Kilka słów o mnie

Byłem ministrantem, harcerzem, żeglarzem, modelarzem lotniczym, lekkoatletą, asystentem na Politechnice Wrocławskiej, po Marcu '68 także więźniem komuny.

W 1971 r. życiowe wybory związały mnie z Jelenią Górą. Byłem głównym projektantem jej planu ogólnego. Ówczesna ekologiczna degradacja tych ziem, była impulsem do udziału w obywatelskim ruchu ekologicznym. Odbyłem roczny staż urbanistyczny w Hanowerze, potem studialny pobyt w Meksyku. Od 1977 roku jestem kustoszem Dworu "Czarne". Poza jego uratowaniem od zagłady, mój życiowy dorobek to: rekord Dolnego Śląska juniorów w dysku, kilkanaście nagród i wyróżnień w konkursach urbanistycznych, współorganizowanie Euroregionu Nysa, pierwszej transgranicznej wspólnoty na obszarze byłego bloku wschodniego. Cenię sobie tytuł Człowieka Roku '2006 uzyskany w plebiscycie "Nowin Jeleniogórskich".

Marzy mi się współczesna odmiana pozytywizmu.

Jestem żonaty, mam czwórkę dorosłej dziatwy i sześcioro wnucząt.

Podziel się z innymi

| |

Pomiędzy wzrostem a katastrofą

2020-10-19 16:36
Szanowni Goście i Bywalcy mojego bloga!

Od zaprzyjaźnionego - poprzez organizację ASHOKA - Jacka Schindlera z Wrocławia otrzymałem poniższą korespondencję.
To zapowiedź forum dyskusji i refleksji, bardzo dobrze wpisującej się w skomplikowany czas, w jakim żyjemy.

Polecam to wydarzenie Waszej uwadze i pozdrawiam -
Jacek Jakubiec


* * *

Drodzy,

Serdecznie zapraszam na konferencję poświęconą kwestiom katastroficznym, klimatycznym i postwzrostowym. Na stronie s://postwzrost.pl/ są plan, abstrakty i linki do zgłoszenia udziału.
Szczególnie polecam sesję piątkową o 15:15 w ramach której Corina Murafa i Edyta Stępczak będą mówiły o klimatycznej przedsiębiorczości społecznej oraz sesję czwartkową o 13:30, którą uświetni Sylwia Chutnik z prezentacją o (nad)konsumpcji literatury - przepychu i kryzysie. A w kolejnej sesji i niżej podpisany dorzuca swoje trzy grosze.
Specjalnie podziękowania dla Marty Ciesielskiej-Płoszaj za wsparcie i Agacie za przychylność.

Serdeczności,

js


KONCEPCJA POSTWZROSTU

czwartek 22 X 2020
10:00 - Otwarcie konferencji przez Rektora Uniwersytetu Wrocławskiego prof. dra hab. Przemysława Wiszewskiego oraz Dyrektora Instytutu Kulturoznawstwa dr hab. prof. UWr. Dorotę Koczanowicz

10:30-11:45 - DeGrowth & PostGrowth

Nick Meynen, Postgrowth Policymaking at the European Level // Bożena Ryszawska, Czy jest nadzieja na zmianę modelu gospodarczego? - Europejski Zielony Ład // Tomasz Wojciechowski, Gospodarka o obiegu zamkniętym w postwzroście // Prowadzi Piotr Barczak

11:45-13:00 Operacjonalizacje

Andrzej Strzałkowski, Jak zoperacjonalizować degrowth // Jan Jęcz, Mniej znaczy więcej? - Operacjonalizacja dobrobytu // Aleksandra Jaszczyk, Zarządzanie permakulturowe // Marta Palińska, Zielone Państwo Dobrobytu, Green Welfare State - Greenpeace // Prowadzi Karolina Gierszewska

13:00-13:30 Przerwa

13:30-13:45 Narracje

Hanna Schudy, Pomiędzy rozpaczą a wyobraźnią antropocentryzmu // Sylwia Chutnik, (Nad)konsumpcja literatury. O przepychu i kryzysie // Piotr Krajewski, Dlaczego trudny jest rozwój bez wzrostu? Rozważania uwarunkowań rozwoju na przykładzie organizacji cyklicznych wydarzeń artystycznych // Prowadzi Krzysztof Łukasiewicz

14:15-15:30 - Kontrowersje

Jan Chudzyński, Wzrost i postwzrost w debacie (około)ekonomicznej // Agnieszka Bułacik, Dekolonizując degrowth - ukryte koszty // Jacek Schindler, Kulturowe wątki (post)wzrostowe
MIASTO BEZ WYZWAŃ
piątek 23 X 2020
9:35-10:15 - Wykład otwierający II dzień konferencji

Przemysław Czapliński - Konieczny, prawie niemożliwy. Postwzrost i jego sprzeczności

10:15-11:30 - Obywatelstwo lokalne

Jacek Pluta, Silne społeczności lokalne w świetle polityk miejskich // Joanna Cywińska-Raczkowska, Obywatelstwo lokalne w kontekście zmiany systemowej // Paweł Nowak, Republicyzacja usług publicznych

11:30-12:30 Panel Miasto wobec wyzwań

Udział biorą: Barbara Pawłowska, Jacek Pluta, Bożena Ryszawska, Joanna Warecka

12:30-13:45 - Natura w mieście

Maciej Kędzierski, Ruch partyzantki ogrodniczej remedium na ekologiczne problemy miasta? // Mateusz Nowacki, Złudzenia ekokapitalizmu, "potwór śródmieścia" i rozszerzanie miejskiego horyzontu - natura w mieście // Renata Putkowska-Smoter, Zmiana w praktyce - miejska biurokracja wobec wyzwań środowiskowych

13:45-14:15 - Przerwa

14:15-15:15 - Panel pozarządowy. Strategie na rzecz klimatu

Udział biorą: Radek Gawlik, Aneta Osuch, Alina Pogoda // Prowadzi Katarzyna Sałata

15:15-16:30 - Idea, Studies, Evaluation

Edyta Stępczak, Social Entrepreneurship as an example of innovation leading to systemic change // Corina Murafa Preliminary findings on Ashoka Climate Fellows study

Komentarze

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-19 18:14

Przejrzałem program.
Konferencja.
Jakie będą jej skutki?

Profesor Bogusław Wolniewicz mawiał,
że obecnie w Polsce na uniwersytetach nie uprawia się filozofii.
Na pytanie, to co tam się dzieje, odpowiadał,
że trwa tam permanentna krzątanina organizacyjna.

Jako osioł Kłapouchy mam prawo powiedzieć tak:
Ta tematyka to dla mnie za trudna jest. Niezrozumiała.
Poczekam na jakieś relacje, albo i teksty.
Można liczyć na pana Gospodarza?

Gospodarz komunikuje @ 37.7.163.*

wysłany: 2020-10-19 20:55

Myślę, że to gruba przesada ze strony AS-a (którego potencjał erudycyjny i sprawność intelektualną widzę na tym forum od dawna), że tematyka konferencji jest dla niego za trudna. Wolne żarty...
Gospodarz w miarę możliwości będzie monitorował to ciekawe spotkanie i również liczy na syntetyczne podsumowanie debaty przez jej animatorów.

Wieńczysław @ 5.173.233.*

wysłany: 2020-10-19 21:12

Degrowth? Zielony ład? Sylwia Chutnik? Brzmi podejrzanie..

Jacek Jakubiec @ 37.7.163.*

wysłany: 2020-10-19 21:40

Czyżby Szanowny Wieńczysław miał jakąś alergię na te hasła?
Dziwiłbym się.

Prof. Andrzej Zybertowicz, którego chyba obydwaj cenimy, nie od dziś apeluje o przyjęcie w wymiarze globalnym MORATORIUM TECHNOLOGICZNEGO. Żeby ludzkość nie była zmuszana do życia w permanentnym zgiełku bodźców w istocie destrukcyjnych.
W czerwcu, w rozmowie z Michałem Karnowskim mówił tak:
"(...) Od lat postuluję „moratorium technologiczne”, a więc spowolnienie rozwoju wybranych technologii. Jeszcze niedawno wydawało się to całkowicie nierealne, bo któż miałby zdecydować się na tak radykalny (co z tego, że niezbędny) krok? Okazało się, że tak drobny byt jak „jakiś wirus” jest w stanie naszą całą cywilizację zatrzymać. A może zamiast czekać na kolejne sygnały od przyrody, ludzie sami powinni okiełznać nadmierną dynamikę społecznych zmian? Nie uporządkujemy ludzkiego świta bez zmniejszenia złożoności systemów społecznych. A z perspektywy bezpieczeństwa obecna sytuacja ma jeszcze jedną niedobrą konsekwencję: w momencie, gdy ten wirus zostanie rozpracowany oraz powstaną wiarygodne, sprawdzone modele epidemiczne, to źli ludzie będą mieli pokusę, by po tę wiedzę sięgnąć, wprowadzając w obieg coś znacznie bardziej śmiertelnego. Musimy to uwzględnić (...)"

Wieńczysław @ 5.173.233.*

wysłany: 2020-10-19 21:48

to odnośnie poglądów prof. Zybertowicza

https://rykowisko.jelonka.com/ksiazkowisko-1-samobojstwo-oswiecenia-andrzej-zybertowicz-88830.html


JJ:
Dzięki, to dobre dopowiedzenie na temat Andrzeja Zybertowicza (który jest i nie jest profesorem, ale to temat specjalny). Poza tym - niezłe to "Książkowisko", to nowość dla mnie...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-20 05:49

AS-a potencjał erudycyjny i sprawność intelektualna?
Dzięki za dobre słowo,
lecz ja
znam proporcją Mocium Panie!

Na "Książkowisko"
o Samobójstwie Oświecenia sam bym nie natrafił.
Dzięki,
bo książkę mam,
ale tylko mam. Na razie.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-20 09:15

Teraz w TV Maląg apeluje, abym jako senior, został w domu. Mam 70 lat.
("nie wychodzimy w przestrzeń publiczną,
nie wychodzimy do sąsiadów,
nie wychodzimy na zewnątrz. W chorobie pomogą...")

OK!
Zostaję!
Wyjdę, kiedy mi pozwolą.
Straciwszy uprzednio odporność na infekcje.
Wyjdę sobie kupić trumnę.

Gdy trafię wcześniej do szpitala,
natrafię na "Samarytanina", który bezkarnie się pomyli
i skaleczy mnie w tętnicę.

Trumna zalecana.

Festiwal szaleństwa trwa.

Potrzebna agresja Rosji?
A po co?

Error @ 77.254.238.*

wysłany: 2020-10-20 14:33

Najbardziej mi się podoba "Ruch partyzantki ogrodniczej remedium na ekologiczne problemy miasta?" Oczekuję, że Jacek Jakubiec zostanie dowódcą oddziału partyzanckiego w Jeleniej Górze.


JJ:
I wtedy Error dołączy?

Jacek Jakubiec @ 37.7.163.*

wysłany: 2020-10-20 21:36

Wspomniałem na wstępie o organizacji ASHOKA. To wyjątkowa organizacja międzynarodowa, mająca dookreślający ją podtytuł "Innovators for the Public" (Innowatorzy dla Dobra Publicznego). Więcej o jej polskiej części (od roku 2000 należę do niej) jest tu: http://ashoka-cee.org/poland/

Nawiązując do zapowiedzianej konferencji (pojutrze i w piątek, Wrocław), polecam uwadze Państwa, zwłaszcza tych których interesuje szeroko rozumiana tematyka edukacyjna, materiał opublikowany na stronie Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji:
https://www.facebook.com/Ekologiczny-Uniwersytet-Ludowy-w-Grzybowie-944026548966158
Mniej więcej od 10-tej minuty jest tam wywiad z Ewą Smuk-Startenwerth, moją koleżanką z ASHOKI.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-21 08:04

Świat jest mały.
Wieki temu poznałem rodowitego Szwajcara z Bazylei.
Jako młody chłopak stwierdził,
że Szwajcaria to nuda, a miasto, to nieporozumienie
i wyjechał na stałe do Polski, osiadł we wsi Grzybowo,
ożenił się i zaczął prowadzić życie wiejskie.
Krowy, mleko i oczywiście sery. Szwajcarskie.
Jadłem!
Chłopak nazywał się Peter Stratenwerth.
Jak widać, przez te lata rodowity Szwajcar nie próżnuje!
Pani Ewa to koleżanka pana Jacka,
a Peter Stratenwerth to mój znajomy z połowy lat dziewięćdziesiątych!
Ładne kółeczko.

http://www.eul.grzybow.pl/kursy/nasi-gospodarze/38-ewa-i-peter-stratenwerth?5c8a569ce747898f1ba84a0c61c43e59=771d8438cc24a2cf1cc65d06d4da48be

Tak czy siak, jest ciekawie.
Jednakowoż ja jestem myślicielem ducha, cokolwiek by to miało znaczyć,
i nie wrócę na wieś, choćby ze starości,
pomimo tego, że mam korzenie wiejskie,
a nawet podlasko - szlacheckie.
Co prawda tylko po kądzieli.

Jakiś czas temu, przez pięć lat non stop,
zajmowałem się śpiewem białym. Bardzo intensywnie.
A więc wieś przede wszystkim ukraińska, białoruska,
tereny bałkańskie i oczywiście Polska.
Co z tego wynikło?
Nic.
Jak to zwykle u mnie.

Ale żonę Petera Stratenwertha widzę po raz pierwszy,
a byłem jej swojego czasu ciekaw,
bo Peter Stratenwerth opowiadając o sobie,
mówił też, że się zakochał i ożenił z Polką.
Jak widać, jest to wyjątkowa osoba
i tak samo jak jej mąż nie marnują życia,
lecz żyją pięknie.

Ten namiar, panie Jacku,
to bardzo cenny prezent dla mnie
bo mogę teraz śledzić, co robi dawny mój znajomy.
Gdy dawnymi czasy przez trzy lata balowałem co miesiąc w Warszawie,
to Peter Stratenwerth przyjeżdżał do nas z serami,
a nawet z marchewką przez siebie wyhodowaną.
To była bardzo duża grupa ludzi z całej Polski.
Ja tam ginąłem w tłumie.
Byłem prostym prymitywem z Jeleniej Góry.

Jacek Jakubiec @ 37.7.163.*

wysłany: 2020-10-21 08:15

NO PROSZĘ, TYM BARDZIEJ POZDRAWIAM !!!!!!!!...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-21 11:06

A co do szaleństwa pLandemii:

Gdy Bóg jest na pierwszym miejscu,
wszystko jest na swoim miejscu.

Gdy koronawirus będzie na swoim miejscu,
świat wróci do normalności.

Gospodarz komunikuje @ 78.8.58.*

wysłany: 2020-10-21 14:38

Do piątku włącznie nie będę miał dobrego dostępu do internetu. Ewentualne wpisy będą udostępniane z opóźnieniem. Przepraszam i pozdrawiam - JJ.

B+ @ 83.7.100.*

wysłany: 2020-10-21 15:21

A'propos plandemii - www.youtube.com/watch?v=h671PwvftWk

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-23 09:49

Atak na Żoliborz odparty przez milicję obywatelską.
Jak skończył Neron?

Co podczas okupacji robił w Krakowie Karol Wojtyła?
Co zrobił po wojnie?
Jest kogo naśladować.

Widz @ 188.147.69.*

wysłany: 2020-10-23 12:31

Poznań 56'.

Atak na komunizm odparty przez Milicję Obywatelską.

Jak skończył Józef Cyrankiewicz?

Co robił w toalecie Umberto Eco?

A nie, nie, on czytał!

Co robi wiatr , gdy nie wieje?

Chyba się zaraziłem manią prześladowczą zadawania pytań, dla samego

zadawania?

Widz @ 188.147.69.*

wysłany: 2020-10-23 12:35

https://spidersweb.pl/2018/05/ziemia-jest-plaska-konwent-plaskoziemcow.htm

Widz @ 188.147.69.*

wysłany: 2020-10-23 12:56

A tak wyglądała " obrona Nerona" przez " Milicję Obywatelską" na Żoliborzu:

https://wpolityce.pl/polityka/523318-wulgaryzmy-i-kamienie-w-policjantow-tak-wygladal-protest

Jest kogo naśladować?

Może zacząć myśleć ???

B+ @ 83.7.100.*

wysłany: 2020-10-23 13:28

www.youtube.com/watch?v=ncihE5egoao

Widz @ 46.204.51.*

wysłany: 2020-10-23 15:00

https://www.youtube.com/watch?v=nX1VQwg6jxU

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-24 06:54

Mordercy mordują.
Gospodarkę. Oświatę. Kulturę.
Mordercy też mordują.
Ale "służbę zdrowia" zostawiam specjalistom.
Czy zamordują wiarę w Boga?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-25 09:26

Takie czasy, że nic, tylko milczeć.
Albo słuchać telewizora.

A jeśli w telewizorze mówią,
że jest coraz większa ulewa i gradobicie,
podczas gdy na dworze słońce i pogoda?

W Polsce CODZIENNIE umiera około 1200 osób.
Z różnych powodów.
Z tego jedna, do dwóch osób dziennie umiera na covida,
z chorobami współistniejącymi,
a średnia wieku tych osób to 76 lat,
to gdzie tu jakaś pandemia?
To światowe szaleństwo,
które każe nam na nowo uczyć się krzesania ognia w jaskiniach.

Czy to, co napisałem jest prawdą?

Czytam Piotra Wielguckiego i komentatorów u niego:

"Vixorius
@vixorius
W odpowiedzi do
@Matka_Kurka

Dziennie umiera wg tych liczb 1,5 osoby dziennie na kowidka. Wśród 1200 innych osób z innych przyczyn. Przyjmując w ogóle, że te testy cokolwiek znaczą. Średnia wieku 76 lat. Taka jak ogólna. Długo jeszcze te s****yny będą grały w tą srandemie? Przecież to jest niewiarygodne!"

JJ:
Są jeszcze brzydsze słowa. I można je bez większego sensu mnożyć w nieskończoność. Ale czy ów Vixorius twierdzi, że te (itd...)w coś tu świadomie g r a j ą ?
Nie chwytam do końca KTO tu gra? A przede wszystkim: O CO ?!!!
Czy Pan AS może mi to wyjasnić?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-25 18:40

Nic nie rozumiem z tego co się dzieje. Robi sie za gorąco.
Wulgaryzmy bodajże od wczoraj są cool! :-)

Może to coś rozjaśni:
https://www.youtube.com/watch?v=Y9PYKAzeDt4&feature=emb_logo
To oczywiście najnowsze nagranie Piotra Wielguckiego na żywo.
Tytuł:
Koniec PiS-u

I nie w rozumieniu Miśka Kamińskiego,
który przed kilku laty popełnił był "książkę" o tym samym tytule.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-25 18:41

Ogólnoświatowy zakaz oddychania
pełną piersią
doprowadzi do masowej epidemii
chorób systemu oddechowego
na całym świecie.
Nie róbmy polityki!
Budujmy cmentarze!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-25 18:43

Przy okazji tak tylko pytam: Bo nie wiem, czy doszło, więc jeszcze raz)
Czy Kościół Katolicki,
rządzony przez państwo watykańskie z Władcą Absolutnym, papieżem,
mający podobno najpotężniejszy wywiad na świecie
i najpotężniejszą dyplomację,
mający instytuty w wielu kluczowych dziedzinach nauki,
dający wiarę badaczom badającym Całun Turyński
oraz lekarzom orzekającym o cudownych uzdrowieniach,
gdzie medycyna jest bezsilna,
czy ten Kościół Katolicki nie może zlecić
niezależnych badań nad fenomenem szaleństwa pLandemii koronawirusa,
i ogłosić PRAWDY na ten temat?
na pohybel władcy tego świata, szatanowi?
Tymczasem "prymas Polski arcybiskup Polak" (tu pusty śmiech i zgroza),
zabronił na Wszystkich Świętych procesji i mszy na cmentarzach,
zaganiając topniejącą trzódkę do świątyń,
gdzie o limicie wiernych decyduje rząd, SANEPID i policja,
nie zważając na to, że szykują się ataki szaleńców
na polskie kościoły i zgromadzonych w nich wiernych,
którzy mają jeszcze odwagę tam uczęszczać.

Widz @ 188.146.103.*

wysłany: 2020-10-25 18:44

Murarze murują.
Gospody. Osiedla. Kawiarnie.
Monterzy też montują.
Czy zdemontują niewiarę w COVID-a?

Po tej porcji iście egzystencjalnych pytań, przejdę do tego co przeczytałem na blogu Marna Kulka.

Czy jest terroryzm i terroryści?

Przecież codziennie na świecie umiera, z różnych powodów więcej ludzi niż oni wysadzili czy rozjechali samochodami.

PS. Oto definitywny dowód na to, że koronawirus to ściema, w celu odebrania nam wolności:
https://niezalezna.pl/humor/2152-plaskoziemcy-i-dystans-spoleczny

PS II : „Takie czasy, że nic, tylko milczeć.”
Obiecanki …

Wieńczysław @ 5.173.248.*

wysłany: 2020-10-25 19:47

Przeczytałem i wysłuchałem (bo założył konto na Youtubie) wynurzenia Matki Kurki i jednak widzę w jego poglądach pewną lukę. Dla niego koronawirus to po prostu zwykła, "pospolita", jak on to nazywa, infekcja, wcale nie groźniejsza niż grypa. Po prostu zawsze są jakieś choroby, jedne takie, drugie inne, i stosowanie jakichś nadzwyczajnych środków w sytuacji, gdy "tylko" 2% zakażonych umiera, jest pozbawione sensu.

No i jednak się z tym nie zgadzam. Wprawdzie koronawirusy były znane już od wielu lat, ale choroba covid-19 jest nowa. Nawet u młodych ludzi potrafi wywołać duszności. Jest nieprzewidywalna. Dużo się mówi o jej neurologicznych skutkach ubocznych, wpływie na funkcje poznawcze, nie wspominając już o uszkodzeniu płuc i spadku wydolności oddechowej. Szczerze mówiąc wolałbym zachorować na ciężką postać zwykłej grypy, bo wiem, że nawet 40-stopniową gorączkę da się zbić, a bóle mięśni uśmierzyć, niż na "średnią" postać covid-19. Nie sądzę, by grypa mnie zabiła, jeśli jej nie lekceważę: leżę w łóżku, zażywam leki, przeciwdziałam odwodnieniu, odpoczywam. Jej przebieg jest znany i jednostajny. A gdybym dostał ataku nawet lekkich duszności, nigdy nie miałbym pewności, czy za chwilę nie staną się one cięższe i czy za chwilę nie będę wymagał podłączenia do respiratora. Ludzie naprawdę chorują i umierają. Gdyby nie zastosowano żadnych restrykcji, mogłoby być ich naprawdę dużo. Owszem, dotyczy to "tylko" ludzi starszych - co tam! No ale jednak wielu z tych ludzi mogłoby pożyć jeszcze kilka, kilkanaście lat.

Oczywiście co do zasady Matka Kurka ma rację, że "wirus z nami zostanie", że te maseczki wcale nie powodują "wypłaszczenia krzywej", ale czy wg niego należy nic nie robić? Czy wg niego ci, którzy lądują w szpitalu, mają lekkie objawy i niepotrzebnie zapychają służbę zdrowia? Według mnie przyjmują tam ludzi, którzy mają duszności, a to jest poważniejsza sprawa, która rzeczywiście wymaga co najmniej obserwacji. Mamy po prostu do czynienia z nową chorobą, która w znacznym stopniu dodatkowo obciąża system ochrony zdrowia, który nie był na to przygotowany. I tyle. Trzeba inwestować w leki, szczepionki, w wykształcenie lekarzy i wyposażenie szpitali, a może za 2-3 lata będzie to w jakimś stopniu opanowane, choć pewnie nie całkiem wyeliminowane.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-26 06:13

Od dziś:
Czwarto-, szósto-, ósmoklasista w jednym stali domu.
A może jeszcze maturzysta?
Nauczanie zdalne, domowe.
Rodzice w pracy, dziadków brak.
Internet, cztery komputery...
I hulaj dusza!

Boże!
Uchronisz świat od decydentów,
co są jak wypuszczone stado małp z brzytwami?



Wczoraj:
Nastolatki zaatakowały księdza w Szczecinku:
"Masz macicę? Nie, to wypier...aj!"; "Jest pan ch..em!"
Tu:
https://wpolityce.pl/kosciol/523640-nastolatki-zaatakowaly-ksiedza-w-szczecinku-wideo

Panie Jacku!
Pan zniknął?

JJ:
Tylko przejściowo. Nie mam dostępu do moich łączy i z internetu korzystam jak się da po sąsiedzku...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-26 11:33

Panie Wieńczysławie!
Pełna zgoda!
Co prawda nie znam NIKOGO chorego na modnego wirusa,
nikt z moich znajomych też nie zna; bardzo dziwne.
Ale pożyjemy, to zobaczymy.
Tylko czy za 2 - 3 lata będzie co jeszcze zbierać?

A co z Kościołem Katolickim?
Od kilku dni jest atakowany STRASZNIE.

Koniecznie trzeba przeczytać:
Rod Dreher - Opcja Benedykta.

Jacek Jakubiec @ 31.0.46.*

wysłany: 2020-10-27 09:03

Panowie, czy to już tryumf neomarksistowskiej barbarii? Prof. Zybertowicz nie wyklucza najczarniejszych scenariuszy. Apage satanas!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-27 11:23

Czekamy do wyborów w USA.
To tydzień.

Niejaki Franciszek wspiera Bidena.

Bida ante portas!

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-10-27 19:36

Panie Jacku w Onet.pl pan Makłowicz napisał:
"Młodzi ludzie nie mają doświadczenia PRL-u, tak jak moje pokolenie. My pamiętamy, czym jest wszechobecne kłamstwo w życiu publicznym, czym jest fasadowość instytucji, z nazw mających służyć obywatelom, a w rzeczywistości ich gnębiących - mówi Makłowicz
Jeżeli widzi się, jak rząd tańczy na urodzinach Radia Maryja, czyli instytucji, która według wielu ludzi wierzących nie ma nic wspólnego z ideałami chrześcijaństwa, widzi się tam pląsającego z różańcem w dłoni dawnego gorliwego komunistycznego prokuratora, który teraz jest sędzią Trybunału Konstytucyjnego, to jest to Monty Python - dodaje
Co się wykluje z tych protestów? Mam nadzieję, że lepsza Polska - przyznaje Makłowicz
Wracając do wspólnoty, to jest ona w tej chwili postrzegana przez rząd jedynie jako wspólnota rządzących i ich akolitów, czyli wszystkich tych, którzy z powodu sprawowania władzy odnoszą korzyści materialne i polityczne. Takiego państwa sobie nie życzę, a mam też nadzieję, że jeszcze bardziej nie życzą go sobie ci, którzy teraz protestują.
Cała klasa polityczna musi inaczej traktować obywateli. Nie jako zbiór baranów, którym coś się każe, tylko jako współpartnerów. Przecież ci ludzie, którzy nami rządzą, mają pełnić rolę służebną wobec nas. Oni zostali przez nas delegowani, by tym krajem zarządzać - I muszą pamiętać, że nie można myśleć jak Front Ludowy w Hiszpanii w 1936 roku. Zdobył niewielką większość, ale bezwzględną parlamentarną w związku z ordynacją wyborczą i zdelegalizował religię. Tu się dzieje dokładnie to samo, tylko na odwrót. Państwo jest dla wszystkich. Rządzący nim muszą pamiętać także o tych, którzy się z nimi się nie zgadzają."
Zatem na pytanie pana AS w sprawie jego trosk odpowiedź też można w tekście pana Makłowicza znaleźć.
Moim zdaniem to Podli i Skundleni podpalają mir narodowy. Świadomie i rozmyślnie prowadzą nas w chaos. Lekcje nienawiści i nienawistnego języka zafundowane młodzieży przynoszą efekty. Akceptacja tego, że na ulicach pali się race i robi zadymy prowadzi do palenia rac i zadym. Pierwsza kanalia twierdzi, że umrze wielu. Cieszy się Putin i Stalin też by się ucieszył. Czasy PIS.
A w ramach teorii spiskowych należy napisać, że Putin mając problemy z demonstracjami kobiet u Łukaszenki zaapelował by jego ludzie: Kaczenko, Maciarenko i Rydzenko wywołali protesty kobiet w naszym kraju i to polecenie zostało wykonane.

Jacek Jakubiec @ 95.40.39.*

wysłany: 2020-10-27 23:04

Ta wolna trybuna wytrzyma i takie brednie, jakie wypisuje Pan Buniek.
Za grosz się z Panem nie zgadzam!
Teraz tylko kwituję odbiór, bo jestem pilnie czymś innym zajęty.
Na razie...

Wieńczysław @ 5.173.64.*

wysłany: 2020-10-27 23:35

Tyle się dzieje, że chyba książkę trzeba byłoby napisać, żeby to opisać!

Z tego co widzę, mało kto w Polsce obecnie, nawet wśród pisowców, jest zadowolony z sytuacji, jaka zapanowała w naszym pięknym, lecz nieszczęśliwym kraju.

Jeśli kogokolwiek miałoby to pocieszyć, to nadmienię tylko, że nie jesteśmy w tej "nowej normalności" osamotnieni i pod pewnymi względami jest u nas nieco lepiej. Wszak na przykład w takiej Hiszpanii:
- bezrobocie przekracza 20%
- nasze protesty antyrządowe to "pikuś" przy tym, co się działo w Katalonii
- prawo własności zostało poważnie nadszarpnięte przepisami, według których obcy człowiek może zająć nasze mieszkanie, a my po 48h praktycznie tracimy prawo do wyrzucenia go.. w wyniku tego wielce postępowego prawa powstały mafie, które okupują mieszkania, a właściciele zmuszeni są płacić za wyniesienie się..

We Francji z kolei przedstawiciele "religii pokoju" ucinają głowy nauczycielom, którzy nauczają o wolności słowa... Na Faceboku nie brak opinii, że w Polsce "też są fanatycy", w domyśle - katoliccy. Komu ucięli głowę - nie wiem.

Wszędzie są ruchawki, zamachy, protesty, a to na tle klasowym, ekonomicznym, a to na tle rasowym, terytorialnym, ideologicznym, imigranckim, politycznym, covidowym itd.

Należy zachować spokój, obserwować to z dystansem i czytać mądre książki.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-28 07:00

Z Internetu:

Swoją drogą kompletnie nie rozumiem, po co lewacy atakują kościoły, skoro hierarchia 7 miesięcy temu sama się poddała i echo hula po nawach.

To, że działania lewaków są agresywne i zaraz przerodzą się w groteskę, to jedna rzecz. To, że po raz pierwszy opozycja trafiła w temat, za którym stoi 70% Polaków, to zupełnie inna rzecz, której nie rozumieją ani PiS, ani "niepokorni". Na aborcji się wyłącznie przegrywa!"

Na aborcji nikt nie wygrał
Tu:
https://www.youtube.com/watch?v=nmsxIBU9reM&feature=emb_logo

Takie czasy, że ludzi mądrych trzeba słuchać.

A Makłowicz to jednostka absolutnie wybitna.
Źli ludzie prawią, że nawet gotować nie umie.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-28 09:24

"W totalnie zaplanowanym świecie
ludzie będą strasznie samotni."

Wypowiedź Josepha Ratzingera z 1969 roku:

"Kościół czeka poważny kryzys, który drastycznie ograniczy liczbę wiernych i jego wpływy. Z obecnego kryzysu wyłoni się Kościół jutra, Kościół, który stracił wiele. Będzie niewielki i będzie musiał zacząć od nowa, mniej więcej od początku. Nie będzie już w stanie zajmować wielu budowli, które wzniósł w czasach pomyślności. Ponieważ liczba jego zwolenników maleje, więc straci wiele, ze swoich przywilejów społecznych... Kościół będzie wspólnotą bardziej uduchowioną, nie wykorzystującą mandatu politycznego, nie flirtującą ani z lewicą, ani z prawicą. To będzie trudne dla Kościoła, bo ów proces krystalizacji i oczyszczenia będzie kosztować go wiele cennej energii. To sprawi, że będzie ubogi i stanie się kościołem cichych... W totalnie zaplanowanym świecie ludzie będą strasznie samotni. Uświadomią sobie, że ich egzystencja oznacza nieopisaną samotność, a zdając sobie sprawę z utraty z pola widzenia Boga, odczują grozę własnej nędzy. Wtedy - i dopiero wtedy - w małej owczarni wierzących odkryją coś zupełnie nowego: nadzieję dla siebie, odpowiedź, której zawsze szukali."

Cytat z :
Rod Dreher - Opcja Benedykta.
Wydawnictwo AA, Kraków 2018.

Pan Wieńczysław:
"Należy zachować spokój, obserwować to z dystansem i czytać mądre książki."

Polecam też usilnie:
Piotr Wielgucki (Matka Kurka): "POKÓJ"
Oprócz "Opcji Benedykta".

Czekamy do wyborów prezydenckich w USA.

Jacek Jakubiec @ 95.40.39.*

wysłany: 2020-10-28 12:17

Wybory w USA - ogromnie dla nas ważne. Tam - no cóż, będzie jak będzie...

Ale ja teraz czekam na zapowiadany na listopad programowy kongres PiS-u. Teraz, wobec wszystkiego, co się w Ojczyźnie wyprawia, jeszcze ważniejszy!
Czołowe autorytety muszą ten stan rzeczy bardzo solidnie wziąć na warsztat. Myślę o tych nie tyle partyjnych, co przede wszystkim intelektualnie uczciwych i wiarygodnych. Jest ich trochę. To np. profesura: Andrzej Nowak, Wojciech Roszkowski, Michał Kleiber...
Niechby najpierw oni i im podobni, zaordynowali sobie solidną burzę mózgów i przygotowali diagnozę, prognozę i możliwie najskuteczniejszą terapię.
Tak mi się to rysuje i na to liczę. Nawet gdyby ten kongres (dziś jeszcze bez terminu...) miał się o tydzień-dwa opóźnić.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-29 08:26

Panie Jacku.
Zapowiadany na listopad programowy kongres PiS-u
nie odbędzie się w tym roku.
Śmiem twierdzić.
Ale ja głupi jestem. Takie zastrzeżenie.

Zakaz zgromadzeń powyżej PIĘCIU osób?
A PJK wzywa członków PiS do obrony obiektów sakralnych.
Straż Miejska, policja, wojsko gdzie?

A w Jeleniej Górze senator Mróz komunikuje że potępia no i w ogóle liczy,
że policja rozliczy sprawców zniszczeń u wejścia do biur poselskich PiS-u
w JG na ulicy Krótkiej.

A w Krakowie parodia z niesienia na marach ciała Jana Pawła Drugiego
pod tzw Oknem Papieskim.
Brawo Polacy!

Widz @ 37.30.60.*

wysłany: 2020-10-29 11:08

" Zakaz zgromadzeń powyżej PIĘCIU osób?
A PJK wzywa członków PiS do obrony obiektów sakralnych.
Straż Miejska, policja, wojsko gdzie?"

" Ale ja głupi jestem. Takie zastrzeżenie."

Nareszcie merytorycznie.

Widz @ 37.30.60.*

wysłany: 2020-10-29 12:43

A w Krakowie parodia z niesienia na marach ciała Jana Pawła Drugiego
pod tzw Oknem Papieskim.
Brawo Polacy!

Panie Jacku, czy mógłby Pan spytać tę/tą przekupkę o nicku AS, skąd on to wziął?

Może Panu odpowie ten , w dzieciństwie głupio - mądry?

Z bloga typu MK?

Gooogluję i wychodzi mi tylko parodia w Gdyni, gdzie jacyś lewaccy bandyci z Partii chyba Razem, "sparodiowali" moment , gdy robotnicy nieśli na drzwiach ciało Zbyszka Godlewskiego, utrwalone w pieśni, jako Janka Wiśniewskiego.

Co ten AS czyta?

Czy aby ze zrozumieniem?

Przypomina mi kinomana, który oglądając twarde porno, czeka na ślub głównych bohaterów!

Jacek Jakubiec @ 77.115.185.*

wysłany: 2020-10-29 20:05

To będzie dłuższy tekst.
Pan AS już tradycyjnie komunikuje nam, że jest głupi. Urocza kokieteria...
AS-ie! Wobec sytuacji, jaka się w kilka dni wytworzyła, wszyscy jesteśmy głupi.
Moje wrażenie: jako nacja brniemy w paranoję, a na końcu, oby nie!!! - w mega-katastrofę.
To, co jeszcze można i co warto czynić, to wnikliwe, na ile tylko się da - wolne od emocji, przyjrzenie się temu co się dzieje i rzetelne zdiagnozowanie jakże chorej sytuacji.
W miarę własnych możliwości i ograniczeń spróbuję to zrobić tu i teraz. Nie całościowo, bo to materia wielowątkowa z plątaniną tematów.
Oto kluczowe pytania i bardzo ogólne prywatne odpowiedzi. Trzy pierwsze pytania oddają stan zagubienia, jakiego trudno normalnym, w miarę rozumnym Polakom nie doświadczać.

1. CZY PiS WIE CO ROBI?
Stawiam to pytanie będąc zdecydowanym zwolennikiem Zjednoczonej Prawicy. Formacja to koalicyjna, ale w istocie to ta partia "rozdaje karty". Dziś mam wrażenie, że PiS się pogubił.
Piękne cele i trafna strategia mogą zostać zaprzepaszczone przez... No właśnie, przez co? Czy tylko przez niecierpliwość Kaczyńskiego? Trochę bym go rozumiał. Wiem jak to jest, gdy człowiek sobie stawia słuszny cel i zderza się z blokadą. Z braku zrozumienia u bliźnich, za sprawą wrogów, dywersantów czy innych niegodziwców, to tu nieistotne. Ważne że lata lecą a cel się oddala.
Cele jakie przed ZP postawił prezes PiS-u są dla wielu rodaków bezdyskusyjnie słuszne. Trudne, ambitne, może i ryzykowne, ale słuszne. Ba!... Ich szybkie i dynamiczne wdrażanie podpowiada pragmatyczna zasada, że trudne a kontrowersyjne cele należy brać na warsztat i „włączać dopalacze” od razu, na początku kadencji! Choćby dlatego, aby potem móc działać już bardziej bezstresowo i skutecznie. W tym przypadku ZP ma do dyspozycji nie tylko 3 lata (parlament) ale i czas o rok dłuższy (wybory prezydenckie). Jest zatem szansa na duży, historycznie doniosły, sukces. Tyle że… tym mądrzej trzeba działać od początku!
A co mamy w politycznym menu?
Po pierwsze zderzenie z Covidem 19. Po drugie walkę o całą gospodarkę. Do tego niestety - to po trzecie, czwarte i ente - mnożenie frontów! Dwa pierwsze (pandemia i gospodarka) to dopust boży i fatalna koincydencja, jeśli pamiętamy, że jeszcze kilka miesięcy temu rysowała się po raz pierwszy wiekopomna szansa na budżet zrównoważony! To błysnęło i zgasło bez „zasługi” Prawicy! Jednak kolejne fronty to już inna materia. O ile idiotyczne LGBT+ przyszło z zewnątrz, razem z miazmatami genderyzmu i globalnej wojny kulturowej i chcąc nie chcąc Prawica musi to wziąć „na klatę”, to fundowanie sobie - w tych już i tak skomplikowanych warunkach - piątki dla zwierząt a teraz jeszcze antyaborcyjnego orzeczenia TK, to dwa strzały w kolano. Bezsensowne, że hej!
Gdyby PiS & Co skoncentrował się na przepychankach z Unią z równoczesnym budowaniem sojuszy w Trójmorzu, czy na skutecznym porządkowaniu sądownictwa, systemu edukacji ze sferą uniwersytecką, to też zderzałby się z jazgotem totalsów i sypaniem piasku w tryby, ale myślę, że w odbiorze społecznym takie priorytety miałyby więcej zrozumienia. A wybrano tematy owszem ważne, ale pytanie czy aż tak pilne? Czy ma sens to lekkomyślne wchodzenie na miny? Zwłaszcza że dobrze wiadomo, iż Jarosław Kaczyński ma bardzo liczny elektorat negatywny. Kto jak kto, ale on na taryfę ulgową liczyć nie może. Czy razem ze swoim sztabem nie był świadom tego ryzyka? To by o nim źle świadczyło. A jeżeli, owszem, tej świadomości nie brakowało, a mimo to zdecydowano się na metodę (ruską) rozpoznania bojem oraz na „jazdę po bandzie”, to chyba jeszcze gorzej… Źle to PiS-owi wróży.

2. O CO CHODZI PROTESTUJĄCYM?
No, tutaj można byłoby się całkiem pogubić. Czytając to, co panie, dziewczyny i dziewczynki (duży segment wśród uczestniczek pochodów to małolatki) wypisują na tekturowych transparentach czy na murach kościołów, zachodzi człek w głowę, jaki logiczny związek ma to z treścią werdyktu Trybunału Konstytucyjnego. Pomijając wulgarności i hasła serwowane rodakom tylko po to, aby wyrzucić z siebie trochę jadu, w niektórych na upartego na jakieś ślady myślenia można trafić. Tylko raz jeszcze: gdzie jest tu polemika z wyrokiem TK, który jakoby ten cały koszmar wywołał? Werdykt, który zresztą, jeśli już musiał być, to nie mógł być inny. O co więc chodzi?! To ważne pytanie, gdy w realiach, jako obywatele Tej Ojczyzny jesteśmy konfrontowani z gigantyczną kampanią w przestrzeni publicznej, z zalewem wulgarności, z wchodzeniem dziczy do świątyń, z agresją i przemocą fizyczną, z ogromnym zwiększaniem ryzyka transmisji koronawirusa a… per saldo… pozostajemy zdezorientowani jak pijane dzieci we mgle. Dopiero trzeba było klarownych komunikatów takich światłych dam, jak panie Lempart, Suchanow czy Gajewska, by się dowiedzieć, że polskim kobietom najzwyczajniej chodzi o: 1) aborcję bez jakichkolwiek ograniczeń, 2) walkę z Kościołem, 3) zmianę rządu. Proste? Jasne? Teraz już tak.
Więc skoro to już wiemy, to - pomijając to, co o tym myślimy – przyjrzyjmy się tej sytuacji wnikliwiej, tylko w dwóch aspektach.

3. SKĄD TAKA INTENSYWNOŚĆ PROTESTÓW ?
Z kręgów partii opozycyjnych padają zapewnienia, że jakkolwiek jej politycy, owszem, popierają hasła protestujących, ba! sami uczestniczą w tych zgromadzeniach, to są to inicjatywy oddolne, gwałtownie wyrosłe w całej Polsce, w absolutnie spontanicznym sprzeciwie wobec stanowiska Trybunału Konstytucyjnego, który ni stąd ni z owąd postanowił wytoczyć wojnę polskim kobietom. Tak to mniej więcej zabrzmiało.
Ejże, ejże!... To naprawdę spontan? Już na następny dzień, o tej samej wieczornej porze, obejmując natychmiast około 80 miast i miasteczek? Wszędzie z takim samym symbolem (runiczno-pioruniczne logo, kojarzone z niesławną Hitlerjugend), z przygotowanym zawczasu nagłośnieniem, z podobną dawką słownych wulgaryzmów, ze zbliżoną agresją wobec świątyń i kapłanów ?... No, wolne żarty, nie trzeba być pasjonatem teorii spiskowych, by nie dostrzec tu koordynacji i ogólnie, dużej operacyjnej sprawności. Pytanie: czyjej? To tak zwane „dobre pytanie”. Może ktoś to jak mówią młodzi - „rozkmini” i Polakom opowie…
A skoro o młodych mowa, to :

4. CO MYŚLI POLSKA MŁODZIEŻ?
Nic na to nie poradzę, ale widok w tych pochodach setek czy tysięcy młodych ludzi, zwłaszcza dziewcząt w wieku studenckim, licealnym, może i gimnazjalnym, jest dla mnie zasmucający. Inteligentne, ładne buzie, przeważnie w maseczkach, na ogół bez gniewu czy agresji w oczach… A jednak tuż obok nich słychać gromkie wołanie, że „to jest WOJNA!”. Czyja? Kogo z kim? To, że są gotowe do aktywności w imię Słusznej Sprawy - powinno cieszyć. Ale czy te rzesze małolatów na pewno wiedzą jaka to Sprawa? Czy wiedzą co dokładnie orzekł Trybunał Konstytucyjny i co to w istocie oznacza? Czy ich to w ogóle interesuje? I czy wszystkie te urocze panny pochwalają bojówki wkraczające hałaśliwie do świątyń w trakcie Eucharystii? A gdzie indziej wołające do księdza jakoś tak: „jak nie masz macicy, to o czym z tobą gadać, spadaj! (albo i gorzej)” . Czy to przyszłe Matki-Polki? Jeżeli te nastroje i takie zachowania tysięcy młodych ludzi płci obojga, to prawdziwy obraz tego, co dzieje się w ich głowach, w ich sercach i duszach, to nasuwa się ponury cytat ze skeczu - „zgroza, pora umierać!”.
Inna, równie ponura interpretacja tego zjawiska każe sądzić, że oto nasza Najjaśniejsza Rzeczpospolita, ta która - właśnie w tych wrażliwych obszarach - jest (czy już tylko była?) nadzieją kilku europejskich nacji, że i Ona, ta nasza Polska, właśnie na swoim terytorium przegrywa (czy już przegrała?), wojnę w obronie wspaniałej kultury i cywilizacji w wydaniu judeo-chrześcijańskim.
Co dalej? Czy odtąd powszechnie obowiązywać będą kanony „aborcja na życzenie”, jak u pani Suchanow, czy (historycznie wcześniejsze) owsiakowe „Róbta co chceta!”???...

5. TO JESZCZE RAZ: CO DALEJ?
Wielkie sorry, bo strasznie tu nasmęciłem… Spróbuję więc w cieplejszej konwencji.
Obejrzałem i odsłuchałem dziś kilkunastominutowy filmik, na którym dwie, mocno leciwe panie, jak się okazało uczestniczki Powstania Warszawskiego, zresztą z powstańczymi opaskami na ramieniu, skomentowały to, co od paru dni widzą na ulicach stolicy. Bez grosza akceptacji dla rządzących, za to z mocnym wsparciem dla protestujących kobiet „broniących swojej godności”. Tak! To co zademonstrowały, to duża kultura, wręcz klasa (ach ta dawna inteligencja!), znakomita pamięć, bardzo klarowne wywody z odwołaniami do doświadczeń powstańczych. Można nie słuchać pań Scheuring-Wielgus czy Jachiry, ale tych dwóch pań słuchałem uważnie i z podziwem. W świetle moich powyższych wywodów powiem: dzisiaj to panie z „nie mojej bajki”. Gdybym był obok, tam na warszawskich chodniku pod dawną „Pastą”, do której policja nie pozwoliła im wejść, interweniowałbym u policjantów a na pewno wdałbym się z paniami w dyskurs i jestem pewny, że nie usłyszałbym „sp…dalaj!”.
Czy bym je do swoich poglądów przekonał? Nie wiem, próbowałbym. Ten filmik jest chyba gdzieś dostępny i mam nadzieję że Kaczyński, Morawiecki, Duda… już go znają. Bo to niewielki ale ogromnie ważny materiał do absolutnie koniecznych przemyśleń na wysokich poziomach władzy. Chyba już to się dzieje bo jakieś światełka w tunelu zaczynają migotać. Pomijam to, czy w ogóle i czego sensownego, można się spodziewać ze strony opozycji, bo ona pewnie długo jeszcze nie wyzwoli się ze swej „totalności”. Ważne, że koncyliacyjność wyraźnie pobrzmiewa z apeli premiera a teraz także prezydenta wspieranego w tym przez żonę i córkę.
Wesoło i lekko nie będzie, ale przecież, cytując wieszcza - ”niech żywi nie tracą nadziei…”.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-29 20:41

Pan Jacek:
"jako nacja brniemy w paranoję"

To fakt.

"O CO CHODZI PROTESTUJĄCYM?"
Nastolatki płci raczej żeńskiej,
wykrzykiwały do księdza, który wyszedł z nimi porozmawiać:
"Pokaż macicę!"
Każda rewolucja chciała tego samego:
Najpierw zniszczyć KK, a potem "uszczęśliwić" ludzkość.
Stalin, Mao Tse Tung (tak się kiedyś pisało)
i szereg dyktatorów drobniejszego płazu, jak Pol Pot
pokazali, co mają do zaoferowania.
Teraz to samo.
Nuda.
Trzeba walczyć. Jak zawsze.

Pan Wieńczysław napisał, że o tym co się dzieje,
trzeba by napisać książkę,
a tu czas gorący i nic nie wiadomo.
Niby wszystko widać, ale co dalej?

Rozmawiać z dwiema paniami, co brały udział w Powstaniu Warszawskim?
Nie mogłem tego znaleźć.
Rozmawiać z kimkolwiek?
Ale z kim?
Moim zdaniem, nie ma z kim.
Osoby ze znakiem runicznym,
oznaczającym też dla hitlerowców "zwycięstwo",
mają rację! Swoją rację.
I już wygrały. Tylko co?

Chyba Agaton Koziński dziś w TVP
obliczył, że na ulicach polskich miast
było w sumie jakieś 400 tysięcy demonstrujących
nienawiść do kościoła i do człowieka,
nie tylko przed jego urodzeniem.
To siła polityczna, stwierdził Agaton Koziński,
która jest w stanie w sejmie uzyskać ponad 5% mandatów.

Przy nich wszelkie jahiry i inne śmichy - chichy
to elita intelektualna z najwyższej półki.

Co będzie?
Co Bóg da.

Gdzie bu3Las?

Jest też pan Wieńczysław i na tym koniec?
Jelenia Góra - miasto... no właśnie.

Jacek Jakubiec @ 77.115.185.*

wysłany: 2020-10-29 21:04

Tu jest ten filmik z dwoma uczestniczkami Powstania Warszawskiego:
https://www.facebook.com/stasia.sonia/videos/3581883788571183

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-10-29 22:10

Czytając ostatnie wpisy widzę, że z wieloma dyskutantami, w wielu kwestiach się zgadzam. Zgadzam się z gospodarzem, że wiele tutaj napisanych tekstów to totalne bzdury. Niemniej, wciąż żałuję, że autorzy jednej z nich do końca nie wyjaśnili czy Putin gdy strzelał z łuku do samolotu w Smoleńsku strzałami wypełnionymi helem to był przebrany za niedźwiedzia polarnego czy fokę?
Jak wiadomo ta kwestia jest bardzo istotna, bo to wtedy zwolennicy jednej z tych teorii (foka lub niedźwiedź) wykorzystując ambony kościelne, siali ziarna nienawiści, które padały na podatny grunt wśród zgromadzonych. Te kłamstwa z ust profesjonalnych kłamców były skuteczne w procesie odbudowy komuny rozumianej w sensie: "niby piękny obrazek, ale zamglony i bez szczegółów, i jednocześnie twarde przejmowanie aparatu przymusu by tych co ewentualnie dostrzegą pustkę na tym obrazku przymusić do niepostrzegania tej pustki."
Niszczono i zniszczono wiele instytucji zaufania publicznego. Te instytucje to podstawa państwa. Każdego państwa. Ten proces trwa i teraz.
Panowie AS i Wiaczesław (który kiedyś napisał, że nie jest hetero i że jest ateistą!) martwią się o krk. Wtedy jakoś się nie martwili. Wtedy kłamstwa powodujące upadek moralny tej instytucji im nie przeszkadzały. Co prawda jeden bardzo znany biskup odwiedzając Jelenią Górę ostrzegał, że "pieniądze ze wschodu finansują kościelną rozgłośnię" i będzie źle.
Promowano używanie w języku debaty politycznej pojęć: "zdradziecka morda", "kanalia", itd. W stosunku do mojej skromnej osoby wielokrotnie, tu na forum używano podobnego języka. Na który zresztą wielokrotnie odpowiadałem: "więcej jadu". Teraz nasz senator, który całym sercem popierał i przecież promował taki język napisał: "Nie można tolerować rzucanych w przestrzeni publicznej obelżywych haseł, wulgaryzmów i wyzwisk w stronę osób i organizacji o odmiennych poglądach." Wtedy maszerowano i wyzywano i promowano tę formę przekazu stanowiska politycznego.
Młodzi innej formy nie znają, a to przecież młodzież jest w tych protestach!!!
https://www.tygodnikpowszechny.pl/kaczynski-prowokuje-do-przemocy
Cytat: "Dlatego ustawienie sobie przeciwników jako „wulgarnych nihilistów” gotowych bezcześcić ołtarze jest wygodnym sposobem na odwrócenie uwagi od tego, kto użył zamrożonego od lat tematu aborcji. Próba sprowokowania przemocy (a nie, jak dotąd, tylko słownej agresji) wobec Kościoła to sposób na odcięcie ludzi stojących od sześciu dni na ulicach od szerszego społecznego zaplecza.
Jest to sprytna pułapka, bo nikt nie przekona młodszych demonstrantów, żeby schowali hasła antyreligijne w imię klarowności politycznego przekazu – dlatego, że ten przekaz, o ile jest polityczny, o tyle dotyczy także przemożnej roli Kościoła instytucjonalnego w zarządzaniu polską codziennością. Pokoleniu wychowanemu w epoce sojuszu tronu z ołtarzem, gdzie pierwszy napotkany ksiądz to katecheta będący ogniwem opresji szkolnej, państwo i Kościół mieszają się w ogólnym odruchu złości. Kaczyński w ten sposób zastawia też pułapkę na ludzi Kościoła, bo podsycając w nich poczucie zagrożenia, zaprasza ich do swojej oblężonej twierdzy, wciąga za kordon już nawet nie policji, a skrzykniętych naprędce tituszek. "
Tak więc informuję Gospodarza, że wpis o " agresji wobec świątyń" jest KŁAMSTWEM. Wszystkie apele organizatorów nakazywały trzymanie się z daleka od takich obiektów. Napisy na murach to tzw. "nieznani sprawcy" czyli moim zdaniem, działalność prowokatorów służb.
Nasz Gospodarz swoim wpisem " Ejże, ejże!... To naprawdę spontan? Już na następny dzień, o tej samej wieczornej porze, obejmując natychmiast około 80 miast i miasteczek? Wszędzie z takim samym symbolem (runiczno-pioruniczne logo, kojarzone z sławnymi oddziałami bojowników o POLSKOŚĆ a nie Hitlerjugend z którymi teraz to kojarzą się bojówki o których pan Widz napisał ), z przygotowanym zawczasu nagłośnieniem, z podobną dawką słownych wulgaryzmów (czasy PIS !!!), ze zbliżoną agresją wobec świątyń i kapłanów ?... No, wolne żarty, nie trzeba być pasjonatem teorii spiskowych, by nie dostrzec tu koordynacji i ogólnie, dużej operacyjnej sprawności. Pytanie: czyjej? To tak zwane „dobre pytanie”. Może ktoś to jak mówią młodzi - „rozkmini”." okazał się KOSMITĄ.
Otóż panie Jacku, na pańskim blogu opisałem historię organizatorki Czarnego Marszu, która została wypędzona z naszej kochanej Ojczyzny za to że zorganizowała Czarny Marsz w Jeleniej Górze. To wypędzenie i ta zbrodnia sądowa pozostawiła taki uraz wśród jej koleżanek, że się zorganizowały, i mają gdzieś wszystkie partie, i jak widać są skuteczne. Partie opozycyjne to mogą tylko pozazdrościć im AUTENTYCZNOŚCI. No i chcą się przykleić.
Na razie mamy katotalibów, którzy na wezwanie "ukochanego przywódcy" i biskupów nazywających innych obywateli zarazą pocięli nożem twarz protestujących (oczywiście pan WIDZ napisał, że to we Francji takie rzeczy) i tajemniczego agenta służb, który jak kiedyś (a wszyscy znamy ten obraz) zomowiec Starem w protestującego młodzieńca tak teraz elegancką BMWicą w protestującą kobietę. Oba obrazy pozostaną i telewizje światowe na pewno zamieszczą i porównają utrzymane w podobnej stylistyce wystąpienia Jaruzelskiego i Kaczyńskiego.
Ot czasy PIS.
Panowie zadecyduje ekonomia! Pan Szymański ma rację, ten rząd niszczy ekonomię, a ja dodam od siebie, że i niszczy Naród. Moim zdaniem PIS nienawidzi Polski i Polaków, no i nas na siebie napuszcza. Polak Polakowi okupantem czyli obecna polityka rządu to droga do nieszczęścia. Tituszki biskupów niszczą kościół. Putin się cieszy i nawet Łukaszenko pogratulował naszemu, że tak pięknie Białoruś z Polski zrobił.
Czekam na Okrągły Stół i opamiętanie.

Wieńczysław @ 5.173.64.*

wysłany: 2020-10-29 22:43

Jestem, jak chyba większość Polaków (niezależnie od tego, czy je popierają), zasmucony i przygnębiony tymi protestami. W mojej opinii świadczą one o tym, że nie jesteśmy już tym samym narodem, co kiedyś i nie jesteśmy tacy, jakimi my, konserwatywni patrioci, chcielibyśmy się widzieć.

O ile bowiem jestem jeszcze w stanie zrozumieć sytuację młodych kobiet, które są przerażone wizją urodzenia dziecka z poważnymi wadami genetycznymi, opiece nad którym mogłyby nie podołać, o tyle kompletnie nie rozumiem, jak można przybrać tak dziwaczną formę protestu i jak można wznosić hasła, które świadczą tylko o tym, że ich głosicielki nie mają za grosz szacunku dla ludzkiego życia?

Jestem przerażony formą tych protestów i tym, jak nisko to społeczeństwo upadło, jakie w umysłach tych ludzi tkwią demony. Tam nienawiść nie jest skierowana tylko do PiS-u - co jeszcze byłoby jak najbardziej zrozumiałe, czy do Kościoła, ale do tych nienarodzonych dzieci, które w ich mniemaniu są przedmiotem, problemem, którego należy się jak najszybciej pozbyć.

Ja generalnie jestem za życiem. Tyle się ostatnio mówi i pisze o "prawach", "prawach człowieka", tylu ludzi wrzuca jakieś tęczowe avatary z podpisem "prawa człowieka", zapominając nagle, że podstawowym prawem człowieka jest prawo do życia, a nie ulega wątpliwości, że istotą ludzką jest już ludzka zygota. Jest ona zdolna do dalszego rozwijania się, do dalszego życia. Oczywiście nie jest ona takim samym człowiekiem, jak np. już ukształtowany człowiek, ale na pewno nie jest ona martwym przedmiotem, z którym można robić co nam się żywnie podoba. Posiada ona ontologiczny status człowieka, który nakazuje nam traktować ją z należytym szacunkiem. To jest dla mnie punkt wyjścia do dyskusji.

ALE, oprócz ideału, którym dla mnie jest ideał chrześcijańskiej miłości bliźniego oraz etyka cnót (odsyłam do książki liberalnego skądinąd prof. Jacka Hołówki "Etyka w działaniu"), istnieje coś takiego jak praktyka codziennego życia.

Gdyby rząd z dnia na dzień wprowadził ustawę mówiącą, że Wieńczysław musi codziennie biegać 10 km, to ja bym taką ustawę poparł. To byłaby dla mnie dobra ustawa, bo z pewnością bieganie codziennie po 10km byłoby dobre dla mojego zdrowia i nie ukrywam, że chciałbym codziennie biegać na taki dystans. Tak można powiedzieć na pewnym ogólnym poziomie. W praktyce jednak gdyby mnie zmuszono do tego, skończyłoby się to źle, jakimś omdleniem lub zawałem, bo do takich "maratonów" nie jestem zupełnie przygotowany.

Z podobną sytuacją mamy do czynienia obecnie. Kierownictwo polityczne rządzącej koalicji, jeśli miało jakiś wpływ na to, że wyrok TK zapadł akurat teraz (a myślę, że miało), popełniło fatalny błąd, zrażając do siebie pół Polski, wywołując protesty, które każdy mógł przewidzieć, że nastąpią. Efektem będzie tylko kolejny wzrost niechęci do PiS-u i wzrost zakażeń.

Mamy, jak widać, zdemoralizowane społeczeństwo, a rząd stawia wymogi moralne na wygórowanym poziomie. Nikt nie był do takiej zmiany przygotowany. Nie było żadnej poważnej debaty. Czy tak się postępuje w państwie demokratycznym?

Gdybym był Jarosławem Kaczyńskim - niech nawet będzie, że zarzucanymi mu metodami dyktatorskimi, ale dla dobra sprawy - poleciłbym Kurskiemu, by na wiele miesięcy przed decyzją o zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego, zorganizował serię debat w telewizji oraz produkcję filmów dokumentalnych, wcale nie propagandowych, ale pokazujących, jakie naprawdę są okoliczności dokonywania aborcji i jak to wygląda z perspektywy kobiet, rodzin, lekarzy, urodzonych dzieci, Kościoła, świeckich etyków i filozofów i tak dalej...

Jeśli się postępuje na rympał, to nic dziwnego, że naród w odpowiedzi urządza "rozp***chę" z naczelnym hasłem "w****ć".

Oczywiście nie tylko, że nie popieram tych haseł, ale omijam szerokim łukiem te odrażające protesty. Muszę jednak zauważyć, że uczestniczą w nich bardzo różni ludzie. Nie tylko kobiety, feministki, ale idą tam faceci, których bym nigdy nie podejrzewał o to, że mogą iść w marszu, który jest par excellance feministyczny, który normalnie organizowany jest jako "manifa" czy słynny "marsz szmat".

Cały anturaż jest taki sam, tylko tym razem na ulice wyszły legiony.

Jestem zdumiony tymi protestami, które zostały zorganizowane przez 3 kobiety, z których co najmniej 2 są lesbijkami i nie wyglądają na zrównoważone psychicznie, a uczestniczą w nich faceci, których normalnie nijak nie kojarzyłbym z tematem aborcji: są odpowiedzialni, zamożni (stać ich byłoby na opiekę nad niepełnosprawnym dzieckiem), wykształceni, żonaci - widziałbym ich bardziej w "Marszach dla Życia i Rodziny", a nie w marszu oszalałych feministek i zwolenników lewackiej rewolucji pod hasłem "w***ć", w pakiecie z dewastacją kościołów.

Jestem zażenowany tym, jak to wygląda. To jest barbaria.

Ale chciałbym też zwrócić uwagę na jedną rzecz. Otóż słyszałem w tym tygodniu 2 różne wywiady z dwiema różnymi posłankami Lewicy, nie pamiętam którymi. Na szczęście obyło się w ich wypowiedziach bez jakichś wstawek antykościelnych, bez prowokacji i obrażania. Były to merytoryczne wypowiedzi ukazujące problem z perspektywy kobiet. Obie panie, niezależnie od siebie, powiedziały jedną istotną rzecz: że według statystyk, które są im znane, zdecydowana większość kobiet, które podejmują decyzję o aborcji, jest zupełnie sama. Tzn. nie ma przy nich mężczyzn, ojców tych dzieci, którzy najprawdopodobniej uznali za stosowne "w*****ć", gdy tylko usłyszeli, że ich dziecko ma być niepełnosprawne.

No to Szanowna Lewico, to kto wam kazał powtarzać tyle razy "mój brzuch - moja sprawa" i to, że w sferze seksualnej wszystko jest dozwolone, "jeśli nie krzywdzi innych". Rozwody są OK, luźne związki "poliamoryczne", najróżniejsze konstelacje takie i śmakie są OK, bo to osobista wolność wyboru. No więc nie dziwcie się, że faceci uciekają od odpowiedzialności, jeśli się ich tak wychowywało, jeśli cała zawłaszczona przez was kultura popularna promuje właśnie tego typu nieodpowiedzialność, kreując Piotrusiów Panów, dla których najistotniejszą wartością jest satysfakcja seksualna.

A jestem pewien, że przy tym wszystkim, co oferuje współczesna medycyna, gdyby kobieta usłyszała, że jej dziecko ma wady genetyczne i umrze krótki, liczony w dniach, tygodniach, czas po narodzeniu, ALE: był przy niej kochający i wspierający mąż, rodzice, rodzeństwo, wujkowie, teściowie, może też pozostałe dzieci, oraz empatyczni lekarze (a nie tacy, którzy tylko namawiają do wykonania "zabiegu"), psycholodzy, księża, to taka kobieta nie myślałaby o aborcji, tylko o tym, że trzeba z takim dzieckiem ten czas być, a potem godnie - jak człowieka - pochować.

Aborcja jest tylko skutkiem, rezultatem braku miłości, wsparcia, braku rodziny, znieczulicy. Nawet w przypadku gwałtu są znane przypadki, kiedy miłość do dziecka przezwyciężyła - uzasadnioną - nienawiść do sprawcy i to są dla mnie wielkie, wspaniałe, wzruszające świadectwa. Jest to ideał, do którego powinniśmy dążyć, ale oczywiście dążyć w sposób rozsądny, stopniowy.

Mówi się tyle o "torturach", cierpieniu kobiet, ale sądzę, że gdyby rząd poprzedził swoją ofensywę przygotowaniem instytucjonalnego wsparcia kobiet, rodzin i niepełnosprawnych dzieci z jednej strony, a z drugiej wzmacniał i promował poprzez np. edukację, telewizję, odpowiedzialność mężczyzn (co powinien robić także Kościół), to wtedy okazałoby się, że nie ma żadnych "tortur", a na ich miejsce pojawia się miłość, godność, spokój, wiara, zaufanie do siebie nawzajem.

Obawiam się, że takie pójście na łatwiznę może spowodować złe skutki, może tylko skompromitować cały ruch pro-life.

Mamy rewolucję, lewicową, ale niesioną przez masowy odruch niezadowolenia wywołany pandemią oraz innymi nierozsądnymi posunięciami PiS-u, a przede wszystkim, całkowitym oderwaniem tej partii od realiów zwykłych ludzi, w tym także wyborców tej partii.

Ja sam jeszcze do niedawna oglądałem "Wiadomości", dzisiaj oglądam już tylko "Wydarzenia" (zwłaszcza znakomite, profesjonalne materiały Marcina Fijołka). O ile jeszcze popierałem nawalanie w PO - dla mnie partię antypolską, niebezpieczną, zorganizowaną grupę aferzystów - o tyle okłamywania czy ukrywania prawdy przed własnymi wyborcami znieść nie mogę. Propaganda sukcesu i oczernianie przeciwników rządu to jest o jeden most za daleko.

W ten oto sposób PiS zaprzepaszcza szansę, jaką były rządy prawicy, szansę na modernizację kraju, wzmocnienie niepodległości. Tego po prostu nie da się zrobić na przekór 70% społeczeństwa! Nie można wykręcać takich numerów, jak z "5 dla zwierząt", czy z wyrokiem TK!

Do tej pory wszystko to usprawiedliwiałem, bo miałem nadzieję, że kryje się za tym jakiś plan, że wprawdzie PiS "jedzie po bandzie", ale robi to po coś. Da po mordzie Nowakowi i Giertychowi, po to, żeby zwykły Kowalski coś z tego miał. Coś rozwali, co i tak nigdy dobrze nie działało, aby gdzieś indziej uzyskać wymierne korzyści i coś odbudować. Dziś już wiem, że tak nie jest, że oczekiwane przeze mnie wielkie reformy naprawiające państwo, okazały się fikcją, a barbarzyńcy czekają u bram.

Widz @ 188.146.227.*

wysłany: 2020-10-29 22:53

Panie Jacku, generalnie zgadzam się z Pana spostrzeżeniami.

Ja również nie mogę zrozumieć, podobnie jak tzw. piątki dla zwierząt,

wywołania tej światopoglądowej zawieruchy, w dodatku w tej sytuacji

epidemicznej.

Niezależnie od zamiarów i kalkulacji, skutki, które mogą być bardzo

bolesne i nieodwracalne, nie tylko w sferze politycznej, ale w sferze

szeroko rozumianego bezpieczeństwa narodowego, skłaniają mnie do

radykalnej konkluzji, którą sformułował Marszałek Piłsudski:

„Wam kury szczać prowadzać, a nie politykę robić”

Dotyczy to wszystkich, którzy do tego rękę przyłożyli.

Prezesa też!

W normalnych czasach byłoby to jeszcze może do przyjęcia, trochę

tumultu i …byłby jakiś kompromis, bardziej lub mniej zgniły.

Ale teraz, gdy jest tak wysoka zakażalność, tak mizerne rezerwy,

dopuszczenie do uaktywnienia się tych 400 tysięcy siewców wirusa w

setkach ośrodków, grozi tym co projektował Kramek, wyłączeniem nie

tylko rządu, ale państwa.

400 tysięcy razy ich kontakty, dziesiątki tysięcy wymagających leczenia

szpitalnego, tysiące respiratorów, selekcja chorych przez medyków, o ile

tacy jeszcze będą.

Katastroficzny obraz?

Tak, chociaż zapomniałem, że pandemii nie ma , wg. niektórych.”

statystyków”.

No to będzie, również statystycznie!


JJ:
Ja w każdej trudnej sytuacji, niechby na oko beznadziejnej (patronem mojej parafii jest św. Juda Tadeusz, patron trudnych spraw), rozglądam się za tym, co daje nadzieję. Ot taki odruch... No i dziś moje myśli krążą wokół Andrzeja Dudy. Wokół tego co on jest w stanie zrobić, bo pewne możliwości po temu ma. Symptomatyczne jest, że dość nieoczekiwanie cała ta rodzina dała publicznie głos w podobnym sensie. Myślę, że to jakaś zapowiedź. Ważne też jest, że obydwaj z Morawieckim chyba już widzą te cholerne zapętlenia w jakie Polska zabrnęła. Zresztą za sprawą jednych i drugich, ale to teraz mało ważne...
Zatem czekam...
I pozdrawiam - JJ.

Wieńczysław @ 5.173.64.*

wysłany: 2020-10-29 23:33

"Putin gdy strzelał z łuku do samolotu w Smoleńsku strzałami wypełnionymi helem"

"Wiaczesław (który kiedyś napisał, że nie jest hetero i że jest ateistą!) "

" Napisy na murach to tzw. "nieznani sprawcy" czyli moim zdaniem, działalność prowokatorów służb."

"Putin się cieszy i nawet Łukaszenko pogratulował naszemu, że tak pięknie Białoruś z Polski zrobił."

Panie Buniek, widzę że coraz gorzej z Panem!

Widz @ 188.146.227.*

wysłany: 2020-10-29 23:36

Przeczytałem bełkot pana Buńka.

Uprzejmie informuję, że czuję się zaszczycony, że pan Buniek powołuje

mnie na autora jakichś wpisów, których nie popełniłem.

Nie pisałem ani o bojówkach, ani o nożach we Francji.

Nie wiem , czy podobne odczucia mają panowie AS i " Wiaczesław".

Czyżby ojczysty język mimowolnie w tym " Wiaczesławie" wychodził?

Idol Wiaczesław Mołotow?

Czy są za takie, niby moje, wpisy, Panie Jacku, jakieś tantiemy?

Tylko proszę ich nie przesyłać pocztą, bo ona i tak ma od cholery innej

roboty.

Jestem szczerze rozbawiony opowiastkami o Putinie i strzale, nigdy tego,

zwłaszcza tutaj, nie czytałem.

GW, NIE, okopress czy Fucki i Kity?

Panie Buniek, być ironicznym, dowcipnym to nie to samo co być

śmiesznym!

I tak jest postęp, bo jest to PIERWSZY tekst, gdzie nie było " dowcipasa"

w postaci rozwinięcia skrótu PiS.

I dlatego tym razem( poprzednio litościwie odpuściłem) nie będzie

rozwinięcia nicka Buniek.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-30 06:38

Aha!
Byłbym zapomniał!

Widz @ 37.30.60.* wysłany: 2020-10-29 12:43:
"Panie Jacku, czy mógłby Pan spytać tę/tą przekupkę o nicku AS...
Może Panu odpowie ten , w dzieciństwie głupio - mądry?"

It's the final countdown
RAZ

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-30 06:50

Ale tu gwarno się zrobiło!

I takie kwiatki:

"czy Putin gdy strzelał z łuku do samolotu w Smoleńsku strzałami wypełnionymi helem to był przebrany za niedźwiedzia polarnego czy fokę?

Panowie AS i Wiaczesław (który kiedyś napisał, że nie jest hetero i że jest ateistą!) martwią się o krk

ustawienie sobie przeciwników jako „wulgarnych nihilistów” gotowych bezcześcić ołtarze jest wygodnym sposobem..."

No tylko same kwiatki, więc trudno wszystko cytować.
I czytać. Brzuch mnie boli.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-30 07:43

Pan Wieńczysław:

" ...nienawiść nie jest skierowana tylko do PiS-u - co jeszcze byłoby jak najbardziej zrozumiałe, czy do Kościoła, ale do tych nienarodzonych dzieci..."

Wiele lat temu, na jarmarku staroci w naszym miasteczku,
rozmawiałem z młodą Warszawianką.
Z wielkim przekonaniem mówiła o tym,
że rodzenie dzieci jest bez sensu
bo matka ziemia, bo zwierzątka i rośliny cierpią przez ludzi
i należy radykalnie zmniejszyć liczbę ludności na ziemi.
A najlepiej, jakby tu ludzi wcale nie było. Powinni zniknąć.

Etyka w działaniu Jacka Hołówki jest na Allegro.

"Mamy, jak widać, zdemoralizowane społeczeństwo"
Bardzo.
Wieloletnie rekolekcje z Janem Pawłem II i SOLIDARNOŚĆ
Jakby nic nie dały.

"No więc nie dziwcie się, że faceci uciekają od odpowiedzialności, jeśli się ich tak wychowywało, jeśli cała zawłaszczona przez was kultura popularna promuje właśnie tego typu nieodpowiedzialność, kreując Piotrusiów Panów, dla których najistotniejszą wartością jest satysfakcja seksualna."

Tak!
Wychowanie!
Do MIŁOŚCI, gdzie tzw. "sex" jest na właściwym miejscu.
Ale to za trudne.
Lepsi są sexedukatorzy w szkołach.

"...taka kobieta nie myślałaby o aborcji, tylko o tym, że trzeba z takim dzieckiem ten czas być, a potem godnie - jak człowieka - pochować."

Po mojemu bez WIARY W BOGA
to jest bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe.

"...oglądam już tylko "Wydarzenia" (zwłaszcza znakomite, profesjonalne materiały Marcina Fijołka"

Na Polsacie

"...oczekiwane przeze mnie wielkie reformy naprawiające państwo, okazały się fikcją, a barbarzyńcy czekają u bram"""

Tak, niestety.
Panie Wieńczysławie.

Ostał nam się jeno TRUMP?
Bo nie sznur. Chyba...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-30 07:49

Widz @ 188.146.227.* wysłany: 2020-10-29 23:36:

"...bełkot pana Buńka.
...Nie wiem , czy podobne odczucia mają panowie AS i " Wiaczesław"."

Trzy liczba doskonała?
Hm...

Tak, czy siak:

The final countdown
DWA.

Widz @ 188.146.160.*

wysłany: 2020-10-30 08:32

RAZ :" Nie wiem , czy podobne odczucia mają panowie AS i " Wiaczesław"."

DWA: Co ten AS czyta?

Czy aby ze zrozumieniem?

Przypomina mi kinomana, który oglądając twarde porno, czeka na ślub głównych bohaterów!

TRZY : Tak, czy siak:

The final countdown

Widz @ 188.146.160.*

wysłany: 2020-10-30 08:44

Ach, żeby było jasne, to jako RAZ w poprzednim wpisie wkleję cały akapit:
Uprzejmie informuję, że czuję się zaszczycony, że pan Buniek powołuje

mnie na autora jakichś wpisów, których nie popełniłem.

Nie pisałem ani o bojówkach, ani o nożach we Francji.

Nie wiem , czy podobne odczucia mają panowie AS i " Wiaczesław".

Zestawienie : AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-30 07:49

Widz @ 188.146.227.* wysłany: 2020-10-29 23:36:

"...bełkot pana Buńka.
...Nie wiem , czy podobne odczucia mają panowie AS i " Wiaczesław"."

Trzy liczba doskonała?
Hm...
to albo niezdarna manipulacja , albo ...patrz punkt DWA:

Co ten AS czyta?
...

Jacek Jakubiec @ 77.115.185.*

wysłany: 2020-10-30 09:43

No to ja jeszcze raz:

Tu jest ten filmik z dwoma uczestniczkami Powstania Warszawskiego:
https://www.facebook.com/stasia.sonia/videos/3581883788571183

Zechcą Panowie skomentować?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-30 14:24

Komentuję.
Kobiety traktowane jak inkubatory?
Można tak mówić.
Ale czy to jest prawda?
Jeśli tak, to gdzie ta prawda?

Ojciec Kaczyńskich wychował Jarosława na potwora
i przed nim publicznie ostrzegał.

Aha...

No i po co ja mam tych pań słuchać?

Ktoś napisze co one dalej wygadywały?
Pochylimy się nad tym...


JJ:
Obowiązku słuchania tych pań nie ma. Ale rozumiem, że jakiś fragment z tego 13-minutowego filmiku Pan AS jednak wysłuchał, po czym się zniechęcił. Trudno.
Ale jest jednak mało eleganckie oczekiwanie, że ktoś to odsłucha/obejrzy materiał do końca i poda AS-owi na tacy info, o czym tam była mowa...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-30 16:39

OK.
To tylko trzynaście minut.
Spróbuję jutro rano. Słaby jestem później.
Napiszę co one dalej wygadywały.

Odnotujmy poza tym:

Dziś o 17.00 w JG przejdzie "manifa"
od Galerii Sudeckiej w kierunku Castoramy i chyba gdzieś dalej.
Ile tego będzie dziś w Polsce? Zobaczymy.

Sobota, niedziela i poniedziałek - cmentarze zamknięte.

"Biorąc pod uwagę Boże Narodzenie,
zamykamy cmentarze w sobotę, na Wszystkich Świętych i w Dzień zaduszny"

A co dalej?
Biorąc pod uwagę Wielkanoc...
No.

Wieńczysław @ 5.173.64.*

wysłany: 2020-10-30 20:37

Nie chciałem oglądać tego filmiku z panią Wandą Traczyk-Stawską, gdyż jestem wobec niej uprzedzony - znając jej wcześniejsze wypowiedzi doskonale wiedziałem, że nie mogę się spodziewać niczego interesującego. Jednak - jak to mówił imć Onufry Zagłoba - skoro prosi tak zacna persona, to grubiaństwem byłoby odmówić! Dlatego obejrzałem filmik i... jestem jeszcze bardziej przygnębiony.

Po pierwsze, zawsze zastanawiało mnie, dlaczego akurat tę "powstankę" warszawską nasze medialne środowiska lewicowo-liberalne obrały sobie za autorytet? Czy dlatego, że wyróżniła się w Powstaniu bohaterstwem, czy może dlatego, że wygłasza poglądy dobrze się wpisujące w pewien schemat charakterystyczny dla tych mediów?

A czemu inni powstańcy nie są pytani o poglądy na temat PiS-u, PO, aborcji i protestów? Dlaczego ten ponad 100-letni, dziś już nieżyjący kombatant, którego PO-wska mafia reprywatyzacyjna wyrzuciła z mieszkania, nie był pytany o poglądy? To byłoby ciekawe usłyszeć, co miałby do powiedzenia na temat np. LGBT.

Bo to, co mówi pani Wanda - nie odbierając jej w żadnym stopniu zasług z Powstania - nie jest w najmniejszym stopniu ciekawe. Jest nawet gorzej niż się spodziewałem, ale oczywiście nadal w charakterystycznym dla niej, pseudomoralistycznym, michnikowym stylu.

Pani Wanda chwali się, że opatrywała Niemca (to trzeba było nie wywoływać powstania, nie trzeba byłoby opatrywać, tylko można byłoby wspólnie walczyć z bolszewikami, którzy później wprowadzili "skrobankę" na życzenie!), bo to też jest cierpiący człowiek, tylko szkoda, że zapomniała o życiu nienarodzonych dzieci. Nie chcę idealizować tamtego pokolenia, bo byli to różni ludzie, o różnych poglądach i to sytuacja niejako zrobiła z nich bohaterów, ale na ile mogę się zorientować z lektur i ich opowieści - byli to ludzie jednak na dużo wyższym poziomie moralnym niż my dzisiaj, autentycznie wierzący i mający dużo większe poczucie odpowiedzialności za innych i z pewnością nie w smak byłyby im protesty w imię antycywilizacyjnej, antykatolickiej ideologii, według której płód ludzki nie jest człowiekiem, tylko - no właśnie, czym - przedmiotem, którego można się pozbyć?

Pani Wanda w charakterystycznym dla siebie stylu opowiada, jak to powstańcy "walczyli o godność każdego człowieka", by narysować taką oto przedziwną paralelę, że obecne protesty to też walka o godność każdego człowieka i kobiety "musiały" wyjść na ulicę, właśnie obronie owej "godności", którą zabiera im kto? Zgadnij, kotku! No oczywiście, Kaczor i Rydzyk! Oglądanie i wysłuchiwanie po raz 1000 tych samych bzdur staje się torturą! Gdzie moje prawa człowieka?! Panie Jacku, zlituj się Pan!

Swoją wypowiedź okrasiła stwierdzeniem, że "będziemy walczyć do ostatniej kobiety, żeby nie wolno nas było traktować jak podmioty". Bez komentarza.

"Trzeba walczyć do upadłego" - dopowiada jej koleżanka, by za chwilę ubolewać nad tym, jak to wielu ludzi teraz zaraz się koronawirusem i umrze i kto będzie za to odpowiedzialny? No żeż...

Jeżeli miałbym teraz przyjąć nowy chrzest i przechrzcić się na tą nową, wspaniałą, świecką kulturę nihilistyczną, która wylała się na naszą ulicę, to też mógłbym powiedzieć: "a co mi tam jacyś powstańcy!". Wezmę teraz "szprej" i namaluję numer do kliniki aborcyjnej na pomniku AK. Powiem do bohaterki "w****j", jeśli tylko nie spodoba mi się jej wypowiedź. Co mi tam! Przecież widać jak na dłoni, że dzięki takim postaciom jak pani Wanda cała nasza dorodna młodzież już będzie wiedziała, że to całe powstanie warszawskie to był tylko jeden z etapów na drodze do zalegalizowania związków gejowskich. Że Niemcy to byli też ludzie, których należało opatrywać, choćby nie wiem jak Kaczyński i Rydzyk nawoływali, by tego nie robić. Tak się możemy umówić, że w Powstaniu ludzie walczyli z jakąś ówczesną wersją Kaczyńskiego i Rydzyka. Tak będzie najlepiej, najfajniej i najmądrzej.

Pani Hanna: "Kaczyński skłócił nasz naród. Przecież my się bardzo wszyscy szanowali". No przecież! Chyba nikt nie ma wątpliwości, jak żeśmy się szanowali, wszyscy pamiętamy hasło "Giertych do wora, wór do jeziora", które obecnie na tych wspaniałych protestach też występuje, tylko nazwisko się zmieniło.

Panie Jacku, uważam, że to, że obie panie nie przeklinają, to jeszcze za mało, by powiedzieć, że to "duża klasa". To jest tylko kolejna, zwyczajna manipulacja TVN-owska.

Niech może zapytają inną Wandę - mianowicie Wandę Półtawską! A nie dobierają sobie bohaterów, jak im wygodnie, bo to tylko psuje mit powstańczy i dzieli społeczeństwo.

Wieńczysław @ 5.173.64.*

wysłany: 2020-10-30 21:01

Do tłumienia lewackich zadym jakoś się nie kwapią, ale za to cmentarze chętnie zamykają!

Ja nie wiem, w jakim celu lewacy protestują przeciwko PiS-owi i Kościołowi, skoro według wszelkiego prawdopodobieństwa PiS i Kościół za chwilę staną z nimi w jednym szeregu...

Właśnie czytam "Dogmat i tiara" Pawła Lisickiego - czyta się jak dobry kryminał i wiele wyjaśnia z tego, co widzimy dzisiaj...

Światełkiem w tunelu są dla mnie takie wypowiedzi:

https://forsal.pl/gospodarka/polityka/artykuly/7993054,rzeplinski-o-demonstracjach-jako-obywatel-patrze-na-to-z-obrzydzeniem-jako-katolik-ze-smutkiem-wywiad.html

Muszę przyznać, że prof. Rzepliński mi zaimponował, bo nie jest łatwo w dzisiejszych czasach iść na przekór własnemu środowisku. W pełni podzielam jego obrzydzenie i użyte słowo "hołota".

A, właśnie, jak tam nasi antypopuliści? Jak tam nasz kochany komuszek z PRL-owskiej TVP? Też uważa, że rząd powinien podać się do dymisji, bo "wściekłe kobiety" wyszły na ulice, czy raczej należy zastosować procedury demokratyczne? Dymisja rządu byłaby populistycznym uleganiem nastrojów rozgniewanego tłumu, czy może wspaniałym odruchem oddolnej demokracji?

Jacek Jakubiec @ 77.115.185.*

wysłany: 2020-10-31 00:27

Panie Wieńczysławie, swoją postawą prof. Rzepliński zaimponował wielu rodakom. No i zaraz zebrał bezlitosne joby od "swoich". Słyszę, że ponoć już gdzieś zaczął się tłumaczyć (?). Ale to, co spontanicznie, szczerze i jakże prawdziwie powiedział, to lud usłyszał...

Co do pani Wandy "powstanki".
Tu ma Wieńczysław nade mną dużą przewagę, bo jak widzę, nie od dziś zna Pan jej aktywność w przestrzeni publicznej. Ja z tą panią spotykam się po raz pierwszy, a przy tym, gdy mówi uczestnik/-czka Powstania Warszawskiego, to - tego wstydzić się nie zamierzam - do tego co mówi mam z góry stosunek trochę... nabożny. Pewnie to niezbyt mądre, ale tak już jest. Pani Wanda mówi szczerze z mocnym wewnętrznym przekonaniem. To, że dla niej to "Kaczyński skłócił nasz naród" i że ogólnie daje wyraz swojej głębokiej awersji do prawicy, to tylko ilustracja postawy jaką - ku mojemu ubolewaniu - wykazuje znacząco duża część polskiej nacji. To te 10 milionów wyborców Trzaskowskiego, to także te tłumy, które dziś demonstrują na ulicach polskich miast. No i jeśli ktoś z tamtej strony mówi od serca, składnie, bez bluzgów etc., to choćby tylko na zasadzie "audiatur et altera pars" nadstawiam ucha. Zwłaszcza, jeśli w innym kontekście reprezentuje wartości, które cenię.

Ale dziękuję za ten rzeczowy komentarz i pozdrawiam - JJ.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-31 07:13

Pan Wieńczysław:
"jak to mówił imć Onufry Zagłoba - skoro prosi tak zacna persona, to grubiaństwem byłoby odmówić! Dlatego obejrzałem filmik i... jestem jeszcze bardziej przygnębiony."

Ja wiedziałem, że tak będzie!
Wybaczcie mi moje błazeństwa,
ale przypominam cytat z Jacka Kleyffa i jego piosenki "Płachta nieba":

"Gdy muszę kpić,
to chyba znak,
że na to, z czego kpię,
sił już nie mam, sił już mi brak!"

A poza tym gdzie mi tam do tekstów pana Wieńczysława.
I nie są to dymy kadzielne!

Ja w wieku lat piętnastu nie wiedziałem,
jak to jest, że ludzie tańczą!
Nie słyszałem rytmu
bo w domu NIGDY nie było radia. (lata 1950 - 1965)
Podobnie było z czytaniem.
W domu nie było ŻADNEJ książki, ani gazety.
Dno dna pod tym względem.
Późno nadrabiałem zaległości z mizernym rezultatem.
Wybaczcie.

Dalej:
"będziemy walczyć do ostatniej kobiety,
żeby nie wolno nas było traktować jak podmioty"

No, jeśli tak, to "Dość dyktatury kobiet!"
Jak swojego czasu wykrzykiwała wybitna intelektualistka i poślica,
wielce szanowna pani Szurum - Burum, czy jakoś tak.

Pan Wieńczysław:
"Do tłumienia lewackich zadym jakoś się nie kwapią,
ale za to cmentarze chętnie zamykają!"

Wczoraj Magdalena Ogórek w programie "O co chodzi" na TVP Info rzekła,
że policja i rząd nie reaguje na zadymy
z obawy przed reakcją UE i zagranicy,
a cmentarze zamknąć trzeba bo pandemia narasta.

"Właśnie czytam "Dogmat i tiara" Pawła Lisickiego - czyta się jak dobry kryminał i wiele wyjaśnia z tego, co widzimy dzisiaj.."

Kiedy ten Lisicki śpi?
Mam trzy jego książki.
I tematy nośne i dobrze się czyta
A tu jeszcze naczelny "Do Rzeczy",
który to tygodnik wychodzi mi teraz na czoło!
Ostatni numer - rewelacja! I ten Cejrowski!

Wczorajszy "Dziennik Gazeta Prawna" też kupiłem
i czytając wywiad z Rzeplińskim
oczy robiły mi się coraz większe ze zdumienia.

"A, właśnie, jak tam nasi antypopuliści? Jak tam nasz kochany komuszek z PRL-owskiej TVP? Też uważa, że rząd powinien podać się do dymisji, bo "wściekłe kobiety" wyszły na ulice, czy raczej należy zastosować procedury demokratyczne? Dymisja rządu byłaby populistycznym uleganiem nastrojów rozgniewanego tłumu, czy może wspaniałym odruchem oddolnej demokracji?"

Panie Wieńczysławie!
Zupełnie nie kojarzę. Rozeznania mi brak.
Kto to taki?

Tak że Panie Jacku.
Proszę mi wierzyć:
Ja mam czuja!

A co do tego co się w Polsce dzieje
od pierwszej fali szaleństwa pandemii,
to śmiem twierdzić nieco błaznując, że:

U Piotra Wielguckiego na twitterze
można przeczytać to, co się dzieje
w polityce polskiej i na ulicach miast.
Czytając Wielguckiego od marca tego roku,
można mieć wrażenie,
że najpierw Piotr Wielgucki pisze, potem PiS to czyta
i wykonuje dokładnie to, co Wielgucki napisał.
A więc wszystko to co się dzieje,
to wina Wielguckiego.

To tak dla "miłośników" Matki Kurki.

B+ @ 83.7.58.*

wysłany: 2020-10-31 10:36

www.youtube.com/watch?v=icH3HPWJbUo www.youtube.com/watch?v=8bU6KYWhZkM

B+ @ 83.7.58.*

wysłany: 2020-10-31 11:22

wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/7993568,policja-protesty-demonstracje-warszawa-strajk-kobiet-aborcja-tk-wyrok-pseudokibice.html A to a'propos tego o czym mówił Otoka-Frąckiewicz co wyprawia teraz policja. Lewacy wszczynający burdy i niszczący mienie mają się dobrze, a zatrzymywani są "pseudokibice"!?

Wieńczysław @ 5.173.240.*

wysłany: 2020-10-31 11:37

"Zupełnie nie kojarzę. Rozeznania mi brak.
Kto to taki?"

Jest o kliknięcie obok, ale nie wolno wypowiadać jego nazwiska.

Widz @ 188.146.237.*

wysłany: 2020-10-31 16:35

Panie Jacku, po Pana reakcji na „ miłe , kulturalne panie, uczestniczki itd.” wnoszę, że pozostała w Panu tzw. kinderszuba.

Przez pewien czas, ja podobnie traktowałem tzw. autorytety.
Wydawało mi się, że np. „ doktor”, czyli lekarz medycyny, nie może gadać głupot, mieć braki na poziomie 4-5 klasy podstawówki, lub nie może być szubrawcem, skoro wykształcony itd.

Prostował mnie mój wspaniały Ojciec, który mówił, że zna szewców, bardziej oczytanych , kulturalnych i inteligentniejszych, niż ten właśnie znajomy nam lekarz.
Ten jest fachowcem od zelówek, tamten od wyrostka robaczkowego.
Tylko często tamten miał pojęcie tylko o wyrostku i niczym więcej.
Mówił wtedy z przekąsem, że najgorsza rzecz, to sytuacja, gdy ktoś jest wykształcony ponad własną inteligencję.

Miałem w życiu okazję potwierdzić to, w stosunku i do studentów, jak i kolegów , profesorów.

Tyle wtrętu osobistego.

Dochodzi tu dodatkowy czynnik, związany z obecnymi możliwościami propagandowymi, jakie daje internet i media społecznościowe.

Mimowolnie, czego żałuje teraz , wymsknęło się to prof. Rzeplińskiemu:
„- Nasuwa się pytanie, kto za nimi stoi, kto ich nakręca i promuje? Przecież dzisiaj przez media społecznościowe można pewne osoby wykreować i rozpropagować. Nie możemy wykluczyć, że ktoś chciałby Polskę, używając języka prof. Zybertowicza, kompletnie rozwibrować - wskazał Rzepliński.”

Wydaje mi się, że takie panie, mogą być szczególnie podatne, bo: się odmładzają, są nowoczesne, są potrzebne, dają głos ( nieprzypadkowo) reporterom w TELEWIZJI ( inni celebryci za to płacą a dodatkowo sąsiadkom z zazdrości cellulitis się pogłębi ) itd.

Jestem może złośliwy, ale nie chcę się posuwać do subiektywnej oceny ich możliwości …poznawczych.

I obiektywizmu.

Ponieważ zostałem niejako wywołany do odpowiedzi przez ślepego członka „ sekty MK”, to … znowu wtręt osobisty.

Kiedy przybiegałem, żeby Ojcu zrelacjonować wysłuchane właśnie doniesienia „ Wolnej Europy”, to ten , po ich wysłuchaniu, kazał mi sprawdzać w „ Dzienniku Telewizyjnym „, czy rzeczywiście podane przez RWE „ jedynie prawdziwe wyniki Totolotka”, są …prawdziwe.

I odwrotnie.

Tak mam do dzisiaj.
Z polskich stacji oglądam TVP, TV24 i Polsat.

Co do blogera MK, to lepiej go czytać, niż słuchać.

Ja osobiście nic od niego się nowego nie dowiaduję.
Przypomina mi pułkownika ze Studium Wojskowego, który robił przegląd prasy.

MK przytacza, podobnie jak ten pułkownik, znane mi z innych źródeł fakty lub opinie, następnie zadaje szereg pytań i …nic.

To jest ten lepszy moment, bo gorsze są te, kiedy, nie biorąc pod uwagę żadnych , obiektywnych lub subiektywnych warunków, zaczyna bawić się w Wujka Dobra Rada.

Dla niego świat jest tak prosty, że aż …podziw mnie bierze.

Powiedzmy, że każdy z nas jest w stanie dostrzec pewne problemy, ale c każdy z nas jest pewien, że potrafi je rozwiązać?

Pojawiła się sytuacja , być może ekstremalna, koronawirus.

Którego eksperta słuchać, żeby jak najlepiej zadziałać, skoro oni, nie tylko przez trwające badania nad zmiennym „ charakterem wirusa”, ale też przez swoje afiliacje polityczne, zawodowe, ideologiczne, dają sprzeczne diagnozy.

Posłuchają Simona, to zawsze ktoś, po czasie, powie: „ Trzeba było słuchać Guta”!

Ja też mogę, w tym miejscu, dawać dobre rady, typu: trzeba było wcześniej budować szpitale tymczasowe itd.

Ale gdyby rację mieli ci specjaliści, których powoływał Budka , że epidemia wygaśnie wczesną jesienią, to byłaby „ jazda” ile to pieniędzy „ z naszych podatków wydano na „ piramidy „ Kaczyńskiego i Morawieckiego.

No , ale jak się tylko pisze, nie trzeba podejmować realnych decyzji, nie ponosi się ŻADNYCH konsekwencji, to łatwo.

Bo później można będzie, z „ rozbrajającą” minką oświadczyć: „ mieli szczęście”.

Gdy sytuacja nie pozwoli na triumfalne:” A nie mówiłem”.

No właśnie, mówić każdy może, podobnie śpiewać, lepiej lub …

Może dla innych on zabiera głos, dla mnie- zabiera czas.

A mi go szkoda na MK.

Widz @ 188.146.237.*

wysłany: 2020-10-31 16:53

I jeszcze dodatkowe uwagi do poprzedniego wpisu.

Pokusa, jak się rodzi, gdy się staje przed kamerą, żeby " wylecieć ponad swój poziom", nie dotyczy tylko kobiet, tych kobiet.

Mężczyzn, kiedy indziej całkiem sensownych, też.

Kto stawał przed kamerą, ten wie o czym mówię.

Druga, to taka, że za żadne pieniądze nie chciałbym podejmować decyzji, do których zmuszeni są obecnie decydenci różnego szczebla, od dyrektora przedszkola do premiera.

Oceniając decyzje strategiczne, nie znamy, co więcej, nie możemy znać wszystkich przesłanek.

Niektóre są tajne, bo muszą takie być.

Nie wyobrażam sobie, że jakikolwiek przywódca na świecie powie w TV, że np.właśnie wydaliśmy wszystkie zapasy z rezerw strategicznych i skierowaliśmy do szpitali całą ochronę granic państwa.

Przecież powinien mówić prawdę.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-31 20:27

Pan Wieńczysław:

"Jest o kliknięcie obok, ale nie wolno wypowiadać jego nazwiska."

A ja o nim zupełnie zapomniałem!
Kiedyś próbowałem, ale zaczął blokować mnie,
"ze względu na dobro jego czytelników"
jak się tłumaczył.
Dałem sobie spokój.
Jak czytam nowe wpisy pana RPS-a, patrząc na jego przeobrażenia,
tak tam już nawet nie zaglądam.

Jacek Jakubiec @ 77.115.185.*

wysłany: 2020-10-31 21:01

Gospodarz się pozwierza.
Miło tu na tym naszym niszowym (palców jednej ręki wystarczy) mini-forum! Czytam to, co Panowie piszecie, czasem się włączam, rezonuję. Nie bardzo wychodzi mi ukierunkowywanie dyskursu na tematy, na których mi zależy, ale to zapewne moja wina.

Wczoraj podkusiło mnie żeby porwać się na ryzykowną próbę.
Otóż ten przedwczorajszy, znany Panom tekst, wstawiłem żywcem na mój profil facebookowy. No i zaczęła się jazda.
Komentarzy jest już ponad 150 (po jednym dniu) a mój komputer się grzeje. Przy tym FB ma tę specyfikę, że tam komentarze mają imiona i nazwiska. A to jakby bardziej obliguje do odpowiadania. Zwłaszcza na krytykę, której jest tam multum. Włącznie z agitowaniem mnie, żebym dołączył do jeleniogórskich, ponoć bardzo udanych, manifestacji przeciw "Piekłu kobiet". Nie skorzystałem...

No cóż, otworzyłem "puszkę z pandorą" i mam za swoje. Jakoś próbuję to brać na klatę...
Piszę o tym aby usprawiedliwić moją marną aktywność na tym tu forum.

Poza tym: jeśli zechcą Panowie zajrzeć na to drugie (FB) forum, to może uznacie to za ciekawe poznawczo.

Pozdrawiam - JJ.

Widz @ 37.30.18.*

wysłany: 2020-10-31 21:05

Pomyślałem sobie, że w sumie, podobnie, jak decydentom, to

współczuję też MK.

Ludzie, którzy prowadzą jakąś stałą działalność artystyczną, twórczą, w

tym publicystyczną, są ciągle pod presją konieczności tworzenia.

Na wysokim poziomie.

Ale jak nie ma pomysłów, nie ma tzw. weny twórczej?

To często piją, narkotyzują się, szlajają się w poszukiwaniu tej weny, lub

wychodzą z założenia: " nie mam nic sensownego do powiedzenia, ale

mogę/ muszę to napisać/ powiedzieć, bo ....wierna publiczność/ wierni

wyznawcy czekają!

Chyba, że mają niezłomne przeświadczenie o swoich nadzwyczajnych

możliwościach i poczucie " misji".

Czasami skutki są opłakane, dla wszystkich.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-01 05:52

Panie Jacku.
Co do jazgotu u pana na FB.

Oni wszyscy mają rację!
Swoją rację.
Przekonanych nie przekonasz.

Uczono mnie kiedyś,
że istnieje coś takiego,
jak "obserwacja nieuprzedzona" czyli bez żadnych uprzedzeń,
żeby obserwacja, jako narzędzie badań naukowych
miała sens.

Cóż!
Komunizm był bardzo dobry,
tylko Leninowi i Stalinowi się nie udało
bo carowie byli dobrzy, tylko bojarzy byli źli i gnębili niewinne narody,
które uwierzyły w ten bardzo dobry komunizm.

Więc zaczynają jeszcze raz.

Profesor Bogusław Wolniewicz mawiał,
że "komunizm się nie kończy, komunizm mutuje!"

I tak to jest, jak widać!

Był Lenin, teraz jest Lempart.
Przecudniej urody
i subtelnego intelektu.

Brak.

Ale fakt.
Jak dowala brat, czy syn, nie wiem,
to boli.

Moi dwaj bracia PRZYRODNI
dowalali mi ZAWSZE, od wczesnego dzieciństwa, do dziś.
Inna krew, inne geny. W połowie.
To jest STRASZNE bo różnice są olbrzymie.
Charakterologiczne, fizyczne, mentalne, intelektualne.

Tak że ten.
Niech żywi nie tracą nadziei!
Jest Pan Bóg na Niebie, co sądzi ludzkie czyny.
Alleluja!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-01 09:02

Jabłko padło od jabłoni...
Daleko to, czy blisko?

Dla mnie to jest mądry, wiarygodny tekst.
Ale czy córa ma rację?
Ma swoją rację, ma argumenty; ona tak to widzi.
I to, co napisała, daje się czytać.

Ale polemizować z nią?
Nie potrafię.
Za słaby jestem na rozumie.

Może pan Wieńczysław?
Proszę wybaczyć śmiałość.

Tu oto:

"Olga Jakubiec
Tato Jacek Jakubiec, w odpowiedzi na Twoje pytania
1. Czy PiS wie co robi?
Tak, wie- doskonale zdaje sobie sprawę z tego co jest mu potrzebne do zbijania kapitału politycznego. Tylko… tak skupił się na swoim „targecie”, że zapomniał, że świat poza liczbami od 46% w dół istnieje. Zapomniał, że ten „dół” daje mu pieniądze na pomnażanie kapitału i że ten „dół” może kiedyś mieć dość „dojenia”
2. O co chodzi protestującym?
Twoje tzw. „małolatki” to także Twoje synowe oraz wnuczka ! My i pozostała część kobiet zdecydowałyśmy się głośno powiedzieć „dosyć” oraz „**** mać”! Sięgnęłyśmy języka rynsztoku, bo rynsztok nas zalał! Polityczny rynsztok spływający populizmem! Grzeczne, przepraszam, ale nie chcę finansować w ramach 500+ politycznych głosów nie działa, tak jak nie działają Twoje piękne okrągłe słowa. Tato! Kościół mnie nie dotyczy, nie walczę z nim. On próbował z nami. Opowiadałam Ci jak nas ksiądz straszył ostracyzmem? Odpuściliśmy. Twoje wnuki nie mają z nim kontaktu, mają wiedzę na tyle istotną, żeby czuły się bezpiecznie wśród wierzących kolegów i koleżanek. Jak wiesz są wspaniałymi i mądrymi chłopcami. Dobrymi ludźmi. My też! Nie jestem za aborcją- nigdy nie pytałeś, więc dobrze gdybyś wiedział.
3. Skąd taka intensywność protestów?
Tu muszę zadać Tobie pytanie… Skąd nagle pomysł na wyrok TK w sprawie tak totalnie wrażliwej, w czasie tak totalnie wrażliwym, w momencie kiedy wszystkim jest tak źle!? Wiesz, że nie mamy praktycznie pracy od marca? Wiesz, prawda? Jak trzeba mieć ograniczony umysł polityczny, żeby myśleć, że w momencie kiedy wszyscy boją się o swoje zdrowie, zdrowie swoich rodziców, swoich dzieci swoją przyszłość robić pokazówkę aborcyjną Kai Godek! Tato! **** Mać! Kim ona jest, żeby decydować o moim życiu i moim zdrowiu?! Wiesz dlaczego jej się udało? Bo musiało! Bo jest narzędziem propagandy! Nie czujesz tego?
Myślisz, że mogłabym być Gają Godek ze swoimi pomysłami na życie? Na życie innych? PiS dałby mi szansę, wsparcie polityczne?
4. Co myśli polska młodzież ?
Polska młodzież myśli, że to jest wojna i ma rację! To jest wojna o ich przyszłość! O ile propaganda dotykała ich dotychczas w postaci memów i skrawków informacji, o tyle teraz Kaja Godek powiedziała. Hola! Hola! Wasza przyszłość w moich rękach. Tato! **** mać! Kaja Godek nie wsparła nawet protestu osób niepełnosprawnych w Sejmie! Tato! Ja ****ę! Nie istnieje Matka-Polka! Nie w tej rzeczywistości! Młodzież śmieje się z romantycznych zrywów. Nie istnieje Najjaśniejsza Rzeczpospolita! Kończy się właśnie wiek XIX! Chyba czas się z tym pogodzić!
Jesteśmy obywatelami świata, a nie zakompleksionego grajdołu. Wolałbyś, żeby Twoi wnukowie uczyli się na najlepszych światowych uniwersytetach (Polskie też bywają światowe, żeby nie było :)), czy kończyli kursy patriotyzmu lokalnego na „żylecie”.
5. To jeszcze raz: co dalej?
„Dalej” zależy teraz od nas! Kobiety wzięły to na siebie, ale to „nas” dotyczy nas wszystkich. Ciebie i naszych relacji także.
P.S. Zadzwoń czasem! Jesteśmy fajniejsi niż Wiadomości, Fakty i Wydarzenia. Przede wszystkim realni! i z realnymi problemami daleko od najjaśniejszych ideałów najjaśniejszej Rzeczypospolitej."


Ze zacytuję naszą bardkę narodową Marylę Rodowicz:

"Trzeba sił, żeby zmienić ten świat!
Skąd dziewczyna ma wziąć tyle siły?"

A no właśnie.
Może w ramach zmiany potrzebny jest powrót?
Do czego?
Do patriarchatu.
Np. kobiety bez praw wyborczych.
Do tego oczywiście są potrzebni mężczyźni, ale skąd ich wziąć?
Polecam Elżbiety Cherezińskiej powieść o Skandynawach sprzed tysiąca lat:
"Saga Sigrun" Tam są chłopy! A kobiety są na swoich miejscach.
W ogóle baba dużo pisze, grube tomiszcza, może to komputer?
A może żywa istota! Nie wiem. Dziś nic pewnego nie ma.

Co do patriarchatu:
Ja się oczywiście nie znam, ale czytałem w Internecie na ten temat.

Tu także głos bezcenny:

"Krzysztof Mikulski
Jacku, poświeciłeś wiele czasu i włożyłeś wiele serca w ten tekst i trzeba to docenić. Ja przedstawię jak zwykle inny punkt widzenia, może to da Ci trochę dystansu do całej sprawy. A na końcu będzie link do filmu, który każdy Polak i obywatel innej narodowości powinien zobaczyć, bo może wtedy nie da się tak łatwo zmanipulować i wpuścić w wir negatywnych emocji. Po pierwsze w oparciu o wiele różnych informacji z wielu źródeł uważam, że cała ta pandemia jest wyreżyserowana przez elity rządzące ludzkością i oni doskonale kontrolują całą sytuację dolewając oliwy do ognia. Wszelkie protesty, szczególnie połączone z burdami z policją są im bardzo na rękę, są do tego świetnie przygotowani i to im daje pretekst do szybszego osiągnięcia celów zakładanych przy wprowadzaniu świata w tryby coraz ostrzejszych obostrzeń pod pretekstem walki z koronawirusem. Tenże został wypuszczony celowo, znacznie wcześniej zrobiony w laboratoriach amerykańskich i chińskich i nawet opatentowany (p. film poniżej), a zgodnie ze swoim zwyczajem te zbrodnicze grupy symbolicznie wcześniej zasygnalizowały swoje zamiary np. w formie bardzo dziwnego widowiska na otwarcie Olimpiady w Londynie w 2012 roku (polecam obejrzenie np. w tej interpretacji: https://www.youtube.com/watch?v=yGMQbfO6UtY ). Nasz marionetkowy rząd jest bardzo posłuszny wobec tych elit i tylko skwapliwie wykonuje ich polecenia, co można było szybko dostrzec też po kuriozalnych zmianach opinii i decyzji w sprawie maseczek byłego ministra zdrowia. Jeden z publicystów kiedyś zauważył, że Jarosław Kaczyński jest świetnym strategiem, tylko zawsze tak wszystko zamota, że na końcu potyka się o własne nogi. Ta ustawa dotycząca aborcji istniała sobie przeszło 28 lat i co, nagle w tym krytycznym momencie naszej historii musiała zostać zakwestionowana ? W jakim celu, przecież można było przewidzieć, jakie będą konsekwencje społeczne ? Być może Jarosław nie sądził, że wzburzenie będzie tak wielkie, bo zapewne chodziło mu o przykrycie uchwalenia nowej ustawy "antycovidowej", która odbiera wolność Polakom w dużo większym stopniu niż ta aborcyjna. A ludzie się dają też mocno zmanipulować, co widać nawet w dyskusji pod tym postem. Ile tu negatywnych emocji, a przecież ostatecznie wszyscy jesteśmy ofiarami, wszyscy musimy nosić te głupie i przed niczym nie chroniące maseczki (jeśli chronią, to dlaczego ilość zarażonych ciągle rośnie ?), i dostosowywać się do coraz ostrzejszych i coraz bardziej absurdalnych nakazów i zakazów. Przy tym PIS w ogóle nie słucha żadnych protestujących, bo przecież nie narodu się boi ( od tego ma policję uprzednio świetnie wyposażoną w 30 mln ostrej amunicji, nowej generacji niebezpieczne gazy bojowe oraz broń foniczną, która może dokonać trwałego uszczerbku na zdrowiu), tylko tych "starszych i mądrzejszych" zza granicy. Można jeszcze długo na ten temat pisać, zamiast tego więc proponuję ten uświadamiający film o genezie koronawirusa i całej "pandemii" : https://www.glosgminny.pl/jeden-z-najwazniejszych.../ "

Ech!
Gdybyż i tacy ludzie tu zaczęli pisać?
Co im szkodzi!
Może da się ich namówić?
Żeby pisali pod pseudonimami, żeby nikt się nie kapnął uzasadniając to,
że tu można wtedy wszystko pisać co się w duszy gra,
a nikt w realu nie będzie zawracał głowy?

Wieńczysław @ 5.173.64.*

wysłany: 2020-11-01 11:28

Przejrzałem z grubsza wypowiedzi na Pańskim profilu facebookowym i mam wrażenie typowego, międzypokoleniowego konfliktu wartości. Dla Pańskiego pokolenia opozycjonistów największą wartością była solidarność. Dla pokolenia Pańskich dzieci najważniejszą wartością jest wolność. W kontekście aborcji jest to wolność dokonywania tragicznego wyboru między życiem dziecka, a jego zabiciem w przypadku, gdy wybór za życiem może się wiązać z ogromnym cierpieniem matki i dziecka.

Moje poglądy już na tym forum przedstawiłem, w skrócie mówiąc, zgadzam się z wyrokiem Trybunału jako słusznym co do idei, ale moje zastrzeżenia budzą okoliczności jego wydania. Aby stawiać wysokie wymogi moralne, nawet najsłuszniejsze, państwo nie może się ograniczać tylko do wydawania aktów prawnych. Państwo jest emanacją społeczeństwa, jest przez niego w sposób pośredni tworzone. Rządzące PiS nie spadło z Księżyca, zostało wybrane przez społeczeństwo. Społeczeństwo tworzące demokratyczne państwo nie może więc ustanawiać dla siebie prawa, któremu samo nie jest w stanie sprostać i z którym tak radykalnie się nie zgadza (dotyczy to większości).

Warto jednak, aby Szanowni Komentujący z Pańskiego facebooka zastanowili się, jakie ideały, jakie wartości i jakie motywacje przyświecają tym, którzy chcą zaostrzyć prawo aborcyjne. Można oczywiście powiedzieć, że te motywacje to chęć złośliwego narzucenia swojej wiary katolickiej tym, którzy jej nie podzielają, czyli fanatyzm religijny. Na podobnej zasadzie można jednak przypisać złe intencje uczestnikom "strajku kobiet", mianowicie, że "chcą" oni zabijać swoje dzieci, by cieszyć się wolnością, a życie dzieci niepełnosprawnych mają za nic. Myślę, że nawet jeśli i z jednej, i z drugiej strony istnieją takie osoby, to aby wypracować kompromis, należy te skrajności odrzucić. Ani ze strony katolików argumenty religijne nie są najważniejsze (a może w ogóle nie są istotne), ani protestującym nie chodzi o poparcie dla aborcji, ale o dopuszczenie wyboru.

Myślę, że pomocne w zidentyfikowaniu, o co toczy się ten spór, mogą być tutaj historie tych kobiet, które dokonały wyboru "za życiem". Ciągle widzę ze strony protestujących deklaracje, że szanują taki wybór, że podziwiają takie kobiety za ich "heroiczną" postawę. Na pewno można powiedzieć, że za takim wyborem stoi miłość do dziecka. Wątpię, by było wiele takich kobiet, które później tego wyboru żałują.

Znanych jest wiele takich przypadków, kiedy kobiety takiego wyboru dokonały nawet mimo tego, że dziecko posiadało poważne, ciężkie wady genetyczne i umarło jakiś czas po urodzeniu. Tutaj również przeważyła po prostu miłość i chęć tego, aby było ono potraktowane po ludzku, aby można było je np. godnie pochować. Czy tego należy wymagać od wszystkich?

Myślę, że w obecnej chwili nie należy, ale warto się zastanowić, jakie społeczeństwo tworzymy, dokonując takiego, a nie innego wyboru. Czy społeczeństwo nastawione na oszczędzanie cierpień jest lepsze od tego, które nastawione jest na wytrwałe znoszenie tego cierpienia w imię wyższych ideałów, takich jak np. miłość?

Czy gdyby wszyscy naprawdę wcielali w życie chrześcijańskie wartości, to czy kobiety nadal domagałyby się "prawa wyboru", czy może cieszyłyby się tak dużym wsparciem ze strony męża, rodziny, rodzeństwa, teściów, empatycznych lekarzy, psychologów i księży, że nawet nie rozważałyby dokonania aborcji?

Czy gdyby wszyscy wcielaliby w życie ideały i wartości "strajku kobiet", jakimi są wolność i wybór, to czy nie obudzilibyśmy się w świecie, w którym ludzie traktują posiadanie dziecka utylitarnie, tj. jego pojawienie się na świecie byłoby uzależnione od tego, czy np. nie przysparza to cierpienia? Czy nie groziłoby to dalszym rozszerzaniem takiego poglądu, np. na kwestię cierpienia starszych, schorowanych, inwalidów, których życie też mogłoby zostać uznane za bezsensowne, a utrzymywanie ich przy życiu za "heroizm"?

Czy wybór, który jest z pozoru najłatwiejszy, na pewno zawsze jest najlepszy?

To klasyczny spór między liberałami, a konserwatystami i dotyczy on nie tylko aborcji, ale wielu spraw o wiele bardziej błahych.

Weźmy choćby np. temat kiedyś głośny za sprawą pewnego ministra edukacji - mundurki w szkołach. Tutaj mogę się założyć, że zwolennicy protestu są zwolennikami tego, aby "dać wybór" uczniom, jak chcą się ubierać. Wydaje się to przecież takie oczywiste i szlachetne - niech każdy ubiera się, jak chce, jak mu wygodnie, jak mu pasuje. Przecież nikt nikomu nie szkodzi przez swój ubiór?

Tutaj konserwatyści odpowiadają: a co jeśli większość uczniów zacznie się ubierać w sposób skrajnie różnorodny, prowokujący, wyzywający, jaskrawy, kolorowy? Czy wtedy nie skończy się to tym, że żaden uczeń nie będzie się czuł dobrze w takiej klasie, bo jeśli ubiór kolegów i koleżanek wyraża ich wyjątkowy styl życia, poglądy, usposobienie, to nikt z nikim nie będzie odczuwał współidentyfikacji, poczucia przynależności do jednej grupy? Efektem może być zniechęcenie do uczestnictwa w "rytuałach" grupy, a nawet wzajemna nienawiść, która przecież nie jest fikcją - to się dzieje codziennie na szkolnych korytarzach.

Może jednak warto zakreślić to, co wolno, a czego nie wolno, byśmy się gdzieś nie pogubili? Przynajmniej na ogólnym poziomie powinniśmy wymagać od uczniów, aby byli ubrani, jak to się kiedyś określało, "schludnie". Zakładanie mundurków nie jest konieczne, bo może stracilibyśmy ową różnorodność i wygodę. Najlepiej znaleźć gdzieś złoty środek.

Weźmy jeszcze inny frywolny przykład: w piłce nożnej zawodnik też ma "wybór", czy chce dokonać faulu taktycznego, by zapobiec utracie bramki. Czy jednak skoro w danej sytuacji większość piłkarzy dokona takiego wyboru oznacza, że mamy zmienić przepisy, by im na to pozwolić? Nie, bo jest to niekorzystne dla drużyny przeciwnej. Właśnie dlatego piłka nożna jest tak popularnym sportem: bo jej zasady są ciągle te same od ponad 100 lat, ale w ramach tych zasad są tysiące kombinacji gry w danym meczu.

Przepraszam, że zestawiam tutaj tak poważną sprawę, jaką jest aborcja, z takimi błahymi tematami, ale zwróćmy uwagę, że uczestnicy protestu robią to samo. Robią happening, piknik, festyn, zadymę, a często także rozróbę na temat tak drażliwy, jak okoliczności i warunki terminacji ciąży, który łączą także z ogólną niechęcią do rządzącej partii.

Patrząc na obrazki z tych manifestacji, nie mogę nie zapytać - czy to jest w porządku, że młode pokolenie jest tak wulgarne, że posługuje się tak prymitywnymi motywami (tj. symbolami na transparentach) i hasłami? Do protestów mają jak najbardziej prawo, ale czy od ludzi, którzy przecież są zwolennikami demokracji i którzy uważają, że PiS jest partią, która zaprzecza i nie rozumie zasad demokracji, nie powinniśmy oczekiwać tego, że ich protesty będą odbywały się w zgodzie z przyjętymi normami demokratycznymi? Ataki na kościoły, wandalizm, wyzwiska kierowane wobec księży z pewnością do nich nie należą.

O czym świadczy to, że młode kobiety, które mają więcej kolczyków wpiętych we wszystkie możliwe części ciała, niż ukończonych lat życia, paradują po ulicach z transparentem głoszącym, że "teraz zostaje mi tylko anal"?

Jak my to pokolenie wychowaliśmy?! Czy to nie jest aby pokolenie, dla którego najważniejszymi wartościami nie są solidarność, poświęcenie, chęć pomocy innym, rozumność, szlachetność, praca nad sobą, lecz przyjemność i nieskrępowana wolność? Do czego to w końcu może doprowadzić? Ci ludzie wszakże potem będą pełnić jakieś role społeczne, będą wykonywać zawody, zostaną lekarzami, policjantami, urzędnikami. A jeśli relacje damsko-męskie utożsamiają z tym, co jest odgrywane w filmach pornograficznych, a unikanie cierpienia jest najistotniejszym ich celem w życiu, to wyobraźmy sobie teraz, w jaki sposób ci ludzie mają zakładać rodziny? Jest to cokolwiek trudne do wyobrażenia.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-01 12:41

Panie Jacku.

Może krewni zechcą tego posłuchać?

https://wnet.fm/broadcast/prof-andrzej-zybertowicz-zuzanna-dabrowska-paulina-matysiak-poranek-wnet-28-pazdziernika-2020-r/

A jak nie, to nie!

Wieńczysław @ 5.173.64.*

wysłany: 2020-11-01 14:42

Czytam wypowiedzi uczestników protestu o tym, że w Polsce kobieta, która staje przed problemem niepełnosprawności dziecka jest pozbawiona pomocy ze strony państwa. To zapewne w dużej mierze prawda, ale należy też zwrócić uwagę na fakt, iż np. w takiej Szwecji opieka medyczna i pomoc niepełnosprawnym są na światowym poziomie, a mimo to aborcja jest dostępna na żądanie do 4 miesiąca ciąży i traktowana najwyraźniej jako zwykły "zabieg". Problem zatem nie leży w instytucjach i poziomie ekonomicznego rozwoju, ale w kulturze.

Jacek Jakubiec @ 77.115.185.*

wysłany: 2020-11-01 15:01

Do Pana AS-a:
wpisuje podany link, a tam ogólnie o Radiu WNET, bardzo poruszający głos z Francji, a gdzie ta audycja z Zybertowiczem i in.? Nie widzę. Chętnie posłucham i ewentualnie upowszechnię.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-01 16:00

Panie Jacku!

Wpisuję w GOOGLE:
Radio Wnet Zybertowicz 28.10.202
Tyle.

Ukazuje mi się strona:

Prof. Zybertowicz:
Wzburzenie emocjonalne nie będzie trwało długo,
ale jego skutki mogą być długotrwałe

Tu:

https://wnet.fm/2020/10/28/prof-zybertowicz-wzburzenie-emocjonalne-nie-bedzie-trwalo-dlugo-ale-jego-skutki-moga-byc-dlugotrwale/

Game is Over!
:-)

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-01 16:01

Panie Jacku!

Wpisuję w GOOGLE:
Radio Wnet Zybertowicz 28.10.202
Tyle.

Ukazuje mi się strona:

Prof. Zybertowicz:
Wzburzenie emocjonalne nie będzie trwało długo,
ale jego skutki mogą być długotrwałe

Tu:

https://wnet.fm/2020/10/28/prof-zybertowicz-wzburzenie-emocjonalne-nie-bedzie-trwalo-dlugo-ale-jego-skutki-moga-byc-dlugotrwale/

Wrzucam po raz drugi bo coś się kitwasi.

Wieńczysław @ 5.173.224.*

wysłany: 2020-11-01 16:08

https://youtu.be/0bVuaFmv0rg

tutaj mądry głos prof. Zybertowicza

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-01 16:24

Pan Wieńczysław do pana Jacka:

"Przejrzałem z grubsza wypowiedzi na Pańskim profilu facebookowym i mam wrażenie typowego, międzypokoleniowego konfliktu wartości."

A u znanego mi młodego małżeństwa z dzieckiem jest tak:

Małego dość szybko ochrzcili,
nie chodzą do kościoła,
obchodzą HALLOVEN czy jak to zwał,
a o Wszystkich Świętych zapomnij!
Są zupełnie bezradni
wobec wybitnie inteligentnego pięcioletniego chłopczyka,
a on ich rozgrywa, jak chce.
Brawo nowe pokolenia! Wykształcone i to jak!


Będę walczył!
Na pewno o swoje wnuki.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-01 18:51

Pracuję, i nie mam czasu na czytanie. Pan Widz złapał mnie na tym, że pomyliłem wpis pana Wieńczysława z jego wpisem. Przepraszam (!!!), ale wiem, że lubi, jak za tamtej komuny, pisać teksty typu: "a u was to murzynów biją".
Pan AS pisze zwykle bez tezy ale ja staram się o tezę każdego wpisu. Podobnie jak pan AS zadaję pytania ale ja starem się odpowiadać na zadane pytania. Pan AS trudnych tematów dla niego unika. Pan Jacek podkreśla, że jest u niego garstka stałych wpisowiczów. Pan Wieńczysław nawet swego czasu za mną zatęsknił, bo ja milczałem.
Zatem moja teza brzmi zawsze tak samo ale teraz ma i rozszerzenie: "Jesteśmy aktualnie fatalnie zarządzanym państwem, ale po raz pierwszy we współczesnej historii od razu widzimy jak giną z tego powodu ludzie." W tej sprawie polecam wpis pana Stankiewicza na Onet.pl. (Koronawirusowi szulerzy z rządu. W starciu z zarazą polskie państwo skapitulowało )
Wiemy, (tekst pana posła Libickiego) "że rząd jest na granicy kompletnego rozpadu i nie panuje już nad niczym. W czwartek wicepremier Jacek Sasin powiedział, że nie będą zamykane cmentarze. Nie minęły 24 godziny i premier Morawiecki ogłosił, że jednak będą zamykane. To oznacza, że rząd podejmuje decyzje w kompletnym chaosie, bez żadnego planu. Jestem przekonany, że w sytuacji pandemicznej to się skończy jedną wielką katastrofą."
Pan Widz jest za tym by władza z obywatelami się nie certoliła tylko kłamała i oszukiwała bo najważniejszy jest jakiś tam wymarzony dla garstki silniejszych w kłamaniu i oszukiwaniu cel. Te cele określa jakaś doktryna i w moim mniemaniu chodzi mu o doktrynę państwa religijnego, która już wielokrotnie w historii się skompromitowała. Podobną doktrynę preferują prawie wszyscy tu piszący oprócz mojej osoby.
Tu oczywiście wracam do KŁAMSTWA SMOLEŃSKIEGO ale nikt z was panowie nie odważy się napisać, że obecna władza świecka wraz z władzą kościelną oszukali wyborców i wyznawców by osiągnąć władzę i korzyści materialne. Co prawda znalazłem tekst, że to była KATASTROFA ale wniosków z tego, że zniszczono KOMISJĘ BADANIA WYPADKÓW LOTNICZYCH i PROKURATURĘ WOJSKOWĄ jakoś nikt z panów nie wyciągnął i nie napisał :kłamali i oszukali więc będą kłamać i oszukiwać i zaufać im TRUDNO.
Nasz gospodarz kiedyś apelował by zainteresować się energetyką. "warto zwrócić uwagę na informację, która pojawiła się w tym tygodniu i mówi o stanie państwa polskiego równie dużo, co przepełnione szpitale. Zgodnie z danymi przedstawionymi przez think-tank Ember pomiędzy kwietniem a wrześniem 2020 r. średnie ceny energii elektrycznej w Polsce wynosiły 46 euro/MWh, czyli prawie 50 proc. więcej niż średnia dla reszty krajów Unii Europejskiej (31 euro/MWh). To oznacza, że nasza gospodarka jest zmuszona funkcjonować w warunkach najdroższej energii hurtowej na Starym Kontynencie".
Pan AS napisał, a ja zmieniam, by coś do Niego dotarło : komunizm się nie kończy, komunizm mutuje!" I tak to jest, jak widać! Był Lenin, teraz jest Kaczka.
Dlaczego mogę tak napisać? Bo mogę! Tak jak i On. Niemniej jednak, pani Lempart nie ma żadnej władzy i z tego powodu, że ona potencjalnie nic nam złego nie może uczynić nie wypada jej porównywać do Lenina. Kaczkę jak najbardziej. Ta Kaczka wysyła umundurowanych i nieumundurowanych przeciwko ludziom i obywatelom naszego kraju. Lenin też tak robił. Wtedy lała się krew, a i teraz może. Nie będzie temu winna pani Lempart tylko Kaczka!!! Pan AS swoich tez nie uzasadnia. Ja dbam o to by wyjaśniać. Poza tym, Lenin i Kaczka to ludzie z odległych krain i czasów, a pani Lempart jest z naszych okolic. I powinniśmy być dumni gdy jakiś krajan i Polak staje się sławny. Z panią Lempart widziałem wywiad w BBC!!!
"Zgodnie z logiką działania PiS — wedle której każda, nawet najbardziej absurdalna decyzja Kaczyńskiego jest niepodważalna ." brniemy i jesteśmy w poważnym kryzysie o czym świadczy już chyba milion naszych rodaków na ulicach.
Rozwalenie zaufania do władzy sądowniczej spowodowało, że ten milion młodych ludzi na ulicach nie chce uznania oświadczenia po spotkaniu przy ciasteczkach (tak chyba się po PISowsku mówi na temat wyroków TK?) przedstawicieli nadzwyczajnej kasty (co to za PISmowa?) w postaci kuchty prezesa zwanej "krwawą julką" z PIS czyli prokuratorem i szmatą. Ba, żeby tylko ten milion młodych. Sam wielki długopis zwany kaczym piórem apeluje by tego nie ogłaszać zanim ON czegoś tam nie zmieni w papierach tak, żeby niewiele się zmieniło, mimo, że formalnie to takie coś wprowadza się niezwłocznie, bo to powinno być bardzo ważne. Paranoja i Schizofrenia.
Kłamstwa w postaci słów: "„Protestujący chcą robić burdy, profanować świątynie, zakłócać msze, niszczyć mienie publiczne i prywatne. To są te postulaty? Na pewno nie będziemy szli krok wstecz w stosunku do tego, co się dzieje i przed takimi postulatami nie ustąpimy” wystraszyły wiele osób.
Panowie gdzie te zniszczenia? Czy wam nie wstyd za polityków, których wybraliście?
"Dziś potrzeba, by rządzący wysłali protestującym komunikat: nawet jeśli mamy inne zdanie, to was słuchamy. Szanujemy wasz sprzeciw. Porozmawiajmy. Takie komunikaty (niby) wysyła premier Morawiecki i prezydent Duda. Ale dopóki będą im towarzyszyły słowa takie jak te wiceministra Wosia, czy wezwania wicepremiera Kaczyńskiego do konfrontacji – te apele będą trafiać w próżnię.
Rządzący lubią odwoływać się do historii – więc może warto wyciągnąć z niej wnioski. Polacy dokonywali rzeczy wielkich, gdy byli razem. Gdy byliśmy głęboko podzieleni – przegrywaliśmy historyczne szanse. Historia lubi się powtarzać. Od nas zależy – jak."

Prawie wszystko co napisałem, to cytaty z różnych źródeł ale głownie Onet.pl

Panowie, na koniec apel: napiszcie proszę jak waszym zdaniem ma wyglądać "złoty most" dla władz PIS, by jakoś to się wszystko "po kościach rozeszło".?

https://www.facebook.com/100269138250974/videos/795280047703352/

http://wiez.com.pl/2020/10/28/trzeba-zerwac-konkubinat-panstwowo-koscielny/

Jacek Jakubiec @ 77.115.185.*

wysłany: 2020-11-01 20:15

Zdaje się, że tylko AS miał ochotę (pewnie też biegłość operacyjną) aby zapoznać się z tym, jak rozgrzała się atmosfera sporów na moim profilu FB. W krótkim czasie znalazło się tam już 200 wpisów, no i nie wygląda, żeby miało się to ku finałowi.
Ja mam stan sporego dyskomfortu (żartując nieco, na granicy schizofrenii) bo wypada mi (nie skarżę się, sam tego chciałeś Grzegorzu D.) funkcjonować w dwóch dość odmiennych światach. Różni autorzy wypowiedzi, różne dawki adrenaliny, różne klimaty (tu bardziej ekspercki, tam mocne skażenie polityką), ale aktualne podłoże tego fermentu - tu i tam - jest to samo.
Pomijam to, czy możemy z niego (z tego fermentu) wyciągnąć jakieś konkluzje czy konstruktywne rekomendacje, myślę sobie że tak czy siak, ale wszystkie głosy jakie tam i tu już padły i jeszcze się pojawią, to spory i wartościowy materiał dla profesjonalistów diagnozujących kondycję intelektualną, stan ducha i oczekiwań polskiej nacji w przededniu jakiegoś ważnego przesilenia. Bo trudno oprzeć się wrażeniu że ono nas czeka. Nawet jeśli w jakiś sposób uda się sytuację społeczną uspokoić (oby!), to narosłe napięcia i symptomy radykalizacji już się tak całkiem po kościach nie rozejdą. Czym się to skończy? Ano zobaczymy...
Słuchałem dzisiaj ciekawej (jak zawsze) dyskusji w Saloniku Politycznym R.A.Ziemkiewicza na TV "Republika". Tamże mistrz erudycji Stanisław Janecki wywiódł zaskakującą paralelę między sytuacją w RP AD 2020 a czasem Rewolucji Francuskiej przed dwoma wiekami z hakiem. Jeśli ktoś z Panów słuchał to pewnie podzieli mój zachwyt nad tym wywodem...

Jeszcze drobiazg. Zwrócił AS uwagę na to, że moje forum fejsowe stało się - tak przy okazji - ringiem słownych naparzanek w rodzinie Jakubców. Zapewniam: to nic groźnego ani zdrożnego. Rodzina ma się dobrze.
A wzajemne słodzenie sobie byłoby przejawem dulszczyzny...

Widz @ 188.146.224.*

wysłany: 2020-11-01 21:23

Panie Jacku!
Miałem nieco później odnieść się do niektórych tu poruszanych kwestii, ale mam takiego „ lenia” związanego z urlopem wypoczynkowym.
Nie będę ukrywał, że trochę mnie zmobilizował wpis Bardzo Unikalnego Niespotykanie Idioty Ewentualnie Kretyna.
Ponownie pojawiły się moje ulubione „ prokurator i szmata” oraz „ Paranoja i Schizofrenia.
Świetne , takie śmieszne , prawie jak ten, który to napisał.
A może prymitywnie kretyńskie przez upierdliwe powtarzanie?
Co do zarzutu, że pochwalam okłamywanie przez polityków, to chcę w tym miejscu złożyć pryncypialną samokrytykę.
Uważam, że wszyscy powinniśmy poznać miejsca stacjonowania wszystkich sił zbrojnych RP, stany i rodzaje uzbrojenia , stany osobowe żołnierzy, zwłaszcza wywiadu i kontrwywiadu, z nazwiskami i adresami, plany i kody szyfrowe oraz kody dostępu do magazynów strategicznych broni i innego wyposażenia.
Ale, żeby nie było, że sobie dworuję, bo wiadomo wojsko, to zupełnie poważnie napiszę, w kwestii cywilnej.
Uważam i będę o to walczył, żeby ustanowić takie prawo, żeby każdy obywatel RP, nie tylko wyborcy PiS-u, jak to jest dotychczas, musiał otrzymać kody dostępowe do skarbców NBP.
Przecież państwo nie ma swoich pieniędzy, one są wszystkie nasze!
Dalej, teza, że powinniśmy być dumni nie tylko z jeleniogórskiej Joanny d’Arc, ale także z Lempart, bo ona w BBC, rzucił mnie na kolana
Chociaż, może ta „ miara” jest dobra?
Czy ktoś policzył, ile artykułów jest na temat Sławka Nowaka, albo komunikatów Interpolu na temat poszukiwanych Polaków?
Też są baaaardzo szeroko znani, zwłaszcza ci od Interpolu.
Jakie zniszczenia, pisze nasz „ dowcipniś”.
Faktycznie, trochę pobrudzonych fasad.
To może Panie Buniek, poda Pan tutaj swój adres w ramach Pana „ głasnosti”, a ja, ponieważ zostało mi po remoncie trochę farb, wypiszę Panu na elewacji, klatce schodowej i drzwiach rozwinięcie nicka Buniek?
Przecież nic nie zniszczę!
I ostatnia sprawa, sprawa zniszczenia PKBWL i Komisji Millera w sprawie katastrofy w Smoleńsku.
Jako były belfer, mający wielki szacunek dla twórczej pracy ludzkiej , jestem przeciwko marnowaniu ich pracy, tzn. głownie tłumaczy z języka rosyjskiego, którzy wiernie przetłumaczyli na język polski Raport Anodiny.
Tłumaczenie to zostało opublikowane jako Raport Komisji Millera.

Jacek Jakubiec @ 77.115.185.*

wysłany: 2020-11-01 21:50

W rozwinięciu poprzedniego wpisu - wklejam tu fragment mojej ojcowskiej przekomarzanki z niepokornym synkiem Bartkiem (to z facebooka).

Bartek Jakubiec
Jeżeli zadajesz te wszystkie, również naiwne pytania szczerze i nie znasz na nie odpowiedzi, to albo NIE ROZUMIESZ tego co o obecnej sytuacji, protestach, pandemii, działaniach rządu mówią JASNO i WYRAŹNIE wszystkie poza reżimowe media z zagranicznymi włącznie. albo też, co bardziej prawdopodobne i smutne zarazem, a co wytykałem Ci już wielokrotnie: ograniczasz swoją wiedzę jedynie do reżimowego przekazu. Wiem, wiem nie zgadzasz się ze mną, bo przecież czytasz "Do Rzeczy" i czasem spojrzysz na Polsat. A to media zblatowane z dobrą zmianą, ich krytyka władzy, to taka "wojna" plastikowymi pistoletami na wodę.

Jacek Jakubiec - Bartek Jakubiec
Nie do końca. Dziś na przykład wysłuchałem znakomitej dyskusji, gdzie wymieniali opinie Ziemkiewicz, Janecki i Warzecha. Ja też powiem jak Ty: wiem, wiem, ale Warzecha to symetrysta, a to dla Ciebie wredna kategoria... Janecki fascynująco i odkrywczo (dla mnie) wskazał na analogię naszej obecnej sytuacji z czasem Rewolucji Francuskiej. Miodzio !!!! Tam były kolejno takie kategorie: sankiuloci - jakobini - żyrondyści, w sumie krwawe jatki, aż na końcu przyszedł Napoleon i pozamiatał.
Zaczęło się od sankiulotów. To doły społeczne, koszmar biedy, wściekłość. W sumie - wielki, może i zrozumiały ale prymitywny "w****". Wtedy kobiety, wściekłe sankiulotki wzięły los Francji w swoje ręce i zaczęły od mordowania strażników w Bastylii, ucinania im głów etc. Pojawili się bardziej wyedukowani i światli, ale równie wk..wieni jakobini. Krwawe, mordercze porządki nabrały przyspieszenia. Jakieś uspokojenie chcieli wnieść żyrondyści , ale było już za późno, bo trwał amok już nie do opanowania. No i przyszedł ubrany na biało Napoleon Bonaparte i rewolucyjny koszmar się skończył. Nie chcę dalej dywagować o analogiach do naszej obecnej sytuacji (było nie było minęły dwa stulecia z hakiem), o tym kto tu robi za wściekłe damy, gdzie dzisiejsi jakobini czy żyrondyści, ale rozglądam się za tym, który/która potrafi pozamiatać.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-02 00:04

Posłuchałem pana Zybertowicza. Gada bo gada, niby fajnie ale moim zdaniem głupio. Dlaczego głupio? Bo DEMOKRACJA jest bezprzymiotnikowa. To jest cel od pokoleń. To jest marzenie. Formy się zmieniają i wszyscy to co powstaje tak nazywają. Mieliśmy PRL i też mówiono o demokracji. Są ustroje mniej lub bardziej demokratyczne ale ludzie zawsze narzekają, że albo jej za dużo albo za mało.
Z historii wiemy, że państwa religijne nie mogą być demokratyczne, bo w demokracji ludzie są najważniejsi, a w państwach religijnych bóg, co w praktyce oznacza urzędnicy boga. Rządy katolickie w Polsce to historia pełna porażek. Byliśmy potęgą gdy ta religia była jedną z wielu.
Dlatego panu Zybertowiczowi przeszkadza Oświecenie i Rewolucja Francuska (temat poruszony przez innego wpisywacza do bloga Gospodarza). Te okresy historii przecież nie były wspaniałe. Można krytykować do woli i to nic nie zmienia. To historia ale ważne są lekcje z tej historii.
Mnie uderzyła historia masowego mordowania kleru w Wandei. Za Ludwika XVI mieli taką władzą i sobie taki los urządzili. Czy nie wiedzieli co się święci?
Teraz w Polsce miliony młodych ludzi chodzi na religię. Jest taki zamordystyczny przymus, że nawet ateiści muszą chodzić. Zgadzam się ze zdaniem, że 10% społeczeństwa to agnostycy i to jest problem na pewno znany. Zatem czy warto tych ludzi zmuszać? Wiem, wiem, agnostycy są problemem ale mamy inne czasy i nie wolno mordować ludzi. Zniewolenie rodzi bunt. Można się buntować po cichu, tak jak od 1993 roku ale coś pękło i coś się musi zmienić. Zmiany mogą być na gorsze lub lepsze.
Czy to co się teraz stało było do przewidzenia? Moim zdaniem: TO BYŁO OCZYWISTE.
Zatem pan Zybertowicz stawia mylną diagnozę, że wolność obywatela czyli jak to on nazywa liberalna demokracja to jest problem. Problemy są zawsze i zawsze będą, a najlepszym rozwiązaniem jest właśnie demokracja. Demokracja polega na słuchaniu drugiej strony i budowaniu warunków by strony mogły dochodzić do porozumienia. Rząd twierdzi, że nie warto bo wystarczy przekonać większość.
Podobnie twierdzi pan AS i pan Widz tu na tym forum. Pan AS się obraża, pan Widz wyzywa, Wieńczysław kręci, a i Gospodarz potrafi cenzurę wprowadzić. Teraz rząd będzie robił to samo, bo to wasz panowie rząd i oni tacy sami jak WY.
Nieporadny rząd, problem aborcji i nie ukrywajmy, wrogowie naszego kraju. Nic tylko wykorzystać sytuację. Czarnek, Godek i pani Julia to pionki. Pani Lempart ma zakaz pisania jaki kraj finansuje organizację, która planuje zgotować nam Argentynę w kraju. Albo zmądrzejemy albo krew będzie się lała.
Problem aborcji to 100 000 aborcji rocznie. Pewnie połowa z nich to jakieś tabletki, ale reszta musi dla bezpieczeństwa zdrowia i życia być przeprowadzona przy pomocy lekarza. Teraz mamy pandemię. 5 000 000 kobiet wg. badań dokonało aborcji. Za nimi jest rodzina, przyjaciele i w większości przypadków partnerzy. To ogromna siła polityczna i każdy z was to wie. Najbardziej potrzebujący wolności w tej sprawie to młodzież. Mieli gdzieś gdy prokuratury i sądy przestawały być organami państwa demokratycznego ale teraz nie mają tego gdzieś. Teraz czują się zagrożeni. Bo co gdy będę potrzebować? Gosi, Kasi i Jasi jakoś się kiedyś, nawet gdy Kaczka rządziła udało, a ja?
Zatem od szkoły dzięki religii uczymy się kłamać. Kobiety kłamały od zawsze. To normalka. 10% agnostyków nigdy nie stanie się religijnymi i skuteczność indoktrynacji religijnej od przedszkola poprzez kolejne klasy nigdy 100% potencjalnych ofiar nie pochłonie. A tu łup, co trzecia dziewczyna potrzebuje aborcji i 50% z nich ma to co oficjalnie się głosi w tej sprawie głęboko w d... i pandemia i z wyjazdu nici. Czeskie, Słowackie, Niemieckie i jakie tam są dostępne kliniki stracą ale nie w tym rzecz. No i "krwawa Julia" z pełną świadomością Kaczki daje czadu. No i mamy kocham hasło: "***** ***".
W 2016 roku wyszły spanikowane ale władzuchna odpuściła. Obie strony wiedzą o co chodzi. Jak będzie teraz?
Z drugiej strony młodzież nie ufa tzw. opozycji czyli takim PSL, PO a i nawet SLD bo też zdradzili w potrzebie. Teraz pani Lempart proponuje siebie w roli rozjemcy, a rząd z innych przyczyn z nią nie chce i wg. chyba wszystkich moich oponentów na tym forum nie może.
Proponuję przeczytanie:
https://www.rp.pl/Publicystyka/201039924-Ireneusz-Krzeminski-Rany-Boskie-skad-te-tlumy

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-02 05:59

Buniek @ 176.111.153.* wysłany: 2020-11-02 00:04:

"Posłuchałem pana Zybertowicza. Gada bo gada,
niby fajnie ale moim zdaniem głupio"

O tak! To wyjątkowy kretyn!

"Teraz w Polsce miliony młodych ludzi chodzi na religię.
Jest taki zamordystyczny przymus, że nawet ateiści muszą chodzić"

O tak!
A codziennie o szóstej rano kaczystowscy siepacze,
waląc w drzwi mieszkań kolbami karabinów,
pędzą wszystkich na mszę poranną do kościołów!

"Podobnie twierdzi pan AS i pan Widz tu na tym forum.
Pan AS się obraża, pan Widz wyzywa, Wieńczysław kręci,
a i Gospodarz potrafi cenzurę wprowadzić."

No wszyscy wokół mnie się pytają się:
"No co on taki obraźliwy?
Może on niebinarny jest w trójnasób albo co?"
A ja nie wiem!
No zabij! Nie wiem.

No co my byśmy, krętacze, obraźliwi i cenzorzy
bez pana Buńka zrobili!
Nic, tylko zalać się rzewnemi łzami!

No kto, jak nie pan Buniek?
No kto?

Tak bardzo się starałem,
a Buniek ratuje mnie!
Głupotę mą cierpiałem,
aż Buniek powiedzieł NIEEEEEEE!
Ta ra ram, pam pam pam!
Ta ra ram, pam pam pam!
Łodiridi!

"Pani Lempart ma zakaz pisania..."

Ale zakazu mówienia nie ma!
Zacytować?
Proszę bardzo:
***********
***** ***
i takie tam podobne.

"5 000 000 kobiet wg. badań dokonało aborcji.
Za nimi jest rodzina, przyjaciele i w większości przypadków partnerzy.
To ogromna siła polityczna..."

O tak! Ogromna!

Ale nie bez kozery powiem,
że 37 milionów dłubiących w nosie,
to dopiero jest siła!

"Najbardziej potrzebujący wolności w tej sprawie to młodzież."

Aborcja na życzenie znaczy się.
Oj! Potrzebują! Potrzebują!

Skrobanki mej smak
spod serca kap, kap,
krew leci po nogach i wsiąka!

Mój partner, no gdzie?
Zostawił mnie? Nie!
On leży na wyrze i wciąga!

Oj słaby ten chłop,
codziennie żłop, żłop!
I w sercu to on
nie ma Boga!

Ja głupia, już wiem!
Już za mną jest sen,
że w życiu
tak ważny jest NORMAL.

"Zatem od szkoły dzięki religii uczymy się kłamać. Kobiety kłamały od zawsze. To normalka. 10% agnostyków nigdy nie stanie się religijnymi i skuteczność indoktrynacji religijnej od przedszkola poprzez kolejne klasy nigdy 100% potencjalnych ofiar nie pochłonie. A tu łup, co trzecia dziewczyna potrzebuje aborcji i 50% z nich ma to co oficjalnie się głosi w tej sprawie głęboko w d... i pandemia i z wyjazdu nici. Czeskie, Słowackie, Niemieckie i jakie tam są dostępne kliniki stracą ale nie w tym rzecz. No i "krwawa Julia" z pełną świadomością Kaczki daje czadu. No i mamy kocham hasło: "***** ***". "

Niech żyje wolność!
Wolność i swoboda!
Każdą chcę *********
Robić wszystkim loda!

Niech żyje kurest**!
Skrobanka jest dobra!
Hu! Ha!

"Teraz pani Lempart proponuje siebie w roli rozjemcy..."

Tu ogarnął mnie
pusty śmiech i zgroza.

Proponuję przeczytanie...
Nie! Nie proponuję niczego.

Ireneusz Krzemiński
jest The Best,

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-02 06:04

Oj!
Byłbym zapomniał!

Więc Przypominam,
szczególnie wers 6 - 8.

DEZYDERATA
Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech
i pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy.

O ile to możliwe bez wyrzekania się siebie
bądź na dobrej stopie ze wszystkimi.

Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie,
i wysłu**** innych,
nawet tępych i nieświadomych,
oni też mają swoja opowieść.

Unikaj głośnych i napastliwych,
są udręką ducha.

Porównując się z innymi
możesz stać się próżny i zgorzkniały,
bowiem zawsze znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Niech twoje osiągnięcia zarówno jak plany będą dla Ciebie źródłem radości.

Wykonaj swą pracę z sercem, jakakolwiek byłaby skromna,
ją jedynie posiadasz w zmiennych kolejach losu.

Bądź ostrożny w interesach, na świecie bowiem pełno oszustwa.

Niech Ci to jednak nie zasłoni prawdziwej cnoty,
wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie pełne jest heroizmu.

Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia.

Ani też nie podchodź cynicznie do miłości,
albowiem wobec oschłości i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa.

Przyjmij spokojnie co Ci lata doradzają z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości.

Rozwijaj siłę ducha, aby mogła cię osłonić w nagłym nieszczęściu.
Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.

Obok zdrowej dyscypliny bądź dla siebie łagodny.

Jesteś dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,
masz prawo być tutaj.

I czy to jest dla ciebie jasne czy nie, wszechświat bez wątpienia jest na dobrej drodze.

Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek On ci się wydaje, czymkolwiek się trudzisz i jakiekolwiek są twoje pragnienia,
w zgiełkliwym pomieszaniu życia zachowaj spokój ze swą duszą.

Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat.

Bądź uważny. Dąż do szczęścia.

Max Ehrmann

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-02 06:26

Jacek Jakubiec @ 77.115.185.* wysłany: 2020-11-01 20:15:

"Zdaje się, że tylko AS miał ochotę (pewnie też biegłość operacyjną) aby zapoznać się z tym, jak rozgrzała się atmosfera sporów na moim profilu FB"

Panie Jacku!
Ja już po raz drugi!

A pan Wieńczysław?
Proszę bardzo!

Wieńczysław @ 5.173.64.* wysłany: 2020-11-01 11:28:

"Przejrzałem z grubsza wypowiedzi na Pańskim profilu facebookowym i mam wrażenie typowego, międzypokoleniowego konfliktu wartości. Dla Pańskiego pokolenia opozycjonistów największą wartością była solidarność. Dla pokolenia Pańskich dzieci najważniejszą wartością jest wolność"
ITD
Długi tekst, a jakość najwyższej próby!

Tymczasem pan, panie Jacku, pisze:

"...Tamże mistrz erudycji Stanisław Janecki wywiódł zaskakującą paralelę między sytuacją w RP AD 2020 a czasem Rewolucji Francuskiej przed dwoma wiekami z hakiem. Jeśli ktoś z Panów słuchał to pewnie podzieli mój zachwyt nad tym wywodem..."

Słucham.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-02 06:44

Do wielce szanownego pana Buńka:

Bo pan Buniek napisał mnóstwo, ale także:

"Pan AS swoich tez nie uzasadnia"

No nie wiem! Chyba nie!
Ale ja poetą jestem wieszczem!
A co robi wieszcz?
WIESZCZY!

A więc wieszczę w wolności mej
piórnej i górnej,
często pochmurnej.

Pan Buniek też:

"Panowie, na koniec apel: napiszcie proszę jak waszym zdaniem
ma wyglądać "złoty most" dla władz PIS,
by jakoś to się wszystko "po kościach rozeszło".?"

OK!
Ale żeby potem na mnie nie było!

Nie wiem.
To nie są szachy. To jest jakiś skomplikowany labirynt.
Zobaczymy, co będzie po wyborach w USA.
TRUMP? Czy trup?

Wierzę
Piotrowi Wielguckiemu,
Witoldowi Gadowskiemu, profesorowi Zybertowiczowi,
i paru innym.

TVN24, czy ONET,
nie dla mnie.
Wczoraj obejrzałem FAKTY w TVN:

Są dwa światy
i nas miliony!
Pogubionych we mgle,
jak dzieci!
Czy nasz świat
będzie już zatracony?
My, jak śmieci?

Zobaczymy.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-02 09:21

Panie Jacku.

Wysłuchałem:

https://www.youtube.com/watch?v=WqUOhpe0bOo

A co do PJK:

No cóż...
Starzejemy się...
Szalejemy se...

A na poważnie.
Poseł powinien najpierw
mieć sukcesy w biznesie, w samorządzie
i mieć RODZINĘ choćby z jednym dzieckiem.

Bo jak o niedalekim panu senatorze
źli ludzie piszą że:
"ze swoim chłoptasiem zaklejał wyborcze plakaty konkurencji,
to...

No kisiel to jest, ale nie senator.

Panie Jacku!
Czy pan ma czas, by przeczytać wpis pana Wieńczysława
na temat dyskusji na pana FB?

Anonimous @ 217.97.100.*

wysłany: 2020-11-02 10:28

Widzę że kółko różańcowe bez zmian.... Dyskusje jałowe "we własnym sosie"...I zero refleksji... Chciałoby się zawołać za Sienkiewiczem: "Do kruchty, nie do rady !"

Jacek Jakubiec @ 77.115.185.*

wysłany: 2020-11-02 11:21

Czyżby we własnym sosie kółka różańcowego pojawiła się nowa ingrediencja? Czy teraz, z udziałem Anonimousa rozkwitnie nam tu feeria głębokiej refleksji? No! Ja pisałem żeby żywi nie tracili nadziei!...

Do Pana AS-a:
Chodzi o wczorajszy wpis Wieńczysława z g. 11:28:28? Czytałem, owszem...
W tym właśnie kontekście: polecam bardzo fundamentalny dyskurs jaki tam toczą moi dwaj niepokorni synkowie Bartek i Marcin (którzy nb. przysporzyli mi piątkę wnuczat).

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-02 13:09

Anonimous @ 217.97.100.* wysłany: 2020-11-02 10:28
"""Widzę że kółko różańcowe bez zmian.... Dyskusje jałowe "we własnym sosie"...I zero refleksji... Chciałoby się zawołać za Sienkiewiczem: "Do kruchty, nie do rady !" """

Oj tam! Oj tam!

A wyeksplikujże waść co tam pali ci się pod kapeluszem,
A nie wlazłeś na cudzą grzędę i przeganiasz nasze stadko!

A załóż swojego bloga!
A nie, tu mędrkujesz jałowo!

Do kruchty?
A co to takiego?
Ale bez pomocy wujaszka!

Wieńczysław @ 5.173.224.*

wysłany: 2020-11-02 16:31

Wściekłe dziewuchy krzyczały do księdza "Pokaż macicę!"

Dlaczego tak nie krzyczały w stronę Michała Sz. ps. "Margot"?

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-02 20:04

A tymczasem na Onet.pl taki tekst: "Dlaczego od ponad roku nie może zobaczyć swojego małego dziecka? - pyta ojciec Marty, która od 14 miesięcy jest zamknięta w areszcie śledczym. Bez wyroku, bez procesu, a nawet bez aktu oskarżenia(....). Krzysztof od zeszłego lata walczy, by jego córka wyszła na wolność. 27-letnia Marta została zatrzymana przez policję w lipcu 2019 r. Sąd zgodził się na jej tymczasowe aresztowanie i od tamtej pory regularnie przedłuża je o kolejne trzy miesiące. Zarzuty: pomoc w przerywaniu ciąży, sprzedaż sfałszowanych produktów leczniczych, sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób (....) udział w zorganizowanej grupie przestępczej. (.....) Marta ma z poprzednim partnerem pięcioletnią córeczkę. Od ponad 14 miesięcy dziecko jest oddzielone od matki, z którą do tej pory się wychowywało. Córka Marty mieszka teraz ze swoim tatą. Nie wie, że jej mama jest aresztowana. - Liczyliśmy, że potrwa to maksymalnie trzy miesiące, więc nic nie mówiliśmy dziecku. Teraz żałujemy - mówi Agnieszka, żona Krzysztofa."
Oczywiście obrońcy życia i moralności powiedzą dobrze im tak tym "lewakom". Dlaczego lewakom? Bo tak. Każdy kto udzieliłby "pomocy w przerywaniu ciąży" to lewak i już. Stalin wymyślił słowo klucz. Już nie żyje ale w języku kochających jego metod tzw. tfu patriotów jego spuścizna trwa. Lewak - uniwersalne wyzwisko. Na zdjęciach z protestów widziałem dziewczynę z napisem "urodzę wam lewaka".
Oczywiście nie o tym słowie ten wpis ale fakcie. Za coś takiego jak pomoc to ci tfu obrońcy zakatowaliby nie tylko matkę ale i jej dzieci. 14 miesięcy bez wyroku, procesu i nawet aktu oskarżenia. Jeżeli to nie jest podłość to co jest podłością?
Pan Wieńczysław pyta dlaczego dziewczyny na ulicy nie krzyczały do jakiegoś "Margota" tylko innego faceta w sukience. Otóż, moim zdaniem tamten im nie zagrażał . Niemniej jednak z tym Margotem one są razem, bo to ten w czarnej kiecce im zagraża. One to już wiedzą. One się boją. Dlatego tak reagują. Ja rozumiem ich strach, a zwolennicy obecnej władzy kochają jak inni się ich boją. Nie ma nic lepszego do rządzenia jak strach. I dlatego te 14 miesięcy bez wyroku.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-02 20:31

No, a skoro pan AS tak pięknie wierszem, i taki piękny tekst o rozsądku wieku troszkę więcej niż średniego, to i ja proponuję zamieszczenie tekstu pana Dąbrowskiego:
Sąsiad, wpadając niespodziewanie,
Zwłaszcza gdy sobie ciut golnie,
Zawsze zadaje mi to pytanie:
Kiedy to wreszcie ****e?

Co dzień się zmiany wprowadza nowe,
Czyniąc to dość nieudolnie.
Sąsiad się ciągle łapie za głowę:
Przecież to zaraz ****e.

Ja mu tłumaczę, że taką władzę
Wybraliśmy dobrowolnie,
A on mi na to: Nic nie poradzę,
Ale to wkrótce ****e.

Tak jak przed laty, proces odnowy
Musi się zacząć oddolnie.
Naród po rozum pójdzie do głowy,
I w końcu wszystko ****e.

Z tego powodu logiczny wniosek
Nasuwa się mimowolnie:
Gdy prawda dotrze do miast i wiosek,
Wtedy to z hukiem ****e.

Koła historii, jak uczą dzieje,
Toczą się szybciej lub wolniej,
Lecz każdy reżim, mam tę nadzieję,
Wcześniej czy później ****e.

Wybaczcie, proszę, że poemacik
Zakończę nieco frywolnie,
Ale pocieszyć pragnę współbraci,
Że to niebawem ****e

Wieńczysław @ 5.173.224.*

wysłany: 2020-11-02 22:48

"One się boją"

A ja się boję ich. Boję się, że prezentowana przez nich kultura, oparta na wulgarności, prymitywizmie, prowokacji i braku roztropności oraz braku powagi w podejściu do spraw delikatnych i poważnych upowszechni się. Boję się, że wyłoniona przez nie reprezentacja polityczna będzie posiadać te same cechy które sprawią, że normalne, sprawne rządzenie państwem stanie się niemożliwe. Czy są to obawy bezzasadne?

Jacek Jakubiec @ 77.115.185.*

wysłany: 2020-11-02 23:24

Niestety nie są bezzasadne.
Ale dzisiaj, przy jak najpoważniejszym traktowaniu sytuacji tu w Polsce, to teraz najważniejsze - także dla Polski - jest to, jak jutro zagłosują Amerykanie, wielu z nich zresztą już głosowało.
Tyle że wynik wyborów poznamy dopiero za dwa tygodnie. Wyborczy lud to jedno, ale zadecydują głosy elektorów. Dziwny ten system wyborczy w USA...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-03 04:44

Wielce szanownemu panu Buńkowi
dzięki za udatny wiersz z 15-01-2020 roku,
pana Wojciecha Dąbrowskiego. Nie znam człowieka.

Przypomina mi to twórczość także Wojciecha,
jeno Młynarskiego, a w szczególności jego wiersz:
"Róbmy swoje." I piosenkę jednocześnie.

Znamy to wszyscy więc tylko zapytam:
Co z tego "róbmy swoje" wynikło?
NIC! NIC to nie dało!
Co widać, słychać i czuć.
Co czuć?
Swąd szatana i jego sług.

A Onet.pl?
Dziękuję, postoję.

"One się boją."
Księdza w sutannie oczywiście.
Margota nie.
Czemu?
Margot ichni, a o chrześcijaństwie tyle wiedzą co z TVN24.
To oczywiście dramat,
a my jesteśmy nie tylko widzami tego dramatu.

Widz @ 188.146.102.*

wysłany: 2020-11-03 20:15

Panowie.
Proponuję przeczytać bardzo rzetelną i trafną moim zdaniem, analizę sytuacji:

https://kobieta.wp.pl/strajk-kobiet-ma-nowe-postulaty-nie-wszystkim-sie-podobaja-6571292769594144a

oraz inne , fragmentaryczne:

https://opinie.wp.pl/makowski-dziadersi-wygrali-z-mlodymi-strajk-kobiet-idzie-w-strone-rekonstrukcji-kod-opinia-6571318836472608a

https://wpolityce.pl/polityka/524709-zybertowicz-to-nie-makiaweliczny-plan-ale-brak-wyobrazni

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/524724-mlodzi-sa-dzis-na-pstrykniecie-palcow

A żeby nie było katastroficznie, trochę uśmiechu w tych trudnych czasach zamętu.

Chociaż w tym humorze są zawarte elementy głębszej refleksji:

https://niezalezna.pl/humor/2251-protesty-to-co-innego

https://niezalezna.pl/humor/2306-moze-zacznie-sama-zarabiac

https://niezalezna.pl/humor/2187-marnuje-zycie-w-biurze

https://niezalezna.pl/humor/2303-moja-sprawa

Z ostatniego skorzystałem.

Polecam.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-03 21:42

Nie zgodzę się z Anonimous, że nie warto rozmawiać. Rozmawiać trzeba. Tylko praca i czasu mało, ale trzeba. Pan Jacek robi dobrą robotę tym blogiem.
Pan AS słusznie taki dobry tekst (dezyderata) tu zamieścił. Aż się prosi by w tym duchu pisać.
Pan Wieńczysław się boi przestraszonej kobiety! Boi się " wulgarności, prymitywizmie, prowokacji i braku roztropności oraz braku powagi w podejściu do spraw delikatnych i poważnych". Panie Wieńczysławie zgadzam się, że tego należy się bać.
Tylko warto pytać kto wnosi do życia publicznego te standardy? Przecież można i trzeba inaczej. Pamiętam jak jeden taki krzyczał ;"jesteśmy", a taki większy zakrzyknął w odpowiedzi: "komuniści i złodzieje!". Takie standardy.
Pan AS jak zwykle wieszczy czyli jego słowa są tak niejasne, że wymagają głębokiej interpretacji ale skoro On tak pisze to każdy może interpretować jak sobie chce.
Słusznie prawi "Róbmy swoje". Ale napisał też: Co z tego "róbmy swoje" wynikło? NIC! NIC to nie dało!". Nie zgadzam się szanowny panie AS, że praca nic nie daje. Pracuję i nawet się tu poświęcam pisząc na blogu pana Jacka by i pan rozumiał jak bardzo pan skrzywdził miliony Polek i Polaków głosując na tych którzy preferują podłość i skundlenie.
Napisał pan: Słychać i czuć "Swąd szatana i jego sług.". Informuję, że całkiem duża grupa obywateli już ustaliła gdzie ten szatan mieszka. Widziałem jak ustawili napis "dom szatana".
Napisał pan o dzieciach: "o chrześcijaństwie tyle wiedzą co z TVN24.". Noż kurna. Ależ mnie pan "zdrzaźnił". To ja podatnik, dokładam się do 5 000 000 000 zł rocznie na indoktrynację w duchu religii i pan piszesz, że g... to warte! Panie AS gdyby te pieniądze trafiły na tamtą stronę łańcuchów (na drzwiach szpitali) albo i karetki. To nam i naszym rodzinom na wypadek tego co nas czeka prawdopodobieństwo przeżycia by wzrosło. Gdyby drogi zrobili albo i oczyszczalnie to szambo Karpacza i Szklarskiej przez Jelonkę tak jak teraz by nie płynęło!
Poza tym, moim zdaniem, to i pan niewiele wie o chrześcijaństwie (użył pan Tego słowa). To miliardy ludzi i wiele religii i grup. No i na pewno nie warto na siłę i za pieniądze podatnika wprowadzać jakichś praw religijnych jakiejś grupy. Pewnie pan reprezentuje poglądy jakiejś grupy czy sekty. Zawsze ktoś poczuje się skrzywdzony i państwo nie powinno ludzi krzywdzić. Państwo jest organizacją przymusu ale to ma granice, bo przymus i krzywda rodzą chęć odwetu i szukania pomocy. Tak kiedyś rozleciała się Rzeczpospolita, a spalenie 150 cerkwi umożliwiło okupantom rozpalenie Rzezi Wołyńskiej. Jeszcze kilka miesięcy takiej nagonki i jeleniogórzanki będą na ulicach pisać (zgodnie z przyjętym wzorem): "Wypędziliście Agnieszkę z kraju!!! Kanalie! "
Panowie, po co nam to?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-04 04:39

Pan Buniek:

" Nie zgadzam się szanowny panie AS, że praca nic nie daje. Pracuję i nawet się tu poświęcam pisząc na blogu pana Jacka by i pan rozumiał jak bardzo pan skrzywdził miliony Polek i Polaków głosując na tych którzy preferują podłość i skundlenie.
Napisał pan: Słychać i czuć "Swąd szatana i jego sług.". Informuję, że całkiem duża grupa obywateli już ustaliła gdzie ten szatan mieszka. Widziałem jak ustawili napis "dom szatana".

Jak widać, porozumienia takich jak ja, KRZYWDZICIELI,
z wielce szanowną panią LEMPART
zbliża się milowymi krokami.

Pan Buniek:

"Poza tym, moim zdaniem, to i pan niewiele wie o chrześcijaństwie"

Tu zgadzam się z panem Buńkiem w stu procentach.

Pan Buniek:

"Pewnie pan reprezentuje poglądy jakiejś grupy czy sekty"

TAK!
I latam po mieście z nożem w zębach!

Choć ten dawny obraz mnie samego,
przedstawiony, nie wiem już przez kogo na tym blogu,
mnie, biegającego z nożem po mieście,
w kontekście innej niż chrześcijaństwo religii,
jest przerażający.
Nie mam ochoty się z panem Buńkiem przekomarzać na argumenty typu:
"zabij księdza", wypisane na krzyżu, stojącym przy kościele.

Pan Buniek:

"150 cerkwi umożliwiło okupantom rozpalenie Rzezi Wołyńskiej."

OKUPANTOM.
Jakim okupantom?


Czyli - wszystko po staremu.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-04 07:48

Profesora Ryszarda Legutki
List otwarty do Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich

https://rlegutko.pl/pl/aktualnosci/list-otwarty-do-konferencji-rektorow-akademickich-szkol-polskich-s-3059/

Widz @ 188.146.229.*

wysłany: 2020-11-04 09:37

Ponownie mnie zmobilizował wpis Bardzo Unikalnego Niespotykanie Idioty Ewentualnie Kretyna.

" ... by i pan rozumiał jak bardzo pan skrzywdził miliony Polek i Polaków głosując na tych którzy preferują podłość i skundlenie.'

Recydywa infantylizmu czy po prostu:

Tak Udało Się Kretynów

w intensywnej hodowli lemingów ukształtować?

Co do Anonimous @ 217.97.100.*, to nie ma się co przejmować.

To jego stały i jedyny tekst na różnych forach.

Na więcej go raczej nie stać.

Chociaż może jest bardziej wylewny na plenum ...UPSS ... forum towarzyszy walki o wolność i demokrację socjalistyczną na blogu " starego komucha" Czarzastego.

Muszę sprawdzić.

Widz @ 188.146.229.*

wysłany: 2020-11-04 09:50

A gdyby jednak Bardzo Unikalny ... nie rozumiał, o co mi chodzi, to ja, z równym szacunkiem i jego specyficzną " mową miłości", podobnie jak on nawołując do narodowej zgody, tak skomentuję jego wpisy:

" kundel ujada a karawana idzie dalej".

To tak a propos " skundlenia".

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-04 14:24

"Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat! Ja wysiadam!"
Śpiewała AMJ.
Nie wysiadaj!
Świat został zatrzymany.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-04 21:39

Szanowny panie AS widzę, że pan nie jest świadom pewnych wydarzeń historycznych. Pyta pan: jakich okupantów? Nasz Gospodarz napisał, że ze względów estetycznych głosował przeciwko postawianiu szkarady by upamiętnić wydarzenia na Wołyniu w 1943 roku w postaci dziecka na widelcu przy ulicy Sudeckiej.
Zatem warto wiedzieć co się wtedy stało i czy warto takie szkarady budować. Skoro pan pisze, że jest dla pana ważne chrześcijaństwo to proponuję aby pan przeczytał:
http://wiez.com.pl/2018/07/13/rok-1938-na-wschodzie-polski-czyli-niezablizniona-rana/
https://cerkiew1938.pl/index.html
Cyt.: "Niszczenie świątyń prawosławnych w Polsce od maja do lipca 1938 roku było tym bardziej oburzające, że dokonywała go władza przedstawiająca się jako broniąca chrześcijańskiej cywilizacji.
Tego lata obchodzimy osiemdziesiątą rocznicę wydarzenia, będącego jednym z najbardziej wstydliwych kart nie tylko w dziejach Polski międzywojennej, ale również całej polskiej kultury. Kultury, w której idee tolerancji religijnej i pokojowego współistnienia pomiędzy wiernymi różnych wyznań odgrywały przez wieki ogromną rolę. Późną wiosną i latem 1938 roku rządy sanacyjne rozpoczęły szeroko zakrojoną i metodyczną akcję niszczenia cerkwi prawosławnych na Chełmszczyźnie i południowym Podlasiu.
O tzw. akcji polonizacyjno-rewindykacyjnej, która uderzyła w tysiące obywateli Rzeczpospolitej, będących wiernymi Cerkwi prawosławnej, wręcz nie wypada dziś przypominać publicznie, podobnie jak o krwawej pacyfikacji strajków chłopskich w 1937 roku, Berezie Kartuskiej i innych przejawach represji rządów przedwrześniowych wobec opozycji politycznej. Na horyzoncie nie widać także, aby do takiego upamiętnienia gotowa była jakakolwiek instytucja centralna, reprezentująca władzę wykonawczą lub ustawodawczą." "Wyrazić należy ubolewanie z powodu zła, które zostało wyrządzone. Jednak przeszłość nie powinna kłaść się cieniem na współczesności i przyszłości. Wchodząc w XXI wiek, budujmy dobre relacje, umacniajmy wspólnotę losów, patrzmy w przyszłość. Lech Kaczyński pisał o odkrywaniu prawdy i jej upowszechnianiu. Czy dzisiaj rzeczywiście jego optymistyczna wizja jest realizowana?"

Ponadto informuję, że w 1943 na Wołyniu trwała OKUPACJA. (https://pl.wikipedia.org/wiki/Wołyń ) Tam obywatele polscy, wyznania dowolnego, zgodnie z prawami wojny nie mieli praw, bo znajdowali się pod panowaniem okupacyjnych władz militarnych hitlerowskich Niemiec. Teren był istotny dla linii zaopatrzenia wojsk hitlerowskich na wschodzie ale z hitlerowcami czyli okupantem nie wojowano.
Zatem wydarzenia Rzezi Wołyńskiej z 1943 roku służyły okupantowi i moja opinia ma uzasadnienie.
Jak wstępnie napisałem był taki prezydent co namawiał do badania historii a teraz mamy to:
Złamano konstytucję. Rektorzy domagają się od premiera wyjaśnienia policyjnej interwencji na konferencji o Marksie
"Nie ma naszej zgody na działania naruszające naszą autonomię i swobodę działalności naukowej". Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Wyższych wystosowała ostry list do premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie działań szczecińskiej prokuratury w związku z konferencja naukową nt. Karola Marksa.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-05 03:48

Buniek @ 176.111.153.* wysłany: 2020-11-04 21:39:

"Szanowny panie AS widzę..."

Panie Buniek!
Dlaczego pan nie dokończył swojego wykładu?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-05 08:49

Od teraz
nie czytam wpisów pana Buńka.

Widz @ 46.204.35.*

wysłany: 2020-11-05 12:50

Panie Jacku!
Panowie !
Ja przeczytałem wydaliny medialne pana Buńka, bo jestem masochistą.

Jednak nie aż takim, aby nie zareagować na taki bezmyślny jazgot kundla.
Nie będę wchodził w specyficzną „ historiozofię „ tegoż, bo nie ma to sensu.

Nie jestem Syzyfem, żeby po raz kolejny, dowodzić kundlowi, podłemu kundlowi, który historię interpretuje, gorzej nawet, niż nieszczęsny z-ca Dulkiewicz:

– Na początku było słowo, złe słowo. Słowo jednego przeciwko drugiemu. I to złe słowo było Polaka przeciwko innemu narodowi, Niemca przeciwko innemu narodowi. Europa została tym złym słowem podzielona – mówił wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak podczas miejskich uroczystości upamiętniających 74. rocznicę zakończenia drugiej wojny światowej

W swoim przemówieniu Grzelak zwrócił uwagę na, jak to określił, „indywidualne losy” ofiar wojny światowej.

– Jesteśmy nieopodal Poczty Gdańskiej i warto przypomnieć tutaj, przywołać historię pierwszej ofiary dziecka II wojny światowej, pani Erwiny Barzychowskiej, 11-letniej wychowanki dozorcy, który tą Pocztą Polską w Gdańsku się opiekował – mówił wiceprezydent Gdańska.

Nie wspomniał jednak o tym, że Erwina Barzychowska, która faktycznie miała niespełna 10 lat, została żywcem oblana benzyną lub benzolem i podpalona przez Niemców z zemsty za bohaterską obronę Poczty Polskiej, gdy próbowała uciec z oblężonego gmachu. Mała Polka przez siedem tygodni umierała w męczarniach.

Czekam więc, na wymio …wywody pana Buńka, że to Polacy wywołali wojnę „ złym słowem” oraz, gdyby nie opór przed „ budową autostrady do Gdańska” za pieniądze III Rzeszy, oraz, gdyby nie napad Polaków na Radiostację Gliwicką, to nie byłoby II wojny światowej.
Nie mam złudzeń, że pan Buniek nie kojarzy takich nazwisk i związanych z nimi wydarzeń, jak Bronisław Pieracki czy Stepan Bandera.

Ten drugi, to pewnie był taki „ Gandi Wschodu”, który stanął na czele miłującego pokój narodu, który chciał w sposób absolutnie pokojowy uzyskać autonomię w II RP.

Ale to, co mnie kolejny raz, po kolejnym,debilnym wpisie Bardzo

Unikalnego …., nie ukrywam wpieniło, to:

„Nasz Gospodarz napisał, że ze względów estetycznych głosował przeciwko postawianiu szkarady by upamiętnić wydarzenia na Wołyniu w 1943 roku w postaci dziecka na widelcu przy ulicy Sudeckiej.”

Panie Jacku, czy rzeczywiście nie podobał się Panu, jak to pisze ten troglodyta, „ widelec”?

Przecież ten lewacki DEBIL, nawet nie kojarzy, że uwłacza tym „ widelcem”,nie tylko pamięci polskich dzieci, pomordowanych poprzez nabijanie na sztachety płotów bądź widły, ale także przy okazji, nazywa godło Ukrainy „ widelcem”.

Jeszcze tylko jeden punkt mniej w IQ, i pan Buniek mógłby być rośliną.

O ile już nie jest!

Widz @ 46.204.35.*

wysłany: 2020-11-05 12:59

Żeby nie było wątpliwości, to Gandhi to inna osoba niż " Gandi Wschodu"!

B+ @ 83.7.54.*

wysłany: 2020-11-05 16:35

"Wszystko oprócz pracy było zakazane: spacery po ulicy, przyjemności, taniec, śpiew, spotkania towarzyskie. Wszystko było zakazane". - George Orwell

Widz @ 46.204.0.*

wysłany: 2020-11-05 18:35

https://niezalezna.pl/362118-ryzyko-smierci-z-powodu-koronawirusa-wzrasta-wraz-z-wiekiem-dla-ktorej-grupy-wiekowej-covid-19-najgrozniejszy

Panie B+, w której grupie Pan się mieści?

Ma Pan rodziców, może dziadków?

ja też chciałbym duuuuzżo przyjemności, ale co Pan proponuje?

Może ten środek, który całkowicie zlikwidował problem terroryzmu?

Weźmiemy razem pudełko kolorowej kredy i napiszemy na chodniku:

" Precz z COVID-em ".

I COVID-u nie ma.

I znowu będzie wolność , nie będzie orwellowskich , bezzasadnych

ograniczeń wolności ze strony opresyjnego reżimu.

A że w EU są godziny policyjne?

A co nas inni obchodzą, prawda?

Wieńczysław @ 5.173.224.*

wysłany: 2020-11-06 00:00

"Precz z COVID-em "

Precz to może zbyt łagodnie, może trzeba powiedzieć "w***j" i wtedy dopiero wirus się wyniesie?

Wieńczysław @ 5.173.224.*

wysłany: 2020-11-06 00:40

https://youtu.be/znOVuqjAmGk

Bardzo ciekawa debata.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-06 05:26

Polscy lekarze i naukowcy apelują do rządu.
„Wzywamy do przywrócenia swobód obywatelskich”
Przez SG -5 listopada 2020

"Wzywamy polityków, aby w sposób niezależny i krytyczny podejmowali i wdrażali decyzje dotyczące prewencji zachorowań. Oczekujemy otwartej debaty, w której wezmą udział eksperci, bez jakiejkolwiek formy cenzury. Po początkowej panice dotyczącej Covid-19, fakty obiektywne pokazują teraz zupełnie inny obraz – nie ma już medycznego i naukowego uzasadnienia dla kontynuacji stosowanych obostrzeń.

Wzywamy do zakończenia nieuzasadnionych epidemiologicznie działań i natychmiastowego przywrócenia normalnych, demokratycznych zasad funkcjonowania Państwa, struktur prawnych, wszystkich naszych swobód obywatelskich oraz przestrzegania praw człowieka.

„Lekarstwo nie może być gorsze niż problem” to teza, która obecnie jest bardziej istotna niż kiedykolwiek wcześniej w historii. Szkody dodatkowe wyrządzone obecnie ludności będą miały większy wpływ w bliskiej i dalekiej przyszłości na całą populację niż liczba osób aktualnie ochronionych przed SARS-CoV-2.

Uważamy, że wprowadzono obowiązkowe środki, które nie mają podstawy naukowej oraz że w mediach wykreowana została „koronapanika” bez możliwości przeprowadzenia otwartej debaty (poza jednym programem/2/), w której można by usłyszeć różne poglądy i opinie.

Co więcej, surowa, represyjna polityka dotycząca li tylko zakażeń koronawirusem silnie kontrastuje z aktualnie minimalną polityką rządu w kwestii zapobiegania i leczenia innych chorób, wzmacniania własnego układu odpornościowego poprzez zdrowy styl życia, optymalną opiekę z dbałością o jednostkę oraz inwestowaniem w personel służby zdrowia."

To na początku.
List jest długi, ale dobrze się go czyta.
Całość tu:

https://nczas.com/2020/11/05/polscy-lekarze-i-naukowcy-apeluja-do-rzadu-wzywamy-do-przywrocenia-swobod-obywatelskich/

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-06 05:28

Jak nigdy dotychczas nie miałem nic wspólnego
z JKM, Najwyższym czasem i KONFEDERACJĄ,
tak teraz...
Zmiany... zmiany...

Jacek Jakubiec @ 5.60.9.*

wysłany: 2020-11-06 10:17

Panie Wieńczysławie, debata Bartosiaka i Sykulskiego zaiste bardzo ciekawa!
Ale to... kurde, 2,5 godziny!
Odsłuchałem połowę i chwilowo odkładam. Jestem ogromnie ciekaw, czy te dwa tuzy politologicznego intelektu dojdą do jakiegoś zasadniczego konsensusu...
Ale już dziękuję.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-06 10:41

Panie Wieńczysławie!

Debata potężnych geopolityków dwóch!
Ufff...

Nie jestem ci ja od tego,
ażebym cokolwiek mniemał,
albo i nie mniemał!
Że tak polecę Gombrowiczem.
Głowa mała!
Izwienite pażałsta mai' Gaspada'...
To russkoje udarienie
czyli pa giermanski Betonung.
Taki niemiecki beton. Że po swojemu zażartuję.

Wieńczysław @ 5.173.224.*

wysłany: 2020-11-06 10:43

No ja też słuchałem na raty, a wręcz się delektowałem!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-06 16:04

Ja nie mogę niczego oglądać czy słuchać dłużej niż 15 minut.
Nosi mnie!
Jestem przerażony tym, co się szykuje.
Uspokajam się czym mogę.

Na razie zabrali mi Fitness gdzie ćwiczyłem prawie codziennie.
Za chwilę wnukowi zabiorą karate dwa razy w tygodniu.

Mam nadzieję, ze Ardanowski zbierze ludzi
i pogoni to tałatajstwo.

B+ @ 83.7.54.*

wysłany: 2020-11-06 18:58

A'propos Ardanowskiego www.youtube.com/watch?v=Lxpj8IOBjXo

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-06 19:35

Odpowiedzi panów AS i Widz porażają. Jeden uważa, że już wszystko wie i dlatego wieszczy i innych nie słucha. OK , ale głośno podkreśla jego prawo do urządzania innym życia nawet gdyby to życie piekłem było. Coś wspominał o szatanie.
Ponieważ Gospodarz ale i pan AS poruszył dwa tematy to ja, grzeczny wpisywacz tego bloga, podążyłem. Otóż opisałem skutki niszczenia świątyń chrześcijańskich i zasugerowałem, że czynienie tego jest złem i że to siły agentury zewnętrznej mogą ludzi świadomie skłaniać do waśni światopoglądowych, ba używać do tego aparatu państwa. Klasyczne Podzielić i Skłócić. Ale, warto patrzeć w czyim interesie!
Pan Widz absolutnie się ze mną nie zgadza, chociaż nie wiem o co mu chodzi. Podobno był belfrem ale jeżeli tak młodzieży wykładał jakiś przedmiot, to wątpię w jego sukcesy pedagogiczne. Potrafi bełkot i wyzwiska jedynie pisać. Ale słabe. Poziom przedszkolaka (więcej jadu!). Nawet licealistki gdy namawiają do lania wypierda (Wypierda Lać!) są lepsze w tej konkurencji. Skoro w jego tekście, nie wyjaśnił o co mu chodzi, to ja przedstawię jak ja jego tekst rozumiem. Rozumiem, że jest za tym by nie liczyć się z ludźmi, którzy w sprawach religijnych czują inaczej. Ich poglądy wg. pana Widza należy systemowo deptać. Wzbudzać bunty i kłamać (Wtedy kłamano). Nie potępia nawet palenia świątyń!!!
Pada nazwisko: "Bandera". Można poczytać:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Stepan_Bandera
Tam można znaleźć takie zdanie: "OUN wznieciła powstanie w czasie ataku Niemiec na Polskę w 1939. Szef berlińskiej Abwehry Erwin Stolze w zeznaniach na procesie norymberskim oskarżył Banderę o próbę przywłaszczenia w 1934 funduszy przekazanych na rozbudowę działalności podziemnej i próbę ich złożenia w szwajcarskim banku".
Zatem od 1934 roku Abwhera ryła i płaciła agentom by między obywatelami Polski dochodziło do podziałów. "Kundle Hitlera" działali!
Można przeczytać, że od 1941 roku Bandera siedział w więzieniu (obozie!). Znajduje się też tam zdanie: "nie znaleziono żadnych dokumentów, świadczących o aprobacie, czy dezaprobacie przez Banderę, w okresie jego uwięzienia, czystek etnicznych, czy innych form przemocy etnicznej, czy politycznej".
Tyle historia ale jest tam też o teraźniejszości: "Rezolucja Parlamentu Europejskiego ws. Stepana Bandery odbiera Ukraińcom prawo do samostanowienia i zmniejsza popularność idei integracji europejskiej wśród jej zwolenników na Ukrainie. (...) Bandera nie współpracował z nazistami; jego dwaj bracia zginęli w Auschwitz, a on sam lata II wojny światowej spędził w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen. (...) Dla kilku pokoleń Ukraińców Bandera jest symbolem patriotyzmu i niezależności państwowej Ukrainy. „Zbrodniarza” i „satelitę” Hitlera uczyniła z niego komunistyczna propaganda, której celem było skłócenie Ukraińców z Polakami i Rosjanami".
Z tego ostatniego akapitu wynika, że nie udało się naszym politykom uzyskać potępienia Bandery przez naród ukraiński. Warto pytać: Czy się uda? Czy warto? Czy warto ponosić koszty polityczne w tej sprawie? Kto zyskuje i kto traci na obecnej narracji?

A tymczasem rządowy program " Trumna +" się rozkręca.....

P.S. Dlaczego przykładny katolik Biden, który został prezydentem USA jest tak nielubiany w tutejszym towarzystwie?

Widz @ 188.147.40.*

wysłany: 2020-11-06 21:01

Bardzo Unikalny ... znowu " ętelegętnie " i " dowciapnie ":

' ... Podzielić i Skłócić ".

Przypadek beznadziejny.

Istotnie pan Buniek może mnie nie rozumieć, uczyłem młodzież, w

najgorszym razie, przeciętnie inteligentną.

I ta, w przeciwieństwie, dawała radę.

Co do Bandery, to zależy co się czyta:

https://dzieje.pl/postacie/stepan-bandera-1909-1959

Ukraińskich źródeł nie czytałem.

A teraz pan Buniek, jako " mąż " stanu:

Z tego ostatniego akapitu wynika, że nie udało się naszym politykom uzyskać potępienia Bandery przez naród ukraiński. Warto pytać: Czy się uda? Czy warto? Czy warto ponosić koszty polityczne w tej sprawie? Kto zyskuje i kto traci na obecnej narracji?

Ale już rozsiewanie kłamliwych informacji o rzekomym faszyźmie w

Polsce, przez tzw. opozycje i lemingów w rodzaju Bardzo Unikalnego ...,

nawoływanie przez postkomunistów i aparatczyków PO w

europarlamencie, do " zagłodzenia " Polski i Węgier bezprawnym

połączeniem funduszy z nieokreśloną i nieprzewidzianą żadnymi

traktatami, " praworządnością ", jest zgodne z " polską racją stanu wg.

Bardzo Unikalnego ..."

Bo to w jego chorym z nienawiści do PiS -u mniemaniu, odsunie od

władzy PiS.

Odpowiem słowami idola pana Buńka:

" Rząd się sam wyżywi " - Jerzy Urban.

Ale opozycja wychodzi z założenia, że nieważne , jakim kosztem, oni

muszą ... do żłoba.

Ich bohaterscy " generałowie", różne Budki, Sikorskie, Tuski etc. będą

walczyć dzielnie do ostatniego Buń ..UPSS ... żołnierza.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-06 22:03

Moje hasełko do tego wpisu : "Precz z Komuną". Ciekawe co na to belfer Widz?
Na blogach Polityki pojawił się taki wpis:
"Przed komisję dyscyplinarną z powodu rzekomego namawiania uczniów do udziału w Strajku Kobiet trafił pierwszy nauczyciel. Jest nim Arkadiusz Ordyniec, historyk z Gdyni. Będą zapewne następni, gdyż minister edukacji i nauki straszy belfrów konsekwencjami, a usłużni kuratorzy, jak widać, szybko przechodzą od słów do czynów.
Nie wiem, co się działo na lekcjach kolegi, ale mogę sobie wyobrazić, że było podobnie jak na moich. Uczniowie chcą rozmawiać o tym, co się dzieje w kraju. Zadają pytania, inicjują dyskusję, rwą się do komentowania rzeczywistości. Pamiętam, jak przed pandemią byłem z klasą w jednym z łódzkich sądów. Oprowadzał nas prezes. Uczniowie zadali mu niewinne pytanie, ale z podtekstem politycznym. Prezes podniósł głos i odpowiedział tak, żeby ściany słyszały, a donosiciele nie mieli wątpliwości: „Nie ma żadnych nacisków na sędziów. Żyjemy w najlepszym z możliwych ustrojów, w demokracji, wykonujemy swoją pracę rzetelnie, pracujemy dla dobra ojczyzny, nie mamy zastrzeżeń do działań rządu”. Uczniom aż szczęka opadła z wrażenia.
Kiedy moi uczniowie pytają, co myślę o Strajku Kobiet, odpowiadam podobnie jak ów prezes sądu: „Żyjemy w najlepszym państwie na świecie, rząd jest idealny, premier doskonały, prezydent wybitny, a prezes PiS bez skazy i zmazy. Nagrajcie to, powtarzajcie, nauczcie się na pamięć”. Niestety młodzież nie bierze moich słów poważnie, mimo że zaklinam się, iż to moje belferskie credo. Im mocniej zapewniam, że mówię serio, tym uczniowie są bardziej rozbawieni. To już ich sprawa, jak odbierają moje słowa. Poczucie humoru chyba nie jest zakazane?"
Panie Widz, proszę o jakiś ciekawszy zestaw wyzwisk! W końcu ktoś jednak nas czyta!

Widz @ 188.146.33.*

wysłany: 2020-11-06 23:33

Są belfrzy i belfrzy, tak jak są ludzie mądrzy i jest ...Buniek.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-07 04:04

Czyżby to byli zadaniowani?
Bo chyba nie pożyteczni idioci!
No ale znowu:
Całe życie być pożytecznym idiotą?
Z zamiłowania?
No i czyżby:
Zadaniowani oddelegowani
nawet w tak małym gronie?
Przecież nawet jeden,
to jest kupa luda!
Procentowo.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-07 08:44

Pan Widz napisał: "Istotnie pan Buniek może mnie nie rozumieć, uczyłem młodzież!".
Niech pan zatem jasno formułuje tezy i ich dowodzi!
W sprawie szkarady mnie pan nie przekonał. Dla mnie dziecko na widelcu w przestrzeni publicznej jest szkaradne i psuje humor. Turyści i mieszkańcy tego sobie nie życzą i nasz Gospodarz też.
Nie zrozumiałem żadnej pańskiej tezy w sprawie relacji polsko-ukraińskiej. Bo żadnej pan nie postawił.
W sprawie Bandery też nie pojąłem o co się szanownemu panu rozchodzi. Wiem, że to postać historyczna i na Ukrainie stoją jego pomniki. Wiem, że został zamordowany przez agenta KGB.
W sprawie żłobu dla polityków mam swoje zdanie ale obecnie to potocznie mówi się Koryto+ i znane jest stanowisko "Nam się te pieniądze po prostu należą".
Cechy ustroju faszystowskiego są dobrze opisane i nikt nie musi innych informować o tym co się dzieje w naszym kraju. Są od tego dziennikarze i służby dyplomatyczne. Poza tym, jeżeli przez politykę są wypędzani ludzie do innego kraju, jak pani Agnieszka i już pewne kilkunastu innych to sam ten fakt dociera do władz tamtego kraju.
Z tych cech ustroju faszystowskiego to mnie wkurza zamiana historii w mity. Przekręcanie i manipulowanie. W dzisiejszych czasach to po prostu niemożliwe.

Zatem, panie Widz zamiast skupiać się na wypisywaniu wyzwisk niech pan więcej czasu poświęci na formułowanie tez, pisanie uzasadnień, a przede wszystkim na wnioskach. Na razie jedyny wniosek jaki można wyciągnąć z pańskiego bełkotu to to że tzw. lewacy panu przeszkadzają.
Co pan proponuje zrobić z lewakami? Jak jest definicja lewaka? (Pan prezydent Trzaskowski wyjaśnia, że to są ci, którzy chodzą lewą stroną chodnika).

Czytałem ten list pana Legutko. Cienizna. Kto tego gościa wysłał do Brukseli? Nic tam nie załatwi. To ONI go załatwią. A my mieszkańcy to odczujemy.

Widz @ 188.147.42.*

wysłany: 2020-11-07 09:43

Powtarzam panie Buniek, nie jestem Syzyfem i szkoda mi czasu, żeby

uczyć pana czytania ze zrozumieniem, dlatego posłużę się stosownym

tutaj, dla pana, cytatem:

Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Mark Twain

B+ @ 83.7.51.*

wysłany: 2020-11-07 11:41

www.youtube.com/watch?v=uX9BBBquYgc


JJ:
Ziemkiewicz jak zawsze bezlitośnie ostry i jednoznaczny. Tu chyba ma rację.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-07 13:38

4 minuty .56 sekund.

Każdy nieco starszy pamięta w okresie grypowym
poczekalnie w przychodniach
zapchane ludźmi zainfekowanymi,
czekającym na przyjęcie u lekarza..

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-08 10:55

CENZOR na TT albo wywalił Piotra Wielguckiego,
albo nie pozwala mnie go czytać.

Jeden z ostatnich jego wczorajszych wpisów,
który zapisałem sobie
zadając takie pytanie:

Co się dzieje ze światem?

"Piotr Wielgucki @Matka_Kurka
5 g.
Odpowiedzcie na kilka pytań:
1. Czy kiedykolwiek media ocenzurowały prezydenta USA?
2. Czy kiedykolwiek Internet cenzurował prezydenta USA?
3. Czy kiedykolwiek cenzurowany prezydent
"przegrał" wybory o kilkaset, kilka tysięcy głosów?
@realDonaldTrump to GIGANT,
świat to k - u - r - w - a."

Zobaczymy, jak TRUMP sobie teraz poradzi.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-08 15:54

Już się "wyjaśniło":

https://www.kontrowersje.net/blokada_konta_matka_kurka_na_twitterze_to_ju_wy_szy_stopie_nowej_normalno_ci

Pozwolę sobie wkleić cały tekst
i "przyczynę", dla której zablokowano konto Piotra Wielguckiego na twitterze,
żeby nie trzeba było przedzierać się przez dziesiątki reklam:

"Proszę Państwa, nie należę do osób, które płaczą nad wolnością słowa, cenzurą i innymi szykanami, co więcej zazwyczaj mnie takie lamenty irytują. Zdarzyła się jednak rzecz, która przekracza wszelkie dotychczasowe granice i nie dlatego, że to akurat mnie zablokowano konto na Twitterze, ale dlatego, że powód to czysta abstrakcja. Na spokojnie przedstawię fakty i pozostawiam ocenę każdemu z Was.

Dziś rano odebrałem mejla dokładnie takiej treści. Wklejam całość, aby nie było najmniejszych wątpliwości:



W powyższym komunikacie nie ma pełnej treści wpisu, który wygląda tak:




Większość Czytelników już się zapewne zdążyła zorientować, że ta lista nazwisk to jest nic innego, tylko cytat z wpisu Mateusza Morawieckiego zamieszczony tutaj: https://www.fac...

"Mateusz Morawiecki – wdzięczny(a).
t2rhs1Sphro gondcsoezgrl.ed ·
Często pytają mnie Państwo, kim są Ci mityczni eksperci, z którymi rząd konsultuje kolejne kroki związane z walką z epidemią. Czas ich przedstawić.
Osobiście jestem zaszczycony, mogąc pracować z nimi w Radzie Medycznej przy Głównym Doradcy Prezesa Rady Ministrów - profesorze Andrzeju Horbanie.
A oto i oni - najlepsi z najlepszych, najwspanialsze umysły, jakie polska medycyna ma do zaoferowania. Bardzo dziękuję za ich mądrość i wkład w walkę z COVID-19:
✅ prof. dr hab. n. med. Magdalena Marczyńska - Warszawski Uniwersytet Medyczny, Klinika Chorób Zakaźnych Wieku Dziecięcego
✅ prof. dr hab. n. med. Jacek Wysocki - Kierownik Katedry i Zakładu Profilaktyki Zdrowotnej, Wydział Nauk o Zdrowiu Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu
✅ prof. dr hab. n. med. Robert Flisiak - Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych
✅ prof. dr hab. n. med. Krzysztof Simon - Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu
✅ prof. dr hab. n. med. Tomasz Laskus - Warszawski Uniwersytet Medyczny, Zakład Immunopatologii Chorób Zakaźnych i Pasażytniczych
✅ prof. dr hab. n. med. Anna Piekarska - Uniwersytet Medyczny w Łodzi, Katedra i Klinika Chorób Zakaźnych i Hepatologii
✅ prof. dr hab. n. med. Miłosz Parczewski - Pomorski Uniwersytet Medyczny w Szczecinie, Klinika Chorób Zakaźnych, Tropikalnych i Nabytych Niedoborów Immunologicznych
✅ prof. dr hab. n. med Krzysztof Tomasiewicz - Uniwersytet Medyczny w Lublinie - UMLub, Katedra i Klinika Chorób Zakaźnych
✅ prof. dr hab. n. biol. Krzysztof Pyrć - Uniwersytet Jagielloński w Krakowie, Małopolskie Centrum Biotechnologii UJ
✅ prof. dr hab. n. med. Radosław Owczuk - Gdański Uniwersytet Medyczny, Kierownik Katedry Anestezjologii i Intensywnej Terapii
✅ dr hab. n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas - Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu, Kierownik Katedry i Zakładu Medycyny Rodzinnej
✅ dr hab. n. med. Iwona Paradowska-Stankiewicz - Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego-PZH, Krajowy konsultant w dziedzienie epidemiologii
✅ dr n med. Artur Zaczyński - Centralny Szpital Kliniczny MSWiA w Warszawie
✅ prof. dr hab. n. med. Małgorzata Pawłowska - Kierownik Katedry Chorób Zakaźnych i Hepatologii Collegium Medicum w Bydgoszczy Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, v-ce Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych
✅ prof. dr hab. n. med. Bartosz Łoza - Kierownik Kliniki Psychiatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego
✅ dr n. med. Konstanty Szułdrzyński - Uniwersytet Jagielloński Collegium Medicum, kierownik Centrum Terapii Pozaustrojowych Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie"


Nie dość, że nie opublikowałem żadnej listy z osobistymi informacjami, tylko zacytowałem, to jeszcze cała lista dotyczy osób publicznych, w dodatku doradców rządu. Poziom absurdu sięga stratosfery i dlatego nie chce mi się wierzyć, że w zawieszeniu konta nie brały udziału „czynniki rządowe”, co najmniej w zakresie „życzliwie donoszę”. Oczywiście złożyłem odwołanie od tego kuriozum, ale mówimy o „portalu”, który zablokował Trumpa, zatem cudów się nie spodziewam. Idą naprawdę ciekawe czasy i to tak nie działa, że możesz sobie założyć „własnego Twittera”. Monopole internetowe dyktują warunki daleko wychodzące poza poprawność polityczną, w tej chwili to są działania wymuszające odpowiednie preferencje polityczne. „Nowa normalność” zakreśla coraz szersze kręgi i z pewnymi treściami za chwilę nie przebijemy się w ogóle.

Jest dla mnie jasne, że otwiera się nowy etap wojny informacyjnej i to oczywiście nie o konto jakiegoś Matki Kurki chodzi, proces ogłupienia mas sięga samego szczytu. W USA wybór nowego prezydenta ogłosiły media, nie powołane do tego instytucje, co więcej media od lewa do prawa i te same media ocenzurowały prezydenta USA, co się nie zdarzyło nigdy dotąd. W takiej rzeczywistości człowiekowi wolnemu będzie coraz trudniej się odnaleźć, ale chyba jesteśmy skazani na poszukiwanie niszy normalności i „powielacz internetowy”. Ode mnie to tyle, istnieje życie poza Twitterem, jednak problemem nie jest Twitter, tylko szeroko zakrojony proces, przed którym praktycznie nie ma szans się bronić."

Tyle MK, ale nie wszystko da się tu wkleić.
Szczególnie przyczyny zablokowania.
Tak że ten. Warto przeczytać.
I komentarze pod blogiem KONTROWERSJE.NET

Nowa normalność?
Czy zamiana ludzi w bydło?

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-08 21:47

Panie AS pan tego nie przeczyta ale mimo to napiszę:
Informacja ze strony: https://www.senate.gov/artandhistory/
Padają tam takie zdania:
- Senat ocenzurował prezydenta 28 marca 1834 roku
(Senate censured the president on March 28, 1834)
- chodzi o pana Jackson - (Senate clashed with President Andrew Jackson.)
i odmówiono mu zamieszczenia jego opinii w Dzienniku Urzędowym.
( Senate responded by refusing to print the president's message in its Journal.)
Jeżeli chodzi o media w USA to pan Trump miał prawo do manipulowania i tworzenia tzw. fake news do woli w Fox News.
Co tam Ameryka, u nas cenzura to normalka. Zaprasza się posła do tzw. "szczujni" i wycisza się jego/jej głos, a w tle lecą kłamstwa i pomówienia, że uszy więdną.
Gdyby pan jednak to przeczytał to proszę o komentarz dlaczego tu nie cierpi się porządnych katolików chodzących co niedzielę do kościoła? Zwycięzca wyborów w USA to katolik (drugi w historii USA), wdowiec, wzorowy mąż od 1977 roku i ojciec, któremu syn umarł na raka, a córka zginęła w wypadku samochodowym.
Fakt, że gościu nie lubi Rosji nie jest powodem aby go nie lubić!

Panie Widz, pan już tyle razy się odezwał, że wszystkie wątpliwości zostały rozwiane.

Wieńczysław @ 5.173.77.*

wysłany: 2020-11-09 03:21

Żyjemy w czasach, w których pewna dość szeroka grupa osób na całym świecie, należąca do politycznej, medialnej i finansowej elity i wzajemnie się wspierająca obwołała się "demokratami" i wmówiła ludziom takim jak Buniek albo ten stary komuch z PRL-owskiej telewizji (wielbiciel Passenta i tow. Żółkiewskiego), że żyjemy w najlepszym ze światów, a jedynym zagrożeniem się "populiści" i politycy o zapędach autorytarnych.

Wszyscy oczywiście się zgadzają, że demokracja to najlepszy ustrój. Gwarantuje reprezentatywność, wolność, w tym także wolność słowa, równość szans, transparentność, jasne dla wszystkich procedury, praworządność itd.

Są jednak dwie wizje demokracji: liberalna (niebieska) i republikańska (czerwona). Republikańska to ta, która uznaje, że istnieje coś takiego jak dobro publiczne, na rzecz którego powinny być skupione wysiłki wspólnoty politycznej (narodu). Naród ma swoją specyfikę, kulturę, zestaw wartości, w związku z czym wszelkie decyzje polityczne powinny realizować te wartości, tak aby wzmacniać naród oraz państwo przezeń tworzone. Politycy powinni więc słuchać tego, co mają do powiedzenia wszyscy obywatele i kreować politykę zgodną z jego interesami. Słuchanie głosu obywateli i poleganie na poglądach większości z nich to przecież kwintesencja demokracji. Prowadzenie polityki zgodnie z tymi pryncypiami to jednak zadanie trudne, wymagające wysiłku, niewdzięczne i obarczone ryzykiem. Bo przecież naród może się mylić, naród może stanowić napędzany "psychologią tłumu" motłoch. Naród może wybrać sobie jakiegoś agresywnego dyktatora, który wywoła wojnę rzekomo w jego "interesie". Nieprzypadkowo w krajach islamskich po obaleniu dyktatur w demokratycznych wyborach wygrywały partie nacjonalistyczne. Czy zatem republikańska wizja demokracji nie jest de facto wstępem do jakiegoś rodzaju autorytaryzmu i totalitaryzmu?

Inną wizją jest wizja demokracji liberalnej, czyli takiej, która stawia na wolność jednostki. Niech każdy robi co chce, dopóki nie szkodzi innym. O ile oczywiście ten "inny" może wyartykułować, że dzieje mu się krzywda, bo jak nie, to powstają wątpliwości co do tego, czy w ogóle jest człowiekiem. Możesz być największym idiotą, a w demokracji liberalnej usłyszysz "great, good for you". Nikt ci nie mówi jak masz żyć, bo nikt tego nie wie. Nie ma żadnych ideałów, wartości, oprócz żarcia i oglądania filmów. Cieszysz się nieskrępowaną wolnością do robienia i mówienia głupstw, na jakie tylko przyjdzie Ci ochota. Ważne jest tylko jedno: abyś głosował na tych, którzy mienią się demokratami, tzn. takimi prawdziwymi, czyli liberalnymi. Na pewno nie jakimiś republikańskimi, konserwatywnymi czy religijnymi, bo ci są populistami. Oni odwołują się do głupoty mas ludzkich, a Twoi faworyci odwołują się do Twojej indywidualnej mądrości, w której dostatek przecież nie wątpisz, prawda? Przez to możesz sam niejako poczuć się ważnym elementem demokratycznego projektu. Światły, liberalny obywatel nie może przecież głosować na nikogo innego, jak tylko na światłych liberałów.

Nie możesz podejrzewać nigdy, że te liberalne ugrupowania to w rzeczywistości zbieranina zadufanych w sobie skorumpowanych karierowiczów i plutokratów, a często także idiotów (nie mogą być idiotami, bo jak wtedy wymyśliliby coś tak wspaniałego, jak liberalna demokracja?), bo takie sugestie to przecież... populizm, a populizm powinien być Twoim największym wrogiem. Tylko głupi ludzie nabierają się na hasła populistów, którzy mamią ludzi obietnicami nie do spełnienia. Taką obietnicą jest np. realizowanie interesów narodowych, czy generalnie wszystkiego, co nie jest zgodne z interesami liberalnych elit, jeśli te pozostają ze sobą w sprzeczności (a pozostają, jeśli np. elity są skorumpowane, a naród chce z korupcją walczyć).

W demokracji liberalnej masz wiele praw, np. prawo do mówienia liberalnych rzeczy oraz prawo do potępiania populistów, radykałów, konserwatystów i religiantów. Gdyby Ci jednak przyszło do głowy mówić rzeczy nieliberalne, to pamiętaj, żeby tego nie robić, a w każdym razie nie za głośno (może tylko w jakiejś swojej gazetce ściennej we własnym domu i nigdzie indziej), bo liberalny portal pogrozi Ci paluszkiem, a w przypadku ciężkiego naruszenia zasad liberalnej demokracji usunie Twój profil.

Wśród wartości charakterystycznych dla demokracji liberalnej jest także tolerancja. Na przykład jeśli widzimy człowieka, który chodzi po chodniku na czworaka i zapytamy, dlaczego tak robi, a on odpowie "bo tak lubię", to nie mamy prawa mu wypominać, że to głupie. Dla nas może to być głupie, a dla niego jest mądre. Nie mamy prawa go oceniać! Musimy być tolerancyjni. On w ten sposób realizuje swoje człowieczeństwo i swoją wolność. Wolność jest największą wartością w demokracji liberalnej. Tolerancja jest gwarantem i sprzymierzeńcem tej wolności.

Dlatego tak bardzo szkodliwi są ci, którzy nie są tolerancyjni i odwołują się do jakiejś wyimaginowanej "moralności publicznej" i innych wywiedzionych z religii bzdur. Demokracja liberalna, jako najlepszy z możliwych ustrojów, ostateczny cel historii, powinna być chroniona i broniona przed zakusami populistów, radykałów i ciemniaków.

Dlatego należy cieszyć się z każdego przypadku, kiedy takie osoby jak Trump są cenzurowane, gdyż one zasiewają w ludziach niechęć do liberalnej demokracji i robią im wodę z mózgu.

Wszystko, co zagraża demokracji liberalnej, czyli wszystko, co nie jest liberalne i demokratyczne, powinno być rugowane, usuwane, eliminowane. A kto o tym decyduje? Oczywiście liberalne elity: politycy, media, korporacje. One wiedzą wszystko najlepiej. Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie podejrzewał, że one tworzą jakiś spisek ludzi, którym zależy na tym, aby tworzyć system nazwany tylko dla niepoznaki "demokratyczno-liberalnym" a de facto będący czymś w rodzaju pastwiska, na którym obywatel może cieszyć się z takich dobrodziejstw jak jedzenie, telewizja, ale specjalnie nie powinien angażować się obywatelsko, jeśli nie uznaje historycznej nieuchronności zapanowania ustroju demokratyczno-liberalnego na całym świecie i przewodniej roli elity liberalnej? Na tym pastwisku owymi "pastuchami" są właśnie przedstawiciele tych elit. Oni wprowadzają do obiegu medialnego wszelkie idee, w które powinieneś wierzyć, bo jak nie, to jesteś ciemniakiem i ignorantem, będącym na bakier z "wiedzą naukową". Chyba nie podejrzewasz, że robią to tylko po to, by utrzymać władzę, pozycję, rząd dusz i swoje bogactwo? To byłaby teoria spiskowa, a Ty przecież w teorie spiskowe nie wierzysz. Oni to robią wszystko dla idei oraz dla Ciebie, jako że jesteś światłym obywatelem i zasługujesz na wszelkie dobrodziejstwa. Oni tak się dla Ciebie starają, tak dwoją się i troją, by przychylić Ci nieba i zapewnić jeszcze więcej wolności i jeszcze więcej dobrobytu.

Jakże w takiej sytuacji mógłbyś głosować na populistów? Jakże mógłbyś ich w ogóle słuchać? Przecież nie chcesz ich słuchać i nie powinieneś tego robić, gdyż w ten sposób oddalasz się od demokratycznego liberalizmu, czyli zagrażasz podstawom funkcjonowania państwa. Dlatego dla Twojego dobra zamkniemy Ci nieodpowiednie profile, tak żebyś mógł oglądać i słuchać tylko te właściwe, porządne.

Musimy wreszcie wszyscy zrozumieć, że w demokracji liberalnej nie ma miejsca na nic, co nie jest demokratyczne i liberalne (czyli zgodne z tym, co mówią demokratyczno-liberalne media, nawet jeśli de facto nie ma to nic wspólnego z wolnością czy ze społeczeństwem obywatelskim w demokratycznym państwie). Wobec wzbierającej fali populizmu i autorytaryzmu (nawet jeśli to właśnie ten "populizm" i "autorytaryzm" daje ludziom więcej wolności) musimy działać stanowczo. Musimy zachować czujność i bezwzględnie rugować wszelkie przejawy podmywające ten ustrój.

A jeśli ktoś nie widzi powodu, to niech tylko rzuci okiem, od razu widać, kto krzyczy, macha rękami i wydaje z siebie populistyczne hasła. No i spróbuj teraz zaprzeczyć, że to demokratyczni liberałowie są fajni, super, a ci populiści to jacyś odrażający watażkowie! A jeśli to Cię nie przekonuje, to posłuchaj ekspertów, politologów, oni ci już wytłumaczą, na czym polega różnica.

Doprawdy, ta demokracja liberalna to jest świetny system. Swoisty układ zamknięty. Można nawet bezkarnie sfałszować wybory, czyli zaprzeczyć podstawowej idei demokracji, a i tak uchodzić za demokratę. No bo spróbuj tu oskarżyć kogoś o sfałszowanie wyborów! Udowodnij! Przecież oskarżanie kogoś o fałszerstwa to jest właśnie... podważanie zaufania do demokracji.

A nawet jeśli dowody będą leżeć na ulicy, to przecież... "od tego są sądy, by"... a jak sąd stwierdzi, że fałszerstw nie było, no to przecież... "wyroków się nie komentuje".. i tak dalej... można tak bez końca! Znakomity system!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-09 05:02

Na TT na miejscu MK pojawił się oszust,
udający MK.
Dał się ktoś nabrać?
Tak!

Ot, taki świat. Od zawsze.
Diabeł i Anioł.

Jak żyć?
Do dziś nie wiem.

Sięgam więc do reguły świętego Benedykta dla początkujących.
Sprawa jest poważna.
Jest kilka książek na ten temat,
przetłumaczonych na polski.
nareszcie coś pozytywnego.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-09 05:30

No jednak:

Twitter blokuje Trumpa i Matkę Kurkę.
Warto.
Na YT: Chata Polska matka Kurka
A tu najnowsza wypowiedź o blokowaniu.
Żywy człowiek:

https://www.youtube.com/watch?v=qBnV4cxRSiE

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-09 10:45

Panie Wieńczysławie.
Dzięki za powyższy tekst!
Jednakowoż znikąd nadziei?

Dopiero 20 stycznia USA będą miały nowego prezydenta.
Czy to będzie Trump po raz drugi?

Widz @ 188.147.39.*

wysłany: 2020-11-09 12:11

" Panie Widz, pan już tyle razy się odezwał, że wszystkie wątpliwości zostały rozwiane."

HOHOHO!

BUHAHAHAHAHA!

Po czterdziestu godzinach, góra urodziła mysz.

Mam nadzieję, że nie jest to zbiorowy wysiłek grupy wsparcia na

lewackim blogu w twitterowym rezerwacie dla czerwonych?

Ta " błyskotliwa riposta", przynajmniej co do mechanizmu,przypomina mi

raczej zachowanie przekupki na targowisku, lub finezyjną odpowiedź

ojca, na atak swojego syna.

Gdy syn zarzucił ojcu, że jego dziadek, czyli ojciec ojca jest idiotą, to

" rezolutny", niczym Buniek, odparował mu:

To twój ojciec jest idiotą!

A jak wygląda rzeczywistość w ujęciu buńkopodobnym i ... innym,

na przykładzie:

https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_1603879142VxGTg2jXtULS41O9GWAejC.jpg

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-09 15:50

Ależ pierdoły pan Wieńczysław napisał. Skąd taka wiedza? Totalnie się z nim nie zgadzam w temacie, że mogą być pojmowane jako demokracje, dwa kompletnie różne stany docelowe tego ustroju. Szkoda, że nie dodał tzw. demokracji ludowej do tego zestawu.
Demokracja to demokracja i świat nauki już rzecz dokładnie opisał. Jest nawet coś takiego jak indeks demokracji gdzie można przeczytać gdzie i dlaczego jakiś kraj jest. Są różne ligi demokracji i my jesteśmy w czwartej lidze czyli na pozycji 57 w świecie. W ostatnim roku dzięki, a właściwie raczej przez głupotę rządu, czyli tak naprawdę to głupotę tych idiotów co na partię obecnie rządzącą zagłosowali (ja na nich nie głosowałem) spadliśmy o TRZY oczka.
Na ten temat można poczytać: https://en.wikipedia.org/wiki/Democracy_Index
Co do USA to i u nich nie jest najlepiej, bo to kraj trzeciej ligi i jest na pozycji 25.
Co do wpisu pana Wieńczysława to z niektórymi tezami się zgadzam:
- tylko głupi ludzie nabierają się na hasła populistów, którzy mamią ludzi obietnicami nie do spełnienia;
- elity są skorumpowane, a naród chce z korupcją walczyć. (patrz szumuwiny i 100 afer PIS);
- wolność jest wartością w demokracji;
- tolerancja jest gwarantem i sprzymierzeńcem wolności;
- demokracja powinna być chroniona i broniona przed zakusami populistów, radykałów i ciemniaków;
- populiści to odrażający watażkowie! Posłuchaj ekspertów, politologów i historyków oni ci to wytłumaczą.
No, a na moje pytanie: Dlaczego ludzie obecnej władzy nie cierpią katolików? Nie uzyskałem odpowiedzi!!!
Pan AS żałuje, że "Dopiero 20 stycznia USA będą miały nowego prezydenta." Panie AS ja też nie mogę się doczekać tej zmiany.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-09 16:36

Poprzednio pan Widz coś przybredził o funduszach. W tym temacie Pan Marek Belka napisał tak :
PiS w sprawie powiązania praworządności z budżetem, jak zaklęty powtarza „mamy guzik atomowy w postaci weta”. Macie guzik, kropka.
Weto oznacza brak funduszy na walkę z pandemią i jej skutkami gospodarczymi w całej Unii, również w Polsce. To brak środków dla przedsiębiorców porzuconych przez rząd i systemu ochrony zdrowia balansującego dziś nad przepaścią.
Zacznijcie myśleć o suwerenie i funduszach, które - swoim głupim uporem - chcecie zabrać Polkom i Polakom w środku pandemii. Mało ludzi już wkurzyliście?

Jacek Jakubiec @ 5.60.9.*

wysłany: 2020-11-09 20:52

Oj, chyba zakłócę ten dyskurs.
Mam techniczny problem z zamieszczeniem mojego tekstu na moim profilu FB. Jak Panów informowałem, tam od jakiegoś czasu trwa inny dyskurs. Tematyka zbliżona, ale inny m.in. o tyle, że jak to w facebooku, pisuje się pod personaliami.
Mój problem polega na tym, że zwracając się do jednego z dyskutantów, Tadeusza Kurandy, wysmażyłem tekst, który nie może się tam ukazać, bo za długi. Otrzymuję komunikat że limit to 8000 znaków (licząc spacje czy nie, tego komputer nie komunikuje). Trzykrotnie go skracałem, zdusiłem do 7951 znaków (ze spacjami) i nadal kicha... Chcę żeby się tam znalazł, dlatego dalej będę go kastrował, ale teraz - za chwilę, w kolejnym wejściu - udostępnię go tutaj Szanownym Panom.
Bo może uznacie za stosowne odnieść się do tego co tam przeczytacie.

Jacek Jakubiec @ 5.60.9.*

wysłany: 2020-11-09 21:01

Oto zapowiedziany tekst, przeznaczony na FB.
Z adresatem tego postu łączy mnie kombatancko-sentymentalny stosunek do "Solidarności".
Miłej lektury - JJ.

* * * * *


Tadziu, piszę do Ciebie, ale to dialog przy otwartej kurtynie i zareaguje kto będzie chciał.
Twój ogląd polskich spraw jest mi bliski. Chciałbym skonfrontować nasze opinie w sprawie niebagatelnej. Nie chodzi o pandemię, czy szaleństwa genderowo-elgiebetowe, ale o politykę. Tę w wydaniu wojny polsko-polskiej.
Od polityki na ogół stronię. W roku 2015 mój głos dostała prawica i byłaby to moja osobista sprawa gdyby nie to, z jaką furią i jak niesprawiedliwie, zaraz po wyborach, zaatakowana została tzw. Dobra Zmiana. Co o tym myślę, napisałem na blogu, w tekście „Kibicuję Pani Beacie” (http://jakubiec.jg24.pl/?txt=79 ). Potem sytuacja ewoluowała a prawica wygrywała w kolejnych wyborach. Radziła sobie z wyzwaniami lepiej lub gorzej, ale mimo różnych błędów tej formacji, nadal nie widzę powodów, aby się od niej odwracać. Tyle wstępu.

To, co dla mnie jest dołujące i nie do zaakceptowania ujmę w pytaniu: jak to się dzieje, że w tej wojnie polsko-polskiej stają przeciw sobie, i to na ostro, niegdyś zgodni i wobec siebie lojalni, rycerze „sentymentalnej Panny S”? Pomijam Wałęsę, postać w istocie nieobliczalną, ale jest cała rzesza żywych legend „Solidarności”, dziś ostrzeliwujących się z przeciwległych okopów. Jeszcze 15 lat temu, choć już występowali pod dwoma szyldami, ale przecież realnie rysowała się genetycznie solidarnościowa, koalicja PO-PiS. Jak wiemy, błysnęło i zgasło a potem było już tylko coraz gorzej. Jako stary solidaruch źle to znoszę. Przypomina się song barda, pytającego „Co się stało z naszą klasą?”. Próbując to zrozumieć stawiam sobie tezy i pytania pomocnicze. „Solidarność” stanowiła coś, co świat traktuje z szacunkiem, bo upominała się nie tylko o zmiany w polityce, ekonomii i w sprawach społecznych, ale też o patriotyczną aksjologię i republikański etos obywatelski. Było to polskie wiano, które ubogaciło cywilizację zachodnią, i jest to dorobek historyczny, w istocie ponadczasowy, zatem jego ochrona i pielęgnowanie to nasz zbiorowy obowiązek. Oto pytanie pomocnicze: kogo dzisiaj - w podzielonej solidarnościowej wspólnocie – można uznać za „strażników świętego ognia”? W sposób naturalny jest w tej roli Komisja Krajowa z Piotrem Dudą na czele. Ale nie bylibyśmy w Polsce, gdyby i ten (świetny zresztą) lider miał w tych środowiskach samych sojuszników, a przy tym Gdańsk, kolebka „Solidarności” to scena fatalnych podziałów i ciągłych iskrzeń. No cóż, smutek…

Zmagam się z dysonansem poznawczym. Otóż… Nie licząc różnych abnegatów i menelstwa, Polacy - mocno upraszczając – to dwa, zwalczające się plemiona: PiS i AntyPiS. I porobiło się tak, że weterani „Solidarności” są tu i tu. Jak to możliwe? Czy złudzeniem było że istniały jeden cel, solidarnościowy etos, wspólny kanon stawania w prawdzie? Co sprawia, że dawni rycerze „sentymentalnej Panny S” mogą dziś optować za tak przeciwstawnymi pomysłami na lepszą Polskę? Czy działa tu polityka, która z natury jest cyniczna i amoralna? Na tym forum FB, jego niżej podpisany gospodarz jest flekowany przez znajomków a i przez najbliższych także. Taki mój los, chłopaki nie płaczą… Nie podzielają moich (i Twoich) wyborów znani nam dwaj Markowie, skądinąd mądrzy i cenieni przeze mnie faceci, którzy za „Solidarność” czy „Solidarność Walczącą” kiblowali niegdyś miesiącami w internatach i więzieniach. Dziś z naszymi politycznymi opcjami jesteśmy na odległych biegunach. Inny casus: znany mi i niegdyś przyjazny Leszek Wójtowicz (Piwnica pod Baranami), gdy na blogu opowiedziałem się za prezydenturą Andrzeja Dudy zbeształ mnie podsyłając tekst o łamaniu konstytucji przez tegoż. Leszek to magister prawa i nie tylko on taki zarzut wobec PAD podnosi. Z kolei inni eksperci z tym polemizują więc nic tu po mnie. Dużo wcześniej, tenże Leszek dał się rodakom zapamiętać z Festiwalu Piosenki Prawdziwej, kiedy wyśpiewał swoją pięknie „minimalistyczną” wizję Polski, jaka mu się marzyła u schyłku gierkowskiej epoki. Na tej samej estradzie inny artysta, Andrzej Rosiewicz, w śpiewanym epitafium żegnał niesławnej pamięci „propagandę sukcesu”. Na Festiwalu śpiewało iluś bardów. Krzepili solidarnościowe dusze, dodawali nam wigoru i było pięknie. Dziś ci dwaj mistrzowie, Leszek W. i Andrzej R. pewnie już by się politycznie nie dogadali… Jeszcze wspomnienie z maja roku 2007. W 25-tą rocznicę tzw. Listu 44 skierowanego w stanie wojennym do Sejmu PRL, spotkali się w Dworze Czarne jego sygnatariusze. Gośćmi spotkania byli Zbigniew i Zofia Romaszewscy a w finale mieliśmy świetny recital Leszka Wójtowicza. W tym gronie wiedliśmy potem ciekawe rozmowy i też było krzepiąco i pięknie. Dzisiaj nie wiem, czy wszyscy bylibyśmy skłonni usiąść przy jednym stole. Nie dlatego że Pan Zbyszek już nie żyje, ale przecież… Pani Zofia doradza prezydentowi Dudzie!…
PiS i cała formacja Dobrej Zmiany ma duży elektorat negatywny. To mozaika iluś środowisk. Totalsów z PO i Lewicy zasilają genderyści, LGBT+, feministki, wrogowie Kościoła… Niezły melanż. A o co im chodzi? Analizując ich hasła można dostać oczopląsu, ale nie jest tak źle: parę dni temu kilka pań wyłożyło to Polakom tak jasno „jak chłop krowie na rowie”: to i tamto może też, ale najpierw i przede wszystkim trzeba w diabły pogonić PiS. Za co? To jak z biblijnym Hiobem. Gdy zaznał wszelkich życiowych nieszczęść i zrozpaczony zawołał „za co mnie tak każesz, o Panie?”, usłyszał głos z chmur „bo ja cię k...a nie lubię!”. Jest tu coś na rzeczy, ale to mało. Jeśli poza emocjami uruchomić też rozum i zestawić bilanse dokonań poprzedniej i obecnej ekipy to trzeba dużo złej woli, by podważać dorobek Dobrej Zmiany a wystawiać laurki rządom PO/PSL. Dziś ten obraz deformuje pandemia, ale też Bóg ustrzegł, że nie trafiła ona do Polski za rządów, których eksponenci mówili o „państwie teoretycznym” ujmując to dosadnie, że „ch…, d… i kamieni kupa!”. Rządów, za których dobrze miały się mafie reprywatyzacyjne, vatowskie, paliwowe, ambergoldowe etc., a „złote dziecię” tamtej ekipy czyli Sławomir N. właśnie czeka w kiciu na ocenę jego przewałów. Nie idealizuję formacji rządzącej (ostatnio preferującej strzelanie we własne kolana), jednak porównywanie zasług tych i tamtych - nie pozostawia wątpliwości. I nie bez powodu polski suweren, którego przecież tylko jakaś część lubi PiS, jednak to temuż PiS-owi z koalicjantami daje w kolejnych wyborach mandat do kierowania państwową nawą.

Moje niezrozumienie postawy części ludzi „Solidarności” (nb: jaka to część?, czy są jakieś badania?) sprowadza się do pytań: a co potem, gdy już pogonicie obmierzły PiS? Jaka wizja lepszej Polski? Jaki program Waszych rządów? I jeszcze drobiazg: a kto konkretnie nami porządzi? Czy chodzi o recydywę tych od kamieni kupy?!...
Ale, ale… wróć! Może jestem ofiarą nieporozumienia? Może nie wszyscy weterani "S" z okopów Antypisu, chcą stanąć przy pani Lempart, wyznaczającej termin dymisji rządu RP? Powinni się jasno określić, bo tak czy siak będzie się działo. Nakazany przez gniewne panie termin dymisji minął, rząd to ultimatum puścił mimo uszu, ale to pewnie nie koniec…

Drogi Tadziu, ja ufam Dudzie, ufam Morawieckiemu (ubolewam że z ekipy odszedł Ardanowski). Oni wszyscy ciężko i wytrwale pracują i nie widać na horyzoncie zmienników, którzy w tak ekstremalnych warunkach poradziliby sobie lepiej. Nie zawodzi też Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność”. Zachowując własną autonomię, potrafi w najważniejszych sprawach, choć to ani łatwe ani oczywiste, porozumieć się z rządem. I niech tak zostanie, bez tego trudno będzie przetrwać!
Różni bliźni przywalający mi na tym forum mniej lub bardziej elegancko, serwują mi kąśliwości, że nie rozumiem tego, co się w Polsce dzieje. Tak jest! Właśnie wyłożyłem to czego nie rozumiem. Raz jeszcze więc: nie rozumiem, jak niektórzy, zasłużeni bohaterowie bliskiej sercu „Solidarności” są w stanie swoje aktualne cele i dążenia sprowadzić, jak robi to Pan Frasyniuk (bardzo kiedyś przeze mnie szanowany), do krótkiej, ośmiogwiazdkowej frazy „****ć PiS!”.
Czy może Ty to rozumiesz?

Pozdrawiam - Jacek

Wieńczysław @ 5.173.225.*

wysłany: 2020-11-09 22:20

Panie Buniek, tu ma Pan 200 afer PO:

https://blogpress.pl/node/3125

czy teraz uzna Pan, że jednak PiS jest 2x lepszy niż PO? Bo chyba jakość takich wykazów internetowych jest w obu przypadkach taka sama? Czy nie?

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-09 23:48

Panie Wieńczysławie przed wojną to dopiero były afery! Zatem, te przed wojną i te PO są tyle samo warte. ONE BYŁY. Dla mnie PIS i PO to zło. Ale PO afery zapomniane i nawet jak były to już przedawnione. A co z PIS Aferami? Cisza! PIS Prokurator patrzy i nie widzi, a PIS sędzia czeka by umorzyć.

Panie Jacku fajny tekst ale moim zdaniem omija sedno problemu. Otóż politycy są po to by rozwiązywać problemy. Mogą to robić w oparciu o dobrze sprawdzone sposoby/metody lub w oparciu o widzimisię.
W polityce poprzez manipulacje można przekonać obywateli co do hierarchi problemów i część będzie cierpliwie czekać na spełnienie ich postulatów. W polityce można wygenerować nieistniejące zagrożenie i ludzie skupią się wokół wodza. Poza tym polityka to sport i obstawią swoich. Fałszywa hierarchia, strach i instykt stadny powoduje, że zapomną o obietnicach, które mieli rozwiązać ich politycy. Tak się dzieje (i pewnie jeszcze inne niegodne Polityka metody są) i tak to się robi.
Dalej w moim wywodzie posłużę się zdaniem pana Wieńczysława: "tylko głupi ludzie nabierają się na hasła populistów, którzy mamią ludzi obietnicami nie do spełnienia".
Program PISu jest znany i proszę porównać z tym programem obecną rzeczywistość, biorąc pod uwagę stare przysłowie : "złej baletnicy przeszkadza rąbek spódnicy".
Postawić diagnozę to za mało. Trzeba uzdrowić.
Idea demokracji i większość prawa jest ugruntowana w społeczeństwie i dlatego zmiany nie mogą być zbyt gwałtowne.
Konstytucja i podział władz są dla niektórych ważne. Godność zawodowa jest ważna. Bezpieczeństwo jest ważne. Pewne idee są ważne. Dla różnych grup różne sprawy sa istotne.
PIS zaatakował wiele grup. Skutecznie dzieli i skłóca. Niszczy instytucje cieszące się zaufaniem. Niszczy autorytety i co gorsze nie zapewnia nowych. Nie dba o to by wyjaśniać tylko arbitralnie podejmuje decyzje. Wielu ekspertów oświadcza publicznie, że to widzimisie polityków, a nie dobrze sprawdzone sposoby czy metody.
Pan użył takich pojęć: "PO, Lewica, genderyści, LGBT+, feministki, wrogowie Kościoła…". Do żadnej z tych kategorii się nie zaliczam i jednocześnie uważam, że PIS niszczy moją Ojczyznę. Odbiera spokój społeczny i wiarę w rozwój. Kłamstwo w polityce na taką skalę nie może przejśc bez oporu społecznego, bo ludzie chcą być dobrze rządzeni.
Pan nie wyjaśnił jaki ma stosunek do "kłamstwa założycielskiego PIS" czyli "kłamstwa smoleńskiego". Acha, zapomniał pan! Te marsze, te kłamstwa i zarzuty. Ta komisja za ciężkie pieniądze i zero rezultatów. Teraz tylko kibicuje pan swoim?
Miało być w sądach szybko i sprawiedliwie. I co?
Połowa obywateli uważa, że Konstytucja została złamana w 12 punktach.
Połowa obywateli czuje się urażona językiem debaty politycznej. Jak my kanalie, element animalny, gorszy sort, złodzieje, komuniści, lewacy, itd.. to dobrze, a jak oni ***** *** to źle? Pan akceptuje język pana Widza!!!
Moralność! Rodzina. Gdzie te przykłady moralności? Pierwsza rozwódka i pierwszy stary kawaler jako rodzina panująca. Miały zniknąć afery! Jest STO. Obywatele widzą "selektywną sprawiedliwość" i niestety nie ma AUTORYTETU, który by rozwiał wątpliwości.
Gospodarka. Finanse. Inwestycje. Armia i zakupy bez ofsetu. Dla ekspertów to ściema i kłamstwa.
Ludzie panie Jacku chcą i to bardzo chcą, ufać swoim władzom.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-10 05:41

Panie Jacku, Pisze pan:

"Chciałbym skonfrontować nasze opinie w sprawie niebagatelnej. Nie chodzi o pandemię, czy szaleństwa genderowo-elgiebetowe, ale o politykę. Tę w wydaniu wojny polsko-polskiej."..."prawica wygrywała w kolejnych wyborach. Radziła sobie z wyzwaniami lepiej lub gorzej, ale mimo różnych błędów tej formacji, nadal nie widzę powodów, aby się od niej odwracać. Tyle wstępu."

Czy PiS to prawica?
Czy w polityce możliwa jest uczciwość?
Po tym co nawywijali i nadal Kaczor z Morawieckim wywijają?

Czy to, co pan pisze, panie Jacku,
Ma dziś jakiekolwiek znaczenie?
Świat zwariował. Cały świat.
Najwyższa pora!
Po takich próbach jak komunizm i hitleryzm,
pomijając próbki
Pol Pota, Kim Ir Sena, Fidela Castro i innych podobnych.
Świat stał się gotowy by oszaleć.

Przemija postać świata tego,
albo świat ten kręci się jak g.... w przeręblu.

Ot, choćby Sodoma i Gomora opisane w Biblii.
Tam gospodarz przyjął w swój dom gości,
a miejscowi zwiedziawszy się o tym
przyszli hurmem do niego żądając, aby wydał im tych gości,
bo chcą z nimi "poigrać".
Gospodarz, powołując się na święte prawo gościnności,
błagał ich by zostawili jego gości w spokoju,
a on w zamian da im swe córki, aby mogli z nimi "poigrać".
Sodomici nie chcieli córek.
Chłop z babą?
Toż to nuda!.

A dziś grasują lemparty wielopłciowo bezpłciowe.

Nic nowego.

O tym przecież pisał już Mikołaj Sęp Szarzyński
w .SONECIE IV
O wojnie naszej, którą wiedziemy z szatanem, światem i ciałem

Pokój - szczęśliwość, ale bojowanie
Byt nasz podniebny: on srogi ciemności
Hetman i świata łakome marności
O nasze pilno czynią zepsowanie.

Nie dosyć na tym, o nasz możny Panie,
Ten nasz dom - Ciało, dla zbiegłych lubości
Niebacznie zajżrząc duchowi zwierzchności,
Upaść na wieki żądać nie przestanie.

Cóż będę czynił w tak straszliwym boju,
Wątły, niebaczny, rozdwojony w sobie?
Królu powszechny, prawdziwy pokoju,
Zbawienia mego jest nadzieja w tobie.

Ty mnie przy sobie postaw, a przezpiecznie
Będę wojował i wygram statecznie.


Ktoś jeszcze rozumie TEN język polski,
czy tylko wy*******ać i je**ć PiS?
Oraz "zabić księdza" oczywiście.

Czekam do 20 stycznia, gdy wiadomym będzie, kto w USA
został wybrany prezydentem.

Co do tego czasu?

PLANDEMIA of course, jako szaleństwo świata.
I jej konsekwencje.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-10 09:01

Nie ma żadnej pandemii.
Jest normalny okres infekcyjny.
Ludzie umierają jak umierali z tym,
że przed pandemią służba zdrowia leczyła chorych,
a teraz hospitalizuje kowidowych
"bo ludzie już na nic innego nie chorują".

Dystans nie do końca się sprawdza
bo w kolejkach do kas w hipermarketach
ZAWSZE ktoś mi wisi z tyłu na plecach.

GULBINOWICZOWI w 1976 roku we Wrocławiu,
w D.A. "MACIEJÓWKA",
grałem na fujarce kolędę "Cicha noc"
bo studenci urządzili arcybiskupowi wrocławskiemu jasełka bożonarodzeniowe.

A teraz znowu coś o DZIWISZU:

https://wpolityce.pl/kosciol/525817-abp-gadecki-o-reportazu-nt-kardynala-dziwisza

Szatan zawsze szalał.

Wieńczysław @ 5.173.77.*

wysłany: 2020-11-10 11:48

Czyżby wcięło 2 moje odpowiedzi odnoszące się do poprzednich wypowiedzi Pana Buńka?

Wieńczysław @ 5.173.77.*

wysłany: 2020-11-10 11:50

"Ale PO afery zapomniane i nawet jak były to już przedawnione."

Ciekawe, na podstawie jakich to przepisów są przedawnione i w ogóle skąd to założenie? I dlaczego nie były ścigane wtedy, kiedy nie były przedawnione? Przecież wtedy istniała "niezależna" prokuratura.

To może niech Pan teraz poczeka, aż afery PiS się przedawnią i też będzie Pan mógł o nich zapomnieć?

Jacek Jakubiec @ 5.60.9.*

wysłany: 2020-11-10 12:03

Ja na sicher żadnych Pańskich odpowiedzi nie kasowałem. Ostatnia zamieszczona to wczorajsza z godz. 22:20:58.

Wieńczysław @ 5.173.77.*

wysłany: 2020-11-10 12:58

"Demokracja to demokracja i świat nauki już rzecz dokładnie opisał. Jest nawet coś takiego jak indeks demokracji gdzie można przeczytać gdzie i dlaczego jakiś kraj jest. Są różne ligi demokracji i my jesteśmy w czwartej lidze czyli na pozycji 57 w świecie. "

Dla prostych ludzi wszystko jest proste. Pan Buniek najwyraźniej stosuje najprostszą definicję demokracji, która głosi, że demokracja jest wtedy, gdy wygrywają demokraci, czyli ci, którzy przez większość demokratyczno-liberalnych mediów określani są w ten sposób.

Mogę tylko pogratulować tego, że Pan Buniek sugeruje się jakimiś bliżej niesprecyzowanymi rankingami demokracji. Rozumiem, że spadek o 3 lokaty to dla Pana Buńka już tragedia i wyraźny sygnał, że jesteśmy już w 1933r.

Myślę, że gdyby rząd wydał dekret o likwidacji Radia Maryja, to natychmiast poszybowalibyśmy w górę w tym rankingu, a wraz z tym wzlotem Pan Buniek również osiągnąłby szczyty zadowolenia.

W tym rankingu na Wikipedii na 1. miejscu jest Norwegia, czyli państwo, w którym odbiera się ludziom dzieci, jeśli za głośno płaczą (bo to oznacza, że na pewno dzieje się im wielka krzywda) oraz gdzie masowego mordercę skazano na 21 lat grania na konsoli.

"No, a na moje pytanie: Dlaczego ludzie obecnej władzy nie cierpią katolików? Nie uzyskałem odpowiedzi!!!"

A dlaczego Pan nie cierpi ateistów? Przecież Mariusz Kamiński jest ateistą, a Pan go nie cierpi, ergo - nie cierpi Pan ateistów.

B+ @ 83.29.237.*

wysłany: 2020-11-10 16:09

wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/8004498,piotr-piatkowski-praca-zarobki-koronawirus-gra-komputerowa-polska-sim-city-felieton.html

Widz @ 37.30.18.*

wysłany: 2020-11-10 20:44

Jeśli ktoś Buńkowi zabrać krowy, to jest zły uczynek. Dobry, to jak Buniek

zabrać komuś krowy".

Widz @ 37.30.18.*

wysłany: 2020-11-10 20:57

O co się Panu " rozchodzi " Panie B+?

https://www.youtube.com/watch?v=EdEIRMhrYvU

https://www.youtube.com/watch?v=X8PwMDZL-vU

https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/galeria/455540,janusz-korwin-mikke-w-pigulce-jego-zlote-mysli-budza-groze-zdjecia.html

https://www.youtube.com/watch?v=hua1J3Kcuu8

https://www.youtube.com/watch?v=dB5q6IUDQ_o

Oni byli starsi.

I co z tego?

Widz @ 37.30.18.*

wysłany: 2020-11-10 21:13

Źródło: Puls Medycyny
https://pulsmedycyny.pl/sezon-grypowy-2019-2020-liczba-zachorowan-i-zgonow-na-grype-982828

W sezonie epidemicznym 2019/2020 odnotowano prawie 4,5 mln zachorowań lub podejrzeń zachorowań na grypę. Jak wynika z meldunków Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny, od września 2019 r. na grypę zmarło w Polsce 65 osób, a od początku 2020 r. - 62 osoby.

No, ale pandemii , ani nawet epidemii - nie ma.

Bo tak ustalił MK z wyznawcami oraz Konfederacja.

Jest " normalny " sezon infekcyjny.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-11 05:09

Dla pana podnieconego
od sekciarza matkokurkowego
z TT:

"Mateusz Morawiecki @MorawieckiM
Rozmawiałem z Prezes @pfizer Polska - D.Hryniewiecką-Firlej.
Uzgodniliśmy zasady dystrybucji szczepionki z Przewodniczącą KE.
Zależy nam, żeby szczepionka jak najszybciej do nas trafiła.
To szansa na powrót do NORMALNOŚCI.
A tymczasem: DDM- Dystans, Dezynfekcja, Maseczki…"

No i takie tam komentarze pod Morawieckim:

"Płyta mu się zacięła? Od tylu dni : "Dystans, Dezynfekcja, Maseczki…, Dystans, Dezynfekcja, Maseczki…"
Nie sądziłem, że ten pan potrafi artykułować
wyłącznie tak prostacki przekaz.
Z @MorawieckiM NIGDY nie wrócimy do normalności!

Akurat co do tej szczepionki niech kupuje i kolportuje na cito
może wrócimy do normalności,
wielu wstrzyknie sobie to g***o i się uspokoi,
placebo działa cuda"



Szczepionka jest dobra na wszystko!
Szczególnie na mutujące co i raz wirusy.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-11 05:18

Lek gorszy od choroby?
A czemu nie?

Matura z matematyki 2021:

Zadanie
Dodaj 2+2 wiedząc,
że każdy wynik twoich obliczeń
jest wyrazem twej osobowości, kreatywności
i przejawem twojej wewnętrznej wolności.

Pamiętaj!
najważniejszy jest
Dystans, Dezynfekcja, Maseczka!

Koniec zadania!
Brawo ty!


Pochodzące z poprzedniej, przedkowidowej epoki zadanie:
"pomaluj drwala"
było matematyczną finezją nie do podrobienia.

Widz @ 46.204.22.*

wysłany: 2020-11-11 10:23

Dla wszystkich podnieconych spiskową teorią " świata w plandemii".

Albo znajdzcie ten " rząd światowy ", albo zastosujcie moje lekarstwo na "

spiskowe teorie dziejów", którymi tłumaczycie wszystko.

Swojego czasu, też miałem ciągłe wrażenie , że ktoś za mną chodzi.

Słyszałem głośniejsze i ciche kroki, cały czas, bez przerwy.

Nie pomagały pułapki a'la Bond, gwałtowne obracanie, zatrzymywanie

przy wystawach, okulary z lusterkami wstecznymi a nawet kamerki

ustawione do tyłu.

Aż któregoś dnia zorientowałem się, że to tzw. mała wódka za mną cały

czas chodzi!

Wypiłem ją i od tego czasu mam spokój.

Czego wszystkim też życzę!

Jacek Jakubiec @ 5.60.9.*

wysłany: 2020-11-11 11:47

Łaaaaadne to Widzu. Kupuję.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-11 12:11

W epoce felietonu nie ma mowy o nauce.

W epoce bluzgu i bełkotu
wzajemne przekomarzanki
brzmią jak śpiew słowika o poranku.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-11 13:45

Pan Palikot będzie szczęśliwy. Wszystkie smutki leczymy przy pomocy wódki.

Cyt: "Myśleliście, że nie publikując wyroku Trybunału Konstytucyjnego przekroczył ostateczną granicę bezprawia? Ależ skąd. Premier właśnie przebił samego siebie, celowo wstrzymując publikację jednej z ustaw. A jest to ważna ustawa covidowa, wprowadzająca między innymi „klauzulę dobrego samarytanina” dla lekarzy. Rząd jednak nie chce jej opublikować z uwagi na przepis… przyznający podwyżki lekarzom."

Widz @ 188.147.39.*

wysłany: 2020-11-11 15:19

Piszę ten tekst o godzinie 15;10.

Ze względu na zdanie o Palikocie i wódce, podam czas dla pana Buńka:

panie Buniek, mała wskazówka jest na " 3", duża na " 2".

Ze względu na tajemniczego autora " Cyt:" zapytam, czy to ten sam,

tylko jeden z tych dwóch:

Cyt, cyt skrzypią drzwi Jasiu nie otworzę ci
Cyt, cyt ojciec śpi obudzi się bandzie zły
Cyt, cyt szczekną psi będą plotki w całej wsi
Jasiu nie zwlekaj ojciec idzie uciekaj.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-11 19:11

W okresie zbydlęcenia wśród polityków rządzących. (Bydło, w sensie zwierzęta hodowlane, żyjące wśród ludzi i zapewniające zaspokojenie specyficznych potrzeb materialnych ludności, które jednak należy kontrolować by w tzw. szkodę nie weszło) panu Widzowi coś się przewidziało, że ja miałem krowy, które mi ktoś ukradł i w związku z tym ja komuś ukradłem jakąś krowę.
Oświadczam, że:
- nie miałem żadnych krów;
- w związku z powyższym, nikt mi nie ukradł krowy;
- nie kradnę;
- w związku z powyższym, nie ukradłem żadnej krowy.
Panu Gospodarzowi bardzo dziękuję, że zamieścił tą informację na jego blogu. Jednocześnie, współczuję osobom pozyskującym informacje z takich źródeł jak np. TVPIS czy Rydzyjko gdzie takie jak ta, dementowana przeze mnie kłamliwa informacja, nie może być przez nikogo zdementowana i takie "newsy" są przekazywane przez osoby zdemoralizowane (kłamią, wiedzą, że kłamią, a osobista moralność nie powstrzymuje ich przed tego typu działalnością) i trafiają do obiegu publicznego.
Niestety, niektóre osoby, utwierdzone w prawdziwości tych informacji, podejmują decyzje wyborcze, które oddziaływają na życie wszystkich mieszkańców. Kiedyś, jak niektórzy twierdzą, był czas "lemingów", ale z roku na rok żyło nam się lepiej. Teraz mamy czas "pelikanów" tzn. "łykających g...na przekazów medialnych obecnej władzy" czyli ulegających kłamliwym treściom bezkarnie kłamiących mediów i wierzącym np. w to, że samolot może być strącony strzałą z helem wystrzeloną z łuku albo, że może ścinać skrzydłami brzozy (moim zdaniem obie te informacje to kłamstwa).

Panie Widz, niech pan już lepiej wyzywa niż ma pan kłamać!

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-11 21:47

Pan Widz kłamie i wyzywa i na pytania nie odpowiada ale dba o to by wypowiedzi innych były poprawne w sensie źródeł oraz gramatyki i ortografii. Trudno mu nie przyznać racji. Zatem panie Widz cytat pochodzi z portalu:
https://bezprawnik.pl/
Można tam też przeczytać, że "Rządzący mieli całkiem ładny pomysł. W ramach akcji „pod biało-czerwoną” rząd kupi polskie flagi z masztami dla każdej chętnej gminy. Niestety, nawet tak prostą inicjatywę udało się im zepsuć. Postanowili bowiem sfinansować ją z pieniędzy z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19."
Zatem jak komuś z bliskich nie zostanie udzielona właściwa pomoc, bo zabraknie jakiegoś zaworku czy butli z tlenem to warto pamiętać na co pieniądze wydano, a przede wszystkim kto o tym zadecydował.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-11 22:20

Leci z nami prowokator?

Czy może dwóch wyszło na solo?

Co na to Bolesławiec?

Widz @ 188.146.32.*

wysłany: 2020-11-12 10:14

Bolesławiec drży z podniecenia, oczekując na informację, co dzisiaj było

na śniadanie i kogo można było spotkać w windzie.

I inne tego typu niezbędne do życia " niusy".

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-12 11:39

Pan Gospodarz,
pan Wieńczysław,
pan B+,

dwie "osoby",

i ja, Żorż Ponimirski z Bolesławca, czyli AS.

Marnota i dyndas.

Teraz powinno być merytorycznie.


JJ:
Czyżby Pan AS zdecydował się na coming out? Pełny, czy częściowy? Bo Żorż to Jerzy.
Pozdrawiam Bolesławiec.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-12 12:17

"JJ:
Czyżby Pan AS zdecydował się na coming out? Pełny, czy częściowy? Bo Żorż to Jerzy.
Pozdrawiam Bolesławiec."

Nie.
Chodzi mnie o to, aby tu nie było pustych wpisów.
Bo szkoda wzroku.

Widz @ 46.204.7.*

wysłany: 2020-11-12 15:04

Był już K-AS-ander, wieszczący min. bzdety o maturze.

Teraz jest samozwańczy " Żorż Ponimirski ", który wg. Dołęgi -

Mostowicza, miałby, " skrzeczącym śmiechem", śmiać się z nas

wszystkich.

Obawiam się, że teraz, naturalną koleją losu, będzie :

Napoleon!

Bo mam nadzieję, że nobliści, święci i bogowie zostaną nam

oszczędzeni?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-12 15:56

Panie Gospodarzu, Jacku.
Jak widać, chyba nie ma lekarstwa na puste przekomarzanki.
Pozdrawiam.

Tym razem jako AS - Napoleon.
Z Bolesławca oczywiście.
Albo z Tworek, żeby już nie było wątpliwości.
Może to już koniec PUSTYCH przekomarzanek?
Dum spiro, spero.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-12 16:32

"Widz @ 46.204.7.*
wysłany: 2020-11-12 15:04
Był już K-AS-ander, wieszczący min. bzdety o maturze."

No dobrze.
Bzdety o maturze i inne moje dyrdymały wychwycone
przez pana Widza, eliminują mnie z tego szacownego grona komentatorów.
Bo ile można.
Nie czytam już pana Buńka...

Gdy więc ja już udam się na salę bez drzwi i klamek...
Pozostaną naparzanki tych dwóch panów.
Gdy już jeden z nich tu pozostanie,
to kto następny?
Pan Gospodarz?
Pan Wieńczysław?
Czy wirus?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-12 17:34

Przyrzekam solennie!
Od tej pory nie czytam pana Widza.

Pozostaje Pan Gospodarz, pan Wieńczysław i pan B+

Ja, AS, u RPS-a i tego no... obok, jestem od dawna zablokowany.

Co dalej?

Pragnę zauważyć, że jeleniogórskie blogowisko jest prawie martwe.
Czy komuś zależy, żeby zupełnie zamarło?

Widz @ 188.146.32.*

wysłany: 2020-11-12 19:04

https://wpolityce.pl/gospodarka/526235-raport-eurostatu-polski-przemysl-rosnie-najszybciej-w-ue

B+ @ 83.29.236.*

wysłany: 2020-11-12 20:35

wmeritum.pl/bosak-nagrania-z-nieumundorowanymi-policjantami/330441 W czasie niedawnych lewackich protestów niszczono kościoły, pomniki, miejsca pamięci ważne dla Polaków, mienie, a policja zachowywała się niemal biernie. W czasie MN policja prowokuje i atakuje jak w czasie rządów PO-PSL. Będą dymisje w policji na najwyższych szczeblach czy PiSowcom kompletnie już w głowach się coś poprzestawiało, zrzucili maski i pokazali prawdziwą twarz i po której stronie teraz stoją?

B+ @ 83.29.236.*

wysłany: 2020-11-12 20:57

www.youtube.com/watch?v=TYdMY0nudo8

Widz @ 46.204.33.*

wysłany: 2020-11-12 21:56

Panie AS, możesz pan nie czytać, ale chociaż nie pisz pan takich

piramidalnych ...

Piszesz pan, że jesteś u RPS i innego zablokowany.

A może to z ich strony tylko objaw instynktu samozachowawczego?

Nie każdy kończył Zasadniczą Szkołę Przysposobienia Zawodowego w

Poectwie i jest przygotowany psychicznie i mentalnie, żeby bez szkody

dla zdrowia czytać takie pasztety:

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-29 08:26

Panie Jacku.
Zapowiadany na listopad programowy kongres PiS-u
nie odbędzie się w tym roku.
Śmiem twierdzić.
Ale ja głupi jestem. Takie zastrzeżenie.

Zakaz zgromadzeń powyżej PIĘCIU osób?
A PJK wzywa członków PiS do obrony obiektów sakralnych.
Straż Miejska, policja, wojsko gdzie?

A w Jeleniej Górze senator Mróz komunikuje że potępia no i w ogóle liczy,
że policja rozliczy sprawców zniszczeń u wejścia do biur poselskich PiS-u
w JG na ulicy Krótkiej.

A w Krakowie parodia z niesienia na marach ciała Jana Pawła Drugiego
pod tzw Oknem Papieskim.
Brawo Polacy!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-25 18:41

Ogólnoświatowy zakaz oddychania
pełną piersią
doprowadzi do masowej epidemii
chorób systemu oddechowego
na całym świecie.
Nie róbmy polityki!
Budujmy cmentarze!


AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-21 11:06

A co do szaleństwa pLandemii:

Gdy Bóg jest na pierwszym miejscu,
wszystko jest na swoim miejscu.

Gdy koronawirus będzie na swoim miejscu,
świat wróci do normalności.

I to pisze facet, który gdzie indziej, zupełnie bezrefleksyjnie:

" Nie.
Chodzi mnie o to, aby tu nie było pustych wpisów.
Bo szkoda wzroku.".

Ja też nie lubię czytać pustosłowia niejakiego AS-a.

To już wolę MK w oryginale.

Widz @ 46.204.33.*

wysłany: 2020-11-12 22:26

Panie B+, zgoda co do postawy policji, ale ... moim zdaniem , dymisje

będą.

I to na wysokich szczeblach, chyba, że to były decyzje wicepremiera, to ...

A teraz dobra wiadomość:

https://wiadomosci.wp.pl/premier-mateusz-morawiecki-o-sprzeciwie-wobec-wiazania-praworzadnosci-z-budzetem-ue-6574917218192352a

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-12 23:38

Pan Wieńczysław w bredzeniu i odwracania tzw. kotem prezesa jest dobry ale byle internauta poświęcając chwilkę dojdzie, że to brednie. Demokracja jest dobrze opisana i ugruntowana w prawie międzynarodowym. Polska należy do ONZ i te dokumenty są omawiane na lekcjach WOS. Z racji lenistwa czytałem wyrywki w oryginale ale gdy ktoś ciekaw to z pewnością jakieś ich streszczenie po polsku znajdzie.
UNIVERSAL DECLARATION ON DEMOCRACY (przyjętą bez głosowania przez the Inter-Parliamentary Council w Kairze, 16 Września 1997 r.)
Declaration of Criteria for Free and Fair Elections (przyjętą przez the Inter-Parliamentary Council w Paryżu 26 marca 1994 r. )
W tym temacie polecam znakomity tekst z 2012 roku pana profesora Hieronim Kubiaka
z Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego
pt. :Demokracja i indywidualna wola.
Tam wszystko jest akuratnie wyłożone łącznie z przyczynami przejęcia władzy przez obecny amalgamat klerykalno-nacjonalno-neokomunistyczny.
Panuje przekonanie (Karla Rajmunda Poppera), że demokratyczne instytucje powinny być zbudowane tak, aby nawet niekompetentni politycy (a tym bardziej działający w złej woli) nie byli w stanie ich zniszczyć.
Przykład naszego kraju dowodzi, że pomimo tej całej wiedzy o demokracji nie jest łatwo takie instytucje stworzyć. Ale opisać zło profesorowie potrafią, co jest istotne dla procesów dziejących się w PE i którym byle jaki poseł, nawet z trzema paniami be nie zapobiegnie. (mamy jakieś panie Cacy?)
Co ciekawe, tacy ludzie jak wspomniany pan profesor ale i np. ks. Tischner byli tego świadomi. Warto poczytać panie Wieńczysławie.

Niby zadbano o to by trzy części składowe demokratycznego rządu (legislatura, egzekutywa i judykatura) zostały rozdzielone. Legislatura, wyłoniona w wolnych i uczciwych wyborach, otrzymała uprawnienia konieczne do kontroli wszystkich poziomów państwowej administracji.
Wybory stały się powszechne, bezpośrednie, równe, proporcjonalne i tajne. Praktycznie wszyscy pełnoletni obywatele, niezależnie od płci, religii, rasy narodowości etc. mogą wybierać i być wybrani w trakcie uczciwych okresowych wyborów.
Wolność opinii, przekazywanie i dostęp do informacji został zapewniony. Obywatele mają pełne prawo stowarzyszania się z innymi w ruchach społecznych, zrzeszeniach, partiach politycznych i związkach zawodowych. Partie polityczne kwitną, także opozycyjne i pozaparlamentarne. Wszystkie korzystają z praw określonych w międzynarodowych standardach. Parlament i rady samorządów lokalnych są wybierane zgodnie ze wspomnianą the Declaration of Criteria for Free and Fair Elections.
Procedury stanowienia prawa były w pełni zachowywane. Prawa własności i zasady związane z wolnym rynkiem są gwarantowane przez prawo konstytucyjne.

Ale rysy już się pojawiły na tych instytucjach i z poziomu UE i PE je widać.

Moim zdaniem zabrakło edukacji obywatelskiej prowadzonej przez uczonych biegłych w tajnikach demokracji. Moim zdaniem pieniądze poszły na religię, a religii z demokracją pogodzić się nie da. Skutki są opłakane. Będzie gorzej.

Demokracja ponownie jest mylona z demofilią. Z demokracji łączącej rządy ludu z korzyściami dla ludu pozostaje w najlepszym przypadku tylko ogon (korzyści ludu) bez głowy (władzy ludu).

Mamy nowy populizm: „trochę w nim faszyzmu i trochę komunizmu, szczypta egalitaryzmu i szczypta klerykalizmu”. Radykalna krytyka oświeceniowego ducha miesza się w tej orientacji z językiem nienawiści, a moralny absolutyzm wypiera racjonalną refleksję nad rzeczywi­stością i właściwymi jej związkami przyczynowo-skutkowymi.
Stan ten wyraża się w niedorozwoju czterech kultur:
- przedsiębiorczości (zawierającej w sobie m.in. impulsy innowacyjne, orientację na sukces, gotowość do współzawodnictwa, umiejętność racjonalnego oszacowania szans - każdy komponent tej kultury jest nieodzowny, by móc uczestniczyć w gospodarce rynkowej);
- kultury obywatelskiej (koniecznej, by efektywnie uczestniczyć w demokratycznym polis, a składającej się z m.in. z aktywności politycznej, gotowości do uczestnictwa w zachowaniach zbiorowych, zainteresowania kwestiami publicznymi, szacunku dla rządów prawa, dyscypliny osobistej, szacunku dla oponentów, umiejętności współdziałania z większością);
- kultury dyskursywnej (nieodzownej, by móc uczestniczyć w swobodnym przepływie idei, być tolerancyjnym, nieuprzedzonym, akceptować różnorodność i pluralizm, a także sceptycyzm i krytycyzm);
- kultury codzienności (umożliwiającej egzystencję w warunkach społeczeństw zurbanizowanych, o rozwiniętych technologiach i orientacji konsumpcyjnej; schludność, czystość, porządek, punktualność, dbałość o własne ciało, umiejętność posługiwania się urządzeniami technicznymi - to najbardziej oczywiste komponenty tej kultury).

Warto zwrócić uwagę na nieprzezwyciężony Syndrom Ograniczonej Suwerenności. Składają się nań:
• ograniczona umiejętność pragmatycznej samoorganizacji, wyłaniania elit politycznych oraz parlamentarnej walki politycznej. Umiejętności tego typu nie należy mylić ze skłonnością do improwizacji, tworzenia różnorodnych struktur zastępczych w skali mikrospołecznej, z łatwością wyłaniania organizacji nieformalnych opozycyjnych wobec państwa, inklinacją do ulegania charyzmatycznym przywódcom czy posługiwaniem się ulicą jako środkiem nacisku na władze;
• mitologizacja świadomości społecznej, kompensacyjna ucieczka w sferę symboli narodowych lub religijnych, gloryfikacja przeszłości (jako „wspaniałej” lub przynajmniej „lepszej”), przy jednoczesnym braku odporności na plotkę oraz oczekiwaniu na zmiany natychmiastowe;
• solidaryzm społeczny, budowany nie na podstawie stosunku do problemów i sposobów ich rozwiązywania, lecz przez negację nielegitymizowanej władzy i opozycję wobec państwa postrzeganego jako „obce”;
• upolitycznienie religii i instytucji religijnych traktowanych jako podstawa wspólnotowej tożsamości narodowej oraz infrastruktury opozycji lub władzy;
• nowomowa, łatwość zastępowania jednego kodu propagandowego innym, z reguły równie prymitywnym;
• niestabilność prawa, naruszanie zasady lex retro non agit (motywowane względami „sprawiedliwości historycznej”) oraz negowanie roli prawa w ogóle (jako opóźniającego pożądane zmiany);
• skłonność do działania „na granicy prawa” lub poza prawem, tendencja do tłumaczenia własnych - indywidualnych i zbiorowych - niepowodzeń przez odwołanie się do „niesprzyjających okoliczności zewnętrznych”, presję „obcych”, spiski, wpływy agentur itp.;
• łatwe przenikanie do elit politycznych jednostek zorientowanych fundamentalistycznie, ideologów postrzegających świat z perspektywy barykady, a także jednostek dobrze się czujących w warunkach niewymagających samodzielności czy otwartej merytorycznej konkurencji;
• brak umiejętności łącznego widzenia procesów żywiołowych i planowanych, celów doraźnych i strategicznych, mylnie działań obliczonych na doraźne ograniczenie możliwości pojawienia się skutków niepożądanych z działaniami zorientowanymi na usuwanie ich przyczyn;
• brak pragmatycznych wizji średniego zasięgu oraz społecznie akceptowanych wzorów awansu: społecznego, ekonomicznego, w strukturach władzy i innych hierarchiach rodzących prestiż społeczny;
• skłonność do nieciągłego postrzegania procesu dziejowego, psychospołeczna gotowość do zaczynania wszystkiego „od początku”, uleganie myśleniu życzeniowemu;
• przekonanie, że jest się jako zbiorowość niedocenianym, niezrozumianym i nienagradzalnym przez społeczność międzynarodową proporcjonalnie do zasług;
• brak recepty na własną suwerenność, umiejętności realistycznego widzenia uzasadnionych interesów innych narodów, przy jednoczesnej gotowości występowania w roli szczególnie uprzywilejowanego klienta wobec sąsiadów - byle niebezpośrednich.

Zatem panie Wieńczysławie, wiedza jak powinno działać państwo demokratyczne i demokracja jest powszechnie dostępna i dlatego fachowcy The Economist tworzą w oparciu o uznane kryteria co roku ranking.
Informuję ponownie, że w tym rankingu spadamy.


JJ:
Tekst nie do zlekceważenia! Jest tu pewna elegancja, że niby pisany tak teoretycznie, modelowo, uniwersalnie etc., ale puenta ujawnia że dotyczy pewnego konkretnego Kraju Nad Wisłą. Niezależnie od tego, czy to powstało na użytek tego forum, czy to jakiś gotowiec (ale bardzo a propos) - jest się nad czym zastanowić. Może nie natychmiast ale spróbuję jakoś zareagować. Tak czy inaczej - dziękuję Panie Buniek.

Jacek Jakubiec @ 95.40.58.*

wysłany: 2020-11-12 23:41

Cytując Widza, który zacytował AS-a, wklejam poniższe:

AS @ 109.241.118.*
wysłany: 2020-10-29 08:26

Panie Jacku.
Zapowiadany na listopad programowy kongres PiS-u
nie odbędzie się w tym roku.
Śmiem twierdzić.
Ale ja głupi jestem. Takie zastrzeżenie.

Teraz ja (JJ) :
No więc nie taki (sorry!) głupi ten Pan AS. Już dwa tygodnie temu wieszczył czy prognozował to, co staje się coraz bardziej oczywiste. Ja wtedy jeszcze się łudziłem, ale dziś widać jak PiS i jego liderzy potykają się o własne nogi.
Wystarczy zestawić takie fakty: jest (od niedawna) w RP wicepremier teoretycznie kontrolujący całą sferę bezpieczeństwa, ergo za nią odpowiedzialny i oto mamy to, co się działo wczoraj na Marszu Niepodległości. A działy się rzeczy złe, paskudne, że aż zgroza ogarnia! W telewizorze multum wypowiedzi, ocen, komentarzy są oświadczenia wielu ważniaków a JK, ów numer 1 od bezpieczeństwa Polski i Polaków zniknął i milczy. Traci pauer? Panikuje? Nie podoba mi się to...

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-13 00:08

Szanowny panie B+ . Napisał pan coś takiego" W czasie niedawnych lewackich protestów niszczono kościoły, pomniki, miejsca pamięci ważne dla Polaków, mienie".
Dla mnie ten tekst to ordynarne kłamstwo. Gdzie pan te zniszczenia widział? Niech pan zamieści linki!
Może wielce szanowny pan widział w JG koło Castoramy wielki pożar trzech kościołów i wyburzenie jakiegoś pomnika koło Baniaków?
Jakież to miejsca pamięci niszczono na Rynku JG?
Z tych całych protestów to media takie jak Al Jazeera to tylko takiego paskudnego narodowca pokazują jak ze schodów kościoła w Warszawie zrzuca kobietę z komentarzem, że tak się w takich katolickich krajach kobiety traktuje. Ta kobieta miała w ręku kartkę!!!
To ten sam co teraz go widać na tle płonących mieszkań i w telewizji jako bohater występuje.
Co to jest ten lewak? Co to jest ta Antifa przez którą spalono księgarnię i obrzucono racami Policję?
Moim zdaniem przyjechali do Warszawy kibole na ustawkę i się zabawiali. Im wolno!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-13 07:54

Pisze pan Jacek:
"...działy się rzeczy złe, paskudne, że aż zgroza ogarnia!"

Są różne interpretacje tego.
Że to prowokacja tych, co w policji i służbach
pod wodzą Sienkiewicza podpalili ruską budkę.

Pewnie niewiele z prawdy znów trafi do prostych zjadaczy chleba,
zatruwanych przez massmedia.

Ja wiem na razie jedno,
że program Kononowicza jest skutecznie wdrażany.
Oto najnowszy przykład:

Kluby Fitness World zostają zamknięte na stałe!
To dotyczy nawet takiego stetryczałego dziadka jak ja.
Dostałem maila tej treści:

wt., 10 lis, 18:17
Drodzy Klubowicze,
Chciałbym poinformować Państwa, że utrzymująca się od dłuższego czasu, a ostatnio wzmagająca na sile pandemia, spowodowała ponowne zamknięcie siłowni, pozbawienie spółki głównego źródła przychodów, a w rezultacie możliwości regulowania swoich zobowiązań, przez co spółka stała się niewypłacalna.

W związku z tym właściciel Fitness World sp. z o.o. złożył wniosek o upadłość
Fitness World sp. z o.o.

Nasze kluby zostają zamknięte na stałe. Zaprzestaliśmy pobierania opłat z kart kredytowych. Przedpłacone, a niewykorzystane opłaty zostaną rozliczone w ramach procedury upadłościowej.
Dziękujemy za Waszą energię, uśmiechy w klubach i współpracę w ostatnich latach.
Z poważaniem
Fitness World
Fitness World Sp. z o.o.
ul. Grabiszyńska 269, 53-234 Wrocław
NIP PL 691-24-83-942

Tyle.
Co się za tym kryje? Kto obliczy straty?
Wszystkie straty z tym związane?

Czy to już koniec tego szaleństwa?
Nie!
To dopiero początek.
Dlaczego?
Kto wie?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-13 08:07

Panie Jacku!
Najnowszy cytat z Matki Kurki:

"Kompletny idiota Tusk 2.0 @MorawieckiM
mówił o tragedii i szalejącym wirusie przy 1500 przypadków,
a teraz p***doli, bo inaczej tego nazwać się nie da,
że przy 22 000 opanował pandemię i wygrał pierwszą bitwę.
Idź IDIOTO i nie wracaj!"

Trzy gwiazdki, to ode mnie by uczcić oczy.

Wieńczysław @ 5.173.234.*

wysłany: 2020-11-13 08:41

Panie Buniek, jeśli Pan nie widział i nie słyszał o aktach wandalizmu dokonywanych przez uczestników "strajku kobiet", to niewątpliwie zasługuje Pan na miano prawdziwego demokraty! Wklejam jeden link na rozgrzewkę:

https://www.wprost.pl/kraj/10380675/zdewastowano-co-najmniej-cztery-warszawskie-koscioly-to-niejedyne-akty-wandalizmu-z-tego-weekendu.html

Problem w tym, że tygodnik Wprost może okazać się w Pana oczach medium antydemokratycznym, a więc informacje tam podane, w tym również załączone fotografie - niewiarygodne.

W tej sytuacji nie jestem pewien, czy będę potrafił Panu pomóc.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-13 10:07

Do tych, których tu czytam.

Warto obejrzeć i posłuchać:

https://gadowskiwitold.pl/aktualnosci/komentarz-tygodnia-dobry-uczen-morawiecki/

O kadencji Trumpa i PiS-u.
I o aktualnościach.

B+ @ 83.29.236.*

wysłany: 2020-11-13 11:10

Czy Pan Buniek żyje w jakiejś alternatywnej rzeczywistości? Stworzył sobie jakąś barierę ochronną, pole siłowe przez które docierają do niego jedynie wybrane, wyselekcjonowane wiadomości i obrazy? Czy link wklejony przez Pana Wieńczysława przekona Buńka czy buńkowe pole siłowe nie przepuści go?

B+ @ 83.29.236.*

wysłany: 2020-11-13 12:39

youtube.com/watch?v=947R9x4ze6Q

Widz @ 188.146.108.*

wysłany: 2020-11-13 13:34

Dla tych, którzy mnie tu nie czytają :

https://niezalezna.pl/363257-zle-wiesci-dla-korona-negacjonistow-biolog-to-wynik-procesow-zachodzacych-w-ich-mozgu

I to wiele tłumaczy.

Widz @ 188.146.108.*

wysłany: 2020-11-13 13:40

Och zapomniałem:

Kto się za tym kryje?

Ojoj, co to będzie ?

Dlaczego to u nas i właśnie teraz?

Czy nie mogło kiedy indziej albo wcale?

Czy to początek, środek , początek końca czy sam koniec?

A jeżeli tak, to dlaczego właśnie tak a nie inaczej?

PS. Drugi akt tragedii w kilkuset pytaniach wkrótce.

Widz @ 188.146.108.*

wysłany: 2020-11-13 14:10

Ciekawe jak " "Kompletny idiota Matka Kurka 2.0 @ Matka Kurka

skomentowałby takie coś:

https://wpolityce.pl/gospodarka/526334-goldman-sachs-zrewidowal-prognozy-lepszy-wynik-polski

I komentarz na temat tego, jak chronologicznie wyglądały kiedyś i jak

wyglądają obecnie opinie innych o sytuacji epidemicznej np.

Johnsona, Trumpa, Merkel, Macrona to już wykracza poza zlecenie?

MK ma zlecenie tylko na PiS, Kaczyńskiego i Morawieckiego ?

Idź IDIOTO i nie wracaj!"

I nie Morawieckiego mam na myśli, tylko troglodytę MK.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-13 15:30

Do panów, których czytam.

Będzie coraz gorzej.
Trump i PiS, gdy się ich rozliczy z dotychczasowych działań dla dobra Polski...
Szkoda gadać.
Co?
Za trzy lata, przed wyborami, PiS da "Tysiąc Plus" i wygra wybory?
Nie ma opcji.

Plus Polska między Rosją, a Czwartą Rzeszą Niemiecką,
tym razem uzbrojoną.
Czyli jak zwykle głowa w imadle.

Ale.
Przypomniało mi się.

Do Carla Gustawa Younga
przyszedł kiedyś znajomy w euforii,
aby pochwalić się swoimi najnowszymi sukcesami
i czekał na reakcję Younga.
Ten usiadł i mówi do niego:
- Słuchaj przyjacielu! Kiepsko z tobą! Co ty teraz biedny zrobisz?

I przyszedł kiedyś inny kolega do Younga,
cały zrozpaczony, i mówi do niego:
- Katastrofa! Wszystko mi się zawaliło!
Na to Young wstał, poszedł do piwnicy,
przyniósł kilka omszałych butelek najlepszego wina i mówi:
- Słuchaj stary! To fantastycznie! Jest co świętować!
Teraz wszystko, co najlepsze, jest przed tobą!

Tak to się toczą ludzkie losy,
a my, Polacy,
jesteśmy największymi na świecie szczęściarzami!

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-13 19:40

Szanowny panie B+, napisał pan, że ja żyję w jakiejś alternatywnej rzeczywistości i, że to ja stworzyłem sobie jakąś barierę, a nawet pole siłowe. Co do meritum, to się zgadzam, natomiast słownictwo i pewne fakty są nie do przyjęcia. Otóż panie B+, nie ja to stworzyłem. Lepiej przyjąć, że wszyscy tu obecni mają taką sytuację, że nie wszystkie informacje do nas docierają.
Zatem, dzięki naszemu Gospodarzowi możemy przebijać te nasze bańki informacyjne (lepiej brzmi niż pole siłowe czy alternatywna rzeczywistość) i proszę o podejmowanie takich prób.
Poprosiłem pana aby pan przedstawił dowody na zniszczenie kilku kościołów, na zniszczenie kilku pomników, na zniszczenie kilku miejsc pamięci i cudzego mienia. Pan tymczasem zasłania się wpisem pana Wieńczysława, który napisał o "aktach wandalizmu". Pan Wieńczysław ma rację to były akty wandalizmu. Trzeba potępić takie akty malowania po ścianach.
Zatem panie B+, to ja na tym blogu pisałem o niszczeniu świątyń, a nie pan. Panu się tylko wydawało. Ktoś pana oszukał.
Co się tyczy niszczenia kościoła. Tego Kościoła! Kobiety na ulicach to nic w stosunku do funkcjonariuszy tej instytucji. Napiszę Gulbinowicz i tyle.

Jacek Jakubiec @ 95.40.58.*

wysłany: 2020-11-13 21:33

Skoro o Gulbinowiczu mowa.
Poniżej to, co o nim na FB napisał nie byle kto, bo świadek historii Stanisław Huskowski. Ten sam, który tuż przed nastaniem stanu wojennego zdeponował u Gulbinowicza fundusze "Solidarności". Wydarzenie upamiętnione w filmie "80 milionów" Waldemara Krzystka.
Nie komentuję, tylko wklejam:
* * *
Stanisław Huskowski
W Kościele Nowe. Watykan wreszcie staje po stronie prawdy, a nie chowa się w oblężonej twierdzy. Szeroko otwiera okno. Wietrzy, nie bojąc się świeżego powietrza. Decyzja dotycząca kardynała Gulbinowicza jest jednoznaczna. Winny, przynajmniej tuszowania pedofilii.
24 lata temu Rada Miejska Wrocławia przyznała mu tytuł Honorowego Obywatela. Za zasługi dla polskiej demokracji, bohaterską postawę w stanie wojennym, wspieranie podziemnej solidarności. Tuż przed stanem wojennym przyjął i ukrył u siebie ogromną sumę pieniędzy Solidarności (80 mln. zł) przed spodziewanym atakiem na Związek. Był to czyn prawdziwie bohaterski. A potem przez lata dzielnie opierał się groźbom i szantażowi SB. Ukrywał u siebie Przywódców „S” i wydawał pieniądze podziemnemu Związkowi, głównie na pomoc prześladowanym.
Historia zna wiele przypadków czynów bohaterskich będących dziełem ludzi o bardzo nawet „poszlakowanej” przeszłości. Są patronami ulic, stoją na pomnikach.
By podjąć słuszną decyzję, trzeba mądrze ważyć. Choć nie lekceważę treści papieskiego komunikatu, daleki jestem od wniosku o pozbawienie Kardynała Gulbinowicza wrocławskiego tytułu. Dla mnie pozostaje Bohaterem, choć z potężną rysą.

B+ @ 83.29.236.*

wysłany: 2020-11-13 23:33

www.youtube.com/watch?v=pkypJ3rtvzU

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-14 06:51

Panie Jacku, panie Wieńczysławie, panie B+!

A tymczasem na szczytach władzy...

"Prezydent Duda: Absolutnie nie zgadzam się z "Piątką dla Zwierząt".

Absolutnie nie zgadzam się z tą ustawą, zrobię wszystko, by nie dopuścić wejścia jej przepisów w życie; te przepisy zostały źle przygotowane, w złym czasie - oświadczył w piątek podczas zjazdu klubów „Gazety Polskiej” prezydent Andrzej Duda."

https://wpolityce.pl/gospodarka/526434-duda-absolutnie-nie-zgadzam-sie-z-piatka-dla-zwierzat

Pamiętamy PJK gdy mówił,
że każdy dobry człowiek musi zgodzić się z tą ustawą...

I tradycyjnie najnowszy NAGI FAKT:

"Polska Chata - Matka Kurka nadaje @chata_polska

Proszę Szanownych: hotelarzy, restauratorów, fryzjerów, fizjoterapeutów, właścicieli sklepów. Czy dostaliście od @MorawieckiM i @a_niedzielski
po 1,8 miliona, jak Krystyna Janda?"

Tyle właśnie dostała Fundacja Krystyny Jandy na rzecz Kultury
Inne fundacje?
Tu:
https://www.gov.pl/web/kultura/ponad-dwa-tysiace-podmiotow-otrzyma-pomoc-z-funduszu-wsparcia-kultury

"Fundusz Wsparcia Kultury w liczbach
2064 prawidłowo wypełnione i złożone wnioski.
Pomoc otrzymają:
144 samorządowe instytucje artystyczne - przyznana kwota 94 716 434 zł;
306 organizacji pozarządowych (NGO-sów) - przyznana kwota 38 578 661 zł;
448 przedsiębiorców - przyznana kwota 90 959 964 zł;
1166 firm świadczących usługi zaplecza scenotechnicznego - przyznana kwota 175 235 109 zł."

Tu też o przedsiębiorcach, ale robiących w KULTURZE.
To chyba jasne.

Jeszcze raz:
"Polska Chata - Matka Kurka nadaje @chata_polska

Oczywiście, tutaj źródło https://gov.pl/web/kultura/ponad-dwa-tysiace-podmiotow-otrzyma-pomoc-z-funduszu-wsparcia-kultury
PiS ma w d**ie restauratorów i fryzjerów,
ale cała lista "elity" IIIRP dostała 400 baniek.

GLIŃSKI.
Co dotychczas zrobił dla polskiej kultury?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-14 07:04

Panowie!

A tu taki kwiatek:

"Minister Niedzielski: Planujemy zaszczepić całą populację dorosłych.
Ta populacja to 31 mln ludzi, bo tyle osób ukończyło 18 lat"
https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/526432-niedzielski-planujemy-zaszczepic-cala-populacje-doroslych

Już biegnę się zaszczepić!
Mało kapci nie pogubię!

A tu komentarze pod artykułem:
"30% jest chętne się zaszczepić,
co z pozostałymi 70% Polaków?
pistolet do głowy przystawi?

Ale mu się wymsknęło. I to był ten gwóźdź do trumny PiSu
na który wszyscy czekali.

Raz w życiu byłem bardzo ciężko chory, po szczepionce na grypę.
Jesteście groźnymi felczerami, ideologicznie zaślepionymi ludźmi."

Starczy.

I jeszcze to:

"Nie jest śmieszne, że po Nowym Jorku, mieście symbolu wolnego świata, biegają ludzie przekonani, iż kapitalizm wiedzie nas na manowce, jest złem, że musimy budować komunizm albo socjalizm. Nas, Europejczyków pamiętających marksizm-leninizm w praktyce, to powinno mocno niepokoić - mówi Krzysztof Skowroński, twórca i szef Radia Wnet, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w rozmowie z Michałem Karnowskim na łamach tygodnika „Sieci”."

https://wpolityce.pl/polityka/526366-wywiad-krzysztof-skowronski-do-domu-niewoli-latwo-wejsc

Do przeczytania chyba w poniedziałkowym tygodniku "wSieci"

Czegóż chcieć więcej?

Rozpoczynając ten wpis od słowa "Panowie!"
oczywiście mam na myśli panów,
których tu czytam.

B+ @ 83.29.236.*

wysłany: 2020-11-14 12:15

Jacy ci nasi celebryci biedni, poszkodowani, aż wsparcia finansowego trzeba im udzielać? Noooo, i najprawdopodobniej od sporej części tych "biednych", "głodujących" celebrytów, którzy dostali wsparcie finansowe PiS doczeka pięknego podziękowania w TVN, GW czy innym Lisweeku, albo na jakimś lewackim wiecu słowami wypier...!?

Widz @ 188.147.40.*

wysłany: 2020-11-14 13:05

Panie Jacku, Panie Wieńczysławie, Panie B+.

To oczywiście nie do Was, Panowie, tylko do ...

Użycie wielkiej litery ze względów grzecznościowych

Rada otrzymała list z pytaniem, czy w korespondencji powinno się pisać wyrazy pan, pani, państwo oraz zaimki tym wy, twój, wasz wielką literą. Oto fragmenty odpowiedzi sekretarz RJP:

Użycie wielkiej litery ze względów grzecznościowych jest nie tylko poprawne, ale wręcz wskazane. Piszący wyraża w ten sposób szacunek osobie, do której się zwraca. Wielką literą zapisuje się zarówno nazwy osób, do których piszący się zwraca, jak i zaimki, odnoszące się do tych osób, np.: Szanowni Studenci, …; Podaje się do wiadomości Klientów…; Kochani Rodzice, już dawno do Was nie pisałem…; Piszę do Ciebie w związku z… . Wielką literą można też zapisywać nazwy osób trzecich, które są bliskie osobie, do której piszący się zwraca, np.: Pozdrawiam serdecznie Pana Profesora wraz z Małżonką.

2002 r.

https://rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=340:uycie-wielkiej-litery-ze-wzgldow-grzecznociowych&catid=44&Itemid=145

Wieńczysław @ 5.173.77.*

wysłany: 2020-11-14 14:36

Szanowny Panie Buniek, a czy nie ma Pan wrażenia, że stosując taką wizję demokracji, jaka wynika z zacytowanego przez Pana tekstu, łatwo można ulec pewnemu szantażowi moralnemu, który polega na tym, że oto pewna grupa ludzi nazwie się "demokratami", którzy rzekomo strzegą wymienionych w tekście zasad i ideałów i przez to oni MUSZĄ zostać wybrani na najważniejsze stanowiska w państwie, bo INACZEJ dojdą do władzy owi złowrodzy POPULIŚCI?

Przy czym perfidia zastosowanej manipulacji polega na tym, że rzeczywistość nie jest czarno-biała, nie jest dychotomiczna. Nie jest tak, że PO-SLD-PSL to wzorowi "demokraci", którzy są do końca wierni tym zasadom, a ci źli, pisowcy, tylko niszczą praworządność. Przypomnę taką oto rozmowę:

https://vod.tvp.pl/video/rozmowy-na-czasie,czy-zyjemy-w-panstwie-prawa-biznesmeni-kontra-urzednicy,35074530

bodajże z 2003 roku, kiedy nikt jeszcze nie straszył PiS-em. Wtedy mówiono o bardzo poważnych naruszeniach praworządności, mówiono o dysfunkcjach i niedowładzie państwa. Mówiono o patologiach, w wyniku których Polacy tracili miliony, jeśli nie miliardy złotych. Ale mówiono nie w tonie takim, że "trzeba natychmiast odsunąć SLD od władzy", bo "SLD zabiera nam wolność" albo że "za SLD panuje duszna atmosfera". Wskazywano wtedy na pewne fakty.

To jak to jest, Panie Buniek, że "PiS zniszczył praworządność", skoro tej praworządności było jak na lekarstwo?

Może powinniśmy mówić o faktach, o tym, co dana partia zrobiła, a czego nie zrobiła, a nie sugerować się jakimiś z d*** wziętymi "100 aferami PiS/PO"?

Wśród tych zasad demokracji i praworządności wymienia się niezależne sądownictwo. Owszem, jest to zasada słuszna. Ale, Panie Buniek, czy jeśli widzi Pan taką polaryzację, jaka jest teraz w Polsce, ma Pan 100% pewności, że sędziowie są "ślepi" na poglądy polityczne podsądnych? Czy na pewno stosują li tylko literę i ducha prawa, czy może istnieje też jakaś panująca w tym środowisku mentalność lub jakaś ideologia, jakaś wspólnota poglądów, która każe im w pewnych sytuacjach postępować w sposób niezgodny z oczekiwaniami społeczeństwa i ogólnie przyjętymi "podręcznikowymi" zasadami?

Czy w demokracji liberalnej, której jest Pan zwolennikiem, wszyscy mają być zmuszeni przez instytucje państwa do kierowania się ideologią lewicowo-liberalną, a poglądy konserwatywne mają zachować tylko dla siebie, do "domowego" użytku? Dziwna to wizja demokracji, ale ja mam wrażenie, że o to właśnie chodzi, tzn. o stworzenie takiego modelu społecznego, w którym pewne grupy społeczne zwane "elitami" będą cieszyły się całkowitą bezkarnością, ponieważ z powodu ich "prawidłowych", czyli demokratyczno-liberalnych poglądów, będą postrzegani przez większość mediów i większość środowiska prawniczego za "obrońców demokracji", natomiast konserwatyści - jako grupa niebezpiecznych fanatyków, którzy chcą tę demokrację i praworządność "zniszczyć". A może nie chcą niczego niszczyć, lecz coś poprawić, zreformować, tak żeby to zwykli obywatele, tacy jak Pan, mieli równy dostęp do pewnych dóbr publicznych, do uzyskania sprawiedliwości w sądzie itd. Czy nie pomyślał Pan o tym w ten sposób?

Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, jak to wygląda w praktyce, ale chodzi o pewien kierunek myślenia, o pewien program, który może realizować ta czy inna partia.

Jacek Jakubiec @ 95.40.58.*

wysłany: 2020-11-14 14:49

Byłbym oczywiście bardzo ciekaw odpowiedzi Pana Buńka na ten wpis i pytania stawiane przez Pana Wieńczysława.
Ale na dziś mam prośbę o spokojne obejrzenie filmiku opublikowanego przez OKO-press - trwa tylko 5:37 min - i wyjaśnienie mi o co konkretnie chodziło widocznym na nim "uczestnikom" środowego Marszu Niepodległości? Czy to można jakoś racjonalnie, czytaj na rozum, wytłumaczyć ???
Oto link:
https://www.facebook.com/oko.press/videos/3515590048499533

Wieńczysław @ 5.173.77.*

wysłany: 2020-11-14 14:59

A propos abpa Gulbinowicza, to uważam, że każdą postać należy oceniać z punktu widzenia wyznawanych przez siebie wartości i na podstawie tzw. "wyróżników". Na przykład Piłsudski nie był postacią ze spiżu, nie był święty, w wyniku jego zamachu stanu zginęło kilkaset osób, a tzw. "sanacja" to przykład wysoce nieefektywnych, autorytarnych rządów, zakończonych klęską. Mimo to uważam, że Piłsudski zasługuje na pomnik, ponieważ istotą jego działalności była walka o niepodległość Polski, która okazała się skuteczna.

Z kolei np. Gomułka budował szkoły, zakłady przemysłowe, drogi, dokonał elektryfikacji kraju, a w relacjach z Niemcami starał się na tyle, ile to było możliwe, realizować polski interes (w czym pomogło oczywiście antyzachodnia polityka ZSRS). Jednak nie stawiamy mu pomników, ponieważ był to przywódca komunistyczny i gdyby Polska pozostawała dalej krajem niepodległym, to można podejrzewać, że również budowano by szkoły, drogi i zakłady przemysłowe.

Pomnik Gomułce można by postawić tylko wtedy, gdyby "przyjaźń" polsko-sowiecka opierała się na zasadzie dobrowolności, a sam ZSRS przyjął efektywny model ekonomiczny (np. kapitalizm) oraz stosował zasady praworządności i etyki przyjętej w cywilizacji zachodniej. Czyli gdyby były to relacje podobne do tych, jakie dzisiaj mamy z USA. Tak jednak nie było.

Inną zasadą oceny jest też współmierność kary do winy. Należy ocenić całokształt dokonań arcybiskupa Gulbinowicza, zważyć to, co zrobił dobrego, i to co zrobił złego, a następnie ukarać go tak, by jednocześnie dać sprawiedliwość jego ofiarom, ale nie zgubić efektów jego szlachetnych dokonań.

Problem w tym, że spór dotyczący Gulbinowicza dotyczy tak naprawdę tego, na czym ma być ufundowana polska wspólnota polityczna. Jedni uważają, że Polska powinna być wierna ideałom Solidarności, dlatego człowiek tak zasłużony dla tego ruchu powinien być nadal czczony mimo skazy na życiorysie, jaką jest fakt molestowania seksualnego. W tym kontekście dużo bardziej podejrzane mogą okazać się jego kontakty z SB.

Inni z kolei uważają "Solidarność" za jakąś dawną, zapomnianą przeszłość, mniej więcej taką jak powstanie styczniowe. Oni zdają się wykuwać "nową Polskę", która ma być ufundowana na, jak to się mówi, "prawach człowieka", często też pisanych wielkimi literami dla podkreślenia ich znaczenia - czyli de facto na ideologii lewicowo-liberalnej. Walka z Kościołem pod pretekstem walki z pedofilią w Kościele (która jest oczywiście obrzydliwa, ale tak poza tym to trzeba ją zalegalizować, bo "badania naukowe dowodzą, że istnieje wiele rodzajów pedofilii" i tak dalej, i tak dalej - wystarczy poczytać wynurzenia niejakiego prof. Jaczewskiego albo lewicowych obrońców psychologa Samsona, żeby przekonać się, jak wielka jest sympatia do pedofilii w kręgach naszych "demokratów") jest elementem tej ideologii i wstępem do budowy nowej, lepszej Polski, takiej o jakiej marzy prof. Hartman lub prof. Krzemiński - czyli "tolerancyjnej", "kolorowej", "uśmiechniętej", "otwartej" i "liberalnej".

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-14 17:21

Te całe łune nasze rzundy co nałobiecywały?
Syćko nałobiecywały!
I co je?
Nic nie je!
Kononowicz, prorok nasz jeden, wiedzioł!
To głupie sie z niego śmiały.
A tu mata! Syćko je!
Nie bójta sie!
Chłop z Biskupina o szczepionce gada:
https://www.youtube.com/watch?v=kg0T0tlagps&feature=emb_logo

Wieńczysław @ 5.173.77.*

wysłany: 2020-11-14 18:48

"Czy to można jakoś racjonalnie, czytaj na rozum, wytłumaczyć ???"

Trudno to wytłumaczyć. Słusznie jednak ujął Pan słowo "uczestnik" w cudzysłowie, gdyż ci ludzie nie byli zainteresowani marszem, a jedynie bijatyką z policjantami. Może właśnie w tym tkwi cała tajemnica tego zdarzenia - jak widać z nagrania - dość krótkotrwałego, ale za to odbijającego się echem we wszystkich mediach w Polsce. Może właśnie o to chodziło, by skompromitować ideę Marszu. Przecież chyba tylko ktoś dalece niemądry mógłby zakładać, że organizatorom Marszu, stowarzyszeniu Marsz Niepodległości, Panu Robertowi Bąkiewiczowi, jak również uczestnikom i sympatykom Marszu mogłoby zależeć na tym, aby wyglądało to tak, jak na tym filmiku. Nikt tego nie popiera.

Mieliśmy do czynienia z agresją bliżej niezidentyfikowanych osób wobec policjantów oraz policjantów wobec tych osób, a także wobec osób postronnych, takich jak ów reporter Tygodnika Solidarność.

Kim są ci agresywni faceci? Nie wiem skąd założenie oko.press, że nie było tam Antify. Przecież Antifa specjalizuje się w tego typu burdach (vide Hamburg 2017).

Nie wiem, dlaczego uporczywie nazywa się ich "narodowcami". Moim zdaniem nazywanie zadymiarzy i chuliganów z Antify "lewicowcami" (co raczej rzadko ma miejsce) jest bardziej trafne niż nazywanie tych zadymiarzy "narodowcami", a to z tego prostego powodu, że politycy i działacze lewicowi przyznają się do sympatyzowania z Antifą, a z kolei politycy i działacze narodowej prawicy NIE przyznają się i odcinają się od tychże chuliganów, którzy psują wizerunek Marszu Niepodległości.

Dopiero przesłuchanie tych osób dałoby nam odpowiedź, kim właściwie są i czy to, co zrobili, było ich własną, spontaniczną inicjatywą, czy zostało to wszystko przez kogoś zaplanowane, zorganizowane i opłacone. Przez kogo? Można tylko snuć domysły.

Czy PiS-owi mogłoby zależeć na tym na równi z opozycją? Byłoby to bardzo dziwne. Jednak nieprofesjonalne zachowanie policji bardzo niepokoi. Podczas "strajku kobiet" policja była ewidentnie łagodna wobec wandali niszczących elewacje kościołów. W Jeleniej Górze organizatorki same przyznawały, że "policja jest z nami".

A tymczasem mam nieodparte wrażenie, że ci chuligani to są policjanci w cywilnych ubraniach. To jest ta sama historia co za rządów Sienkiewicza - goście w kominiarkach, agresywni i wszczynający bójki, atakujący przypadkowych uczestników i przechodniów. Oczywiście mogą to też być kibole, albo i jedni, i drudzy razem.

Czy to jest tak, że policja wymyka się spod kontroli ministra Mariusza Kamińskiego? Czy oni nad tym nie panują? W takim razie dlaczego przez 5 ostatnich lat wyglądało to już naprawdę dobrze, a dopiero teraz taki wybuch agresji? Przecież kolejne Marsze, w porównaniu z tym co się działo za rządów Tuska, przebiegały bardzo spokojnie, a incydenty były nieliczne i drobne. Czy to efekt pandemii? Dziwna sprawa.

Widz @ 188.147.39.*

wysłany: 2020-11-14 19:43

Panie Wieńczysławie, obawiam się, iż wątpię w możliwości przebicia przez Pana tej bańki informacyjnej, w której pan Buniek tkwi.
Pocieszające jest jednak to, że ma on tego świadomość i jeszcze prosi , by je, te bańki, przebijać.
Tylko, jest on najwyraźniej przekonany, że zagraża nam faszyzm, bo ...taką bańkę wybrał.
Nawet na poletku zagranicznym, zdaje się na " większych " " braci" z Unii, bo oni są ....praworządni, demokratyczni, uczciwi, w żadnym wypadku nie chcą wpływać na suwerenne decyzje.
Oto jego odpowiedź na mój zarzut, że polscy opozycyjni europosłowie, w tym ewidentni postkomuniści, nawołują do " zagłodzenia " finansowego Polski, w sposób zupełnie pozatraktatowy, na podstawie arbitralnych decyzji eurourzędników, oceniających arbitralnie, politycznie, może biznesowo tzw. nieokreśloną w żadnej definicji " praworządność".
I co pisze pan Buniek?
Cytuję:
Cechy ustroju faszystowskiego są dobrze opisane i nikt nie musi innych informować o tym co się dzieje w naszym kraju. Są od tego dziennikarze i służby dyplomatyczne. Poza tym, jeżeli przez politykę są wypędzani ludzie do innego kraju, jak pani Agnieszka i już pewne kilkunastu innych to sam ten fakt dociera do władz tamtego kraju.

Po prostu, oni, tam w tej Unii, lepiej wiedzą i mogą , w zależności od kaprysu, interesu politycznego czy gospodarczego, pozbawić Polskę środków.
Wystarczy, że pan Buniek wie, tak jaak i oni, że wypędzono panią Agnieszkę i za to BACH, kilkadziesiąt miliardów "ojro" mniej.
A przecież może inni wyjechali?
A teraz mam taką wątpliwość:
pan Buniek, bardzo precyzyjnie oponował, przeciwko nazywaniu niszczenia elewacji kościołów, niszczeniem kościołów.
Jest to rzeczywiście niemal język likwidatora szkody.
Ale, dlaczego nazywa wyjazd ( o ile rzeczywiście wyjechała z Polski)- wypędzeniem?
Czy pan Buniek dysponuje decyzją administracyjną o jej deportacji, lub jej zgłoszeniem o azyl polityczny w innym kraju, pozwem przeciwko Polsce do sądu polskiego czy europejskiego?
A może, żeby być precyzyjnym, posłuchała panią Komorowską, która tak powiedziała:
- Gdy wyjazd jest aktem desperacji, to jest to problem. Pytanie, jak się człowiek tam urządzi. Świat dziś jest tak bliski, że nie traktowałabym tego jako dramat. Jest to jakaś szansa - mówiła o wyjeżdżających za pracą Polakach małżonka prezydenta.
Może nie posłuchała jej męża, prezydenta, nie wzięła kredytu i nie zmieniła pracy w Polsce, tylko wolała za granicą?

Wieńczysław @ 5.173.77.*

wysłany: 2020-11-14 20:07

Jeśli ktoś, kto nie zgadza się na powiązanie wypłaty środków unijnych z przestrzeganiem tzw. "praworządności" jest przeciwnikiem praworządności, to czy ktoś, kto zgadza się na to powiązanie, jest przeciwnikiem unijnego programu wypłacania środków w ramach polityki spójności?

Wieńczysław @ 5.173.77.*

wysłany: 2020-11-14 20:57

Takie są efekty tego szturmu na Empik:

https://streamable.com/t06mml

Jacek Jakubiec @ 95.40.58.*

wysłany: 2020-11-14 21:19

Zamierzam możliwie dokładnie śledzić pokłosie bulwersujących zadym z Marszu Niepodległości.
Napisał Pan Wieńczysław:
"(...) politycy i działacze narodowej prawicy NIE przyznają się i odcinają się od tychże chuliganów, którzy psują wizerunek Marszu Niepodległości. Dopiero przesłuchanie tych osób dałoby nam odpowiedź, kim właściwie są i czy to, co zrobili, było ich własną, spontaniczną inicjatywą, czy zostało to wszystko przez kogoś zaplanowane, zorganizowane i opłacone. Przez kogo? Można tylko snuć domysły. Czy PiS-owi mogłoby zależeć na tym na równi z opozycją? Byłoby to bardzo dziwne. (...)"

Nie podzielam wątpliwości z dwóch ostatnich zdań. A cóż to ??! PiS-owi musi bezwzględnie zależeć na wyjaśnieniu tych drak gruntownie i "do spodu". I to bez oglądania się na to, jak te sprawy chce ewentualnie rozgrywać opozycja. Słusznie Pan pisze o konieczności przesłuchania namierzonych przedstawicieli tej dziczy. Dokładnie tak! Z tym nie powinno być trudności. Spisano ok. 250 takich osobników, 36 ma postawione zarzuty, zatem znane są już buźki, personalia, adresy, etc. Myślę, że przy ich przesłuchaniu nie trzeba będzie uciekać się do metod zakazanych, aby uzyskać wiedzę o tym, czyja to była inicjatywa (myślę o zadymie pod Empikiem), kto to zaplanował, kto organizował, kto wsparł zadymiarzy finansowo (nie wiem ile kosztują race, a były ich ogromne ilości!). Dokładna analiza tylko tego filmu OKO-press (a jest multum innych nagrań) plus wyniki profesjonalnych przesłuchań (może z udziałem psychologów?) tych już zidentyfikowanych "bohaterów" da miarodajny obraz tego, co właściwie się zdarzyło w środę w stolicy. Zwłaszcza pod Empikiem. Do tej wiedzy ma prawo i tego chce i musi dowiedzieć się 38 milionów moich rodaków.
Jeszcze o zachowaniu policji.
Niewątpliwie sporo faktów ją obciąża, ale nie wierzę w celowe prowokacje z tej strony. Brutalność i nerwowość policji, jaka tam wystąpiła (może nie na wielką skalę, ale jednak), może chyba tłumaczyć chęć odreagowania po krytyce wobec policji za pasywność i nadmiar łagodności podczas eventów tzw. Strajku Kobiet. To żadne usprawiedliwienie, ale i to jest do wyjaśnienia.

Widz @ 188.146.227.*

wysłany: 2020-11-14 21:22

https://www.youtube.com/watch?v=-VyBk3EHAfg

https://www.youtube.com/watch?v=kg0T0tlagps&feature=emb_logo

Znajdź pięć różnic.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-14 21:52

No panie Wieńczysław, aż tyle podłości i kłamstw w jednym tekście to nawet po panu się nie spodziewałem. Napisał pan "Jednak nieprofesjonalne zachowanie policji bardzo niepokoi. Podczas "strajku kobiet" policja była ewidentnie łagodna wobec wandali niszczących elewacje kościołów. W Jeleniej Górze organizatorki same przyznawały, że "policja jest z nami"."
Nieprofesjonalne zachowanie policji polegało na niewyczarowaniu kobietom jeleniogórskim świątyni do niszczenia koła Castoramy i "Baniaków". Nie przebraniu kilku policjantów w celu pobicia kilku kobiet, itd. (gdy przyjechała pani minister to skutecznie udawali zwolenników PIS i nawet dusili panią Agnieszkę - polecam film). Za ten okropny czyn wystąpi pan do ateisty Kamińskiego o wywalenie z roboty komendanta? Paranoja!
Panowie kobiety nie będą niszczyć elewacji kościołów!
Otóż ogłoszono taki komunikat:
Arcybiskupi i Biskupi, Żołnierza Chrystusa i Maryi, obrońcy kościelnych murów.
Nie będziemy wchodzić do kościołów. My z nich wychodzimy!
Na zawsze!"
Co innego jeżeli pojawi się kartka na płocie lub napis kredą na chodniku: "macie krew na rękach" lub coś w tym stylu dla informowania tych, którzy jeszcze tam chodzą.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-14 23:37

Pan Wieńczysław używa poglądów z którymi się zgadzam i nagle wypisuje takie kłamstwa, że aż wstaję od komputera. Ma rację gdy pisze: "Piłsudski nie był postacią ze spiżu, nie był święty, w wyniku jego zamachu stanu zginęło kilkaset osób, a tzw. "sanacja" to przykład wysoce nieefektywnych, autorytarnych rządów, zakończonych klęską." Ma rację gdy pisze: "zasadą oceny jest też współmierność kary do winy."
Zatem, skoro pan Widz wspomniał panią Agnieszkę to informuję, że będziemy widzieli tzw. "selektywną sprawiedliwość". Otóż pani Agnieszka też pobiła policjanta. Nikt nie wątpi, że nie wiedziała, że to policjant. Pobiła go białym pomponikiem od damskiej czapki, bo ją dusił. Tu w słynnej scenie "Bitwy o Empik" mieliśmy sceny świadomego kopania funkcjonariusza, świadomego rzucania kamieniami i czym popadnie oraz zapaloną racą w funkcjonariusza. Były też sceny dewastacji mienia prywatnego i publicznego. I g.. im zrobią. Nie będzie współmierności.
Panią Agnieszkę panie posłanki PIS gnębiły procesami aż wyjechała. Te 10 sekund z życia funkcjonariuszy i kilku osób zamieniło się w godziny, miesiące i lata procesów. Dlaczego? Bo pani Agnieszka chciała być lokalnym politykiem. Poza tym to ona Strajk Kobiet tworzyła. Panie z PIS użyły prokuratury w celach politycznych. A co! Sie ma to sie używa. Prywata!
Pan Wieńczysław rozpaczał, że w Norwegii sąd rodzinny może zabrać matce dziecko. Panie Wieńczysław w Polsce też. U nas to nawet można zrobić to bez sądu. Jak dziewczyna podpadnie władzy to siedzi bez sądu 14 miesięcy i małego swojego dziecka nie może zobaczyć. Opisałem to, a pan nie raczył skomentować. Bez sądu. Wystarczy prokurator!!! A co! Sie ma to sie używa.

Dlaczego guzik młodym bandytom znanym z Bitwy o Emipik władza nic nie zrobi? Bo to ci młodzi ludzie od zadym są potrzebni "umownej prawicy". Ta niby prawica chciałaby by bili na ulicach lewaków i antifę. Oba pojęcia z kosmosu i od czapy. Takie coś nie istnieje ale niestety istnieje w głowach tych młodych ludzi, którym to politycy i politycy w sutannach wmówili te głupoty. Zatem wojownicy są, a kto lewak i antifa to się dopiero wskaże. Problem w tym, że teraz o usługi tych chuliganów i bandytów zabiega kościół, część polityków Konfederacji i część obozu rządowego. Pan Wieńczysław apeluje by bicie kobiet dokonywała policja. Panie Wieńczysławie policjanci nie są tacy głupi. Co prawda teraz ateista Kamiński chce obniżyć wymagania na oficera policji wg. starej znanej komunistycznej zasady "nie matura, a chęć szczera zrobi z ciebie oficera" ale mi się wydaje, że ci co są teraz, to chcą być policjantami.

Wieńczysław @ 5.173.234.*

wysłany: 2020-11-15 00:01

"Pan Wieńczysław apeluje by bicie kobiet dokonywała policja"

Gdzie ja tak napisałem, co to w ogóle za bzdury??

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-15 00:46

Szanowny Gospodarzu, jestem sam, a panowie Widz i Wieńczysław tyle kłamstw zamieścili, że potrzeba kilku godzin by chociaż zdanie o nich napisać. Ponadto wypada odpowiedzieć na pańskie pytanie.
Zapytał pan "o co konkretnie chodziło widocznym na nim "uczestnikom"? Moim zdaniem to oni zaspokajali naturalne instynkty młodych chłopaków by bić i walczyć i co ważniejsze spełniali w nich pokładane nadzieje obrońców cywilizacji, wiary, honoru, ojczyzny.
Organizatorzy, władze kościelne, władze państwowe głoszą, że cywilizacja, wiara, honor, bóg i ojczyzna są zagrożone. Pompują w mózgi młodych ludzi obraz wszędzie pojawiającego się wroga. Jednocześnie ich agresywne zachowania są chwalone. Na msze w kościołach chodzą z flagami i w pełnej gotowości do obrony. Fotografują się na tle kościołów z karabinami i kijami bejsbolowymi, gotowi do obrony. Na błoniach klasztornych urządzają nocne pokazy rozpalonych rac i pochodni, gotowi do obrony. Buzuje w nich chęć mordu i zastania bohaterem jak żołnierze wyklęci.
Mają tylko jeden problem. Nie mają wroga!
Reszta Polaków pracuje, zajmuje się rodzinami, zarabia i wydaje pieniądze i żyje w miarę normalnym życiem. Po ulicach chodzą normalni ludzie i mają swoje sprawy na głowie i wcale nie chcą się bić i nie wyglądają na tego wroga, który jest tak potrzebny faszystom, władzy i kościołowi.
Był marsz kobiet i policja tym warszawskim takim opisanym przeze mnie chuliganom nie pozwoliła kobiet bić. Proszę zwrócić uwagę, że tym złapanym co próbowali bić nic nie zrobiono.
Znany publicznie organizator tego marszu publicznie młodą kobietę poszarpał i zrzucił ze schodów kościoła. Kobieta miała kartkę w ręku. Schody kościoła to miejsce publiczne. Ten pan nie jest właścicielem ani zarządcą tego obiektu. Nawet gdyby?
W normalnym państwie za taki czyn można podać do sądu. Takie coś powinno spotkać się z potępieniem. Ale nie podczas rządów obecnej władzy. Teraz ten pan był powszechnie chwalony za taką agresję względem kobiet. Jeden ze znanych dziennikarzy powiedział, że kobiety z kartkami to szczury. Można bić. Do sądu nie ma po co, a poza tym strach, przecież mógł pobić, ręce połamać i mu nic nie zrobi władza. Przecież to bohater!
Zabronione prawem race to na tych marszach tradycja. Obecna władza o tą tradycję dbała gdy nie była władzą. Panowie oczywiście to też popierają. Waszym zdaniem to esencja patriotyzmu. Brawo!!!
No i pewnie ktoś szepnął słówko lewak alba antifa. Mogła się też pojawić tęczowa flaga. Gwarantowana urzędowo bezkarność, tłum podobnie myślących i czujących i ta chęć do boju. No i te słówka, a może flaga. Na te słowa i tęczę to ta młodzież tresowana jak psy do walki może zabić i wie, że będzie bezkarna. Orzeł na koszulce , flaga w ręku i można bić. Reszta to przypadek.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-15 01:01

Pan Widz zamieścił link do zdjęcia jednej z liderek Strajku Kobiet, zrobionego niemłodej kobiecie bez makijażu. Poczułem się zażenowany metodami.
Napiszę tak:
Panie kochany, mi to żal tych europosłów bo oni muszą tych "moich" PIS europosłanek słuchać, a nie tylko oglądać, a przecież to jak wyglądają i co mówią to wywołuje taki odruch wymiotny, że się o ich zdrowie martwię. Na sali to jeszcze opanują ale jak się taka przyśni to pewny odruch wymiotny i to obustronny. Z miską obok łóżka i w pampersach pewnie sypiają, bo to takie coś, to czyści bez przerywania snu.

Widz @ 188.146.33.*

wysłany: 2020-11-15 10:29

Pan Widz zamieścił link do zdjęcia jednej z liderek Strajku Kobiet, zrobionego niemłodej kobiecie bez makijażu. Poczułem się zażenowany metodami.
Napiszę tak:
Panie kochany, mi to żal tych europosłów bo oni muszą tych "moich" PIS europosłanek słuchać, a nie tylko oglądać, a przecież to jak wyglądają i co mówią to wywołuje taki odruch wymiotny, że się o ich zdrowie martwię. Na sali to jeszcze opanują ale jak się taka przyśni to pewny odruch wymiotny i to obustronny. Z miską obok łóżka i w pampersach pewnie sypiają, bo to takie coś, to czyści bez przerywania snu.

Czy czyta to jakiś lekarz?

Może o specjalności ... określonej?

Widz @ 188.146.233.*

wysłany: 2020-11-15 10:42

To może, zanim wypowie się psychiatra, to ja postaram się...

Panie Buniek, jeżeli potrafi Pan czytać ze zrozumieniem i dalej podtrzymuje

swoją chęć rozbijania swoich baniek informacyjnych, to niech Pan

jeszcze raz przeczyta mój link i jego omówienie.

Był to przykład jak Pana, następna po Agnieszce d' Arc, wygląda wg

GAZETY WYBORCZEJ a jak w " realu".

Jeżeli uznaje Pan, że " wygląda , jak niemłoda kobieta bez makijażu" a

nie , jak " młoda atrakcyjna , dziewczyna z makijażem", to ...dobrze.

Jeżeli zaś uznaje Pan, że to ja zrobiłem to " niekorzystne" zdjęcie, żeby

wywołać u Pana wymioty, to polecam:

SP ZOZ SZPITAL SPECJALISTYCZNY MSWiA W JELENIEJ GÓRZE - Poradnia Zdrowia Psychicznego

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-15 11:01

Pan Wieńczysław o zadymie na MN:
"A tymczasem mam nieodparte wrażenie,
że ci chuligani to są policjanci w cywilnych ubraniach."

Mam to samo.

A ten facet z opaską biało-czerwoną,
atakujący samodzielnie gromadę policjantów z tarczami?
On skoczył na nich, na tarcze, nogami, upadł na plecy - bardzo profesjonalnie.
Nie bał się, że go zabiją?
Ale mam wrażenie, że policja w tym momencie była jakaś niemrawa.
Czy nie?

"" Wieńczysław @ 5.173.234.* wysłany: 2020-11-15 00:01

"Pan Wieńczysław apeluje by bicie kobiet dokonywała policja"

Gdzie ja tak napisałem, co to w ogóle za bzdury?? ""

Jeśli to pan Buniek napisał,
to przypomnę, że coś mnie zaniepokoiło
w wytworzonym tu dość dawno temu przez pana Buńka obrazie,
gdzie ja, AS, latam z nożem w zębach po mieście,
z dziką żądzą mordu.
Tak że ten...

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-15 12:20

Pan Wieńczysław pyta gdzie napisał apel: "by bicie kobiet dokonywała policja". No to niech pan wyjaśni jak policjanci mieli zrozumieć pretensje: " policja była ewidentnie łagodna wobec (domniemanych) wandali niszczących elewacje kościołów. W Jeleniej Górze ".
Oskarżył pan kobiety o niszczenie elewacji i oskarżył pan policję o łagodność względem kobiet. Po co pan pisuje takie bzdury? Przeciwieństwem łagodnej policji jest policja, która bije.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-15 12:30

Zaszczepią 31 mln Polaków?
Na covid.
Do kwietnia nie zaszczepią, a i potem też nie zaszczepią.
Jakim cudem przechować 31 milionów dawek szczepionek
w temperaturze minus siedemdziesiąt stopni C. ?
To jest niemożliwe.

A kiedy tak było, że władza ludowa coś obiecywała i słowa dotrzymała?

Repolonizacja mediów?
Centralny port lotniczy?
Piątka dla zwierząt futerkowych?

Z wiosną ostrzegali, że jak u nas będzie 25 tysięcy dziennie zakażonych
i 500 zgonów dziennie, to u nas będzie BERGAMO.
Dziś jest po 25 tysięcy zakażonych i 500 zgonów dziennie i co?
Nie ma BERGAMO!
Jest wypłaszczenie krzywej i z zarazą sobie dzielnie radzimy!

Tak to chłopina z Biskupina prawi.
Matka Kurka.
Tu:
https://www.youtube.com/watch?v=kg0T0tlagps&feature=emb_logo

Napisałem bo komu się chce aż dziewięć minut słuchać.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-15 13:29

Pan Widz napisał tak: jacyś "oni, tam w tej Unii,", " w sposób zupełnie pozatraktatowy, na podstawie arbitralnych decyzji eurourzędników, oceniających arbitralnie, politycznie, może biznesowo tzw. nieokreśloną w żadnej definicji " praworządność".
Panie Widz, Unia jak sama nazwa wskazuje to wiele krajów mających zarówno wspólne jak i czasem rozbieżne interesy. Unia cały czas ewoluuje. Pisane i uzgadniane na nowo są regulacje i traktaty. Jest tam coś na kształt rządu od wymyślania tego i jest to Komisja Europejska gdzie obecnie rządzący w naszym kraju maja swojego ministra (pana Wojciechowskiego) i jest też parlament, gdzie mają swoje europarlamentarzystki. Oba te ciała unijne uchwaliły to uchwaliły i każdy mógł debat o Polsce i naszych władzach posłuchać i każdy może raporty, sprawozdania oraz wyniki głosowań obejrzeć. Pan nie jest z nich zadowolony i ma pan takie prawo ale proszę nie twierdzić, że to jest pozatraktatowe i arbitralne, bo to ordynarne kłamstwo.
Poza tym, jeżeli nam się stanie jakaś krzywda to będzie to wina rządzących. Dlaczego? Bo nie umieli przekonywać i negocjować.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-15 14:27

Wielce Szanowny Pan Wieńczysław zapytał: czy gdy grupa ludzi nazwie się "demokratami", to MUSZĄ zostać wybrani bo inni to POPULIŚCI? Moim zdaniem nie muszą. To wyborcy decydują. Problem w tym, że wyborcy powinni być świadomi CO wybierają, a nie KOGO. Wyborcy powinni wiedzieć kto kłamie i SYSTEM powinien im to zapewnić. Pewnie pan spyta w jaki sposób? Bardzo prosto. Wybory powinny być często (USA co 2 lata), prasa powinna być wolna, sądy też, a prawo powinno być przestrzegane. Obywatele powinni być obywatelami i np. kłamstw nie wybaczać rządzącym. Dlaczego to jest najważniejsze? Bo obywatele głosują na podstawie informacji jakie uda im się pozyskać do dnia święta demokracji czyli wyborów.
Rządzący mogą używać profesjonalnych kłamców ale wolna prasa i wolny wymiar sprawiedliwości jest w stanie z tym walczyć, oczywiście wtedy gdy obywatele tego chcą.
Jesteśmy w okresie obrzydzania demokracji i fizycznego zastraszania jej zwolenników, by się obywatelom nie chciało.
Prawda wciąż przegrywa bo jest jedna, jest nudna i dbanie, by prawda docierała do wyborców zapewnia mniej profitów rządzącym niż dostarczanie kłamstw.
Wielce Szanowny Pan Wieńczysław kłamie, że nie wiadomo co to demokracja i relatywizuje, że mogą być różne i ta "liberalna" w której obywatele są wolni to jest zła, a jakaś inna szczególnie wspierająca tzw. sorty o różnym zakresie wolności jest dobra.
Pan Gospodarz liczy na jakieś wyjaśnienia dotyczące "Bitwy o Empik". Pan Prezes już rzecz podsumował: "nie zawiedliście Państwo, dając odpór niebywale wulgarnemu, barbarzyńskiemu nihilizmowi, który na skalę dotąd w naszych dziejach niespotykaną profanował miejsca kultu i symbole religijne, atakował kapłanów, a także niszczył".
Oczywiście pan Prezes skłamał, bo przecież palenie świątyń w II RP się odbywało i link do opisów podawałem.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-15 14:42

Przeczytałem wpis pana AS. Oj, będzie pan zwyzywany szpetnie przez pana Widza!
Pan Gospodarz wspominał, że Pan Sienkiewicz kiedyś wieszczył (jak nasz pan AS) słowami: Ch..., D... i kamieni kupa. Teraz już wiemy o kogo chodziło, bo przecież wiadomo kto ch... i kto d... .
Tu wypada przypomnieć, bo pan AS lubi poezję, o białych różach jako symbolu walki z faszyzmem.

Znów zakwitły białe róże,
zapachniało rozmarynem.
Ch... okazał się być ..ujem
a sk...syn, s....ynem.

Wieńczysław @ 5.173.77.*

wysłany: 2020-11-15 15:04

"Oskarżył pan kobiety"

A w którym dokładnie miejscu pisałem, że sprawcami malowania wulgarnych napisów i innych aktów wandalizmu były kobiety? Dlaczego Pan sobie dopisuje to, co nie zostało napisane, a co jest Panu wygodne, by mnie oskarżyć o chęć bicia kobiet przez policję? To, kto dokonywał tych aktów, może być - i mam nadzieję, że jest - przedmiotem dochodzenia i ja tutaj nie przyjmowałem z góry żadnych założeń. Oczywiście mogły to być też uczestniczki protestu, ale to nie znaczy, że pisząc o tym, że policja była nazbyt łagodna wobec nich, miałem na myśli to, by policja ich biła. Dlaczego Pan przypisuje swoim oponentom najgorsze intencje? Co to są za metody dyskusji? Przecież nie chodzi o to, że policja ma bić ludzi, tylko o to, by zapobiegła aktom wandalizmu. Nie trzeba nikogo bić, wystarczy takiego sprawcę zatrzymać zgodnie z obowiązującą procedurą. Dlaczego to jest dla Pana tak trudne do pomyślenia?

"Po co pan pisuje takie bzdury?"

No właśnie, to ja Pana pytam!

Podczas Marszu Niepodległości mieliśmy do czynienia z aktami chuligaństwa i ulicznymi bijatykami między jakimiś "kibolami" i policjantami, którzy nie potrafili zareagować odpowiednio, tzn. ich działania były bądź nieskuteczne, bądź skierowane w niewłaściwą stronę. Wybryki chuliganów były jednak tutaj jednorazowe, mówi się tutaj o słynnym "szturmie na Empik" (de facto na bramę z szyldem Empiku) oraz wrzuceniu racy do czyjegoś mieszkania.

W zakłamanych, lewicowo-liberalnych, buńkowych mediach opisuje się to jednak jako istotę samego Marszu, w którym jak co roku szło tysiące ludzi. A mimo to wini się za to głównie organizatorów. Nawołuje się do delegalizacji Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Przecież to jest nonsens! Czy to Robert Bąkiewicz nawoływał do tych chuligańskich burd? Nie! On właśnie w trakcie tych bijatyk nawoływał do zachowania spokoju i zaniechania ataków na policję.

Gdyby kierować się taką "logiką", jaką dzisiaj zaprezentował Tomasz Lis w "Loży prasowej", należałoby zdelegalizować stowarzyszenie "Strajk kobiet" oraz polityków PO i Lewicy za to, że wspierają chuliganów, którzy niszczą kościoły. I chociaż nikt nie zakłada, że wszyscy uczestnicy tego strajku niszczyli zabytki i elewacje kościołów, to jednak trzeba przyznać to, że Kościół jest dla tych polityków wrogiem. Sam wspomniany Tomasz Lis stwierdził, że dla niego wchodzenie do kościoła z oskarżycielskimi transparentami podczas mszy (bez niszczenia i wydawania okrzyków) jest "jak najbardziej OK". Nie, to nie jest OK.
Natomiast w przeciwieństwie do polityków tych ugrupowań oraz ich medialnych służalców, dla organizatorów Marszu oraz polityków im sprzyjających Empik, ani też policja, NIE są wrogiem.

Celem lewicy jest walka z Kościołem. Celem narodowców nie jest walka z Empikiem, ani policją. To są wybryki kiboli lub też policjantów-prowokatorów ubranych po cywilnemu, których nikt nie popiera i nie stara się usprawiedliwić, tak jak to robią niektórzy lewicowi "liderzy opinii" w stosunku do wandali ze strajku kobiet.

Uważam, że w Polsce nie ma mediów, a jedynie lewackie i PO-wskie szczekaczki, często na usługach niemieckiego kapitału, które zwyczajnie kłamią, tak jak też kłamie, powtarzając za nimi, Pan Buniek (gdybym stosował metody Pana Buńka, mógłbym też dodać, że jest on zwolennikiem Himmlera). Strajk kobiet wyrządza Polsce większe szkody, niż te jednorazowe burdy kibolskie, a mimo to dla tych propagandziorów sytuacja dojrzała już do tego, by delegalizować organizatorów Marszu.

Kilka lat temu środowiska okołomichnikowe zorganizowały debatę pt. "Czy grozi nam faszyzm?", czyli oczywiście PiS. Tak, grozi nam faszyzm, właśnie ze strony takich ugrupowań i mediów, które chcą w Polsce lewackiej rewolucji i totalitarnego, zakłamanego reżimu, z którego wszyscy, którzy zachowują choćby cień sympatii dla Kościoła i dla normalności, będą bezwzględnie usuwani.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-15 15:08

"PiS w sondażach leci z górki na pazurki,
dodatkowo 40% Polaków uważa,
że nie przetrwają do końca kadencji."
MK

Co proponuje Chłop z Biskupina?
Dla intelektualistów:

https://www.kontrowersje.net/dla_pis_jedynym_ratunkiem_s_wcze_niejsze_wybory_z_za_o_eniem_pora_ki

Widz @ 188.147.47.*

wysłany: 2020-11-15 16:43

https://www.youtube.com/watch?v=-VyBk3EHAfg

https://www.youtube.com/watch?v=kg0T0tlagps&feature=emb_logo

Znajdź pięć różnic.

No dobrze, tylko trzy!!!

Widz @ 188.147.47.*

wysłany: 2020-11-15 17:11

Panie Buniek, jest poza dyskusją, NIE MA definicji " praworządności'!!!

Jak Pan widzi taką sytuację, gdy określa się, że może Pan prowadzić

samochód, jeżeli jest Pan dobrym kierowcą i przyzwoitym człowiekiem.

I teraz od humoru " sądu", będzie zależało, czy zabrać Panu uprawnienia

po 2 punktach karnych, czy po 21, tzn. od kiedy przestaje być " dobrym

kierowcą"?

I czy może Pan prowadzić samochód, po takiej zbrodni, gdy jeden z

sąsiadów doniósł do Urzędu Przyzwoitości Publicznej, że krzyknął Pan na

żonę.

Załóżmy, że ten sąsiad, podobnie jak Pan, ma konkurującą z Panem

taksówkę i ... zupełnie przypadkiem policjant dający Panu mandaty,

oraz jeden z sędziów, to jego całkiem niedaleka rodzina.

Kuzyn i szwagier.

Nie wolałby Pan mieć " katalogu przewinień " z " cennikiem"?

Widz @ 188.147.47.*

wysłany: 2020-11-15 17:37

Pan Buniek napisał, tak :

Panowie kobiety nie będą niszczyć elewacji kościołów!
Otóż ogłoszono taki komunikat:
Arcybiskupi i Biskupi, Żołnierza Chrystusa i Maryi, obrońcy kościelnych murów.
Nie będziemy wchodzić do kościołów. My z nich wychodzimy!
Na zawsze!"

No to ja, w stylu pana Buńka;

Dlaczego Pan tak podle i ordynarnie łgasz!

To jest wina Budki, Schetyny, Trzaskowskiego i Tuska, że ich osobiście ...

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/526545-kolejny-atak-na-swiatynie-w-warszawie-zdjecia

Jacek Jakubiec @ 95.40.58.*

wysłany: 2020-11-15 17:58

Rozgrzewają się nam łącza internetowe, że trudno nadążyć z czytaniem wpisów.
Poniższe - po wpisie Pana Buńka z g. 13:29.

* * *

I dobrze Pan Widz napisał, proszę Pana Buńka. Z taką właśnie sytuacją i z takimi działaniami eurokratów, bo jeszcze nie całej Unii, przychodzi nam się zmierzyć. Ja jestem za tym, żeby polski rząd nie ustępował. To przecież obrzydliwy szantaż!
Zdania - "Unia jak sama nazwa wskazuje to wiele krajów mających zarówno wspólne jak i czasem rozbieżne interesy. Unia cały czas ewoluuje." są prawdziwe, ale też prawdą jest, że reguły gry na unijnej mega-szachownicy zostały uzgodnione i opisane w unijnych traktatach i one przecież obowiązują! Rzecz jasna, skoro jak Pan pisze Unia ewoluuje, to i zapisy traktatowe mogą i zapewne będą ewoluować. Ale nie na zasadzie niejasnych, pozatraktatowych rozgrywek czy zmasowanego lobbingu, ale w oparciu o klarowne procedury.

I oczywiście rodzi się tu kluczowe, wręcz fundamentalnie istotne pytanie, mianowicie: a w którą to stronę ewoluować będzie Unia Europejska ???
Pomijając różne pośrednie warianty, istnieją dwie przeciwstawne opcje: federacyjna oraz ortodoksyjnie zachowawcza. Może te hasłowe określenia nie są najszczęśliwsze, więc dopowiem to, co poniżej.
Pierwsza opcja ma na celowniku ideę Stanów Zjednoczonych Europy. Z rządem federalnym (dziś jego surogatem jest Komisja Europejska) i mniej czy bardziej autonomicznymi rządami i parlamentami narodowymi (regionalnymi?...).
Druga opcja oznacza "powrót do źródeł" i poważne potraktowanie idei i wizji unii suwerennych państw narodowych. T.j. tych strzelistych kanonów, które legły u podstaw inicjatywy powołania do życia europejskiej wspólnoty, a które dziś są lekko traktowane albo zgoła podważane.
Sympatie na rzecz jednej i drugiej opcji rozkładają się z grubsza wedle podziałów na zwolenników ideologii lewicowo-liberalnej i rzeczników trwania przy tradycyjnych wartościach cywilizacji chrześcijańskiej. Gdyby szukać personifikacji tych opcji, to mamy z jednej strony linię federalisty Saleriego, zaś z drugiej - testament współtwórcy Unii Roberta Schumana.
Dzisiejsze afiliacje poszczególnych rządów, wyrażane mniej lub bardziej jednoznacznie wskazują na wyraźną asymetrię tych dwóch opcji. W Europie mocno już zlewaczałej dominuje tendencja przemiany UE w super-państwo. Niejako po trupie tradycji i wartości cywilizacji zachodniej. Tu dodać trzeba niestety, że współbrzmi to z postępującym kryzysem w Kościele Katolickim i w kościołach innych konfesji chrześcijańskich.
Zdecydowanymi rzecznikami opcji tradycjonalistycznej są dziś w UE tylko Węgry i Polska. No i nie mają lekko. Są stawiane do kąta, są pouczane, a teraz też szantażowane. Pojawiają się wprawdzie w niektórych krajach głosy sojusznicze (Włochy, Hiszpania), ale nie ze szczebli rządowych. Czy będzie ich przybywało? Czy nie ujawnią się one np. w formacjach V4 czy Trójmorza? Ano, zobaczymy. Dobrze by było... Pogłębiające się trudności i tendencje kryzysowe na tle pandemii, lockdownów, skutków masowej imigracji, terroryzmu etc., gdy równocześnie różne rankingi dają nam bonusy i chwalą racjonalność rządów w Polsce, otóż to wszystko może niektórym europejskim politykom dawać do myślenia, po której stronie jest racja.
Może, ale nie musi...

Czy jest na te niepokoje dobra odpowiedź?
Zawsze z dużą uwagą słucham w TVP wypowiedzi prof. Zbigniewa Krysiaka ze Szkoły Głównej Handlowej. Nie dalej jak wczoraj, właśnie komentując świeżą konfrontację pomiędzy rządami w Budapeszcie i w Warszawie a UE i KE, zapowiedział prof. Krysiak ważną inicjatywę, do przeprowadzenia w wymiarze europejskim, jak rozumiem niezależnie od unijnego "aparatu".
Chodzi o doprowadzenie do praktycznego współdziałania różnych organizacji, środowisk i polityków, w tym europarlamentarzystów spod różnych szyldów w krajach UE, opowiadających się w politycznej działalności nie za federalizacją lansowaną przez Saleriego a za wiernością ideom Roberta Schumana. Znaczącą rolę we wdrożeniu tej inicjatywy miałby, jak zrozumiałem, polski Instytut Myśli Schumana, reprezentowany przez prof. Zbigniewa Krysiaka.
Jeśli w ten sposób miałaby się ukształtować w Parlamencie Europejskim pewna przeciwwaga dla środowisk i wyznawców lewicowego liberalizmu, z wszystkimi jego dziwacznymi, neomarksistowskimi, w istocie antycywilizacyjnymi tendencjami, to tylko się cieszyć!

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-15 19:27

Panie Wieńczysławie w Jeleniej Górze wydarzyło się to co wydarzyło i napisał pan to co pan napisał o tych właśnie wydarzeniach. Teraz pan napisał "ale to nie znaczy, że pisząc o tym, że policja była nazbyt łagodna wobec nich, miałem na myśli to, by policja ich biła."
To po co pan tak napisał?
Oczekuje pan by policja zapobiegła czemuś. Przecież zapobiegła. Żaden bandyta nie pobił żadnej kobiety i żadna kobieta, zrozpaczona tym co robią panowie sukienkowi kobietom nie zniszczyła żadnej elewacji.
Mimo to w swoim podłym skundleniu (to za lewaka) pan przyładował i policji i jeleniogórskim kobietom.
Wypadałoby napisać :"przepraszam".
Napisał pan "Celem lewicy jest walka z Kościołem.". Nie sądziłem, że z pana taki lewicowy działacz i określa pan cele lewicy.
Zresztą co to jest lewica? Dla mnie to politycy partii siedzących po lewej stronie sali Sejmowej. Dla pana to jacyś "walczący z kościołem". Sadzę, że ci posłowie mają inne cele. Oni chcą zadbać o dobro ich wyborców by Ci na nich zagłosowali w kolejnych wyborach. (O ile jeszcze takie wybory będą możliwe).
Ostatnio usłyszeliśmy: " Kościół w Polsce musi się oczyścić w ogniu prawdy i sprawiedliwości” - oświadczył na początku Marszu Niepodległości 2020, aspirujący do roli spadkobiercy Dmowskiego, poseł Robert Winnicki. W razie odmowy samooczyszczenia z niemoralnie prowadzących się kapłanów, obiecał: „to nie lewica będzie was usuwać, to my was będziemy usuwać. Won gorszycielom, won lawendowej mafii z Kościoła”."
Źródło: Dziennik.pl Początek końca III RP. Przesilenie polityczne w Polsce nadciąga wielkimi krokami [FELIETON]
Zatem jak kilku księży pobiją i jakieś plebanie się zapalą gdzie takie lawendowe rzeczy się dzieją to wiadomo kto to uczyni.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-15 19:39

Jak pisał Prosty Chłopina z Biskupina, (patrz wyżej u mnie)
PiS-owi sondaże lecą z górki więc co?

Tak piszą komentatorzy u MK:

"Egon O. – Listopad 15, 2020 14:03

Zamiast w przyśpieszonych wyborach, PiS będzie raczej szukał swojej szansy w zostaniu mianowanym "gubernatorem" kraju z ramienia NWO. Światowa masoneria nie planuje już nowych wyborów, bo jej "podwykonawcy" mogą je przegrać na fali postcovidowych rozliczeń. W skrajnym przypadku zgodzą się na wybory takie, jak w USA.

W naszej sytuacji już jest i będzie obojętne, kto nami zarządza. Polska stała się franczyzą NWO i nie jest ważne, kto prowadzi interes, ale kto jest franczyzodawcą.

wrednick – Listopad 15, 2020 14:29

Niekoniecznie NWO już teraz. Może przy następnej fali (już gdzieś widziałem/słyszałem o trzeciej fali), może przy następnej "pandemii".


Egon O. – Listopad 15, 2020 14:41

Jeżeli się nie przebudzimy, to moim zdaniem następne fale, ani pandemie nie będą już potrzebne. Jeżeli przebudzenie nastąpi, to nie odniosą już żadnego skutku, bo przestaniemy się bać.

Marian Konarski – Listopad 15, 2020 15:33

Załóżmy że społeczeństwo zostało przebudzone, są przyspieszone wybory, kto obejmie władzę ? Również NWO. Tylko że pod kierownictwem Merkel.

Egon O. – Listopad 15, 2020 15:42

Przebudzenie społeczeństwa ma raczej niewiele wspólnego z wynikiem wyborów. Chodzi w nim o obalenie dyktatu bożka Covida. "Zajob" to w tej chwili główne narzędzie dyktatu NWO. Trzeba go najpierw zakończyć, by móc wrócić do starych sporów politycznych.

Antyglobalista – Listopad 15, 2020 15:59

Chodzi w nim o obalenie dyktatu bożka Covida.

Skąd Twoje przekonanie, że da się doprowadzić do stanu w którym większość społeczeństwa będzie widziała przekręt związany z covidem? Ja rozumiem, że musimy dbać o nasze morale ale czy musimy się z tego powodu samooszukiwać? Większość społeczeństwa nie ma predyspozycji intelektualnych ani potrzeby do krytycznej analizy treści dostarczanych przez massmedia. Przegraliśmy. Zło wygrało. Czas dbać o siebie, swoją rodzinę i podobnie myślących. Społeczeństwo jako całość jest stracone. Jak ktoś ma silną wolę popełnienia samobójstwa to go nie uratujesz, szczególnie jak takich delikwentów będziesz miał 4-5 sztuk na każdego świadomego."

Wiem, że to chyba nie związane za bardzo z "dialogiem",
jaki toczycie tu panowie z tymi, których tu nie czytam.
Ale mnie też można nie czytać.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-15 19:54

Szanowny Pan Gospodarz twierdzi, że głosowania w Parlamencie Europejskim i Debaty były niejasne i że brak jest klarownych procedur. Czyżby rzeczywiście tak trudno było je znaleźć? Ja do "wujka gugla" wpisałem :"eu parlament debata Polska".
Wyskoczyło tego sporo. Szczególnie polecam:
www.europarl.europa.eu/plenary/pl/debates-video.html
Teksty wypowiedzi są publikowane dopiero po opracowaniu ich przez służby odpowiedzialne za protokołowanie obrad. Zatem są naprawdę czytelne.
Panie Jacku w demokracji decyzje podejmują nasi przedstawiciele w drodze głosowań. W Europarlamencie też.
Jest tam okienko i proszę wpisać: " Polska"
Mi wyskoczyło: Rezultaty wyszukiwania : 111 (Zatem jest co czytać i nie ma żadnych niejasności. )
Najlepsze trafienia
Dokumenty :
Obecne zagrożenie praworządności w Polsce (debata)
Data :11-02-2020Odniesienie :P9_CRE-PROV(2020)02-11(15)
Dokumenty :
Stwierdzenie wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia przez Rzeczpospolitą Polską zasady praworządności - Strefy wolne od LGBTI w Polsce w kontekście sprawy Rete Lenford (debata)
Data :14-09-2020Odniesienie :P9_CRE-PROV(2020)09-14(16)
Dokumenty :
Wysłuchania w toku prowadzone na mocy art. 7 ust. 1 TUE w sprawie Polski i Węgier (B9-0032/2020)
Data :16-01-2020Odniesienie :P9_CRE-REV(2020)01-16(6.4)
Dokumenty :
Wysłuchania w toku prowadzone na mocy art. 7 ust. 1 TUE w sprawie Polski (debata)
Data :15-01-2020Odniesienie :P9_CRE-REV(2020)01-15(17)
Dokumenty :
Praworządność na Malcie po ujawnieniu najnowszych informacji w sprawie morderstwa Daphne Caruany Galizii (B9-0240/2019)
Data :18-12-2019Odniesienie :P9_CRE-REV(2019)12-18(14.3)
Dokumenty :
Wysłuchania w toku prowadzone na mocy art. 7 ust. 1 TUE w sprawie Polski i Węgier (B9-0032/2020)
Data :16-01-2020Odniesienie :P9_CRE-REV(2020)01-16(7.4)
Dokumenty :
Penalizacja edukacji seksualnej w Polsce (debata)
Data :21-10-2019Odniesienie :P9_CRE-REV(2019)10-21(17)
itd....

Widz @ 188.147.42.*

wysłany: 2020-11-15 20:04

https://opinie.wp.pl/nowy-sondaz-dla-wp-wybranowski-polacy-nie-akceptuja-ekstremizmow-opinia-6575942814919584a

Bez komentarza, bo nie lubię słuchać rudych i łysych.

Ci drudzy też mogli być rudzi.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-15 20:27

Nasz Gospodarz zadał: "kluczowe, wręcz fundamentalnie istotne pytanie, mianowicie: a w którą to stronę ewoluować będzie Unia Europejska ???
Kierunków jest kilka i dlatego jasnym jest określenie :"racji stanu".
Obecny rząd i nasz szacowny Gospodarz uważa, że racją stanu naszego kraju jest osłabienie Unii Europejskiej. Wg. tej koncepcji należy z Unii Europejskiej wyprowadzić jak najwięcej zasobów i zniszczyć jak najwięcej instytucji unijnych. Wsród Polaków należy głęboko zakorzenić nienawiść do idei Unii Europejskiej i do najbliższych naszych sąsiadów. Jako uzasadnienie takiej polityki rząd i media propagandowe - rządowe i kościelne zarzucają Unii Europejskiej, że w krajach UE toleruje się inne religie i nie prześladuje się ludzi zakwalifikowanych do nienormatywnych preferencji seksualnych i przez to kościoły mają problemy z powołaniami kleryków, a ponadto w krajach UE fundusze na potrzeby kościelne nie pochodzą z podatków w takim stopniu jak w Polsce.
Podobne stanowisko ma Konfederacja. Jeden z liderów tej formacji po zarobieniu w Parlamencie Europejskim ogromnych pieniędzy (dobrze im płacimy - bo ich pensje pochodzą z naszych podatków), publicznie oświadczył, że należy tą instytucje zamienić w burdel.
Inni nasi europosłowie, zachowują się raczej podobnie i podobnie biorą pensje.
Oczywiście publicznie głoszone takie głosy "naszych parlamentarzystów" strasznie oburzyły innych. Zagłosowali jak zagłosowali. W końcu oni tam są po to by głosować.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-15 20:35

Upss.... zapomniałem dodać tłumaczenie komentarza po wystąpieniach naszych gwiazd ze wspomnianych debat: "Nota bene to jest k...wa nieprawdopodobne i fascynujące. Niby ci idioci z Prawo i Sprawiedliwość codziennie udowadniają, że nie można już głupszym być ale oni cały czas stawiają poprzeczkę jeszcze wyżej i wszyscy śmigają, a niektórzy są w stanie jeszcze odpi..dolić potrójne salto."

Widz @ 188.146.36.*

wysłany: 2020-11-15 21:17

Myślę, że warto przeczytać, bo w sposób przystępny przybliża tematykę

aktualną, jednocześnie przypominając i systematyzując pewne zaszłości:

https://wpolityce.pl/polityka/526604-strzezcie-sie-unijnych-urzednikow

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-15 22:11

Szanowny Pan Widz oświadczył: "Panie Buniek, jest poza dyskusją, NIE MA definicji " praworządności'!!!"
Naturalnie, że skłamał. Wujek gugle wskazał definicję pod adresem:
https://ec.europa.eu/info/policies/justice-and-fundamental-rights/upholding-rule-law_pl
i brzmi ona:
"Praworządność jest jedną z podstawowych wartości Unii, zapisaną w art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej. Jest również warunkiem wstępnym ochrony wszystkich innych podstawowych wartości Unii, w tym praw podstawowych i demokracji. Poszanowanie praworządności ma zasadnicze znaczenie dla samego funkcjonowania UE: dla skutecznego stosowania prawa UE, dla właściwego funkcjonowania rynku wewnętrznego, dla utrzymania warunków sprzyjających inwestycjom i dla wzajemnego zaufania. Istotą praworządności jest skuteczna ochrona sądowa, która wymaga niezależności, wiarygodności i skuteczności krajowych systemów wymiaru sprawiedliwości."
Ponadto z dokumentu
: https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/PDF/?uri=CELEX:52013DC0160&from=EN
Unijna tablica wyników wymiaru sprawiedliwości - Narzędzie wspierania skutecznego wymiaru sprawiedliwości i wzrostu gospodarczego
oceniającego praworządność z 2013 (żeby nie było, że UE coś takiego wymysliła tylko dla PISu) można wyczytać:
"Dostęp do skutecznego systemu wymiaru sprawiedliwości jest zasadniczym prawem leżącym u podstawy europejskich demokracji, zapisanym we wspólnych tradycjach konstytucyjnych państw członkowskich. Prawo to wpływa zasadniczo na skuteczność przepisów UE, w szczególności przepisów gospodarczych UE przyczyniających się do wzrostu gospodarczego.
Przykładowo sądy krajowe odgrywają zasadniczą rolę w egzekwowaniu przepisów UE dotyczących konkurencji i innych przepisów UE mających zasadnicze znaczenie dla jednolitego rynku, szczególnie w obszarach takich jak łączność elektroniczna, własność intelektualna, udzielanie zamówień publicznych, środowisko lub ochrona konsumentów.
Ilekroć sąd krajowy stosuje prawodawstwo UE, czyni to jako „sąd UE” i musi zapewnić skuteczną ochronę sądową wszystkim, tj. obywatelom i przedsiębiorstwom, których prawa gwarantowane w przepisach UE zostały naruszone. Znaczenie tego prawa do skutecznego środka prawnego zapisano w Karcie praw podstawowych Unii Europejskiej (art. 47). Skuteczne systemy wymiaru sprawiedliwości są również niezbędne w celu wzmocnienia wzajemnego zaufania, które jest konieczne dla rozwoju i wdrażania instrumentów UE w oparciu o wzajemne uznanie i współpracę. Zgodnie z art. 67 ust. 1 TFUE Unia stanowi przestrzeń sprawiedliwości w poszanowaniu różnych systemów i tradycji prawnych państw członkowskich. Od obywateli, przedsiębiorstw, sędziów oraz organów władzy oczekuje się zaufania wobec orzeczeń wydawanych przez system wymiaru sprawiedliwości w innym państwie członkowskim, a także ich poszanowania, uznawania i egzekwowania. Braki w krajowych systemach wymiaru sprawiedliwości są w związku z tym problemem nie tylko danego państwa członkowskiego, lecz mogą także wpływać na funkcjonowanie jednolitego rynku oraz w bardziej ogólnym wymiarze na cały system prawny UE."

Wieńczysław @ 5.173.226.*

wysłany: 2020-11-15 22:46

Złota myśl Buńka: "Zresztą co to jest lewica? Dla mnie to politycy partii siedzących po lewej stronie sali Sejmowej"

Ale ja o czym innym chciałem. Podobno w tej całej "praworządności" to chodzi o LGBT, o to, że Polska nie respektuje jakichś "praw". Ciekawe.

Przypomina mi się tu podpułkownik Bohun z jego słynnym "a czemu to mnie ginąć, a nie wam?" Może niech Niemcy zaczną przestrzegać praworządności. W Polsce obowiązuje prawo takie, że tylko mężczyzna i kobieta mogą zawrzeć małżeństwo. Niemcy tego prawa nie przestrzegają, bo u nich małżeństwa mogą być zawierane również przez pary jednopłciowe. Moim zdaniem jako niepraworządne należy określać właśnie te kraje, w których nie obowiązuje prawo takie jak w Polsce.

Tyle jest hałasu o to, żeby "nikt nikomu niczego nie narzucał", że ma być wolność, a nie jakaś dyktatura. A tu przychodzi ci taka Unia Europejska i co robi? No właśnie, narzuca coś, czego większość obywateli nie chce. Za chwilę zakażą jedzenia mięsa albo posiadania więcej niż 1 dziecka, bo to podobno zabija klimat. Z taką samą bezwzględnością zakażą budowy elektrowni jądrowych, choć to właśnie ów klimat mogłoby uratować. To nie jest żadna praworządność, tylko kretyńska ideologia.

Powinniśmy pamiętać, że Unia Europejska jest niczym innym jak tylko organizacją międzynarodową, do której możemy należeć, jeśli chcemy, albo możemy z niej wystąpić, jeśli zechcemy. Niestety nie wszyscy tak myślą. Niektórzy, jak zapewne Pan Buniek, uważają, że Unia jest ważniejsza niż Polska i wykazują lojalność większą wobec Unii, niż Polski. Gdybym miał spróbować naśladować oryginalny styl wypowiedzi Pana Buńka, musiałbym dodać tutaj, że postępuje on zatem dokładnie tak, jak chciał Hitler. Hitler chciał bowiem, aby Polacy byli podporządkowani Niemcom. I proszę jak wielu z nich dzisiaj im nadskakuje, a wśród nich właśnie Buniek.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-16 00:07

Pan Wieńczysław jak zwykle skłamał i napisał tak: "przychodzi ci taka Unia Europejska i co robi?". Otóż panie Wieńczysławie, to my jako państwo do UE wstąpiliśmy, a nie UE przyszła do nas! Ba, zrobiliśmy to, bo obywatele w referendum tego chcieli.
Co do zakazywania to EJ nie są zakazywane. To co jest zakazywane jest uchwalane przez Parlament lub Radę więc to nasi przedstawiciele takie decyzje podejmują i zwykle większością kwalifikowaną lub jednomyślnie. Zatem pretensje do rządu krajowego lub europosłów.
Swoją drogą, to ja osobiście jestem przeciwko EJ. Drogie i niszczą gospodarkę, a ponadto politycy, podpisujący takie umowy NA PEWNO dostają łapówki. Z punktu widzenia konsumenta prąd to prąd i cena się liczy. EJ jest piekielnie droga i uzależnia zwykle od jednego dostawcy.
W temacie wychodzenia z UE należy też zorganizować referendum. Rozumiem, że pan wie o tym, że PIS ogłosi w końcu publicznie, że chce by Polska wyszła z UE i przedstawi argumenty za wyjściem z UE. Czekamy.
Mamy przykład jak się wychodzi z tych traktatów bo UK już przetarło szlak. Im co prawda lepiej bo maja morze ale i my też.
4 mln ludzi pracuje w UE na zasadach unijnych czyli są rezydentami. Po wyjściu mogą tą pracę stracić. Cła i kontrole graniczne dla Jeleniej Góry to prawie śmierć ekonomiczna. Stan wegetatywny przez 10 lat.
Panie Wieńczysławie, dlaczego praworządność jest taka ważna przedstawiłem we wpisie dla pana Widza.

Jacek Jakubiec @ 95.40.58.*

wysłany: 2020-11-16 01:09

Panie Buniek, czasem zamieszcza Pan tu wpisy godne uwagi i poważnej refleksji. Ale... dziwnie nierówne są te Pańskie komentarze. Zaczynam podejrzewać, że nie stroni Pan od zapożyczeń i niekoniecznie własnych gotowców.
Bo jak rozumny osobnik może pisać takie brednie jak to, coś Pan tu zamieścił o godz. 20:27?
Na przykład taki fragment, że zacytuję:
"(...) Obecny rząd i nasz szacowny Gospodarz uważa, że racją stanu naszego kraju jest osłabienie Unii Europejskiej. Wg. tej koncepcji należy z Unii Europejskiej wyprowadzić jak najwięcej zasobów i zniszczyć jak najwięcej instytucji unijnych. Wśród Polaków należy głęboko zakorzenić nienawiść do idei Unii Europejskiej i do najbliższych naszych sąsiadów. Jako uzasadnienie takiej polityki rząd i media propagandowe - rządowe i kościelne zarzucają Unii Europejskiej, że w krajach UE toleruje się inne religie i nie prześladuje się ludzi zakwalifikowanych do nienormatywnych preferencji seksualnych i przez to kościoły mają problemy z powołaniami kleryków(...)".
Przecież to kupa idiotyzmów !!!
Mogłem tego nie zamieszczać, ale zamieściłem i teraz proszę, aby Pan krótko ale wyraźnie potwierdził, że tak właśnie Pan uważa.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-16 05:32

Pan Wieńczysław napisał:

"Może niech Niemcy zaczną przestrzegać praworządności. W Polsce obowiązuje prawo takie, że tylko mężczyzna i kobieta mogą zawrzeć małżeństwo. Niemcy tego prawa nie przestrzegają, bo u nich małżeństwa mogą być zawierane również przez pary jednopłciowe. Moim zdaniem jako niepraworządne należy określać właśnie te kraje, w których nie obowiązuje prawo takie jak w Polsce."

Jeszcze raz:
"małżeństwa mogą być zawierane również przez pary jednopłciowe."

Wuj, to wuj!
Jak po pijaku prawił Roch Kowalski.
I słuszna była jego racja!
Kłania się stary, poczciwy Orwell ze swoim "wojna to pokój".
Pozostaje nam walczyć, żeby nie było ŻADNYCH podmianek.
Ser to ser, kiełbasa to kiełbasa!
Ale nie!
Mleko? Tylko sojowe!
Jakby soja dawała mleko. Ptasie mleko zapewne.

Pan Wieńczysław dalej:

"Tyle jest hałasu o to, żeby "nikt nikomu niczego nie narzucał",
że ma być wolność, a nie jakaś dyktatura."

Otóż to.
Znów podmianka.
Tym razem definicji.
Czym jest wolność CZŁOWIEKA,
który urodził się kobietą, bądź mężczyzną.
Ale nie!
Chciałbym być mrówką! To moja wolność!

Śpiewali nawet harcerze taką piosenkę, skąd słowa:

"Panie w koronie, Panie z liczydłem
Nie chcę być mrówką - ja chcę być szczygłem
A moja sława, droga, muzyka
Do brązowego życia pomyka
Ref.:
Dość jest wszystkiego, dojść można wszędzie..."

Taaa... Akurat.
To znaczy do przepaści na pewno.
Komunizm i hitleryzm to pokazały.
Ale nie!
Teraz będzie lepszy komunizm!
Patrz USA i ta bida Biden.

"To nie jest żadna praworządność, tylko kretyńska ideologia."

No i co z tego?
Ja chcę być kretynem! To moja wolność!
I jest nas wielu! Coraz więcej!

Parafrazujac:

Wkrótce nas będzie sto milionów,
a nim minie krótki czas,
zdziwiona ludzkość się przekona,
że już MILIARD nas!
Albo i dwa.

Pan Wieńczysław:

"Powinniśmy pamiętać, że Unia Europejska jest niczym innym
jak tylko organizacją międzynarodową,
do której możemy należeć, jeśli chcemy,
albo możemy z niej wystąpić, jeśli zechcemy."

Tak się wydawało.
Pamiętam ten ENTUZJAZM! Te MARSZE SZUMANA,
"spontanicznie" organizowane przez uczniów szkół średnich!

Myślałem wtedy sobie:
Co ich tak pcha?
Są darmowe zupy? No nie ma!
I co?
I skisło!
Podobno nie było wyjścia.

Jak sie nie obrócisz i tak dooopa z tyłu.
Uciekliśmy ze Związku Radzieckiego gdzie?
Do Związku Radzieckiego!

No i masz babo placek.

Co robić?
Pytanie Lenina.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-16 09:57

MK na TT.

To było ósmego listopada:

Drukarz @Zbyszko67250820
8 lis
Twitter blokuje Trumpa i Matkę Kurkę,
polska chata matka kurka nadaje, na YT.

A dziś? Mamy 16. listopada 2020 roku.
Na TT: "Polska Chata Matka Kurka nadaje" - Account suspended.
Po naszemu: Аккаунт заблокирован

Twitter znowu zlikwidował konto Piotrowi Wielguckiemu.
Trzeba być grzecznym!
Bo jak nie, to w ryj!
Co ja mówię! "WYPIER**LAJ"!

A kiedyś?
"Proletariusze wszystkich krajów! Łączcie się!
Komu to przeszkadzało?

"Blokowaniem Wielguckiego uwiarygodniają,
że chłopak ma rację!" Ktoś napisał.
Podobno naraził się Glińskiemu.
Tak piszą.

Jak to szło?
U Aaaadasia bodajże:
Mogę się nie zgadzać z twoimi poglądami,
ale zawsze będę walczył o to, abyś mógł je swobodnie wygłaszać.

A potem nastała epoka pana Buńka...

B+ @ 83.29.210.*

wysłany: 2020-11-16 11:14

www.youtube.com/watch?v=q2cEsYXxDA8

Wieńczysław @ 5.173.226.*

wysłany: 2020-11-16 16:41

"Otóż panie Wieńczysławie, to my jako państwo do UE wstąpiliśmy, a nie UE przyszła do nas!"

Wstąpiliśmy do Unii, która rządziła się innymi prawami. Nie miała imperialnych zapędów, aby narzucać prawo dotyczące LGBT każdemu krajowi członkowskiemu. Kardynalną zasadą funkcjonowania UE jest swobodny przepływ towarów, osób i kapitału oraz polityka spójności. Jeśli teraz Unia postanowiła prowadzić wspólną politykę w zakresie LGBT (choć przypuszczam, że to jest tak naprawdę tylko pretekst), to wychodzi poza swoje kompetencje i zmienia reguły gry. W związku z tym my mamy prawo protestować i używać do tego wszelkich przewidzianych prawem narzędzi. Prawo do weta jest przewidziane traktatowo i chyba po to zostało wprowadzone, żeby zeń korzystać, czyż nie?

"Ba, zrobiliśmy to, bo obywatele w referendum tego chcieli."

Obywatele chcieli konkurencji na wspólnym, wolnym rynku oraz solidarności w kwestiach, w których kraje UE widzą wspólny interes, a nie chcieli rewolucji obyczajowej.

"Co do zakazywania to EJ nie są zakazywane"

Nie mówiłem, że są zakazywane, tylko że istnieje tendencja zmierzająca do tego, aby były zakazywane, oczywiście nie na zasadzie prawnego zakazu, lecz wygaszania istniejących elektrowni i decyzji politycznych, aby nie budować nowych reaktorów.

"Swoją drogą, to ja osobiście jestem przeciwko EJ. Drogie i niszczą gospodarkę, a ponadto politycy, podpisujący takie umowy NA PEWNO dostają łapówki. "

Ja chyba śnię! Co za bzdury! Naprawdę nie wiem jak to skomentować.

Elektrownie jądrowe są JEDYNYM dostępnym nam źródłem energii, który może przyczynić się do zahamowania zmian klimatu. Jest to najtańszy, najbardziej wydajny, najbardziej stabilny, najczystszy i najbezpieczniejszy sposób pozyskiwania energii.

Owszem, budowa EJ jest droga, ale może funkcjonować przez 60-80 lat i właśnie na tyle lat rozkłada się ten koszt. O prawdziwych kosztach EJ świadczą ceny prądu. Wystarczy porównać ceny we Francji, której większość miksu energetycznego to właśnie EJ i w Niemczech (dwukrotna różnica).

Twierdzenie, że EJ "niszczą gospodarkę" jest totalną głupotą. EJ nie tylko że nie niszczą gospodarki, ale bardzo korzystnie wpływają na jej rozwój, właśnie poprzez udostępnienie stabilnego źródła taniej energii. Poza tym są to technologie wysoko zaawansowane, więc znajdują w nich pracę dobrze wykształceni inżynierowie.

Nie wiem skąd ten pomysł, że politycy, którzy podpisują umowy na budowę EJ "NA PEWNO" dostają łapówki? Jeśli Pan ma taką wiedzę, niech Pan to zgłosi odpowiednim organom, w tym czy innym kraju, w którym EJ są budowane. Ciekawe, dlaczego politycy mieliby "NA PEWNO" dostawać łapówki akurat za podpisywanie umów na budowę EJ, ale już nie na budowę farm fotowoltaicznych lub wiatraków? Które, powiedzmy sobie to jasno, mogą mieć charakter tylko uzupełniający. Wystarczy sprawdzić, skąd kraje, w których rozwinięty jest program budowy farm fotowoltaicznych, biorą energię, gdy Słońce nie świeci i wiatr nie wieje (np. Niemcy). Otóż biorą tę energię z najbardziej ohydnego i nieekologicznego źródła, jakim są elektrownie węgla brunatnego.

Trzeba sobie powiedzieć jasno: każdy, kto sprzeciwia się budowie EJ, sprzeciwia się de facto walce o czystsze środowisko i zapobieganiu dalszym gwałtownym zmianom klimatycznym. A ponadto każdy, kto lansuje tezę, że musimy przestać jeść mięso i rodzić dzieci zamiast budowania elektrowni jądrowych, jest kretynem i bandytą. Ludzie, którzy wygłaszają takie bzdury powinni być traktowani jako najgorsza, najbardziej szkodliwa patologia społeczna.

Zatem, Panie Buniek, mam dla Pana taką radę: zanim Pan coś napisze, to niech Pan się 2 razy mocno nad tym zastanowi, a potem niech Pan i tak tego nie pisze. Ten apel kieruję do wszystkich Panu podobnych "Buńków", bo niestety nie brakuje ich w internecie. Nie wierzę, że wszyscy dadzą się przekonać, ale niektórzy dotychczasowi przeciwnicy atomu już powoli idą po rozum do głowy:

https://www.energetyka24.com/finscy-zieloni-zaczynaja-popierac-atom-nie-wylaczamy-juz-tej-alternatywy

Wieńczysław @ 5.173.226.*

wysłany: 2020-11-16 16:48

"Panie Buniek, czasem zamieszcza Pan tu wpisy godne uwagi i poważnej refleksji"

Świetnie Pan to ujął, Panie Jacku. Wpisy Pana Buńka są zaiste godne uwagi - ze względu na ich rażącą absurdalność. A poważnej refleksji wymaga, jak sądzę, stan zdrowia psychicznego Pana Buńka... to tak między nami ;)

Widz @ 37.30.21.*

wysłany: 2020-11-16 18:51

Jeśli ktoś Buńkowi zabrać krowy, to jest zły uczynek. Dobry, to jak Buniek

zabrać komuś krowy".

Teraz czekam na ponowne oświadczenie, że krów NULL, NIET ...itd.

Istotnie Panie Jacku, niektóre wklejki pana Buńka, są same w sobie

teoretycznie, warte zastanowienia, tyle, że ich autor, " Cyt." nie

wypowiada się na tematy aktualne w naszej dyskusji.

To są materiały do dyskusji teoretycznej, trochę akademickiej w istocie.

Ich przywoływanie przez pana Buńka, ni z gruchy, ni z pietruchy" oraz

jego reakcje ( np. na moją przeróbkę Sienkiewicza o Kalim) świadczyć

nie tylko o mentalności właśnie Kalego, ale także może o bezobjawowej

inteligencji.

Następną może być ponowne zalecenie skorzystania ze Szpitala MSW.

Bo ja na pewno nie pomogę.

Nie jestem ani Syzyfem, ani lekarzem specjalistą.

Pan Wieńczysław podejrzewam też?

Wieńczysław @ 5.173.226.*

wysłany: 2020-11-16 20:10

Ciekawa wypowiedź europosła Jacka Saryusz-Wolskiego:

https://www.youtube.com/watch?v=dFA4M9vWQno

Obawiam się jednak, że za chwilę Pan Buniek spostponuje wypowiedź Pana Saryusz-Wolskiego tymi oto argumentami, iż zaprzedał się on PiS-owi i dlatego tak gada. Otóż, Panie Buniek, zapewniam Pana, że Pan europoseł po tylu latach spędzonych w europarlamencie ma forsy jak lodu i nie musi się nikomu sprzedawać. A medialnie zyskałby więcej, gdyby tępił PiS za "łamanie praworządności" - wtedy zostałby kolejną gwiazdą TVN24 i bohaterem, jako ten, który "wprowadzał nas do Unii" i teraz ostrzega przed pisowskim Polexitem..

Jacek Jakubiec @ 95.40.58.*

wysłany: 2020-11-16 21:18

Panie Wieńczysławie, nie musi się Pan ze mną zgadzać, ale z tą rażąca absurdalnością nieco Pan przesadził.
Jeśli Pan się cofnie do komentarzy z 12.11. to jest tam obfity wykład Pana Buńka z godz. 23:38, który choć miejscami budził mój odruch sprzeciwu, ale uznałem go za interesujący czemu dałem tam wyraz w krótkim dopisku. W każdym razie - co do mnie - nie widzę w nim owej "rażącej absurdalności".
Inna sprawa to dziwna nierówność panabuńkowych wpisów. Bywają w nich przejawy znawstwa interesujących nas spraw, a kiedy indziej zwykłe głupoty.

Widz @ 188.147.35.*

wysłany: 2020-11-16 21:53

Panie Jacku, to nie jest wykład pana Buńka, tylko " Cyt." prof. Hieronima Kubiaka, którego teoretyczne rozwiązania, zostały użyte do wykazania, że demokracji w Polsce nie ma lub jest poważnie zagrożona.
Dlatego ma to ponadbuńkowy poziom.
Są to jednak teoretyczne rozważania, które można intencjonalnie użyć jako kija do przywalenia każdemu psu, czyli dowolnemu państwu i jego demokracji.
Żaden kraj na świecie nie spełnia i nigdy nie będzie spełniał w 100% tych warunków teoretycznych.
Prawda jest bowiem taka, że nie ma na świecie ideałów.
Poza moją żoną.


JJ:
Dzięki za istotne wyjaśnienie. Ukłony dla Pani Widzowej...

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-16 22:23

Czytam i odpisuję, ale mam wrażenie, że mam czasami do czynienia z ludźmi z paraliżem mózgu. Poza tym rano do pracy.
Szanowny panie Wieńczysławie w sprawie prądu jestem konsumentem, ale mogę być prosumentem.
Zatem z punktu widzenia klienta liczy się cena za 1 kWh.
Z punktu widzenia wyborcy ważna jest opinia, że politycy, którzy podejmą decyzję skutkującą ceną tej kWh, mogą brać łapówki. Obecne władze trzymają w pierdlu chyba z 10 polityków z tego powodu i to pana nie dziwi.
EJ już w obiegu publicznym jest od zawsze. Wszyscy mówią, że by się przydała ale kasy na to nie ma. Koszty są kolosalne i biznesowo to do nich należy doliczać odsetki. Poza tym już wiadomo, że żadna prywatne firma tego nie zrobi, bo się nie kalkuluje. Czyli nasze państwo ma rzecz skredytować w sytuacji gdy już Konstytucyjny próg długu jest grubo przekroczony.
Oj tam, Gierek nie takie kredyty brał! Prawda?
EJ są w tej chwili budowane we Francji, Finlandii, Wielkiej Brytanii i na Białorusi (tej węgierskiej z ruskim reaktorem proponuję nie liczyć). Czarnobyl i Fukushima wymusiły zmianę wymagań co do bezpieczeństwa konstrukcji.
Trzeci reaktor fiński ma kosztować 8,5 mld € i mieć moc 1.6GW. Czyli za 1W trzeba zapłacić 5,31€. Przy obsłudze tego reaktora na stale będzie pracować 200 osób. Finlandia podjęła decyzję, że czwartego już nie wybuduje.
Francuski ma kosztować €19.1 i mieć moc 1,65GW czyli 1W będzie kosztował 11,5€.
Brytyjczycy w 2010 roku zadecydowali, że zbudują 8 reaktorów, ale później stwierdzili, że zbudują tylko jeden Hinkley Point C o mocy 3.2 GW za £22.9 czyli £7,15 za 1W.
Rozebranie reaktora atomowego po zakładanych 60 latach pracy będzie kosztowało tyle samo co budowa albo więcej. Niewiele rozebrano więc i danych nie ma, ale niemiecki rząd tak właśnie szacuje bo już jakieś rozebrano.
W EJ najwięcej to kapitał i koszt tego kapitału. Jeden z niemieckich instytutów oszacował, że żadna z elektrowni jądrowych na świecie nie była dochodowym biznesem. Wszystkie opierały się na subsydiach państwowych i ekonomicznie nie były uzasadnione.
Dzisiaj panel fotowoltaiczny można kupić 1 W za 1 zł . W porównaniu z francuskim reaktorem za 1W za 45 zł to 45 razy taniej!
Pan pewnie powie ale słońce nie świeci cały czas. No i co z tego? Są magazyny. W zimie nie zbiera pan pszenicy i ogórków, a je pan je cały rok.
Dlatego w świecie budowa elektrowni jądrowych stanęła. Trzeba je mieć by być dumnym narodem. Taka moda.
Z drugiej strony jak ktoś ma to dlaczego nie eksploatować?
Co innego jak się popsują. Prawie wszystkie kraje uznały, że jak się popsują to: nie naprawiamy tylko zastępujemy czymś innym.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-16 23:38

Panie Wieńczysławie wyluzuj pan! Spokojnie, niech pan nie ulega propagandzie. Naprawdę, źródeł wiedzy jest wiele i można wyguglać wiele. Proponuje portal: cire.pl
Po co te wyzwiska? Politycy kłamią!
Proszę o argumenty wyjaśniające dlaczego: "najtańszy, najbardziej wydajny, najbardziej stabilny, najczystszy i najbezpieczniejszy sposób pozyskiwania energii" przestał powstawać?
Moim zdaniem dlatego, że świat nauki i techniki poszedł do przodu. Można produkować energię taniej i tyle w tym temacie.
Brytole w kilka lat postawili tyle wiatraków, że skasowali budowę, tak bardzo niezbędnych w 2010 roku 7 reaktorów! Pan to ministrów ich rządu by pewnie nazwał: " kretynem, bandytą i najgorszą, najbardziej szkodliwą patologią społeczną". Tylko po co?
Ceny magazynów prądu spadły od 2016 roku ośmiokrotnie!!! EJ drożeją a wiatraki, solary i magazyny tanieją. W ostatnim okresie w Polsce moc fotowoltaiki przekroczyła 3GW co przyjmując sprawność (chyba złe słowo) 17% daje tyle co 500MW z EJ.
Pyta pan dlaczego w Europie jeszcze używa się węgla do energetyki (kpi pan z kraju sąsiedzkiego). Wyjaśnienie jest proste: Program wymiany źródeł prądu jest programem wieloletnim.
U nas to też następuje.
Czy pan jakoś skomentuje wywalenie w błoto kilka miliardów złotych w projekt energetyczny Ostrołęka. Decyzje bez przemyślenia i bum! Och jakież to PISowskie.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-16 23:47

Panie Wieńczysławie wyluzuj pan! Spokojnie, niech pan nie ulega propagandzie. Naprawdę, źródeł wiedzy jest wiele i można wyguglać wiele. Proponuje portal: cire.pl
Po co te wyzwiska? Politycy kłamią!
Proszę o argumenty wyjaśniające dlaczego: "najtańszy, najbardziej wydajny, najbardziej stabilny, najczystszy i najbezpieczniejszy sposób pozyskiwania energii" przestał powstawać?
Moim zdaniem dlatego, że świat nauki i techniki poszedł do przodu. Można produkować energię taniej i tyle w tym temacie.
Brytole w kilka lat postawili tyle wiatraków, że skasowali budowę, tak bardzo niezbędnych w 2010 roku 7 reaktorów! Pan to ministrów ich rządu by pewnie nazwał: " kretynem, bandytą i najgorszą, najbardziej szkodliwą patologią społeczną". Tylko po co?
Ceny magazynów prądu spadły od 2016 roku ośmiokrotnie!!! EJ drożeją, a wiatraki, solary i magazyny tanieją. W ostatnim okresie w Polsce moc fotowoltaiki przekroczyła 3GW, co przyjmując sprawność (chyba złe słowo) 17% daje tyle co 500MW z EJ.
Pyta pan dlaczego w Europie jeszcze używa się węgla do energetyki (kpi pan z kraju sąsiedzkiego). Wyjaśnienie jest proste: Program wymiany źródeł prądu jest programem wieloletnim.
U nas to też następuje.
Czy pan jakoś skomentuje wywalenie w błoto kilka miliardów złotych w projekt energetyczny Ostrołęka. Decyzje bez przemyślenia, propaganda, propaganda, kłamstwa i bum! Och jakież to PISowskie.
Cytat z okresu przed bum:
"Prąd z Ostrołęki C będzie droższy, niż prąd z OZE. Elektrownia może wytwarzać prąd (LCOE) po cenie 488 PLN/MWh lub nawet 505 PLN/MWh. To znacznie więcej, niż w przypadku dopiero rozwijających się w polskiej energetyce farm wiatrowych lądowych (300), morskich (420), a nawet fotowoltaiki (440).
Analiza opłacalności inwestycji wykazała, że Ostrołęka C nigdy nie zapewni inwestorom zwrotu z inwestycji. Ostrołęka C wymaga “dołożenia” 2,3 mld PLN przez cały okres życia elektrowni, czyli dodatkowe ok. 50% kosztu budowy. Elektrownia nie generuje dodatniego NPV nawet przy (skrajnie nierealistycznym) założeniu pracy przez cały rok bez przerwy."

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-17 06:51

Buniek!Buniek!Buniek!
Buniek!Buniek!Buniek!
Buniek!Buniek!Buniek
Buniek wszystko wie!

Iiiiiiiiiiiiiiiyahoooooooj!!!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-17 06:58

A na poważnie.
Chodzi o to, żeby czytać pana Buńka
i cytaty z dzieł, które ON podsuwa.
Panie Buniek!
Brawa za skuteczność!

Widz @ 188.147.45.*

wysłany: 2020-11-17 09:46

Nie wiem skąd pan Buniek czerpie energię, pisząc płomienne teksty nocą,

ale ...

Polecam wszystkim tekst z oko.press, który jeżeli nie demistyfikuje akcji

anty EJ, to przynajmniej stawia ciekawe zagadnienia:

https://oko.press/europejska-wojna-antyatomowa-wygaszanie-reaktorow-to-klimatyczny-absurd/

To tak w ramach pluralizmu i przebijania baniek.

Propagandowych.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-17 11:45

A gdyby tak,
jeszcze dziś?

W szpitalach na oddziałach, jak zwykle,
leczy się chorych, jak to drzewiej bywało,
na raka, serce, wątrobę, nerki, wyrostek, płuca, oskrzela,
na nogi, na głowę i co tam jeszcze,
zakładając, że wszyscy są chorzy na covida,
a na mieście, w galeriach, w szkołach, knajpach, teatrach itd,
wszystko normalnie, to co?
Nie byłoby mniej chorych?
Mniej zgonów?

proponuję.
Nie szaleć!

Widz @ 188.146.231.*

wysłany: 2020-11-17 16:14

https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-europie,koronawirus-w-szwecji--rekordy-zakazen--coraz-wiecej-zmarlych--co-z-odpornoscia-stadna--anders-tegnell-zabral-glos,artykul,31573568.html

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-17 17:11

Prezydent, premier, czy inny ambasador,
reprezentując państwo,
przemawiając oficjalnie, mając twarz zamaskowaną,
wygląda jak terrorysta z jakiejś alkalidy albo innego hajsbollachu,
bo tylko terroryści w przeszłości występowali publicznie będąc zamaskowani.

A dziś to bardziej świadczy o jakimś zidioceniu.

Nasz prezydent na Litwie. dziś.

Widz @ 188.146.229.*

wysłany: 2020-11-17 18:34

A dziś to bardziej świadczy o jakimś zidioceniu.

A najbardziej o tym świadczą wpisy takie jak ten o 17:11 i 11;45.

Zrób Pan może oś pożytecznego, zrób np.kolację ...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-18 07:26

Wirusy były, są i będą.
Mutowały, mutują i będą mutować.
Także ten z Wuhan.
Wypuścili go, ale nie zamkną.
Żadna szczepionka nie zatrzyma żadnego wirusa.
Bo wirus mutuje.
Żaden lockdown niczego tu nie zmieni.
Zniszczy najwyżej gospodarkę, życie ludzi i cywilizację.
Kto tego chce?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-18 07:43

Ty! Widzu!
Ty się nie bój!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-18 08:54

Gdzieś w Polsce.
Zdalne nauczanie w klasie maturalnej.
Uczniowie z matematykiem,
zachowując wszelkie zasady konspiracji,
spotykają się w szkole,
gdzie tajnym przejściem wpuszcza ich sprzątaczka.

Komplety?
Tajne nauczanie?
W epoce szaleństwa pLandemii
natura też znajduje wyjścia.

Widz @ 188.147.104.*

wysłany: 2020-11-18 09:35

Ty! AS-ie!

Zrób coś dla ludzkości pożytecznego.

Zakup kilkadziesiąt grubych brulionów i notuj w nich swoje tombakowe

myśli.

Nie publikuj ich, tylko zakop, będą dla potomnych.

Może nie odkopią i będzie super!

Jacek Jakubiec @ 95.40.58.*

wysłany: 2020-11-18 11:48

Ooooo! No to - finezyjnie, nie powiem - poszedł Widz po bandzie...

* * *
Mam dla Panów niusa.
Jeśli pamiętacie blogowe zwierzenia JJ pod tytułem "Moje esbeckie teczki", to komunikuję że z prokuratorskiego pionu IPN otrzymałem właśnie "Postanowienie o umorzeniu śledztwa". Jakiego? Ano, śledztwa w przedmiocie mojego powiadomienia o fałszerstwie, konkretnie w postaci (jakoby mojego) zobowiązania do współpracy z esbecją z lat gierkowskich. Umorzenie o tyle mnie nie martwi, że najważniejszy efekt jest! Zamówiony przez wrocławski IPN grafolog jednoznacznie stwierdził, że ten - z natury swojej parszywy - kwitek nie ja pisałem i nie ja podpisałem. Teraz muszę doprowadzić do wykreślenia z tzw. archiwalnego inwentarza IPN ciągle jeszcze ogólnodostępnej informacji o wydumanym prze SB kapusiu, ksywa "TW "Jakub", z personaliami identycznymi jak moje. Ot, dowód że SB potrafi kąsać zza grobu...
To temat publicznie interesujący i na dniach poświecę mu odrębny artykuł.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-18 13:31

"Ty! AS-ie!
Zrób coś dla ludzkości pożytecznego.
Zakup kilkadziesiąt grubych brulionów i notuj w nich swoje tombakowe
myśli.
Nie publikuj ich"

Tłumacząc na nasze - "Wynocha AS-ie!

Czy nie?
Panie Gspodarzu?
Panie Jacku?
mam się wynieść?

No jednak przeczytałem Widza...
To niewybaczalne.

Czy ja tu komuś powiedziałem:
"Nie publikuj tu?"

Czy ja Widza kiedykolwiek obraziłem?
Widzu!
Wypisz czym cię obrażałem.
Zrozumiem skąd takie podejście do mnie. Może.
Bo nie rozumiem.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-18 13:36

Panie Jacku.
Co do esbecji, to gie... gdy raz przywrze...
Wśród WSZYSTKICH dyrektorów za komuny,
którzy mnie zatrudniali,
wszyscy byli szmatami. Bez względu na płeć.
Niby było, minęło, ale w głowie pozostało...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-18 14:55

Nie dla idiotów!

"wrednick – Listopad 18, 2020 14:40

Na dniach ruszą (a może nawet już ruszyły) na zlecenie ministerstwa zdrowia narodowe badania (z budżetem 15 baniek) dlaczego Polacy są tak niechętni szczepionkom na covid. Na dziś takich chętnych jest 28,7% - to i tak bardzo dużo w porównaniu ze szczepieniami na grypę, gdzie szczepi się 5% populacji. Po tych badaniach ruszy zapewne zmasowane uderzenie marketingowe w celu zwielokrotnienia chcących się zaszczepić na covid – to wersja optymistyczna, bo w grę mogą też wejść szczepienia obowiązkowe. To tylko teoria? – niekoniecznie, już wiadomo, że w olimpiadzie w Tokio będą mogli wziąć udział tylko sportowcy, którzy się zaszczepią. Podpowiedzmy w takim razie naszym planistom z ministerstwa zdrowia, dlaczego Polacy nie chcą się szczepić na covid.

Szczepionki wytwarzane są na abortowanych płodach ludzkich i zawierają fragmentaryczne elementy DNA tych płodów. Po podaniu do organizmu w formie szczepionki zmieniają DNA zaszczepionego organizmu poprzez jego mutacje. W drugim pokoleniu powoduje to choroby genetyczne. Natomiast trzecie pokolenie staje się bezpłodne. Na tym polega sens depopulacyjny szczepionek, o którym mówił Bill Gates."


JJ:
To Bill Gates, jak słyszałem kreator akcji szczepionkowych, realizuje wredną misję depopulacyjną?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-18 17:34

"JJ:
To Bill Gates, jak słyszałem kreator akcji szczepionkowych, realizuje wredną misję depopulacyjną?"

Panie Jacku!
Nie wiem.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-18 17:37

Schizofrenia to choroba,
gdzie chory uważa się za zdrowego.

Ale jazda jest coraz większa.
Aż dochodzi do tragedii.
Wiem, bo miałem po sąsiedzku.
Pomijając moje studia z psychiatrii.

Widz @ 37.30.27.*

wysłany: 2020-11-18 18:31

https://demagog.org.pl/fake_news/bill-gates-nie-uwaza-ze-szczepionki-to-czynnik-ktory-posluzy-depopulacji/

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-18 19:29

Czyżby Widz mnie nie czytał?
To chyba od dziś.
Dobre i to.

Obawiam się jednak, że łudzę się na próżno.

Widz @ 188.146.165.*

wysłany: 2020-11-18 20:02

Urojenia to zaburzenia myślenia, czyli przekonanie chorego o istnieniu rzeczy, zjawisk czy wydarzeń wokół niego, które naprawdę nie istnieją. Pewne zdarzenia mogą co prawda mieć miejsce, ale chory nadaje im nieadekwatne znaczenie, nadbudowuje wokół nich chorobowe treści, tzw. system urojeń. Takie fałszywe sądy pacjenta są niekorygowalne; nie daje on sobie wyjaśnić, wytłumaczyć, że to, co myśli, nie ma miejsca w rzeczywistości, nie dzieje się naprawdę. Pacjent jest głęboko przekonany o prawdziwości swoich urojeń, „wierzy w nie”, „wie”, uważa, że to jego sądy są prawdziwe, a inni albo ich nie dostrzegają, albo wręcz są „przeciwko niemu”, chcą z niego „zrobić chorego”, kiedy właśnie to on „jest zdrowy”. Może nawet takie osoby, które starają się mu pomóc i „tłumaczyć, że on nie ma racji”, włączyć w system swoich urojeń, jako biorące udział w „zmowie przeciwko niemu” (np. rodzinę, znajomych, osoby z pracy). Do tego grona trafiają nieraz także, osoby i instytucje, które mogą pacjentowi pomóc profesjonalnie: psychologowie, lekarze psychiatrzy, personel szpitala. Dlatego często bardzo trudno pomóc osobie, która uważa, że z nią jest „wszystko w porządku”, że jest zdrowa, a ci, którzy chcą jej pomóc, są przeciwko niej.

https://www.mp.pl/pacjent/psychiatria/choroby/73534,zaburzenia-urojeniowe

Widz @ 188.146.165.*

wysłany: 2020-11-18 20:17

AS, niestety czytam, też w ramach weekendowych studiów

psychologicznych.

Jako lekcje poglądowe zaburzeń.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-18 21:02

Pan Widz nie odpowiada na moje pytania.
Czemu?
Ktoś wie?

Nie mam ochoty grać z panem Widzem w ping ponga.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-19 03:36

Bezinteresowna nienawiść?

Wystarczy czytać Widza,
gdy pisze o AS-ie.

Czy bezinteresowna.

A jeśli przynosi jakieś korzyści?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-19 04:34

A co w polskiej polityce?

Wczoraj.
PJK na mównicy sejmowej, bez maseczki, którą podobno miał w ręce,
mówi tak: "Macie krew na rękach!"

Poseł Kazimierz Braun, na mównicy sejmowej, bez maseczki,
rugany przez wicemarszałka Czarzastego za notoryczny brak maseczki,
odpowiedzialny za śmierć milionów! Braun. Nie Czarzasty.

Wicemarszałek Czarzasty na miejscu przewodniczenia obradom sejmowym, stoi obrócony, w maseczce,
przed panią marszałek sejmu Elżbietą Witek, która podeszła bez maseczki,
i z nią rozmawia.

Moja reakcja:

A weźcie wy sobie wszyscy
poobwiązujcie całe swoje łby szmatami
i polejcie je klejem supermocnym!

Może to coś da?
Kto wie?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-19 05:26

Ściągnąłem z Internetu bo warto:

"Dominik Wójcicki
tSp1ormn2ul gsoosdizn.aredn ·
Kościół się sprząta, ale inaczej niż chce świat, bo jest Kościołem
W polskim Kościele następuje właśnie proces czyszczenia kartotek, czyli wykreślanie tzw. martwych dusz. W perspektywie długookresowej taki porządek wyjdzie katolikom na dobre, więc niech się dzieje.
„Przez ukrywanie pedofilii kościoły robią się puste”; „Księża popierają PiS, więc niepisowscy wierni mówią dość”; „Wypisuję się z Kościoła, bo biskupi są nietolerancyjni” i tak dalej, i tak dalej. Ile podobnych komentarzy słyszeliśmy, a każdy z nich miał tłumaczyć, dlaczego Kościół w Polsce traci wiernych. Nie są to jednak komentarze, które zawierałyby jakąkolwiek słuszność. Stanowią łatwe usprawiedliwienie dla tych, którzy odchodzą od wiary.
Kościół traci wiernych i będzie tracił, bo jest to ogólny trend sekularyzacyjny w Europie. Skutek nie może być jednak mylony z przyczyną. Kościół nie ma jakichś cudownych, nowych narzędzi, by przeciwdziałać zanikowi wiary u współczesnego człowieka. Ma tylko jedno narzędzie, tak samo aktualne dzisiaj, jak tysiąc lat temu. To znaczy ma trwać, zachowywać depozyt wiary, być otwartym dla ludzi i opowiadać o Dobrej Nowinie. Jeśli gdzieś to robi słabo, to w tym miejscu, gdzie stara się stworzyć harmonię i miłość między ludźmi (to bardzo świeckie) zamiast po prostu przygotowywać ich na to, co w życiu nieuchronne, czyli śmierć, a potem życie wieczne (najważniejszą misją Kościoła jest właśnie wymiar eschatologiczny).
Nic więcej zrobić nie może, a widocznie to, co oferuje coraz większej części ludzi nie jest potrzebne. Trudno…
Stąd też zbyteczne jest roztrząsanie tłumaczeń tych, którzy od Kościoła odchodzą, a jednocześnie jakoś próbują sobie i innym to wyjaśnić. Ci ludzie sięgają wtedy m.in. po uzasadnienie: - „Przestałem chodzić na msze, gdyż pedofile, źli księża, biskupi, PiS, nietolerancja, itp.”.
To zatem Kościół ma być winny, że kogoś stracił. Gdyby był inny, to może ów ktoś by w nim został.
Jest takie powiedzenie: - „Kto opuścił Kościół z powodu księży (lub czegokolwiek innego), ten nigdy do niego nie wszedł z powodu Jezusa”. Krótkie, a mówi wszystko.
Ponieważ jednak KK nie jest partią polityczną, która liczy wyborców; ani korporacją, która potrzebuje klientów, to katolicy sekularyzację swoich bliźnich powinni przyjmować spokojnie. Ani Kościół, ani jego wierni nikogo wbrew woli do wiary nie doprowadzą. Zresztą ci wierni mają na tej drodze zupełnie inne zadanie, czyli przede wszystkim zbawienie samych siebie. Owszem, można powiedzieć, że wiara jest łaską, ale niewiara to najczęściej żadne pominięcie przez Boga w obdarowaniu, ale dobrowolne porzucenie tej łaski przez konkretnego człowieka.
Ludzie zatem odchodzą z Kościoła nie przez księży, skandale, itp., ale przez samych siebie. Bo tak chcą…
Katolicyzm w Polsce jest religią masową, co oznacza, że mnóstwo osób jest wiernymi z przyzwyczajenia, a nie osobistego wyboru. Niektórzy z nich mają niestety niewielką wiedzę na temat religii (brak wiedzy rekompensowałaby osobista pokora, ale tej brakuje jeszcze bardziej). Jednocześnie też posiadają ocean roszczeń względem tego, jak ta religia powinna wyglądać. Współczesny świat z rewolucją internetową, gdy każdy zna się na wszystkim, jeszcze te roszczenia wzmacnia.
Ponieważ Kościół utracił zdolność do opowiadania o samym sobie - to nie biskupi i kapłani kształtują dzisiaj opinię o Kościele, ale osoby spoza niego, często mu wrogie – to nie ma powodów do żałowania, iż następuje zrywanie z religią. Zostaną wierzący, co dla wspólnoty jest lepsze, bo nie będzie jej rozbijać od środka.
Jest takie mądre zdanie w Ewangelii: - „Czyż nie wiecie, że odrobina kwasu całe ciasto zakwasza?”.
Co zatem zakwasza dzisiaj Kościół?
Na pewno nie jest to, jakby chcieli „życzliwi” mu, pedofilia. To jest problem wydumany, a ponieważ jest wydumany, to będzie używany jako pała do bicia. Czekający właśnie na pochówek hierarcha z Wrocławia dobierał się nie do przedszkolaków, ale do młodocianych chłopców. Słynny ekskardynał McCarrick sypiał w łóżku z klerykami, a nie dziećmi komunijnymi. Nie chodzi o pedofilię, a zwyczajne pedalstwo, które trzeba wypalać i dla którego musi być w seminariach zero tolerancji.
Ale ten homoseksualizm to także problem wtórny, bo biorący się z chęci dopasowania Kościoła do tego, co tu i teraz, a nie do tego co ponadczasowe. A jak tu nie być dzisiaj „wyrozumiałym” dla homo?
Jeśli miałbym wskazać największy realny problem Kościoła, to byłaby gotowość jego kapłanów do bycia otwartymi na wszelki dialog często prowadzący donikąd; przyjęcie niekapłańskiego modelu życia; usprawiedliwienie każdej ludzkiej decyzji, gdy dla własnej wygody odrzuca ona dekalog; czy też przekonanie o tym, że dwutysiącletni Kościół trzeba w tym pokoleniu wymyślić na nowo.
Aby była jasność: takich księży i biskupów jest szczęśliwie w Polsce bardzo mało, ale są. I są bardzo cynicznie promowani przez tych, którzy Kościoła nie znoszą.
Nie chcę pisać o nazwiskach, ale też bez tego tekst będzie pusty.
Chętnie zadałbym zatem dwa pytania, tym najbardziej medialnym i najbardziej „otwartym” polskim księżom (kolejność przypadkowa): Bonieckiemu, Wojciech Michał Lemański, Wiśniewskiemu, Paweł Gużyński OP; Szustakowi, Prusakowi, Krzysztof Mądel, Kazimierz Sowa, Andrzej Luter, Wierzbickiemu i pewnie wszystkim innym, którzy niedawno ogłosili list tzw. zwykłych księży. A w liście tym - a jakże – za złych uznali tylko tych, którzy, gotowi byli bronić kościołów przed dziczą spod hasła „wypie*****ć”.
Zatem szanowni księża: kogo już udało wam się w waszym życiu kapłańskim w ostatnich latach nawrócić, przyprowadzić do Kościoła? Bo chyba po to zostaliście kapłanami, prawda? Aby ewangelizować, a nie balować po mediach i internecie?
Księże Boniecki Tygodnik Powszechny, czy już twój przyjaciel Nergal odmienił dzięki tobie swe życie? Księże Wierzbicki, czy już Margot i jego przyjaciele uklęknęli za twoim przykładem przed tabernakulum? Księże Sowa, czy już wszyscy w TVN24 i PO zaczęli w niedzielę praktykować, bo tak ich ku temu pociągnąłeś natchnionym słowem?
Księże Jacek Prusak: ile jeszcze tekstów musi ksiądz opublikować w GW, by jej forum, do którego dostęp mają wyłącznie czytelnicy, przestało być antykatolicką spluwaczką?
I pytanie drugie: kiedy ostatni raz publicznie wygłosiliście jakąś katechezę, zaprosiliście do modlitwy, daliście się poznać jako księża, a nie komentatorzy polityczni, przyjaciele celebrytów, jutubowi showmeni, orędownicy dialogu polsko – żydowskiego, itd.? Po prostu jako zwykli księża.
Czy Ty ojcze Paweł Gużyński OP masz jeszcze czas na cokolwiek innego niż publicystyczne dyżury medialne w antypisowskich mediach? Można byłoby zacząć od jakiegoś wpisu na FB na temat wiary, a nie tylko na temat PiS-u i tego, że księża nie powinni angażować się w politykę. Ale serio dałby ojciec radę tego nie robić?
Ojcze o.Adam Szustak OP gdy zerkam na komentarze pod twoimi internetowymi występami, to widzę tam raczej ludzi, którzy się cieszą, że utwierdzasz ich w tym, by do kościoła nie chodzili i porzucali sakramenty niż ludzi, którzy mówią, że właśnie zmobilizowałeś ich do odmówienia różańca. Nie dziwi Cię to?
Zakładam szanowni księża, że rzadko posługujecie się kościelną mową, bo to może nie wypada. Spytam więc po świecku: czy nie macie poczucia, że jesteście mega nieprofesjonalni w wykonywaniu własnego zawodu? Czy wy macie jakieś zawodowe sukcesy? Bo zamiast sprzedawać towar, całą swoją energię skupiacie na tym, by przekonać potencjalnych klientów, by was omijali z daleka. Najbardziej dbacie o ludzi, którzy i tak kupują w innych sklepach i do was nigdy nie przyjdą. Moim zdaniem jesteście po prostu zawodowo mało kompetentni, a nie zdajecie sobie z tego sprawy….
I analogiczne pytanie do tych, którzy wzdychają „ach są jeszcze normalni księża, jak ks. Lemański, czy ks. Boniecki”. W jaki sposób zainspirowali was ci księża do przeżywania waszej wiary? Ja bym napisał, że wielokrotnie czułem się rozczarowany ich zachowaniem, ale może to tylko moje zdanie?
Na zakończenie: Kościół musi być otwarty w tym sensie, aby każdy mógł do niego wejść. Ale jeśli już ktoś wejdzie, to powinien mieć świadomość, że przynajmniej w wymiarze publicznym (bo osobiście to różnie bywa i to różne bywanie nazywa się właśnie grzechem) obowiązuje go nauka Kościoła, który otworzył przed nim drzwi. Jeśli z jakichś względów tego nie jest w stanie przyjąć, to tak bywa. Gdy będzie w stanie, to niech wtedy wróci."

Polecam Pawła Lisickiego:
"DOGMAT I TIARA. Esej o upadku rzymskiego katolicyzmu"

Widz @ 188.146.131.*

wysłany: 2020-11-19 10:30

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-19 03:36

Bezinteresowna nienawiść?

Wystarczy czytać Widza,
gdy pisze o AS-ie.

Czy bezinteresowna.

A jeśli przynosi jakieś korzyści?

Odp: Urojenia to zaburzenia myślenia, czyli przekonanie chorego o istnieniu rzeczy, zjawisk czy wydarzeń wokół niego, które naprawdę nie istnieją ...

Jacek Jakubiec @ 5.60.173.*

wysłany: 2020-11-19 10:56

Podziękowanie dla Pana AS-a za ten tekst Dominika Wójcickiego.
Smutna to, ale cenna i trafna diagnoza spraw bożo-ludzkich w obecnych polskich realiach.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-19 13:17

Czytając Widza,

daj Boże po raz ostatni,
trzeba w końcu ustalić, kto jest chorym psychicznie!

Otóż autorytatywnie i z mocą oświadczam,
że to niejaki AS jest chory psychicznie!
Kto twierdzi inaczej,
niech będzie w smole i pierzu wytarzany
i na pośmiewisko gawiedzi wydany!

B+ @ 83.29.210.*

wysłany: 2020-11-19 15:50

www.youtube.com/watch?v=R320fCgK1xM

Widz @ 188.146.65.*

wysłany: 2020-11-19 16:38

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-19 04:34

A co w polskiej polityce?
/ ... /

Moja reakcja:

A weźcie wy sobie wszyscy
poobwiązujcie całe swoje łby szmatami
i polejcie je klejem supermocnym!

Może to coś da?
Kto wie?

Czy czytał to jakiś psychiatra?

Czy to może napisać normalny, zdrowy i zrównoważony człowiek?

A może to wścieklizna tylko?


Moja reakcja:

A weź AS obwiąż sobie łeb szmatami , polej klejem supermocnym, weź

gumowy młotek i palnij się w ten ...klej!

Może to coś da?

Kto wie?

Może jakiś psychiatra?

PS otóż z uznaniem przyjmuję ten pierwszy znany mi merytoryczny wpis:

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-19 13:17

Czytając Widza,

daj Boże po raz ostatni,
trzeba w końcu ustalić, kto jest chorym psychicznie!

Otóż autorytatywnie i z mocą oświadczam,
że to niejaki AS jest chory psychicznie!

Nic dodać, nic ująć.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-19 17:02

U najnowszego Ziemkiewicza od pana B+:

Polacy rozsądni rządu nie słuchają!

Coraz mniej Polaków, którzy poczują objawy choroby,
zgłasza się do testowania.

Broń Boże do lekarza!
Położyć się, domowe środki zastosować i przejdzie!

Choroba stała się o wiele mniej groźna, niż lekarstwa na tą chorobę.

Wirus jest wszędzie, lokdałny nie mają żadnego sensu,
poza sensem politycznym.


Tyle i więcej jeszcze.
Niecałe siedem minut mówi Ziemkiewicz.


Do pogadanek Piotra Wielguckiego, Witolda Gadowskiego,
dokładam Rafała Ziemkiewicza.
Otoka-Frąckiewicz za bardzo żartowniś. Ale...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-19 19:03

No jednak...

Pan Widz:
"Czy czytał to jakiś psychiatra?
Czy to może napisać normalny, zdrowy i zrównoważony człowiek?
A może to wścieklizna tylko?"

Odpowiadam.
To bezinteresowna nienawiść.

Powtarzam:
Otóż autorytatywnie i z mocą oświadczam,
że to niejaki AS jest chory psychicznie!

A panu Widzowi nie życzę zdrowia
bo jest zdrów pod każdym względem!

Widz @ 46.204.17.*

wysłany: 2020-11-19 19:58

https://wideo.wp.pl/edyta-gorniak-odplywa-w-teoriach-spiskowych-6573731580754049v

https://plejada.pl/newsy/edyta-gorniak-snuje-teorie-spiskowe-na-instagramie-podala-swoj-numer-telefonu/kt6fgk6

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-19 20:31

Szanowny Pan Gospodarz określił iż moje wyjaśnienia zachowania władzy kościelnej i świeckiej zasługuje na opinię: "Przecież to kupa idiotyzmów !!!". Niestety Gospodarz nie chce napisać swojej teorii: dlaczego? Moje tezy mogą być idiotyczna ale są spójne i wyrażone na forum jego bloga. Gospodarz też ostrzegł, że może niektórych opinii nie zamieszczać: "Mogłem tego nie zamieszczać, ale zamieściłem" i zażądał by potwierdzić, że to ja osobiście postawiłem takie tezy. Więc potwierdzam: Tak.
Jednocześnie liczę na to, że Wielce Szanowny Pan Gospodarz będzie się trzymał zasady którą kiedyś na tym blogu sformułował tak : (Jacek Jakubiec @ 78.8.137.* wysłany: 2015-09-27 17:49) "a czemuż to materiał oznaczony hasłem "więcej wiedzy - mniej strachu" miałby być tylko dla naiwnych?!!! Toż to kanon uniwersalny. Nie tylko na tę okazję. Czy trzeba przypominać inne motto: że "gdy rozum śpi budzą sie demony!"?... A odporność na wiedzę często sprzyja wyłączaniu rozumu, czyli po prostu głupocie..."
Zatem informuję, że Towarzystwo Dziennikarskie oświadczyło: W środę 18 listopada, w trakcie manifestacji w obronie praw kobiet w Warszawie, policja pobiła lub potraktowała gazem pieprzowym m. in. Krzysztofa Sójkę – operatora „Onetu”, Bartka Rumieńczyka – reportera „Onetu”, Jędrzeja Nowickiego – fotoreportera „Gazety Wyborczej”, Macieja Piaseckiego – reportera „Oko Press” i Włodzimiera Ciejkę - niezależnego reportera internetowego. Wszyscy, poza Włodzimierzem Ciejką, mieli kamizelki „Press”.
Do gazowania i pałowania dziennikarzy wysłano policjantów w cywilu.
Kiedy 11 listopada pobito kilku dziennikarzy relacjonujących Marsz Narodowców uznaliśmy, że był to wypadek przy starciu funkcjonariuszy ze zdziczałymi narodowcami. Apelowaliśmy więc tylko do policji o uważne respektowanie ludzi mediów. Jednak coraz więcej faktów wskazuje na to, że pomyliliśmy się. Policja atakuje dziennikarzy, żeby pozbyć się niewygodnych świadków. Tak w każdym razie wyglądały ataki policjantów w cywilu na dziennikarzy 18 listopada. .....
Szczególnie odrażające było wysyłanie policjantów w cywilu do bicia pałkami kobiet.
Polskiej Policji przypominamy, że takie działania mają swoją niechlubną tradycję. 8 marca 1968 roku do pacyfikacji studenckiego wiecu na Uniwersytecie Warszawskim wysłano tajniaków z pałami. Szczególnie zawzięcie bili wtedy kobiety."
Panie Jacku jakie ma pan wyjaśnienie na wetowanie Budżetu UE?
Otwarcie rynku zaowocowało inwazję firm z zachodniej Europy do Polski. Przez to wiele naszych firm padło ale obywatele szybko dostali pracę i co miesiąc pensję. W ramach rekompensaty fundusze, w tym ten spójności powodują rozwój i tworzenie firm. Teraz nasz rząd mówi: nie chcemy tej rekompensaty! Gdzie tu sens i logika? Na miejscu tzw. "skąpców" zakrzyknąłbym: "hurra!".

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-20 08:30

Emeryci, rocznik 1953!
ZUS obliczy emeryturę na nowo!
Można dostać przeliczoną emeryturę
większą o około tysiąc złotych netto albo i więcej!
Trzeba tylko pójść do ZUS-u!
Kto nie wierzy, niech zostanie w domu.

Widz @ 188.146.98.*

wysłany: 2020-11-20 12:36

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-10-29 08:26
/ .. /
A w Krakowie parodia z niesienia na marach ciała Jana Pawła Drugiego
pod tzw Oknem Papieskim.
Brawo Polacy!


AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-20 08:30

Emeryci, rocznik 1953!
ZUS obliczy emeryturę na nowo!
Można dostać przeliczoną emeryturę
większą o około tysiąc złotych netto albo i więcej!
Trzeba tylko pójść do ZUS-u!
Kto nie wierzy, niech zostanie w domu.

A teraz mój komentarz:

Nie można brać na poważnie grafomana, który mając swoiste ADHD , jest medialnie płodny, jak stado królików.
Hołduje zasadzie: : Nie mam nic do powiedzenia, ale mogę to wam napisać” !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pominę uprzejmym milczeniem pierwszy „ nius” o „ marach i ciałach „, bo … mam empatię dla
…niepełnosprawnych, ale …
Ta druga „ rzetelna informacja”, umieszczona tu „ ni z gruszki, ni z pietruszki”, tylko dlatego, że nasz
grafoman ma potrzebę „ grafomanienia”, jest podobnie jak ta o „ marach”, „ od czapy”.
To jest skutek tego, że nasz grafoman nie posiadł jeszcze ( i marna szansa jest, że posiądzie kiedykolwiek) umiejętności czytania ze zrozumieniem lub czyta tylko nagłówki.
Lub też „ pobiera „ „ wiedzę” jedynie z bloga MK, Gadowskiego lub Ziemkiewicza, bo „Otoka-Frąckiewicz za bardzo żartowniś. Ale...”.

A tak wygląda prawda:
Urodzeni w 1953 roku będą mogli uzyskać emeryturę powszechną bez pomniejszania podstawy jej obliczenia o sumę kwot pobranych emerytur wcześniejszych; dla niektórych emerytów oznacza to świadczenie wyższe nawet o 200 zł - poinformował Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Jak podkreślił ZUS, m.in. to rozwiązanie znalazło się w nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Nowe przepisy przewidują ponowne ustalenie wysokości emerytury z pominięciem przepisu art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej. Oznacza to, że jeżeli ubezpieczony miał prawo do emerytury powszechnej, a podstawa obliczenia tej emerytury była pomniejszona o kwoty pobranych emerytur wcześniejszych, to wysokość tego świadczenia będzie przeliczona bez takiego pomniejszenia.
ZUS przeliczy z urzędu emerytury dla tych osób, co oznacza, że nie trzeba składać w tej sprawie żadnego wniosku. Emerytura w nowej wysokości przysługuje od dnia, od którego podjęto wypłatę emerytury powszechnej, a w przypadku, gdy prawo do tej emerytury było zawieszone – od dnia, od którego mogłaby być podjęta jej wypłata.
Z szacunków Zakładu wynika, że liczba osób urodzonych w roku 1953, które mogą skorzystać ze zmiany przepisów, wynosi 80,4 tys. W tej liczbie jest 17,8 tys. osób, które w ciągu 6 miesięcy mogą złożyć wniosek o przyznanie emerytury powszechnej (w tym kobiety – 15,6 tys., mężczyźni – 2,2 tys.). Pozostali, czyli 62,6 tys. osób (w tym 60,6 tys. kobiet, 1,9 tys. mężczyzn) będą mieć emeryturę przeliczoną z urzędu.
https://serwisy.gazetaprawna.pl/emerytury-i-renty/artykuly/1488352,emerytury-rocznika-1953-zus.html
Jakim trzeba być grafomańskim tłu …, celebrytą , żeby nam to obwieścić?
Przypomina mi to agencję TASS, która podała, że na Placu Czerwonym rozdają rowery, natomiast BBC podało, że na Placu Czerwonym rowery kradną.
Kiedyś napisałem , że pisanina AS-a, jest ŻAŁOSNE.
Niestety, nie mogę tego zdania zmienić!
Nie chciałbym jednak nigdy napisać, że on jest też ŻAŁOSNY.
Ale on wszystko robi, żebym musiał.
A wystarczy tylko milczeć, gdy się nie ma nic do powiedzenia!!!!

Jacek Jakubiec @ 5.60.173.*

wysłany: 2020-11-20 16:23

Do Pana Buńka.
Obruszył się Pan na mój wpis, w którym (że sam siebie zacytuję) stało :

"(...) Bo jak rozumny osobnik może pisać takie brednie jak (...) taki fragment, że zacytuję:
"(...) Obecny rząd i nasz szacowny Gospodarz uważa, że racją stanu naszego kraju jest osłabienie Unii Europejskiej. Wg. tej koncepcji należy z Unii Europejskiej wyprowadzić jak najwięcej zasobów i zniszczyć jak najwięcej instytucji unijnych. Wśród Polaków należy głęboko zakorzenić nienawiść do idei Unii Europejskiej i do najbliższych naszych sąsiadów. Jako uzasadnienie takiej polityki rząd i media propagandowe - rządowe i kościelne zarzucają Unii Europejskiej, że w krajach UE toleruje się inne religie i nie prześladuje się ludzi zakwalifikowanych do nienormatywnych preferencji seksualnych i przez to kościoły mają problemy z powołaniami kleryków(...)".
Przecież to kupa idiotyzmów !!!
(...)"
Przecież inaczej nie mogłem tego skwitować.
Zabrzmiało to tak: Pan Buniek wie lepiej niż ja co ja uważam, że ja i rząd chcemy osłabić Unię, w narodzie zakorzenić do niej (i najbliższych sąsiadów!) nienawiść, zniszczyć jej instytucje, przedtem wyssać z Unii co się da, etc... Sensu w tym tyle co i w uzasadnieniu (np. o braku zgody na tolerowanie innych religii), jakie Pan dla tej swojej "diagnozy" tam podał.

No i teraz Pan Buniek pisze:
"(...) Niestety Gospodarz nie chce napisać swojej teorii: dlaczego? (dlaczego uważam to za idiotyzmy - JJ) Moje tezy mogą być idiotyczne ale są spójne i wyrażone na forum jego bloga. Gospodarz też ostrzegł, że może niektórych opinii nie zamieszczać: "Mogłem tego nie zamieszczać, ale zamieściłem" i zażądał by potwierdzić, że to ja osobiście postawiłem takie tezy. Więc potwierdzam: Tak. (...)"

Tylko, że ja nie prosiłem o potwierdzenie, że Pan to pisał, bo przyjmuję że tak, ale o potwierdzenie że Pan n a p r a w d ę tak myśli. W takich sytuacjach przypomina mi się taki grepsik, że ręce i spodnie opadają. Zero kontaktu na zdrowy rozum...
Pisze Pan Buniek wprawdzie, że jego tezy mogą być idiotyczne (ciepło, ciepło...), ale są spójne. No może i tak... Są zwłaszcza spójne z tym wszystkim, co wyprawia polska opozycja. Od Budki, przez Czarzastego, Kosiniaka na znakomitej Marcie Lempart kończąc.

Pyta Pan o powody wetowania budżetu. Czy sądzi Pan, że Morawieckiemu chodzi o wetowanie ot, dla zasady? Że to taki współczesny Rejtan? Te środki są Polsce potrzebne jak cholera! Ale tuż obok trwają zmagania z kulturowym neomarksizmem, który niestety (może Pana to cieszy, mnie nie!) robi zastraszające postępy. Dla Polski to agresja, kiedy przy okazji dodatkowych, pozatraktatowych wymagań, trochę na zasadzie konia trojańskiego albo tytułem lex caduci, chce się nam wcisnąć to, czego nie chcemy. I to na dziś i na przyszłość. Nie tylko dobrodziejstwa genderyzmu czy tęczowych parad, ale po prostu pozbawienia prawa do rządzenia się we własnym kraju. Wczoraj w TVP bardzo mocno i merytorycznie (choć oględnie i spokojnie) wypowiadała się urodziwa 40-latka - minister sprawiedliwości Węgier, Judit Varga. Jestem pewny, że tych pieniędzy ani my ani Węgrzy nie stracimy. A ten bój o wartości musimy podjąć. To bój także w interesie i w obronie Unii Europejskiej! Tak jest, Panie Buniek.

Co do potraktowania gazem pieprzowym czy pałką wymienionych żurnalistów, bardzo mi się to nie podoba! Tak samo, jak siłowe wywalanie dziennikarki TVP za drzwi przez jakiegoś pana od pani Lempart. Nie pochwalam zdecydowanie!...
A swoją drogą, patrząc na tę podaną przez Buńka sporą listę nazwisk, zwraca uwagę jak ochoczo i czujnie lewicowo-liberalne media spieszą tam, gdzie zanosi się na kolejne popisy pewnej zażywnej lesbijki o niewyżytych politycznie ambicjach przywódczych...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-20 18:06

Myślałem że to już koniec z Widzem, ale niestety nie.

Czytam więc Widza:

"Nie można brać na poważnie grafomana, który mając swoiste ADHD , jest medialnie płodny, jak stado królików.
Hołduje zasadzie: : Nie mam nic do powiedzenia, ale mogę to wam napisać” !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

nasz grafoman ma potrzebę „ grafomanienia”

nasz grafoman nie posiadł jeszcze ( i marna szansa jest, że posiądzie kiedykolwiek) umiejętności czytania ze zrozumieniem lub czyta tylko nagłówki.

„ pobiera „ „ wiedzę” jedynie z bloga MK, Gadowskiego lub Ziemkiewicza, bo „Otoka-Frąckiewicz za bardzo żartowniś. Ale...”."

Widz:
"A tak wygląda prawda:
Urodzeni w 1953 roku będą mogli uzyskać emeryturę powszechną bez pomniejszania podstawy jej obliczenia o sumę kwot pobranych emerytur wcześniejszych; dla niektórych emerytów oznacza to świadczenie wyższe nawet o 200 zł - poinformował Zakład Ubezpieczeń Społecznych."

Skomentuję to ja, grafoman chory psychicznie tak:
Aha!
Jak tak, to tak...

Widz dalej uprzejmnie nadmnienia:

"Jakim trzeba być grafomańskim tłu …, celebrytą , żeby nam to obwieścić?"

Dalej Widz, wybitny pisarz i zdrowy na umyśle pisze tak:

"Kiedyś napisałem , że pisanina AS-a, jest ŻAŁOSNE.
Niestety, nie mogę tego zdania zmienić!
Nie chciałbym jednak nigdy napisać, że on jest też ŻAŁOSNY.
Ale on wszystko robi, żebym musiał.
A wystarczy tylko milczeć, gdy się nie ma nic do powiedzenia!!!!"

Mój komentarz.

No mało.
Czekam na więcej.
Może się w końcu czegoś o sobie dowiem?

Na razie dowiaduję sie o sobie tyle:

grafoman z ADHD płodny, jak stado królików,
z brakiem umiejętności czytania ze zrozumieniem,
grafomański tłuk, (śmiało! Widzu!)
żałosna pisanina żałosnego grafomana
(dalej, śmiało Widzu! Stać cię na więcej!
Jestem tego pewien!)

Widzu!
Jeśli dobrze zrozumiałem
mam tu zamilknąć na wieki.
Czy tak?

Bo nadal będę pisał w podobnym stylu.
Zawracając gitarę Panu Gospodarzowi, panu Jackowi,
zadam leninowskie pytanie:
Co robić?

A nawiasem.
Widzu!
Napisz ty coś w końcu,
bo nudą wieje.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-20 18:12

Panowiu Widzu do sztambucha:

Na rynku byłem.
Patrzę, leży śliwka.
Podniosłem, zjadłem;
dobra była.

Dla intelektualisty,
który pierwszy zgadnie,
kto i u kogo podniósł śliwkę i zjadł mówiąc, że "dobra była",
talon na balon od sponzora, Widzora!

A na poważnie, Widza egzegeza jego twórczości. Zwycięzcy znaczy.
Cóż to dla Widza!
Jak już mnie, grafomana i schizofrenika rozpracował...
Widzę, że chłopak idzie, jak burza!
Jak prawił Roch Kowalski:
"Widz, to widz!"

Widz @ 188.147.96.*

wysłany: 2020-11-20 20:38

https://pl.wikiquote.org/wiki/Grafomania

Grafomania – patologiczny przymus pisania utworów literackich.
Grafoman – ktoś, kto nie ma dokładnie nic do powiedzenia i stara się to dokładnie opisać.
Autor: Aleksander Kumor

https://allegro.pl/oferta/brulion-zeszyt-a4-96-kartek-gladki-interdruk-9896585841?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Aquery&bi_c=YWIwMDU4MzgtOWE3Zi00ZDA2LTg3NzYtNTBhOGQ3Njk2ZWQ1AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=e7a83faa-668f-4733-a391-eebb39bf141b

https://allegro.pl/oferta/klej-gorilla-do-ubran-tkanin-materialow-supermocny-8493598016

https://allegro.pl/oferta/mlotek-gumowy-brukarski-60x60x200-2-0kg-producent-9877298308?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Aquery&bi_c=NmNhZDdlMjYtOGRiNC00MDUzLTg1MGEtMTUwOWJiYzE1MmE3AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=0b44cc94-c847-45ff-b325-542972944d13

Widz @ 188.147.96.*

wysłany: 2020-11-20 20:44

Informuję, że nie zamierzam dyskutować a chłopakiem - AS-em.

" Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"

Mark Twain

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-20 21:27

Dla pana Wieńczysława: https://www.girlsgonetech.pl/
Przykład co można za pieniądze lobby atomowego kupić. Te dziewczyna jest szczera. To się nazywa greenwashing. Manipulacja polega na mówieniu tylko o zaletach.

B+ @ 83.29.210.*

wysłany: 2020-11-20 22:24

www.youtube.com/watch?v=-0VOfWNjIoY Według mnie bezapelacyjnym zwycięzcą jest KULT.

Wieńczysław @ 5.173.226.*

wysłany: 2020-11-20 22:31

" jestem konsumentem, ale mogę być prosumentem"

A kto Panu broni? Czy ja napisałem, że budowa EJ wyklucza prywatne inicjatywy w zakresie instalacji fotowoltaicznych? Chodzi tylko to, żebym ja nie musiał płacić w podatkach za Pańskie zabawki. Skoro to jest takie opłacalne, to czemu się to dotuje?

"Zatem z punktu widzenia klienta liczy się cena za 1 kWh"

Zgadza się, i ta jest bardzo niska w przypadku, gdy miks energetyczny oparty jest o energetykę jądrową. Warto jednak też pomyśleć o tych niewidocznych kosztach, np. ekologicznych. Ile zanieczyszczeń oraz CO2 jest emitowanych przy produkcji paneli fotowoltaicznych lub wiatraków?

"mogą brać łapówki"

Piłkarze też mogą brać łapówki, a mimo to nadal oglądamy mecze polskiej reprezentacji. Pan jednak stwierdził, że NA PEWNO tak będzie.

"Obecne władze trzymają w pierdlu chyba z 10 polityków z tego powodu "

Nie słyszałem o tym. Proszę wymienić nazwiska kilku spośród tych 10.

"biznesowo to do nich należy doliczać odsetki."

Nie rozumiem. Jakie odsetki?

"Poza tym już wiadomo, że żadna prywatne firma tego nie zrobi, bo się nie kalkuluje"

WestingHouse i Korea Electric Power to nie są prywatne firmy?

" już Konstytucyjny próg długu jest grubo przekroczony."

Naprawdę? Widzi Pan, o tym też nie słyszałem. Jeśli tak, to straszne rzeczy się dzieją. Proszę o źródło tej informacji.

"Gierek nie takie kredyty brał! Prawda?"

Tusk brał jeszcze większe niż Gierek, a pomimo tego uchodzi za "męża stanu".

" Czyli za 1W trzeba zapłacić 5,31€."

Czyli trochę ponad 20 000 zł za 1 kW.

Tylko że ten koszt rozłoży się na 60 lat. Zakładając, że elektrownia działa 24h/dobę, to otrzymamy w ciągu 60 lat 525 960 kWh energii. A więc koszt tej jednej kWh wyniesie.. niecałe 4 grosze.

Oczywiście, że trzeba dodać koszty eksploatacji, przesyłu itd. Dlatego nie twierdzę, że koszt energii z EJ jest rażąco niższy. To zależy od wielu czynników. Ale generalnie jest to najtańsze źródło.

"Jeden z niemieckich instytutów oszacował, że żadna z elektrowni jądrowych na świecie nie była dochodowym biznesem"

Proszę nie wierzyć tym szacunkom, gdyż Niemcy w kwestiach energetycznych się po prostu kompromitują. Weźmy choćby Nord Stream, kompletnie nieopłacalny, czysto polityczny projekt. Albo budowa elektrowni węglowej Datteln IV.

"Dzisiaj panel fotowoltaiczny można kupić 1 W za 1 zł "

No tutaj chyba Pan przesadził.

https://ekofachowcy.pl/fotowoltaika/fotowoltaika-cena

Już chociażby z tych cenników wynika, że ta cena to ok. 4-5 zł za 1W.

Czy uwzględnił Pan jeszcze koszty montażu oraz koszty tego, co jako cały kraj stracimy, jeśli fotowoltaiczni szaleńcy doszliby do władzy i zaczęli instalować te solary gdzie popadnie? Najdroższa energia to ta niedostarczona.

Czy uwzględnił Pan fakt, że po 25 latach ten panel ma znaczącą niższą wydajność i nadaje się do wyrzucenia?

A zużycie EJ dotyczy głównie reaktora. W tym samym miejscu można zbudować nowy.

"Są magazyny."

Jakie magazyny?! Nie ma magazynów. To jest mrzonka. To jest obecnie jeden z najbardziej palących, nierozwiązanych problemów technicznych. Tak dużej ilości energii Pan nie zmagazynuje, chyba że olbrzymim kosztem, przekraczającym granice opłacalności.

"Dlatego w świecie budowa elektrowni jądrowych stanęła"

Stanęła z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że za sprawą różnych wariatów, lewackich idiotów i lobbystów od OZE politycy i całe społeczeństwo dostało kociokwiku i już sami nie wiedzą, na co się zdecydować.
Po drugie żyjemy w czasie przełomu technologicznego, tj. w sytuacji kiedy reaktory 3 generacji, które są np. we Francji, stają się przestarzałe, a reaktory 4 generacji są rzeczywiście tak drogie, że politycy, media i społeczeństwo mówią "nie stać nas na to". Bo tak najłatwiej powiedzieć. W tle są jeszcze reaktory modułowe, SMR, ale to też pieśń przyszłości. Ale gdy technologie się rozwiną, zobaczy Pan, że nie będzie alternatywy, zwłaszcza jak się okaże, jakim k***em są panele fotowoltaiczne, wyjątkowo nieprzyjazne dla środowiska po tym, jak się je zużyje.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-20 23:06

Panu Gospodarzowi dziękuję, iż uważa, że moje poglądy są "zwłaszcza spójne z tym wszystkim, co wyprawia polska opozycja. Od Budki, przez Czarzastego, Kosiniaka na znakomitej Marcie Lempart kończąc."
Dzięki temu pański blog zyskuje, ale pewnie z każdym z tych polityków bym się pospierał w jakiejś sprawie!
Panie Jacku, panu się poglądy kilkunastu milionów Polaków bardzo nie podobają. Jakie ma pan plany wobec tych ludzi jako współobywatel? Będzie pan przekonywał, że te poglądy są błędne czy raczej zda się Pan na prezesa/nadpremiera/wicepremiera, który chce wszystkich nas wsadzić, gdy już taki system prawa, w którym to będzie możliwe, utworzy.
Może pan napisze o swoich poglądach w sprawie, że inni mają inne poglądy? Użył pan takiego pojęcia "kulturowy neomarksizmem". Czy mógłby pan wyjaśnić co to takiego jest? Przecież Marks nie zajmował się kulturą!
Rozumiem innych miłość do Rosji ale ja jestem zdecydowanym zwolennikiem niepodległej Polski w której wolni obywatele tworzą dobrobyt . Przed 1918 rokiem to socjaliści (patrz Piłsudski) byli motorem naszej niepodległości. Marks zmarł w 1883 roku, a oskarża się go o wszystko co się działo przez kolejne lata i wciska ciemnotę, że to on razem z Putinem i Tuskiem strącili samolot pod Smoleńskiem.
(https://pl.wikipedia.org/wiki/Karl_Marx)
"Marks miał wyraziste i zdecydowane poglądy w sprawie Polski, której niepodległość w pełni popierał. Jego zainteresowanie Polską można datować od powstania krakowskiego (1846). Marx czytał prace Joachima Lelewela poświęcone historii Rzeczypospolitej i uważał Polskę za zaporę dla rosyjskiego imperializmu, dążącego do dominacji m.in. w Europie. Krytykował także brak pomocy dla Polaków ze strony mocarstw, który w jego ocenie mógł doprowadzić do złamania ducha oporu wobec Rosji. Znaczący wzrost jego zainteresowania sprawą polską miał miejsce w okresie powstania styczniowego (1863–1864), upadek którego Marx uznał za jedno z dwóch najważniejszych wydarzeń w Europie po 1815. W ocenie Marksa upadek powstania miał zniechęcić Polaków do walki o suwerenność i umocnić pozycję Rosji.
Marx organizował zbiórki pieniędzy dla polskich emigrantów wbrew oporowi prasy i parlamentarzystów, występował na wiecach upamiętniających powstanie i protestował przeciw wydawaniu rosyjskim władzom powstańców przebywających na Zachodzie. Gmina Centralna Londyńskiego Zjednoczenia Emigracji Polskiej imiennie podziękowała Marksowi za jedno z jego przemówień. Krytykę braku reakcji na podbój Polski przez Rosję Marx zawarł w manifeście I Międzynarodówki. Córka Marksa Jenny nosiła polski krzyż powstańczy, co Marx osobiście popierał."
Kiedyś próbowałem poczytać tamtego Marksa którego połaczono z Leninem i doszedłem do wniosku, że politycy to g...no i wodę ludziom z mózgu robią. Teraz to mam wrażenie, że do szkolenia policjantów w zakresie pałowania metalowymi pałkami kobiet używa się jako uzasadnienia nauki Jana Pawła II. Logiki w tym nie ma żadnej, ale działa, bo pałują.
Teraz też poczytałem Marxa i okazuje się, że nie ma przeciwskazań by geje byli w kościele nie tylko jako wierni. Nauka kościoła katolickiego nie widzi przeciwskazań.
Napisał pan: "Dla Polski to agresja", ale nie sprecyzował co jest agresją. Jeżeli pan uważa, że zastrzeżenia sformułowane w imieniu milionów ludzi, dotyczące łamania Konstytucji i braku praworządności w naszym kraju, to agresja wobec kogoś, to proszę nie używać do tego słowa Polska tylko partia rządząca. Będzie bliżej rzeczywistości.
Napisał pan "wypowiadała się urodziwa 40-latka - minister sprawiedliwości Węgier, Judit Varga." Rzeczywiście kobitka urodziwa. Zapewniam też pana, że nieźle zarabia na takim wypowiadaniu się.
Napisał pan, że bój o wartości należy toczyć. Aksjologia jest ważna. Ja się nie poddaje i zachowuję się przyzwoicie. Pytam i odpowiadam na pytania. To też wartość.
W sprawie weta to pan Korwin - Mikke powiedział, że nie będzie żadnego weta. Niemniej jednak ja pytałem czy ma sens wetowanie czegoś co nie ma wpływu na ten krytykowany mechanizm, który został już przegłosowany.
Czy to dobrze, że głos Europarlamentu przywódcy unijni muszą brać pod uwagę?
Nie odniósł się pan do oskarżeń, że Policja atakowała dziennikarzy, bo ci chcieli przekazywać informację społeczeństwu?

JJ:
Przeczytałem. Dziękuję za rzeczowy i kulturalny ton. Za wiele wątków, także polemicznych, abym z miejsca wyczerpująco odpowiedział (nie siedzę non-stop w internecie). Atakowanie dziennikarzy przecież skomentowałem. Ogólnie, bo tego nie widziałem, ale też wątpię żeby glinom chodziło o blokowanie żurnalistów w ich normalnej robocie dziennikarskiej. Bo co im do tego?

Wieńczysław @ 5.173.226.*

wysłany: 2020-11-21 00:07

Jeżeli interesują się Panowie kuriozami, to chciałbym przedstawić Panom - w ramach weekendowej rozrywki - niejakiego Pana Przemysława Staronia i jego "wykład" na temat czegoś, co on nazwał "religioznawstwem":

https://www.youtube.com/watch?v=zR77OsxTGpE

Pan Przemysław jest nauczycielem filozofii i etyki, o ile mi wiadomo pracuje w jednym z koszalińskich liceów. W 2019r. otrzymał tytuł Nauczyciela Roku.

Jeżeli miałbym opisać, jak ja sobie wyobrażam postać dobrego nauczyciela, to najkrócej mówiąc, byłoby ono (tzn. to wyobrażenie) zupełnie przeciwne do tego, co widzimy na ww. filmiku.

Mój ideał nauczyciela, zwłaszcza nauczyciela przedmiotu takiego jak filozofia, zakłada, iż jest to człowiek poważny, wzbudzający zaufanie uczniów, pewny siebie dzięki swej wiedzy i doświadczeniu, opanowany, roztropny, umiejący wymusić posłuch poprzez swój naturalny autorytet, ale też życzliwy i miły.

Nauczyciel chcąc być wzorem dla uczniów, musi się schludnie, stosownie ubierać oraz posługiwać się ładną, poprawną polszczyzną. Powinien być opanowany, stronić od skrajnych emocji, histerii. Nie może prowokować swoim zachowaniem. Musi być wyrozumiały, ale reagujący spokojnie i merytorycznie na każdy błąd ucznia. Nie może być w nim sztuczności. Musi też być zdystansowany, także wobec własnych umiejętności (nie może być zarozumiały).

Nauczyciel musi swoją postawą i wiedzą zaświadczyć, że w sposób właściwy reprezentuje państwo, które go na tym stanowisku zatrudniło. Co za tym idzie, musi wprowadzać uczniów w pewien ład moralny oraz metapolityczny (odnoszący się do wspólnoty obywatelskiej).

W tym kontekście muszę przyznać, że jestem zafascynowany postacią Pana Przemysława, gdyż nie posiada on żadnej z tych cech. Przeciwnie, posiada wiele cech, widocznych na tym filmiku, które w moim przekonaniu w normalnych warunkach dyskwalifikowałyby go jako nauczyciela w ogóle, a cóż dopiero mówić o nadaniu tak chwalebnego tytułu jak Nauczyciel Roku.

Drugim powodem mojego zafascynowania jest obserwacja, która w związku z jego publiczną działalnością poczyniłem, taka oto, że współczesny świat jest dokładnie taki, jak Pan Przemysław (nie chcę go tutaj obrazić, a jedynie wyrazić swoją negatywną opinię), to znaczy: niedojrzały, zdziecinniały, zniewieściały, niespokojny, nerwowy, sztuczny, kompletnie bez polotu, ignorancki, przeciętny, kiepski, niekulturalny.

Mogę tu wymieniać bez końca dziwne zachowania takie jak notoryczne (wzbudzające pewne skojarzenia) pociągania nosem, powtarzanie wciąż tych samych dowcipów i powiedzonek typu "mhm, serio!", nieumiejętność zapanowania nad reakcjami swojego ciała, rozkojarzenie, nadpobudliwość ruchowa. Oczywiście to rzekomo ma być tylko w celu zwiększenia zainteresowania ucznia, który nie lubi tradycyjnych "nudnych" wykładów, problem w tym że każdy profesjonalny (i to wcale nie pochodzący z XIX wieku czy ze średniowiecza) trener wystąpień publiczny wypomniałby tutaj klasyczny przerost formy nad treścią, który sprawia, że bardziej zwracamy uwagę na to, jak ten człowiek się zachowuje, niż co mówi.

Ale może to i dobrze, bo to co mówi w swej treści też pozostawia wiele do życzenia. Choćby stwierdzenie: "jak mówił Arystoteles, tertium non datur - trzeciej możliwości nie ma". Oczywiście to prawda, że Arystoteles jako jeden z pierwszych sformułował prawa logiki, ale takie stwierdzenie może błędnie sugerować uczniom, że posługiwał się on łaciną. Należałoby to zagadnienie wytłumaczyć nieco bardziej precyzyjnie. Żeby to jednak zrobić, trzeba by było po pierwsze mieć większą wiedzę, po drugie nieco szerszy zasób słownictwa, a po trzecie - być na tyle opanowanym, by skupić myśli i w sposób linearny przechodzić od jednej kwestii do drugiej.

Zauważyłem też, że Pan Staroń bardzo często - chyba zbyt często jak na nauczyciela filozofii - popada w sprzeczności, np. konkluzją jego wystąpienia jest rzekomo to, by "nie dać się zaszufladkować". Problem w tym że jego przedziwna teoria "kontinuum" jest niczym innym jak właśnie próbą zaszufladkowania poszczególnych postaw światopoglądowych (co samo w sobie nie jest przecież złe, jest tylko jakąś formą opisu), tylko że wedle wyznaczonych przez niego kategorii.

Z kolei w innym nagraniu stwierdził on, że nauczanie filozofii jest dla niego czymś więcej niż tylko powtarzaniem fajnych i mądrych cytatów. Sam jednak nagminnie rzuca różnymi cytatami filozoficznymi, często mającymi luźny związek z kontekstem.

Poza tym mam wrażenie, że to jego wystąpienie, które w zamierzeniu miało być chyba "lekcją" skierowaną do wszystkich obserwatorów na Facebooku, tak naprawdę adresowane jest do przedszkolaków. Mamy tutaj swego rodzaju teatrzyk jednego aktora, a wśród rekwizytów użyte są ludziki z klocków Lego, reprezentujące poszczególnych filozofów. Niewątpliwie mogłoby to się spodobać dzieciom, jednakowoż ten pan uczy w liceum. Nie jestem także pewien czy mówienie o klasykach filozofii per "ten koleś" jest faktycznie tak błyskotliwe, jak zapewne Pan Przemysław sądzi.

To wszystko jest jakąś niesamowitą parodią lekcji "religioznawstwa".

Mimo to myślę, że ten pan tak naprawdę jest tylko ofiarą pewnej kultury, w którą sam wsiąknął. Jego wiedza chyba mogłaby być wystarczająca do tego, by przekazać ją uczniom w profesjonalny sposób. Problem w tym, że na siłę próbuje się wykazać jakimiś "efektami specjalnymi", które w jego wykonaniu są żałosne. Choćby np. to celowe niedokańczanie zdań, np. "Ja jestem bardzo otwarty na istnienie świata ponad ten". Sądzę, że wykształcenie Pana Przemysława pozwalałoby na uzupełnienie tego zdania o słowo "ponadzmysłowego" lub "ponadnaturalnego", ale być może obawiał się on, że sprawi ono uczniom trudności w zrozumieniu. Jednocześnie tam, gdzie danej kwestii nie miał dobrze samodzielnie przemyślanej, wyraźnie sypał gotowymi cytatami, które faktycznie taką trudność mogłyby sprawić, gdyż aforyzmy generalnie są trudniejsze niż tzw. propedeutyka. W ten oto sposób tacy nauczyciele z powrotem, na własne życzenie, wpadają w sidła, które Gombrowicz nazwał "upupieniem", choć zapewne zwykle deklarują swoją sympatię dla tego pisarza.

Nie wiem jak te lekcje u niego wyglądają, ale jeśli tak, jak na tym nagraniu, to niestety obawiam się, że jego uczniowie nie wychodzą z sali zbudowani, pełni ufności w moc Nauki, ale zmęczeni, przestraszeni i ze "splątaniem kwantowym" tudzież w głowie.

A co Panowie sądzą? Czy Panowie inaczej odbierają ten materiał?

Wieńczysław @ 5.173.226.*

wysłany: 2020-11-21 00:23

Nie wiem czemu moja późniejsza odpowiedź ukazała się, a wcześniejsza - odpowiedź Panu Buńkowi - już nie, dlatego wklejam jeszcze raz (jeśli to będzie niepotrzebne powtórzenie, to proszę skasować nadmiarowy wpis)

----

" jestem konsumentem, ale mogę być prosumentem"

A kto Panu broni? Czy ja napisałem, że budowa EJ wyklucza prywatne inicjatywy w zakresie instalacji fotowoltaicznych? Chodzi tylko to, żebym ja nie musiał płacić w podatkach za Pańskie zabawki. Skoro to jest takie opłacalne, to czemu się to dotuje?

"Zatem z punktu widzenia klienta liczy się cena za 1 kWh"

Zgadza się, i ta jest bardzo niska w przypadku, gdy miks energetyczny oparty jest o energetykę jądrową. Warto jednak też pomyśleć o tych niewidocznych kosztach, np. ekologicznych. Ile zanieczyszczeń oraz CO2 jest emitowanych przy produkcji paneli fotowoltaicznych lub wiatraków?

"mogą brać łapówki"

Piłkarze też mogą brać łapówki, a mimo to nadal oglądamy mecze polskiej reprezentacji. Pan jednak stwierdził, że NA PEWNO tak będzie.

"Obecne władze trzymają w pierdlu chyba z 10 polityków z tego powodu "

Nie słyszałem o tym. Proszę wymienić nazwiska kilku spośród tych 10.

"biznesowo to do nich należy doliczać odsetki."

Nie rozumiem. Jakie odsetki?

"Poza tym już wiadomo, że żadna prywatne firma tego nie zrobi, bo się nie kalkuluje"

WestingHouse i Korea Electric Power to nie są prywatne firmy?

" już Konstytucyjny próg długu jest grubo przekroczony."

Naprawdę? Widzi Pan, o tym też nie słyszałem. Jeśli tak, to straszne rzeczy się dzieją. Proszę o źródło tej informacji.

"Gierek nie takie kredyty brał! Prawda?"

Tusk brał jeszcze większe niż Gierek, a pomimo tego uchodzi za "męża stanu".

" Czyli za 1W trzeba zapłacić 5,31€."

Czyli trochę ponad 20 000 zł za 1 kW.

Tylko że ten koszt rozłoży się na 60 lat. Zakładając, że elektrownia działa 24h/dobę, to otrzymamy w ciągu 60 lat 525 960 kWh energii. A więc koszt tej jednej kWh wyniesie.. niecałe 4 grosze.

Oczywiście, że trzeba dodać koszty eksploatacji, przesyłu itd. Dlatego nie twierdzę, że koszt energii z EJ jest rażąco niższy. To zależy od wielu czynników. Ale generalnie jest to najtańsze źródło.

"Jeden z niemieckich instytutów oszacował, że żadna z elektrowni jądrowych na świecie nie była dochodowym biznesem"

Proszę nie wierzyć tym szacunkom, gdyż Niemcy w kwestiach energetycznych się po prostu kompromitują. Weźmy choćby Nord Stream, kompletnie nieopłacalny, czysto polityczny projekt. Albo budowa elektrowni węglowej Datteln IV.

"Dzisiaj panel fotowoltaiczny można kupić 1 W za 1 zł "

No tutaj chyba Pan przesadził.

https://ekofachowcy.pl/fotowoltaika/fotowoltaika-cena

Już chociażby z tych cenników wynika, że ta cena to ok. 4-5 zł za 1W.

Czy uwzględnił Pan jeszcze koszty montażu oraz koszty tego, co jako cały kraj stracimy, jeśli fotowoltaiczni szaleńcy doszliby do władzy i zaczęli instalować te solary gdzie popadnie? Najdroższa energia to ta niedostarczona.

Czy uwzględnił Pan fakt, że po 25 latach ten panel ma znaczącą niższą wydajność i nadaje się do wyrzucenia?

A zużycie EJ dotyczy głównie reaktora. W tym samym miejscu można zbudować nowy.

"Są magazyny."

Jakie magazyny?! Nie ma magazynów. To jest mrzonka. To jest obecnie jeden z najbardziej palących, nierozwiązanych problemów technicznych. Tak dużej ilości energii Pan nie zmagazynuje, chyba że olbrzymim kosztem, przekraczającym granice opłacalności.

"Dlatego w świecie budowa elektrowni jądrowych stanęła"

Stanęła z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że za sprawą różnych wariatów, lewackich idiotów i lobbystów od OZE politycy i całe społeczeństwo dostało kociokwiku i już sami nie wiedzą, na co się zdecydować.
Po drugie żyjemy w czasie przełomu technologicznego, tj. w sytuacji kiedy reaktory 3 generacji, które są np. we Francji, stają się przestarzałe, a reaktory 4 generacji są rzeczywiście tak drogie, że politycy, media i społeczeństwo mówią "nie stać nas na to". Bo tak najłatwiej powiedzieć. W tle są jeszcze reaktory modułowe, SMR, ale to też pieśń przyszłości. Ale gdy technologie się rozwiną, zobaczy Pan, że nie będzie alternatywy, zwłaszcza jak się okaże, jakim k***em są panele fotowoltaiczne, wyjątkowo nieprzyjazne dla środowiska po tym, jak się je zużyje.

Wieńczysław @ 5.173.226.*

wysłany: 2020-11-21 01:10

"Teraz też poczytałem Marxa i okazuje się, że nie ma przeciwskazań by geje byli w kościele nie tylko jako wierni. Nauka kościoła katolickiego nie widzi przeciwskazań."

To według Pana Buńka Karol Marks reprezentuje naukę Kościoła? Czy według niego jest on może jednym z Doktorów Kościoła Katolickiego? Ciekawe, może oprócz wypowiedzi na temat roli gejów w Kościele jest on też np. autorem jednego z najważniejszych dogmatów w teologii katolickiej - tego o walce klas?

Gospodarz komunikuje @ 5.60.173.*

wysłany: 2020-11-21 01:18

Po prostu przeoczyłem... Zwłaszcza że wciągnął mnie wykład p. Przemysława Staronia, którego Wieńczysław niby zbeształ, ale uczynił mu promocję. Skuteczną, czego jestem dowodem.
Skoro Pan pyta o ocenę, to: 1) zaiste nie przystaje do Pańskiego modelu, 2) tym niemniej słuchałem go z zainteresowaniem, 3) myślę, że także licealna młódź może go nieźle odbierać, 4) generalne wrażenie: to belfer młodej generacji i także poprzez formę, luzacki język, miny, gadżety, balansowanie na granicy wygłupu etc. stara się złapać wspólny język z małolatami, nb. niewiele młodszymi od pana profesora. I faktycznie sam wygląda na przedstawiciela tych środowisk. Choćby ten tatuaż na ręce, owsiakowate hasło na t-shircie... W kamerze tego nie było widać, ale pewnie nosi dżinsy z szarpanymi dziurami na kolanach... etc.
Ja Panie Wieńczysławie mam w rodzinie (po kądzieli) dwu-pokoleniowe tradycje nauczycielskie i Pański model jest mi serdecznie bliski. Tyle że... pantha rei, tempus fugit i... idzie NOWE. Czy lepsze? Inne, bardzo INNE! Strach się bać...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-21 02:00

Witam panów z samego rana!

Jako zdiagnozowany przez Widza:

"grafoman z ADHD płodny, jak stado królików,
z brakiem umiejętności czytania ze zrozumieniem,
oraz grafomański tłuk",

zamierzałem się tego słonecznego poranka pożegnać z panami tekstem:

"Widzu! Zwyciężyłeś! W tym jednoosobowym ping pongu.
Wypie***lam stąd definitywnie!
Pozdrowienia dla naszej narodowej lemparcicy!

Dla każdego, kto bierze z niej przykład, to zaszczyt wielki,
że są w Polsce takie najnowsze wzorce publicznego dyskursu."

ALE NIE!

Zrobiło się tu dość gwarno, tak że na jakiś czas odłożę swoją decyzję,
zrodzoną pod wpływem diagnozy Widza,
wybitnego chyba nauczyciela,
a już na pewno wybitnego psychologa i psychiatry,
który ZNÓW napisał, domyślam się że dla mnie ku nałuce:

"Widz @ 188.147.96.* wysłany: 2020-11-20 20:38
https://pl.wikiquote.org/wiki/Grafomania
Grafomania – patologiczny przymus pisania utworów literackich.
Grafoman – ktoś, kto nie ma dokładnie nic do powiedzenia i stara się to dokładnie opisać.
Autor: Aleksander Kumor" itd.

I jeszcze Widz:

"Widz @ 188.147.96.* wysłany: 2020-11-20 20:44

Informuję, że nie zamierzam dyskutować a chłopakiem - AS-em.

" Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
Mark Twain"

Chłopakiem? Jakim chłopakiem!
Ja jestem PANIĄ!
A nie ujawniam się bo mam urodę niczym
centkowany lempart w każdą środę!!
No i mam już słuszny wiek i otłuszczenie
i zarost jak pan lubnauer!
Nieważne.

Trzymać za słowo?
No nie wiem... Raczej.

Na razie zacytuję tu tylko fragment z pana Wieńczysława:

"Mój ideał nauczyciela, zwłaszcza nauczyciela przedmiotu takiego jak filozofia, zakłada, iż jest to człowiek poważny, wzbudzający zaufanie uczniów, pewny siebie dzięki swej wiedzy i doświadczeniu, opanowany, roztropny, umiejący wymusić posłuch poprzez swój naturalny autorytet, ale też życzliwy i miły."

Do tekstu i filmiku o Staroniu
odniosę się w terminie późniejszym.

Ale, ale!
Czy Widz nie wspominał, że pracował z młodzieżą?
Chyba, że mi się pomyliło.

To na razie tyle.
Pozdrawiam ja, AS!
To znaczy co ja mówię!
"grafoman z ADHD, płodny jak stado królików,
z brakiem umiejętności czytania ze zrozumieniem,
oraz grafomański tłuk."

Diagnoza Widza.

"Grafomański tłuk."

Podoba mi się.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-21 06:58

Na koniec muszę panom uczynić pewne wyznanie:

Zawsze znajdzie się jakaś gnida,
która mnie prześladuje.
Nie ucieknę.
Żadne miejsce, które było i które jest,
w mojej bujnej życiowej historii,
nie jest od gnidy wolne,
Zawsze była co najmniej jedna.

Mam nadzieję, że tym popularnym zwrotem,
"zawsze się znajdzie jakaś gnida",
nie naruszyłem poziomu kultury,
jaki obowiązuje, mam nadzieję,
w tym szacownym gronie.

No, zobaczymy.

Widz @ 37.30.28.*

wysłany: 2020-11-21 11:56

Mam nadzieję, że tym popularnym zwrotem,
"zawsze się znajdzie jakaś gnida",
nie naruszyłem poziomu kultury,
jaki obowiązuje, mam nadzieję,
w tym szacownym gronie.

Nie, mendo, nie naruszyłeś.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-21 12:00

Panie Jacku.

A może by tak eliminować tu wpisy zawierające takie wyzwiska jak:

"grafoman z ADHD,
płodny jak stado królików,
z brakiem umiejętności czytania ze zrozumieniem,
grafomański tłuk,
idiota, debil, kretyn, cep, dureń, gniot, kałmuk,
i inne bluzgi,
pozbawiające człowieka samego jadra człowieczeństwa?

Niech będzie tu także dozwolona radosna twórczość, nawet głupia,
ale nie obrażająca nikogo z tu piszących!

Niech będzie na ten przykład mi wolno napisać, że Hitler
był szaleńcem, narkomanem i zbrodniarzem,
albo, że był dobroczyńcą Europy.
Podobnie ze współczesnymi,
miłościwie nam w kraju panującymi dobroczyńcami.

Co Pan Gospodarz na to?
Jakiś kodeks, w podobie do Kodeksu Boziewicza,
chyba jednak powinien tu obowiązywać mężczyzn,
posiadających godność honorową!

A bluzgi?
Do śmietnika tam, gdzie ich miejsce!
Bo inaczej zrobi się nam tu lemparciarnia!

Jeśli ja tu jakichkolwiek inwektyw użyłem
przeciwko komukolwiek tu piszących,
proszę mnie zacytować!
Przeproszę i obiecam poprawę!

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-21 12:20

Pan Wieńczysław zapytał: To według Pana Buńka Karol Marks reprezentuje naukę Kościoła?
Szanowny Panie Wieńczysławie, kiedyś stwierdziłem, że żyjemy w czasach Podłości i Skundlenie polegających na tym, że podłość i skundlenie są promowane. W ten sposób powstaje stratyfikacja społeczna w której podli i skundleni mają lepiej niż przyzwoici obywatele. Przekręty i Szwindle to teraz normalka, a Szambo i Pomyje leją się na tych, których ten stan krzywdzi. Plan Podzielić i Skłócić jest realizowany. Cieszy się Putin i Stalin by się cieszył.

Otóż pewien biskup, by jedni ludzie drugich mogli na ulicach bić bezkarnie (w duchu: "idźcie i bijcie, a będzie wam wybaczone") i tym samym wspierając obecną władzę, która to tegoż biskupa firmę bardzo za to hojnie dofinansowuje z naszych podatków i mienie państwowe równie hojnie daruje, użył sformułowania "pojawiła się nowa, niemarksistowska, chcąca opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie czerwona, ale tęczowa zaraza".
Mówił to o ludziach i zachęcał tym samym do wyrządzania podłości. Pojawiły się "strefy wolne od LGBT" na wzór znanych z czasów okupacji "tylko dla Niemców".
Zainteresowałem się słowem "marks". Skąd się to słowo wzięło w ustach biskupa skoro wielce znany Karol Marks zmarł w 1883 roku. Dla mnie Karol Marks to taki Ziemkiewicz tamtych czasów. "Influencer" byłoby odpowiednim słowem. Pisał i wydawał książki, których treść poważnie wpłynęła na naszą historię. Niektóre treści się zdezaktualizowały ale większość pewnie dalej ma sens i znaczenie dla pojmowania naszej rzeczywistości.

Otóż panie Wieńczysławie, jest Marx w KRK. To bardzo ważna postać. Papież jako szef KRK musi brać pod uwagę sytuację w wielu krajach świata. Polski kościół wcale nie jest wiodący. Wspomniany biskup mówił o osobach homoseksualnych. Zatem ja sprawdziłem co ten kardynał Marx na ten temat myśli. Wielce podły pan Widz domaga się źródeł: https://en.wikipedia.org/wiki/Reinhard_Marx

Był kiedyś szefem konferencji biskupów niemieckich i szefem rady współpracy KRK z UE (COMECE - instytucja mające swoje biuro w Brukseli!) i jest już drogą kadencję wśród siedmiu najważniejszych kardynałów - doradców (C9) przy Papieżu (mianowanie 15.10.2020r.).
Otóż ten kardynał zasłynął tym, że w Irlandii w 2016 roku orzekł, że KRK powinien przeprosić społeczność homoseksualną za to uczynił. Zaś w sprawie akceptacji małżeństw homoseksualnych w Niemczech, że: to nie jest sprawa KRK.
Zatem, moim zdaniem, w powyższy sposób wyjaśniłem pojęcie "neomarksizm" używane przez biskupów. Jeżeli istnieje jakieś inne tłumaczenie to chętnie poczytam.
Co będzie gdy Marx zostanie Papieżem?

Do biednego AS - naszego wieszcza!
Szanowny panie AS, czy jako wieszcz o wieszczeniu mógłby pan ocenić wieszczenie pana Sienkiewicza wyrażone słowami: "Ch..., D... i kamieni kupa" w sprawie służby zdrowia i policji zamienionej w ZOMO (pałowanie demonstracji politycznych).
Kto jest Ch..., kto D..., bo jak wygląda kamieni kupa to z mediów wiemy?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-21 15:43

Przypominam, że pana Buńka nie czytam.

A pan Widz?
No cóż nihil novi...
Niestety.
Tak oto:
"Widz @ 37.30.28.* wysłany: 2020-11-21 11:56

Mam nadzieję, że tym popularnym zwrotem,
"zawsze się znajdzie jakaś gnida",
nie naruszyłem poziomu kultury,
jaki obowiązuje, mam nadzieję,
w tym szacownym gronie.

Nie, mendo, nie naruszyłeś."

Bardzo twórcze.

Panie Jacku!
Będzie pan sprzątał według mojej propozycji?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-21 16:11

Jeszcze raz:

"Widz @ 37.30.28.* wysłany: 2020-11-21 11:56

Mam nadzieję, że tym popularnym zwrotem,
"zawsze się znajdzie jakaś gnida",
nie naruszyłem poziomu kultury,
jaki obowiązuje, mam nadzieję,
w tym szacownym gronie.

Nie, mendo, nie naruszyłeś."

Jak widać po kolejnym bezinteresownym błogosławieństwie,
jakim mnie obdarował Widz. Nazywając mnie konkretnie per "menda",
cytuję:
"Nie, mendo, nie naruszyłeś.",
tu, u Pana Jacka,
jak na razie standardy kultury wyznacza Widz.

Jak długo jeszcze?

Pytanie do pana Jacka.

Zaczynam się niecierpliwić.

Widz @ 37.30.16.*

wysłany: 2020-11-21 16:19

I znowu Bardzo Unikalny Niespotykanie Idiota Ewidentny Kretyn dał głos:

obok tradycyjnych debilnych " Podłości i Skundlenie' pojawiło się coś o

mnie: " Wielce podły pan Widz domaga się źródeł: https://en.wikipedia.org/wiki/Reinhard_Marx

Głupi, głupszy, najgłupszy, Buniek.

Reszta to lewacki bełkot.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-21 16:31

Jak sąsiad pogada z drugim, to do wielu wspólnych wniosków można dojść. Bardzo często mi to wychodzi z Szanownym Panem Wieńczysławem. Jego i moje pytania, po lekkiej modyfikacji, są takie same:
Chodzi tylko o to, żebym ja nie musiał płacić w podatkach za Pańskie zabawki. Skoro to jest takie opłacalne, to czemu się to dotuje?
Ile zanieczyszczeń oraz CO2 jest emitowanych przy produkcji paneli fotowoltaicznych, wiatraków, milionów ton betonu i stali na budowę reaktorów i bunkrów EJ?
Ceny paneli PV : https://www.alibaba.com/showroom/photovoltaic-panel.html
0.18$/1W czyli wspomniane 1zł z 1W.
Pan Wieńczysław napisał: ""biznesowo to do nich należy doliczać odsetki." "Nie rozumiem. Jakie odsetki?"
Otóż panie Wieńczysławie to jest ten koszt kapitału. EJ jest bardzo droga i trzeba zapłacić firmie zanim sie zacznie zarabiać. Płaci się teraz, a pierwszy prąd za 15 lat! Jest to podobna sprawa jak budowa domu na kredyt. Pan mówi, że koszty trzeba podzielić na 60 lat. Przy tak długim okresie kredytowania to koszty kredytu są chyba 5-10 razy większe od pożyczonego kapitału. Gdyby pan 60 lat temu kupił samochód Syrena na takich zasadach to dalej by pan spłacał ale sąsiedzi mieli by to co mają. Lepsze jest wrogiem dobrego i cena czyni cuda,
Pan pyta o dług publiczny. Proponuję: https://www.dlugpubliczny.org.pl/
Jawny dług publiczny: 1 362 906 704 195 PLN
Dług na mieszkańca: 35 905 PLN | Dług jako % PKB: 61,0%
https://biznes.radiozet.pl/News/Dlug-publiczny-polski-2020.-Kto-splaci-pozyczki-rzadu-PiS
Dziennik podaje, że na koniec przyszłego roku zadłużenie państwa ma sięgnąć ponad 1,52 bln zł, czyli o prawie 50 proc. (ok. 480 mld zł) więcej niż na koniec 2019 r.
Pan pyta o nazwiska: senator śp. Kogut (zarzuty korupcyjne), Nowak (czerpiący korzyści z korupcji), Gawłowski (trzy zarzuty korupcyjne), Bury (zarzuty korupcyjne), Janusz Ostapiuk (zarzuty korupcyjne), itd...
Powyżej były rzeczy które nas nie powinny różnić, bo to fakty!
Zdanie drugie : "liczy się cena za 1 kWh" i "jest bardzo niska w przypadku, gdy miks energetyczny oparty jest o energetykę jądrową" jest kłamstwem. Wiemy ile kosztuje 1W z EJ.
Kiedyś dużo czytałem w zakresie dyskusji o EJ. Pani Merkel była zwolennikiem podobnie jak pan Shroeder ale ekonomia zrobiła swoje. Panie Wieńczysławie nie jest ważne ile coś kosztuje ale czy pana na to stać. Z punktu widzenia władz najważniejsze są tzw. miejsca pracy. Ludzie musi być stać na ten prąd i gdzieś muszą pracować.
EJ obejmuje tzw. cykl produkcji energii jądrowej rozłożony w czasie i przestrzeni. Globalne łańcuchy dostaw i kosmiczne koszty transakcyjne. Monopol serwisu i paliwa powodujący całkowite uzależnienie.
We współczesnej EJ pracuje około 200 osób. To w praktyce blok betonu z podłączonymi kabelkami. Całość ogrodzona wieloma płotami i pilnowana przez tysiące ludzi. Odpady atomowe to dziura w ziemi pilnowana przez setki ludzi, przez tysiące lat.
Czyli w praktyce w Polsce to tylko etaty strażników.
Paliwo jądrowe i zdolności utrzymania ruchu to miejsca pracy dla obcokrajowców. Nawet hydraulik to będzie ktoś z zagranicy. Mamy płacić i mieć kłopoty z bezpieczeństwem.
Napiszę krótko: NIE.
Pytał pan o magazyny energii. Mamy w kraju kilka o sprawności 60%. To elektrownie szczytowo-pompowe. Budowany jest magazyn wodoru.
Poza tym akumulatory. Wachlarz ich typów zapiera dech. Mi się najbardziej podobają redox.
Fajne też są koła zamachowe i CAES.
Czytałem reklamówki niemieckiej firmy FENECON. Od firmy powstałej w garaży do całkiem sporego przedsięwzięcia.
Niestety Trump, mam nadzieję, że w pierdlu skończy, uderzył swoją polityką w ten biznes. Tak na oko, to 5 lat w plecy w rozwoju tych technologii. Polecam http://www.energystoragejournal.com/

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-21 20:06

Jeszcze raz.

Panie Jacku!
Pozwalasz mi przychodzić tu do ciebie,
tak jak i innym.
Pozwalasz, by jeden z twych gości
lżył mnie i wyzywał od najgorszych?
Z jakiego powodu - nie wiem. Może ktoś mi wyjaśni?
Ale:
Nie zareagujesz?
Przecież nie trwa to od wczoraj!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-21 22:13

Panie Jacku.
Jeśli Widz obrzuci mnie jeszcze raz pomyjami,
to co mam zrobić?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-21 22:44

Panie Jacku!

Żądam, żeby pan Buniek również nie był lżony!

To już wygląda na zadaniowaną robotę.
Co prawda pan Buniek jest chyba bardziej odporny niż ja,
ale co?
Gdyby tak Widzowi udało się stąd wyeliminować dwóch?

Ja na razie czekam na odzew pana Jacka,
ale powtarzam!
Jeszcze jednego wiadra pomyj nie zniosę.

Znikając stąd co stracę?
Czytać to co chcę, nadal będę mógł.
Pana Wieńczysława, czy pana Jacka.

Więc jak będzie panie Jacku?

Jacek Jakubiec @ 5.60.173.*

wysłany: 2020-11-21 23:13

Na razie krótko: ależ mi Szanowny AS zaserwował zgryza !!!
Mam do Pana AS-a prośbę: niech AS do niedzielnego poranka odejdzie od kompa i internetu.
Traktując Panów (powinności gospodarza także) jak najpoważniej, wziąłem ten AS-owy apel/dylemat na "warsztat badawczy" i staram się go jakoś ogarnąć. Efektami podzielę się co rychlej...
Na razie - dobrej nocy wszystkim Panom...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-21 23:52

Panie Jacku!
Dzięki.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-22 10:06

Panie Jacku!

Pytanie jest proste!
Czy nadal na tym forum będzie można wyzywać i lżyć
komentatorów, którzy napisali coś głupiego?

Przypomnę ostatni przykład:

"Widz @ 37.30.16.* wysłany: 2020-11-21 16:19

I znowu Bardzo Unikalny Niespotykanie Idiota Ewidentny Kretyn dał głos:

obok tradycyjnych debilnych " Podłości i Skundlenie' pojawiło się coś o

mnie: " Wielce podły pan Widz domaga się źródeł: https://en.wikipedia.org/wiki/Reinhard_Marx

Głupi, głupszy, najgłupszy, Buniek.

Reszta to lewacki bełkot."

Patrząc z bliska:

"Bardzo Unikalny Niespotykanie Idiota Ewidentny Kretyn"

To tak, jakby napisać na podstawie mojej ksywy AS: Anus Sr*jący.
Albo coś równie wykwintnego w tym stylu.

To jest lżenie. Obrzucanie kogoś obelgami.

Albo:

"Głupi, głupszy, najgłupszy, Buniek"

Co to za stopniowanie?
To sprowadzanie człowieka do poziomu,
gdzie już nie ma mowy o człowieczeństwie!

Kiedyś obowiązywała taka klasyfikacja w psychiatrii,
dotycząca poziomu upośledzenia umysłowego:
Debil,
Kretyn,
Imbecyl.

Zrezygnowano z tego na rzecz sformułowań:
Upośledzenie w stopniu umiarkowanym, znacznym i głębokim.
Dlaczego?
Aby nie etykietować człowieka.

W tym stopniowaniu:
"Głupi, głupszy, najgłupszy, Buniek",
Gdzie jest umieszczony pan Buniek?
Poza człowieczeństwem.
Tu nie ma nawet śladu człowieczeństwa.

Mogę się z panem Buńkiem nie zgadzać,
nie czytam go bo przerasta to moje możliwości rozumienia
i polemizowania.

Ale jeśli jest przymus lżenia i wyzywania?
Myślałem, że do Widza coś dotrze.
W swej naiwności.
Ale nie. Nic nie dociera.

Zwracam się więc z prośbą o pozamiatanie tutaj w domu Gospodarza,
do kogo?
Do kogo, jak nie do gospodarza?
Panie Jacku.
Poloneza czas zacząć! :-)

Że tak powrócę do swego stylu.

Niemcy chyba nie tańczyli poloneza na Dworze Czarne...

.......................................................................

A teraz gwoli przypomnienia,
jedna z ostatnich polemik, jaką prowadziłem z panem Buńkiem:

Wyzywałem tam pana Buńka? Lżyłem?
Sprawdźmy.

02.11.2020 rok
Buniek @ 176.111.153.* wysłany: 2020-11-02 00:04:

"Posłuchałem pana Zybertowicza. Gada bo gada,
niby fajnie ale moim zdaniem głupio"

O tak! To wyjątkowy kretyn!

"Teraz w Polsce miliony młodych ludzi chodzi na religię.
Jest taki zamordystyczny przymus, że nawet ateiści muszą chodzić"

O tak!
A codziennie o szóstej rano kaczystowscy siepacze,
waląc w drzwi mieszkań kolbami karabinów,
pędzą wszystkich na mszę poranną do kościołów!

"Podobnie twierdzi pan AS i pan Widz tu na tym forum.
Pan AS się obraża, pan Widz wyzywa, Wieńczysław kręci,
a i Gospodarz potrafi cenzurę wprowadzić."

No wszyscy wokół mnie się pytają się:
"No co on taki obraźliwy?
Może on niebinarny jest w trójnasób albo co?"
A ja nie wiem!
No zabij! Nie wiem.

No co my byśmy, krętacze, obraźliwi i cenzorzy
bez pana Buńka zrobili!
Nic, tylko zalać się rzewnemi łzami!

No kto, jak nie pan Buniek?
No kto?

Tak bardzo się starałem,
a Buniek ratuje mnie!
Głupotę mą cierpiałem,
aż Buniek powiedzieł NIEEEEEEE!
Ta ra ram, pam pam pam!
Ta ra ram, pam pam pam!
Łodiridi!

"Pani Lempart ma zakaz pisania..."

Ale zakazu mówienia nie ma!
Zacytować?
Proszę bardzo:
***********
***** ***
i takie tam podobne.

"5 000 000 kobiet wg. badań dokonało aborcji.
Za nimi jest rodzina, przyjaciele i w większości przypadków partnerzy.
To ogromna siła polityczna..."

O tak! Ogromna!

Ale nie bez kozery powiem,
że 37 milionów dłubiących w nosie,
to dopiero jest siła!

"Najbardziej potrzebujący wolności w tej sprawie to młodzież."

Aborcja na życzenie znaczy się.
Oj! Potrzebują! Potrzebują!

Skrobanki mej smak
spod serca kap, kap,
krew leci po nogach i wsiąka!

Mój partner, no gdzie?
Zostawił mnie? Nie!
On leży na wyrze i wciąga!

Oj słaby ten chłop,
codziennie żłop, żłop!
I w sercu to on
nie ma Boga!

Ja głupia, już wiem!
Już za mną jest sen,
że w życiu
tak ważny jest NORMAL.

"Zatem od szkoły dzięki religii uczymy się kłamać. Kobiety kłamały od zawsze. To normalka. 10% agnostyków nigdy nie stanie się religijnymi i skuteczność indoktrynacji religijnej od przedszkola poprzez kolejne klasy nigdy 100% potencjalnych ofiar nie pochłonie. A tu łup, co trzecia dziewczyna potrzebuje aborcji i 50% z nich ma to co oficjalnie się głosi w tej sprawie głęboko w d... i pandemia i z wyjazdu nici. Czeskie, Słowackie, Niemieckie i jakie tam są dostępne kliniki stracą ale nie w tym rzecz. No i "krwawa Julia" z pełną świadomością Kaczki daje czadu. No i mamy kocham hasło: "***** ***". "

Niech żyje wolność!
Wolność i swoboda!
Każdą chcę *********
Robić wszystkim loda!

Niech żyje kurest**!
Skrobanka jest dobra!
Hu! Ha!

"Teraz pani Lempart proponuje siebie w roli rozjemcy..."

Tu ogarnął mnie
pusty śmiech i zgroza.

Proponuję przeczytanie...
Nie! Nie proponuję niczego.

Ireneusz Krzemiński
jest The Best,

....................................................

Panie Jacku!
Czekam.

Widz @ 188.147.41.*

wysłany: 2020-11-22 10:18

Panie Jacku.

Podtrzymuję to, co napisałem na temat AS-a w tych dwóch niepublikowanych przez Pana, na moje życzenie, wpisach.

To człowiek chory, wyraźnie zaburzony.

ajwidoczniej zakompleksiony ( meldunki o posiadanych i nieprzeczytanych książkach, tylko dlatego, że mądrzy czyli Wieńczysław lub Pan takie posiadają lub polecają), sygnały, że on czuwa i przeczytał i kiedyś się do tego odniesie, itd. itp.

Prawdopodobnie samotny,omijany ze względu na narzucanie się ze swoją " specyficzną " " obecnością", nawet przez najbliższą rodzinę.

Szuka na siłę obecności i akceptacji dla swojej wyjątkowości a nwet chyba podziwu dla swojej inteligencji poprzez namolne atakowanie swoimi " przemyśleniami" na Pana blogu.

Dlaczego go ignorują na innych blogach?

Czy dlatego, że jego " tfurczość " jest zagrożeniem dla polskiej lewicy?

A może tego, że ja wynajęty przez ... no właśnie...lewicę ...prawicę ... Sorosa ... Putina itd. chcę jego i ... Buńka wyrugować ... ?

Przecież to nawet nie groteska, to jest żałosne.

Nie dlatego, że chcę się żalić, bo jestem dużym chłopcem i wojownikiem z natury, ale, tak chronologicznie, to "rozmowy" o zdrowiu psychicznym, zaczął " psychiatra AS", o prześladujących go w jego " bujnym życiu"( dlaczego właśnie jego a mnie nie?) gnidach, zaczęła menda.

Myślę, że powinien Pan go nie cenzurować, ale ...może jego metodą?

Pisał on o sobie, że z racji upierdliwych pytań, na które nie oczekiwał lub nie potrafił zrozumieć odpowiedzi, był nazywany głupio-mądrym.

Ponieważ moich, wyraźnych sygnałów, że jego info o tym, że udał mu się z rana stolec, jest mało interesujące, to może Pan?

Może zrozumie, że marnuje nasz czas, pisząc o ZUS-ie w kontekście emerytur i w dodatku wprowadzając ewentualnie zainteresowanych w błąd, jeżeli go Pan " uprzejmnie" zapyta, po jaką cholerę to napisał?

Jak mu znowu napiszę, że ja z takimi rzeczami chodzę do WC a nie na Pana blog i ...będzie ... zdziwiony, i ...prześladowany.

Decyzja o publikacji tego tekstu zależy od Pana.

Ja nie muszę go czytać na Pana blogu, mam u siebie :)

Wieńczysław @ 5.173.226.*

wysłany: 2020-11-22 10:23

Polecam Panu Buńkowi:

https://www.cire.pl/item,177733,13,0,0,0,0,0,dlaczego-odnawialne-zrodla-energii-nie-moga-ocalic-planety.html

Widz @ 46.204.23.*

wysłany: 2020-11-22 10:32

Panie Jacku, proszę o ewentualnie potwierdzenie czy mój tekst dotyczący AS-a dotarł, bo pewien nie jestem.
Nie zależy mi na publikacji, tylko na tym, żeby Pan poznał moją opinię.

Pozdrawiam.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-22 11:58

Panie Jacku!
Czy mój tekst dotyczący obelg i wyzwisk
serwowanych tu na Pańskim bogu...

Zna pan moje zdanie bo wszystko napisałem jawnie.

To tak dla równowagi.

Proszę o publikację tego wpisu! :-)

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-22 12:02

Panie Jacku!

Mam najświeższą opinię od psychiatry na swój temat.

Nie chciałbym się narzucać, ale mogę przesłać panu...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-22 12:12

Panie Gospodarzu!

Pana inny tu gość,
napisał coś do pana na MÓJ temat.

Ponieważ sprawa MNIE dotyczy,
proszę o opublikowanie tego tekstu tutaj!

To MUSI być jawne!

....................................................................
Jednocześnie upszejmnię donaszam,
że jeden z naszych panów blagierów minionej nocy wszedł w posiadanie,
poszukiwanej po całym świecie bursztynowej komnaty,
która, okazało się, byłą ukryta w podziemiach,
do których wiedzie korytarz przez jego piwnicę!
Zaprosił mnie dziś rano na wódkę
i pijany w trupa po wczorajszej libacji z niejakim Karkonoszem,
wyśpiewał mi wszystko i oddał klucze do piwnicy mówiąc,
że mogę sobie zabrać jego mercedesa
bo on kupi sobie maybacha od Rydzyka!

Jako zwolennik jawności, proszę o opublikowanie tu tego mojego wpisu!

Z szaconkiem, bo sie może skończyć...
wesołym oberkiem!
:-)

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-22 12:31

Tak panie Jacku!

Skoro już pan powiadomił publicznie,
że dostał pan opinię na mój temat
od jednego z tutejszych komentatorów...

......................................................................
"Słowo się rzekło, kobyłka u płotu"
Wkleiło! Nie rzekło. Ale co za różnica?

Nie przypomina się panu obecny "właściciel" Dworu Czarne?
Potrafił wymanewrować...

dowcipkowanie odkreślamy gruba linią!
Jak rzekł był swojego czasu Mazowiecki. Też premier na "M"
Ach! Ileż dobrego on nam zrobił...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-22 12:54

Panie Jacku!

Może nie zauważyłem bo dopiero teraz czytam ostatni wpis Widza:
Zacytuję go nie w całości:

"Widz @ 188.147.41.* wysłany: 2020-11-22 10:18
Panie Jacku.
Podtrzymuję to, co napisałem na temat AS-a w tych dwóch niepublikowanych przez Pana, na moje życzenie, wpisach."

MOJE życzenie jest takie, aby pan Jacek opublikował to,
co dotyczy mnie, i o czym publicznie tu oznajmiono.

"To człowiek chory, wyraźnie zaburzony."

Kto wie?

"...zakompleksiony...samotny, omijany ze względu na narzucanie się ze swoją " specyficzną " " obecnością", nawet przez najbliższą rodzinę.
Szuka na siłę obecności i akceptacji dla swojej wyjątkowości a nwet chyba podziwu dla swojej inteligencji poprzez namolne atakowanie swoimi " przemyśleniami" na Pana blogu."

Wystarczy.

Odsyłam do Obelg i wyzwisk Widza.

Mogę być głupi, chory, nienormalny i tu pisać póki co.

Ale powtarzam.

Za to należą się obelgi i wyzwiska?

Jak tak, to tak...

Powtórzę jeszcze raz:
Panie Jacku!
MOJE życzenie jest takie, aby pan Jacek opublikował to,
co dotyczy mnie, i o czym publicznie tu oznajmiono.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-22 13:06

Panie Jacku.

Proponował pan kiedyś, dlaczego by się tu nie ujawnić
i nie pisać pod nazwiskami.
Ktoś rzucił argument, że pod ksywą może pisać co chce,
i nikt znajomy go nie namierzy.

A ja widzę to jeszcze tak:

COKOLWIEK napisałem tu o sobie z potrzeby serca,
zostało wykorzystane przeciwko mnie
i zamienione w wyzwiska i obelgi,
którymi mnie tu obficie obrzucono.

Czyli jest jedno wyjście:

Dystans i nic o sobie.
Nie podoba mi się to, ale cóż...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-22 13:19

Panie Jacku, o wybaczenie proszę!

Tak przyglądam się mojej samotności.

Bo Widz był łaskaw:

"Prawdopodobnie samotny,omijany ze względu na narzucanie się ze swoją " specyficzną " " obecnością", nawet przez najbliższą rodzinę."

A gdyby rzeczywiście tak było?

Prokurator w stanie spoczynku, poliglota włądający także arabskim,
tłumacz przysięgły, jednocześnie artysta,
emerytowany wojskowy o aparycji młodzieńca, niebywale bystry,
kobiety ze środowisk antropozoficznych w Polsce i zagranicą,
no, sporo jednak.

Można i to oblać wiadrem pomyj?
Można!
Czemu nie?

Gdy Boga nie ma,
wszystko jest dozwolone.

Czemu wiec tu piszę. Póki co.

Gdy można poczytać pana Wieńczysława,
to nie są potrzebne żadne inne argumenty.

Oczywiście można czytać i nie pisać.

Gospodarz komunikuje @ 5.60.173.*

wysłany: 2020-11-22 14:31

A prosiłem!
O choćby krótki rozwód z komputerem, ale nie z AS-em takie numery. I znów leci kanonada jak te, oglądane na nocnym niebie, starlinki z SPACE X Elona Muska.
Więc teraz ja się wygadam. Wklejam to za chwilę.

Gospodarz komunikuje @ 5.60.173.*

wysłany: 2020-11-22 14:35

Mój blog jest ogólnie dostępny, ale krąg adresatów do których ten post kieruję jest konkretny, 6-osobowy. To Panowie, których pozwalam sobie traktować jako bywalców tego forum, poniekąd jakby znajomych, czyli Panowie (alfabetycznie): AS, który mnie zmobilizował do czynu, Buniek, B+, Widz i Wieńczysław. Szósta figura w tym gronie, to gospodarz forum, czyli Pan Jacek. I teraz ten ostatni, poprosi tych pierwszych pięciu o chwilę indywidualnych refleksji i o odniesienie się do tego, co będzie tu powiedziane. A przeczyta poniższe kto tylko będzie chciał. Jeśli zechce włączyć się ze swoim głosem ktoś jeszcze, ptak jakiś przelotny, to też OK...

Szanowny Panie AS-ie, jeśli oczekiwał Pan że cokolwiek tu zarządzę to Pana rozczaruję. Bo niby co ?! To, że zrobiło się tu – że tak to określę – towarzysko niefajnie, to pewnie wszyscy widzimy. Gorzej, że od pewnego czasu zrobiło się tu po prostu jałowo. Dlaczego? Dobre pytanie. ..
Otóż muszę Panu AS-owi podziękować. Wzywając mnie do jakiejś interwencji (porządkowej?, dyscyplinującej?, wychowawczej?...) , zmobilizował mnie Pan do zastanowienia nad sensem dalszego funkcjonowania tej witryny. I teraz praktycznie widzę dwie możliwości: zwinięcie tego kramiku (przypomina się znany event p/h „sztandar wyprowadzić”), albo jego gruntowna modyfikacja. To oczywiście mój problem. Do rozstrzygnięcia niebawem, koło Nowego Roku…

Problem mój, ale podzielę się z Panami plonem moich analiz. Na początek trochę liczb.
Blog istnieje dziewiąty rok, ale obróbce statystycznej poddałem tylko ostatnie dwa lata.
Mamy tu taki rytm: bloger zamieszcza artykuł, anonsuje to na swojej stronie portal „jg24”, ludzie czytają, niektórzy reagują wpisami. Z reguły pod ksywkami, czasem pod personaliami. Reagują początkowo na temat, potem już jakby coraz mniej ad rem. Gospodarz czasem upomina się o to, o czym pisał, ale - tu deczko samokrytyki - nie jest w tym konsekwentny. Z wielu powodów. Bo czasem rozwija się niejako ubocznie, zaiste interesujący, wartościowy dyskurs, a poza tym, no cóż…, jeśli ktoś coś wpisuje, to zapewne realizuje jakąś swoją istotną potrzebę. Intelektualną, duchową, polityczną, emocjonalną, różnie to wygląda.

I co tu się zdarzyło przez minione dwa lata i trzy miesiące?
Trochę statystyki.
Ten okres to ponad 850 dni, 13 artykułów blogera na 8 różnych tematów a w odzewie - łącznie 1947 (!) komentarzy/wpisów. Sporo, prawda?...
Traktując to jako materiał badawczy, przyjrzyjmy się temu zbiorowi zdań i słów dokładniej. Oto tematy kolejnych artykułów , daty ich zamieszczenia, czas trwania na blogu w dniach (do kolejnego artykułu) i ilość wpisów:
• Moje esbeckie teczki (2) - 19.07.18 - 19 dni - 73 wpisy
• Polska Anno Domini 2018, o co chodzi? - 7.08.18 - 71 dni - 39 wpisów
• Wybory za trzy dni - 18.10.18 - 22 dni - 7 wpisów
• Partnerska i wspólna Polska (…) - 19.11.18 - 72 dni - 41 wpisów
• Do czego zobowiązuje nas śmierć Pawła Adamowicza? - 20.01.19 - 195 dni - 168 wpisów
• Dwór Czarne - zbliża się finał (1) - 2.08.19 - 19 dni - 9 wpisów
• Dwór Czarne - zbliża się finał (2) - 21.08.19 - 15 dni - 8 wpisów
• Dwór Czarne - zbliża się finał (3) - 5.09.19 - 11 dni - 8 wpisów
• Dwór Czarne - zbliża się finał (4) - 16.09.19 - 35 dni - 83 wpisy
• Dwór Czarne - zbliża się finał (5) - 21.10.19 - 172 dni - 102 wpisy
• O zarazie w wielki piątek - 11.04.20 - 86 dni - 485 wpisów
• O zarazie w wielki piątek - ciąg dalszy - 6.07.20 - 105 dni - 614 wpisów
• Pomiędzy wzrostem a katastrofą - 19.10.20 - na razie 33 dni i 326 wpisów

Zwraca uwagę ta dynamika. Mogłaby wskazywać na rosnącą popularność tego forum, ale byłoby to mylące. Bo, jak wiemy, liczba komentujących jest raczej stabilna.
To oczywiście oznacza porażkę blogera, ale mnie jako animatora i gospodarza tej witryny martwi to, że podnoszone przeze mnie tematy, te które były powodem, dla którego ten blog tworzyłem, okazują się dla odwiedzających nieciekawe. Dziwi to zwłaszcza w sprawie Dworu Czarne. Nie budzi ona obywatelskich odruchów sprzeciwu, wobec ewidentnego zła jakie spotyka to dobro publiczne. Mam na to swoje (mało krzepiące) wytłumaczenie, że mianowicie goście tego bloga w gruncie rzeczy podzielają powszechną w okolicy opinię, że sprawcą tego zła jest nie kto inny jak ten, co teraz wypłakuje się nad losem zabytku. Bardziej dociekliwi obserwatorzy tego kryzysu wiedzą jak było, ale to nieliczne grono. A jeśli Panowie Komentatorzy z przyczyn jak wyżej, wolą w swojej empatii wobec mnie na wszelki wypadek nie zabierać głosu, to chyba powinienem im podziękować.

Wracam do przedstawionej statystyki.
Ciągi komentarzy pod poszczególnymi artykułami i ich treści można, jak ktoś ma czas, bliżej analizować, bo to ciekawe i pouczające zajęcie. Polecam na przykład wpisy, pod pierwszym z przywołanych artykułów. Chodziło o moje starcie z draństwem esbeckim, ale treść wpisów poszła szybko w stronę polityki. To się okazało bardziej frapujące. I ten syndrom jako główny motyw aktywności zabierających głos trwa tu nieprzerwanie. Ha trudno, wychodzi na to, że w każdym z nas siedzi homo politicus i nie będę już narzekał. Ale godne zauważenia w tamtym przypadku jest coś jeszcze. Tam pojawiły się wypowiedzi obszerne, bardzo merytoryczne, z solidną argumentacją, krótko mówiąc - naprawdę wartościowe. Notabene, dość rychło zarysował się podział wedle schematu wojny polsko-polskiej, dokładnie: my dwaj z Wieńczysławem versus Buniek & JAN (zniknął stąd w międzyczasie) no i fajnie!... To się także dziś po dwóch latach dobrze czyta. Dlatego, gdy biorę pod uwagę zamknięcie bloga, to właśnie takie doświadczenie skłania do ostrożności. Nawiasem mówiąc, pewnie byłoby nieźle, gdyby jacyś politolodzy, czy ośrodki badania opinii publicznej poddawali rzetelnej obróbce zawartość takich jak to forów w mediach społecznościowych. Może zresztą tak się dzieje? Nie mam pojęcia…

No dobrze, tyle chałupniczej analityki. Sprowokowanej przez Pana AS-a, który pod względem wkładu ilościowego zajmuje tu chyba (nie liczyłem) pozycję niekwestionowanego lidera.
Czas podsumować te wywody.
Oto moje konkluzje i uprzejme, baaardzo ogólne, rekomendacje pod Panów adresem:

1. Żadnych akcji interwencyjnych podejmować nie będę. W szczególności tego, co mi się sugeruje, aby po aptekarsku wyważyć treść i dopuszczalność takich czy innych fraz i zwrotów po czym - jak zrozumiałem - pokusić się o wprowadzenie tu własnego „kodeksu Boziewicza”. Sorry, byłoby to niepoważne.

2. Każdego z Panów zachęcam natomiast do przyjrzenia się temu doświadczeniu - patrząc czasem w lustro - i wyciągnięcie osobistych wniosków, co do dalszego bywania lub nie na tym forum. Ekran komputera, jak papier, przyjmie wszystko. Ale nie warto go przeciążać bez ważnych powodów. W jałowiznę i ot takie bla-bla brnąć nie warto.

3. Na ogół tkwimy w domowych kwarantannach i przynajmniej niektórym z nas internet spadł z nieba, jako dość poręczne remedium terapeutyczne. To też warto mądrze docenić.

4. Co do mnie, wspomniałem o dwóch możliwościach: blog-exit albo ostry lifting. To drugie jest bardziej prawdopodobne, ale nie na cito. Wezmę się za przygotowanie do takiej korekty, jaka wyda mi się najlepsza. Ale też będę Szanownym Panom serdecznie wdzięczny za wszelkie opinie i dobre rady w tej materii.


Życzę miłej niedzieli, idę oglądać skoki z Wisły
– Jacek Jakubiec

ps. Nie siedzę non stop przy komputerze, stąd przerwy w udostępnianiu wpisów, za które oczywiście ryczałtowo dziękuję.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-22 15:37

Panie Jacku!

No tak czytam:

"nie z AS-em takie numery. I znów leci kanonada...

...Panie AS-ie, jeśli oczekiwał Pan że cokolwiek tu zarządzę to Pana rozczaruję...

...zrobiło się tu po prostu jałowo...

Otóż muszę Panu AS-owi podziękować. Wzywając mnie do jakiejś interwencji (porządkowej?, dyscyplinującej?, wychowawczej?...)

możliwości: zwinięcie tego kramiku

Dziwi to zwłaszcza w sprawie Dworu Czarne. Nie budzi ona obywatelskich odruchów sprzeciwu, wobec ewidentnego zła jakie spotyka to dobro publiczne.

PANIE JACKU.
OD DAWNA MÓWIĘ:
NIE MA TU ZADNEGO SPOŁECZEŃSTWA OBYWATELSKIEGO.

sprawcą tego zła jest (dotyczącego Dworu Czarne)
JEST SPOTKANIE OBECNEGO "WŁAŚCICIELA"
I FAKT, ŻE NIE MA SPOŁECZEŃSTWA OBYWATELSKIEGO.

starcie z draństwem esbeckim

ILE JA ZALICZYŁEM DRŃSTWA!
NA WOŁOWEJ SKÓRZE BY NIE SPISAĆ.

1. Żadnych akcji interwencyjnych podejmować nie będę.

OK! ZROBIŁEM CO MOGŁEM.

pokusić się o wprowadzenie tu własnego „kodeksu Boziewicza”. Sorry, byłoby to niepoważne.

AHA.

2. Każdego z Panów zachęcam natomiast do przyjrzenia się temu doświadczeniu - patrząc czasem w lustro - i wyciągnięcie osobistych wniosków, co do dalszego bywania lub nie na tym forum

OK!
......................................................

PANIE JACKU.


NADAL TU BĘDZIE MOŻNA SWOBODNIE
WYZYWAĆ, UŻYWAĆ OBELŻYWYCH ZWROTÓW,
DIAGNOZOWAĆ CHOROBY INTERLOKUTORÓW I LEMPARCIĆ?

POCZEKAM NA ODZEW POZOSTAŁYCH UCZESTNIKÓW TEJ PRZYGODY NA PANA BLOGU.

TAK, CZY SIAK ZROZUMIAŁEM, ŻE NIC NIE OSIĄGNĄŁEM.
DOBRE I TO.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-22 16:29

Jeszcze raz.

Pan Jacek:

"1. Żadnych akcji interwencyjnych podejmować nie będę."

Brawo! Wygrał Widz!

AS przegrał! Też brawo!

Widzu!
Dajesz! Dajesz!

Już o publikację tu tekstów, które Widz napisał do pana Jacka na mój temat,
a o których wiem stąd,
nie proszę.

Nie proszę, bo ile można prosić?

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-22 18:37

Szanowny Panie Wieńczysławie przeczytałem ten artykuł po raz kolejny i zrobił na mnie takie samo wrażenie jak poprzednio. Główny wniosek: zawsze z tyłu d... .
Problemy zawsze są w szczegółach. Obecnie dostępna dla naszego kraju technologia jądrowa ma tyle wad, że zalety wspomniane przez autora ich nie równoważą. Podstawowa wada to: bezpieczeństwo ale podzielone na wiele kategorii:
- bezpieczeństwo ekonomiczne (rozumiane jako: pracę ma 200 fachowców od EJ, a co ma robić reszta by na prąd zarobić?);
- bezpieczeństwo dostaw paliwa (zwykle jeden monopolistyczny dostawca, który ma dostarczać paliwo przez 60 lat );
- bezpieczeństwo surowcowe (uranu wcale nie jest dużo i gdyby było 10000 EJ na świecie zamiast tych 500 to ceny wystrzelą albo zostaniemy z ręką w nocniku bo na naszym obszarze gospodarczym może uranu zabraknąć);
- bezpieczeństwo technologiczne (po 60 latach to co kupiliśmy za ogromne pieniądze to będzie kupa złomu, śmiechu warta - wspomniany samochód typu Syrena);
- bezpieczeństwo ogólne (EJ przeoruje cały system społeczny - wszystko co powstaje w reaktorze może być potencjalnie użyte jako narzędzie terroryzmu i byle rurki trzeba pilnować. Mury, płoty, bariery ochronne czyli zmiana sposobu zagospodarowania terenu. Policja i szpicle (agenci służb) wszędzie. Totalna inwigilacja, a co za tym idzie opór społeczny, bo w demokratycznym państwie tak się nie da. Państwo Atomowe. Patrz Francja!!!! Tam policja ma ciągle pod górkę, a koszty społeczne rosną. Patrz Niemcy. Tam ludzie się zbuntowali nie chcąc tego. W 2000 roku 30% z atomu z nadzieją na wzrost i jednocześnie ogromne bunty społeczne wymagające z jednej strony ciągłego zapewniania, że jakiś lokalny Hans by przekonać, że jego faszystowska racja jest racją albo Abdul, że Allah jest Akbar nie są w stanie tą lub tamtą bramą TIRem albo dronem z trotylem nad płotem albo samolotem w reaktor i kuku zrobić, a z drugiej strony faktyczne zwiększania budżetu na siły i środki by faktycznie było bezpiecznie. Dziennikarze tylko czekają by jakąś lukę ujawnić i znowu koszty by dziurę bezpieczeństwa załatać. Transporty kolejowe z byle rurką wymagały użycia w jeden czy dwa dni 20000 policjantów do ich ochrony. Koszty wyrwały się możliwościom ich pokrycia! Niemiecki rząd się poddał. Orzekli, że koszty zapewnienia bezpieczeństwa EJ są zbyt wysokie i cokolwiek innego będzie tańsze. Teraz mają 15% z atomu i jest lepiej, bo taniej - o czym świadczą sondaże.
Z punktu widzenia fizyki to taka beczka kilkutonowa z odpadami jądrowymi zakopana na głębokości 20 metrów pod blokiem mieszkalnym to najlepsze źródło ogrzewania budynku. Kilka rurek CO i grzanie przez 100 lat ZA DARMO. Dlaczego tak nikt nie robi? Bo się należy bać, że wspomniani Hans czy Abdul wyrwą z ziemi i zmieszają z jakimś kwasem i rozleją w stolicy uniemożliwiając tam życie na 5 czy 10 lat. Dlatego te beczki leżą w strefie chronionej za ciężkie pieniądze i gotują wodę w basenie albo gdy już przestają świecić i stali nie rozpuszczą stoją w kopalni kilkaset metrów pod ziemią.
Dlatego EJ jest piekielnie droga.
Pan pewnie jest przekonany, że nasz rząd by sobie z tym poradził. Ja wręcz przeciwnie.
Podesłałem panu link na którym widać jak lobby atomowe ludziom wodę z mózgu robi. Dziewczyna jest od nas i jest całkiem przekonywująca. Tylko kupować EJ. Jakież to piękne.
Mnie nie przekonała ale może by pan na jej temat coś skrobnął?

Gospodarz komunikuje @ 5.60.173.*

wysłany: 2020-11-22 21:11

Informacja dla Pana Buńka: Pańskiego komentarza z g. 20:06:01 nie zamieściłem tu i Pan wie dlaczego.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-22 21:29

Gospodarz ma zawsze rację!
Tez było wiele i są też tam niekontrowersyjne, a pocieszające pana AS.
Proszę je zamieścić. To przecież niewielki wysiłek, a pan AS się ucieszy.
Czekam na teksty pana Wieńczysława ale jutro do pracy i nie wiem kiedy MU odpiszę.


JJ:
Pańskie tezy w kolejnych wpisach były i pozostały.

Widz @ 188.146.97.*

wysłany: 2020-11-23 12:56

Panie Jacku, pozwolę sobie przedstawić mój pogląd na Pana bloga.

Dla mnie Pana blog, że pozwolę sobie na takie porównanie , jest trochę takim Senatem, „ izbą zadumy i refleksji” bez „ gwiazdek „ – wprost , trwa na wielu forach ogólnopolskich, zwłaszcza w mediach społecznościowych.

Wystarczy choćby wejść na dwa portale jeleniogórskie , Jelonkę „ czy NJ24, to tam taki „ Sejm”, gdzie Jachira czy Nitras to znacząca mniejszość wobec „lempartopodobnych”.

Nie powiem, tam też bywam, powiem więcej, od nich zaczynam, bo tam podobno toczy się „ prawdziwe życie”.

Jest to dla mnie ciekawe pole obserwacji niecenzurowanych postaw i poglądów Polaków oraz bardziej lub mniej udolnie zakamuflowanych prób ich kształtowania przez „ fabryki „ lub pojedynczych trolli.

Powiem tak, cenię sobie Pana wpisy, wpisy panów Wieńczysława, Bu3lasa , które dają mi walor jednoczesnego potwierdzenia i skorygowania mojego widzenia świata.

Cenię sobie też, w nieco inny sposób, wpisy panów B+ i Buńka, bo chociaż się z nimi diametralnie nie zgadzam, to są dla mnie choćby impulsem o zastanowienia i poszukiwania odpowiedzi na ich, lepsze czy gorsze, argumenty.

Gdyby jeszcze pan Buniek nie silił się na namolne, żałosne i prymitywne „dowcipasy” z rozwijaniem skrótu PiS, to … byłoby lepiej.

Panie Jacku, moim zdaniem, oczywiście jeżeli ma Pan czas i ochotę( bo to jednak obowiązek dosyć niewdzięczny), „ tracić czas „ na „ gospodarzenie” tym blogiem, to raczej bym nic nie zmieniał.

Obawiam się, że Dwór Czarne nigdy nie będzie, bo nigdy nie mógł być tematem na tyle nośnym, żeby generować takie zainteresowanie, jak bieżące wydarzenia.

Wydaje mi się, że zrobił Pan wiele dla tego Dworu.
Wydaje mi się również, że nie jest to łatwy „ temat”.
Moim zdaniem, nie ma on takiego potencjału turystycznego , aby przyciągnąć odpowiedni prywatny kapitał inwestycyjny.
Rozmiary obiektu i przyległej działki nie predysponują ich do hotelu.
Muzeum ? Czego?
Nawet taka inicjatywa samorządowców , jak na Śląsku:
https://wiadomosci.wp.pl/slask/slask-mialy-byc-wyburzone-teraz-domki-finskie-w-swietochlowicach-dostana-drugie-zycie-6577760417651552a
Tylko co w tym zakresie na Czarnym?
Również pomysł ze szkołą konserwatorów, wydaje mi się trudny, bo raczej jest to nauka typu uczeń –mistrz i realizowana jest albo w pracowniach mistrza, albo na restaurowanych obiektach.
Czy można zapewnić choćby okresową obecność mistrzów?
Jeżeli chodzi o obecny stan prawny, to jest taki, jaki jest.
Osobiście rozumiem, że Pan, będąc zdeterminowanym do pozyskania środków, zawierzył Pan doskonale przygotowanym prawnie oszustom, ale … nie Pan pierwszy i niejedyny.

Na koniec chciałbym się odnieść do Pana traumatycznego doświadczenia z SB.
Cieszę się, że potwierdziły się moje, wyrażone kiedyś przypuszczenia, że to fałszywe oskarżenie.
Myślę, że chciałbym, myślę, że podobnie, jak i Pan, żeby to nie było tylko proste usunięcie notki o Panu z katalogu IPN, ale żeby w tym miejscu pojawił się komunikat , że w wyniku prokuratorskiego śledztwa ustalono fałszerstwo.

Nie wiem, czy to jest proceduralnie możliwe, ale byłoby dobrze.

UFF, ale się rozpisałem.

Pozdrawiam.

Jacek Jakubiec @ 5.60.173.*

wysłany: 2020-11-23 13:40

Dzięki Panie "Widz" za cenne, sojusznicze i rzeczowe wsparcie.
Pana wątpliwości co do przyszłości Czarnego (chodzi zarówno o Dwór jak i cale popegeerowskie badziewie) mogą brać się z tego, że nie mając tu wyraźnych oznak zainteresowania - nie rozwijałem wątków, które (także mimo pandemii) maja swój bieg. Poniżej wkleję dość istotny, roboczy materiał z tej dziedziny. Idea P/H WSZECHNICA RZEMIOSŁA jest już w wielu środowiskach znana i popierana, także na wysokich szczeblach. Nieszczęście chce, że właśnie koronawirus pokonał jednego z głównych lokalnych sojuszników. Zmarł dyrektor Muzeum Karkonoskiego dr Przemysław Wiater, z którym (i z dyrektorem Muzeum Króla Jana III w Wilanowie) zaczęliśmy się umawiać na wizytę u ministra kultury.
No i niestety! Przemek to był bardzo wartościowy i twórczy Człowiek Kultury.
Mam nadzieje, że tylko na razie wyhamujemy...

Proszę rzucić okiem na to, co poniżej (nawet jeśli to tu już publikowałem?...).
------------------------------------------------------------------------------

Projekt: WSZECHNICA RZEMIOSŁA
(materiał roboczy)

Czas i Działania


Faza I (przygotowawcza)
II kw. 2021 Medialna kampania promocyjna
II kw. 2021 Rozpoczęcie akcji „Mistrzowie swojego fachu” prowadzonej wspólnie z grupą roboczą OCHRONA ZABYTKÓW Euroregionu Neisse-Nisa-Nysa (ERN); cel - pozyskanie wykładowców oraz nauczycieli zawodów w tzw. rzemiosłach około-zabytkowych
III kw. 2021 Cykl otwartych wykładów popularyzujących tradycje, dorobek oraz potencjał RZEMIOSŁA na Dolnym Śląsku i na obszarach czeskiej oraz saksońskiej części ERN
III kw. 2021 Utworzenie spółdzielni socjalnej usług rzemieślniczych dot. wykonawstwa budowlanego, renowacyjnego i ogrodnictwa
III kw. 2021 Kurs doskonalący w w/w zawodach dla członków sp-ni socjalnej
IV kw. 2021 Ogłoszenie konkursu architektonicznego na budowę WSZECHNICY RZEMIOSŁA na terenie d. zespołu folwarcznego Dworu Czarne
I kw. 2022 Trilateralne (PL-CZ-DE) seminarium specjalistyczne podsumowujące wyniki akcji „Mistrzowie swojego fachu” oraz formułujące założenia przyszłej wszechnicy konserwatorskiej
II kw. 2022 Rozstrzygnięcie konkursu architektonicznego i ogłoszenie przetargu na realizację inwestycji WSZECHNICA RZEMIOSŁA


Faza II (wykonawstwa bezpośredniego – 1. etap)
I kw. 2022 Prace rozbiórkowe i porządkowe w zrujnowanych obiektach gospodarczych byłego PGR jako zadanie sp-ni socjalnej, zlecone jej przez Gminę Jelenia Góra względnie przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (OT Wrocław)
II kw. 2022 Ogólne prace porządkowe, pielęgnacyjne i ogrodnicze w strefie ochrony konserwatorskiej Dworu Czarne

Faza III (wdrożeniowa, wstępna )
I kw. 2022 Ponowna rejestracja i reaktywacja wszechnicy rzemiosł konserwatorskich współdziałającej z partnerami z obszaru ERN (z siedzibą czasową w Zespole Szkół Rzemiosł Artystycznych)
II kw.2022 Wytypowanie zabytków objętych remontami dla nadania im funkcji poligonów szkoleniowych dla praktyk zawodowych
IV kw. 2022 Otwarcie WSZECHNICY i uruchomienie kursów rzemieślniczych na poziomie czeladniczym i mistrzowskim oraz cyklu szkoleń doskonalących w zawodach „około-zabytkowych”


Faza IV (wykonawstwa bezpośredniego – 2. etap)
III kw. 2022 Rozstrzygnięcie przetargu na kompleksową realizację inwestycji WSZECHNICA RZEMIOSŁA, zawarcie umowy z Wykonawcą początek budowy (z udziałem sp-ni soc. jako podwykonawcy)
IV kw. 2023 Zakończenie budowy całego kompleksu Wszechnicy
IV kw. 2023 Prace wyposażeniowe i aranżacyjne w bloku szkoleniowym
IV kw. 2023 Translokacja działu rzemiosła z Muzeum Karkonoskiego do bloku muzealnego Centrum
IV kw. 2023 Uroczyste otwarcie WSZECHNICY RZEMIOSŁA

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-23 14:06

DC będzie popadał w runę.
Reszta to niespełnialne marzenia.


JJ:
Niezbyt krzepiąca prognoza.
Panie AS-ie, czy dobrze rozumiem, że w tych marnych czasach można się tylko nawzajem, konsekwentnie "dołować" ???

Widz @ 37.30.19.*

wysłany: 2020-11-23 14:14

Tylko dla porządku, nie wiem jak to się stało, ale chyba podczas rozbijania tekstu na sekcje, wcięło kawałek zdania ...

Powinno być:

Dla mnie Pana blog, że pozwolę sobie na takie porównanie , jest trochę takim Senatem, „ izbą zadumy i refleksji”.
Naparzanka, bardzo często niewybredna , przeładowana „ gwiazdkami „ i bez „ gwiazdek „ – wprost , trwa na wielu forach ogólnopolskich, zwłaszcza w mediach społecznościowych.

Ale ...

Ten przedstawiony plan jest logiczny, tylko ...

Po pierwsze, musi być załatwiona sprawa statusu właścicielskiego.

I ... jeszcze bardziej ... " po pierwsze", musi być finansowanie.

Czy jest jakakolwiek szansa na sfinansowanie tych panów z funduszy

europejskich?


JJ:
Gwarancji nie ma ale szansa - owszem jest. To kwestia dalszych elementów całej kampanii, o których na razie nie piszę.

Jacek Jakubiec @ 5.60.173.*

wysłany: 2020-11-23 15:17

Szanowny Widzu, jeszcze co do projektu WSZECHNICY RZEMIOSŁA.
Nie jest tak jak Pan pisze, że "Po pierwsze, musi być załatwiona sprawa statusu właścicielskiego".
Otóż nie musi. Ten projekt jest rozumiany jako ważny, pierwszy etap tworzenia funkcjonalno-przestrzennego ładu w całym kompleksie folwarczno-dworskim. Zadania w nim ujęte nie dotyczą Dworu, o który jeszcze trwają boje sądowe, ale tego, co zostało po dawnej oborze i przyległych, też zrujnowanych kubaturach. A to dzisiaj własność b. Agencji Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa (dziś K.O.W.R.), która ochoczo i to szybko przekaże to Gminie Jelenia Góra, tylko ratusz musi tego chcieć. Sprawa znana jest Prezydentowi i kilku radnym, którzy zgodni są z sugestią, aby cała ta sprawa stanęła na sesji Rady Miejskiej. Chyba można tu będzie wykorzystać formułę PPP (partnerstwo publiczno-prywatne). Tyle że Miasto musi się wykazać kreatywnością i odwagą.
To tak tytułem uzupełnienia.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-23 16:39

"JJ:
Niezbyt krzepiąca prognoza.
Panie AS-ie, czy dobrze rozumiem, że w tych marnych czasach można się tylko nawzajem, konsekwentnie "dołować" ???

Od lat mówię panu to samo:
Nic się nie uda bo nie ma społeczeństwa obywatelskiego.

Ale czy pan traktuje poważnie to, co ja tu piszę?

Otóż na pewno nie.

Pozwala pan wyzywać mnie Widzowi,
Nie traktuje pan poważnie mojej oczywistej prośby
o ujawnienie tego, co Widz do pana o mnie napisał...

Ja, chory psychicznie, i co tam jeszcze o mnie napisał Widz,
niech pan przeczyta to na spokojnie,
potrafię pana zdołować?
Niech pan nie żartuje.


JJ:
Tak jest. Pan to od dawna tu mówi, a ja od dawna się z tą Pańską tezą nie zgadzam. Bo co by to znaczyło, że nie ma społeczeństwa obywatelskiego? Bo co ma w tym kontekście znaczyć taki skrót myślowy? Ot choćby: czy 40 lat od powstania "Solidarności" i wszystko co było po drodze, aż tak przeorało zbiorowość Polaków? Bo chyba się Pan zgodzi, że był to przejaw istnienia społeczeństwa obywatelskiego? I co z nim?. Czy z tamtych 10 milionów (no dobrze, przyjmijmy że 50% to bezrozumny owczy pęd, więc niech będzie 5 milionów) wszyscy gdzieś zniknęli? Wymarli? Wybyli za granicę? Poszli masowo w biznesy, w szare strefy? Słowem, cały obywatelski etos już sobie bezpowrotnie odpuścili? To żywa nieprawda Panie AS-ie.
Zresztą zostawmy "Solidarność". To jasne: czasy już całkiem inne, realia życia też, Kościół który dawał nam oparcie jest w regresie, wszystkim rządzą smartfony i tablety etc., etc.,etc... To wszystko prawda. Ale ja nadal wokół siebie widzę ludzi, do których także dziś odnosi się określenie "społeczeństwo obywatelskie". Przynajmniej tak, jak ja je rozumiem.
Co do końcówki Pańskiego wpisu - proszę mnie nie stawiać w niezręcznej sytuacji.
Chętnie porozmawiam, ale raczej w trybie "priv", jeśli nie face-to-face.
Pozdrawiam - JJ.

Widz @ 46.204.20.*

wysłany: 2020-11-23 17:11

Panie Jacku, to trochę, podkreślam , trochę, zmienia postać rzeczy.

Można rzeczywiście wykonać szereg kroków organizacyjno - prawnych.

Ale obawiam się , nie znając oczywiście szczegółowych priorytetów kierowania środków z funduszy europejskich, zwłaszcza tych ekstra - pomocowych, wymuszonych pandemią, czy w dającej się przewidzieć perspektywie, będą one osiągalne na takie projekty, jak te, o których Pan mówi.

Obawiam się, że w pierwszej kolejności będą ratowane istniejące, już funkcjonujące dotychczas przemysły czy usługi a dopiero potem finansowane takie projekty, jak DC.

Widz @ 188.146.65.*

wysłany: 2020-11-23 17:41

Przepraszam, że to wkleję , ale opanowała mnie taaaka radość, zwana przez przyjaciół zza Odry i Nysy „Schadenfreude’, że nie mogę sobie odmówić.

To a zwłaszcza „ wędkarski tytuł „ na szkolenie, przebija znacznie klip z Morawieckim, gdy ten z szedł z pustymi rękami ulicą, żeby nagle objawić się w drzwiach mieszkania z pakunkami dla seniora.

To przy tamtym to jest Pikuś, Pan Pikuś:

Nagranie przydatne w czasie szkoleń nt.

Jak wyciągnąć leszcza z wody ( podkreślenie moje - Widz)

@jprusinowski
-..to bardzo ryzykowne...tak brzmią argumenty krytyków mechanizmu pieniądze za praworządności.

Kierwiński
-Najbardziej praworządności obawiają się złodzieje i bandyci

-Ale to Tusk mówił w 2018

https://wpolityce.pl/polityka/527038-kompromitacja-kierwinskiego-skrytykowal-slowa-tuska

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-23 20:27

Pan Jacek:

"wszyscy gdzieś zniknęli?"

Panie Jacku.
Nieważne co było.
Jest jak jest.
Ale we wszystkich poruszonych przez pana kwestiach ma pan rację.
Swoją rację.

Czas leci, starzeją się dzieci
i ja pana w niczym nie przekonam.

Co do Widza na priv?
Nie.
Za daleko mieszkam. I już z trudem się poruszam.

Takie zjawisko jak Widz, to dla mnie nie nowość.
Całe życie mi towarzyszy, mutując na różne sposoby.
Jak się takie coś napatoczyło, znikałem.

Ciekawy jestem jednego.
Czy pan Wieńczysław przeczyta com tu nawypisywał i odniesie się do tego.
Obawiam się jednak, że nie.
Taki los.

Widz @ 46.204.18.*

wysłany: 2020-11-23 20:45

Panie Jacku, nie do publikacji.
Proszę poprawić oczywiste rozkojarzenie: wszystkim " żądzą" smartfony na " rządzą".

JJ:
Jasssssne !
Poprawiłem.
Ale jako asochista publikuję.

Widz @ 46.204.18.*

wysłany: 2020-11-23 20:51

Jeżeli takie coś, jak As tak bardzo muli ta moja, niepublikowana opinia, to proszę opublikować.

A nawet , jeszcze lepiej, te obydwie, żeby to coś wiedziało, że w " uczuciach" jestem stały.

Jeżeli się te wpisy u Pana nie zachowały, to po długich poszukiwaniach stwierdziłem, że nie skasowałem.

Więc wklejam, ku, mam nadzieję, uciesze tego coś:

Panie Jacku, „ nie chcem, ale muszem” do Pana napisać.
Proszę tego nie publikować.
Proszę się zastanowić, czy Pana blog ma być swoistym dziennikiem „ przemyśleń „i zaburzeń grafomana?
Człowiek, który informuje wszystkich o swoim tygodniowym menu, o tym kogo spotkał w windzie, jak się nazywa jego znajomy z piaskownicy, który jednocześnie oznajmia, że jest za „ cienki „, żeby zrozumieć cokolwiek merytorycznego?
Człowiek, który wnosi do dyskusji jedyną cenną informację, że był nazywany mądro- głupi i tylko zadaje pytania, bo odpowiedzi nie jest w stanie pojąć?
Wiem, że jest Panu trudno, bo jest Pan człowiekiem empatycznym, ale przecież nie jest Pan psychoterapeutą.
Nie komentuję „ mądrot „tego pana, bo uważam, że szkoda mojego czasu i jest to poniżej mojej godności.
Jednak on prawdopodobnie uznaje, że brak komentarzy to akceptacja jego erudycji, doniosłości dla potomnych, itd. itp.
Czasami mnie jednak ponosi, chociaż wiem, że nie przerwie to dalszego wycieku jego pustosłowia, natomiast dla niego będzie potwierdzeniem jego statusu prześladowanego mędrca.
Proszę zwrócić uwagę, że ilość wpisów u Pana, takich poważnych zawodników, jak Wieńczysław, bu3las czy nawet B+ i nawet Buniek maleje do promili w stosunku do płodnego, jak królik AS-a.
O poziomie, z czystej uprzejmości nie wspomnę.
Byłem i jestem banowany u panów PK i RPS-a, ale przyznam szczerze, że banowanie przez nich AS-a, rozumiem.
Wiem, że to trudne dla Pana , ale może pan AS powinien sobie zafundować osobny blog na JG24?
Pozdrawiam.


Albo nie Panie Jacku.
Może zostawić tak, jak jest?
Może powiększająca się ilość wpisów przyciąga czytelników i dzięki temu blog żyje?
Może jest to warte poziomu?
A przy okazji choć jeden człowiek może się „ realizować”.
Może powinniśmy mu w ten sposób pomóc?
Może pomożemy , przy okazji, jego rodzinie, znajomym sąsiadom, żeby ich nie „ molestował „ swoimi wynurzeniami?

Pozdrawiam.

Widz @ 46.204.18.*

wysłany: 2020-11-23 21:03

Aha, zapomniałem dodać, że nie tyle wzruszyły mnie szlochy pana AS-a o

tą publikację, ile ta " młodzieńcza aparycja".

Po ilu aperitifach, to " młodzieńcza ..."

Skromniś :)

I te kobiety zagranicy.

Nie " z zagranicy", tylko " zagranicy".

" Taka poliglota", no, " langusta" przysięgła, no.

Jacek Jakubiec @ 5.60.173.*

wysłany: 2020-11-23 21:30

Jak chyba Panowie zauważają, staram się publikować wszystko co przychodzi. Jeśli coś mi bardzo nie odpowiada (jak ostatnio u Pana Buńka) i kieruję to "ad kosz", to dla porządku komunikuję tu o tym.

Jeszcze jeden wątek. Mniej zasadniczy...
Panie Widzu, o jakiej "młodzieńczej aparycji" mowa? Jakaś metafora? Czy Pan AS zamieścił gdzieś (gdzie? bo nie tu) swój konterfekt?
Bo jeżeli pije Pan do mojej fizys pokazanej pod witrynką na stronie głównej, to trafia Pan w czuły punkt. Ten obrazek - fotka red. Marka Aureliusza Pędziwola - jest z ostatniego roku Drugiego Tysiąclecia. Po 20 latach jest zwykłym łgarstwem. Gdy mówię o liftingu tego blogu to to zdjęcie profilowe, choć je lubię, wyleci. Czas spoważnieć...

Widz @ 46.204.18.*

wysłany: 2020-11-23 21:39

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-22 13:19

Panie Jacku, o wybaczenie proszę!

Tak przyglądam się mojej samotności.

Bo Widz był łaskaw:

"Prawdopodobnie samotny,omijany ze względu na narzucanie się ze swoją " specyficzną " " obecnością", nawet przez najbliższą rodzinę."

A gdyby rzeczywiście tak było?

Prokurator w stanie spoczynku, poliglota włądający także arabskim,
tłumacz przysięgły, jednocześnie artysta,
emerytowany wojskowy o aparycji młodzieńca, niebywale bystry,
kobiety ze środowisk antropozoficznych w Polsce i zagranicą,
no, sporo jednak.


Bez komentarza tutaj, złośliwy cokolwiek, bo złośliwy, był powyżej.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-24 06:48

Pisze Widz:

" żeby to coś wiedziało,"

To o mnie.
Nie jestem człowiekiem. Jestem nijakością.

"Czasami mnie jednak ponosi"

Ponosi tak, że SŁOWEM wdeptuje w glebę
i poprawia z glana.

"wiem, że nie przerwie to dalszego wycieku jego pustosłowia"

Wstałem rano,
było ciemno,
patrzę,
a tu zimno.

"Albo nie Panie Jacku.
Może zostawić tak, jak jest?
Może powiększająca się ilość wpisów przyciąga czytelników i dzięki temu blog żyje?
Może jest to warte poziomu?
A przy okazji choć jeden człowiek może się „ realizować”.
Może powinniśmy mu w ten sposób pomóc?"

Widz się zapomniał.
Chyba tu nazwał mnie człowiekiem.

"nie tyle wzruszyły mnie szlochy pana AS-a"

No nie! Widzu!
Co się z tobą dzieje!
Znowu o mnie przez "pan AS"?
Ja pan? Człowiek?
W życiu!

"I te kobiety zagranicy.

Nie " z zagranicy", tylko " zagranicy".

" Taka poliglota", no, " langusta" przysięgła, no"

Ja widzę KAŻDY BŁAD w tekście. Na papierze.
do kompa mam za słaby wzrok,
ale doceniam spostrzegawczość Widza!

O!
Langusta!
To już lepiej.
O osobniku odczłowieczonym.

Widz zacytował mnie samego:

"AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-22 13:19

Panie Jacku, o wybaczenie proszę!

Tak przyglądam się mojej samotności.

Bo Widz był łaskaw:

"Prawdopodobnie samotny,omijany ze względu na narzucanie się ze swoją " specyficzną " " obecnością", nawet przez najbliższą rodzinę."

A gdyby rzeczywiście tak było?

Prokurator w stanie spoczynku, poliglota włądający także arabskim,
tłumacz przysięgły, jednocześnie artysta,
emerytowany wojskowy o aparycji młodzieńca, niebywale bystry,
kobiety ze środowisk antropozoficznych w Polsce i zagranicą,
no, sporo jednak.

Bez komentarza tutaj, złośliwy cokolwiek, bo złośliwy, był powyżej."

Ja: "emerytowany wojskowy o aparycji młodzieńca"
Wymieniam tu ludzi, z którymi mam kontakt na co dzień.
Emerytowany wojskowy o aparycji młodzieńca to mój kolega!

Widz napisał:

"I te kobiety zagranicy.

Nie " z zagranicy", tylko " zagranicy".

" Taka poliglota", no, " langusta" przysięgła, no"

A ja napisałem, co Widz przytoczył cytując mnie:

"kobiety ze środowisk antropozoficznych w Polsce i zagranicą,"
A Widz:

""I te kobiety zagranicy.

Nie " z zagranicy", tylko " zagranicy".

Nie martw się Widzu!
Ja też się pomyliłem!
Oskarżyłem cię o to, że pisząc o mnie
posługujesz się wyzwiskami i obelgami,
że lżysz mnie,
to znaczy takie "coś", takie "to"
niegodnie miana człowieka,
że odzierasz mnie z człowieczeństwa.

To wierutne łgarstwo!
Przyznaję się bez glanowania!

Zresztą, każdy tu może sobie przeczytać. Jak ma ochotę.

Widzu!
Życzę zdrowia
i dalszego rozwoju duchowego.

Widzu!
Zwyciężyłeś!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-24 06:58

Profesor Mieczysław Ryba:

"jeśli weźmiemy nauczanie Kościoła jako takiego, nauczanie Jana Pawła II, [...] to nauczanie, nie tylko na poziomie filozoficznym, ale również wiary, mówi że człowiek jest stworzony przez Boga, w związku z czym jego godność osobowa jest nieusuwalna bez względu na to na jakim jest etapie rozwoju, czy jest w fazie prenatalnej, czy jest starcem [czy osobą upośledzoną i chorą psychicznie, jak ja - AS] - to w ogóle nie ma żadnego znaczenia - ponieważ jest stworzony przez Boga, jest przez Boga utrzymywany przy życiu i nikt nie jest panem jego życia i śmierci."

Jednakowoż można go odczłowieczyć
i było w historii mnóstwo takich przykładów na masową skalę.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-24 12:10

Pan WIEŃCZYSŁAW napisał:

"Jeżeli interesują się Panowie kuriozami, [..] co Panowie sądzą?"


kuriozum
Słownik języka polskiego PWN
«rzecz lub zjawisko osobliwe,
budzące zdumienie swą niezwykłością lub dziwacznością»

Staroń komentarze pod nagraniem wyłączył,
ale sam wpisał:

"
przemek_staron
159 subskrypcji
Tak jak dziś pisałem, jedną z najważniejszych rzeczy na świecie jest właściwe rozumienie i używanie pojęć. Ostatnimi czasy widzę po raz kolejny, jak bardzo w to nie umiemy. Dziś na tapet wziąłem religię. Oto LEGO lekcja religioznawstwa 💛❤️💙"

"jak bardzo w to nie umiemy. Dziś na tapet wziąłem religię."

Jakże on językowo twórczy!
A tym samym wiarygodny!
Nie potrzebuje komentarzy bo wie, że ma rację.

Pan Wieńczysław o dobrym nauczycielu:

" Powinien być opanowany, stronić od skrajnych emocji, histerii."

Gdzieś słyszałem:
" W klasie może być sztorm,
ale nauczyciel, jak kapitan okrętu,
ma być opanowany, z o0czami naokoło głowy i z chłodnym umysłem."

Pan Wieńczysław:
"Musi też być zdystansowany..."

Tak słyszałem:
"Dystans, życzliwość i konsekwencja."

Staroń:
""jak mówił Arystoteles, tertium non datur"

Wszystko płynie! Jak mawiał grecki uczony Pnta rhei.
Albo Sedes z Bakielitu. Już nie pomnę.
A może Widz z Wdzydz? Może się mylę.
Dostateczny miałem z sanskrytu.
:-)

Ciekawe, czy Staroń
zna dorobek Bogusława Wolniewicza.
Też miał występy na YT.
I sporo napisał!
Przeczytałem wszystko, co się dało.
BW twierdził, czy nie jako pierwszy?
Że komunizm sie nie kończy!
Komunizm mutuje.
Teraz to widać.

Pan Wieńczysław pisze:

"To wszystko jest jakąś niesamowitą parodią lekcji "religioznawstwa"."

No więc zaczynam słuchać tego gostka,
a co o religioznawstwie się dowiem?
Zobaczmy.

Staroń:

"Są ludzie wierzący, ale kościół katolicki w Polsce zachowuje się
"ae, ae"
[i tu Staroń kręci gwałtownie głową. -AS]

i często jest tak, ze jakoś się polaryzujemy.
No dobra! To jesteśmy spoko? Tak bliżej tej wiary, czy dalej,
czy ludzie religijni są spoko, czy nie spoko,
czy w ogóle religia jest spoko...
[...] religia jest w ogóle beee!
I po prostu że to jest jakiś tam zabobon i tak dalej."

Gostek tak pajacuje,
że nawet to co mówi, może nie dotrzeć do młodzieży,
bo będą mieli bekę z tego, jak ten pajac chce ich zabawić.
Może Staroń jest tego podświadomie świadomy,
i dlatego wyłączył komentarze? Ze strachu przed prawdą?

Staroń:

"czy my dopuszczamy, czy coś poza tym naszym światem i życiem jest."

Wolniewicz uważał, że nie ma nic.
Był jednocześnie szczerze oddanym Przyjacielem Rodziny Radia Maryja
i mawiał, że Cywilizacja europejska jest osadzona
na trzech fundamentalnych ławach:
Filozofii i kulturze greckiej,
prawie rzymskim
i religii żydowskiej i chrześcijańskiej. Na Biblii.
I że teraz te ławy się niebezpiecznie chwieja.
Jak runą, to po nas.

Wymowa Staronia, co usłyszałem ( 3,58 )
"żona pola sertra" "Pola" może być.
"sory, nie wzioł rtnoskorbinu jes tki niewyraźny"
To usłyszałem.
Wymowa godna nauczyciela roku.
Co i rusz wymowa fatalna.
Przestań nieszczęsny lewitować, zejdź na ziemię,
zmień pracę i weź kredyt!

W dziesiątej minucie "wykładu" zaczynam się zastanawiać,
czy jednak religioznawca czegoś nie wciąga.

Staroń:

"Widzicie to? To jest gumka do włosów Jędrka,
Jędrek sobie spina tym swojego samuraja."

Facet przewraca oczami. Staroń.

Na koniec rzeknę:

Panie Wieńczysławie!
Zmarnowałem te dwadzieścia minut,
ale czasem, w dobrym towarzystwie, warto!
:-)

On wyjaśniał pojęcie "religia"?

Tak mi się przypomniało.
Jaruzel przed śmiercią, zdążył się nawrócić na katolicyzm
i przyjął Ciało Pańskie. Wiatyk.

Co będzie ze Staroniem?

To jednak głupek.

A co na to Widz i Buniek?

Wieńczysław @ 5.173.226.*

wysłany: 2020-11-24 21:21

Co tu się dzieje! Nawet nie mam czasu przeczytać wszystkiego, a widzę, że zanosi się na jakieś reformy tego forum.

Wielce Czcigodny Panie Buniek, ja do piątku też w pracy, więc na temat elektrowni być może wypowiem się w weekend.

Zgadzam się z ostatnią wypowiedzią Pana AS na temat "wykładu" Pana Staronia, chociaż muszę przyznać, że Pan Jacek też dał mi do zastanowienia, a nawet wzruszył mnie nieco swoją otwartością na takie "eksperymenty" dydaktyczne. Obejrzałem drugi raz to nagranie i zacząłem już nieco więcej z niego rozumieć, choć oczywiście poziom daleko odbiega od tego, co na temat religii pisał Leszek Kołakowski. Pan Staroń być może nawet da się lubić, ale uważam, że poza sympatią jak do "kumpla" nauczyciel powinien przede wszystkim być jak dobry trener.

Swoją drogą, w takich obszarach jak edukacja, tendencja jest taka, aby wszystko było "na luzie", bezstresowo, a egzaminy broń Boże nie mogą być za trudne, bo to "niepotrzebny stres". Ale za chwilę, gdy te "biedne dzieci", które mają "za ciężkie plecaki" i zmagają się z "przeładowanym programem" pójdą do pracy (a muszą pójść, nawet jeżeli automatyzacja i robotyzacja zabiorą im tę pracę, bo inaczej zostaną "darmozjadami", którzy pobierają 500+ i wydają "na wódkę"), spadnie na nich jeszcze większy stres i jeszcze większe obciążenia, bo przecież współczesna gospodarka oparta o coraz węższe specjalizacje wymusi na nich konieczność posiadania jak najwyższych kompetencji, w tym tzw. "miękkich". A żeby sprostać tym wymaganiom, muszą oni korzystać z różnych form wsparcia, tzw. coachów i poddawać się ostremu reżimowi, ciągle podnosić swoje kwalifikacje oraz dbać o zdrowie, dietę itd. Tak czy siak na końcu okazuje się, że wygrywa "faszyzm", bo tylko "faszyzm" daje konkretne efekty i osiągnięcia, a "luzackość" na końcu powoduje ogólne rozmemłanie i mierne efekty, których nikt nie kupuje na wolnym rynku.

Nie mam czasu nikomu odpisać, ale by rozpisać się na tematy, które przyjdą mi do głowy, to na to zawsze chętnie go znajduję.

Jacek Jakubiec @ 5.60.173.*

wysłany: 2020-11-25 00:05

A skoro o przyszłości edukacji...
W tym jej wydaniu, którego nie nazwę edukacją zawodową, ale które ma możliwie efektywnie przygotowywać młódź do udziału w prawdziwym życiu, już niebawem pojawi się niewyobrażalna dziś dyscyplina i nowy przedmiot nauczania - turystyka kosmiczna.
Czy jej organizacją zajmą się te same biura podróży, ze specami-rutyniarzami sprawnie pilotującymi dziś wycieczki na Maltę czy do Ziemi Świętej? Oj, chyba nie. Tu potrzebna będzie całkiem inna wiedza i całkiem, inne umiejętności. Nawet jeśli i tę dyscyplinę - a jakże! - mocno nasyci sztuczna inteligencja...

Czy ktoś powie że to wydumane mrzonki?
Nie tak dawno, stojąc przed zamkiem pod rozgwieżdżonym niebem i widząc zachwyt z jakim mój 5-letni wnuczek komentował pełnię księżyca, dość nieoczekiwanie (dla siebie samego), powiedziałem "przyjrzyj mu się dobrze, bo za 30 lat tam polecisz"...
Potem już na chłodno pomyślałem: a dlaczego by nie?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-25 06:07

Panie Wieńczysławie.

W szkołach, w których się uczyłem,
spotkałem tylko troje prawdziwych nauczycieli.

Pierwszego przez wrzesień w piątej klasie szkoły podstawowej.
Sanatorium przeciwgruźlicze.
Lata sześćdziesiąte minionego stulecia.
Stary emeryt uczył nas wszystkiego.
Po powrocie do macierzystej szkoły umiałem WSZYSTKO,
co od niego usłyszałem.
Miałem to w pamięci, w wyobraźni,
i mogłem o tym swobodnie opowiadać przy tablicy.

Drugi spotkany nauczyciel
był nauczycielem fizyki.
Przyszedł do nas w LO, na JEDNĄ godzinę zastępstwa.
Był dorosłym mężczyzną,
w garniturze i w krawacie. Nie znaliśmy go.
Powiedział na początku spokojnym głosem:
"Wystarczy, jak będziecie słuchali."
Temat dotyczył budowy i funkcjonowania ludzkiego oka.
Przez 45 minut mówił.
Malował słowem.
Na dziesięciolecia zapamiętałem WSZYSTKO, co powiedział.

Spotkałem też
panią doc. dr hab. Ludwikę Ślęk - Szczerbicką
we Wrocławiu.
Przez rok mieliśmy z nią ćwiczenia z literatury średniowiecznej.
Coś wspaniałego!

Żaden z tych nauczycieli
nie pajacował i nie przewracał oczami, pociągając co jakiś czas nosem.
W ogóle NIGDY nie spotkałem w szkole, czy na uczelni,
takiego pajaca.

Z wykładu Staronia o religii nie zapamiętałem NICZEGO.
No, kukiełkę Sokratesa i Marksa.
I tą gumkę okrągłą, robiącą za zero.

Tak tylko jeszcze dodam na koniec,
że gdy zapytałem kiedyś koleżankę,
jak tworzy się w społeczeństwie warstwa inteligencka,
ona rzekła:
"Trzeba czytać CODZIENNIE przez pięć godzin,
zaczynając od wczesnej młodości."

Polecam jeszcze obejrzeć budynek
Freie Waldorfschule Heidenheim.

Tyle.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-26 10:34

Mam pomysł.

Wybory SUBITO!
Po wyborach?

Prezydent pan lempart liniejący wygłosi orędzie do całego świata,
zaczynające się od słynnego już:
Wyp***dalać qrva! itd.

Minister wojny borysław budka ruska
zawrze pokój z wszystkimi państwami,

Minister nowej kultury pan, albo pani szurum, burum
wysadzi dynamitem w powietrze wszystkie kościoły wraz z wiernymi,

Minister oświaty, pani pierdoń
ograniczy program nauczania do unowocześnionej Kamasutry,
wykluczając heteryków,

Minister likwidacji rodziny (wakat)
zajmie się hodowlą niemowląt
dla wszystkich płci nieheteronormatywnych...

Co tam jeszcze?

HGW.

Będzie dobrze!

JJ:
No nie wiem. Ale prognoza ciekawa...
Pewnie zna Pan AS tę historyjkę. Krąży w różnych wersjach ale ponoć prawdziwa.
Do klubu SPATiF wchodzi urębany w trzy dooopy Himmilsbach, stoi u wejścia toczy wzrokiem po sali i zarządza: "inteligenty wyp...dalać!".
Cisza, konsternacja... Przy jednym ze stolików wstaje Holoubek i mówi do kolegów "Nie wiem jak panowie, ale ja wyp...dalam".

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-26 11:20

Trzeba się nad tym zastanowić.

https://www.youtube.com/watch?v=wU5L1Q162e8&feature=emb_logo

B+ @ 83.27.226.*

wysłany: 2020-11-26 11:46

www.youtube.com/watch?v=qZiTJQI0hkQ

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-11-26 14:32

Panie Jacku!
Tak!
Himilsbach był pionierem?
Chyba jednak nie.
Dla mnie chyba jest jednak pionierem pan lempart liniejący.

Nawiasem.
Władzę biorą ci, którzy bardzo chcą.
Kto był pierwszy z tych "wspaniałych"?
Palikot, szurum burum, myszka agresorka,
pani Biedroń, Śmiszek...
Dość.

Wieńczysław @ 5.173.241.*

wysłany: 2020-11-28 00:13

"koszty kredytu są chyba 5-10 razy większe od pożyczonego kapitału"

Nie no, tutaj Pan zdecydowanie przesadza, żaden kredyt nie jest tak oprocentowany. Poza tym o ile mi wiadomo, to raczej nie będzie polegać na tym, że my jako Polacy weźmiemy kredyt np. na 60 mld zł, a potem zapłacimy jeszcze do tego jakieś olbrzymie odsetki. Koszt budowy to może być np. 40 mld zł, z czego większość wyłożą te firmy, które będą współwłaścicielami elektrowni, czyli prywatni, zagraniczni inwestorzy. Nie twierdzę, że znam się na tych sprawach tak dobrze, żeby wyłożyć Panu taki dokładny plan inwestycji, ale wydaje mi się, że Pan tutaj rysuje jakąś nieprawdopodobną wizję.

"Gdyby pan 60 lat temu kupił samochód Syrena"

Panie drogi, ale wie Pan, że to porównanie jest nie na miejscu? Postęp w dziedzinie samochodów jest znacznie większy niż postęp w dziedzinie elektrowni jądrowych, bo to są mniej skomplikowane technologie. W ciągu swojego życia jest Pan w stanie zarobić na wiele samochodów i na ani jedną elektrownię. Więc prosiłbym nie posługiwać się argumentami "gdyby..", wychodzącymi poza dziedzinę energetyki.

"Pan pyta o dług publiczny. Proponuję"

No to dziękuję za informacje, o których nie wiedziałem. No cóż, jest to bardzo przykre i warte szerszej dyskusji w mediach, ale sądzę też, że wynika to w dużej mierze z kryzysu spowodowanego epidemią i koniecznością ratowania przedsiębiorstw.

"Pan pyta o nazwiska: senator śp. Kogut (zarzuty korupcyjne), Nowak"

Ale czy ci ludzie siedzą z powodu przekrętów związanych z budową elektrowni jądrowej? Panie Buniek, bądź Pan poważny. Cieszę się, że jest Pan, podobnie jak ja, czuły na punkcie korupcji, jednakowoż po to jest właśnie CBA, aby do sytuacji korupcyjnych w przypadku inwestycji energetycznych nie dochodziło. Uniknięcie ryzyka wystąpienia takich sytuacji nie jest warte tego, by w ogóle rezygnować z budowy EJ.

"Z punktu widzenia władz najważniejsze są tzw. miejsca pracy. Ludzie musi być stać na ten prąd "

Nie zgadzam się z takim punktem widzenia. Owszem, mogę się zgodzić, że problem tzw. nierówności ekonomicznych wynikających także z faktu, że wysoko opłacane miejsca pracy są nieliczne, a ludziom coraz trudniej będzie znaleźć jakiekolwiek zatrudnienie, jest bardzo ważnym problemem, jednakowoż nie rozwiążemy go poprzez sztuczne utrzymywanie wielu miejsc pracy w przedsiębiorstwach nierentownych. Gospodarka nie jest po to, by były "miejsca pracy", ale po to, by ludzie mogli w miarę równomiernie korzystać z owoców wzrostu. Moim zdaniem to dobrze, że w elektrowni będzie mogło znaleźć zatrudnienie 200 pracowników, w tym także inżynierów o wysokich kwalifikacjach, nawet kosztem miejsc pracy, powiedzmy 10 000 górników. To właśnie dobrze, że możemy coś robić mniejszym kosztem. Nie twierdzę, że nie należy się przejmować losem ludzi, którzy tracą pracę, ale należy to robić w inny sposób niż blokując inwestycje w nowe technologie, wymagające mniejszego nakładu pracy.

" Monopol serwisu i paliwa powodujący całkowite uzależnienie."

No, równie dobrze mogę powiedzieć, że solary i wiatraki też będziemy kupować od Niemców lub Chińczyków. Dlatego tak bardzo lobbują za OZE.

"pilnowana przez tysiące ludzi."

Naprawdę sądzi Pan, że obiekt, w którym pracuje, jak Pan napisał, 200 ludzi, jest pilnowany przez tysiące ludzi?

"Czyli w praktyce w Polsce to tylko etaty strażników."

Nie ma Pan racji, w Polsce jest wielu fizyków jądrowych i inżynierów, którzy będą włączeni w proces budowy i utrzymywania elektrowni.

"Odpady atomowe to dziura w ziemi pilnowana przez setki ludzi, przez tysiące lat."

W Polsce już istnieje składowisko odpadów radioaktywnych i nie słyszałem, żeby było pilnowane przez setki ludzi i żeby wiązało się z tym jakieś niebezpieczeństwo. Są dużo większe zagrożenia ekologiczne, np. rura w Warszawie.

"Pytał pan o magazyny energii. Mamy w kraju kilka o sprawności 60%. To elektrownie szczytowo-pompowe. Budowany jest magazyn wodoru."

Owszem, mogę się zgodzić, że to fajne przedsięwzięcia i działają jako magazyny energii. Popieram rozwój technologii wodorowych. Jednakowoż czy policzył Pan, jak to wszystko przystaje do rosnącego zapotrzebowania na energię? Ile takich "magazynów" musi powstać i za jaką cenę, abyśmy w zimie mogli obejść się bez węgla, jak i bez atomu? Pan myśli, że przez całe lato prąd ze Słońca "napompuje" wszystkie elektrownie szczytowo-pompowe do tego stopnia, aby np. zapewnić Panu ogrzewanie? To są bajki.

"a co ma robić reszta by na prąd zarobić?"

Już śpieszę z wyjaśnieniem: budować cementownie. To bardzo dochodowy biznes. W Polsce jest duże zapotrzebowanie na nowe mieszkania, a do tego potrzeba materiałów budowlanych, takich jak np. cement. Budowa i działanie cementowni to olbrzymie ilości energii. Ale ona będzie tańsza właśnie dlatego, że w elektrowni jądrowej będzie pracowało tylko 200 osób.

"zwykle jeden monopolistyczny dostawca, który ma dostarczać paliwo przez 60 lat"

Nie no, Panie, skąd Pan ma takie informacje? Jest wiele krajów, od których możemy kupować paliwo jądrowe, choćby np. z Kazachstanu, który jest przecież dla nas politycznie niegroźny. Skąd założenie, że musimy uzależniać się od jednego dostawcy na 60 lat?

"bo na naszym obszarze gospodarczym może uranu zabraknąć"

https://energia.rp.pl/energetyka-zawodowa/energia-jadrowa/3439-uranu-swiatu-nie-zabraknie

" wszystko co powstaje w reaktorze może być potencjalnie użyte jako narzędzie terroryzmu"

BZDURY!!!

Nie może być użyte, nawet potencjalnie. W reaktorze nie występuje reakcja łańcuchowa. Elektrownie jądrowe 4 generacji są też odporne na atak terrorystyczny.

Czy słyszał Pan o jakimkolwiek ataku terrorystycznym na elektrownię jądrową?

" Patrz Francja!!!!"

Ale czy sądzi Pan, że terroryzm we Francji polega na tym, że terroryści biorą sobie za cel elektrownie jądrowe??

"Patrz Niemcy. Tam ludzie się zbuntowali nie chcąc tego"

Nie "ludzie" się zbuntowali, tylko przemysł związany z OZE i gazem (Nord Stream).

Reszty już nie komentuję, bo odleciał Pan w nieznane mi rejony.

Jacek Jakubiec @ 5.60.230.*

wysłany: 2020-11-28 10:46

A szkoda Panie Wieńczysławie, bo ciekawy jest ten dyskurs znawców tematu EJ, czy szerzej - perspektyw energetyki w wymiarze nie tylko krajowym.
Ot na przykład: jako laik, obserwujący tylko z grubsza to co się w tych sprawach dzieje, chętnie dowiedziałbym się co mają na myśli eksperci, mówiący że przyszłość to WODÓR. Wyłapałem gdzieś sygnał, że projekt Nord-Stream-2 tu właśnie ma swoje drugie dno. Że tak naprawdę, to ta rura ma już niebawem transportować od ruskich do Europy nie gaz ziemny a właśnie wodór. I że taka jest prawdziwa stawka tej batalii. Nie rozumiem. Czy rozkład H2O na tlen i wodór to techniczna operacja tak skomplikowana, że nie do ogarnięcia przez Niemcy, tj. na drugim końcu tej podmorskiej rury? Albo choćby i tu w Polsce?
No i moja podstawowa niewiedza: na czym polega cała technologia energetyki wodorowej? Skomplikowane to? Drogie? Bezpieczne? Mało o tym słychać.
Jak to jest?

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-29 21:12

Szanowny Panie Wieńczysławie, dyskusja na temat EJ toczy się od lat i w wielu krajach. Argumenty za i przeciw są powszechnie dostępne. Moim wpisem informuję, że wiele krajów podjęło decyzję by nie kontynuować rozwijania klasycznych EJ opartych o uran. Głównym powodem była niska opłacalność lub nawet brak ekonomicznego uzasadnienia do utrzymywania lub budowy EJ.

O faktycznych problemach EJ nie jest się łatwo dowiedzieć. Te programy są zwykle łączone z programami zbrojeniowymi i stanowią dla nich przykrywkę.

Napisał pan: "większość wyłożą te firmy, które będą współwłaścicielami elektrowni, czyli prywatni, zagraniczni inwestorzy", sugerując, że jako właściciele, wezmą na siebie ryzyko inwestycyjne biznesu. Zatem informuję, że tak miało być i tak powinno być, ale tak się nie stało!
Nikt już nie chce inwestować w ten biznes i ponosić ryzyka. Natomiast chętnych na sprzedaż EJ i uzależnienie od dostawcy, oraz pożyczkę kapitału nie brakuje. Standardem stały się kontrakty różnicowe gwarantujące pewny zarobek, bez ryzyka, a gwarantem ma być skarb państwa (Turcja, WB).

Wspomniane ryzyko to tańszy prąd z innych źródeł!!!

Napisał pan: "po to jest właśnie CBA, aby do sytuacji korupcyjnych w przypadku inwestycji energetycznych nie dochodziło". Szanowny Panie Wieńczysławie, połowa naszych rodaków włącznie z moją niezwykle skromną osobą uważa, że to co twierdzą posłowie opozycji, a mianowicie, że CBA to policja polityczna do gnębienia opozycji i do krycia Przekrętów i Szwindli obecnej władzy, to prawda. Zatem, ja nie ufam w uczciwość obecnej władzy i tyle.
Zdanie: "Gospodarka nie jest po to, by były "miejsca pracy", ale po to, by ludzie mogli w miarę równomiernie korzystać z owoców wzrostu" to całkowita porażka. Proponuje przemyśleć!!!!

Napisał pan: "to dobrze, że w elektrowni będzie mogło znaleźć zatrudnienie 200 pracowników, w tym także inżynierów o wysokich kwalifikacjach, nawet kosztem miejsc pracy, powiedzmy 10 000 górników". Gdyby pan był ministrem i pojechałby z takim tekstem do górników, to ma pan gwarancję otrzymania lekcji "dobrych manier" przy pomocy trzonka od łopaty!

Pyta pan: "Naprawdę sądzi Pan, że obiekt, w którym pracuje, jak Pan napisał, 200 ludzi, jest pilnowany przez tysiące ludzi?"
Oczywiście, że obiekty EJ są pilnowane przez tysiące ludzi i chyba wszyscy są tego świadomi.

Tekst: "W Polsce już istnieje składowisko odpadów radioaktywnych " świadczy tylko o tym, że jeszcze pan musi wiele na ten temat poczytać. Panie Wieńczysławie, prawdziwe odpady radioaktywne z Polski są wywożone do Rosji!

Sprawa rury warszawskiej ma taki sam wymiar ekologiczny jak rury z Karpacza i rury ze Szklarskiej Poręby, ale te dwie ostatnie są bliżej. Ponadto, za sprawą olewania Dyrektywy Unijnej, jako obywatele Kotliny, zasługujemy w tej sprawie na ocenę niedostateczną.

Zapytał pan: "Ile takich "magazynów" musi powstać i za jaką cenę, abyśmy w zimie mogli obejść się bez węgla, jak i bez atomu? Pan myśli, że przez całe lato prąd ze Słońca "napompuje" wszystkie elektrownie szczytowo-pompowe do tego stopnia, aby np. zapewnić Panu ogrzewanie?"

Na pierwsze pytanie odpowiedzi są znane. Wiadomo ile i wiadomo za ile. Zatem jest znana odpowiedź na drugie pytanie, czyli: czy jest możliwe by wiatr i słońce zapewniło zapotrzebowanie energetyczne kraju? Ta odpowiedź brzmi: "TAK".
Pan napisał: "To są bajki." Myli się pan! To jest FIZYKA!

Ważna informacja: w celu pokrycia całkowitego zapotrzebowania kraju na energię elektryczną czyli 160 TWh rocznie, wystarczy pokryć bateriami słonecznymi obszar 900 km kwadratowych.

Szanowny panie Wieńczysławie zdania: "W reaktorze nie występuje reakcja łańcuchowa. Elektrownie jądrowe 4 generacji są też odporne na atak terrorystyczny" to KŁAMSTWA.
W reaktorach występuje kontrolowana reakcja łańcuchowa i nie ma takich obiektów których ludzie nie są w stanie uszkodzić by innym zaszkodzić.

Szanowny Pan Gospodarz pytał o wodór. Wodór to podstawowy pierwiastek i teoretycznie doskonały nośnik energii. Bardzo łatwy w produkcji, bo wystarczy woda i prąd by elektrolizę przeprowadzić ale jego przechowywanie i transport to już nie taka prosta rzecz. Ma najwyższą z paliw, w odniesieniu do masy, wartość opałową 120 MJ/kg lub 33 kWh/kg. Po spaleniu wodoru w powietrzu powstaje tylko woda. Spaliny przestają być problemem! Ale silniki na wodór to nie jest rzecz prosta.
Poza tym, zbiornik na wodór to same problemy, bo litr wodoru (pod normalnym ciśnieniem) to 0,01 MJ i dla porównania metan to 0,03MJ i benzyna 34 MJ. Zatem by zbiornik mieścił tyle samo energii co zbiornik na benzynę należy gaz sprężać do ogromnych i niebezpiecznych ciśnień, a wtedy ten gaz przenika przez ściany zbiornika. Można mrozić ale wtedy pojawiają się inne problemy i koszty rosną.
Ekonomia dopiero za kilkanaście lat pokaże czy wodór w tych rolach się sprawdzi.
Nord Stream i przesył wodoru to jakaś bujda. Produkcja wodoru z metanu z Nord Stream to chyba tylko na pewien czas, jako demonstrator technologii zanim potencjalne fabryki wodoru z pól baterii słonecznych na Saharze lub pól wiatraków na dalekich morzach osiągną wymagany potencjał by gazowce do gazoportu ten gaz transportowały. Poza tym, kłopoty z wodorem mogą uniemożliwić tej technologii zwycięstwo w dziedzinie magazynowania i przesyłu energii. Wodór konkuruje z innymi związkami chemicznymi jako syntetyczne paliwo, a ponadto z akumulatorami i siecią energetyczną. Sieci cały czas są modernizowane, a akumulatory z roku na rok mają większą wydajność i ich cena spada.
Zakładając, że 1 kg wodoru to 33 kWh to 1MWh = 33 kg wodoru. Zatem 1 TWh = 33 000 ton wodoru. Przy tych założeniach magazyn rocznego (160 TWh) prądu (gdyby to był wodór) ważyłby 5 280 000 ton. Dla uproszczenia 6 mln ton. Zwykle pociąg towarowy to 3000 ton. Zatem ten magazyn to 2000 pociągów.
Kolej w Polsce przewozi rocznie ponad 240 mln ton. Zatem ten magazyn to tyle co kolej przewozi w 10 dni. Czy na pewno to jest niemożliwe? Czy na pewno to jest bajka?


JJ:
Dzięki za wykład o wodorze. Z tym przesyłem wodoru przez Nord-Stream-2 to nie ja wymyśliłem. Tak mówił któryś z publicystów w TV. Wpadło mi to w ucho przy jakiejś okazji, i już nie pomnę kto i w którym programie taką wiedzą (czy domysłem?) się dzielił...

Widz @ 37.30.51.*

wysłany: 2020-11-30 13:32

WOW! ŁOŁ!
Jak zwykle, jestem zwykle niezaskoczony wpisem pana Buńka, pseudo Bardzo Unikalny Idiota …, który znowu, upierdliwie POpisuje się tekstami :„Przekrętów i Szwindli obecnej władzy,”, które znali już chyba faraonowie a on dalej swoje, „ dziaders”.
No cóż, inteligencja nienachalna.

Panie Jacku, nie znam się i nie zamierzam być „ internetowym specjalistą „ od wodoru, ale , z czystej ciekawości sprawdziłem w google’u panabuńkowe : „Nord Stream i przesył wodoru to jakaś bujda” i … wyskoczyło mi kilkanaście informacji, potwierdzających zasłyszaną przez Pana informację, że takie plany są.
Pierwsze z brzegu:
https://biznesalert.pl/nord-stream-2-wodor-unia-europejska-strategia-wodorowa-niemcy-import-nord-stream-2-energetyka-gaz-innowacje/
https://www.energetyka24.com/rosyjski-rzad-chce-przestawic-nord-stream-2-na-przesyl-wodoru
Czekam teraz na ripostę „ znawcy FIZYKI „, zwłaszcza atomowej, pana Buńka, który najwidoczniej rozszczepił atom siekierą w swoim garażu, o jądrach nie wspominając.
Dlaczego inni myślą o produkcji i przesyle wodoru na długie dystanse, zamiast zapytać pana Buńka, że to niewykonalne , że to „ bujda”?
Pewnie od niego usłyszę, że to robota Putina, który chce w ten sposób zrobić „maskirowkę” w celu dokończenia Nord Stream 2.
Ale skąd taki brak zaufania do Putina?
Przecież Putin nie kłamie, przynajmniej w sprawie Smoleńska, wg. Buńka!
Najbardziej mnie rzuca na glebę inna „ fachowość pana Buńka”, okraszona w dodatku stwierdzeniem ; „Oczywiście, że obiekty EJ są pilnowane przez tysiące ludzi i chyba wszyscy są tego świadomi.”
No to nie WSZYSCY, ja nie jestem świadomy, bo nie jestem , tak , jak on, specjalistą od zabezpieczeń strategicznych obiektów atomowych.
A przecież obok, „ strzela sobie w stopę, przez kolano, pisząc : „
O faktycznych problemach EJ nie jest się łatwo dowiedzieć. Te programy są zwykle łączone z programami zbrojeniowymi i stanowią dla nich przykrywkę.
Ale pan Buniek WIE!
Skąd, czyżby z WSI 24, GW lub Onetu?

Dalej, pan Buniek pisze:
" Na pierwsze pytanie odpowiedzi są znane. Wiadomo ile i wiadomo za ile. Zatem jest znana odpowiedź na drugie pytanie, czyli: czy jest możliwe by wiatr i słońce zapewniło zapotrzebowanie energetyczne kraju? Ta odpowiedź brzmi: "TAK".
Pan napisał: "To są bajki." Myli się pan! To jest FIZYKA!

Ważna informacja: w celu pokrycia całkowitego zapotrzebowania kraju na energię elektryczną czyli 160 TWh rocznie, wystarczy pokryć bateriami słonecznymi obszar 900 km kwadratowych."

Skoro to takie proste, bo, „To jest FIZYKA!”, to proszę podać koszty tego „ pokrycia”i czas osiągnięcia.

panie Buniek , proszę o wyjaśnienie mi, czy te wszystkie wynalazki OZE są obojętne dla środowiska, czy są biodegradowalne te akumulatory i ogniwa ?
Celowo piszę ”pan”, z małej litery, zwracając się do niego, ponieważ on nie stosuje się do grzecznościowej zasady języka polskiego, wg. której zwracając się wprost do kogoś, pisze się GRZECZNOSCIOWO z dużej litery:
https://rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=340:uycie-wielkiej-litery-ze-wzgldow-grzecznociowych&catid=44&Itemid=145
To po raz drugi, ale widocznie dla pana , panie Buniek, jeden raz to za mało, że pan pisze do pana Jacka z małej litery.
A dlaczego pan pisze” Jacka” z dużej?
Niech pan sobie nie żałuje, niech pan pisze: „ panie jacku”.
Nowocześnie, precz z konserwatywnymi przesądami!
Pan Buniek WIERZY opozycji , że CBA to policja polityczna.
Argumenty, że CBA „ skasowało’ więcej polityków PiS, niż pozostałe formacje " swoich" za swoich rządów, chyba nie ma sensu.
Bo pan Buniek nie ufa obecnemu CBA.
Ja też, kiedy słyszę od polityka PO, „ Dzień dobry”, to już wiem, że kłamie!

JJ:
Panie WIDZU, cenny ten wywód, choć wolałbym aby Pan Panu Buńkowi nie dorabiał tak brzydkiego pseudo... Bo jeszcze nam się tu zniechęci, a serwuje wywody, naprawdę skłaniające do refleksji. A poza tym jesteśmy - Pan i ja - ze sobą zgodni. Pozdrówko !

Widz @ 46.204.20.*

wysłany: 2020-11-30 17:49

OK, Panie Jacku.

Zobowiązuję się więcej nie rozwijać nicka Buniek, o ile tenże przestanie rozwijać debilnie skrót PiS.

Proszę zwrócić uwagę, że kilka razy, kiedy zapomniał rozwinąć swój, ja nie rozwijałem " Buńka".

Kilkukrotnie zwracałem tymi swoimi rozwinięciami uwagę, że jest to PRYMITYWNY zabieg.

I upierdliwy poprzez recydywę!

Chciałem mu ze szczerego serca pomóc, ale jak widać, to w jego przypadku muszę robić za Syzyfa.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-11-30 20:56

Wielce podły pan Widz znów odezwał się tylko po to by Podzielić i Skłócić. W tym celu w poprzednich wpisach zaproponował by oprócz już wyświechtanych tu podłych słów używać: "gnida" i "menda".
Teraz wypisał kilka kłamstw na temat mojej skromnej osoby by sprowokować odpowiedź w jego stylu. Niemniej jednak nie warto tego stylu używać i nawet Szanowny Pan Gospodarz traktuje go jak dziecko w piaskownicy i gdy on wyzywa i obraża stosując najbardziej podłe słowa to nawet bardzo delikatna stosowna do sytuacji odpowiedź ale mogąca popsuć dobry humor złośliwego dzieciaka jest kasowana.
Jakie to kłamstwa? Otóż okłamał, że dokonałem samokastracji przy pomocy siekiery. Panie skąd panu do głowy przychodzą takie zboczone myśli?
Okłamał, że jakiś atom w jakimś garażu rozszczepiam.
Okłamał, że "to niewykonalne". Pisałem o ekonomii. Lepiej przesyłać metan i napisałem wyraźnie informację, że przesyłanie metanu jest trzy razy bardziej wydajne niż wodoru ( 0,01 MJ i dla porównania metan to 0,03MJ).

Okłamał pisząc: "pan Buniek WIE!". Otóż nie wiem, bo informacje o wielu sprawach energetyki jądrowej nie są dostępne publicznie.

Celem mojego wpisu było INFORMOWANIE o ekonomii EJ, ale przy okazji odpowiedziałem na pytanie Pana Gospodarza o zastosowaniu wodoru jako nośnika energii.

Cel wpisu pana Widza było naturalne dla czasów Podłości i Skundlenia wzniecanie konfliktów przy pomocy języka nienawiści. Panie Widz! "Więcej Jadu!!!"
Sprawa kosztów ochrony obiektów EJ też nie jest łatwa do wyguglania
Wg.
https://www.bbc.com/future/article/20170504-the-crucial-role-of-britains-nuclear-policeCivil
Nuclear Constabulary (CNC). Czyli służba specjalnie do tego powołana w WB ma roczny budżet 100 mln funtów. Czyli na nasze to chyba 0.5 mld zł!!!
(Annually, the CNC has a budget of around £100 million.)
Inny dokument ale organizacji sprzeciwiającej się EJ
http://www.no2nuclearpower.org.uk/reports/Security.pdf
Informuje, że w Niemczech w 2004 ujawniono, że stwierdzono fakt iż EJ Niemieckie są słabo zabezpieczone przeciwko atakowi terrorystycznemu, co oczywiście spowodowało żądanie usunięcia niedomagań. Koszty ogromne i dlatego zadecydowano, że nie warto.
(A confidential German Government document, leaked in 2004, showed that no single nuclear reactor in Germany is safe from a terrorist attack and that older reactors would most probably be uncontrollable after a plane crash. Wolfram König, head of the German Radiation Protection Agency (BfS) said that five out of eighteen operational reactors should be closed down 'prematurely' because they posed the greatest safety threat.)

Kiedyś nawet przeczytałem, że Niemcy poprosili naszą Policję o pomoc przy transporcie paliwa albo odpadów. Tyle było potrzeba policjantów!

Wielce podły pan Widz napisał: "proszę podać koszty tego „ pokrycia” i czas osiągnięcia."
Dane ma pan dostępne. Proszę sobie samemu policzyć. Gdyby miał pan problemy to pewnie znajdzie pan w okolicy dzieci ze szkoły podstawowej z takim poziomem umiejętności "rachowania" i dzięki temu może pan zmienić towarzystwo z obecnego poziomu piaskownicy na bardziej dojrzałe.
Pan Widz napisał taką bzdurę: "proszę o wyjaśnienie mi, czy te wszystkie wynalazki OZE są obojętne dla środowiska, czy są biodegradowalne te akumulatory i ogniwa ?"
Informuję, że każda działalność ludzka wpływa na środowisko naturalne! Biodegradowalne mogą być tylko związki organiczne i tylko takie w których nie ma domieszek ciężkich pierwiastków. Niemniej jednak OZE to zwykle stal, szkło i krzem, lit i takie tam mało groźne substancje. Na byle śmietniku jest mnóstwo bardziej trujących śmieci.
Natomiast reaktor jądrowy produkuje izotopy i pierwiastki które normalnie w przyrodzie nie występują. Z najbardziej znanych trucizn z reaktora jest słynny Pluton 211 którym otruto agenta Litwinienkę. Lekarze wiedzieli co to za trucizna i nic nie można było zrobić.
Z punktu widzenia obywatela to politycy zanim podejmą decyzję powinni publicznie ogłosić analizę SWOT - PEST kilku opcji. Jak wiadomo teraz mamy tylko propagandę, kłamstwa i wycieczki osobiste czyli ataki na polityków oferujących inne niż sprzedawane ogłupionym taką propagandą wyborców obecnego rządu. Jako obywatel protestuję przeciwko takiemu podejściu.
Kto kłamie o tym co się stało na lądowisku w Smoleńsku? Pan Wiańczysław napisał, że tam była "katastrofa". Ja się z nim zgadzam. Pilot wleciał samolotem do lasu podczas mgły. Wszyscy pytają dlaczego to zrobił?
Nie ma tego złego... i polecany artykuł zawierał taki fragment : "Ponadto, polskie firmy, jak JSW czy PKN Orlen, inwestują w technologie wodorowe, albo jak PGE rozważają rozwój technologii P2G dającej zielony wodór. Być może warto ubrać te plany w ustrukturyzowany dokument i wzorem Niemców przyjąć polską strategię wodorową?"
P2G czyli z naszych bałtyckich farm wiatrowych produkcja wodoru do magazynu. Tak trzymać.

Jacek Jakubiec @ 5.60.230.*

wysłany: 2020-11-30 21:10

Szanowni !
Jako że tematyka edukacyjna już kilkakrotnie się tu przewijała, polecam uwadze Panów poniższą wiadomość :

https://mail.google.com/mail/u/0/?js=RAW&maximize=true&hide=true&position=absolute&hl=pl&emailsLink=true&sk=true&titleBar=false&border=NONE&eventCallback=ParentStub1264667144388&zx=kwkkzjwesp92#inbox/FMfcgxwKjdzqBKWGrdtfmJNrZPtbnJNx

Dla jeleniogórskiego belferstwa tym ciekawsza, że jednym z animatorów tego eventu jest prof. Antoni Jeżowski. Pamiętam go i dobrze wspominam z czasu, gdy - jeszcze bez profesorskiego tytułu - marszałkował Sejmikowi Gmin byłego województwa jeleniogórskiego.

Jacek Jakubiec @ 5.60.230.*

wysłany: 2020-11-30 21:23

Szanowny Panie Buniek, zapewniam Pana że Pańskie teksty byłby dużo ciekawsze bez takich wygłupów i kalumnii że ktoś chce Podzielić i Skłócić (kogo, nas tu?), aluzje o Podłości i Skundleniu i t.p. Wyluzuj Pan! Ani w tym kultury, ani szacunku dla prawdy, ani elementarnego sensu.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-01 08:34

Jacek Jakubiec @ 5.60.230.*

wysłany: 2020-11-30 21:10

Szanowni !
Jako że tematyka edukacyjna już kilkakrotnie się tu przewijała, polecam uwadze Panów poniższą wiadomość :

Tu link, który jest bezużyteczny.

Panie Wieńczysławie!
Ratuj!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-01 08:40

A może mój link będzie użyteczny?

Tu:

https://www.youtube.com/watch?v=WZSJdtTIdCk&fbclid=IwAR1IA4AHIrLSK-df8UdOC_T101w4Xmcu2Tzp-dqSwrMWCvf7qrpagf_BlF0

Jest to nagranie na YT pod tytułem:

"PILNE! Pandemia zbudowana na kłamstwie!
Czas zatrzymać to szaleństwo! S. Bhakdi"

Widz @ 188.147.40.*

wysłany: 2020-12-01 12:56

Z prawdziwą nieprzyjemnością, ale jako „ Wielce podły” w czasie „ Podłości i skundlenia’, muszę jednak odpowiedzieć Wiece skundlonemu panu Bunkowi.

Zastanawiam się, czy mam równie „ dowcipnie” pisać, że jest on lemingiem z intensywnej hodowli Patologicznych Oszustów oraz Sojuznikiem Lewackiego Duractwa, który chce łączyć a nie dzielić swoją patriotyczną postawą i mową miłości?

Zdaję sobie sprawę, że chce on nas sprowadzić do swojego poziomu i następnie pokonać NIEDOŚCIGŁYM doświadczeniem.

Ale jednak, ponieważ z wydalin medialnych Bardzo Unikalnego Id… wynika, że ma on wszystkich za głupszych od siebie, co jest błędem , nieustannie prowokuje, to jednak wypunktuję jego głupoty.

Ponieważ nie potrafi liczyć i nie chce tego ujawnić odsyła mnie do dzieci ze szkoły podstawowej.
No to, panie Buniek, dla pana dzieci z przedszkola, które potrafią już czytać ze zrozumieniem.

Gdzie ja napisałem, że pan , szanowny skundlony, dokonał samokastracjii?
Napisałem, cytuję : Czekam teraz na ripostę „ znawcy FIZYKI „, zwłaszcza atomowej, pana Buńka, który najwidoczniej rozszczepił atom siekierą w swoim garażu, o jądrach nie wspominając.
Myślałem, że „ FIZYK atomowy”, za jakiego tu robi Wielce skundlony pan Buniek, wie, że nie tylko on ma jądro/a, ale taki malutki atom też!
Tak że nie jestem pewien, kto tu ma zboczone myśli, czy też tylko niedobory wiedzy.

Dalej, nie wiem czy to tylko brak umiejętności czytania czy brak Bilobilu, bo Wielce sku… zarzuca mi:
„. W tym celu w poprzednich wpisach zaproponował by oprócz już wyświechtanych tu podłych słów używać: "gnida" i "menda".’
Otóż pragnę tu wyjaśnić Wielc sku…, że muszę się tu podzielić autorstwem z panem AS-em, który był łaskaw pierwszy wspomnieć o prześladujących go w jego bujnym życiu gnidach.

Jeżeli chodzi o tzw. merytoryczną stronę wpisu Wielce sku…, to, z tego jego bełkotu i przywoływanych „ od czapy źródeł, DOKŁADNIE NIC nie wynika!

Napisał np. : „Celem mojego wpisu było INFORMOWANIE o ekonomii EJ, ale przy okazji odpowiedziałem na pytanie Pana Gospodarza o zastosowaniu wodoru jako nośnika energii”., oraz „Okłamał, że "to niewykonalne". Pisałem o ekonomii. Lepiej przesyłać metan i napisałem wyraźnie informację, że przesyłanie metanu jest trzy razy bardziej wydajne niż wodoru ( 0,01 MJ i dla porównania metan to 0,03MJ)”
A co napisał pierwotnie ?
Napisał: „„Nord Stream i przesył wodoru to jakaś bujda” i teraz ściemnia.
Nie przeczytał lub, jak zwykle nie zrozumiał dedykowanej informacji, gdzie jest napisane:
Handelsblatt informuje, że Rosja liczy na rozwój eksportu wodoru, także z użyciem gazociągu Nord Stream 2. Przekonuje Niemców ceną do wodoru rosyjskiego zamiast europejskiego wytwarzanego ze źródeł odnawialnych
I dalej: „Cena wodoru wytwarzanego w Rosji ma się wahać między 1,5 a 2 dolarami za kilogram. To jedna czwarta lub piąta kosztu wodoru wytwarzanego z pomocą Odnawialnych Źródeł Energii, który jest promowany w unijnej i niemieckiej strategii wodorowej. – Mamy potencjał eksportu dziesiątków mln ton wodoru rocznie – zapewnił Sorokin.”
I jeszcze: „Jednym ze szlaków dostaw mógłby być gazociąg Nord Stream 2, który według Gazpromu jest przystosowany do transportu wodoru. Ta firma, Novatek i Rosatom mają już plany produkcji wodoru, także z pomocą elektrowni jądrowych ostatniej z nich.”
panie Wielc skun… Buniek, przecież jest pan jesteś nie tylko „ FIZYKIEM ”” jądrowym”, ale przedstawiasz się jako „ EKONOMISTA „ od EJ, więc jak ?

Opłaca się czy nie?

Dlaczego produkcja z wykorzystaniem OZE jest kilkukrotnie droższa niż z wykorzystaniem metanu i EJ?
Przecież OZE miało być takim niemal darmowym i na pstryknięcie palcami rozwiązaniem problemu energii!

Dalej, piszesz pan, że z budżetu na ochronę elektrowni jądrowej można bezpośrednio wyprowadzić ilości zaangażowanych w nią ludzi.
A słyszałeś pan o innych sposobach ochrony, o kamerach, alarmach i tylko grupach interwencyjnych?

Dalej podajesz pan raport, z którego ma niby wynikać : „ Informuje, że w Niemczech w 2004 ujawniono, że stwierdzono fakt iż EJ Niemieckie są słabo zabezpieczone przeciwko atakowi terrorystycznemu, co oczywiście spowodowało żądanie usunięcia niedomagań. Koszty ogromne i dlatego zadecydowano, że nie warto.

Nie warto ?

To co, zrezygnowano i niemieckie elektrownie nie są ochraniane???
POsłużę się Jachirą: „ Weź pan se blaszkę i p..się w czaszkę” !!!

I na koniec, tym razem posłużę się Tomaszem Hajto, „ truskaweczka na torcie „:

„Kiedyś nawet przeczytałem, że Niemcy poprosili naszą Policję o pomoc przy transporcie paliwa albo odpadów. Tyle było potrzeba policjantów!”

Z jednej strony dobrze, że pan, panie Wielce sku … czyta, tylko może ze ….

W necie nie ma potwierdzenia tego bajeczki !!!

Więc albo z czytaniem krucho, albo z przywiązaniem do prawdy!

Ja też czytałem, że:

Na wyspach Bergamutach
Podobno jest kot w butach,
Widziano także osła,
Którego mrówka niosła,
/ … /

ŻAŁOSNYŚ pan, panie Buniek.

I to by było na tyle.

Bunio @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-12-01 22:35

Jeżeli chodzi o lanie Pomyj i Szamba robienie to pan Widz jest The Best. Więcej Jadu!
Kiedy warto produkować wodór energetyczny z metanu? Wtedy gdy zapewnione jest CCS (czyli wyłapywanie węgla i jego gromadzenie w gruncie) i oczywiście dla testów energetyki opartej o wodór. Dlaczego tylko dla testów? Bo te testy trzeba prowadzić. Pojazdy na wodór podobnie jak i elektryczne nie zanieczyszczają powietrza, ale na razie nie wiadomo, które z nich są tańsze i mniej CO2 do atmosfery uwalniają. Na razie bardziej prawdopodobny jest rozwój pojazdów elektrycznych niż na wodór. Dlaczego? Bo OZE produkują prąd, a nie wodór. Wodór może być nośnikiem energii gdy nie można zbudować linii energetycznej lub posłużyć do magazynowania energii ale wcale to nie jest takie proste i dlatego instalacje muszą być duże.
Dlaczego napisałem, że NS i wodór to bujda?
Pan Widz napisał coś takiego: "Dlaczego produkcja z wykorzystaniem OZE jest kilkukrotnie droższa niż z wykorzystaniem metanu i EJ?"
Produkcja takiego bełkotu to u niego jest naprawdę za darmo.
Można się domyśleć, że chodzi mu o produkcję wodoru ale dlaczego napisał, że potrzebne są do tego zarówno metan jak i EJ. Jeżeli jest metan, to na potrzeby przemysłu chemicznego bardzo łatwo wytworzyć wodór i tak się robi od lat. EJ do tego nie jest potrzebna! Oczywiście przy pomocy prądu z EJ i elektrolizy też można produkować wodór, ale po co robić wodór energetyczny skoro można prąd przesyłać liniami wysokiego napięcia?
Awantura z NS to obawa, że utracimy bezpieczeństwo energetyczne i kurek zostanie zakręcony. Ponadto, Amber i zyski, ale nie wyszło.

Panie Widz w jak sposób wodór w NS nam tu zagraża?

Rzeczywiście gdy już gaz ziemny (metan) przestanie się sprzedawać, bo go zabraknie lub stanie się zbędny, bo wodór energetyczny będzie na drugim końcu rury nośnikiem energii z OZE to może nią być przesyłany wodór ale iluż restrykcjom politycznym musi ten transfer podlegać. Nie po to Niemcy miliardy w niezależność energetyczną wpompują, by znów się uzależniać! Oczywiście gdy cena i bezpieczeństwo będą do zaakceptowania to kupią wodór ale wątpię, że to będzie wodór z prądu z EJ.
Przemysł jądrowy powstał jako programy zbrojeniowe i koszty nie mają znaczenia dla jego trwania. Rosyjska EJ obejmuje pełny cykl jądrowy i faktycznie Rosji może się to opłacać ale wątpię w to, że do takich umów dojdzie.
Oczywiście pan Widz skłamał pisząc taki bełkot: "Przecież OZE miało być takim niemal darmowym i na pstryknięcie palcami rozwiązaniem problemu energii!"
Przecież w przejściu na OZE nie chodzi o darmową energię ale o zmniejszenie emisji CO2 i przede wszystkim, o samowystarczalność i suwerenność energetyczną oraz bezpieczeństwo w tym bezpieczeństwo energetyczne!!!

EJ to łapówki dla polityków, państwo policyjne, wzrost zagrożeń i utrata suwerenności oraz bezpieczeństwa energetycznego!

Pan Widz napisał kolejną bzdurę: "zrezygnowano i niemieckie elektrownie nie są ochraniane???"
Jestem pewny, że są ochraniane i niech pan takich bzdur nie pisze!
Pan Widz wątpi w to, że są potrzebni policjanci dla ochrony.
https://wydarzenia.interia.pl/swiat/news-niemcy-transport-odpadow-radioaktywnych-w-stacji-przeladunko,nId,908945
"Do ochrony transportu odpadów radioaktywnych niemieckie władze zmobilizowały 19 tysięcy policjantów. Z powodu protestów i blokad pociąg, wiozący jedenaście pojemników, Castor poruszał się przez Niemcy ślimaczym tempem i potrzebował aż 109 godzin, aby pokonać 1200 km z zakładu utylizacji odpadów radioaktywnych we francuskim La Hague do Dannenbergu."
Co do pomocy naszych policjantów to przyznaję, że chyba nie była potrzebna i nikt się nie zwracał z prośbą, a mój wpis to efekt prześmiewczych komentarzy w Internecie. Co oczywiście w żaden sposób nie wpływa na sens mojej informacji, że EJ jest bardzo droga i prowadzi do utraty samowystarczalności i suwerenności energetycznej oraz zmniejsza bezpieczeństwo w tym bezpieczeństwo energetyczne kraju.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-02 06:15

Mój ping pong z Widzem
sromotnie przegrałem.

Teraz nawalanka Widza z panem Buńkiem.

Pan Buniek przegra i co wtedy?

Do walki z Widzem
wejdzie pan Wieńczysław? Czy Pan Gospodarz?
Czy wirus?

Oczywiście, aby przegrać!

A gdy już na placu boju pozostanie Widz,
jak ten Himilsbach z angielskim,
to co?
"ciemność! Z WIDZEM CIEMNOŚC! Nadchodzi.

To co?
Pstro!

I tylko
mi ciebie brak, ciebie tu!

Więc:

Zamykamy nasz teatrzyk!
A kiedy bajka w nim zamieszka,
to się znowu zobaczymy!
On - sam Widz
Ona - checheszka!

To tak dla urozmaicenia naukowej dysputy
Widza z panem Buńkiem.
Z całym szacuńkiem.

Widz @ 188.146.96.*

wysłany: 2020-12-02 09:20

Z całym szacunkiem, ale nie będę się mieszał w walkę AS-a z AS -em.

AS z całą pewnością wygra!

Manieryczne POECTWO zwycięża dotychczas i ZWYCIEŻY!!!

Widz @ 46.204.22.*

wysłany: 2020-12-02 10:58

Gdyby nie to upierdliwie ponawiane, prymitywne i prowokujące zdanie:
„Jeżeli chodzi o lanie Pomyj i Szamba robienie to pan Widz jest The Best. Więcej Jadu!’ ,
to może bym wcale nie odpowiedział Bardzo Unikalnemu Idio… czyli Wielce skundlonemu…, pomny wskazania Marka Twaina, żeby nie dyskutować z …

Znowu zastrzegam, że szkoda mi czasu, żeby, jak „ Wielki FIZYK” „ jądrowy”, czyli Wielce sku … wdawać się w egzegezę tych rzucanych od czapy liczb o np. wydajności energetycznej różnych źródeł i nośników energii lub budżetów agencji ochrony.

Nie chce mi się też odnosić do poszczególnych wątków tej bełkotliwej sieczki, gdzie co rusz się okazuje, że „ poeta” co innego miał na myśli pisząc swój „poemat „ o EJ”, np. że chodziło mu tylko o …samochody, ale pisząc już takie zdania :
„ Awantura z NS to obawa, że utracimy bezpieczeństwo energetyczne i kurek zostanie zakręcony. Ponadto, Amber i zyski, ale nie wyszło.

Panie Widz w jak sposób wodór w NS nam tu zagraża?

Rzeczywiście gdy już gaz ziemny (metan) przestanie się sprzedawać, bo go zabraknie lub stanie się zbędny, bo wodór energetyczny będzie na drugim końcu rury nośnikiem energii z OZE to może nią być przesyłany wodór ale iluż restrykcjom politycznym musi ten transfer podlegać. Ponadto, Amber i zyski, ale nie wyszło.”

WOT, LOGIKA!
Zadam tylko kilka pytań, ale , podobnie jak inny „ poeta” z tego blogu, nie oczekuję na nie odpowiedzi!

1. Co oznacza „ poetycka fraza „ : Ponadto, Amber i zyski, ale nie wyszło.
( nie będę silił na Wielce skun… i demonstrował jego rozumienie tekstu czytanego pytaniem: „ co z tym wspólnego ma …bursztyn” ?)

2. Co to za budowa „ niezależności energetycznej: „Nie po to Niemcy miliardy w niezależność energetyczną wpompują, by znów się uzależniać! Oczywiście gdy cena i bezpieczeństwo będą do zaakceptowania to kupią wodór ale wątpię, że to będzie wodór z prądu z EJ.
i jeszcze raz :
„Rzeczywiście gdy już gaz ziemny (metan) przestanie się sprzedawać, bo go zabraknie lub stanie się zbędny, bo wodór energetyczny będzie na drugim końcu rury nośnikiem energii z OZE to może nią być przesyłany wodór ale iluż restrykcjom politycznym musi ten transfer podlegać”

To teraz pytanie: czy budowa NS I i II to nie jest przypadkiem jeszcze głębsze uzależnienie się od Putina, finansowanie jego reżimu a nie budowa niezależności energetycznej?

3. A tak przy okazji, czy okoliczności wskazane w p.2, nie są przypadkiem nie tylko uzależnieniem się od dostaw z Rosji, ale też, oprócz pominięcia wpływu państw tranzytowych na dostawy gazu do Europy, uzależnieniem w znacznym stopniu, dostaw gazu / wodoru od polityki ( ewentualnie szantażu gazowego lub wodorowego ze względu na dużo niższą niż „ europejska” cenę) ?
Dlaczego nazywa się ten Nord Stream II „ Rurociągiem Ribbentrop – Mołotow”???

To by było na tyle i więcej w tym temacie nie będzie!

Boję się bowiem, że znowu, mimo wyjaśnień, otrzymam taaakie pytanie:
„Panie Widz w jak sposób wodór w NS nam tu zagraża?”

Zaraz obok tego, że ja kłamię, iż chodziło mu o … bursztyny!

Oraz tłumaczenia, że wprawdzie NS II uzależnia Europę od Rosji i Niemiec, ale tylko na 50 lat, bo później może … bo on, czyli " Wielki FIZYK", przypuszcza …., że ...

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-12-02 21:40

No cóż, żyjemy w cieniu kultury politycznej, narzucanej przez specyficzną grupę polityków, którą można nazwać: Pycha i Szmal (Człowiek Wolności - wszystko mu wolno) i trzeba się z tym pogodzić. Władza wszystko może i ludzie popierający tą władzę też myślą, że jest im wolno być na bakier z przyzwoitością. Z pełną Pogardą i Szyderczą drwiną zostałem nazwany "Wielkim Fizykiem" za cytowanie powszechnie znanych tabel (używałem Wikipedii). Wg promotora języka Podłości i Szubrawstwa w każdej innej dziedzinie, cytowanie powszechnie znanych i łatwych do sprawdzenia danych to cytowanie "rzucanych od czapy liczb". Pięknie!!! Więcej Jadu!

Pan Widz zachował się jak dumny pijaczek w autobusie, który po zwymiotowaniu na obok stojącą pasażerkę w odpowiedzi na oburzenie odezwał się słowami : " z obrzyganymi nie gadam".
Napisał: "nie oczekuję na nie odpowiedzi!" Pięknie! Więcej Jadu!!!

Zachowam się przyzwoicie i odpowiem. Oczywiście użyję powszechnie dostępnych tekstów czyli cytatów:
Newsweek: "Przez Polskę miały przebiegać dwa gazociągi do Niemiec - przewidywała umowa rządów Polski i Rosji z 1993 r. Obie rury miały powstać do 2001 r. - precyzowało dodatkowe porozumienie uzgodnione ..... z Rosją przez rząd Waldemara Pawlaka. Ale na razie zbudowano tylko jedną rurę i zamiast drugiej nitki Jamału przez Polskę Gazprom inwestuje w gazociąg Nord Stream, który przez Bałtyk połączy Rosję z Niemcami."

https://www.salon24.pl/u/krzysztofz/323584,jamal-ii-niewykorzystana-szansa

"Rosja od samego początku miała do wyboru dwie inwestycje energetyczne, jednakże decyzja, która zostanie zrealizowana zależała nie od Moskwy, lecz od państw sąsiednich. Pierwsza zakładała budowę infrastruktury gazowej - Jamał i Jamał II - przez terytorium Polski i Białorusi. Drugi projekt dotyczył budowy gazociągu po dnie Bałtyku, który byłby bardzo kosztowną inwestycją i jednocześnie trudną w realizacji. Rozmowy na temat gazociągu Jamał - Europa rozpoczęły się w 1992 roku. Już rok później doszło do porozumienia pomiędzy Rosją, Białorusią oraz Polską i podpisania umowy międzynarodowej. Zgodnie z zawartym porozumieniem, zadeklarowano że po realizacji pierwszej nitki gazociągu jamalskiego, rozpocznie się budowa drugiego, bliźniaczego rurociągu gazowego o nazwie Jamał II. We wrześniu 1999 roku, EuRoPol GAZ S.A.[1] zakończył budowę gazociągu jamalskiego na terytorium Polski. Natomiast planowana budowa drugiej nitki została zaniechana, gdyż rząd Jerzego Buzka nie był zainteresowany tym projektem, argumentując że należy szukać innych dostawców gazu. Sam koszt budowy gazociągu Jamał II był stosunkowo niski, wynosił ok. 3 mld USD. Inwestycja ta zdecydowanie powiększyłaby zdolności przesyłowe gazociągu z dotychczasowych 33 mld3 gazu do ok. 55 mld3 rocznie[2]. Jednak polski minister gospodarki, Janusz Steinhoff wydając w październiku 2000 roku rozporządzenie dotyczące minimalnego poziomu dywersyfikacji gazu z zagranicy, zdecydowanie odrzucił możliwość budowy drugiej nitki gazociągu jamalskiego. Zgodnie z nowymi przepisami największy udział importowanego gazu z jednego państwa (Rosja) miał zostać zminimalizowany do rozmiaru 49% po dwóch dekadach. Zatem polski rząd równocześnie zakomunikował, że nie jest zainteresowany sprowadzaniem większej ilości rosyjskiego gazu. Niedługo trzeba było czekać na odpowiedź Rosji, która zdecydowała się na budowę gazociągu bałtyckiego[3].
Rząd Jerzego Buzka postawił na dywersyfikacje gazu ziemnego i zdecydował się na budowę gazociągu norweskiego. Jednak nowy rząd Leszka Millera uznał połączenie gazowe z Norwegią za nierentowne i ostatecznie zrezygnował z kontynuacji tego projektu. W konsekwencji, Polska nie zbudowała drugiej nitki gazociągu jamalskiego i nie przeprowadziła planu dywersyfikacji gazu ziemnego w postaci gazociągu norweskiego[4].
Temat Jamału II jeszcze nie raz powracał w rozmowach polsko-rosyjskich. Przykładem może być oświadczenie wiceprezesa zarządu Gazpromu Andrieja Krygłowa z marca 2007 roku: Rosja nie zrezygnowała z budowy drugiej części gazociągu Jamał – Europa. Jednakże polscy politycy systematycznie odrzucali możliwość powrotu do realizacji tego przedsięwzięcia[5].
Przykładem tu może być wypowiedź premiera Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził że Jamał II nie jest żadną alternatywą dla obecnych źródeł zaopatrzenia Polski, to jedynie kolejny projekt, którym płynąć będzie rosyjski gaz, natomiast na pytanie, jak właściwie wykorzystać położenie geograficzne Polski do transportu gazu, odpowiedział: Położenie Polski w kontekście transportu surowców i polityki energetycznej to ogromny atut. Niestety, jest to kapitał, który konsekwentnie, przez 20 lat, był marnotrawiony. W konsekwencji zamiast drugiej nitki gazociągu jamalskiego, która wzmocniłaby w regionie pozycję tranzytową Polski, powstanie Nord Stream, który eliminuje ryzyko związane z dotychczasowymi krajami tranzytowymi przez które dostarczany jest rosyjski gaz do Europy Zachodniej, z zatem pozbawia je jedynej linii obrony przed presją „gazową” ze strony Moskwy[6].
Istniała również koncepcja modyfikacji gazociągu Jamał II. Projekt ten o nazwie Amber, zakładał zmianę trasy gazociągu, tak aby omijał terytorium Białorusi. Zgodnie z planem miałby on przebiegać przez Łotwę, Litwę i obwód kaliningradzki do Polski i Niemiec. Gazociąg Jamał II, a zwłaszcza nowa koncepcja, sprzyjała wszystkim państwom członkowskim UE. Z jednej strony, zwiększał bezpieczeństwo energetyczne nowych państw, które przystąpiły do Unii Europejskiej w maju 2004, z drugiej strony powiększał sieć przesyłową dostarczanego gazu rosyjskiego do Europy Zachodniej[7].
Po zmianie władzy w Polsce jesienią 2007 roku, kiedy powstał rząd Donalda Tuska, zostały podjęte próby nakłonienia Rosji do rezygnacji z projektu Nord Stream. W luty 2008 roku premier Tusk udał się z oficjalną wizytą do Moskwy. Jedna z omawianych spraw przez stronę polską i rosyjską, dotyczyła infrastruktury energetycznej. Polski rząd wysunął propozycję zastąpienia gazociągu północnego poprzez budowę gazociągu Amber. Strona polska podała dwa argumenty za realizacją lądowego Nord Streamu. Po pierwsze, szacuje się że gazociąg Amber będzie o połowę tańszy niż gazociąg północny, po drugie nowy projekt będzie w przeciwieństwie do istniejącego gazociągu Jamał - Europa omijał Białoruś. Równocześnie poinformowano stronę rosyjską, że Polska uzyskała zgodę na realizację projektu przez rząd Estonii, Łotwy i Litwy. Rosja nie przystała na polską propozycję i zarazem stanowczo podkreśliła, że lądowy gazociąg północny ją nie interesuje[8].
Podsumowując, brak długoterminowej polityki energetycznej Polski, bez względu na to kto obecnie sprawuje władzę, powoduje że Moskwa bez większego problemu realizuje projekty korzystne dla jej interesu narodowego, a także powiększa swoją strefę wpływu przy pomocy szantażu energetycznego."

Pan Widz zadał pytanie: "Dlaczego nazywa się ten Nord Stream II „ Rurociągiem Ribbentrop – Mołotow”???
Pragnę przypomnieć, że to nawiązanie użył były Minister ON rządu PIS, który teraz wymyślił inne: " Wieczna pamięć ofiarom i wieczna hańba hienom, które na tej tragedii robiły politykę i pieniądze”.
Radosław Sikorski, który kiedyś nazwał umowę w sprawie Gazociągu Nord Stream nowym paktem Ribbentrop-Mołotow, po latach uznał, że Polska mogła się do niego przyłączyć i lepiej na tym byśmy wyszli chyba i finansowo i w zakresie bezpieczeństwa energetycznego.
W maju 2006 minister ON pan Sikorski podczas brukselskiego szczytu amerykańskiego-europejskiego krytykował budowę przez Rosjan i Niemców gazociągu na dnie Bałtyku.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,3321425.html
"Ponieważ gazociąg połączy obydwa kraje omijając Polskę, kraje nadbałtyckie oraz Białoruś i Ukrainę Warszawa obawia się, że w ten sposób Rosja zyskuje narzędzie pozwalające szantażować sąsiadów zakręceniem kurka w gazociągach lądowych nie czyniąc przy tym szkody Niemcom. Sikorski stwierdził, że "Polska jest szczególnie wrażliwa na punkcie korytarzy i porozumień ponad naszymi głowami". - To była tradycja Locarno, to jest tradycja paktu Ribbentrop - Mołotow."
Wtedy takie metody urzędnicy UE komentowali tak:
"Wszyscy jesteśmy świadomi, że w Polsce są obawy dotyczące tego gazociągu - powiedział we wtorek główny rzecznik KE Johannes Laitenberger. - Ale użyty język nie jest ani pomocny, ani adekwatny - stwierdził."
Podczas wywiadu telewizyjnego pan Radosław Sikorski" Wypowiedział się m.in. na temat budowy Nord Stream 2. - Nasze błędy negocjacyjne były już w pierwotnej umowie dotyczącej budowy Gazociągu Jamalskiego w 1993 roku. Zawarto w niej klauzurę, że zyski z tranzytu mogą być wypłacane tylko za obopólną zgodą. Tej zgody nie ma i my nie widzimy tych zysków. […] Drugi błąd negocjacyjny to była zgoda, kolejnego już rządu, na rezygnację z drugiej nitki Jamału. Gdyby doszło do tej inwestycji, prawdopodobnie niepotrzebny byłby Nord Stream – powiedział. "

Panie Widz czy po przeczytaniu tych cytatów dalej mam tłumaczyć o co mi chodziło w zdaniu: "Awantura z NS to obawa, że utracimy bezpieczeństwo energetyczne i kurek zostanie zakręcony. Ponadto, Amber i zyski, ale nie wyszło."?

Najważniejsze z tego, że nie udało się blokowanie tego projektu mimo, że zarówno rządy PIS i PO walczyły i NS I już działa i już ponad 300 mld gazu nim przesłano (w tym trochę do JG), a NS II też ruszy, bo UE wymusiła pewne zapisy w umowach i dlatego już nie widzi zagrożeń dla członków. Robienie Rejtana w tej sprawie na nikim nie robi wrażenia jak widać. Beatyfikacja PE też nie pomaga i już.

No i koniec, panele słoneczne na dachu fabryczki czy domu (a nawet pałacu) i do tego beczka z wodorem w piwniczce i do tego agregat prądotwórczy sprzężony z siecią i sterowany przez Operatora Sieci Dystrybucyjnej to NIEZALEŻNOŚĆ i SUWERENNOŚĆ energetyczna przedsiębiorcy, mieszkańca i kraju. Tak myślę i będę przekonywał do takiego myślenia.
I choćby tu ze mną się kłóciła
jakaś zaraza, malaria, syf czy kiła
To z czasem, moc argumentów się nasila,
że w końcu pokona bełkot imbecyla!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-03 12:15

Razem pokonamy covida!
Jak?
To proste!
Niszcząc gospodarkę, więzi społeczne,
oświatę, kulturę i wszystko co się da,
pokonamy covida!
Co zostanie?
Państwo, kultura
i cała ponadtysiącletnia cywilizacja europejska
zamieniona w kupę gruzów,
gdzie kamień na kamieniu
nie pozostanie.

A covid?
Nie zniknie. No bo jak?
Cywilizacja bez wirusów?
Była jakaś kiedykolwiek?


Acha!

Wstałem rano,
było ciemno.
Patrzę,
a tu ZOMO.

Widz @ 188.147.42.*

wysłany: 2020-12-03 17:17

WOW! ŁOŁ!
„ Pycha i Szmal” , „ Pogardą i Szyderczą” , „ Podłości i Szubrawstwa”, rozwija się nam pięknie Bardzo Unikalny Idiota Ewentualnie Kretyn.

Najwyraźniej pracuje na Nagrodę Darwina.

Wprawdzie obiecałem, że nie oczekuję na odpowiedzi ale … niestety ją otrzymałem.

Chęć pokonania imbecyla we mnie wygrała , nawet jak w tle jest kiła , syf i malaria.

Ta „ odpowiedź” jest tak samo od czapy, jak poprzednie , mimo iż pochodziły z WIKIPEDII!

Ale po kolei, przypomnę, że rzecz zaczęła się od kwestionowania przez pana Buńka opłacalności budowy elektrowni jądrowej a głównymi przeciwwskazaniami były koszty i … uzależnienie od dostaw paliwa jądrowego.
No i …tysiące ochroniarzy.
W celu wykazania nieopłacalności podał szereg liczb o kaloryczności poszczególnych nośników energii, natomiast nie potrafił policzyć ile wyniosą koszty zrównoważenia energii z tej elektrowni budową OZE wraz z „ magazynami „ tej energii.
Nie mówiąc też nic o czasie zastąpienia w kontekście bezpieczeństwa energetycznego kraju
Czyli nic nie wykazał, tylko powiedział de facto : „ nie ,bo nie”.

Następnie stwierdził autorytatywnie , że przesyłanie przyszłościowego paliwa czyli wodoru przez NS II to „ jakaś bujda”.

Później zaczął mętnie wyjaśniać, że kiedyś … to … jest … możliwe.

Na pytanie o sens określenia „ Rurociąg Ribbentrop – Mołotow” wyjaśnił …kto tak go nazwał !

Z Wikipedią.

Najzabawniejsze jest to :

„No i koniec, panele słoneczne na dachu fabryczki czy domu (a nawet pałacu) i do tego beczka z wodorem w piwniczce i do tego agregat prądotwórczy sprzężony z siecią i sterowany przez Operatora Sieci Dystrybucyjnej to NIEZALEŻNOŚĆ i SUWERENNOŚĆ energetyczna przedsiębiorcy, mieszkańca i kraju. Tak myślę i będę przekonywał do takiego myślenia.”.

Z tej od czapy zacytowanej historii negocjacji w sprawie rurociągów co wynika ?

Że osiągnęlibyśmy NIEZALEŻNOŚĆ i SUWERENNOŚĆ budową następnych rurociągów przez nasze terytorium?

To, że się ma instalację gazową w domu nie oznacza, że się ugotuje obiad na kuchence.

Jeszcze ktoś musi do tej rury wtłoczyć gaz, nieprawdaż?

Już pominę uprzejmym milczeniem, kto storpedował próby uniezależnienia Polski od dostaw Gazpromu, czyli Millera ( czyżby niespłacona pożyczka moskiewska ?), kto zafundował nam na dziesięciolecia kontrakt na najdroższy gaz w Europie, kto nie spieszył się z budową Gazoportu.

Skupmy się na tym, jak jest teraz !



Dlaczego nie tylko Amerykanie, których można oskarżyć o interes biznesowy dla gazu LNG, ale nawet niemieccy politycy, mimo oficjalnie wtłaczanej w przestrzeń publiczną wersji kanclerz Merkel, twierdzą, że nie jest to projekt czysto gospodarczy?

https://www.dw.com/pl/niemieccy-parlamentarzy%C5%9Bci-przeciwko-nord-stream-2/a-42651248

Teraz Rosjanom wystarczy zakręcić pod byle pozorem, np. awarii, dotychczasowe rurociągi lądowe i co?

Musimy dokupić gaz od Niemców.

A jak się okaże, że nie ma, ale „ poszukają”, jak tylko będziemy „ praworządni”, tzn. przyjmiemy od nich milion uchodźców, jeśli mniej, to obcięcie funduszy lub kary finansowe, aborcja na żądanie do 9 miesiąca, małżeństwa jednopłciowe z prawem adopcji dzieci itd. itp.?

Nie wiem, czy podane niżej tylko przykładowe materiały będą argumentami, które pokonają imbecyla.

https://www.instytutpe.pl/wp-content/uploads/2015/09/Komentarz-IPE-nr-3-2016-Nord-Stream-to-geopolityczny-instrument-polityki-energetycznej2.pdf

https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-komu-wlasciwie-jest-potrzebny-nord-stream-2,nId,4722904
Obawiam się że nie!

Na zakończenie pozwolę sobie na podobną „ złotą myśl”, jak ta „„No i koniec, panele słoneczne na dachu fabryczki czy domu (a nawet pałacu) i do tego beczka z wodorem w piwniczce / … /,

„ Lepiej jest być bogatym i zdrowym niż chorym i biednym” !

Czego wszystkim życzę, chociaż podobnie jak pan Buniek w innych sprawach, nie wiem jak to dla wszystkich osiągnąć.

Jacek Jakubiec @ 95.40.137.*

wysłany: 2020-12-04 10:11

Krzysiek Mikulski, który tu bywał ale się wykruszył, zamieścił na innym forum coś takiego:

Krzysztof Mikulski
Polecam, mądra dziewczyna, dużo mądrzejsza od wielu (p)osłów : https://www.youtube.com/watch?v=sP3viZiH514

To 28-minutowy spicz urodziwej i chyba głęboko wyedukowanej damy.
Odsłuchałem z przyjemnością, przez skórę czuję że ma sporo racji, ale przyznaję że nie do końca kumam, do czego ona zachęca nas, czyli gości teatrzyku "Zielona Gęś". Ale mimo to też - jak Krzysztof - polecam!

Widz @ 46.204.33.*

wysłany: 2020-12-04 19:04

W mojej ocenie, wzorowanej na kiedyś obowiązujący w jeździe figurowej

na lodzie, skala do 6:

za wartość techniczną programu - 3,5

za wrażenie artystyczne - 5,9

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-05 08:01

Bóg się roooo...

"Samoizolacja, testy i strach.
Polacy szykują się na święta"

Wszyscy zamaskowani,
żeby się nie zarazić przez lustro,
w worki foliowe hermetycznie zapakowani,
dzielą się sami ze sobą
chowając opłatek do kieszeni
na Wigilię w następnym roku.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-05 09:57

Tak jeszcze rzucę

Różnice między nalotami dywanowymi,
a bombardowaniem metodą na "gotowanie żaby".

Albo

Różnice między okupacja hitlerowską,
a wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej,
które to wstąpienie okazało się oddaniem suwerenności
w łapy hitlero... Angeli.

"Idealny model kolonii to ten,
w którym kolonizowani pilnują się sami i jeszcze sa za to wdzięczni.
Niemcy potrzebowali ponad 100 lat od pierwszego zjednoczenia,
żeby to zrozumieć."

Czy nie?

Albo to"

Jak przeprowadzić kampanię informacyjną,
aby 60% Polaków
chciało zaszczepić się na covid?
To proste!
Tak kłamać, żeby Polacy uwierzyli w skuteczność szczepionki!

Czy jestem niegrzeczny?

Widz @ 188.146.164.*

wysłany: 2020-12-05 14:08

https://niezalezna.pl/humor/2802-wilkow-nie-ma

Wieńczysław @ 5.173.129.*

wysłany: 2020-12-05 16:08

"Nikt już nie chce inwestować w ten biznes i ponosić ryzyka."

Faktycznie, nikt nie chce, oprócz tych, którzy chcą:

https://www.forbes.pl/biznes/michal-solowow-chce-wybudowac-elektrownie-atomowa/kh1j70v

"Gdyby pan był ministrem i pojechałby z takim tekstem do górników, to ma pan gwarancję otrzymania lekcji"

Oj tam, oj tam. Czcigodny Panie Buniek. Górnicy wiedzą, że transformacja energetyczna jest koniecznością. Ich praca to nie jest praca marzeń. Kwestia tylko tego, aby - przy współpracy całego społeczeństwa - mogli się oni przekwalifikować. Nie jest to proste, ale jest to do zrobienia.

"Oczywiście, że obiekty EJ są pilnowane przez tysiące ludzi i chyba wszyscy są tego świadomi."

Ja nie byłem świadomy i jakoś trudno mi to sobie wyobrazić, ale mimo wszystko dziękuję za uświadomienie.

Jak widzę, dowodem na te "tysiące ludzi, które muszą pilnować elektrowni jądrowych" ma być to, że kiedyś gdzieś w Niemczech przejechał jakiś specjalny pociąg towarowy z odpadami radioaktywnymi i dlatego zmobilizowano 19 000 policjantów (nic dziwnego, jeśli pociąg przejeżdżał przez całe Niemcy), z czego większość zmobilizowano dlatego, że były protesty "Buńków". U WCz. Pana Buńka to jak w tym dowcipie z Radia Erewań o rowerze. On gdzieś przeczyta za chwilę, że w Japonii zmarło na Covid 20 naukowców pracujących w elektrowniach jądrowych, co stanowi 10% załogi jednej z nich i wyciągnie z tego wniosek, że EJ są niebezpieczne, bo przez nie śmiertelność wzrasta 10-krotnie.

" Panie Wieńczysławie, prawdziwe odpady radioaktywne z Polski są wywożone do Rosji!"

Jeśli tak, to tym lepiej! Cieszę się z tego. Tak właśnie powinno być.

Upieram się jednak, że w Polsce istnieje składowisko odpadów radioaktywnych:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Krajowe_Sk%C5%82adowisko_Odpad%C3%B3w_Promieniotw%C3%B3rczych

Ale najwidoczniej nie są to odpady "prawdziwe" wg Pańskiej definicji.

Co do wodoru, to Pan Buniek podał istotne informacje, ale jednak ja bym spojrzał na te technologie nieco łaskawszym okiem.

Jeśli bowiem OZE miałyby się do czegoś przydać, to moim zdaniem właśnie do tego, by produkować wodór. Nie jestem ekspertem w dziedzinie energetyki i wypowiadam się tutaj jako laik (skoro tak, to właściwie nie powinien się wypowiadać, no ale jednak nie ma nic ciekawszego, niż dyskusja laika z innym ignorantem), jednakowoż kiedyś zrobiłem taki eksperyment myślowy: a gdyby tak w miejscu, gdzie jest największe nasłonecznienie, np. na Saharze Zachodniej lub w Maroku, postawić farmę paneli fotowoltaicznych, zaprząc je do elektrolizy wody, a następnie powzięty w ten sposób wodór tłoczyć do tankowców i potem w Gdańsku przez rury rozprowadzać po stacjach wodorowych w całej Polsce paliwo wodorowe? Czy to nie piękna wizja?

Z satysfakcją odnalazłem informację, że coś w ten deseń zamierza stworzyć niejaki Solorz:

https://www.gramwzielone.pl/trendy/102827/zygmunt-solorz-kupuje-elekrolizer-bedzie-produkowac-zielony-wodor


----

A z innej beczki.

Polecam Panom tę dyskusję prof. Michała Łuczewskiego z Janem Śpiewakiem na temat książki prof. Adam Leszczyńskiego "Ludowa Historia Polski":

https://vod.tvp.pl/video/tanie-dranie,ludowa-historia-polski,50779063

Mamy tu 2 przedstawicieli tzw. "pisowskiego" podejścia do kwestii chłopskiego pochodzenia Polaków oraz lewicowego Jana Śpiewaka, natomiast rozmowa toczy się na temat książki liberalno-lewicowego publicysty związanego z Gazetą Wyborczą. Leszczyński ujmując się za rzekomo prześladowanymi przez szlachtę chłopami dołącza niejako do grona pozostałych dyskutantów i idzie na przekór swemu środowisku.

Uproszczając tutaj w stylu Pana Staronia, można powiedzieć, iż ma się wrażenie, że wszyscy czterej panowie uważają, że chłopstwo jest OK. Różnica między "PiS-em", a lewicą (Śpiewak i Leszczyński) jest tylko taka, że "PiS" uważa, że stosunki między szlachtą, a chłopstwem były normalne, że w porównaniu do tego, co się działo w krajach zachodnich, gdzie notorycznie wybuchały różne bunty chłopskie, sytuacja polskich chłopów nie była najgorsza (tak też uważa prof. Andrzej Nowak). Natomiast ci drudzy uważają, że los chłopów był straszny.

Zastanawiam się, jak to właściwie jest z tym stosunkiem środowiska "Gazety Wyborczej" do chłopstwa. Mój wniosek jest następujący: jest on zależny od kontekstu i od reakcji na takie czy inne postępowanie czy wypowiedzi polityków PiS-u czy szerzej prawicy.

Jaka jest bowiem ideologia PiS-u? Streszcza się ona w dwóch słowach: Pogodzić i Scalić. Tak jak w XV. i XVII wieku stosunki między obiema warstwami były dość dobre, tak teraz nie ma powodu, by pomimo różnic między poszczególnymi grupami społecznymi nie składały się one na jeden Naród. Dlatego właśnie PiS nie odwraca się plecami od rolników, od biednych, emerytów.

Tymczasem u michnikowej sekty to jest tak: jak PiS zrobi coś dobrego dla polskiej wsi, to ci natychmiast krzyczą: populizm! Populizm i Socjalizm! Skandal!

"Rządy chłopów i robotników już braliśmy!" - przypomnę głupawe powiedzonko znanego nam bezczelnego propagandziora telewizyjnego z PRL.

To elity powinny rządzić, a nie tam jakieś głupie, brudne chłopstwo!

No a jeśli z kolei PiS podkreśla swoje przywiązanie właśnie do ideałów szlacheckich, do tradycji sarmackich, republikańskich itd., to sekciarze od Michnika już wpadają w kolejne oburzenie: jak to, co to za megalomania, co to za jakieś odkurzanie starych, przedpotowych tradycji! Co tam jakaś szlachta, magnaci i sarmaci! Przecież tam tylko królowała głupota, pijaństwo i prześladowanie uciśnionej warstwy chłopskiej! Biedni ci chłopi, taki ciężki był ich los!

Tutaj jakoś chętnie pochylają się nad losem chłopów, bo o tym można pisać książki i na tym w rozmaity, nie tylko finansowy sposób, zyskiwać. Ale jakoś do obrony współczesnych "chłopów", to oprócz takich ludzi jak Pan Jan Śpiewak (ale jego raczej trudno zaliczyć do "GW"), się specjalnie nie kwapią, bo to przecież "populizm" i pisizm.

Podobnie jest z ich stosunkiem do PRL. PRL oczywiście był zły, ale nie dlatego, że nie było niepodległości i była nędza. PRL był zły, bo "rządzili chłopi i robotnicy", a to przecież najgorsza zaraza. Rządzić powinny światłe, postępowe elity.

No ale elity w PRL też nie były dobre. No bo weźmy takiego Jana Pietrzaka - politruka albo Jadwigę Kaczyńską, która "była w PZPR", mimo że nie była w PZPR. To były elity PRL, odpowiedzialne za całe zło tego systemu. Co innego Jaruzelski, bo jego dopiero "oceni Historia", my jako prości "chłopi" nie mamy prawa oceniać. W PRL były też dobre elity, np. właśnie większość członków tejże PZPR była dobra, bo reprezentowała Postęp i Światłość. Z PZPR wywodziło się także wielu z tych, którzy walczyli z tym systemem, zbudowanym w gruncie rzeczy nie przez Postępowców, ale przez nacjonalistów, no bo przecież Gomułka nie był komunistą, tylko nacjonalistą i za to przede wszystkim należy go potępić. Na przykład taki Jacek Kuroń albo Waldemar Kuczyński, albo Leszek Balcerowicz, owszem, byli w PZPR, ale "dochowali przy tym, no, jakiejś kultury".

Trzeba więc potępić tylko tych komuchów, którzy później z takich czy innych powodów przepoczwarzyli się w patriotów i prawicowców, bo to przecież patriotyzm i prawicowość jest największym problemem, a nie jakaś "komuna", która przecież w sumie nie była taka zła, a w każdym razie nie wolno jej zbyt pochopnie oceniać, bo przynależało do niej wielu wspaniałych, mądrych ludzi, nie tylko zatem wyżej wymienieni, ale też wielu wspaniałych dziennikarzy ówczesnej TVP. Najlepiej w ogóle ich nie oceniać, a jeśli już, to tylko pozytywnie. Pochopnie można oceniać tylko tych, którzy dzisiaj wspierają w jakikolwiek sposób pisowską czerń.

Tak to wygląda jeśli chodzi o "obiektywny" stosunek "obiektywnej" Gazety do "niższych" warstw społecznych.

----

A na deser polecam jeszcze świetny wykładzik Rafała Ziemkiewicza o Conradzie i Gombrowiczu:

https://www.youtube.com/watch?v=jz8388iqy_o

Gdyby Pan Staroń potrafił w ten sposób, to nie byłoby problemu!

Jacek Jakubiec @ 37.249.164.*

wysłany: 2020-12-05 16:21

Szanowny AS co jakiś czas konstatuje (smętnie?, boleśnie?, obojętnie?) na tym forum że - cytat może nieprecyzyjny - „nie ma ludzi”…
AS, jak to AS, mistrz krótkiej formy, rzuca swoje różne frazy których nie rozwija… Czasem to takie grepsy, ale to nie znaczy, że nie niosą one myśli ważkich… W tym przypadku czuję przez skórę, że wiem co ma na myśli. A piszę to 5 grudnia, w Dniu Wolontariusza. Bo chyba uprawnione jest takie skojarzenie, Szanowny AS-ie?
Tak czy inaczej, spróbuję ten wątek podrążyć. Zaczynając od mocnego podkreślenia, że to, co na ogół rozumie się pod pojęciami: zaangażowanie obywatelskie, społecznikostwo, wolontariat…, to sfera spraw szczególnie mi bliskich.
Będzie mi miło, jeśli uda mi się zachęcić Panów do wymiany myśli na ten temat. Jestem w komfortowej sytuacji, bo akurat czytam „Polactwo” R.A. Ziemkiewicza. Tego autora można kochać lub nie, ale fragment który zacytuję wydaje mi się dzisiaj szczególnie poręczny. Z góry przepraszam, ale będzie to cytat obszerny.

„(…) Ciekawą zmianą, jaką przyniosły ostatnie lata, jest znacznie większe niż kiedykolwiek zainteresowanie mieszkańców naszego kraju osobistym wstępowanie do partii politycznych. W początkach bowiem ustrojowych przemian liderzy byłej opozycji, mając wciąż w umysłach te legendarne dziesięć milionów obywateli, które pono należały do NSZZ po sierpniu 1980, byli przekonani, ze jeśli tylko utworzą partię, to z punktu stanie się ona partią masową – i strasznie się nacięli. Nic podobnego nie nastąpiło. Do neo-Solidarności, która na mocy układu Okrągłego Stołu była zupełnie nowym, od zera rejestrowanym związkiem, a nie tą „Solidarnością” sprzed lat dziewięciu, nie chciała wstąpić nawet jedna piąta tego, co dawniej (jeśli tych dziesięć milionów było prawdą – ale niech to sprawdzą historycy), choć członkostwo w związku zawodowym dawało profity. Postsolidarnościowe partie właściwie zawsze pozostawały kadłubkami, przyciągającymi jedynie garść pasjonatów pracy społecznej i urzędników administracji publicznej (…). Łezka mi się zakręciła w oku, gdy z jakiejś zawodowej przyczyny – nie pamiętam już, do czego konkretnie było mi to potrzebne – musiałem liznąć odrobinę wiedzy o organizacjach społecznych w przedwojennej Polsce. Boże mój, wynika z tego, że co drugi Polak wówczas gdzieś należał, a wśród tych z górnej półki – każdy do kilku organizacji i stowarzyszeń jednocześnie. Jak w Ameryce! Różne towarzystwa gimnastyczne, ziemiańskie, przemysłowe, rolnicze, edukacyjne, kółka i komitety, stowarzyszenia krzewienia tego albo tamtego, robotnicze uniwersytety, spółdzielnie, związki, ligi na rzecz i przeciwko… Partie polityczne były w tym wszystkim tylko emanacją potężnych, spontanicznych ruchów społecznych, zakorzeniały się w dziesiątkach i setkach mniejszych i większych organizacji, prowadzących w duchu endeckim, ludowym czy socjalistycznym codzienną, przyziemną, potrzebną prostym ludziom działalność.
Po pół wieku socu czyta się o tym jak o Żelaznym Wilku – wszystko zostało zniszczone, zdeptane, rozpędzone, a ludziska pozaganiani każdy do swojej zagrody, w której siedzi, szczerząc nieufnie kły na wszystkich dookoła i usiłuje się nie wychylić, bo jak się kończy wychylanie, wiadomo. Problem nie na tym nawet polega, że całą tę infrastrukturę, która zamieszkujących pewien obszar i używających tej samej mowy tubylców przemienia w społeczeństwo, tak brutalnie komuniści zniszczyli, ale na tym, iż wcale ona nie odrasta. Bo wydaje się nikomu niepotrzebna. Kto, poza garstką nawiedzonych, działa u nas społecznie? Kto by chciał wiązać się z sąsiadami w jakąś kooperatywę czy spółdzielnię, na jakich opiera się całe rolnictwo Niemiec i Francji? Dzięki takim kooperatywom tamtejsze chłopstwo nie klnie na zawyżających ceny pośredników, bo samo trzyma w garści hurt swoich wyrobów. Ale dzisiejszy polski chłop woli raczej kląć, nić pogodzić się z myślą, że zarobi na nim sąsiad (…)”.

Potem, nieco dalej, Ziemkiewicz komentując system finansowania partii politycznych przez państwo pisze - może nieco przesadnie (?) - o członkach partii:
„(…) Tych, którzy gotowi byli się zapisać, liczyło się kiedyś na palcach jednej ręki, ale gotowych zapłacić naprawdę groszowe składki była wśród nich średnio połowa. Podobna niechęć płatnicza charakteryzowała członków związków zawodowych – dać się ewentualnie skrzyknąć na jakiś strajk, to owszem, ale tylko w sprawach „bolączek” naszej firmy. To nie Ameryka, gdzie wsparcie datkiem kampanii wyborczej bliskiego sercu kandydata czy to do Rady Szkolnej czy do Białego Domu, jest gestem oczywistym. Tu demokracja jest czymś obcym, zadekretowanym. Ma być, to niech sobie będzie, ale mnie nic do tego. Partie polityczne z niczego tu nie wyrastają, przypominają grupki spadochroniarzy zrzuconych w jakiś zupełnie sobie obcy kraj - i same zwykle traktują ten kraj jak podbity, łupiąc go po zwycięskiej kampanii bez cienia skrupułów, a tubylcy w najlepszym wypadku okazują im obojętność, uważając za zło konieczne (…)”.

To co i jak pisze Ziemkiewicz o partiach to jego „licentia publicistica”, wolno mu. Ale czyż nie trafnie diagnozuje naszą tak marną dzisiaj „obywatelskość”? Tu i ówdzie jakieś jej śladowe symptomy można zobaczyć, ale w dużej skali jest to, nad czym i ja AS-ie boleję, obywatelskość bezobjawowa.
Oczywiście, jeśli pominąć super-spektakularną aktywność bojowniczek od pani Marty Lempart. Ale to całkiem inna bajka.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-05 17:10

Pan Jacek:
"A piszę to 5 grudnia, w Dniu Wolontariusza."

Tylko nadmienię, że dziesiątki lat zajmowałem się pomaganiem.
Na emeryturze już nie.

Ale "obywatelskość bezobjawowa"?

Panie Jacku!
Toż pomaganie, a nawet powiedziałbym POMAGACTWO,
szerzy się jak zaraza!
Nomen omen.
Wydawać by się mogło,
że nic, jeno gdzie nie spojrzeć, społeczeństwo obywatelskie!
Ale dla mnie to jakieś wszystko nienormalne jest.
Ochojska, Stryczek i jego WIOSNA,
JAKA TO MELOJDA i co i raz celebryty grające tam
dla pozyskania czternastu tysięcy złotych
dla jakiegoś domu opieki albo na dzieci które... itd.
W Internecie co chwila:
PANDA, PANDA i dajcie na dziecko bo RP nic nie da,
a na operację zagranicą trzeba miliona, albo i dwóch,
i tak codziennie po kilka razy.

Co na to Gombrowicz?
Na plaży patrzy, żuczek na plecach przebiera łapkami...
Przewrócił go i uratował od spalenia na słońcu,
a potem drugi, dziesiąty i setny...
w końcu patrzy Gombr dalej,
a tam setki tysięcy takich żuczków...leżą i wołają o pomoc...
O nie! Powiedział Gombr. Za dużo!
Wstał, odwrócił się i uciekł z plaży.

Tyle ja.

A na tekst Pana Wieńczysława?
Cóż ja, mały, samotny żuczek mogę rzec?
W domu nikt nie mówił o historii,
w podstawówce i technikum NIC nie nauczyli, NIC nie powiedzieli.
Potem było za późno.
Coś tam po łebkach wiem.
Ale to nie ma znaczenia.
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia.
Nic prawie.

Wieńczysław @ 5.173.129.*

wysłany: 2020-12-05 20:44

Odnośnie tego, co pisze RAZ na temat społeczeństwa obywatelskiego, to trudno się z nim nie zgodzić, chociaż jego książka "Polactwo" wydana bodajże w 2004r. zawiera pewne fragmenty, z którymi dzisiaj autor chyba by się nie zgodził. Na przykład chwalił on tam Leszka Balcerowicza, jako bezinteresownego, wybitnego ekonomistę, który poświęcił życie służbie Polsce, oddając w ofierze swoje wspaniałe reformy. Winą za wadliwość działania systemu obarczał nie tylko elity postsolidarnościowe, ale też tytułowe "polactwo", nasze wady narodowe. Ostatnia jego książka, "Cham niezbuntowany" jest już utrzymana w nieco innym tonie.

Z tamtych czasów mogę polecić też "Co z tą Polską?" Tomasza Lisa - to dość pisowska diagnoza ówczesnych realiów.

Co do społeczeństwa obywatelskiego, to warunki ekonomiczne niestety nie pozwalają na tego typu zaangażowanie. Z jednej strony wielu ludzi żyje "od pierwszego do pierwszego", ale z drugiej strony, ze względu na dynamicznie zmieniające się okoliczności, rozwój technologii, okazje biznesowe, każdy ma nadzieję, że w końcu się dorobi, że znajdzie lepszą pracę lub założy jakąś firmę. Szkoda więc czasu na jakieś kółka czy stowarzyszenia! Lepiej skupić się na zarabianiu kasy. Niby co takie stowarzyszenie miałoby robić i po co? Wszystko można dzisiaj robić w pojedynkę, drugi człowiek nie jest nikomu do niczego potrzebny, chyba że właśnie jest w tym jakaś perspektywa zysku - wtedy OK, można się zaangażować, ale trzeba skalkulować ryzyko. Tak to dzisiaj wygląda.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-12-05 21:13

Ciężko się dyskutuje z panem Widzem bo wyzwisk używa, a o argumentach rzeczowych zapomina. Ale, przez to może być ciekawie i blog Szanownego Pana Jacka zyska.
Pan Widz użył miłych mojemu uchu, (przez chwilę pomyślałem: "swój chłop") niezbyt lubiącemu polityków sformułowań: " Patologicznych Oszustów oraz Sojuznikiem Lewackiego Duractwa" jakże podobnych do moich "Patałachy i Szmaciarze" na nazywanie stad bydełka, które niepilnowane, nam obywatelom w szkodę wchodzi. Rozumiem, że kiedyś mu weszło w szkodę i dlatego tak pisze, więc uznałem, że i on rozumie uczucia osób, którym jego ulubione bydełko w szkodę wchodzi. Oj wchodzi!!! Panie Widz, politycy to NASZ inwentarz, który WSPÓLNIE jako obywatele powinniśmy doglądać by NAM w szkodę nie wchodził.
Niestety totalny brak empatii.
Informuję pana, że politycy kłamią, oszukują i kradną, a ponadto decydują o naszym losie i bardzo często mówią, że będzie lepiej, a jest gorzej albo i nawet jeszcze gorzej, bo czasami, w historii tak bywało, rzecz się kończy utratą mienia i śmiercią.
Edukacja, edukacja! Czy starego belfra można czegoś nauczyć?
Pan Widz napisał: "Z tej od czapy zacytowanej historii negocjacji w sprawie rurociągów co wynika ? " i dalej to był bełkot.
Powszechnie jest znana bajka o złotej rybce. Lekcja z niej wynikająca to trzeba mieć umiar w żądaniach względem oferentów różnych szans.
Zatem to polski rząd nie chciał budowy rurociągu Jamał II i dla tego powstał NS. Odwalanie numerów politycznych to nasza narodowa specjalność. Rząd Tuska chciał ratować sytuację przez "ofertę Amber" ale Rosjanie nie zaufali i już.
Awantura, że mogą zakręcić miała spowodować, że na szybko i za ciężkie pieniądze mieliśmy kupować gaz norweski. Rząd Millera uznał, że nie zakręcą i do tej pory nie zakręcili i gazu nie zabrakło. Wniosek: dobrze zrobiono.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-12-05 22:55

Pan Widz proponuje "Skupmy się na tym, jak jest teraz !" Taka metoda rozmowy mi się podoba.
Pan Widz jest strasznie zdenerwowany, że coś jest nie tak jak powinno być, ale rozsądnego pomysłu na to co zrobić by było inaczej nie podaje.
Zatem mamy Gazoport, mamy Jamał, mamy swój gaz, mamy możliwość zakupu gazu z NS, budujemy gazociąg do norweskiego gazu, jakby co to możliwy jest dostąp do innego jeszcze gazu. Jak widać gazu nie brakuje.
Zatem w czym problem? W cenie. Jest drogo! Poza tym gaz to emisja CO2. Dużo mniej niż z węgla ale jednak.
Czy jest jakieś wyjście abyśmy dalej byli krajem bezpiecznym energetycznie, bo węgiel nam się kończy, a poza tym spalanie węgla to katastrofa klimatyczna (węgla na świecie nie zabraknie) ?
Tym wyjściem jest przejście na OZE.
https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-komu-wlasciwie-jest-potrzebny-nord-stream-2,nId,4722904
Taki sam problem mają Niemcy. Gazu nie brakuje. Dlaczego im nie brakuje? Bo jest NS?
Nie, bo z OZE już w 2019 roku wyprodukowali 42% zużywanej energii elektrycznej czyli 244TWh (my potrzebujemy 160TWh rocznie).
Kraj który potrzebował kupować 90% energii stał się eksporterem!
Tam trwa transformacja energetyczna.
Wyobraźmy sobie kogoś kto za ciężkie pieniądze wybudował studnię i ma doskonałą swoją wodę za darmo (nie było za darmo bo zainwestował w studnię) i kupuje wciąż drogą wodę z wodociągów po to by ją wylewać do rowu. Woda mu nie jest potrzebna ale on kupuje wylewa i płaci.
Gdybym panu mówił, że tak trzeba robić to by pewnie pan powiedział : "bujda". Nikt tak nie będzie robił.

Pan Wieńczysław, też natchniony duchem "Człowieka Wolności" i prawem do wyzywania innego Obywatela napisał tak:
"Jakie magazyny?! Nie ma magazynów. To jest mrzonka. To jest obecnie jeden z najbardziej palących, nierozwiązanych problemów technicznych. Tak dużej ilości energii Pan nie zmagazynuje, chyba że olbrzymim kosztem, przekraczającym granice opłacalności."
Ponadto na pytanie "Dlaczego w świecie budowa elektrowni jądrowych stanęła? " Odpowiedział: " Stanęła z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że za sprawą różnych wariatów, lewackich idiotów i lobbystów od OZE politycy i całe społeczeństwo dostało kociokwiku i już sami nie wiedzą, na co się zdecydować."
Znów "wariaci" , "lewaccy idioci" i kociokwik społeczeństwa i ponoć nie wiedzą czyli głupcy. Poziom "P.... i S...".
Z tej dyskusji wynika, że zaszła potrzeba wyjaśnienia co to jest OZE i dlaczego jest to lepsze rozwiązanie niż EJ i dlaczego OZE prowadzi do tak tutaj nielubianej, a wręcz nienawidzonej NIEZALEŻNOŚCI energetycznej.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Transformacja_energetyczna
"Ostatecznym celem transformacji jest całkowite zastąpienie węgla, uranu i innych nieodnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym[1].
Energia ze źródeł odnawialnych (OZE) obejmuje energię wiatru, biomasy (np. gazu wysypiskowego i biogazu), wodną, słoneczną (termiczną i fotowoltaiczną), energię geotermalną i pływów morskich. Te źródła odnawialne mają służyć jako alternatywa dla paliw kopalnych (ropy naftowej, węgla, gazu ziemnego) i paliwa jądrowego (uranu)."
Zatem EJ nie należy do OZE.
Pan Wieńczysław, stwierdził arbitralnie i ponad wszelką wątpliwość, z zapałem sugerującym, że każdego, który twierdzi inaczej, to nazwie brzydkimi słowami ze "zdrajcą" włącznie, że tak dużej ilości energii nie można zmagazynować.
Z tabeli wynika, że 1kg wodoru to 33kWh i wszyscy już wiemy, że można ten gaz magazynować.
Norma na ogrzewanie budynku to 70 kWh rocznie na 1 m2.
Zwykle zużywamy 900 kWh prądu na osobę czyli 30 kg wodoru jako magazynu energii.
Zatem 100 m2 mieszkanie potrzebuje (100x70:33) = 200 kg wodoru jako magazynu energii.
Drugie tyle przemysł, ale przecież słońce i wiatr są przez cały rok.
Można założyć, że na osobę potrzeba magazynu energii o ekwiwalencie 100 kg wodoru.
Czy naprawdę nie znajdzie się na taki magazyn miejsca?

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-12-05 22:58

https://wysokienapiecie.pl/1003-dlaczego-niemcy-zdecydowali-sie-na-transformacje-energetyczna/
Tekst z 2015 roku
"Gdy 20 lat temu odnawialne źródła energii wkraczały na rynek, były wielokrotnie droższe od konwencjonalnych źródeł. W ciągu ostatnich 10 lat koszt wytworzenia prądu z paneli fotowoltaicznych zmniejszył się o 80proc.. Obecnie można produkować prąd za 360 - 600 zł/MWh, a z wiatru nawet za 240 - 360 zł/MWh. Koszt produkcji energii z nowych instalacji węglowych waha się (w zależności od cen uprawnień CO2) w granicach 240 - 320 zł/MWh, a z nowej elektrowni jądrowej nawet 480 zł MWh (wyniki ostatnich przetargów na nowe moce jądrowe w Wielkiej Brytanii i Czechach)."
https://klubjagiellonski.pl/2019/06/18/niemieckie-energiewende-jest-antyklimatyczne/
Oczywiście zwolennicy teorii spiskowych książki piszę i tam "Czy można ukryć potężne plany geopolityczne pod płaszczykiem walki ze zmianami klimatu? Czy można wykorzystać transformację energetyczną do wzmocnienia swojej pozycji gospodarczej? Czy można pozorować działania ekologiczne, by uzależniać od swoich zasobów państwa ościenne?
Energiewende, zaprojektowana przez Niemców transformacja energetyczna, udowadnia, że można. Niniejsza książka opowiada o tym, jak Berlin zaprojektował i wdrożył misterną machinę polityczno-gospodarczą, która – pod maską ochrony środowiska – pomaga budować nowe niemieckie imperium w Europie."
Gdzie w powyższym tekście jest kłamstwo?
Jest tam napisane, że chodzi o pozorowanie działań ekologicznych. Jakby nie można było zmierzyć o ile spadła emisja CO2 i jak czyste mają powietrze.
Napisane jest też "uzależniać od swoich zasobów państwa ościenne?"
Przecież chodzi zarówno o ekonomię jak i ekologię. Przecież nie mają zasobów surowców energetycznych. Gaz z NS to rosyjski gaz, którego wcale nie musimy kupować.
Co jest złego w tym, że sąsiedzi wymyślili coś fajnego? Co jest złego w tym, że energię tak jak dotychczas z brudnego ale swojego węgla możemy mieć ze swoich OZE?
Dlaczego mamy pozwalać politykom na napychanie sobie łapówkami kieszeni przy kontraktach uzależniających nas na wiele dziesięcioleci od dostaw technologii i paliwa jądrowego?
Pan Wieńczysław informuje: "Na podstawie umowy najbogatszy Polak chce kupić reaktor jądrowy typu SMR (small modular reactor) – technologię BWRX-300. Pozwala ona na budowę reaktora wrzącego wodnego o mocy 300 MW. "
Fajny news i trzeba poczekać co z tego biznesowo się urodzi. Taki reaktor to na Syberii albo w kosmosie. W Europie to przed tym przedsięwzięciem masę problemów.
300MW to tyle co nic. Żadnego problemu to nie rozwiązuje. Takich trzeba 100 szt. Ale wtedy cała masa innych problemów się pojawi.
Pan Wieńczysław informuje ponadto: "zygmunt-solorz-kupuje-elekrolizer-bedzie-produkowac-zielony-wodor".
Czyli jednak można iść w kierunku OZE. Nie jest już pan ignorantem!

Pięknie też napisał: "a gdyby tak w miejscu, gdzie jest największe nasłonecznienie, np. na Saharze Zachodniej lub w Maroku, postawić farmę paneli fotowoltaicznych, zaprząc je do elektrolizy wody, a następnie powzięty w ten sposób wodór tłoczyć do tankowców i potem w Gdańsku przez rury rozprowadzać po stacjach wodorowych w całej Polsce paliwo wodorowe? Czy to nie piękna wizja?"
Nazywa się Desertec.
Wodór jest zbędny. Można przesyłać prąd na takie odległości.
Nie ma problemów technicznych i biznes by się opłacał ale niestety polityka wszystko kładzie. Poza tym okazuje się, że nie ma takiej potrzeby. Obecne potrzeby można zaspokajać na terytorium krajów EU. Np. wg.
http://web.stanford.edu/group/efmh/jacobson/Articles/I/CountriesWWS.pdf

Potencjał fotowoltaiki na dachach w Polsce to 48,290 GW.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-06 15:28

"PiS spada, ale nikomu nie rośnie,
bo nie ma komu rosnąć"
MK

Dziś PiS oddaje władzę,
wywala morawieckich i inne szambo,
z 35 % poparcia jest silną opozycją,
a rządy szalonych budek i lemparcic spowodują skowyt:
"PiS-ie! Wróć!

Ale nie!
PiS musi gnić aż do terminu najbliższych wyborów!

W międzyczasie
oświata, kultura, szpitalnictwo "rozkwitnie" tak,
że wszyscy zatęsknią za Gomułką!

A przed nami jeszcze cyrk z wyszczepieniem stad!

No, chyba że ludzkie bydło masowo się znarowi,
a planowo ochwacone wałachy i inne kastraty poniosą
w nieznaną dal, albo inną przepaść.

Wieńczysław @ 5.173.129.*

wysłany: 2020-12-06 16:02

"Awantura, że mogą zakręcić miała spowodować, że na szybko i za ciężkie pieniądze mieliśmy kupować gaz norweski. Rząd Millera uznał, że nie zakręcą i do tej pory nie zakręcili i gazu nie zabrakło. Wniosek: dobrze zrobiono."

Pan tyle gada o tym Putinie, ale tylko po to, by dowalić PiS-owi. Ale jak trzeba, to chętnie się Pan ujmie za interesami tegoż Putina, jak każdy szanujący się ruski agent i troll.

"Dobrze zrobiono" - otóż źle zrobiono, że nie zdywersyfikowano dostaw i nie próbowano uniezależnić się od kacapów. Ale Pan chętnie zapłaci im za to, by mieli z czego opłacać zielone ludziki.

"Jest drogo!"

Nic dziwnego, że jest drogo, skoro za umowę z kacapami odpowiadały tego typu indywidua jak Waldemar Pawlak.

"Tym wyjściem jest przejście na OZE."

Nie, tym wyjściem jest budowa kilku, jeśli nie kilkunastu, elektrowni jądrowych 4 generacji. OZE może mieć charakter jedynie uzupełniający.

"Nazywa się Desertec."

Desertec to projekt zarzucony właśnie ze względu na nieopłacalność. Nie miał służyć produkcji wodoru, tylko przesyłaniu prądu do Europy, ale straty na przesyle są zbyt duże.

"Wodór jest zbędny. Można przesyłać prąd na takie odległości."

No właśnie nie można.

"Potencjał fotowoltaiki na dachach w Polsce to 48,290 GW."

Tak, tak, "potencjał" - czyli jakby przez 24h na dobę świeciło Słońce i było bezchmurne niebo. Panie Buniek, zejdź Pan na ziemię i nie wierz Pan w bajki i bzdury.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-12-06 16:14

Pan Gospodarz zadał pracę domową by posłuchać. Posłuchałem.
Dla mnie to Russia Today. Ściemnianie do oporu. Dużo słów trafiających do serca i niewiele treści. Ale są i treści!
Próbowałem wyłapać tezy. Doszukałem się.
Magdalenka - nie mogą darować, że Polacy nie wyrzynali się wzajemnie. Dla mnie Okrągły Stół to dobro. Dlaczego? Bo życie jest dobrem. Śmierć rodaka z ręki innego rodaka to zło.
Inna teza: Nie słuchać i nie oglądać amerykańskich mediów. A niby to dlaczego? Trzeba przeglądać wszystkie media. Russia Today i Radio Maryja też.
Dla mnie tezy tam głoszone są "cyrylicą pisane".

Podoba mi się sformułowanie "nierządne elity" ale już łże elity o obecnych władzach się mówi. No i cecha władz Pogarda. To samo mówię.

Poza tym metoda młoda miła pani, niby mądra, gada do starszych panów. Ta sama metoda co wspomniana przez Pana Gospodarza ministra od finansów z partii pana co to się okazało, że żona (Szefowa od mianowania na stanowisko sędziego w tamtym kraju) i dzieci, a tak naprawdę męskie bunga- bunga w Brukseli. Zresztą, podobnie działa ta organizacja co to o niej nie wolno pisać, że finansowana z Moskwy. Tam też w mediach występy mają bardzo miłe panie i wykształcone by miło do starszych Panów gustów trafiać. Ale te TEZY!!!
Pan Widz podsumował:
za wartość techniczną programu - 3,5
za wrażenie artystyczne - 5,9
W tej kwestii pan Widz ma rację.

Wieńczysław @ 5.173.129.*

wysłany: 2020-12-06 18:16

https://ppg.ibngr.pl/pomorski-przeglad-gospodarczy/europa-w-gospodarczym-rozkroku-cz-i

I tak to jest właśnie z tzw. Unią Europejską - sny o potędze, dużo haseł o integracji i świetlanej przyszłości, do czego oczywiście Polska musi się dostosować pod groźbą "polexitu", a w praktyce - przegrana rywalizacja z Chinami i USA oraz brak tejże integracji tam, gdzie ona właśnie jest najbardziej potrzebna. Nie o taką Unię walczyliśmy.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-12-06 18:37

Wielce Szanowny Pan Wieńczysław napisał tak: "Desertec to projekt zarzucony właśnie ze względu na nieopłacalność. Nie miał służyć produkcji wodoru, tylko przesyłaniu prądu do Europy, ale straty na przesyle są zbyt duże. "Wodór jest zbędny. Można przesyłać prąd na takie odległości." No właśnie nie można."
Oczywiście napisał kłamstwa. Ale, w nie wierzy i już.
Zatem potrzeba EDUKACJI i najlepiej do tego posłuży "wujek gugle".
Najdłuższa działająca linia wysokiego napięcia jest w Chinach i stratność transmisji szacuje się na 3% na 1000 km. Linia ma długość 3324 km z Xinjiang do Anhui przy mocy 12 GW i napięciu 1100000 V.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Linia_wysokiego_napi%C4%99cia_pr%C4%85du_sta%C5%82ego
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_HVDC_projects
https://en.wikipedia.org/wiki/High-voltage_direct_current
Dlaczego Desertec padł? Z dwóch powodów. Teren politycznie niestabilny, a poza tym nie ma klientów chcących kupować ten prąd i dbać o to by teren politycznie stabilny był. Taniej jest zadbać o to by u siebie ten prąd produkować. Zatem to faktycznie ekonomia położyła Desertec ale nie koszty przesyłu i produkcji ale koszty zapewnienia bezpieczeństwa i koszty zapewnienia pracy ludziom z sektora energetyki, którzy potencjalnie stracili by pracę.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-06 22:11

Pan Wieńczysław:
"Nie o taką Unię walczyliśmy." ???

Nie do takiej Unii wchodziliśmy!

Lewactwo w światowym natarciu,
a do reszty to nie dociera.

Co robić?
Mówić narodowi polskiemu prawdę
o finansach.
Powiedzą? NIE!

Dostajemy (dostajemy?) z UE jedno Euro,
a 80 Eurocentów wraca do BRD.
To już mówią.

Geszeft!
Toż każdy drobny Rosenkrantz by się zastrzelił z rozpaczy.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-07 06:59

"Portal Kontrowersje.net @PKontrowersje
Pajace @MorawieckiM i @a_niedzielski
wymyślili, że jak się zaszczepisz, to nie będziesz musiał nosić kagańca.
To jest czysta propaganda
i tak samo da się wyegzekwować jak 5 gości na Wigilię.
Co jest ważne?
Jeśli sięgają po taką desperację, to nie 30%, ale 10% chce się szczepić.

10:49 PM · 6 gru 2020·Twitter Web App"

Nigdy nie szczepiłem się na grypę,
na żadnego wirusa
i na "modną" koronę
też się nie zaszczepię.

A plastikową półprzyłbicę noszę na łbie.
W sklepie nakładam pod brodę.
Nie będę przy pomocy szmatki na gębie
wdychał własnych trujących wyziewów!

A Panowie?

Widz @ 37.30.41.*

wysłany: 2020-12-07 12:14

Przyznaję, że jako „ stary belfer” poniosłem jedną z nielicznych, o ile nie jedyną porażkę pedagogiczną.
DWUKROTNIE wklejałem tutaj zasady grzecznościowego zwracania się do interlokutora w języku polskim, w dodatku kierując je personalnie do pana Buńka.
Pan Buniek jest „ odporny na wiedzę”, zresztą nie tylko w tym zakresia i dalej pisze Pan z dużej litery tylko na początku zdania.
A właściwie to raczej komputer za niego pisze.
I żeby nie było, że tylko ma mnie tam, gdzie ja jego, to przykład pisania do pana Wieńczysława:
Szanowny panie Wieńczysławie zdania: "W reaktorze nie występuje reakcja łańcuchowa. Elektrownie jądrowe 4 generacji są też odporne na atak terrorystyczny" to KŁAMSTWA.
Zdanie niżej: Szanowny Pan Gospodarz pytał o wodór.
Co się stało Panie? / panie? Buniek ?
Taka pomyłka.
Panu Buńkowi, jako wybitnemu „ googliście, tylko komputer podpowiada jak napisać, bo początek zdania, to komputer pisze dużą!
Dlatego nie będę Syzyfem i nie będę poprawiał błędów pani od polskiego z podstawówki i uczył pana Buńka pisania i czytania, zwłaszcza ze zrozumieniem.

Chciałbym tutaj wkleić dwie informacje.
Pierwsza to wypowiedź lekarza ? czy opozycyjnego polityka w kitlu?
https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,prof--simon-o-epidemii-covid-19-w-polsce--cala-europa-sie-z-nas-smieje--zaczynaja-miec-nas-za-glupoli-mieszkajacych-w-cudacznym-kraju,artykul,77526388.html
Edyta Brzozowska, Medonet.pl: Czy rząd natychmiast powinien prowadzić zdecydowaną kampanię społeczną, aby przekonać Polaków do zaszczepienia się przeciw COVID-19?

Prof. Krzysztof Simon: Oczywiście, że trzeba się z takim komunikatem do społeczeństwa przebijać. Bo przecież mamy do czynienia z epidemicznym holokaustem, idziemy na zwarcie ze śmiercią. Niestety, na razie takich dobitnych działań nie widzę. Póki co, rządzący podejmują radykalne kroki w zupełnie innych sprawach, dalej skłócają społeczeństwo i to w okresie epidemii. Na przykład wysyłają policję uzbrojoną w pałki teleskopowe przeciw kobietom domagającym się swoich praw. Apeluję więc: może czas skończyć z tego rodzaju akcjami, a energię przekierować tam, gdzie to potrzebne i namawiać Polaków do szczepień. Rozmową, argumentami, perswazją, wyjaśnianiem problemu. Przecież z powodu COVID-19 w Polsce dziennie umiera ponad 500 osób. To miesięcznie około 15 tysięcy ludzi, którzy mimo współchorobowości mogliby żyć.
A jeśli rządzący zaniechają akcji informacyjnej na ten temat?

Wiem, że na szczęście tej aktywności nie zaniechają. Ale ludzie mniej wykształceni albo po prostu z ograniczonym intelektem w dalszym ciągu nie pojmą, że powinni się szczepić, bo w ten sposób ochronią swoje własne życie i zdrowie. Czy komuś zależy na ośmieszaniu Polaków? Może komuś z zewnątrz? Wystarczy podesłać kasę skrajnej prawicy i skrajnej lewicy, a kolejny bałagan w kraju gotowy. Już teraz cała Europa śmieje się z nas, że walczymy z praworządnością i powoli już na całym świecie zaczynają mieć nas za zwykłych głupoli mieszkających w cudacznym kraju, w którym minister sprawiedliwości walczy ze sprawiedliwością, gdzie na własne życzenie rezygnujemy z pieniędzy Unii Europejskiej w sytuacji, kiedy z powodu pandemii gospodarki światowe pogrążają się w kryzysie. 25 krajów uważa, że kasę trzeba połączyć z praworządnością. I słusznie. Tak 7 lat temu uważał także ten sam minister Zbigniew Ziobro, kiedy krytykował rząd Donalda Tuska za ostatecznie niepotwierdzoną korupcję przy przetargach na autostrady. A przecież nawet szczepionki kupujemy poprzez agendy Unii Europejskiej!
https://wpolityce.pl/polityka/529687-saryusz-wolski-kto-utajnil-opinie-sluzb-prawnych-re
I druga , na temat „ praworządności” według UE pod przewodnictwem Niemiec:
Wklejam tutaj, żeby pan Buniek to przeczytał, bo na Onecie, TVN 24 czy w GW, może być z tym problem a nie chc mi się tego sprawdzać, czy tym razem też taką informację te „ rzetelne źródła pominęły:

„Opinia Służb Prawnych Rady Europejskiej stwierdza, że podejmowane działania uzależnienia wypłacania środków z budżetu UE od tzw. praworządności są bezprawne” — podkreślił europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski. Polityk zwraca teraz uwagę na ważną kwestię. Kto utajnił na dwa lata ten ważny dokument i dlaczego?


Nawet eksperci Rady Europejskiej wskazują, że kwestie praworządności powinny być rozstrzygane w ramach dotychczas znanego art. 7 traktatu o Unii Europejskiej, a nie powinien być tworzony nowy mechanizm, który by obchodził obowiązujące prawo

— przybliżył treść opinii europoseł PiS.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-08 05:43

Warte odnotowania:

"Widz @ 37.30.41.* wysłany: 2020-12-07 12:14

Przyznaję, że jako „ stary belfer” poniosłem jedną z nielicznych, o ile nie jedyną porażkę pedagogiczną.
DWUKROTNIE wklejałem tutaj zasady grzecznościowego zwracania się do interlokutora w języku polskim..."

A te wiadra pomyj na mnie?

Nie to, żebym się skarżył...
Piszę to jako badacz.

Widz @ 188.146.131.*

wysłany: 2020-12-08 09:19

Ja noszę bo:

https://portal.abczdrowie.pl/koronawirus-w-polsce-czy-od-noszenia-brudnej-maseczki-mozna-dostac-grzybicy-pluc-wirusolog-wyjasnia

i

https://www.onet.pl/styl-zycia/onetkobieta/koronawirus-czy-plastikowe-przylbice-chronia-przed-covid-19/vv52l37,2b83378a

Widz @ 37.30.48.*

wysłany: 2020-12-08 12:04

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-08 05:43

Warte odnotowania:

"Widz @ 37.30.41.* wysłany: 2020-12-07 12:14

Przyznaję, że jako „ stary belfer” poniosłem jedną z nielicznych, o ile nie jedyną porażkę pedagogiczną.
DWUKROTNIE wklejałem tutaj zasady grzecznościowego zwracania się do interlokutora w języku polskim..."

A te wiadra pomyj na mnie?

Nie to, żebym się skarżył...
Piszę to jako badacz.

NO TO JESZCZE RAZ !

wysłany: 2020-12-07 12:14

Przyznaję, że jako „ stary belfer” poniosłem jedną z nielicznych, o ile nie jedyną porażkę pedagogiczną.
DWUKROTNIE wklejałem tutaj zasady grzecznościowego zwracania się do interlokutora w języku polskim, w dodatku kierując je personalnie do pana Buńka.
Pan Buniek jest „ odporny na wiedzę”, zresztą nie tylko w tym zakresia i dalej pisze Pan z dużej litery tylko na początku zdania.
A właściwie to raczej komputer za niego pisze.

I ponownie:

DWUKROTNIE wklejałem tutaj zasady grzecznościowego zwracania się do interlokutora w języku polskim, w dodatku kierując je personalnie do pana Buńka.
Pan Buniek jest „ odporny na wiedzę”, zresztą nie tylko w tym zakresia i dalej pisze Pan z dużej litery tylko na początku zdania.
A właściwie to raczej komputer za niego pisze.

I raz jeszcze:

Pan Buniek jest „ odporny na wiedzę”, zresztą nie tylko w tym zakresia i dalej pisze Pan z dużej litery tylko na początku zdania.
A właściwie to raczej komputer za niego pisze.

Z czym AS ma problemy?

Bo na drugiego ucznia też nie reflektuję.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-08 15:21

Z czym AS ma problemy?

Oj przepraszam!

Toż Widz nigdy nie obrzucał mnie wyzwiskami i obelgami!

Plotę coś bez sensu jak zwykle...

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-12-08 20:53

Wielce Szanowny Pan Wieńczysław napisał tak: "Potencjał fotowoltaiki na dachach w Polsce to 48,290 GW." Tak, tak, "potencjał" - czyli jakby przez 24h na dobę świeciło Słońce i było bezchmurne niebo. Panie Buniek, zejdź Pan na ziemię i nie wierz Pan w bajki i bzdury."
Moim zdaniem Wielce Szanowny Pan Wieńczysław przespał kilka lekcji fizyki. Nie odróżnia 1W od 1J. Jednostki mocy od jednostki pracy/energii.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wat
1 wat (1 W) to moc, przy której praca wykonana w ciągu jednej sekundy (1 s) jest równa jednemu dżulowi (1 J).
Ile zatem ten "potencjał" jest w stanie wyprodukować energii rocznie? Przypomnę, że chodzi nie o potencjał fotowoltaiki ale o potencjał dachów czyli, że żadnych gruntów na to nie potrzeba poświęcać. Dlaczego o tym piszę? Bo Szanowny Pan wspomniał o naszym biznesmenie, który zagospodarowuje/rekultywuje grunty pokopalniane stawiając tam panele fotowoltaiczne.
Pamiętajmy, że potrzebujemy 160 TWh rocznie, a z samych dachów możemy mieć 48 TWh (1000 godzin x 48 GWh).
Oczywiście w energetyce używa się jednostek większych. Zamiast W używamy milion watów czyli MW lub nawet GW . Natomiast praca/energia jest mierzona w GWh lub TWh.
Gdyby zaś jak pan mówi słoneczko u nas świeciło 24 godziny i 365 dni w roku to było by 24x365x48=420TWh.
Oczywiście to też jest możliwe, ale wtedy wszędzie by stały panele słoneczne. Bo wystarczyłoby tylko pokryć panelami osiem razy większą powierzchnię niż powierzchnia dachów.
Jak pan słusznie zauważył nie zawsze świeci słońce i nie zawsze jest bezchmurnie i dlatego potrzebne są magazyny. Zatem skoro są magazyny i są panele to po co EJ? No, chyba, że się jest politykiem. Wtedy EJ jest potrzebna do zarabiania pieniędzy w postaci łapówek.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-12-08 21:02

Pan AS moich wpisów nie czyta ale ja i tak coś mu zaproponuję do przeczytania. Otóż rzecz dotyczy instytucji o której los pan AS się słusznie martwi, a coraz więcej Polaków martwi się marnowanymi na fanaberie urzędników tej instytucji pieniędzmi z budżetu państwa.
"Zawiadamiam, że redemptorysta Tadeusz Rydzyk podczas publicznego kazania wygłoszonego w czasie Mszy Świętej z okazji 29 rocznicy istnienia Radia Maryja publicznie w obecności wiernych świeckich oraz przy obecności środków masowego przekazu dyskredytował rozstrzygnięcie Jego Świętobliwości Papieża Franciszka dotyczące byłego ordynariusza kaliskiego biskupa Janiaka w ten sposób, że porównywał osobę biskupa Janiaka do Świętych Męczenników zaś wszystkiemu temu co towarzyszyło wydarzeniom na skutek których Jego Świętobliwość usunął biskupa Janiaka z diecezji kaliskiej - nadal rangę aktu męczeństwa. Powyższe sugestia i twierdzenia mogą wzbudzać niechęć do Jego Świątobliwości Papieża Franciszka ze względu na wydany przez Niego akt mocą którego usunięto biskupa Janiaka z diecezji kaliskiej, a tym samym zachodzi prawdopodobieństwo że czyn Tadeusza Rydzyka należy zakwalifikować jako przestępstwo prawa kanonicznego w kanonu 1375. Samo porównanie biskupa tuszującego sprawy pedofili dzieł świętych męczenników składających swoim życiem świadectwo wiary jest obrzydliwa manipulacją i aktem bluźnierstwa wobec Jezusa Chrystusa Pana naszego, który owym świętym męczennikiem udzielił łaski tej heroicznej wiary.
Ośmielam się zatem pisać, licząc iż publiczne dyskredytowanie papieża przez prominentnego duchownego, a także publiczne bluźnierstwo wobec Świętej Wiary, nie może pozostać bez stosownej kanonicznej reakcji."
A ponadto: "Na Covid-19 umarł Janusz Sanocki, były poseł Kukiz-15, publicznie negował istnienie epidemi...
Oto tekst Janusza Sanockiego z połowy października: "Na Litość Boską! Przerwijmy to szaleństwo! Przecież to jest jawne oszustwo- nie ma żadnej epidemii! Zróbmy coś! Bo nas te głupki z rządu i z opozycji wykończą!".
Przez całe lato umieralność w Polsce była jeszcze na bardzo niskim poziomie i dlatego zwolennicy teorii spiskowych mieli pretekst do krzyku- "przecież epidemii nie ma, więc po co te głupie zaostrzenia reżimów sanitarnych"! .

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-09 06:30

Pana Buńka,
specjalistę od prawa kanonicznego
Świętego Kościoła Powszechnego,
na którego czele stoi od ponad dwóch tysięcy lat kolejny papież,
następca świętego Piotra, z siedzibą w Watykanie,
oczywiście nie czytam.

A tu oto taki wyrywek z cytatu, którego źródła nie podaje pan Buniek:

"Samo porównanie biskupa tuszującego sprawy pedofili dzieł świętych męczenników składających swoim życiem świadectwo wiary jest obrzydliwą manipulacją i aktem bluźnierstwa wobec Jezusa Chrystusa Pana naszego, który owym świętym męczennikiem udzielił łaski tej heroicznej wiary."

Pan to oczywiście rozumie co zacytował?
Jak tak, to szacun!

Przy okazji.
O cóż to nie oskarżano Ojca Pio!
A jakim restrykcjom ten święty zakonnik
był poddawany przez Święte Oficjum
jednej z najwyższych dykasterii kierowanych przez ówczesnego papieża!
Wszystko na próżno. Prawda zwyciężyła.

Taki znawca prawa kanonicznego, jak pan Buniek,
zapewne wie,
kiedy oświadczenie papieża podlega zasadzie nieomylności.

Jacy bywali papieże,
wystarczy tylko przeczytać w Nowym Testamencie
o świętym Piotrze, nazwanym przez Jezusa Chrystusa "SKAŁĄ".

"Tu es Petrus, et super hanc petram aedificabo Ecclesiam meam.

Co się wykłada:

"Ty jesteś Piotr (czyli skała) i na tej skale zbuduję Kościół mój,"
Dalej
Słowa Chrystusa z Ewangelii św. Mateusza:
"a bramy piekielne go nie przemogą."

Co robił i co stało się z Ojcem Maksymilianem Kolbe?
Kto chce, ten wie.

Teraz jest Ojciec Tadeusz Rydzyk, następca Ojca Kolbe.
To już dwadzieścia dziewięć lat,
jak próbują zniszczyć Rydzyka,
a on robi to, co robi.
Kto chce, ten wie.

Wystarczy przez tydzień słuchać Radia Maryja.
Od wczesnego rana, do późnego wieczora.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-09 06:42

"Oświadczenie Dyrektora Radia Maryja, o. Tadeusza Rydzyka CSsR
w związku z wypowiedzią 5 grudnia 2020 r.

Chcę stanowczo oświadczyć, iż w słowach, które wypowiedziałem 5 grudnia 2020 r. przy okazji obchodów rocznicy założenia Radia Maryja nie było moją intencją ranienie kogokolwiek, a zwłaszcza osób, które jako małoletnie doświadczyły przestępstw seksualnych ze strony duchownych. Tacy sprawcy, po rzetelnym dochodzeniu i udowodnieniu winni spotkać się ze stosowną karą.

Każdy niegodny czyn jest grzechem, a dopuszczający się go jest grzesznikiem, który nawróciwszy się, powinien prosić Boga o miłosierdzie. Zarazem jednak grzech seksualnego molestowania małoletnich jest przestępstwem, które winno być traktowane zgodnie ze wskazaniami Kościoła i procedurami prawa cywilnego.

Kocham Kościół, dlatego nie miałem zamiaru w żaden sposób rozmywać trawiącego go dramatu grzechu i przestępstwa pedofilii. Mówiąc to mam na myśli przede wszystkim ofiary tych czynów, będące przecież także dziećmi Kościoła.

W żaden sposób nie miałem zamiaru krytykować ani tym bardziej podważać decyzji Ojca Świętego wobec toczącej się sprawy ks. bpa Edwarda Janiaka. W mojej wypowiedzi odnosiłem się do atmosfery medialnej, która ferując przedwczesne wyroki utrudnia właściwym organom rzeczowe zbadanie problemu, dogłębne wyjaśnienie jego przyczyn, aby ofiary mogły otrzymać niezbędne zadośćuczynienie, a Kościół – również zraniony takimi czynami – środki zaradcze na przyszłość.

Zdaję sobie sprawę, iż moje spontanicznie wypowiedziane słowa zostały inaczej zrozumiane i boleśnie dotknęły wiele osób. Przepraszam, iż tak się stało. Nie było to moim zamiarem.

Modlę się za osoby skrzywdzone i ich rodziny. Ta modlitwa jest i będzie obecna również na antenie Radia Maryja

o. Tadeusz Rydzyk, CSsR"

Tu:
https://www.niedziela.pl/artykul/62130/O-Rydzyk-przeprasza-za-swoja-wypowiedz

JJ:
Teraz jest jak trzeba, bo i mnie początkowo poniosła wściekłość na to co palnął ojciec-dyrektor. Dzięki AS-ie.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-09 12:00

Panie Jacku.
Niewiele trzeba, żeby chcieć rydzyka zamordować.
"To złodziej okradający samotnych emerytów,
Szlaja się maybachem z dziwkami po Toruniu itd."
Takie i jeszcze gorsze "fakty" można o nim wyczytać w mediach
od dwudziestu dziewięciu lat.

Poza tym na bieżąco łapanie za słówka jak w tym przypadku.


Trzyma się facet.
Czego się trzyma?
Kto chce, ten wie.
RM, TV Trwam, Nasz Dziennik itd.

Panie Jacku!
Pan Buniek wie, że ma rację!

Badać zjawisko bez uprzedzenia, na chłodno, to szuka.
Wielka sztuka.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-12-09 21:28

Proszę Wielce Miłego Gospodarza o zamieszczenie informacji na temat powodów nie zamieszczenie mojego ostatniego wpisu w odpowiedzi na komentarz pana Widza dotyczący mojej skromnej osoby.

JJ:
Jednak cenzura proszę Pana Buńka. Myślę, że Pan wie co mam na myśli.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-12-09 22:23

Pan Wieńczysław był strasznie zmartwiony, że protestujące kobiety (głównie młodzież) nie chciały niszczyć budynków kościołów, a ponadto policja nikogo nie pobiła. No i jego apele zostały wysłuchane.
Możemy spodziewać się akcji tzw. "nieznanych sprawców" patrz służby tajemne w sprawie kościołów (mam nadzieję, że nie w JG), a Policjanci będą zmienieni w milicjantów. Będą bić i gazować.
Dlaczego tak napisałem? Patrz źródło: #TwójPoseł #ObazwSejmie
"Pan Bogumił Kotowski został odwołany niemal z godziny na godziny i przeniesiony do Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi.
Dlaczego ?
Z powodu zbyt łagodnego podejścia do Strajku Kobiet w Jeleniej Górze m.in. przyjęcia kwiatów od protestujących oraz ochraniania mieszkańców podczas przemarszów.
Wiele razy dziękowałem jeleniogórskim funkcjonariuszom za postawę podczas Strajku Kobiet. Jeszcze raz dziękuję panu Komendantowi Bogumiłowi Kotowskiemu oraz Komenda Miejska Policji w Jeleniej Górze."

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-10 10:46

Podobno 13 grudnia
wściekłe macice
odziane w błyskawice
wraz z Góralami
idą na Warszawę.
Chyba z kilofami!

Co z gaździnami?
Bacami i juhasami?

Będą strzelać tylko do Górali?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-10 14:01

Portal Kontrowersje.net @PKontrowersje
To pierwsza w historii ludzkości "pandemia", która potrzebowała własnego PR-u, aby ludzie się jej bali, pochłonęła więcej ofiar z innymi chorobami, niż z wirusem właściwym, a gdy powstała "szczepionka", to ludzie bardziej się jej boją niż "pandemii".
MK

Ktoś (kto?) powinien odnotowywać przypadki typu: Ma 40 lat i 3 dzieci. Atak wyrostka. Szpital, test na plus, oddział covidowy. A wyrostek? Rodzina mówi, że rozlany. Lekarz: "Takie mamy procedury!" I rzucił słuchawką.
Kobieta przeżyje?
Będę wiedział.

Widz @ 188.146.36.*

wysłany: 2020-12-10 17:26

https://niezalezna.pl/368418-pandemia-zle-wplywa-na-psychike

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-11 09:49

W TVP jest Domowe Przedszkole?
Nauka języków obcych
dla dzieci i młodzieży?
Telewizyjne lekcje choćby dla licealistów?

Rodzina w centrum uwagi?

Kpina, czy zbrodnia?

Wzrost, czy katastrofa?

Pytania nie dochodzą nawet na Berdyczów.

Widz @ 188.146.37.*

wysłany: 2020-12-11 10:16

Na ulicy Trybunalskiej
Mieszka sobie Staś Pytalski,
Co, gdy tylko się obudzi,
Pytaniami dręczy ludzi.

W którym miejscu zaczyna się kula?
Co na deser gotują dla króla?
Ile kroków jest stąd do Powiśla?
O czym myślałby stół, gdyby myślał?
/ ... /

B+ @ 83.27.44.*

wysłany: 2020-12-11 12:50

www.youtube.com/watch?v=rNZJ7x2PymQ

Jacek Jakubiec @ 46.215.178.*

wysłany: 2020-12-11 15:02

Cenię Ziemkiewicza, mimo że okropnie marudzi, wybrzydza a czasem kracze... Ale uruchamia w słuchaczach i czytelnikach szare komórki, a to ważne.
W tym wypadku to, co mówi trudno lekceważyć, ale RAZ jakby nie chciał dostrzec tego, co nawet niechętni Polsce komentatorzy uznają jednak za sukces premiera Morawieckiego. To będzie procentowało! On powalczył mądrze i nie wraca na tarczy, jak chyba sądzi Ziemkiewicz.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-11 17:55

Panie Jacku!

Sukces premiera Morawieckiego?

Cieszmy się!
Jak ktoś potrafi, czemu nie!


JJ:
A niby co więcej można było tam osiągnąć?
Niektórzy pewnie woleliby - z pryncypialnych powodów - akcję "veto albo śmierć!".
No nie wiem...

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-12-11 19:28

Obejrzałem polecany przez pana B+ filmik pana Ziemkiewicza. Fajnie mówi, bo pana Ziemkiewicza teksty są fajne, ale jak zwykle kłamstwa i przeinaczenia.
Dla niego UE to projekt biznesowy. Co prawda wspomniał, że jednak niektórzy twierdzą, że chodzi o zachowanie pokoju. Zatem zna prawdę ale kłamstwo mu bliższe.
Krytykował naszych zawodników walczących w Brukseli tak mocno, że śmiało można by napisać, że dla niego PIS to teraz Polskich Interesów Sprzedawczyki. Ale ja z nim się nie zgadzam w sprawie tego co się stało w Brukseli. Tam było śmiesznie ale znów jak kiedyś w piłce nożnej wygrali Niemcy. Pan Orban dostał zapis, że wszystkie jego dotychczasowe przekręty na kasie nie będą karane przez ten przyjęty mechanizm. Pani Angela na koniec jej prezydencji dostała oczekiwane 55% redukcji, a co "biedny Mateusz" (jak nazywa go pan Orban) to nie wiadomo (chyba, że wspomniany Ziemkiewicz ma rację i będzie dla niego kasa jak dla Tuska).

Ewolucja UE uczyniła dwa kolejne kroki ("mechanizm" i wspólny dług).

Następny krok to już przygotowany przed wyborami europejskimi "Europejski plan działania na rzecz demokracji" w celu wzmocnienia poczucia, że europosłowie to NASI.
https://ec.europa.eu/info/strategy/priorities-2019-2024/new-push-european-democracy/european-democracy-action-plan_pl
"Cele europejskiego planu działania na rzecz demokracji
Komisja Europejska przedstawia europejski plan działania na rzecz demokracji, którego celem jest wzmocnienie pozycji obywateli i budowanie bardziej odpornych demokracji w całej UE.
W europejskim planie działania na rzecz demokracji zapowiedziano działania:
promujące wolne i uczciwe wybory
umacniające wolność mediów
zwalczające dezinformację.
Teraz, kiedy trwa rewolucja cyfrowa, obywatele muszą mieć możliwość dokonywania świadomych wyborów. W tej sytuacji musi obowiązywać zasada swobodnego wyrażania poglądów, a odróżnianie prawdy od fikcji nie może być utrudnione. Wolne media i społeczeństwo obywatelskie powinny móc uczestniczyć w otwartej debacie wolnej od szkodliwych ingerencji. "

Tam są też smaczki! Będzie ciekawie! Proponuję przeczytać ten dokument!

No i wspomniane 55%. Górnicy jako zawód mają od nowa znikać. To oznacza, jak już kiedyś było, kasa za nic nie robienie lub strajki i zadymy. To oznacza zmianę "ustawy wiatrakowej". Hipokryzja obecnej władzy będzie błyszczeć jak słońce, ale mam nadzieję, że jakoś te problemy zostaną rozwiązane, bo kasa z Brukseli będzie.
Co do tupania panów od pana zero-miękiszona to spokojnie, nigdzie nie odejdą. Gdzie odejdą? Na bezrobocie? Nie odejdą, bo jest kasa i teczki.
Ta cała ideologia, te frazesy, są dla „głupiego ludu”. Może jeszcze kilku czołowych paranoików w nią wierzy, ale już drugą linię obchodzi tylko kasa, posady, kontrakty, i ta błoga bezkarność.
No i pan Korwin miał rację weta nie było. Dobrze, że kiedyś Korwina tu zacytowałem.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-11 19:40

Panie Jacku!

Dostaniemy 750 miliardów!
To mało?
Czego chcieć więcej?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-11 19:42

Z innej beczki.
Starej i śmierdzącej.

Jeżeli przychodzę w miejsce,
gdzie jakiś parszywy kundel
wciąż próbuje mnie podgryzać,
to ile razy można?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-11 21:53

O sukcesie Morawieckiego w UE
Krysztopa pisze tak:

https://www.tysol.pl/a58035-Tylko-u-nas-Krysztopa-Powiem-Wam-jak-teraz-bedzie#.X9KmUUyrVuU.twitter

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-12 05:25

Furda polska gospodarka i polski przemysł!

Dostaliśmy 750 miliardów euro i możemy wszystko!

A gospodarkę i przemysł?
Zadusić, wygasić i sprzedać!
Wszak mamy pandemię
i to wystarczy,
aby ludzi pozbawić twarzy,
zniszczyć resztki więzi społecznych
przez DDM i inne zbrodnicze i kretyńskie restrykcje.

SPOŁECZEŃSTWO OBYWATELSKIE?
Mordowane od 1939 roku przez Hitlera i komunizm,
oszukiwane przez polskie (polskie?) władze
od 1989 roku do dziś przez... kogo?

No właśnie.
Z tych 750 miliardów mogłoby coś skapnąć na Dwór Czarne?

Wygnałoby się diabła, co ukradł DC,
zrealizowałoby się wszystkie plany i zamierzenia
dotyczące Międzynarodowego Ośrodka Kultury Ekologicznej!
Toż to by była bajka!

Nawet gdyby, to nic z tego.
Nowe pokolenie zamknięte w domu, bez dostępu do
normalnych więzi społecznych i normalnego systemu kształcenia
daje jakąś nadzieję?
Na co?
Na likwidację Polski zanurzonej w Chrześcijaństwo.

Co będzie?
To co jest.
"Społeczeństwo obywatelskie" w pigułce na tym blogu.
Wystarczy przeczytać wpisy
i policzyć na palcach jednej ręki komentatorów,
którzy dogadują się jak Widz z panem Buńkiem.
Albo jak ja, z parszywym, wściekłym kundlem.

Jest nadzieja w postaci optymizmu pana Jacka
i mądrości pana Wieńczysława?
Jest to iskra, która odrodzi
chociażby to blogowisko na JG24?
Nie.

Jest Adwent 2020 roku.
Nocami siedzę sam i piszę.
Na Berdyczów?
Nie!
Do samego siebie.

Kiedy nadzieja przestanie gasnąć!
Co my sobie szykujemy!
Odpowiedzi brak.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-12 05:39

A pan Buniek @ 176.111.153.* wysłany: 2020-12-11 19:28,
którego przeczytałem?

UE to projekt biznesowy w którym chodzi o zachowanie pokoju?
A czemu nie?
Biznes jest, pokój jest,
a że nie będzie Polski?
Gdyby wybuchła trzecia wojna to Polska i tak by znikła.

Zaraz, zaraz!
A to co jest, to nie jest wojna?
Niewidzialna jak nowotwór do czasu.
Niewidzialna?
Chyba jednak już widzialna.
Hitler atakuje i wygrywa!
To, że nie żyje, nie ma dla nas żadnego znaczenia.

Demokracja, wolne media i społeczeństwo obywatelskie?

Pan Buniek:

"Ta cała ideologia, te frazesy, są dla „głupiego ludu”. Może jeszcze kilku czołowych paranoików w nią wierzy, ale już drugą linię obchodzi tylko kasa, posady, kontrakty, i ta błoga bezkarność.
No i pan Korwin miał rację weta nie było."

Święta prawda!

Widz @ 46.204.53.*

wysłany: 2020-12-12 09:16

No i odszczeknął się nasz stary rasowy ...

Rasowy grafoman.

" Prześladowany" przez gnidy i teraz ....podgryzany.

Mimo iż tyle razy straszył/ obiecywał, że nie czyta, że przestanie pisać,

że nie ogląda TV, to dalej ...

Jak ktoś się wypróżnia ze swoich " tombakowych" myśli publivcznie, to

powinien być gotowy na krytykę.

A teraz przykład grafomaństwa.

Manierycznego grafomaństwa:

W TVP jest Domowe Przedszkole?
Nauka języków obcych
dla dzieci i młodzieży?
Telewizyjne lekcje choćby dla licealistów?

Rodzina w centrum uwagi?

Kpina, czy zbrodnia?

Wzrost, czy katastrofa?

Pytania nie dochodzą nawet na Berdyczów.

Siedem " zdań", w tym sześć pytań.

Zupełnie bez treści, w dodatku z oczekiwaniem, że wszyscy będą

wiedzieć , co " poeta" miał na "myśli".

Dokonajmy egzegezy tego " potworu" " literackiego".

Jakie " treści" niesie?

Same dramatyczne pytania, zaczynając od pytania czy w TVP jest

Domowe Przedszkole?

Ja na przykład nie wiem i nie wiem o co w tym pytaniu " poecie" chodzi.

Dalej jest jeszcze gorzej, pytania o naukę języków obcych i licealistów.

Później jest już zupełnie groteskowo, bo wmontowane w to " domowe

przedszkole" są: rodzina, kpina czy zbrodnia ( a może Zbrodnia i Kara -

Mustafa ?), wzrost czy katastrofa.

Oraz Berdyczów, na który pisze "poeta".

Czy ktoś wie , o co chodziło w tym psychotycznym, manierycznym

wpisie " zapoznanego " " wieszcza z JG?

Ile ludzkość zyskała przeczytawszy ten bełkot?

" Prześladowany " za " poectwo", niedoceniony przez historię " wieszcz",

kombatant walk przez całe życie z mendami i podgryzany przez ...

" kundle".

Weź się grafomanie trochę ogarnij, zacznij myśleć,co piszesz w necie

Że nie piszesz tylko dla siebie ( zalecałem kajeciki dla takich wypróżnień

" intelektualnych")

Chcesz uchodzić za oryginalnego intelektualistę a wychodzi żałosny,

zmanierowany grafoman, mistrz pustosłowia w postaci nadmiaru głupich

pytań.

Wrażliwy na wiersz Brzechwy " poeta ", reaguje chamsko per kundel a

poprzednio per gnida, gdy ja mówię o faktach.

Grafoman, żałosny " intelektualista", upierdliwe raczący nas swoimi

dramatycznymi pytaniami bez sensu, to nie są kalumnie, to są wg. mnie

- fakty

Piszę wprost, nie mam w sobie tyle " poeckiej " " kultury", żeby pisać z "

brudnych beczek", o mendach i kundlach.

Ja nie napisałbym tego ( gnida , kundel) nie tylko w " ripoście" na

delikatny wiersz Brzechwy, ale nawet nie napisałem na żałosne wydaliny

" poectwa ".

Różnica w poziomie, dla mnie ten człowiek jest człowiekiem.

ŻAŁOSNYM, ale człowiekiem.




Brzechwy, ale nawet w re

nie piszę tego

Widz @ 46.204.53.*

wysłany: 2020-12-12 09:25

O to jednak AS chce się dogadać z , teraz już z " parszywym, wściekłym

kundlem " ?

Ja się nie chcę z AS-em dogadywać, bo wolę stracić z mądrym, niż

zyskać z kretynem !


JJ:
I tak oto Pan Widz wywraca stolik...

Jacek Jakubiec @ 46.215.178.*

wysłany: 2020-12-12 10:53

A ja - optymista nieuleczalny - swoje:

Po pierwsze, właśnie wysłuchałem mądrej czwórki w "Salonie Dziennikarskim". Oceniali trzeźwo ale przecież pozytywnie świeże fakty z Brukseli, na koniec prześliznęli się ironicznie po audiencji pani Lempart u pana Tuska (dowód ostateczny upadku tego ostatniego), w sumie - krzepiący początek weekendu.

Po drugie - deczko auto-wiwisekcji.
Swój ciągnie do swego. Gdy w okolicach ostatniego Bożego Narodzenia dowiedziałem się że jacyś młodzi optymiści ogłosili konkurs literacki na opowiadanie, które ma wybiegać w optymistyczną - choćby utopijnie optymistyczną - przyszłość, uznałem że to intrygująca inicjatywa. Ucieszyło starego zgreda, że oto dziś, cały wiek po Sienkiewiczu jacyś młodzi ludzie z epoki smartfonów też czują potrzebę "krzepienia serc". Krzepienia słowem pisanym. Konkurs zwał się "Projekt Utopia", miał zadane ramy (min. 5, maks. 30 stron), termin do końca stycznia b.r. i ruszył. I jak to dziarsko! Tak bardzo, że cała ta sympatyczna inicjatywa zawaliła się organizatorom na głowy. Pewnie liczyli na kilkanaście, może kilkadziesiąt tekstów, a tu e-maile przyniosły im coś około 750 opowiadań !!!... To naprawdę zaskakujące, że aż tyle rodaczek i rodaków dało odzew na apel o optymistyczne narracje.
Organizatorzy nie poradzili sobie z takim urobkiem. Pogubili się, wyszło marnie, ale nie ma tego złego, etc... Mniej więcej setka spośród konkursowiczów uznała się za "Utopionych w Utopii" i w sieci powstała - też efemerydalnie - grupa pod takim hasłem. Kto chętny polecam: https://www.facebook.com/groups/2690302331236940/permalink/2690761544524352/?comment_id=2690785747855265

No i dodam, że można tam trafić na "literacki" produkt niżej podpisanego. Tytuł trochę od braci Golców - "Bank na kretowisku, czyli polish dream". Tubylcy spod Śnieżki rychło wyłapią że to dość czytelny kamuflaż. Bo nie Pomorze, tylko Jelenia Góra, nie jakiś wydumany von Landau, tylko Kacper Schaffgotsch etc.
Jeśli mam się tłumaczyć z własnego optymizmu, to ta "nie całkiem zmyślona gawęda" miała być tego próbą. Wyszło jak wyszło, ale polecam.
Zwłaszcza Panu AS-owi.
Z pozdrowieniami.

Jacek Jakubiec @ 46.215.178.*

wysłany: 2020-12-12 11:12

Suplement.
Jeszcze dodam, że na tym forum utopijnych grupowiczów znalazło się też opowiadanie najmłodszego z moich synów. Tytuł - "Nowszy wspanialszy świat". Niby aluzja do Aldous'a Huxley'a, ale to coś z całkiem innej, bo kosmicznej, bajki. Też polecam.

Widz @ 188.146.130.*

wysłany: 2020-12-12 11:22

To tak na wszelki wypadek.

Wiem, jak się pisze " oto", bo miało być " O, to ...", ale przecinek wcięło.

Za to, w poprzednim wpisie zostały resztki poprawionego później wpisu.

Tak to jest, gdy się pisze w tym małym " okienku" i przytrafiają się

" resztki", które wyglądają na bez sensu.

Mimowolnie wyszło, jak u AS-a, rasowego ....

Tyle, że u niego, wszystko prawie jest bez sensu.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-12 11:54

Widz @ 46.204.53.* wysłany: 2020-12-12 09:25
"O to jednak AS chce się dogadać"

Że niby z kim AS chce się dogadać?
Gdzie to napisali?
Cytować!

Widz:
"Ja się nie chcę z AS-em dogadywać, bo wolę stracić z mądrym,
niż zyskać z kretynem !"

Popieram!
Szukać mądrych i na nich wylewać wiadra pomyj,
wyzywać i rzucać obelgi!
Kretynów unikać.
Z kretynami się nic nie zyska.

Czy "AS chce się dogadać z , teraz już z " parszywym, wściekłym
kundlem " ?

AS-owi nic o tym nie wiadomo.

Kto to ten parszywy wściekły kundel?
Osobiście nie znam.
Ale bywali, bywali!
Pozdychali.

"JJ:
I tak oto Pan Widz wywraca stolik..."

No... Ale sie usmarkałem!

Wieńczysław @ 5.173.224.*

wysłany: 2020-12-12 11:59

https://youtu.be/nbvVQYVnVE4

Tutaj małe conieco jeśli chodzi o wodór

Widz @ 188.146.35.*

wysłany: 2020-12-12 19:01

Wystarczy przeczytać wpisy
i policzyć na palcach jednej ręki komentatorów,
którzy dogadują się jak Widz z panem Buńkiem.
Albo jak ja, z parszywym, wściekłym kundlem.

Taaakie poectwo - matołectwo?

I nasz jeleniogórski Diogenes z brudnej beczki nie wie o co chodzi?

Może ten nasz, który w przeciwieństwie do tamtego, nie wypróżnia się i

onanizuje publiczne na ulicy, tylko robi to na blogu Pana Jacka, kiedyś

coś zrozumie?

Obawiam się, że wątpię.

Głupota nie polega nawet na tym, że się mówi głupstwa, lecz na

przekonaniu, że inni uważają je za mądrość.


PS. Proszę zauważyć, że nie nazwałem mendzącej mendy kundlem.

Nawet czystym kundlem!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-12 19:58

Widz:

"Mimowolnie wyszło, jak u AS-a, rasowego ....
Tyle, że u niego, wszystko prawie jest bez sensu."

Dokładnie tak.
Nie czytać!
I nie toczyć piany!

Wieńczysław @ 5.173.248.*

wysłany: 2020-12-12 23:14

Polecam jeszcze tekst red. Jakuba Wiecha, który obala wiele buńkowych mitów na temat energetyki jądrowej:

https://www.facebook.com/130469007486598/posts/922518581614966

Natomiast bezpośrednio Czcigodnemu Panu Buńkowi mogę odpowiedzieć tak:

Po pierwsze, to oczywiście umiem odróżniać 1W od 1J. Mogę się nawet tutaj pochwalić, że kiedyś, w podstawówce, dostałem najwyższą ocenę z fizyki za specjalne zadanie domowe polegające właśnie na sporządzeniu kosztorysu zużycia energii elektrycznej przez różne urządzenia w domu. Poza tym ukończyłem politechnikę, więc jakże ja tak mógłbym, 1W od 1J nie odróżniać! Panie Buniek, bądź Pan poważny!

Jeżeli gdzieś popełniłem błąd, to być może w tym, że nie doceniłem "potencjału dachów" w Polsce. Jednakowoż, i tu po drugie, Czcigodny Panie Buniek, nawet zakładając, że podane przez Pana dane o 50GW (zaokrągliłem) są prawdziwe, to sam Pan przyznał, że żeby prawie w całości pokryć zapotrzebowanie Polski, trzeba powierzchni i mocy 3-krotnie większej, czyli 150 GW. Ile by to wszystko kosztowało?

Przyjęta przez Pana cena 1 zł za 1W jest bardzo optymistyczna, chyba że ma Pan znajomych w Chińskiej Partii Komunistycznej, którzy opylą Panu te solary za półdarmo.

Tutaj np. są podane inne ceny:

https://fotowoltaikaonline.pl/ceny-paneli-slonecznych

Jest jednak spora różnica, czy 1W kosztuje 1 zł, czy 2 zł, czy może jak w przypadku niektórych paneli - 4 albo 5 zł. Ale założmy na chwilę, że ma Pan rację i kosztuje 1 zł. Wtedy wymarzona przez Pana trasformacja energetyczna kosztowałaby 150 mld zł. A biorąc po uwagę, że żywotność paneli to 25 lat, żeby mogły one pracować tyle, ile najnowocześniejsze elektrownie jądrowe, potrzeba byłoby kwoty 3 razy większej - 450 mld zł. To już kwota, za którą można wybudować kilka z nich. A przypominam, że elektrownia jądrowa zajmuje obszar 1 km2, czyli w przeliczeniu na jednostkę mocy ok. 300 razy mniej niż panele.

Aha, i dodajmy do tego koszt budowy "magazynów". No i pamiętajmy, że bliższy prawdy jest koszt 2 zł za 1W, a może nawet większy. Robi się z tego znacznie większa kwota.

No i co Pan potem zrobi z tym tysiącami kilometrów kwadratowych zużytych ogniw fotowoltaicznych? Czcigodny Panie, zastanów się Pan.

Na koniec jeszcze polecam świetny i przystępnie napisany tekst na temat tego, o co chodzi w sporze tzw. "populistów" z "demokratami" (liberałami) na przykładzie Węgier:

https://teologiapolityczna.pl/grzegorz-gorny-viktora-orbana-droga-od-demokracji-liberalnej-do-nieliberalnej

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-13 08:08

Widz:

"nie nazwałem mendzącej mendy kundlem"

To prawda.
A teraz won.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-13 10:58

Panie Gospodarzu.

Pan wybaczy mój ostry ton.
Ale gdy nie chcę to coś obsobaczyć,
kropką nad "i" jest:
"won za Don".

Nie będę już tego czegoś czytał,
a już na pewno odpowiadał,
bo widać, że
nic nie dociera.
Może w końcu dotrze?

O wybaczenie proszę.


JJ:
Do Pana AS-a i Pana Widza - Szanowni Panowie, CZY WY TAK MUSICIE ???

Widz @ 188.146.161.*

wysłany: 2020-12-13 11:11

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-12 19:58

Widz:

"Mimowolnie wyszło, jak u AS-a, rasowego ....
Tyle, że u niego, wszystko prawie jest bez sensu."

Dokładnie tak.
Nie czytać!
I nie toczyć piany!

A nie lepij byłoby pisać swoje " mądroty " AS-ie na papierze i ich nie

wysyłać Panu Jackowi do publikacji, tylko od razu na właściwy do ich

wartości " adres"?

Czyli do muszli klozetowej?

I tylko pamiętać, wodę spuścić, bo cuchnie!



JJ:
Do Pana Widza i Pana AS-a - Szanowni Panowie, CZY WY TAK MUSICIE ???

Widz @ 188.146.161.*

wysłany: 2020-12-13 12:00

Panie Wieńczysławie, moim zdaniem Pana wysiłki wytłumaczenia

czegokolwiekCzcigodnemu panu Buńkowi są bezcelowe.

Przykładem niech będzie jego umiejętność czytania połączona z brakiem

pamięci.

Najpierw sam napisał bądź skopiował frazę o potencjale fotowoltaiki w

Gigawatach, następnie nie zauważył bądź nie zrozumiał, że Pan w swoim

wpisie go zacytował, żeby następnie pouczać Pana o …. właściwych

jednostkach.

W jakże wdzięcznej formie:

„Moim zdaniem Wielce Szanowny Pan Wieńczysław przespał kilka lekcji fizyki.”

Moim zdaniem pan Buniek przespał wiele więcej przedmiotów nauczania.

Oto dowód:

Buniek @ 176.111.153 wysłany: 2020-12-05 22:58
/ … /
Potencjał fotowoltaiki na dachach w Polsce to 48,290 GW.

Wieńczysław @ 5.173.129.* wysłany: 2020-12-06 16:02

"Potencjał fotowoltaiki na dachach w Polsce to 48,290 GW."
Tak, tak, "potencjał" - czyli jakby przez 24h na dobę świeciło Słońce i było bezchmurne niebo. Panie Buniek, zejdź Pan na ziemię i nie wierz Pan w bajki i bzdury.

Buniek @ 176.111.153.*
wysłany: 2020-12-08 20:53

Wielce Szanowny Pan Wieńczysław napisał tak: "Potencjał fotowoltaiki na dachach w Polsce to 48,290 GW." Tak, tak, "potencjał" - czyli jakby przez 24h na dobę świeciło Słońce i było bezchmurne niebo. Panie Buniek, zejdź Pan na ziemię i nie wierz Pan w bajki i bzdury."
Moim zdaniem Wielce Szanowny Pan Wieńczysław przespał kilka lekcji fizyki. Nie odróżnia 1W od 1J. Jednostki mocy od jednostki pracy/energii.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wat
/ …. /

Widz @ 188.146.161.*

wysłany: 2020-12-13 12:03

PS. Panie Wieńczysławie, zaproponowany przez Pana artykuł Grzegorza

Górnego, to świetna, bardzo poglądowa publicystyka.

Dzięki.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-12-13 12:17

Wielce Uprzejmy Pan Wieńczysław podał link do wystąpienia "eksperta". Posłuchałem. Ekspert powiedział co wiedział czyli, że "może tak albo inaczej albo jeszcze inaczej". Czyli nie dowiedziałem się :
- dlaczego Pan Wieńczysław uważa EJ za dobro?
- dlaczego jego bydełko (polityków) należy obdarzyć takim zaufaniem, że ich słów się nie sprawdza, bo oni nie kłamią i nie mogą łapówek brać?
- w czyim interesie kręci i kłamie w żywe oczy?
Jakich m. in. użył kłamstw:
- okłamał w sprawie kosztów paneli fotowoltaicznych;
- okłamał, że nie można zbudować magazynów energii;
- okłamał, że nie wiadomo co zrobić z uszkodzonymi panelami słonecznymi;
- okłamał używając zdania: "Wtedy wymarzona przez Pana transformacja energetyczna kosztowałaby 150 mld zł".
Dlaczego okłamał w tej ostatniej sprawie? Okłamał, bo transformacja energetyczna będzie kosztować dużo więcej. Okłamał, bo po przyjęciu przez Premiera w Brukseli "celu 55%", to już nie jest moja, ale Narodowa transformacja energetyczna.
Pozostaje kwestia opinii obywatela w sprawa EJ jako źródła energii dla gospodarki narodowej.
Tu powrócę do "eksperta" Pana Wieńczysława. Pojęcie "źródło energii" może być różnie rozumiane i istotny jest kontekst. Dla mieszkańca bloku mieszkalnego na Zabobrzu tym źródłem może być kontakt elektryczny czyli prąd i zawór rurki czyli gaz. Inne źródła raczej odpadają. Mieszkańcy innych domów mają więcej opcji bo mogą mieć pompę ciepła lub palić w domu drewnem lub butelkami plastikowymi, itp.
Wracając do "eksperta" gospodarka narodowa nie może mieć takiego źródła energii jak wodór, bo takiego źródła nie ma. Ale dla przeciętnego Kowalskiego takim źródłem, podobnie jak butelki plastikowe, wodór może być - gdy na rynku się pojawi. Po co ta moja uwaga? By trzymać się kontekstów w wypowiedziach.
Zatem powstaje pytanie fundamentalne jaka ma być energetyka przyszłości? W średniowieczu takimi problemami nikt się nie zajmował. Każdy rąbał drzewa i drewno na własny rachunek. To była energetyka obywatelska. W XX wieku już było inaczej. Państwa zobowiązały się do zapewniania energii. Koszty przenoszono i przenosi się na obywatela w postaci opłat i podatków, a czasem i innych zobowiązań, w tym potrzeby napaści zbrojnej na państwa posiadające zasoby paliw kopalnych . Zapanowała dyktatura energetyczna.
W tym kontekście OZE to energetyka obywatelska, a EJ to dyktatura.
Wracając do Wielce Szanownego Pana Wieńczysława. Proszę sobie jaj w sensie "jaj kobyły" nie robić. Argument "Ja Jako Były" student Politechniki w Pańskim wykonaniu, szczególnie po wyznaniach, że jest pan homoseksualistą brzmi niewiarygodnie. "Techniczny" w tym towarzystwie jestem tylko ja. Język Pańskich wypowiedzi świadczy raczej o pańskim wykształceniu humanistycznym. Tak kręcić i kłamać inżynier nie jest w stanie.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-13 13:38

JJ:
Do Pana Widza i Pana AS-a - Szanowni Panowie, CZY WY TAK MUSICIE ???

Nie.
Ja definitywnie skończyłem.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-13 13:39

Adwent jest.
Dziś Niedziela zwana GAUDETE.

Jacek Jakubiec @ 31.2.20.*

wysłany: 2020-12-13 13:48

Panowie, my tu gadu-gadu, a należałoby wołać - Hannibal ante portas!
Należałoby, gdyby nie to, że jest ten agresor nie u bram, tylko już w naszej twierdzy. Myślę o mafii chazarskiej, która od dawna rządzi światem, tylko że tego nie widać.
Gdyby któryś z Panów nie wiedział co to takiego - polecam wypowiedzi naszej rodaczki, która (chyba za mężem) wywędrowała do Kraju Kwitnącej Wiśni, nazywa się Hanna Kazahari, i regularnie serwuje nam wypowiedzi zaiste bulwersujące.
Oto próbki. Jest tu wiele faktów (no bo chyba dziewczyna nie łże?) i oczekiwanie na wielką rewolucję, co całkowicie zmieni bieg ludzkości.
Skomentujecie?

Tak czy inaczej - polecam:
cz.1 https://www.youtube.com/watch?v=I7WbgxWg8E0
cz.2 https://www.youtube.com/watch?v=LXKUgK0cCOI

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-12-13 14:40

Przepraszam, że nie przeczytałem opowiadań zalecanych przez Wielce Szanownego Pana Gospodarza. Znalazłem jednak czas by przeczytać, to co zaproponował Pan Wieńczysław.
Dla mnie polecany tekst to bełkot. Jestem świadom zaistnienia sprawnej kleptokracji pod władzą pana Orbana na Węgrzech. Rodziny działaczy partyjnych są tam doskonale uwłaszczone i z okrzykiem "nam się należy" skutecznie bogacą się dalej. Zresztą podobnie jak teraz w Polsce. Wiadomo, że media tamtejsze kłamią w interesie władzy. Zresztą podobnie jak w Polsce. Wiadomo, że tamten model jest przenoszony do Polski. Wiadomo, że przeciwko temu powstał omawiany "mechanizm" unijny.
Nawet ja byłem w stanie wyłapać w polecanym tekście ordynarne kłamstwa. Zacytuję jedno z nich: " Nigdzie w świecie nowożytnym ustrój demokratyczny nie rozwinął się poza państwami narodowymi. To one stwarzają ramy umożliwiające funkcjonowanie tego systemu."
To KŁAMSTWO!!! Panie Wieńczysławie BELGIA jest krajem wielonarodowym. WB jest krajem wielonarodowym. Itd...

Wieńczysław @ 5.173.248.*

wysłany: 2020-12-13 14:50

"Czyli nie dowiedziałem się :
- dlaczego Pan Wieńczysław uważa EJ za dobro?"

Przecież to już pisałem wiele razy!

Dlaczego Pan pisze brutalnie, że ja "kłamię"? Może po prostu mam odmienną opinię i używam innych argumentów? Może to Pan okłamuje nas w każdej z wymienionych przez Pana spraw?

"Dlaczego okłamał w tej ostatniej sprawie? Okłamał, bo transformacja energetyczna będzie kosztować dużo więcej."

Oczywiście, że będzie kosztować dużo więcej, co pokazałem w następnych zdaniach. Starałem się tylko przyjmować zaproponowane przez Pana dane i optymistyczne założenia. Tak żeby wyjść naprzeciw Pańskim oczekiwaniom jeśli chodzi o możliwości oparcia polskiej energetyki na OZE. A Pan mi teraz zarzuca kłamstwo!

I teraz zamiast mi to kłamstwo wykazać, podać jakieś fakty, to wdaje się Pan w jakieś pseudofilozoficzne i pseudohistoriozoficzne rozważania, o tym, czy źródłem energii jest spalana w piecu butelka plastikowa, czy może drewno rąbane jak w średniowieczu.

"OZE to energetyka obywatelska" - tak, jasne, bo jak wiadomo każdy potrafi sobie w garażu wyprodukować ogniwo fotowoltaiczne. Panie Buniek, Pan ma niesamowity talent do takiego właśnie bredzenia trzy po trzy. Pan sobie coś raz ubzdurasz, wymyślisz jeden taki "głodny kawałek" i rzucasz nim raz za razem, jako rzekomym dowodem na głęboką mądrość Pańskich tez.

Niech Pan nie tworzy takich finezyjnych porównań, że EJ to jakaś "dyktatura", bo to nie ma nic wspólnego z realiami sektora energetyki. Czy nam się to podoba czy nie, funkcjonujemy w świecie współzależnym w każdym wymiarze. Prawdopodobieństwo tego, że ktoś "za karę" odetnie nam energię pochodzącą z EJ jest dokładnie takie samo, jak to, że ktoś zdalnie zniszczy nam domową instalację elektryczną, albo odetnie nas od prądu, bo przypominam, że bez dostępu do sieci energetycznej sama instalacja fotowoltaiczna może nam zapewnić prąd tylko w słoneczny dzień, co oczywiście jest bez sensu. Chyba że ma Pan jeszcze elektrownię szczytowo-pompową w ogródku albo zbiornik wodoru - to gratuluję inwencji inżynierskiej.

To Pan sobie robi jaja.

"szczególnie po wyznaniach, że jest pan homoseksualistą brzmi niewiarygodnie"

A konkretnie proszę zacytować moją wypowiedź, w której "wyznałem", że jestem homoseksualistą. To Pan nieustannie kłamie i to w taki kretyński sposób.

"Język Pańskich wypowiedzi świadczy raczej o pańskim wykształceniu humanistycznym."

A konkretnie które elementy moich wypowiedzi ma Pan na myśli? Znowu wymyśla Pan bzdury - przypomina Pan mi w tym pewnego blogera, który upierał się, że w "Weselu" obraz Matki Bożej spada ze ściany (co posłużyło mu do oskarżania pracownic teatru o nieznajomość polskiej literatury, której sam nie zna), a gdy trzykrotnie mu tłumaczyłem, że niczego takiego tam nie ma, to kasował moje wypowiedzi, ale swoje, kłamliwe i głupie - już nie.

"Tak kręcić i kłamać inżynier nie jest w stanie."

Dlatego właśnie powątpiewam w to, że Pan jest inżynierem. Przecież to Pan kręci i kłamie. Zamiast rzeczowo argumentować - rzuca Pan we mnie oskarżeniami o kłamstwa, wypisuje Pan jakieś nonsensowne porównania ze średniowieczem, by tylko uciec od meritum.

Wieńczysław @ 5.173.248.*

wysłany: 2020-12-13 15:10

Podręcznik fizyki:

"Woda wrze w temperaturze 100 st. Celsjusza".

Pan Buniek: "TO KŁAMSTWO! Przy zewnętrznym ciśnieniu większym od 1 atmosfery temperatura wrzenia wody jest większa niż 100 st. C!"

Podręcznik ekonomii: "Gdy popyt wzrasta, cena rośnie, gdyż przedsiębiorcy dzięki temu przedsiębiorstwa mogą zmaksymalizować zysk, nie zwiększając podaży".

Pan Buniek: "TO KŁAMSTWO! Ostatnio nikogo w sklepie nie widziałem, a drożyzna taka, Panie, że szok!"


Panie Buniek, rozmawiamy, dyskutujemy. Niech się Pan nie zachowuje w sposób dziecinny, jak jakiś rozwścieczony dzieciak albo dzikus, który za każdym razem wrzeszczy "KŁAMSTWO!". Teza red. Górnego może być uznana za kontrowersyjną, można o niej dyskutować, ale przykładów na jej prawdziwość można podać bardzo dużo. Moim zdaniem jest ogólnie rzecz biorąc, pewna prawidłowość, która się potwierdza. To, że istnieją też kraje wielonarodowe, jak np. Szwajcaria, zbyt wiele tu nie zmienia. Najczęściej są to kraje, w których podziały narodowe, etniczne, powodują też, że mają one ustrój federacyjny, poszczególne kraje związkowe cieszą się sporą autonomią, a i tak nieraz wybuchają w nich konflikty separatystyczne. To świadczy właśnie o tym, że prawdziwa, oddolna demokracja jest związana z pewnym zarówno etosem, jak i etnosem, czyli przynależnością narodową czy etniczną.

A jeśli nie, to musi istnieć inny fundament demokracji, jak np. przywiązanie do Konstytucji - jak w USA.

Także niechże się Pan uspokoi, bo widzę że jest Pan nadto pobudzony, wściekły i być może także sfrustrowany.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-12-13 15:25

Belfer Widz znów przybełkotał. Panie Widz napisz pan jakąś tezę wyraźnie! Cytatami z Wielce Czcigodnego Pana Buńka nie uda się panu zabłysnąć! Czytelnicy mają oryginał! Pan tutaj błyszczy tylko wyzwiskami. Wymyśl pan jakieś nowe albo zwyzywaj kolejnego komentatora.
Mój wpis miał konkretną tezy. Po pierwsze wyjaśniał iż jest różnica między GW i GWh, a po drugie :" Zatem skoro są magazyny i są panele to po co EJ? No, chyba, że się jest politykiem. Wtedy EJ jest potrzebna do zarabiania pieniędzy w postaci łapówek."
Zatem Wielce Czcigodny Pan Wieńczysław pominął kwestię mocy i potencjału wytwórczego potencjalnych EJ. EJ pracuje nie więcej niż 90% czasu czyli 7500 godzin rocznie. Moc zwykle jest w okolicy 1GW czyli jeden reaktor zapewni rocznie 7,5 TWh . Pytania brzmią:
- ile potrzeba reaktorów by wytworzyć 170 TWh rocznie?
- jak sfinansować ich budowę?
- jak zapewnić bezpieczeństwo i ile to będzie kosztowało przez wymagany okres 100 000 lat?
- jak i za ile kupować paliwo?
Różnica między EJ i PV (fotowoltaiką) jest zasadnicza!!! PV nie potrzebuje zakupów paliwa.
Tezy tego wpisu:
- zadanie pytania: O co się belfrowi Widzowi rozchodzi?
- PV nie potrzebuje zakupów paliwa!
- podtrzymanie wymiany poglądów z Wielce Czcigodnym Panem Wieńczysławem.

Wieńczysław @ 5.173.248.*

wysłany: 2020-12-13 20:21

https://rykowisko.jelonka.com/ksiazkowisko-3-energia-dla-klimatu-j-s-goldstein-s-a-qvist-93337.html

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-12-14 00:03

Szanowny Panie Wieńczysławie, niestety nie udało mi się wyguglać pańskiego tekstu prowokacji po którym czułem się uprawniony by napisać (po raz kolejny), że pan deklarował, że jest homoseksualny. To było po słynnych słowach pana Jędraszewskiego, ale niestety, wpisy na blogu pana radnego Rafała z tego okresu znikły!
Punkt dla Pana!
Ceny paneli PV są takie jakie są i nie jest w stanie pan nimi manipulować. Ten punkt jest mój.
Nic nie pisałem o temperaturze wrzenia wody ani o prawach popytu i podaży. Niech pan nie manipuluje!
Napisał pan: "jak wiadomo każdy potrafi sobie w garażu wyprodukować ogniwo fotowoltaiczne." Panie Wieńczysławie niech pan tak nie pisze. To bzdura. Nie jest łatwo takie coś produkować. Po co takie teksty?

Zarzucił mi pan "wdaje się Pan w jakieś pseudofilozoficzne i pseudohistoriozoficzne rozważania, o tym, czy źródłem energii jest spalana w piecu butelka plastikowa, czy może drewno rąbane jak w średniowieczu". Panie Wieńczysławie chodziło mi o trzymanie się kontekstu. Źródło energii dla polityka, który ma zadecydować o energetyce krajowej to co innego niż źródło energii dla obywatela. Zatem nic pseudo.. w tym tekście nie było.

Użyję pańskich słów: Panie Wieńczysławie, rozmawiamy, dyskutujemy. Niech się Pan nie zachowuje w sposób dziecinny, jak jakiś rozwścieczony Widz, który za każdym razem wyzywa!" (np. dzikus). Teza red. Górnego to kłamstwo i nie może być uznana.
Sprawa EJ jest rozwojowa i mam nadzieję na pańskie odpowiedzi na moje pytania. Wszystkiego co jest złego w tej technologii na chodzących lewą stroną chodnika tzw. "lewaków" nie da się panu zwalić.
Zamierzam bronić OZE i magazynów energii.
Jako obywatel chcę mieć pogląd wyrobiony w tej sprawie i dlatego stanowisko przeciwne do aktualnych moich poglądów jest jak najbardziej wskazane dla zgłębienia zagadnienia.

Widz @ 188.147.36.*

wysłany: 2020-12-14 10:57

Zacznę od wyjaśnienia.

Pozwolę sobie, podobnie jak " Techniczny w tym towarzystwie", który zwraca się do mnie per " belfer", tylko dlatego, żeby uniknąć słowa " Pan", zwracać do niego per " Techniczny w tym towarzystwie".

Jak każdy dotknięty " chodzący lewą stroną ulicy ", jest przekonany o swojej bezwarunkowej racji, jego " dowcipasy o " Podłości i Skundleniu", są na najwyższym poziomie intelektu i kultury, prawdziwą mową miłości , zatroskaniem o rzetelny dialog i budowaniem wspólnoty, zaś moje, sprowokowane tymi jego dowcipasami, są ... wyzwiskami!

Jego źródła są krynicą prawdy i rzetelności, źródła inaczej niż on myślących, są, z założenia już , KŁAMSTWEM.

Nie innym stanowiskiem.

SĄ KŁAMSTWEM !!!

Filozofia Kalego.

Ale, do rzeczy.

" Techniczny w tym towarzystwie" nie rozumie, co napisałem i pisze o moim bełkocie.

Ma prawo, ponieważ myślę, podobnie jak on o innych, że przespał sporo lekcji, na których uczono czytania ze zrozumieniem.

I pisania jednoznacznego też!

Przykład?
Proszę bardzo.

Buniek @ 176.111.153.* wysłany: 2020-12-14 00:03

" Panie Wieńczysławie, rozmawiamy, dyskutujemy. Niech się Pan nie zachowuje w sposób dziecinny, jak jakiś rozwścieczony Widz, który za każdym razem wyzywa!" (np. dzikus).

Gdybym był " Technicznym w tym towarzystwie", napisałbym, że to KŁAMSTWO, bo ja nigdy nie napisałem nikomu, że jest " dzikus".

Jako " belfer Widz" napisałbym JEDNOZNACZNIE np. tak:

" Panie Wieńczysławie, rozmawiamy, dyskutujemy. Niech się Pan nie zachowuje w sposób dziecinny, jak jakiś rozwścieczony Widz, który za każdym razem wyzywa!" i niech Pan nie pisze,np. " że zachowuję się jak dzikus".

Bo tak właśnie napisał pan Wieńczysław, nie że " Techniczny w tym towarzystwie" jest dzikusem, tylko że:
" Niech się Pan nie zachowuje w sposób dziecinny, jak jakiś rozwścieczony dzieciak albo dzikus, który za każdym razem wrzeszczy "KŁAMSTWO!".

Teraz ja, mam napisać, że " Techniczny ..." KŁAMIE !!!???

Jeszcze raz wkleję tutaj opublikowane wcześniej zestawienie, proste jak budowa cepa, ale nie do ogarnięcia jak widać, dla " technicznego ...":

Najpierw sam napisał bądź skopiował frazę o potencjale fotowoltaiki w

Gigawatach, następnie nie zauważył bądź nie zrozumiał, że Pan w swoim

wpisie go zacytował, żeby następnie pouczać Pana o …. właściwych

jednostkach.
/ ... /

Buniek @ 176.111.153 wysłany: 2020-12-05 22:58
/ … /
Potencjał fotowoltaiki na dachach w Polsce to 48,290 GW.

Wieńczysław @ 5.173.129.* wysłany: 2020-12-06 16:02

"Potencjał fotowoltaiki na dachach w Polsce to 48,290 GW."
Tak, tak, "potencjał" - czyli jakby przez 24h na dobę świeciło Słońce i było bezchmurne niebo. Panie Buniek, zejdź Pan na ziemię i nie wierz Pan w bajki i bzdury.

Buniek @ 176.111.153.*
wysłany: 2020-12-08 20:53

Wielce Szanowny Pan Wieńczysław napisał tak: "Potencjał fotowoltaiki na dachach w Polsce to 48,290 GW." Tak, tak, "potencjał" - czyli jakby przez 24h na dobę świeciło Słońce i było bezchmurne niebo. Panie Buniek, zejdź Pan na ziemię i nie wierz Pan w bajki i bzdury."
Moim zdaniem Wielce Szanowny Pan Wieńczysław przespał kilka lekcji fizyki. Nie odróżnia 1W od 1J. Jednostki mocy od jednostki pracy/energii.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wat
/ …. /

A teraz pytania:

1. Dlaczego techniczny pisze o potencjale fotowoltaiki w GW?

2. Dlaczego nie zauważa, że pan Wieńczysław zacytował "Technicznego", o czy świadczą takie dwa po sobie następujące przecinki na początku i końcu pierwszego zacytowanego przeze mnie zdania z wpisu pana Wieńczysława?

3. Dlaczego " Techniczny ..." stawia tezę, że pan Wieńczysław przespał jakieś lekcje i nie odróżnia 1W od 1J?

Zatem, że użyję ulubionego słowa " Technicznego ...', proszę " Technicznego " o wskazanie mi błędów w takim przykładzie:

Jest samochód,, który ma moc potencjalną, fabryczną np. 200 kW ( fotowoltaika na dachach to moc ...).

Ma pusty bak.

Ile pracy wykona na pustym baku tzn. ile przejedzie korzystając z własnego napędu, nie staczając się z górki?

Ile ze swojego potencjału mocy wykorzysta stojąc , lub jadąc z minimalną prędkością, na minimalnej ilości paliwa, jaką umożliwia gaźnik lub wtrysk ?

Czyli analogicznie, ile pracy wykona nieoświetlony (pochmurny dzień) dostatecznie panel fotowoltaiczny w stosunku do potencjalnej mocy?

Czy zatem ( znowu!) jest w stanie wykorzystać potencjalną swoją moc?

Wyrażoną w kW?

Widz @ 188.147.36.*

wysłany: 2020-12-14 11:13

A już " wisienką na torcie", są mozolne próby " Technicznego" w opanowaniu pisowni zwrotów grzecznościowych.

Nawet wtedy gdy cytuje kogoś, kto zwraca się do niego per Pan z dużej litery, on sam wali, tak jak go nauczono - " pan":

" Zarzucił mi pan "wdaje się Pan w jakieś pseudofilozoficzne i pseudohistoriozoficzne ..."

Jako " stary belfer " zalecam przepisywanie po 100 razy,do skutku, że zwracając się do kogoś pisz z dużej litery " Pan " " Pani", " Dyrektorze" itd.

Dodatkowo można taką przypominajkę przykleić na ekranie komputera!

Widz @ 188.147.36.*

wysłany: 2020-12-14 11:47

I jeszcze, jako " belfer Widz".

Wielce " Techniczny " Buniek, jeżeli się chce kogoś obrazić w stylu " Podli

i Skundleni", to się pisze " pan ', ale później w nawiasie trzeba napisać:

( celowo z małej) , bo inaczej wychodzi się na " Technicznego", który

" przespał" przedmioty humanistyczne.

B+ @ 83.27.44.*

wysłany: 2020-12-14 14:01

Tak a'propos podatków jeszcze. Polski rząd w przyszłym roku dokręca śrubę podatkową Polakom do oporu. Rząd czeski planuje jedne z największych obniżek podatków w historii. "Wiara, że naród za sprawą podatków może wybić się na dobrobyt, jest jak człowiek stojący w wiadrze, wierzący, że podniesie się jeśli mocno pociągnie za uchwyt". - Winston Churchill.

Widz @ 188.146.226.*

wysłany: 2020-12-14 17:31

Szanowny Panie B+, ta informacja z Czech jest wspaniała, tak " sama w

sobie ".

Tyle, że diabeł zwykle tkwi w szczegółach.

Pozwolę sobie tylko kilka z nich tutaj przytoczyć.

Otóż krytycy tej reformy twierdzą, że jest to przedwyborcza zagrywka

premiera Babisza, bo wybory są w przyszłym roku.

Druga , ekonomiczna sprawa to fakt, że taka reforma oznacza przyrost i

tak już rekordowego deficytu budżetowego na rok 2021 o 41% a przy

niepodwyższaniu kwoty wolnej od podatku o 31%.

A przecież nie tak dawno Pan tutaj dowodził, że ten PiS to tylko zadłuża

Polskę na potęgę i to jest bezwzględnie źle.

Ale w Czechach to już dobrze?

Nie twierdzę, że taki ruch nie jest dobrze skalkulowany, ale nie

znalazłem żadnych danych, jakie są oczekiwania wpływu zostawienia

większych sum pieniędzy w kieszeniach obywateli na przezwyciężanie

skutków gospodarczych pandemii.

Na ile wzrośnie popyt pobudzający produkcję dóbr i usług a dalej

inwestycje.

Zobaczymy.

Jednocześnie mówi Pan, że " Polski rząd w przyszłym roku dokręca

śrubę podatkową Polakom do oporu".

Zgoda, podatków nie obniża.

Część z nich np. podatek cukrowy, jest tłumaczony wprawdzie podobnie

jak wzrost akcyzy na tytoń czy alkohol, względami zdrowotnym, ale inne

, jak np. podatek handlowy, praktyką unikania podatków przez wielkie

korporacje handlowe, które zdominowały polski handel.

One nigdy nie mają zysków do opodatkowania, jedynie mają je w "

rajach podatkowych".

Ale chciałbym tutaj zauważyć, że w Polsce, mimo pandemii, nie

zrezygnowano, przynajmniej na dzień dzisiejszy, z 500+, 300+, 13 i 14

emerytury, które w opinii znakomitej większości analityków, przyczyniły

się walnie do sytuacji gospodarczej i ekonomicznej Polski.

Gdy w innych krajach UE była stagnacja lub kryzys, u nas wzrost

gospodarczy był stabilnie dodatni.

Nawet obecnie, ocenia się wysoko stan polskiej gospodarki i jej

perspektywy na przyszły rok a działanie rządu polskiego trzeba oceniać

np. tą informacją, że:

Stopa bezrobocia w Polsce wynosiła w październiku 3,5 proc. według standardów unijnych i tylko Czechy były pod tym względem lepsze w Unii. Jeszcze rok temu biliśmy się o trzecie miejsce w UE z Niemcami, teraz są daleko za nami. Ale bezrobocie w pandemii rośnie, choć wolniej niż w większości państw kontynentu. Liczba bezrobotnych wzrosła o 17,8 proc. rok do roku.

Źródło : https://businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/eurostat-polskie-bezrobocie-drugie-najnizsze-w-unii-wzroslo-o-178-proc-rdr/jd49hmy

Dlaczego tylko Czechy, przynajmniej na razie wybrały taką drogę walki z

pandemią a inne państwa nie ?

Zupełnie tak na koniec, mecz Polska - Czechy.

Informacja tego samego " kalibru" ekonomicznego jak mecz Polska -

Czechy w obniżaniu podatków:

zasiłek na dziecko w Czechach: 500 - 700 Koron max = 85 - 112 PLN

500 + w Polsce: 500 PLN

Polska - Czechy 1: 1 ?

B+ @ 83.27.44.*

wysłany: 2020-12-14 19:29

Dlatego napisałem, że rząd czeski planuje obniżki podatków, a nie, że już wprowadza je w życie. Rząd PiS(ZP) też planował obniżki podatku vat, odmrożenie progów podatkowych czy podniesienie kwoty wolnej od podatku, ale jak na razie 5 lat to za mało czasu na wprowadzenie tych planów w życie. Bezrobocie 3,5??? O jejku, jak wspaniale. Tylko zastanawia mnie, skoro jest tak cudownie to dlaczego wciąż jest taka duża emigracja zarobkowa Polaków m.in do Czech właśnie?!

Widz @ 37.30.58.*

wysłany: 2020-12-14 20:33

Z tego, co czytałem, to wprowadzenie tej obniżki w Czechach jest prawie

pewne, oprócz podniesienia progów podatkowych.

3,1% bezrobocia wynika ze sposobu liczenia Eurostatu, wg. naszych jest to 6,1%, ale najważniejsze są trend i tempo wzrostu w stosunku do innych krajów EU.

Co do tego, dlaczego skoro jest cudownie , to wciąż jest tak duża emigracja?

Ano z takich, że tam jeszcze są wyższe przeciętne dochody i z takich samych powodów przybywają z biedniejszych krajów do Polski.

Istotne są tu, prócz czynników politycznych typu BREXIT czy np. możliwe rugowanie w pierwszej kolejności z pracy cudzoziemców w razie kryzysu gospodarczego wywołanego pandemią, trendy w nowych wyjazdach.

Nie słyszałem, żeby była nowa fala masowych wyjazdów zarobkowych a być może, że ze względu głównie na wzmiankowane wyżej czynniki polityczne nastąpią powroty z emigracji.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-12-14 22:24

Pan Widz zadeklarował się kiedyś na tym forum, że będzie używał szalbierczych metod dyskusji i wywiązuje się z tego zadania. Stosuje wyzwiska i bardzo brzydkie ataki personalne (argument ad personam). To są podłe metody. Dyskutowane zagadnienie jest dla niego nieistotne. Byle dowalić. Czas PIS.
Teraz z panem Wieńczysławem stawiamy wzajemnie wykluczające się tezy. Moja teza której bronię brzmi : "'OZE są lepsze niż EJ". Pan Wieńczysław uważa OZE za bajki.
Obaj czasami uprzejmie podsuwamy sobie argumenty w geście dobrej woli. Pan Wieńczysław:" https://www.gramwzielone.pl/trendy/102827/zygmunt-solorz-kupuje", ja zaś wskazałem link do strony internetowej osoby prywatnej, o zdolnościach literackich, zaproszonej na zafundowaną przez "lobby atomowe" wycieczkę do działającej elektrowni atomowej, by w ten sposób skłonić ją, by swoimi z pewnością udanymi tekstami literackimi, promowała zakup tego towaru przez rząd naszego kraju. Nie ukrywam, że byłoby mi nawet miło gdyby pan Wieńczysław jako utalentowany "w te klocki" krajan też z tego skorzystał. Ostatnio nam nawet promował jakieś takie "dziełko" na naszym lokalnym rykowisku.
Niemniej jednak, proszę zwrócić uwagę na fakt, że chce nam się jako państwu "wcisnąć bubla" za kwotę setek miliardów złotych! Jak wiadomo politycy sprzedajni są. Tu pozwolę sobie na zacytowanie pana AS: "Święta prawda!"

Zauważam pozytywną zmianę w tekście pana Widza, który zamiast zwykle wielu różnych obraźliwych słów w stosunku do mojej osoby użył słowa "Techniczny" zadając pytanie: "Dlaczego " Techniczny ..." stawia tezę, że pan Wieńczysław przespał jakieś lekcje i nie odróżnia 1W od 1J?"
Odpowiadam na pytanie:
Pan Wieńczysław odpowiedział tak: "Potencjał fotowoltaiki na dachach w Polsce to 48,290 GW." Tak, tak, "potencjał" - czyli jakby przez 24h na dobę świeciło Słońce i było bezchmurne niebo."
Ta odpowiedź jednoznacznie świadczyła o tym, że pan Wieńczysław potraktował liczbę 48,290 jako liczbę bezpośrednio zależną od liczby godzin słonecznych w roku, miesiącu lub nawet statystycznej dobie!
Wyjaśniam specjalnie dla pana Widza!
Ta liczba, w podanym kontekście (potencjał dachów dla systemów PV) nie zależy od wspomnianej liczby godzin.
Natomiast zależy od sprawności panela słonecznego, zajętej powierzchni na montaż, kierunku ustawienia paneli, kąta nachylenia i szerokości geograficznej. (Panele są różne i mają różną sprawność).
W odpowiedzi na tekst pana Wieńczysława wskazałem mu, że skoro pisze o godzinach, to od godzin zależy energia pozyskana z paneli słonecznych czyli by zamiast na jednostkę Wat (1W) zwrócił w naszej dyskusji uwagę na jednostki energii Dżul (1J). Ponadto zaproponowałem by używał większych jednostek w naszej dyskusji. Te jednostki to GW i TWh.

Reszty wpisu pana Widza o samochodzie, baku i górce nie warto komentować, a o staczaniu się pana Widza już kilka słów napisałem i Wielce Szanowny Gospodarz cenzurę zastosował.

Celem moich wpisów jest INFORMOWANIE, a pańskich, panie Widz jest w sposób podły dyskredytowane mojej osoby, by umniejszyć znaczenie tych informacji. Tak się nie robi.

Powtórzę, bo już to (powyżej) raz napisałem:
"Teraz wypisał kilka kłamstw na temat mojej skromnej osoby by sprowokować odpowiedź w jego stylu. Niemniej jednak nie warto tego stylu używać i nawet Szanowny Pan Gospodarz traktuje go jak dziecko w piaskownicy i gdy on wyzywa i obraża stosując najbardziej podłe słowa to nawet bardzo delikatna stosowna do sytuacji odpowiedź ale mogąca popsuć dobry humor złośliwego dzieciaka jest kasowana."
Cyt: "JJ: Jednak cenzura proszę Pana Buńka."

„Jeżeli chodzi o lanie Pomyj i Szamba robienie to pan Widz jest The Best. Więcej Jadu!’

Panie Widz, niech pan rozważy opcję "obywatele czyli my tu na dole są ważniejsi niż politycy czyli oni tam na górze". Cyt: "Politycy to największe g... w mieście...."

Panie B+, a pamięta pan 3x15? PIS, PO jedno zło!

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-12-14 22:53

Do pana AS (to cytat, stary ale fajny)!

Zasnęliśmy w jednym świecie i obudziliśmy się w innym.

Nagle Disneyowi brakuje magii,...
Paryż nie jest już romantyczny,
Nowy Jork już nie ujmuje,
chiński mur nie jest już fortecą, a Mekka jest pusta.

Uściski i pocałunki nagle stały się bronią,
a nie odwiedzanie rodziców i przyjaciół stało się aktem miłości.

Nagle zdajesz sobie sprawę,
że władza, uroda i pieniądze są bezwartościowe
i nie możesz za nie zdobyć tlenu, o który walczysz.

Świat kontynuuje życie i jest piękny.
To tylko ludzi umieszczono w klatkach.
Myślę, że świat wysyła nam wiadomość:

„Nie jesteś potrzebny.
Powietrze, ziemia, woda i niebo bez ciebie są w porządku.
Kiedy wrócicie pamiętajcie, że jesteście moimi gośćmi, a nie moimi panami.”

Wieńczysław @ 5.173.248.*

wysłany: 2020-12-14 23:22

Nie wiedziałem o tym, ale się dowiedziałem.

https://www.youtube.com/watch?v=0jBu9_KFw3w

"Cyberpunk 2077" to gra komputerowa stworzona przez polską firmę CD Projekt - światowego giganta na rynku gier komputerowych. Firma ta jest wyceniana wyżej niż Orlen. Wcześniej jej hitem eksportowym było kilka wydań kultowego "Wiedźmina" - gry opartej o świat znany z prozy Andrzeja Sapkowskiego.

Nie warto w tym miejscu przypominać wyświechtanego i dosyć głupkowatego hasła "Polak potrafi", bo ono nic nie wnosi do dyskusji. Warto zastanowić się, ile jeszcze takich firm powstałoby w ciągu ostatnich 30 lat, gdyby nie określona polityka gospodarcza kolejnych ekip rządzących, która doprowadziła m.in. do tego, że mamy obecnie jeden z najgorszych, najmniej przyjaznych przedsiębiorczości systemów podatkowych na świecie.

Warto też się znowu (bo chyba nigdy dosyć) zastanowić, ile jeszcze takich firm mogłoby powstać w przyszłości, jeżeli byśmy zreformowali nasz system edukacji.

Jeszcze inną sprawą, nad którą warto się pochylić, jest to, co nam mówi sukces "Cyberpunka" zarówno o globalnej kulturze, jak i o polskiej?

Muszę przyznać, że to jest ciekawe, że to akurat polscy twórcy wymyślili coś tak uniwersalnego i odpowiadającego na współczesne lęki. Świat przedstawiony w grze to świat z jednej strony obfitujący w bogactwa i nowoczesną technikę, ale na pewno nie cukierkowy, nie jest to żaden sielski krajobraz. Wręcz przeciwnie, to rzeczywistość brudna i brutalna. Poniekąd jest projekcją tego, z czym mamy do czynienia obecnie.

Czy to dzięki temu to było możliwe, że mamy dobrych pisarzy fantastyczno-naukowych, którzy zaczynali w PRL-u i przez to rozumieją, jak nikt inny, że świat nie do pomyślenia, może stać się rzeczywistością "tu i teraz"?

Ponoć w "Cyberpunka" grają teraz wszyscy. Producent gry zaliczył jednak wpadkę, bo na starszych konsolach gra zawiesza się i ujawnia liczne błędy. Podobno jednak chciano wydać ją jeszcze w 2020r., ze względów marketingowych. Podobno też jest to już teraz jedna z najlepszych gier komputerowych, jakie kiedykolwiek powstały (pomijając błędy - chodzi o projekt, fabułę, grafikę itd.)

Ciekawe, prawda?

A czy Panowie grają w gry? Czy zagraliby Panowie w Cyberpunka 2077?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-15 07:59

Pan Buniek:

„Nie jesteś potrzebny.
Powietrze, ziemia, woda i niebo bez ciebie są w porządku.
Kiedy wrócicie pamiętajcie, że jesteście moimi gośćmi, a nie moimi panami.”

Ze sto lat temu chyba,
była taka koncepcja,
aby, ponieważ ludzie tak bardzo cierpią,
przeprowadzić zbiorowe samobójstwo
wszystkich ludzi na Ziemi.

No, jakoś nie udało się.

Wszystko to ma się nijak do nauczania
Świętego Kościoła Powszechnego,
zwanego katolickim ("katolikos" po grecku to właśnie "powszechny"),
który opiera się na Biblii, Tradycji i na nauczaniu Magisterium Kościoła.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-15 08:08

Pan Wieńczysław:

"...czy Panowie grają w gry? Czy zagraliby Panowie w Cyberpunka 2077?"

Nie gram w komputerowe gry.
W warcaby i podobne to tak.

Może trzeba zacząć.
Trzeba mieć do tego dobry komputer i konsolę,
więc na razie nie.
Ale w przyszłości...
Kto wie?

Na razie szachy mnie czekają.
W podeszłym wieku.

Wieńczysław @ 5.173.224.*

wysłany: 2020-12-15 11:02

A taki Pan Buniek to chyba nawet nie musi grać w "Cyberpunka", bo on już myślami żyje w takim świecie, gdzie wszyscy kłamią, biorą łapówki, kradną i mordują.

Jacek Jakubiec @ 31.2.20.*

wysłany: 2020-12-15 11:44

Szkoda, że Dwór Czarne pojawia się tu tylko incydentalnie. Ostatnio przewinął się tu w wymianie wpisów JJ-AS 22. listopada. Dzięki Szanowny AS-ie za spolegliwe słowo.
A piszę to dokładnie w chwili, gdy w Sądzie Okręgowym miała się odbywać rozprawa apelacyjna, rozstrzygająca kto ma być jego właścicielem.
Ale się nie odbywa, bo... spadla z wokandy. Dlaczego? Nie wiem. Na jak długo? Nie wiem...
Przypomnę, że w końcu września 2019 w Sądzie Rejonowym zapadł wyrok zgodny z wnioskiem Prokuratora Okręgowego: wykreślić w KW jako właścicieli szalbierczych łobuzów spod zmieniających się szyldów) a przywrócić tytuł własności Fundacji Kultury Ekologicznej. Dziś to byt w stanie hibernacji, ale do reaktywowania w każdej chwili. No ale ci osobnicy nie byliby sobą, gdyby dalej nie mącili. No i jest apelacja. Była seria korowodów (a to o zwolnienie z opłat, a to o jakieś przywracanie terminów...), były i są pandemiczne hamulce, no i 15 miesięcy minęło, sprawa leży i Bóg wiedzieć raczy, ile czasu jeszcze się zmarnuje. Czy muszę pisać, że szlag mnie trafia?...

Próbowałem Panów zachęcić (vide: 12.12.20 g. 10:53) do lektury pewnego mojego tekstu, w którym poniekąd tłumaczę się z własnego nieuleczalnego optymizmu. Ale nawet dla siebie samego tłumaczę się niezbyt przekonująco. Trudno... Tekst jest zatytułowany "Bank na kretowisku, czyli polish dream".
Jeśli ten tytuł budzi skojarzenia z kapelą Golec uOrkiestra, to tak miało być. Panowie Łukasz i Paweł mnie zainspirowali, więc marginalnie jest i o nich w tej gawędzie. Jestem z nimi w kontakcie, zresztą to moi krajanie, "po mieczu" też jestem góral spod Żywca...

A skoro o obywatelskim optymizmie (w kontekście Dworu Czarne) mowa.
Czy trudno sobie wyobrazić, gdy Ojczyzna załapuje się na niebagatelny unijny grosz na poziomie 770 miliardów PLN, żeby tak pożyteczny i sensowny projekt jak CENTRUM RZEMIOSŁA wpisane w kontekst zabytkowego zespołu na Czarnem, nie dopchał się do kolejnych grantów? Na początek chodzi o 13-14 milionów (nie miliardów!) PLN, a w perspektywie unijnego okresu budżetowego (2027) może 3 razy tyle.
Nierealne? Na pewno?
Jak Pan AS myśli?

Myślę, że to bardziej intrygujący temat niż wzajemne - za przeproszeniem - "przysrywki" Wielce Szanownych Panów Komentatorów. Pozdrawiam - JJ.

B+ @ 83.27.44.*

wysłany: 2020-12-15 14:51

A jak panowie odniosą się do ostatnich podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej i opłat za wywóz śmieci, zafundowany jeleniogórzanom przez włodarzy miejskich. W przyszłym roku Jelenia Góra ma spore szanse być jednym z najdroższych miast w Polsce, może nawet pierwsza trójka drożyzny, jeśli chodzi o opłaty komunalne.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-15 17:51

Panie Jacku.
Wszystko jest realne.

13 razy trzy? To 39 milionów.

To jest realne.

Jeśli przy DC stanie stu wojów (nie wujów!)
Z setnikiem Jackiem na czele.

Do pana B+ :

Znowu kartoflów podrożeli!
Patrz:
Elias Canetti, "Auto da fe"

B+ @ 83.27.44.*

wysłany: 2020-12-16 17:42

www.youtube.com/watch?v=j7kYgPjRMak

Wieńczysław @ 5.173.248.*

wysłany: 2020-12-16 20:06

"A jak panowie odniosą się do ostatnich podwyżek"

Ja się odnoszę pozytywnie. Uważam, że te ceny przez długi czas pozostawały za niskie. Teraz dzięki zwiększonym wpływom miejskie spółki będą mogły świadczyć usługi na wyższym poziomie. Leży to w interesie każdego mieszkańca.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-16 21:25

Pan B+ Pyta w temacie podwyżek biletów MZK.

Codziennie jeżdżąc MZK, kupując cztery bilety po 1.50 zł, (ulgowe!)
Miesięcznie trzeba wydać około 180 złotych.
Płacąc czynsz za mieszkanie w wysokości 500 zł,
mając emeryturę 1600 zł netto...
Prąd, woda...
A gazety też drożeją powolutku...

No, można poszaleć.
Bez podwyżek.

Podwyżki były, są i będą.
Emeryt też dostanie o jakieś 50 zł brutto
chyba od marca 2021 roku.
No i dwie dodatkowe emerytury!
Po jakieś 800 zł netto każda.

Śmieci też drożeją.

Zawsze było jakoś.
Z reguły ubogo.
Tylko zdrowie się liczy.

Wieńczysław @ 5.173.248.*

wysłany: 2020-12-16 21:29

Panie Jacku, a może ustawi Pan jakąś internetową zrzutę na Dwór Czarne? Teraz rozmaici działacze, publicyści, twórcy i inni organizatorzy różnych przedsięwzięć w ten sposób pozyskują pieniądze. Jest wiele portali, na których można taką zbiórkę ustawić. Oczywiście nie wiem, czy akurat pieniądze są w tej chwili rzeczą najbardziej potrzebną Dworowi i Fundacji, która nim się opiekuje, bo zapewne pilniejszą rzeczą jest korzystny dlań wyrok, jednakowoż taka akcja mogłaby też nadać większy rozgłos temu, co się wokół Dworu dzieje.

To, że sprawa Dworu nie budzi większego zainteresowania wśród jeleniogórzan nie powinno dziwić. Dwór stoi, nie ma obaw, że się zawali, a z powodu krótszych dni znika w ciemnościach. Większość jeleniogórzan mogłaby spokojnie przeżyć nawet bez niego (mnie by było trudno, bo jego widok towarzyszy mi od maleńkości), choć niewątpliwie jest on cennym zabytkiem naszego miasta i mógłby być polem dla wielu inicjatyw, o jakich Pan pisze, np. związanych z konserwacją dzieł sztuki. Problem tylko w tym, że nie wiadomo, jaką rolę mieliby odegrać w tym wszystkim zwykli mieszkańcy, tacy np. jak ja czy pozostali forumowicze.

Może właśnie taką, aby została utworzona i rozpropagowana zbiórka? Nie wiem konkretnie na co mogłyby być przeznaczone pozyskane tą drogą pieniądze, ale wiem, że dzięki temu więcej osób dowiedziałoby się, że w ogóle taki budynek istnieje. Może np. warto by opłacić jakąś firmę, która profesjonalnie pisze wnioski o dofinansowanie ze środków miłościwie nam panującej Unii E.? Jeśli stawką ma być kilkanaście milionów, to czemu nie?


JJ:
Kupuję ten pomysł Panie Wieńczysławie. W zasadzie kupuję. Wdrożenie takiej akcji jednak będzie miało sens dopiero (ale też natychmiast!) po odzyskaniu Dworu. A po odwołaniu rozprawy która miała się odbyć wczoraj ten moment znów się oddala.
Na co konkretnie mogłyby być przeznaczone pieniądze zbiórkowe? Otóż jest SUPER-KONKRET, Panie Wieńczysławie! Proszę sięgnąć do mojego opowiadania "Bank na kretowisku, czyli polish dream". Proszę przekartkować 24-stronicowy tekst, a przeczytać nieco uważniej zakończenie.

B+ @ 83.27.44.*

wysłany: 2020-12-16 21:54

Ufff, a już się bałem, że podwyżki opłat nie spotkają się tutaj z pozytywnym przyjęciem, a jednak jest Pan Wieńczysław. Jest tylko małe "ale". Sądzę, że podwyżki o 30%, które zafundowali włodarze miasta są zbyt małe, bo spowodują poprawę poziomu usług jedynie o 1/3. Gdyby tak podwyżki były o 50% lub więcej to byłby dopiero skok poziomu usług. Może trzeba podpowiedzieć radnemu RPS, żeby szepnął słówko prezydentowi i następna podwyżka to nie było jakieś tam skromne 30%, a od razu 50%, albo jeszcze więcej?!

Wieńczysław @ 5.173.248.*

wysłany: 2020-12-16 22:34

https://www.youtube.com/watch?v=HkFGR8DVfx8

Niesamowite jest to, co mówi Pan Dawid Mysior. Nie wiedziałem, że jest taki serial. To by wiele wyjaśniało. M.in. to, dlaczego tak wiele spośród uczestniczek "strajku kobiet" zachowuje się jakby wzięły jakiś mocny środek psychoaktywny, wzbudzający nienawiść do Kościoła. Tym środkiem jest właśnie ów serial "Opowieść podręcznej".


JJ:
Ja nie tylko nie wiedziałem że jest taki serial, ale też nie wiedziałem że jest i tak sensownie działa Pan Dawid Mysior (głupio mi...). Zdecydowanie cenny osobnik.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-17 06:45

Pan Wieńczysław:

"Panie Jacku, a może ustawi Pan jakąś internetową zrzutę na Dwór Czarne?
[...] dzięki temu więcej osób dowiedziałoby się, że w ogóle taki budynek istnieje. Może np. warto by opłacić jakąś firmę, która profesjonalnie pisze wnioski o dofinansowanie ze środków miłościwie nam panującej Unii E.? Jeśli stawką ma być kilkanaście milionów, to czemu nie?"

Jestem za!
To powinno zweryfikować kondycję tutejszej społeczności obywatelskiej.
Piszę to, jako etatowy czarnowidz.
Także w temacie jaka jest świadomość mieszkańców Kotliny Jeleniogórskiej
o tym wyjątkowym zabytku.

Firma, która napisze wniosek
o dofinansowanie z UE na kilkanaście milionów?
Jak najbardziej!

Ale ludzie! Ludzie!
Skąd ich wziąć?

Co do serialu Opowieści podręcznej, jeden cytat spod filmiku pana Mysiora:

"
Piotr Kowalski
2 dni temu
Ja już widziałem jak taki przekaz podprogowy raczkował w latach 90, kiedy zostaliśmy zalani ściekiem popkultury ze Stanów. Już wtedy było widać jak podważane są autorytety, jak ludzi starszych przedstawiano jako głupków, ludzi, którzy nie są warci uwagi, jak parodiowano wyższą kulturę, ośmieszano wszystko co związane z tradycją, religią, poczuciem tożsamości. Tu nie ma przypadku, to wszystko jest celową polityką niszczenia młodzieży, rodziny, naturalnego porządku. Dziś aktem rewolucji jest przeżegnanie się przechodząc obok kościoła, czy pozdrowienie "z Bogiem".

Co robić?
Stawać się katolikiem
poczynając od fundamentów.
Nie zalewać swojego ducha truciznami
z różnych ścieków, nie tylko medialnych.
Czy to się da?
Zło atakuje ludzi, którzy nic nie robią.

Do pana B+:

A gdyby podnieść cenę biletów MZK na maxa?
Będzie lepiej?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-17 06:52

I jeszcze jeden cytat spod filmiku Dawida Mysiora:

"Monika Grzędowska
2 dni temu
TRYUMF NIEPOKALANEJ ...
Kiedy wyjdzie na jaw , że teorie Kopernika są heretyckie to skończy się na świecie ateizm. A kiedy ludzkość zrozumie, że to Maryja obnażyła to największe kłamstwo to skończą się inne religie https://youtu.be/tQMLhOkVLd0
Maryja z Guadalupe w Meksyku objawiła się w 1531 roku - dokładnie wtedy, kiedy Kopernik żył na świecie. Maryja ma na płaszczu gwiazdozbiory, ponieważ to jest najlepszy dowód, że ziemia nie wiruje wokół słońca - Wielka niedzwiedzica jest widoczna nad Polską przez cały rok. https://youtu.be/CcX55tyFwfw
Pierwszy raz teorie Kopernika uznał za heretycką dominikanin o.Tomaso Cassini powołując się na fragment z Księgi Jozuego 10:12- 14 gdzie słońce zatrzymało się na niebie nad doliną Ajalonu - to był pierwszy cud słońca. Drugi cud słońca nastąpił w 1917 roku nad doliną Cova da Iria w Fatimie . Ludzie mieli na początku mokre od deszczu ubrania, a na końcu suche, żeby na drugi dzień nikt nie pomyślał że to była zbiorowa histeria. To było realne słońce, a nie wizja potwierdzająca objawienia jak twierdzą niektórzy bo wtedy byłyby widoczne dwa słońca. Maryja uczyniła ten cud ponieważ pseudo naukowcy uważają, że słońce jest większe od ziemi 109 razy i że znajduje się 150 milionów kilometrów od ziemi co jest herezją.
Istnieją dwa najbardziej dobitne dowody, że ziemia nie jest kulą - nie możliwy jest lot balonem na kuli ziemskiej, ani nie jest możliwe żeby zagiąć wodę na globie - to jest absurd. Poziomica i balon podważają heretycką teorie Kopernika raz na zawsze."

Nie pozostaje nic, tylko modlić się
o dobrą śmierć,
a do tego czasu...
Nie wiem.
Może zanurzyć się w muzyce hymnów pełnych Ducha?
Żeby nie zwariować.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-17 14:13

I jeszcze.
Czego ten serial uczy?
Że takie jest chrześcijaństwo?
To oczywiście manipulacja tresująca
takie postacie jak Lempart i Scheuring - Wielgus.
Ale nie tylko, jak było widać na marszach wściekłych błyskawic.

Nabywać wiedzy o społeczeństwie,
z telewizyjnych występów kabaretowych
Neonówki, Konia Polskiego, Jurków, i innych podobnych?

O powstaniu Warszawskim uczyć się z serialiku:
"Nasze matki, nasi ojcowie?"

Itd.

Pozostaje uwrażliwiać się na kłamstwo i manipulację.

To, co mówi Pan Dawid Mysior jest znakomite.
Ktoś lepiej od niego mówi na swoich videoblogach na YT?

Jacek Jakubiec @ 31.2.20.*

wysłany: 2020-12-17 14:30

Witam Panów.
Cieszy mnie przychylność Panów Wieńczysława i AS-a wobec tego, co tu w nader oszczędnych słowach sygnalizuję w kontekście Dworu Czarne i pytań - co dalej?

Szanowny AS popiera sugestie Szanownego Wieńczysława, ale jako niezłomny sceptyk woła Pan AS "Ale ludzie! Ludzie! Skąd ich wziąć?" (koniec cytatu).
Ja niezmiennie odpowiadam w duchu ruskiego "ljudiej u nas mnogo"...

Ale teraz już bez facecji.
Pomyślałem sobie, że szanowne, pięcioosobowe grono Forumowiczów mogłoby może dorzucić coś do ważnego (tak uważam!) projektu, będącego jeszcze in statu nascendi. Chodzi o socjalna spółdzielnię RENOWATOR.
Nie bez wahania jego aktualny zarys wklejam poniżej. Opór brał się stąd, że jest to konkretny (powiedzmy... autorski) pomysł, którego nie opatentowałem. Aliści, mitygując wahania: nie byłoby nic złego, gdyby pojawiły się próby multiplikowania. OK !!!
W tej sprawie to i owo z ostatniej chwili.
Właśnie otrzymałem z Powiatowego Urzędu Pracy wielce krzepiący komunikat, że projekt tam się podoba i w styczniu mamy odbyć naradę nad sposobami jego wdrożenia. Z dość wyraźną skłonnością PUP w kwestii wsparcia "kasą".
Jestem też po rozmowach z Towarzystwem Pomocy im. św. Brata Alberta. Ta zacna instytucja ma stale w Jeleniej Górze ok. 100 podopiecznych, z którego to grona niejeden to "złota rączka", której życie się nie ułożyło, ale nie musi nadal trwać w pasywności...

No to, poczytajcie Panowie.
Nie jest to ciekawy temat ?

---------------------------------------------------------------

Socjalna Spółdzielnia Pracy RENOWATOR (projekt)

1. Cele projektu
Celem bezpośrednim jest utworzenie w b. gospodarstwie rolnym „Czarne” zakładu usług porządkowych, remontowo-budowlanych i ogrodniczych i stworzenie możliwości pracy dla nie mniej niż 5 bezrobotnych. Równocześnie będzie to początek tworzenia zaplecza z fachowym wykonawstwem do stałej obsługi konserwacyjno-pielęgnacyjnej w przyszłym CENTRUM RZEMIOSŁA, planowanym na bazie zabytkowego zespołu folwarczno-dworskiego w Jeleniej Górze-Czarnem.

1. Grupa docelowa tej inicjatywy
Beneficjentami projektu będą w pierwszej kolejności osoby obecnie bezrobotne, które wykazują zdecydowane zainteresowanie podjęciem pracy w połączeniu z możliwością doskonalenia zawodowego i poprawy osobistego bytu.
Projekt ma charakter rozwojowy. Stanowi także ofertę dla:
a) młodych absolwentów szkół średnich, stojących wobec wyboru dalszej drogi życiowej,
b) osób w wieku emerytalnym, poszukujących szans na dodatkowy zarobek,
c) osób w każdym wieku, realizujących swoje zainteresowania w czasie wolnym od pracy i dbających o rozwój swoich umiejętności.

2. Forma prawna
Spółdzielnia będzie utworzona na podstawie ustawy z dnia 27 kwietnia 2006 r. o spółdzielniach socjalnych z późniejszymi zmianami (tekst jednolity: Dz.U. 2018 poz. 1205).
Podmiot założycielski (właścicielski) spółdzielni jest w trakcie ustalania - będzie to organizacja pozarządowa, zgodnie z zapisem cyt. ustawy, art. 4 ust. 2, p. 2. Nie wyklucza się jednak drugiego z możliwych scenariuszy (art. 4, ust. 2, p. 1), tj. utworzenia jej przez samych spółdzielców w liczbie min. trzech. Decyzję w tej kwestii musieliby podjąć oni sami w fazie kontaktów przygotowawczych. W tym wariancie, organizacja zakładająca sprawowałaby funkcję patronacką. Wzajemne relacje między nią a spółdzielnią wymagałyby stosownych uregulowań umownych.

3. Koncepcja spółdzielni RENOWATOR -ogólne założenia
Powiązanie projektu z kompleksem folwarczno-dworskim na osiedlu Czarne ma oparcie w długoletniej tradycji (lata 1983 – 2006), gdy w kolejnych fazach remontu ratowniczego a potem rewaloryzacji XVI-wiecznego Dworu ten plac budowy był równocześnie miejscem pracy i stażów osób wcześniej bezrobotnych a także szkoleń, praktyk i kursów rzemieślniczych. Opracowana w Euroregionie Nysa koncepcja CENTRUM RZEMIOSŁA będąca kontynuacją tych doświadczeń, przewiduje powstanie w tym miejscu „wszechnicy konserwatorskiej” tj. zakładu kształcenia i doskonalenia zawodowego w tzw. rzemiosłach około-zabytkowych.
Spółdzielnia RENOWATOR, będąc autonomicznym bytem prawnym, będzie związana umową z wszechnicą, co umożliwi korzystanie z jej bazy logistycznej i wyposażenia. Równocześnie oferty szkoleniowe wszechnicy będą kierowane do członków spółdzielni na zasadach preferencyjnych. Dzięki temu spółdzielnia będzie mogła systematycznie rozwijać się, podnosić jakość swoich usług i poszerzać ich profil. W perspektywie długofalowej oznacza to rozwój w kierunku profesjonalnego wykonawstwa w sferze usług budowlanych, renowacyjnych i rewaloryzacyjnych związanego z ochroną oraz pielęgnacją zabytków i krajobrazu.

4. Profil usługowy
W pierwszym etapie spółdzielnia będzie oferowała swoje usługi mieszkańcom osiedla Czarne i okolic. Będą to zlecenia prostych napraw domowych (hydraulika, wstawienie szyby, wymiana zamka, pomoc przy przeprowadzce…) prac ogrodowych (naprawa ogrodzenia, skopanie ogródka, przycięcie żywopłotu…) i innych (drobne rozbiórki, odśnieżanie zimowe). Chodzi o prace nie wymagające w zasadzie kwalifikacji innych, jak umiejętności tzw. „złotej rączki”. Pracownikom zapewni się niezbędny instruktaż oraz szkolenia bhp. Profil usługowy spółdzielni będą kształtowały też osobiste talenty doświadczenia i umiejętności członków spółdzielni.
Już w pierwszym etapie istnienia, spółdzielnia korzystać będzie ze szkoleń i kursów wspomagających sukcesywne specjalizowanie się spółdzielni według koncepcji jak wyżej (p. 3).
Innym źródłem przychodów będzie udostępnianie pracowni osobom z sąsiedztwa, które będą pobierać lekcje lub realizować własne zainteresowania.
W dalszej perspektywie spółdzielnia będzie uczestnikiem programów społecznych, których celem będzie poprawa stanu zdrowia poprzez aktywizację psycho-motoryczną osób w wieku 50+ i rozwój wielopokoleniowych wspólnot zainteresowań poszczególnymi dziedzinami dawnych rzemiosł.

5. Finansowanie
Założeniem kardynalnym jest możliwie rychłe dojście do stanu samofinansowania się spółdzielni. Trudno z góry określić jakiego czasu wymagać będzie doprowadzenie do tego, pożądanego stanu.
W sprzyjających okolicznościach rozruchowy etap powinien trwać 18 miesięcy. W tym etapie spółdzielnia winna otrzymać zewnętrzne wsparcie finansowe ze środków budżetowych, lub z istniejących programów grantowych.

6. Agenda głównych działań i harmonogram realizacji projektu
1) Opracowanie kalkulacji kosztów projektu i ogólne rozpoznanie możliwych źródeł finansowego wsparcia (grudzień)
2) Nawiązanie współpracy z podmiotami mogącymi pomóc w nawiązaniu kontaktu z potencjalnymi członkami spółdzielni, jak Powiatowy Urząd Pracy, Towarzystwo im. Brata Alberta, M.O.P.S. (grudzień)
3) Opracowanie projektu statutu Spółdzielni Socjalnej RENOWATOR (styczeń)
4) Zorganizowanie spotkania informacyjno-zapoznawczego osób zainteresowanych pracą w Spółdzielni; dyskusja nad statutem, wybór formy prawnej (patrz p. 2), podpisanie deklaracji członkowskich i przyjęcie planu dalszych działań (styczeń)
5) Złożenie wniosków aplikacyjnych w instytucjach i funduszach grantowych (styczeń)
6) Do czasu pozyskania funduszy - czynności formalne związane z rejestracją Spółdzielni, a równocześnie wstępne czynności organizacyjne i kontynuacja spotkań integracyjnych w gronie spółdzielców z możliwością angażowania chętnych do niektórych prac w trybie wolontariackim (luty, marzec…).
7) Kampania marketingowa oraz akwizycja zleceń i zamówień na usługi Spółdzielni (akcja ciągła, poczynając od lutego)
8) Przeprowadzenie podstawowych szkoleń wraz z kursem bhp (marzec).
Zakłada się, że inauguracja i rozruch działalności Spółdzielni RENOWATOR powinny nastąpić jeszcze w sezonie wiosennym r. 2021 (kwiecień?, maj?)

7. Podsumowanie
Korzyści, jakie przyniesie realizacja tego projektu są oczywiste i wielostronne. Obecnie konieczne jest dopracowanie jego założeń w gronie głównych partnerów (tekst powyższy to podstawa dyskusji) i pozyskanie wstępnych promes w sprawie finansowania projektu.

Oprac. Jacek Jakubiec, 8.12.20, uzupełnienia: Paweł Jaskanis - 17.12.20.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-17 17:27

Pan Jacek pisze:

...ok. 100 podopiecznych, z którego to grona niejeden to "złota rączka"

Tak!
Zawsze lubiłem różnych takich łobuzów!
Coś mnie do nich ciągnęło.
To z jednej strony.
A z drugiej, zawsze interesowało mnie
jak rozwijać talenty dane nam przez Boga.

Talenty.
A powołanie?
Ja jestem pustelnik z powołania.

Pan Jacek:
"stworzenie możliwości pracy dla nie mniej niż 5 bezrobotnych."

Trzeba dobrego nad nimi ekonoma - wychowawcę postawić.
On dla nich musi być autorytetem.
Inaczej...

Ale gdyby się to udało,
a wokół Pana Jacka pojawili by się następcy?
Niech tak się stanie!


JJ:
Znaczy spodobało się. O, to już coś...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-17 18:17

Dzisiaj WRON
wydał rozkaz:
W Sylwestra,
od godziny 21.00 do godziny 6.00 rano w Nowy Rok,,
obowiązuje godzina milicyjna.
Zakaz wychodzenia z własnych mieszkań.

Polacy to naród cierpliwy.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-18 08:06

Czytam tylko tytuł i komentarze
"społeczeństwa obywatelskiego":

"Od 28 grudnia do 17 stycznia kwarantanna narodowa!
Minister Niedzielski:
Niewykluczone, że przed nami trudniejsze tygodnie"

Spróbowaliby wprowadzić prohibicję.
W końcu alkohol szkodzi zdrowiu!
Ale po co?
Co mogą pracownicy wywaleni na bruk?
Pić!

Tu artykuł na portalu wPolityce:

https://wpolityce.pl/polityka/531319-od-28-grudnia-do-17-stycznia-kwarantanna-narodowa

Widz @ 37.30.25.*

wysłany: 2020-12-18 12:53

https://cwid.uw.edu.pl/wplyw-pandemii-koronawirusa-na-zdrowie-psychiczne/

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-18 13:38

Gromadzę proste pytania.

Czy to prawda, że premier RP, niejaki MM,
posyła swoje dzieci do żydowskiej szkoły?

Dlaczego zniszczono nam minioną Wielkanoc i Wszystkich Świętych,
a teraz zniszczą nam Boże Narodzenie i Sylwestra,
podczas gdy żydowskie święto Chanuka
rozpoczął sam prezydent RP w pałacu prezydenckim?

Tych pytań zapewne jest wiele.


JJ:
Może i wiele, ale radbym wiedzieć a skądże one? Te konkretne pytania.
Czy tylko Pan AS takie kwestie - fascynujące, nie ma co! - drąży?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-18 17:05

"JJ:
Może i wiele, ale radbym wiedzieć a skądże one? Te konkretne pytania.
Czy tylko Pan AS takie kwestie - fascynujące, nie ma co! - drąży?"

Wiedza jest z czytania, albo ze słuchania.

A te?
Bo to ważne pytania według mnie.
Słyszałem, czytałem, więc nie tylko ja zadaję takie pytania.
Fascynujące?
Może niepotrzebne...

Była taka piosenka Wojciecha Młynarskiego:

"Koci - łapci, kici - kici, ole - olejanko,
Zajmujemy razem z babcią urocze mieszkanko,
My mieszkamy na parterku, babcia w oficynce,
Drepce, żądna informacji o całej rodzince.
Lecz choć u nas trwa od rana z sodomką gomorka,
Babci o tym się nie mówi, by była w humorku.
Wujek Ziutek, co za smutek, choć kawał mężczyzny,
Świat pożegnał przy pomocy sznurka od bielizny,
Co z Ziuteczkiem? głos babuni dźwięczy na przygórku,
Jak mu idzie? Idzie babciu, idzie jak po sznurku!
Lecz dokładnie informować babci nikt nie śpieszy,
Po co babcię denerwować, niech się babcia cieszy.
Kuzyneczka Ernestynka, ozdoba rodziny,
Kawki z gniazda wybierała i spadła z drabiny,
Co z malutką? głos babuni z góry brzmi radośnie,
Co tam u niej? Krzywa rośnie babciu, krzywa rośnie!
Lecz…"

Tak że tego...


JJ:
W tej balladce o babci autor znakomitych "felietonów śpiewanych" wziął - jak mówili - na celownik towarzysza Wiesława. Że to jego wierni towarzysze z Politycznego Biura bardzo usilnie się starali, aby do "babci" zbyt wiele prawdy, tej prawdziwej, nie docierało. Bo po co babcię denerwować, niech się babcia cieszy. Przez jakiś czas to działało.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-18 17:11

A odnośnie, że wszystko idzie jak po sznurku?

Tu, na JG24.pl

"Burmistrz Karpacza: Rozdajcie nam sznury, będzie prościej"

https://jg24.pl/?txt=48394&title=burmistrz_karpacza_rozdajcie_nam_sznury_bedzie_prosciej

Czego chcieć więcej?

Gut nam to gut wytłumaczył
A szczególnie hotelarzom z Karpacza
i innych miejscowości narciarskich.

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/531411-prof-gut-o-przyczynach-obostrzen-zakwitlo-cwaniactactwo

Widz @ 37.30.24.*

wysłany: 2020-12-18 17:47

Na ulicy Trybunalskiej
Mieszka sobie Staś Pytalski,
Co, gdy tylko się obudzi,
Pytaniami dręczy ludzi.

/ ... /

Dziadek już od roku siedzi
I obmyśla odpowiedzi,
Babka jakiś czas myślała,
Ale wkrótce osiwiała,
Matka wpadła w stan nerwowy
I musiała zażyć bromu,
Ojciec zaś poszedł po rozum do głowy
I kiedy powróci - nie wiadomo.

Portugalski WRON, wzorem innych państw:

https://wpolityce.pl/swiat/531424-w-portugalii-godzina-policyjna-w-noc-sylwestrowa

Chociaż tylko na Sylwestra, w przeciwieństwie:

https://forsal.pl/swiat/unia-europejska/artykuly/7997355,restrykcje-europa-godzina-policyjna-i-zakaz-opuszczania-domu-cala-europa-wprowadza-surowe-restrykcje.html

Tak na marginesie, kto mógł napisać o WRON w 2020 r. i godzinie

milicyjnej ?

Urban, Cimoszewicz?

Chociaż Tusk?

MK?

W domu wszyscy zdrowi?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-18 18:19

Jeszcze jedna kwestia fascynująca.
Znalazłem takie pytania:

"Piotr A. Kopczyński @Piotr_A_K 3 g.
W odpowiedzi do @PKontrowersje

PJK dużo mówił a de facto nic dobrego nie zrobił.

Rozliczono zbrodnie komunistyczne ?
Rozliczono aferałów z PO ?
Postawił się UE ?
Zlikwidował korupcję ?
Ukrócił złodziejstwo władzy ?
447?"

Coś Panowie dodadzą?

JJ:
A do tego dwa razy okazał się psujem. Myślę o ustawie o zwierzątkach i przepale (fatalny moment!) z odpaleniem poprawek antyaborcyjnych. A mimo to, jeszcze przez jakiś czas będzie na prawicy niezastąpiony w roli - mimo wszystko - skutecznego "spinacza".

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-18 20:23

PJK
"będzie na prawicy niezastąpiony
w roli - mimo wszystko - skutecznego "spinacza".

A teraz jest skutecznym wicepremierem od resortów siłowych.

Po mojemu ten człowiek był politykiem i nic więcej.
Był.

Acha!

Podsryw czuwa?

Nie ma ucieczki.


JJ:
Nie zamierzam się spierać.
PJK nie do końca mi odpowiada, ale to przede wszystkim patriota (tak jak jego nieżyjący brat), a przez lata był to wybitny strateg. Teraz może się i zaplątał, jego czas się raczej kończy, ale powiedzieć "polityk i nic więcej" to deklasacja, przesadnie zrównująca go z parlamentarną przeciętnością. Uważam, że to jednak format z wyższej półki.

Widz @ 37.30.17.*

wysłany: 2020-12-19 06:32

aha
1. wyraz oznaczający potwierdzenie lub zgodę na propozycję (np. Byłeś w domu? - Aha.);
2. wyraz wyrażający zrozumienie (np. Aha, to tak to się robi);
3. wykrzyknik sygnalizujący przypomnienie sobie czegoś (Aha, jeszcze jedno!);
4. w ogrodach jest to ukryta granica, występująca w formie głębokiego rowu, uskoku tarasowego na stoku albo kanału

https://sjp.pl/aha

" Podsryw " czuwa?

Nie, podsryw pisze.

Niestety, nie na papierze i do ... muszli klozetowej.

Szkoda mi czasu na komentowanie tych " tombakowych" " myśli".

Żałosne.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-19 06:42

Pan Jacek:

"powiedzieć "polityk i nic więcej" to deklasacja, przesadnie zrównująca go z parlamentarną przeciętnością. Uważam, że to jednak format z wyższej półki."

Także nie zamierzam się spierać.
Mało tego!
Zgadzam się z Panem Jackiem!
Poza tym, co ze mnie za politolog! Żaden!

Ale spojrzenie z perspektywy czasu...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-19 12:54

Podsryw czuwa 2.0

"Szkoda mi czasu na komentowanie tych " tombakowych" " myśli".
To Podsryw.

Podsrywie!
Kto ci kazał marnować twój czas dotychczas na moje tombakowe myśli?
Nadal będziesz podsrywał?
Będzie "Podsryw czuwa 3.0", czy dasz sobie spokój?

Pisz coś mądrego!

Nie czytaj AS-a,
skompletuj inwektywy,
które wydaliłeś dotychczas na jego temat
i powtarzaj je sobie wieczorem w formie litanii!
To działa na funkcje wydalnicze nie przerywając snu!

Panie Jacku, Pan wybaczy.
Liczę na definitywny koniec tego podsrywu.
Co za problem ocenzurować Podsrywa, gdy wypowiada się na temat AS-a?
Nie będzie tu smrodu!

Bardzo proszę!


JJ:
Pan Jacek wybacza, ale prośbę oddala. Na wyautowywanie któregokolwiek z tu-bywalców się nie zdecyduję.
Zwłaszcza że ci, którym czasem by się to należało, kiedy indziej zamieszczają tu myśli naprawdę interesujące i wartościowe.
Cóż, jesteśmy istotami złożonymi, trochę jak w tym chińskim jin-yang (czy jak to się tam pisze...).
Ale też przyznam Szanowny AS-e, że potrzeba bezinteresownego "podsrywania" bliźnim jest dla mnie czymś zdecydowanie-fundamentalnie-dogłębnie-dożylnie... obcym i niepojętym.
Pozdrawiam.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-19 14:12

"JJ:
Pan Jacek wybacza, ale prośbę oddala.
[...]
Ale też przyznam Szanowny AS-e, że potrzeba bezinteresownego "podsrywania" bliźnim jest dla mnie czymś zdecydowanie-fundamentalnie-dogłębnie-dożylnie... obcym i niepojętym."

Dla mnie też.
Ale
Jak Pan Jacek sobie życzy.
Niech mnie tu Obsryw obsrywa.
Nie będę czytał i reagował.
I nie będę odliczał i notował:
Np "Obsryw czuwa 124.0"

Gospodarza wola!

Widz @ 37.30.16.*

wysłany: 2020-12-19 16:17

BUHAHAHAHAHA.

Obsryw?

I kto to pisze?

Ten, który ma natarczywą potrzebę wypróżniania się, po swoich

nogawkach, na tym blogu,, bo już nikt nie chce go publikować na innych

forach a on musi ... bo inaczej się udusi.

Zamiast pomyśleć co pisze, czy to jest komukolwiek do czegokolwiek

potrzebne, on ... tylko pisze.

Byle dużo, byle głupio.

Infantylne, egzaltowane wpisy i pretensje, że ktoś ocenia to publiczne

obnażanie swojej indolencji.

Zalecam węgiel lub Stoperan.

Może na biegunkę słowną tez pomoże?


JJ:
No właśnie, i tak można bez końca... Potrzebne to? Poprawia to Panu Widzowi nastrój?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-19 19:58

Siedzę. Ciemno,
nieprzyjemno,
bo są dni najkrótsze.

Myślę sobie, co ja zrobię?
Nic, tylko se utrzeć
kogel - mogel!
Albo skręcę
mak czarny w makutrze.

Księżyc świeci,
brak zamieci,
lato w środku zimy,
Pomyślimy, zadzwonimy
do sąsiadów dzieci.

Widz @ 37.30.27.*

wysłany: 2020-12-19 20:18

Nie, nie poprawia.

Zaglądam na tego bloga, bo zawsze mam nadzieję, że dowiem się

czegoś ciekawego.

A tu kolejne odcinki "objawień", nikomu , oprócz ich autora,

niepotrzebnych.

Nie ukrywam, że wywołują one moją irytację, ale postaram się zagryźć

zęby i tylko odnotowywać w milczeniu te bełkotliwe brednie.

Chociaż przy takich tandetnych, żałośnie efekciarskich, jak ten o WRON i

godzinie milicyjnej, będzie ciężko utrzymać empatię.


JJ:
Dziękuję.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-20 06:06

Szczepionki są dobrowolne.
Ale już w Internecie skopiowano pisma,
że lekarzom i pielęgniarkom
nie przedłuży się umowy o pracę w roku 2021,
jeśli się nie zaszczepią.
Co dalej? Zobaczymy.

Jacek Jakubiec @ 37.248.1.*

wysłany: 2020-12-21 01:22

Kilka myśli w niedzielę wieczorem.
Czy zgodzimy się w tym gronie – a traktuję je jako politycznie mieszane – że wojna plemienna, która dziś polską nację rozłupuje na pół, jest czymś ogromnie niepożądanym, bo skrajnie destrukcyjnym? Obciążającym psychikę intelektualnie wrażliwej części społeczeństwa, blokującym jego kreatywność oraz duchowy potencjał, w sumie - niszczącym Polskę.
To teza do weryfikacji.
Pomijam aktywność polityków i ich bloków, bo ich interes jest klarowny: obronić władzę albo zdobyć władzę. To wiadomo. Bardziej interesuje mnie stan w jakim, w zasadzie niezależnie od polityki, choć przecież nie bez związku z nią, są nasze dusze i umysły. Nasze, czyli milionów Polaków, którym na widok w telewizorze Kaczyńskiego/Budki (niepotrzebne skreślić) rośnie tzw. gula a w kieszeni nóż się otwiera. Zdaje się, ze wśród obywateli USA emocje układają się podobnie, tam na tle: kto za Trumpem, kto za Bidenem, ale to, że inni też grzeszą, to dla nas marna pociecha. Mówmy o Polsce.

Rzec można, że takie podziały i wojenki istniały zawsze, n.p. znawcy polskich spraw mogliby odpowiedzieć, czy przedwojenny spór sanacja vs. endecja to analogia? Co do mnie, intuicyjnie czuję że nie, bo teraz (AD 2020) ten polsko-polski spór jest nierozwiązywalnym węzłem gordyjskim i że doszliśmy już do ściany.
Czyżby zatem polska wspólnota miała trwać w jałowym dryfie, w mentalno-duchowym zastoju, w beznadziei i staczaniu się ku zbiorowej depresji? A kysz!

Czy można z tym coś zrobić?
Czy jesteśmy w stanie się godzić i pojednać?
Czy jest w nas w ogóle taka potrzeba?
Jeśli są takie badania, chętnie bym się dowiedział: jak liczne są po obu stronach te segmenty akolitów idei i programów dominujących na sztandarach każdej ze stron, takich którzy mimo przekonania do własnych racji, byliby jednak skłonni wdać się w naprawdę rzetelny dialog na rzecz narodowego pojednania?
Na kogo można by liczyć?
Rozejrzyjmy się jacy uczestnicy kampanii na rzecz pojednania mogliby wchodzić w rachubę?
Widzę cztery kategorie.

1) Po pierwsze - partie polityczne. Te można z góry skreślić. Politycy musieliby przeskoczyć sami siebie. Tu działa sprzeczność interesów a wzajemna wrogość jest niejako zaprogramowana. Nic nie zrobią, ale niechby choć trochę obniżyli poziom wzajemnej toksycznej wrogości… To mega-polityka na poziomie krajowym, może tu i ówdzie nieco lepiej wygląda to na poziomie polityki gminnej czy powiatowej.

2) Po drugie - Kościół. Byłby oczywistym, pożądanym i zapewne skutecznym uczestnikiem tej kampanii, gdyby nie to niestety, jak bardzo zagubił się, tracąc autorytet, w ostatnich dziesięcioleciach. Ale... niech żywi nie tracą nadziei.

3) Po trzecie - elity intelektualne. O, to już prędzej! Liczna kategoria: naukowcy, eksperci, pisarze, publicyści… Fakt, że wielu z nich naznaczonych jest tym samym odchyleniem, które jest normą wśród polityków, vide 1). Ale nie wszyscy. Tych których cenię, tych wypowiadających się „sine ira et studio”, więcej widzę po stronie sympatyzującej z prawicą (profesura: Nowak, Roszkowski, Krysiak, Zybertowicz...), ale i doktora Macieja Gduli z lewej strony, gdy głos zabiera, słucham z uwagą.

4) Wreszcie po czwarte - sektor obywatelski. To z tą kategorią wiązałbym największe nadzieje. Bogata mozaika tysięcy różnych zacnych NGO-sów (zacnych z wyjątkami, ale to margines) to matecznik bezinteresownej aktywności dla dobra publicznego, generator myślenia wspólnotowego, cennej kreatywności a także zwykłej ludzkiej życzliwości i empatii.

Szanowny Pan AS pyta gdzie to społeczeństwo (czy jakoś tak), ubolewa że „nie ma ludzi”, a ja się upieram że są.
Dla tego, o czym mowa w p. 4) mam świeżą ilustrację. Trzy dni temu miałem powód, by zatelefonować do Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. Miła rozmowa z miłą panią, która w pewnej chwili mówi „przepraszam, muszę kończyć, mamy tu urwanie głowy”. Gdy pytam co takiego się dzieje, słyszę że pandemia, że obsługują ludzi samotnych, przygotowują paczki na święta. Pytam - a wolontariuszy macie?. „Proszę pana, aż za wielu!” słyszę. Składam życzenia i się odmeldowuję...
Może ja AS-ie Szanowny, mam wyjątkowy fart, ale naprawdę dość często trafiam na ludzi, u których ów obywatelski gen jest nie tylko obecny. On ich wręcz napędza. Ta odmiana gatunku homo sapiens, choć nieco zmutowana, i choć może nie tak masowa jakby się marzyło, jednak istnieje. Także w epoce smartfonów…

Sorry, rozpisałem się deczko. I wielowątkowo. Może niezbyt klarownie.
Jeżeli uznają Panowie, że warto o tym pogwarzyć, to zapraszam.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-21 06:40

Pan Jacek:

"dość często trafiam na ludzi, u których ów obywatelski gen jest nie tylko obecny. On ich wręcz napędza."

Całe dziesięciolecia zajmowałem się pomaganiem.
Zawodowo i jako wolontariusz.

Od piętnastu lat jestem na emeryturze.
Nic nie robię, tylko intensywnie zajmuję się wnuczkami.

Próbuję też nawracać się na wiarę katolicką.
Niestety, idzie jak po grudzie.

Poza tym całe moje życie było naznaczone piętnem mojego gniazda.
Gniazda, które nie dawało mi żadnych szans.

Samodzielnie uczyłem się wszystkiego.
Trzeba jednak przyznać, że
dbał Pan Bóg, o niedołęgę swego.

Polska to dzisiaj wielki zbiorowy... problem.

Gdybyż były elity na miarę czasów, w odpowiedniej ilości...
Ale nie ma.

To na razie tyle.

Oddaję głos mądrzejszym.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-22 09:14

Z "pandemią"
należało NIC nie robić.
Przypomnieć ludziom, że są sposoby,
żeby się w głupi sposób nie infekować sezonowo,
w tzw czasie grypowym.
Należało wzmocnić służbę zdrowia,
i LECZYĆ LUDZI!
NA WSZYSTKIE CHOROBY!
A nie zabijać przez uznanie, że oto nagle jest
jeden wirus corona numer 19.
Będą następne numery wirusów
bo wirusy MUTUJĄ!
I co!
Mamy już zawsze siedzieć w domu?
To KONIEC PAŃSTWA POLSKIEGO!
TO KONIEC CYWILIZACJI!

Przecież imperium brytyjskie zaraz umrze z głodu!
Żeby to był żart!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-22 14:12

Piotr Wielgucki,
najnowszy wpis na blogu,
dla ułatwienia cały tu:

"Cały czas chodzi mi po głowie jedno pytanie, o co w tym wszystkim chodzi i kiedy to się skończy? Jednej odpowiedzi próżno szukać, skala zjawiska i siła inżynierii społecznej wymyka się takim skrótowym odpowiedziom. W tym wszystkim chodzi o wiele, tak wiele, że nie sposób to kontrolować i nawet ukierunkować. Sprawy wymykają się spod kontroli, widać wyraźnie, że próba wyjścia z bałaganu ze sztandarem „Koniec pandemii, mamy szczepionkę”, nie tylko się sypie, ale zapowiada jako katastrofa. Musiałoby dojść do porozumienia pomiędzy Europą i USA, jeden spójny komunikat i wtedy mamy spokój, ale póki co nic nie wskazuje na takie rozstrzygnięcie. Nikt nikomu nie ufa i nikt nie chce się wychylać, dodatkowo Biden jeszcze nie przejął sterów.
W takich okolicznościach nie pozostaje nic innego tylko patrzeć na poszczególne zjawiska i próbować odpowiadać, co się dzieje w wybranych obszarach. Na całym świecie dostają w tyłek te same branże, z grubsza są to: restauracje, hotele, siłownie, SPA. Gdy się temu dokładnie przyjrzeć, to właściwie obracamy się w jednej branży. Każdy większy hotel ma do dyspozycji restaurację, siłownię, SPA. Mniejsze ośrodki też starają się uzupełniać ofertę o wyżej wymienione dobra, oczywiście na miarę swoich możliwości. Problem polega na tym, że do modernizacji i rozbudowy potrzebne są pieniądze, a te pochodzą o klientów, których nie ma. W efekcie duże hotele i restauracje, jeszcze jakoś zipią, żyją z zapasów, dysponują kapitałem, który pozwala przetrzymać kryzys, ale nie da się tak funkcjonować latami. Za chwilę minie rok odkąd hotelarze z restauratorami i właścicielami siłowni, żyją na krawędzi bankructwa. Kto te ciężkie czasy przetrwa? Z pewnością jako pierwsi odpadną mali, część z nich już odpadła, potem przyjdzie kolej na średnich i na końcu podda się kilku dużych. Czy takie zjawisko miało już miejsce w przeszłości? Czy to czegoś nie przypomina?
Jestem wystarczająco stary, aby pamiętać lata dziewięćdziesiąte ubiegłego wieku, zwłaszcza końcówkę tych lat, kiedy to cały czas „plan Balcerowicza” był na topie. W tym okresie padały jak muchy wszystkie firmy, małe, średnie, duże, od sklepików spożywczych, przez butiki, aż po zakłady produkcyjne. Nagle okazało się, że w Polsce nic się nie opłaca i nic nie przynosi zysków, do tego stopnia, że cukrownie w 38-milionowym kraju, przestały przynosić zyski. Polacy przeszli na masową dietę, ale tylko do czasu, gdy pojawili się nowi właściciele polskich cukrowni i jak grzyby po deszczu wyrosły portugalskie Biedronki, zmiatając z rynku tysiące „spożywczaków”, dających utrzymanie rodzinom. W takiej samej technice powstały „sieciówki”, czyli te wszystkie „butiki” z odzieżą robioną z plastikowych butelek. Do Polski wszedł zachodni kapitał, ale na zasadach bandyckich, zwolnienie z podatków, „najniższa krajowa” na rękę i morze taniej siły roboczej. Pozostał do rozwiązania tylko jeden problem, zubożałe społeczeństwo nie miało „siły nabywczej”, po ludzku mówiąc, nie miało za co kupować, tych wszystkich fantastycznych „sieciowych” i hipermarketowych cudów. Wtedy weszły kredyty i pozostałe złodziejskie „raty zero procent”.
Przełóżmy to teraz na współczesne „pandemiczne czasy” i co zobaczymy? Jak dla mnie powtórkę z wielkiego „prywatyzacyjnego” złodziejstwa, z korektą w doborze narzędzi. Nie da się już przejąć polskich firm w tak prymitywny sposób, jak to miało miejsce 20 lat temu, ale da się „troską o życie” położyć całe branże, które jeszcze są do przejęcia. Poza tym nic się w zasadzie nie zmienia, wystarczy przejąć restauracje i hotele, naturalnie za grosze, bo właściciele są pod murem, no i na każdym takim przejętym obiekcie namalować szyld z jakimś żukiem albo inną jaskółką. Tania siła robocza też się znajdzie, sami właściciele i pracownicy praktycznie stoją na bruku. Jak mawiał pewien doradca Donalda Tuska i obecnie ulubieniec Jarosława Kaczyńskiego, obniżamy oczekiwania i robimy za miskę ryżu. Na koniec przypomnę tylko, że nie należy traktować niniejszego felietonu, jako odpowiedzi na „pandemię”, ale jako jedną z odpowiedzi w ramach wielkiego „resetu”."
MK

Ot!
I cała bajka!


JJ:
Zakładam, że MK, ten wybitny prześmiewca Morawieckiego & Co, nie tęskni do rządów Tuska czyli PO z podpórką w PSL-lu. Ale może się mylę? Może jednak Matka Kurka większe nadzieje, w tych bardzo trudnych czasach, pokładałby w ekipie sprzed r. 2015... Nie czytuję felietonów MK więc nie wiem tego. A może wolałby on rządy panów Czarzastego, Cimoszewicza etc.? Gubię się w domysłach...
Nie wiem też, czy obśmiewając politykę dziś rządzących, nie prezentuje jednak równocześnie konkretnych, światłych i powalająco trafnych rekomendacji i rozwiązań, na które "ulubieniec Jarosława Kaczyńskiego" sam dotąd nie wpadł. Wtedy pozostawałoby liczyć na to, że jakiś p. Dworczyk czy p. Sasin szepnie M. Morawieckiemu: "premierze, zacznij wreszcie czytać felietony Matki Kurki, wszyscy na tym dobrze wyjdziemy"...
Jak to jest z tym MK, Panie AS-ie? Bo stawiać diagnozy, nawet przekonujące, ale niczego nie proponować, to trochę jałowa sztuka dla sztuki.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-23 06:59

MK nie tęskni do rządów Tuska.
JJ: "Nie czytuję felietonów MK"
Może się do niego trudno przekonać.
Mnie interesuje tylko prawda, więc natrafiłem na MK.
Tak mniemam.
JJ: "A może wolałby on rządy panów Czarzastego, Cimoszewicza etc.?"
Nie.
Od początku z całych sił wspierał PiS. Do Pandemii.
Teraz mówi, ze po cichu trzeba wspierać ziobrystów
to może coś z tego wyniknie dobrego dla Polski.
JJ: "Bo stawiać diagnozy, nawet przekonujące, ale niczego nie proponować,
to trochę jałowa sztuka dla sztuki."

A który z naszych diagnostów,
którym i Pan i ja, wierzymy, coś proponuje?

Piotra Wielguckiego się czyta, albo nie.
Żeby znać chłopa, trzeba czytać go codziennie.
Od lat CODZIENNIE pisze na swym blogu
krótkie analizy polityczne.
Jest wiec do bólu sprawdzalny.

Na Matce Kurce
wiedza o naszej narodowej kadzi (Wyspiański)
oczywiście się nie kończy.

Kogo by Pan, Panie Jacku polecał?

Ja jeszcze słucham regularnie Gadowskiego.
Raz w tygodniu na YT ma prawie godzinne wystąpienie.

Wrzucać tu czasem coś od MK, czy nie?
Dostosuję się.


JJ:
Ależ tak, wrzucać! Dzięki za to przybliżenie mi pana MK.
Czyli działania PiS-u wobec pandemii tak Wielguckiego odrzuciły od formacji Kaczyńskiego? Dziwne...
To Ziobro miał w tej kwestii jakieś lepsze pomysły? Nie zauważyłem.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-23 07:57

Kierownik placówki zajmującej się pomocą społeczną
zapytał znajomą pielęgniarkę z pobliskiej przychodni,
czy pracownicy zadeklarowali chęć szczepienia się na cov19.
W odpowiedzi usłyszał wybuch śmiechu.
NIKT w przychodni, ani lekarze, ani pielęgniarki
nie zamierzają się szczepić.
Sam kierownik ma taką samą sytuację u siebie,
poza jednym wyjątkiem.
Otóż główna księgowa chce się zaszczepić,
ale kierownik jej powiedział,
że wolałby jej nie mieć na swoim sumieniu.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-23 09:48

JJ:
"Czyli działania PiS-u wobec pandemii
tak Wielguckiego odrzuciły od formacji Kaczyńskiego?
Dziwne...
To Ziobro miał w tej kwestii jakieś lepsze pomysły? Nie zauważyłem."

MK OD POCZATKU mówił:
Lekarze leczą, szkoły uczą, gospodarka pracuje itd.
Jeśli nie, to...
Dziś już widać co.
I bez cov19 PiS się sypie.
Materia polityczna jest bardzo skomplikowana.
Trzeba by tomy na ten temat pisać będąc wielkim politologiem.

Wg MK Ziobro jest propolski.
I że tu jest jakaś nadzieja.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-23 11:57

Włosy staja dęba na głowie,
gdy się czyta,
o czym człowiek zapomniał.
Temat?
Jest jeden temat na świecie.
Jeden temat, jeden wirus, jedna choroba!

https://stolikwolnosci.pl/wywiad-z-prof-romanem-zielinskim/

Jacek Jakubiec @ 37.248.1.*

wysłany: 2020-12-23 12:39

Ależ nie tylko Ziobro w koalicji ZP jest propolski! Fakt, że w jego kręgu jest sporo fighterów tej opcji (szczególnie cenię Patryka Jakiego), nie znaczy przecież że propolscy nie są Kaczyński, Morawiecki, Gliński, Błaszczak i inni PiS-owcy. Ten walor u polskich polityków można pewnie stopniować (wyrazistość, tonacja wypowiedzi etc.), ale chyba nie warto wdawać się w takie aptekarskie analizy. Pogląd że jakieś nadzieje niesie tylko postawa Ziobry mnie nie przekonuje. Choćby dlatego, że on ma spory elektorat negatywny. Podobnie zresztą jak Kaczyński, co mu życia nie ułatwia.

Ostatnio snułem tu dywagacje o szansach kampanii na rzecz narodowego pojednania (wiem, wiem - dziś są praktycznie zerowe...), rozglądając się za tymi, na których mądre słowo można by liczyć. I wymieniłem między innymi bardzo ważną kategorię: myślicieli, badaczy, ekspertów, publicystów. A takich w polskim życiu publicznym nie brakuje. Można się o tym przekonać wklepując na YouTube tytuł niedawnej, bardzo ciekawej konferencji: "Zderzenie kulturowe w UE" z podtytułem "Czy Polska ma szanse?". Trwała 2 dni, otwarł ją wykład prof. W. Roszkowskiego a potem była seria 5-osobowych paneli z udziałem pierwszoligowych postaci ze sceny publicznej w Polsce. Trafnie dobrane tematy, ważne pytania moderatorów, rzeczowość, zero zajadłości, kompetencja, dyscyplina wypowiadających się, w sumie znakomite, ważne wydarzenie, żeby nie powiedzieć - uczta intelektualno-duchowa. Kto wystąpił? Cała szeroka plejada tych których warto słuchać. Prawica, z przywołanymi wyżej Zbigniewem Ziobro i Patrykiem Jaki, ale i przedstawiciele strony opozycyjnej, jak Maciej Gdula czy Paweł Kowal.
Temat konferencji wprawdzie nie związany (przynajmniej nie wprost) z ideą debaty o wychodzeniu z trybalizmu ku polsko-polskiemu pojednaniu, ale było to wydarzenie cenne także dlatego, że utwierdzające w dość krzepiącym przekonaniu, że czasem potrafimy ze sobą rozmawiać.
To myśliciele, redaktorzy i inni jajogłowi. A politycy? No cóż, jak AS pisze, mamy j e d e n t e m a t , wiadomo jaki. No i okazuje się, że np. w kwestii szczepionki jakiś racjonalny konsensus rysuje się także na politycznej scenie.

Wieńczysław @ 5.173.248.*

wysłany: 2020-12-23 14:18

Tutaj kolejne małe conieco o wodorze: https://www.youtube.com/watch?v=TB-pgK4R6PE

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i Zdrowego Nowego Roku wszystkim Panom, Paniom oraz osobom niebinarnym życzę.

Jacek Jakubiec @ 37.248.1.*

wysłany: 2020-12-23 18:03

Poniższe niekoniecznie do dyskusji, choć... czemu by nie?
Ale przede wszystkim do osobistych refleksji w te najpiękniejsze z polskich świąt.
Właśnie to otrzymałem i przekazuję Panom z najlepszymi życzeniami błogosławionych, rodzinnych, spokojnych Świąt Narodzenia Pańskiego.

* * *

To dziwne, jak proste jest dla ludzi wyrzucić Boga, a potem dziwić się, dlaczego świat zmierza do piekła.
To śmieszne, jak bardzo wierzymy w to, co napisane jest w gazetach, a podajemy w wątpliwość to, co mówi Pismo Święte.
To dziwne, jak bardzo każdy chce iść do nieba pod warunkiem, że nie będzie musiał wierzyć, myśleć, mówić ani też robić czegokolwiek, co mówi Słowo Boże.
To dziwne, jak ktoś może powiedzieć: "Wierzę w Boga" i nadal iść za szatanem, który tak a propos również wierzy w Boga.
To dziwne, jak łatwo osądzamy, ale nie chcemy być osądzeni.
To dziwne, jak możesz wysyłać tysiące "dowcipów" przez e- mail, które rozprzestrzeniają się jak nieokiełznany ogień, ale kiedy wysyłasz przesłania dotyczące Pana Boga, ludzie dwa razy zastanawiają się, czy podzielić się nimi z innymi.
To dziwne, jak ktoś może być zapalony dla Chrystusa w niedzielę, a przez resztę tygodnia jest niewidzialnym chrześcijaninem.
To śmieszne, że kiedy przeczytasz tę wiadomość, nie wyślesz jej do zbyt wielu osób z Twojej listy adresowej, ponieważ nie jesteś pewny, co pomyślą o Tobie, kiedy im to wyślesz.
To śmieszne, jak bardzo mogę być przejęty tym, co inni ludzie pomyślą o mnie, zamiast tym, do czego wzywa mnie Bóg !!!

Człowiek wyszeptał: o - Boże, przemów do mnie ! I oto słowik zaśpiewał.
Ale człowiek tego nie usłyszał, więc krzyknął: - Boże, przemów do mnie !
I oto błyskawica przeszyła niebo... Ale człowiek tego nie dostrzegł, rzekł: - Boże, pozwól mi się zobaczyć.
I oto gwiazda zamigotała jaśniej. Ale człowiek jej nie zauważył, więc zawołał: - Boże, uczyń cud !
I oto urodziło się dziecko. Ale człowiek tego nie spostrzegł.
Płacząc w rozpaczy, powiedział: - Dotknij mnie, Boże, niech wiem, że jesteś tu. Bóg schylił się więc i dotknął człowieka. Ale człowiek strzepnął motyla ze swego ramienia i poszedł dalej.
Bóg jest wśród nas. Także w małych i prostych rzeczach, nawet w dobie komputerów, więc człowiek płakał: - Boże, potrzebuję Twojej pomocy !
I oto dostał maila z dobrym słowem i słowami zachęty.. Ale człowiek usunął go i kontynuował płacz....

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-23 20:07

Narodził się z Maryi Panny
i nie naruszył Jej dziewictwa. Dziewictwa Swej Matki
Jako trzydziestolatek
czasami przechadzał się w krużgankach świątyni jerozolimskiej
i nikt nie był w stanie dorównać Jego Mądrości.
Na krzyżu wisiał nagi wobec swej Matki
i wszystkich ludzi Jej oddał,
aby była ich Matką.
Dziewica Maryja.
Matka Boga Żywego. Człowieka.
A On, Prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek.

Żyć Jego Słowem.
To łatwe.
Poza tym, że szatan tu zawsze był przeszkodą.
Jeśli skuteczną, to marny nasz żywot.

Kolędujmy wszyscy wraz,
bo już na to wielki czas!
Od jutra.

Widz @ 37.30.21.*

wysłany: 2020-12-24 10:27

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia, życzę wszystkim Zdrowia, Zdrowia i

jeszcze raz Zdrowia oraz wszelkiej pomyślności, szczególnie bywalcom

tego bloga.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2020-12-24 13:23

Z Okazji Świąt, Wielce Szanownemu Gospodarzowi oraz czytelnikom i komentatorom tego bloga życzę Dużo Zdrowia i Szczęścia.

B+ @ 83.7.44.*

wysłany: 2020-12-24 15:26

Ja z kolei składam życzenia z sucharem. Z okazji Świąt Bożego Narodzenia i nadchodzącego nowego roku życzę wszystkim przede wszystkim szczęścia, bo na Titanicu prawdopodobnie wszyscy byli zdrowi, ale szczęścia im zabrakło.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-25 08:39

Przyjście Mesjasza
Adam Asnyk

Lud czekający na swego Mesjasza
Nie zwróci oczu na dziecinę małą
I do biednego nie zajrzy poddasza;
Mniema, że zbawcę, którego czekało

Tyle pokoleń, ujrzy ziemia nasza
Od razu ziemską okrytego chwałą,
Jak na wojsk czele niewiernych rozprasza —
Mniema, że wszystko będzie przed nim drżało.

Że nawet głowy ugną się książęce,
Zdając mu władzę nad światem...
Więc jeśli usłyszy, że się narodził w stajence
I że mędrcowie dary mu przynieśli,
Pyta ze śmiechem: „Jak to? ten syn cieśli
Ma rządy świata ująć w swoje ręce?"

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-28 13:26

Uwierzymy kolejny raz
w jeszcze jedno Boże Narodzenie?

"I choć przygasł świąteczny gwar,
Bo zabrakło znów czyjegoś głosu,
Przyjdź tu do nas i z nami trwaj,
Wbrew tak zwanej ironii losu."

https://www.youtube.com/watch?v=S5w6nPdHTfc

https://www.youtube.com/watch?v=CD1RJtYd1lA&feature=emb_logo

Cóż może być lepszego?

JJ:
NIC! A ten piękny utwór jest szczególnie poruszający.
Oby trwał polski, tradycyjny sposób obchodzenia Świąt Narodzenia Pańskiego.
Tego klimatu i takich pięknych tradycji, wiele "cywilizowanych" nacji bogatego Zachodu powinno nam zazdrościć.
Bo czy jest inny naród, którego kultura może poszczycić się dorobkiem (wielowiekowym!!!) w postaci ponad 700 kolęd i ludowych pastorałek?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-28 16:18

JJ:
"...czy jest inny naród,
którego kultura może poszczycić się dorobkiem (wielowiekowym!!!)
w postaci ponad 700 kolęd i ludowych pastorałek?"

"Wielka Księga Kolęd i Pastorałek"

Praca zbiorowa
Wydawnictwo Świętego Filipa Apostoła
Liczba stron: 664
Okładka: twarda
Rok wydania:2018
Plus 2 płyty CD
Wymiary: 205 x 285 mm

"W niniejszym zbiorze znajdą Państwo nie tylko historię pochodzenia i kształtowania się kolędy jako gatunku muzycznego. Będą mogli Państwo poznać także pochodzenie każdej z zaprezentowanych tu pieśni i pastorałki z osobna.
W rodzinnym śpiewaniu na pewno pomogą teksty 326 kolęd oraz opracowanie linii melodycznej i zapis harmoniczny dla gitary.
Każda z kolęd została wzbogacona obrazami przedstawiającymi Świętą Rodzinę i Dzieciątko Jezus.
Do książki dołączono 2 płyty CD.
Pierwsza zawiera instrumentalne wersje najpopularniejszych kolęd i umożliwi ona Państwu wspólne, rodzinne kolędowanie. Na drugiej płycie CD znajdują się najpiękniejsze kolędy w wykonaniu Jasnogórskiego Chóru Chłopięco-Męskiego "Pueri Claromontani"."

Sporo kolęd i pastorałek w tonacji C- Dur. Najłatwiejszej.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-28 16:20

Bolesny powrót
do tzw "rzeczywistości:

Są ferie zimowe.
Uczniowie mają ZAKAZ
wyjścia z domu do godziny szesnastej.
Wtedy, gdy jest jasno.
Po szesnastej, gdy jest ciemno,
dzieci i młodzież szkolna mogą wyjść na podwórko.
Powtarzam.
W czasie ferii zimowych.

Tak mogą rządzić tylko KRETYNI.

Dla mnie to są zbrodniarze.
Polacy?
Nie sądzę.

Kto opisze KONEKWENCJE
tego szaleństwa?

Widz @ 37.30.16.*

wysłany: 2020-12-28 17:54

A dla mnie wszyscy, którzy debilnie nadużywają słowa " zbrodniarze", to

sa GOOOPKI!

Widz @ 37.30.16.*

wysłany: 2020-12-28 18:16

Na ulicy Trybunalskiej
Mieszka sobie Staś Pytalski,
Co, gdy tylko się obudzi,
Pytaniami dręczy ludzi.

" Kto opisze KONEKWENCJE
tego szaleństwa?".

A może spróbuje nasz, afektowany, jeleniogórski StAS Pytalski?

Czekam bez niecierpliwości, bo odpowiedzi , mądre, są trudniejsze niż ...

g... pytania!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-29 07:42

"Portal Kontrowersje.net @PKontrowersje · 7 g.

W marcu zamykamy szkoły, bo dzieci zarażaj seniorów, we wrześniu otwieramy szkoły, bo dzieci nie zarażają seniorów, w grudniu zamykamy dzieci do 16.00 w domach, bo zarażają. 18.01.21 klasy 1-3 puszczamy do szkoły, bo... Was #zajob'y nie uratuje żaden respirator, ani szczepionka."

Trzeba się martwić.
Zamiast opozycji walka z sars cov2.
Jaka walka?
Jakie zwycięstwa?

Jako piętnastoletni emeryt
mogę tylko obserwować
i szukać nazw dla zjawisk,
które zaciskają się nam pętlą.

Widz @ 37.30.26.*

wysłany: 2020-12-29 10:50

No tak, jak w tym " tenkraju" ma być dobrze, jeśli stać nas, żeby

piętnastolatek był emerytem?

I to epidemiolog, który nie chce zdradzić swojej cudownej recepty na

pandemię, której zresztą nie ma.

Woli obserwować i szukać "nazw", zamiast podzielić się z rządzącymi "

KRETYNAMI", swoją genialną wiedza i doświadczeniem w opanowywaniu

epidemii i kryzysów.

On i ten drugi "genialny" "epidemiolog", niejaki MK.

Zresztą nie tylko polskimi " KRETYNAMI", ale " KRETYNAMI " z całego

świata.

I zajobami.

Pomogę, jak mogę:

http://poeta.derbeth.glt.pl/

Poeta to unikalny program piszący wiersze w języku polskim. Wyjątkowa prostota obsługi sprawia, że nie trzeba tracić czasu na zapoznanie się z funkcjami programu - dosłownie jednym kliknięciem tworzy się rozkosznie grafomańskie wiersze.

GENERATOR grafomańskich wierszy:

https://stacjaksiazka.pl/inne/683/

Jacek Jakubiec @ 5.60.11.*

wysłany: 2020-12-29 14:46

No cóż, Szanowny Widz nie może przegapić każdej okazji, kiedy może mniej lub bardziej elegancko przywalić Równie Szanownemu AS-owi. Dziś nawet wyszło mu to w miarę oględnie...
Za odsyłacze do wademeków (bo jak, o koneserzy poetyckich fraz, poprawnie ująć vademecum w dopełniaczu liczby mnogiej) - dzięki! Użyteczne narzędzia,
chyba skorzystam.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-29 14:48

Mam wnuka,
który skończył 5 lat.
Zaczynam pisać jego przygody jako 6,7,8,9 i dziesięciolatka.
Czyli, jaka będzie najbliższa pięciolatka.
:-)
Leci to tak:

Był raz Sebuś, fajny chłopak,
który chodził do przedszkola!
Jego mama zaś na imię
miała bardzo pięknie - Ola!

Pięć już latek mam skończone!
Rzecze Sebuś - mądra głowa,
Czas najwyższy więc mi zacząć
szukać tego, co się chowa!

Czas wyruszyć w świat daleki!
Poznać morza, poznać lądy
i zaczerpnąć wody z rzeki,

Wody, która zwie się żywą!
Więc jej będę szukał szczerze!
Bo chcę ŻYĆ! a nie - pić piwo
i gnić w jakiejś pakamerze.

Co rzekł, to i zaczął czynić!
Zaraz więc poszukał kija,
znalazł, patrzy... a to szabla!
Więc ochoczo nią wywija!


Tytuł całości?
Może:
"Chłopiec z szablą 2021" ?


Czyli polskie dziecko, szabla i co będzie
w ciągu pięciu lat?
Jakie go spotkają przygody w tej Polsce pocovidowej?

Liczę na podpowiedzi szanownych Panów!
Jakie przygody mają spotkać to pokolenie,
które dziś ma pięć lat,
potem dziesięć,
a za dziesięć lat?
Co powinno się wydarzyć by to pokolenie było...
No właśnie. Jakie.

Widz @ 37.30.27.*

wysłany: 2020-12-29 18:44

Panie Jacku, przecież napisałem, że będę się starał i jeszcze napisałem coś o WRON-ie i milicji.

Zwracam uprzejmie uwagę, że nie " przy każdej okazji", bo kilku wpisów nie komentowałem, nawet tego obszernego cytatu z guru czyli MK.

A że " okazje" typu WRON, czyli KRETYNI się pojawiają, to ...cóż.

Jeśli ja choruję lub obawiam się choroby, to idę do lekarza, najlepiej specjalisty.
I jeżeli on mi zapisze lekarstwo i nakaże np. leżenie w domu, to to robię.

Nie kwestionuję jego wskazań i nie uważam go za kretyna, tylko dlatego, że zakazał mi chodzić na siłownię oraz pozbawił mnie przyjemności oglądania ślicznych Polek, które ukrywają swoje piękne buzie w maskach.

Jeśli pierwszy etap leczenia nie daje efektu pełnego wyzdrowienia, to idę znowu do lekarza specjalisty, jeżeli mam możliwość to do innego, ale, mając np. problemy kardiologiczne, idę do kardiologa, nie do dentysty lub ortopedy ( a tacy podpisywali lisy o rzekomej pandemii).

Tym bardziej nie poszukuję porady lekarskiej na blogu MK ani Edyty Górniak.

Mi też jest żal dotychczasowego stylu życia, wolałbym żeby nie było pandemii, ale nie znając innego wyjścia, lepszego niż to co obecnie robią władze na całym świecie, nie mając żadnych kompetencji w epidemiologii ani w zarządzaniu kryzysami w skali globalnej, nie jestem na tyle sfrustrowany, żeby posądzać wszystkich o spiski w celu pozbawienia mnie wolności dla partykularnych interesów czy wręcz (ich), przyjemności.

Jestem już na tyle dorosły ( mam 16 lat), żeby wiedzieć, że w najbardziej prostej i znanej od setek lat chorobie, mogą być różne osobnicze reakcje, całkowicie różne co do przebiegu, ciężkości, powikłań itp. sytuacje.

Dlatego rozbawiają mnie i jednocześnie irytują takie powielane tu zestawienia MK, o tym, że raz zaostrzano, żeby później łagodzić i znowu zaostrzać.

A przypominam, że tu chodzi o nieznany dotychczas rodzaj wirusa.

Pewnie nigdy nie zetknęli się nasi mędrcy, osobiście lub z przekazów, z procesem leczenia, gdzie nieraz trzeba było, w przypadku, podkreślam, chorób już dawno rozpoznanych, modyfikować procesy leczenia.

A tu mówimy o nowej chorobie zakaźnej.

To co, nic nie robić?

Ryzykować, że dla nie ograniczania gospodarki, oświaty, sportu i wypo - czynku, niewydolny stanie się jakikolwiek system opieki zdrowotnej ?

To co, nic nie robić, niech przeżyją tylko młodzi a i to genetycznie odporni?

A jeżeli i oni nie wszyscy , zwłaszcza ci pracujący w strategicznych dziedzinach?

Kto będzie obsługiwał szpitalnictwo, pogotowie ratunkowe,energetykę, wodociągi, infrastrukturę gazowniczą, handel tylko spożywczy, ochronę porządku i bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego?

Kto?

MK, Budka, Gadomski, Kopacz , Arłukowicz, Korwin- Mikke, Braun?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-30 06:35

Szabla. Czy to Polska właśnie?
Serce, które dla Niej bije?
Co ta Polska dzisiaj znaczy?
Warto dziś dać za Nią szyję?

Szukam tematów,
by drogą i na wzór Koziołka Matołka
podążył mój bohater, nie wiem...
Przez dzieje? Przez aktualności?

Przygody Koziołka Matołka
były pisane w czasach PRL-owskiej cenzury
i to widać. Niewiele tam polskości.
Za to zbyt dużo miałkości.

Tymczasem mój pięcioletni wnuk
za każdym razem, na dobranoc,
domaga się Koziołka Matołka...

Widz @ 37.30.18.*

wysłany: 2020-12-30 16:41

" Przygody Koziołka Matołka
były pisane w czasach PRL-owskiej cenzury
i to widać. Niewiele tam polskości.
Za to zbyt dużo miałkości.".

Nie żebym się czepiał, ale coś mi nie pasowało i ...:

Koziołek Matołek – postać literacka stworzona przez Kornela Makuszyńskiego (tekst) i Mariana Walentynowicza (kolorowe rysunki) w jednej z pierwszych w Polsce historyjek obrazkowych dla dzieci, która ukazała się w 1932 roku.

Wszystkie 4 tomy zostały wydane przez wydawnictwo Gebethner i Wolff w Warszawie[5]. Pierwszy tom został wydany z datą 1933, choć w rzeczywistości ukazał się na Boże Narodzenie w roku 1932[6]. W katalogu Biblioteki Narodowej jako najstarsze zindeksowane są następujące pozycje[5]:

120 przygód Koziołka Matołka – 1933
Druga księga przygód Koziołka Matołka – 1933
Trzecia księga przygód Koziołka Matołka – 1933
Czwarta księga przygód Koziołka Matołka – 1934

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kozio%C5%82ek_Mato%C5%82ek

To tak tylko dla porządku, bo ... cenzura PRL - owska/

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-30 20:33

Nagi fakt:

"Czy ktoś zauważył, że dzieci poniżej 16 roku życia mogą biegać po mieście od 16.01 do 7.59 dnia następnego. Tylko, ci skończeni durnie mogli to wymyślić..
MK

Jest na to szczepionka?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-31 06:50

Co się dzieje?
Po mojemu cyrk.

"Adam Niedzielski @a_niedzielski 8 g.

W opinii Ministra Zdrowia oraz Konsultanta Krajowego ds farmacji szpitalnej pozyskanie i podanie 6 zamiast 5 dawek z jednej fiolki jest optymalne, dopuszczalne i bezpieczne. USA i UK również dopuściły taką możliwość. EMA pracuje nad oficjalną zmianą."

Jak na to odpowiada MK?
Tak:

"Portal Kontrowersje.net @PKontrowersje 8 g.

To są dopiero jaja, ten kretyn @a_niedzielski i całe @MZ_GOV_PL
teraz twierdzi, że już nie 5, ale 6 dawek można rozcieńczyć z jednej fiolki. Tak jak pisałem, to ****ne PLACEBO, nie żadna szczepionka, co nie znaczy, że nie może zaszkodzić, bo pomóc na pewno nie pomoże."

Ja się nie szczepię.
A Panowie?

Jest też cyrk na wyciągnięcie ręki:
W Galerii Sudeckiej Auchan czynny i chmara ludzi,
a PEPCO nie, bo w PEPCO
szaleje śmiertelny wirus.
Podobnie w buciarniach, garniturzarniach
i innych sklepach niespożywczych.

To nie tylko cyrk, ale i skretynienie.
Ogólnoświatowe.
A jeśli nie skretynienie, to wojna o pieniądze i władzę.
Nad całym światem.

Wracam do Koziołka Matołka:

Szabla. Czy to Polska właśnie?
Serce, które dla Niej bije?
Co ta Polska dzisiaj znaczy?
Warto dziś dać za Nią szyję?

Małe dziecko tego nie wie!
Kto mu powie w domu, w szkole,
kiedy dom jest bez tradycji,
no a szkoła? Ja...

No mniejsza z tym.
Ale kłania się Dzień Świra.

Jak Adaś Miauczyński rozpoczynał dzień?
A rym? "Ja... się boję"
Na ten przykład.
Może ktoś z Panów skrobnie jakąś zwrotkę?
:-)

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-31 08:21

Panie Jacku!
Odnotowuję jeno:

Nie wyje, nie bluzga, nie wyzywa, nie toczy piany...
Co jest?

No, niby jedna jaskółka wiosny nie czyni,
ale...
Kto wie? Może akurat?


JJ:
Co jest? Toż powiedziane jest: niech żywi nie tracą nadziei. To się sprawdza.
A co do szczepienia - ja się szczepię, a co mi tam...

Jacek Jakubiec @ 5.60.11.*

wysłany: 2020-12-31 10:28

ŻYCZĘ WSZYSTKIM PANIOM I PANOM L E P S Z E G O NIŻ TEN, ROKU 2021.

Z okazji pandemiczno-sylwestrowo-noworocznego przesilenia - polecam coś, co uczy pokory. A przynajmniej powinno uczyć.
To za Christophe'm Bellieres:

14 lutego 1990 r. sonda Voyager 1, która znajduje się ponad 6 miliardów kilometrów od Ziemi i zanim na stałe pożegna się z Układem Słonecznym, robi pamiętne i poruszające zdjęcie. Widać w nim bladoniebieską kropkę, która prawie niezauważona: to nasza Ziemia!!
O tym zdjęciu Carl Sagan napisał monolog, który na zawsze pozostanie wyryty w historii kosmicznej:
′′ Spójrz na ten punkt To tutaj. To nasz dom. To my. Na górze są wszyscy, których kochasz, wszyscy, których znasz, wszyscy o których słyszałeś, wszyscy ludzie, którzy kiedykolwiek żyli. Suma naszych radości i cierpienia. Tysiące religii, ideologii i doktryn ekonomicznych wypełnionych pewnościami. Wszyscy myśliwi i zbieracze, bohaterowie i tchórze, twórcy i niszczyciele cywilizacji. Wszyscy królowie i chłopi, wszystkie młode pary zakochanych, wszyscy ojcowie, matki, dzieci pełne nadziei, wynalazcy i odkrywcy. Wszyscy moralizujący, skorumpowani politycy, wszystkie ′′ supergwiazdy ", wszyscy święci i grzesznicy w historii naszego gatunku żyli tutaj... Na tym ziarnie kurzu wiszącym w promieniu Słońca.
Ziemia to malutka scena na ogromnej kosmicznej arenie. Pomyślcie o rzekach krwi rozlanych przez tych wszystkich generałów i cesarzy, aby z triumfu i chwały stali się tymczasowymi panami ułamka... jednego punktu. Pomyśl o niekończących się okrucieństwach mieszkańców tego zakątka piksela ledwo różniących się od innych zakątków. Jak ciężko im się dogadać, jak szybko się pozabijają, ich nienawiść jest silna. Nasze postawy, nasze tak zwane znaczenie, iluzja, że mamy uprzywilejowaną pozycję we wszechświecie, są postrzegane przez ten blady punkt światła.
Nasza planeta to odizolowany pył, otulony w wielką kosmiczną noc. W naszej ciemności, w tym całym świecie, nic nie wskazuje na to, że pomoc nadejdzie gdzie indziej, aby ocalić nas przed samym sobą. Ziemia jest do tej pory jedynym znanym światem, który chroni życie. Nie ma nigdzie indziej, przynajmniej w najbliższej przyszłości, gdzie nasz gatunek mógłby się przemieścić. Zwiedzanie, tak. Jeszcze się nie ustatkowałem. Czy ci się to podoba, czy nie, teraz znajdujemy się na Ziemi.
Mówią, że astronomia podżega do pokory i buduje charakter. Być może nie ma lepszego dowodu ludzkiej próżności niż ten odległy obraz. Dla mnie to podkreśla naszą odpowiedzialność za bardziej braterskie współistnienie ze sobą oraz zachowanie i pielęgnowanie bladoniebieskiej kropki, jedynego domu, jaki kiedykolwiek znaliśmy. ′′
Carl Sagan, Bladoniebieska Kropka, 1994.
Śladami sond Voyager: https://youtu.be/fUO9uK4bNUI

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-31 10:32

Pan Jacek się szczepi,
ja nie,
to teraz pytanie:
KIEDY?
Panie Jacku!
Da Pan znać?
No i co potem!
Po mojemu - niech to będzie placebo.
Albo - fiolka na sto litrów wody
i po kropelce pod język.
Homeopatycznie.

Na szczęście!
Na zdrowie!
Na ten Nowy Rok!
Żeby nas nie pożarł covidowy smok!
:-)
O północy wydudlę wytrawnego "szampana".
Potańczę zdalnie z kobitkami,
dzieci z tego nie będzie...
No ale cóż!
DDM - czyli do domu i nie wychodzić!
Bo śmierć lub kalectwo!

No, tośmy się pośmiali w tym roku! Jak norki i tchórzofretki
Nomen Omen.

Daj Boże normalności
w 2021.

Widz @ 37.30.30.*

wysłany: 2020-12-31 12:36

No nie, myślałem, że oszczędzone nam będą dalsze „ mądroty „ niejakiego MK, serwowane nam tutaj przez jego wyznawcę – przekaźnik.
Przeczytałem, tym razem z „ bulem”, bo mam …zajady.
O co tym razem chodziło wszechstronnie utalentowanemu : politologowi, psychologowi, socjologowi, ekonomiście, strategowi i teraz … prawnikowi?
Czy ten wpis „ o dzieciach, które latają po MIEŚCIE „ jest może protestem tego domorosłego RPO ( a może RPD – Dziecka )?
Że dzieci z terenów wsi, osad wiejskich oraz przysiółków, żeby sobie „ polatać” muszą jechać do miasta a nie mogą według tego Rozporządzenia „ polatać” u siebie?
Toż to stygmatyzowanie, jawna niesprawiedliwość i zbrodnia przeciwko prawom człowieka i obywatela!
Jeżeli jednak nie o to chodzi, temu nieustraszonemu poszukiwaczowi durniów, który szuka ich wszędzie oprócz własnego lustra ( a szkoda , bo mógłby łatwo znaleźć), to jest jeszcze gorzej.

I smieszno, i staszno.

Czy dzieci sobie „ polatają „ swobodnie „ po mieście w godzinach od 16:01 do 07: 59 dnia następnego?
Bo jak to, taki omnipotentny” prawnik” nie wie lub wersja uprzejma, zapomniał, że rodzice są zobowiązani do opieki na dziećmi?
Przypominam, nie zostało to zniesione, nawet w pandemii:

Dziecko, zgodnie z art.92 Kodeksu rodzinnego iopiekuńczego1, po-zostaje aż do pełnoletności pod władzą rodzicielską. Sprawowanie władzy rodzicielskiej wiąże się z odpowiedzialnością rodziców za opiekę nad dzieckiem. Rodzice nie zawsze jednak w sposób właściwy wywiązują się ze swoich obowiązków wynikających z zadań opiekuńczo - ­wychowawczych względem dziecka, np. doprowadzają do zaniedbań, pozostawiają dziecko bez właściwej opieki. W konsekwencji mogą ponieść odpowiedzialność za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo lub za porzucenie.

https://www.kul.pl/files/1702/sp_kul_4_2018_-_pojedynczo/02_fiutak.pdf

„ Acha”, jeżeli nie o to chodzi, tylko pewnie chodzi o to, żeby wszyscy durnie, którymi są Polacy oprócz samego MK i jego wyznawców oczywiście, dostali imienne info na temat rygorów zachowania dzieci i obowiązków ich rodziców i opiekunów?
I to takie spersonalizowane, listowne … UPSS, nie listowne , koperty zabijają, skierowane imiennie, ale w internecie, np. : Jessica M, PESEL ……, Jelenia Góra, ul. ……. x / y?
Oczywiście mogą być wyjątki, gdy jest rodzina dysfunkcjonalna i nie ma przyznanego opiekuna z urzędu, ale jaki to problem dla premiera MK i jego rzecznika z JG?
Żaden, wystarczy, jak dziecko poruszające się samodzielnie w środku nocy będzie miało stosowne zaświadczenie z URM, podpisane osobiście przez premiera MK i sprawa załatwiona.
Oczywiście, ponieważ wymyślił to nie głupek, tylko genialny premier MK, do wyszukiwania konkretnych imiennych rozstrzygnięć będzie specjalna wyszukiwarka internetowa, żeby wszystkie Brajany, Jessice i Dżesiki mogły docenić geniusz premiera MK.

Oczami mojej bujnej , niemalże poeckiej wyobraźni widzę, jak nasz genialny MK pomaga Angeli Merkel w opanowaniu sytuacji w Niemczech.
Bo oni tam wymyślili, że nie wolno opuszczać domu bez uzasadnionej potrzeby.
Ale skąd taki przeciętny Hans ma wiedzieć, która potrzeba jest uzasadniona?
Przecież nie wystarczy ogłosić samej listy np. 1500 takich uzasadnionych potrzeb.
I tu wkracza genialny MK i znowu każdy obywatel a nawet imigrant otrzymuje możliwość sprawdzenia w internecie, co może … uzasadnionego zrobić.
I tak np. Klaus G. może pojechać do swojej kochanki, Hermenegildy P. bo ma do niej pociąg … seksualny i chce mieć z nią dziecko.
Podobnie Josef J. może pojechać do kochanka, bo też ma pociąg oraz samochód, chociaż nie ma mowy o dziecku.

No to wezwany skrobnę zwrotkę, chociaż kilkadziesiąt minut wcześniej chciałem napisać błagalne wezwanie: „ Tylko nie o Koziołku Matołku!”:

Koziołek Matołek w Afryce mieszka,
Skołtunioną ma brodę ten nasz koleżka,
Skubie pilnie trawę przez całe ranki,
Wokół afroamerykańskiej lichej lepianki.

Oj dana, oj dana, oj dana, oj dana ….

Panowie, czy ktoś z Was mógłby się pochylić nad tym problemem i odpowiedzieć mi na pytanie, co będzie z Koziołkiem Matołkiem za kilka lat, kiedy już wyżre wszystką trawę w całej oazie ?
Nie żebym czekał na jakąkolwiek odpowiedź, bo ja tylko nie mam nic do roboty, nudzę się i tylko dlatego tak sobie piszę!

Widz @ 37.30.30.*

wysłany: 2020-12-31 13:11

Ach, pominąłem jeszcze dwie specjalności pana MK; genialny epidemiolog i zegarmistrz.

Już chciałem brać zapisane mi przez lekarza - specjalistę krople do oczu o nazwie Dicortineff, ale ... przypomniałem sobie wpis epidemiologa i zegarmistrza czyli MK o ... kretynie @a-niedzielski i ****ne PLACEBO i sięgnąłem do ulotki tegoż lekarstwa.

I tam okazało się, że MK to nie jest kretyn i rozszyfrował wszystkie spiski wszystkich wytwórców PLACEBO, nazywanych lekarstwami.

Czytam bowiem podpunkt dawkowanie a tam dawkowanie:
Do oka: 1-2 krople do worka spojówkowego 2 do 5 razy na dobę.
Do ucha: 2-4 krople do przewodu słuchowego na opatrunku 2-4 razy dobę.

PLACEBO, jak nic.

****ne PLACEBO.

Przecież żaden człowiek, nawet chory nie ma czegoś takiego , jak " worek spojówkowy " czy tym bardziej " kanał słuchowy".

Kanał to jest Panamski.

No i ten rozrzut: 1-2 kropli a nawet 2-4 !!!

Zaraz zakładam wrotki i lecę do apteki zwrócić to ****ne PLACEBO.

Gdyby nie MK, to co mogło się ze mną zdarzyć ???

Miałem szczęście, że czytam MK za pośrednictwem ...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-31 18:16

No cóż...
Pora godnie zakończyć ten rok...

Staropolskim obyczajem
takie tu podsumowanie dajem:

"Portal Kontrowersje.net@PKontrowersje · 4 min

Pajac Roku, bezapelacyjnie @SzumowskiLukasz!
Jedyny w Polsce pacjent, który przestrzegał DDM
i trzy razy zapadł na #zajob'a,
w wolnym czasie robił biznesy z narciarzem i handlarzem bronią,
a po robocie odpoczywał w Hiszpanii."

W nagości faktów.

Ale mnie najbardziej zasmucił
PJK.
W mych oczach stracił wszystko.

Nic, tylko inwestować we wnuki.
Panie Jacku!
Szczęściarz z Pana!
Ma Pan ich o wiele więcej niż ja!
W nowym, 2021 roku,
więcej kontaktów z wnukami życzę i Panu i sobie
i wszystkim dziadkom!
Może da się coś uratować!
Alleluja i do przodu!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-31 19:01

Na koniec,
w nastroju Sylwestrowego Balu,

pytanie do władz RP:

Jeśli w mijającym, 2020 roku kłamaliście,
to kto wam uwierzy,
jeśli w nadchodzącym 2021 roku
będziecie mówić prawdę?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-01 11:37

Teraz, godzina 11.15 - 12.00,
01.01.2021 rok,
na TVP KULTURA:

Noworoczny koncert w Wiedniu.

Orkiestra, bez maseczek, bez dystansu,
gra do pustych krzeseł.

Brawa!
Standing Ovations!

B+ @ 83.7.36.*

wysłany: 2021-01-01 23:52

youtube.com/watch?v=Vk_Z5HYaITU

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-02 08:20

Ja tego nie wymyślam.

"Nowy wariant koronawirusa, jaki pojawił się w Wielkiej Brytanii
jest bardziej zaraźliwy i atakuje głównie ludzi przed 20 rokiem życia"

W związku z powyższym żądam,
aby ostatecznie zlikwidować
szkolnictwo podstawowe, średnie i wyższe.
W końcu rzecz idzie o zdrowie przyszłych pokoleń!

https://wpolityce.pl/swiat/533245-naukowcy-nowy-szczep-koronawirusa-atakuje-glownie-mlodych

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-03 16:51

A tymczasem w Polsce, czyli nigdzie.
Albo wszędzie:

"Niedzielski wymyślił [...] wyszczepianie rodziców wcześniaków.
Nie dość, że już mają potężny stres ze względu na narodziny wcześniaka, to teraz dodaje się szantaż - szczep się
albo dziecka nie będziesz widzieć.
Mengelizm w czystej postaci..."

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/533407-wazna-decyzja-szefa-ms-ws-rodzicow-wczesniakow

"Czyli niezaszczepieni swojego dziecka nie będą mieli prawa zobaczyć?"

Dokąd zmierzamy?
Dla szwagra pytam...

Widz @ 37.30.18.*

wysłany: 2021-01-03 19:07

Mengelizm?

Nie, to debilizm afektowany piszącego o " mengeliźmie.

DEBILIZM w czystej postaci


JJ:
Widzu, ani trochę empatii?

Jacek Jakubiec @ 37.248.51.*

wysłany: 2021-01-04 01:20

Czy z tego, że zaczął się rok z "oczkiem", albo że o tym że będzie to dla Polski rok sukcesu/sukcesów zapowiadają (ostrożnie) prezydent i premier, można wysnuwać dobre wróżby? Raczej nie. Jak kto potrafi, to i z fusów można wróżyć i krzepiące wizje kreować. Ale... gdy Rok 2021 otwiera fantastyczny popis Dawida Kubackiego a dziś to samo robi Stoch zaś Żyła czy Stękała są tuż za ich plecami - to jednak już fakty! Gdyby w w Bischofshofen Polacy zajęli całe podium nie byłbym zaskoczony, zresztą dzisiaj niewiele brakowało... Ale to sport i będzie jak będzie. Nawet gdyby w środę konkurenci już nie pozwolili naszym tak hasać, to ta dawka frajdy, jaką już nam zaserwowali, ma swoją moc. Dla wielu z nas tak potrzebne ładowanie akumulatorów przychodzi w symbolicznie dobrym momencie...

Muszę podzielić się refleksjami z obrzeży polityki, jakby na jej marginesie, ale czy na pewno?
Byłoby idiotyzmem sukcesy narciarskich skoczków przypisywać PiS-owi. To są przecież ich osobiste sukcesy, efekt ich talentów i tytanicznej pracy. Nb. przy okazji widać jak cennym nabytkiem okazuje się ich czeski trener - Dolezal.
Krótko mówiąc - świetna ekipa i tak trzymać! A wątkami politycznymi niech im nikt głowy nie zawraca.

A przecież jest tu jeszcze coś szczególnego, czego trudno nie zauważyć.
Pewnie zwróciliście Panowie uwagę na pewien drobiazg (?), który towarzyszy występom polskich skoczków. I to tylko polskich. Nie wszyscy, ale wielu, z Dawidem Kubackim na czele, nim ruszą z belki żegnają się znakiem krzyża. Zadawanie szyku? Poza? Ostentacja? Myślę że nic z tych rzeczy. Choć może dla iluś obserwatorów to wręcz jakiś obciach, to w mojej optyce jest to coś, co warto pamiętać, gdy rozważamy co składa się na polskie narodowe DNA. Co nas odróżnia od innych europejskich nacji? Konkretnie dziś, gdy stara Europa gubi się w meta-aksjologii i jest na jakimś historycznym wirażu.
Bo tu w Polsce mamy oto do wyboru: biało-czerwonych reprezentantów robiących otwarcie znak krzyża i nie wstydzących się swojej katolickiej wiary, albo Martę Lempart & Co., równie otwarcie wywrzaskującą swoje obsceniczne wulgarności. Czy to też Polska?
Jak wielu moich rodaków ma wątpliwości która z tych dwóch postaw czy ofert zasługuje na afirmację?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-04 06:34

Panie Jacku.
Od wczesnego dzieciństwa obserwuję,
co się dzieje z naszym polskim katolicyzmem.

Do dzisiaj na katolicyzm jestem zmuszony
patrzeć ze swojej osobistej strony.
Nie jest dobrze.

Od dzieciństwa nie było mi łatwo.
Rodzina, zawsze mocno skłócona
(biedota wiejska, przybyła po wojnie do miasta),
jednak co roku była razem na Wigilii.
Obie babcie, rocznik 1890 i 1900, były proste, niewykształcone
ale mocno wierzące.
To one w dzieciństwie prowadzały mnie do kościoła i uczyły pacierza.

Mój katolicyzm uratowało Duszpasterstwo Akademickie podczas studiów.

Teraz, będąc już 15 lat na emeryturze,
wciąż próbuję stać się katolikiem.
Pomaga mi w tym Ojciec Tadeusz Rydzyk, Jego Dzieła
i lektury objaśniające czym jest wiara w Boga.
Czekam teraz na najnowszą publikację na temat Całunu Turyńskiego.

A co do "debilizmu".
Niech sobie bluzga.
Jeśli napisze coś, co warto będzie skomentować, skomentuję.
Zadam pytanie, przedstawię mój punkt widzenia...

Tak, czy siak, chyba upadła sztuka dyskutowania w Polsce.
Lempart jest tego znakomitym przykładem.
To już dno.
Moralne i polityczne.
Chleba z tego nie będzie.

Niech żyją nasi polscy narciarze skoczkowie!
Czapki z głów panowie!

Widz @ 37.30.18.*

wysłany: 2021-01-04 09:51

Panie Jacku, dla szwagra napisałem.

Ja mam empatię, on - nie!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-04 12:10

"Widz @ 37.30.18.*

wysłany: 2021-01-04 09:51

Panie Jacku, dla szwagra napisałem.

Ja mam empatię, on - nie!"


Powtórzę, cytując AS-a:

"A co do "debilizmu".
Niech sobie bluzga.
Jeśli napisze coś, co warto będzie skomentować, skomentuję.
Zadam pytanie, przedstawię mój punkt widzenia..."

Panie Jacku!
Nadzieja mnie nie opuszcza.

Gospodarz komunikuje @ 37.248.51.*

wysłany: 2021-01-04 17:06

Do Jednego z Szanownych Komentatorów: potwierdzam odbiór ale dalej nie puszczam. Wolałbym inne tematy i klimaty...

Jacek Jakubiec @ 37.248.51.*

wysłany: 2021-01-04 17:23

Do tematów które preferuję należy diagnoza, refleksja i prognoza odnośnie tego, co ktoś określił jako nasze narodowe DNA.
Otóż jest osobnik, który świetnie ilustruje o co tu chodzi. To Patryk Jaki. Ten od Ziobry, ale mniejsza o to. Owóż ten znakomity facet potrafi od czasu do czasu w sposób niezwykle celny, rzeczowy a przy tym euro-parlamentarny, wyłożyć tępawym chyba i bardzo Polsce niechętnym zachodnim euro-lewakom istotę polskiej racji stanu.
Pewnie to Panowie znają, ale warto do tego co jakiś czas wracać:

https://www.facebook.com/watch/?v=2610232275892997

Krótko i wyraźnie.
Jak chłop krowie na miedzy.
Ale czy oni to zrozumieli?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-04 17:27

Pan Gospodarz:
"Do Jednego z Szanownych Komentatorów:
potwierdzam odbiór ale dalej nie puszczam. Wolałbym inne tematy i klimaty..."

Inne.
Proszę o listę!

Ciekawym bardzo
bo czuję się tu trochę...
jakbym narzucał tematy...
A nie chciałbym.

Natomiast martwi mnie cisza tu.
Bo gdzie u naszych jeleniogórskich blogerów
jest szansa na ożywczy ferment,
jak nie tu?


JJ:
Lista tematów byłaby obfita. Wystarczy retrospekcyjnie przepatrzyć artykuły (a nawet ich cykle) na tym blogu.
Na dziś polecam Szanownemu AS-owi to co tu napisałem 4 minuty przed nim.

Widz @ 37.30.20.*

wysłany: 2021-01-04 17:50

OK!

Jednak, czy mógłby Pan, z pozycji gospodarza i, mam nadzieję , że autorytetu dla tego infantylnego, afektowanego debila, zwrócić mu uwagę, że niestosowne jest na Pana blogu popisywanie się tyleż efekciarskimi , co tandetnymi i debilnymi porównaniami, jak " mengelizm"?

Chociaż przypuszczam, że wątpię, ale może chociaż spróbować?

Może to da mu asumpt do zastanowienia, że jest zwyczajnym fajansiarzem?

" Głupota nie polega nawet na tym, że się mówi głupstwa, lecz na

przekonaniu, że inni uważają je za mądrość."!

Widz @ 37.30.16.*

wysłany: 2021-01-04 19:07

No to jeszcze raz, bo ten debil i w dodatku bezczelny dalej harcuje.

I " nadzieja' go, jak każdego idioty, nie opuszcza.

Czy ja mam rozumieć, że zrobił Pan dla niego, sedes i urynał ze swojego bloga?

Czy to są Pana " klimaty" ?

" Nie dość, że już mają potężny stres ze względu na narodziny wcześniaka, to teraz dodaje się szantaż - szczep się
albo dziecka nie będziesz widzieć.
Mengelizm w czystej postaci..." ?

??????????????????????????????????????

Jacek Jakubiec @ 37.248.51.*

wysłany: 2021-01-04 23:37

W żadnym razie nie ma Szanowny Widz tak rozumieć !!!!!
Więcej: czy Pan, odpowiadając pięknym za nadobne sam tej słownej naparzanki nie nakręca? Komu to potrzebne?
A teraz obawiam się że za chwilę wszyscy zaczniemy się tu obrażać...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-05 07:53

Widzę, że kolejny raz
mam "pozdrowienia" od Widza.

Jako "infantylny, afektowany debil" zwykle wrzucam tu cytaty,
a już na pewno z takimi określeniami jak "mengelizm".

Czytam, co ludzie sądzą, i co mnie porusza, czasem tu wrzucam.

AS "jest zwyczajnym fajansiarzem?
Będzie mi miło, jeśli Widz opisze,
co ma na myśli określając mnie tak właśnie,
bo nie jestem na bieżąco.

Widz cytuje kogoś:

" Głupota nie polega nawet na tym, że się mówi głupstwa,
lecz na przekonaniu, że inni uważają je za mądrość."!

Znaczy AS jest napełnion głupotą?
Czyli Widz jest pewien,
że AS jest przekonany, że inni głupotę AS-a
uważają za mądrość?

Zazdraszczam tej pewności.
Ja niczego nie jestem pewien.

Widz:
"No to jeszcze raz, bo ten debil i w dodatku bezczelny dalej harcuje."

Fakt.
Tak dalej będzie.
O ile Szanowny Gospodarz pozwoli.
Czy to są harce?
Panie Jacku!

Nie byłem nigdy cynikiem,
nie sięgam nazbyt wysoko,
lecz warto znać Sokratesa
i wiedzieć czy kogoś kłuł w oko.

Widz o mnie:
"nadzieja' go, jak każdego idioty, nie opuszcza."

A więc nadzieja nie opuszcza tylko idiotów?
Odkrywcze.

Widz o AS-ie do Pana Gospodarza:

"Czy ja mam rozumieć, że zrobił Pan dla niego,
sedes i urynał ze swojego bloga?"

Finezyjne, nie powiem!

Współczuję.
Tyle nienawiści! No, no...

Pisałem tu kiedyś,
że w tak pięknych okolicznościach wymiany myśli na tym blogu,
człowiek piszący jest tekstem.
Bo mam tylko tekst
i nic więcej o tym człowieku nie wiem.
Problemem jest, co ten tekst robi z danym czytelnikiem.

Na przykład taki tekst.
Cytuję niedokładnie:

" Na głowie kwietny ma wianek
W ręku zielony badylek
A przed nim bieży baranek
A nad nim lata motylek"

Co ten tekst mi robi?
No dostaję szału,
ciskam kapeluszem o ziemię,
depczę niewinny kapelusz,
następnie go zjadam.

Tak może być!
Na to nie ma rady.


Na końcu pan Gospodarz do Widza:

"czy Pan, odpowiadając pięknym za nadobne
sam tej słownej naparzanki nie nakręca? Komu to potrzebne?
A teraz obawiam się że za chwilę wszyscy zaczniemy się tu obrażać..."

Widz odpowiada "pięknym"
za moje "nadobne"?

Hm...

Panie Jacku.

Poddaję się Pańskim decyzjom
odnośnie umieszczania na Pańskim blogu moich wpisów.
Bo jak mogłoby być inaczej?

Od jakiegoś czasu ZUPEŁNIE mi nie przeszkadza,
jeśli pojawiają się tu wpisy
określające AS-a najgorszymi inwektywami, wyzwiskami itd.
Nadal będę je pomijał.

Natomiast jeśli nawet Widz
wpisze tu coś, co będzie można skomentować,
zrobię to.

Pozdrawiam wszystkich Panów!
I Widza.

Zupełnie nie mam obaw, że
"za chwilę wszyscy zaczniemy się tu obrażać..."
Ja nikogo z Panów nie zamierzam obrażać.
A nawet, jak już zaznaczyłem, Widza.

Dawać tu Widza,
bluzga na AS-a, nie komentować,
pisze coś, co warte komentowania,
skomentować, popolemizować,
przedstawić swój punkt widzenia,
itd.

Ale decyzja należy do Szanownego Gospodarza.

Widz @ 37.30.18.*

wysłany: 2021-01-05 12:49

Wzruszyłem się, „moje łzy lecą mi za koszulę, z napisem …”.

Ile tu ponadczasowych banałów.

„ Człowiek piszący jest tekstem”.

Dlatego te teksty są takie „ mądre” a ten co je pisze jest …jeszcze mądrzejszy?
Aż się boję, że wkrótce przeczytam tutaj o Holocauście trzody chlewnej i drobiu, zabijanych i utylizowanych z e względu na epidemię ASG i ptasiej grypy.
Oraz „ zbrodni przeciwko ludzkości”, popełnionej przez kogoś, kto rzucił papierek obok kosza na ulicy.

AS dalej nic nie rozumie, dalej uważa, że wszyscy musimy być informowani, że coś przeczytał, bo …umie czytać.
Ponieważ nie rozumie, co przeczytał, to zada kilka pytań, w zamierzeniu pewnie retorycznych i …

Ponieważ nie ma nic do powiedzenia, to …to to napisze a Pan Jacek to opublikuje.

Przecież Pan Jacek nie jest mroczną cenzurą PRL – owską i nie będzie AS-a prześladował, jak nie przymierzając , PRL Kornela Makuszyńskiego , już od 1933 roku.

I tak mamy, pasztet medialny , od nagłaśniania niczym przez znane z wczesnego PRL –u radiowęzły zwane „ kołchoźnikami, bloga MK, aż do sensacyjnych wieści o „ Janie Pawle na marach przed oknami papieskimi”.

AS dalej nie rozumie, że jego próby wzmacnianie ekspresji przy miałkich w treści tekstach, pretensjonalnymi, równie efekciarskimi co głupimi określeniami typu „ zbrodnia”,” KRETYNI, „ mengelizm ‘, nie uczyni z niego Hemingwaya ani nawet nie przybliży do guru – MK.

Nie ma poczucia, że coś robi " nie tak", stąd wyrzuty, ze on przecież " nadobne " - nigdy!

Kto się wróblem urodził, nie zostanie orłem na starość.

As nie może zrozumieć, że jeżeli nikt nie reaguje na jego publicznie objawiane teksty, na ich merytoryczną zawartość, to znaczy, że tam żadnej merytorycznej, godnej komentarza treści nie ma.
Jeżeli ktoś, tak jak ja, reaguje na niczym nie sprowokowaną formę, nieadekwatną do treści czy problemu, to trzeba się zastanowić lub poszukać pomocy u specjalistów.

Kończąc też pozdrawiam wszystkich Panów.
I AS –a.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-05 16:28

Co widzę od tygodnia?
Celebryci i ich szczepionki,
lockdown w BRD,
lockdown w UK.
Czy premier Imperium Brytyjskiego
może wyglądać jak Boris Johnson?
Może!

Patryk Jaki?
Znakomity.
Kiedy kończy mu się kadencja w europarlamencie?
Ciekawe, co dalej z nim będzie.

Jutro święto sześciu króli Ryśka,
z których jeden na pewno ma na imię Belzebub.
Tacy politycy, taka polityka.
Szambo.

Kiedy wytryśnie jakieś nowe
polityczne źródło krystaliczne?
Ba.

Widz @ 37.30.27.*

wysłany: 2021-01-05 16:44

Panie Jacku, czyżby Korwin - Mikke był uważnym czytelnikiem Pana bloga?

https://wpolityce.pl/polityka/533719-korwin-mikke-przekracza-granice-oskarza-rzad-mordercy

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-06 06:42

Czy te liczby mogą kłamać?

"Portal Kontrowersje.net
@PKontrowersje
I ostatni tydzień grudnia 2020 roku - niecałe 42 000 zachorowań na grypę, podczas gdy w 2019 ponad 138 000. Nie ma w Polsce grypy, nie nowotworów, zawałów, wylewów, a o zwykłym zapaleniu płuc wszyscy zapomnieli."

Jest tylko Covid?

Dalej:

"Paweł Basiukiewicz
@PBasiukiewicz
·
11 g.
W odpowiedzi do
@Jola64471230
Nie ma innych chorób. Nie ma grypy, nie ma niewydolności serca, nie ma nadciśnienia, nie ma bakteryjnego zapalenia płuc.
Może to jest okazja, do komercjalizacji ochrony zdrowia (i tak nie ma chorób) i pozostawienia ministerstwa COVID."

Basiukiewicz to lekarz.
Aż tak się kompromituje na TT?

Piotr Wielgucki na TT pisze tak:
"Portal Kontrowersje.net
@PKontrowersje
Cały dramat tego biednego kraju polega na tym, że rządzący to idioci i mordercy, a opozycja chce się z nimi ścigać. Tej komisji zdrowia, nie da się słuchać. Porzućcie nadzieję."

Gdzie jest prokuratura!
Za takie coś MK powinien dostać dożywocie!
Tymczasem włos mu z głowy nie spada.
Łysej głowy.

A tu?
Jak można ministra zdrowia nazwać ludobójcą?
Ten MK oszalał!
Wiejski ćwok.

"Portal Kontrowersje.net
@PKontrowersje
·
16 g.
Po tym jak ludobójcy z
@MZ_GOV_PL
zablokowali szpitale, teraz zablokują małe przychodnie wiejskie. Przypomnę, że przy szczepieniu musi być lekarz, u mnie wyznaczono dwie wiejskie przychodnie w Krzywej i w Rokitkach. Tam jest JEDEN lekarz i niczym innym nie będzie się zajmował!"

A teraz jeszcze broni tego porąbańca Janusza Korwin-Mikkego:

"Portal Kontrowersje.net
@PKontrowersje
·
16 g.
Nic mnie nie łączy z
@JkmMikke
, ale dziś na komisji powiedział prawdę w oczy
@a_niedzielski
i
@michaldworczyk
. Tak, jesteście mordercami! Dane ze Szwecji nie pozostawiają złudzeń! Jesteście mordercami i to z premedytacją, bo mądrzy ostrzegali, co robicie!"

Starczy!
Przecież to nie do pojęcia!
Mam nadzieję,
że ktoś w końcu zamknie mordy tym notorycznym kłamcom,
co sieją ferment w głowach normalnych ludzi,
którzy robią WSZYSTKO, aby się zaszczepić.

Dał nam przykład Leszek Miller
jak szczepić się mamy!
I Krystyna co na głowie
ma czepek z guany!

Czy jakoś tak.

MK:
"Nie wierzcie nikomu!
Nie wierzcie w nic!
Badajcie fakty
i wyciągajcie wnioski!"

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-06 08:17

Następny szaleniec, to Maciej Pawlicki na TT,
którego także komentuje MK:

Pawlicki wkleił:

"Od kobiety z ubezpieczenia moja teściowa dziś usłyszała o starszej pani,
która miała wylew. Zabrało ją pogotowie, zrobili test i położyli w izolatce.
leżała sobie czekając na pomoc. Niestety wynik wyszedł pozytywny. Przez tydzień była w izolatce czekając na karetkę, która ją miała przewieźć do szpitala covidowego. Nie doczekała się, zmarła. Mimo sekcji, która wykazała że był rozległy wylew, w akcie zgony wpisano covid."

I skomentował:

"Maciej Pawlicki @MaciejRPawlicki · 8 g.
Takich historii są setki. Dla dobra Polaków, także dla dobra tego rządu, czas na zmianę na funkcji ministra zdrowia."

A Piotr Wielgucki dodał:

"Portal Kontrowersje.net 7 g.
Setki, to to było w ma kwietniu i w maju! Teraz to są tysiące,
dziesiątki tysięcy!"

Obaj piszą o mordercach z MZ? Czy nie?

Aresztować i zamknąć na zawsze!
Mordy łżące.

A jeśli to prawda?
Jeśli prawda dorwie się do liczb...

Widz @ 37.30.18.*

wysłany: 2021-01-06 13:25

W listopadzie w Dallas znalazło się dosłownie wszystko, co potrzebne na każdej poważnej konferencji naukowej. Ośrodek z dużą salą, mówcy, publiczność, a także spajająca to wszystko idea, czy raczej główny przedmiot zainteresowania. Mianowicie... płaska Ziemia.
W tym przypadku był to przedmiot wyobrażony. To znaczy – fikcyjny. Jego fikcyjność nie była jednak oczywista ani dla mówców, ani dla publiczności. Uważali (i wciąż uważają) oni bowiem, że jest dokładnie odwrotnie: to reszta ludzkości jest w błędzie. Przynajmniej na razie. Przynajmniej dopóki nie uda się nadać sprawie takiego rozgłosu, że rozmaite potężne siły i organizacje – za którymi, kto wie, stoi być może ktoś ekstremalnie potężny – nie będą już w stanie dłużej ukrywać prawdy.

A prawda przedstawia się następująco. Ziemia jest płaska i nieruchoma, jej krawędzie pokryte są grubą warstwą śniegu i lodu, zaś nad tą całą instalacją rozpościera się ogromna kopuła z namalowanymi gwiazdami oraz podwieszonym wielkim reflektorem, który przesuwa się to tu, to tam, wyznaczając pory dnia oraz warunki pogodowe.

No dobrze, ale czemu wobec tego oficjalna wersja mówi, że nasza planeta jest elipsoidą obrotową?
W tym przypadku był to przedmiot wyobrażony. To znaczy – fikcyjny. Jego fikcyjność nie była jednak oczywista ani dla mówców, ani dla publiczności. Uważali (i wciąż uważają) oni bowiem, że jest dokładnie odwrotnie: to reszta ludzkości jest w błędzie. Przynajmniej na razie. Przynajmniej dopóki nie uda się nadać sprawie takiego rozgłosu, że rozmaite potężne siły i organizacje – za którymi, kto wie, stoi być może ktoś ekstremalnie potężny – nie będą już w stanie dłużej ukrywać prawdy.

A prawda przedstawia się następująco. Ziemia jest płaska i nieruchoma, jej krawędzie pokryte są grubą warstwą śniegu i lodu, zaś nad tą całą instalacją rozpościera się ogromna kopuła z namalowanymi gwiazdami oraz podwieszonym wielkim reflektorem, który przesuwa się to tu, to tam, wyznaczając pory dnia oraz warunki pogodowe.

No dobrze, ale czemu wobec tego oficjalna wersja mówi, że nasza planeta jest elipsoidą obroto
W listopadzie w Dallas znalazło się dosłownie wszystko, co potrzebne na każdej poważnej konferencji naukowej. Ośrodek z dużą salą, mówcy, publiczność, a także spajająca to wszystko idea, czy raczej główny przedmiot zainteresowania. Mianowicie... płaska Zi
W USA jest coraz więcej wyznawców teorii, że Ziemia jest płaska (plakat i kadr z filmu 'Behind the curve' / mat. prasowe) - W USA jest coraz więcej wyznawców teorii, że Ziemia jest płaska (plakat i kadr z filmu 'Behind the curve' / mat. praso

W tym przypadku był to przedmiot wyobrażony. To znaczy – fikcyjny. Jego fikcyjność nie była jednak oczywista ani dla mówców, ani dla publiczności. Uważali (i wciąż uważają) oni bowiem, że jest dokładnie odwrotnie: to reszta ludzkości jest w błędzie. Przynajmniej na razie. Przynajmniej dopóki nie uda się nadać sprawie takiego rozgłosu, że rozmaite potężne siły i organizacje – za którymi, kto wie, stoi być może ktoś ekstremalnie potężny – nie będą już w stanie dłużej ukrywać prawdy.

A prawda przedstawia się następująco. Ziemia jest płaska i nieruchoma, jej krawędzie pokryte są grubą warstwą śniegu i lodu, zaś nad tą całą instalacją rozpościera się ogromna kopuła z namalowanymi gwiazdami oraz podwieszonym wielkim reflektorem, który przesuwa się to tu, to tam, wyznaczając pory dnia oraz warunki pogodowe.

No dobrze, ale czemu wobec tego oficjalna wersja mówi, że nasza planeta jest elipsoidą obrotową?

Na to nie ma jednoznacznej odpowiedzi, poza ogólną konstatacją, że kolportują te kłamstwa rozmaite ośrodki władzy – jawnej i niejawnej. Po co to robią? Żeby przekonywać ludzkość do absurdalnej, ponurej wizji, w myśl której wszechświat jest pustą, nieskończoną przestrzenią wypełnioną bryłami materii, wszelkie życie natomiast to wyłącznie dzieło ślepego przypadku.

Na szczęście coraz więcej osób ma wgląd w autentyczny porządek rzeczy. Trzecia Międzynarodowa Konferencja Płaskiej Ziemi – bo o niej tu od początku mowa – miała na celu właśnie propagowanie tytułowej idei, a tym samym przeciwdziałanie dalszemu rozprzestrzenianiu się największego oszustwa w dziejach.

Kolejne konferencje będą kontynuować realizację tego zadania.
Płaskoziemcy. Jest ich coraz więcej

Dekadę temu, kiedy Daniel Shenton, rzutki prezes jedynego wówczas brytyjskiego Stowarzyszenia Płaskiej Ziemi – istniejącego skądinąd od lat 50. XX wieku – postanowił wyposażyć swoją organizację w rozbudowaną stronę internetową, nikt nie traktował idei płaskoziemstwa poważnie. Pomysł, że w XXI wieku – kiedy ludzkość dysponuje już nie tylko precyzyjnymi pomiarami matematycznymi i obserwacjami astronomicznymi dokonywanymi z Ziemi, ale także fotografiami, na których wyraźnie widać całą kulę (sic!) ziemską – ktoś na poważnie może to jeszcze kwestionować, wydawał się kompletnie absurdalny. Nowy, internetowy rozdział w działalności Stowarzyszenia nie umknął wprawdzie uwadze rozmaitych mediów, ale w komentarzach czy krótkich reporterskich tekstach funkcjonowało ono praktycznie wyłącznie jako garstka ludzi o totalnie ekscentrycznych poglądach

A jednak przez ostatnie dziesięć lat popularność tej teorii spiskowej – jest to bowiem teoria spiskowa par excellence – gwałtownie wzrosła. Mniej lub bardziej sformalizowanych stowarzyszeń i organizacji zrzeszających zwolenników poglądu, że Ziemia jest płaska, jest dziś kilkadziesiąt, a może kilkaset. Zaś głoszone przez nie idee – jak pokazują badania opinii publicznej – znajdują coraz większy oddźwięk. Owszem, jakkolwiek niewiarygodnie by to nie brzmiało – coraz więcej osób przychyla się do poglądu, że żyjemy na sztucznie oświetlanym dysku obramowanym grubą warstwą lodu. Dziś w kulistość planety powątpiewa na przykład jeden na sześciu Amerykanów, tak samo myśli siedem procent Brazylijczyków, a trend wzrostowy widać przede wszystkim wśród ludzi młodych

Ta oszałamiająca kariera teorii płaskiej Ziemi ma bez wątpienia związek z rozwojem internetu. Opisywane już wielokrotnie zjawiska baniek informacyjnych, zaniku kategorii prawdy i fałszu, trudności w odróżnianiu tego, co fikcyjne od tego, co rzeczywiste – z całą pewnością się do tego przyczyniły. Niemniej źródeł tego zjawiska należy szukać głębiej. Mówi ono bowiem coś istotnego o sposobie w jaki powiększająca się grupa ludzi przeżywa dzisiaj swoją obecność w świecie instytucji zajmujących się poszerzaniem naszej wiedzy o rzeczywistości. Czy jeszcze szerzej – w jaki sposób powiększająca się grupa ludzi postrzega w ogóle swoje miejsce w świecie i w społeczeństwie.
Królowa i generator teorii spiskowych

Powiedzmy wprost – teoria płaskiej Ziemi to zarazem królowa wszelkich teorii spiskowych oraz ich niezmordowany generator. W środowiskach płaskoziemców wprost roi się od najdziwaczniejszych konspiracji. Trudno się dziwić, ostatecznie okoliczność, że fundamentalna prawda o naturze i strukturze świata jest przed ludzkością skrywana, domaga się jakiegoś wytłumaczenia. Choćby na poziomie elementarnym: kto ją skrywa i dlaczego? Każda wątpliwość rodzi kolejną. I tak, rozpoczynając od płaskiej Ziemi, płynnie i niepostrzeżenie przechodzi się do Iluminatów, Wielkiego Rządu Światowego, Reptilian, a wreszcie do samego... szatana. On to bowiem, we własnej demonicznej osobie – tak przynajmniej uważa kilku prominentnych teoretyków tematu – stoi za tą wielką mistyfikacją. Jego cel jest prosty – odwrócić uwagę ludzkości od faktu, że świat został stworzony przez Boga, a ludzkie życie to nie przypadek tylko sprawa precyzyjnie zamierzona przez wszechmogącą, inteligentną istotę.

Sprawa płaskiej Ziemi to nie jest zatem wyłącznie kwestia negowania obowiązującego naukowego poglądu na świat, ani nawet śledztwo mające na celu zdemaskowanie jakichś mniej lub bardziej zakamuflowanych organizacji usiłujących wyprowadzić w pole całą ludzkość. Gra się tu toczy o znacznie poważniejszą stawkę. Jest to w pełnym tego słowa znaczeniu eschatologiczny bój z siłami ciemności. Walka armii Boga przeciwko legionom szatana.
Czyż można sobie wyobrazić coś bardziej ekscytującego?

Z drugiej strony, teoria płaskiej Ziemi odwołuje się do najbardziej oczywistego i pierwotnego doświadczenia, do naszych codziennych, zwyczajnych odczuć. Czyniąc to, zarazem urąga zdrowemu rozsądkowi i traktuje go jak bezwarunkową wyrocznię. Czy w Australii oceany występują z brzegów i wylewają się ludziom na głowy? Czy czujecie, żebyśmy się obracali? Nie? No właśnie. Więc Ziemia jest płaska i nieruchoma – i tyle.

Okoliczność, że świat obserwowany z pomocą zaawansowanych instrumentów badawczych generalnie wygląda inaczej niż widziany gołym okiem, nikogo w tym momencie nie interesuje.
Jak ukrócić ekspansję płaskoziemców?

Najprościej byłoby uznać, że za tym wszystkim stoi po prostu niewiedza. Czy szerzej – brak elementarnych kompetencji intelektualnych pozwalających odróżniać prawdę od fałszu. Po prostu – każdy, kto takie kompetencje posiada, nigdy nie byłby w stanie przyjąć tak absurdalnego poglądu. Odpowiedzią jest zatem edukacja. Więcej edukacji. W tym także specjalne lekcje z metodologii naukowej. To niezawodny sposób, żeby ukrócić ekspansję płaskoziemców.

Cóż, jest to jednak wyjaśnienie niewystarczające. Przede wszystkim dlatego, że nie oddaje sprawiedliwości szczególnej naturze spiskowego myślenia, które ma to do siebie, że w krótkim czasie potrafi uwieść nawet najlepiej uzbrojony umysł. Mechanizm kształtowania się spiskowej wizji świata – czyli takiej, mówiąc w skrócie, w której nic nie jest pewne i wszystko jest możliwe – nie jest do końca poznany. W grę wchodzi wiele czynników. Jednym z najistotniejszych jest niezwykła plastyczność spiskowych idei, które potwierdzają się tym bardziej, im więcej argumentów przemawia przeciwko nim.

Przykład? W znakomitym dokumentalnym filmie „Za horyzontem” prezentującym współczesne amerykańskie środowisko płaskoziemców, kilkoro bohaterów postanawia w pewnym momencie przeprowadzić eksperyment, który jednoznacznie dowiedzie, że Ziemia jest nieruchoma. W tym celu zaopatrują się w odpowiednie przyrządy, a kiedy te wykazują istnienie ruchu obrotowego, cokolwiek tym faktem zawiedzeni płaskoziemcy jednogłośnie uznają, że NASA albo inne rządowe agendy sprzedają w sklepach urządzenia skalibrowane tak, żeby dawały mylne wyniki.

Tak to właśnie działa. Ktokolwiek wchodzi w uniwersum teorii spiskowych, żegna się z nadzieją, bo raz uwierzywszy w sekretny rząd światowy, szczepionki wywołujące autyzm albo płaską Ziemię, będzie już w stanie uwierzyć dosłownie we wszystko.

Ale – znowu – to dalece niejedyny czynnik sprawiający, że we współczesnym świecie teoria płaskiej Ziemi cieszy się coraz większą popularnością.
Co dalej?

Najistotniejsza wydaje mi się tutaj kwestia zaufania. Czy raczej – jego braku. Do oderwanych od problemów większości ludzi polityków, do rozpadających się instytucji, a wreszcie do innych ludzi, mieszkańców społeczeństwa rozparcelowanego, zatomizowanego, naznaczonego epidemią depresji, samotności i niepewności.

A poza tym – lęku. Przed skrajnie skomplikowaną naturą rzeczywistości, potęgą władzy i technologii, biedą, wykluczeniem i chorobami, a do tego jeszcze nadchodzącą ponoć globalną apokalipsą.

Oraz poczucia rozpaczy. Z powodu niesprawiedliwości, nierówności, braku dostępu do dóbr zarezerwowanych wyłącznie dla garstki wybranych.

I może jeszcze dezorientacji z powodu życia w świecie, którego nikt już dzisiaj nawet nie próbuje objaśniać; którego nikt już dzisiaj nie opowiada, nie stara się odnaleźć perspektywy, języka, mitu, jakim dałoby się ująć doświadczenie współczesnego człowieka i napełnić je choćby elementarnym poczuciem sensu.

Niestety, dopóki tego rodzaju opowieść się nie pojawi, dopóki nie zrozumiemy, że potrzebna nam jest ona dzisiaj w stopniu absolutnie niecierpiącym zwłoki, dopóty oświetlona ruchomym reflektorem płaska Ziemia będzie przynajmniej dla części z nas naprawdę atrakcyjną opcją.

Dlaczego wklejam cały tekst ?

Bo to poważne źródło, TOK FM.

Skoro jest dostępne w „ INTERNECIE !!!” to musi być, ta PŁASKA ZIEMIA - „ NAJPRAWDZIWSZA PRAWDA !!!!”.

Żadne tam „ UCZONE „ o „ kulistej Ziemi”,, przecież to SPISEK

BANDYTÓW., ZBRODNIARZY , MENGELISTÓW, MORDERCÓW , itp. Itd.*

( niepotrzebne – skreślić !)

Ja się „ uprzejmnie” pytam, czy socjolog z wykształcenia a profesor –

zakaźnik , epidemiolog, wakcynolog, psycholog, ekonomista, politolog,

prawnik,potencjalnie przyszły Minister Zdrowia, strateg globalny itd. z „

zamiłowania „, niejaki MATKA KURKA , zorganizował jakąś

KONFERENCJĘ NAUKOWĄ , niczym płaskoziemcy?

Jeżeli zorganizuje, to mu uwierzę , bo w „ plaskatoizm” Ziemi już wierzę!

Przecież jak się położę na ziemi, to nic mnie w okolicach brzucha i

pośladków nie wypycha w górę!

Widz @ 37.30.18.*

wysłany: 2021-01-06 13:38

I jeszcze.

Jeżeli PRAWDA tkwi w liczbach, to GOOOWNO jest smaczne.

Przecież MILIARDY much nie mogą się mylić !

Widz @ 37.30.18.*

wysłany: 2021-01-06 14:00

A tak, zupełnie na poważnie 1

Niech mi " Koryfeusze nauk wszelakich " : AS, Matka Kurka, Pawlicki itp.

itd. UDOWODNIĄ, że posiadają tajemną wiedzę na to, żeby ofiar było

mniej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Że ignorowanie COVID i zajęcie wyłącznie się innymi chorymi, przyniesie

mniej ofiar śmiertelnych niż obecnie.

CZEKAM !

PS. https://www.politykazdrowotna.com/68750,aniedzielski-bedzie-mniej-lozek-covidowych

MYŚLEĆ !!!

TO NIE BOLI !!!

Może tylko na początku, kiedy to nowość !!!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-06 16:18

Widzu!
Nie czytam... Tfu! To znaczy - nie czekaj!
Wygrałeś!
AS.
Ostatni ras.

Widz @ 37.30.25.*

wysłany: 2021-01-06 20:26

AS -e, nie obiecuj.

Ja nie mam nawet cienia " nadzieji", że dotrzymasz słowa !!!

A szkoda, bo byłoby ... normalnie.

Jacek Jakubiec @ 46.215.202.*

wysłany: 2021-01-06 22:20

Zabrzmiało to tak, jakby Szanowny AS pogodził się z porażką (o ile w ogóle można w tych kategoriach te przekomarzanki oceniać). Cieszyłbym się, gdyby tak było, adresując zresztą to westchnienie do obydwu Szanownych Komentatorów.
Pozwólcie Panowie na te kilka zdań a propos.
Nazywam to przekomarzankami, pewnie można by użyć tu innego określenia. Faktem jest, że klimat jaki na tym forum zapanował, jest po prostu męczący...
Były tu pojedynki w innych duetach, teraz mamy dwóch PT Harcowników, Panów AS-a i Widza. Obydwu szanuję i ani mi w głowie wystawiać im cenzurki i występować tu w roli ringowego sędziego.
Pewnie zauważyli Panowie, że poza incydentalnymi wyjątkami, dopuszczam na to forum wszystkie wpisy "jak leci". Zamierzam nadal tak działać. Bywają we wpisach, owszem, perełki dowcipu, ciekawe myśli czy rekomendacje, ale obawiam się, że nie tylko w moim odbiorze, toną one w innej materii, w zgoła pozamerytorycznych emocjach. W sumie - dość to jałowe... Nie wiem, czy nie to jest powodem wykruszania się kręgu Komentatorów.
Gdyby tak było, to dla gospodarza forum byłby to rzecz jasna ważny sygnał.
Dlatego pytam siebie i pytam Panów: czy z tych sekwencji głosów, czasem oddawanych salwami, cokolwiek sensownego i konstruktywnego wynika? Przypuszczam że wątpię.
Oczywiście istnieje coś takiego jak potrzeba "dawania upustu". OK, to miewa nawet funkcje terapeutyczne, ale...
No dobra, nie będę już tego wątku ciągnął.

* * * * *
Piszę krótko po wysłuchaniu, i to dwukrotnym, Mazurka Dąbrowskiego o co postarali się nasi skoczkowie ze znakomitym Kamilem Stochem na czele. Kurski podaje, że w TVP oglądało to ponad 10 milionów Polaków. Tu, gwoli ścisłości: jeśli system badania oglądalności polega na sumowaniu liczby telewizorów odbierających dany ewent, to tę liczbę wypadałoby zwiększyć o jakiś mnożnik, bo przed każdym odbiornikiem rzadko kiedy siedzi jeden telewidz, częściej - cała rodzina.
Nie w tym rzecz.
Zgódźmy się, że - dla Polaków - rok 2021 zaczął się pod dobrym znakiem.
Nie lekceważąc tego, czego w tym samym czasie również doświadczamy, myślę o aferze szczepionkowej na WUM, pozwolę sobie jednak pozostać przy przekonaniu, że to będzie dobry rok. Ważny rok! Że coraz więcej zamierzeń w wielu dziedzinach będzie nam się udawało. Przecież nie tylko narciarze udowadniają, że "Polak potrafi!"...

Kończąc, życzę Panom dobrych, naprawdę szczęśliwych pozostałych 359 dni. Zapowiadałem wcześniej modyfikację w funkcjonowaniu tego bloga. To zamiar nadal aktualny, ale nie na cito.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-07 07:17

U Pana Jacka komentatorzy znikli (chwilowo mam nadzieję).
Czemu znikli?
Bo ja tu piszę?
A Widz robi wszystko żebym tu nie pisał?

Może tak być.
Trzeba to sprawdzić.

Będzie normalnie?
Na pewno.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-07 09:20

Podsumowując.

Pan Jacek pisze:
"Zabrzmiało to tak, jakby Szanowny AS pogodził się z porażką"
[...]
Cieszyłbym się, gdyby tak było
[...]
Nazywam to przekomarzankami, pewnie można by użyć tu innego określenia. Faktem jest, że klimat jaki na tym forum zapanował, jest po prostu męczący...
[...]
teraz mamy dwóch PT Harcowników, Panów AS-a i Widza
[...]
Bywają we wpisach, owszem, perełki dowcipu, ciekawe myśli czy rekomendacje, ale obawiam się, że nie tylko w moim odbiorze, toną one w innej materii, w zgoła pozamerytorycznych emocjach. W sumie - dość to jałowe... Nie wiem, czy nie to jest powodem wykruszania się kręgu Komentatorów.
Gdyby tak było, to dla gospodarza forum byłby to rzecz jasna ważny sygnał.
[...]
Dlatego pytam siebie i pytam Panów: czy z tych sekwencji głosów, czasem oddawanych salwami, cokolwiek sensownego i konstruktywnego wynika? Przypuszczam że wątpię.
Oczywiście istnieje coś takiego jak potrzeba "dawania upustu". OK, to miewa nawet funkcje terapeutyczne, ale..."

Cytuję Pana Jacka
by skonstatować:
Przeczytałem uważnie.

Jak to widzą Panowie Wieńczysław, Buniek i inni poza Widzem
bo jego zdanie jest znane?
Będziemy wiedzieć?

Panu Jackowi mogę napisać tyle:
Z reguły ludzie postrzegają mnie fałszywie.
To ich problem.

Mam takie wrażenie,
jakby P Jacekan w ogóle nie rozumiał, co ja ostatnio tu piszę,
nie reagując na inwektywy Widza,
a nawet zgadzając się, że on będzie mnie nadal nimi obrzucał.


Zdarzają się, bardzo rzadko, ludzie,
którzy mnie, że tak powiem, WIDZĄ. Nomen omen.
Czyli - norma.
I to by było na tyle.

Jacek Jakubiec @ 46.215.202.*

wysłany: 2021-01-07 19:26

Systemem PT AS-a zacznę od cytatu:

"Mam takie wrażenie, jakby Pan Jacek w ogóle nie rozumiał, co ja ostatnio tu piszę, nie reagując na inwektywy Widza, a nawet zgadzając się, że on będzie mnie nadal nimi obrzucał".

Że ja Pana-ASowych wpisów nie rozumiem? Oj tam,... nie jest tak źle, ba! doceniam zawarte w nich dawki intelektualnej finezji. Tylko, że odbiór miewam utrudniony. To jak z produktami farmacji. Każda pigułka ma istotne, aktywne jądro, reszta to tzw. massa tabulettae. We wpisach Panów ciekawe treści toną w tych zbędnych tu złośliwostkach i - sorry! - przysrywkach.

Ja, owszem, zauważam, że we wzajemnych inwektywach obydwu Panów nie ma symetrii (Pan Widz raczej tu lideruje), ale co ja z tym mam zrobić? Wyważać te głosy po aptekarsku i coś obligatoryjnie "zarządzać"? Ani ochoty po temu ani sensu w tym nie widzę...
Stąd moje utyskiwanie.

Boć przecie tematów zasługujących na obywatelską wymianę myśl nie brakuje!
Oto temat świeży i naprawdę ważny, a niestety buksujący na jałowym biegu: wybór nowego Rzecznika Praw Obywatelskich.
Mijająca kadencja to raczej porażka. Tym ważniejsze jest, aby teraz już wybrać mądrzej i lepiej.
No i mamy na giełdzie formalnie trzy kandydatury i... impas: panią z kręgu obecnego RPO, tj. od platformersów, pana profesora - wiceministra z pisowskiego MSZ-u oraz prawnika o opcjach chyba pepeesowskich. Cała trójka genetycznie wyraźnie naznaczona polityką, choć ten trzeci mniej niż pozostali.
I oto, z pałacu prezydenckiego pojawia się czwarta, wyjątkowo trafna i sensowna nowa propozycja: Jan Maria Rokita.
Mój chroniczny optymizm (na granicy chronicznej naiwności) podpowiada, że jeśli w polskiej klasie politycznej, choć co jakiś czas, miałby przesądzać czynnik rzetelnej i solidnej służby narodowej wspólnocie, to ta kandydatura powinna być przez wszystkie strony przyjęta z pocałowaniem ręki, jako szczęśliwy dar losu.
Klepnąć ją i tyle!

Dlaczego?
1) To wprawdzie też homo politicus, i to rasowy!, były platformers i kandydat na premiera, ale szczęśliwie na tyle już przez ostatnie lata z bieżącej polityki wyautowany (zresztą na własne życzenie), że dziś nie dający się przypisać do żadnej z połówek polskiego duopolu. Gdyby PiS go zgłosił (przy raczej pewnym wsparciu ziobrystów i gowinowców), to Platforma byłaby dziwolągiem, gdyby kandydaturę Rokity oprotestowała...
2) Prawnik-profesjonalista, tęgi łeb, umysł "jak żyleta"; osobnik zapamiętany z bardzo sprawnej i przejrzystej działalności komisji "rywinowskiej".
3) Poza tym to przypadek polityka, który ceni sobie osobistą autonomię i nie jest tym, którym można by sterować z jakiegoś tylnego siedzenia.
4) Ambitny, czasem skłonny do hamletyzowania ("Nicea albo śmierć"), nie dający sobie w kaszę dmuchać, a gdy uważa że trzeba - nie wahający się robić rabanu ("Niemcy mnie biją!"), w sumie to facet z tzw. cochones, przy tym żądny sukcesu, Taki na urzędzie RPO miałby niezłe pole do popisu, na czym sam ten urząd, dziś nijaki jak kisiel, mógłby zyskać szacunek i mocna pozycję.

Co Panowie o tym myślą?
Pytam, bo gdyby było tak, że istnieje dziś w RP jakiś system śledzenia opinii Polaków w ich wypowiedziach na ważne tematy w tzw. społecznościowych mediach, to może z tego forum byłby wyraźniejszy niż dotąd pożytek.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-07 20:11

Rokita?
Pisuje w jakimś tygodniku.
Chyba w TVP go jakiś czas temu widziałem,
taki niepodobny do Jana Marii Rokity...
A niech tam go wybiorą na RPO.

Jest niejaki Wojciech Polak prymasem,
to niech Rokita będzie rzecznikiem.
Mnie to lotto.

JJ:
Widzę, że nie potrafiłem Pana tym tematem zainteresować...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-07 22:01

"JJ:
Widzę, że nie potrafiłem Pana tym tematem zainteresować..."

Cóż ja.
Powoli się i tak stąd będę zbierał...

Nie to, że Pan nie potrafił.
W dyskusji tu o wodorze też nie miałem nic do powiedzenia.

Może ktoś się zainteresuje kandydaturą Rokity na RPO.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-09 06:55

Game is Over?


JJ:
Mam nadzieję że nie, Szanowny AS-ie.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-09 15:24

Nadzieja.
Oczywiście!

Ja mogę znów tu coś walnąć,
a szatan znów zawyje.
Ale to nudne już jest!
Bo ile można?
Tak że ten tego ten...

Widz @ 37.30.20.*

wysłany: 2021-01-09 15:38

Polecam:

https://niezalezna.pl/373519-tomasz-lysiak-dla-niezaleznapl-o-wojnie-swiatow-jest-sie-czego-obawiac

Krótko i na temat.

Moim zdaniem - 10/10.

I ja też się obawiam, że ma rację.

Widz @ 37.30.18.*

wysłany: 2021-01-09 18:54

" Ja mogę znów tu coś walnąć,
a szatan znów zawyje.".

To walnij się w łeb.

Będzie z pożytkiem dla wszystkich!

PS. I znowu, " pasztety", od AS-a, zero treści a i forma, do ....

Teraz tylko się bać przedruków od MK.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-10 15:31

Blogowisko na JG24.pl
zawiera trzynaście nazwisk.
Poza wyjątkami panuje tu
WIELKIE MILCZENIE.
Blogowe kolumbarium?
Hm...

A teraz SZATAN, czy może AS,
staramy się,
aby i tu, u Pana Jacka, było to samo?
Nie do wiary!

Słownik Języka Polskiego:
"kolumbarium «zbiorowy grobowiec
w formie budowli lub sali z niszami na urny,
typowy dla rzymskiej i wczesnochrześcijańskiej architektury cmentarnej; obecnie: pomieszczenie na urny przy krematoriach cmentarnych»"

No Bóg zapłać!

bu3las @ 176.114.236.*

wysłany: 2021-01-11 01:22

Co Panowie o tym myślą? (Rokita)

Myślę, że to dobry pomysł, czyli dobry kandydat. Jeżeli te cechy Jana Marii, które Pan trafnie wymienił, u pana Rokity nie zanikły. Dla PiS jego, jak Pan to określił: "facet z tzw. cochones, przy tym żądny sukcesu", może być problemem. Zobaczymy, czy PiS się odważy.

Widz @ 37.30.25.*

wysłany: 2021-01-11 14:04

Moim zdaniem, J.M. Rokita nie ma szans.

I dobrze.

Po pierwsze to nie jest wygodny dla nikogo.

PiS ma już swojego kandydata, PO może się obawiać " ambicji ", która

może się wiązać z mściwością, za odstawienie go kiedyś na boczny tor.

W dodatku jest jakimś elementem jakiejś rozgrywki PAD-a.

Jeżeli chodzi o mnie osobiście, to nie jest dla mnie żadnym samoistnym,

niezależnym autorytetem.

Więcej, jest niestabilnym emocjonalnie gościem, który w sposób

histeryczny, zupełnie nieprzystający do poważnego człowieka i polityka,

wywołuje burdę w samolocie, w obronie jego " wolności " w lokowaniu

swojego i Nelli, kapeluszy.

Przekonany, że jest " władcą " świata, nie stosuje się do

poleceń załogi samolotu i robi z tego incydentu problem

międzynarodowy - " Niemcy mnie biją !!!".

Przepraszam, ale według mnie, taki człowiek nie gwarantuje powagi i

rzetelności takiej instytucji, jak RPO.

Byłby tylko jej obciążeniem.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-01-11 16:37

W sprawie RPO!
Zacytuję DW: "w „Polsce zmienił się rząd i bez zwłoki zdemontował podstawy państwa prawa”. „Rząd stworzony przez narodowo populistyczną partię PiS zlikwidował w niezgodny z prawem sposób niezawisłość Trybunału Konstytucyjnego i innych instytucji wymiaru sprawiedliwości, dał tajnym służbom i prokuraturze szerokie kompetencje oraz systematycznie siał nienawiść wobec mniejszości i przeciwników politycznych” – relacjonuje Hassel. I cytuje Bodnara, zdaniem którego Polska jest dziś rządzona autorytarnie i populistycznie i nie może już „być definiowana jako prawdziwa demokracja konstytucyjna”.
Swego czasu "jeden taki mały" zakrzyknął: "jesteśmy", a drugi odpowiedział: " komuniści i złodzieje". Wiemy co robili komuniści. Kłamali by być przy władzy!
Recepta na przejmowanie władzy i utrzymywanie się przy władzy jest znana od tysiącleci. Kłamać, kłamać, kłamać.
Kłamać, że się wie co chce się zrobić aby ludziom, żyło się lepiej. Kłamać, że się umie to robić i kłamać, że inni nie wiedzą i nie umieją. (Tym innym tajemne służby mogą tzw. "świnie podkładać" albo i nawet nóż w plecy lub w serce wbijać).
Już kiedyś pisałem, że nauki polityczne opisują zarówno opisaną powyżej metodę rządzenia jak i demokrację, która opiera się na wspieraniu powszechnej świadomości związku przyczyn i skutków decyzji podejmowanych przez rozdzielone, właśnie w tym celu władze.
Kłamaniu rządzących pomaga tzw. "jednolita władza". Kłamstwa są widoczne gdy spojrzymy na rzecz z innej perspektywy i dlatego inne, rozdzielone władze pomagają je dostrzec. Poglądy innych ludzi też nam otwierają oczy, bo inni widzą inaczej. Zatem jeżeli chcemy być okłamywani to wystarczy akceptować jednolitą władzę i nie słuchać innych. Przy odrobinie radosnej pogardy dla historii możemy innych wyzywać i nimi pogardzać. Pogarda i Skundlenie polega właśnie na pogardzie dla współobywateli, którzy dostrzegają kłamstwa władzy oraz byciu kundlem ludzi jednolitej władzy.
Cyt: "świadomość tego, że nie da się podejmować dobrych decyzji, kiedy człowiek otacza się jedynie klakierami, zamarła. Przynajmniej w kręgach władzy, gdzie przestano lubić tych, którzy szczerze mówią, co myślą. Zastępując ich tymi, którzy potwierdzają, że ma się rację."
W sprawie RPO warto przypomnieć do czego służy: "Rzecznik Praw Obywatelskich stoi na straży wolności i praw człowieka i obywatela, w tym realizacji zasady równego traktowania. Bada, czy na skutek działania lub zaniechania organów władzy publicznej nie nastąpiło naruszenie prawa, zasad współżycia i sprawiedliwości społecznej oraz czy nie doszło do aktów dyskryminacji. Monitoruje wdrażanie Konwencji ONZ o prawach osób niepełnosprawnych.
Rzecznik pracuje dla ponad 38 mln obywateli, jego zespół to niespełna 300 osób. Nie zawsze udaje się im naprawić to, co nie działa w relacjach obywateli z państwem. Ale np. w 2015 r. Rzecznik Praw Obywatelskich zajął się sprawami 30 tysięcy osób, informacji udzielił prawie 40 tysiącom obywateli, a sprawy dotyczące większych grup zgłosił w prawie 300 wystąpieniach do różnych ministerstw i instytucji, 500 wystąpieniach z urzędu oraz w 21 wnioskach do Trybunału Konstytucyjnego."
"Jeżeli prezes UOKiK-u nie widzi zagrożeń, na które wskazywał niedawno Adam Bodnar przy okazji przejęcia przez PKN Orlen prasy regionalnej, w tym znacjonalizowania prasy i zmonopolizowania prasowych rynków regionalnych przez spółkę skarbu państwa i powiada, że wpływ koncentracji rynku prasy na wolność i pluralizm mediów to nie jego kompetencja, a zaraz potem blokuje Agorze przejęcie Eurozetu, argumentując, że mogłoby to doprowadzić do powstania duopolu i marginalizacji pozostałych grup i stacji radiowych, to cała ta argumentacja jest sprzeczna wewnętrznie i pozbawiona logiki - mówi Business Insider Polska prof. Stanisław Jędrzejewski."
Jak już wielokrotnie pisałem, jeżeli stosuje się kłamstwa to metoda Podzielić i Skłócić jest skuteczna. Na szczęście "kłamstwo ma krótkie nogi". Ale na nieszczęście, media partyjne są w stanie te "nogi kłamstwa" wydłużyć. Poprzednia "komuna" trwała wiele dziesięcioleci i propaganda czyli kłamstwa były w powszechnym użyciu przez władzę.
"Dobrze, że mam w pamięci jeszcze trochę lat 80 w głowie, bo widzę, że TVP to propaganda PRL-owska na sterydach – stwierdził w programie "Onet Rano." Szymon Hołownia. - Oni już naprawdę nie wiedzą co zrobić, żeby jeszcze bardziej przytulić się do obozu władzy. Połamali sobie już dawno kręgosłupy, a teraz zawijają je na pętelki"
Teraz przy władzy jest partia stosująca metody Putina i Stalina czyli wspomniane kłamstwa. Ale nie tylko. Mamy się bać!
"Dlaczego nożownik wybrał właśnie Pawła Adamowicza (†53 l.)? To już prawie dwa lata od chwili, gdy na oczach tłumów Stefan W. pozbawił życia lubianego samorządowca. Oprawcy do dziś nie przedstawiono aktu oskarżenia".
Policja jest coraz bardziej "pisowska". Władza sądownicza to coraz bardziej pisowski aparatczyk prokurator, pisowski aparatczyk sędzia i pisowski aparatczyk sprawdzający czy partia przestrzega Konstytucji.
Media to coraz bardziej pisowska szczujnia o ogromnym zasięgu i tworzona za pieniądze podatnika "piąta kolumna" działająca by Podzielić i Skłócić, wypierająca prawdę z dostępnych informacji medialnych.
Kłamstwo Smoleńskie nie może być zapomniane. Pan Sikorski wygrał w sądzie (jeszcze niepisowskim) z Prezesem ale oczywiście nie przeprosi, bo już pisowski sąd wyrok ma anulować i już. Gdy pan Petru, na podstawie artykułu w Gazecie orzekł, że oszukiwanie rodziny to oszustwo, to wyrokiem sądu ma przeprosić, bo informacje Gazety to nie informacje. Za informację wg sądu pisowskiego może być uznane tylko to co władza uznaje. Komuna trzyma mocno!
Demokracja, jak już pisałem, to system "niezależnych instytucji" działających w interesie obywatela.
Zatem pan Rokita, poprzez rodzinne koneksje, to człowiek PiS (Rodzina na swoim). Pan Rokita to polityk. To nie jest niezależny prawnik - fachowiec w sprawie praw obywatelskich.
Mianowanie w takich okolicznościach pana Rokity tylko potwierdzi słowa obecnego RPO, że "Polska jest dziś rządzona autorytarnie i populistycznie".
Czy w takich warunkach zaufanie obywatela dla państwa wzrasta czy maleje?
Moim zdaniem maleje. No i na pewno cieszy się Putin i Stalin by się cieszył, bo Polaków nie lubił.

Widz @ 37.30.25.*

wysłany: 2021-01-11 22:53

HO, ho , ho, nasz BUNIEK znowu zaserwował nam przegląd " samych prawdziwych, całą dobę" wieści z Onet-u, Tusk Television Netwoork , GW i Lisweeka.

Są to same komunały, słuszne zresztą, tylko że nie pamiętam, żeby kiedykolwiek odnosił je do poprzedniej władzy.

Bo poprzednio było cudownie a władza poprzednia, ta z PO i SLD nie robiła nic, tylko wsłuchiwała się w życzenia narodu, co ja mówię NARODU i wyskakiwała z siebie, żeby wszystkim bez wyjątku dogodzić.

Doktryna " Neumanna", coś Buńkowi mówi?

E nie, to tylko jakieś coś tam nieważnego.

" Ni ma piniendzy" oraz afery i aferki poprzedniej władzuchny?

Znowu Nemann, Gawłowski, Nowak, Tusk - junior vel Józef Bąk z Amber Gold.

Gdzie Buniek był wtedy?

Im wierzył, bo oni mówili tylko prawdę?

Czekam na wpisy, historyczne Buńka, jak to wtedy piętnował machloje i przewały poprzedniej władzy.

A może widział tylko brak manipulacji i kłamstw.?

Polecam przeczytać orędzie Tuska z 2007 roku i zastanowić się ile zrealizował?

Czyżby Tusk kłamał i kłamstwo to, wielokrotnie multiplikowane w TVP, TVN, GW, polskojęzycznej prasie regionalnej ukształtowało Buńka?

Przecież Buniek napisał taki komunał:

Recepta na przejmowanie władzy i utrzymywanie się przy władzy jest znana od tysiącleci. Kłamać, kłamać, kłamać.
Kłamać, że się wie co chce się zrobić aby ludziom, żyło się lepiej. Kłamać, że się umie to robić i kłamać, że inni nie wiedzą i nie umieją. (Tym innym tajemne służby mogą tzw. "świnie podkładać" albo i nawet nóż w plecy lub w serce wbijać).

Czy to orędzie nie spełnia tych warunków i hasło z tego orędzia " By ludziom się żyło lepiej. Wszystkim !"

Wszystkim czy tylko wszystkim z PO i ich rodzinom?

Ja rozumiem, że Buniek jest sprawiedliwy i o ile poprzednio był za poprzednio rządzącymi to teraz, dla odmiany, jest za opozycją.

Panie Buniek, już pominę te upierdliwe, "dowciapne" rozwijanie PiS-u, bo już wielokrotnie pisałem, że to żenada, adekwatna do Pana poziomu.

Ale takie chamstwo, jak specyficzna " mowa miłości" w celu " narodowego pojednania", cytuję:

" Pogarda i Skundlenie polega właśnie na pogardzie dla współobywateli, którzy dostrzegają kłamstwa władzy oraz byciu kundlem ludzi jednolitej władzy".

" Piękny", " elegancki", dychotomiczny podział Narodu przez Bardzo Unikalnego Niespotykanie Idiotę Ewidentnego Kretyna czyli w skrócie Buńka.

I CHAMSKIEGO DEBILA !

I teraz czekam aż ten Bardzo Unikalny ... Kretyn napisze coś o moim bluzganiu na niego, bo on , chociaż nazwał przeciwników " kundlami", ale on kundle to bardzo lubi, sam ma takiego itd. itp.

Ze to była taka jego " poecka" pieszczota.

Dlatego, na wszelki wypadek, napiszę o Buńku per chamski " debilek".

Widz @ 37.30.25.*

wysłany: 2021-01-11 23:23

AHA.

Jeszcze jedno.

Żeby nasz Bardzo Unikalny Idiota Ewidentny Kretyn czyli w skrócie

Buniek zrozumiał, dlaczego ... to:

Określenie idiota, kretyn, debil, zastosowane w stosunku do niego

dotyczy człowieka, czyli jakby i niego.

Natomiast określenie kogoś " kundel", jest odczłowieczeniem kogoś.

Podobnie, że użyję jego tricku z Putinem i Stalinem, postępował Hitler i

Goebbels z Żydami, nie uważali ich za ludzi, zaś w propagandzie Żydzi

byli przedstawiani jako robactwo.

Hitler I Goebbels byliby z Buńka dumni!!!

bu3las @ 176.114.236.*

wysłany: 2021-01-12 02:02

Panie Buniek, najprostszym rozwiązaniem jest znalezienie prawdomównych kandydatów i zagłosowanie na nich w najbliższych wyborach. Nie mogą to być platfusiarze, bo to ordynarni kłamcy i do dziś ja odczuwam obrzydzenie widząc ich załgane gęby. To oni podzielili naród swym chamstwem. Parę lat przed emeryturą powiedzieli Polakom, że pieniędzy nie ma i nie będzie i ich praw nabytych nie obroniły platformerskie sądy. Twierdzi Pan, że teraz sądy są pisowskie. Może tak, ale patfusiarskie też były do de... Znam sprawę gościa, któremu firma nie zapłaciła składki emerytalnej. Wyszło to w zaświadczeniach do kapitału początkowego. Ma świadectwo pracy, pieczątki w dowodzie, że pracował, ale składek nie ma. Zwrócił się do ZUS, PIP, Rzecznika, na koniec do Sądu Pracy i wszędzie mu powiedziano, że to nie ich sprawa. To po co te urzędy? Urzędy kosztujące krocie!

Rzecznik to tak jak dróżnik. Pamiętam, z kolegami w podstawówce rwaliśmy jabłka z jabłoni przy drodze i dróżnik nas ganiał. Jeździł groźnie rowerem z pompką w ręku, ale po polu rowerem nie pojechał, a myśmy w pole uciekali... Rzecznik to synekura dla swoich, szuwarów pilnuje za 50 milionów rocznie. PiS wygrał wybory to przytula kasę. Platfusirze robili to samo i nie chcą tego zmieniać.

Czy Putin się cieszy z rządów PiS? Uważam, że nie. No choćby przekop mierzei mu nie w smak. A tam już montują obrotowe mosty. I tym PiS góruje nad PO.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-12 12:42

Widz o Rokicie:
"...jest niestabilnym emocjonalnie gościem"

Widz o Panu Buńku oczywiście:
"podział Narodu przez Bardzo Unikalnego Niespotykanie Idiotę Ewidentnego Kretyna czyli w skrócie Buńka."

"I CHAMSKIEGO DEBILA !"

O! To też o Panu Buńku!

I jeszcze Widz:
"...napiszę o Buńku per chamski " debilek"

No to nareszcie zrobiło się swojsko.
A emocjonalna stabilność też w normie.

Jacek Jakubiec @ 31.2.58.*

wysłany: 2021-01-12 14:32

Dziękuję za taką swojskość, Szanowny AS-ie !!!
Brutalność i toksyczność słownictwa zostawmy Marcie Lempart. Ja już się tu w tej materii wypowiadałem, a że bez zauważalnych efektów, to jak zapewne Szanowni Panowie AS i Widz zauważyli, potraktowałem ich trochę tak jak Zuckerberg prezydenta Trumpa. Zdecydowanie bez przyjemności, bo banowanie kogokolwiek nie jest tym za czym przepadam.

O wiele bardziej pociąga mnie wymiana myśli na obywatelskiej agorze. Choćby tu na naszym mini-forum.
A tematów i problemów bez liku!

Ostatnio zaproponowałem sprawę RPO, optując za konkretnym kandydatem (JM Rokita) i Panowie byli uprzejmi się wypowiedzieć. Dodam, że wczoraj słuchałem R.A. Ziemkiewicza, który również jako nietrafione ocenia kandydatury pani dwojga nazwisk i prof. Wawrzyka, co do Rokity, gdyby się przebił to RAZ nie będzie płakał, ale zdecydowanie preferuje Gwiazdowskiego. Za tym kandydatem zaiste sporo przemawia, głównie jego dystans wobec obydwu członów duopolu PiS/PO. A Rokita? To zaiste osobnik o potężnym ego, ale też jedna z najinteligentniejszych postaci polskiej polityki. Antykomunista ze sporym dorobkiem: gdy padał komunizm i Z.Z. Romaszewscy zorganizowali działające jawnie solidarnościowe biura ds. interwencji i praworządności, później oficjalnie przekształcone na struktury podlegle Senatowi RP, Rokita prowadził takie biuro w Krakowie (dygresyjnie: wiem o tym od brata Marka, który z żoną Ewą prowadził takie biuro we Wrocławiu; po latach docenił to Prezydent RP śp. Lech Kaczyński, dekorując obydwoje Krzyżami Orderu Odrodzenia Polski). Wariant z Rokitą miałby tę zaletę, że byłby testem tego, na ile PiS i PO potrafią wyjść sobie naprzeciw, kiedy ich interesy nie są wyraźnie sprzeczne. Czasem taka, choćby i fasadowa, harmonia i współdziałanie to sygnał krzepiący dla skołatanej polskiej nacji. Ot choćby: przed chwilą widziałem dwoje marszałków - Sejmu i Senatu, informujących o dopiero co odbytej on-line konferencji szefów parlamentów grupy V4. Myślę że nie tylko na mnie dobre wrażenie zrobiła zarówno treść i rzeczowość ich wypowiedzi, jak i to, że pani Witek i pan Grodzki, jako współprowadzący konferencję nawzajem sobie elegancko, publicznie dziękowali. A co do sprawy RPO - to ciekawe, jak (i kiedy!) się ona ostatecznie rozegra...

Gdybym miał podrzucić inny ważny i frapujący temat to postać i rosnąca pozycja p. Obajtka. Trudno go nie podziwiać, to jakiś kosmiczny unikat.
Ekspansja Grupy ORLEN przypomina trochę to jak dziś działa gospodarka chińska. Tam quasi-komunistyczny kapitalizm, tu super dynamiczny kapitalizm quasi-konserwatywny. Tak jest! - nieporównywalna skala, w sumie jakże różne bajki, a skuteczność jakby podobna. Zastanawiam się co z Obajtkiem zrobi platfusie lewactwo, gdy już w myśl ośmiogwiazdkowego hasła czy postulatu zrzucania pisowskiej szarańczy, wreszcie dorwie się do władzy? Przecież nie zarzyna się kury, która znosi złote jaja. Nie uważacie Panowie?

Jeszcze pro domo sua.
Polecam miłośnikom zabytków, a sympatykom Dworu Czarne w pierwszej kolejności, interesującą stronę internetową "Sokoliszlak". Inicjatorka i szefowa tej witryny - Dorota Sokół była tu niedawno i właśnie opublikowała taki oto materiał: https://sokoliszlak.cba.pl/?page_id=26864

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-12 17:40

Panie Jacku.
Brutalność i toksyczność słownictwa
Widza i AS-a to dla Pana bez różnicy?
Jak tak, to tak!
Jak mawiał Wielki Szu.

Zgoda! Zgoda!
Zgoda! Zgoda!
A Bóg wtedy
rękę poda.


JJ:
Nie jest bez różnicy, czemu dawałem już wyraz. Ale też wyraźnie pisałem, że nie będę po aptekarsku wyważał i oceniał komentarzy. Taki klimat dialogu między PT Komentatorami generalnie mi nie odpowiada. Z rozpędu wrzucam to wszystko do jednego worka, co oczywiście nie jest eleganckie, więc przepraszam.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-12 18:45

Panie Jacku!
OK!
Ja tu dla dobra sprawy naprawdę zrobię wszystko,
co tylko komu przyjdzie do głowy.

Dotychczas starałem się jak mogłem.
Ja, to ja.
Mogę nawet zniknąć dla dobra sprawy.
I zniknę jak wcześniej pisałem.

Załóżmy, że zniknie w końcu też,
tak ładnie od dawna określany przez Widza,
"Bardzo Unikalny Niespotykany Idiota Ewidentny Kretyn",
czyli Pan Buniek.

Co dalej?

Pozostanie Kultura Wysoka?

Widz @ 37.30.28.*

wysłany: 2021-01-13 12:51

OK.

Panie Jacku, zobowiązuję się nie komentować najgłupszych nawet "

wynurzeń medialnych' naszego AS-a.

Nawet takich, zresztą dotąd też przecież nieskomentowanych:



AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2020-12-29 14:48

Mam wnuka,
który skończył 5 lat.
Zaczynam pisać jego przygody jako 6,7,8,9 i dziesięciolatka.
Czyli, jaka będzie najbliższa pięciolatka.
:-)
Leci to tak:

Był raz Sebuś, fajny chłopak,
który chodził do przedszkola!
Jego mama zaś na imię
miała bardzo pięknie - Ola!

Pięć już latek mam skończone!
Rzecze Sebuś - mądra głowa,
Czas najwyższy więc mi zacząć
szukać tego, co się chowa!

Czas wyruszyć w świat daleki!
Poznać morza, poznać lądy
i zaczerpnąć wody z rzeki,

Wody, która zwie się żywą!
Więc jej będę szukał szczerze!
Bo chcę ŻYĆ! a nie - pić piwo
i gnić w jakiejś pakamerze.

Co rzekł, to i zaczął czynić!
Zaraz więc poszukał kija,
znalazł, patrzy... a to szabla!
Więc ochoczo nią wywija!


Tytuł całości?
Może:
"Chłopiec z szablą 2021" ?


Czyli polskie dziecko, szabla i co będzie
w ciągu pięciu lat?
Jakie go spotkają przygody w tej Polsce pocovidowej?

Liczę na podpowiedzi szanownych Panów!
Jakie przygody mają spotkać to pokolenie,
które dziś ma pięć lat,
potem dziesięć,
a za dziesięć lat?
Co powinno się wydarzyć by to pokolenie było...
No właśnie. Jakie.



On ma najwyraźniej problemy, nikt go nie rozumie, nie wie jaki jest

naprawdę( chociaż to nie jego problem, tylko ich !), nie wsparli go

dotychczas inni komentatorzy, nawet pan Buniek i to napisany

dwukrotnie z dużej litery ( zupełnie bezzasadnie).

Niech mu Pan napisze, że jest najwyższej mądrości i ... kultury też.

Ja nie mogę mu pomóc, bo jestem teraz w tym temacie ...

niewiarygodny.

Jacek Jakubiec @ 31.2.58.*

wysłany: 2021-01-13 18:33

OK, zobowiązanie przyjęte.
Na wszelki wypadek zapytam: czy Szanowny Widz będzie usatysfakcjonowany, jeśli Pańskie wpisy będę czytał i ewentualnie będę tu - tak jak teraz - zamieszczał na przykład co trzeci z nich? Zależnie od okoliczności...

Widz @ 37.30.18.*

wysłany: 2021-01-13 19:01

Jeżeli Pan najpierw ocenzuruje wszelkie " błyskotliwe", " inteligentne",

kulturalne", " rzeczowe" aczkolwiek " poetyckie", wcale nie debilne "

Pogarda I Skundlenie", " kundle" czy " mengelizmy", to nie ma tematu.

Pozostała reszta w tamtych wpisach jest niewarta komentarza i raczej

obawiam się, że wątpię, żeby mi się chciało to komentować, skoro

dotychczas baaardzo rzadko to robiłem.

Jeżeli nie będzie tych debilnych stwierdzeń, to nie będzie moich ostrych

reakcji.

Jeżeli dalej ktoś będzie uznawał , że jest dowcipny lub jego "ekspresja"

wymaga użycia takich, wymienionych wyżej, grubych słów w stosunku do

innych, to będzie mi ciężko się powstrzymać.

Nie potrafię pomylić deszczu z moczem!

W dodatku uważam, że napisać " kulturalnie " Jest Pan idiotą", to

niepotrzebne silenie się na " kulturę".

Wystarczy " kulturalnie : " Ty idioto"!

JJ:
Kilkakrotnie już tu wyraźnie mówiłem, że ten - nazwijmy go tak - "wąsko interpersonalny" aspekt w życiu niniejszego forum mnie nie interesuje. I to zdecydowanie! Nie temu miało ono służyć. Zatem odmawiam wdawania się w cenzurowanie wpisów Panów Komentatorów. Na to nie mam ochoty, ani temu nie zamierzam poświęcać czasu i energii. Najprostsze jest nie publikowanie wypowiedzi o takim przechyle... Szanowny Widzu, proszę o zrozumienie...

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-01-13 22:54

Ubaw mam z pana Widza. Chyba "nie jarzy" jakie głupoty wypisuje. Stwierdził, że jak ktoś o kimś powiedział, jest świnia albo tchórz lub stchórzył czy się skundlił to znaczy, że ten człowiek jest zwierzęciem. Czuję, że obawia się, że kiedyś ktoś mu może powiedzieć, że się skundlił. Moja rada: panie Widz to się pan nie skundlaj i nie bądź pan świnia to pana nikt tak nazywać nie będzie.
Co ciekawe pan Widz wie, że odczłowieczanie to metoda polityczna największych kanalii. Hitler tak robił i wielu innych też, a kto teraz "kanalia" to też pan Widz wie, bo przecież w przedszkolu uczyli : "kto przezywa to się tak nazywa".
Zatem panie Widz informuję, że to poseł zwany Prezesem obywateli dzieli na sorty łamiąc tym samym ostentacyjnie Konstytucję i odczłowiecza nazywając "gorszy sort" "elementem animalnym".
Przy okazji informuję, że oficerowie Policji mają już nie przysięgać na Konstytucję. Może to i dobrze, że tak ostentacyjnie Konstytucję z przysięgi wyrzucono? Teraz większość rządzących ma ten dokument gdzieś i taka jawna deklaracja wiele wyjaśnia.
Pan Bu3las napisał: "najprostszym rozwiązaniem jest znalezienie prawdomównych kandydatów i zagłosowanie na nich w najbliższych wyborach". Osobiście wolę uważać, że nie ma takich (patrz rozmowy PIS w Wałbrzychu). To System Polityczny ma zapewnić wspieranie uczciwych polityków i eliminację nieuczciwych. Jeżeli polityk skłamał świadomie by utrzymać się przy władzy to obywatele powinni się o tym dowiedzieć dzięki dziennikarzom (i RPO) i polityka od władzy odsunąć.
Pan Bu3las napisał: "Rzecznik to tak jak dróżnik ... i .... nas ganiał." Informuję po raz kolejny, że RPO nie jest od tego by ganiać ale by informować. RPO Informuje władzę i obywateli o stanie prawnym i faktycznym w pewnym obszarze spraw demokratycznego państwa prawa. Zatem RPO, "Bada, czy na skutek działania lub zaniechania organów władzy publicznej nie nastąpiło naruszenie prawa, zasad współżycia i sprawiedliwości społecznej oraz czy nie doszło do aktów dyskryminacji" i informuje zainteresowanych.
Dlatego obecna władza strasznie nie lubi RPO.
RPO ma badać i informować, a od ganiania przestępców jest wymiar sprawiedliwości (Policja, prokuratur i sądy) oraz prawodawcy i suweren czyli my obywatele. Obecna władza ma przekaz "prochem jesteś i w proch cię obrócę" zaś RPO : "jesteś człowiekiem i obywatelem dumnego narodu żyjącego w centrum Europy i dla tego masz prawa człowieka i obywatela". Ten przekaz obecne władze strasznie denerwuje.
Pan Bu3las napisał, że przekop mierzei (Putinowi) nie w smak. Też mam ubaw! Co Putina to obchodzi? Tyle samo mniej więcej co i naszego gdyby gdzieś w Rosji ktoś jakieś dołki sobie kopał. Ma koparkę i grunta to sobie kopie. Przekop ma wymiar polityczny tylko na podwórku krajowym. Władza tylko pokazała, że nawet największą głupotę może zrobić, bo może i już.
O przekopie ja już pisałem i chętnie poczytam argumenty pana Bu3las w sprawie wymiaru ekonomicznego i polityki zagranicznej wobec Rosji wynikającego z tego przedsięwzięcia.

bu3las @ 176.114.236.*

wysłany: 2021-01-14 02:07

Pnie Buniek, przekonany jestem, że niewiele z przedstawianych argumentów Pan zechce zrozumieć. Znajduję Pana w doskonałym humorze, ma Pan ubaw ze wszystkiego. Tylko pogratulować.

Zwrócę uwagę na jedną rzecz. Mechanizmy obrotowe mostów będą od strony południowej, Słusznie.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-14 05:39

Pan Buniek:
"Widz wie, że odczłowieczanie to metoda polityczna największych kanalii."

A może nie wie?
Może też nie wiedzieć,
że kij ma dwa końce.

Ostatnio wrzuciłem
do internetowej maszyny do pisania wierszy dla grafomanów
szczytowe osiągnięcie myśli Widza na tym forum,
czyli słynne:
"Bardzo Unikalny Niespotykany Idiota Ewidentny Kretyn"
uzyskałem taki efekt:

"Wyjątkowy jest człek każdy w swej godności.
Idiota żaden, ani inny taki
Dureń, nie traci przed stwórcą najmniejszej wartości.
Zafajdany nawet kretyn też chce szacunkości."

Maszyna, jak maszyna! Głupia i tyle.
Ale ten pion!

Będę się upierał:
Nie zgadzam się na odczłowieczanie na tym forum
nawet AS-a!
Z jakiegokolwiek powodu.

Widz @ 37.30.28.*

wysłany: 2021-01-14 09:50

panie Buniek, celowo z małej litery , naucz się pan, celowo z małej litery,

czytać ze zrozumieniem i nie wciskaj mi w brzuch afoamerykaninka.

Nie to napisałem, co pan rzekomo odczytał.

Jeżeli pan, celowo z dużej litery, chce być i dumny jeszcze z bycia

kundlolemingiem tzw. opozycji, to gratuluję.

Polecam panu, żeby ktoś potrafiący czytać ze zrozumieniem to panu

przeczytał i przystępnie wytłumaczył, jak lemingokundlowi, co napisał

twórca " opozycji totalnej", Grzegorz Schetyna:

SCHETYNA:
Dziś przede wszystkim życzę Platformie zdolności rozpoznania rzeczywistych zagrożeń i wyzwań stojących przed Polską. Nie zamykania się w elitarnej czy medialnej bańce, nie ulegania modom i trendom, które nie mają nic wspólnego z prawdziwymi potrzebami Polaków. Ja sam jako współzałożyciel, a później lider PO nauczyłem się tego, że radykalny konflikt, ideologiczne zacietrzewienie, wykluczający agresywny krzyk – łatwe do prezentowania w studiu telewizyjnym czy internecie i będące ulubionym żerem populistów – nie pokrywają się z oczekiwaniami Polek i Polaków.

Ja już nie mam nawet ubawu z pana, panie Buniek, bo to przypadek

beznadziejny z panem i współczuję, że nikt już nie może panu pomóc!

Jacek Jakubiec @ 31.2.58.*

wysłany: 2021-01-14 10:08

To jak już sobie Szanowni Panowie solidnie nawkładali, to może dowiem się co myślicie "w tematach" :
- Rokita vs Wawrzyk vs Gwiazdowski vs ta czwarta dwojga nazwisk
- Obajtek i jego skok na niemieckie media w Kraju nad Wisłą
- Trump wywalony z globalnych platform i poniewierany impeachmentem
- szczepić się czy nie (już się zarejestrowałem)
- nowa (vide TVP) odsłona afery Amber Gold
etc.
Choć mnie najbardziej cieszyłaby rozmowa o Centrum Rzemiosła w Dworze Czarne, tylko że tu musiałbym Panom przybliżyć aktualności (bo trochę się dzieje...).

Widz @ 37.30.28.*

wysłany: 2021-01-14 10:12

" Będę się upierał:
Nie zgadzam się na odczłowieczanie na tym forum
nawet AS-a!
Z jakiegokolwiek powodu."


A ja się będę upierał:

Nie zgadzam się na odczłowieczanie na tym forum Morawieckiego,

Niedzielskiego, nawet " Kaczora" Kaczyńskiego

Z jakiegokolwiek powodu.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-14 10:55

Pan Jacek:
"...co myślicie "w tematach" :
- Rokita vs Wawrzyk vs Gwiazdowski vs ta czwarta dwojga nazwisk"

RPO powinien być ktoś uczciwy i normalny.
Ale co to dziś znaczy "normalny"?
Może być spór! Bez końca!

"Obajtek i jego skok na niemieckie media w Kraju nad Wisłą"?

Jak jest w Niemczech, czy Francji, wiadomo.
Sam tylko FAKT od wielu lat robi nam wodę z mózgu.
Dosyć tego!

"Trump wywalony z globalnych platform i poniewierany impeachmentem"?

A co? W komunizmie może być inaczej?
Normalka!

"szczepić się czy nie"?

Kto chce, ten wie!

https://gadowskiwitold.pl/aktualnosci/komentarz-tygodnia-prawo-do-wolnosci-poradnik/

"nowa (vide TVP) odsłona afery Amber Gold"

Poczekajmy jeszcze z dwadzieścia lat.
Może coś się wyjaśni!

Nudy panie...

Ale:

Wielkie covidowe wyszczepianie umierającego w mękach narodu trwa.

Ja już nie daję rady!

Jedyna nadzieja
w restauratorach,
hotelarzach,
narciarzach,
saneczkarzach
i Góralach.

Podobno ruszą od 18 stycznia

Tak czy siak:
Precz z likwidatorami Polski!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-14 11:55

Ponieważ szatan znów zawył,
to ja jednak jeszcze w temacie "ustawiania do pionu"
czyli przypominania,
że
człowiek ma niezbywalne PRAWO DO GODNOŚCI.
Kto narusza to prawo,
stosując odczłowieczanie jak metodę walki (?), argumentowania (???),
czyż nie ma prawa do miana największej KANALII,
jaką kiedykolwiek jesteśmy w stanie sobie wyobrazić?
Pytanie retoryczne.

Mając jednak na uwadze miłosierdzie,
bo podobno każdemu mogą być wybaczone największe grzechy,
nie wspomnę,
że przyczyna może tkwić
we wrodzonej skłonności do czegoś w rodzaju pieniactwa,
albo też w niewłaściwym doborze leków...

Jak będzie, zobaczymy.

Powtarzam!
Nie zgadzam się na odczłowieczanie kogokolwiek,
tylko z tej racji, że ma inne poglądy, że błądzi,
albo też jak AS,
jest grafomanem i co tam jeszcze na jego temat
dotychczas wyrzucił ze swej paszczy szatan,
za narzędzie biorąc jakiegoś nieszczęśnika,
co niby mieni się zaledwie obserwatorem.

Nie zgadzam się na odczłowieczanie
kogokolwiek na tym forum!
Panie Jacku.


JJ:
ZDECYDOWANIE, GORĄCO, SERDECZNIE I Z PRZEKONANIEM P O P I E R A M !!!

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-01-14 18:06

Wielce Szanowny Gospodarz zadał wiele pytań. Ponadto wypada odpowiadać innym tu piszącym. Zatem najpierw pan AS. Piękny wierszyk Pan zamieścił i słuszną tezę. W odpowiedzi zacytuję inny, znaleziony w otchłani innej bańki "klikaczy" internetowych:
Wy - bez czci i godności
Wy - pazernej chciwości kapłani
Nie wygracie w swojej chytrości
Pokonacie się wzajem sami

Zaślepieni brzękiem mamony
Odwróconych pojęć i znaczeń
Zachłyśnięci smołą z ambony
Stworzyliście kraj z przeinaczeń

Waszym ojcem jest podłe łgarstwo
Waszą matką kłamliwa obłuda
Waszym królem złośliwy karzeł
A z nim błazen zwący się tram ta ra tamta

Wy - bez czci i godności
Wy - pazernej chciwości kapłani
Zakłamani do szpiku kości
Przeminiecie w historii otchłani.

Rozwój podłości pana Widza też rozbawia. Tradycyjny wpis o mojej skromnej osobie, ale nowe dwuczłonowe wyzwisko i czytuje złote myśli byłego szefa PO. Poza tym, coś o wciskaniu, ale moim zdaniem to chyba nie miało być w brzuch, tylko gdzie indziej skoro pisał, i to zdrobniale, coś o afroamerykanach.

Szanowny panie Bu3las, znając pańskie zdolności do pisemnego wyrażania myśli jestem przekonany, że jeżeli czegoś pan nie jest w stanie jasno tutaj wyartykułować to rzecz nie istnieje. Macherzy od nienawiści wmówili panu uczucia bez podstaw merytorycznych. Teza, że coś robi się ze szczerej nienawiści wobec osoby/grupy narodowościowej jest na gruncie doktryny chrześcijańskiej (patrz pan AS) nie do obronienia.
Szanowny Panie Gospodarzu! W sprawie szczepionek martwi mnie kilka kwestii.
Tempo szczepień. Moim zdaniem coś rząd kręci i ściemnia (ale tak się dzieje nie tylko u nas). Moderna podaje, że po pierwszej dawce skuteczność jest w okolicy 90%, a Pfitzer, że 52%. Odstęp pomiędzy dawkami to 21-42 dni ale są też opinie, że może być więcej tylko nie zbadano. Zatem moim zdaniem, lepiej byłoby by szczepiono bez trzymania drugiej dawki w magazynie! Zwłaszcza już ze kilka miesięcy szczepionek będzie w bród. Pojawiła się też informacja, że Pfitzer chciał nam sprzedać 13 mln dawek po cenach komercyjnych (po czasie kiedy unijne zakupy negocjowano i dlatego nie można było podbijać ceny poprzez indywidualne zakupy bo kupowano wspólnie). Niemcy kupiły. Odmrożenie gospodarki warte jest ogromnych sum i dlatego warto nawet przepłacić. Lepiej drugi raz zaszczepić za kilka miesięcy gdy szczepionek będzie w bród niż trzymać szczepionki w zamrażarce ale szczepić szybciej. To na pewno będzie kosztować, ale mniej niż przekop.
W tej sprawie jest tez inna teoria spiskowa: "Europoseł Bartosz Arłukowicz, zasugerował, że w Polsce brakuje szczepionek być może „dlatego, że na 14 posiedzeń Health Security Committee UE polski rząd nie uczestniczył w 9. „Tam ważyły się między innymi losy szczepionek dla państw członkowskich”.
"Mamy zaraportowanych w systemie 818 straconych szczepionek". MaBeNa zadziałała. Medialnie przykryto "burdel organizacyjny". Kilka znanych osób zgodziło się być "ambasadorami szczepień". Wrobiono ich okrutnie. Komisja na WUM nic nie wyjaśniła. Podobnie jak ta Smoleńska. Te Komisje tylko dla swoich. Podzielić i Skłócić działa! Wiarygodność potrzebna od teraz.

Oczywiście zaszczepię się w pierwszym zaproponowanym mi terminie.

Wiarygodność potrzebna od teraz. Dlatego jako RPO może być tylko pani zaproponowana przez opozycję, bo jest zaproponowana przez opozycję i jest merytorycznym fachowcem. Czym więcej władza weźmie władzy tym większa na niej spocznie odpowiedzialność. MaBeNa za kilka lat nie pomoże!!!

W sprawie Orlenu jako "czebola" medialno-paliwowo-energetycznego i być może jeszcze ziemniaczano-buraczanego pod kierownictwem ludzi z klucza jedynie słusznej siły politycznej zwalczającego konkurencję metodami policyjno-sądowymi mam też zdanie i ono brzmi: "precz z komuną". Poza tym, handlarze złomem zawsze dodają: "Niemiec płakał jak sprzedawał".

W sprawie tego co się stało w USA można tylko powiedzieć, że mogło być gorzej. Warto jednak zapamiętać lekcję, że kłamstwa mają krótkie nogi. Pan Trump kłamał i doszło do nieszczęścia i mam nadzieję, że rzecz będzie wyjaśniana. Poruszyło mnie wystąpienie jednej pani poseł od republikanów. Jej teza mniej więcej brzmiała: "Mam w doopie wasze partyjne gierki. Siedziałam tam na galerii i bałam się o własne życie. To nasz prezydent Trump podjudził tą tłuszczę do tych mordów i dlatego chcę by był ukarany".
W sprawie "fejsa" i "tłitera" to podoba mi się wyjaśnienie brzmiące w taki sposób: "to prywatne firmy i gdyby do prywatnej knajpy przyszedł gość, który wymiotuje na innych, wyzywa i obraża obrzydliwymi kłamstwami innych gości to należy go wyprosić i więcej nie wpuszczać". Pan Trump ma dostęp do mediów i może wszystko uczciwie wyjaśnić. Problem w tym, że On uczciwie nie potrafi.

Widz @ 37.30.20.*

wysłany: 2021-01-14 20:59

WOW! ŁOŁ !

Aleś pan, panie Buniek jest ... bystry i " dowciapny".

Nawet bardziej, niż inny anioł z tego bloga, którego aureola wyraźnie w

... , uciska.

Otóż w kwestii " afroamerykaninka', którego chciałby mi pan wciskać nie

w brzuch, lecz z " drugiej strony,to mam obawy, czy on się tam zmieści,

bo od dawna mam tam już pana.

Jeżeli pan uważa " lemingokundla " za wyzwisko, to przepraszam.

Jest pan jednoczłonowym kundlem, bo przecież według pana, to nie

wyzwisko, tylko właściwe, pełne " mowy miłości" określenie

przeciwników ideowych.

Skoro pan nie przeprosił za kundli, to chyba dobrze pana nazwałem?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-14 21:50

Proponuję jakiś rodzaj resetu.
Co by to miało znaczyć?

Od teraz nikt nikogo tu nie wyzywa, nie poniża itd.

Jest to do przyjęcia?
Przeszłość odkreślamy gruba linią!
Da się?

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-01-14 23:38

Panie Widz, Wielce Szanowny Gospodarz już się wyraził, że nie życzy sobie osobistych wycieczek. Nie wyzywałem pana tylko potępiam pewne poglądy. Pan zaś wyzwiska kieruje wobec mojej skromnej osoby. Nic nie pisałem o pańskich częściach ciała tylko skomentowałem pańskie wpisy zakładając, że skoro pan pisze o nich to są to jakieś pańskie marzenia, oczekiwania czy fobie. Skoro pan czegoś tam oczekuje od jakiegoś obywatela USA, koloru dowolnego, dotyczące pańskiego ciała to jest to pańska sprawa.
Pan Gospodarz pytał o Amber Gold. Moim zdaniem to jest sprawa kryminalna i prokurator już się w tej sprawie wypowiedział i kogo mu się udało do pierdla wsadził. (Przedawnienie!) Robienie polityki na takich odgrzewanych kotletach, których gdy jeszcze nie śmierdziały pomyjami i szambem (Komisja Sejmowa) nikt nie kupił jest nieetyczne - delikatnie rzecz ujmując. Niemniej jednak, gdyby jakiś startujący w wyborach polityk miał coś za pazurkami to oczekuję od dziennikarzy, że w stosownym czasie materiał przedstawią do oceny wyborców. Ale wtedy oskarżany polityk powinien mieć też dostęp do niezależnego sądu. Teraz z tym może być problem, bo 10 mln Polek i Polaków wie, że za chwilę policja, prokuratorzy i sędziowie to będzie część partii rządzącej. Ba, szykuje się nawet, że RPO i WSZYSCY dziennikarze.
Zatem zanim sądy stracą niezależność to informuję o ciekawym prawomocnym wyroku do anulowania. "Katarzyna Szymańska-Jakubowska, rzeczniczka Antoniego Macierewicza, gdy był on szefem MON, została prawomocnie skazana za pomówienie czterech oficerów polskiego wywiadu i kontrwywiadu. Sąd uznał, że zrobiła to na jego polecenie." Ponadto "Obecnie toczy się podobna sprawa innej rzeczniczki Antoniego Macierewicza płk Anny Pęzioł-Wójtowicz".
Dalej brak wyjaśnień "po co rozkopano groby ?" i za co był przebrany Putin gdy strzelał z łuku do samolotu w Smoleńsku!

Jacek Jakubiec @ 5.174.65.*

wysłany: 2021-01-15 00:14

Reset AS-ie Szanowny? Dobry pomysł!
Ja popieram. Odkreślając przeszłość grubą linią warto tu jakoś zaznaczyć ten historyczny moment. Nie mam lepszego pomysłu niż posłużyć się poezją. Tym bardziej, że trochę poezji we wpisach Szanownych Panów już tu bywało... Zatem sięgnę do dorobku Wybitnego Twórcy. Będzie trochę nie na temat. Chociaż... jednak tak! Bo tym wierszem Tuwim uświadamia marudom z totalnej opozycji, że np. polskie koleje czynią postępy. Dziś minister Adamczyk mówił w telewizorze, że za kilka lat (mówił chyba o roku 2024) polskie składy będą gnały 250 km/h. Nieźle!... Ale przede wszystkim w pociągach już tak, jak drzewiej nie trzęsie.
No więc niech żyje poezja Tuwima!
Zachowam się jak Pan Jowialski. Znacie? No to posłuchajcie...
Ja tego nie znałem.
Moja ślubna twierdzi, że to niemożliwe żeby to Tuwim napisał, że ktoś mu świnię podłożył.... No nie wiem. To, że pisywał bajki dla dziatwy czy śliczne liryki, nie zmienia faktu, że potrafił czasem wyzbyć się zahamowań. Jak wtedy, gdy grzecznie ale stanowczo upraszał liczne zastępy bliźnich (różnych kategorii), żeby go w dooopę pocałowali.

Tak terapeutycznie polecam poniższe na chwile pandemicznie smętne i nijakie:

* * * * *

Julian Tuwim - PODRÓŻ DO WARSZAWY

Poranek wczesny
Jadę pośpiesznym
Wprost do Warszawy
Załatwiać sprawy.
Pociąg o czasie
Ja w drugiej klasie
Wagon się kiwa
Pije trzy piwa.
Łódź Niciarniana,
W pęcherzu zmiana.
Pęcherz nie sługa,
A podróż długa.
Ruszam z tej stacji
Do ubikacji.
Kto zna koleje
Wie, jak się leje.
To co trzęsie się
W Los Angelesie
Formę osiąga
W polskich pociągach.
Wyciągam łapę,
Podnoszę klapę,
Biada mi biada,
Klapa opada.
Rzednie mi mina
Trza klapę trzymać.
Łokieć, kolano
Trzymam skubaną.
Celuje w szparkę,
Puszczam Niagarkę,
Tryska kaskada,
Klapa opada.
Fatum złowieszcze-
-wszak wciąż szczę jeszcze.
Organizm płynną
Spełnia powinność.
Najgorsze to, że
Przestać nie może.
Toczę z nim boje
Jak Priam o Troje.
Chce się powstrzymać
- ratunku ni ma.
Pociąg się giba,
A piwo spływa.
Lecę na ścianę
Z mokrym organem,
Lecąc na drugą,
Zraszam ją strugą.
Wagonem szarpie,
Leję do skarpet,
Tańcząc czardasza
Nogawki zraszam.
O straszna męka,
Kozak, flamenco,
Tańczę, cholera
Wzorem Astaira.
Miota mną, ciska,
Ja organ ściskam.
Wagon się chwieje,
Na lustro leję.
Skład się zatacza,
Ja sufit zmaczam.
Wszędzie Łabędzie
Jezioro będzie.
Odtańczam z płaczem
La Kukaraczę,
Zwrotnica, podskok
Spryskuje okno.
Nierówne złącza-
-buty nasączam,
Pociąg hamuje
Drzwi obsikuję.
I pasażera,
Co drzwi otwiera
Plus dawka spora
Na konduktora.
Resztka mi kapie
Na skrót PKP.
Wreszcie pomału
Brnę do przedziału.
Pasażerowie
Patrzą spod powiek.
Pytania skąpe
"Gdzie pan wziął kąpiel?"
Warszawa, Boże!
Nareszcie dworzec!
Chwila szczęśliwa
Na peron spływam.
Walizkę trzymam,
Odzież wyżymam.
Ach urlop błogi
Od fizjologii.
Ulga bezbrzeżna.
Pociąg odjeżdża,
Rusza maszyna
Hen w dal
Po szczy-
Po szynach.
——————-

Przysłała mi to kumpelka Ala ze skandynawskiej obczyzny. I dodała: "otrzymałam to od przyjaciela wczoraj wieczorem i... jeszcze chichoczę!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-15 06:53

Tuwim w wagonowym kiblu za PRL-u?
Ambrozja!

Co do chwil pandemicznie smętnych i nijakich
to na naszym jg24.pl taki tekst się wczoraj ukazał:

"Przedsiębiorcy, mimo zakazu, zamierzają otworzyć swoje biznesy

W Karpaczu przedsiębiorcy zorganizowali konferencję prasową. Zapowiedzieli na niej, że zamierzają otworzyć swoje biznesy już od poniedziałku. Hotelarze i właściciele stoków uważają, że rozporządzenia rady ministrów nie są w stanie uniemożliwić im prowadzenia działalności.

Jesteśmy u kresu wytrzymałości - grzmieli dziś na konferencji prasowej w Karpaczu przedsiębiorcy. I zapowiedzieli, że od poniedziałku 18 stycznia, ponad 100 podmiotów zostanie otwartych.

Będą to między innymi hotele, pensjonaty, restauracje czy stoki narciarskie.

- Teraz bój idzie nie tylko o nas, ale przede wszystkim naszych pracowników - mówi Tadeusz Kalupa, właściciel firmy Karpacz-Bus.

- Od poniedziałku w samym tylko Karpaczu działać będzie 100 podmiotów, w tym Stok Relaks- mówi Jędrzej Stanek, współwłaściciel stoku.

- Tylko za prąd właściciele stoku za ostatnie miesiące musza zapłacić 120 tysięcy złotych - dodaje Stanek.

Warto podkreślić, że z tarczy 6.0 mogło skorzystać zaledwie 5% przedsiębiorstw Karpacza. Ludzie są zdeterminowani. Do protestu przedsiębiorców z Karpacza dołączyli także gestorzy turystyczni z Świeradowa Zdroju i Szklarskiej Poręby.

W sobotę o godzinie 18:00 na Placu Ratuszowym swoje veto do działań rządu wyrazić mają także przedsiębiorcy z Jeleniej Góry.

prw.pl"

A więc nasi "górale" solidarni z Goralami!

A pod artykułem ZERO komentarzy.
Póki co.

Walka o NORMALNOŚĆ trwa,
choć rozkręca się powoli.

A po odsłuchaniu najnowszego komentarza Witolda Gadowskiego
nadal trwamy przy niezłomnym postanowieniu
by się wyszczepić?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-16 16:17

W dzisiejszych czasach na brak ciekawostek nie można narzekać.
Oto jedna z nich. Z naszego blogowiska.
Nie mogłem się powstrzymać.

U RPS-a jeden z komentarzy i odpowiedź tegoż:

"Piotr @ 109.241.47.* wysłany: 2021-01-14 15:07

Treści Pana ostatnich wpisów dowodzą , że usunięcie Pana z lokalnych struktur PISu było słusznym posunięciem . Dużo zdrowia i mniej jadu życzę . Swiat naprawdę jest piekny a Polska jest jednym z lepiej rzadzonych państw . To opinia wielu międzynarodowych instytucji I czy się to Panu podoba czy nie , tak jest i jeszcze będzie przez najbliższe 3 lata albo i dłużej :)

[Rafał: Szczęśliwie jestem w znakomitym towarzystwie: Radek Sikorski, Michał Kamiński, Paweł Kowal, Ludwik Dorn, Paweł Zalewski, Kazimierz Ujazdowski.]"

Jeśli RPS nie kpi to...
nie wiem.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-01-18 15:31

"Coś jakby" znów cisza blogowa? A co na poniższe tezy pan As?
Polecam zamiast bloga MK: "https://passent.blog.polityka.pl/2021/01/17/przekaz-dnia-lapaj-zlodzieja"
Cytat z tego tekstu:
"Im bardziej władza ogranicza swobody, np. projektując odebranie obywatelom prawa do odmowy przyjęcia mandatu, im bardziej się kompromituje (patrz taśmy z Wałbrzycha i rozwiązanie tamtejszej organizacji PiS), im bardziej łżą media państwowe, tym głośniej Kaczyński i Kurski krzyczą „łapaj złodzieja!”. I to nawet w kościele, podczas mszy z okazji ósmej rocznicy śmierci matki wicepremiera.
To kolejny przykład sojuszu ołtarza i tronu, Kościoła i władzy. „Prawdziwym zagrożeniem dla Polski – czyli kraju, w którym wszyscy chcemy żyć w wolności i różnorodności – jest właśnie instytucja Kościoła i jej urzędniczy establishment”. I dalej: „Nie wiem, kiedy w najnowszej historii Polski Kościół odgrywał tak destrukcyjną rolę jak teraz” – pisze prof. Jacek Leociak w nowej książce „Wieczne strapienie”. „Żadnych kompromisów z urzędniczym establishmentem kościelnym, żadnych koncesji na rzecz tej skorumpowanej i skompromitowanej instytucji władzy. Pan Jezus sobie poradzi bez tego całego episkopatu. Jestem tego pewien”, pisze Leociak.
Polecam tę książkę szczególnie obu prezesom – Kaczyńskiemu i Kurskiemu. Znajdą tam moc dowodów, że ojczyzna, Kościół i Naród są w niebezpieczeństwie."

No i jeszcze w tej sprawie pan Roman Giertych:

"Jego Ekscelencja ks. Arcybiskup Stanisław Gądecki
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
Szanowny Księże Arcybiskupie!
Wczoraj TVP pokazała wystąpienie szefa partii Prawo i Sprawiedliwość pana Jarosława Kaczyńskiego, który w ramach Mszy Świętej, od ołtarza obrzucał obelgami swoich przeciwników politycznych i reklamował kłamliwą produkcję TVP przygotowaną przez pana Sylwestra Latkowskiego. Reklama ta dotyczyła filmu, który narusza dobra osobiste pana Donalda Tuska, jego Rodziny oraz szeregu innych osób powielając tezy o ich rzekomo przestępczej działalności, której nawet nie potrafiła wskazać powołana w tym celu Komisja Śledcza.
Wystąpienie to, oraz zgoda władz kościelnych na obrzydliwą propagandę partyjną uprawianą od ołtarza przez szefa partii politycznej stanowi przekroczenie kolejnej bariery serwilizmu wobec rządzących. Jest też jawnym sprzeniewierzeniem się zasadom Kościoła Katolickiego, które zabraniają tego typu zachowań.
W związku z powyższym mam do Księdza Arcybiskupa pytanie. Czy Kościół w Polsce jest jeszcze częścią Kościoła Katolickiego, czy też stał się swoistym Kościołem Narodowym działającym na zasadzie własnych zasad? Zarówno Katechizm Kościoła Katolickiego, jak i Kodeks Prawa Kanonicznego, a także nauczanie ostatnich papieży jasno wskazują, że nauczanie od ołtarza programu politycznego (w tym przypadku nienawiści politycznej) jest jawną zdradą tych wiernych, którzy tego programu nie podzielają. Od lat mamy w Polsce podobne praktyki organizowane przez zakon redemptorystów i kiedyś za czasów Prymasa Polski Jóżefa kard. Glempa spotykały się one ze stanowczym potępieniem ze strony hierarchii. Dzisiaj są one zwyczajnie przejmowane. Rozszerzenie się tego zjawiska na życie parafialne może prowadzić do odejścia od życia religijnego przez miliony Polaków, które PiSu- nie popierają. Już zresztą doprowadziło do drastycznego spadku zaufania Polaków do Kościoła. Za kadencji Księdza Arcybiskupa spadek ten wyniósł prawie 25% i jest to największy kryzys zaufania Narodu do Kościoła w historii naszej Ojczyzny. Przyczyną tego kryzysu jest oczywiście związek widoczny dla każdego pomiędzy hierarchią katolicką w Polsce, a rządzącą partią Prawo i Sprawiedliwość wyrażany we wzajemnym wspieraniu się, finansowaniu, propagowaniu i ochranianiu. Związek ten jest zgubny dla Kościoła, który jest po prostu zwyczajnie wykorzystywany do celów politycznych przez cynicznych graczy. Brak reakcji na takie zachowania, to zbrodnia."

A ponadto, w te samym temacie, wniosek w formie jakże popularnej czyli wierszyka z Internetu :
"Strzeż się księdza w swej zagrodzie
bowiem gorszy jest niż złodziej.
Choć nowiną dobrą kupczy
i okradnie i wy****y."

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-18 18:56

Pan Buniek:
"A co na poniższe tezy pan As?"

Co. NIC!

Jak cisza, to cisza!.

A na poważnie.
To za trudne dla mnie.

Rejteruję.
A rękawicy nie podejmuję bo nic tu nie zwojuję.
Tekst nie dociera do mnie.

Jacek Jakubiec @ 5.174.65.*

wysłany: 2021-01-18 19:37

Do Pana Buńka:
Daniel Passent udaje że nie wie jakie to, zagrażające nam ZŁO, ma na myśli Kaczyński. Wychodzi z tego publicysty komunistyczny kiedyś a teraz postkomunistyczny agitator i tyle. Inna rzecz, że oglądając teraz serial o Agnieszce Osieckiej można do Passenta nabrać trochę sympatii, gdy jako mąż poetki, przejmuje i to z sercem i skutecznie - za nich obydwoje - całą rodzicielską opiekę nad ich świeżo narodzoną córką. Z filmu wynika, ze macierzyństwo nie było powołaniem tej naprawdę świetnej, ale dość zabawowej i lewitującej w chmurach, artystki. Mniejsza o Passenta...
A panowie Tusk i Giertych?
Marne to autorytety! Lepiej żeby nie próbowali brać na siebie misji arbitrów elegancji i mentorów od moralnej edukacji Polaków.

Widz @ 37.30.26.*

wysłany: 2021-01-18 20:36

Panie Jacku, 10/10.

Jak widać, ten ktoś jest w bańce informacyjnej mediów polskojęzycznych

i nawet nie udaje, że czerpie wiedzę z innych źródeł niż, jak się kiedyś

przyznał, z Onetu.

Czekam teraz na antypisowskie i antypolskie teksty z ItarTASS i RIA

NOWOSTI.

Bo o FAZ nie wspominam, przecież jest Onet.

W Berlinie jest lotnisko, to po co nam?

A w takim razie po co nam Onet?

Każdy ma takie " ałtorytety" na jakie zasługuje.

Byle tylko byli przeciwko PiS-owi i " очень хорошо " und sehr gut!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-19 09:46

Aktualności są takie:

Wszyscy się szczepimy!
To w TVP.

Brakuje szczepionek
bo Niemcy nam zabrały.

Lockdowny są bardzo skuteczne
w zniszczeniu gospodarek poszczególnych państw,
natomiast nie maja żadnego wpływu
na ograniczenie "pandemii".

Czekamy na skutki uboczne u zaszczepionych.

Poza tym
nudy mnie biorą najszczersze.
Co do polskiej polityki.
I światowej też.

Planeta Ziemia kosmicznym liderem
w osiągniętym poziomie głupoty!
Gdyby gdziekolwiek indziej poza nią było
jakiekolwiek życie.
A NIE MA!
Tak jak nie ma mózgu w dużym palcu u nogi.
Bo spodobało się Bogu tak urządzić świat,
że to tu, na naszej kosmicznej drobince,
są wszelkie formy życia.
A cały kosmos na to pracuje.

To na razie tle.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-19 14:19

Tak tylko.

Pandemia:
Większość na danym obszarze choruje na daną chorobę.

Szczepionka:
Osłabione wirusy, czy bakterie danej choroby
podane po to,
aby system odpornościowy organizmu
nauczył się je zwalczać,
gdy nastąpi konkretny atak choroby.

Jakiś problem?

Widz @ 37.30.27.*

wysłany: 2021-01-19 16:36

Tak tylko.


recydywa
1. «ponowne popełnienie przestępstwa przez osobę już karaną»
2. «ponowne wystąpienie objawów choroby»
3. pot. «grupa recydywistów»
4. «powtórzenie się jakiegoś negatywnego zjawiska»

• recydywista • recydywistka

https://sjp.pwn.pl/slowniki/recydywa.html

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-19 17:45

Napisał bym coś od siebie,
ale nałóg szarpania za nogawki
to potęga!

Nie pluję jadem!
Bezpośrednio co prawda.
Już po raz drugi!
Tak że jest progres!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-19 18:56

Pan Buniek, wiadomo.

Widz?
Do powiedzenia nie ma NIC.

AS?
"Nie muszę tu być, lecz cieszę się,
gdy czasem jestem...
Chociaż nie muszę stąd iść (póki co)
[...]
Ja chcę nie musieć nic..."

I tyle.
Jak mówiłem,
NIE MA NIC!

Albo niewiele...

Widz @ 37.30.26.*

wysłany: 2021-01-19 20:06

Bimber:
Składniki:
1 kg cukru
4 litry wody
10 dkg drożdży piekarskich
To jest oryginalny przepis. Osobiście polecam zamiast 4 litrów wody dać 4,5 litra. Chodzi o dobre przepracowanie przez drożdże cukru. Dzięki temu zacier nie będzie zbyt słodki, co korzystnie wpłynie na smak finalnego produktu.
W takich proporcjach składniki mieszamy, wlewamy do pojemnika, w którym mamy fermentować. Zakładamy rurkę fermentacyjną, uprzednio napełniając ją wodą. I odstawiamy w zaciszne miejsce, najlepiej w temperaturze około 19-23 stopni. Po okresie około 1,5 tygodnia zacier przestanie nam “pykać” – to znak, że proces fermentacji się zakończył. Czekamy jeszcze 2-3 tygodnie aż płyn się wyklaruje.
Tu bardzo ważna uwaga: jeśli nie chcecie, aby wasz bimber miał charakterystyczny zapach drożdży, zlewajcie zacier bardzo ostrożnie, aby nie wymieszać klarownego płynu ze znajdującymi się na dnie martwymi drożdżami. Następnie gotowy płyn poddajemy obróbce termicznej.
https://www.alkowiki.pl/przepisy/bimber-czyli-jak-w-warunkach-domowych-stworzyc-cos-z-niczego/

Jakiś problem?

PS. Żeby być szarpanym za nogawki , to najpierw trzeba je mieć.

Chłopcy w krótkich majtach ich nie mają.

Napisałbym - razem.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-20 07:55

Czy ktoś odpowie na wpis:
"Widz @ 37.30.26.* wysłany: 2021-01-19 20:06"?

Ja bym odpowiedział, skomentował, gdyby nie fakt,
że Widz ZNOWU NIC nie napisał.

Mylę się?
Niech ktoś mnie wyprowadzi z błędu!
To staje się potwornie nudne
i nawet mnie może zniechęcić.
A przecież Widz
sam siebie nie będzie szarpał za nogawki i ob...
No, mniejsza z tym.

Komuś zależy, żeby tu powiało pustką?
Ja mam takie wrażenie.
Mądrzy zamilkli,
ja, jako grafoman itd
(z wszelkimi "tytułami" nadanymi AS-owi przez Widza),
nie reaguję na PUSTKĘ wpisów Widza...

Co do Pana Buńka, to na razie bez zmian.

Jacek Jakubiec @ 5.174.65.*

wysłany: 2021-01-20 10:57

No i dalej w tonacji ad personam. Czy komuś zależy...? Wątpię, Szanowny AS-ie. A już na pewno nie gospodarzowi.
Ten wolałby pełnokrwiste rozmowy na konkretne tematy. Ale ważne. Czy to w wymiarze 1) globalnym, 2) narodowym, 3) lokalnym, a niechby 4) uniwersalnie aksjologicznym czy obyczajowym...
Na przykład - to ad 1) w połączeniu z ad 2):
Jaka będzie prezydentura Bidena? Czy utrzyma gospodarczy rozpęd z epoki Trumpa? Czy faktycznie odpuści sobie pielęgnowanie sojuszu z Polską, który wykreował poprzednik i postawi na UE? Czy on, katolik, pozwoli aby w USA lewactwo zatryumfowało do końca?
Macie Panowie jakieś prognozy?
Dzień po temu stosowny, skoro właśnie dziś duet Biden & Harris obejmują tam swoje rządy.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-20 12:42

No i dalej w tonacji ad personam?
Pozostaje nie zwracać uwagi
i pozwolić się w nieskończoność traktować po "widzowemu?
Czy to byłoby normalne?
Kto tu komu wali ad personam,
a kto próbuje...
Co ja próbuję Widzowi?
Nie jeździć po mnie jak po burej suce.
Bo niby dlaczego?
Ale zdaje się, że próżny mój trud.

Pan Jacek pyta o prognozy odnośnie Bidena itd.

Odpowiem po swojemu:

W Polsce ukazała się książka
biskupa Rzymu, niejakiego Franciszka,
pod znamiennym tytułem:
"Powróćmy do marzeń".

Czyich marzeń?
Jezusa zwanego Chrystusem?

Biden katolik?
Za jego katolicyzm nie dałbym złamanego grosza.

Powiadam raz jeszcze:
Nudy!
Wszystko zdycha!

Może ktoś widzi jakąś iskrę nadziei?
Chętnie poczytam.
Tylko tak jakoś niech będzie przejrzyście napisane,
też w sensie graficznym.
To w szczególności do Pana Buńka.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-20 13:02

"Biden będzie miał tyle do powiedzenia w Białym Domu, co portier"
MK

Tu:
https://www.kontrowersje.net/usa_to_taki_zsrr_tylko_bardziej_kolorowy_biden_to_taki_andropow_tylko_starszy

A to wystarczy:

"Podobieństw pomiędzy obecnymi USA i byłym ZSRR dałoby się wskazać jeszcze wiele i nie ma tu nic z demagogii, po prostu USA zrobiły w ostatnim czasie milowe kroki w stronę marksizmu i zrobią kolejne. Pozostaje jeszcze na koniec krótkie omówienie zjawiska przyjaźni polsko-radzieckiej i bratniej pomocy. Za kadencji Trumpa nasze relacje z USA były niezłe o ile mówimy o formie i ornamentach. W treści mieliśmy brutalnie realizowane interesy, za które płaciliśmy niemało, ale w sumie działało to na naszą korzyść. Teraz wchodzimy w etap „rubla transferowego” i będziemy robić interesy w radzieckim stylu, oni nam sprzedadzą stal, a my za połowę ceny oddamy im blachę walcowaną albo statki. Podsumowując, skończyło się wszystko co dobre w USA i skończyło się wszystko, co dobre w relacjach Polski z USA."
MK

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-21 10:44

Tu gdzieś prześwituje iskierka nadziei:

https://gadowskiwitold.pl/aktualnosci/komentarz-tygodnia-chinskie-macki/

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-21 12:31

Nowości na temat.
Innych nie widzę.

https://www.youtube.com/watch?v=_0DjLhwuwW8&feature=youtu.be

Jacek Jakubiec @ 31.1.84.*

wysłany: 2021-01-21 14:07

W ostatnim Komentarzu Tygodnia Gadowski tropi (w sposób ciekawy i udokumentowany, jak to on) "chińskie macki" w powstaniu Covidu 19. Pomyślałem sobie że może zainteresuje go political fiction dość szokująco przedstawiona w niedługim opowiadaniu Maksyma Aleksandrowicza. Autorowi mniej chodzi o to, skąd się ten wirus wziął w Chinach, ale bardziej jak znalazł się on Europie. A zwłaszcza we Włoszech z których rozpełzł się na ten kontynent i resztę świata... To śmiała, wręcz sensacyjna, hipoteza z wątkiem kryminalnym a i deczko erotycznym.
Polecam pod linkiem:
https://maksymaleksandrowicz.wordpress.com/2020/03/21/przestrzen-zyciowa/?fbclid=IwAR0wqacHtyABsZmE1GmBOLafigX_9o9-JVI9U1MeAZi58ebUmFZ8eFZIZ-g

Mnie zaintrygowała nie tyle sama narracja, ot, - licentia poetica, co data pod którą to opowiadanie zostało przez autora opublikowane: 21. marca 2020 r.
To 10 miesięcy temu. Jeśli sięgnąć do tego dnia pamięcią, to my tu w Polsce mieliśmy dopiero pierwsze setki zakażonych i pierwszych zmarłych. Za to we Włoszech, zwłaszcza w Bergamo, ale nie tylko, właśnie zaczynał się mega-horror... Wypisz-wymaluj to, co w tym czasie jakby proroczo "zaprojektował" autor opowiadania "Przestrzeń życiowa".
Poleciłem to red. Gadowskiemu, może się nad tym pochyli.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-21 15:49

Panie Jacku!
Ja to czytałem!
Kto to polecał?
Że to Pan, to głowy nie dam, ale...
Coś mnie się roi...

JJ:
Owszem ja. Wiosną, gdy przeczytałem i wydało mi się ciekawe. A teraz sprowokował mnie Gadowski, którego Pan polecił.

Jacek Jakubiec @ 31.1.84.*

wysłany: 2021-01-23 16:18

Właśnie w sieci trafiłem na taki oto artykuł:
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/slask/przodek-bidena-zostal-uwieczniony-w-polskim-kosciele/c17mt7l

Lekko zdębiałem czytając to. Sensacją byłoby, gdyby nowy, całkiem jeszcze świeży, prezydent Stanów miał mieć (???!) geny wiążące go… z naszym Mieszkiem I.
Pewnie jest to jakoś do zweryfikowania. Przypomniałem sobie, że mam po temu pewną możliwość, z której spróbuję skorzystać. Myślę o Timie Firkowskim, którego wspominam w mojej książce o Dworze Czarne (to krewniak Stanisława Firkowskiego, pierwszego po wojnie, świetnego polskiego zarządcy majątku na Czarnem). Otóż Tim żyje w USA i jest specem w branży... genealogicznej. Może zechce casus Joe Bidena skomentować ?... Jeśli byłoby coś na rzeczy, to onże nowy gospodarz Białego Domu pewnie byłby skłonny przybyć kiedyś do Bielska-Białej i w kościele Św. Stanisława pokłonić się wizerunkowi swojego (???) przodka.
Nawiasem: gdyby tak się stało, byłby to drugi już przypadek kojarzenia prezydentów USA z pięknym Podbeskidziem. Bo wcześniej Golcowie zauroczyli George'a W. Busha swoim San Francisco na beskidzkim kretowisku...

Ale jest w tym materiale inny ciekawy wątek.
Zadziwiły mnie zdjęcia z wnętrz kościoła św. Stanisława!... Pojęcia nie miałem, że istnieje średniowieczna świątynia z tak znakomitym malarstwem ściennym z tamtej epoki. A i ten rzeźbiony w kamieniu wizerunek domniemanego fundatora, to też klasa najwyższa. To miejsce jest zdecydowanie godne wypromowania i to bez względu na Joe R. Bidena... Który póki co o cieszyńskim księciu Przemysławie I Noszaku pojęcia nie ma.
I pewnie tak zostanie.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-24 10:26

Panie Jacku.
Podobno Amerykę też odkrył Polak.
A Biden? Szkoda gadać.

Żadnej iskierki nadziei nie dostrzegam.

natomiast wszystko sprowadza się do:

1. Szczepimy staruszków by się nie męczyli,
2. Lockdowny w państwach służą do bankructw tychże państw.
aby światowi bogacze mogli przejąć na własność bogactwa ziemi i lasy.

Reszta jest nieważna.
Poza iskierką nadziei.
Gdzie ona?

Jacek Jakubiec @ 31.1.84.*

wysłany: 2021-01-24 13:17

Co znaczy "szkoda gadać"? Przecież niczego innego tu nie robimy...
No więc w temacie Bidena z piastowskimi (he, he,...) korzeniami, od fachowca z Bielska-Białej otrzymałem mail, którego fragment wklejam:

"(...) Co do sensacji związanej z genealogią Bidena, ja podchodzę do tego raczej sceptycznie. Czekam aż wypowie się ktoś z poważnych historyków bardziej kompetentnych w tej sprawie. Przemysław Noszak z linii Piastów Cieszyńskich, był wnukiem Mieszka I cieszyńskiego. Miał córkę Małgorzatę, która wyszła w Anglii za barona Simona Felbrigga (który nota bene miał 3 żony i podobno trudno ustalić, które z jego dzieci pochodziło od której żony). Z drugiej strony, znane jest też upodobanie elit amerykańskich do wyszukiwania nobliwych przodków z Europy. Wydaje mi się że raczej ciężko jest wyprowadzić rodowód aż do XIV wieku (ale można zapłacić komuś z genealogów kto to zrobi).

Kamienna rzeźba – wizerunek Przemysława Noszaka, pochodzi z jego nagrobka w kościele farnym w Cieszynie – nie z Bielska! Na sklepieniu kościoła w Starym Bielsku, przy zworniku wschodniego przęsła widnieje tylko skromna główka mężczyzny o krótko ściętych włosach, a na samym zworniku orzeł piastowski, którym pieczętowali się cieszyńscy książęta. Wydaje mi się że któryś z moich kolegów zainspirował się chyba historią złotego pociągu z Wałbrzycha i w podobny sposób robi reklamę Bielsku.
(...)"

Zatem jest tu dość istotne sprostowanie. Że to nie o historycznego Mieszka I (tego od chrztu Polski) chodzi, jakby wynikało z publikacji "Faktu", ale o księcia cieszyńskiego Mieszka I. Dzieliły ich trzy stulecia.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-24 14:00

Co znaczy "szkoda gadać"?
O Bidenie.
To człowiek, którego nie ma!
A niejaki Bolek to podobno od cezarów pochodzi.

Problemy są tu na ten przykład:

"Portal Kontrowersje.net @PKontrowersje 32 min
Prawdziwy dramat...

Antoni Stępień @stepien_antoni 18 g.
Zajmuję się trochę sportem dzieciaków w wieku 9-12 lat. Dziś spędziłem wśród nich co najmniej 10 godzin. Turniej, więc rozmowy i obserwacja. Powiem tak: nauka zdalna to proces ogłupiania i demoralizacji młodych ludzi. Zbrodniarze, opamiętajcie się, gubicie to młode pokolenie."

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-25 09:09

Odważni z Jeleniej Góry!

Sanepid Jelenia Góra
OBYWATELSKIE aresztowanie Dyrektorki
za prześladowanie restauratorów i hotelarzy.

https://www.youtube.com/watch?v=s9XHpF7d2WE&feature=emb_title

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-25 09:21

Facet w niebieskiej czapeczce pod jeleniogórskim SANEPID-em
może mieć rację i być niewiarygodny.

Bo wygląda jak wygląda, bo używa języka;
czy wygląda na reprezentanta Polaków?

Nie mówię, że coś wiem,
ale wciąż wyskakuje u nas jakaś stonoga albo inny bolek.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-25 13:39

No nie mam nic bardziej optymistycznego.

https://www.youtube.com/watch?v=GI77rfxnpss&feature=emb_logo



Dalej jest jeszcze jaśniej:
"W czasie „Narodowego Programu Szczepień” zmarł pierwszy pacjent, bezpośredni po podaniu pierwszej dawki „szczepionki”. O tym, że tak się stało poinformowałem na portalu Twitter, chyba jako jeden z pierwszych i mam wrażenie, że dopiero po tym wpisie tematem bardzo ostrożnie zajęły się media i w swoim stylu coś tam nałgał rzecznik Ministerstwa Zdrowia Andrusiewicz. Fakt, że ta śmierć została zmilczana i przez rząd i przez media, nie jest rzecz jasna przypadkiem. Od początku „pandemii” komunikaty są ukierunkowane w taki sposób, aby budziły grozę, jednak w jasno wyznaczonym obszarze. Ludzie mają się bać „śmiercionośnego” wirusa, natomiast „szczepionkę” uznawać za 100% bezpieczną i najbardziej przyjazną organizmowi. Z oczywistych względów każdy zgon i powikłanie będą budzić niepożądane wątpliwości dlatego w ogóle się o tym nie mówi, a cała propaganda jest nastawiona na statystyki szczepień, co też w szybkim tempie kona z braku „szczepionek”. Gdy jakiś „oszołom” dotrze do niepożądanych informacji i przedstawi je opinii publicznej, zaczyna się inna propagandowa śpiewka całkowicie odwrotna do śpiewki „pandemicznej”.

Powszechnie wiadomo, że pacjenci w ostatnim stadium raka, czy po ciężkich wylewach umierają na modnego wirusa, bo cała reszta to „choroby współistniejące”. W przypadku zgonu po szczepionce propagandziści odwrócili „narrację” o 180 stopni i teraz to choroby pacjenta zabijają, ponieważ „szczepionki” nie mogą stracić statusu 100% bezpieczeństwa. Przy zgonach na „modnego wirusa” mówiło się, że pacjent mógł jeszcze pożyć, ale zabił go wirus, przy zgonie po szczepionce mówi się, że pacjent i tak by umarł ze wzglądu na liczne choroby. Czego tu nie rozumieć? Wszystko jest proste i podporządkowane „ochronie zdrowia”. Pozostaje jeszcze wyjaśnić dodatkową tragedię, otóż do umierającego pacjenta, któremu podano „szczepionkę”, trzykrotnie był wzywany zespół reanimacyjny i za każdym razem bezskutecznie. Połączmy teraz wysiłki rządowe związane z propagandowym ratowaniem „naszego Rodaka” w śpiączce, co się doskonale sprzedaje, etycznie i patriotycznie, z tym, że przytomny człowiek umarł bez udzielenia pomocy. Łączy te dwie tragedie jedno – śmierć na froncie rządowej propagandy. W jednym i w drugim przypadku mamy całą gamę wzniosłych słów, operacja się udaje, tylko pacjent umiera.

Nie wolno mieć złudzeń, co do polityków, wcześniej niż później prawie każdy upadnie i zaryje nosem w rynsztok, ale przecież mówimy o rządzie, który miał być natchniony dobrem Polski i Polaków. Natchnął się, tylko czymś zupełnie innym, poczuciem wszechwładzy i bezkarności, szaleństwem i tchórzostwem jednocześnie, a wszystko to razem prowadzi do zabawy ludzkim życiem. Na śmierci rządzący zbijają kapitał polityczny od prawie roku, na zmianę śmiercią straszą i śmierć lekceważą, bo nie o jeden zgon po „szczepieniu” chodzi, ale o 40 000 zgonów w ubiegłym roku, których nie udało się przypisać do modnego wirusa. Bardzo to niski upadek, co gorsza bez wyciągania jakichkolwiek wniosków, nie mówiąc o rachunku sumienia. I lepiej nie będzie, ta władza się nie podniesie moralnie, będzie gnić coraz szybciej i dopiero chude lata w opozycji przywrócą do pionu, ale mnie ta historia i nieuchronny polityczny zgon dawno przestały interesować, dlatego w tym miejscu kończę."

Tyle MK oczywiście tu:
https://www.kontrowersje.net/mier_na_froncie_rz_dowej_propagandy_niski_upadek

Dodam tylko szok,
jaki mnie ogarnął, gdy Beata Szydło, najlepszy premier RP,
dostała kopa przy pomocy bukietu kwiatów,
a na jej miejsce wskoczył były doradca Donalda Tuska.
No i się zaczęło.
Kiedy to było?
A teraz?
Narodowy plan "zap******ać za miskę ryżu",
pod warunkiem, że nie jesteś starcem 60+
jest konsekwentnie realizowany.

Czy może czegoś nie wiem
i sieję defetyzm?


JJ:
Niestety, tak to widzę.
Szanowny AS w jednym froncie z p. Wielguckim sieje defetyzm.
Tak uważam, nie wchodząc w szczegóły materii, na której się nie znam.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-25 20:33

Nie znam się, ale uważam że to defetyzm?
Ale z faktami trudno dyskutować.

Kończę w takim razie z cytowaniem Wielguckiego,
skoro to defetyzm.
Żeby było miło.

Reszta informacji ze świata innych od tego, co podaje Wielgucki,
to dla mnie śmieci bez wartości.
Groźne śmieci.
No, chyba, że coś się zmieni.

W takim razie czekam na informację,
która będzie antydefetystyczna.

Obyśmy mieli szczęście.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-26 08:47

Fajny film wczoraj widziałem!

Дворец для Путина. История самой большой взятки

Reżyseria:

Алексей Навальный

https://www.youtube.com/watch?v=ipAnwilMncI&feature=emb_logo

Jacek Jakubiec @ 31.1.84.*

wysłany: 2021-01-26 09:40

Właśśśśśnie, i to jest temat !!!
Ja też ten film widziałem. TVP wyemitowała go z dobrym polskim tłumaczeniem.
I co?
Car Wowka już światu powiedział, że nie ma z tym bizantyjskim "dwarcom" nic wspólnego. W każdym razie jako właściciel...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-26 11:03

To jest temat?

Nakradł się, nakradł,
nie przyznał się,
w końcu wziął i umarł.
Tak powiedzą!
Bo co?
Wowa wiecznie żywy?
Nie ma opcji.

Żona mówi, że weźmie przykład
i też se coś zmodyfikuje w kuchni.


Na wzór.

Jacek Jakubiec @ 31.1.84.*

wysłany: 2021-01-26 14:06

Temat jest i to w wielorakim ujęciu Szanowny AS-ie.

Po pierwsze: co z tego wyniknie?
To że już wcześniej, i to zanim ten film został wyemitowany, lud rosyjski masowo (jak na ten, jakże specyficzny, kraj) wyszedł w obronie Nawalnego na ulice, co samo w sobie jest wymowne, a co już obecnie skutkuje tysiącami zatrzymań (to tak łatwo się nie skończy) - to jedno. Ale jeszcze ciekawsze jest to, jaki w międzynarodowej przestrzeni publicznej będzie rozbryzg goooowna wrzuconego teraz w wentylator? Bez mała dwugodzinny film, profesjonalnie przygotowany to finezyjna robota nie tyle Nawalnego co potężnego sztabu niezłych analityków, jego kooperantów. Rzec można - czapki z głów! A on sam mówiący do kamery składnie, z głowy i w sposób wyważony (bez nadmiaru etykiet i przymiotników...) - to obok atrakcyjnych obrazów (także z drona, nie było to chyba łatwe...), musi robić wrażenie.

Po drugie: sam Aleksiej Nawalny.
Z tego co o nim wiadomo, nacjonalista i liberał. Poglądy nieklarowne i zmienne (np. w sprawie co dalej z Krymem?), ale jako trybun ludowy - pierwsza liga! Dla mnie to przede wszystkim przypadek ciekawy charakterologicznie. Ma cel, którego nie odpuści, nie cofając się przed rolą wręcz straceńca. Już go truli, ale się szczęśliwie wylizał. Niemcow, Politkowska i Litwinienko mieli mniej szczęścia. OK, ale w tym przypadku rzecz jeszcze jest w toku. To raczej początek czegoś większego. Facet ostentacyjnie wrócił do kraju, mógł być pewny że go zwiną, mają go w garści i w każdej chwili może zostać unicestwiony. Choćby z rąk jakiegoś urki, czy nadmiernie pobudzonego współwięźnia, który potem tez popełni "samoubijstwo".
Nawalny chyba to wkalkulował. Ale... MISJA to MISJA! Film z Morzem Czarnym w tle nie powstał teraz, ale emisja nastąpiła właśnie teraz, gdy jego reżyser jest fizycznie w ręku tych, których zaatakował. Pewnie tak to zostało przez niego wyreżyserowane. Czy film może być jego polisą ubezpieczeniową? Gdzie indziej tak mogło by być, ale w putinowskim, bywszym Sojuzie? Nie byłbym pewny. Zatem Aleksiej Nawalny ma ekipę i musi mieć podobnych sobie, potencjalnych zmienników.

Robocza hipoteza: o tym że film powstaje - to od dłuższego czasu wiedział kto trzeba a Putin zwłaszcza.
Co więc robić? Ano mamy "nowiczoka"! Tyle że tym razem nie wyszło. Póki co.
Ja w każdym razie podtrzymuję: jest TEMAT...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-27 08:18

W poniedziałkowym tygodniku "Do Rzeczy"
Przeczytałem jak zwykle Wojciecha Cejrowskiego.
Temat Biden.
Taki sam, jak temat Putin.
Żadnych zaskoczeń.
Tu i tu - zaplecze.
Różnica taka, że Nawalny
wali jak w bęben w Putina.
Ale Putin to mocny bęben!
Cichy - Noviczok jak trzeba,
a nawet głośny!
Jakieś manewry na ten przykład.

Nawalny?
"Brał udział w marszach nacjonalistów, popierał „rosyjskich zuchów” walczących z Gruzją i w 2014 r. mówił „Krym nasz”. A więc nacjonalista. Albo gorący patriota, któremu zależy na tym, żeby jego kraj był największy i najlepszy."
Tu:
https://forsal.pl/gospodarka/polityka/artykuly/8074878,nawalny-to-nacjonalista-i-wojownik-o-potezna-rosje-wywiad.html

nawiasem.
W czym Rosja może być najlepsza?
To podobno nie państwo,
ale stacja benzynowa.
Prosperuje,
jak sprzeda gaz i ropę.

Jacek Jakubiec @ 37.7.24.*

wysłany: 2021-01-28 14:51

Tego, że panie spod znaku błyskawic i wściekłych macic po ogłoszeniu wyroku TK znów się przypomną, można było być pewnym. Dla osób rozumnych uzasadnienie wyroku jest jasne i widać już, że nie o obronę praw kobiet tu chodzi, że to ewidentnie tylko pretekst. Rzeczywisty cel został jednoznacznie i głośno zwerbalizowany na zadymach: zmienić rząd! A na jakiż to? Z jakim w ogóle programem? Przy jakich gwarancjach, że ten nowy n.p. skuteczniej zapanuje nad epidemią? etc. etc.
Takimi i podobnymi drobiazgami pani Lempart i ten cały Strajk Kobiet sobie głowy nie zawracają.
Jest ośmio-gwiazdkowa misja: "J..bać PiS!" i to wystarczy. Proste i jasne.
Nie mam wątpliwości, że jeżeli to, co wczoraj znów wróciło na stołeczne i nie tylko ulice, nie spotka się z szybką, zdecydowaną i skuteczną kontrą, to amok będzie narastał nieubłaganie i prędzej czy później doczekamy się takich scen, jakie ze zgrozą oglądamy na ulicach miast zachodnich. Tam powody i preteksty mogą być inne, ale lewactwo tak działa...

Co z tym robić?
Po pierwsze - tu musi zadziałać Państwo. Rozwinę to w kolejnym wpisie.

Jacek Jakubiec @ 37.7.24.*

wysłany: 2021-01-28 17:48

ciąg dalszy:

Nie jestem znawcą prawa, zwłaszcza karnego, ale jako szary obywatel uważam, że pani Marta Lempart powinna trafić za kratki i czekać na werdykt wymiaru sprawiedliwości.
Nie wiem zresztą czy ona do tego nie dąży (wzorem Aleksieja Nawalnego, to jednak inna liga!), ale wątpię czy tym sposobem może coś ugrać.

W jej działaniach i wypowiedziach było już wszystko:
- łamanie prawa - zakazu masowych zgromadzeń
- wulgaryzmy słowne obrażające moralność publiczną
- atakowanie i znieważanie policjantów na służbie (opluwanie, „zamknij ryj, psie!”)
- nawoływanie do zbrodni („czy jest ktoś odważny z bronią?”)
- zastraszanie urzędników parlamentarnych (nie ważcie się publikować wyroku TK) i medyków (nie ważcie się odmawiać zabiegów aborcji!).
Te ostatnie hasła padły wczoraj i Polska je usłyszała. Czy w pełnych zdaniach nie zabrzmiały jak groźby karalne? A jeśli tak, to czy tylko ja to widzę? Wydaje mi się, że Prokurator Generalny z ekipą powinni bez trudu znaleźć na to monstrum stosowne paragrafy.
Co Panowie o tym myślą ?

To było po pierwsze.

Po drugie – inne refleksje a propos Strajku Kobiet ale nie tylko.
Wysłuchałem rano felietonu R.A. Ziemkiewicza, który jadowicie jak to on, naigrawał się z tego, co robi Szymon Hołownia. Że kłusuje wyłapując różnych politycznych outsider’ów, głównie z Platformy, ale także inne formację mając na oku. Zarzut główny RAZ-a nie dotyczy politycznego kłusowania ani gotowości do zmiany szyldów przez polityków, bo to normalka, ale odnosi się do tego, że pozyskiwane figury, ideowo reprezentujące różniste opcje (każdy pies z innej wsi - ludowe), a przede wszystkim dość już opatrzone i zużyte, nijak nie przystają do zapowiedzi Hołowni, że tworzy n o w ą partię. Nie ciągnę tego wątku, bo „nie mój cyrk, nie moje małpy”, może Hołownia sam odwarknie się Ziemkiewiczowi. Dodam, ze ten wytrawny znawca polityki ruchowi POLSKA 2050 świetlanej przyszłości nie wróży.

Przywołałem to, bo naszło mnie skojarzenie w kontekście Strajku Kobiet. Akcja organów ścigania wydaje mi się nieunikniona, ale… tak sobie pomyślałem…, że może równolegle byłoby tu coś do ugrania właśnie przez Szymona Hołownię. Zdobyłby w Polsce sporo nowych akolitów, gdyby podjął próbę okiełznania nawiedzonej lemparcicy. Powinien dać wyraz swojej katolickiej skłonności do ewangelizowania bliźnich, co kiedyś dość mocno eksponował. Może zresztą to z takich pobudek podjął już raz próbę zaoferowania Strajkowi Kobiet swojego wsparcia? Może chciał im powiedzieć „błądzicie dziewczynki!”. A co go spotkało? Usłyszał słynne „Wy…dalaj!”. Dziewuchy spuściły go „na bambus”. Tylko że tak obcesową odmową ten elokwentny kaznodzieja nie powinien się zrażać. Toż i jego obowiązuje kanon miłości bliźniego, ewangeliczne nakazy o nie chowaniu urazy, nadstawianiu drugiego policzka, etc… Za wiele może by pan Szymon nie ugrał, to zresztą dość prawdopodobne, ale jeżeli naprawdę myśli o gruntownej naprawie Rzeczypospolitej(?), to akurat w tej sprawie mógłby zebrać sporo punktów. Chyba tylko on…
A co zrobi? Zobaczymy.
Musiałby Pan Szymon naprawdę mieć to, co Latynosi nazywają „cojones”. Czy ma, nie wiem.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-29 09:08

Pan Jacek:
"Tego, że panie spod znaku błyskawic i wściekłych macic po ogłoszeniu wyroku TK znów się przypomną, można było być pewnym"

Pytanie:
Dlaczego takie jak Lempart są bezkarne?

"tu musi zadziałać Państwo"?
Pytanie:
W czym państwo polskie, czyli rząd PiS, zadziałało SKUTECZNIE?
Chętnie się dowiem.

Ja słucham i czytam MK i Gadowskiego, ale obiecałem sobie,
że defetyzmu siał nie będę.

Ziemkiewicza nie daję rady.
Taka ułomność.

Wczoraj był wywiad Karnowskiego z PJK
w telewizji "wPolsce".

Według mnie PJK nie ma nic do powiedzenia w obecnej sytuacji.
a to on jest naczelnym "nadczyr****m" (cytat z dawnych komuszych lat)
nad resortami siłowymi.
Wicepremier.
Szef, będący podwładnym swojego podwładnego - Morawieckiego.
CYRK i tyle.


JJ:
W czym państwo polskie zadziałało skutecznie? Parę punktów znalazłoby się:
1) Utrzymało przy życiu - choć nie bez strat - polską gospodarkę, co na tle Europy wygląda nieźle
2) Z pandemią też jako-tako, odpukać... , rząd sobie radzi
3) Nie pozwoliło (póki co) lewackim eurokratom Polską dowolnie poniewierać
Ja wiem, że to trochę jak w porzekadle "jak na garbatego to nawet prosty", ale gdy rozglądam się za tymi, którzy Dobrą Zmianę mieliby zastąpić Jeszcze Lepszą Zmianą, to jakoś pustawo wokół...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-29 18:06

Jest super!

https://wpolityce.pl/sport/536998-klemens-muranka-dalej-od-malysza-i-ahonena-w-willingen

A jutro i pojutrze nasi wezmą wszystko!
:-)

Jak poza tym karmię się w TVP codziennie
teleturniejem Va Bank i Jeden z dziesięciu!
Wygrywam!
:-)

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-31 08:25

Ostatnio te skocznie wymagające są.
Trochę wiatru w plecy i po wyniku.
Przy wyrównanym poziomie skoczków
odległości jak w ruletce.
Na kogo wypadnie, na tego bęc.
Nawet Murańka zrobił rekord skoczni.
I co z tego. Nic.

https://wpolityce.pl/sport/537107-kamil-stoch-na-podium-w-willingen-przed-nim-dwoch-norwegow

Dziś wygramy!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-31 18:56

https://wpolityce.pl/swiat/537206-brawo-zyla-drugi-w-willingen-czwarty-muranka

Wiatr.
Choć ci dwaj najlepsi obok Żyły
to jednak klasa!

JJ:
Kamilowi, Dawidowi i Piotrkowi życzę jak najdłuższego skakania z sukcesami, ale to co naprawdę cieszy, to ich młode zaplecze. Stękała, Wolny, Zniszczoł, Pilch a teraz coraz wyraźniej Murańka - to już niebawem ich godni następcy. Zastanawiam się, czy tu działają jakieś wyjątkowe talenty Pavla Doleżala? Jakie? W sumie jestem dobrej myśli.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-01-31 21:39

Pan Jacek:
"Zastanawiam się, czy tu działają jakieś wyjątkowe talenty Pavla Doleżala?"

Po mojemu
wystarczy na progu odpalić sprężynę
odpowiedniej mocy
w odpowiedniej milisekundzie.
Potem już tylko zamieniasz się w samolot
i lecisz.
I lądujesz telemarkiem.
Proste.

Jacek Jakubiec @ 46.215.16.*

wysłany: 2021-02-03 23:25

Cicho się tu zrobiło. I pusto.
Więc już tylko do Pana AS-a.

Wracam do mojego „flagowego” tematu. Oto, co w najbliższym czasie ma się dziać w sprawach Fundacji Kultury Ekologicznej (FKE) i Dworu Czarne.
Jutro (czwartek 4.02.21) przed Sądem Rejonowym dla Wrocławia-Śródmieścia ma się odbyć rozprawa z pozwu Ministra Środowiska (jeszcze z 2017 roku) w/s uchylenia uchwały ostatniego Zarządu FKE o likwidacji tej organizacji. Dla przypomnienia: organizacji pozarządowej z ćwierćwiekową tradycją, z dużym i cenionym dorobkiem. Tenże Zarząd, który wcześniej przestępczo wyprowadził z tejże Fundacji główny składnik majątku tj. Dwór Czarne przekazany jej w darowiźnie w roku 2008 przez Gminę Jelenia Góra, swoją ostatnią uchwałą, podjętą w dniu 24.06.2015 postanowił Fundację zlikwidować. Jeszcze subtelność: podważana przez ministra uchwała nosi datę o dzień wyprzedzającą uprawomocnienie się wyroku z procesu karnego z zakazem pełnienia przez skazanych funkcji w organizacjach społecznych i w spółkach. Ergo: formalnie rzecz biorąc uchwałę likwidacyjną podjęto „lege artis”. Ale... Fundacja, choć niejako w stanie hibernacji, trwa. Ma ofiarnie działającego zarządcę przymusowego i wszelkie szanse na powrót do życia.

To jutro, we Wrocławiu.
Natomiast trzy tygodnie później (czwartek, 25.02) przed Sądem Okręgowym w Jeleniej Górze ma się odbyć rozprawa apelacyjna, która powinna rozstrzygnąć kwestię, kto jest właścicielem Dworu. Pisałem już o tym, ale przypomnę generalia, bo to ważne.
Ta sprawa toczy się z pozwu Prokuratora Okręgowego w Jeleniej Górze z 30.01.2017 roku. Chodzi (cytat) „o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem, prawnym”. W skrócie: w oparciu m.in. o orzeczenie z procesu karnego o działanie na szkodę FKE, prokurator wnosi o wykreślenie z KW figurujących tam jako właściciele podmiotów utworzonych przez skazanych z pierwszego procesu, a wpisanie tam ponownie, jako faktycznie uprawnionego podmiotu, Fundacji Kultury Ekologicznej. Dlaczego sprawa trwa tak długo, to odrębny temat, przy czym – wiadomo - od roku walnie do tego przyczynia się pandemia. W każdym razie w pierwszej instancji wyrok już zapadł. W dniu 27.09.2019 Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z pozwem Prokuratora Okręgowego. Ale druga strona nie byłaby sobą, gdyby poniechała komplikowania spraw i bezsensownego przedłużania ich w nieskończoność. Stąd ta apelacja, mnożenie wniosków dowodowych nie na temat, pism procesowych, etc.…

Co nas zatem czeka?
Przede wszystkim mam nadzieję, że rozprawy w tych terminach wreszcie się odbędą. W obydwu sprawach są to już któreś terminy. No i oczekuję, zapewne nie tylko ja, że wreszcie przyniosą sprawiedliwy finał patologicznego horroru, jaki tu od 9 lat ma miejsce.
Może to przejaw nadmiaru optymizmu (choroba, z której nie myślę się leczyć), ale jestem przekonany, że dla sprawy Dworu Czarne, rok 2021 będzie rokiem przesilenia. Co miałoby to oznaczać?
To odrębny „temat na poemat”.

AS-ie Szanowny, proszę jutro trzymać kciuki!

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-03 23:38

Ja kciuki trzymam i mam nadzieję, że zapadną ostateczne wyroki. Pytanie tylko po co były reformy sądownictwa skoro sądy działają jak działają?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-04 07:03

Panie Jacku!
Pisze Pan:
"Zarząd, (FKE, jak mniemam - AS) który wcześniej przestępczo wyprowadził z tejże Fundacji główny składnik majątku tj. Dwór Czarne przekazany jej w darowiźnie w roku 2008 przez Gminę Jelenia Góra, swoją ostatnią uchwałą, podjętą w dniu 24.06.2015 postanowił Fundację zlikwidować."

Cóż powiedziałby na to Grek Zorba?
Cóż...

"Co nas zatem czeka?"

Po mojemu - dalsze umacnianie procesu ślimaczenia się.

Sąd sądem, a sprawiedliwość jaka jest, każdy widzi.

Boga się nie boją!
Takie złe duchy.
Na nich to już tylko
modlitwa, post i jałmużna.

Niezbadane są wyroki Boskie.
A sądowe?
Jak widać.

Jak mieć nadzieję,
nie tę lichą, marną?
Nie wiem.

Jacek Jakubiec @ 46.215.16.*

wysłany: 2021-02-05 09:37

Może nie jest tak całkiem źle, Szanowny AS-ie.
Rozprawa wczoraj we Wrocławiu odbyła się. Sąd zakończył postępowanie dowodowe, wysłuchał końcowych wystąpień stron a ogłoszenie wyroku zapowiedział za miesiąc, 4. marca.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-05 14:28

Pan Jacek:
"Może nie jest tak całkiem źle, Szanowny AS-ie"

Zgoda!
W końcu DC mógł być dawno sprzedany,
a FKE dawno rozwiązana.

Ten długonosy i jego banda,
to czyste zło.

Jacek Jakubiec @ 31.1.70.*

wysłany: 2021-02-08 14:28

To wystąpienie naszego rodaka -
https://www.pb.pl/msz-opublikowalo-umowe-z-usa-ws-roszczen-z-1960-r-604713?fbclid=IwAR12PpGAWVXXe3qaLD1B8QQ9Ec4XO1a0KB8CAT0xrQQXQupRK0aUEyVEwHc
- brzmi nieco sensacyjnie.

Po opublikowaniu go na FB otrzymałem od pewnego profesora z Wrocławia niezwłoczną replikę z informacją, że to wyważanie otwartych drzwi, bo tamta umowa między USA a PRL-em z r. 1960 została już 10 lat temu w Polsce opublikowana.
Pewnie tak, ale... dlaczego nie jest to mocno i zdecydowanie nagłaśniane ???
Jeżeli stałaby za tym filozofia radykalnego odcinania się od nazywania PRL-u "państwem polskim", byłoby to w tym kontekście strzelaniem sobie w kolano.
Oto link z artykułem na ten temat:
https://www.pb.pl/msz-opublikowalo-umowe-z-usa-ws-roszczen-z-1960-r-604713?fbclid=IwAR12PpGAWVXXe3qaLD1B8QQ9Ec4XO1a0KB8CAT0xrQQXQupRK0aUEyVEwHc

Chyba przyznają Panowie, że to temat dużego kalibru?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-09 06:38

"MSZ opublikowało umowę z USA ws. roszczeń z 1960 r.
DI, PAP opublikowano: 17-03-2011, 17:22"

Fakt! Artykuł sprzed dziesięciu lat.

Pan JaceK:
"Chyba przyznają Panowie, że to temat dużego kalibru?"

Ja się zupełnie na tym nie znam.
A Panowie?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-09 06:56

Mój wnuk ma szczęście,
że w tym momencie
żyć jemu przyszło w kraju nad Wisłą...

Mój wnuk ma szczęście?
Nasz kraj szczęśliwy?
Piękny?
Prawdziwy?
Ludzie uczynni?
W sercach niewinni?
[...]
Komuś pomyliły się epoki lub stulecia?

Gdzie my jesteśmy.
Ktoś wie?

Maryla Rodowicz - Tango na Głos Orkiestrę i Jeszcze Jeden Głos

https://www.youtube.com/watch?v=Yx-NizSTrck

Jacek Jakubiec @ 31.1.70.*

wysłany: 2021-02-09 09:43

Jest kilka wykonań tego utworu, ale najbardziej zaskoczyło mnie to:
https://www.youtube.com/watch?v=jfjnqCe7vlE
Ileż lat miała wtedy Roksana Węgiel? Przedwcześnie wyedukowane w patriotyzmie i dojrzale dziecko?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-09 11:45

Piosenka nie dla dziecka.
Poza tym dykcja niedopracowana.

Tylko Maryla.
Tu Sopot 1992 rok.

https://www.youtube.com/watch?v=i8TXle2U7wo

Z dzieci robić dorosłych.
Udało się kiedyś?

Jacek Jakubiec @ 31.1.70.*

wysłany: 2021-02-09 22:09

Chyba się tu jeszcze nie ujawniałem z moim członkostwem w bardzo nietypowej organizacji międzynarodowej p/n ASHOKA.
Co to takiego, można wyszukać w internecie. Przy innej okazji - opowiem więcej.
To, co właśnie otrzymałem z jej polskiego biura wklejam poniżej i polecam uwadze Panów.
To list amerykańskich nauczycieli skierowany do nowego prezydenta USA.
Wklejam tu ten obszerny tekst (może nie zapcham skrzynki) bo wśród gości tego forum są belfrowie a tematyka pedagogiczna nieraz się tu przewijała.
Wprawdzie mowa w nim o realiach hen... zza Wielkiej Wody ale problemy raczej uniwersalne a rekomendacje godne uwagi także tu, w Polsce...

--------------------------------------------------------------------


Washington Post
Democracy Dies in Darkness / Demokracja umiera w ciemności

List nauczycieli do Prezydenta Joe Bidena - Panie Prezydencie oto czego oczekujemy od Pańskiego Rządu
Valerie Strauss
3 lutego 2021, godz. 6:00

Nauczyciele amerykańscy z niecierpliwością wypatrują jak i kiedy Departament Edukacji Prezydenta Bidena przystąpi, w ramach polityki federalnej, do naprawy sytuacji w szkołach publicznych po ich czteroletnim pustoszeniu przez administrację Trumpa, która nawet nie próbowała ukrywać pogardy dla edukacji publicznej.
Troje pedagogów z wieloletnim doświadczeniem w nauczaniu młodzieży i kadry nauczycielskiej wystosowało list do Prezydenta Bidena. W liście wyrażają nadzieję, że nowa administracja zapewni wszystkim uczniom odpowiednią edukację szkolną, która „pozwoli im angażować się w sprawy, które mają znaczenie”.
Autorzy listu - Jenna Fournel, Cosby Hunt and Aleta Margolis wywodzą się z waszyngtońskiego Center for Inspired Teaching - Ośrodka Nauczania Inspirującego. Jest to organizacja non profit, zajmująca się opracowaniem i rozpowszechnianiem innowacyjnych programów kształcenia zawodowego nauczycieli, które mają na celu transformację nauczania opartego na przystosowaniu, w nauczanie oparte na zaangażowaniu.
W przytoczonym niżej liście pedagodzy wzywają Prezydenta Bidena, Wiceprezydent Kamalę Harris i Miguela Cardony, który oczekuje na zatwierdzenie przez Senat na stanowisku Ministra Edukacji, by wspierali proces nauczania bazujący na dociekaniu, umiejętności korzystania z mediów, na pedagogice antyrasistowskiej, priorytetyzacji nauk społecznych i ścisłych oraz docenianiu roli nauczycieli w krzewieniu demokracji.
Jenna Fournel jest Dyrektorką ds. programowania cyfrowego i komunikacji w Ośrodku Nauczania Inspirującego. Prowadzi także projekt pod nazwą # Inspired2Learn ( Inspirowani do nauki). Wcześniej pracowała w szkole średniej jako nauczycielka języka angielskiego i sprawowała funkcję dyrektorki ds. komunikacji w Krajowej Radzie Nauczycieli Języka Angielskiego. (Kontakt: jenna@inspiredteaching.org , twitter @inspireteach.)
Cosby Hunt jest dyrektorem ds. programów dla młodzieży oraz liderem programów Speak Truth ( Mówić Prawdę ) i Real World History Historia Świata Prawdziwa ). Od ponad 20 lat posiada certyfikat nauczycielski National Board (Komisji Narodowej) w dziedzinie nauk społecznych dla młodzieży i nauczycieli. W roku 2019 otrzymał także tytuł Nauczyciela Roku z okazji Dnia Historii Narodowej. Obecnie wykłada historię Stanów Zjednoczonych w klasie dla
zaawansowanych w Thurgood Marshall Academy Public Charter School w Waszyngtonie.
(Kontakt: Cosby@inspiredteaching.org.)
Aleta Margolis, była nauczycielka w szkole publicznej i profesor pedagogiki, jest założycielk ą i prezeska Center for Inspired Teaching, twórczynią bloga Hooray For Monday oraz członkinią Stowarzyszenia Ashoka ( Międzynarodowej Organizacji Innowatorów dla Dobra Publicznego ).
( Kontakt: aleta@inspiredteaching.orgaleta@inspiredteaching.org; Twitter: @inspireteach.); Twitter: @inspireteach.)

Oto list z rekomendacjami edukacyjnymi na rzecz budowania społeczeństwa zaangażowanego:


Prezydent Joe Biden,
Wiceprezydent Kamala Harris
Dr Miguel Cardona,

Szanowni Państwo,

jako nauczyciele i wychowawcy posiadamy razem 80-letnie doświadczenie w pracy w szkołach publicznych w stanach Georgia, Illinois, Karolina Północna oraz w naszym rodzinnym mieście Waszyngtonie. Jako założyciele i członkowie organizacji Center for Inspired TeacCenter for Inspired Teaching hing – Ośrodka Nauczania Inspirującego od 25 lat pracujemy nad radykalną zmianą metod nauczania dzieci i młodzieży szkolnej w grupie wiekowej preK-12 (przyp. tłum: od przedszkola do 17-18 lat), dążąc do autentycznego angażowania podopiecznych w proces nauczania uczenia zamiast dostosowania. W tym celu kształcimy nauczycieli, jak pobudzać do myślenia zachęcając uczniów do zaangażowania poprzez aktywne uczestnictwo oraz do empatycznego myślenia krytycznego.
Nie jesteśmy organizacją polityczną. Nasze rekomendacje wynikają z wieloletniej praktyki i doświadczeń pedagogicznych gromadzonych przez nauczycieli i młodzież uczącą się w Waszyngtonie i całym kraju, jak też z kilku dziesięcioleci starań o zapewnienie wszystkim uczniom dostępu do edukacji wzmacniającej.
5 listopada 2020 roku, dwa dni po wyborach prezydenckich, zainicjowaliśmy debatę skierowaną do uczniów szkół ponadgimnazjalnych z Waszyngtonu i pozostałych regionów kraju na temat pandemii Covid-19 i związanego z nią zniechęcania do udziału w wyborach prezydenckich lub ograniczania prawa głosu. W debacie wzięły udział dziesiątki uczniów.
Jednak tylko nieliczni twierdzili, że dyskutowali na ten temat w szkole.
7 stycznia 2021 r. kolejna grupa licealistów uczestniczyła w debacie poświęconej nowoczesnym formom protestu. Pytaliśmy uczestników, czy rozmawiali w szkole o wtargnięciu do Kapitolu, które miało miejsce zaledwie 24 godziny przed naszą debatą. Również i tym razem bardzo niewielu uczniów potwierdziło, że rozmowa na ten temat miała miejsce w ich szkole.
Młodzi ludzie, którzy uczą się obecnie w szkołach podstawowych i liceach już niebawem dorosną do tego, by stać się przywódcami kraju. Zasługują zatem na taką edukację, która przysposobi ich do tej roli poprzez zaangażowanie i czynny udział w ważnych wydarzeniach w życiu ojczyzny.

Panie Prezydencie,
W swoim przemówieniu inauguracyjnym stwierdził Pan: „To jest dzień Ameryki, dzień W swoim przemówieniu inauguracyjnym stwierdził Pan: „To jest dzień Ameryki, dzień demokracji!” - Dzięki Bogu!
Jednak doświadczenia Nauczania Inspirującego świadczą, że nasza demokracja nie ucierpiałaby tak bardzo w ciągu minionych czterech lat, gdybyśmy wszyscy dorastali w szkołach, które zamiast nagradzać ślepe posłuszeństwo wobec władzy, uczą samodzielnego myślenia i krytycznej analizy informacji.
Aby demokracja rozwijała się nadal w pełni musimy przemyśleć sposób, w jaki kształcimy uczniów w naszym kraju. Musimy zapewnić nauczycielom wsparcie i szkolenia niezbędne do wprowadzania koniecznych zmian w szkole.
Celem powszechnej edukacji w Stanach Zjednoczonych jest zapewnienie wszystkim obywatelom możliwości pełnego uczestnictwa w zdobyczach demokracji, które obejmuje także dostępne dla wszystkich wykształcenie przygotowujące już od dzisiaj do społecznego zaangażowania obywatelskiego. Covid-19 wystawił nasz system edukacji na ciężką próbę. Wstępne badania wskazują na to, że chociaż część uczniów radziła sobie dobrze z nauką na odległość, zdecydowana większość ma poważne zaległości. Dotyczy to zwłaszcza szkół i społeczności znajdujących się w gorszej sytuacji finansowej. Realizacja przedstawionych poniżej postulatów na terenie całego kraju będzie istotną inwestycją w nadrabianie zaległości w przyswajaniu programów nauczania przy jednoczesnym przemodelowaniu metod i treści edukacyjnych tak, by doprowadzić je do stanu korzystniejszego niż przed uderzeniem pandemii.
Z tych powodów pozwalamy sobie przedstawić Pańskiemu Rządowi następujące rekomendacje:

1. Wspieranie intelektu, dociekliwości, wyobraźni i rzetelności
Zbyt długo nagradzamy uczniów i nauczycieli za umiejętność zapamiętywania, za posłuszeństwo i przestrzeganie ustalonych norm. Ten rodzaj nauczania opartego na przystosowaniu rozpowszechnił się zwłaszcza w szkołach obejmujących swoim działaniem społeczności o niskich dochodach, pogłębiając tym samym nierówności w dostępie do edukacji odpowiedniej jakości. Dzisiaj, kiedy wiedzę na każdy temat czerpać można z Internetu lub z ogólnodostępnych prelekcji, każdy dobrze poinformowany i ambitny obywatel potrzebuje nie tylko znajomości faktów i liczb. Szkoły muszą przygotowywać uczniów do aktywnego uczestnictwa w życiu, do zaangażowania i do satysfakcjonującej pracy w nowych zawodach przyszłości. W tym celu niezbędne jest wdrażanie programów kształcenia nauczycieli uwzględniających praktyki nauczania dedukcyjnego, opartego na poszukiwaniu i opartego na poszukiwaniu i projektowaniu. Na wsparcie zasługują zatem organizacje, które zapewniają nauczycielom kształcenie zawodowe w oparciu o ten rodzaj nauczania. We wszystkich szkołach umiejętność korzystania z mediów powinna stać się obowiązującym wymogiem programowym. Ze wszech miar pożądane jest więc finansowe wspieranie partnerstw między szkołami i instytucjami, które organizują praktyczne interaktywne warsztaty dla młodzieży i dla nauczycieli w tym zakresie..

2. Antyrasistowskie podejście do nauczania wszystkich przedmiotów i wszystkich uczniów.
Najwyższy czas, by szkoły ponownie przemyślały i przeprojektowały stosowane praktyki i procedury pod kątem eliminacji wszelkich uprzedzeń rasowych. Analiza taka powinna objąć wszystko, od klasowych zbiorów bibliotecznych,
przez język używany w komunikacji z młodzieżą, po treści nauczania, by upewnić się ponad wszelką wątpliwość, że kultura tych procesów i treści jest rzeczywiście inkluzywna i sprawiedliwa. Należy także upewnić się, że programy edukacyjne dla nauczycieli uwzględniają pedagogikę antyrasistowską, wspierając rozwój i rozpowszechnianie tych programów kształcenia zawodowego, które skutecznie eliminują rasizm z treści szkoleniowych. Ze wszech miar pożądane jest także wsparcie finansowe w zakresie zachowania właściwych standardów i zasobów szkolnych, sal lekcyjnych i bibliotek tak, by gwarantowały pełną integracyjność by sprawiedliwie odzwierciedlały pełną różnorodność korzystającej z nich młodzieży.

3. Priorytet edukacji w dziedzinie nauk społecznych
W amerykańskich programach edukacji szkolnej uprzywilejowane miejsce zajmowały dotychczas matematyka i umiejętność czytania, natomiast historia i nauki społeczne, które stanowią podstawę właściwego pojmowania społecznej roli obywatela, zeszły na plan dalszy. Ten stan rzeczy znajduje odzwierciedlenie w systemie egzaminacyjnym, w programach nauczania i programach kształcenia nauczycieli oraz w codziennych zajęciach szkolnych. Ponadto nauka o społeczeństwie traktowana była dotąd euro-centrycznie, przez pryzmat historii Białych, co skutkowało w praktyce wyciszaniem obszernych fragmentów prawdziwej historii naszego narodu.
Wydarzenia ostatnich miesięcy i ostatnich lat - w tym wtargnięcie na teren Kapitolu, podważanie krytycznej teorii rasy (CTR) oraz próby powołania „Komisji 1776” - podkreślają potrzebę wspierania sprzeciwu nauczycieli wobec wszelkim prób zubożania uczciwej, historycznie ugruntowanej edukacji, na jaką zasługują nasze dzieci. Demokracja amerykańska zrodziła się z buntu. Najwyższy czas by zapewnić naszej młodzieży taką edukację, która da im możliwość angażowania się w dyskurs obywatelski, aktywne słuchanie i przemyślaną debatę zarówno na tematy łatwe i wygodne, jak i na niewygodne i trudne...
Dlatego postulujemy przeprowadzenie ogólnokrajowego przeglądu programów nauczania w celu upewnienia się, że obejmują one wszystkie, nawet najtrudniejsze fragmenty naszej historii.
Wzywamy do wspierania programów i inicjatyw, które doskonalą wśród młodzieży umiejętność słuchania i wypowiadania się, zwłaszcza w debacie obywatelskiej.
Pożądane jest także finansowanie partnerskiej współpracy między muzeami i szkołami na rzecz wzmocnienia rzeczywistych powiązań między naszą kulturową i obywatelską teraźniejszością i przyszłością. Niech programy i standardy nauczania staną się bardziej inkluzywne, by mogła w nich dostrzegać swoje odbicie rosnąca populacja młodzieży o różnorodnym kolorze skóry.

4. Wzmożenie nacisku na edukację w zakresie nauk ścisłych
Już od roku Covid-19 pustoszy nasz kraj. A jednak mimo to, wcale nie cichną spory na temat potrzeby noszenia maseczek i wsłuchiwania się w opinie naukowców. W tej sytuacji wielu z nas uznało potrzebę zajęcia stanowiska w tej kwestii poprzez wywieszenie plakatu „Nauka istnieje naprawdę!” Ten stan rzeczy świadczy dobitnie o konieczności zrewidowania podejścia do nauczania przedmiotów ścisłych w naszych szkołach.
Trzeba zadbać o to, by programy kształcenia nauczycieli obejmowały aktualizowane, oparte na faktach treści warsztatowe z przedmiotów ścisłych dla nauczycieli szkół podstawowych i średnich, a także praktyki z doskonalenia zawodowego nauczycieli przedmiotów ścisłych w zakresie nauczania opartego na dedukcji.
Należy także pobudzać i wspierać współpracę między szkołami od nauczania początkowego aż do pełnoletniości a programami naukowymi realizowanymi na uczelniach, w laboratoriach badawczych, w ośrodkach informacji i muzeach nauk ścisłych, zachęcając w ten sposób do pogłębiania wiedzy na temat praktycznych zastosowań nauki w życiu codziennym. pogłębiania wiedzy na temat praktycznych zastosowań nauki w życiu codziennym.

5. Wzmocnienie wsparcia zdrowia psychicznego uczniów i nauczycieli
Stres i izolacja spowodowane przez Covid-19 oraz nauka online wpłynęły na pogorszenie i tak nie najlepszego stanu zdrowia psychicznego naszej młodzieży i dorosłych.
Dopóki zajęcia w szkołach nie zostaną wznowione nie dowiemy się, jak poważne wynikają stąd problemy. Wiadomo jednak ponad wszelką wątpliwość, że szkoły i nauczyciele będą potrzebować wzmożonej pomocy w tym zakresie. Nauczyciele wiedzą, na jakie trudności i cierpienia są narażeni uczniowie, którzy na spotkanie z psychologiem muszą czekać nie godzinami, lecz nawet całymi tygodniami.
Dlatego to właśnie nauczyciele powinni asystować władzom w pozyskiwaniu funduszy na zwiększenie liczby doradców zawodowych, psychologów szkolnych i innych opiekunów młodzieży szkolnej;
• powoływaniu organizacji specjalistycznego kształcenia opartego na traumie dla adeptów zawodu nauczycielskiego oraz czynnych nauczycieli, obejmującego między innymi umiejętność rozpoznawania oznak choroby psychicznej;
• powołaniu grupy roboczej złożonej z nauczycieli, pedagogów, psychologów szkolnych oraz innych ekspertów i naukowców z dziedziny opieki zdrowotnej, która zajmie się badaniem związków między stosowanymi obecnie metodami motywowania uczniów a schorzeniami psychicznymi, jak stany lękowe czy depresje oraz opracuje zalecenia dotyczące doskonalenia tych metod, przygotowując jednocześnie zbiory najlepszych praktyk w zakresie wspierania zdrowia psychicznego kadry nauczycielskiej i administracyjnej w szkołach.

6. Dbałość o wszechstronność nauczania
Od ponad 20 lat debata na temat jakości edukacji w naszym kraju skupia się wokół błędnego założenia, że umożliwienie rodzicom wyboru, szkoły zapewnia ich dzieciom lepsze wykształcenie. W rezultacie zbyt często o wynikach nauczania decydują kody pocztowe. Takie dywagacje skazują szkoły społeczne i prywatne na niepotrzebną rywalizację z tradycyjną szkołą publiczną. Prawdziwa demokracja wymaga zapewnienia każdemu dziecku wykształcenia wysokiej jakości niezależnie od miejsca urodzenia. Każda szkoła powinna być doskonała. Doskonały powinien być każdy nauczyciel. Będzie to możliwe, jeśli zajmiemy się usuwaniem praprzyczyny problemu.
Chodzi o to, by podnieść prestiż nauczania w naszym kraju, koncentrując się na roli jaką powinien spełniać nauczyciel w budowaniu demokracji.
Konieczne jest zatem wspieranie tych lokalnych i państwowych modeli edukacyjnych, które uwzględniają opinie nauczycieli w ośrodkach podejmowania odejmowania społecznie istotnych decyzji.
Na wsparcie zasługują te inicjatywy państwowe przyciągające wybitnych nauczycieli do szkół niżej dofinansowanych poprzez udzielanie bezzwrotnych kredytów w zamian za zobowiązanie pozostania w tych szkołach co najmniej przez 10 lat.
Ponieważ zaś praktyka nauczania musi ewoluować wraz z nieustannym pogłębianiem wiedzy na temat funkcjonowania naszego mózgu i wraz z ciągłym rozwojem nowych technologii, konieczne jest także zachęcanie nauczycieli do stałego doskonalenia zawodowego poprzez inwestowanie w nowe ścieżki kariery, które umożliwią wybitnym nauczycielom dalszą pracę w szkole.

7. Dbałość o gromadzenie dokładniejszych i aktualnych danych
Nasz system wymaga skutecznego sposobu weryfikacji i oceny, czy wszystkie szkoły zapewniają wszystkim uczniom edukację należytej jakości. Od dziesięcioleci polegamy na standardowych testach i egzaminach. Badania ujawniły jednak ogromne wady tego podejścia. Wymuszona pandemią przerwa w korzystaniu z dotychczasowego systemu ocen stanowi okazję do jego zaniechania i refleksji nad nowym sposobem weryfikacji skuteczności kształcenia szkolnego.
Należy wprowadzić co najmniej dwuletnie moratorium na tzw. egzaminy doniosłe (przyp. tłum: ang. high-stakes test – egzamin, w którym wynik jest ważniejszy niż komentarz dydaktyczny, np. egzamin dojrzałości). W tym czasie Departament Edukacji powinien przeprowadzić badania nad alternatywnymi sposobami oceny osiągnięć uczniów i skuteczności pracy nauczycieli szkolnych.
Warto jednocześnie wspierać organizacje z udokumentowanym doświadczeniem w rozwijaniu i wdrażaniu miarodajnych systemów ocen w szkołach.
Radzimy nie szczędzić starań ani środków finansowych na szkolenie nauczycieli i personelu szkół poprzedzające wprowadzenie metod ocen. Wszystkie etapy i obszary rozwoju badań, oraz wdrażania nowych praktyk w tym zakresie wymagają aktywnego udziału nauczycieli.

Wnioski:

Odradzamy zatem powrót do działania „po staremu, tak jak zwykle”. Otwierając ponownie szkoły zadbajmy o autentyczne zaangażowanie młodzieży w procesie edukacji.
Dziękujemy Panie Prezydencie, za to, co zdążył Pan zrobić dla nauczycieli i młodzieży uczącej się zaledwie kilka tygodni po objęciu stanowiska.
W swoim przemówieniu inauguracyjnym stwierdził Pan: „Oto nasza historyczna chwila kryzysu i wyzwania. A jedność jest drogą naprzód." Jest to także historyczna chwila dla edukacji. Po ponownym otwarciu szkół, podejmując starania o nadrobienie zaległości i zapewnienie fizycznego bezpieczeństwa uczniom i nauczycielom zadbajmy także z nie mniejszą troską o podniesienie poziomu nauczania.

Nasz Ośrodek Nauczania Inspirującego - Center for Inspired Teaching - przetrwał w Waszyngtonie cztery różne administracje prezydenckie, dwunastu kolejnych regionalnych kuratorów ds. nauczania publicznego oraz niezliczoną ilość nowatorskich reform edukacyjnych, które zamiast wynikać z rzetelnych badań nad tym, co przynosi najwięcej rzeczywistych korzyści uczniom i nauczycielom wynikały często z kaprysów politycznych.
Przeszliśmy przez to wszystko nie szczędząc wysiłków o wspieranie kadry nauczycielskiej w Waszyngtonie i wielu innych regionach kraju w obronie najlepszych praktyk, przestrzegając jednocześnie czterech filarów nauczania, którym od lat niezłomnie hołdujemy: intelekt, dociekliwość, wyobraźnia, i rzetelność - na każdym etapie i w każdym aspekcie procesu edukacji.

Panie Prezydencie, prosimy o przedstawienie powyższych rekomendacji Pańskiemu Rządowi z prośbą o ich realizację.

Z wyrazami szacunku

- Jenna Fournel, dyrektor ds. Programowania cyfrowego i komunikacji, Center for Inspired Center for Inspired Teaching;
- Cosby Hunt, dyrektor ds. Programów dla Młodzieży, Center For Inspired Teaching, wykładowca historii Stanów Zjednoczonych w Thurgood Marshall Academy Public Charter School w Waszyngtonie;
- Aleta Margolis, założycielka i prezes Center for Inspired Teaching, założycielka i prezes Center for Inspired Teaching, Ashoka Fellow.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-10 07:05

Panie Jacku.

"by wspierali proces nauczania bazujący na dociekaniu, umiejętności korzystania z mediów, na pedagogice antyrasistowskiej, priorytetyzacji nauk społecznych i ścisłych oraz docenianiu roli nauczycieli w krzewieniu demokracji."

Super.

"Oto list z rekomendacjami edukacyjnymi na rzecz budowania społeczeństwa zaangażowanego:"

Oni poszli znacznie dalej!
My - społeczeństwo obywatelskie,
oni - zaangażowane!

Brzmi to naprawdę... bojowo.

W liście czytamy:

"od 25 lat pracujemy nad radykalną zmianą metod nauczania dzieci i młodzieży szkolnej w grupie wiekowej preK-12 (przyp. tłum: od przedszkola do 17-18 lat), dążąc do autentycznego angażowania podopiecznych w proces nauczania uczenia zamiast dostosowania. W tym celu kształcimy nauczycieli, jak pobudzać do myślenia zachęcając uczniów do zaangażowania poprzez aktywne uczestnictwo oraz do empatycznego myślenia krytycznego."

Mam nadzieję, że tłumaczenie na język polski jest dobre.

"5 listopada 2020 roku, dwa dni po wyborach prezydenckich, zainicjowaliśmy debatę skierowaną do uczniów szkół ponadgimnazjalnych z Waszyngtonu i pozostałych regionów kraju na temat pandemii Covid-19 i związanego z nią zniechęcania do udziału w wyborach prezydenckich lub ograniczania prawa głosu. W debacie wzięły udział dziesiątki uczniów."

Te nauczyciele to nie LEWAKI?
No bełkot!
I upolitycznianie szkoły.
Po komunistycznemu:
Polityczne urabianie uczniów w szkołach!
Wraca towarzysz MAKARENKO!
Ktoś pamięta?

Lewackie, komunistyczne durnie mnożą się przez pączkowanie.
Końca nie widać.

"...pozwalamy sobie przedstawić Pańskiemu Rządowi następujące rekomendacje:

1. Wspieranie intelektu, dociekliwości, wyobraźni i rzetelności.
Zbyt długo nagradzamy uczniów i nauczycieli za umiejętność zapamiętywania, za posłuszeństwo i przestrzeganie ustalonych norm."

Wyraźnie odkrywają AMERYKĘ.

"We wszystkich szkołach umiejętność korzystania z mediów powinna stać się obowiązującym wymogiem programowym"

No coś takiego!

"2. Antyrasistowskie podejście do nauczania wszystkich przedmiotów i wszystkich uczniów."

Pełna zgoda!
Szczególnie MATEMATYKI!

Nawiasem.
Już ponoć jest matematyka antyseksistowska,
która za zadanie ma zablokować dyskryminację kobiet
w naukach matematycznych.

Czytam to dalej,
chociaż szkoda czasu na ten bełkot.
Pytanie tylko,
czy na te tematy istnieje jakiś ANTYBEŁKOT?
Bo na bezrybiu pelikany łykną wszelkie guano!
Szczególnie tak ZAANGAŻOWANE guano.

"3. Priorytet edukacji w dziedzinie nauk społecznych
W amerykańskich programach edukacji szkolnej uprzywilejowane miejsce zajmowały dotychczas matematyka i umiejętność czytania, natomiast historia i nauki społeczne, które stanowią podstawę właściwego pojmowania społecznej roli obywatela, zeszły na plan dalszy."

Słuszna racja!
Za dużo matematyki, za mało WOS-u!

" nauka o społeczeństwie traktowana była dotąd euro-centrycznie, przez pryzmat historii Białych, co skutkowało w praktyce wyciszaniem obszernych fragmentów prawdziwej historii naszego narodu"

Sama PRAWDA!
Szczególnie że
nasz amerykański naród jak lawa! Czarna, a nie biała!
Jeszcze czerwona i śniada.

A ja jestem zdania, że należy wszystko zwrócić Indianom.

"4. Wzmożenie nacisku na edukację w zakresie nauk ścisłych
Już od roku Covid-19 pustoszy nasz kraj. A jednak mimo to, wcale nie cichną spory na temat potrzeby noszenia maseczek i wsłuchiwania się w opinie naukowców. W tej sytuacji wielu z nas uznało potrzebę zajęcia stanowiska w tej kwestii poprzez wywieszenie plakatu „Nauka istnieje naprawdę!” Ten stan rzeczy świadczy dobitnie o konieczności zrewidowania podejścia do nauczania przedmiotów ścisłych w naszych szkołach.
Trzeba zadbać o to, by programy kształcenia nauczycieli obejmowały aktualizowane, oparte na faktach treści warsztatowe z przedmiotów ścisłych dla nauczycieli szkół podstawowych i średnich, a także praktyki z doskonalenia zawodowego nauczycieli przedmiotów ścisłych w zakresie nauczania opartego na dedukcji.
Należy także pobudzać i wspierać współpracę między szkołami od nauczania początkowego aż do pełnoletniości a programami naukowymi realizowanymi na uczelniach, w laboratoriach badawczych, w ośrodkach informacji i muzeach nauk ścisłych, zachęcając w ten sposób do pogłębiania wiedzy na temat praktycznych zastosowań nauki w życiu codziennym. pogłębiania wiedzy na temat praktycznych zastosowań nauki w życiu codziennym."

Jeśli to nie jest BEŁKOT, to co to jest?

Czytam to, czytam
i natrafiam:

"Każda szkoła powinna być doskonała.
Doskonały powinien być każdy nauczyciel."

No jak nie jak tak?
Jak mawiał świętej pamięci Ferdek.

Ja na to, co oni wypisują, nie mam lekarstwa.
Trzeba się z nimi zgodzić,
zastosować to, co proponują,
i czekać na SKUTKI.

„Filozofowie dotąd rozmaicie tylko interpretowali świat;
idzie jednak o to, aby go zmienić”

Kto to powiedział?

Tak, czy siak,
słuszna ich racja!
Wygrał Biden, KATOLIK,
i teraz już wszystko będzie po Bożemu.

Ja pierdziutkam!
Idę się pochlastać.
:-)

Jacek Jakubiec @ 31.1.70.*

wysłany: 2021-02-10 12:48

Krótko mówiąc: kąśliwie, prześmiewczo. A ad meritum - bardzo sceptycznie. Oczywiście można i tak Szanowny AS-ie.
Ale skoro to wszystko to bełkot, który nie nadaje się do poważnego potraktowania, to z pewną nadzieją odbieram pana-asowe pytanie (cytat):
"czy na te tematy istnieje jakiś ANTYBEŁKOT?"
Z nadzieją, bo rozumiem, że takowy zechce nam tu Szanowny AS od siebie zaproponować. OK?

A w międzyczasie wklejam to, co w gronie polskiej ASHOKI opublikował Jacek Jakubowski, jeden z jej twórców, wybitny pedagog społeczny:

* * * * *
Agatko
Bardzo piękna inicjatywa. Piękny zwrot w liście "angażować uczniów sprawy, które mają znaczenie". Jednocześnie niepokój - dla kogo? Tego, co jest w szkole najtrudniejsze, to ustawienie nauczycieli w roli decydentów co jest ważne, a co nie. W nowoczesnej edukacji jest niezwykle ważne, żeby do poszukiwanie sensu (w tym wypadku decydowania, co ma znaczenie, a co nie) byli przygotowywani uczniowie, a nauczyciele ich wspierali.
Genialna jest też nazwa "Ośrodek nauczania inspirującego". A absolutnie zachwycające jest zdanie
"Kształcimy nauczycieli jak pobudzać do myślenia, zachęcając uczniów do zaangażowania poprzez aktywne uczestnictwo oraz do empatycznego myślenia krytycznego".
Rozesłałem list do moich współpracowników. Użyję go przy AKCJI-EMPATIA
Pozdrawiam serdecznie, a ASKOWCÓW I ASHOKÓWKI namawiam do dokładnego przeczytania tego listu.
Jac Jakubowski

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-10 15:43

Pan Jacek:
"Ale skoro to wszystko to bełkot, który nie nadaje się do poważnego potraktowania, to z pewną nadzieją odbieram pana-asowe pytanie (cytat):
"czy na te tematy istnieje jakiś ANTYBEŁKOT?"
Z nadzieją, bo rozumiem, że takowy zechce nam tu Szanowny AS od siebie zaproponować. OK?"


No nie!
Ja jestem NIKT!
U nas to mógłby za to się zabrać profesor Nalaskowski!
Może Go Pan Jacek namówi?

A ja?
Robię co mogę dla wnuka.
Bez mała codziennie od pięciu lat.
We wrześniu chłopak pójdzie do zerówki.
Dziecko zadaje pytania dotyczące cyfr i liczb.
Ojciec inżynier, mama ekonomistka,
ja wszechwiedzący
i jakoś to leci!

Poza tym ja gadam rymami częstochowskimi,
to wnuk też!
Jest zabawa!
No i codziennie bez mała spotkania towarzyskie.
Dzieci z dziećmi.
Budujemy fundamenty dla młodego pokolenia.
Może się uda.
Przedszkole też jest znakomite! To ważne.
Tylko czy NORMALNOŚĆ wróci za pół roku?
Oby.

Jacek Jakubiec @ 31.1.70.*

wysłany: 2021-02-10 20:14

No dobra, można i tak.
Prof. Nalaskowskiego cenię, ale kontaktu nie mam i aż tak szeroko tej sprawy nie zamierzam kolportować, zwłaszcza że w kręgach fachowych belferskiej branży jest ona już znana. Ale na wszelki wypadek przekierowałem już ten materiał na adres Ośrodka Badań w Oświacie, który akurat nas dniach (16-18.02) organizuje ogólnopolską Konferencję Nauczycieli i Wychowawców.
Skieruję jeszcze tego amerykańskiego niusa do pani poseł Marzeny Machałek, która jest wiceministrem w resorcie prof. Czarnka.

A póki co, śledzę reakcje moich kolegów z ASHOKI.
To światle towarzystwo, tam zawsze jest ciekawie.
Poniżej dwa kolejne głosy:

* * * * *
Wacław (...)
17:19
do ASHOKAPOLAND

Miłe i Mili AF,
dziękuję Dorocie za list z listem do prezydenta USA. Tak jak napisała zawiera on „wiele ważnych sugestii trafnych dla szkoły wszędzie na świecie”. Trafność tych sugestii pokazuje niestety także głębokie zakorzenienie problemów i grzechów związanych ze szkolnictwem. W tym obszarze kłębią się rozliczne misje, posłannictwa, interesy, gry, ambicje: osobiste, społeczne, kulturowe, polityczne, religijne, polityczne i ekonomiczne. W tym gąszczu zależności nie zawsze najważniejszy jest interes uczennic i uczniów, ani też „dobro społeczne”.

Autorzy listu wymieniają takie postulaty, jak:
- Wspieranie intelektu, dociekliwości, wyobraźni i rzetelności
- Antyrasistowskie podejście do nauczania wszystkich przedmiotów i wszystkich uczniów
- Priorytet edukacji w dziedzinie nauk społecznych
- Wzmożenie nacisku na edukację w zakresie nauk ścisłych
- Wzmocnienie wsparcia zdrowia psychicznego uczniów i nauczycieli
- Dbałość o wszechstronność nauczania
- Dbałość o gromadzenie dokładniejszych i aktualnych danych

Ten katalog można by z pewnością poszerzyć, ale czy tędy droga?
(...) W zapisach postulatów są apele o „wspieranie, wzmożenie, wzmocnienie”. Tak sobie myślę, że jest w użyciu tych słów coś z wiary, że gdy system szkolnictwa będzie mocniejszy, to będzie lepszy. Wydaje mi się jednak, że trzeba by pomyśleć o szkolnictwie trochę inaczej.

Autorzy listu do prezydenta piszą „Dzisiaj, kiedy wiedzę na każdy temat czerpać można z Internetu lub z ogólnodostępnych prelekcji, każdy dobrze poinformowany i ambitny obywatel potrzebuje nie tylko znajomości faktów i liczb. Szkoły muszą przygotowywać uczniów do aktywnego uczestnictwa w życiu, do zaangażowania i do satysfakcjonującej pracy w nowych zawodach przyszłości.” Wynika z tego, że raczej powinno być mniej szkoły w szkole, że edukacja w większym stopniu mogła by się odbywać poza szkołą, stopniowo uwalniana spod władzy systemu szkolnictwa (obecność, testy, egzaminy, ideologizacja i biurokratyzacja (por. https://apcz.umk.pl/czasopisma/index.php/SPI/article/view/SPI.2019.1.006 )

Jak to zrobić i po co, to rzecz na szersze omówienie. Dawno temu A. Toffler napisał, że jedną z możliwości edukacji w trzeciej (czwartej) fali cywilizacji jest wykorzystanie modelu edukacji rzemieślniczej. Dzieci pracują i uczą się razem z rodzicami, z członkami „cechu”. Oczywiście to już inne rzemiosła i inne cechy.

Tak sobie popisałem, może nie za bardzo przy tym myślałem, wybaczcie. Wiem, że mój stosunek do szkoły bierze się stąd, że sporo z tego, co mi potrzebne i użyteczne, nauczyłem się obok szkoły, a może nawet wbrew szkole.

Pozdrawiam
Wacław

* * * * *

Dominik (...)
17:55
do ASHOKAPOLAND

Wacku,
piszesz "wbrew szkole". Jasne. System jest potworem.
Oczywiście, że przeniesienie części edukacji poza szkołę aż się prosi.
Ale ni ma ludzi z - jednocześnie - wizją i możliwościami jej wprowadzenia.
Koło się zamyka.
Najważniejszy zaś jest zawsze przemęczony nauczyciel, który musi oszukać ten system, aby jego praca przyniosła owoce.
Bez tego - szczególnie w dzisiejszej coraz bardziej nas otaczającej rzeczywistości - nie ujedziesz.

Hej
Dominik

bu3las @ 176.114.236.*

wysłany: 2021-02-11 02:49

Wacław trafił w sedno pisząc: " sporo z tego, co mi potrzebne i użyteczne, nauczyłem się obok szkoły, a może nawet wbrew szkole." I złudna wiara... "że gdy system szkolnictwa będzie mocniejszy, to będzie lepszy."

Pamiętam lata dziewięćdziesiąte i działacza lokalnego z JG, który wyrwał - jak to on określił - egzamin na mistrza sprzedawców, czy kogoś takiego z tzw. góry. Czyli coś, co miało się odbywać we Wrocławiu odbędzie się u nas , w JG. Tylko sklepikarze mieli by podjąć z odpowiednią atencją wysokie komisje i udostępnić sklepy. Sklepikarze się oczywiście wypięli, a jeden z nich zauważył, że mistrzami sprzedaży są ci z ulicy, którzy pastę do zębów kupioną u niego, wciskają przechodniom za trzykrotną cenę. Mistrz załatwiania zaliczył klapę, nie był to już zbiurokratyzowany PRL.

Otarłem się trochę o szkolnictwo i jak dla mnie największym ciężarem w tym środowisku jest atmosfera. Te relacje wzajemne, pełne niuansów, ploteczek, ocen prymitywnych. Gro energii pochłaniają zagrywki koteryjek, rozszyfrowywanie intencji, bo nie mówi się wprost. Jak w polityce. Nauczanie staje się sprawą wtórną. A polityka też ma tu znaczenie, bo pieniądze płyną z góry...

Głównym zadaniem szkoły jest nauczenie młodego człowieka komunikowania się z innymi ludźmi, a generalnie ze społeczeństwem. Tyle i aż tyle.

Temu winno służyć nauczenie poprawnego języka urzędowego w mowie i piśmie. Ze szkoły winno się wynieść standardową umiejętność napisania pisma do różnorakich urzędów, których we współczesnym świecie mamy mnóstwo. W komunikacji międzyludzkiej przydatne jest też poznanie innych języków. Ważna jest umiejętność wyrażenia ekspresji poprzez teksty np. poetyckie. W owej ekspresji trzeba poznać normy, by ich nie przekraczać. Winniśmy nauczyć się w szkole odbierać ze zrozumieniem komunikaty płynące z otoczenia, od innych ludzi. Poznanie zasad ruchu drogowego, to też relacja społeczna - mimo że się spieszę, muszę ustąpić drogi. Itd. Człowiek musi rozumieć społeczeństwo w którym żyje. Musi rozumieć gestykulację. Ekspresję obrazu, muzyki.

Rafał Ziemkiewicz w swych felietonach często używa: mówiąc Mickiewiczem, Żeromskim. Liczy na powszechną znajomość tych autorów, czyli ich dzieła literackie stają się platformą komunikacji między odbiorcami a nadawcą treści. Te rzeczy trzeba poznać w szkole i powinny być w miarę stałe, byśmy nie stali się Wieżą Babel.

W tym ujęciu empatia jest pożyteczna, gdyż wczucie się w sytuację innego człowieka, pozwala na zrozumienie, uniknięcie niezrozumienia i konfliktu. Natomiast kształtowanie poglądów, jakiegoś zaangażowania, to nie rola szkoły. Znamy to z PRL.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-11 08:11

Pan Jacek przekierował już ten materiał na różne adresy.
Brawo!
Jestem ciekaw, jaki będzie odzew.
Jestem ciekaw,
kto i czy, uleczy polską oświatę.
Boję się, że nikt i nie.

Od dziesięcioleci słyszę w Polsce na temat narkomanii i alkoholizmu
alarmistyczne teksty pod tytułem:
"Oj trzeba by! Oj trzeba by!"
I na tym koniec.

Spotkałem wczoraj wykładowcę prawa pracy i zagadnień BHP. Prawnika.
Jego młodzi słuchacze nie chcą nic wiedzieć, nie chcą się niczego uczyć,
a jak tylko mogą, to wściubiają nosy w smartfony
garbiąc się stosownie.

Ale.
Sokrates był nauczycielem Platona,
Platon był nauczycielem Arystotelesa,
Arystoteles był nauczycielem Aleksandra Wielkiego,
AS jest nauczycielem WNUKA.

Jedyne wyjście.

A wracając do cytatów:

"Autorzy listu wymieniają takie postulaty, jak:
- Wspieranie intelektu, dociekliwości, wyobraźni i rzetelności
- Antyrasistowskie podejście do nauczania wszystkich przedmiotów i wszystkich uczniów
- Priorytet edukacji w dziedzinie nauk społecznych
- Wzmożenie nacisku na edukację w zakresie nauk ścisłych
- Wzmocnienie wsparcia zdrowia psychicznego uczniów i nauczycieli
- Dbałość o wszechstronność nauczania
- Dbałość o gromadzenie dokładniejszych i aktualnych danych

Ten katalog można by z pewnością poszerzyć, ale czy tędy droga?
(...) W zapisach postulatów są apele o „wspieranie, wzmożenie, wzmocnienie”

No.
To brzmi jak "dalsza demokratyzacja"
za towarzysza Wojciecha Jaruzelskiego.

I jeszcze cytat:

"Dawno temu A. Toffler napisał, że jedną z możliwości edukacji w trzeciej (czwartej) fali cywilizacji jest wykorzystanie modelu edukacji rzemieślniczej. Dzieci pracują i uczą się razem z rodzicami, z członkami „cechu”. Oczywiście to już inne rzemiosła i inne cechy."

No!
Czyli nihil novi sub Sole!

Czyżby system klasowo - lekcyjny był do likwidacji?
Bodajże Jezuici go wymyślili...
Dla dobra ludzkości oczywiście.

Jacek Jakubiec @ 37.248.58.*

wysłany: 2021-02-11 12:36

Możemy dalej śledzić głosy na forum bliskiej memu sercu ASHOKI. To dość szczególna formacja ludzkich indywiduów (w Polsce to ok 70-80 osób, na świecie kilka tysięcy), zbieranina różnych odmieńców trochę na zasadzie "każdy pies z innej wsi". Łączy ich to, że mając różne pasje nie wiedzą, że nic się nie da zrobić.

* * *
Wklejam kolejny głos jednego z AF (Ashoka fellow):

Jacek (...)
08:42 (3 godziny temu)
do ASHOKAPOLAND

Czołem
Dyskusja o szkole i jej przyszłości ma teraz szansę ( dzięki kryzysowi ekologicznemu ) wyjść naprzeciw zjawiskom globalnym.
Pamiętacie nasze rozmowy w Austrii o przyszłości edukacji?
To jest właśnie droga jak wyjść z wielu opresji. Nie mogą spotykać się specjaliści od klimatu osobno a specjaliści od edukacji, religii, biologii, polityki, sztuki itd. osobno.
Współzależność ( także dzięki pandemii ) jest wszędzie dotykalnie, fizycznie wyczuwalna i to jest początek zmiany. Będąc w Ashoce tak różnorodni, mamy pewne ( trudne jednak) szanse na poszukiwania.
A tak na marginesie nie trzeba mnie przekonywać że nie tylko szkołą stoi edukacja.
Przypominam że np. szkoły waldorfskie już dawno mają dobrze sprawdzone pomysły i warto dzisiaj jeszcze raz przeczytać ostatnią książkę Jacka Kuronia co on myślał o pracy dla wnuków.
Jacek
Miłośnik opresyjnych szkół wszystkich.

Jacek Jakubiec @ 37.248.58.*

wysłany: 2021-02-11 12:42

Jeszcze dopowiem, że Ośrodek Badań w Oświacie już potwierdził zainteresowanie listem amerykańskich nauczycieli, który do nich wysłałem, a przed chwilą kliknąłem go także na sejmowy adres p. Marzeny Machałek, nie tylko parlamentarzystki z naszego okręgu, ale też wiceministra Oświaty.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-11 19:38

Bardzo fajny list nam wielce Szanowny Gospodarz zaserwował do komentowania. Problem w tym, że ten list ma kontekst amerykański i pomimo wielu niby zrozumiałych dla nas wątków nie jesteśmy w stanie "rozkminić" wielu tez i zawiłości.
Podoba mi się wpis Pana Bu3las prezentujący nasz narodowy kontekst szkolnictwa. Jak wiadomo w oświacie pracują ludzie i moim zdaniem "komuna trzyma mocno", bo przecież system szkolnictwa nie został zrzucony ze spadochronów przez amerykanów jak już przysłowiowa stonka. W latach 90-tych komisarzy politycznych zastąpili komisarze w czarnych sukienkach i kadra przyzwyczajona do ściemniania ściemnia dalej, Nie zaistniały wartości: Państwo, Prawo, Przyzwoitość tylko Kolesie, Kłamstwo, Kościół (KKK) i tak rzecz się ma i każdy rząd wie, że jest źle i obiecuje zmiany (patrz "deforma") i tak w koło. , Nasz Pan Gospodarz się srogo naraził i wysłał do twórców tej "deformy" ten amerykański list, który właśnie sugeruje, że jest źle (co oczywiście pan AS raczył był swoim komentarzem podkreślić).
W liście jest wzmianka o 1776 czyli, w obecnym kontekście. o facecie, który z flagą z tamtego czasu wparował do Capitolu, i to po to, by jak teraz twierdzą Demokraci, zabić Pana Mike Pence lub Panią Nancy Pelosi i przy okazji "sfajczyć" kwity wyborcze stwierdzające, że wybory wygrał Pan Biden. Dlaczego chcieli zabić i coś spalić? Ano dlatego, że już na szczęście były Prezydent, oskarżany o konszachty z Putinem tych ludzi do tego namówił i domyślnie gwarantował bezkarność. Nakłamał w tej sprawie, jak to On, znany z 25 000 kłamstw w ciągu czterech lat, że wybory były sfałszowane i że jest obowiązkiem prawdziwego patrioty słuchać jego słów. Panu Pence dał alternatywę: albo jest patriotą i nie wykona czynności ceremonialnych, które mu nakazuje Prawo albo będzie "pisdą" (pussy). Tym samym, gdy ten uznał przysłanych z poszczególnych stanów elektorów stał się wspomnianą "pisdą", rzeczywiście jego życie było zagrożone. Oczywiście ten akt ataku "hołoty trampowskiej" (Trump mob) nie zmienił wyników wyborów ale reputacja USA jako wzorcowej demokracji Zachodu spadła do poziomu pomyj i szamba, i cieszy się Putin i Stalin by też się ucieszył.
Oczywiście sprawa listu dotyczy też KKK czyli tam np. Ku-Klux-Klan, a u nas wspomnianych problemów uczenia dzieci w kontekście bieżących zachowań obywatelskich. USA są na granicy wojny domowej i apeluje się w liście o dyskusje z dziećmi na temat - roboczo nazwę 'trupów w szafie", by takiej wojence zapobiec, bo te dzieci staną się albo obywatelami albo ofiarami. Tam takie trupy pan Trump skutecznie był w stanie wykorzystać - kłamiąc jak to On czyli medialnie, cynicznie i skutecznie. Ale przecież u nas zamiast takie trupy zakopać i z dziećmi o zakopywaniu pogadać wkładamy kolejne do oszklonych szaf by je pokazywać medialnie, cynicznie i na szczęście mało jeszcze skutecznie. Mamy nowe w gablocie: np. podział na lepszy i gorszy sort, morderców brata - tzw. kanalie i co ciekawe, nawet tu, wspierane przez naszego belfra w postaci chyba osobistego nauczania w szkołach o wersji z Putinem przebranym za fokę i strzelającym z łuku do samolotu, który dziwnym trafem lecąc z Prezydentem niżej niż poziom lotniska ścina dla zabawy pilota skrzydłami pnie brzóz. Mamy też mnóstwo starych gablot do pokazywania dzieciom, by się swoimi czyli obywatelskimi sprawami nie zajmowały i dlatego ten list jest mądry i potrzebny ale oczywiście nic z tego teraz nie wynika, bo treść tego listu absolutnie nie dotrze do obecnych władz.
Do pana AS:
Cyt: Poziom zagrożenia ubóstwem starszych ludzi w Polsce rósł w 2019 roku szósty rok z rzędu - wynika z opublikowanych w tym tygodniu badań Eurostatu.
W sprawie kłamiących prezydentów też mam cytat: "Andrzej Duda, mówiąc o akcji "Media bez wyboru" stwierdził, że wolność słowa w Polsce jest większa niż przed 2015 r. Jednak od tej daty Polska systematycznie spada w rankingu wolności prasy Reporterów bez Granic, łącznie już o 44 pozycje."

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-12 06:46

Pan Buniek:
"W latach 90-tych komisarzy politycznych
zastąpili komisarze w czarnych sukienkach"

Od 1978 roku, do roku 2006 pracowałem w oświacie
na bardzo różnych stanowiskach pedagogicznych.

Do końca widziałem tam tylko jedno w większości:
PZPR-owska komunę.
I świadomie uprawianą przez derechtorów i derechtorki
selekcję negatywną.

Mieszkam na innej planecie niż Pan Buniek.

Co widać w dalszej części tekstu, który jak zwykle
w przypadku pana Buńka zamurował mnie tak, że mogę jedynie milczeć.

A co do:
"Do pana AS:
Cyt: Poziom zagrożenia ubóstwem starszych ludzi w Polsce rósł w 2019 roku szósty rok z rzędu - wynika z opublikowanych w tym tygodniu badań Eurostatu."

Nie wiem czemu do mnie?

Ale znów:
Kilka miesięcy temu kazałem przeliczyć w ZUS-ie swoją emeryturę
i teraz zamiast 1680 zł netto
dostaję 2995 zł netto, w co nie chciał uwierzyć niejaki Widz.
Apage satanas!
To na temat Widza, żeby znowu się nie zaczęło.

Widz @ 188.147.68.*

wysłany: 2021-02-12 09:51

" Ale znów:
Kilka miesięcy temu kazałem przeliczyć w ZUS-ie swoją emeryturę
i teraz zamiast 1680 zł netto
dostaję 2995 zł netto, w co nie chciał uwierzyć niejaki Widz.
Apage satanas!
To na temat Widza, żeby znowu się nie zaczęło."

Nie wiem, czemu to do mnie ?

Nie mogę uwierzyć, PAN Widz nie może uwierzyć w brednie niejakiego

AS-a!

Apage satanAS!

Widz @ 188.147.68.*

wysłany: 2021-02-12 10:16

Do niejakiego AS-a, " pracownika na różnych stanowiskach

pedagogicznych".

Nauczyciela też ?

Napisał on, niejaki AS :

" Mieszkam na innej planecie niż Pan Buniek."

Ja napisałbym: " Mieszkam na innej planecie niż pan Buniek."

Dlaczego?

Ano, dlatego:

" Moje pytanie dotyczy stosowania form grzecznościowych w piśmie urzędowym. W pierwszym fragmancie zwracamy się do konkretnej osoby: „Odpowiadając na Pana pismo z dnia..”, w drugim przykładzie piszemy o konkretnej osobie, ale pismo skierowane jest do innego adresata: „Zwrócił się z prośbą o wyłożenie projektu do publicznego wglądu na okres 60 dni w siedzibie Urzędu Gminy oraz o pisemne poinformowanie wł. lasu Pana Jana Nowaka o wyłożeniu tego projektu”. Czy w obu przypadkach zwrot Pan powinien być pisany wielką literą?
Wielkiej litery używamy tylko w odniesieniu do adresata pisma (wyrażając w ten sposób szacunek), tj. w pierwszym przytoczonym przykładzie. W przykładzie drugim nie ma zwrotu do adresata, jest tylko forma dotycząca tzw. osoby trzeciej. Osoby tej w omawianym kontekście nie zapisujemy wielką literą."

Małgorzata Marcjanik, prof., Uniwersytet Warszawski
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Kiedy-Pan-kiedy-pan;12403.html

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-12 14:23

"Pięć, dziesięć lata temu wojnę informatyczną łamaną na informacyjną uważałem za fantastykę i wydumane teorie, które miały dostarczyć sensacji, a tym samym poczytności i oglądalności. Dziś nie uważam, ale stwierdzam, że wojna konwencjonalna jest zbędna, jeśli nie mówimy o jakiejś partyzantce i bitwach kacyków aspirujących do stanowiska wodza. Szczególnie ostatni rok pokazał, że da się prowadzić wojnę światową, czy jak kto woli globalną, przy pomocy klawiatury podłączonej do procesora. Przez wiele miesięcy powstała niezliczona ilość tekstów i wypowiedzi, usiłujących wyjaśnić o co chodzi w tej całej mistyfikacji „pandemicznej” i czemu to ostatecznie ma służyć. Byłem w tej grupie, ale pokornie pisałem, że do końca nie wiem, kto i po co wyprodukował tę gigantyczną inżynierię społeczną. Dziś mnie „olśniło” i wiem na pewno, że to jest wojna.


Celem każdej wojny jest przejęcie władzy, terytorium, bogactw naturalnych, podbicie lub kontrolowanie państw. Współczesne wojny toczyły się też pomiędzy „ideami” i dążyły do wprowadzenia jednej zwycięskiej ideologii. Czym jest to, co się dzieje w tej chwili jeśli nie wojną? Praktycznie wszystkie państwa podporządkowują się jednemu nakazowi walki z „pandemią”, wszystkie przejęły tę samą „metodologię” de facto sprowadzoną do wykonywania parareligijnych obrządków, które przed wszczęciem wojny były powszechnie wyśmiewane. Na przykład „leczenie przez telefon”, rok temu za coś podobnego lekarz mógłby wylecieć z zawodu, teraz wypisuje antybiotyki na telefon i diagnozuje zapalenie wyrostka robaczkowego. Wybrałem w sumie banalny przykład, aby zrobić wstęp do masowego testowania i szczepienia nie wiadomo czym, zamykania całych sektorów gospodarki, wprowadzenie godziny policyjnej, nakładanie restrykcji „sanitarnych” i pełne podporządkowanie się państw wspólnej polityce „pandemicznej”. Wszystko to razem dzieje się w imię „nowego ładu”. Jednym zdaniem mamy do czynienia z podbojem i osiągnięciem wszystkich celów, jakie są realizowane w ramach wojny.

Generałami na tej wojnie są światowi miliarderzy, którzy dysponują armią ślepych i posłusznych najemników, oni wykonują rozkazy, dla żołdu i awansu. Poszczególne pułki zajmują się poszczególnymi frontami, politycy wyznaczają cele ataku, media organizują naloty dywanowe, „eksperci” i „autorytety” to szpiedzy z wywiadu i kontrwywiadu. Jednym naciśnięciem entera, uruchamia się wojenną machinę, której nikt nie jest w stanie powstrzymać, chociaż oczywiście jakieś grupki szaleńców z ruchu oporu się pojawiają. Gdyby dowolny cel wojenny jakikolwiek generał chciał osiągnąć metodami konwencjonalnymi, to musiałby napaść na 3/4 świata, a podbitej ludność, pod karą śmierci, siłą założyć maski i pozamykać firmy, no i nieustannie musiałby kontrolować i terroryzować. W wojnie informacyjno–informatycznej zdecydowana większość podbitych ludów kontroluje się sama i sama przeciw sobie występuje, chce tej wojny, chce tego terroru i domaga się od agresora dalszych działań wojennych. Bardziej genialnej wojny w dziejach ludzkości nie wymyślono, na tej wojnie i okupant i zniewoleni działają wspólnie, takiego komfortu nie mieli ani rzymscy imperatorzy, ani komuniści, ani III Rzesza.
istnieje też tańsza i skuteczniejsza forma prowadzenia wojny, jednocześnie jest śmiertelnie skuteczna, bo nikt się nie przejmuje trupami, takie są prawa wojny. Trupy to tylko propagandowe mięso armatnie i pokazuje się te szczątki, aby zdyscyplinować nielicznych wątpiących w sens i cele wojny. Najgorsza informacja jednak jest taka, że kto chce przetrwać wojnę jako wolny człowiek musi sobie zbudować bunkier sam albo w grupie wolnych ludzi, ponieważ na tym froncie partyzanci nie mają szans. Jedynym wyjściem jest okopanie się i otoczenie ludźmi myślącymi, z masą głupoty nie tylko się nie wygra, ale polegnie od pierwszego starcia. Czasy są ciężkie, po prostu mamy wojnę, niespotykaną dotąd, dla wielu niezauważalną i dlatego tak bardzo wyniszczającą, przetrwają nieliczni."
MK

Zadanie dla maturzystów i nie tylko:
W powyższym tekście wykaż bzdury.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-12 14:25

Widz odezwał się na temat AS-a.
Na pewno ostatni raz.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-12 22:10

Kiedyś zacytowałem opinię o czasach współczesnych Cyt: "trochę w nim faszyzmu i trochę komunizmu, szczypta egalitaryzmu i szczypta klerykalizmu”. Radykalna krytyka oświeceniowego ducha miesza się w tej orientacji z językiem nienawiści, a moralny absolutyzm wypiera racjonalną refleksję nad rzeczywi­stością i właściwymi jej związkami przyczynowo-skutkowymi."
" Moralny absolutyzm wypiera racjonalną refleksję nad rzeczywi­stością i właściwymi jej związkami przyczynowo-skutkowymi."
Wielce Szanowny Pan AS wypiera racjonalną refleksję nad rzeczywistością i właściwymi jej związkami przyczynowo-skutkowymi. Napisał tak: "Do końca (2006 r.) widziałem tam tylko jedno w większości: PZPR-owska komunę. I świadomie uprawianą przez derechtorów i derechtorki selekcję negatywną." Nie raczył napisać, że na ścianach zamiast innych symboli i fotografii "sekretarzy" pojawił się krzyż i fotografie papieża ale jak to napisał "komuna" trwała.
Panie AS "komuna trzyma mocno" i zawsze to pisałem.
Ubaw mam z pana Widza! Trzyma się "języka nienawiści", ale skonfundowany prostym pytaniem: Kto podle kłamie w sprawie wydarzeń pod Smoleńskiem? Proponuje koledze "belfrowi", który odniósł się w swoim mniemaniu merytorycznie do opiniowanego "amerykańskiego" listu, by moją osobę tytułować "pan". Zauważam postęp od "rozwielitki" do "pana" to zdecydowanie krok w dobrym kierunku. Gdyby tak jeszcze pan Widz w końcu napisał za co przebrał się Putin i gdzie On zdobył tą informację!
Oczywiście pan Widz tego nie napisze. Cały czas wielkie kłamstwa przedwyborcze to dla niego prawdy. Tamci komuniści też mieli swoje prawdy.
Temat edukacji to temat drażliwy. Kiedyś my - dzieci tamtego czasu byliśmy indoktrynowani ale rodziny i otoczenie uczyło nas innych prawd. Teraz jest niestety podobnie. Co oczywiście wychowuje nam obywateli akceptujących powszechną hipokryzję. Tamta władza kłamała i oszukiwała co oczywiście rzutowało na nasze wychowanie w szkołach i dla nas hipokryzja władzy to normalka. Ale czy dla obecnej młodzieży też to ma być ich bolesna rzeczywistość?
Nasze pokolenie walczyło o prawdę. Teraz też widzimy walcząca z władzą młodzież na naszych ulicach. W USA ta walka jest zdecydowanie bardziej krwawa niż u nas ale nic nie jest dane na zawsze i dlatego moim zdaniem szkoła ma w tym zakresie wiele do zrobienia i ten list jest ważny i dla nas. Obrońcy kościoła tak chętnie fotografujący się z kijami bejsbolowymi, karabinami oraz kastetami w formie różańca i trenujący bicie kobiet, palenie mieszkań i szyldów na ulicach Warszawy budzą moje obawy.

bu3las @ 176.114.236.*

wysłany: 2021-02-13 01:09

Pochwała mojego wpisu przez Buńka? Czyżby piekło zamarzło? Muszę coś wymyślić, by zachować równowagę.

W sprawie amerykańskiego tekstu, to przychylam się do stanowiska AS-a.Jest to takie urzędnicze gadanie skierowane do władzy po kasę i przywileje. Taka urzędnicza normalka - trzeba się pokazać, podlizać, ubiec innych, robić szum. Gdyby chodziło o jakieś istotne sprawy, zwracaliby się do społeczeństwa . Czyli proponowaliby kandydatowi na prezydenta umieszczenie rozwiązania tego problemu w programie wyborczym. Ów problem musiałby być klarownie, jasno wyłuszczony. A tak, to pismo zawiera sprzeczności. Zacytuję za AS-em:
- Priorytet edukacji w dziedzinie nauk społecznych
- Wzmożenie nacisku na edukację w zakresie nauk ścisłych.
Albo, albo. Jeśli coś jest uznane za ważne, priorytetowe, to coś innego musi być zepchnięte na plan dalszy. Poza tym termin "nauki społeczne" jest bardzo pojemny i można go wielorako interpretować, czyli forsować jakąś ideologię, a to nie jest zadaniem szkoły.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-13 06:06

Pan Buniek:

"Wielce Szanowny Pan AS wypiera racjonalną refleksję nad rzeczywistością i właściwymi jej związkami przyczynowo-skutkowymi."

Mój ogląd rzeczywistości jest oczywiście subiektywny.

Ale gdy Pan Buniek pisze:
"Nasze pokolenie walczyło o prawdę. Teraz też widzimy walcząca z władzą młodzież na naszych ulicach. W USA ta walka jest zdecydowanie bardziej krwawa niż u nas"

To tym razem nawet tu się zgadzam nie do końca.

"Teraz też widzimy walcząca z władzą młodzież na naszych ulicach."
Da się to porównać do czasów powojennych?
Chyba nie.

Według mnie dziś jest tak, jak pisze Piotr Wielgucki (Matka Kurka),
którego tu najświeższą wypowiedź o dniu dzisiejszym wyżej zacytowałem.
Na końcu napisał:
"...mamy wojnę, niespotykaną dotąd, dla wielu niezauważalną i dlatego tak bardzo wyniszczającą, przetrwają nieliczni."

Tymczasem Pan Buniek,
jako o rzeczy najbardziej rzucającej mu się w oczy chyba, pisze:
"Obrońcy kościoła tak chętnie fotografujący się z kijami bejsbolowymi, karabinami oraz kastetami w formie różańca i trenujący bicie kobiet, palenie mieszkań i szyldów na ulicach Warszawy budzą moje obawy."

Różne mamy widzenia rzeczywistości.
Pan Buniek i ja.
Skrajnie różne.
Co z tym zrobić?
Chyba nic się nie da z tym zrobić.

Umarł Wojciech Jaruzelski,
"umarł" ksiądz Jerzy Popiełuszko.
Przecież obaj mieli wizję Polski.
Obaj?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-13 08:13

Do mas!
Dziś wypuściliśmy was na spacerniak!
Na próbę! Na dwa tygodnie.
Potem się zobaczy.
Będziecie posłuszni, to może złagodzenia przedłużymy.
A jak nie, to obostrzenia wrócą.
A nawet się powiększą.
Na razie macie trochę luzu.
Ale ostrzegam!
Bez przesady!
Zresztą.
Jak będzie, to i tak MY zadecydujemy.

Widz @ 188.147.123.*

wysłany: 2021-02-13 21:33

Panie Jacku, pozwolę sobie na kilka słów w kontekście zaproponowanych przez Pana tematów.

Zacznę od listu „ zatroskanych „” edukatorów” do prezydenta Bidena.
List ten, jeżeli nawet nie jest interesowny, to z całą pewnością jest infantylnie naiwny.

Każdy może napisać,, nie tylko oni, że chciałby, żeby wszyscy byli mądrzy, żeby nie było niesprawiedliwości, żeby …, żeby ….żeby nie było bandytów, zbrodni.

Żeby niczego nie było, jak u Kononowicza.

Pytanie jednak zawsze jest , jak chciałby to osiągnąć, bo dopiero po tym można ocenić, czy jest to sensowna propozycja czy tzw. pobożne życzenia lub interes ideologiczny, polityczny czy komercyjny lub wszystkiego po trochu, jak to zwykle w życiu bywa.

„Dziękujemy Panie Prezydencie, za to, co zdążył Pan zrobić dla nauczycieli i młodzieży uczącej się zaledwie kilka tygodni po objęciu stanowiska.”

A może od razu Nobla, jak Obamie?

A może przeprowadzą rozmowę z dziećmi i młodzieżą i im wytłumaczą, dlaczego dziewczynka ma rywalizować z mężczyzną w sporcie.
Bo on tak uważa?
To może zlikwidować podział na sport kobiecy i męski, bo to przeżytek, skoro mistrz świata w wadze ciężkiej e boksie czy w podnoszeniu ciężarów zapragnie zdobyć złote medale olimpijskie w obu kategoriach, męskiej i żeńskiej.

W sobotę będzie mężczyzną , w niedzielę poczuje się kobietą.

A kto ma oceniać, jaka jest ta prawidłowa dla młodzieży prawda?

Nawet Lis z Kuczyńskim piszą coś o „„Dopada nas terror politycznej poprawności i fanatyczne lewactwo” – napisał w sieci Tomasz Lis. Jak dodał, skrajne ugrupowania lewicy chcą narzucić ludziom, jak powinni żyć. Teraz wpis zniknął z mediów społecznościowych.
Sami przecież widzimy, jakie, że tak uprzejmie je nazwę, „ egzotyczne” poglądy mogą mieć różni ludzie, tutaj nijaki - niejaki As lub zupełnie odjechany Bardzo Unikalny …

Jeżeli chodzi o poruszoną przez Pana sprawę roszczeń, to po pierwsze mam nadzieję, że to tylko propagandowa spłata zobowiązań Bidena wobec różnych grup lobbystycznych, które go poparły w wyborach.
Bo jeżeli dojdzie to do sądów, to mam obawy, duży może więcej.
Mam nadzieję, że poznamy szczegóły projektowanych rozstrzygnięć w tym zakresie.
Jeżeli chodzi o zasygnalizowaną przez Pana sprawę umowy z USA , jako zabezpieczenie i sugestie nieodżegnywania się od nazywania „ państwem polskim”, to to samo „ państwo polskie”, zrzekło się tzn. Bierut wszelkich należności od, nie tylko od DDR, ale Niemiec.
I dlatego Niemcy dzisiaj twierdzą, że reparacje są „ załatwione”.

Pozwolę sobie jeszcze skomentować, suflowane nam przez niejakiego AS-a, z uporem godnym lepszej sprawy, „ przemyślenia „ niejakiego MK.
Zaprezentował on nam tutaj niemal swoisty „ Mein Kampf”, jak to on walczy na tej wojnie i będzie musiał:

„Jedynym wyjściem jest okopanie się i otoczenie ludźmi myślącymi, z masą głupoty nie tylko się nie wygra, ale polegnie od pierwszego starcia. Czasy są ciężkie, po prostu mamy wojnę, niespotykaną dotąd, dla wielu niezauważalną i dlatego tak bardzo wyniszczającą, przetrwają nieliczni.".

Jestem za, powinni szybciutko założyć partyzantkę w lasach po poligonach sowieckich i tam czekać.

Utworzyć nawet dla nich rezerwaty, żeby nie narażali reszty społeczeństwa, dać im namioty, koksowniki z opałem, zaprowiantować, urządzić im lazarety, w których będą ich leczyli lekarze, którzy nie wierzą w covid, ale wierzą w MK.

I na zakończenie.

Nie wiem, czy niejaki AS oraz pan Buniek mają jakieś deficyty poznawcze czy chcą komuś ( mnie ?) coś udowodnić .

Wkleiłem:

Wielkiej litery używamy tylko w odniesieniu do adresata pisma (wyrażając w ten sposób szacunek), tj. w pierwszym przytoczonym przykładzie. W przykładzie drugim nie ma zwrotu do adresata, jest tylko forma dotycząca tzw. osoby trzeciej. Osoby tej w omawianym kontekście nie zapisujemy wielką literą."

Małgorzata Marcjanik, prof., Uniwersytet Warszawski
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Kiedy-Pan-kiedy-pan;12403.html

Efekt?

W następnych wpisach :

Niejaki AS

„ Ale gdy Pan Buniek pisze: …”
„Tymczasem Pan Buniek,”

I pan Buniek

„Wielce Szanowny Pan AS wypiera …”
Czy ja mam rozumieć, że „ polska jenzyk to trudna jenzyk” ?

Ze się posłużę tutaj słowami naszego klasyka- „ poety”:

Zadanie dla maturzystów i nie tylko …
Gdzie tu jest zwrot do adresata?

Są to jedyne rzeczy, w wypowiedziach tych panów, do których mogę się merytorycznie odnieść, bo reszta to …. bełkot i brednie.

Z litości i empatii nie będę komentował „ dowciapnej „ „ odezwy do mas „, ani też propozycji, żebym skonfundowany wyjaśniał, jak był ubrany Putin, gdy strzelał.

Jestem tutaj wierny Markowi Twainowi, który radził, żeby nie wdawać się w dyskusję z pewną kategorią ludzi.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-14 00:43

W sprawie "komuna trzyma mocno".
Jan Śpiewak kontra Sebastian Wierzbicki. Polityk SLD oburzył się insynuacjami i Śpiewaka postanowił pozwać. Dziś się dowiedzieliśmy, że Wierzbicki wygrał. „Dzisiaj Sąd Okręgowy uznał, że mój wpis na temat wiceszefa SLD Sebastiana Wierzbickiego oznacza, że jego majątek pochodzi ze źródeł przestępczych. To kolejny wyrok Sądu uderzający w wolność słowa i prawo obywateli do kontroli działalności polityków. Sąd uznał, że w przestrzeni publicznej nie można stawiać pytań o źródła majątku osób sprawujących funkcje publiczne. To bardzo groźny wyrok sądu w kraju, w którym obywatele nie posiadają żadnych narzędzi żeby kontrolować władze” – stwierdził na swoim facebookowym profilu Jan Śpiewak.
Zgadzam się z panem Śpiewakiem.
Nasz Gospodarz życzy sobie komentarza do "Commission 1776" czyli w naszej narodowej wersji np. pytanie belfrów: Jak sobie Pan/Pani radzi wobec istnienia dwóch silnych imperatywów, mianowicie "pedagogiki bezwstydu" i "pedagogiki wstydu"?
Spostrzegłem, iż Wielce Szanowny Pan Bu3las @ 176.114.236.* nie dostrzegł dylematów Tego Listu. Uznał, pewnie częściowo słusznie, że to Tylko "zagrywki koteryjek". Wcale mu się nie dziwię, bo przecież tamte sprawy są dla nas odległe i niepojęte. Spróbuję poprzez analogię i pytanie Naszych belfrów oddać ducha i emocje Tego listu.
Moim zdaniem z Tego listu płynie nauka, żeby sprawy jak najbardziej przyziemne i istotne dla dobrobytu naszych dzieci i wnuków stawiane były, w procesie edukacji, na pierwszym miejscu, zaś to co jacyś politycy, również ci faceci chodzący w czarnych sukienkach, używają do "trzymania się koryta", trzymać w ryzach rozsądku.
Jak sądzę, Wielce Szanowny Pan belfer AS jest za "pedagogiką wstydu" i belfer pan widz też, ale moim zdaniem ta metoda prowadzi do wychowania młodzieży piszących na fejsie (który, gdy tak piszą politycy to ich blokuje - czemu wielu się sprzeciwia i dlatego ma być w Polsce portal w którym innych komentarzy niż zamieszczonych niżej komentarzy nie może być) takie np. komentarze:
-"Miejsce tych rzydofskich klamcow-oszolomow wyznawcow religii-propagandy tzw.,,holocaustu,, jest w wiezieniu";
- "żydki kłamały żeby podsycać antysemityzm bo bez tego żyć nie potrafią";
- "Ciekawe czy gnidy przejdą przez ruszta?";
- "ktoś te bydlaki żydowskie sponsorował z naszych pieniędzy"
- "tych dwoje to jednak żydowskie szmalcowniki"
- "wynocha z Polski żydowskie pomioty!!";
- "dobre strony żydów? trucie szczepionkami własnych dzieci i kobiet w ciąży. duch heroda w nich rozwija się od 2000 lat. kanibalizm jest dziedziczny. oni wiedzą kim są i to im nie przeszkadza"
- "żydzi zostali anulowani z polski nie powinni wracać"
- "zbaraniały szabesgoj pluje w języku polskim na naród, który go wykształcił i wyżywił. jedź do izraela psie. tam będziesz mógł lizać buty potomkom żydowskich morderców"
- "NAUKA JEST PROSTA PRZY NASTĘPNYM HOLOCAUŚCIE NIE POMAGAĆ";
- "świnia i wieprz żdowski";
- "Yebane Yewri zawsze sprawiedliwi".
- "to żydowskie ścierwa powinny oprócz wyroku minimum 10 lat na pejsatego ryja wypłacić co najmniej 1 milion euro na rzecz pokrzywdzonej... do żyda nic innego nie dotrze - jego bogiem jest mamona i tylko kara finansowa może ich zmusić do pokory";
"Ten ohydny ściek dobitnie pokazuje, czym tak naprawdę jest osławiona "walka z antypolonizmem" i "pedagogiką wstydu". Pisząca te słowa młodzież została wychowana przez belfrów pilnujących tych krzyży i portretów papieża na ścianach klas lekcyjnych i nie odczuwa żadnego wstydu czyli mamy przykład bezwstydu.
Nie mam wątpliwości, że wśród piszących tutaj, nikt nie wykaże zrozumienia dla pojęcia "pedagogika bezwstydu". Szczera nienawiść do rozumiejących to pojęcie budzi we mnie strach. To jest taki sam strach jaki odczuwano przed 1939 rokiem. Całkowity brak empatii i brak zrozumienia dla problemu wywołuje u mnie chęć zadawania pytania: dlaczego nie odrobiono lekcji historii z lat przedwojennych? Przecież to, że w państwie żyją inni ludzie jest oczywistą oczywistością.
Mając nadzieję, że coś niecoś wyjaśniłem Wielce Szanownemu Panu Bu3las w sprawie tego amerykańskiego listu, pozwolę sobie po raz kolejny powspółczuć mu, że wciąż nie doczekał się raportu na temat tego jak Putin przebrany za niedźwiedzia strącił łapą samolot, który akurat przelatywał by skosić skrzydłami kilka brzóz.
Sugeruję jednak, by Wielce Szanowny Pan Bu3las rozważył opcję, że w tej sprawie uległ ohydnemu kłamstwu ze strony ludzi nieprzychylnych Naszemu Państwu ze wszystkimi z tego wynikającymi konsekwencjami.
Wbrew pozorom, sprawa ta jest istotna bowiem niedawno do fabryki skierowano ponad 50 000 karabinów, które okazały się zwykłymi bublami i na pewno nie mogły posłużyć do obrony naszej Ojczyzny.
Wg Stratpoints "decyzja o nabyciu karabinu w ilości 53 tys. sztuk na wyposażenie WOT, była podjęta przez ówczesnego ministra Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza, na etapie rozpoczętych badań i testów oraz ze złamaniem wszelkich zasad zamówień publicznych. Decyzja Macierewicza miała charakter populistyczny. Wpisywała się w patetyczną retorykę budowy nowej formacji i wspierania polskiego przemysłu zbrojeniowego.
Winę za ten stan rzeczy ponosi ten, który podjął decyzję o pominięciu lub skróceniu tego procesu. Ponieważ kontrakt opiewa na setki milionów złotych podatnika, sprawę powinna zbadać prokuratura.
Oczywiście teraz nie zbada i oczywiście nikt, jak napisałem na początku tego wpisu, nie zapyta o pieniądze. Jakie to czasy teraz nie napiszę i dam panu Widzowi szansę by coś odpisał bez wyzwisk.

bu3las @ 176.114.236.*

wysłany: 2021-02-14 00:52

Parę dni temu rozmawiałem z panią, która przyznaje PiS-owi wiele racji tak na rozum, ale wewnętrznie go nie cierpi. Ja lubię ją prowokować twierdząc, że na pajaca Budkę nie zagłosuję, bo on gotów ruch prawostronny zmienić na lewostronny, na złość Kaczyńskiemu, a na pewno zakopie przekop mierzei.

Ona na to, że PO już nie ma, nie mówmy o nich. Ja na to: przecież Joanna Mucha przeszła do Hołowni, czyli nowe stare powstaje. Tym ją dobiłem, nie miała argumentu. Podobnie jest z Buńkiem, z argumentami cienko, ale walczy.

Od tych paru dni polityczka Mucha chodzi mi po głowie, sprowokowała mnie do napisania nowego tekstu do melodii "Besame mucho".

"Pieśń świadomego wyborcy"

Całuj mnie, całuj mnie Mucho.
Możesz mnie cmoknąć ministro, ty sama wiesz gdzie.
Wal że się, głupia dziewucho.
Mam dość twych mądrości, tych pierdół o LGBT.

Tyś nasze miliony wprost w łapy Madonny
wepchnęła, bo taki twój szpan.
Więc ja cię chromolę, jak muchę w rosole i ten platfusiarski twój kram.

Całuj mnie...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-14 07:05

Widz:
"List ten, jeżeli nawet nie jest interesowny, to z całą pewnością jest infantylnie naiwny."

Tak.

Dalej Widz:

"Sami przecież widzimy, jakie, że tak uprzejmie je nazwę, „ egzotyczne” poglądy mogą mieć różni ludzie, tutaj nijaki - niejaki As lub zupełnie odjechany Bardzo Unikalny …"

Czyżby czyżyk?

Do Widza:

MK trzeba czytać w całości.
Codziennie i wszystko.

Widzu.
Co do języka polskiego
to piszę jak piszę.
Błędy nadal będę robił.
Nie czytaj AS-a i nie komentuj
bo czuję się jak idol, z którego nie potrafisz zrezygnować.

Widz na koniec:
"Jestem tutaj wierny Markowi Twainowi, który radził, żeby nie wdawać się w dyskusję z pewną kategorią ludzi."

I słuszna twoja racja widzu! Tak tszymaj!

Poza tym brawa za wypowiedź
po raz pierwszy od dawna po części merytoryczną.

Jeszcze raz:
Nie zajmuj się głupotą AS-a - będziesz zdrowszy.
A jak coś ładnie napiszesz, jak teraz i na temat,
to zrobi się sympatycznie.

No, chyba, że AS jest tfoim idolem.
To ftedy trudno.
będzie jak dotychczas.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-14 07:41

Tak w dzień święty
dwa wiersze:

"Nie daj mi Panie, tak spierniczeć,
tak się postarzeć i tak skostnieć,
bym poza czubkiem swego nosa,
niczego więcej nie chciał dostrzec.
Nie daj mi Panie, tak skapcanieć,
tak zobojętnieć i tak zszarzeć,
bym jak w wyblakłe fotografie,
spoglądał co dzień w ludzkie twarze.
Nie daj mi Panie, tak obrosnąć,
w złociste pióra swej próżności,
bym w zaślepieniu swego serca,
nic nie rozumiał z Twej miłości.
Nie daj mi Panie, tak ogłupieć,
jak tylu mędrców naokoło,
przyjdź i Twym mądrym palcem Panie,
stuknij mnie mocno w głupie czoło."
ks.Tadeusz Polak,

A to śpiewa Edyta Geppert:

"Ty, Panie tyle czasu masz mieszkanie w chmurach i błękicie A ja na głowie mnóstwo spraw I na to wszystko jedno życie. A skoro wszystko lepiej wiesz Bo patrzysz na nas z lotu ptaka To powiedz czemu tak mi jest, Że czasem tylko siąść i płakać Ja się nie skarżę na swój los Potulna jestem jak baranek I tylko mam nadzieję, że... że chyba wiesz, co robisz, Panie. Ile mam grzechów? któż to wie... A do liczenia nie mam głowy Wszystkie darujesz mi i tak Nie jesteś przecież drobiazgowy. Lecz czemu mnie do raju bram Prowadzisz drogą taką krętą I czemu wciąż doświadczasz tak Jak gdybyś chciał uczynić świętą. Nie chcę się skarżyć na swój los Nie proszę więcej, niż dać możesz I ciągle mam nadzieję, że... Że chyba wiesz, co robisz, Boże. To życie minie jak zły sen Jak tragifarsa, komediodramat A gdy się zbudzę, westchnę - cóż To wszystko było chyba... zamiast Lecz póki co w zamęcie trwam Liczę na palcach lata szare I tylko czasem przemknie myśl Przecież nie jestem tu za karę. Dziś czuję się, jak mrówka gdy Czyjś but tratuje jej mrowisko Czemu mi dałeś wiarę w cud A potem odebrałeś wszystko. Nie chcę się skarżyć na swój los Choć wiem, jak będzie jutro rano Tyle powiedzieć chciałam ci Zamiast... pacierza na dobranoc"

Edyta Geppert śpiewa:
"Ile mam grzechów? któż to wie...
A do liczenia nie mam głowy
Wszystkie darujesz mi i tak
Nie jesteś przecież drobiazgowy."

Tu chyba inaczej jest.

A już taka, na ten przykład, NIENAWIŚĆ,
to dopiero jest GRZECH!

Kochaj bliźniego swego,
jak siebie samego,
bo bardziej nie można!
Nie da się!

Nienawidź bliźniego swego
bardziej niż siebie samego!.
Można?
Można!

widzu

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-14 08:39

I jeszcze po raz kolejny, Widzu. Może dotrze:

"Uderzenie w dobre imię
to jest jedna z najstarszych metod
niszczenia człowieka."


JJ:
Krótko a w punkt.
Poza tym serdeczne dzięki AS-ie za obydwie poezje. Prześmiewczą a jakże głęboką ks. Tadeusza Polaka i śpiewaną modlitwę Edyty Geppert. Ta, łącznie z ryzykownym wmawianiem Panu Bogu, że przecież nie jest drobiazgowy, jest wyjątkowej, rozrzewniającej urody. Jedna z perełek słuchanych z polskiej estrady.

Jacek Jakubiec @ 37.248.58.*

wysłany: 2021-02-14 14:40

Refleksje gospodarza na niedzielę dzisiejszą.
W tej dyskusji daleko odbiegliśmy od tego, co było na początku. A była to wiadomość o ciekawej tematyce konferencji "Pomiędzy wzrostem a katastrofą". Gdyby przepatrzyć te 673 wpisy, to mamy setki wątków. A te są takie jakie właśnie PT Komentatorom mniej czy bardziej spontanicznie w duszy zagrały.
Ostatnia seria komentarzy też sporo ich zawiera i OK. Gospodarz nie ma chyba żelaznego obowiązku na każdy reagować. Ale wszystkie wpisy czyta.

Nawiążę tylko do fragmentu wczorajszego komentarza p. Widza z g. 21:33.
List amerykańskich nauczycieli do J.Bidena uważam za ważny i inspirujący. Niezależnie od tego, czy rzeczywiście (?) można w nim widzieć kolejny przejaw ekspansji lewactwa w USA...
Moje własne doświadczenia dydaktyczno-pedagogiczno-wychowawcze są skromne: dwa lata asystentury na Politechnice, no i wcześniej - dwa lata najprawdziwszego skautowskiego harcerstwa na krótko odrodzonego w epizodzie popaździernikowej odwilży (naszą drużynę stworzył dr Jerzy Masior, drużynowy 40. Lwowskiej D.H.). Ale też mam solidne, bo dwupokoleniowe, belferskie (po kądzieli) tradycje rodzinne. I do tego moja ASHOKA, która jest bytem globalnym, jakby genetycznie zorientowanym na światłe, empatyczne edukowanie. Boże broń, nie mające nic wspólnego z bolszewicką "inżynierią dusz."
Jeśli ten list zza Wielkiej Wody upowszechniam, to w najprostszej intencji: niech czytają, niech myślą!

Ale jest też konkret powiązany z tym, co uczyniłem swoim pomysłem na życie. Koncepcja rzemieślniczej wszechnicy konserwatorskiej siłą rzeczy musi mieć osadzenie w stabilnym systemie edukacji zawodowej. A czy taki w RP istnieje? Myślę, że jego nowy model, szanujący dorobek tradycji, ale też odpowiedni dla epoki internetu, big data, AI etc., trzeba dopiero stworzyć. Stąd konieczność konsultacji, a gdy trzeba to wchodzenia w dyskurs albo i spory z podmiotami zarządzającymi sferą edukacji. To właśnie trwa.
Temu tematowi zamierzam tu niebawem (kwestia 2-3 tygodni) poświęcić kolejny artykuł...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-14 18:31

Pan Jacek:
"Koncepcja rzemieślniczej wszechnicy konserwatorskiej siłą rzeczy musi mieć osadzenie w stabilnym systemie edukacji zawodowej."

Poseł Machałek, wiceminister,
od dość dawna reanimuje szkolnictwo zawodowe w Polsce.
Z jakim rezultatem?
Nie wiem.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-14 21:58

To nie są czary mary,
że blog ten jest już stary.
Pan As fejki cytuje
i wiersze recytuje,
poetycko się wyżywa,
a Widz wszystkich wyzywa.
Bu3las Muchy łapie,
po głowie się już drapie
i Buńka nam strofuje,
bo ten drwinę stosuje
i w głos się z niego śmieje,
bo takie losu dzieje,
że ten wierzy w te bzdury,
że Putin niedźwiedź bury,
pierdem z cztery litery
strącił Tu sto trzydzieści cztery.
Ja o to mam tu żale,
że Wieńczysław milczy stale,
choć sensu w sporze nie ma,
bo wszystko to jest ściema.
Wybory za trzy lata,
więc niby nam to lata.
Ale wciąż w nas nadzieja,
że mimo tam Andrzeja,
losu jakiś zakręcik,
Gowin czy jakiś męcik
wywinie numer prawicy
lub ktoś od wściekłej macicy
odwali taki numerek,
że braknie wielu cyferek
i braknie na pensyjki
dla kliki i partyjki.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-15 07:29

Pan Buniek:

"Pan As fejki cytuje"

No nie zgadzam się!
Protestuję!
Zaprzeczam i dementuję!

Pan Buniek:
"Ja o to mam tu żale,
że Wieńczysław milczy stale,"

Tam żale.
Ja to łzy rzewne wylewam!
Że może to przeze mnie...

Pan Buniek:
"Gowin czy jakiś męcik
wywinie numer prawicy"

Jeśli Pan Bóg uczyni cud
i stworzy opozycję dla PiS-u,
to tak.
Ale Panu Bogu chyba się nie spieszy.
Schetynom, Budkom i Tuskom
rozumu odbierać nie musi,
bo nie ma co,
a PiS-owców wyraźnie karze
odbieraniem wszelkiej mądrości i rozumu
od czasu, gdy PiS
"wynagrodził" Beatę Szydło
kopniakiem z fotela prezesa rady ministrów.

A ktoś od wściekłej macicy
odwali jaki numerek?

Co oni mogą oprócz wrzasku, dymu w kościołach
i tzw. aborcji na życzenie?
Kto z nimi pójdzie?
Biedroń, Śmiszek, Spurek i im podobni.
Ilu ich?
Przekroczą próg wyborczy?

Ale jest dobrze!
Na razie w Zakopanem
polewamy się szampanem!
Rano, wieczór, we dnie, w nocy!
Lekceważąc milicyjne szczekaczki
straszące covidem.

Jest moc w narodzie!
Jest?

Niech żyje poezja i poeci!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-17 14:17

Tu i teraz
mogę tylko to:

https://youtu.be/hPdjjeFcJig

I to:

https://www.kontrowersje.net/jak_biedronka_nauczy_a_kaczy_skiego_zmywa_naczynia_a_niedzielskiego_robi_kisiel

Liczę na kontrę.
MERYTORYCZNĄ.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-17 14:21

Zapomniałem dodać w kontekście tego, co wrzuciłem
od fejkowicza Matki Kurki:

https://twitter.com/i/status/1361685438533099520

Materiał dla mnie,
o ile jestem idiotą.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-17 14:24

Nie! Ja nie wierzę!
Ostatnie dwa słowa z tego filmiku
o głupiej Biedronce brzmią:
"zaszczeBmy się"
B!
B!
B!
Penie derechtorze.

Widz @ 37.30.23.*

wysłany: 2021-02-17 17:26

https://niezalezna.pl/humor/3895-wirus-wirus-w-zakopanem

https://www.money.pl/gospodarka/odmrozeniowa-chuc-polakow-to-nie-bunt-przeciwko-pis-to-walka-ze-zdrowym-rozsadkiem-opinia-6608416961944352a.html

Niech żyje poezja i poeci oraz AS i Buniek!

Niech żyją ludzie mądrzy oraz koronasceptycy!

PS. Mark Twain nie poleca dyskusji z pewną kategorią ludzi, żeby nie dać się sprowadzić do ich poziomu i dać się pokonać ich doświadczeniem.

To tak o merytorycznej kontrze do bełkotu i bzdetów.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-18 05:38

Widz:
"To tak o merytorycznej kontrze do bełkotu i bzdetów."

Jak mawiał Roch Kowalski:
Widz, to Widz!
Bez zmian.
Może to i dobrze?
Stan stabilny...
kto by nie chciał!
W tych czasach zarazy.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-18 06:43

Tym się dzisiaj karmię:

https://gadowskiwitold.pl/aktualnosci/komentarz-tygodnia-zloto-czosnek-przeciwko-wampirzemu-panstwu/

A Panowie?
Jaki pokarm proponują?
Obiecuję, że spróbuję
i że skomentuję.
AS


JJ:
Co do mnie, to proponuję rozmowy z Moniką Jaruzelską. Najpierw Ziemkiewicz rozmawia z nią w Do Rzeczy (są na Ty, bo byli w tym samym ogólniaku) a wczoraj w środę popielcową Robert Mazurek w RFM-FM. Mam uraz do tego nazwiska a tu wychodzi, że to bystra i sympatyczna, wschodząca (jeszcze nie teraz...) gwiazda polskiej polityki. Lewica a nie lewactwo. Da się jej słuchać.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-18 10:13

Na niezależnej Widz wskazał na obrazek,
a tam dwie biedronki i tekst:
"Wirus wirus w Zakopanem, zarażamy się nawzajem"

Widz zaproponował ponadto na money.pl:

"Odmrożeniowa chuć Polaków.
To nie bunt przeciwko PiS, to walka ze zdrowym rozsądkiem"

Czytam więc.

Przeczytałem i co?
Nie mam co komentować.
Zacytuję więc kilka komentarzy innych komentatorów:

" Co za stek plandemicznych bzdur w tym tekście... 70 tysięcy osób to zmarło w PL właśnie z powodu chorych obostrzeń i braku dostępu do pomocy medycznej."

No szkoda dalej cytować jeden wystarczy.
Kto chce, to przeczyta wszystkie.

B+ @ 83.27.236.*

wysłany: 2021-02-18 12:43

youtube.com/watch?v=O3HsyM2fxxk

Widz @ 37.30.26.*

wysłany: 2021-02-18 13:08

Ja tam czytam tylko :), równoważne do MK;

https://www.youtube.com/watch?v=nX1VQwg6jxU

https://www.youtube.com/watch?v=-VyBk3EHAfg

A teraz, słowami " poety":

Liczę na kontrę.
MERYTORYCZNĄ.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-18 14:16

Pan Jacek:
"Ziemkiewicz rozmawia z nią w Do Rzeczy"
Jeszcze czasem kupuję ten tygodnik. Lisicki - ten to pisze książki!
Rozmowę z Jaruzelską przeczytałem.
Jest OK, ale nie olśniewa.


Pan Jacek:
" wschodząca (jeszcze nie teraz...) gwiazda polskiej polityki. Lewica a nie lewactwo"

Wzejdzie?
Jako lwica lewicy?
Jest tylko pytanie:
Co to jest "lewica"?
Szczególnie dzisiaj, a i na przyszłość.



JJ:
Lewica to to, co nie jest prawicą. Może tak być?
Dla mnie - w tej chwili! - ciekawsze jest, że ten cały Perseverance nie spalił się w marsjańskiej atmosferze, nie zerwał się z tych linek i nie dooopnął o powierzchnię Marsa, ale właśnie miękko wylądował. No, no... ale ZUCHY te jankesy !!!...

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-18 19:44

Na ciekawy tekst natrafiłem w necie. Dotyczy procesu o Tęczowe Maryjki. Wielce Szanowny Pan Wieńczysław twierdzi, że to co teraz władza nam urządza to Połączyć i Skleić ja zaś twierdzę, że Podzielić i Skłócić. Trwa proces sądowy, który kilkanaście lat temu byłby nie do pomyślenia. Moim zdaniem, jakikolwiek wyrok Podzieli i Skłóci nas bardziej. Komu na tym zależy?
Adwokat: „To proces o ograniczanie przez kościół praw człowieka”. Czy uczuciem religijnym jest homofobia? Nietolerancja i wykluczenie? Czy to są uczucia reprezentatywne dla wiernych Kościoła? Jeżeli tak, sąd nie będzie miał innego wyjścia, będzie musiał skazać oskarżone – mówił w mowie obrończej adwokat.
Obrona na podstawie zdjęć z kamer monitoringu twierdzi, że na toaletach oskarżone nie nakleiły obrazków. Zatem to treść obrazka, a nie miejsce naklejenia jest przedmiotem sporu sądowego.
Czy ta treść obraża?
Podobnych obrazków w przestrzeni medialnej jest masa. Ale, jak kiedyś mułła powiedział, że obrazek araba z bombą obraża, to zginęło wielu ludzi, bo tak powiedział.
Czy i u nas za obrazek będą ginąć ludzie?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-19 06:04

"JJ:
Lewica to to, co nie jest prawicą. Może tak być?"

To co powiedzieć o "dorobku"
Lenina, Stalina Trockiego, Breżniewa, Putina,
Mao Tse Tunga (stara pisownia), Kim Ir Sena i jego następców,
Pol Pota, Che Guevary, i im podobnych,
a w końcu Hitlera i jego cichych wyznawców, choćby i w BRD?
Toż to wszystko lewica! Czyż nie?

Lewica to taka formacja, która chce "dobrze" dla wszystkich,
choćby wbrew ich woli, stosując w tym celu
wszystkie środki, łącznie z morderstwami nawet własnych narodów
na skalę masową.
Może być takie ujęcie?

Czy lewica może się odżegnać od swojej lewicowej przeszłości?
Chyba tak, jak NSDAP, gdyby nadal funkcjonowała.


Pan Jacek:
"Perseverance nie spalił się w marsjańskiej atmosferze, nie zerwał się z tych linek i nie dooopnął o powierzchnię Marsa, ale właśnie miękko wylądował."

Fakt.

Widz
dał namiar na dwa materiały o Kononowiczu.
Chyba w kontrze do mojej Matki Kurki.
Przesłucham bo dość krótkie. I starożytne.

I napisał:
"A teraz, słowami " poety":
Liczę na kontrę.
MERYTORYCZNĄ."

No nie wiem. To mnie jednak przerasta.

A Pan Buniek?
Wspomina Pana Wieńczysława...
No cóż.

Nihil novi sub sole!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-19 06:21

Panie Jacku!

Ten materiał jest porównywalny do wczorajszego
lądowania na Marsie.

Oglądam i jestem zachwycony! :-)

https://www.youtube.com/watch?v=TGa6tQ-yXhA&feature=emb_logo


JJ:
Obejrzałem początek, niezły jajcarz ten dziennikarz. Albo "dziennikarz", wszystko jedno.
Na całość nie mam czasu, bo mam się stawić w prokuraturze. W charakterze świadka. Na razie...
Ale jak nie będę się tu odzywał, to znaczy że mój status uległ radykalnej zmianie.
Pozdrawiam w piątek przed południem...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-19 11:08

Pan Jacek:
"jak nie będę się tu odzywał, to znaczy że mój status uległ radykalnej zmianie"

No nie.

Jacek Jakubiec @ 37.248.66.*

wysłany: 2021-02-19 19:32

I rzeczywiście NIE!.
Trochę dworowałem Szanowny AS-ie.
Pan Prokurator z Prok. Rejonowej dostał na stół uroczy donos p. Bogulaka seniora, tego który dziś jest frontmanem strony przeciwnej we wszystkich sądowych bojach dot. Dworu i Fundacji Kultury Ekologicznej. I oto nagle powiadomił organ ścigania, że JJ jako prezes FKE prowadzącej w latach 1997 - 2005 rewaloryzację Dworu, dokonał niegodziwości, malwersując 1,3 mln € i ok. 2,5 mln zł. ze środków publicznych. Idiotyzm absolutny, który mogłem tylko obśmiać. Wyjaśniłem co wiem i co myślę, a myślę (nie tylko ja), że to jedno z serii działań na przedłużanie w nieskończoność procedur.
Jestem dobrej myśli.
W czwartek 25.02. w Sądzie Okręgowym powinien być finał tego koszmaru.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-19 20:50

Pan Jacek:
"...powinien być finał tego koszmaru."

Powinien.
A jak będzie?
Jeden diabeł wie.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-20 06:24

Pan B+ dał namiar na videobloga Ziemkiewicza.
Obejrzałem.

Nie do wiary!
Wiarygodne wszystko, co tu mówi Ziemkiewicz!
A nigdy nie był moim idolem!

Teraz dołączam go do Matki Kurki i Witolda Gadowskiego.
Mówi, jak oni!

Cuda panie!
Cuda!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-20 08:38

Znalazłem to w Internecie.
Ma to sens,
czy jest to jedna wielka ściema?

"Łukasz Grysiak
WIRUS CENTRALNIE STEROWANY
Czterdziestokilometrowe zatory ciężarówek na włosko - austriackiej granicy w Brennero. Dantejskie sceny na granicy czesko - niemieckiej w Rozvadowie. Powód? Wymóg posiadania testu na Covid jako warunek przekroczenia granicy. Wczoraj w Brennero przetestowano blisko 900 kierowców. Wykyto JEDEN przypadek pozytywny. IRU - Międzynarodowa Unia Przewoźników w liście do Ursuli von der Leyen, szefowej Komisji Europejskiej pisze o absurdach nie z tej ziemi. Jak widać zatem, OPERACJA COVID-19 wchodzi w kolejną fazę - fazę rozregulowania rynku i gospodarki poprzez paraliż łańcuchów dostaw. Nie ma lepszego sposobu aby to osiągnąć jak ten, który właśnie wymyślono czyli uwięzienie na granicach tysięcy aut z tysiącami ton towaru. Ktoś nie dowiezie towaru X z magazynu Y we Włoszech do fabryki Z w Niemczech, co sprawi, że ta nie będzie w stanie zrobić tego co zaplanowała. Potem zacznie zwalniać pracowników. Tysiące takich przypadków w skali kontynentu? Scenariusz nietrudno sobie wyobrazić... Już wiosną ubiegłego roku wiadomo było bowiem, że koronawirus jest tylko doskonałym narzędziem przebudowy świata na wzór orwellowski, i niczym więcej. Już wiosną wiadomo było, że pojawią się nowe zabojcze mutacje, które bedą stanowiły podstawę do dalszych aktów terroru, bezprawia i zamordyzmu. No i mamy oto mutację brytyjską, brazylijską i z RPA. Zaraz będzie syberyjska, hawajska, szwedzka i flamandzka... I czwarta, piąta i dziesiąta fala. Tę morderczą zabawę można ciągnąć do końca świata i jeden dzień dłużej. Kolejnym elementem napisanego wysoko scenariusza jest tak zwany "podstawowy dochód gwarantowany" czyli w miarę jak rosły będą bieda i bezrobocie, centralni bankierzy przyśpieszą proces drukowania pustego pieniądza, by niewolniczym masom zapewnić przeżycie. Masy muszą przeżyć, nie mogą zdechnąć z głodu gdyż stanowią glebę na której globalni rzecznicy Antychrysta dokonują dzieła nowej inżynierii społecznej. Nie udało się ono francuskim rewolucjonistom, nie udało się nazistom, nie udało Leninowi, Stalinowi i Mao - bo oni nie mieli technologii ani nie znali sztucznej inteligencji. Ich dzisiejsi następcy są o wiele lepiej przygotowani, zdołali bowiem zacisnąć na gardle finansową pętlę rządom całego Zachodu i Azji, utopić w bagnie korupcji "niezależnych" naukowców i wytworzyć technologię rodem z filmów science-fiction, która odpowiednio zespolona z mózgiem będzie potrafiła wpływać na ludzkie zachowania. O tym pisze się już przy otwartej kurtynie. SARS.Co.V-2 - wirus "pochodzący od nietoperza" stał się włócznią w łapach nowych krzyżowców. Bo chyba już nikt nie jest aż tak tępy by wierzyć, że to wszystko to tylko zbiegi okoliczności. Wiara w ciąg przypadków też ma swoje granice. Gdyby to była naturalna epidemia, dziś już nikt by o niej nie mówił, z mediów płynęłyby co najwyżej uspokajające komunikaty, chorych leczono by jak wszystkich innych chorych i nikt nie szczepiłby ludzi skleconym na szybcika trującym ****, które wyprodukowano tylko po to by mafia mogła zarobić biliony. I po nic więcej. A u nas? W Polszy pisowscy ludobójcy nieco pootwierali, trochę poluzowali smycz aby stęsknieni za górami ludzie mogli "roznieść zabójczą grypę na cały kraj" co jest konieczne do uzasadnienia kolejnego zamknięcia i kolejnej fali kłamstw o strasznych zakażeniach. Zabawa trwa. Wielki Brat wygłasza z telebimów swoje bolszewickie martwe frazy, nikt w nie nie wierzy czyli oni sobie a my sobie. Dwa światy - dwie rzeczywistości. W komunizmie Biuro Polityczne centralnie sterowało gospodarką, w komunizmie globalnym, eksportowanym właśnie z Chin na cały świat mamy doczynienia z centralnie sterowany wirusem, centralnie sterowanymi falami kłamstw i centralnie sterowanym dziełem zniszczenia nie tylko człowieka i gospodarki ale i kolejną próbą centralnego sterowania prawami naturalnymi, co zawsze kończy się katastrofą."

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-20 11:47

Może jeszcze Łukasz Warzecha,
jako cząstkowe antidotum na szaleństwa władzy?
Nada się?

https://www.youtube.com/watch?v=son64kEziAg

Tu oczywiście "źródło defetyzmu".
Tradycyjnie Chata Polska - Chłop z Biskupina nadaje:
https://youtu.be/564-pEmUUtE
Czy jednak już nie?

Widz @ 37.30.18.*

wysłany: 2021-02-20 15:51

ŚCIEMA.

Lub " spiskowe" " wodogłowie".

A jeżeli ja napiszę, że przeczytałem, chociaż nie przeczytałem, że ci "

spiskowcy", dowódcy " OPERACJI COVID - 19" przewidzieli, że będą

ludzie normalni, którzy wiedzą, że epidemie i pandemie z historii traktuje

się w określony, znany i sprawdzony medycznie i organizacyjnie sposób i

dlatego zatrudnili manipulatorów w rodzaju MK, Gadowskiego,

Ziemkiewicza i całej rzeszy ich wyznawców?

W jakim celu?

Chodzi o to, żeby pandemia rozwijała się bez ograniczeń, żeby ludzie

szybciej wymierali ( bo przecież ten z netu nie neguje istnienia wirusa,

więcej, jest centralnie sterowany), żeby szybciej przejąć ich majątki,

ziemię, domy, warsztaty i fabryki.

Nie przejmą tych majątków ich naturalni spadkobiercy, bo będą zbyt

zubożeli w wyniku pandemii ( sterowanej !!!).

Niejako bonusem będzie fakt, że w wyniku nieprzeciwstawiania się

pandemii, otrzymają całe rzesze biedaków, ale za to młodych, wydajnych

w pracy nad pomnażaniem ich fortun.

Bo naturalna, pandemiczna selekcja, usunie starszych, nieprzydatnych do

ciężkiej pracy za półdarmo a nawet posiadających roszczenia z tytułu np.

emerytury.

Nie znalazłem tego w internecie.
Ma to sens?
Czy jest to jedna wielka ściema?

To są wszystko tylko SPEKULACJE !!!

Nawet nie napiszę spekulacje myślowe, bo to " myślowe", to ciut za

dużo.

Raczej chore lub komercyjne, bo z czegoś żyć trzeba i ktoś musi ...

klikać.

PS. To ten sam kaliber, co ten news:

https://niezalezna.pl/humor/3966-zycie-na-marsie

Widz @ 37.30.18.*

wysłany: 2021-02-20 16:30

I jeszcze jedno.

Te najprawdziwsze prawdy wymienionych uprzednio " komentatorów",

przypominają mi diagnozy lekarskie.

Nawet nie wnikając w to, na ile są one słuszne, to nie ma tam żadnych

diagnoz, jak leczyć?

Bo te ich mądroty expost, to przypominają wyniki sekcji zwłok.

Jeżeli są tacy mądrzy, to niech napiszą realne scenariusze na przyszłość.

Ale REALNE, nie w rodzaju tych amerykańskich nauczycieli albo w

rodzaju " lepiej robić dobrze niż źle" lub" lepiej jest być zdrowym i

bogatym, niż chorym i biednym.

Ja chodzę do lekarza, żeby mnie leczył a nie potwierdził, że mnie coś

boli, to to pewnie coś mi dolega.

A ponadto on nie wie co, a nawet jakby wiedział, to i tak nie wie jak

mnie wyleczyć.

On myśli in wierzy, że jak będę miał szczęście, będę dużo chodził itd. to

wyzdrowieję bez leczenia.

Takich " lekarzy", to ja ....

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-21 08:30

Przeczytałem dwa wpisy Widza.
Dwa razy.
Nic nie zrozumiałem.
Ale to akurat Widz bardzo dobrze rozumie,
biorąc pod uwagę jego diagnozę AS-a,
która to diagnoza była bardzo obszerna i szczegółowa
do tego stopnia, że jest to chyba rozdział zamknięty,
bo w obu wpisach Widza nic nie ma na temat ułomności i schorzeń AS-a.
Czyżby nowy rozdział w życiu Widza?
Będę kibicował!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-21 11:34

Do Pana Jacka.
W sobotnio - niedzielnym wydaniu
Rzeczpospolita plus minus
jest artykuł pt "Dom to nie termos".
Arcyciekawy!
Szczególnie dla urbanistów.
W ogóle wyjątkowo cały numer jest ciekawy.
Dla mnie szczególnie artykuł
o Zdzisławie Najderze.
Jest u nas, w Polsce, z kogo czerpać.

Aktualnie kompletuję książki Michała Hellera.
Czytam Jego "Sens życia i sens świata".
Ksiądz katolicki.
Naukowiec, spec od kosmosu, choć nie tylko.

Hanna Banaszak w tym Plusie minusie
poleca "Moralność myślenia"
Tego Michała Hellera.
Kobitka dojrzała.

Widz @ 37.30.17.*

wysłany: 2021-02-21 11:40

I znowu pustosłowie, wynikające z namolnej potrzeby pisania.

Byle napisać.

To ja też w tym stylu:

Przeczytałem setki wpisów AS-a i niestety wszystkie zrozumiałem, co

pozwoliło mi postawić diagnozę.

W ostatnich wpisach nie ma żadnych wierszy o Koziołku Matołku.

Czyżby nowy rozdział w życiu AS-a.

Będę kibicował!

PS. AS-ie nie szkoda czasu, zwłaszcza naszego na takie ...doły, jak to "

podsumowanie z : wysłany: 2021-02-21 08:30.

Pewnie myślisz, że zabierasz głos.

Zabierasz czas.

Jacek Jakubiec @ 37.248.66.*

wysłany: 2021-02-21 15:25

Do AS-a:
I tak możemy tu sobie wzajemnie polecać różne teksty pisane czy mówione.
Ja np. wysłuchałem dziś R.A.Ziemkiewicza opowiadającego o Januszu Zajdlu. Niewiele o nim wiedziałem, poza tym, ze - tak jak Ziemkiewicz, tyle że dużo wcześniej - uprawiał literacką SF. Pisarz nieżyjący od 1985 r., ale z tego co dziś konstatuje R.A.Z. - twórca-prorok... Jeszcze nie miałem okazji dotrzeć do jego książek. Zwłaszcza poszukam "Paradyzji"...
A Zajdel, z profesji i wykonywanej pracy fizyk jądrowy, odszedł młodo, być może nałykawszy się w nadmiarze dawki rakotwórczych promieni.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-21 16:55

Widz:
"Pewnie myślisz, że zabierasz głos.
Zabierasz czas"

Fakt. Ja tu coś piszę.
Pisząc zabieram głos?
Na pewno tak myślę?
Zabieram czas?
Nie sądzę.
Co ja tu zabieram?
ktoś odpowie?
Poza Widzem oczywiście
bo on powrócił do dawnej formy,
więc wiadomo.
Widz:
"pustosłowie, wynikające z namolnej potrzeby pisania"

Nie przeczę,
Widz atakuje mnie wściekle.
Jak zazwyczaj.
I tyle w temacie Widza.

B+ @ 83.27.36.*

wysłany: 2021-02-21 17:08

Według danych Ministerstwa Zdrowia udostępnionych na zapytanie Pana Bernarda W. 15. 02. 2021 na sam covid-19 bez chorób współistniejących od 4. 03. 2020 do 31. 12. 2020 w Polsce zmarło 5 osób w przedziale wieku 1-20, 1532 osoby w przedziale wieku 21-67 lat, 3559 osób w przedziale wieku 68 i więcej oraz 6 osób brak danych o wieku.

B+ @ 83.27.36.*

wysłany: 2021-02-21 18:48

youtube.com/watch?v=IndGvGGhTkc

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-21 18:52

Zajdel reprezentował szczególne S-F bo tworzył w czasach tamtej komuny. Jeżeli jego teksty są aktualne to "komuna trzyma mocno".
Kiedyś zacytowałem pana Makłowicza: "Młodzi ludzie nie mają doświadczenia PRL-u, tak jak moje pokolenie. My pamiętamy, czym jest wszechobecne kłamstwo w życiu publicznym, czym jest fasadowość instytucji, z nazw mających służyć obywatelom, a w rzeczywistości ich gnębiących"
Czytając ostatnie wpisy "sporu belfrów" (Widz-AS) zastanawiam się nad głębokością zakłamania w umysłach obywateli. Moim zdaniem pan AS ucieka od bieżącej polityki zaś pan Widz trwa w zakłamaniu. Przy tej okazji można obu panów zapytać: Co poszło nie tak w procesie edukacji społeczeństwa? (Jak wiadomo "list amerykański" dotyczący edukacji w tamtym kraju obaj panowie solidarnie obśmiali). Może odpiszą też na pytanie: Czy gdyby teraz były wybory to głosowaliby tak samo?
"Jak nie wiesz, co masz zrobić, powołaj komisje. Jak powołałeś już komisję i pogrążasz się dalej w czarnej dziurze, powołaj Instytut. Lepiej brzmi - prawie jak rozwiązanie problemu. TVP to sprzeda. Lud kupi. Spoko". To w sprawie 500+.
Łukasz Warzecha znany publicysta napisał tak: "Ostatni rok to czas dramatycznego wdeptywania w ziemię swojego wizerunku przez Policję. Od listopada 2020 r. obserwujemy jej rosnącą brutalność. " "Policja regularnie działa bez podstawy prawnej. Jeszcze w listopadzie mieliśmy najpierw Marsz Niepodległości, a tydzień później manifestację Strajku Kobiet. Szczególnie w tym pierwszym przypadku policja zachowywała się skandalicznie, za co nikt do tej pory nie poniósł odpowiedzialności – mimo utrwalenia tych zachowań na filmach. Również postępowanie funkcjonariuszy tydzień później budziło momentami ogromne wątpliwości. To wciąż jednak była tylko przygrywka. Kiedy zaczęli się buntować zdesperowani przedsiębiorcy, dzielni funkcjonariusze znów wkroczyli do akcji, ale tym razem momentami już naprawdę w białoruskim stylu."
"Na głowy policjantów leciały "race, petardy, kamienie i kostka brukowa". Zdjęcia ze starć z policją, do których doszło 11 listopada w okolicach Empiku na rondzie de Gaulle'a w Warszawie, obiegły wszystkie media. Minęły ponad trzy miesiące." "prokuratura do tej pory skierowała do sądu akt oskarżenia wobec jednego uczestnika."
Wielce Szanowny Gospodarz swego czasu napisał tak:
"PiS-owi musi bezwzględnie zależeć na wyjaśnieniu tych drak gruntownie i "do spodu". I to bez oglądania się na to, jak te sprawy chce ewentualnie rozgrywać opozycja. Słusznie Pan pisze o konieczności przesłuchania namierzonych przedstawicieli tej dziczy. Dokładnie tak! Z tym nie powinno być trudności. Spisano ok. 250 takich osobników, 36 ma postawione zarzuty, zatem znane są już buźki, personalia, adresy, etc. Myślę, że przy ich przesłuchaniu nie trzeba będzie uciekać się do metod zakazanych, aby uzyskać wiedzę o tym, czyja to była inicjatywa (myślę o zadymie pod Empikiem), kto to zaplanował, kto organizował, kto wsparł zadymiarzy finansowo (nie wiem ile kosztują race, a były ich ogromne ilości!). Dokładna analiza tylko tego filmu OKO-press (a jest multum innych nagrań) plus wyniki profesjonalnych przesłuchań (może z udziałem psychologów?) tych już zidentyfikowanych "bohaterów" da miarodajny obraz tego, co właściwie się zdarzyło w środę w stolicy. Zwłaszcza pod Empikiem. Do tej wiedzy ma prawo i tego chce i musi dowiedzieć się 38 milionów moich rodaków."
No i na koniec tego wpisu moje komentarze. Czy teza, że to były jednak "tituszki biskupów", a nie jacyś 'kibole" czy nawet mityczna Antifa i dlatego obecna władza im nic nie zrobi, bo ich potrzebuje do bicia ludzi na ulicach i niszczenia infrastruktury jako tzw. "nieznanych sprawców" okazała się prawdą?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-21 18:53

Do Widza:
Widzu! Nie czytaj. Po co masz tracić czas?
A tak nawiasem.
Napiszesz ty Widzu coś, bez wściekłego ataku na mnie?
Czy próżna nadzieja ma?


Pan Jacek o Januszu Zajdlu.
No właśnie.
Trzeba by sięgnąć. Jeśli prorok...
Polecam nadal nieustannie napisaną w 20012 roku
i niedawno wydana książkę Matki Kurki pt "Pokój".
Prorocza była na pewno jeszcze rok temu,
a teraz to już chyba mniej.

Przypomniały mnie się polskie dwa nazwiska z półki s-f.
Krzysztof Boruń i Andrzej Trepka.
Czytałem młodzieńcem będąc z wypiekami na twarzy.
Dawno.

Ziemkiewicz (41 minut na YT):
"Rok 2021 obchodzony jest jako rok Stanisława Lema"

A odnośnie Sondy na Marsie,
to Lem uparcie twierdził,
że w kosmosie nie ma dla nas, ziemian,
nic ciekawego.
Ciekawe.

Pamiętamy sformułowanie
"literatura fantastyczno - naukowa"
Dziś już nie używane chyba...

Także "inteligencja techniczna" wspomniana
w historycznym PRL-owskim kontekście...

Gadający Ziemkiewicz mnie zachwyca!

"Limes inferior" Zajdla kupiłem.

Dochód gwarantowany dla każdego,
punkty elektroniczne (waluta niby) trójkolorowe...
Nooo... jesteśmy coraz bliżej Apokalipsy chyba.

Słucham Ziemkiewicza
i przypomniał mi się mój dawny znajomy z Wrocławia,
Ernest Dyczek,
pracownik naukowy z Politechniki Wrocławskiej,
przede wszystkim poeta,
ale on napisał powieść s-f pt "Autosja".
Znakomita rzecz!
Ko to czytał?

Wracając do Ziemkiewicza:
"Masowa histeria, masowe oszustwo. O tym są książki Janusza Zajdla."

Na koniec coś z bańki. :-)
Wisława Szymborska była pewna,
że ktoś taki, jak Janusz Zajdel, nie istnieje.

Taka bańka.
Bajka.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-21 18:54

Trzymając się S-F. Bardzo nielubiana na tym blogu pani poseł Klaudia Jachira napisała tak:
"Kiedy cały świat emocjonował się lądowaniem łazika Perseverance na Marsie, w Polsce ekipa Kosmicznej Zmiany zaliczyła nieudane lądowanie swego kandydata na Rzecznika Praw Obywatelskich.
Gość z kosmosu, zwolennik ograniczania praw Ziemianek i entuzjasta tortur polegających na zmuszaniu ich do rodzenia uszkodzonych płodów przepadł w Senacie.
Średniowieczna Agencja Odlotów Kosmicznych PiS-u zapowiedziała już podjęcie kolejnych prób kolonizacji niegościnnej planety."

Jacek Jakubiec @ 37.248.66.*

wysłany: 2021-02-21 19:12

Witam Panów (Pań od dawna tu nie widzę...).
Było o Covidzie, były rekomendacje literackie, powróciły przekomarzanki panów Widza z AS-em i vice-versa, to czas na politykę.

Poniżej wklejam coś, co właśnie zamieściłem na moim profilu facebookowym.
Uważam ten materiał za ważny. Chyba nie tylko ja, bo natychmiast zrobił się ferment. W ciągu ok. godziny mam 16 komentarzy na FB. Jedni popierają inni dowalają mi ostro i "z bani". Jak to w Polsce podzielonej wojną plemienną.
Na marginesie: widać że forum na FB ma nad blogowym dużą przewagę. Szeroki zasięg i szybki rezonans, i to od piszących pod nazwiskiem.

----------------------------------------------------------
Oto, co tam zamieściłem:

"(...)
Wysłuchałem dziś w internecie niejakiego Roli, bezlitośnie i bardzo arogancko atakującego premiera MM, który jak słyszę ma na koncie "czterdzieści baniek", w ocenie Roli niewiadomego pochodzenia. Jako obywatel chętnie dowiedziałbym się jak to jest.
Za to jest też materia, co do której trudno o premierze MM nie myśleć ze szczerym uznaniem. Oto jak zareagował na to, co upowszechnia TVN24:

Mateusz Morawiecki
18 godz. temu
⚠️STOP FAKE NEWS🚫
Twórcy najnowszego wydania Superwizjera w telewizji TVN24 podjęli tyleż brawurową, co totalnie zafałszowaną próbę zdyskredytowania polityki fiskalnej rządów Zjednoczonej Prawicy. Brawurową – przede wszystkim w zakresie tego, jak autorzy rozmijają się z faktami, jak oszczędnie nimi dysponują i jak w ten sposób tworzą fałszywy obraz rzeczywistości.
Prawda jest taka, że od 2015 roku zmniejszyliśmy lukę VAT o około połowę. To nie jest zmiana statystyczna. To jest prawdziwa rewolucja w zarządzaniu budżetem państwa. Tylko w okresie 2016-2019 wpływy z poszczególnych podatków wzrastały następująco:
✅ wpływy z VAT o 47%,
✅ z PIT o 46,7%,
✅ z CIT o 54,7%.
Ktoś powie, że to tylko liczby. Otóż wcale nie. To są realne pieniądze, które zasiliły wszystkie programy społeczne i inwestycyjne w ostatnich latach. Bez nich Program 500 Plus, Program 300 Plus, 13. Emerytura, Program Maluch Plus czy ogromny, o ok. 90 proc, przyrost wydatków na cele związane z osobami niepełnosprawnymi (z 15.5 do ponad 29 mld) – te działania po prostu nie mogłyby zostać zrealizowane. Ale to przecież nie wszystko.
To także dzięki tym pieniądzom przeprowadziliśmy wielkie programy inwestycyjne, jak np. kilkukrotnie (sic!) większe wydatki na drogi gminne i powiatowe finansowane z budżetu państwa. Warto podkreślić – z budżetu państwa, a nie z budżetu Unii Europejskiej!
Spytajcie w GUS-ie, w Eurostacie, w Komisji Europejskiej, spytajcie w gminach i powiatach – kiedy wykonywano więcej remontów, kiedy inwestowano więcej w drogi, chodniki, oświetlenie, w szpitale i szkoły, w dostęp do Internetu, w czyste powietrze, w polską armię czy polską policję?
W latach 2008-2015, kiedy po Polsce hulały mafie VAT-owskie, a oszuści podatkowi czuli się jak ryby w wodzie? Czy w latach 2016-2020? Spytajcie - wszystkie dane są na wyciągnięcie ręki!
Od początku 2016 roku współfinansowaliśmy budowę 1280 km dróg ekspresowych i autostrad. Także ze wsparciem środków krajowych (i przy udziale unijnych) zmodernizowaliśmy 5228 km linii kolejowych.
Wreszcie – to dzięki tym środkom zwiększyliśmy nakłady na ochronę zdrowia o ponad 30 mld, a więc o ponad 1/3. Osiągnęliśmy to wszystko, wprowadzając jednocześnie liczne ulgi podatkowe – jak choćby powszechną obniżkę PIT-u z 18% na 17%, 0% PIT dla Młodych czy obniżkę stawki VAT na kilkaset produktów, a także obniżenie CIT do poziomów najniższych w Europie. Ludzie płacą mniej w CIT w PIT i mniejsze stawki VAT – a wpływ do budżetu jest większy. Znacznie większy. Czy nie o to chodzi w sprawnym i sprawczym państwie?
Wyobraźmy sobie teraz wszyscy, jak Polska poradziłaby sobie z koronawirusem i światowym kryzysem gospodarczym, gdyby przez ostatnie lata budżet państwa przypominał durszlak – jak było do za rządów Donalda Tuska? Durszlak lepiony podwyżką VAT, podwyżką składki rentowej, podniesionym wiekiem emerytalnym, czy skonsumowaniem połowy OFE. Odpowiedzialne zarządzanie publicznymi pieniędzmi to nie tylko obowiązek polityczny. To kwestia szacunku wobec obywateli, którzy ten budżet współtworzą swoją ciężką pracą. A przecież suma „utraconych pieniędzy” 2008-2015 w wyniku gigantycznej luki podatkowej to około 260 mld zł. Taki rachunek wystawiła po sobie Platforma Obywatelska. Kolosalna wyrwa w budżecie. Nieodwracalne straty, które zasiliły konta oszustów.
Warto mieć to w pamięci, gdy ogląda się dzisiejszy materiał produkcji TVN. I zadać proste pytanie: po co to wszystko? Czy wielkie medialne koncerny rozsiewają kłamstwo tylko po to, aby podbić swoją oglądalność?
A może to atak za to, że ktoś wreszcie zwrócił uwagę opinii publicznej na to, że wcześniej nie płaciły one należytych danin i podatków do budżetu państwa? Danin i podatków proporcjonalnych do swoich przychodów i dochodów? Niech analitycy pokażą, ile CIT zapłaciła telewizja odpowiedzialna za tak zmanipulowane programy.
(...)

-------------------------------------------------------
Dodam, że tę wypowiedź premier zilustrował wymownymi diagramami.

Chyba nie zaprzeczycie Panowie, że to sprawy fundamentalnie ważne.
Może zechcecie wzbogacić to nasze blogowe forum o swoje oceny i opinie.
Zwłaszcza jeżeli możecie zapoznać się na FB z komentarzami pod tym tekstem...

Widz @ 37.30.17.*

wysłany: 2021-02-21 20:14

AS @ 109.241.118.*

" Napiszesz ty Widzu coś, bez wściekłego ataku na mnie?
Czy próżna nadzieja ma?"

Próżna nadzieja twoja ( celowo z małej, tak jak ty AS-ie do mnie, dla

ciebie PANA Widza !!!).

I tak nie zrozumiesz, nawet czytając nie dwa razy, ale dwieście razy.

Daj mi spokój, nie zaczepiaj, bo dla mnie, to żaden honor z tobą

rozmawiać.

Poszukaj rozmówców w rezerwacie MK, to będziesz tam błyszczał

intelektem i miał posłuch, i podziw!

I nie są to wściekłe ataki na ciebie AS-ie, tylko na bezumną papkę, którą

tutaj nam bezkrytycznie i upierdliwie, całymi dniami i nocami, bez

przerwy, serwujesz.

Jeżeli publicznie " molestujesz" czytelników tego bloga, swoimi i swoich

idoli mądrotami, to musisz się liczyć z krytyką.

Ale ty nie odpuszczasz i dalej powielasz swoje ...

RECYDYWA.

Chociaż dobre, że wierszy, zwłaszcza o Koziołku Matołku już nie ma.

Chociaż " szyi nie dam", że nie będzie wkrótce.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-21 20:30

W sprawie VAT. Cezary Tomczyk, szef klubu parlamentarnego Koalicja Obywatelska, zapowiada wniosek o nadzwyczajne posiedzenie Komisji Finansów Publicznych po emisji reportażu "Kłamstwo vatowskie".
"To obok kłamstwa smoleńskiego jedno z tych, które miało manipulować Polakami. Kłamstwo trzeba nazwać kłamstwem" - napisał na Twitterze Tomczyk. Jak dodał, KO w poniedziałek złoży wniosek o zwołanie posiedzenia komisji."
Zatem to nie w teleszczujni ani w TVN ale na forum Sejmu powinny być przedstawione fakty na temat jak to z tym podatkiem było i jest. Faktem jest, że mityczne mafie watowskie nie siedzą w pierdlach. Albo ich nie było albo obecne prokuratury i sądy nie są w stanie nic na to poradzić.
Poza tym, z podatkami to czasem lepiej by w rękach osób przedsiębiorczych pieniądze pozostały niż zostały wydane na jakieś zachcianki rządzącej komuny. Faktem jest, że inwestycje spadły dramatycznie czyli za kilka lat i dochody państwa z VAT spadną też. Czy teleszczujnie będą w stanie wszystko na Covid zwalić - szczerze wątpię.
Co do cyferek to warto zwrócić uwagę na kwoty w kontekście inflacji, wzrostu PKB i procenta składanego. Jeżeli kwota VAT wzrosła o 50%, inflacji było 6% i wzrost PKB wzrósł o 30% to faktyczny wzrost VAT nie jest taki duży jak to PMM maluje. Zatem poczekajmy na Komisję, bo w innym wypadku to dyskusja medialna PMM kontra PO ma znaczenie tylko medialne.
Co do wydatków rządowych to warto przypomnieć o ile wzrósł dług i w jaki sposób jest ukrywany. Dlaczego jest inaczej liczony dla Eurostatu i na użytek wewnętrzny.
Polecam strony Forum Obywatelskiego Rozwoju i Instytutu Obywatelskiego gdzie ostatnio ukazał się na ten temat raport z cyferkami.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-22 06:10

"B+ @ 83.27.36.* wysłany: 2021-02-21 17:08
Według danych Ministerstwa Zdrowia udostępnionych na zapytanie Pana Bernarda W. 15. 02. 2021 na sam covid-19 bez chorób współistniejących od 4. 03. 2020 do 31. 12. 2020 w Polsce zmarło 5 osób w przedziale wieku 1-20, 1532 osoby w przedziale wieku 21-67 lat, 3559 osób w przedziale wieku 68 i więcej oraz 6 osób brak danych o wieku."

Dziennie w Polsce umiera około 1150 osób.
Biorąc pod uwagę WSZYSTKIE przyczyny.
To czym jest covidowa pandemia?
Szaleństwem, za które drogo zapłacimy.

Pan Buniek:
"Moim zdaniem pan AS ucieka od bieżącej polityki"

Od początku istnienia PiS-u byłem jego WYZNAWCĄ.
Aktualnie PiS NIESZCZY POLSKĘ.
Rękami Morawieckiego, Niedzielskiego,
a za całość i tak jest odpowiedzialny PJK jako "naczelnik". Stoi na czele.

Tu komentuję tylko bieżącą politykę.
Cytując speców dla mnie wiarygodnych,
do których dołączył i Ziemkiewicz.

Pan Buniek:
"Co poszło nie tak w procesie edukacji społeczeństwa?"

Wszystko poszło jak miało pójść.
Taki nasz polski los.
Wałęsa, Magdalenka, Balcerowicz itd.

Pan Buniek użyl określenia "tituszki biskupów".

No tak! To potwory! Pedofilia, taca, złodziej Rydzyk i w ogóle...

A poseł Klaudia Jachira?
Nie no! Po najbliższych wyborach
widzę ja na stanowisku marszałka sejmu co najmniej!

Pan Jacek:
"powróciły przekomarzanki panów Widza z AS-em i vice-versa"

NIE! NIE! NIE!
I jeszcze raz NIE!

Pan Jacek:
"Na marginesie: widać że forum na FB ma nad blogowym dużą przewagę. Szeroki zasięg i szybki rezonans, i to od piszących pod nazwiskiem."

Ja zdecydowanie peferuję AS-a w tym miejscu.

Roli nie mogę słuchać. Coś mnie odrzuca.

40 baniek?
Tyle MM to ma w tylnej kieszeni spodni!

Co do 500+ i wszystkich innych "plusów"
to są to plusy dodatnie,
ale: "gospodarka głupcze"! A nie morderstwo plandemiczne.

Widz do AS-a:
"Daj mi spokój, nie zaczepiaj,"

PARADNE.
Ale dobrze. To znaczy niedobrze
bo daję sobie prawo do komentowania
wściekłych ataków Widza na AS-a.
Oczywiście niekoniecznie.

Wierszy o Koziołku Matołku na razie tu nie wrzucę,
ale mam takie spostrzeżenie:

Widz nie ma tu NIC do powiedzenia,
więc poprzestaje na atakach na AS-a,
masochistycznie czytając jego wypociny.
Po co czyta? Niech omija!

Pan Jacek:
"zapoznać się na FB z komentarzami pod tym tekstem"
OK!
Spróbuję przez kolegę...
może pozwoli.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-22 06:40

Panie Jacku.
U Pana na fb - naparzanka. Tłuką się. Efekt? Jak zwykle.

Znalazłem natomiast coś takiego
u jednego z Pana krewnych:

"18 POWODÓW, DLA KTÓRYCH WARTO BYĆ POGANINEM
1. Nie musisz ciągle wysłuchiwać od ateistów, że wierzysz w coś, co nie istnieje. Czcisz Słońce. Jak ktoś ma wątpliwości, czy Ono istnieje, to pokazujesz palcem. Richard Dawkins może ci naskoczyć.
2. Matka Natura nie ma ci za złe, gdy gapisz się na tyłki płci przeciwnej. Wręcz przeciwnie, cieszy się, że doceniasz, że tak ładnie jej wyszły.
3. Bardzo szybko uczysz się dystansu do tego, co ludzie mówią o twojej wierze. No bo jak powiesz, że świętujesz pełnię Księżyca, to wiadomo, że będą się śmiali. I oczywiście przechodzisz nad tym do porządku dziennego, zamiast pielęgnować urazę swoich uczuć religijnych.
4. Nie masz jednej księgi z odpowiedziami na fundamentalne pytania, więc szukasz w wielu różnych. Koniec końców, pewnie i tak nie znajdziesz, ale jaki będziesz oczytany!
5. Nie zdarzyło się jeszcze, żeby święte drzewo wyrosło w kształt bazyliki w Licheniu.
6. Zagadnienia teologiczne stają się znacznie bliższe życiu, kiedy w twojej religii Matka jest symbolem płodności, a nie dziewictwa.
7. Politycy i publicyści nie wycierają sobie gęby imionami twoich bogów. A nawet gdyby chcieli, to nie umieliby ich wymówić.
8. Nikt za bardzo nie wie, po czyjej jesteś stronie w sporach antyklerykałów z Kościołem, oświeceniowych racjonalistów z religijnymi fundamentalistami, moherów z lewakami itp., więc każdy może z tobą porozmawiać jak człowiek z człowiekiem. A że i tak zdarza się to rzadko, to już inna rzecz.
9. Wolno ci jeść wszystko, pod warunkiem, że nie będziesz się czuł pokrzywdzony, jeśli w końcu coś zeżre ciebie.
10. Twoi bogowie nie wypierają się tego, że stworzyli ludzi takimi, jakimi są. Na przykład gejami. Pewnie nawet gdzieś tam w Panteonie jest jakiś osobny bóg specjalnie dla nich, bo dlaczego by nie? I na pewno wygląda bo-sko!
11. W szkołach i urzędach krzyże na ścianach pojawiają się i znikają, ale pogańskie paprotki na parapetach, symbolizujące odwieczną siłę Natury, trwają niezmiennie.
12. Składanie ofiar rzeczowych ma więcej sensu, kiedy czcisz święte zwierzęta. Głodnej wiewiórce sprawisz więcej radości orzeszkiem niż obrazowi Matki Boskiej kolejnym złotym wisiorkiem.
13. Jedyny ojciec, którego czcisz, to twój własny. Co prawda nie był pewnie nieskończoną miłością, ale za to widywałeś go nie tylko w wizjach i prawdopodobnie nie groził ci skazaniem na wiekuiste męki za nieposłuszeństwo ani nie wyrzucił z domu za podjadanie jabłek z sadu.
14. Rozumiesz, że nie jesteś duszą uwięzioną w ciele, tylko tym właśnie, cudownie skonstruowanym, ciałem. Fajnie jest nie czuć się uwięzionym, prawda?
15. Na tacę kładziesz filiżankę.
16. Nie wierzysz w te bzdury, jakoby dobra karma wracała. Na podstawie wieloletnich obserwacji swojego zwierzęcia totemicznego (na przykład kota) wiesz, że dobra karma to taka, która po spożyciu nie wraca i nadaje sierści jedwabisty połysk.
17. Niebo masz zawsze nad głową, a nie w abstrakcyjnej i niepewnej przyszłości.
18. W twojej politeistycznej wizji świata jest miejsce dla każdego boga, którego przyniesie ze sobą napotkany człowiek.🤣
/z bloga 'Kompostownia'/"

I tu coś takiego:
"6. Zagadnienia teologiczne stają się znacznie bliższe życiu, kiedy w twojej religii Matka jest symbolem płodności, a nie dziewictwa."

Zero wiedzy na temat dziewictwa i MACIERZYŃSTWA NMP.
Więc z kim i o czym dyskutować?
Ale całość fajnie się czyta.

Nawiasem.
Wczoraj na TVP1 o 21.05
był dokumentalny film o Faustynie.
Rewelacja!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-22 06:46

To też z fb od krewnego Pana Jacka.
Warto!

"Zapytałem znajomą , .. która przekroczyła 70tkę i zmierza ku 80tce, jakie zmiany odczuwa w sobie?
Przysłała mi następujące informacje:
1. Po tym jak kochałam moich rodziców, moje rodzeństwo, mojego małżonka, moje dzieci i moich przyjaciół, TERAZ ZACZĘŁAM KOCHAĆ SIEBIE.
2. Zrozumiałam, że nie jestem "Atlasem". Świat nie spoczywa na moich barkach.
3. Przestałam targować się ze sprzedawcami warzyw i owoców. Kilka groszy więcej mnie nie złamie, ale może pomóc komuś np. zaoszczędzić na czesne córki.
4. Zostawiam kelnerce napiwek. Dodatkowe pieniądze mogą wywołać uśmiech na jej twarzy. Ona pracuje o wiele ciężej na życie niż ja.
5. Przestałam mówić osobom starszym, że "już opowiadali tą historię wiele razy". Ta historia sprawia, że spacerują w dół uliczki pamięci i ponownie przeżywają swoją przeszłość.
6. Nauczyłam się NIE POPRAWIAĆ LUDZI nawet wtedy, gdy wiem, że się mylą.
OBOWIĄZEK UCZYNIENIA WSZYSTKICH DOSKONAŁYMI NIE SPOCZYWA NA MNIE. Pokój jest cenniejszy niż doskonałość.
7. Daję komplementy swobodnie i hojnie. Komplementy poprawiają nastrój nie tylko odbiorcy, ale także mnie.
I mała wskazówka dla odbiorcy: nigdy nie odrzucaj komplementu, po prostu powiedz "Dziękuję".
8. Odchodzę od ludzi, którzy mnie nie cenią. Oni mogą nie znać mojej wartości, ALE JA TAK.
9. Zachowuję zimną krew, gdy ktoś gra nieczysto, by wyprzedzić mnie w wyścigu szczurów.
Nie jestem szczurem i NIE JESTEM TEŻ W ŻADNYM WYŚCIGU.
10. Uczę się nie wstydzić moich emocji. To właśnie one czynią mnie człowiekiem.
11. Nauczyłam się, że LEPIEJ JEST PORZUCIĆ EGO NIŻ ZERWAĆ ZWIĄZEK.
Moje ego będzie mnie trzymać na dystans, podczas gdy w związku nigdy nie będę samotna.
12. Nauczyłam się żyć każdym dniem tak, jakby był ostatnim. W końcu to może być ostatni.
13. Robię to, co czyni mnie szczęśliwą.
14. Jestem odpowiedzialna za swoje szczęście i jestem to sobie winna.
SZCZĘŚCIE JEST WYBOREM.
Możesz być szczęśliwy w każdej chwili, wystarczy, że się na to zdecydujesz!
Dlaczego mamy czekać, aż będziemy mieć 60, 70 czy 80 lat?
Dlaczego nie możemy praktykować tego na każdym etapie i w każdym wieku?"

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-22 11:09

B+ zaproponował Mentzena u Otoki - Frąckiewicza i co?
Szok!
Co ja wiem o USA?
Nic!

Lata temu było wiadomo, że w USA Internet jest wszędzie i za darmo,
a benzyna kosztuje pięćdziesiąt groszy za litr
i dlatego gospodarka USA hula!
A teraz?
Koszmar.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-22 14:12

W sprawie "kłamstwa watoskiego". (Panie Widz jak to się pisze? watoskie, vatowskie, watowskie, vatoskie) Tzw. szczujnie przed wyborami przy pomocy kłamstwa i metod goebelsowskich przekonały część wyborców, że rząd toleruje mafie watoskie, bo istnieje tzw. luka watoska. Te mafie miały współpracować z politykami poprzedniej władzy. Poprzednia władza uznała to kłamstwo za podłość ale wybory przegrała, bo nie była w stanie wyborcom wyjaśnić, że to kłamstwo.
Po latach już wiemy, że:
- luka watoska to pojęcie z dziedziny ekonomii i jej się nie da załatać;
- luka watoska była, jest i będzie;
- luka watoska zmniejszyła się, bo wprowadzono plik kontrolny ale jest to rozwiązanie wprowadzone przez poprzedni rząd;
- żadnych mafii watoskich powiązanych z poprzednim rządem nie wykryto.

W związku z powyższym, to kłamstwo jako metoda walki politycznej zasługuje na potępienie i dlatego powinna być powołana komisja sejmowa i rzecz w mediach powinna być omawiana, by wyborcy zrozumieli co się stało.

Podobna teza jest też zasadna w sprawie "kłamstwa smoleńskiego". Jeżeli tam była katastrofa lotnicza to raport komisji badania wypadków lotniczych oraz działania prokuratury powinny następować bez udziału czynników politycznych. Skoro się tak nie stało i politycy zaburzyli te działania obywatelom należy się wyjaśnienie tej kwestii.

Dlaczego to jest ważne? Bo np. na lekcjach w szkole tacy belfrzy jak panowie AS i Widz uczą dzieci albo hipokryzji albo takich głupot, że Putin przebrany za fokę strąca samoloty strzałami wypełnionymi helem. To jest złe i to zło powinno zniknąć.

W sprawie: Daję komplementy swobodnie i hojnie. Komplementy poprawiają nastrój nie tylko odbiorcy, ale także mnie. I mała wskazówka dla odbiorcy: nigdy nie odrzucaj komplementu, po prostu powiedz "Dziękuję".

Szanowny Panie As z pana to całkiem fajny gość gdy Pan mądrych ludzi cytuje!

Wielce Szanowny Pan AS wyznał grzech przez niego popełniony względem Narodu: "Od początku istnienia PiS-u byłem jego WYZNAWCĄ. Aktualnie PiS NIESZCZY POLSKĘ. Rękami Morawieckiego, Niedzielskiego, a za całość i tak jest odpowiedzialny PJK jako "naczelnik". Stoi na czele."

Na tym blogu Wielce Szanowny Pan AS nawiązuje do bycia osobą religijną. Wobec tego pozwolę sobie na przypomnienie Mu katechizmu.
Pięć warunków dobrej spowiedzi:
1. Rachunek sumienia
2. Żal za grzechy
3. Mocne postanowienie poprawy
4. Wyznanie grzechów
5. Zadośćuczynienie (Bogu i bliźnim)
Grzechy cudze
1. Namawiać kogoś do grzechu.
2. Nakazywać grzech.
3. Zezwalać na grzech.
4. Pobudzać do grzechu.
5. Pochwalać grzech drugiego.
6. Milczeć, gdy ktoś grzeszy.
7. Nie karać za grzech.
8. Pomagać do grzechu.
9. Usprawiedliwiać czyjś grzech
Czy Wielce Szanowny Pan AS mógłby swój grzech skomentować w świetle prezentowanych zapisów tegoż katechizmu?

Jacek Jakubiec @ 46.76.188.*

wysłany: 2021-02-22 17:08

A skoro mowa (Panie Buniek) o kłamstwie smoleńskim.

Pewnie Panowie to znają, a jeśli nie było okazji (ja dopiero teraz obejrzałem i wysłuchałem) - zachęcam żeby wygospodarować 78 minut i otworzyć link: https://www.youtube.com/channel/UCc282c_TN8xIba_Z6GaDnQw

Od strony technicznie-branżowej milczę i wymiękam... Niech mówią spece.
Ale dziwię się że na ten raport trafiam w niszowej TV REPUBLIKA. Coś cicho o tym. Czy to ciągle materiał nieskończony? Draft?
Bo jeśli nie, to może teraz skończą się śmichy-chichy z Macierewicza i jego komisji.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-22 17:57

Pan Buniek:

"...na lekcjach w szkole tacy belfrzy jak panowie AS i Widz uczą dzieci albo hipokryzji albo takich głupot, że Putin przebrany za fokę strąca samoloty strzałami wypełnionymi helem. To jest złe i to zło powinno zniknąć."

No musiał mnie pan podglądać w szkole Panie Buniek!
Tak było!
Przyznaję się bez bicia!
A wcześniej uczyłem dzieciarnię takiego wierszyka:
"Kła­niam się ro­syj­skiej re­wo­lu­cji
czap­ką do zie­mi,
po pol­sku:
ra­dziec­kiej spra­wie,
spra­wie ludz­kiej,
ro­bot­ni­kom, chło­pom i woj­sku.

Ta w ukło­nie czap­ka - nie het­mań­ska,
bez cza­ple­go nad oto­kiem piór­ka,
lecz wię­zien­na, pol­ska, kaj­da­niar­ska,
Wa­ryń­skie­go czap­ka z Schlüs­sel­bur­ga.

My mamy sztyw­ne kar­ki,
kła­niać się uczo­no nas dłu­go,
aż urwał się kań­czug car­ski
aż wy­leź­li­śmy spod kań­czu­ga.

Kła­niam się pro­chom Ry­le­je­wa,
kła­niam się pro­chom Żela­bo­wa,
kła­niam się pro­chom wszyst­kich
re­wo­lu­cjo­ni­stów.

Grób Le­ni­na - pro­sty jak myśl,
myśl Le­ni­na - pro­sta jak czyn,
czyn Le­ni­na - pro­sty i wiel­ki
jak Re­wo­lu­cja.

Kła­niam się mo­gi­łom Sta­lin­gra­du,
mo­gi­łom Ber­li­na i Mo­skwy -
my, po la­tach sta­lo­we­go gra­du,
na nich w przy­szłość mo­ści­my mo­sty.

Na ro­syj­skiej i na pol­skiej zie­mi,
na zie­mi krwi i mi­ło­ści,
ro­sną kwia­ty
- my je znaj­dzie­my -
po­śród po­le­głych ko­ści."

Tak było!

I Pan Buniek w dalszym ciągu:

"Szanowny Panie As z pana to całkiem fajny gość gdy Pan mądrych ludzi cytuje!"

No a co taki przygłup jak ja innego może robić?
Nic innego.
I tego się będę trzymał!

I dalej Pan Buniek:

"Wielce Szanowny Pan AS wyznał grzech przez niego popełniony względem Narodu: "Od początku istnienia PiS-u byłem jego WYZNAWCĄ. Aktualnie PiS NIESZCZY POLSKĘ. Rękami Morawieckiego, Niedzielskiego, a za całość i tak jest odpowiedzialny PJK jako "naczelnik". Stoi na czele.""

A nie NIESZCZY?

Znów Pan Buniek:

"Na tym blogu Wielce Szanowny Pan AS nawiązuje do bycia osobą religijną"

O cholera. Ale obsuwa.

I Pan Buniek na deser:

"Czy Wielce Szanowny Pan AS mógłby swój grzech skomentować..."

Oczywiście proszę księdza, tylko do którego konfesjonału mam podejść?

Czy ja nie wspominałem onegdaj, że nie będę czytał Pana Buńka?
No i nie dotrzymałem wielkopostnej obietnicy
i co teraz będzie?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-22 18:03

Co do SMOLEŃSKA.

Jarosław Sellin zapytany przeze mnie
dlaczego wszystkich upchnięto do jednej tutki powiedział,
że to dlatego, żeby przeciwnicy polityczni nie wygadywali,
że trwonione są pieniądze.

Już nie pytałem, czy ktoś z organizujących lot wiedział,
że Tupolew był remontowany w Samarze.

Nie oglądam już takich filmów.
Za bardzo boli.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-22 20:10

Cytat: "Postulaty likwidacji CBA, IPN i TVP Info nie są kontrowersyjne, tylko spóźnione. PiS dawno już zlikwidował te instytucje. CBA ma dziś tyle wspólnego z antykorupcją, ile IPN z pamięcią i TVP z informacją."

Wielce Szanowny Pan AS był na spotkaniu z ministrem Sellinem i zadał pytanie. Sukces! Znalazłem taki opis tego wydarzenia w naszej lokalnej prasie: "Było kilka spięć słownych, ale też niewiele możliwości do zadawania pytań." Pamiętam opis z bloga radnego Pana Józefa na temat jak to o mało co go tam nie pobito.
Może Wielce Szanowny Pan AS na ten temat coś skrobnie? Co tam się działo poza spotkaniem z ministrem? Przecież tam byli kochający ministra i kochający go inaczej.
W sprawie oglądania filmików w Internecie z rady Wielce Szanownego Pana AS skorzystam i poczekam tu na krótki opis komentatorów tego co wg komisji za ogromne pieniądze tam się 11 lat temu (przedawnienie!!!) wydarzyło.

Moim zdaniem, na podstawie Raportu PKBWL pilot samolotu nie mając wymaganych do tego uprawnień podjął próbę lądowania bez widzialności, łamiąc przy tym wszystkie wymagane Instrukcją procedury. Kardynalne błędy to: korzystanie z radiowysokościomierza i zejście na niedozwoloną wysokość.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-23 06:25

Pan Buniek:

"Pamiętam opis z bloga radnego Pana Józefa"

Pan Józef bez nazwiska?
Osoba publiczna (radny) bez nazwiska?

Pan Buniek:

"Może Wielce Szanowny Pan AS na ten temat coś skrobnie"

A nie wspominałem, że się zarzekałem, że Pana Buńka nie będę czytał?
A co dopiero swój życiorys pisał?
Ja już swój życiorys pisałem.
Ile razy? Nie pomnę.
I wciąż wychodziły szczegóły, których tam nie było.
"Mówi ci to coś"?
Dlaczego więc muszę powrócić do nieczytania Pana Buńka??
A no dlatego, że
"czort swoje, a pop swoje" a to są jałowe boje.
Jak mawiają towarzysze radzieccy.

Pan Józef.
Pana Józefa znam z przeszłości bardzo dokładnie.
Ze szczegółami.
Piękny życiorys. Bogaty.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-23 07:03

Ja wam tu powiem tu całą prawdę.
Jako że trzy jest liczba doskonała,
jak mawiał święty Augustyn, albo i Arystoteles,
Więc tak.
Ten cały AS to psychicznie chory komuch! No i ja, czyli AS!
Więc znam go!
Taki SHOW AND GO. Bernard. Oraz coming out. (3)
Zgubić się można.
Tak że ten.
Się chyba stąd wyprowadzę,
bo tylko mieszam w możliwościach dyskusji
poważnych panów Widza i Buńka. Z całym szacunkiem.
A beze mnie - będzie normalnie.
Lecę!
Tabletki zmienić.
Albo nie.

Widz @ 37.30.18.*

wysłany: 2021-02-23 12:56

AS @ 109.241.118.* wysłany: 2021-02-23 06:25
/ ... /

AS @ 109.241.118.* wysłany: 2021-02-23 07:03
/ ... /

Czy ktoś dowiedział się z tych choćby wpisów czegoś istotnego, oprócz

informacji na temat dziwnych stanów umysłowych i psychicznych AS-a?

Mi tylko brakuje info, czy stolec dzisiaj był?

I jaki się udał.

Bo ja piszę NIC a on - COŚ.

Podobno.

PS I. Panie Jacku, czy Pan dalej uważa, że Pana blog jest forum wymiany

myśli, czy może ściekiem " myśli" jednego autora?

PS II. AS w jednym jest konsekwentny.

Powiedział, że nie nauczy się ortografii i ...słowa dotrzymuje:

"A nie wspominałem, że się zarzekałem, że Pana Buńka nie będę czytał?"

" Dlaczego więc muszę powrócić do nieczytania Pana Buńka??"

No to kolejny raz :

Moje pytanie dotyczy stosowania form grzecznościowych w piśmie urzędowym. W pierwszym fragmancie zwracamy się do konkretnej osoby: „Odpowiadając na Pana pismo z dnia..”, w drugim przykładzie piszemy o konkretnej osobie, ale pismo skierowane jest do innego adresata: „Zwrócił się z prośbą o wyłożenie projektu do publicznego wglądu na okres 60 dni w siedzibie Urzędu Gminy oraz o pisemne poinformowanie wł. lasu Pana Jana Nowaka o wyłożeniu tego projektu”. Czy w obu przypadkach zwrot Pan powinien być pisany wielką literą?

Wielkiej litery używamy tylko w odniesieniu do adresata pisma (wyrażając w ten sposób szacunek), tj. w pierwszym przytoczonym przykładzie. W przykładzie drugim nie ma zwrotu do adresata, jest tylko forma dotycząca tzw. osoby trzeciej. Osoby tej w omawianym kontekście nie zapisujemy wielką literą."

Małgorzata Marcjanik, prof., Uniwersytet Warszawski
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Kiedy-Pan-kiedy-pan;12403.html

Gdzie w tych cytowanych zdaniach jest " odniesienie do adresata"?

Jak nauczyciel nazywa ucznia, który notorycznie popełnia ten sam błąd?

Koziołek ...?

Ale nie jest AS tak konsekwentny w innym.

Wielokrotnie obiecywał, ostatni raz tutaj:

/ ... /

" Się chyba stąd wyprowadzę,
bo tylko mieszam w możliwościach dyskusji
poważnych panów Widza i Buńka. Z całym szacunkiem.
A beze mnie - będzie normalnie.
Lecę!
Tabletki zmienić.
Albo nie."

Czyżby jednak trzeba zmienić tabletki i przestać nas " uszczęśliwiać "

swoimi " przemyśleniami " w rodzaju tych dotychczasowych?

Bo w inne, takie mądre i istotne, to obawiam się, że wątpię.

Widz @ 37.30.18.*

wysłany: 2021-02-23 13:14

Co do " pytania " pana Buńka.

Panie Buniek, merytorycznie na temat Smoleńska, to bszkoda mi czasu na

dyskusję z wyznawcą " Sekty pancernej brzozy".

Jeżeli chodzi o ortografię, to proszę się zwrócić z pytaniem do " erudyty",

" poety" i nauczyciela, AS-a.

W końcu siedzicie w tej samej ławce.

Przynajmniej jeżeli chodzi o zasady pisowni " Pan " i " pan".

Buniek @ 176.111.153.* wysłany: 2021-02-22 20:10

" Wielce Szanowny Pan AS był na spotkaniu z ministrem Sellinem ..."

" Może Wielce Szanowny Pan AS na ten temat coś skrobnie?"

" sprawie oglądania filmików w Internecie z rady Wielce Szanownego Pana AS skorzystam"

PS. W sprawie " wotoski", zalecam skorzystanie z Google'a.

Od waty w głowie?

Jacek Jakubiec @ 46.76.188.*

wysłany: 2021-02-23 13:45

Widz: "Panie Jacku, czy Pan dalej uważa, że Pana blog jest forum wymiany myśli (...)?"
JJ: NIE UWAŻAM.
I jak tu już tu pisałem, coś z tym muszę zrobić i niebawem zrobię...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-23 15:17

Pan Jacek:

"coś z tym muszę zrobić i niebawem zrobię..."

Może niekoniecznie?
Ja zmieniłem już tabletki na takie,
które powstrzymają mnie od czytania i komentowania
jednego, czy dwóch tu na blogu...
i starczy.
Chyba, że nie.
Ale skąd wziąć komentatorów?
Wystarczy, że ja zniknę?

Może zróbmy tak:
Ja będę pisał, a Pan Gospodarz
nie będzie tego tu zamieszczał.
Żeby nie było,
przez trzy miesiące.
To na początek.
Czemu tak?
Bo mam taką potrzebę, żeby dzielić się z Panem Jackiem
czymś, co wydaje mi się ważne.
Niekoniecznie muszą tu inni to co napiszę czytać.
Szczególnie, że BARDZO DUŻO piszę na tłiterzu.
Chyba, ze Pan Jacek zmęczony jest moją grafomanią.
To wtedy powiem Pa! Pa! :-)

Ale jeszcze raz, na koniec,
proponuję to przeczytać:

"Ja wam tu powiem tu całą prawdę.
Jako że trzy jest liczba doskonała,
jak mawiał święty Augustyn, albo i Arystoteles,
Więc tak.
Ten cały AS to psychicznie chory komuch! No i ja, czyli AS!
Więc znam go!
Taki SHOW AND GO. Bernard. Oraz coming out. (3)
Zgubić się można.
Tak że ten.
Się chyba stąd wyprowadzę,
bo tylko mieszam w możliwościach dyskusji
poważnych panów Widza i Buńka. Z całym szacunkiem.
A beze mnie - będzie normalnie.
Lecę!
Tabletki zmienić.
Albo nie."
AS


JJ:
Pomysł może i niezły, ale działałby jednokierunkowo.
Odbierałby mi przyjemność odpowiadania Szanownemu AS-owi.
Chyba że jest jakiś kanał "na priv" ?

Widz @ 37.30.19.*

wysłany: 2021-02-23 17:14

Panie Jacku.
Czasami zastanawiam się , czy warto tutaj pisać coś serio i merytorycznie.
Zaglądam , mając nadzieję, że znajdę wpisy panów Wieńczysława, Bu3lasa, czy B+.
I będzie z kim wymienić informacje i poglądy.
Jak na razie, to wygląda, że oni chyba zwątpili w ten kanał wymiany.

Zastanawiałem się długo, czy warto zabierać głos w sprawie poruszonej przez Pana manipulacji TVN-u na temat VAT-u.

Jeden z nadaktywnych tutaj „ komentatorów” nigdy nic nie rozumie, bo tak już ma, że nic nie rozumie, drugi, aktywny, jest tak zaprogramowany na totalny „ antypisizm”, że też nie zechce zrozumieć.

Postanowiłem, w sumie, jednak napisać.

Żeby ułatwić zrozumienie zagadnienia, opiszę to na „ życiowym „ przykładzie, bo używanie pojęć i specyficznego języka ekonomistów może tylko utrudnić zrozumienie sensu wywodu.

Załóżmy więc , że Kowalski ma umowę o pracę i zgodnie z nią ma otrzymywać miesięcznie 3 tys zł na rękę, bo do tego jest umową zobowiązany jego pracodawca.

I na podstawie takiego wyliczenia Kowalski planuje wydatki na „ życie”.
Jednakże tenże pracodawca, wypłaca mu tylko, z powodu „ trudności” tylko 2 tys. m-cznie w formie zaliczek.

Kowalski ogranicza na ile może wydatki, jednak musi sprzedać np. auto, telewizor, komputer, itp., żeby wyżywić i odziać rodzinę.

Powstała więc „ luka” miedzy jego planowanymi i należnymi mu dochodami a tymi rzeczywistymi, czyli odpowiednik „ vatoWskiej”.

Powiedzmy, że Kowalski ma teraz nowego pracodawcę, który nawet, jeśli nie płaci mu 3,5 tysiąca, tylko analogicznie 3 tys. , ale płaci rzetelnie 3 tys. Regularnie.

W związku z tym Kowalski zaczyna kupować utracone uprzednio urządzenia a może nawet inne, np. nieposiadaną do tej pory zmywarkę.

Ponieważ nie ma na wszystko „ żywej gotówki, ale ma teraz tzw. zdolność kredytową , to częściowo podpiera się kredytem.

Za co więc kupuje?

Przecież nie za zaległe mu niezapłacone mu przez poprzedniego pracodawcę zaległości, bo ich nie ma.

I na tym polega manipulacja TVN, który twierdzi, że zmniejszenie luki „ vatowskiej” nie może być źródłem finansowania programów socjalnych i inwestycyjnych, bo tych należności od przestępców nie odzyskano fizycznie.

TO NIE TE ŚRODKI!!!

Ponadto TVN sugeruje, że PiS twierdził i twierdzi, że wszystkie programy rządu są finansowane WYŁĄCZNIE z efektów ograniczenia „ luki vatowskiej”.

Ja osobiście nigdy nie spotkałem się ze stwierdzeniem ze strony PiS-u ani rządowej, że wszystkie programy są finansowane WYŁĄCZNIE z uszczelnienia VAT-u.

Spotkałem się tylko ze stwierdzeniami, że zmniejszenie luki „ vatowskiej” umożliwiło decyzje o ich uruchomieniu, bo pojawiły się środki, które w ZNACZNEJ ( ale nie całkowicie !!!) mierze je finansują.

Wracając do Kowalskiego, on te wszystkie zakupy robi z tego „ tysiąca”, który mu „ przybył” oraz kredytu, a poszaleje, jak sądy mu zasądzą a komornik wyegzekwuje zaległości od poprzedniego pracodawcy.

Co do odzyskania zagrabionych w przestępczym procederze środków w postaci nienależnych zwrotów VAT, to istotnie pan Buniek ma rację.

Powinniśmy wszyscy być tym zainteresowani, żeby sprawniej działała rządowa prokuratura i „ wolne sądy”.

Nie wiem, czy ten tekst komukolwiek się tutaj przyda, ale do jego napisania skłoniła mnie publicystyczna młócka w różnych mediach.

Oraz cyniczna gra” totalnej opozycji”, której nie wypaliła skutecznie ani ulica, ani zagranica, ani ciaMajdan w sejmie, „ prawdziwa prezydent”, itd. itp.

„Tonący brzydko się chwyta”

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-23 17:43

Pan Jacek:
"Chyba że jest jakiś kanał "na priv" ?"
Na priv okazałoby się,
że ja nie mam nic do powiedzenia
i wyszłoby na jaw, że Widz ma rację.
No i pan radny Józef też.
Tak że to jest niemożliwe.

Na AS-ie świat się nie kończy.
Co prawda jestem wybitny
i nie ma bystrzejszego ode mnie,
ale co tam.
W świecie realnym to się tylko ze mnie śmieją.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-23 19:36

Cyt: "Podsumowując, do organów doradczych prezydenta RP należy 147 osób plus dziesięciu doradców etatowych oraz 11 doradców społecznych." - oni ciągną kasę a On się ciągle uczy.
Ostatnio wykorzystywania "korytarza życia" w celu przejazdów turystycznych na narty!
W swoim wpisie pan Widz zapytał, w kontekście tekstów Wielce Szanownego Pana AS : "Czy ktoś dowiedział się z tych choćby wpisów czego istotnego?
Odpowiadam: Tak! Ja się dowiedziałem kilku istotnych rzeczy rzeczy i nawet podjąłem z Wielce Szanownym Panem AS dyskusję na jego ulubionym polu czyli religii, a konkretnie grzechu i katechizmu.
Nawiązując do podziału na sekty, to pan Widz twierdzi, że należę do sekty "pancernej brzozy". Mogę mu się odwzajemnić twierdzeniem, że on niestety należy do sekty "pancernej głowy" ale lepiej brzmiałoby zakutej albo pustej, bo dzwoni tam tęsknota za rozsądkiem.
Przecież trzymanie głowy w takim pancerzu z malutką szczelinką na "przekaz dnia" ze szczujni musi wywoływać taką tęsknotę!
Nie rozumiem dlaczego moja sekta ma się nazywać pancerna. Brzoza to brzoza i po co ją opancerzać by coś 100 kg kawałkiem brzozy rozpędzonej do 300 km/h niszczyć. Kule armatnie są z miękkiego ołowiu i granitowe mury rozwalają. Stal tnie się wodą w fabrykach. Wystarczy masa i prędkość.
Proponuje pan Wielce Szanownemu Naszemu Gospodarzowi likwidację tego bloga. Moim zdaniem to jest niegrzeczne. Przecież ten blog to dzieło albo nawet dziecko Naszego Gospodarza! On chce mieć, i ma bloga.
Ze mną nie chce pan podyskutować. Wyzywa pan prawie wszystkich. Wymądrza się strasznie, że niby coś pan wie ale nie napisze albo nawet potrafi pisać bez błędów. Przecież wszyscy jesteśmy omylni i wszyscy tu jesteśmy z grafomaństwa. Napisał np. pan taką bzdurę "On myśli in wierzy". Co to jest "in wierzy"? Nie wstyd panu?
Po raz chyba setny wymądrza się pan, że są "zwroty grzecznościowe". No są! Ale czy pan zasługuje na to by się do pana zwracać grzecznie? Grzecznie to ludzie zwracają się do ludzi, współmieszkańców, obywateli. A kim pan do diabła jest, by uważać się tu na tym blogu za takiego do którego warto zwracać się przy pomocy zwrotów grzecznościowych? Bloga Naszemu Wielce Uprzejmemu Gospodarzowi chce pan zlikwidować. Na uprzejme pytania pan nie odpowiada i wyzywa pan tu piszących. Niech pan zmieni swoje podejście to i inni zmienią i blog stanie się ciekawszy.
Twierdzi pan, że Wielce Szanowny Pan AS nie ma nic do napisania i mimo to pisze. A co pan ma do napisania albo lepiej do zakomunikowania czytelnikom tego bloga?
Kiedyś, Nasz Wielce Uprzejmy Gospodarz zwrócił się z prośbą o prowadzenie mini kampanii wyborczej, w wyborach prezydenckich, na tym blogu. Ja te wybory z moim kandydatem przegrałam. Swoim pierwszym akapitem udowodniłem, że mój kandydat byłby lepszy.

Widz @ 37.30.22.*

wysłany: 2021-02-23 21:07

panie Buniek ( celowo z małej litery piszę, żeby było dla wszystkich jasne, jakim szacunkiem pana darzę ), jeżeli pan pisze do mnie per " pan" bez tej uwagi, którą dałem w nawiasie, to ktoś mógłby pomyśleć, że jest pan na etapie gimbazy, a tak przecież nie jest?

Istotnie napisałem: " "On myśli in wierzy".

Jednak nawet człowiek bez gimnazjum domyśliłby się , że to literówka,

oprócz pana ( celowo z małej litery ... ).

Jeszcze raz :


Moje pytanie dotyczy stosowania form grzecznościowych w piśmie urzędowym. W pierwszym fragmancie zwracamy się do konkretnej osoby: „Odpowiadając na Pana pismo z dnia..”, w drugim przykładzie piszemy o konkretnej osobie, ale pismo skierowane jest do innego adresata: „Zwrócił się z prośbą o wyłożenie projektu do publicznego wglądu na okres 60 dni w siedzibie Urzędu Gminy oraz o pisemne poinformowanie wł. lasu Pana Jana Nowaka o wyłożeniu tego projektu”. Czy w obu przypadkach zwrot Pan powinien być pisany wielką literą?

Wielkiej litery używamy tylko w odniesieniu do adresata pisma (wyrażając w ten sposób szacunek), tj. w pierwszym przytoczonym przykładzie. W przykładzie drugim nie ma zwrotu do adresata, jest tylko forma dotycząca tzw. osoby trzeciej. Osoby tej w omawianym kontekście nie zapisujemy wielką literą."

Małgorzata Marcjanik, prof., Uniwersytet Warszawski
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Kiedy-Pan-kiedy-pan;12403.html

Proszę spróbować przeczytać to ze ZROZUMIENIEM i spróbować

pomyśleć, jak w świetle tego ocenić pana ( celowo z małej .... ) zdania:

... nawet podjąłem z Wielce Szanownym Panem AS dyskusję na jego ulubionym ...

Twierdzi pan, że Wielce Szanowny Pan AS nie ma ...


To tylko panie Buniek ( celowo z małej .... przykłady, jakie ma pan

( celowo z małej .....) możliwości poznawcze i zdolności uczenia.

Przeczytałem pana ( celowo z małej ....) biegunkę słowną i zalecam ...

Stoperan.

Nie zalecam panu Jackowi likwidacji jego bloga, wskazuję tylko w jakim

jest, moim zdaniem, stanie.

PS. Widzę, że mamy do czynienia z ogniomistrzem od " ołowianych kul

armatnich".

Oraz botanikiem - fizykiem:

" Brzoza to brzoza i po co ją opancerzać by coś 100 kg kawałkiem brzozy rozpędzonej do 300 km/h niszczyć."

Ahoj !

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-23 23:03

Pan Widz przybredził zdrowo i nikogo nie zwyzywał. Sukces.
Jego wersja dla Kowalskiego to zupełny odlot. Internet jest pełen faktów: „Luka nie jest jednoznaczna z utratą dochodów z tytułu wyłudzeń i nadużyć. Częścią luki VAT jest wiele naturalnych ekonomicznie zachowań takich jak błędy, opuszczenia, bankructwa. Wartość luki VAT w złotówkach, jaką otrzymujemy z szacunków, nie oznacza potencjalnego przyrostu dochodów”.

Nawet komisja śledcza, która ponad rok zajmowała się badaniem tego tematu, nie jest w stanie powiedzieć, ile pieniędzy rzeczywiście wyłudzono.

Partia Kaczyńskiego mówi: PO pozwoliło (przez 8 lat!!!) ukraść 200-250 miliardów przez wyłudzenia VAT.
To rzeczywista wielkość luki VAT w latach 2007-2015. Ale luka VAT nie równa się wartości wyłudzeń!!!!
Takiego wyliczenia nie podał nikt, bo wymagałoby ono dokładnego ustalenia, które straty wynikają z rzeczywistych wyłudzeń, a które to zwykłe błędy czy bankructwa firm.
Liczba ta jest więc bardzo trudna do oszacowania. Dlatego PiS opowiada o 200-250 miliardach złotych, w domyśle zagrabionych przez PO. (TO JEST TO KŁAMSTWO)

Niestety dla PiS, w tym rozumowaniu skradł się istotny błąd logiczny. Jeżeli przyjąć logikę skradzionych 250 miliardów złotych (PRZEZ 8 LAT!!!), to PiS musiałby przyznać, że zezwoliło w latach 2016-2018 na kradzież 87 miliardów złotych. To wartość luki VAT w tamtych latach."

Za czasów PO ta luka była zbliżona do 25%. Spadła do 9.7% w 2019 r. ale w 2020 r. może wzrosnąć do ok. 14,5%. Co oczywiście PO wykorzystuje do przypomnienia kłamstwa vatowskiego Komisji przez innych zwanej komisją hańby ekonomistów PIS.
Pytanie do pana Widza: Ile to będzie przez 8 lat rządu PIS?

Panie Widz, obywatele świadomi już teraz wiedzą, że luka VAT jest kategorią ekonomiczną i jest coś za coś. Większa luka to więcej wolności gospodarczej czyli niższe podatki, i wybrani politycy maja prawo decydować o wskaźnikach ekonomicznych ale oczywiście opozycja ma prawo ten model polityki gospodarczej krytykować. Chodzi jednak o RETORYKĘ.
Partia PIS przekroczyła w tej sprawie umiar.

Jacek Jakubiec @ 46.76.188.*

wysłany: 2021-02-23 23:40

Oto jak się PiS-owi manipulacyjnie dorabia gębę (cytat z PT Buńka):
"PiS opowiada o 200-250 miliardach złotych, w domyśle zagrabionych przez PO. (TO JEST TO KŁAMSTWO)"
To nie j e s t ale b y ł o b y KŁAMSTWO, gdyby ktoś tak twierdził.
Takie domysły może Pan formułować na własny użytek, ale nie radzę puszczać ich w obieg publiczny. Nikt rozsądny nie mówi że ta partia takie kwoty zagrabiła, ale to że one nie zasiliły budżetu RP, i że tamten minister finansów mógł mentorskim tonem głosić, że "tych pieniędzy po prostu nie ma", to obciąża sumienie koalicji PO/PSL.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-24 06:27

Szanowni Panwie.

Nie jestem ekonomistą,
nie jestem politologiem,
nie jestem organistą,
matma też leży odłogiem,
szczególarz ze mnie żaden.

Ale w czytanym tekście
widzę prawie wszystkie błędy:
rzeczowe, jeśli coś kumam,
szczególnie ortograficzne,
także te literówki
gdy palce po klawiaturze
biegają za szybko
w stosunku do pracy główki.

Tekst to dla mnie świadectwo
kto kim jest i matołectwo
w tekście widzę jak na dłoni.
Też nigdy nie zapominam
mądrości się pokłonić.

Swój wpis przed wysłaniem czytam.
No cóż, geniuszem nie jestem,
ważna jest dla mnie życzliwość
i to, czy ktoś mnie traktuje
po ludzku, z ludzkim gestem,
bez nienawiści bo ona
rzadko uzasadniona.
W jakichś skrajnych przypadkach.
Reszta to rzecz Bolesławca.

Widz @ 37.30.17.*

wysłany: 2021-02-24 11:51

Panie Jacku, celnie Pan wypunktował tą manipulację pana Buńka.

Nie wiem nawet czy świadomą manipulację, ale znając jego „ wiedzę ekonomiczną”, to pewnie nawet możliwa jest nieświadoma.

Tyle, że w jego przypadku maksymalna fobia antypisowska , połączona z kompletną, maksymalną ignorancją w sferze ekonomii, doprowadza go do pisania takich kuriozalnych goopot:

„ Panie Widz, obywatele świadomi już teraz wiedzą, że luka VAT jest kategorią ekonomiczną i jest coś za coś. Większa luka to więcej wolności gospodarczej czyli niższe podatki, / … /”.

Jest to tak kuriozalne, że z przerażenia oraz śmiechu, zajady mi popękały.

„Wolnościowiec”, pan Buniek, pisze oto, że popełnianie przestępstwa, polegającego na unikaniu obowiązujących podatków lub nawet wyłudzaniu nienależnych zwrotów podatku VAT, czyli inaczej mówiąc, KRADZIEŻY środków wpłaconych przez uczciwych obywateli - podatników, jest przejawem „ wolności gospodarczej”.

Mówimy tu o OBOWIĄZUJĄCYM PRAWIE, nie o dyskusji , czy te podatki są za wysokie i czy mogłyby być mniejsze, co mogłoby skutkować ewentualnym wzrostem aktywności gospodarczej.

Przekładając to na przykład z Kowalskim, przedsiębiorca niewypłacający mu wynikającego z umowy wynagrodzenia za wykonaną pracę, powiększa WOLNOŚĆ !!!

Czyją ?

Kowalskiego?

Swoją, bo może kupić następny luksusowy samochód i zażywać corocznie kilkumiesięcznej „ wolności ” na wczasach na Bali lub Seszelach?

Jeżeli ludzie przestaną płacić podatki, ( czyli wg. pana Bunka „ poszerzą wolność gospodarczą”, to, żeby państwo mogło funkcjonować, państwo jeszcze obniży podatki, czy je podniesie, panie Buniek ( celowo z małej litery …)?

Zadaje pan, panie Buniek ( celowo z małej, tak ja pan do mnie ) pytanie:
„Pytanie do pana Widza: Ile to będzie przez 8 lat rządu PIS?”

Otóż , panie Buniek ( celowo z małej …. ) tego nie wiem, bo nie jestem wróżką.
Pewnie coroczne przyrosty w zmniejszaniu „ luki vatowskiej „ będą coraz mniejsze, bo taka jest natura procesów ekonomicznych i nie tylko ich.
Uruchamianie tzw. prostych rezerw daje z początku spektakularne rezultaty, w miarę ich wyczerpywania , wzrosty są coraz mniejsze, aż do wyczerpania.

Plastycznym przykładem są np. postępy w treningu sportowym, zwłaszcza młodzieży, gdzie ma początku treningu poprawiają się o metry, ale żeby dojść do rekordów, potrzebują lat a postępy są mierzone w centymetrach i to pojedynczych.

Jestem jednak pewien, że przy dotychczasowym podejściu luka vatowska osiągnie jakiś możliwy do osiągnięcia praktycznie ( właśnie z uwagi na te choćby błędy czy upadłości ) poziom i nie będzie się ponownie powiększać!

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-24 15:06

Znów sukces! Hurra! Zostałem nazwany mistrzem. Wielce Szanowny Pan AS zalecał by za komplementy dziękować. Dziękuję!
Na razie tylko "ogniomistrzem od " ołowianych kul armatnich", ale zawsze coś. Kierunek dobry panie Widz i tak trzymać.
Pewnie były w historii ołowiane kule armatnie ale się nie przyjęły. Dlaczego? Logistyka i ekonomia. Ołów jest drogi i kłopotliwy w transporcie. Armaty które kruszyły mury używały kul kamiennych. Dlaczego? Bo ludzi przy oblężeniu było dużo i kamieni w okolicy też. Zbierali, obrabiali i strzelali.
Niemniej jednak, do przebijania pancerzy czołgów i transporterów oraz stalowych bunkrów używa się penetratorów miedzianych. Miedź mimo że miękka jest do tego lepsza od ołowiu i już. Ale z ołowiem efekt byłby taki sam.

Szanowny Panie Jacku, jak już pan Widz wspominał w swoich tekstach korzystam z różnych źródeł. Tekst o tym co to jest 'kłamstwo vatowskie" zapożyczyłem z :https://oko.press/koniec-komisji-ds-vat-horala-chce-stawiac-tuska-przed-trybunalem-stanu-ale-jego-wnioski-sa-blade/
W swoim tekście napisałem, że PO teraz wykorzystując fakt iż luka ROŚNIE i atakuje PIS za to właśnie kłamstwo, które jak napisałem dużymi literami jest tylko w retoryce.
Jednocześnie zgadzam się z twierdzeniem Wielce Szanownego Gospodarza, że to jest kłamstwo. Tekst jest z SIERPNIA 2019. Wtedy taka retoryka nie budziła zastrzeżeń bo była powszechna. Dlatego tak zabolała członków i sympatyków PO i dlatego teraz gdy luka rośnie rzecz jest wyciągana do mediów. Kłamstwo ma krótkie nogi. Wcześniej czy później inne kłamstwa zostaną wyborcom wyjaśnione.
W sprawie "kłamstwa smoleńskiego" to brak mi Wielce Szanownego Pana Wieńczysława. Wydawało mi się, że już napisał, pomimo tylu bzdur, które na ten temat pisał w przeszłości, że to KATASTROFA była.
W tej sprawie to zanosi się na kolejny, po rozkopywaniu grobów skandal. Tajemniczy "Duńczyk" puścił parę komentarzy do prasy i teraz go PISowska prokuratura ma ścigać.
Pytanie tylko jak?

Widz @ 37.30.21.*

wysłany: 2021-02-24 15:53

Mam kłopot z AS-em.

Jak czytam jego nieomal egzystencjalne skargi, to gdybym miał serce ( żona twierdzi, że nie mam ) to pewnie by mi się „ krajało”.

Chciałbym oświadczyć dobitnie i jednoznacznie, że do AS-a nie żywię ŻADNYCH UCZUĆ a zwłaszcza NIENAWIŚCI !

AS zdaje się nie rozumieć lub nie chce przyjąć do wiadomości, że upubliczniając swoje posty, wystawia się na oceny i niestety na krytykę też.

Nie wiem dlaczego uważa, że serwując bez opamiętania pewne teksty , nie poprzedzając ich wstępem, że jest to np. materiał kontrowersyjny, do dyskusji, że jest to hipoteza, a nie teza, nikt nie ma prawa, chyba w imię swoistej politpoprawności, skrytykować ani autora , ani jego osobiście.

O czym myślę?

Myślę tu głównie o tekstach niejakiego MK, który bez żenady nazywa wszystkich, którzy nie wierzą w jego tezy o „ plandemii „, idiotami.
AS rezolutnie wyjaśnia, że MK już tak ma, że używa „ konkretnego „ języka”.

Ale jeżeli AS nie dystansuje się od takiego języka, więcej, sam próbuje MK przelicytować ( nauka zdalna to zbrodnia !!!), to dlaczego ja mam nie mieć prawa do jednoznacznych sformułowań?

Chociaż ja nie nazywam, ot tak sobie, tylko do podbicia ekspesji ,niesprowokowany, zwolenników „ plandemii „ i „ spisków” idiotami, nawet, jeżeli tak właśnie o nich myślę.

Jeżeli chodzi o inne wpisy, te , nazwijmy je „ osobiste”, to AS, albo nie rozumie, że są bardziej właściwe miejsca do ich upubliczniania niż ten blog.
Są to np. pamiętniki, czy grupy koleżeńskie czy rodzinne w necie do informowania, co się dzisiaj zjadło, jak się czuję gdzie byłem, z kim gaworzyłem w windzie, co robi rodzina np. wnuczek.

Zwłaszcza, że te opowieści nie niosą żadnych ogólniejszych przesłanek, aby mogły być cenne dla innych, poza ich autorem.

Proszę zrozumieć, że mnie to, z całym szacunkiem , NIE INTERESUJE !!!

Myślę, że są też bardziej wyspecjalizowane portale, np. do prób i debiutów poetyckich, gdzie można zamieszczać wiersze takie, jak ten o Koziołku _ Matołku.
Może tam ocena byłaby bardziej merytoryczna i może jakaś pomoc warsztatowa w twórczości?

Nie chcę naprawdę być złośliwy, ale proszę o trochę więcej ostrożności w pisaniu takich odezw, jak ta z .* wysłany: 2021-02-24 06:27.

Dlaczego?

Napisane jest literalnie:
/ … /
Ale w czytanym tekście
widzę prawie wszystkie błędy:
rzeczowe, jeśli coś kumam,
szczególnie ortograficzne,
także te literówki
gdy palce po klawiaturze
biegają za szybko
w stosunku do pracy główki.
/ ... /
Swój wpis przed wysłaniem czytam.

Jeżeli w czytanym tekście „ widzę wszystkie błędy”, / …. / szczególnie ortograficzne, także te literówki „ to tym gorzej wyglądają w świetle tego wpisu, te które zostały napisane.
I nie są poprawiane , są powielane z uporem, co jest … ?

Z zupełnych drobiazgów, tekst, gdzie zapewnia AS, że widzi literówki a swój wpis przed wysłaniem czyta, zaczyna się od …. literówki :

„ Szanowni Panwie”.

To tyle w tym temacie.

PS. Ja z reguły nie czytam, przed wysłaniem, dlatego mogą się zdarzać byki, zwłaszcza interpunkcyjne, wtedy gdy piszę w tym małym okienku.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-24 16:50

Ponieważ Wielce Szanowny Gospodarz twierdzi, że w tajemniczej UE dzieje się coś o czym my nie wiemy, a ponadto, że to wroga organizacja to pozwolę sobie na poinformowanie, że tam rozmawiano o naszym kraju. Nasz ambasador lekko podpadł za język ale pan Jaki i pan Wiszniewska wystąpiła i nasz sędzia ale ja proponuję wysłuchać pani Lempart. Super wystąpienie. Język i wymowa robi wrażanie. Tekst był trochę inny i moim zdaniem o wiele lepszy. Te wzmianki o prześladowaniach, aresztowaniach i szykanach na słuchaczach z pewnością zrobiły wrażenie. Zamieszczę tezy dla komentujących:
Wypowiedź Marty Lempart na forum Parlamentu Europejskiego, połączonych komisji LIBE i FEMM (tłumaczenie z angielskiego).
Video (od 14.55): https://multimedia.europarl.europa.eu/.../event_20210224...
https://multimedia.europarl.europa.eu/en/libe-femm-joint-meeting_20210224-1345-COMMITTEE-LIBE-FEMM_vd?start=20210224125448&end=20210224144117
Witam Was, Europejki i Europejczycy.
Nie, nie przychodzę tu jako "przewodnicząca" ruchu kobiecego, choć moja afiliacja jest oczywista - jestem jedną ze Strajku Kobiet Polskich, masowego ruchu oddolnego, którego poparcie w polskim społeczeństwie wynosi 70%, dwukrotnie przekraczając sondaże partii rządzącej.
Przychodzę tu jako obywatelka, która organizowała się i protestowała na ulicach w 2015 roku, kiedy polski rząd zaczął demontować praworządność w Polsce. Walczyliśmy o Trybunał Konstytucyjny, walczyliśmy o Sąd Najwyższy, walczyliśmy o niezależność sądownictwa. Przez cały czas, przez ostatnie 5 lat, za każdym razem kiedy praworządność i niezależność sądownictwa były atakowane przez polski rząd. Przez te lata nie mieliśmy jednak podstawowej odpowiedzi na zasadnicze pytanie - dlaczego to tak wiele znaczy? Dlaczego praworządność jest tak ważna?
Odpowiedź tę znamy teraz. Otrzymaliśmy ją 22 października 2020 roku, kiedy mgr Julia Przyłębska ogłosiła faktyczny, choć nie prawny, zakaz aborcji w Polsce, bo tak nakazał jej Jarosław Kaczyński. Mamy odpowiedź - jeśli stracimy praworządność, jeśli stracimy niezawisłość sądów, stracimy wszystko.
Wojna polskiego rządu z prawami kobiet nie jest niczym nowym - zaczęła się natychmiast, gdy objęli władzę. Pozbawia się nas wszystkich praw reprodukcyjnych, jedno po drugim - edukacji seksualnej, antykoncepcji, antykoncepcji awaryjnej, procedury in vitro, aborcji, ale także pozbawia się nas ochrony przed przemocą domową, ponieważ rząd obciął fundusze dla organizacji wspierających ofiary przemocy domowej i przeprowadził naloty na ich biura. Teraz chce rozmontować system i zalegalizować przemoc domową tak samo, jak to się stało w Rosji w 2017 roku, wycofując Polskę z Konwencji Stambulskiej i procedując podobny, wzorowany na kremlowskim projekt ustawy, który jest w pracach polskiego rządu od 2018 roku.
Jako Strajk Kobiet jesteśmy na ulicach, protestując w obronie naszych praw od 4 lat. Telewizja publiczna, która przyłożyła rękę do zabójstwa Pawła Adamowicza - prezydenta Gdańska - poprzez swoją propagandę, teraz stosuje ten sam schemat w stosunku do mnie. I to jest trudne. To jest TRUDNE. Mam 65 spraw za organizowanie protestów, ostatnie postawione mi zarzuty to 8 lat więzienia. Tracimy pracę. Nasze rodziny cierpią. Jesteśmy zatrzymywane. Jesteśmy bite, jesteśmy gazowane. Narażamy nasze ciała, narażamy nasze życie. I to jest potwornie trudne.
A jednak trwamy.
My, kobiety w Polsce, trwamy.
My, naród, my, ludzie, trwamy. 5 lat - a ostatnio 100 kolejnych dni. 600 miast. 3000 osób oskarżanych, badanych, prześladowanych. Tysiące traktowanych przez nasze państwo jak wrogowie. Państwo polskie traktuje swoje obywatelki i obywateli jak wrogów!
Ale my będziemy trwać. Nie jesteśmy już aktywistkami. Jesteśmy wojowniczkami o wolność, a wolność jest jak biblijna miłość - nie unosi się gniewem, zawsze ma nadzieję, nigdy nie ustaje. Wolność nigdy nie ustaje.
Nie ma tylu policjantów, wojskowych, sług dyktatury, żeby ją zatrzymać, nigdy. Jest nas więcej. Jest nas więcej, jest więcej ludzi pragnących wolności niż wszelkich bojówkarzy i haniebnych, kłamliwych sługusów dyktatora. Zawsze więcej jest ludzi, którzy pragną wolności - i są gotowi i są gotowi oddać za nią życie.
Polski rząd nigdy nie był tak nisko w ich notowaniach jak ostatnio. Gdy patrzycie na mnie, widzicie jedną z osób, spośród tysięcy i tysięcy innych, które do tego doprowadziły. Zrobiliśmy to, pomimo państwowej przemocy i propagandy. Zobaczcie nas. Stańcie po naszej stronie.
I na zakończenie - drodzy europejscy politycy, nie proszę o Waszą "troskę" czy "zaniepokojenie". Nie proszę o deklaracje. Domagam się działań. Taka jest moja rola i moje prawo. Jestem obywatelką Europy. Wasze podstawowe zobowiązane jest wobec mnie. Walczcie o mnie, Europejkę. Stańcie w obronie moich praw, mnie, Europejki. Postawcie na pierwszym miejscu mnie, Europejki. Działajcie! Idźcie z polskim rządem do sądów. Stosujcie sankcje. Zastosujcie WSZYSTKIE środki. Tak, potrzebna jest wola polityczna, której oczywiście wciąż brakuje. Jest jej wciąż za mało. Wciąż jest za mało odwagi.
Wiem, że to nie jest dyplomatyczne. Wiem, że to nie jest miłe. Nie jestem miła, to nie moja rola. My nie jesteśmy miłe. Jesteśmy wściekłe i przerażone. Jesteśmy odważne i silne.
Wzywamy was do walki za nas, obywatelki i obywateli Europy. Zawalczcie tak jak my w Polsce walczymy każdego dnia o podstawowe wartości, na których zbudowano Unię Europejską. Za nas wszystkich.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-24 22:14

Mój wpis to była kontynuacja tezy z wierszyka (wyśmiana przez pana AS) cyt:
lub ktoś od wściekłej macicy
odwali taki numerek,
że braknie wielu cyferek
i braknie na pensyjki
dla kliki i partyjki.

W tym temacie z rządu wyśmiewa się pan Sikorski: "19 państw – tyle, na 27 członków UE, przedstawiło Komisji Europejskiej swoje Krajowe Plany Odbudowy. Co to takiego? To programy składające się na Fundusz Odbudowy, czyli łącznie 750 miliardów euro, które Unia Europejska chce przeznaczyć na pomoc europejskim gospodarkom po pandemii. Polski rząd kilka miesięcy temu zapowiadał, że swój plan będzie miał gotowy jeszcze w grudniu. Ale do tej pory go nie ma, chociaż Polska może dostać prawie 60 miliardów euro, czyli około 250 miliardów złotych.
Co się dzieje ?
Odpowiedź jest prosta. Planów nie ma, bo, tak zwana, Zjednoczona Prawica, bardziej niż dobrym planowaniem pomocy finansowej, zajęta jest wojną we własnym gronie.
Dla nas mieszkańców kotliny to też powód do zmartwień by my to "podpadziochy" jesteśmy i u nas nie rządzi PIS, a przecież potencjalne środki dla PiS-u, czyli środki publiczne to sposób na finansowanie „swoich”. Wiemy to z doświadczenia. Środki z Rządowego Funduszu Inicjatyw Lokalnych, które miały wspierać samorządy w czasie pandemii, popłynęły szerokim strumieniem tylko do gmin sympatyzujących z PiS. Jak pokazała analiza prof. Jarosława Flisa i prof. Pawła Swianiewicza dla Fundacji Batorego, gminy „pisowskie” otrzymały średnio 250 złotych w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Te, gdzie w wyborach wygrywała opozycja dostały… 10 razy mniej.
I jak tu w takich warunkach chwalić obecny rząd?

Jacek Jakubiec @ 46.76.188.*

wysłany: 2021-02-24 22:36

Trwa właśnie Festiwal Kultury Narodowej. Dostępny tylko pośrednio - online. Ale i tak świetna to inicjatywa!!! Wczoraj nadano znakomite "Wesele" S.Wyspiańskiego w inscenizacji z 2018 r. Godzina i 46 minut uczty intelektualnej i emocjonalnej, kto nie widział niech wyszpera w sieci.
Tyle wstępu.
Teraz, po lekturze wklejonego przez p. Buńka obfitego cytatu z europejskiego popisu diabolicznej pani Lempart, nagle dotarło do mnie porażające przesłanie zawarte, jakby nieco przemycone, w telewizyjnym "Weselu". W rozmowach weselników pojawia się wspomnienie "galicyjskiej rabacji" Jakuba Szeli, zagranego przez upapranego we krwi Adama Ferency'ego. Nie było słynnej frazy "mego dziada piłą rżnęli", mogłem przeoczyć, ale i bez tego ciarki po krzyżu biegały. Grozą naprawdę powiało, gdy goście weselni, wszyscy jakby w transie, ale dziwnie zjednoczeni, chłopi i miastowi, w tanecznym korowodzie powtarzali, każdy z osobna i zbiorowo, "to co było wrócić może!" Te słowa koszmarne padły z telewizyjnego ekranu kilkakroć powtórzone. Raz ciszej raz głośniej. Mocne !!!
Specjalnie odczekałem do końca, aby się dowiedzieć z jakiego czasu jest ta inscenizacja. No i czytam: rok 2018. Przecież tej koszmarnej baby i jej Strajku Kobiet jeszcze nie było!... Proroctwo ???!!! Czy ona chce, aby "wróciło to, co było"??? I to w krwawym wydaniu?! Bo wygląda na to, że ona się z tym liczy. A kysz !!!
DO PANA BUŃKA: CZY PAN NAPRAWDĘ I SZCZERZE AFIRMUJE JEJ HASŁA?

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-25 00:31

Co jest złego w praworządności? Co jest złego w prawie do protestu? Co jest złego w prawach człowieka i obywatela?

Wielu rzeczy nie rozumiem z tego co się dzieje ale i wiele rzeczy zauważam.
Rządowi ludzie powinni ufać. Rząd swoje poczynania powinien wytłumaczyć obywatelom. Pogarda okazana obywatelom wraca.
Rzecz jest prosta : ZAUFANIE!
Nigdy nie kłam komuś kto Ci ufa i nigdy nie ufaj komuś kto cię okłamał.
Kiedyś pisałem dlaczego kobiety wyszły na ulicę.
Kiedyś pisałem dlaczego nie można twierdzić, że LGBT to nie ludzie.
Widzimy, że te wszystkie problemy, które ta władza wygenerowała się spiętrzają. Można wciąż zaprzeczać i okazywać dalej pogardę ale to nie zniknie.
Pyta pan czy ja afirmuję te hasła? Ja ich nawet nie znam.
Dla mnie pani Marta to ktoś kto do polityki wchodzi na fali gniewu. Ktoś kto wykorzystuje gniew, który narasta latami. Po wypędzeniu pani Agnieszki pojawiła się inna młoda pani w JG i startuje na Człowieka Roku. Po zamknięciu pani Lempart pojawi się następna albo i następnych 10.
Na gniewie do polityki zwykle przychodzą ludzie, którzy zwykle niewiele wnoszą dobrego.
Co wniósł Leper? Kaczyński też bazuje gniewie. Co nam jego polityka dobrego przyniosła? Miliony ludzi się boją. Gdzie jest ten spokój społeczny?
Zdecydowanie spokój, rozmowa, okrągły stół i zrozumienie oraz szacunek dla innych jest lepszy niż gniew, nienawiść i brak zrozumienia.
Pomimo takiej ohydnej na nią nagonki pani Marta jest w polityce. Zdobyła prawo do wysłuchania jej w Parlamencie. Moim zdaniem wypadła lepiej od pana Jakiego a o pani Kempie to lepiej nie wspominać.
Panowie pewnie uznają: " no i co z tego, że Ją tam przyjęli i wysłuchali. My mamy wybitnych polityków w PIS i oni wszystkie problemy rozwiążą.
Pytanie jednak brzmi: Czy na pewno?
W sprawie aborcji to rząd ma dwa wyjścia bez hipokryzji (tyle lat ta hipokryzja trwała, że wszyscy udawali, że jej nie ma) albo zamknąć wszystkie granice albo uznać, że aborcja jest. To jest tak jak z luką VAT i z prawie wszystkim. Trzeba ustalić ile tej aborcji jest akceptowane. W tej sprawie to ja mam zaufanie do lekarzy i to medycy, a nie politycy powinni doradzić obywatelom by ZAUFANIE do rządu przywrócić.
Rząd któremu nie ufa większość obywateli to rząd okupacyjny. Okupantowi obywatele mówią .... "precz z komuną"

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-25 08:30

Panie Jacku.

TO "Wesele" Wyspiańskiego jest tu:
https://vod.tvp.pl/video/wesele,wesele,41103356

Obejrzę.

Diaboliczna pani Lempart. Hmmm...

Na siedzibie wrocławskiego strajku kobiet wywieszono hasło:
"Transfobko! ABW się sprzedałaś! Strajk kobiet roz je bałaś!"
To koleżanki o lemparcicy.
Co tu komentować. Piekło, jak piekło.

Wspomnienie "galicyjskiej rabacji".
„Myśmy wszystko zapomnieli; mego dziadka piłą rżnęli”

Od czasu gdy Kain zabił Abla
w historii ludzkości
nic nadzwyczajnego się nie dzieje.
Krew przez dziej wciąż się leje.

"to co było wrócić może!" ???

Modlić się trza! Nie daj Boże!

"Czy ona chce, aby "wróciło to, co było"??? I to w krwawym wydaniu?"

Pane Jacku.
Ilu ludzi w Polsce, od marca 2020 roku,
straciło życie z powodu nieudzielonej pomocy
przez "służbę zdrowia", która w tym czasie dzielnie walczyła z covidem?
Zorientowani mówią, że "nadwyżka" wynosi 70 tysięcy.
Pamiętam pierwszy przypadek, jakiś młody stosunkowo muzyk,
tak bardzo bał się covida, że nie zgłosił się do szpitala
i tak długo cierpiał w domu, aż umarł na wyrostek robaczkowy.

Lemparcica?
Jaką ona może wywołać rzeź?
Rzeź to jest na naszych oczach, ale my potulne barany,
czekamy na swoją kolej.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-25 21:02

Znów cisza! Tematów masa, a tu cisza. Gdzie jest pan Wieńczysław?
Może kilka tematów podeślę:
Prof. Łętowska: Nieme media i ślepi obywatele. Tego chce władza. Skoro na razie nie udała się próba zrobienia mediów ubogimi, przez pomysły z podatkiem od reklam, to teraz w inny sposób spróbuje się je zrobić niemymi chodzi o pomysł pani Manowskiej ws. ustawy o dostępie do informacji publicznej. Obserwujemy w ostatnich latach nieustanny "ciąg technologiczny", który ma doprowadzić do tego, że nieme będą nie tylko media, ale też środowiska naukowe, prawnicze i przede wszystkim ślepi będą obywatele.

Jedna pani poseł: Polki i Polacy powinni wiedzieć jak niechlujnie w Polsce jest stanowione prawo. Ta ustawa jest projektem rządowym, czyli teoretycznie – zanim trafiła do Sejmu – była poddana konsultacjom społecznym. Niestety, to jest zwykłe oszukiwanie ludzi. Ta ustawa w konsultacjach miała 4 strony, a obecny projekt, który trafił 3 dni temu do Sejmu ma 38 stron. To jest skandal, że ustawa mówiąca o wpływie społeczeństwa (sic!) nie została faktycznie poddana konsultacjom społecznym! Zwróciłam się z wnioskiem o przeprowadzenie wysłuchania publicznego, ale wniosek został odrzucony. Ustawie nadano natychmiastowy bieg i w pośpiechu, na kolanie będzie przegłosowana już jutro. To są kpiny z procesu legislacyjnego.

Rząd wysłał do Komisji Europejskiej pismo, w którym przedstawia, jaka część budżetu naszego kraju jest poza kontrolą parlamentu i przez to samego społeczeństwa. W tym negatywnym rankingu Polska znalazła się na pierwszym miejscu wśród dużych państw Unii. - Wnioski są przerażające. To pokazuje olbrzymią skalę omijania reguł przez ten rząd, skalę nieprzejrzystości finansów publicznych, skalę kreatywności.

Tzw pieniądze z załatanej luki VAT to tylko 18% wydatków na programy PIS. Skąd sfinansowano resztę? Jaki jest dług? Jak bardzo przekroczono konstytucyjną granicę 60% ?

Władza musi dbać o wiarygodność, jeśli chce, by ludzie robili to, czego władza chce. Jak nie dociera z komunikatem, to wydarzają się imprezy na Krupówkach, maseczki zjeżdżają na brodę, a policja nie nadąża z wystawianiem mandatów.

Polski produkt krajowy brutto spadł w czwartym kwartale 2020 r. o 2,8 proc. rok do roku i o 0,7 proc. względem kwartału trzeciego. Według skorygowanych danych niemiecki PKB spadł o 2,7 proc. rok do roku w czwartym kwartale 2020. To mniejszy spadek niż w Polsce

Jest deklaracja ws. jak protestować ( to w sprawie protestu jednego pana który oblał ścianę IPN w proteście przeciwko mianowaniu ..): Jeśli farbę można usunąć zwykłą kuchenną ścierką i stan pierwotny zostanie przywrócony bez ponoszenia żadnych kosztów przez poszkodowanego, to czy wciąż jest to dewastacja? Gdzie leży granica? Czy np. naklejenie kartki taśmą klejącą też będzie dewastacją?
Ciekawe co na to szczujnie? Na pewno nie powiedzą tylko porównają z dewastacjami "tituszek biskupów". Jedne hasła są nazywane w mediach i prasie "chuligańskim wybrykiem", a inne "DEWASTACJA". To zależy, co to hasło głosi.

No i temat OGROMNEJ KASY. Międzymorze wielka miłość i wielkie projekty, a tu bum. Czesi blokują dostawy naszej żywności do ich sklepów. Czesi chcą nas podać do sądu za naruszenie prawa unijnego i ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku w procedurze przedłużania koncesji na eksploatację złóż i Czesi (gdy podadzą) wygrają tę sprawę, bo mają rację. Problem w tym, że to 8% naszego prądu i trwa inwestycja za kolejne 4 mld (patrz afera z Ostrołęką).

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-26 05:02

Pan Buniek:
"Znów cisza! Tematów masa, a tu cisza. Gdzie jest pan Wieńczysław?"

Przeczytałem cały wpis pana Buńka.
Nie orientuję się w tych tematach tak przedstawianych.

Ale to:
"Jeśli farbę można usunąć zwykłą kuchenną ścierką i stan pierwotny zostanie przywrócony bez ponoszenia żadnych kosztów przez poszkodowanego, to czy wciąż jest to dewastacja? Gdzie leży granica? Czy np. naklejenie kartki taśmą klejącą też będzie dewastacją?"

Wyobraźmy sobie oto taką sytuację,
że człowiek idąc ulicą zostaje, przez nieznanych sprawców, cały oblany farbą,
wraca do domu,
i całą farbę usuwa zwykłą kuchenną ścierką.
Nic się nie stało?

Albo:
Proboszczowi oblewają mury kościoła, a on kuchenna ścierką...
Nic się nie stało!
Szkoda gadać.

Ale:
"Gdzie jest pan Wieńczysław?"

Cóż. Milczy!

Ja jednakowoż byłbym bardzo ciekaw zdania
pana Józefa, radnego, co to pan Buniek o nim wspomniał.
Toż to człowiek światły!
Co najmniej na poziomie pana Wieńczysława!

Co na to pan Buniek?
Da się to jakoś załatwić?

B+ @ 83.27.232.*

wysłany: 2021-02-26 10:16

www.youtube.com/watch?v=R_Tuyr2vW_g

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-26 11:20

Wielce Szanowny Pan AS poprosił: "Ja jednakowoż byłbym bardzo ciekaw zdania pana Józefa, radnego, co to pan Buniek o nim wspomniał. Toż to człowiek światły! Co najmniej na poziomie pana Wieńczysława!"
Szanowny Panie AS, moim zdaniem za ten tekst grozi panu ze strony Wielce Szanownego Pana Wieńczysława to samo co ze strony pana Widza. Napisać, że Wielce Szanowny Pan radny Józef to ten sam poziom! Niemniej jednak, jest w tym racja.
Zatem spełniając pańskie życzenie przesyłam panu link do jego bloga: https://paulusjg.wordpress.com/
Dowie się tam wielu ciekawych rzeczy i pozna wiele dowcipów.
No, i może pan opisze te wydarzenia ze spotkania z politykiem...?

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-26 11:58

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/tasmy-daniela-obajtka-michal-kaminski-komentuje-w-onet-rano

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-26 14:46

https://gadowskiwitold.pl/aktualnosci/komentarz-tygodnia-swiatlo-na-ukryte-grzeszki/

https://youtu.be/4SWyK20NjqE

Do pana B+
Ziemkiewicz oczywiście znakomity!

Widz @ 37.30.19.*

wysłany: 2021-02-26 15:25

„ Nie chcem, ale muszem”.

Ja już nie mam zajadów, bo wszystkie mi popękały po wpisach pana Buńka.

Po nader odważnej tezie, że przestępstwa kradzieży środków budżetowych poszerzają wolność i powodują spadek podatków, palnął następną, równie mądrą:

" Rząd któremu nie ufa większość obywateli to rząd okupacyjny".

Sprawdziłem w necie i wychodzi na to, że nie ma świecie żadnego rządu, który nie jest okupacyjny w świetle tego kryterium!!!

Wszystkie wybrane w procedurze demokratycznych wyborów mają sondaże poparcia poniżej 50% i te wskaźniki pogarszają się ciągle ze względu na pandemię.

Nawet w Niemczech!!!

Pozostają rządy „ nieokupacyjne „ w KRLD, w CHRL, na Kubie.

Dalej dramatyczny news :

„Rząd wysłał do Komisji Europejskiej pismo, w którym przedstawia, jaka część budżetu naszego kraju jest poza kontrolą parlamentu i przez to samego społeczeństwa.”

No to czytamy:

https://businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/stan-finansow-publicznych-polski-brak-przejrzystosci-i-pismo-mf-do-komisji/9dtq32r

Mam duży dysonans. Od miesięcy przekonuje pan, że finanse publiczne w naszym kraju są źle zarządzane, tymczasem Komisja Europejska oceniła niedawno stabilność finansów publicznych wszystkich państw UE. Polska okazała się najlepsza i jako jedyny kraj całkowicie świeciła się na zielono.

W poprzednim roku stan finansów publicznych był nieco lepszy od tego, co założył rząd. Na początku zakładano deficyt sektora na poziomie ok. 12 proc., a będzie pewnie ok. 9 proc / ... /.

Tako rzekł był pan Dudek z FOR.

Jest POdobnie jest profesjonalny, jak Maciej - wróż oraz „ naczelny „ „ ekonomista” PO, niejaki :

Andrzej Rzońca - wykładowca akademicki, od 2016 do 2017 r. przewodniczący rady Towarzystwa Ekonomistów Polskich - stał się pośmiewiskiem dnia. Wszystko przez jego wyliczenia podważające statystyki, które dotyczą biedy wśród dzieci. I pomyśleć, że taki ktoś został w 2017 r. ogłoszony głównym ekonomistą PO...
Wszystko zaczęło się od danych, na które powołuje się rząd. Pochodzą one z raportu EAPN Polska. Według nich przed wprowadzeniem programu 500+ w skrajnym ubóstwie żyło 11,9 proc. dzieci. Natomiast po wprowadzeniu programu w skrajnym ubóstwie żyje tylko 0,7 proc. dzieci. Jak łatwo można obliczyć - ubóstwo skrajne dzieci zmniejszyło się w wyniku działań rządu PiS o 94 proc. (i zarazem o 11,2 punktów procentowych).

Napisał on był:

Według GUS w 2016 6% dzieci żyło w skrajnej biedzie, choć według PiS zmniejszyła się ona o 94%.W 2015 wszyscy byli skrajnie biedni?PiSprawda
10:59 PM · 26 cze 2017

Komentarz – zadanie dla POdpieracych się tezami katastroficznymi tych „ naukowych tuzów PO”:

Profesor Rzońca miał w lodówce trzy ogórki. na śniadanie zjadł dwa pomidory. Ile rzodkiewek zostało?

Oraz twierdził on był, tenże Rzońca:

https://wpolityce.pl/gospodarka/455717-10-4-mld-zl-deficytu-i-rekordowy-wzrost-pkb-w-2018

Według Rzońcy miało być "100 mld zł" deficytu, jest 10,4 mld! Do tego 5,1 proc. wzrostu PKB. Sejm za udzieleniem rządowi absolutorium za 2018 r.

Dalej, oskarżycielskie pytania, sugerujące podobną do „ rzońcowej „ katastrofę:

Tzw pieniądze z załatanej luki VAT to tylko 18% wydatków na programy PIS. Skąd sfinansowano resztę? Jaki jest dług? Jak bardzo przekroczono konstytucyjną granicę 60% ?

To proste; panie Buniek ( celowo z małej … ) masz pan ( celowo … ) w sejmie opozycję, która ma pilnować oraz masz pan ( celowo …) sprawozdania w wykonania budżetu.

Trzeba tylko poszukać i przeczytać.

A kto powiedział, że wszystko w Polsce ma być i jest finansowane jedynie z ograniczenia „ luki vatowskiej” ?

Są jeszcze inne podatki i wpływy do budżetu !!!

Dalej:

Polski produkt krajowy brutto spadł w czwartym kwartale 2020 r. o 2,8 proc. rok do roku i o 0,7 proc. względem kwartału trzeciego. Według skorygowanych danych niemiecki PKB spadł o 2,7 proc. rok do roku w czwartym kwartale 2020. To mniejszy spadek niż w Polsce.

To źle czy dobrze?

Jeżeli mamy baaaaardzo nieznaczne różnice, o 0,01 % w stosunku do jednej z najpotężniejszej gospodarek świata i to nie rządzonej przez PiS, to jest to tragedia czy powód do dumy?

A jeżeli w I kwartale 2021 roku to niemiecka gospodarka będzie miała wskaźnik o 0,01 % mniejszy niż my, to oznacza plajtę Niemiec?
A może porównać te wskaźniki do innych państw UE?

Dlaczego Niemcy chwalą polską gospodarkę za rządów PiS-u?
https://www.money.pl/gospodarka/niemieckie-media-chwala-polske-chodzi-o-gospodarke-6611541368236928a.htm

Swojego czasu, gdy pan Buniek twierdził, że napisy na kościołach to nic takiego, prosiłem go o jego adres, bo chciałbym mu też coś na drzwiach namalować

Nie podał, nie wiem dlaczego, skoro to nic takiego.

Ponawiam prośbę o adres, bo chciałbym mu coś pod drzwiami regularnie „ zostawiać” a on to będzie, bez problemu, sprzątał „ zwykłą kuchenną szmatą”.

CZEKAM NA ADRES panie Buniek ( celowo z … ).

Reasumując, to zainspirowany błyskotliwą frazą pana Buńka:

„ Nawiązując do podziału na sekty, to pan Widz twierdzi, że należę do sekty "pancernej brzozy". Mogę mu się odwzajemnić twierdzeniem, że on niestety należy do sekty "pancernej głowy" ale lepiej brzmiałoby zakutej albo pustej, bo dzwoni tam tęsknota za rozsądkiem”,

chciałbym się zrewanżować .

Otóż, po przeczytaniu całego szeregu jego mądrot, stawiam tezę, że kule armatnie nie były z ołowiu , bo został on użyty do konstrukcji głowy pana Buńka.

Dlatego jest ona taka ociężała!

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-26 15:52

Wielce Szanowny Panie AS posłuchałem tekstu, który pan zalinkował. Pan często tego słucha. O kim autor mówił nazywając ich "żuki gnojarze" w nawiązaniu do tego co się wydarzyło w Smoleńsku? (minuta 20) Czy mógłby pan wyjaśnić to czytelnikom tego bloga?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-26 16:19

Pan Buniek:
"O kim autor mówił nazywając ich "żuki gnojarze" w nawiązaniu do tego co się wydarzyło w Smoleńsku? (minuta 20) Czy mógłby pan wyjaśnić to czytelnikom tego bloga?"

Nie jestem w stanie wyjaśnić.
To dla mnie za trudnie.
Wierzę w bystrość czytelników tego bloga.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-26 17:12

Pan Buniek:
"Zatem spełniając pańskie życzenie przesyłam panu link do jego bloga: https://paulusjg.wordpress.com/
Dowie się tam wielu ciekawych rzeczy i pozna wiele dowcipów.
No, i może pan opisze te wydarzenia ze spotkania z politykiem...??"

To Wszystko jasne.
C do zaproponowanego przez pana blogera,
to na pewno NIE skorzystam.

A o Spotkaniu z politykiem napisałem już co chciałem.
O Samarze m. in.

Proszę nie liczyć panie Panie Buńku na to,
że będę spełniał pana życzenia odnośnie tego,
co mam opisywać, albo komentować.

Widz @ 37.30.22.*

wysłany: 2021-02-26 17:16

https://youtu.be/4SWyK20NjqE

Skomentuję te potoki bzdetów w stylu " miszcza" intelektu , niejakiego

MK.

No cóż to nie jest żadna inwektywa, tylko stwierdzenie oczywistych

faktów.

Jest to nieskładny bełkot idioty!

Panie Jacku.

Zaproponuje tutaj do zastanowienia się, rzecz, która zawsze mnie

nurtowała.

Zawsze wiedziałem, że jest, tylko zastanawiałem się, kogo personalnie

dotyczy i w jakiej skali należy sobie tłumaczyć niektóre przynajmniej

zdarzenia dziejące się w Polsce, Europie i świecie.

Pozwolę sobie tutaj wkleić cały tekst, żeby było łatwiej:

W 2021 r. jurgieltnicy mają się tak świetnie jak w XVIII wieku, zaś Polska stoi w obliczu tych samych zagrożeń

Płacenie za zdradę jest obecnie znacznie bardziej rozpowszechnione niż w XVIII wieku i jest na to bez porównania więcej pieniędzy.
* * *

Źródło: Stanisław Janecki
Jurgielt w XXI wieku? W roku 2021? Młodym nazwa pewnie niewiele mówi (wywodzi się od niemieckiego Jahrgeld – rocznej pensji), choć to po prostu stała łapówka. Jurgielt płaciła przede wszystkim caryca Katarzyna II zdrajcom w Polsce, a niemiecki źródłosłów nie jest wcale mylący, wszak ona sama była z pochodzenia Niemką, podobnie jak różni ambasadorowie Rosji w Polsce. Jurgielt to forma zinstytucjonalizowanej korupcji, znana w XVIII wieku w Rzeczypospolitej, choć stosowana już w wieku XVI. Służba obcym państwom jest wciąż nagradzana. Nie tak nachalnie i bezczelnie, jak w przeszłości (o czym zwięźle i wymownie wypowiedziałby się Szymek z Budziejowic, ten z „Przygód dobrego wojaka Szwejka), gdy zdrajcy i kolaboranci brali za to pensje. Ale form pośrednich ich premiowania jest bez porównania więcej. Jest ich wręcz bez liku.

Współczesny jurgielt to stanowiska w międzynarodowych instytucjach. To pomoc w awansach czy utrzymaniu pozycji. To wysoko finansowane granty, programy, stypendia, nagrody, konferencje, projekty, szkolenia, wykłady, warsztaty. To zaproszenia i udział w przedsięwzięciach windujących wartość CV. To działania znacząco podnoszące wartość rynkową artystów i naukowców. To uprzywilejowanie na łamach zagranicznych mediów. To premie za przynależność do światowego bądź europejskiego towarzystwa wzajemnej adoracji, co dotyczy zarówno byłych prezydentów, jak i pisarzy, malarzy, muzyków bądź reżyserów i aktorów.

Jurgielt współczesny najczęściej pochodzi od międzynarodowych instytucji, organizacji, fundacji, funduszy, stowarzyszeń, instytucji kultury, uniwersytetów, wielu NGO. Ale wypłacany jest także przez rządy, nawet gdy nie ma formy żywej gotówki, a jeśli ma, to pochodzenie tych pieniędzy jest starannie zakamuflowane przez długi łańcuch pośredników. Istnieje też jurgielt zinstytucjonalizowany na poziomie Unii Europejskiej. Za europejskiego jurgieltnika można uznać program „Obywatele, Równość, Prawa i Wartości”, wedle projektu z 2019 r. mający dysponować prawie 2 mld euro. Wypłaty mają dotyczyć m.in. zwalczania „narastającego w Europie ekstremizmu, radykalizmu i podziałów”. Mają dotyczyć „propagowania równości płci oraz ‘gender mainstreaming’ we wszystkich działaniach UE”. I to ma być „siłą napędową wzrostu gospodarczego i rozwoju społecznego”.

Na poziomie UE finansowane będą działania „na rzecz praworządności w państwach członkowskich”, ale też „propagowanie równości i zapobieganie nierównościom i dyskryminacji ze względu na płeć, rasę lub pochodzenie etniczne, religię lub światopogląd, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną oraz ich zwalczanie”. Szczególnie chodzi o „zwalczanie rasizmu, ksenofobii i wszelkich form nietolerancji, w tym homofobii, bifobii, transfobii i interfobii, a także nietolerancji ze względu na tożsamość płciową, w internecie i poza nim”. Nietrudno się domyślić, że te mniej lub bardziej szczytne cele są przykrywką do ingerowania w polskie sprawy (i każdego państwa, gdzie broni się konserwatywnych wartości). A najwięksi bojownicy będą nagradzani.

×

Nagradzane i opłacane będą osoby działające mniej więcej tak, jak Bartosz Staszewski, autor tablic o strefach wolnych od LGBT, przyczepianych do znaków z nazwami miejscowości. On już jest nagradzany, choć jeszcze nie z programu UE. Wielkie szanse ma Marta Lempart i Ogólnopolski Strajk Kobiet, Kampania Przeciw Homofobii, stowarzyszenia Otwarta Rzeczpospolita oraz Nigdy Więcej czy Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Choć w Polsce skala patologii wykrywanych przez owe organizacje jest absolutnie nieporównywalna z Niemcami czy Francją, wszystko jest nagłaśniane na cały świat, a im więcej się ich znajdzie (albo wymyśli), tym większe premie w postaci kolejnych grantów itp.

Współcześnie jurgielt otrzymuje się za wkład w przypisywanie (oraz maksymalne nagłaśnianie) Polsce i jej władzom łamania konstytucji i praworządności oraz naruszania europejskich wartości zapisanych w artykule 2 „Traktatu o Unii Europejskiej”. Za tropienie dyskryminowania nie tylko mniejszości, ale też samorządów. Za zniewolenie niezależnych sądów i niezawisłych sędziów. Za tropienie rasizmu, ksenofobii, antysemityzmu, homofobii, transfobii. Za tropienie zamachów na wolność mediów, uczelni, instytucji kultury, na wolność słowa i zgromadzeń, na wolności obywatelskie i prawa człowieka (z prawem do aborcji na życzenie na czele). Tylko pozornie różni się to od celów nagradzanych jurgieltem w XVIII wieku. Wtedy też chodziło o katalog praw, wolności i wartości, które miały łamać legalne władze Rzeczypospolitej, a na straży których stali obcy władcy, przede wszystkim caryca Katarzyna II.
Ucieczka rosyjskiego ambasadora

Dorota Dukwicz w pracy „Sekretne wydatki rosyjskiej ambasady w Warszawie w latach 1772-1790” podsumowała to, co o jurgielcie wiadomo z dokumentów. A wiadomo dlatego, że 18 kwietnia 1794 r. uciekł z Warszawy rosyjski ambasador Osip Ingelström i w ręce uczestników insurekcji kościuszkowskiej wpadły różne dokumenty dotyczące specjalnych funduszy korupcyjnych, w tym dotyczące wypłaty jurgieltu dla różnych osobistości Rzeczypospolitej. Część tych materiałów opublikowała wtedy „Gazeta Rządowa”.

Udokumentowany jurgielt dotyczy Rosji, ale i pozostali zaborcy płacili go, czasem w porozumieniu, przynajmniej marszałkom Adamowi Ponińskiemu i Michałowi Radziwiłłowi, którzy mieli pozyskiwać następnych zdrajców (pierwszy otrzymał 46 tys. dukatów, drugi – 23 tys., co w tamtym czasie było wręcz fortuną). Ujawniono pokwitowania odbioru jurgieltu od ambasadora Rosji Otto Magnusa von Stackelberga przez biskupa kujawskiego (potem prymasa) Antoniego Ostrowskiego oraz wojewodę kaliskiego, księcia Augusta Sułkowskiego. Na liście jurgieltników byli także wojewoda łęczycki Szymon Dzierzbicki, kasztelan gnieźnieński Franciszek Salezy Miaskowski, marszałek nadworny litewski Władysław Gurowski, pisarz wielki koronny Kazimierz Raczyński, kanclerz wielki koronny Andrzej Młodziejowski. Pod koniec lat 80. XVIII wieku jurgieltnikami zostali kanclerz wielki koronny Jacek Małachowski (odebrał tylko dwie wypłaty po 2000 dukatów), biskup inflancki Józef Kossakowski oraz kasztelan wojnicki Piotr Ożarowski.

Jurgielt płacono w dwóch terminach: „na Trzech Króli (6 stycznia) i „na św. Jana” (24 czerwca) i wtedy też wysyłano sprawozdania do Petersburga. Ze sprawozdań wynika, że jurgielt wypłacał też poprzedni ambasador Kasper Saldern. Ten płacił wspomnianym już Młodziejowskiemu, Ostrowskiemu, Ponińskiemu i Raczyńskiemu, a ponadto kasztelanowi gostyńskiemu Antoniemu Lasockiemu oraz kasztelanowi poznańskiemu Józefowi Mielżyńskiemu. Do ambasadora Stackelberga po jurgielt zgłosił się też biorący go od 1764 r. Władysław Gurowski. I został zaakceptowany, bo przekazywał cenne donosy. Najcenniejsi zdrajcy, jak bp Ostrowski czy wojewoda Sułkowski otrzymywali po 3000 dukatów rocznie. Z kolei Poniński czy Gurowski przez co najmniej kilkanaście lat dostawali 2400 dukatów rocznie, zaś Ożarowskiemu płacono 2000 dukatów rocznie, a Kossakowskiemu 1500 dukatów, podobnie jak Dzierzbickiemu i Raczyńskiemu.

Wypłaty dla najcenniejszych zdrajców zatwierdzała sama imperatorowa Katarzyna II i czasem był to jurgielt dożywotni. Jurgielt wypłacano zdrajcom nawet podczas ich dłuższych pobytów za granicą. Wypłacano także wdowom po cennych współpracownikach Rosji. Jurgielt płacono wdowie po wojewodzie podlaskim Stanisławie Gozdzkim (za Salderna otrzymywała tyle samo co mąż, za Stackelberga 3333 dukatów przez 4 lata). Anna z Rzewuskich, wdowa po kasztelanie kamienieckim Józefie Humieckim, brała po 1200 dukatów rocznie. Jurgielt dla wdów miał dowodzić, że zdrada na rzecz Rosji się opłaca w każdych warunkach, bo można liczyć na swego rodzaju fundusz socjalny.

Poza stałym jurgieltem płacono też za konkretne usługi, np. przekupienie posłów przed ważnym głosowaniem. Za specjalne usługi 600 dukatów wypłacono posłowi bracławskiemu Antoniemu Czetwertyńskiemu, a 200 dukatów tajnemu radcy Stanisława Augusta – Ernestowi Kortumowi. Bp Adam Naruszewicz, pisarz, poeta i historyk, otrzymał w sumie 1000 dukatów za ofiarowane Katarzynie II swoje utwory. Poza jurgieltem kolaboranci mogli liczyć na przychylność w sprawach sądowych, szczególnie majątkowych, na pomoc w awansach, w utrzymaniu bądź zdobyciu urzędów, a czasem były to cenne prezenty.

W powieści „Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki” Ignacego Krasickiego (1776 r.) znalazł się znamienny dialog na temat jurgieltu i wysługiwania się obcym głównego bohatera z poznanym posłem. „’Kochany przyjacielu! Przysięgam, że nie wydam, ale racz mi powiedzieć, jakiej jesteś partii’. Wyszedłem mimo jego usiłowania do izby; tam gdyśmy siedli, rzekłem, iż zadosyć uczynić pytaniu jego nie zdołam nie wiedząc, co się znaczy to słowo ‘partia’ ani jaką ma do stanu i funkcji mojej koneksją… Dobry obywatel - rzekłem dalej - nie upodla umysłu swego poddaniem go pod cudze zdanie. Słowo ‘partia’ znaczy podobno z jednej strony wodzów, z drugiej partyzantów, a po prostu mówiąc, tyranów rozkazujących i jurgieltowych posługaczów. W kraju, gdzie pod hasłem Rzeczypospolitej panuje wolność i równość, nie wiem, jak mogą znaleźć miejsce tak podłe i niegodziwe sytuacje. Nadto jest zuchwałym, kto śmie równemu rozkazywać; nadto podłym, kto dla zysku lub względów równego słucha. Niech najuboższy obywatel w obowiązkach mnie moich oświeci, pójdę ochotnie za jego zdaniem; ale jurgielt roczny albo wieś dana na dożywocie nie otaksują sumnienia mojego. Dziwuję się więc, iżeś mi waszmość pan tę kwestią zadał; sądzę ją być bardziej żartem niż prawdą… ‘Znać, żeś waszmość pan z bardzo dalekiej wyspy przyjechał’ - odpowiedział mi ów jegomość i ukłoniwszy się wyszedł”.

Tylko ktoś z „bardzo dalekiej wyspy” mógłby sądzić, że jurgielt to w Polsce problem historyczny. Ta forma zapłaty za zdradę i kolaborację z obcymi jest znacznie bardziej rozpowszechniona niż w XVIII wieku, zaś w obiegu jurgieltniczym jest bez porównania więcej pieniędzy. A jurgieltnicy są tak samo jak wtedy przekonani, że działają dla dobra Rzeczypospolitej i jej obywateli. Że bronią podstawowych praw, wolności i wartości. Że obce rządy i dwory są dużo lepszymi obrońcami i gwarantami praw oraz wolności Polaków niż własny, legalny rząd. Dlatego jurgielt i jurgieltnicy mają się świetnie, natomiast Rzeczpospolita stoi w obliczu tych samych zagrożeń jak w XVIII wieku.

Źródło: Stanisław Janecki

https://wpolityce.pl/polityka/540112-w-2021-r-jurgieltnicy-maja-sie-tak-swietnie-jak-w-xviii-w

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-26 19:41

Tak tylko.

Prawdziwy Polak Katolik
od jutra
powinien zacząć obchodzić
wszystkie święta kościelne
i wszelkie bzdurne przepisy.
Nadchodzi stan wyższej konieczności.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-26 21:32

Do mojego wpisu: "To pokazuje olbrzymią skalę omijania reguł przez ten rząd, skalę nieprzejrzystości finansów publicznych, skalę kreatywności." odniósł się pan Widz wyśmiewając się: "miało być "100 mld zł" deficytu, jest 10,4 mld! ". Panie Widz przecież pan to czytał! Tam jest napisane 150 mld złotych tej skali omijania! Te 100 mld rząd mógł tam wcisnąć i pan Rzońca mógł mieć rację. Pan przedstawiając te 10,4 też może mieć rację. Dla mnie to tylko :PIS-PO jedno zło.
W tej sprawie zacytuję: "Warto tu przytoczyć słowa Mateusza Morawieckiego, który w 2016 r. mówił, że nie będzie postępował jak rząd PO-PSL. Jako ówczesny minister finansów i rozwoju wszedł on na mównicę sejmową, przedstawiając budżet na 2017 r. - My w tym deficycie nie włożyliśmy takiego instrumentu, który nasi poprzednicy z PO-PSL używali przez wiele lat, a mianowicie pożyczki dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zamiast dotacji dla FUS - wskazywał wtedy Morawiecki. I mówił dalej: pożyczka dla FUS powoduje, że nie widać tego w deficycie budżetu państwa (...) i w sposób sztucznie zaniżony jest poziom tego deficytu budżetowego według statystyki liczonej w budżecie państwa. – My tego zabiegu nie stosujemy – podkreślał.
Co z tego zostało do dziś? Nic. Po trzech latach od tych słów Zjednoczona Prawica zrobiła dokładnie ten sam ruch, co rząd PO-PSL. W 2019 r. powstał Fundusz Solidarnościowy, który w pierwotnej funkcji miał służyć niepełnosprawnym, a obecnie stał się wehikułem polityków do wypychania wydatków poza budżet państwa (przez wypłatę trzynastek, czy nawet zasiłków pogrzebowych).
W sumie poza bilans budżetu państwa poprzez fundusz wypchnięto ok. 17 mld zł (czyli 0,8 proc. PKB)."

Teraz wiemy, że wypchnięto nie te marne 17 ale 150 mld złotych!!!!!

Dlaczego jest zatem używana retoryka deficytu budżetowego? Bo tak jest wygodniej.
Deficyt lub nadwyżkę budżetową można bardzo łatwo zmanipulować, przesuwając środki z jednego miejsca w drugie, przez co rozmowa o wyniku budżetowym zdaje się na dłuższą metę bezcelowa. Jedynym zaś rzetelnym i porównywalnym wskaźnikiem sytuacji finansowej kraju jest - deficyt sektora finansów publicznych według metodologii unijnej odpornej na kreatywną księgowość rządu.
Ten deficyt w 2020 r. wyniesie zapewne ok. 9 proc. PKB. (w najgorszym okresie za rządów PO-PSL wynosił 7,3 proc.)
Tu oczywiście dochodzimy do Konstytucji i 60%. Jak to teraz policzyć, gdy już wszyscy kłamią?
Pan Widz napisał: "Komisja Europejska oceniła niedawno stabilność finansów publicznych wszystkich państw UE. Polska okazała się najlepsza i jako jedyny kraj całkowicie świeciła się na zielono."
Cyt: "Rzeczywiście, Komisja Europejska oceniła stan finansów naszego kraju celująco - jako jedyny kraj świecimy się cali na zielono. Ale i tutaj też diabeł tkwi w szczegółach.
Bo jak się okazuje, Komisja przyjęła scenariusz, że Polska m.in. do 2025 r. będzie miała deficyt strukturalny pierwotny, czyli taki bez liczonych odsetek od długu na poziomie 0,3 proc. PKB, podczas gdy w tym roku ma on wynieść 6,8 proc."

To oznacza, że tam w Brukseli uwierzyli, że tak będzie. PMM zawiózł tabelkę i oni uwierzyli!
A co mieli zrobić? Przecież to premier Polski tam tę tabelkę sygnował.
W kraju kilkanaście milionów ludzi oszukanych w sprawie katastrofy smoleńskiej, promu, miliona samochodów elektrycznych, itd. by nie uwierzyło ale urzędnicy brukselscy uwierzyli. Oni muszą tak robić. Ta tabelka to zobowiązanie. 55% też.
Przez te 55% jeden minister powiedział (veto albo śmierdź), że będzie śmierdział. Pośmierdział, pośmierdział, a teraz już poza rządem i się wietrzy.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-26 22:39

Pyta się mnie pan Widz : "Dlaczego Niemcy chwalą polską gospodarkę? Czy spadek PKB Niemiec i Polski są takie to tragedia czy powód do dumy?
Odpowiadam: Spadek PKB to fakt i to, że spadki podobne też. Ponadto, chwalenie polskiej gospodarki to sygnał, że nasze gospodarki są połączone i dlatego obopólny rozwój jest dobry dla obu krajów i ich mieszkańców.
Pan Widz napisał "pan Buniek twierdził, że napisy na kościołach to nic takiego". Nic takiego nie napisałem, a więc jak zwykle pan Widz skłamał. Akty wandalizmu względem cudzego mienia potępiam.
Korzystając jednak z okazji zapytam: Na jakiej podstawie żołnierze i policjanci niszczą wieńce składane przez Obywateli RP pod "schodami donikąd"?
Pan Widz nie zgadza się z moim poglądem, że "rząd któremu nie ufa większość obywateli to rząd okupacyjny". No cóż, ja się nie zgadzam z wieloma jego poglądami i Go o tym informuję. Zatem trzeba pochwalić blog Naszego Wielce Szanownego Gospodarza, że możemy się poglądami wymienić.

Panie Widz, chętnie bym jak to Gospodarz stwierdził przysr.ł panu, ale Gospodarz potraktuje pana znów jak przedszkolaka i by pan się nie popłakał cenzurę zastosuje i dlatego odpuszczę.

Jacek Jakubiec @ 46.169.151.*

wysłany: 2021-02-26 23:51

Rozochocili się Szanowni Komentatorzy!
Wątków multum, niemal wszystkie ciekawe. Niech sobie żyją swoim życiem... Tu tylko dzięki dla Pana Widza za tekst Janeckiego o jurgielcie...

Zaiste przydałaby się jakaś próba całościowej syntezy. Choćby w przekornym (albo na serio) nawiązaniu do tytułu bieżącego cyklu. Choć on co i rusz rzuca się tu w oczy - przypominam: "Pomiędzy wzrostem a katastrofą".
A skoro o syntezie mowa - także mnie nachodzi nostalgiczne pytanie: gdzie jesteś Panie Wieńczysławie?...

Ale odkładam próby podsumowania i podrzucam temat naprawdę ważny i naprawdę aktualny. Hasło: RPO.
Impas grozi, nie ma co... Szkodliwy byłby scenariusz blokady bez końca.
Na temat RPO swego czasu brzdąknąłem tu o kandydaturze Jana Marii Rokity, ale ona nawet nie weszła w fazę wstępnej obróbki. W plemiennym duopolu to jakby standard. I tak można do, za przeproszeniem, usru (ludowe).

Ale jest oto, albo mi się widzi, że jest - światełko w tunelu.
Właśnie obejrzałem i wysłuchałem bardzo interesującej, półgodzinnej rozmowy Roberta Mazurka z naszym (znaczy polskim) flagowym socjalistą, czyli Piotrem Ikonowiczem. Jest pod linkiem :
https://www.youtube.com/watch?v=wDFJWaeAB5w

Gdyby PiS od czasu do czasu potrafił wyjść ze schematów, to wspierając akurat tę kandydaturę (nb. zgłaszaną przez Lewicę) wyczyściłby sytuację, rozbroił pole minowe i zebrał sporo punktów u moich Rodaków. Nie u wszystkich, to jasne, bo np. betonowe jądro prawicy pewnie wpadłoby w stupor, bo jakże to tak, kandydat nie z naszego, pisiego namaszczenia ???!!!
Nie mówię, że Ikonowicz przekonał mnie we wszystkim co tu wygłosił. Choćby to, co mówi odpowiadając Mazurkowi gdy ten pyta od czego by zaczął swoje "rzecznikowanie". I słyszę, że szczególnie leżą mu na sercu problemy... więźniów. No nie wiem... Bardzo to ewangeliczne, zapewne jest tu coś do poprawienia, ale czynienie z tego priorytetu to chyba lekka przesada. Zresztą to, jak bardzo Ikonowicz angażuje się choćby w sprawy ludzi krzywdzonych przez mafie reprywatyzacyjne, wskazuje że tam trochę poszedł po bandzie.

Tak czy inaczej jest na giełdzie nowa, bardzo moim zdaniem sensowna kandydatura, no i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-26 23:51

No, no! Pan Widz o biskupach i prymasie jurgieltnikach. Jak ja kiedyś pisałem o Insurekcji i o tym wspominałem to wyzwisk było co niemiara.
Poza tym : "Środek nocy. Boję się, że może mi się przyśnić, że łamię zakaz, kt(óry- red.) dostała Marta Lempart i mówię komuś o tym, że Ordo Iuris to fundamentaliści opłacani przez Kreml. Chyba na wszelki wypadek nie zasnę..." - napisała na Twitterze europosłanka Róża Thun."

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-27 04:21

Pan Jacek:
"Gdyby PiS od czasu do czasu potrafił wyjść ze schematów..."

Ale ż PiS jak najbardziej wychodzi ze schematów!
Wystarczy spojrzeć, co robi Morawiecki z Obajtkiem
przy pomocy Gazety Wyborczej.

Jest normalnie?
Jest jak jest! Po prostu!

Na razie, od dziś, triumfy święci
Narodowy Pogrom Zdrowego Oddychania.

Ja nadal będę chodził po mieście z odkrytą twarzą,
a w sklepie, jak dotychczas - półprzyłbica,
na zasadzie "odwalcie się",
a półprzyłbicę zamaskowałem
maseczką - szmateczką koloru niebieskiego.
Tą najtańszą.
Oddycham normalnie.

Problem RPO?
W normalnym, poważnym państwie tak!
A u nas?
Może być Ikonowicz!
Porządny chłop jest!
Tylko czemu wciąż wylewa na siebie wiaderko czerwonej farby?
No ale jak lubi...

Nudy panie.

Jeden Wieńczysław wiosny nie czyni
bo nie wraca!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-27 04:30

Raz jeszcze:

Nadchodzi stan wyższej konieczności.
Narodowy Pogrom Normalnego Oddychania rozpoczęty.
Od dzisiaj!
Kto dłużej obejdzie się bez normalnego oddychania,
ten wygrywa. Życie wieczne.

To co?
Na Wielkanoc zamkną nawet cmentarze?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-27 04:59

Jeszcze raz muszę. inaczej się uduszę!
Nomen Omen.

Nadejszła wiekopomna chwila!
Od dzisiaj obowiązuje
Narodowy Pogrom Normalnego Oddychania!
Kto przeżyje, otrzyma w nagrodę życie wieczne.
Czy w Niebie, czy w Piekle, na razie nie ustalono.

"Od soboty obowiązuje m.in. w środkach komunikacji publicznej i w miejscach ogólnodostępnych nakaz zakrywania ust i nosa przy pomocy maseczki - wynika z rozporządzenia opublikowanego w piątek w Dzienniku Ustaw."

Jaka jest definicja maseczki i miejsca ogólnodostępnego?
Chodnik? park? las, szczyty gór?

"Maseczki należy nosić również w miejscach ogólnodostępnych, m.in. na drogach i placach, na terenie cmentarzy, promenad, bulwarów, miejsc postoju pojazdów czy parkingów leśnych, w zakładach pracy, jeżeli w pomieszczeniu przebywa więcej niż 1 osoba, chyba że pracodawca postanowi inaczej."

Czyli wszędzie.

"W rozporządzeniu wskazano również przypadki, w których nie stosuje się nakazu zakrywania ust i nosa. Są z niego zwolnione m.in. dzieci do ukończenia 5. roku życia, osoby ze względu całościowych zaburzeń rozwoju, zaburzeń psychicznych, niepełnosprawności intelektualnej w stopniu umiarkowanym, znacznym albo głębokim, oraz mające trudności w samodzielnym zakryciu lub odkryciu ust lub nosa. Nakazu nie stosuje się też w przypadku sprawującego kult religijny podczas jego sprawowania.
Maseczki NIE TRZEBA mieć założonej na terenie lasu, parku, zieleńca, ogrodu botanicznego, ogrodu zabytkowego, rodzinnego ogródka działkowego albo plaży."

Czy oni wiedzą co piszą?
A poza tym:
Co z astmatykami?
Ja jestem astmatykiem. I starcem do tego.

A to:
""W rozporządzeniu wskazano również przypadki, w których nie stosuje się nakazu zakrywania ust i nosa. Są z niego zwolnione m.in. dzieci do ukończenia 5. roku życia"

A więc pięciolatek już musi się dusić?
TO SĄ ZBRODNIARZE.
Kto ich powstrzyma?

Cytaty stąd:
https://wpolityce.pl/polityka/540967-w-dzienniku-ustaw-rozporzadzenie-o-nowych-obostrzeniach

JJ:
Ależ Pan to przeżywa! Nie przesada z tymi ZBRODNIARZAMI? Trochę luzu, Szanowny AS-ie... Może jeszcze raz zmienić tabletki?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-27 12:38

Pan J.J. napisał:
"Nie przesada z tymi ZBRODNIARZAMI?"

Ależ oczywiście, że przesada!
Wystarczą dobrze dobrane tabletki i problem znika!

Jak to było w SEKSMISJI?
"Weź tabletkę! Weź tabletkę!"
I nie miały problemu kobitki!

A na poważnie:

Od pierwszej "fali" koronawirusa minął prawie rok
Przez ten czas nauczyłem się nie patrzeć na ludzkie kadłuby bez twarzy.
Czy to normalne?

Ale gdy zaczną krzywdzić moje wnuki?
Co wtedy?

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-27 20:35

Szanowny Panie Jacku martwię się o Pana AS. Napisał cos takiego: "Mogę się z panem Buńkiem nie zgadzać, nie czytam go bo przerasta to moje możliwości rozumienia i polemizowania.

Innym razem napisał tak: "Nie jestem w stanie wyjaśnić. To dla mnie za trudnie." Dodam, że ten komentarz zamieścił na temat treści, które sam polecił. Stał się nieuprzejmy i napisał też tak: "Proszę nie liczyć panie Panie Buńku na to, że będę spełniał pana życzenia odnośnie tego, co mam opisywać, albo komentować."

A tymczasem pani Klaudia Jachira napisała tak: "· Jak nie idzie PiS-owi, to nie idzie. Wczoraj w Sejmie ziobryści zagłosowali razem z opozycją, dzisiaj wypływają nagrania Obajtka, który o swoim wuju mówił per "skur..., ten ch... pier...., brudna pała", Igor Tuleja wraca do orzekania, a na koniec Sąd Najwyższy decyduje, że ONR można już nazywać partią faszystowską. I jak tu nie wierzyć ... .

Chyba jakiś prawnik napisał tak: "Żenująca, pozbawiona argumentów merytorycznych nagonka wymierzona w niezawisłych i posiadających kręgosłup moralny sędziów oraz nieustanna połajanka na poziomie rynsztoku wygłaszana przez „autorytety” prawne z Izby Dyscyplinarnej dobiega końca! Sąd Apelacyjny w Warszawie stwierdził dziś rzecz oczywistą: „Igor Tuleya jest nieprzerwanie sędzią sądu powszechnego Rzeczypospolitej Polskiej, z przypisanym do tego urzędu immunitetem i prawem do orzekania. Sam fakt (...) wydania dokumentu, który nie stanowi orzeczenia sądu przez organ niebędący sądem, jest wystarczający do uznania tego dokumentu za nieistniejący w porządku prawnym, nieskuteczny i nienaruszający immunitetu sędziego”. Sąd wyraźnie podkreślił, iż uchylenie immunitetu może nastąpić na podstawie prawomocnego orzeczenia niezależnego, bezstronnego i niezawisłego sądu, a „Izba Dyscyplinarna nie ma żadnej z tych właściwości”!"

Albo i jeszcze jeden internauta : "Po "Taśmach o'Bajtka" rozmawiałem z moim znajomym - zdeklarowanym pisowcem. Twierdził, że wszystko jest OK! Nie interesuje go przeszłość o'Bajtka. Ważne jest to, że Orlen świetnie funkcjonuje, więc o'Bajtek jest doskonałym menadżerem! Przyparty do muru, stwierdził, że "Przeszłość o'Bajtka jest nieważna! Mógł nawet kraść! Ważne jest to, co jest teraz!"
Teraz zaczynam wszystko rozumieć... pisowi wszystko wolno! Kraść; kłamać; oszukiwać; korumpować; łamać Konstytucję; poniewierać Sądy, sędziów i prokuratorów; niszczyć ludzi; przekupywać; rozdawać miliony kumplom! Wszystko wolno!"

Próbę zrozumienie tego podjął pan Migalski (były europoseł PIS)
https://wiadomo.co/prof-marek-migalski-zmierzamy-do-tluszczokracji/
"Jeśli opozycja chce wygrać z PiS-em, to nie może uwierzyć w swoje słowa o pojednaniu, bo ogromna część wyborców opozycji chce rewanżu na tych wszystkich, którzy dziś plują im w twarz. Którzy narażają ich i najbliższych na śmierć, bo państwo działa fatalnie. Którzy plują im w twarz propagandą z ekranów telewizorów. Którzy wyśmiewają ich wartości, biją i gazują ich liderów.

"Kartką wyborczą możemy decydować, czy w czasach groźnych będzie nami rządził Gang Olsena, czy sprawna ekipa zdająca sobie sprawę z sytuacji”

"W Polsce mamy ekipę, która od początku pandemii nie miała świadomości znaczenia swoich gestów i słów – Jarosław Kaczyński biorący udział wiosną w uroczystościach bez maski, ściąganie przez niego rękawiczek na uroczystościach, skandaliczna wypowiedź premiera, który w otoczeniu seniorów 1 lipca zachęcał ich, aby za 12 dni poszli na wybory, bo „nie ma się czego bać” i koronawirus jest w odwrocie. Trzeba to jasno powiedzieć: niefrasobliwość naszych przywódców, tak samo jak niefrasobliwość Trumpa, kosztowała już ileś istnień ludzkich. To, że ludzie lekceważyli przepisy i tym samym zwiększali transmisję wirusa, jest ewidentnie winą rządzących."

"MOIM ZDANIEM OGROMNA WIĘKSZOŚĆ WYBORCÓW PIS-U CIESZY SIĘ WIDZĄC BITE LEWACZKI, GEJÓW, TARGOWICĘ ITD."

Szczerze trzeba też niestety przyznać, że część wyborców opozycji chce zobaczyć w roli upokarzanych i bitych szczególnie znienawidzonych polityków dzisiejszej koalicji rządowej. Musimy zrozumieć, że te emocje nienawiści, niechęci, plemienności, neotrybalizmu są po wszystkich stronach sceny politycznej i napędzają wyborców i politykę.

"OKAZAŁO SIĘ, ŻE BICIE KOBIET NA ULICY NIE PRZYNOSI SPADKU NOTOWAŃ."

Moim zdaniem to nie brutalne postępowanie z protestującymi przynosi spadki notowań, bo jestem zwolennikiem działania koncepcji Timothy’ego Snydera – sadopopulizmu. On odnosi to przede wszystkim do polityki Trumpa i Putina, ale absolutnie można to też zastosować do naszej sytuacji. Ta koncepcja zakłada, że część poparcia dla polityków, którzy stosują sadopopulizm, bierze się stąd, że części wyborców podoba się ta brutalność i chcą, aby zadawano ból psychiczny, symboliczny drugiej stronie. Ci wyborcy mogą nawet nie dostać pieniędzy, mogą nie zostać zrealizowane ich potrzeby, ale chcą widzieć, że druga strona cierpi. W Polsce to przybrało formułę powiedzonka „słychać wycie, znakomicie”, które jest bardzo popularne w kręgach PiS-u. Oni jak słyszą, że druga, liberalna strona uskarża się na pobicia, ograniczenia wolności, to sprawia im to radość. Uważam, że ten sam mechanizm działa przy gazowaniu posłanek Nowackiej i Biejat. Stawiam tezę, że dla większości wyborców obozu rządzącego te obrazki były satysfakcjonujące.

LUDZIE ZASTANAWIALI SIĘ, JAK MOŻNA POPIERAĆ WŁADZĘ PO TYM, CO ZOBACZYLIŚMY NA ULICACH WOBEC MANIFESTUJĄCYCH KOBIET. JA STWIERDZAM, ŻE WŁAŚNIE DLATEGO, ŻE „LEWACTWO”, „LESBIJKI”, „OBROŃCY LGBT”, „TARGOWICA” BYLI BICI, TO ONI ZAGŁOSUJĄ NA OBÓZ RZĄDZĄCY.

Zdaję sobie sprawę, że to jest straszne, co mówię, aby koncepcja sadopopulizmu właśnie tego dotyczy."

Tyle na ten temat pan Migalski. Powrócę do Pana AS, ale to dotyczy też innych aktywnych uczestników tego bloga. Widzimy skuteczność Podzielić i Skłócić. Ja bym jeszcze dodał OGŁUPIĆ. Przecież wpisy panów Widza i Pana AS o tym wyraźnie świadczą.

Kiedyś biskup Pieronek ostrzegał, że pieniadze z wschodu finansują pewne media. Pewnie wiedział, jacy jesteśmy i jak to można wykorzystać. Wielce Szanowny Gospodarz też wspominał słynne Wesele Wyspiańskiego. Moim zdaniem wszyscy wiemy jak rozniecić konflikt. Mity i kłamstwa są skuteczne. Edukacja to podstawa. Ale cóż mamy takich belfrów jakich mamy.

Zatem powrócę do "pedagogiki bezwstydu" i zacytuję: " Czy to możliwe, aby nasza prawdziwa historia była tak samo przerażająca jak współczesność? Bardzo możliwe. Bo jak inaczej wytłumaczyć masowe poparcie dla faszyzującej "dobrej zmiany", powszechną tęsknotę za autorytaryzmem, zgodę na przemoc polityczną, poniżanie kobiet i opresyjność Kościoła? Skąd się wzięła tradycja dyktatury w narodzie, który – jak przekonują krzepiące przysłowia – jest serdeczny, tolerancyjny i szlachetny? Wszystkie kampanie wyborcze PISowskiego reżimu, w tym również elekcje prezydenckie, opierały się o sianie nienawiści rasowej, religijnej i szczuciu na LGBT. I wszystkie okazały się zwycięskie. Jak to wytłumaczyć?
Przeszłość woła w naszym kierunku i wskazuje na nas palcem. Możemy zignorować te sygnały, tak, jak robimy to do tej pory. Ale wtedy nie posuniemy się do przodu. Będziemy stać w miejscu, zastanawiając się kim jesteśmy.
Zła twarz ma te same rysy, co wczoraj. Nie jest identyczna, ale jest bliźniaczo podobna. Międlar jest postacią historyczną, niemal powszechną w naszych dziejach. Mord na Adamowiczu wydarzył się wcześniej już wielokrotnie. Kaczyński nie jest pierwszym dyktatorem o psychotycznej osobowości, a Andrzej Duda nie jest pierwszym politykiem o słabym kręgosłupie.
Jeżeli przewrócimy kilka kart historii do tyłu i zerkniemy, co działo się na polskich ulicach tuż przed wojną, to natychmiast uderzy nas silna analogia do dnia dzisiejszego. Hajlująca młodzież polska hajlowała też przed wojną. Dzisiejszy neofaszysta jest progeniturą dawnych faszystów. ONR dzisiaj to kontynuacja tamtego ONRu. Wtedy też szukano wrogów ojczyzny, też były liczne pobicia, a nawet mordy. I była nienawiść rasowa i i fundamentalizm religijny. Wszystko się przechowało w całkiem niezłym stanie. Kaczyński tylko to odkurzył i podniósł do góry jak plemienny totem."

Jacek Jakubiec @ 46.169.151.*

wysłany: 2021-02-28 00:23

Pisanie tekstu, którym nas Pan, Panie Buniek uraczył musiało zabrać sporo czasu. Nie jestem w stanie zareagować podobnie obfitym wywodem, więc powiem tylko krótko, że się z Panem fundamentalnie i zdecydowanie nie zgadzam.
Co i rusz serwuje Pan tu swoje popisy stronniczej manipulacji. Jak niedawno, gdy dałem wyraz swojej ocenie p. Marty Lempart, która sieje ewidentne zło, a Pan był uprzejmy - deklarując jak rozumiem swoją atencje dla jej postawy - cieplutko zapytać: "Co jest złego w praworządności? Co jest złego w prawie do protestu? Co jest złego w prawach człowieka i obywatela?"...
To czyste kpiny i tak rozmawiać się nie da! To co ona wyprawia to mega-prowokacja, mogąca podpalić Kraj i trzeba złej woli, żeby tego nie widzieć. Nie bez powodu oglądając "Wesele" słowa "To co było wrócić może" (a chodziło o "rabację galicyjską") odebrałem jako złowieszcze proroctwo na dziś...
A PiS-u wolno Panu nie kochać, ale niechże Pan zachowa trochę przyzwoitości i umiaru mówiąc o PiS-ie czy o Kaczyńskim.

Jeszcze do wszystkich tu-bywalców.
Gorąco polecam Panom sobotnie wykłady R.A. Ziemkiewicza w ramach jego "Akademii Zdrowego Rozsądku". Wszystkie są na YouTubie. Cenne, bardzo pobudzające korę mózgową... Z reguły są to nawiązania do konkretnych dzieł literackich. Ostatnio bardzo interesująco przybliżył kontrowersyjną postać oraz dorobek pisarski hr. Henryka Rzewuskiego. Świetny wywód o jego (nie tylko, oj nie tylko...) "dwóch duszach".
Dziś trafiłem na grudniowy wykład RAZ-a o Nowej Wspaniałej Polsce. Trwa to ok. pól godziny, warto tyle czasu wygospodarować.
Oto link: https://www.youtube.com/watch?v=eqosXp5I9eE&list=RDCMUCqXzykyeNdMNwiXTvfUOSNQ&index=2
Słuchając tego, pewnie skojarzą Panowie, że w którymś momencie RAZ "pije" do krakowskiego barda, który jakiś czas temu przelotnie zagościł był na tym forum... Leszek pewnie już tu nie zagląda, więc napiszę do niego ekstra i zapytam, czy zna ten wykład Ziemkiewicza i czy podjął rzuconą mu (fakt że bez precyzowania kogo ma na myśli) rękawicę?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-02-28 05:54

Pan Buniek:
"Szanowny Panie Jacku martwię się o Pana AS."

I co?
Zamartwi się pan, i kto tu będzie pisał?

Pan Buniek dalej dalej O AS-ie:
"Stał się nieuprzejmy i napisał też tak: "Proszę nie liczyć panie Panie Buńku na to, że będę spełniał pana życzenia odnośnie tego, co mam opisywać, albo komentować."

To w ramach samoobrony!
Ja sprawiam wrażenie idioty,
ale nie mogę dać się wciągać w rozmaite tematyczne gierki!
Nie stać mnie na to!

A może mi pan wyjaśnić, dlaczego w pana wpisach nie padło nazwisko
pana Józefa, radnego?

Pan Jacek napisał do pana Buńka:
"Pisanie tekstu, którym nas Pan, Panie Buniek uraczył musiało zabrać sporo czasu. Nie jestem w stanie zareagować podobnie obfitym wywodem, więc powiem tylko krótko, że się z Panem fundamentalnie i zdecydowanie nie zgadzam.
Co i rusz serwuje Pan tu swoje popisy stronniczej manipulacji."

Panie Buńku szanowny!
Ja naprawdę próbowałem,
ale nie jestem w stanie czytać pana wpisów!
Mógłbym się zatrzymać nad jakimś zdaniem, stwierdzeniem,
które pan tu podnosi,
ale NAPRAWDĘ NA TO NIE MAM SIŁY!

Pan Jacek:
"To czyste kpiny i tak rozmawiać się nie da!"

Na pewno tak rozmawiać się nie da.

"sobotnie wykłady R.A. Ziemkiewicza
w ramach jego "Akademii Zdrowego Rozsądku"."

Tak! Ziemkiewicza słucham z przyjemnością!
Daje paliwo do myślenia.

A poza tym?
A poza tym nic na działkach się nie dzieje!
Piosenka Barbary Krafftówny:

"Na alejce posypanej świeżym piaskiem,
Przy rabatce obsadzonej pelargonią,
Ktoś udusił panią sznurkiem, albo paskiem.
Kto? Nie wiemy. Przypuszczalnie, chyba on – ją.

A poza tym, nic na działkach się nie dzieje,
Co niedziela działkowiczów barwny tłum,
Każdy coś tam sobie plewi, coś tam sieje,
Na natury łono z żoną pędzi tu.

Z papierowej torby, co stała w altance,
Dzikim winem gęsto wokół obrośniętej,
Zamiast marchwi wydobyto cztery palce,
A za nimi kciuk i resztę, czyli rękę.

A poza tym nic na działkach się nie dzieje,
Co niedziela działkowiczów barwny tłum,
Pośród kwiatów głośno dziecię się zaśmieje,
Bo wesoło, bo beztrosko jemu tu.

Obco brzmią tu straszne słowa: powódź, pożar,
Nikt się gazem nie zatruje w swej altanie,
Co najwyżej z nieprawego znajdziesz łoża
Dziecię, w grządce groszku zręcznie zakopane.

A poza tym, nic na działkach się nie dzieje,
Co niedziela działkowiczów barwny tłum
Gwoździkami zbijesz ławkę, gdy się chwieje,
Pszczółki brzękiem ukołyszą cię do snu.

Tam poziomek w krąg czerwienią się jagody,
Gruszki wiszą, ciężkie sokiem, na gałęzi,
Nie zakłóca nic radości i pogody,
Choć w wspomnianych już poziomkach ktoś zarzęzi.

To poza tym wciąż na działkach pięknie będzie,
Co niedziela działkowiczów barwny tłum,
Z parcianego węża wodą sięgniesz wszędzie,
W szumie drzewek ledwie słychać ciche : bul… bul… bul…"

Bul?
Był taki facet bez nadzieJi. Kto go dziś wspomina?

Ale:

Od wczoraj
ja, żeby nie szarpać się z nikim,
na półprzyłbicę nakładam niebieską maseczkę.
Na kadłuby bez twarzy od wielu miesięcy nie patrzę,
ale od dziś jestem takim samym kadłubem.
W sklepie czy innym publicznym budynku.
Na ulicy maseczki nie założę. Jak dotychczas.
Podejrzewam, że policja
nie zwróci mi uwagi
i nie zapłacę mandatu.
Władza nieudolna,
ale normalnie nie jest.

Jak więc jest?

"Lecz narodu duch otruty -
To dopiero bólów ból! -"

I coś na temat pani Lempart:
Proroctwo? :-)

"Lecz nie nęcić polski Lud
By niósł Szlachcie polskiej mord!"

Cały utwór Zygmunta Krasińskiego , bardzo długi, tu:

https://literat.ug.edu.pl/psalmy/0003.htm

"Niedziela będzie dla nas"?
Kiedy?
Jak długo jeszcze trzeba czekać?

Widz @ 37.30.22.*

wysłany: 2021-02-28 17:45

Już.

Nie trzeba długo czekać.

W poniedziałek, w poniedziałek ja nie mogę Bo pomagam mamie A we wtorek. a we wtorek i w środę Ty masz w domu pranie No a w czwartek, no a w czwartek ja mam dyżur W piątek, w piątek dwa zebrania Ty w sobotę, ty w sobotę też nie możesz Bo na lekcje ganiasz Ale za to niedziela, Ale za to niedziela, Niedziela będzie dla nas A za tydzień W poniedziałek ty nie możesz Bo pomagasz mamie A we wtorek, a we wtorek i w środę Ja... mam w domu w pranie No a w czwartek, no a w czwartek ty masz dyżur W piątek, w piątek dwa zebrania Ty w sobotę, Ty w sobotę też nie możesz Bo na lekcję ganiasz Ale za to niedziela, Ale za to niedziela, Niedziela będzie dla nas

Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,niebiesko_czarni,niedziela_bedzie_dla_nas.html

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-02-28 20:19

Szanowny Panie Jacku, przebijanie baniek informacyjnych polega na informowaniu o czymś czego druga strona nie chce przyjąć do wiadomości. Istotnym jest aby sobie uświadomić, że w dylemacie co było pierwsze jajko czy kura obie strony sporu mogą przyznać sobie rację albo mogą trwać w sporze.
Napisał Pan :"Pisanie tekstu, którym nas Pan, Panie Buniek uraczył musiało zabrać sporo czasu." Niekoniecznie. Większość to kopiuj - wklej. Podobnie jak pan Widz, który tutaj przekazał informację, iż jurgieletnikami byli prymas i biskupi. Ja ze swej strony mogę po raz kolejny przekazać informację, że palenie Cerkwii, w interesie tychże, spowodowało osłabienie państwa i rzeź Wołyńską, a więc działanie też w interesie nazistów.
O tym, że tak było warto pisać, by to się nie powtórzyło. Wniosek: biskupi i faceci w kieckach mogą szkodzić państwu i narodowi.
Wielce Szanowny Gospodarz napisał: "tak rozmawiać się nie da! To co ona wyprawia to mega-prowokacja, mogąca podpalić Kraj i trzeba złej woli, żeby tego nie widzieć."
Jeżeli nie rozmawiać to co robić? Wprowadzono zakaz protestowania. Kobiety protestują. Bić kobiety metalowymi pałkami. Kobiety i ich mężczyźni dalej protestują. Gazem traktować. Straszyć więzieniem. Kobiety jadą prosić mieszkańców krajów sąsiedzkich o pomoc.

Co będzie dalej? Łagry? Komory gazowe?

Twierdzi Pan, że to jakaś prowokacja. Mógłbym się z tym twierdzeniem zgodzić tylko pod warunkiem gdyby Pan raczył napisać: Czyja? Zauważa Pan, że to może podpalić Kraj. Tu się nie zgodzę, ta cała aborcja to pryszcz przy tym co naprawdę się dzieje i to Kraju nie podpali. Nie zgodzę się też z tezą, że: "trzeba złej woli, żeby tego nie widzieć". Szanowny Panie Jacku, o tym, że albo sabotaż albo głupota to od zawsze wiadomo. Zatem, może to być zwykła głupota!
Co prawda o możliwości sabotażu wspominał biskup Pieronek ale dzięki temu wiemy, kto i jak sabotuje. Dlatego trzeba mieć oko i ewentualnych głupców ostrzegać o możliwości sabotażu czyli jak Pan to ujął o złej woli.

Ja to robię!

Twierdzi Pan, że pani Marta Lempart sieje zło. A kto to jest pani Lempart? Skąd się ona wzięła? Ja już napisałem: "Dla mnie pani Marta to ktoś kto do polityki wchodzi na fali gniewu. Ktoś kto wykorzystuje gniew, który narasta latami. Po wypędzeniu pani Agnieszki pojawiła się inna młoda pani w JG i startuje na Człowieka Roku. Po zamknięciu pani Lempart pojawi się następna albo i następnych 10."
Może lepiej zamiast o pani Lempart pisać o tym gniewie. Zniknie gniew to i pani Lempart nie będzie politykiem. Skąd ten gniew?
Moim zdaniem ten gniew to z kłamstwa pochodzi. Skończyć z kłamstwami to skończy się gniew.
W dylemacie jajko-kura najpierw były kłamstwa, a później pojawiła się pani Lempart.

Gospodarz komunikuje @ 46.169.151.*

wysłany: 2021-03-01 00:39

Komentarz p. Buńka z godz. 23:30:04 odruchowo wstawiłem na forum, przyznaję - nie czytając. Po czym przeczytałem i natychmiast go wycofałem. Jeżeli ktoś w ciągu tych paru minut zdążył go przeczytać - serdecznie przepraszam!
Panie Buniek, gdyby zamierzał Pan nadal kierować na to forum komentarze w podobnym sensie i tonie - bardzo proszę się nie fatygować, będą również eliminowane.
Tyle na szybko, dobrej nocy.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-01 06:42

Co ludzie mówią?

Z komentarzy u MK podaję.

"Alia – luty 28, 2021 20:19
Panie Piotrze kto pana przekupił, że tak pan atakuje p. Kaczyńskiego? Przecież pisał pan, ze Kaczyński jest uczciwym człowiekiem, bo tak został wychowany. Nie wierzę, że cos zrobi przeciwko Polakom i Polsce.

Egon O. – luty 28, 2021 21:01
Czy zadłużenie kraju na prawie 300 miliardów to nie działanie przeciwko Polakom i Polsce? A "nadprogramowa" śmierć prawie 100 tysięcy ludzi w wyniku blokady służby zdrowia? A niszczenie całych sektorów gospodarki? A pałowanie uczestników Marszu Niepodległości, kiedy pobłaża się "wściekłym macicom"? To nie jest jeszcze cała lista win, jest ich znacznie więcej.
Kaczyński być może jest uczciwym człowiekiem, ale to, co robi od roku Polsce na pewno nie jest w jej interesie. Proponowałbym, aby Pani modliła się za niego. Może wtedy powróci dawny Kaczyński"

Jacek Jakubiec @ 46.169.151.*

wysłany: 2021-03-01 13:43

Na początek obszerny cytat.
W ostatnim „Do Rzeczy”, red. Małgorzata Wołczyk (nowy, świetny nabytek tej redakcji ) tak zaczęła swój felieton :
„Małgośka – mówią mi – ty w reżimowym piśmie pracujesz. To taki test na zachowanie zimnej krwi, jaki zdarza mi się przechodzić. Polemika z ludźmi otumanionymi nie należy do zajęć przyjemnych, ale raczej do praktyk pokutnych. Poza tym jak przekonać kogoś, kto latami poddawany był profesjonalnej obróbce, a teraz musi wygadać, czyli obrazić? I choć od dziecka marzy mi się, aby raz w życiu zachować się jak Miss Piggy, tzn. jedną ręka zamaszyście odgarnąć włosy, a drugą sprawnie przylutować jakiemuś Kermitowi, to zawsze się opanowuję. Wiadomo: damy panują nad sobą w przeciwieństwie do świnek i LEmpartów”.

Dedykuję to takim jak p. Buniek. Onże, rozdzielając między strony politycznej wojny prawo do prawdy albo piętnując kłamstwa, napisał: „Zniknie gniew to i pani Lempart nie będzie politykiem. Skąd ten gniew? Moim zdaniem ten gniew to z kłamstwa pochodzi. Skończyć z kłamstwami to skończy się gniew. W dylemacie jajko-kura najpierw były kłamstwa, a później pojawiła się pani Lempart”.
No i p. Buniek nie ma wątpliwości kto kłamał. Podobnie jak co do tego, że jeśli pani red. Wołczyk pisze, iż trudno jest rozmawiać z ludźmi otumanionymi, to otumanieni nie są ci, których zapewne ona ma na myśli, tylko tacy jak np. niżej podpisany. To zarzut, który od kilku lat słyszę, także od osób które są mi bliskie a których z tego powodu nie przestaję szanować. Trudno jest mi tego słuchać także dlatego, że mam się za symetrystę i nie łatwo jest mnie przypisać do kręgów bezrozumnie i na ślepo obierających swoje polityczne opcje. A jakie one w moim przypadku są i dlaczego takie, piszę na tym blogu od dawna.
Dzisiaj mogę je zebrać w takiej krótkiej syntezie:
Polskie spory dotyczą różnych spraw i tematów. Rzec można: są to sprawy i SPRAWY. Są tematy i TEMATY. Całej Zjednoczonej Prawicy zarzucać można wiele, łącznie z tym, że jakoś nie bardzo ona jest dziś „zjednoczona”. W jej dorobku są nie tylko sukcesy, potknięć i błędów nie brakowało. Ale przecież są też dokonania, które Polskę wprowadzają na trakt ku sukcesom o historycznym wręcz wymiarze. Nowa Wspaniała Polska (cytując Ziemkiewicza) to ogromna szansa, ale tylko szansa… Zmarnować jej nie wolno, to pewne! Ale... w dorobku Prawicy (nb. pojęcie mocno dziś nieostre) jest coś, czego Polakom już nikt nie odbierze. Zwracam uwagę na dzisiejszą datę. 1 Marca to dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, obchodzony od 11 lat. Już samo to wystarcza mi, aby doceniać PiS !...
Czy trzeba przypominać (to do p. Buńka, który słusznie przecież nie lubi kłamstwa…) z jakim anty-patriotycznym mega-KŁAMSTWEM musieliśmy, i to nie z wolnego wyboru, żyć przez całe dziesięciolecia?
I jeszcze: czy także to kłamstwo budziło ów gniew i heroiczny sprzeciw pani Lempart?
Przypuszczam że wątpię…

Widz @ 37.30.26.*

wysłany: 2021-03-01 14:05

"Alia – luty 28, 2021 20:19
Panie Piotrze kto pana przekupił, że tak pan atakuje p. Kaczyńskiego? Przecież pisał pan, ze Kaczyński jest uczciwym człowiekiem, bo tak został wychowany. Nie wierzę, że cos zrobi przeciwko Polakom i Polsce.

No właśnie, kto go przekupił ?

Jurgieltnik czy zwyczajny поле́зный идиот?

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-01 15:45

Szanowny Panie Jacku, po pierwsze dziękuję, że wciąż ma pan ochotę rozmawiać z osobnikiem "gorszego sortu".
Dlaczego napisałem to zdanie? Ano dla tego, że w pierwszym akapicie opisał Pan jasno, że jest Pan zwolennikiem bolszewickich metod działania cyt: "jedną ręka zamaszyście odgarnąć włosy, a drugą sprawnie przylutować jakiemuś Kermitowi". W tej sprawie, oświadczam, że jestem przeciwny takim metodom i wolę pogadać i rozważyć argumenty strony przeciwnej biorąc pod uwagę zdobycze etyki lub po prostu zasady tzw. przyzwoitości, czemu nie raz na tym forum dałem przykład.
Porównywanie pani Lempart do świni niczemu nie służy w kwestii tego czego ta pani stała się symbolem na skale europejską. Natomiast ją osobiście wzmacnia i pogłębia podziały wśród Polek i Polaków czyli służy interesom wrogów Polski.
W sprawie metod bolszewickich budzących bunt to zamieściłem cytat z pana Migalskiego, który był europosłem PIS i ostrzegał, że druga strona też już ma takie ciągoty.
Zarzuca mi Pan: "Buniek nie ma wątpliwości kto kłamał". Ja zakładam, że politycy kłamią i wolna prasa służy do tego by te kłamstwa demaskować. Ba, ja nawet uważam, że za kłamstwa i oszczerstwa to sądy powinny karać tych co świadomie dla korzyści politycznych kłamią.
Pojawiły się tu co najmniej dwa słynne kłamstwa "kłamstwo smoleńskie" i "kłamstwo vatowskie". W obu przypadkach historia pokazuje, że to politycy obecnej władzy kłamią.
Żadnej z tez i żadnego wniosku z Raportu Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych mimo wydania milionów złotych na komisje i badania przez 11 lat nie podważono.
Kłamstwo vatowskie już było opisane tu na blogu.
Chwali Pan PIS za Żołnierzy Wyklętych. Przecież ten temat do polityki wniósł poprzedni prezydent by uhonorować pamięć tych ludzi. Poza tym, obecne władze poprzez swoją politykę bardziej szkodzą niż pomagają temu upamiętnieniu. U nas w JG ksiądz Bokiej pomnik wystawił pod kościołem na fali upamiętniania zanim obecna władza zajęła stolicę by Kraj okupować.
Moim zdaniem, obecna władza to raczej wykorzystuje te postacie historyczne do wzniecania konfliktów wewnętrznych oraz tych międzynarodowych z Białorusinami, Ukraińcami i Słowakami. Tym samym osłabiając naszą pozycję międzynarodową i wzmacniając pozycję wrogów Polski.
Jak pan się odniesie do praktycznego zakazu importu naszej żywności na rynek czeski i sprawę w TSUE by wyłączyć 8% naszych elektrowni? Czy tego oczekiwał Pan od polityki w ramach Grupy Wyszehradzkiej? Polak - Węgier dwa bratanki!!!
Napisałbym mocniej ale Pan zamiast dyskusji na argumenty stosuje cezurę.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-01 16:01

Pan Jacek:
"W ostatnim „Do Rzeczy”..."
Tak. Ja już tylko ten tygodnik kupuję.
Tradycyjnie w poniedziałek, czyli dziś.
Tradycyjnie wstępniak Lisickiego,
na str. 50 Warzechy "Covidowi celebryci",
wywiad z Johnem-Henrym Westenem, str 70,
i na koniec Cejrowski: "Środkowy palec narodu".


Pan Jacek:
"1 Marca to dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych"

Wczorajszy film w TVP1 - "Wyklęci" O Franczaku (pseudonim "Lalek")
Znakomity.

Starczy.
Skupiając się na tym, co ważne.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-01 23:13

Łukasz Warzecha: jak zabić pamięć o Wyklętych. Po 2015 r. kult Żołnierzy Wyklętych został przez PiS wykorzystany do stworzenia własnej politycznej mitologii, a jego upaństwowienie zabiło wszelką spontaniczność i sprawiło, że dla młodych to jeszcze jedna nudna oficjałka.
Nie ma co liczyć na pamięć potomną,
Bo jedni przekręcą, a inni zapomną.
Ja to ująłem tak: "obecne władze poprzez swoją politykę bardziej szkodzą niż pomagają temu upamiętnieniu."
Ogólnie: Popsuć i Spieprzyć. Tak trzymać!
Sondaże: Hołownia już wygrywa z PIS. Co będzie za 2 lata?

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-02 00:25

W związku z tym, iż klub radnych PIS w Opolu to tylko 3 osoby, oraz nawiązując do nazywania pani Marty świnią oraz do wyznaczania hajlujących dyrektorów IPN albo i sekretarki hajlującego dyrektora z innego miasta na dyrektora w obliczu gdy w IPN we Wrocławiu pracuje 120 pracowników naukowych ze stopniami naukowymi z aspiracjami by zostać dyrektorem informuję, że z okazji dzisiejszego święta Opolska Lewica, przy wsparciu Komitetu Obrony Demokracji złożyła dziś do rady miasta wniosek o przemianowanie wiaduktu, w ciągu ulicy Struga w Opolu, z Żołnierzy Wyklętych na Praw Kobiet.

– Proponujemy zmianę nazwy wiaduktu na ul. Reymonta z “Żołnierzy Wyklętych” na “Praw Kobiet” -poinformował Michał Kalinowski, koordynator Wiosny na Opolszczyźnie. – Żołnierze Wyklęci to stanowczo za szeroki termin i w tym szerokim pojęciu znajdziemy wielu patriotów, bohaterów, ale i zwykłych morderców lub ludzi odpowiedzialnych za takie działania, jak Bury, Ogień czy Łupaszka. To termin sztucznie wykreowany przez prawicę, by do bohaterów dorzucić skrajnych nacjonalistów.
Zdaniem Beaty Wajdy z Sojuszu Lewicy Demokratycznej obecne władze przypisują tzw. żołnierzom wyklętym zbyt dużą wagę. – Ich udział w zakończeniu drugiej wojny światowej był minimalny i niezrozumiała jest ich gloryfikacja.
Żyjemy w alternatywnej rzeczywistości prawnej stworzonej przez Zjednoczona Prawicę – zwróciła uwagę Małgorzata Besz-Janicka, szefowa opolskiego KOD. – W jej ramach zabiera się podstawowe prawa kobietom i mniejszościom, a to jest nie do zaakceptowania. Dlatego włączamy się w protesty Strajku Kobiet. Nie możemy pozwolić na wcielanie archaicznej ideologii, która kobiety cofa cywilizacyjnie o kilka wieków. Wszystko to jest niezgodne z prawem i nie do przyjęcia. Dlatego inicjatywa młodych koleżanek i kolegów z Lewicy jest warta poparcia, bo chcemy, by to co się wydarzyło w Polsce w ostatnich czasach znalazło swoje odbicie w taki właśnie symboliczny sposób – mówiła Besz-Janicka.
Maciej Rauhut z Młodej Lewicy przypomniał haniebny wyrok upolitycznionego trybunału Julii Przyłębskiej, niosący ze sobą daleko idące konsekwencje dla kobiet. – W geście solidarności chcemy zmienić nazwę tego wiaduktu. Żebyśmy pamiętali o tym, że kobiety w naszym kraju są dyskryminowane. – mówił.
Nie było żadnych żołnierzy wyklętych – argumentowała Barbara Skórzewska z opolskiego KOD. – Byli ludzie z poplątanymi przez wojnę życiorysami, którym komunistyczny aparat terroru nie pozostawił wyboru poza lasem. Próbując pokojowo samoorganizować się w ramach systemu na rzecz demokracji i suwerenności, stali się ofiarami jego aparatu represji. I byli zdemoralizowani bandyci, na tyle zarażeni wojną i śmiercią, że niezdolni wrócić do normalnego życia. Nie mogę sobie darować, że my w Opolu przespaliśmy dwa wydarzenia: nadanie nazwy wiaduktowi i mianowanie na dyrektora IPN Greniucha. Dziś musimy się z tym zmierzyć – mówiła Barbara Skórzewska.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-02 07:14

Pan Buniek:
"Ogólnie: Popsuć i Spieprzyć."
To oczywiście napisał pan o nieszczęsnej partii,
która przybrała nazwę Prawo i Sprawiedliwość.

Pan Buniek ma moralne prawo i jest to oczywiście sprawiedliwe,
mieć swoje widzenie rzeczywistości.
Podobnie jak "pan Józef, radny" (określenie pana Buńka),
słynny bloger, posługujący się wysmakowanymi żarcikami,
przy których "Angora to gazetka parafialna.
Podobnie też jak "pan Stefan, sędzia",
mieszkający obecnie w Göteborgu, brat Adasia. Tego Adasia.

Nawiasem
"pan Stefan, sędzia"
szkolił się na "sędziego" w Jeleniej Górze. zaraz po wojnie.
Bodajże w trzy miesiące został uznanym karnistą,
sprawiedliwie skazującym na śmierć
zaplute karły reakcji.

Akurat jest dobry czas, aby przypomnieć jego "zasługi"
dla ludowej ojczyzny.

Zmiana poglądów tej opisanej wyżej "trójcy"?
No jak?
To jest niemożliwe!
A z upływającymi latami szczególnie.
Takie prawa natury.

Widz @ 37.30.17.*

wysłany: 2021-03-02 19:09

Tylko niech mi nikt nie mówi, że pan Buniek jest osamotniony w ... " bulu".

Po gwałconych krowach i pozbawianych wysiadywania kurach, przyszedł

czas na:

Szkodniki? A gdzie tam! W Strasburgu chcą określać szczury i pluskwy mianem... „współbiesiadników”
Radni Strasburga z koalicji ekologicznej chcą określić szczury i pluskwy nie jako szkodniki ale „współbiesiadnicy”, co ma zmienić nastawienie społeczne do gryzoni i robaków, które pojawiają w domach i mieszkaniach – informuje w poniedziałek regionalny dziennik "Dernieres Nouvelles d’Alsace".

Podczas spotkania Rady Miejskiej radni z koalicji ekologicznej, wypowiadając się na temat dobrostanu zwierząt, w tym szczurów i pluskiew, zaproponowali zmianę terminologii, aby mieszkańcy miasta nabrali „bardziej życzliwego podejścia” do tych stworzeń.

Część radnych reprezentujących opozycję, jak Rebecca Breitman, jest jednak przeciwna propozycji ekologów.

„Musimy zadać sobie pytanie, czy chcemy pomóc ludziom, którzy żyją ze szczurami i pluskwami w niezdrowych warunkach, czy powinniśmy prowadzić kampanię dla szczurów”

– napisała radna w komentarzu dla dziennika.

Szczury występują w wielu dzielnicach Strasburga. Są wszędzie w piwnicach i pojemnikach na śmieci – podkreśla dziennik "DNA".
https://niezalezna.pl/383167-szkodniki-a-gdzie-tam-chca-okreslac-szczury-i-pluskwy-mianem-wspolbiesiadnikow

Ciekawe, jak tam u pana Buńka z ... " współbiesiadnikami".

Bo w Polsce jacyś " faszyści sypią po piwnicach trutkę "

współbiesiadników.

Może pan Buniek zorganizuje NGO " Walka o życie szczu ... UPSS,

współbiesiadników "?

Granty i wsparcie medialne " postempowego" świata - murowane!

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-02 23:12

To, piszesz pan panie Widz, że Pluskwy i Szczury trzeba trutką traktować? Ciekawe spostrzeżenie. Ciekawe...
Jeżeli nie o to się panu rozchodziło, to o co?
Szczury w zasadzie żyją wszędzie. Na ogródkach działkowych pewnie też. Ostatnio widziałem (jakieś miesiąc temu) w okolicach dworca kolejowego w biały dzień. Z racji zachowania się zwierzęcia i swobodnego plądrowania śmietnika uznaję, że osobnik był zdrowy i że tak napiszę "u siebie". To w zasadzie tyle co miałem, tak na szybko do napisania na temat szczurów.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-03 06:12

"U pana Buńka przeczytałem:

"Nie było żadnych żołnierzy wyklętych – argumentowała Barbara Skórzewska z opolskiego KOD. – Byli ludzie z poplątanymi przez wojnę życiorysami, którym komunistyczny aparat terroru nie pozostawił wyboru poza lasem. Próbując pokojowo samoorganizować się w ramach systemu na rzecz demokracji i suwerenności, stali się ofiarami jego aparatu represji. I byli zdemoralizowani bandyci, na tyle zarażeni wojną i śmiercią, że niezdolni wrócić do normalnego życia."

A tu:
https://wpolityce.pl/polityka/541482-szturm-lewicystalinowskie-lgarstwa-o-wykletych-i-profanacje

u pani Marzeny Nykiel tak:
"Lewica od lat sieje neomarksistowskie wzorce i narzuca komunistyczną interpretację historyczną. Widać wyraźnie nową odsłonę stalinowskich kłamstw o „zaplutych karłach reakcji”.

Na portalu wPolityce, w innym artykule, można przeczytać:

"Lewacka młodzieżówka wraz z poseł Lewicy Anną Marią Żukowską powiesili w poniedziałek w Warszawie na skrzyżowaniu ulic Żołnierzy Wyklętych i Powstańców Śląskich tabliczki z napisem ul. „Ofiar Żołnierzy Wyklętych”. „Wciska nam się kłamstwa nt. tożsamości. Czci się zbrodniarzy, kolaborantów, gwałcicieli i morderców”

Prawda nas wyzwoli.
Ale prawda bez siły jest bezsilna.

W JG sporo było "bandytów" z lasu.
Też zarządca Dworu Czarne, żołnierz AK,
a moja mama przechowywała jednego z rodzinnego Podlasia,
jeszcze w roku 1958.
Nie miał prawej ręki, ziemniaki do obiadu
obierał lewą ręką, nabiwszy ziemniaka na widelec
i osadziwszy widelec między kolanami.
Ale wszyscy, też moja teściowa, której brat był w AK,
NIC o tych czasach dzieciom nie mówili.
W domu było jedno wielkie milczenie
ze strachu przed UB.

No to teraz mamy.

Widz @ 37.30.19.*

wysłany: 2021-03-03 10:09

Bardzo Unikalny Id ... dał znowu " głos".

Specjalista od " ołowianych kul armatnich ", " co to skały kruszyły",

"poeta":

" / ... /
i Buńka nam strofuje,
bo ten drwinę stosuje
i w głos się z niego śmieje,
bo takie losu dzieje,
że ten wierzy w te bzdury,
że Putin niedźwiedź bury,
pierdem z cztery litery
strącił Tu sto trzydzieści cztery.
/ ... /.

Teraz także specjalista od " współbiesiadników", " obserwator przyrody

w okolicach dworca kolejowego.

No, człowiek Renesansu, prawdziwy omnibus, posiadacz talentów

wszelakich.

I " dowcipas", " Pluskwy i Szczury"!

Ołowiana głowa.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-03 11:41

Z Pana Buńka poduszczenia:

Co do szczurów i innych pluskiew,
to jak nie my ich, to oni nas!

Ale jak już "uczłowieczymy" wszystkie zwierzęta, to co?
Marchewka to niby nie ma duszy? Albo truskawka?

To już drugi temat, czyli deratyzacja i dezynsekcja.
Po "zaplutych karłach reakcji".
Następny to "uczłowieczanie"... może perzu?
O!
"Nie deptać trawników!"
Zawsze do tego można wrócić!

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-03 14:07

Wielce Szanowny Pan AS zacytował fragment wniosku młodzieży z Opole dotyczącego propozycji zmiany nazwy wiaduktu. Jednocześnie zasugerował, że "prawda bez siły jest bezsilna". Wcześniej Wielce Szanowny Gospodarz użył ": "jedną ręka zamaszyście odgarnąć włosy, a drugą sprawnie przylutować jakiemuś Kermitowi". Dla mnie te teksty to sygnał bezsilności w zakresie rzeczowej argumentacji w dyskusji i to nie tylko na forum tego bloga.
Mit Żołnierzy Wyklętych jako czynnik państwotwórczy został wykreowany, ale szybko blaknie w obliczu faktów. Te fakty to: tysiące żołnierzy walczących na Zachodzie (zapomnijmy o ich ofiarach bo Żołnierze Wyklęci), setki tysięcy żołnierzy pierwszej i drugiej Armii Ludowego Wojska Polskiego ((zapomnijmy o ich ofiarach bo Żołnierze Wyklęci), tysiące partyzantów i powstańców Warszawskich (zapomnijmy o ich ofiarach bo Żołnierze Wyklęci) no i w końcu 380 000 żołnierzy Wehrmachtu, którzy stali się w 1945 roku pełnoprawnymi obywatelami Polski .
Twierdzenie, że przy pomocy "selektywnej historii" uda się ten mit utrzymać nie ma podstaw w możliwościach zafałszowywania historii. Przez wiele lat historycy napisali tyle tekstów o Powstaniu, żołnierzach Września, walkach pod Tobrukiem, Bitwie o Anglię (sąsiadki ojciec służył), marynarzach Jastrzębia, Sokoła, Orła, Burzy, Błyskawicy, o żołnierzach generała Maczka, Andersa, Sosabowskiego, o walkach pod Monte Casino, Lenino, o wał pomorski i Berlin, no i w końcu o 2 Armii LWP, która walczyła tutaj, itd., itd.
Pod kościołem w JG ksiądz Bokiej kiedyś wybudował pomnik WIN (wyklęci), gdzie najczęściej składane są kwiaty przez władze ale pozwolił by żołnierze postawili skromny pomniczek upamiętniający Wszystkich walczących na Wszystkich frontach. Tak potraktowani mają poczucie krzywdy ale machnęli ręką. Oczywiście są jeszcze Krzyże w Cieplicach. Te są wszystkich. Zatem młodzież oprócz murku pod bazyliką ma możliwość przemyślenia historii i wyciągania wniosków na temat tego co im reżimowi nauczyciele historii mówią. Wtedy pytają rodziców i dziadków, a tam w 99,9% to wspomnienia żołnierzy i partyzantów, a nie wyklętych.
Obecne władze przegięły. Wyznaczenie "kuloskiego" (kiedyś były "marcowe docenty") hajlującego doktora na szefa IPN we Wrocławiu to grube przegięcie.

Teraz w Internecie młodzież znajduje takie teksty i pyta:" 1 marca to z jakiegoś powodu dzień "żołnierzy wyklętych", a nie "ofiar żołnierzy wyklętych". Chociaż IPN robi co może, żeby wbić ludziom do głów, jacy to żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych nie byli polscy i cudowni, my pamiętamy, że wśród nich znajdowały się zwykłe zbiry, dążące do destabilizacji odbudowującego się po wojnie kraju. No i oczywiście pamiętamy o ich zbrodniach na ludności cywilnej. I kolaboracji z Niemcami. Chcesz zrobić dobry uczynek? Uświadamiaj ludzi wokół, jakie potwory czaiły się w polskich lasach tuż po wojnie."

Zamiast rozmowy otrzymuje ze strony mediów narodowych przekaz, że zamiast wyjaśniać pytającym należy: "jedną ręka zamaszyście odgarnąć włosy, a drugą sprawnie przylutować jakiemuś Kermitowi".

Ciekawa metoda. Moim zdaniem to czysta bolszewia!

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-03 14:08

Sąd w Płocku "przyzwolił na lewacką agresję na Boga i katolików" - twierdzi Kaja Godek. To jej reakcja na wtorkowe uniewinnienie trzech aktywistek, które wizerunkiem tęczowej Matki Boskiej miały godzić w uczucia religijne. Godek zapowiada apelację. Jak mówi, sądy powinny chronić katolików przed "przemocą" ze strony działaczy LGBT.
Kaja Godek zapowiada apelację od wyroku sądu w Płocku, który uniewinnił we wtorek Elżbietę Podleśną i dwie inne aktywistki oskarżone o znieważenie uczuć religijnych. Przypomnijmy, że sprawa dotyczy rozlepiania wokół kościoła w 2019 roku nalepek z wizerunkiem Matki Bożej w tęczowej aureoli.
- Działania aktywistek miały charakter prowokujący, ale miały na celu zwrócenie uwagi na homofobiczny i krzywdzący wystrój w kościele w Płocku – uzasadniała sędzia Agnieszka Warchoł. - Nie było zamiarem aktywistek obrażanie niczyich uczuć religijnych ani znieważenie obrazu Matki Boskiej. Ich działania miały na celu ochronę osób dyskryminowanych – mówiła. Sędzia zwróciła też uwagę, że spora część dokumentów w sprawie to listy osób, deklarujących się jako praktykujący katolicy, np. katecheci, a nawet duchowni, którzy "wprost wskazywali", że wizerunek Matki Boskiej w tęczowej aureoli "nie obraża katolików, nie drwi z przedmiotu czci religijnej, a jedynie daje do myślenia, że osoby nieheteronormatywne mają prawo należeć do wspólnoty Kościoła i nie mogą być piętnowane z racji swojej orientacji".
"Katolików obraziła Matka Boska w tęczowej aureoli, do tego stopnia że poszli do sądu, natomiast Matka Boska z Szydłowca po "odnowieniu" ich nie obraża???!!"
Panowie (szczególnie Pan AS) proponuję zerknąć na wspomnianą figurę i napisać dlaczego jedna obraża, a druga nie.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-03 14:23

Pan Widz zacytował: "„Musimy zadać sobie pytanie, czy chcemy pomóc ludziom, którzy żyją ze szczurami i pluskwami w niezdrowych warunkach" i powiązał to ze Strasburgiem.
Wiem, że tam jest Europejski Trybunał, więc mi się skojarzył ten wpis z ostatnim orzeczeniem TSUE. Ale TSUE nie jest w Strasburgu. Panie Widz o kim jest to zdanie: "„Musimy zadać sobie pytanie, czy chcemy pomóc ludziom, którzy żyją ze Pluskwami i Szczurami w niezdrowych warunkach"?
Gdyby pan uważał, że coś jest nie tak w tym zdaniu, albo z tym co tak pisuje, tu na tym blogu, to proponuję spojrzeć w lusterko i przemyśleć.

Widz @ 37.30.19.*

wysłany: 2021-03-03 17:58

panie Buniek ( celowo z małej litery, tak jak pan ...lubi ) chce pan ( celowo

...) być jednak Niespotykanie Unikalnym Niespotykanym Id ... ?

No to pan ( celowo ... ) jest.

A teraz kilka linków dla " miłośnika prawdy', czyli pana Buńka.

Tego nie przeczyta w OKOpress, Lisweeku, GW ani nie dowie się z Tusk

Net Vision 24:

https://wpolityce.pl/gospodarka/541509-jak-nie-idzie-opozycji-to-nie-idzie

https://wpolityce.pl/polityka/541516-komedia-senyszyn-chce-wybierac-biskupow

https://niezalezna.pl/383436-patologie-tvn-u-w-koncu-ujrzaly-swiatlo-dzienne-cmwp-sdp-reaguje

https://niezalezna.pl/383410-sedzia-przyzwolila-na-profanacje-wizerunku-matki-boskiej-jest-konkubina-dzialacza-pro-lgbt

https://niezalezna.pl/383445-dewastacja-sanktuarium-w-myslenicach-cztery-osoby-chcialy-noca-wedrzec-sie-do-kosciola

https://niezalezna.pl/383477-brutalne-pobicie-proboszcza-w-lodzkiem-zatrzymano-47-latka

panie Buniek ( celowo z małej), pan ( celowo z ... ) poprosi kogoś, kto

umie czytać ze zrozumieniem i nie jest lewacko uprzedzony, żeby to

panu ( celowo z ... ) przeczytał i wytłumaczył.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-03 19:00

Pan Buniek:

"Dla mnie te teksty to sygnał bezsilności w zakresie rzeczowej argumentacji w dyskusji i to nie tylko na forum tego bloga"

Łomatko! A skąd wie?
Prorok, czy cuś?

Zapomnijmy o Rzepisze i o Swarożycu bo Żołnierze Wyklęci!
Ja jestem za!

Pan Buniek:
"...my pamiętamy, że wśród nich znajdowały się zwykłe zbiry, dążące do destabilizacji odbudowującego się po wojnie kraju."

"my"
A dlaczego "my"?
A!
Bo nas jest legion!

Dalej już nie czytałem.

O covidzie też nie czytam i nie oglądam.
Czekam, aż zniknie.

"Baba fik!
A on znik!"

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-03 22:42

Pan współbiesiadnik (o co chodzi z tym słowem?) Widz podał kilka linków bez żadnych tez do dyskusji. Może pan coś z tego przeczyta i nam streści?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-04 06:33

No jak się nie klei, to się nie klei!
Dyskusja.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-04 06:59

Kolejny głos rozsądku
w świecie oszalałej pLandemii.

Pani Dorota Łosiewicz pisze o tumanie Horbanie
na portalu panów Karnowskich.

Tytuł artykułu jest taki:
"Paplanina i nieustające wpadki prof. Horbana obciąża szefa rządu.
Może najwyższa pora na zmianę doradcy?"

Tu:
https://wpolityce.pl/polityka/541609-bajanie-prof-horbana-idzie-na-konto-szefa-rzadu

A w komentarzach pod artykułem taki kwiatek:

"Nasz wódz nie ma mocy zmienić buca. No chyba że na innego żymianina."

Czasem tam, u Karnowskich, warto coś przeczytać.
Ale niestety ostatnio z reguły przeglądam tylko tytuły.
Mam odruchy ucieczkowe, jeśli chodzi o to,
co się w polskiej polityce dzieje.

A z kolei Ziemkiewicz o doradcach:

"Doradca ma klawe życie. Radę ma na wszystko zawsze tę samą, a na końcu, jeśli ta jego rada okaże nie zgubna, powie - no dziwne, wszystko wskazywało... Doradca może też być odradcą. Na przykład główny doradca, doradzający premierowi wszystkie te obostrzeniowe pomysły rodem z filmów Barei, stanowczo odradza mu pozwalanie, by leczono Polaków amantadyną, choć kiedyś sam ją doradzał. Dlaczego? Mam swoją hipotezę."
Tu Ziemkiewicz:
https://www.youtube.com/watch?v=olhrwQvbEUM

Mądrych trzeba szukać, czytać i słuchać.
Może to coś da, kto wie!

Czyli róbmy swoje.

Widz @ 37.30.21.*

wysłany: 2021-03-04 08:31

Tak myślałem, tego się mogłem spodziewać.

Tzw. totalna opozycja już tak ma, że ma wierzy tylko w swoje „prawdy”,

karmi się papką serwowaną głównie przez GW.

Argumentów przeciw nie chcą i nie potrafią zrozumieć.

Z miażdżącą przewagą - nie potrafią.

Panie Buniek ( celowo z małej … ), nie będzie tez, bo nie dam się

wciągnąć do „ dyskusji”, opisanej przez Marka Twaina.

Szczury zrozumiałyby to, kto i dlaczego chce je nazywać

współbiesiadnikami oraz te moje linki.

A pan Buniek nie rozumie.

No tak, szczury to inteligentne stworzenia.

Jacek Jakubiec @ 46.169.151.*

wysłany: 2021-03-04 09:08

Przepraszam, że nie na temat.
Właśnie Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia wydał postanowienie o uchyleniu uchwały byłego zarządu Fundacji Kultury Ekologicznej o jej likwidacji.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-04 10:03

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia wydał postanowienie o uchyleniu uchwały byłego zarządu Fundacji Kultury Ekologicznej o jej likwidacji?

Czyli FKE nadal istnieje.
Zawsze to coś.

Ktoś nowy przejmie pałeczkę,
czy MISTRZ jeszcze powalczy?
Jest wsparcie?
Ale takie realne!

JJ:
Niby jest OK, ale można być pewnym, że ci popaprańcy wniosą apelację.
Mimo to właśnie rozpoczynam rozmowy z kandydatami do organów "FUNDACJI po przejściach".
Tacy już są, ale jeżeli ktoś ma nowe propozycje - proszę o kontakt na priv.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-04 11:06

Pan Jacek:
"...jeżeli ktoś ma nowe propozycje..."

Nie mam żadnych.
Nie wierzę ludziom, nie wierzę w ludzi.
Ale to chyba starość raczej niż mądrość...

Kiedyś w młodości uświadomiłem sobie,
że relacje międzyludzkie, a w naukowym ujęciu "teoria grupy",
interesują mnie najbardziej.
W tej materii nazbierałem całkiem sporo doświadczeń.
Nic to nie dało.

Jak zwał się ten grecki filozof,
który w jasny dzień chodził z lampą po agorze
i mówił, że szuka człowieka?

Ja już nie szukam.
Szukania było dużo, a rezultat żaden.
Oczywiście powodów splot gordyjski,
a nigdy nie było miecza.

Dawno, jeszcze w pracy,
zaliczałem siebie do pokolenia tych,
których potwór komunizmu zdążył jeszcze smagnąć dość boleśnie,
ale żadne to porównanie do czasów żołnierzy niezłomnych,
mordowanych w katowniach UB,
czy do czasów stalinizmu, albo i gomułkowszczyzny.
Ot, takie dziadostwo.
W szkole średniej nie ZHP,
tylko Harcerska Służba Polsce Socjalistycznej (HSPS),
na studiach nie ZSP,
tylko Socjalistyczny Związek Studentów Polskich (SZSP)
i tzw. "Grupa Działania".
Obowiązkowo i bez jakichkolwiek rezultatów. Czysta fikcja.
W pracy po studiach od razu i bezdyskusyjnie
zapisano mnie do związku zawodowego.
Takie dziadowskie czasy.

A teraz jest jak jest. Po prostu.
Idzie się pochlastać.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-04 13:44

Ależ współbiesiadnik o ksywce Widz przybełkotał!
Napisał tak: "Szczury zrozumiałyby to, kto i dlaczego chce je nazywać współbiesiadnikami oraz te moje linki. A pan Buniek nie".
Rozumiem, że szczury wiedzą, że są współbiesiadnikami i dlaczego, zaś Pan Buniek nie jest szczurem.
Czy o to chodziło w tym zdaniu? Jeżeli tak, to tego się trzymajmy. Faktycznie, nie jestem szczurem i nie jestem współbiesiadnikiem pana Widza.
Kto to są te linki które rozumieją co współbiesiadnik Widz pisuje?
"ma, że ma wierzy tylko w swoje". O co chodzi w tym bełkocie?
Może ksywka Widz to Współbiesiadnik Indywidualny Dobrze Zaopatrzony?
Może współbiesiadowanie to dotyczy korzystania do woli z pieniędzy budżetowych przez ludzi wolności czyli takich co im wszystko wolno?
Przeczytałem ostatnio, że minister dyspozytor kasy na zdrowie kupił maseczki od znajomego handlarza oraz respiratory za ogromną sumę i żaden (ŻADEN!!!) z tych respiratorów ani żadna z tych maseczek nie trafiły do pacjentów. Ba, słynny VAT też do urzędu skarbowego nie wpłynął, bo nie wystawiono faktury VAT. Nie wystawiono, bo nie. Ludziom wolności wolno tak robić.
(Jeżeli chodzi o respiratory, które zamówiło Ministerstwo Zdrowia u handlarza bronią, to z 1241 urządzeń dotarło 200, ale nikt ich nie widział. Zalegają w składnicach Agencji Rezerw Materiałowych. Z posłem Jońskim dotarliśmy do protokołów, z których wynika, że dokumentacja oraz okablowanie respiratorów nie było kompletne - mówił Michał Szczerba w "Onet Rano.".)
Link :https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/lukasz-szumowski-kontrowersje-wokol-dzialan-ministra-zdrowia
Jak Obajtek remontował prywatny pałac z publicznych pieniędzy
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało 800 tys. zł fundacji na remont prywatnej nieruchomości obecnego prezesa Orlenu Daniela Obajtka. Z kolei Obajtek rozwiązał umowę z tą fundacją i nawiązał współpracę z następną. Wszystko po to, by pozyskać kolejne pieniądze z budżetu państwa - twierdzi "Wyborcza”.
Środki w 2019 r. popłynęły do Fundacji Pomocy i Więzi Polskiej „Kresy RP”, której Obajtek użyczył nieruchomości. Jednak już rok później Obajtek wypowiedział fundacji umowę
Resort kultury nie odpowiada na pytania dziennikarzy czy dotacja została poprawnie rozliczona przez podmioty
Link: https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/tasmy-obajtka-daniel-obajtek-remontowal-prywatny-palac-z-publicznych-pieniedzy/

Jacek Jakubiec @ 78.8.58.*

wysłany: 2021-03-04 13:55

E tam! Albo dobrze życzyć tym, którzy mają tzw. pauer i generalnie nie wiedzą, że nic się nie da zrobić...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-04 14:19

Nic,
tylko zgromadzić tych,
którzy mają tzw. pauer i generalnie nie wiedzą, że nic się nie da zrobić.
To mus.

Widz @ 37.30.19.*

wysłany: 2021-03-04 14:47

Według fizyków trzmiel nie powinien latać, bo powierzchnia jego

skrzydeł jest zbyt mała, w stosunku do ciała. Ale trzmiel o tym nie wie.

Albert Einstein powiedział kiedyś: “Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest

niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie, i on to robi”.

Panie Jacku, życzę Panu i wszystkim , całego „ roju trzmieli”.

Może te „ trzmiele” powinny latać godziwie opłacone umową o dzieło , w

której będzie jasno i jednoznacznie określony, realny cel do osiągnięcia?

Widz @ 37.30.19.*

wysłany: 2021-03-04 15:51

Panie Jacku!

Panowie i ewentualnie Panie !

Pozwolę sobie zaproponować bardzo wyważony, moim zdaniem,

komentarz J.Rokity , przeznaczony dla niemieckiego czytelnika:

https://wpolityce.pl/polityka/541299-rokita-tlumaczy-sytuacje-w-polsce-na-lamach-berliner-zeitung

A ponadto dwa smakowite humory z niezależnej.

https://niezalezna.pl/humor/4127-tajemniczy-bialystok

https://niezalezna.pl/humor/4152-opozycja

Ja się osobiście uchachałem na 110% w skali do 100%.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-04 17:30

Ależ współbiesiadnik o ksywce Widz przybełkotał!
Napisał tak: "Szczury zrozumiałyby to, kto i dlaczego chce je nazywać współbiesiadnikami oraz te moje linki. A pan Buniek nie".
Rozumiem, że szczury wiedzą, że są współbiesiadnikami i dlaczego, zaś Pan Buniek nie jest szczurem.
Czy o to chodziło w tym zdaniu? Jeżeli tak, to tego się trzymajmy. Faktycznie, nie jestem szczurem i nie jestem współbiesiadnikiem pana Widza.
Kto to są te linki które rozumieją co współbiesiadnik Widz pisuje?
"ma, że ma wierzy tylko w swoje". O co chodzi w tym bełkocie?
Może ksywka Widz to Współbiesiadnik Indywidualny Dobrze Zaopatrzony?
Może współbiesiadowanie to dotyczy korzystania do woli z pieniędzy budżetowych przez ludzi wolności czyli takich co im wszystko wolno?
Przeczytałem ostatnio, że minister dyspozytor kasy na zdrowie kupił maseczki od znajomego handlarza oraz respiratory za ogromną sumę i żaden (ŻADEN!!!) z tych respiratorów ani żadna z tych maseczek nie trafiły do pacjentów. Ba, słynny VAT też do urzędu skarbowego nie wpłynął, bo nie wystawiono faktury VAT. Nie wystawiono, bo nie. Ludziom wolności wolno tak robić.
(Jeżeli chodzi o respiratory, które zamówiło Ministerstwo Zdrowia u handlarza bronią, to z 1241 urządzeń dotarło 200, ale nikt ich nie widział. Zalegają w składnicach Agencji Rezerw Materiałowych. Z posłem Jońskim dotarliśmy do protokołów, z których wynika, że dokumentacja oraz okablowanie respiratorów nie było kompletne - mówił Michał Szczerba w "Onet Rano.".)
Link :https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/lukasz-szumowski-kontrowersje-wokol-dzialan-ministra-zdrowia
Jak Obajtek remontował prywatny pałac z publicznych pieniędzy
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało 800 tys. zł fundacji na remont prywatnej nieruchomości obecnego prezesa Orlenu Daniela Obajtka. Z kolei Obajtek rozwiązał umowę z tą fundacją i nawiązał współpracę z następną. Wszystko po to, by pozyskać kolejne pieniądze z budżetu państwa - twierdzi "Wyborcza”.
Środki w 2019 r. popłynęły do Fundacji Pomocy i Więzi Polskiej „Kresy RP”, której Obajtek użyczył nieruchomości. Jednak już rok później Obajtek wypowiedział fundacji umowę
Resort kultury nie odpowiada na pytania dziennikarzy czy dotacja została poprawnie rozliczona przez podmioty
Link: https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/tasmy-obajtka-daniel-obajtek-remontowal-prywatny-palac-z-publicznych-pieniedzy/

No a na blogach Polityki taki tekst:
Tu można właściwie wszystko – jeśli masz władzę, to wstyd i hańba nie mają do ciebie przystępu. Wystarczy śmiać się w nos tym wszystkim, których oburzenie przeradza się przeto natychmiast w poniżające uczucie bezsilności wobec nagiego zła i jego bezkarności. Biskup może czytać o sobie w prasie świetnie udokumentowane artykuły, ukazujące, w jaki sposób osłania pedofilów, stając się ich wspólnikiem, i lekko przy tym sobie poziewywać. Ani w Kościele, ani na salonach władzy jego splendor i wpływy na ujawnieniu hańbiących faktów nie ucierpią.
Działa tu żelazna logika bezwstydu, bezczelności i chamstwa. Bezwstyd-Bezczelność-Chamstwo (syndrom BBC) na coś takiego jak okazywanie słabości i przyznawanie się do winy nie pozwala. Przeprosiny są możliwe tylko wtedy, gdy ich obłuda jest całkowicie oczywista. Bo zasada podstawowa BBC brzmi: nigdy do niczego się nie przyznawaj i nigdy za nic nie przepraszaj. A kolejne zasady są takie: wszystkiego się wypieraj, kłam w żywe oczy, szkaluj i opluwaj tych, którzy złapali cię za rękę, niszcz wszystkich przeciwników wszelkimi dostępnymi środkami, nie dotrzymuj żadnych umów ani zobowiązań, jeśli byłoby to dla ciebie niekorzystne, bądź wierny sobie (swojemu interesowi) do końca i niezłomnie.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-04 17:45

Za pomocą Trybunału Przyłębskiej rząd PiS wypowiedział tzw. kompromis aborcyjny. Czy tym razem wypowie za jego pomocą traktat o UE?
Nasz Gospodarz wątpi, że obecne władze chce wyprowadzić nasz kraj z UE i udaje, że to się dzieje.
Współbiesiadnik twierdzi, że opozycja jest totalna i rzeczowymi argumentami się nie posługuje. A tu taki tekst z rzeczowymi argumentami ze strony opozycji na temat naszego regionu i potencjalnego polexitu:
"Jeszcze w lutym tego roku delegacja z Czech odwiedziła Polskę w związku z postulatami dotyczącymi Turowa. Czeski minister spraw zagranicznych nazwał tę wizytę „ostatnim gestem dobrej woli”. Do porozumienia jednak nie doszło.
Możliwość i wola polubownego rozwiązania tego sporu istniała od co najmniej kilku lat i - jak podkreślają Czesi - dalej jest możliwa. Zależy nam jako posłom i posłankom opozycji, aby właśnie w ten sposób ten spór rozwiązać - przy stole, a nie w sądzie. Poprzez otwartą rozmowę i wypracowanie wspólnych rozwiązań z naszymi czeskimi i niemieckimi partnerami, społecznością lokalną i organizacjami społecznymi.
Jako posłowie i posłanki opozycji domagamy się pilnej informacji szefów wszystkich resortów, które są w tę sprawę bezpośrednio zaangażowane: Ministra Spraw Zagranicznych, Ministra Aktywów Państwowych oraz Ministra Klimatu i Środowiska. Domagamy się również polubownego rozwiązania sporu z Republiką Czeską i UE.
Dziś grozi nam z dnia na dzień czasowe zawieszenie prac kopalni Turów oraz utrata 3 tysięcy miejsc pracy. A w dłuższej perspektywie - kary finansowe. Brak opracowanych planów odchodzenia od węgla dla regionu Turoszowa uniemożliwia temu regionowi skorzystanie ze środków finansowych, jakie dają Europejski Zielony Ład, Fundusz Odbudowy oraz Fundusz Sprawiedliwej Transformacji. To środki właśnie na sprawiedliwą transformację i tworzenia nowych zielonych miejsc pracy.
Tym bardziej nie możemy dalej udawać, że problem kopalni Turów nie istnieje. Tym bardziej musimy naciskać, aby rząd i spółka PGE stworzyły realny plan transformacji spółki i regionu na czas po węglu brunatnym, zamiast wchodzić w wieloletnie spory sądowe, mrożące działania i topiące fundusze na transformację."

Jacek Jakubiec @ 46.169.151.*

wysłany: 2021-03-04 18:21

Szanowny Panie Buniek, potwierdzam że czytałem Pański ostatni komentarz, ale dałem go do zamrażarki.
Pan oczywiście może nie przepadać za p. Obajtkiem, mnie on zresztą ani brat ani swat. Poza tym da się Pana zrozumieć: to bardzo polskie (niestety !!!) źle mówić o kimś, kto wybija się ponad przeciętność i osiąga spektakularne sukcesy. Pewnie zwrócił Pan uwagę, że gdy sympatyczny Piotrek Żyła zdobył złoto, iluś komentatorów chętnie wypunktowało jego niekonwencjonalny słownik, sposób wyrażania się, okazywania radości etc. Przedtem im to nie wadziło.
Słyszałem że w Stanach jest czymś normalnym cieszyć się z sukcesu sąsiada. Bo gdy sąsiadowi coś się udało, to wszyscy jesteśmy jakoś bogatsi.
A co do Obajtka.
To, że w jakiejś kameralnej rozmowie dał popis wulgarności mnie się nie podoba. A fe! A jeśli jeszcze do tego np. siorbie pijąc herbatę, leni się z wyrzucaniem śmieci i co tam jeszcze, to podwójne feeee!! Bo w tych innych sprawach, na których się za grosz nie znam, jest teraz zapewne sprawdzany na wszystkie strony. I... zobaczymy. Chyba zresztą pozywa Gazetę Wyborczą. Gdyby jednak miał na tym popłynąć, będę szczerze ubolewał, bo nie łatwo o osobnika z podobną smykałką do tak skutecznego menedżmentu w mega-skali.
Tak jak, w innym sensie, boleję nad losem znanego mi i podziwianego przeze mnie za legendarne dokonania Józka Piniora. Wprawdzie to „kryminalista wagi koguciej“ (porównując np. z mistrzem Sławomirem Nowakiem), ale trudno, wszak dura lex sed lex...

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-04 18:51

Szanowny Panie Gospodarzu, obaj wiemy, że wpis został skasowany wcale nie z powodu pana Obajtka. Panu chodzi o samopoczucie Widza. On ma prawo tutaj wyzywać i obrażać każdego do woli. Trudno, prawo Gospodarza.
Drugi wpis dotyczył naszej elektrowni i energetyki. Mógł pójść?
Sprawa pana Piniora dla nas obu powinna być oczywista. Służby tajemne za ujawnianie ich tajemnic go do pudła wsadziły i taka już ich siła, jak i pańska, tu na tym blogu. On siedzi bo niby łapówka, a mój wpis znikł bo niby Obajtek. Zatem Jego legendarność powinna być szanowana.


JJ:
Bzdura i tyle.
A o tym, że jest Pański kolejny komentarz wiem od paru minut. Poczytam...

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-04 20:15

Ależ współbiesiadnik o ksywce Widz przybełkotał!
Napisał tak: "Szczury zrozumiałyby to, kto i dlaczego chce je nazywać współbiesiadnikami oraz te moje linki. A pan Buniek nie".
Rozumiem, że szczury wiedzą, że są współbiesiadnikami i dlaczego, zaś Pan Buniek nie jest szczurem.
Czy o to chodziło w tym zdaniu? Jeżeli tak, to tego się trzymajmy. Faktycznie, nie jestem szczurem i nie jestem współbiesiadnikiem pana Widza.
Kto to są te linki które rozumieją co współbiesiadnik Widz pisuje?
"ma, że ma wierzy tylko w swoje". O co chodzi w tym bełkocie?
Może ksywka Widz to Współbiesiadnik Indywidualny Dobrze Zaopatrzony?
Może współbiesiadowanie to dotyczy korzystania do woli z pieniędzy budżetowych przez ludzi wolności czyli takich co im wszystko wolno?
Przeczytałem ostatnio, że minister dyspozytor kasy na zdrowie kupił maseczki od znajomego handlarza oraz respiratory za ogromną sumę i żaden (ŻADEN!!!) z tych respiratorów ani żadna z tych maseczek nie trafiły do pacjentów. Ba, słynny VAT też do urzędu skarbowego nie wpłynął, bo nie wystawiono faktury VAT. Nie wystawiono, bo nie. Ludziom wolności wolno tak robić.
(Jeżeli chodzi o respiratory, które zamówiło Ministerstwo Zdrowia u handlarza bronią, to z 1241 urządzeń dotarło 200, ale nikt ich nie widział. Zalegają w składnicach Agencji Rezerw Materiałowych. Z posłem Jońskim dotarliśmy do protokołów, z których wynika, że dokumentacja oraz okablowanie respiratorów nie było kompletne - mówił Michał Szczerba w "Onet Rano.".)
Link :https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/lukasz-szumowski-kontrowersje-wokol-dzialan-ministra-zdrowia
Tu można właściwie wszystko – jeśli masz władzę, to wstyd i hańba nie mają do ciebie przystępu. Wystarczy śmiać się w nos tym wszystkim, których oburzenie przeradza się przeto natychmiast w poniżające uczucie bezsilności wobec nagiego zła i jego bezkarności. Biskup może czytać o sobie w prasie świetnie udokumentowane artykuły, ukazujące, w jaki sposób osłania pedofilów, stając się ich wspólnikiem, i lekko przy tym sobie poziewywać. Ani w Kościele, ani na salonach władzy jego splendor i wpływy na ujawnieniu hańbiących faktów nie ucierpią.
Działa tu żelazna logika bezwstydu, bezczelności i chamstwa. Bezwstyd-Bezczelność-Chamstwo (syndrom BBC) na coś takiego jak okazywanie słabości i przyznawanie się do winy nie pozwala.

Widz @ 37.30.22.*

wysłany: 2021-03-04 21:01

Panie Jacku!

Proszę publikować panabuńkowe wycieczki pod moim adresem.
Jeżeli są cenzuralne , to sobie poradzę, jestem już dużym chłopcem.
Ponadto jestem ciekaw, czy oprócz upierdliwego rozwijania skrótu PiS i „ strzelania z cztery litery” „ wierszem”, coś potrafi śmiesznego, bo dowcipnego to obawiam się, że wątpię.

Pozwolę sobie zaproponować Panu i innym Panom i ewentualnie Paniom,
bardzo wyważony, moim zdaniem, komentarz J.Rokity , przeznaczony dla niemieckiego czytelnika:

https://wpolityce.pl/polityka/541299-rokita-tlumaczy-sytuacje-w-polsce-na-lamach-berliner-zeitung

Szczerze zaniepokoił mnie ten news:

https://niezalezna.pl/383621-turbulencje-w-zjednoczonej-prawicy

Wynika z niego, że zapłacimy horrendalną cenę za pomoc unijną.
Mam jednak nadzieję, że Unia zreflektuje się i trochę wyhamuje.

Z dwóch względów.

Pierwszy to dalsza utrata konkurencyjności gospodarczej wobec tej części świata, który nie podchodzi tak ambitnie i restrykcyjnie do polityki klimatycznej.
Chyba, że jest to rozgrywka niektórych krajów „ starej Unii”, właśnie, aby osłabić siłę gospodarek nowych krajów, bo nie wierzę, że transformację energetyczną da się przeprowadzić w tej skali i w tym tempie za środki wspólnotowe, że będzie to „ sprawiedliwa transformacja".

Druga sprawa, to mam nadzieję, że klęska w zakresie bezpieczeństwa energetycznego, zbytnio uzależnionego od odnawialnych źródeł energii, jaka się zdarzyła w Teksasie, da pięknoduchom w Brukseli do myślenia.

A ponadto dwa smakowite humory z niezależnej.

https://niezalezna.pl/humor/4127-tajemniczy-bialystok

https://niezalezna.pl/humor/4152-opozycja

Ja się osobiście uchachałem na 110% w skali do 100%.

PS. Według fizyków trzmiel nie powinien latać, bo powierzchnia jego skrzydeł jest zbyt mała, w stosunku do ciała. Ale trzmiel o tym nie wie.

Panie Jacku, życzę Panu i wszystkim , całego „ roju trzmieli”.

Może te „ trzmiele” powinny latać godziwie opłacone umową o dzieło , w której będzie jasno i jednoznacznie określony, realny cel do osiągnięcia?


JJ:
No to go właśnie opublikowałem.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-05 10:50

No już się boję.

"Pod koniec marca odbędzie się konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości, na której zostanie przedstawiony Nowy Polski Ład - wynika z informacji PAP. Wcześniej odbędzie się konferencja zapowiadającą to wydarzenie."

Tu:
https://wpolityce.pl/polityka/541819-konwencja-pis-pod-koniec-marca-kilka-waznych-informacji


Acha!
No i piszą, ze będzie INACZEJ.
Co to znaczy?
HGW.

A piszą tak:

W lutym szef rządu zapowiadał, że w ramach Nowego Ładu zostanie zaprezentowana „atrakcyjna oferta dla inwestorów, po to, żeby polska gospodarka była jak najlepiej przygotowana do nowej rzeczywistości gospodarczej”.

Po pandemii ludzie będą inaczej podchodzić do kontaktów biznesowych, handlu i produkcji. Będziemy gotowi wykorzystać tę wielką szansę
— zadeklarował wówczas Morawiecki.

No w ogóle chłopcy - hura!

Nie chce się.
Dyskutować, komentować, przytaczać...
Co tam jeszcze.
Pozostaje czekać.
Będzie WIELKANOC? Czy nie będzie.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-05 11:41

Sukces sądowy jest, ale do finału czytam, że daleko. Podobno, za oceanem stopniują : Oszuści, Złodzieje, Bandyci, Mordercy, Prawnicy.
Poza tym milczenie pana Wieńczysława zastanawia. A ja tu ciekawy artykuł znalazłem w https://energia.rp.pl/energetyka-zawodowa/transformacja-energetyczna/29355-czekanie-na-atom-to-oddanie-ochrony-klimatu-walkowerem
Z tekstu wynika, że EJ to ściema bo ekonomia i technika wskazują jednoznaczny kierunek transformacji czyli OZE + Magazyny. Mix EJ+OZE jest po prostu bez sensu ekonomicznego i zwalnia postęp przez drenowanie funduszy.
Panie Wieńczysławie poklikajmy?

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-05 11:43

O znów współbiesiadnik Widz kłamstwo nam tu zaserwował. Śpieszę z odsieczą z odkłamywaniem. OZE i Teksas super temat.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-05 11:50

Za pomocą Trybunału Przyłębskiej rząd PiS wypowiedział tzw. kompromis aborcyjny. Czy tym razem wypowie za jego pomocą traktat o UE?
Nasz Gospodarz wątpi, że obecne władze chce wyprowadzić nasz kraj z UE i udaje, że to się dzieje.
Współbiesiadnik twierdzi, że opozycja jest totalna i rzeczowymi argumentami się nie posługuje. A tu taki tekst z rzeczowymi argumentami ze strony opozycji na temat naszego regionu i potencjalnego polexitu:
"Jeszcze w lutym tego roku delegacja z Czech odwiedziła Polskę w związku z postulatami dotyczącymi Turowa. Czeski minister spraw zagranicznych nazwał tę wizytę „ostatnim gestem dobrej woli”. Do porozumienia jednak nie doszło.
Możliwość i wola polubownego rozwiązania tego sporu istniała od co najmniej kilku lat i - jak podkreślają Czesi - dalej jest możliwa. Zależy nam jako posłom i posłankom opozycji, aby właśnie w ten sposób ten spór rozwiązać - przy stole, a nie w sądzie. Poprzez otwartą rozmowę i wypracowanie wspólnych rozwiązań z naszymi czeskimi i niemieckimi partnerami, społecznością lokalną i organizacjami społecznymi.
Jako posłowie i posłanki opozycji domagamy się pilnej informacji szefów wszystkich resortów, które są w tę sprawę bezpośrednio zaangażowane: Ministra Spraw Zagranicznych, Ministra Aktywów Państwowych oraz Ministra Klimatu i Środowiska. Domagamy się również polubownego rozwiązania sporu z Republiką Czeską i UE.
Dziś grozi nam z dnia na dzień czasowe zawieszenie prac kopalni Turów oraz utrata 3 tysięcy miejsc pracy. A w dłuższej perspektywie - kary finansowe. Brak opracowanych planów odchodzenia od węgla dla regionu Turoszowa uniemożliwia temu regionowi skorzystanie ze środków finansowych, jakie dają Europejski Zielony Ład, Fundusz Odbudowy oraz Fundusz Sprawiedliwej Transformacji. To środki właśnie na sprawiedliwą transformację i tworzenia nowych zielonych miejsc pracy.
Tym bardziej nie możemy dalej udawać, że problem kopalni Turów nie istnieje. Tym bardziej musimy naciskać, aby rząd i spółka PGE stworzyły realny plan transformacji spółki i regionu na czas po węglu brunatnym, zamiast wchodzić w wieloletnie spory sądowe, mrożące działania i topiące fundusze na transformację."


JJ:
Daj Pan wreszcie spokój z tym Trybunałem Przyłębskiej.
Polecam, Panu filmik Ziemkiewica z jego felietonikiem p/t "Zdrada prawników". Wykłada istotę rzeczy tak, że jaśniej nie można.
Oto link: https://www.youtube.com/watch?v=i0uo3OSCUwI
Pomawianie mnie o coś w kontekście polexitu jest tu niejasne, ale to chyba jakaś kolejna intrygancka bzdura w wydaniu Szanownego Buńka.
Natomiast co do Turowa - ma Pan rację.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-05 12:24

Bełkot pana Widza poraża. Twierdzi że fizyka zajmuje sie trzmielami. Panie Widz żadna z dziedzin fizyki nie zajmuje się życiem trzmieli. To ekologia, biologia, itd..
No i prośba. Żaden z nas komentatorów nie czyta wprost polecanych linków. Czytamy teksty, uwagi i wnioski. Linki to ewentualne źródło by sprawdzić czy autor wpisu dobrze zinterpretował oryginalny tekst. Panie Widz jeżeli podaje pan ordynarne kłamstwa i podaje źródło to oznacza, że to źródło jest kłamliwe. Nie ma czasu na czytanie kłamstw. Świat rzeczywisty jest ciekawszy.
Poza tym, proszę pamiętać, że sami nie mamy szans z kłamstwami. Kłamstw jest nieskończenie wiele, a Prawda jest jedna i dlatego jesteśmy sobie potrzebni.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-05 15:36

Pan Buniek:

"...sami nie mamy szans z kłamstwami. Kłamstw jest nieskończenie wiele, a Prawda jest jedna i dlatego jesteśmy sobie potrzebni"

Hmmm...

Idę do Ziemkiewicza na YT.
Ale o sądownictwie? Nie dam rady.

Widz @ 37.30.23.*

wysłany: 2021-03-05 17:40

Panie Jacku, naprawdę jestem wstrząśnięty ( chociaż nie zmieszany), „ błyskotliwą „” ripostą „ pana Buńka.

Ostatni raz spotkałem się z taką „ ripostą „ w przedszkolu, w grupie maluchów.

W grupie średniaków już takich „ inteligentów „ nie było, dorośliśmy.

HOHOHO, ale jak mi dopiekł, „ współbiesiadnik „ razy „ n” przy „ n” zdążającym do nieskończoności.

Obawiam się, że będzie to stały element każdego wisu pana Buńka, podobnie jak „ ętelegętne „ rozwijanie PiS.

Co za finezja w wysublimowanym rozwijaniu mojego nicka :
Może ksywka Widz to Współbiesiadnik Indywidualny Dobrze Zaopatrzony?

Myślę, że to i tak lepiej niż Bardzo Unikalny …, bo jednak nie jestem Idiotą!

Potwierdzam, pan Buniek nie jest szczurem, bo szczury są, w przeciwieństwie, inteligentne.

Pan Buniek ( celowo z małej …) :

„ Bełkot pana Widza poraża. Twierdzi że fizyka zajmuje sie trzmielami. Panie Widz żadna z dziedzin fizyki nie zajmuje się życiem trzmieli. To ekologia, biologia, itd..”

Oczywiście, bo fizyka zajmuję się wyłącznie … fizyką.

Zaś mechaniką lotów trzmieli … ekolodzy!?
A na przykład atomem to zajmuję się nie fizycy, tylko …atomiści, procesami fermentacji np. alkoholowej, nie chemicy, tylko … gorzelnicy itd.

Rezolutny, jak przedszkolak zajął się moją literówką:

"ma, że ma wierzy tylko w swoje".

A co w takim razie znaczy panabuńkowy bełkot:

„ Nasz Gospodarz wątpi, że obecne władze chce wyprowadzić nasz kraj z UE i udaje, że to się dzieje.”

W co Nasz Gospodarz wątpi i dlaczego „ obecne władze chce” oraz dlaczego „ udaje, że to się dzieje.”?

Postanawiam „ zagłodzić trolla”, czytać z politowaniem jego „ wytryski intelektualne „ i nie komentować, nie dać się, jak radzi Mark Twain , wciągać w „ dyskusję”.

Bo po co ?
Na przykład napisał :

„O znów współbiesiadnik Widz kłamstwo nam tu zaserwował. Śpieszę z odsieczą z odkłamywaniem. OZE i Teksas super temat.”

Co za dowcip-, „ współbiesiadnik” ( ale mi inteligentnie dowalił BUHAHAHAHAHA )!

Ale on, „ myśliciel „ i ‘ filozof „ niemalże, nie przeczyta tego co poniżej, bo on sam tak ma:

„ No i prośba. Żaden z nas komentatorów nie czyta wprost polecanych linków”

Ale co z tego, że teraz podam link i kilka cytatów z niego, jak on i tak nie zrozumie.

„ W Teksasie zamarzły wiatraki, stan nie ma prądu. Zima paraliżuje USA

Amerykańskie zagłębie naftowe, odpowiedzialne za 40 proc. produkcji ropy w USA, zostało dosłownie zmrożone. W Teksasie zamarzły wiatraki, produkujące prąd dla gospodarstw domowych i przemysłu. Bez prądu są 4 miliony ludzi.

Może się wydawać paradoksem fakt, że stan Teksas, największy w USA producent ropy, został sparaliżowany przez brak prądu z odnawialnych źródeł energii.

Energia z wiatru była świetnym wyborem na porę letnią, obecnie z powodu mrozów nie działa połowa wiatraków. Wpłynęło to nie tylko na odbiorców prywatnych, ale i na przemysł, który obficie korzysta z energetyki wiatrowej. W wielu rafineriach stanęła produkcja a ceny prądu biją rekordy.”

https://www.money.pl/gospodarka/w-teksasie-zamarzly-wiatraki-stan-nie-ma-pradu-zima-paralizuje-usa-6608909149604704a.html

I zupełnie na zakończenie.

panie Buniek ( celowo z małej …), jeżeli nie chcesz pan ( celowo z małej … ) wyjść na buraka i troglodytę językowego, to zaznaczaj pan ( celowo z małej … ) , pisząc do interlokutora per „ pan „ a o sobie „ Pan „,że są to zamierzone figury.

Bo grzecznościowa zasada języka polskiego, wielokrotnie tutaj podawana, to nie jest to tylko kwestia kultury osobistej, ale i językowej.

To jest zasada językowa języka polskiego!

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-05 18:15

Nagrodzę im. Grzegorza I Wielkiego przyznał Przyłębskiej miesięcznik "Nowe Państwo".(wydawcą miesięcznika "Nowe Państwo" była spółka Srebrna S.A., .., a głównym udziałowcem w spółce jest Fundacja Prasowa "Solidarność" powiązana z Jarosławem Kaczyńskim. Od czerwca 2008 r. wydawcą pisma jest Niezależne Wydawnictwo Polskie, wydawca "Gazety Polskiej".)

Z powyższego tekstu wynika, że Pan powinien sędziemu prowadzącemu Pańską sprawę ufundować jakąś nagrodę i sprawa wygrana!
Proszę jednak wziąć pod uwagę, że ci przeciwko którym staje pan w szranki sporów sądowych mogą swoją i to większą nagrodę ufundować. I co wtedy?
Czy taki ma być obraz naszego sądownictwa?

Teraz mamy właśnie taki obraz. Są sędziowie pisowscy i inni. Czy pojawi się podział na pisowscy, antypisowscy i inni tego nie wiemy. Wolałbym aby byli jednak tylko niezawiśli sędziowie. Tak byłoby lepiej dla wszystkich.

Ponad połowa społeczeństwa jest świadoma, że obecna władze 12 paragrafów Konstytucji złamała i w Trybunale są "dublerzy" przez co każdy wyrok jest obarczony wadą prawną i nazywają ten twór trybunał Przyłębskiej.

Dlaczego tak się dzieje? Ano dlatego, że przyjęcie że ten trybunał to Trybunał Konstytucyjny pociąga za sobą uznanie na zasadzie "rzeczy osądzonej" wniosków z "posiedzeń przy ciasteczkach" jak ten wniosek za które pani magister dostała tą nagrodę. (Pojęcie " .. przy ciasteczkach" pochodzi z języka obecnej władzy, która tak nazwała prawomocne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego zapobiegające wyznaczeniu "dublerów".) W ten sposób jest szansa utrzymania tego kompromisu, którego złamanie wywołał marsz pani Marty do polityki.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-05 19:06

Co
"...może doprowadzić do potężnej choroby psychicznej
w skali całego społeczeństwa."?

Mówi o tym
profesor Piotr Jaroszyński
w wywiadzie u Karnowskich.
Tu:
https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/541903-nasz-wywiad-prof-jaroszynski-to-sa-rzeczy-bardzo-grozne

A więc nie tylko skutki "pandemii" koronawirusa.

Ratuj się kto może?

Jak?

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-06 00:50

Panie Widz, teraz jesteśmy pod silnym wpływem lobby atomowego i wszystkie chwyty są stosowane by ogłupić, że OZE złe. W mediach rozsiewa się kłamstwa na temat przyczyn awarii sieci w Teksasie, które zostały chóralne wyśmiane przez ekspertów i naukowców w Stanach Zjednoczonych. Oczywiście winę próbuje przerzucić na... wiatraki. Ponieważ panele nie zawiodły i wyprodukowały nawet więcej niż się spodziewano.
W Teksasie zawiodła cała sieć zwyczajnie nie przygotowana na atak zimy. Z sieci z różnych przyczyn wyłączyły się wiatraki, elektrownie jądrowe (czy też gwoli ścisłości jeden reaktor z czterech), elektrownie węglowe. Generalnie każde źródło energii elektrycznej zawiodło (poza fotowoltaiką), jednak przede wszystkim dotyczyło to energetyki gazowej - w dużej mierze przez niedobory paliwa, głównie w wyniku zamarznięcia rurociągów. ERCOT, operator sieci, "wiatraki były najmniejszym z problemów".
Blackout był analogiczny do tego z 2011 roku i przez 10 lat stan Teksas nic nie zrobił, żeby przygotować sieć na ostry atak zimy.
Całe szczęście nie wszyscy zwolennicy atomu w Polsce przyłączyli się do szerzeniu kłamstw w sieci na temat tego, co się stało w Teksasie. Odciął się od razu m. in. Jakub Wiech, ale też Adam Rajewski czy Leszek Karlik z Razem. Tym niemniej jest to ciąg dalszy martwiącego trendu zwolenników atomu, żeby zwalczać OZE, oczerniać i przypisywać o wszelkie zło tego świata.
Problemy były powszechnie znane i przewidywalne. W 2011 roku przygotowano raport co należy zrobić. Politycy nie zapewnili zachęt dla prywaciarzy (a tam to 100%) by na to wydali pieniądze. Inne stany są podłączone do sieci międzystanowych i się wymieniają energią, a Teksas nie. Więc gdy brakło nikt nie pomógł, bo nie mógł. Wyjaśnienie można nawet obejrzeć na:
https://www.youtube.com/watch?v=Zcrsgdl_hP0
W Teksasie wiatraki to tylko 10% produkcji. Poza tym wiatraki i słoneczko to produkują wtedy gdy produkują i wszyscy o tym od zawsze wiedzą i trzeba mieć coś w ich miejsce w nocy i gdy nie wieje. No chyba, że się zbuduje magazyny ale tam akurat doszli do wniosku, że nie trzeba. Dlaczego nie trzeba? Bo mają ogromne ilości gazu. Zatem dlaczego gaz zawiódł? Otóż gaz trzeba odwadniać by rury nie zamarzały. U nas to standard. Ale nie w Teksasie!!!
Zatem gdy wiatraki stanęły (ale to tylko 13% spadku mocy) miały ruszyć elektrownie gazowe. Zawsze ruszały ale gazu w rurach zabrakło bo przekroje się zmniejszyły z powodu oblodzenia i wzrostu zapotrzebowania ze strony tych co się grzali. Elektrownie węglowe padły bo zamarzła woda chłodząca w niezaizolowanych rurach. (gaz i węgiel tam to 82%). To samo spotkało elektrownię jądrową.
Rzecz się działa przez 5 dni i ktoś opłacił w WSJ artykuł, że winne wiatraki. Zaraz ukazało się dementi ale to nie pomogło bo na całym świecie i w Polsce też napisano takie bzdury jak to co pan cytował. Wspomniane dementi:
https://www.wsj.com/articles/dont-blame-wind-for-texas-electricity-woes
Zastanawia moc teksańskich elektrowni. Oni tam mają ponad 80GW. Z tego przez pewien okres aż 46GW nie dało się uruchomić bo woda zamarzła (na łopatach wiatraków też) .

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-06 00:53

Szef rządu wraz z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim pojawili się na inauguracji budowy tunelu pod Świną, który połączy wyspę Wolin z wyspą Uznam. Ani jeden, ani drugi nie powiedział jednak, że żeby inwestycja doszła do skutku, potrzebne były pieniądze z Unii Europejskiej.
I tu pojawia się Komisja Europejska, która przypomniała o tym fakcie premierowi. "Warto dodać, ze projekt połączenia dwóch części Świnoujścia powstaje dzięki dofinansowaniu 776 mln zł funduszy UE. To 85 proc. kosztu inwestycji. Ta inwestycja to dobry przykład jak UE angażuje się w rozwiązywanie problemów komunikacyjnych" – napisała na Twitterze.

Widz @ 37.30.18.*

wysłany: 2021-03-06 09:16

Panie Jacku, mam nadzieję, że potraktuje Pan poważnie dobrą radę „ dobrego wuja”:

„Z powyższego tekstu wynika, że Pan powinien sędziemu prowadzącemu Pańską sprawę ufundować jakąś nagrodę i sprawa wygrana!”

Nie wiem czy jest sens ustanawiania jakiejś ekstra nagrody, ale pomysł z

ciasteczkami jest znakomity.

Gdyby miał Pan jakieś problemy, to proszę dać znać, polecę pewną

cukiernię, chociaż mniemam, że Pana małżonka piecze najlepsze.

Myślę, że pan Buniek, z wrodzonej skromności nie podał wszystkich

źródeł inspiracji, oprócz nagrody dla prezes Przyłębskiej.

Dlatego ja pozwolę sobie:

" Rok wcześniej został wyróżniony „Złotą Wiktorią dla Europejczyka Roku”, a dwa lata temu uhonorowano go także niemiecką nagrodą im. Karola Wielkiego.

W poprzednim tygodniu Tusk odebrał już trzecią niemiecką nagrodę w ciągu blisko 5 lat swojego premierowania, tym razem im. Waltera Rathenau za zasługi na rzecz pogłębienia integracji europejskiej podczas polskiego przewodnictwa w Radzie UE w II połowie 2011 roku

Walter Rathenau był niemieckim ministrem spraw zagranicznych ówczesnych Niemiec, głównym architektem sowiecko-niemieckiego układu z Rapallo, który zresztą podpisał osobiście 16 kwietnia 1922 roku.
Tego rodzaju polityka zbliżyła Niemcy do ZSRS, a na mocy układu z Rapallo obydwa państwa nawiązały stosunki dyplomatyczne, zrzekły się wzajemnie roszczeń z tytułu kosztów wojny i odszkodowań, a także przyznały sobie klauzule najwyższego uprzywilejowania w handlu.

Oprócz tego zawarto tajną umowę wojskową, na mocy której Niemcy zobowiązały się do zaopatrzenia Armii Czerwonej w broń i amunicję, zapewnienia pomocy w rozbudowie sowieckiego przemysłu zbrojeniowego oraz wsparcia przy pomocy instruktorów wojskowych.

- I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf otrzymała w Niemczech nagrodę „Internationale Demokratiepreis Bonn” informuje Deutsche Welle.

- Była pierwsza prezes Sądu Najwyższego została wyróżniona prestiżowym holenderskim medalem, przyznawanym za walkę o demokrację i przeciwko dyktaturom.

Myślę, że pan Buniek gdzieś musiał wcześniej publikować podobne rady,

ale Niemcy go też natychmiast posłuchali i to ze znakomitym skutkiem.

Myślę, że te przykłady Pana ostatecznie powinny przekonać do rady pana

Buńka.

Widz @ 37.30.26.*

wysłany: 2021-03-06 11:03

Niech mnie ktoś przekona, że warto z panem Buńkiem poważnie

dyskutować, że nie jest on wierzącym jedynie we wpajane mu przez „

najmądrzejszych głosicieli jedynej prawdy „ w rodzaju GW, Lisweeka,

Onetu, OKOpress i TVN 24.

Jest odporny na burzące tą „ jedyną prawdę „ argumenty”, bez żenady

pisze, że nie czyta, bo wie , tzn. czuje, że to KŁAMSTWO !

Dowody?

Proszę bardzo:

„No i prośba. Żaden z nas komentatorów nie czyta wprost polecanych linków. Czytamy teksty, uwagi i wnioski. Linki to ewentualne źródło by sprawdzić czy autor wpisu dobrze zinterpretował oryginalny tekst. Panie Widz jeżeli podaje pan ordynarne kłamstwa i podaje źródło to oznacza, że to źródło jest kłamliwe. Nie ma czasu na czytanie kłamstw. Świat rzeczywisty jest ciekawszy.
Poza tym, proszę pamiętać, że sami nie mamy szans z kłamstwami. Kłamstw jest nieskończenie wiele, a Prawda jest jedna i dlatego jesteśmy sobie potrzebni.”

Jaaasne , Правдa jest tylko jedna!?

Dalej, to już hardkor:

„ Panie Widz, teraz jesteśmy pod silnym wpływem lobby atomowego i wszystkie chwyty są stosowane by ogłupić, że OZE złe. W mediach rozsiewa się kłamstwa na temat przyczyn awarii sieci w Teksasie, które zostały chóralne wyśmiane przez ekspertów i naukowców w Stanach Zjednoczonych. Oczywiście winę próbuje przerzucić na... wiatraki.”

Jasne, wszyscy krytycy zbyt optymistycznego podejścia do OZE, krytycy

bezrefleksyjnego podejścia do stosunku OZE w tzw. miksie

energetycznym, do zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego samym

OZE, w bardzo szybkim tempie, przy obecnym stanie technik

długoterminowego magazynowania dużych ilości energii, to lobby

atomowe.

Natomiast ci, których pan Buniek czyta i podaje dalej, a którzy, na

pograniczu terroryzowania, opowiadają bajki o OZE, to nie są, bo

przecież nie mogą być lobbystami wytwórców paneli ani wiatraków.

Dlaczego?

Bo nie!

Jacek Jakubiec @ 37.248.36.*

wysłany: 2021-03-06 12:14

Temat "Dwór Czarne" winien być stale obecny na tym forum. Toż z myślą o nim tworzyłem ten blog.

Jest okazja aby zrekapitulować stan spraw z nim z wiązanych.
Posłużę się gotowcem czyli medialną świeżynką. Mam nadzieje że red. Marek Lis z "Nowin Jeleniogórskich" nie obruszy się, gdy wkleję tu jego artykuł opublikowany wczoraj (05.03.21) na internetowym portalu NJ.
Miłej lektury, Panowie.

----------------------


"Dwór Czarne i FKE bliżej rozstrzygnięć".

Wczoraj (czwartek, 4 marca) wrocławski sąd rejonowy wydał wyrok uchylający uchwałę byłego Zarządu Fundacji Kultury Ekologicznej o likwidacji FKE (która władała jeleniogórskim Dworem Czarne). To jednak ciągle tylko kolejny etap, z wielu do przeprowadzenia, wyjaśniania problemów prawnych fundacji i dworu.

***

Pewnie coraz mniej jeleniogórzan pamięta, że Dwór Czarne wcale nie tak dawno był istotnym kulturalnie i społecznie miejscem w mieście. Odbywały się tam ważne spotkania, ważne wystawy. Ale od dziewięciu lat obiekt jest zamknięty na głucho, popada w ruinę, a jego losy ważą się w sądowych i prokuratorskich gabinetach.
To skutek niefortunnego nawiązania przez FKE współpracy z wrocławskimi inwestorami, którzy mieli dofinansować fundację i zintensyfikować jej działalność, a zamiast tego przekazali dwór kolejnym podmiotom, a fundację zlikwidowali. Teraz na kilku prawnych frontach toczy się batalia o unieważnienie działań biznesmenów, a najważniejsze to właśnie sprawy likwidacji fundacji i własności dworu.
W tym, kto jest właścicielem obiektu niebawem wypowie się w apelacji jeleniogórski Sąd Okręgowy. W pierwszej instancji sąd rejonowy przywrócił tytuł własności Dworu Czarne Fundacji Kultury Ekologicznej. A o tym, że FKE może nadal funkcjonować (uchylenie uchwały o likwidacji) orzekł właśnie nieprawomocnie sąd rejonowy we Wrocławiu.
- Orzekając o uchyleniu uchwały, w ustnym uzasadnieniu, sędzia stwierdził, że w momencie, gdy w 2015 r. stawiano fundację w stan likwidacji, fundacja była posiadaczem majątku w formie nieruchomości. Mogła więc wtedy zaspakajać wierzycieli, a to oznacza, że przesłanka likwidacji była nieprawdziwa – przytacza Andrzej Marchowski, zarządca przymusowy FKE. Niestety przewiduje, że na ostateczne rozstrzygnięcia trzeba będzie jeszcze sporo poczekać.
– To dopiero wyrok pierwszej instancji. Niemal na pewno wpłynie apelacja, i druga strona – tak jak to robi od lat - za wszelką cenę będzie wydłużać postępowanie. Ich wszystkie działania były przeprowadzone profesjonalnie, w sposób dokładnie przemyślany, dlatego teraz tak trudno je unieważnić. – ocenia zarządca przymusowy.
Jacek Jakubiec, przez lata świetności twarz Dworu Czarne, a obecnie jego społeczny kustosz, także podkreśla, że „to dopiero pierwsza instancja”. Cieszy się jednak, że krok po kroku niszczące dla fundacji i dworu działania inwestorów są przez sądy oceniane jako bezprawne.
- Jeśli te wyroki się utrzymają, można będzie – tak to nazwę - zregenerować fundację i sprawa będzie wyczyszczona a Dwór Czarne znowu będzie mógł służyć społeczności jeleniogórskiej – ma nadzieję Jacek Jakubiec.

***

Warto przypomnieć perturbacje jakie spotkały FKE i Dwór Czarne.
W najnowszej historii obiektu dobre dla niego czasy nastąpiły w latach dziewięćdziesiątych. O przywrócenie mu świetności zabiegał Jacek Jakubiec i Fundacja Kultury Ekologicznej, Doprowadzili do tego, że 1991 r. miasto przekazało fundacji Dwór Czarne w nieodpłatne użytkowanie, a potem na własność. Kustoszem obiektu został Jacek Jakubiec. Dwór w znacznej części wyremontowano za środki unijne, utworzono w nim Centrum Szkoleniowo-Konferencyjne Euroregionu Nysa, powstała restauracja, w obiekcie wystawiano sztuki teatralne, organizowano wystawy i spotkania.
Cele były jednak jeszcze ambitniejsze, a brakowało na nie środków finansowych. Dlatego Fundacja wzięła się za poszukiwanie inwestorów i menadżerów. W 2011 znalazła ich w osobach dwojga wrocławskich biznesmenów. W zamian za miejsca we władzach FKE obiecali zdobyć pieniądze na spłatę długów i na inwestycje. Szybko jednak założyli bliźniaczą fundację Emmaus Compati i próbowali – co zablokował sąd – przenieść na nią własność dworu. Przy okazji z władz statutowych FKE wyrzucono oponującego takim działaniom Jacka Jakubca, a ze statutu wykreślono zapis o tym, że celem fundacji jest ochrona i pielęgnacja dziedzictwa kulturowego, ze szczególnym uwzględnieniem XVI-wiecznego Dworu Czarne.
Co nie udało się jednym sposobem omal nie powiodło się innym. FKE reprezentowana przez wrocławian podjęła współpracę z wrocławską spółką Food Trade & Development Lopata Group, której na początek wydzierżawiono obiekt. Elementem umowy było zobowiązanie de facto niewypłacalnej spółki do ratalnego przekazania fundacji Emmaus Compati ponad 6 mln zł darowizny. Gwarantem umowy była FKE, a zwłoka we wpłacie rat skutkować miała przejęciem Dworu Czarne przez Emmaus Compati. Spółka rat nie płaciła, więc EC przejęła obiekt, co potwierdzono wpisem do księgi wieczystej w grudniu 2012 r. Przekazanie dworu zewnętrznemu podmiotowi stało się też pretekstem do likwidacji fundacji, bo bez majątku była niewypłacalna.
Podejrzenie popełnienia przestępstwa zgłosił Jacek Jakubiec i choć prokuratura początkowo nie chciała się zająć zgłoszeniem, sąd uwzględnił jego zażalenie. W 2014 r. ruszył proces przeciwko wrocławskim biznesmenom o działanie na szkodę FKE. Prokuratura założyła też hipotekę przymusową, jako zabezpieczenie obiektu, a ministerstwo środowiska ustanowiło zarządcę przymusowego FKE.
Sąd uznał winę oskarżonych. W 2015 r. zostali skazani na 2 lata więzienia w zawieszeniu i zakaz pełnienia funkcji w stowarzyszeniach, fundacjach i spółkach.
Choć zapadł wyrok w sprawie karnej wcale nie oznaczało to, że wszystko wróciło do normy. Do przywrócenia stanu pierwotnego konieczne jest przepisanie własności w księgach wieczystych ze spółki Social Mind na rzecz Fundacji Kultury Ekologicznej (bo w międzyczasie fundację Emmaus Compati zlikwidowano, a majątek przekazano nowo utworzonej spółce, właśnie Social Mind). I w tej sprawie będzie orzekał w II instancji Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze. W sprawie istnienia fundacji właśnie wypowiedział się wrocławski sąd rejonowy.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-06 13:48

"w międzyczasie fundację Emmaus Compati zlikwidowano, a majątek przekazano nowo utworzonej spółce, właśnie Social Mind"

Czyli że na razie Dwór Czarne jest własnością
spółki Social Mind.

Jak długo jeszcze?

A kto aktualnie reprezentuje
Fundację Kultury Ekologicznej?
I kto jest członkiem tej fundacji?
Ile osób?


"To jednak ciągle tylko kolejny etap z wielu do przeprowadzenia "

bo etapom nie masz końca?
O Boże.
Ile to już lat?
"od dziewięciu lat obiekt jest zamknięty na głucho"
Przy takich sądach
trzeba by żyć tak z trzysta lat,
żeby coś z tego było...

"skutek niefortunnego nawiązania przez FKE
współpracy z wrocławskimi inwestorami"

Przejęli DC aby go sprzedać.

Jaką metodą?
Bo nie "na wnuczka"...

"Andrzej Marchowski, zarządca przymusowy FKE"

Kto go "przymusił"?

W artykule jest "wrocławianie".
Bandzior musi mieć zakrytą twarz?
W dobie maseczek?

Doczytałem uważnie do końca.

No to jeszcze z pięćdziesiąt lat
i będzie "z górki".
RP? Państwo z tekturki.

Lepiej być nikim.

"Przed ścianą płaczu stoją błazny
Śmieszą ich własnych cieniów podrygi
A śmiech ich pusty, śmiech ich straszny
Lepiej być nikim"

Napisał Jonasz Kofta

Panie Jacku.
Ma pan możliwość zamieszczenia jeszcze raz
tego tekstu, o tym, jak to wraz z nowymi władzami,
gdy pana usunięto z FKE,
rozkwitną inicjatywy wokół Dworu Czarne?

To był jakiś niebotyczny szczyt kłamstwa.

A wszystko to
"w Polsce, czyli nigdzie"

Z "Króla Ubu" cytat.



JJ:
AS-ie Wielce Szanowny! Naliczyłem 11 pytań. Jedne rzeczowo konkretne inne retoryczne.
A na koniec jeszcze ten Król Ubu.
Znowu strasznie AS tu smęci. To dlatego, że "czasami człowiek musi inaczej się udusi" (koniec cytatu)? Tego nie kupuję...

Na rzeczowe pytania odpowiem, ale nie teraz.
Bo teraz, zanim nasze orły zaczną skakać (już za dwie godziny, to "drużynówka", łatwo nie będzie, bo wczoraj szło im średnio, ale gdyby nie znaleźli się na "pudle" byłbym zawiedziony...) - to spróbuję z innej beczki...
Za chwilę.
Ukłony.

Jacek Jakubiec @ 37.248.36.*

wysłany: 2021-03-06 20:31

Mam zaległość wobec Szanownego AS-a.
W przedwczorajszym komentarzu z g. 11:06 zawarł parę osobistych zwierzeń z minionych lat i zakończył je tak: „...Takie dziadowskie czasy. A teraz jest jak jest. Po prostu. Idzie się pochlastać.“

Ruszyły mnie te słowa, choć powinienem już był się przyzwyczaić, że komentatorski modus vivendi AS-a polega na konstatacjach mało radosnych, jeśli nie wręcz dołujących.
No i zareagowałem nieeleganckim grepsem względem „chlastania się“:
„E tam! Albo dobrze życzyć tym, którzy mają tzw. pauer i generalnie nie wiedzą, że nic się nie da zrobić...“ Już się tu ujawniałem z moim optymizmem chronicznym, wyjaśniając że trudno, ten typ tak ma...

Ale... wyznam, że przedwczoraj było trochę inaczej.
Współczując AS-owi że los go nie pieścił i stąd ten smęt, jakim nas tu raczy, wdałem się spontanicznie w psychoanalityczne dywagacje, z intencją dania AS-owi, bo ja wiem... tak po chrześcijańsku, jakiegoś wsparcia...
No i klepiąc w klawiaturę rozgadałem się z czego zaczął wychodzić quasi-esej. Nic szczególnego. Ot, tekst który miał być jednym z komentarzy, do czytania tu przez każdego kto zechce, ale po prawdzie mający konkretnego PT Adresata.
Pisałem, pisałem i gdy byłem przy puencie całą pisaninę szlag trafił. Jakimś głupim ruchem sam to skasowałem. W takich sytuacjach komputer łyka i nie oddaje... Nie miałem zdrowia tego na gorąco rekonstruować i jako ersatz polemiki wstawiłem to moje „E tam!...itd. “
Może zresztą dobrze się stało, Bóg ustrzegł, bo ta psychoanaliza to chyba jednak był zbyt chałupniczy gniot...

Ale pozostał temat, który nie daje mi spokoju. Także po świeżym wpisie AS-a z godz. 13:48:21.
Szanowny AS-ie, dziękując za porcję osobistych wyznań z lat nauki, potem pracy i z życia, ja też chcę powspominać. Nie żeby porównywać parametry naszej osobistej odporności na marność tego świata, ale uświadomił mi Szanowny AS, jak różne są nasze doświadczenia. Nie wiem na pewno, ale może - jak mówią germańcy -„da liegt der Hund begraben“ ?...

No więc teraz ja.

Powinienem się uważać za dziecko szczęścia, bo... no proszę posłuchać. Wrocław, rok 1956, zaczynam naukę w VIII klasie II LO. na ul. Rosenbergów (dziś to ul. Parkowa). Ogólniak komuszego sznytu, „do bulu“ czerwony. A rok bardzo szczególny: był Poznań, powstanie na Węgrzech, wiwaty rodaków dla Gomułki „z odzysku“, słowem - słynna polska ODWILŻ. Działo się, chyba wszyscy to pamiętamy...
I oto w tym czerwonym ogólniaku pojawia się rzutki facet, tak pod czterdziestkę, który od szkoły i rodziców otrzymuje zgodę na utworzenie i poprowadzenie drużyny harcerskiej. Takiej klasycznie skautowskiej, bo właśnie po latach czerwonego pionierstwa w Polsce odżywa Związek Harcerstwa Polskiego.
No i danym mi było przez dwa lata doświadczać absolutnie wyjątkowej, jak na 13-15-latka, przygody. Pan któremu ja i wielu innych małolatów to zawdzięczaliśmy, to druh Jerzy Masior, harcmistrz, doktor nauk medycznych, żeglarz, poeta, artysta malarz, społecznik, dozgonnie zakochany w swoim Lwowie. A wcześniej drużynowy 40. Lwowskiej DH, żołnierz AK i Szarych Szeregów. Kadrę instruktorską bez trudu zmontował z dawnych lwowskich druhów, których we Wrocławiu było sporo. Na jakich wzorach i tradycjach tworzona była nasza drużyna i jej specyficzny etos, świadczy jej (długa !...) nazwa: Dwudziesta Piąta Wrocławska Wodna Drużyna Harcerzy im. Harcerskiego Batalionu Szturmowego „Parasol“. Za sprawą Jurka Masiora w tymże II LO, równolegle z naszą powstała też drużyna żeńska. Też z patronem z Szarych Szeregów: 19. Wrocławska D.H. im Janka Bytnara „Rudego“.
Wspomagali nas rodzice, znajdowały się życzliwe instytucje wspierające ten nietypowy twór. Były dwa wspaniałe żeglarskie obozy nad jeziorami Rożnowskim i Sławskim, były biegi harcerskie, zdobywanie stopni i sprawności, wędrówki, ogniska ze śpiewaniem i z gawędami o tym co naprawdę ważne... Było naprawdę świetnie! Ja po dwóch latach musiałem zmienić szkołę, zresztą i epizod „odwilżowy“ wyczerpał swoja dobrą energię i potem, już z dystansu, dowiedziałem się, że druh Masior rozstał się z drużyną i przeniósł do Nowego Sącza (gdzie nawiasem też jest z sentymentem wspominany). Ale posiane ziarno wydaje owoce w istocie do dziś... Obie drużyny wypuściły w świat iluś późniejszych wybitnych profesorów, a jedną z druhen żeńskiej „Dziewiętnastki“ była wszechstronnie uzdolniona Wandzia Błaszkiewicz, która 20 lat później jako pierwsza kobieta ma świecie wdrapała się na Mont Everest, wtedy już jako Wanda Rutkiewicz.

Nie myślę detalicznie drążyć jaki wpływ (obok tego choćby, co wyniosłem z domu) na moje kolejne etapy życia miały dwa lata t a k i e g o harcerstwa. Potem był sport (nie bez sukcesów), studia, asystentura, Marzec 68 (z kilkumiesięczną odsiadką), praca nad planem ogólnym Jeleniej Góry znaczona bojem o zamknięcie Celwiskozy (19 lat to trwało), potem „Solidarność“ (legalna i podziemna), wdanie się w ratowanie przed rozbiórką Dworu Czarne, organizowanie pierwszego na obszarze b. bloku komunistycznego euroregionu (Nysa). I tak to leciało. Myślę, że jak inni druhowie, wstydu naszej „Dwudziestcepiątce“ nie przyniosłem.
Nie tylko ja trwam w zauroczeniu tamtą harcerską przygodą. Krąg druhen i druhów z czasu Jurka Masiora rozpierzchł się po świecie, dziesięciolecia minęły, kontakty się pozrywały, swoje uczyniła też i czyni nadal biologia. Ale... gdy parę lat temu z dwoma kolegami uświadomiliśmy sobie że zbliża się okrągłe 60 lat od narodzin naszej drużyny i zaczęliśmy się odszukiwać, wkrótce było nas siedmiu, potem kilkanaścioro, a gdy w czerwcu 2017 urządzaliśmy jubileusz - na liście adresowej było ponad 60 „dziewczyn“ i „chłopaków“. Mobilizacja była niezwykła. W II LO pojawiła się kamienna tablica z rzeźbionym konterfektem druha Masiora a trwałym śladem tego eventu jest pięknie wydany przez jeleniogórską firmę Ad Rem, jubileuszowy almanach p/t „Wszystko co nasze...“. Powstał na wieczną rzeczy pamiątkę. Z myślą o naszych wnukach...

Kończę to sentymentalne przynudzanie.

Szanowny AS-ie, proszę przyjąć to moje gawędzenie trochę w rewanżu za Pańskie zwierzenia. Może dopatrzy się Pan w nim czegoś godnego refleksji. Na przykład w kontekście przewijających się tu nieraz wątków edukacyjnych, obywatelskich (nie chodzi o politykę...) czy aksjologicznych...
Wiem, wiem..., w dobie internetu i kultury smartfona, wzorce wychowawcze sprzed 60 lat trącą naftaliną. Ale czy naprawdę są bezużyteczne i całkiem już „passe“?
Pańskie kasandryczne niepokoje jestem w stanie zrozumieć, ale pozwolę sobie ich nie podzielać. I, mówiąc Młynarskim, „robić swoje“.
Serdecznie pozdrawiam.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-07 07:36

Pan Jacek:
"się tu ujawniałem z moim optymizmem chronicznym"

Ale to zdrowa witamina jest! :-)

Tak w ogóle. to do optymizmu trzeba zawsze dodawać kurację mądrościową
i wtedy witamina optymizmu będzie skuteczniejsza! :-)
To mówiłem ja - znachor.

Pan Jacek:
"Pisałem, pisałem i gdy byłem przy puencie całą pisaninę szlag trafił. Jakimś głupim ruchem sam to skasowałem"

Ja z kolei wczoraj kupuję w sklepiku osiedlowym drogie wino
i patrzę, a tu nie wziąłem ze sobą pieniędzy!

Nie ma przypadków!
Są tylko znaki!
Przecież jest Wielki Post!

Pan Jacek:
"I oto w tym czerwonym ogólniaku pojawia się rzutki facet, tak pod czterdziestkę, który od szkoły i rodziców otrzymuje zgodę na utworzenie i poprowadzenie drużyny harcerskiej."

U mnie było podobnie.
Tyle, ze facet był oficerem LWP,
drużyna była żeglarska, bez ideologii i bez szczególnej nazwy.
Przez rok szkolny remontowaliśmy w hangarze żaglówki,
a latem jeździliśmy na obozy żeglarskie na Mazurach.
Jako jedyny z całej gromady miałem patent sternika jachtowego,
uzyskany w jeleniogórskim LOK-u, na jeziorze Zbąszyńskim.

Co JA, AS, wyniosłem z domu?
Powiem oględnie - niezłe baty.
W wieku lat piętnastu uciekłem z domu
i już tam nie wróciłem.

Matka była wiejską dziewczyną, która zaliczyła podstawówkę
w najuboższej wsi w tzw. "centralnej Polsce"
bardzo bystrą.
Całą jej rodzinę po wojnie rzucił los do JG.
Dość o tym.

Pan Jacek:
"wstydu naszej „Dwudziestcepiątce“ nie przyniosłem"

Ja, z każdego miejsca, gdziekolwiek się znalazłem,
po pewnym czasie musiałem uciekać.
Jak z domu w wieku lat piętnastu.
Aż do emerytury,
a potem, bo to już 17 lat,
cokolwiek próbowałem, to zły duch rozwalał.
Taka kalka chyba. Wzorzec z dzieciństwa.

Pan Jacek:
"Może dopatrzy się Pan w nim czegoś godnego refleksji."

Przychodzi mi tylko na myśl piosenka "Ten los, zły los" Czesława Niemena.

A dlaczego los był zły?
Tajemnica to wielka!

Czy w moim wypadku los był też dobry?
Był dziwny.
Ja byłem dobry.
W dzieciństwie to było widać.
Taki się urodziłem by znieść to, co da mi los.
Czemu tak?
Bo tak.
Odpowiada los.


Pan Jacek:
"w dobie internetu i kultury smartfona,
wzorce wychowawcze sprzed 60 lat trącą naftaliną."

O nie!
Wprost przeciwnie!

W domu Hauptmana w Jagniątkowie
jest taki pulpit,
przy którym kiedyś się stało
i czytało na głos księgi.

Do tego trzeba wrócić.
By człowiek nie został odczłowieczony.

Robić swoje?
Bezwzględnie tak.

Wnuki mi podpowiadają co robić.
Urodziły się - nieziemskie.

Amen.


JJ:
Ja mam szóstkę. Jedna dama i pięciu laufrów. Rozrzut wiekowy 5 - 24.
A Pan AS? Pytam, byśmy w zwierzeniach byli kwita.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-07 07:49

Po co jest "zły los" ?

Chyba po to:

https://wpolityce.pl/swiat/542043-sukces-norweskiego-modelu-penitencjarnego

Żeby nie zgnuśnieć.
:-)

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-07 14:50

Pan AS nie wie ile ma wnuków.
To skomplikowane i dotyczy losów rodziny.
Nie da rady o tym pisać.
Poza tym dwójka z kontaktem
codziennym w wieku przedszkolnym.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-07 15:12

A na koniec, żeby było śmieszniej,
prawda o AS-ie jest taka,
że AS ma dwóch ojców,
z których jeden na cmentarzu ma aktualnie dwa groby obok siebie.
Ten co ma dwa groby (sic!) to biologiczny ojciec AS-a,
o którym AS nic nigdy nie wiedział i nie wie. Oficjalnie.

Ten "ojciec" co jest, czy raczej był, ojczymem,
to był ojciec absolutnie, pod każdym względem,
a więc i biologicznym (sic!), ojcem prawdziwym
w świetle prawa i dokumentów.
Pisać dalej?
To wszystko co dotychczas jest nie do uwierzenia,
więc starczy.

Ojcze nasz,
który jesteś w Niebie,
święć się imię Twoje...

Nie da rady.
Nie da rady modlić się
do Ojca w Niebie,
gdy na ziemi...

No, dosyć już o tym.
Ale fakt.
Trudno już było.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-07 18:50

Uśmiałem się podczas poleconego przez Gospodarza wykładu mniemanologii stosowanej pana Ziemkiewicza. Super wystąpienie! Jak to Ziemkiewicz. Nie da się Go nie lubić. Ale wpadł na tylu przeinaczeniach, że można się tylko pośmiać ale i popłakać, że tylu ludzi wierzy w takie tezy.
Nie zgadzam się, że UE to to samo co Caryca Katarzyna. UE to jednak co innego. Ta teza jest kłamliwa.
Pan Ziemkiewicz przekonuje nas, że prawo nie istnieje i że to tylko mrzonki. Tak naprawdę to światem wg. niego rządzi bezwzględna siła i żadne umowy i traktaty nie mają żadnej mocy sprawczej. Problem jednak w tym, że po przyjęciu tej tezy będzie nam gorzej się żyło, bo zawsze ktoś silniejszy może się zdarzyć i wtedy to nie sądy dbające o interes nawet słabych i małych w majestacie prawa ale tępa, brutalna siła jakiejś kliki czy koterii zadecyduje o naszym życiu Większość ludzi chce by to moralność i właśnie prawo tworzone przez tysiące lat kształtowały nasze życie, a nie siła silniejszych.
Twierdzi też pan Ziemkiewicz, że to w zasadzie normalna rzecz, że są sędziowie pisowscy i peowscy. Jego to nie martwi i tym samym namawia by inni zaakceptowali to jako normalność. Zakładając jednocześnie, że za chwilę będą tylko sędziowie pisowscy, jako, że kto rządzi to ma sędziów i ma prawo ferować wyroki jak sobie chce i jego zdaniem, tak było jest i będzie.
Przecież to nie jest normalne. To rodzi bardzo złe dla państwa skutki i nie powinniśmy tego akceptować. W demokratycznym państwie obywatel ma prawo oczekiwać ciągłości prawa i ochrony jego interesów. Obywatel ma się czuć bezpieczny.
Twierdzi, że w traktatach unijnych nie ma nic o praworządności. Twierdzi, że nigdzie w żadnym traktacie nie zapisano, że "Prawa i sprawiedliwości strzeże niezależne sądownictwo". To jest kłamstwo. Zamieszczę cytat całości:
https://europa.eu/european-union/about-eu/eu-in-brief_pl
Wartości
Wartości UE są wspólne dla społeczeństw państw członkowskich, w których najważniejsze są włączenie społeczne, tolerancja, sprawiedliwość, solidarność i niedyskryminacja. Wartości te są integralną częścią europejskiego stylu życia:
Godność człowieka
Godność człowieka jest nienaruszalna. Musi być szanowana i chroniona. Stanowi podstawę praw podstawowych.
Wolność
Wolność poruszania się daje obywatelom prawo do swobodnego przemieszczania się po Europie i przebywania na terytorium Unii. Swobody jednostki, takie jak poszanowanie życia prywatnego, wolność myśli, wyznania, zgromadzeń i wypowiedzi oraz swobodny dostęp do informacji są chronione na mocy Karty praw podstawowych Unii Europejskiej.
Demokracja
Podstawą funkcjonowania UE jest demokracja przedstawicielska. Każdy obywatel Unii korzysta również z praw politycznych. Każdy pełnoletni obywatel UE ma prawo kandydować i głosować w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Obywatele UE mają prawo do kandydowania i głosowania w swoim państwie pobytu lub w państwie pochodzenia.
Równość
Wszyscy obywatele UE są równi wobec prawa. Zasada równości kobiet i mężczyzn leży u podstaw wszystkich polityk europejskich i stanowi podstawę integracji europejskiej. Ma ona zastosowanie we wszystkich dziedzinach. Zasada równego wynagrodzenia za pracę o równej wartości została zapisana w traktacie w 1957 r. Choć wciąż zauważalne są pewne nierówności, UE poczyniła w tym względzie znaczne postępy.
Praworządność
UE opiera się na zasadzie praworządności. Oznacza to, że podstawą wszystkich jej działań są traktaty, przyjęte dobrowolnie i demokratycznie przez jej państwa członkowskie. Prawa i sprawiedliwości strzeże niezależne sądownictwo. Państwa członkowskie uznały ostateczną właściwość Trybunału Sprawiedliwości, którego wyroki muszą być przestrzegane przez wszystkich.
Prawa człowieka
Prawa człowieka są chronione ( u nas w ograniczonym stopniu) na mocy Karty praw podstawowych Unii Europejskiej. Obejmują one prawo do bycia wolnym od dyskryminacji ze względu na płeć, rasę lub pochodzenie etniczne, religię lub światopogląd, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną, a także prawo do ochrony danych osobowych i prawo do dostępu do wymiaru sprawiedliwości.
Te cele i wartości stanowią podstawę UE i są określone w traktacie lizbońskim oraz w Karcie praw podstawowych Unii Europejskiej.
Powtórzę tekst: "Prawa i sprawiedliwości strzeże niezależne sądownictwo. Państwa członkowskie uznały ostateczną właściwość Trybunału Sprawiedliwości, którego wyroki muszą być przestrzegane przez wszystkich."
Ten zapis traktatowy jest wystarczający do tego by instytucje unijne interweniowały, bo obecne władze naszego kraju naruszają ten traktat.
Teraz mamy taką sytuację, że część społeczeństwa uznaje iż nie mamy obecnie "niezależnego sądownictwa" bo np. sędzia SN to jest pracownik magistra polityka. Jaka to niezależność?
Przecież bez niezależności sądów i prawa obywatela do sądu pozbawionego politycznego wpływu to zwykła sprawa o przysłowiową miedzę będzie w istocie analizą kiedy sąsiad źle wyraził się o polityku partii rządzącej. Krytykujesz polityka partii rządzącej tracisz pracę i majątek. Tak już kiedyś bywało. Czy tego chcą zwolennicy obecnej władzy?
Pan Ziemkiewicz jednak zauważył, że istnienie dwóch obiegów prawnych to BARDZO poważny problem dla państwa i jego państwowości.
Zauważył też, że biznesowo można to wykorzystać dla obrony finansowych interesów przemysłu jednego z państw. On oczywiście zaznaczył, że to oni nas. Ale przecież może to działać w drugą stronę i biznes np. hiszpański poczuje się zagrożony i dlatego zanim ostatecznie niezależność sądów zostanie zniszczona ONI REAGUJĄ.
Na koniec tego wpisu ciekawa informacja o tym jak to "ludzie wolności" już czują, że im wszystko wolno (pamiętacie plaskacza patriotycznego?):
Paweł R., wykładowca uniwersytecki i radny PiS, usłyszał zarzut karny za spowodowanie rozstroju zdrowia trwającego nie dłużej niż 7 dni. Podczas jednej z manifestacji Strajku Kobiet miał kopnąć 72-letniego uczestnika protestu.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-07 19:22

Panowie zwykle krytykuję obecnie rządzących, ale dzisiaj "pochwalę". Zatrudnili kogoś kto przeczytał instrukcję obsługi szczepionek. Sukces. Ja o tym pisałem w dniu 2021-01-14 18:06!!!
"Tempo szczepień.... Moderna podaje, że po pierwszej dawce skuteczność jest w okolicy 90%, a Pfitzer, że 52%. Odstęp pomiędzy dawkami to 21-42 dni ale są też opinie, że może być więcej tylko nie zbadano. Zatem moim zdaniem, lepiej byłoby by szczepiono bez trzymania drugiej dawki w magazynie! Zwłaszcza już ze kilka miesięcy szczepionek będzie w bród."
Zatem moja uwaga była konstruktywna i na czas, tylko niestety rząd mądrych ludzi nie słuchał. Mógł to co teraz wprowadził zrobić wcześniej. Wiele osób by dzięki temu przeżyło....

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-07 21:13

Pan Widz tradycyjnie przybełkotał i skłamał. Skłamał gdy napisał, że przytacza argumenty. Przecież argumentów nie przytacza, a przynajmniej robi to rzadko. Wpisuje na tego bloga przeważnie wyzwiska, kłamstwa albo bełkot grafomański.
Nie przeczę, że i ja się grafomaństwem popisuję. Ale panie Widz, po co wyzwiska i kłamstwa?
Zaapelował: "Niech mnie ktoś przekona, że warto z panem Buńkiem poważnie dyskutować". Przecież nikt tego nie będzie tu robił panie Widz, bo pan jest niepoważny ze swoim bełkotem. Chamstwo, panie Widz istnieje samo z siebie i nie trzeba chamów do tego zachęcać i przekonywać, natomiast z chamstwem należy kulturą osobistą i przykładem przyzwoitości walczyć.
Pisujemy tu z grafomaństwa lub troski o bieg jakichś spraw dla nas ważnych, szukając bratniej duszy i zrozumienia. W tej ostatniej kwestii, ja nie mam tu szans ale dla zasady na kłamstwa reaguję i dlatego moje teksty tu są.
Pan Widz napisał o mnie "Jest odporny na burzące tą „ jedyną prawdę „ argumenty”. Gdzie ta jedyna prawda i gdzie jakieś argumenty?
Te jego niektóre głoszone tu prawdy albo "jedyne prawdy" to po prostu kłamstwa bez poparcia ich logicznymi argumentami. Chodzi tylko o wywoływanie zwykle złych emocji bez prezentacji faktów wspierających głoszone tezy. Pomówienia i oszczerstwa ale zwykle ładnie napisane. Pod tym względem, jak pan Widz nad sobą panuje, to potrafi pisać. Do Ziemkiewicza mu daleko, ale jednak. Niestety, cel jaki sobie wyznaczył to nie informować tylko okłamywać i ogłupiać. Czytelnikowi pozostają emocje ale dlaczego je odczuwa nie potrafi taki czytelnik wyjaśnić. Zresztą podobnie jest z panem Widzem. On też nie potrafi jasno sformułować tez na podstawie czytanych przez niego treści i jedynie poleca linki. Moim zdaniem takie postępowanie jest złem (nie linkowanie ale pisanie bzdur), a ze złem trzeba wojować.
Ostatnio popisał się dwoma wpisami które nie były ani tezami ani argumentami ale co najwyżej informacją wartą w mniemaniu pana Widza tu na tym forum propagowania. Jeden z tych wpisów tzw. "jedynej prawdy" Widza to:
W Strasburgu ktoś zaapelował: „Musimy zadać sobie pytanie, czy chcemy pomóc ludziom, którzy żyją ze Pluskwami i Szczurami w niezdrowych warunkach"?

Przykład przyzwoitości:

Pani Widz zacytował taką bzdurę, która z mojego punktu widzenia ma znamiona kłamstwa albo inaczej "jedynej prawdy" Widza: " stan Teksas, największy w USA producent ropy, został sparaliżowany przez brak prądu z odnawialnych źródeł energii".
Nie mogłem nie zareagować. Postawiłem na tym blogu tezę, że to kłamstwo.
Jako argumenty przedstawiłem fakty:
- energia elektryczna stanu Teksas pochodzi tylko w 10% z wiatraków;
- wszyscy wiedzą, że energia z wiatraków potrzebuje zamiennika osiągalnego w ciągu kilku minut na wypadek gdyby przestało wiać i stan Teksas ma taki zamiennik w postaci elektrowni na gaz.
- ponadto przedstawiłem opis tego co tam się stało oraz przedstawiłem tezę dlaczego potencjalnie pan Widz został okłamany by okłamywać innych. Ta teza brzmi: lobby atomowe walczy z OZE i w mediach zamieszcza atrakcyjne kłamliwe teksty.

Pan Widz napisał kolejną kłamliwą tezę. Otóż pan Widz twierdzi, że istnieje lobby producentów paneli słonecznych i wiatraków.
Nie zgadzam się z tą tezą i jako argument użyję poglądu starego jak świat. Wolny rynek likwiduje wszelkie lobby. Zatem czy jest wolny rynek paneli słonecznych i wiatraków?
Odpowiedź brzmi: oczywiście tak.
Pan Widz jest otoczony przez lobby producentów skarpetek, kalesonów, koszulek, spodni, pasków do spodni, kurtek zimowych i letnich, czajników, talerzy, kostek brukowych, samochodów dostawczych i karawanów itd..
Jeżeli zaś nie ma takich lobby to i nie ma lobby producentów paneli słonecznych bo każdy w Internecie sobie może kupić panele i wiatrak, zarówno używane jak nowe i producentów jest mnóstwo.
Inne kłamstwo widza brzmi że są tacy którzy na "pograniczu terroryzowania, opowiadają bajki o OZE". Dla mnie to kłamstwo bo opowiadanie to nie terroryzowanie. Co pan Widz uważa za bajki to mam nadzieję tu przeczytać.
Dla mnie bajką jest, że EJ jest tańsza niż OZE. Oczywiście zależy jak liczyć. Bo np. dla jakichś współbiesiadników pieniędzy budżetowych to najtańsze środki transportu to samolot i limuzyna. Ale dla większości obywateli tak ta rzecz nie wygląda.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-08 06:38

Pan Buniek:
"Nie przeczę, że i ja się grafomaństwem popisuję."

A AS? Jest grafomanem?

Z Wikipedii:
"Grafomania (z greckiego: „gráphein” – rysować, pisać i „mania” – szaleństwo), patologiczny przymus pisania utworów literackich[1]. Określenie o wydźwięku pejoratywnym.

W większości wypadków pojęcie to dotyczy natręctwa pisarskiego występującego u osób, o których sądzi się, że nie mają odpowiedniego talentu[2]. Jednak grafomania nie musi wiązać się z brakiem predyspozycji pisarskich, może wynikać z rozmijania się z percepcją sztuki i literatury właściwej dla danej epoki. Grafomania jest bardziej zauważalna u autorów, którzy łączą przymus pisania z dążeniem do upowszechniania swoich utworów, mimo negatywnej oceny ich poziomu artystycznego."

Natomiast o "grafomaństwie" znalazłem tu:
http://poewiki.vot.pl/index.php?title=Grafoma%C5%84stwo

"Grafomaństwo ma miejsce jak ktoś pisze, pisze i pisze, a nikt inny mu tego nie chce opublikować. W dobie Internetu, gdy każdy może sobie opublikować własną stronę z czym tylko chce (no, prawie z czym chce), definicja ta jest w dalszym ciągu aktualna, bo co z tego, że się opublikowało samemu, skoro nikt inny nie chce tego zrobić."

A AS?
Wstaje rano i zagląda tu.
Coś komentuje.
Coś wpisuje.
Ktoś to jednak czyta. Może czasem pomija...
Ja też niekiedy pomijam,
albo przelatuję wzrokiem,
gdy treść za trudna dla mnie.
Pewnie zdarza się, że wszystko to nadmiarem trąci, albo i malizną.
Cóż.

Pan Buniek:
"Pisujemy tu z grafomaństwa lub troski o bieg jakichś spraw dla nas ważnych, szukając bratniej duszy i zrozumienia. W tej ostatniej kwestii, ja nie mam tu szans"

Naprawdę jest tak źle?
Chyba nie.
Ale jak to mówią Rosjanie:
Всех девушек не Познакомишь, но надо стараться!

Pan Buniek wcześniej:
"Uśmiałem się podczas poleconego przez Gospodarza wykładu mniemanologii stosowanej pana Ziemkiewicza. Super wystąpienie! Jak to Ziemkiewicz. Nie da się Go nie lubić. Ale wpadł na tylu przeinaczeniach, że można się tylko pośmiać ale i popłakać, że tylu ludzi wierzy w takie tezy."

Chodzi o to?
https://www.youtube.com/watch?v=i0uo3OSCUwI

Próbowałem słuchać, ale o prawnikach nie dam rady.
Są tematy, które mnie przerastają.

Czy są ważne tematy, a które tu, na tym forum, są pomijane?

Dla mnie to na przykład "maseczki" i ich historia w Polsce już od roku:

"Nic nie dają, można nosić, ale szalik też jest dobry, gdy zasłania usta i nos,
przyłbice są skuteczne, po czym zwrot - szaliki i przyłbice zarażają i rozsiewają, więc tylko maseczki! Jakie? HGW. Może być z szalika, byle wycięta w formie maseczki." Itd.

Szaleństwo pLandemii trwa. I zabija!

Astmatyk (AS) dusi się w maseczce, ale ma nosić bo kara!

Po chodniku chodzę bez maseczki i rozsiewam śmierć i zarazę.
W sklepie nosiłem półprzyłbicę i nadal noszę.
Nakleiłem tylko na nią materiał ze starego podkoszulka. Szary.
Flamastrem na materiał naniosłem czarne kropki.
Jest maseczka?
Jest!

Jestem Polakiem i mam sposoby polskie!
Na szaleństwa tego świata.
:-)

Widz @ 37.30.16.*

wysłany: 2021-03-08 10:06

Muszę to napisać, bo ciężko rozmawiać z panem Buńkiem, który „

radośnie „ , lekko niczym trzmiel, wali ołowianymi kulami w mur.

Nie ma absolutnie pojęcia, na czym polega lobbing, dlatego wali takie :

„Pan Widz jest otoczony przez lobby producentów skarpetek, kalesonów, koszulek, spodni, pasków do spodni, kurtek zimowych i letnich, czajników, talerzy, kostek brukowych, samochodów dostawczych i karawanów itd..
Jeżeli zaś nie ma takich lobby to i nie ma lobby producentów paneli słonecznych bo każdy w Internecie sobie może kupić panele i wiatrak, zarówno używane jak nowe i producentów jest mnóstwo.”

Najwyraźniej wydaje mu się, że jest to jakaś zwykła odmiana mody i

reklamy.
Nie , jest to z definicji:

«wywieranie wpływu na organy władzy państwowej w interesie

określonych grup politycznych, gospodarczych lub społecznych»

Dlatego mogę stworzyć taką konstrukcję, że producenci odzieży, także

przekonają władze jakiejś jednostki terytorialnej, że np. uczniowie czy

urzędnicy muszą chodzić w określonych mundurach.

Mają więc , czy nie mają, dodatkową sprzedaż, oprócz tych skarpet, gaci

itd., które sprzedawali dotychczas?

A kilkunastu czy kilkudziesięciu producentów i dystrybutorów,

instalatorów paneli słonecznych, wiatraków oraz pieców elektrycznych

nie może się dogadać, że organizuję i finansują akcję medialną i

społeczną na określonym terenie np. województwa, i doprowadzają do

decyzji o zakazie ogrzewania piecami i kotłami węglowymi oraz

dofinansowania ze środków publicznych indywidualnych inwestycji w

panele i wiatraki do 90%.

A dofinansowanie gazowych instalacji grzewczych , całe 0%.

Kto sprzeda więcej swoich wyrobów i usług?

Co tu ma do rzeczy, czy te panele kupię w internecie , w „ Liroju” czy od

pana Zenka na szrocie?

Gdzie jest napisane, w jakiej książce, gdzie jest taka definicja, że

lobbing mogą uprawiać wyłącznie wytwórcy elektrowni jądrowych?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-09 05:58

Jest zalecenie.
Nie wolno chorować
bo jest zakaz wykonywania zabiegów i operacji planowych.

Ze względu na pLandemię.


Ale to mało.

Znajoma emerytowana pielęgniarka
w minioną środę trafiła na SOR.
Przeleżała 36 godzin wyjąc z bólu.
Po 36 godzinach odesłali ją do domu.
Karetką.
Weekend przewyła w domu. Z bólu.
Dopiero wczoraj, w poniedziałek,
lekarz pierwszego kontaktu
skierował ją do szpitala.
Ordynator jest jego kolegą.
Wstępnie stwierdzono niedrożność jelit.
Wstępnie!
Czy przeżyje?

Dam znać.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-10 08:55

Na jeleniogórskim blogowisku
totalna martwota.
RPS daje jeszcze jakie takie oznaki życia,
a u PK ostatni wpis z września ubiegłego roku.
Poza tym wszyscy od dawna milczą.
Blogerzy jeleniogórscy.

Jaka przyczyna?
Tu socjologa trzeba!


Miałem coś napisać o najnowszym numerze "Do Rzeczy"
ale jak tam przeczytałem we wstępniaku Lisickiego o Bidenie,
to mi się odechciało.

Tyle, że ja skądeś wiedziałem od początku co to za Biden.

Dalej przeglądam i jednak napiszę:

Komentarz Kowalczuka zatytułowany
"Odbielamy się"
kończy się zdaniem:
"Na razie YouTube zawiesił kanał szachowy za zdanie
"Białe atakują czarne".
Zaczynamy się rozstawać z rozumem."

Rozumiem, że niezadługo
"murzynek Bambo" to będzie myślozbrodnia,
za którą będą kastrować.

Kto?
No właśnie.

Dalej.
Wzmianka o płonącym archiwum w Krakowie...
Co tu komentować, jak ręce opadają?

Dalej.
O Michniku Adamie...
Co mnie to obchodzi...

O PiS-ie...
Jak wyżej...
Władza, jak każda inna. Żadnych złudzeń.
Wyliczyłem sobie wielkich przywódców państw
od Napoleona do PJK.
Który z nich wprowadził swój naród w świetlaną przyszłość?
Po mojemu żaden.

Josif Broz Tito? Może on? Jugosławia.
A może Erich Honecker? NRD.

PJK więc nie odbiega od "normy"
Tyle tylko, że myśmy tak wierzyli! Tak wierzyli!
Że będzie Wielka Polska! Że będzie patriotycznie i sprawiedliwie!
I normalnie!!!

Pamiętam, jak wierzyli w Gierka po Gomułce.
Że już będzie normalnie.
A ja, młody człowiek, nie wierzyłem!
Czemu?
No właśnie.

Dalej.
Warzecha o polskiej policji.
Sama prawda.

Artykuł "Kołchozy literackie".
Bardzo smaczny!

Biografię Tadeusza Dołęgi - Mostowicza
ze względu na tytuł kupię.
"Parweniusz z rodowodem"

Słownik:
parweniusz
«dorobkiewicz, który wszedł do warstwy ludzi zamożnych
i nieumiejętnie ich naśladuje»

Zobaczymy.

Dalej.
"Grozi nam odgermanizowanie holokaustu."

Nic nowego, ale ważne.
Cztery artykuły w ramach dodatku specjalnego
pt Kłamstwo "polskich obozów śmierci".

Inne artykuły też ciekawe,
na końcu Cejrowski.

Wojciech Cejrowski wierzy,
że kiedyś "wyślizgamy"
cały ten współczesny system opresji.

Optymista.
Ale chyba żyje, jak chce.
Jeden z nielicznych.
Jeden z ostatnich?


JJ:
Dopiero środowy poranek, a Pan AS już całe poniedziałkowe Do Rzeczy przeczytał? Podziwiam, mnie to tydzień zabiera.
A już taki Gociek dopiero wbija w kompleksy. Przez tydzień czyta pięć książek, ogląda ileś seriali na Netflixie, recenzuje to wszystko, łącznie z grami i komiksami, smażąc solidne artykuły. A jeszcze zdąży (on i Gmyz) z wiewiórkami z Nowogrodzkiej pogadać i w TV swój kącik ma... Wszystko w jednym tygodniu. Jakiś Stachanow literacko-krytycznej publicystyki, kurde...

Jacek Jakubiec @ 37.248.36.*

wysłany: 2021-03-10 10:56

Mimo że odechciało się AS-owi recenzować najnowsze Do Rzeczy, to jak gdyby zrecenzował. Krótką frazą, można i tak. Ale mam niedosyt. Chętnie dowiedziałbym się czym takim miał zniechęcić AS-a naczelny Lisicki, gdy pisze co myśli o Bidenie. Toż ma rację!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-10 12:41

Lisicki o Bidenie ma rację? No ma!
Ale byli tacy, co w Bidenie widzieli katolika i nadzieję na przyszły rok!
I gwiazdę w ciemności i w ogóle lek na całe zło!
A tymczasem co?
Zgroza!


JJ:
Pański wpis można było tak zrozumieć, że PT AS-a nie przekonują wywody red-nacza DR.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-10 16:37

"JJ:
Pański wpis można było tak zrozumieć, że PT AS-a nie przekonują wywody red-nacza DR."

Są tacy, którzy uważali, że Biden będzie zbawieniem dla nas, Europy i świata.
A on jest zbawieniem dla wrzaskliwego marginesu,
co to znów chce ruszyć z posad bryłę świata.

Widz @ 37.30.23.*

wysłany: 2021-03-11 08:00

" Dlaczego jednak nie czerpać przyjemności z małych rzeczy, cieszyć się z niewielkich sukcesów i odpowiednio przeżywać mniejsze porażki? Czy Rafael Nadal przez tydzień opłakuje przegrany mecz? Nikt nie wiesza na nim psów, bo każdy wie, że jest zawodnikiem najwyższej półki, ale zdarzają się porażki. To coś normalnego. Natomiast jeśli Rafa wygrywa, to sztab świętuje i każdy się cieszy, ale również bez szaleństwa. Taki sposób na życie jest naprawdę fajny, bo nie powoduje wahań nastrojów. To jest ważny element naszej pracy i do tego dążymy."

Piotr Sierzputowski – trener Igi Świątek.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-12 06:58

Tekst z Internetu pod filmikiem,
jak to młodzi murzyni z USA demolują sklep.
Tu akurat z różnymi misiami - przytulankami
na Walentynki.

Demolka chyba z okazji nowych porządków wprowadzanych
przez niejakiego Józia Bidena:

"Nie, nie są to scenki wzbogacania kulturowego Europy - kulturą Islamu. Są to bowiem scenki obyczajowe - zza oceanu.
A konkretnie - wyczyny Afroamerykanów od pokoleń żyjących w Stanach i korzystających ze wszelkich możliwych form socjalnego wsparcia oraz akcji afirmatywnych (parytetu na rynku pracy oraz w przyjmowaniu na studia i otrzymywaniu stypendiów).
Jak widać, ich nie ukształtowały prospołeczne programy edukacyjne na które łoży się miliardy, lecz hołubiona i gloryfikowana subkultura Hip-hopu i Rapu
I na tym plemiennym 'poziomie' poprzestali.
A tak poza tym, to ta 'piękna młodzież', stanowi idealny narybek, pod ideologię BLM&Antifa, której efekty oglądaliśmy w ub. roku w trwającej kilka tygodni rebelii - będącej szaleńczym spektaklem dewastacji i podpalania Ameryki.
Jednak to te właśnie siły destrukcji, zniszczenia i zwykłego barbarzyństwa stanowią dla obecnej administracji Bidena inspirację do nowej 'polityki równościowej' wymierzonej w 'biały ekstremizm"

Ktoś komentuje:
"Im już nikt nie pomoże ani psycholog ani prokurator. Tylko utylizacja, zanim wielu ludziom zrobią nieodwracalną krzywdę"

Na to autor wypowiedzi dalej:

"Utylizacja???
Odrzucam absolutnie. Rozumiem, że to pewna 'literacka parabola' jednak mimo wszystko, dla mnie nie do zaakceptowania.
Po prostu to, czego Afroamerykanom zabrakło (młodym i starszym pokoleniom) to brak potraktowania ich z powagą. A to oznacza nie tylko socjal oraz wszelkie inne tego rodzaju wsparcia, lecz także stawianie określonych wymagań. P.w. wdrożenia odpowiedzialności za własne życie i dokonywane wybory.
Zamiast tego nieustannie robi się z nich ofiary niewolnictwa mimo, że w owym czasie występowało ono powszechnie. Od Europy (tak, bo chłopów w szczytowym okresie pańszczyzny różnił od kolonialnych niewolników tylko kolor skóry) poprzez Azję, Amerykę po Australię. Jednak tylko w USA potomkowie niewolników (stanowiący tylko część dzisiejszej czarnej populacji) domagają się z tego tytułu szczególnego traktowania a nawet finansowego odszkodowania.
I - co ciekawe - im dalej od czasów niewolnictwa - tym silniejszy jest wśród nich 'syndrom ofiary'..."

Ktoś komentuje:
"to demokraci zawsze ich „wspierają” socjalem, straszą rasizmem ze strony białych, tym samym robiąc z nich ofiary niezdolne do normalnego funkcjonowania. Ten incydent miał miejsce w sklepie gdzie sprzedawali prezenty - miśki na Walentynki, a ten psychol krzyczy: „pier****ć walentynki” Oni wiedzą, że nikt im nie zwróci uwagi, bo biali ludzie się ich boją, a biali policjanci mogą być posądzeni o rasizm. To jest kompletnie chore, ale tak właśnie tutaj, w USA, jest"

Autor:
"1. Jednak nawet ten 'ziemski sąd', powinien być wyważony. Bowiem szybka, sprawiedliwa i nieuchronna kara - to jedno (i na to zgoda). Natomiast ‘utylizacja’ oraz ‘zadyndanie w ciągu doby’ to eksterminacja (wybacz, ale tak mi się kojarzy).
2. Co do 'Sądu Bożego' wolałbym, aby w mniejszym stopniu był sprawiedliwy, a większym - miłosierny. Najwidoczniej jestem większym grzesznikiem. Swoją nadzieję pokładam więc głównie w Bożym Miłosierdziu, które obecnie Bóg coraz bardziej odsłania w swoich (uznanych przez KK) objawieniach (św. Faustyna).
Na szczęście Bóg (dla którego nic nie jest - niemożliwe) potrafi łączyć sprawiedliwość z miłosierdziem (w ludzkim wymiarze sprawiedliwości - brak takiej możliwości).
Chciałem zilustrować tym filmikiem, do czego prowadzi lewicowa doktryna zagłaskiwania, akceptacji a nawet usprawiedliwiania wszelkich zachowań. Nawet tych ekstremalnych, jeśli dopuszczają się ich kolorowe mniejszości. Dodam, że rozumiem a nawet podzielam wasze oburzenie i gniew.
Jednak uzasadnione oburzenie dzieli od ‘utylizacji’ oraz ‘zadyndania w ciągu doby’ ogromny dystans. Tak, powinniśmy domagać się szybkiej i skutecznej reakcji poczynając od policji – po organy sądowe. I tu właśnie dochodzimy do sedna problemu. Bowiem reakcji w większości nie tylko brak, ale ponadto dominuje narracja usprawiedliwiania (a nawet zachęty) do rebelianckich postaw i zachowań generowana przez lewicowe środowiska opiniotwórcze. I właśnie ta, wszechobecna narracja wbijająca klin między białą większość i czarną mniejszość, doprowadziła do niebywałej erupcji furii i zniszczenia latem ub. roku. Śmiertelne przyduszenie przez policjanta recydywisty na prochach w związku z zatrzymaniem za czyn przestępczy, było jedynie pretekstem do rozładowania drzemiącej wśród Afro agresji. Zatem główną odpowiedzialnością obciążyłbym zupełnie chorą ideologię neomarksistowskiej lewicy. To ona nieustannie wbija w głowy Afro ‘kompleks ofiary’ wykorzystując jej anarchizujące predyspozycje do siania zamętu i osłabiania jedności bardzo przecież i tak różnorodnego amerykańskiego społeczeństwa..

3. Dlaczego? ponieważ Martin Luter King jak i jego następcy, nie postawili swoim współbraciom żadnych wymagań. King ograniczył się do apeli o pojednanie oraz wybaczenie krzywd wyrządzonych przez białych.
A przecież nikt nie jest doskonały. Afroamerykanie również nie. Nie zaproponowano im jednak żadnego programu samodoskonalenia, pracy nad sobą etc. W środowiskach murzyńskich było (i jest coraz więcej) problemów do naprawienia. Uzdrowienie rodzin (np. jedynie ok 1/3 związków małżeńskich trwa dłużej niż 15 lat, bo 2/3 się rozpada. W wielkomiejskich skupiskach czarnej ludności blisko 80% dzieci dorasta bez ojca). A przecież z badań socjologicznych wynika, że ten powszechny 'brak ojca' bardziej generuje przestępczość aniżeli ubóstwo. W publicznym dyskursie pomija się problem agresji i łatwego dorabiania się (poprzez przestępczość) w miejsce rzetelnej pracy. Pomija się niewykorzystywanie możliwości akcji afirmatywnych do społecznego awansu, zamiast domagania się głównie pomocy socjalnej. Przeciwnie. Lewicowa propaganda utrwala w Afroamerykanach poczucie ‘bycia ofiarą’, co nakręca postawy roszczeniowe oraz inspiruje agresję przeradzającą się w otwarty bunt, jeśli różnorakie roszczenia nie są zaspokajane.

4. Zatem zamiast przeorientowania czarnych społeczności na poprawę postaw społecznych i obywatelskich, indoktrynuje się ich obecnie rasizmem ‘a’rebours’. Rozpoczęło się to już w latach 60. od ruchu Black Power, Muslim Brotherhood, Nation of Islam (zradykalizowany przez Malcolma X), Black Panters (którego kontynuację stanowi Black Lives Matter) po naszpikowane rasistowską agresją teksty Rapu czy Hip–hopu. Jako potwierdzenie ‘ruchu czarnej supremacji’ niech posłuży wypowiedz Ysra Khogali, jednej z liderek Black Lives Matter: "Bycie białym nie oznacza bycia człowiekiem. W rzeczywistości biali ludzie stanowią recesywną wadę genetyczną. Biali ludzie są defektem genetycznym czarnoskórych” – pisze Khogali w swoim pseudonaukowym wywodzie i dodaje - "Czarni ludzie po prostu przez ich dominujące geny, mogą dosłownie wymazać białą rasę”. Wtóruje jej Susan Sontag amerykańsko-żydowska aktywistka praw człowieka. stwierdzając, że „biała rasa stanowi nowotwór na ciele ludzkości”. Myślę więc, że te wypowiedzi wystarczająco ilustrują zjawisko 'czarnego rasizmu' (czy rasizmu a’rebours w ogólności) jako, że do czarnych supremistów dołączyli biali, lewaccy zwolennicy multikulti. Na marginesie; czy wyobrażacie sobie jakby zawrzało w środowiskach opiniotwórczych oraz światowej prasie, gdyby podobne wypowiedzi padły ze strony jakiegoś prawicowego radykała? W tym natomiast przypadku , ta skrajnie rasistowska, wręcz nazistowska retoryka pozostała niezauważona. Jedynie osoby interesujące się głębiej przemianami społecznymi w USA mogły się z nią zetknąć.
Wniosek? Dlatego nie obwiniałbym w pierwszej kolejności 'bohaterów' Valentine's Day Holiday. Oskarżam bowiem p.w. cały ten ideologiczny - głęboko patologiczny - program, jakim od kilku dekad indoktrynuje się zarówno czarnych jak i białych Amerykanów."

Jedna pani skomentowała:
" Daje serduszka za Twoją dogłębną, doskonałą wiedzę i znajomość tematu i problemu z jakim boryka się Ameryka od dziesiątek lat. Szkoda, że Twoje nadzwyczajnie przenikliwe komentarze nie znajdują miejsca w jakimś prestiżowym, konserwatywnym wydawnictwie, gdzie potencjalnie tysiące osób mogłoby skorzystać z Twojej wiedzy"

Korzystajmy!

Bo kto wie, czego jeszcze zabronią?
Słowo "murzyn" jest już chyba całkowicie zabronione.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-13 06:06

Znowu o USA za rządów Bidena:

"„Poziom tego szaleństwa idzie coraz dalej, co najlepiej widać teraz w USA. Tam do sportu kobiecego dopuszcza się mężczyzn tylko dlatego, że np. uznają, iż czują się kobietami, albo do ubikacji dziewczynek mogą wchodzić chłopcy, jeśli powiedzą, że czują się osobami niebinarnymi. To wszystko idzie też w tym kierunku, żeby karać tych, którzy nie będą posługiwali się takim językiem, jaki oni sobie życzą."
Patryk Jaki
Tu:
https://wpolityce.pl/polityka/542857-tylko-u-nas-jaki-poziom-szalenstwa-w-pe-idzie-coraz-dalej

Patryk Jaki obiecuje,
że w tej sprawie cicho siedzieć nie będzie.

A już się bałem,
że złapał wirusa z Jeleniej Góry.
Kiedyś tu był!

No ale cóż!
Świat oszalał! Cały świat oszalał!

Nawet Ojciec Mateusz z Sandomierza oszalał.
I cała załoga sandomierskiego posterunku policji.
I babcia na plebanii i Pluskwa i Natalia Borowik!
Wszyscy wczoraj zamaskowani! Wszyscy!
Nawet bandyta!
Znikąd ratunku!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-13 06:39

A może przyczyna milczenia naszych komentatorów jest taka?

Tak pisze jeden komentator w Internecie:

"klamar – Marzec 12, 2021 16:46

Po roku cała ta paranoja związana z "pandemią" ma jednak jeden bardzo wyraźny motyw dominujący. Otóż niemal wszystko, co jest z nami wyrabiane przez władzę ma jedne bardzo widoczny skutek wspólny. Skutkuje zniszczeniem tak zwanych "więzi społecznych", zrywaniem kontaktów międzyludzkich i rodzinnych. Zniszczeniem wszelkich wspólnot obywatelskich i wszelkich okazji do wspólnego gromadzenia się ludzi, do wspólnego przeżywania świata - najogólniej mówiąc zniszczenia międzyludzkiej solidarności. Masowość tego zjawiska (ograniczona jednak niemal wyłącznie do cywilizacji "zachodniej") IMO może oznaczać, że w skali globalnej przygotowywany jest jakiś "ruch" bardzo podły i niszczący tą cywilizację. Trudno dziś przewidzieć, co to może być (globalna likwidacja własności? globalna dewaluacja i demonetyzacja? globalna depopulacja? globalna inwigilacja?). Ale tendencja jest jednak chyba bardzo wyraźna. Ludzi na skalę masową skłóconych, wyizolowanych, przestraszonych i skrajnie zmęczonych zakazami i nakazami znacznie łatwiej będzie zmusić do zaakceptowania globalnych przekrętów. U nas podobną strategię (w skali lokalnej) przećwiczył skutecznie Jaruzelski w roku 1981, kiedy ludzi udręczeni mnożeniem przez władzę codziennych trudności i konfliktów niemal z ulgą przyjęli stan wojenny - po "Solidarności" i jednym z najlepszych gospodarczo i społecznie okresie w historii komunizmu w Polsce (proszę sprawdzić ówczesne statystyki). Obecne idiotyczne decyzje władz stają się nieco mniej idiotyczne, jeśli przyjąć tego rodzaju optykę. Tłumaczy ona także "umiędzynarodowienie" tej covidowej paranoi. Nawet obecne lekkie "wymiękanie" Szwedów można tłumaczyć podobnymi przesłankami (choć IMO Szwedom bardziej chyba chodzi o "załapanie się" do Europejskiego Funduszu Odbudowy Covidowej).

Trzeba tutaj mocno podnieść jeszcze jeden aspekt obecnej sytuacji, niestety na ogól nie dostrzegany, albo całkowicie pomijany. Wina i odpowiedzialność Morawieckiego, Kaczyńskiego, Niedzielskiego i wszystkich ich przy****ów jest bezsporna i oczywista. Ale moim zdaniem NIE MINEJSZA JEST WINA I ODPOWIEDZIALNOŚĆ WSZYSTKICH NASZYCH POSŁÓW I SENATORÓW. Z obrzydzeniem patrzę jak ludzie, których wybraliśmy aby działali dla naszego dobra i rozwoju, podnoszą bezmyślnie ręce głosując za wszelkimi absurdami i łajdactwami które im podsuwa zbrodnicze "kierownictwo". Jeden Ardanowski miał odwagę się "postawić", ekipa Ziobry też próbuje "zachowywać się jak trzeba" (nie zawsze im to jednak wychodzi). Cała reszta to bezmyślny i bezwolny motłoch, który z tępą dezynwolturą żyruje wszystkie idiotyzmy i podłości władzy. Może powinniśmy zacząć na masową skalę żądać od posłów, aby wreszcie zaczęli się wywiązywać ze swoich psich obowiązków wobec nas - ich wyborców i pracodawców? Tak, to chyba jest motyw wart rozważenia."

Widz @ 37.30.18.*

wysłany: 2021-03-13 10:34

Pandemiczne zagrożenia zdrowia psychicznego

Konfrontacja ze stresorem jakim jest wybuch pandemii COVID-19, wywołanej przez wirusa SARS-CoV-2, ujawniającej się w postaci ciężkiej ostrej niewydolności oddechowej, skutkuje również obniżeniem sprawności i odporności psychicznej na niespotykaną skalę i o trudnych do oszacowania konsekwencjach. Bardziej istotne niż natężenie zaburzeń jest ich rozpowszechnienie. Gdy porównamy naszą dzisiejszą wiedzę o wpływie pandemii na rozwój zaburzeń psychicznych z wnioskami jakie uzyskano z badań nad ostrym zaburzeniem stresowym - ASD i zaburzeniem stresowym pourazowym - PTSD w okresie ostatnich 40 lat, może okazać się, że są one odmienne, spektrum objawowe zaburzeń psychicznych różni się, a możliwości skutecznej terapii są mocno ograniczone. Nie możemy wykluczyć, że w najbliższym czasie pojawi się nowa kategoria diagnostyczna dla specyficznych zaburzeń psychicznych będących następstwem pandemii COVID-19.

Jak wskazuje prof. J. Hartmann, z perspektywy trwającej pandemii ujawniające się i pozostające w bezpośrednim związku przyczynowym z pandemią zaburzenia psychiczne w większości przejawiają się stanem niepokoju, paniki, zaburzeń obsesyjnych związanych z koniecznością stosowania się do zaleceń mycia, dezynfekcji i sterylności. Z kolei w skrajnych przypadkach, szczególnie u osób wcześniej psychicznie niestabilnych, poddanych ulicznej dezinformacji dochodzi do zaostrzeń psychotycznych, a nawet psychozy udzielonej.

Nowe, nieznane zjawisko

- Konfrontujemy się dzisiaj ze zjawiskiem nowym i nieznanym, mając świadomość, że wykorzystanie naszej dotychczasowej wiedzy może nie dawać oczekiwanych efektów. Przyczyną tego typu sceptycyzmu diagnostyczno - terapeutycznego jest przede wszystkim skala pandemii, szybkość jej rozprzestrzeniania się, wysoka śmiertelność i brak jednoznacznie skutecznych metod leczenia - czytamy.

Autor artykułu zwraca uwagę, że najpowszechniejszym sposobem na redukowanie negatywnych konsekwencji distresu i zachowanie poczucia bezpieczeństwa jest dostęp do informacji, a jej wiarygodność ma tu kolosalne znaczenie.

- Dla wielu osób wprowadzane ograniczenia i zakazy epidemiczne są niezrozumiałe. Zatrzymanie dotychczasowego trybu życia dla wielu staje się trudnością nie do pokonania i chcą się temu przeciwstawić łamiąc ograniczenia i zakazy (np. pozostawania w kwarantannie, nie zachowywania zalecanej odległości od innych, ograniczania potencjalnej emisji wirusa itp.) Z poczucia bezradności podejmują działania destrukcyjne, agresywne, ujawniają zachowania paniczne.

Na zakończenie autor podkreśla, że nie wszyscy skonfrontowani z pandemią ujawnią psychiatryczne objawy potraumatyczne i będą potrzebowali psychologicznej pomocy i wsparcia innych. - W większości poradzą sobie sami, wykorzystają własne zasoby radzenia sobie w sytuacjach trudnych. Musimy też pamiętać o tym, że w sytuacji pandemicznego zagrożenia, lęk jest potrzebny. Zanim zacznie być destrukcyjny, to mobilizuje zasoby do walki, uczula na zagrożenie, zmusza do stosowania zabezpieczeń i zalecanej ochrony - czytamy.


JJ:
Wywody niewątpliwie interesujące.
Mam pytanie spoza istotnej materii.. Czy prof. J. Hartmann to ten sam lewacki filozof prof. Jan Hartmann, który afirmował kazirodztwo a w ogóle to chyba mógłby robić za herolda pani Lempart i nosić jej teczkę? Zacząłbym o nim lepiej myśleć niż dotąd...

Widz @ 37.30.18.*

wysłany: 2021-03-13 14:06

Obawiam się, że wątpię, Panie Jacku.

" Obcięło" mi źródło cytatu:

https://www.politykazdrowotna.com/56730,prof-janusz-heitzman-o-wplywie-epidemii-na-zdrowie-psychiczne

Wynika z niego, że jest to artykuł na podstawie:
- Konfrontacja ze stresorem jakim jest wybuch pandemii COVID-19, wywołanej przez wirusa SARS-CoV-2 (...) skutkuje również obniżeniem sprawności i odporności psychicznej na niespotykaną skalę i o trudnych do oszacowania konsekwencjach - ocenia prof. Janusz Heitzmana. Jak stwierdza, nie można wykluczyć, że w najbliższym czasie pojawi się nowa kategoria diagnostyczna dla specyficznych zaburzeń psychicznych będących następstwem pandemii COVID-19.

Fragmenty artykułu prof. J. Heitzmana pt. "Wpływ pandemii COVID-19 na zdrowie psychiczne" skierowanego do opublikowania w Psychiatrii Polskiej opublikowało w czwartek Polskie Towarzystwo Psychiatryczne.

To chyba podświadomy błąd autora i obawiam się, że prof. Hartmann nie napisałby tekstu, gdzie nie ma nic o faszystach z PiS-u.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-13 15:54

Filozof Hartman mógłby ewentualnie być golibrodą lemparta.
Byłby jakiś pożytek.
Poczytam zamieszczony fragment jutro rano.
Na trzeźwo.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-13 15:56

Są jeszcze lekarze!

Na fb:
"Dr n. med. Zbigniew Martyka
Gdy prawie rok temu władze zamknęły kraj "tylko na dwa tygodnie", niewiele osób spodziewało się, że wprowadzone restrykcje będą trwały tyle czasu. Co więcej, dzisiaj tylko chyba skrajnie naiwni ludzie sądzą, że rząd zamierza przedstawienie pt. "pandemia COVID19" w najbliższym czasie skończyć.
Jest to jednak doskonały czas na krótkie podsumowanie i wyliczenie bzdur, przekazywanych opinii publicznej przez "autorytety" oraz większość mediów.
1. "Noszę maskę, by chronić Ciebie przed zarażeniem"
Nie, proszę Państwa, nikogo nie chronicie - ani siebie, ani innych. Szczerze mówiąc, nie mogę wyjść z podziwu, że bzdura o ochronnej funkcji maseczek już tyle miesięcy doskonale się trzyma. Wirus jest wielokrotnie mniejszy, niż włókna w masce i bez problemu przedostaje się przez taką "barierę". Jest również całkowitą nieprawdą, że wirus "podróżuje" jedynie na kroplach, które maseczka zatrzymuje. Wirus doskonale przenosi się na cząsteczkach aerozolu oddechowego, dla których maseczki nie są żadną przeszkodą. Równie dobrze można postawić płot ze zwykłej siatki ogrodzeniowej w celu ochrony przed komarami. Podobna logika.
Proszę Państwa, skuteczność masek nie może być określona przez telewizję, czy też uwielbiane przez mass-media "autorytety medyczne". Jedynym sposobem, aby naukowo zmierzyć skuteczność maseczki, jest przeprowadzenie randomizowanego kontrolowanego badania klinicznego, które uwzględnia zakażenie potwierdzone laboratoryjnie. Tylko takie badania są wiarygodne - nie telewizyjne opinie, choćby wygłaszał je profesor medycyny. I właśnie tego typu badania wskazują brak skuteczności masek w zapobieganiu transmisji wirusów układu oddechowego.
Kolejny przykład braku logiki to argumentacja władz uzasadniająca konieczność noszenia masek w przestrzeni publicznej. Rząd twierdzi, że niebezpieczeństwo zarażenia występuje przy bliskim kontakcie, to jest w odległości mniej niż 1,5 - 2 metry oraz przez czas dłuższy niż 15 minut - bez maski. Dlatego właśnie mamy konieczność noszenia masek, gdyż nie wiadomo, kto jest chory. To teraz proszę mi wskazać, przy jakich czynnościach życia codziennego mamy kontakt z osobami obcymi, twarzą w twarz, z bliskiej odległości, przez co najmniej 15 minut. Na ulicy? Czy może w sklepie?
I ciekawostka - chodzi o maseczki z filtrem i zaworem. Czy ktokolwiek się zastanawiał nad tym, że powietrze wdychane jest filtrowane, a wydychane wylatuje sobie bez żadnych ograniczeń? Jak to się ma do rzekomej ochrony innych?
Jest jeszcze jeden fakt, który rzadko jest brany pod uwagę. Chodzi o zmniejszenie dopływu tlenu do organizmu podczas oddychania w maseczce. To jest fakt oczywisty, łatwy do samodzielnego sprawdzenia, choćby przez podręczny czujnik stężenia dwutlenku węgla - i nie zmienią tego telewizyjne dementi. Ludzki mózg jest bardzo wrażliwy na niedobór tlenu. Jest to szczególnie ważne w przypadku dzieci, których mózgi cały czas się rozwijają. Pierwszą reakcją na brak tlenu są bóle głowy, senność, problemy z koncentracją - czyli wszystko to, co wielu rodziców zaobserwowało u swoich dzieci, które były w wielu szkołach przymuszane do noszenia maseczki przez kilka godzin. Gdy mamy powtarzający się niedobór tlenu, organizm się adaptuje i symptomy te znikają, ale wydajność organizmu jest niższa, a mózg rozwija się znacznie gorzej. Utracone komórki nerwowe nie będą już nigdy regenerowane. Zastanówcie się nad tym Państwo za każdym razem, gdy każecie zasłaniać usta i nos swoim dzieciom.
2. "Zamykamy gospodarkę, by zwalczyć wirusa i już niedługo wrócić do normalności"
Dzisiaj już wiemy na 100%, że lockdown nie daje absolutnie nic. Rok temu mieliśmy tylko takie przypuszczenia, dzisiaj mamy pewność. Niestety, ta jedna z największych bzdur jest nadal utrzymywana. A wystarczy proste porównanie terytoriów bez ograniczeń i z ograniczeniami. Co widzimy? Że Kalifornia i Floryda mają prawie identyczne poziomy zachorowań - tylko Kalifornia jest zamknięta, a Floryda otwarta! Taka sama sytuacja w przypadku Dakoty Północnej i Południowej. Mają prawie identyczny wykres nowych zachorowań w czasie - przy blokadzie jednego stanu w porównaniu z wolnością w drugim. Ciekawie wygląda sytuacja dzisiaj w Europie: otwarta Szwecja i 46,5 zachorowań na 100 000 osób, całkiem zamknięte Czechy - 111,7 przypadków. Na pół zamknięta Polska 35,4, całkiem otwarta Białoruś: 11,9, zamknięte Niemcy: 10,1. Oczywiste jest dla każdej myślącej samodzielnie osoby, że zamknięcie kraju i restrykcje nie mają nic wspólnego z liczbą zachorowań, a utrzymywanie tej teorii, bez żadnego poparcia naukowego, to farsa. Szkoda, że tragiczna w skutkach
3. "Ścisły reżim sanitarny, dezynfekcja wszystkich powierzchni"
Z tego powodu wyłączone z użycia są miejsca, których nie da się często dezynfekować. Dlatego właśnie widzimy dezynfekcję w przestrzeni miejskiej, przystanków autobusowych, stolików, ławek i wszystkiego, co może być dotykane przez ludzi. Dlatego wiosną usilnie zalecane były rękawiczki jednorazowe (o których zresztą wielokrotnie mówiłem, że przynoszą więcej szkody niż pożytku). I nagle kilka dni temu czytamy w "Nature", biblii naszych "ekspertów", że przenoszenie wirusa SARSCOV-2 przez powierzchnie, klamki czy ubrania można uznać za niegroźne i pomijalne. Wpadka?
4. "Odwołanie operacji planowych ze względu na konieczność zabezpieczenia miejsc dla chorych na COVID-19"
Proszę Państwa, to jest zbrodnia. Pisałem o tym na wiosnę, że tego typu idiotyczne i nieprzemyślane działania spowodują więcej zgonów, niż COVID-19. Jak Państwo widzicie, wszystko to niestety się potwierdziło. W zeszłym roku mieliśmy 75 tysięcy zgonów z powodu ograniczenia dostępu do służby zdrowia. Rządzących niczego to nie nauczyło i ostatnia rekomendacja jest dowodem na to, że nadal bezmyślnie idą w tym samym kierunku. Głupota jest aż tak widoczna, że nasuwa się podejrzenie, że to nie głupota, a celowe działanie. Obyśmy się jak najszybciej otrząsnęli, gdyż dalsze tkwienie w korona-paranoi będzie kosztowało życie kolejnych tysięcy osób.
Nie będzie poprawy, dopóki zamiast kierować się wynikami randomizowanych badań naukowych, będziemy słuchali przekazów medialnych, wypowiedzi naukowców sponsorowanych przez firmy farmaceutyczne, których twierdzenia nie są poparte badaniami, natomiast są oni doskonali w obrażaniu tych, którzy się nie zgadzają z ich opinią. Najlepszym dowodem, ile warte są takie opinie, jest fakt, iż posiedzenia Rady Medycznej przy premierze nie są protokołowane, nie zostały też wytworzone jakiekolwiek inne dokumenty. Taką radosną twórczością "walczy się z pandemią". Dlatego właśnie umierają ludzie."

Widz @ 37.30.26.*

wysłany: 2021-03-13 20:26

Ja te rewelacje "Dr n. med. Zbigniewa Martyki przeczytam jutro, jak się

napiję, bo na trzeźwo się nie da.

A teraz życzę mu zdrowia, we wszystkich aspektach :



Znany ze sceptycznego podejścia do pandemii koronawirusa dr n. med. Zbigniew Martyka, ordynator oddziału obserwacyjno-zakaźnego w Szpitalu w Dąbrowie Tarnowskiej, zachorował na COVID-19. O tym fakcie poinformował na swoim profilu facebookowym.

– Pracując na oddziale zakaźnym kwestią czasu było, kiedy przejdę zakażenie koronawirusem. Mój przypadek to jeden z tego niewielkiego procenta, gdzie przebieg choroby jest dosyć uciążliwy, z wysoką gorączką. Jednocześnie chcę wyrazić ogromną wdzięczność personelowi z mojego oddziału za doskonałą opiekę. Liczę, że wkrótce będę mógł wrócić do pracy i nadal pomagać wszystkim potrzebującym – napisał na swoim profilu dr Zbigniew Martyka.

Jego wypowiedzi dotyczące pandemii koronawirusa są popularne w części społeczeństwa nastawionej z dystansem do wprowadzanych rządowych obostrzeń mających na celu walkę z chorobą.

Wg doktora Martyki niezależnie od wprowadzanych obostrzeń do końca sezonu grypowego prawdopodobnie 70% populacji Polski będzie już po kontakcie z koronawirusem (okolo 26,5 mln osób). Prawdopodobnie 80 do 90% z tych 70% nawet nie będzie sobie zdawało sprawy z faktu zainfekowania organizmu wirusem SARS-COV-2 (od 21 mln do 24 mln osób). Pozostałe 10-20% będzie miało objawy – porównywalne przynajmniej do lżejszej lub cięższej grypy (od 2,6 mln do 5,6 mln osób). Około 1-2% przejdzie COVID-19 ciężko lub bardzo ciężko, z wysoką gorączką, w skrajnych przypadkach z koniecznością podłączenia do respiratora (od 260 tysiecy do 530 tysiecy).

– Generalnie, szansa na ciężkie przechorowanie COVID-19 jest zdecydowanie niewielka – co oczywiście nie oznacza, że nie ma jej wcale – twierdzi w swoim wpisie Martyka.

Czyżby pan ordynator latał po oddziale bez maseczki ?


Bo przecież nie będzie latał, skoro ona jest tak skuteczna, jak siatka ogrodzeniowa na komary.

Prawdopodobnie, tak myślę sobie od czapy, podobnie jak on prognozuje rozwój sytuacji w kraju.

" ... w skrajnych przypadkach z koniecznością podłączenia do respiratora (od 260 tysięcy do 530 tysięcy)."

A dlaczego nie od 26 tysięcy do 53 tysięcy lub 26 milionów do 53 ? Lał wosk i tak mu wyszło?

Czy zachorował już na wszystkie znane choroby zakaźne, z jakimi zetknął się w szpitalu jako lekarz, skoro tak lekko sobie pisze:

" – Pracując na oddziale zakaźnym kwestią czasu było, kiedy przejdę zakażenie koronawirusem." ?

Prawdziwy lekarz - celebryta!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-14 05:47

Widz:
"Ja te rewelacje "Dr n. med. Zbigniewa Martyki przeczytam jutro, jak się
napiję, bo na trzeźwo się nie da."

Wypisów z profesora Hartmana,
czy też profesora Janusz Heitzmana
jednak nie skomentuję.

Widz @ 37.30.26.*

wysłany: 2021-03-14 11:13

AS @ 109.241.118.*

"
Wypisów z profesora Hartmana,
czy też profesora Janusz Heitzmana
jednak nie skomentuję."

Na szczęście.

Dziękuję.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-14 16:10

Idę po mieście
i widzę kadłuby bez twarzy.
Nauka niepatrzenia na kadłuby zajęła mi kilka miesięcy.
Ale świadomość że są, że mnie mijają...
Zacząłem się uczyć takiej świadomości,
że nie ma ludzi.
Że chodzę po pustym mieście sam.
Oczywiście mógłbym zerkać ludziom w oczy.
Czasami czuję ich zdziwione spojrzenia.
Przerobiłem półprzyłbicę na "maseczkę",
naklejając na jej wierzch szmatkę.
Wszyscy mają prawdziwe maseczki.
Ja nie. Ja mam nadal półprzyłbicę. Zakonspirowaną.

Nie ma pandemii.
Jest tragiczne zniewolenie
przy pomocy kłamstw.
Obejmuje nie tylko Polskę.
Czy dam z siebie zrobić
bezwolnego niewolnika?
Oto jest pytanie.

Niektórzy lubią mieć wrogów.
Nie mogą bez nich żyć.
Żadna bestia nie będzie mnie kąsać.
Ale bestia to bestia.
Nawet jak ją omijasz z daleka,
to czuć smród.
Taki świat.

Ludzi głupich, ale sprytnych i dobrze przystosowanych mnóstwo.
Co jest możliwe?
Użeranie się z kundlem?
Tak!
Tylko po co.
A może to tylko osoba chora, nieszczęśliwa?

Robi się tu pusto.
I to dziwadło,
któremu zależy, żebym i ja stąd zniknął.

Ale co w zamian?

Widz się nie zmieni.
Ja też.
Załóżmy, że i ja stąd zniknę.

Co Widz, i komu, ma tu do zaoferowania?
Można sprawdzić w jego wpisach.

Nie ma dobrego wyjścia.
Znów będzie można przeczytać jazgot.
Żadnej nadziei na normalność.

Pozostaje martwica, jak u innych jeleniogórskich blogerów,
oprócz RPS-a?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-14 17:11

Tak mi wychodzi,
że jak już Widz przegoni stąd Buńka i AS-a
to zostanie...
No właśnie.

Jacek Jakubiec @ 37.249.164.*

wysłany: 2021-03-14 18:07

Narażę się Szanownemu AS-owi. Nie przekonuje mnie cytowany przez AS-a „klamar” ani dr. n.m. Zbigniew Martyka. Nie jestem w stanie poprzeć opcji jaką te wywody ilustrują, a z którą utożsamia się także Szanowny AS. Jest w nich, zwłaszcza u dr Martyki, spory ładunek fachowej, obcej mi wiedzy, do której nie próbuję się odnosić. W sprawach pandemii idę na wygodnictwo i ułatwiam sobie życie, przyjmując do wiadomości i wykonania zalecenia rządzących. Nie wyważam argumentów w sprawach na których się nie znam i nie będę ich nagle zgłębiać. To pozostawiam Panom.
Na pandemię patrzę raczej jako obserwator życia polskiej wspólnoty. I tu, w postawach moich rodaków, widzę dwa ostro przeciwstawne bieguny (no i może jakiś indyferentny segment po środku). Blok pierwszy (do którego i ja się zapisałem) to ci, co słuchają ministra Niedzielskiego czy dr Sutkowskiego, noszą maseczki, trzymają dystans, szczepią się grzecznie, nie dyskutują, wiedząc że kiedyś ten koszmar minie. Nie ekscytują się tym ponad miarę i na ile to możliwe – „robią swoje”. Blok drugi to ci ekscytujący się: niecierpliwi, niepokorni, zbuntowani. Jest ich sporo. Na scenie politycznej to konfederaci, zaś w publicystyce to np. nasz „polonus z prerii” W. Cejrowski, który w Teksasie z lubością odwiedza knajpy które witają go napisem na drzwiach: „ZAKAZ WSTĘPU W MASKACH”. W środku faceci w sombrerach, każdy z „klamką” (p. Wojtek też nosi), zero dystansu, pogwarki, piwo się leje, pełny luz… Dodajmy, że pod w/w napisem jest wyjaśnienie: „Jeśli ktoś uważa, ze potrzebuje maski, to naszym zdaniem powinien zostać w domu - do czasu, gdy sytuacja zrobi się bezpieczna. Wszyscy inni mile widziani”. Ot, amerykańska WOLNOŚĆ. O twoim losie i sposobie życia ty sam decydujesz. W RP taki mniej więcej model państwa i obywatelstwa zdaje się lansować „Konfederacja” i ma swoje kilka procent ponad próg wyborczy. No cóż, gdzieś w rozległych przestrzeniach Teksasu czy Arizony filozofia, jaką afirmuje Cejrowski jest może i zrozumiała, choć jeszcze zobaczymy co z tym zrobi duet Biden-Harris. To tam w USA, ale gorzej z tak ostentacyjnym luzactwem tu, gdzie COWID codziennie dopada ponad 20.000 ludzi, uśmiercając 3 czy 4 setki moich rodaków, a straszą że te infekcje dojdą do 40.000 osób/dobę. To naprawdę trudno traktować lekko drwiąc z „pLandemii”. I z arogancją obsobaczać rząd, który może i nie unika błędów, ale robi co może i w sumie daje radę. Nie wiem kim jest ów „klamar”, który tak widzi sytuację: „Z obrzydzeniem patrzę jak ludzie, których wybraliśmy aby działali dla naszego dobra i rozwoju, podnoszą bezmyślnie ręce głosując za wszelkimi absurdami i łajdactwami które im podsuwa zbrodnicze "kierownictwo". No proszę „zbrodnicze kierownictwo”, „łajdactwa”… A dalej jeszcze „idiotyzmy i podłości władzy”. Czy AS podobnie to widzi?
Nie ja jeden Bogu dziękuję, że pandemia przypadła na czas, gdy Polską nie rządzi PO, lecz ludzie odpowiedzialni i z wyobraźnią, którzy instrumenty jakimi dysponują, potrafią elastycznie i sprawnie dostosowywać do zmiennych realiów w gospodarce. Jestem pewny, że strategia „Nowego Ładu” , którą poznamy 20. marca to potwierdzi.


JJ:
Suplement: dwa ostatnie wpisy Szanownego ASD-a przeczytałem po kliknięciu do edycji tego, co powyżej. Ale niczego nie zmieniam, dodam tylko wyrazy współczucia dla wszystkich których męczy inwazja zamaskowanych kadłubów na ulicach. Mnie tam nie męczy. Jest nawet ciekawiej, gdy można skupić się na czyichś oczach...

Widz @ 37.30.22.*

wysłany: 2021-03-14 19:40

Naprawdę zajady mi pękają, gdy czytam znowu jęki egzystencjalne:

" Żadna bestia nie będzie mnie kąsać.
Ale bestia to bestia.
Nawet jak ją omijasz z daleka,
to czuć smród.
Taki świat."

Ale czego się można spodziewać po takich egzaltowanych jękach z

wysiłku dźwigania i ratowania świata:

" No ale cóż!
Świat oszalał! Cały świat oszalał!

Nawet Ojciec Mateusz z Sandomierza oszalał.
I cała załoga sandomierskiego posterunku policji.
I babcia na plebanii i Pluskwa i Natalia Borowik!
Wszyscy wczoraj zamaskowani! Wszyscy!
Nawet bandyta!
Znikąd ratunku!"

Znikąd?

Może chociaż melisę, jeżeli nie fachowego lekarza?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-14 19:51

Pan Jacek:
"W sprawach pandemii idę na wygodnictwo i ułatwiam sobie życie, przyjmując do wiadomości i wykonania zalecenia rządzących"

Ja nie mogę.
Widzę przyszłe pokolenia młodych ludzi i ogarnia mnie zgroza.
Wystarcza mi spotykać co krok młodzież
zgarbioną, z oczami wbitymi w smartfon,
która coraz mniej ma w sobie człowieczeństwa.
A co z tymi,
którzy przeżyją swą młodość i lata nauki "zdalnie"?
Potrafią stworzyć normalne rodziny?
Myślę, że wątpię.

Pan Jacek:
"kiedyś ten koszmar minie"

Panie Jacku!
Ile czasu maksimum daje pan temu koszmarowi?
Tak, żeby to było do zniesienia dla pana?
Albo raczej bez szkody dla następnych pokoleń?
Po cóż "lekarstwo", które jest gorsze od choroby?

Pan Jacek:
"tu, gdzie COWID codziennie dopada ponad 20.000 ludzi, uśmiercając 3 czy 4 setki moich rodaków,"

Ja niestety nie wierzę naszym morawieckim, niedzielskim i sutkowskim.

Pan Jacek:
"Czy AS podobnie to widzi?"

Tak.
Tak jak Piotr Wielgucki i Klamar.

"strategia „Nowego Ładu"

Ta strategia to marksizm, komunizm i niewolnictwo w rezultacie.

Zobaczymy 20 marca.
Co zobaczymy?
Gładkie słówka.
A liczą się fakty.

A fakty są takie, że koszmar trwa już rok i końca nie widać.
Wystarczy jedno nienormalne pokolenie
bez szkoły, bez kontaktów społecznych
i mamy koniec normalności.

A nowa normalność?
Nowy ład?

Czym się różniła demokracja od demokracji socjalistycznej?
Pamiętamy!
Tym, czym krzesło od krzesła elektrycznego.

Pan Jacek:
"wyrazy współczucia dla wszystkich których męczy inwazja zamaskowanych kadłubów na ulicach. Mnie tam nie męczy. Jest nawet ciekawiej, gdy można skupić się na czyichś oczach..."

No to mamy spełnione przekleństwo chińskie:
"Bodajbyś żył w ciekawych czasach!"

No niestety!
Jak gęś z prosięciem (z całym uszanowaniem!)
dogaduje się optymista z pesymistą.

Ja pesymistą zostanę, dopóki nie zobaczę faktów,
że Polska zawraca z drogi do przepaści.

Optymiście jest łatwiej?
Nie mniemam.

Jak można się narazić szanownemu AS-owi?
Wyrażając swoje poglądy choćby odmienne?
No jak?
Nie tak.

Ale gdy kundel poszarpie mi po raz kolejny nogawkę...
Ja już nie daję rady.

Szkoda.
Toż dziś czwarta niedziela Wielkiego Postu,
niedziela zwana "letare".

"W Kościele katolickim IV Niedziela Wielkiego Postu nazywana jest niedzielą Laetare (niedzielą radości). Jej nazwa pochodzi od słów Antyfony na wejście "Laetare, Jeruzalem: et conventum facite" (Raduj się, wesel się Jerozolimo). W niedzielę Laetare w czasie mszy św. używa się szat liturgicznych koloru różanego"

Zima, a tu róże.
A nie wściekłość i nienawiść.

Widz @ 37.30.22.*

wysłany: 2021-03-14 20:13

Koronasceptyków dalej nie brakuje. Sutkowski: Nie możemy dawać się terroryzować.

Jak podkreślił, nie możemy dawać się terroryzować osobom lekceważącym przepisy. - Nasze zaniedbania wobec "bezmaskowców" czy wręcz medycznych oszustów zabijają - przekonywał.

Krótko i na temat.

Trzeba gonić bezmaskowców, jak i cwaniaczków, którzy walczą o

wolność z reżimem, osłaniając półprzyłbicę kawałkiem szmaty ze starych

gaci.

Nie ograniczać im świadczeń lekarzy psychiatrów.

Widz @ 37.30.16.*

wysłany: 2021-03-14 20:42

Jednak wkleję cały tekst, obok tych spiskowych " Bojowników o wolność

i demokrację", czyli klamar”- a, dr. n.m. Zbigniewa Martyki oraz

oczywiście ich wyznawcy, oraz wyznawcy słynnego " omnibusa" MK czyli

rozgłośni MK na Jelenią górę, nijakiego AS-a, groźnego psa bojowego,

AS-a:

Wyniki są spodziewanie niepokojące - ocenił prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski niedzielne dane o zakażeniach COVID-19. Jak podkreślił, nie możemy dawać się terroryzować osobom lekceważącym przepisy. - Nasze zaniedbania wobec "bezmaskowców" czy wręcz medycznych oszustów zabijają - przekonywał.

- Wyniki są spodziewanie wysokie, spodziewanie niepokojące, a nawet zatrważające. Bardzo źle to rokuje na przyszłość - ocenił Sutkowski. Z niedzielnych danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że w ciągu ostatniej doby badania potwierdziły 17 259 nowych zakażeń koronawirusem, a 110 chorych zmarło.

Ponad 17 tysięcy nowych zakażeń koronawirusem. Przybywa pacjentów w szpitalach

Czytaj również
Ponad 17 tysięcy nowych zakażeń koronawirusem. Przybywa pacjentów w szpitalach

Jak podkreślił, miał nadzieję, że liczba nowych zakażeń zacznie spadać około 25-30 marca i że szczyt będzie łagodniejszy niż ostatnio, ze średnim poziomem tygodniowym na poziomie 16 tys., ale rozwój wypadków na to nie wskazuje.

Dr Sutkowski zastrzegł, że jest wiele nieznanych zmiennych i trudno przewidywać rozwój wypadków.

- Rośnie również udział brytyjskiej odmiany koronawirusa. Ciężko też ocenić, jak będą wyglądały dalsze działania administracyjne. Jeżeli chodzi o zachowania społeczne, to było źle, a jest jeszcze gorzej

- wymieniał.

Jak zaznaczył, trzeba apelować o właściwe zachowania społeczne, bo obok szczepień to jedyny element, na który mamy wpływ.

- Nie możemy okazać się słabym państwem i społeczeństwem wobec tych, którzy nie przestrzegają żadnych reguł, np. w sprawie noszenia maseczek. Nie możemy dawać się terroryzować takim nieodpowiedzialnym jednostkom. Nasze zaniedbania wobec "bezmaskowców" czy wręcz medycznych oszustów zabijają

- podkreślił dr Sutkowski.

KONIEC pieszczenia się z ze sceptykami.

Niech sobie latają bez masek, albo z półprzyłbicami zamaskowanymi

szmatami, ale bezpiecznie dla normalnych ludzi.

Niech latają po utworzonych dla nich rezerwatach na terenach po

poligonach radzieckich, na pustyniach i na Antarktydzie.

Niech to robią na swój rachunek, nie na mój.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-14 21:30

A Widz wciąż na tę samą nutę:
"Może chociaż melisę, jeżeli nie fachowego lekarza?"

Nie chce mi się tu już pisać.
Komu?
Widzowi?
Odzew jest wciąż ten sam.
Nudno.

Widz @ 37.30.16.*

wysłany: 2021-03-14 22:11

Panie Jacku, natchniony tą „ tombakową myślą „:

nowa normalność?
Nowy ład?
Czym się różniła demokracja od demokracji socjalistycznej?
Pamiętamy!
Tym, czym krzesło od krzesła elektrycznego.”

Znowu „ retoryczne” pytanie i jeszcze „ sprytniejsze : „ Pamiętamy”.

Gooo … pamiętamy i pamiętacie, towarzyszu.

Demokracja to jest wybór większości głosujących i ona trwa dalej,

nawet, jak się komuś nie podoba, trwa dopóki nie nastąpi inny wybór!

Tak właśnie myśleli tacy, jak wy , towarzyszu, że demokracją jest tylko

to, co im i ich interesom ideologicznym i ekonomicznym odpowiada !!!

Ja na ten przykład, też się czuję pozbawiony wolności i to baaardzo

długo.

Jestem „ alkoholosceptykiem” i nie wierzę w te pseudonaukowe

twierdzenia , że po alkoholu nie można bezpiecznie jeździć.

Ja uważam, że jest to zamach na moją wolność, bo to jest moja sprawa,

czy ja zniszczę mój, kupiony za moje pieniądze samochód, a nawet czy

się okaleczę,( jestem ubezpieczony i niech NFZ płaci.

A jeśli się zabiję, to jest to moje życie , moja sprawa, moja wolność i nikomu nic do tego.

Nie jest prawdą, o czym kłamią różni zblatowani z reżimami

pseudolekarze i inni „ specjaliści”, że alkohol wpływa negatywnie na

możliwości kierowcy.

Zwłaszcza na pewność siebie, tak ważną przy kierowaniu.

Mój kolega, człowiek bardzo cichy i spokojny, niezbyt sprawny fizycznie,

który normalnie nie potrafi wykonać przewrotu w przód, po ćwiartuchnie

jest gotów kręcić potrójne salto z trzema śrubami.

Człowiek po kielichu potrafi nawet zdobyć się na ryzyko, w „normalnych

warunkach nie do pomyślenia” !

Ja na przykład, po dwóch piwach, kiedyś ,( mam na to świadków), na

polecenie żony, żebym poszedł do piwnicy po ogórki, krańcowo

ryzykownie powiedziałem: „ Później”!

I co ja mam teraz robić?

To już kolejne pokolenie, które nie może legalnie jeździć po kielichu.

Nie ma wolności i demokracji prawdziwej.

Taki świat!

Znikąd nadziei!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-15 05:12

I jeszcze takie porównanie.

Pan Jacek:
"tu, gdzie COWID codziennie dopada ponad 20.000 ludzi, uśmiercając 3 czy 4 setki moich rodaków, a straszą że te infekcje dojdą do 40.000 osób/dobę. To naprawdę trudno traktować lekko drwiąc z „pLandemii”.

Ja natomiast mam takie dane:
"Potwierdzona badaniami rzeczywista śmiertelność na Covid to 0,02%, czyli 1 zgon na 5000 zarażonych (max. 7000 w kraju wielkości Polski przy zachorowaniu całej populacji). Przykład Florydy gdzie od wielu miesięcy brak obostrzeń, podobnie Szwecja i Białoruś."

Więc jest kłopot.
Już nawet nie z prawdą, ale z rzeczywistością.

Dwa światy. Co najmniej.

Można by się tak spierać
aż do ustalenia jednolitego stanowiska
najbliższego prawdy.
Trzeba by jednakowoż podawać źródła,
z uzasadnieniem prawdziwości danych,
a to jest moim zdaniem niemożliwe.
Pozostają (dla obu spierających się stron) fakty,
którym nie da się zaprzeczyć.
Ale czy takie fakty istnieją?
Tu jest chyba zagwozdka.

A jałowe spory?
Po co je toczyć?

Co do kolejnych wpisów Widza:
Nie czytałem, czyli - no comment.
I będzie to tendencja constans.
Że się tak uczenie wyrażę.

"Stój! Nie ruszaj się! To cię nie pogryzie."
Tak mi mówili w dzieciństwie,
gdy się przez przypadek natknąłem na źle ułożonego psa.


JJ:
Z grubsza przyjmuję do wiadomości, pozostajemy przy swoich zdaniach i w zgodzie. A ta puenta urocza.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-15 08:11

Pan Widz, którego "nick" interpretuję na podstawie wiedzy medialnej o beneficjentach "współczesnych władz" jako "Współbiesiadnik Indywidualny Dobrze Zaopatrzony napisał: "Ja na przykład, po dwóch piwach, kiedyś ,( mam na to świadków), na polecenie żony, żebym poszedł do piwnicy po ogórki, krańcowo ryzykownie powiedziałem: „ Później”!".
No i jak tu się nie uśmiechnąć i nie polubić gościa. Ziemkiewicza też lubię, ale meritum obywatelskości leży gdzie indziej.
Pan Widz wyzywa Pana AS od psów. To brzydkie jest i już. Trzeba reagować. Pan Widz wini Pana AS za to, że ma nienormatywne podejście do epidemii. Tylko; Czy to wina Pana AS?
Moim zdaniem jest to wina władz. To najgłupsze władze państwa demokratycznego ale jednocześnie jako władze zamordystyczne zachowują się całkiem normalnie tworząc takie właśnie podejście obywateli do epidemii i prawa obligującego obywateli do racjonalnego zachowania. Władze autorytarne tak robią. To metoda utrzymania się przy władzy i pan AS to powinien wiedzieć.
Na temat chaosu prawnego jako metody sprawowania władzy znany opozycjonista, pan Łoziński, walczący z tamtą i tą "komuną" napisał tak: "Obserwatorzy ze zdumieniem patrzą na pozornie chaotyczne ruchy rządu. O tym, czy ustawa lub wyrok TK, obowiązuje nie decyduje już parlament , prezydent, TK, Sąd Najwyższy. Decyduje premier wykonujący polecenia wicepremiera za pomocą drukarki (publikuje lub nie) oraz konferencji prasowej, na której nie ma pytań, czyli za pomocą ogłoszenia w telewizji.
Najpierw parlament uchwala ustawę, a prezydent ją podpisuje. Później premier jej nie publikuje bo mówi że niedobra i będzie nowa ustawa. Parlament przywołany do porządku uchwala poprawioną ustawę, prezydent posłusznie znowu ją podpisuje, zapominając, że dopiero co podpisał co innego, i teraz premier publikuje.
Sejm został sprowadzony do roli atrapy. Gdy PiS przegrywa głosowanie, czy to na sali plenarnej, czy to w komisjach, głosuje się ponownie aż do skutku, aż wynik będzie taki, jak PiS chciał.
Najpierw wychodzi premier i ogłasza kolejne ograniczenia praw obywatelskich (w tym godzinę policyjną). Nie ma stanu nadzwyczajnego, ustawy, nawet rozporządzenia. Następnie słyszymy, że rozporządzenie będzie. Kiedy będzie? Jak będzie, to będzie. Pisze się. I będzie konsultowane. Z kim? A czort to zna. Następnie pojawia się rozporządzenie, w którym jest trochę do innego niż w ogłoszeniu premiera, ale godzina policyjna jest, choć sami rządzący przyznają, że nie ma do tego podstawy prawnej. Nie ma, to nie ma, czort z nią. Premier znowu daje głos i mówi, że godziny policyjnej nie ma, bo to tylko apel. Na to wychodzi łżecznik prasowy premiera i mówi, że godzina policyjna jest. Odzywają się prawnicy i mówią, że skoro to rozporządzenie nie ma podstawy prawnej, to nie obowiązuje. Kolejny łżecznik rządu mówi, że za łamanie rozporządzenia policja będzie karać mandatami, kolejny łżecznik, tym razem policji, mówi, że nie mandatami, tylko karami SANEPID-u do 30 tys. złotych potrącanymi z konta bankowego.
Rząd się pogubił? Nie, nie. Dyktatura przechodzi do kolejnego etapu, od lekceważenia i dowolnej interpretacji prawa, do ostatecznej likwidacji prawa stanowionego w drodze parlamentarnej.
Wcale nie żartuję. Obecnie mamy dwa sprzeczne systemy prawne: tradycyjne prawo, prawidłowo stanowione, które coraz mniej obowiązuje i prawo telewizyjne, ogłaszane na konferencjach prasowych. To drugie prawo, według cywilizowanych reguł nie obowiązuje, ale jest i będzie coraz częściej egzekwowane przemocą, pałą, gazem, zastraszaniem, bezprawnymi grzywnami.
To jest typowy etap rozwoju dyktatury. Dyktatura nie chce mieć skodyfikowanego prawa, bo prawem ma być polecenie władcy. W dyktaturach albo wcale niema parlamentu, jak w Chinach, albo parlament jest tylko rodzajem widowiska, jak w Rosji, a decyzje i tak zapadają gdzie indziej. [W Chinach raz do roku odbywa się Zgromadzenie Przedstawicieli Ludowych, którzy nie są żadnym przedstawicielami, bo nikt ich niw wybierał, tylko partia mianowała, a całe to zebranie tylko przyklaskuje decyzje KC KPCh.]
Tak w zamierzeniu Kaczyńskiego ma być z czasem i u nas. Żadnych tam parlamentów, żadnych tam kodeksów itp. Prawem ma być jego polecenie i już. Z czasem zlikwiduje się także wybory, albo sprowadzi się je do fikcji."

JJ:
Czasami człowiek musi, inaczej sie udusi (koniec cytatu). Buńku Szanowny, czy Pan naprawdę musi takie bzdurne kocopoły wypisywać? Myślę o tych czterech ostatnich zdaniach.

Widz @ 37.30.28.*

wysłany: 2021-03-15 11:32

„ Acha”, jak to pisze „ ostoja blogosfery jeleniogórskiej” ’, no to mamy

dwóch , co to „strzelają z cztery litery”, przyrównując człowieka do

kundla lub szczura.

Jeden z nich, pisze coś o kundlu, szarpiącym go za nogawki.

To jego histeryczna reakcja na moje podziękowania, że zaoszczędził mi

swojego, następnego ,debilnego pewnie komentarza.

Ja mimo wszystko , uważam go za idiotę, ale jednak człowieka.

On, w swojej mizerii umysłowej,” sprytnie „ „ leci” żalami na kundle i

gnidy.

A już myślałem, że zrobił coś mądrego, obiecując po raz 8796:

„ Nie chce mi się tu już pisać.
Komu?
Widzowi?”
A poprzednio:
„Nie ma dobrego wyjścia.
Znów będzie można przeczytać jazgot.
Żadnej nadziei na normalność.

Pozostaje martwica, jak u innych jeleniogórskich blogerów,
oprócz RPS-a?”.

No i jednak jazgocze dalej.

A już się bałem, że zniknie on, czyli ostoja wszechświatowej blogosfery,

że młode pokolenie, to smutne , przygarbione, nie pozna historii Polski

zaklętej w „ wiersze” o Koziołku- Matołku.

Co to byłoby za nieszczęście!

Ło jejku, jejku!

Ło matko !

I córko !

Na szczęście ( dla kogo?), chce mu się jednak pisać.


Kto nam podawałby wieści od MK i „ klamar-a”?

Jest nadzieja, bo bez niego bylibyśmy zagubieni, jak pijane dziecko we

mgle, w ciemną noc, w czarnej d…. Afroamerykanina.

PS. Jednak jesteś pan, panie Buniek ( celowo z małej … ) lotny, jak

siarkowodór.

Dalej nie po polsku: „Pan Widz wyzywa Pana AS od psów”.

BUHAHAHA, co za finezja z tym rozwinięciem mojego nicka!

„Pan Widz, którego "nick" interpretuję na podstawie wiedzy medialnej o

beneficjentach "współczesnych władz" jako "Współbiesiadnik

Indywidualny Dobrze Zaopatrzony …”.

Jednak po raz któryś powtórzę, że to i tak lepiej niż „ Bardzo Unikalny

Niespotykanie Idiota Ewentualnie Kretyn”.

Co nie wymaga nawet osobnego dowodu .

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-15 13:06

Pana Buńka wpis przeczytałem.

Matka Kurka mówi,
że w Polsce powoli robi się jak na Ukrainie:
Są różne ośrodki władzy
i nie wiadomo, kto rządzi.
Jest bałagan.
Czemu jest bałagan?

Ja tylko wskażę na kolejnych młodzieńców,
jakich namaszcza PJK.
Morawiecki zamiast Beaty,
a teraz Obajtek.

Z wcześniejszych był niejaki Kazimierz Marcinkiewicz.
Gdy zaczął premierzyć,
to ja przestałem w rozum wierzyć. Pana prezesa.
Ale myślałem, że to chwilowe.
A to permanentne.

Był też taki młodzieniec - Kluzik - Rostkowski.
Szef sztabu wyborczego, co przerżnął wybory.
Ale to podobno kobieta była.
Taka Polska, i mówiła, że jest najważniejsza,
czy jakoś tak.

Śmiech przez łzy.


Panie Buniek!
A to Widz mnie psami straszy?
Czy jakoś tak?
To chyba nie!

Jacek Jakubiec @ 37.249.164.*

wysłany: 2021-03-15 17:33

M u s z ę Panów o coś zapytać, bo mam ekstra-zagwozdkę. Pisząc do "Panów" mam na myśli mniej więcej stały, kameralny (ach, Wieńczysławie gdzieżeś Ty?!) skład komentatorów z tego forum. Tych, którzy sprawiają, że na liczniku nabiło już 860 wpisów i końca nie widać.

W czym problem?
Otóż przed chwilą otworzyłem tę stronę i ucieszyło mnie, że nasze grono zasiliły dwie całkiem nowe osoby. Z zasady w takich sytuacjach od razu klikam dopuszczenie emisyjne (jak wolna try7buna, to wolna trybuna...), ale uznałem, że może najpierw przeczytam. I... póki co... nie wstawiłem tych dwóch wpisów, trzymam je w zamrażarce i tylko opiszę, trochę "na okrągło", co to takiego.
To są niedługie teksty, niemal równocześnie wysłane, przez dwóch osobników. Powinienem napisać - dwóch "panów", skoro i jeden i drugi w czasownikach używają formy męskiej. Ale to nie tak, bo z treści wpisów wynika że są... hm... mężem i żoną. Dokładnie. Gorzej, bo właśnie z woli owego męża to stadło było zagrożone rozwodem, ale dzięki jakiemuś doktorowi, którego polecają (tu jego personalia i namiary kontaktowe) nadal są razem i znowu są szczęśliwi. Rozwód wisiał w powietrzu, bo koło "żony" pojawiła się jakaś kobieta. Trudno się połapać, czy była to kobieta, czy "kobieta", czy "kobieta inaczej". No i ci dwaj/oni dwoje piszą o sobie. Ich polszczyzna jest, powiedzmy, prawidłowa, ale nie wygląda, żeby to były pełną gębą krajowe ziomale. Mają nazwiska brzmiące cudzoziemsko a imiona? Takie "międzynarodowe", jedno żeńskie drugie męskie.

No... kurde... w sumie to jakaś egzotyka całkiem z nie mojej bajki.
Zamieściłbym te dwa wpisy, ale jakoś niespieszno mi, aby robić "publicity" ani tym dwojgu, najwyraźniej kochającym inaczej, ani temu ich zbawcy-doktorowi.

Jeśli Panów te ich teksty interesują, to po pewnej anonimizacji mógłbym to tutaj wpuścić, boć to choć dziwaczne, to jednak "signum temporis" i dowód, że świat wariuje.
Co z tym zrobić, reflektujecie Panowie?

Na koniec: podejrzewam, że te ich posty z wzruszającymi zwierzeniami poszły na setki (?), tysiące (?) e-adresów w ramach pijaru. Ot, salwa marketingowa.
A jeżeli się mylę i monitorują to nasze forum, to będzie jakiś ciąg dalszy.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-15 17:48

Pan Jacek pyta:

"Co z tym zarobić, reflektujecie Panowie?"

Nie no.
Literówka literówką,
Kiks Freudowski być może w sensie,
że forum tu "zarobi"
dwie "osobi"?

Tylko jeśli to dramat na miarę naszej oszalałej epoki,
to po co one tu piszą?
Żeby się pochwalić?
Żeby coś polecić? Ale co?

Może dawać ich na warstat,
a potem się zobaczy?

Jak pisał jeden taki:

Nie jestem ja ci od tego,
aby ci cokolwiek w tej materii radzić albo i nie radzić!
Ty rób jak chcesz,
albo najlepiej ty się zapytaj kogoś mądrego
co masz w tej sprawie robić, albo i nie robić.

Na koniec pytanie.
Jeśli ten dochtór
obcina co tam cza albo i przyszywa,
to ja chodzę do doktora Wilka.
on mi obcina narośla skórne.
Mi to styka.

A jeśli się rozchodzi o temat w sprawie,
to ja nadal na mur według zasady:

"Stój! Nie ruszaj się! To cię nie pogryzie."

JJ:
Freudowską literówkę natychmiast poprawiłem, ale w międzyczasie sprinter-AS zdążył mnie przyszpilić. Dzięki za czujność...

Widz @ 37.30.27.*

wysłany: 2021-03-15 18:36

Panie Jacku, czy dowiedział się Pan czegoś z tego pustosłowia nijakiego

AS-a?

Że chodzi do dra. Wilka?

Obchodzi to Pana?

Żałosne „ filozoficzne „ „ popisy” i zero treści.

Ja z kolei nie będę obrażał żadnych zwierząt porównaniami z nim.

Nie jestem psychiatrą i mu nie mogę pomóc.

Mi w dzieciństwie powtarzano, zostaw guano, bo śmierdzi.

Ale to jest takie wielkie, że HO, HO, HOHOHO, dlatego ja w " zachwycie"

, ale w maseczce i rękawiczkach …

Co do wspomnianych przez Pana wpisów, to jest to moim zdaniem,

ordynarna, darmowa reklama lekarza lub pseudolekarza.

Jeżeli chce Pan za friko go/ ich „ promować” …?

Mnie osobiście nieszczególnie interesują takie „ osobiste „ „ historie” czy

„histerie”.

Pisać każdy może, nawet taki AS.

JJ:
Bardzo Widz dla AS-a niełaskaw. A co do mojego sondażu wynik 1:1. AS jakby za Widz jakby odradza. Panowie Bu3las, Wieńczysław, Buniek... jesteście w pobliżu?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-15 19:27

Zobaczyłem tylko:

"JJ:
Bardzo Widz dla AS-a niełaskaw."

Widza nie czytam.

Zasada jedna:
Nie reagować, guana nie łykać.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-15 23:22

Szanowny Panie Gospodarzu tematy obyczajowe to chyba nie dla nas. Temat "klejów i linijek" jest jednak tematem teraz politycznym i w tym kontekście mógłbym komentować (kiedyś nawet wyjaśniałem jak rozumiem cel wystąpienia już słynnego, nawet w Europie, biskupa).
Cyt:" Pan Ziobro prezentował projekt uchwały o sprzeciwie „wobec fałszywej tożsamości człowieka, małżeństwa i rodziny”. Wynikało z tego tekstu, że Unia prześladuje Polaków, tych przywiązanych do tradycyjnych wartości, wręcz „wywiera dyskryminującą presję”. Kilka dni później minister zaczął straszyć homoseksualnymi parami, adoptującymi dzieci.
Centralnym punktem tej narracji jest „lewactwo”. Do tego pojemnego zbioru można zaklasyfikować każdego – od przeciwników politycznych po spory odsetek naszych rodaków. „Lewactwo” ma się kojarzyć z anarchią, upadkiem wszelkich wartości, Sodomą i Gomorą, cywilizacją śmierci. Temu bezeceństwu Jaki daje odpór za pomocą narracji XV-wiecznej o Polsce-przedmurzu chrześcijaństwa, broniącej Europy przed obcymi religijnie i kulturowo ludami. Ale w XXI wieku Solidarna Polska obcego znajduje, rzecz jasna, wśród swoich. Obcoplemieńcem mają być osoby LGBT oraz wyemancypowane kobiety .
Strategia jest prosta: jak już wskażemy obcego, to musimy przekonać resztę wspólnoty, że ów obcy to dlań śmiertelne zagrożenie. Obcy to też użyteczna figura, by go obarczyć odpowiedzialnością za to, co akurat idzie w państwie źle – kozioł ofiarny. Walka z wrogiem mobilizuje i spaja resztę społeczeństwa, które w zamian otrzymuje poczucie, że mieści się w normie. To ważna gratyfikacja, bo konformizm, czyli podporządkowanie się zasadom, obowiązującym w danej zbiorowości, jest zwykle dominującą postawą społeczną.
Cała reszta opowieści Solidarnej Polski o tym, jak powinno wyglądać nasze państwo, da się sprowadzić do jednego słowa: skansen."
Czy ten tekst ma nas straszyć? Mnie nie przestraszy. Dla mnie "kleje i linijki" mogą dzieci adaptować. Najważniejsze jest dobro dzieci, a politycy to jak w piosence "największe g.. w mieście".
Krytykuje Pan prezentowane moimi wpisami spostrzeżenia na temat tego co się dzieje ale w czym mój opis rzeczywistości jest inny niż Pański nie przeczytałem?
Pozwolę sobie zacytować inny tekst pana Łozińskiego:
"Jak się „daje” trzynastą emeryturę? Powiedzmy, że mamy 2 tys. złotych na waloryzację emerytury pana Józia. Moglibyśmy podnieść mu emeryturę o 166 zł. miesięcznie. Zamiast tego podnosimy mu o 100 zł. Zostaje nam jeszcze 800 zł, no to wypłacamy te 800 zł jako „trzynastą emeryturę”. Zysk obustronny, Józek się cieszy, a my też, bo ta „trzynastka” nie wlicza się do podstawy waloryzacji za rok. A wydymany przez nas Józek, jest tak zadowolony, że będzie nas popierał."
No i mamy też ciekawy temat mody na apostazję i deklarowanie "narodowości śląskiej". Wobec tego co się u nas wyrabia w ramach wojenek PIS - anty PIS ludzie mówią "my hanysy" albo wszystko wina biskupa. No i tym sposobem wracamy do kleju.

JJ:
W akapicie od słów "Centralnym punktem" do "wyemancypowane kobiety" mamy niezłą ilustrację przypadku "trafne przesłanki - błędne wnioski". Lewactwem jest (z grubsza) to wszystko, co Pan wyliczył i jeszcze parę innych "misyjnych" atrybutów tej formacji, ale konkluzja o szukaniu wrogów wśród swoich, tu "obcoplemieńców" wymienionych dwóch kategorii (elgiebety i sfrustrowane kobiety) jest zdecydowanie błędna. I ma sens i wartość dokładnie taką, jak tabliczki którymi pewien Bart dekoruje Bogu ducha winne Gminy, które słowem nie wspominając gejów, lesbijek i tych pozostałych, swoimi uchwałami afirmują po prostu tę wartość jaką jest RODZINA.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-16 05:24

Pan Jacek:
"A co do mojego sondażu wynik 1:1"

Przewodniczącego głos decyduje.
Na tak lub na nie.
Panie Jacku!
Jest pan za Widzem, czy za AS-em?

AS chce,
Widz nie chce tu nowych osób.

Widz chce jak Kononowicz:
Żeby nie było niczego.

Ale jeśli, co do Widza,
mamy tak różne spojrzenia jak na pandemię/pLandemię,
to wszystko jasne.

Pozostaje jakiś Arbiter Elegantiarum.
Ale skąd wziąć takiego?
Nawet pan Wieńczysław by się nie podjął,
a on znik.
(baba fik, a on znik!)
Ciemność! Widzę ciemność!

Widz @ 37.30.20.*

wysłany: 2021-03-16 06:10

AS @ 109.241.118.* wysłany: 2021-03-15 19:27
/ … /
Widza nie czytam.
Zasada jedna:
Nie reagować, guana nie łykać.
BUHAHAHAHAHAHA, Gang Olsena w akcji.

Mnie mówiono, żeby guana NIE RUSZAĆ = NIE TYKAĆ, naszego Olsena

widać ostrzegano, żeby nie Łykał !!!

Może i później nie łykał, ale chyba dalej lubi wrzucać guano w

wentylator, gdy sam tylko w zasięgu jego działania stoi.

Tak, jak zrobił to właśnie tą „ inteligentną „ „ ripostą”.


BUHAHAHAHAHAHA.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-16 06:33

Panie Jacku,
odnośnie PRAWDY
polecam z Archiwum Rycerza Niepokalanej, rok 1922:

https://archiwum.rycerzniepokalanej.pl/czy-kazda-religia-jest-dobra_1922_styczen_3

Tu dokończenie:

https://archiwum.rycerzniepokalanej.pl/czy-kazda-religia-dobra_1922_luty_12

Potęga Internetu!
Szatana można omijać!

Coś trzeba wybierać.
Czytałem tygodniki "wSieci" i "Gazeta Polska".
Nie czytam.
Teraz czytam tylko jeden tygodnik: "Do Rzeczy."
Najnowszy numer również rewelacyjny.
Brawo redaktor naczelny - Paweł Lisicki!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-16 11:46

Widzu.
Nie czytam twoich enuncjacji.
Coś mi migło o ripoście.
Ale jak przelatuję, to trudno się ustrzec.
Wal! Wal śmiało!
Kiedyś to walenie musi się skończyć.
Pan Jacek da mi znać.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-16 11:58

Pan Buniek pisze:

"tematy obyczajowe to chyba nie dla nas."

A może tak?
A czemu nie?
Jak Niesiołowski był w stanie pochylać się nad każdym owadem...
To i my możemy!
Na próbę.

Pan Buniek:
"Dla mnie "kleje i linijki" mogą dzieci adaptować" adOptować

Broń nas przed tym
Panie Boże Wszechmogący,
w Trójcy Świętej jedyny
i Wszyscy Świeci!

Pan Buniek:
"No i mamy też ciekawy temat mody na apostazję
i deklarowanie "narodowości śląskiej"."

No mamy.

Trudno! BUHAHA. :-(


A co to te "kleje i linijki"? Bo nie kumam!

Widz @ 37.30.29.*

wysłany: 2021-03-16 13:33

Panie Jacku.

Mam podejrzenie, o prawdopodobieństwie graniczącym z pewnością, że

" nasz" AS to kobieta.

Bo chyba jednak, oceniając po wydźwięku całokształtu " tfurczości" na

Pana blogu, nie " osoba z macicą".

Histeryczny, a przynajmniej nadmiernie egzaltowany styl:

" Nawet pan Wieńczysław by się nie podjął,
a on znik.
(baba fik, a on znik!)
Ciemność! Widzę ciemność!

, i to niemęskie zainteresowanie sprawami " łóżkowymi" tych

potencjalnych nowych ...

Jeśli dodać do tego niespecjalnie przemyślana informacja , że on (?)

nauczyciel,
który w wieku 70 -ciu lat, jest od 15- tu na emeryturze, to mi wychodzi,

że nie jest to mężczyzna.

Bo tylko NAUCZYCIELKI mogły przechodzić na emeryturę w wieku 55

lat.

Dalej, ta awersja do noszenia maseczek, jest charakterystyczna

zwłaszcza dla kobiet z pretensjami do bycia atrakcyjną ...kobitką!

Chociaż ja, mimo iż uważam, że Polki to najpiękniejsze dziewczyny na

świecie, to jednak niektórym kobietom, nielicznym, te maseczki służą.

PS. Pana sprawa, czy Pan to opublikuje, ale nawet odczuwam pewien

dyskomfort, że przywalam kobiecie, chociaż mnie irytuje.

Gdyby nie udawała mężczyzny, to inaczej bym ją odbierał i pewnie

traktował.

Bo nie jestem " damskim bokserem"!

PS II. Biedne te dzieciaki, których uczyła i były od niej zależne !!!


JJ:
Myślę, Szanowny Widzu, że Szanowny Widz walnął "jak gołąb na parapet" (ludowe).

Jacek Jakubiec @ 37.249.164.*

wysłany: 2021-03-16 15:25

Zamykając mini-temat gejowskiego małżeństwa: po słowach Pana Buńka że "tematy obyczajowe to chyba nie dla nas" sondaż daje wynik 2:1.
Ergo nie tylko ich wpisów nie wstawiam na forum, ale wywalam je z archiwum.
Kurtyna.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-16 15:43

Pan Jacek:
"po słowach Pana Buńka że "tematy obyczajowe to chyba nie dla nas"

Ustrzeżemy się tu tematów obyczajowych?
Zobaczymy...

A co do mini-tematu gejowskiego małżeństwa,
to jeśli tak to wygląda, to nie ma czego żałować.
Pamiętam, uczyłam pedeżetu,
to wszystka młodziesz chciała tematów następujących:
1. Homoseksualizm,
2. Aborcja,
3. Rozwody.
A ja na to:
"Uczymy się anatomii, czy anatomopatologii?"
Nie docierało.
No to wtedy ja o homoseksualizmie:
"Czy mieszamy herbatę w filiżance uchem, czy raczej łyżeczką?"
Nie łapali.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-16 16:47

Dzięki Panu AS, widzę literówkę. Faktycznie adopcja pomyliła mi się z adaptacją. No cóż pewnie dlatego, że nie adoptowałem dziecka i nie adaptowałem strychu. Przepraszam, ale mam nadzieję, że kontekst wskazał o czym pisałem.
Art. 7 Konstytucji : "Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa", to znaczy MAJĄ tak działać, a gdy działają bezprawnie, tak jak każdy łamiący prawo powinni spotkać się z konsekwencjami swojego bezprawnego postępowania.
Rzecznik Praw Obywatelskich domaga się dyscyplinarek dla policjantów. (PISowski RPO, a na takiego się zanosi, tego na pewno nie zrobi).
Chodzi o wydarzenia z końca października 2020. Jadący na protest w sprawie zaostrzenia prawa aborcyjnego zostali zatrzymani przez policję w trasie. Użyto wobec nich siły, zakuto w kajdany. Nikt nie poinformował zainteresowanych, jaka jest podstawa prawna i faktyczna wszystkich czynności.
Jak czytamy na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich, po przewiezieniu do komendy wszyscy uwięzieni zostali przeszukani i zbadani na zawartość alkoholu/narkotyków w organizmie. Zwolniono ich po trzech godzinach, bez protokołów zatrzymania i ani słowa informacji, w jakim celu policja przeprowadziła całą tę akcję.
https://www.youtube.com/watch?v=M4IAJ6Qstso
W odpowiedzi na zastrzeżenia Rzecznika Praw Obywatelskich Komenda Policji stwierdziła, że osoby jadące na protest "nie były zatrzymane".
Komenda Policji twierdzi, że pozbawienie wolności ludzi siłowo zakutych w kajdanki i przetrzymywanych przez trzy godziny, bez podania przyczyny, nie było zatrzymaniem. Czyli że nie była to sformalizowana procedura, jakiej mógłby zostać poddany obywatel, po spełnieniu określonych warunków materialnych i formalnych.
Rodzi się więc wobec tego naturalne pytanie, CO TO BYŁO, jeśli nie zatrzymanie.
Mówiąc wprost było to porwanie. A mówiąc językiem prawa, z podpowiedzią przychodzi polski Kodeks karny. Otóż było to po prostu bezprawne pozbawienie człowieka wolności, o którym mówi art. 189 k.k. ("Kto pozbawia człowieka wolności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5").
Wniosek: Członek obecnej grupy trzymającej władzę, jakiś tam Don Orloene, może każdego, dowolnego obywatela , bo tak sobie chce, porwać i przetrzymać dla przykładu i udowodnienia kto on zacz wykorzystując Policję. Jak to nie jest "komuna", to co to jest?

Widz @ 37.30.25.*

wysłany: 2021-03-16 18:09

JJ:
Myślę, Szanowny Widzu, że Szanowny Widz walnął "jak gołąb na parapet" (ludowe).

Obawiam się, że parapet jest czysty.

Oj dana, oj dana ( ludowe):).

Czy Pan zna jakiegoś faceta, który pisze takie egzaltowane kocopoły:

Broń nas przed tym
Panie Boże Wszechmogący,
w Trójcy Świętej jedyny
i Wszyscy Świeci!

Pozostaje jakiś Arbiter Elegantiarum.
Ale skąd wziąć takiego?
Nawet pan Wieńczysław by się nie podjął,
a on znik.
(baba fik, a on znik!)
Ciemność! Widzę ciemność!

Na koniec pytanie.
Jeśli ten dochtór
obcina co tam cza albo i przyszywa,
to ja chodzę do doktora Wilka.
on mi obcina narośla skórne.
Mi to styka.


" No ale cóż!
Świat oszalał! Cały świat oszalał!

Nawet Ojciec Mateusz z Sandomierza oszalał.
I cała załoga sandomierskiego posterunku policji.
I babcia na plebanii i Pluskwa i Natalia Borowik!
Wszyscy wczoraj zamaskowani! Wszyscy!
Nawet bandyta!
Znikąd ratunku!"

Znikąd?

Bo ja nie znam takiego faceta.

Dobra, wystarczy, żeby nie było, że kopię leżącą.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-16 19:42

Pisz Widzu! Pisz!
Zawsze wiedziałam, że jestem twoją muzą!
Toż piszesz tylko dla mnie, albo i przeze mnie.
Sam od siebie niewiele masz do powiedzenia,
co można tu sprawdzić. Jak ktoś się nudzi.

Ale nie czytam. Również jako kobieta.
Migło mi na końcu "kopię leżącą".
Może to jakiś wiersz?
Ale, jak mówiłam, nie czytam.

Był se raz Widz
co nie miał nic
do powiedzenia.
Znalaz se muzę
piękną jak Józek,
co go odmienia.
Teraz se pisze,
a pisząc dysze
bo AS kołysze
jak pani Gienia.

Napisał/a
AS/a
Tadaras/a.
Widz to jej muza
prosto z zamtuza.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-16 19:44

A!
Panie Jacku!
Jak tam Widz w temacie wyzwisk?
Trzyma normę?
Ma szansę na order imienia Stachanowa?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-16 20:02

Aha!
Bo jak już wszystko tak się wydało,
to chciałam sobie tu zrobić takie prywatne,
tylko w naszym gronie, autodafe,
to znaczy komin goł,
czy jakoś tak, bo zapomniałam...
Więc tak:
Słodkie żywioły we mnie śpią
Mogę lawiną runąć złą
Żarem pustyni spalam cię
Fatamorganą staję się
Czasem jak odpływ zwalam z nóg
Czasem jak przypływ sięgam tfyh nuk
A gdy pogodną chwilę masz
Spadam jak mgła
Na tfoją tfasz
Morze Jestem kobietą ,
ale to nie ja byłam Ewą.
Byłam Adamem to mnie przerobili.

A było to tak:

"Kneź Dreptak rozgiął kraty,
przeciął mieczem firanki,
wszedł oknem do komnaty,
zastał żonę z kochankiem.
Zakrzyknął: - Wielkie nieba!
- potrząsł gachem jak listkiem
i uciął mu co trzeba,
a głowę przede wszystkiem."

No i teraz to ja nie mam głowy
na romanse z podglądaczami.
Niech jadą na majami.

Widz @ 37.30.25.*

wysłany: 2021-03-16 20:04

Był se raz Widz
co nie miał nic
do powiedzenia.
Znalaz se muzę
piękną jak Józek,
co go odmienia.
Teraz se pisze,
a pisząc dysze
bo AS kołysze
jak pani Gienia.

Napisał/a
AS/a
Tadaras/a.
Widz to jej muza
prosto z zamtuza.


" Acha".

Była se ( ludowe lub menelskie ) ...

Prosto z domu wariatów.

I w dodatku z magla w tym domu.

Widz @ 37.30.25.*

wysłany: 2021-03-16 20:10

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-16 20:02

Aha!
Bo jak już wszystko tak się wydało,
to chciałam sobie tu zrobić takie prywatne,
tylko w naszym gronie, autodafe,
to znaczy komin goł,
czy jakoś tak, bo zapomniałam...
Więc tak:
Słodkie żywioły we mnie śpią
Mogę lawiną runąć złą
Żarem pustyni spalam cię
Fatamorganą staję się
Czasem jak odpływ zwalam z nóg
Czasem jak przypływ sięgam tfyh nuk
A gdy pogodną chwilę masz
Spadam jak mgła
Na tfoją tfasz
Morze Jestem kobietą ,
ale to nie ja byłam Ewą.
Byłam Adamem to mnie przerobili.

A było to tak:

"Kneź Dreptak rozgiął kraty,
przeciął mieczem firanki,
wszedł oknem do komnaty,
zastał żonę z kochankiem.
Zakrzyknął: - Wielkie nieba!
- potrząsł gachem jak listkiem
i uciął mu co trzeba,
a głowę przede wszystkiem."

No i teraz to ja nie mam głowy
na romanse z podglądaczami.
Niech jadą na majami.



Czy czytał to może jakiś psychiatra?

Panie doktorze, czy można tej nieszczęsnej idio...UPSS, istocie jeszcze

jakoś pomóc???

Jacek Jakubiec @ 37.249.164.*

wysłany: 2021-03-16 20:11

Wklejam tu swoje parę zdań, które fragmentami były tu wcześniej (w reakcji na wpis Widza z g. 18:09), ale je teraz deczko rozwinąłem.
------------

JJ:
(ten dopisek powstawał na raty)
Gdybym miał dużo czasu to przestudiowałbym komentarze z tego forum z ostatnich trzech (czy więcej) lat, aby wyłapać ten moment kiedy Szanowni Panowie Komentatorzy uznali że sens i urok tego forum wynika z tego, że tu można się do woli nawzajem flekować. Kiedy to było? I jeszcze ciekawsze pytanie - kto zaczął? Harcowników na tej scenie było kilku. Teraz to głównie niezmordowani Panowie Widz i AS, ale i Pan Buniek trzyma fason. Te tutaj moje refleksje wyjaśniam: choć ten blog miał pełnić całkiem inną misję (i może tak jeszcze będzie), to przecież okazuje się też służebny inaczej. Jednym pozwala "dać upust", innym (to ja) przysparza swego rodzaju strawy poznawczej.
Wszystkich Panów pozdrawiam.

Widz @ 37.30.25.*

wysłany: 2021-03-16 20:24

" Acha", że tak zapytam.

Panie Jacku, czy AS-ica ma szansę na nagrodę Darwina.?

Powiem szczerze, gdyby mnie ktoś odbierał, jako mocno niemłodą

zrzędzącą i nienachalnie inteligentną osobę z macicą, to gdyby ten AS

jednak nie był kobietą, to jednak nie jest też mężczyzną.

Jest to pewne, jest to constans, że się tak uczenie wyrażę , taki na

110%.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-16 21:55

Panie Jacku!
można się do woli nawzajem flekować?
Kto zaczął?
Na pewno ja.
niezmordowani Panowie Widz i AS?
Nie ma różnicy?
Jak tak, to tak...
Pan Buniek trzyma fason,
a AS to to samo co Widz? Hm...
No. Jakaś strawa poznawcza przynajmniej z tego jest.

Pozostaje mi następny eksperyment.
Czy ostatni?
Zobaczymy...

Jacek Jakubiec @ 37.249.164.*

wysłany: 2021-03-18 13:14

Przepraszam, ale mam ochotę kląć siarczyście.

To, co działo się ostatnio w Parlamencie Europejskim mogło doprowadzić do szału… Mną w każdym razie szarpnęło i kazało postawić sobie pytania, co się w tej Europie wyprawia oraz czym faktycznie jest ów Parlament, to ponoć ważne, europejskie gremium, liczące ponad siedemset pań i panów.

Nie wdając się w analizy legislacyjno-formalne i nie spiesząc się jeszcze z konkluzjami, jakie w świetle tego co właśnie widzieliśmy, choć zrozumiałe - mogłyby być zbyt nerwowe, prześledźmy sytuację możliwie na chłodno.
Pomaga w tym ostatni numer „Do Rzeczy”.
Łopatologiczna diagnoza sytuacji podana jest czytelnikom na tacy, już na okładce anonsującej temat numeru. A tam trzy znane fizjonomie: Marta Lempart, „Margot” (z różańcem !!!) i Bart Staszewski, plus tytuł „cover story”, że oto „O NICH ŚNI ZACHÓD” (!). Podtytuł: „Według lewicy Polska powinna mieć twarz „Margota”, Barta Staszewskiego i Marty Lempart”.
W pierwszym odruchu człek się zżyma: czy poważny prawicowy tygodnik też musi te twarze promować? Otóż błąd! Wystarczy przeczytać artykuł Małgorzaty Wołczyk „Bohaterowie rewolucji” by pojąć, że już jest po herbacie!. Polacy już ich dobrze znają, a od kilku miesięcy także zachodnie media tę trójkę, a także kilka dalszych figur z tej dziwacznej tęczowo-genderowo-piorunowej ferajny, promują na potęgę.
Rzec można, ależ się q...wa porobiło! (dzieci, nie słuchajcie!)...

Szanowny AS, już zna treść tego numeru DR (są tam też mocne wypowiedzi prof. Legutki i Patryka Jakiego), ale pozostałym Panom polecam na zachętę fragmenty artykułu Małgorzaty Wołczyk.

„(…) Europa spogląda na nas wyniośle, bo nie chcemy przystąpić do nowej, postępowej religii. Skoro są kapłani (elity i przywódcy unijni), skoro są dogmaty („będziesz ubóstwiał mniejszości i ideologię gender”), to każdy głos sprzeciwu pachnie herezją, na którą znajdzie się odpowiedni paragraf nieświętego oficjum naszych czasów. A przecież, aby znaleźć się w klubie lepszych Europejczyków, wystarczy tak niewiele: trzeba zaangażować się w promocję tego, co skrywają literki LGBTI+, i być szyderczym wobec tego, co ukryte w znaku krzyża. I dlatego wielu Polaków boi się, że peleton nowoczesności odjedzie, a my zostaniemy „po złej stronie historii”. Trzeba więc pedałować co sił, aby załapać się do awangardy postępu i to niezależnie od tego dokąd zmierza. (…)”
Czyż nie jest to trafna diagnoza naszej sytuacji podana w pigułce?
Jeszcze kolejny cytat:
„(…) Pionierzy nowego, orwellowskiego świata będą się cieszyć ogromnym powodzeniem. To oni mają pomóc kolonizować krnąbrnych rodaków, czyli „Irokezów Europy”, jak nazywał nas król pruski. I dlatego Marta Lempart, Bart Staszewski czy „Margot” będą maskotkami w mediach Zachodu. Do tych dyżurnych bojowników „o wolność i prawa kobiet oraz osób LGBT” dołączają z doskoku Klementyna Suchanow, Agnieszka Graff, aktywistki z Aborcyjnego Dream Teamu. Także szeregowi aktywiści feminizmu i lobby LGBT, którzy nie stracą okazji, aby wypłakać się na obcym ramieniu w blasku fleszy. Tak było w przypadku Piotra Grabarczyka, który w reportażu hiszpańskiej publicznej TVE uosabiał los wielu ponoć prześladowanych w Polsce gejów, którzy po reelekcji prezydenta Dudy musieli nagle spakować się i rozpocząć życie na wygnaniu. Rządy prawicy w Polsce sytuują nas w kręgu państw budzących zarówno przerażenie, jak i współczucie wśród progresywnej publiczności Europy. (…)”

Dalej pani red. Wołczyk przekonująco rozwija i rzetelnie uzasadnia te konstatacje. Artykuł jest - jak na „Do Rzeczy” - dość obszerny. Polecam go Szanownym Panom!

A jeżeli ktoś reflektuje na opinie R.A. Ziemkiewicza (też filar „Do Rzeczy”) w tych sprawach to polecam jego świeży filmik: https://www.youtube.com/watch?v=K-faUvkYvy8

Przywołuję i polecam publicystów (naprawdę pierwszoligowych), zachęcam Panów (gdyby jakaś Pani tu zaglądała, to też; insynuacji Widza względem AS-a nie kupuję…) do osobistych przemyśleń bez oglądania się na polityczne szyldy i skłonności i do ewentualnych wypowiedzi na powyższe tematy.

Od siebie spróbuję tę materię sprowadzić do takiej oto sekwencji zdarzeń:
1) w klimacie nastrojów rozhuśtanych przez tęczowych, wściekłe macice i gwardię Marty Lempart pojawia się Bart Staszewski ze swoją hucpą szkalującą ileś Bogu ducha winnych polskich Gmin,
2) jego akcja jest umiejętnie nagłośniona w zachodnich mediach, zupełnie niezainteresowanych faktem, że jest to bezczelna, ordynarna blaga,
3) te i podobne komunikaty trafiają w gusta zachodnioeuropejskich euro-lewaków, którzy ochoczo, jak pelikany łykną każdego niusa, jeśli tylko, obojętne prawda to czy fałsz, wali w prawicę rządząca w RP; potem plotą w europarlemencie banialuki, dostając wsparcie i wezwania do ostatecznego dania Polsce w kość, od kogo? ano… od bordowo ufryzowanego naczelnego geja RP, od ekolożki-weganki która ma doktorat ale potrafi wygadywać idiotyzmy godne płaskoziemców,
4) deputowani tacy jak prof. Legutko, Patryk Jaki czy Dominik Tarczyński próbują wyłożyć temu całemu gremium „jak chłop krowie na rowie” to, jak naprawdę polskie sprawy się mają, jak Polska wygląda na tle innych krajów UE, bo przecież naprawdę ma się czym pochwalić, i co?...
5) …ano Parlament Europejski przyjmuje rezolucję flekującą i stawiającą do kąta Najjaśniejszą Rzeczpospolitą! I, co szokuje, przechodzi to miażdżącą większością głosów, o ile pamiętam, 500 głosów za a 100 przeciw…

Oczywiście poszedłem w tej relacji na skróty, ale ja ten spektakl tak właśnie odebrałem i na długo go zapamiętam.

Proponowałem przyjrzenie się tej sytuacji możliwie na chłodno, ale po prawdzie robi się ona coraz bardziej taka, że emocji wyłączyć nie sposób. W osobnikach takich jak niżej podpisany, mający się za symetrystę, starający się używać rozumu, „chodzić środkiem” etc., wywołuje to jednak zaciskanie szczęk i coś co młódź określa słowem (pardon!) w**** albo wkoorw! Tu kierowany w pierwszej kolejności do europosłów reprezentujących krajową opozycję (Biedroń: „ani jednego euro dla Kaczyńskiego i Orbana!”), ale i do kilku setek europosłów innych nacji, równie jak Biedroń mających w głębokim poważaniu aksjologię i fakty, a może tylko leniwych umysłowo i oderwanych od rzeczywistości…
Tak czy inaczej mamy oto obraz dwóch niekompatybilnych światów których azymuty rozjeżdżają się coraz bardziej. Smutne, porażające, beznadziejne…

Co będzie dalej?
To zależy z jakiej perspektywy rzecz oceniać. Bo mamy perspektywę a) - europejską oraz b) - krajową. Myślę, że gdyby to pytanie skierować do Polaków (referendalnie czy po prostu w rzetelnym sondażu) to większość uczciwych współrodaków, śmiem przewidywać, że może i bez względu na sympatie polityczne, odpowiedziałaby po prostu „nie ustępować!”. Co by to oznaczało w perspektywie europejskiej? To wyjaśnia europoseł PiS prof. Ryszard Legutko w rozmowie, której tytuł mówi wszystko: „Polska znów rzuca wyzwanie despotyzmowi”. Wychodzi na to, że nie ma wyjścia.
Jak to się potoczy? Czy uda się przywołać do rozumu głupiejącą Europę? Ano zobaczymy. Są Węgrzy, są Słoweńcy, pojawiają się rozproszeni na razie sojusznicy na południu Europy… Trend lewackiej dekonstrukcji sam z siebie nie wygaśnie, ale są czynniki, które mogą zadziałać. Pomijając nieprzewidywalne skutki pandemii, zadufana w sobie zachodnia Europa może dostać pałą w łeb, gdy wojujący islam pójdzie tam na całość i zaserwuje jej prawdziwie drastyczny koszmar. Ale lekiem na jej głupotę może okazać się też coś innego. To może być szok, gdyby się okazało, że w sferze elementarnej skuteczności gospodarczej, konserwatywnie zarządzana Polska wdroży takie pomysły (czekam na sobotnie otwarcie kurtyny z „Nowym Ładem”), że nowe jakości oferuje dynamicznie rozkwitające „Trójmorze” i wtedy nawet ci bardzo nam niechętni zobaczą gdzie powstają godne naśladowania wzory, gdzie trwa rozwój, stabilizacja i gdzie rośnie dobrobyt… To rodziłoby nadzieję, że brukselskie wystąpienia znakomitych polskich „fighterów” jak Legutko czy Jaki, coraz mniej kojarzyłyby się z wołaniem na puszczy. Więc może i Europarlament po kolejnych wyborach byłby już inny…
Ale że tak się stanie żadnych gwarancji nie ma.
Trendy reprezentowane dziś w Europarlamencie przez takie indywidua jak panie Jourova i Dalli czy pan Verhofstadt, są tam niestety mocno zakorzenione. Ba, otrzymują swoiste wsparcie za oceanem, gdzie można oczekiwać, że coraz słabszego Bidena już niebawem zastąpi komunistyczna harpia w osobie Kamali Harris nie mówiąc o tym, że już dziś całą cywilizacją wpadającą w globalne turbulencje zaczynają rządzić sprzyjający ideom pani Kamali światowi giganci od „BigTech-u”. To naprawdę staje się groźne!

Zatem… przejdźmy do tej drugiej perspektywy. Tej krajowej, naszej polskiej, trochę w imię zasady „nasza chata z kraja”.
Jak nasz polski los może się ułożyć? Przyjmując (tak jest, to optymizm!), że w krajowej polityce, żaden radykalny zwrot w najbliższych latach nie nastąpi i że obecne trendy także po roku 2023 będą kontynuowane, ale że równocześnie Europa uparcie nadal brnąć będzie w swoje zgubne aberracje, coraz bardziej lewaczejąc i stawiając Polskę, Węgry czy innych niepokornych do kąta, to… no właśnie: CO WTEDY? Żyć stale na beczcie prochu, w ciągłym rozchwianiu i schizofrenii (dadzą tę euro-kasę czy odbiorą?...), po prostu się nie da. Tak myślący a przyzwoity Polak żyć nie chce. Bo w imię czego? Dwa i pół wieku temu śpiewali konfederaci barscy, że „nigdy z królami nie będziem w aliansach, nigdy przed mocą nie ugniemy szyi…”. To nadal zobowiązuje.

Tak jak do tej pory wzdragałem się, gdy ktoś wspominał o „polexicie”, to po ostatniej lekcji, którą zawdzięczam Parlamentowi Europejskiemu uważam, że choć przed takim scenariuszem należy się bronić, to jest to wariant którego jednak nie można wykluczać.

Widz @ 37.30.26.*

wysłany: 2021-03-18 17:26

Panie Jacku, wywołał Pan temat-rzekę, tak obszerny, mający tyle zagadnień, aspektów i niuansów, że jego omówienie wymagałoby wielu doktoratów i habilitacji a z pewnością najmniej około tysiąca postów tutaj.
Dlatego postaram się, najkrócej jak mogę, przedstawić moje widzenie.
Ponieważ jestem ekonomistą, liznąłem też na studiach i w pracy trochę politologii oraz historii doktryn ekonomicznych i prawnych, to jestem przekonany, tak generalnie, że jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to z całą pewnością chodzi o pieniądze.
Państwa imperialne, kolonialne nigdy nie pogodziły się do końca z utratą kolonii i różnorakich zysków z ich posiadania.
Starają się obecnie, w nowej rzeczywistości, utrzymywać kontrolę nad swoimi dominiami, różnymi, delikatniejszymi metodami, „ w białych rękawiczkach”.
Robią to instalując w tych obszarach swoją agenturę, wspierając różne odśrodkowe, antypaństwowe sił etniczne, obyczajowe czy polityczne.
Pozwala to kontrolować procesy polityczne i ekonomiczne a nawet socjologiczne zgodne z ich interesami.
Dlatego w warunkach konkurencji miedzy państwami używane są różne metody, żeby ten cel osiągnąć.
Proszę zauważyć, że te ataki na Polskę przybrały na sile, kiedy do władzy w Polsce doszły nowe siły polityczne.
Nie wdając się w dywagacje czy są to siły patriotyczne ani na ile, to ja jestem przekonany, że są to siły, które nie są skłonne bez walki oddać polskie interesy siłom, które dotychczas zarządzały Polską.
I mam tutaj na myśli siły wewnętrzne, jak i zewnętrzne, ze Wschodu, jak i z Zachodu.
Im nie pasuje, że Polska z rezerwuaru taniej a przecież znakomicie wykształconej siły roboczej , z kraju montowni, kraju przyjmującego na swój rynek badziewne towary, kraju, gdzie można było za grosze kupować ziemię i środki produkcji, surowce i fabryki, stara się zbudować polską gospodarkę, opartą na polskiej własności, publicznej i prywatnej.
Proszę przypomnieć sobie, że chętnie przejmują naszych lekarzy, naukowców, inżynierów.
Za darmo, bo płacą im bardzo wysokie na nasze warunki pieniądze, normalne na ich, ale ich wykształcenie nie kosztowało tych państw ani grosza, ani centa, ani feniga.
Lewacka ofensywa Neokominternu, jest moim zdaniem jednym z elementów tego dyscyplinowania Polski, która jest coraz bardziej konkurencyjna, ma dobre wyniki, jest stabilna, nie ma większych problemów społecznych, tu można robić dalej dobre interesy, można korzystnie inwestować.
Jest to moim zdaniem, jeden z instrumentów w tej walce konkurencyjnej.
Jest to jednocześnie instrument o tyle groźny, że perfidny.
Odwołuje się bowiem do wrażliwych, najlepszych cech humanizmu, ale traktuje je wybiórczo, instrumentalnie.
Są one narzędziem siłowego utworzenia zglajszlaktowanego , światowego społeczeństwa, pilnych konsumentów serwowanej mu przez ponadnarodowe koncerny papki kulturalnej, informacyjnej, o przysłowiowych hot – dogach czy colach nie wspominając.
Działają tu duże siły, duże pieniądze, że wymienię tylko nazwiska Sorosa i Gatesa oraz firmy BIG- tech.
„ Nowoczesna” „ tolerancja” działa tylko w jedną stronę.
Tolerancji nie ma dla np. zwyczajów narodowych, tradycyjnych wyznań, dla tradycji, dumy i pamięci narodowej itd. itp.
Są więc, moim zdaniem, najemnicy, płatni w gotówce, lub w „ gadżetach” typu nagrody, granty, wywiady w czołowych tv i gazetach, rauty i przyjęcia w UE, ONZ, przez prezydenta USA itd. itp.
Dodatkowo, oprócz cynicznych, interesownych „ inżynierów dusz”, ideologia lewacka jest groźna, bo rzeczywiście część ludzi, chce się „ załapać „ do „ elity” nowoczesności.
Inna część jest terroryzowana wymogami „ poprawności „ politycznej.
W takich demokratycznych krajach, jak Niemcy, USA, Norwegia można stracić pracę za niewłaściwe poglądy o LGBT, a nawet, dzieci ( Jugendamt w Niemczech czy norweski Barnevernet.
I nie chodzi tu tylko o dobro dzieci, to też pałka na niepoprawnych politycznie.
Niezależnie od indywidualnych motywacji, ci wszyscy bojownicy są tzw. pożytecznymi idiotami , są mięsem armatnim wielkich, zakamuflowanych światowych graczy.
Ta hodowla lemingów pozwala im rządzić z pełnym wykorzystaniem procedury demokratycznych wyborów.
A gdy wyborcy, tak jak w Polsce czy na Węgrzech wybiorą im „ w poprzek”, to jest ksenofobia, nacjonalizm, rasizm, faszyzm.
Co ciekawe, w tym stygmatyzowaniu Polski przodują kraje, które same w przeszłości łamały wszystkie możliwe prawa człowieka.
Holandia, kraj w którym było najwięcej członków zbrodniczych Waffen SS, oskarża nas o faszyzm, kraj w którym unikają opodatkowania międzynarodowe koncerny, poucza nas o „ praworządności”.
Niemcy, gdzie ichni Trybunał Konstytucyjny wybierany jest z grona polityków ..przez polityków, mówi nam o praworządności i niezależności w sadownictwie.
Twórczy i wykonawcy planu „ ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”, oskarżają, wraz z chórkiem innych, które się nie przeciwstawiły, jeżeli nawet nie pomagały w realizacji ( Francja ), o …antysemityzm.
Oskarżają kraj, jedyny kraj na świecie, gdzie podanie Żydowi szklanki wody, to była pomoc karana śmiercią.
Chciałbym wierzyć, że to „ nawrócenie” krajów zachodu na te równościowe idee jest spowodowane ich wstydem za kolonie, wyzysk, masowe mordy tubylców czarnych, żółtych i czerwonoskórych.
Ale nie wierzę jakoś.
To tylko biznes.
Nie jestem jakimś wielkim optymistą co do przyszłości.
Myślę, że trzeba robić to, co robimy.
Stawiać nasze interesy jasno i wyraźnie, kiedy trzeba ugiąć się trochę, aby wyrwać mnie , ale wyrwać.
Mam nadzieję, że ta nowa neokomuna też się cofnie.
ZSRR też wydawał się być wieczny.
Ale położyła go gospodarka, Reagan „ zazbroił komunistów na śmierć”.
Mam nadzieję, że narody Europy wcześniej czy później ( oby jak najwcześniej ), zrozumieją, że przegrywamy konkurencję z innymi krajami, Chinami, Indiami, USA a nawet z Rosją.
Będziemy mieli najczystsze źródła energii i najdroższe wyroby przemysłowe, najdroższą ekologiczną żywność rodzimą w mizernej ilości itd. itp.
A powietrze na Ziemi i u nas będziemy mieli tylko nieco czystsze, bo Rosjanie, Chińczycy, Hindusi, Amerykanie będą sobie dalej „ kopcić” a te europejskie „ rewolucje” będą robić „ poooowoli”.
A, że się posłużę mądrością „ Chrabiego Bula” o wodzie co do morza spływa, wiatry wieją i potrafią nie tylko dym, ale nawet piach z Sahary do Europy przywiać.
Mam nadzieję, że sprawdzi się stare porzekadło, że najlepiej i najszybciej do rozumu trafić można przez kieszeń.
Staram się być optymistą, chociaż wiem, że pesymiści to są dobrze poinformowani optymiści.

PS. To oczywiście tylko wielki skrót, ale ... chcę dbać o ewentualnego czytelnika :)


JJ:
Dzięki. Ekonomiście chyba nawet nie uchodzi patrzeć na takie makro-procesy i zjawiska inaczej, jak wedle maksymy "jak nie wiadomo o co chodzi, to itd." Może to i racja, zwłaszcza jeśli "pieniądz" rozumiemy tu szerzej niż tylko banknoty i bilon...
Niedobra wiadomość dnia jest taka, że ogłoszenia "Nowego Ładu" w sobotę nie będzie.

Widz @ 37.30.22.*

wysłany: 2021-03-18 18:52

PS.. Zdarzyła się ewidentna literówka, miało być : " zglajszlaCHtowanego

" , światowego społeczeństwa.

Zabrakło jednej litery też w :

Stawiać nasze interesy jasno i wyraźnie, kiedy trzeba ugiąć się trochę, aby wyrwać mnie , ale wyrwać.

Miało być : ... , aby wyrwać mniej, ale wyrwać.


JJ:
Z tym obcego pochodzenia określeniem "glaj... etc." mamy chyba problem.
Ma ono rodowód w niemczyźnie, a tam istnieje czasownik "gleichschalten", co znaczy mniej więcej "zrównywać", "ustawiać równo", "sprowadzać na jeden poziom" i t.p.
Wtedy w polszczyźnie w miarę prawidłowa wersja (taki trochę językowy potworek-nowotworek, ale czasem używany) brzmiałaby "glajchszaltować".

Widz @ 37.30.22.*

wysłany: 2021-03-18 19:10

Marian Załucki

Wróbelek

Powodzi mi się niezgorzej,
pensja stosunkowo dość wielka...
Pal sześć!...
Takie zimno na dworze.
Wziąłem na utrzymanie wróbelka.
Co rano, gdy okno otwieram -
jeszcze w koszuli, bez szelek -
na parapecie już czeka
mój petent pokorny -
wróbelek.
Cóż... Dla mnie to bagatelka,
w budżecie zaledwie kropelka,
więc rzucam mu garstkę okruszyn
i cieszę się szczęściem wróbelka...
W krąg świat obojętny i zimny
i znieczulica, jak wiecie...
Doprawdy,
skąd ja z tym sercem
się wziąłem na takim świecie?
Czemuż mnie wzrusza tak mile
ta uczta szarego maleństwa?
Spoglądam do lustra:
ach: ileż
w tej twarzy jest Człowieczeństwa!...
Ta błogość, kiedy dla kogoś
sam sobie odejmę od ust...
Że dla małego wróbelka?
Wróbelek...
Ale ma spust!
To szczęście, że wierszyk mam z tego...
Robota nie była zbyt wielka,
a sobie przynajmniej odbiję
koszt utrzymania wróbelka.
Nawet obliczam już sobie
z cichą wewnętrzną podnietą,
że coś na wróbelku zarobię...
Jak dobrze jest być poetą!

Panie Jacku, oczywiście nie o same banknoty i monety chodzi.

Zawsze jest jeszcze jakiś wróbelek :)


JJ:
Jassssssne.
Dzięki za Załuckiego i za wróbelka.

Widz @ 37.30.16.*

wysłany: 2021-03-18 22:01

Ma Pan rację, byłem w mylnym błędzie.

Nie wiem dlaczego chciałem zabijać, " szlachtowac".

zamiast zrównywać.

Może dlatego, że nie znam na tyle niemieckiego, żeby odróżnić ich V - 1

od V - 2, bo podobno mieli te dwie litery w alfabecie.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-18 22:04

Wielce Szanowny Pan Gospodarz zacytował bełkot dziennikarski i zapytał "Czyż nie jest to trafna diagnoza naszej sytuacji podana w pigułce?" Moja odpowiedź brzmi: NIE.
W tekście było twierdzenie, że "Europa spogląda na nas wyniośle". Kto mógł taki bełkot z siebie wydać? Przecież UE to wiele krajów, tysiące partii politycznych i miliony obywateli.
Inne stwierdzenie "trzeba zaangażować się w promocję tego, co skrywają literki LGBTI+". Jak można promować tożsamość seksualną?
Panie Gospodarzu chodzi o wolność i bezpieczeństwo osobiste.
Napisał Pan: "deputowani tacy jak prof. Legutko, Patryk Jaki czy Dominik Tarczyński próbują wyłożyć temu całemu gremium „jak chłop..". Faktycznie przekonujący i mądrzy to Ci panowie nie są.
Napisał Pan: "Parlament Europejski przyjmuje rezolucję .., o ile pamiętam, 500 głosów za a 100 przeciw…". No cóż, stare przysłowie mówi: "Jak ci kilku mówi, że jesteś pijany to znaczy, że trzeba się położyć i nie robić głupstw".
Napisał Pan: " mamy oto obraz dwóch niekompatybilnych światów których azymuty rozjeżdżają się coraz bardziej." Wszyscy wiemy, że te światy to UE i ZBIR. Jestem za pozostaniem w Unii Europejskiej.
Ludzie o orientacji LGB.. itd. to ok. 10% społeczeństwa. Żyją wśród nas i się boją bo ktoś im może zrobić z tego powodu krzywdę. Czy naprawdę Panów cieszy rola oprawców tych ludzi?
Ilu znacie ludzi na stanowiskach publicznych, którzy się publicznie obnoszą z nienormatywnymi partnerami? Ja żadnego w JG. Ale przecież skoro to 10% to powinni tacy być! Nie daje to do myślenia?
A co jeżeli u szczytu krajowych władz znajdzie się taka osoba z gruntu nienawidząca z tego powodu naszego kraju i skrycie ryjąca by za te krzywdy się zemścić?

Widz @ 37.30.16.*

wysłany: 2021-03-18 22:27

Oczywiście nie twierdzę, że się nie pomyliłem z niewiedzy, ale nie

wykluczam, że podświadomie użyłem przekręconego kiedyś słowa.

Kiedyś z kolegą namiętnie używaliśmy grepsów z kabaretów,

przekręcaliśmy słowa.

" Mylny błąd" powinien być w cudzysłowie, inny kolega prosił mnie,

żebym w towarzystwie słabo znanym nie mówił, że: " Poszłem, bo

miałem blisko".

Podobnie z tym używanym przez nas powiedzeniem, " to było bardzo

dawno, jak jeszcze byłem małą dziewczynką".

Kiedyś, kiedy nieopatrznie w jakimś świeżym towarzystwie rzuciłem ten

tekst, to po jakimś czasie usłyszałem " sceniczny szept" dwóch panienek

po kilku drinkach :

" Ty, ale nieźle ją zrobili, wcale nie widać".

Natomiast szczytem było, kiedy na zajęciach oświadczyłem, że:

" To jest przykład bardzo reprezerwatywny dla gospodarki

kapitalistycznej".

Dopiero salwa śmiechu moich studentów mi uświadomiła, że ... muszę

się pilnować.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-18 23:39

Bełkot ekonomisty Współbiesiadnika bawi ale i przeraża. Przeraża bo miliony Polaków ma takie poglądy. Proste sprawy są wyjaśniane przy pomocy "teorii spiskowych" i kłamstw. Strach, teorie spiskowe i kłamstwa to podła ale skuteczna broń podłych polityków.
Nasz Gospodarz boi się teraz ludzi o innej orientacji seksualnej bo przeczytał kilka tekstów, jakichś nawiedzonych dziennikarzy. Pewnie uwierzył, że bandy tych LGBT chodzą po ulicach Czarnego i biją, okradają i nawet gwałcą. Totalna bzdura. To teoria spiskowa i tyle. O co tu chodzi? W jaki sposób tacy nienormatywni ludzie, którzy inaczej bawią się pod kołderką zagrażają?
Zapewniam, że u mnie w okolicy nic takiego się nie wydarzyło. Szanowny Gospodarzu w okolicy jest pięknie i bezpiecznie co wcale nie oznacza, że złych ludzi nie ma. Są ale inni niż LGBT. Wmówiono Panu jakieś bzdury.
Współbiesiadnik Indywidualny twierdzi, i ja jestem skłonny się z nim zgodzić, że chodzi o pieniądze. Nasz były premier pan Donald Tusk napisał tak: ""Okradają własny naród w czasie tragicznej zarazy. Ich rządy przejdą do historii jako czas hańby. Trzeba to wreszcie głośno powiedzieć" - napisał były lider Platformy Obywatelskiej.
Zatem ślad kasy jest warty śledzenia. Ostatnio słuchałem w radiu, że 4 (CZTERY) miliardy złotych podzielono po uważaniu między swymi. A co. Za tamtej KOMUNY też tak było.

Widz @ 37.30.16.*

wysłany: 2021-03-19 08:40

Bełkot Bardzo Unikalnego Niespotykanie Idioty ( Ewidentnie Kretyna ),

bawi, ale i przeraża.

Przeraża, bo miliony Polaków ma takie poglądy.

Bardzo Unikalny ... pisze:

Bełkot ekonomisty Współbiesiadnika bawi ale i przeraża. Przeraża bo miliony Polaków ma takie poglądy. Proste sprawy są wyjaśniane przy pomocy "teorii spiskowych" i kłamstw. Strach, teorie spiskowe i kłamstwa to podła ale skuteczna broń podłych polityków.

On, Bardzo Unikalny ... ma jedynie słuszne poglądy, bo jak każdy leming

z hodowli Okopress, GW, TVN itd. posiadł prawdę, gdyż przeczytał co

napisał przegrany, mściwy facet, według Sławka Nowaka, " Tusk jest

dotknięty przez Boga wielkim geniuszem".

Czym dotknięty jest Bardzo Unikalny ... nie wiem, ale nie jest to

... geniusz.

On jest dotknięty swoimi ... teoriami spiskowymi, które pisze półtorej

godziny wcześniej, niż krytykę teorii spiskowych, innych oczywiście!

" A co jeżeli u szczytu krajowych władz znajdzie się taka osoba z gruntu nienawidząca z tego powodu naszego kraju i skrycie ryjąca by za te krzywdy się zemścić?".

To nie jest teoria spiskowa.

Dlaczego?

Bo tak, że tak zażartuję, myśli Bardzo Unikalny ....

PS. Chyba w złą godzinę przewidziałem, że on się nie odczepi od

upierdliwego rozwijania mojego nicka, podobnie jak tego PiS.

Znając jego " potencjał intelektualny", czekają nas lata tych

" ętelegętnych " " dowciapów"

Jacek Jakubiec @ 46.215.166.*

wysłany: 2021-03-19 13:01

Buniek (wczoraj g. 23:39):

(...) Nasz Gospodarz boi się teraz ludzi o innej orientacji seksualnej bo przeczytał kilka tekstów, jakichś nawiedzonych dziennikarzy. Pewnie uwierzył, że bandy tych LGBT chodzą po ulicach Czarnego i biją, okradają i nawet gwałcą. Totalna bzdura. To teoria spiskowa i tyle. O co tu chodzi? W jaki sposób tacy nienormatywni ludzie, którzy inaczej bawią się pod kołderką zagrażają? (...)

PANIE BUNIEK, CO TO JEST, DO CHOLERY ???!!!

Za takie rzeczy kiedyś sięgano do kodeksu honorowego. Tyle że oszczerczy paszkwilant nie mógł być anonimem.

Albo Pan się wytłumaczy i przeprosi - i na to tutaj czekam - albo proszę się nie fatygować z pisaniem komentarzy na tym blogu, bo będą kierowane do kosza.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-19 19:23

Szanowny Panie Jacku wcześniej napisał Pan tak: "Dedykuję to takim jak p. Buniek. Onże, rozdzielając między strony politycznej wojny prawo do prawdy albo piętnując kłamstwa, napisał: „Zniknie gniew to i pani Lempart nie będzie politykiem. Skąd ten gniew? Moim zdaniem ten gniew to z kłamstwa pochodzi. Skończyć z kłamstwami to skończy się gniew. W dylemacie jajko-kura najpierw były kłamstwa, a później pojawiła się pani Lempart”.
No i p. Buniek nie ma wątpliwości kto kłamał. Podobnie jak co do tego, że jeśli pani red. Wołczyk pisze, iż trudno jest rozmawiać z ludźmi otumanionymi, to otumanieni nie są ci, których zapewne ona ma na myśli, tylko tacy jak np. niżej podpisany. To zarzut, który od kilku lat słyszę, także od osób które są mi bliskie a których z tego powodu nie przestaję szanować. Trudno jest mi tego słuchać także dlatego, że mam się za symetrystę i nie łatwo jest mnie przypisać do kręgów bezrozumnie i na ślepo obierających swoje polityczne opcje."
Odpowiedziałem: "Szanowny Panie Jacku, po pierwsze dziękuję, że wciąż ma pan ochotę rozmawiać z osobnikiem "gorszego sortu".
Dlaczego napisałem to zdanie? Ano dla tego, że w pierwszym akapicie opisał Pan jasno, że jest Pan zwolennikiem bolszewickich metod działania cyt: "jedną ręka zamaszyście odgarnąć włosy, a drugą sprawnie przylutować jakiemuś Kermitowi". W tej sprawie, oświadczam, że jestem przeciwny takim metodom i wolę pogadać i rozważyć argumenty strony przeciwnej biorąc pod uwagę zdobycze etyki lub po prostu zasady tzw. przyzwoitości, czemu nie raz na tym forum dałem przykład.
Porównywanie pani Lempart do świni niczemu nie służy w kwestii tego czego ta pani stała się symbolem na skale europejską. Natomiast ją osobiście wzmacnia i pogłębia podziały wśród Polek i Polaków czyli służy interesom wrogów Polski.
W sprawie metod bolszewickich budzących bunt to zamieściłem cytat z pana Migalskiego, który był europosłem PIS i ostrzegał, że druga strona też już ma takie ciągoty.
Zarzuca mi Pan: "Buniek nie ma wątpliwości kto kłamał". Ja zakładam, że politycy kłamią i wolna prasa służy do tego by te kłamstwa demaskować. Ba, ja nawet uważam, że za kłamstwa i oszczerstwa to sądy powinny karać tych co świadomie dla korzyści politycznych kłamią.
Pojawiły się tu co najmniej dwa słynne kłamstwa "kłamstwo smoleńskie" i "kłamstwo vatowskie". W obu przypadkach historia pokazuje, że to politycy obecnej władzy kłamią.
Żadnej z tez i żadnego wniosku z Raportu Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych mimo wydania milionów złotych na komisje i badania przez 11 lat nie podważono.
Kłamstwo vatowskie już było opisane tu na blogu.
Chwali Pan PIS za Żołnierzy Wyklętych. Przecież ten temat do polityki wniósł poprzedni prezydent by uhonorować pamięć tych ludzi. Poza tym, obecne władze poprzez swoją politykę bardziej szkodzą niż pomagają temu upamiętnieniu. U nas w JG ksiądz Bokiej pomnik wystawił pod kościołem na fali upamiętniania zanim obecna władza zajęła stolicę by Kraj okupować.
Moim zdaniem, obecna władza to raczej wykorzystuje te postacie historyczne do wzniecania konfliktów wewnętrznych oraz tych międzynarodowych z Białorusinami, Ukraińcami i Słowakami. Tym samym osłabiając naszą pozycję międzynarodową i wzmacniając pozycję wrogów Polski.
Jak pan się odniesie do praktycznego zakazu importu naszej żywności na rynek czeski i sprawę w TSUE by wyłączyć 8% naszych elektrowni? Czy tego oczekiwał Pan od polityki w ramach Grupy Wyszehradzkiej? Polak - Węgier dwa bratanki!!!
Napisałbym mocniej ale Pan zamiast dyskusji na argumenty stosuje cenzurę."
Teraz dzieli nas dodatkowo temat LGBT czyli pojęcie bardziej eleganckie niż kiedyś się używało. Pan na moje pytania : "O co tu chodzi? W jaki sposób tacy nienormatywni ludzie, którzy inaczej bawią się pod kołderką zagrażają?" napisał tak: "PANIE BUNIEK, CO TO JEST, DO CHOLERY ???!!! Za takie rzeczy kiedyś sięgano do kodeksu honorowego. Tyle że oszczerczy paszkwilant nie mógł być anonimem. Albo Pan się wytłumaczy i przeprosi - i na to tutaj czekam - albo proszę się nie fatygować z pisaniem komentarzy na tym blogu, bo będą kierowane do kosza."
Dzieckiem będąc, mój ojciec wyjaśniał mi pojęcie wiejskie "kaśka-maciek". Obok drogi do szkoły mieszkała taka osoba - "ni baba, ni chłop". Przy okazji przeprowadził ze mną pogadankę na temat "pedałów" czyli homoseksualistów bo takich pojęć wtedy używano. Od tamtej pory nie boję się takich ludzi. Oni byli, są i będą. To jest rzecz naturalna na tym świecie.
Tu na tym forum cytowałem poglądy Platona na ten temat. Czyli tysiące lat temu też dywagowano na temat LGBT. W Biblii jest słynny tekst o Locie i jego córkach. Moje dzieci gdy chodziły do szkoły zamiast geje i lesbijki używały pojęcia "kleje i linijki", a to było już 20 lat z okładem.
Szanowny Panie Gospodarzu ja naprawdę nie rozumiem tego szaleństwa nagonki na LGBT!!!
Zadałem pytanie i otrzymałem groźby! Jaki kodeks honorowy? Jaki paszkwil? Zupełnie nie rozumiem o co chodzi? Może panowie to wyjaśnią? Napiszą prosty tekst na temat: "jak LGBT zagrażają mieszkańcom Kotliny Jeleniogórskiej". Rozumiem, że biskupom liczba powołań spadła. Ale Panowie, to jest sprawa biskupów.

Jacek Jakubiec @ 46.215.166.*

wysłany: 2021-03-20 01:40

No cóż, Pan Buniek odpowiedział. Nie przeprosił, bo nie wie o co mi chodzi, ale doceniam próbę załagodzenia wygłupu… Więc może teraz uda mi się to p. Buńkowi bardziej klarownie wyłożyć. Namnożył Pan wątków, ja teraz ograniczę się do tego jednego, elgiebetowskiego.

* * *
Uwielbiam udowadnianie, że nie jestem wielbłądem. Moja reakcja na pomawianie mnie o coś, co jest mi z gruntu obce, to niby moja osobista sprawa. Ale takie ataki kierowane są dość powszechnie do iluś milionów polskich "nie-wielbłądów".
Wkleiłem fragmenty artykułu publicystki(świetnej skądinąd) red. Małgorzaty Wołczyk, a p. Buniek, bez zahamowań, jej ironiczne słowa wywraca jak rękawiczkę na drugą stronę i atakuje. Arogancko oraz kłamliwie, bo przypisując dziennikarce intencje z pewnością jej obce.
Że zacytuję (Buniek, wczoraj, g. 22:04):
„(...) Inne stwierdzenie "trzeba zaangażować się w promocję tego, co skrywają literki LGBTI+". Jak można promować tożsamość seksualną? (...)"

Pani red. Wołczyk, nie zagląda zapewne na forum jeleniogórskiego blogera, ale może ze zrozumieniem potraktowałaby moją uzurpację, gdy niejako w jej imieniu, ale przede wszystkim od siebie, odniosę się do tej buńkowej "mądrości".

Po pierwsze to, że można "promować tożsamość seksualną", i to także całkiem osobistą, personalną, wiedzą wszyscy, którym dane było oglądać na żywo, czy w TV popisy gejów, lesbijek i tych "różnych innych” w przestrzeni publicznej na ichnich tęczowych paradach. Multum ludzkich egzemplarzy ( to ciągle gatunek homo sapiens?), bardzo kolorowych, wymalowanych, zakolczykowanych, dziwacznie ufryzowanych, nader skąpo przyodzianych, obściskujących się i eksponujących nie tylko swoją gejowską czy lesbijską dumę, ale też - zapewne z premedytacją - pewną... hm... zagadkowość co do własnej płci. Ostatnio w takim pochodzie zwrócił na przykład moją uwagę półgoły osobnik, robiący za psa i przemieszczający się z innymi, ale na czworakach i prowadzony na smyczy... Albo ten inny dziwoląg z balkonu na Krakowskim Przedmieściu który "pozdrawiał" patriotyczny pochód wywalonym językiem i gestami onanisty. Oni wszyscy mają swoje twarze (rozpoznawalne mimo warstw szminki), mają imiona i nazwiska... Poza tym, że afirmują swoją dziwną wspólnotę, czyż nie promują też sami/same siebie, zwłaszcza własnej, prywatnej, tożsamości seksualnej? Więc gdy p. Buniek pyta "jak można?" odpowiadam: a można. Właśnie tak !...

Po drugie, autorce artykułu, gdy jakby pytała o to, co skrywają literki LGBTI+, z całą pewnością nie chodzi o indywidualną tożsamość seksualną tych osób. Zresztą są to nie tylko ci, o których mowa wyżej, ci ostentacyjnie, często wręcz obscenicznie wypinający się na dobre obyczaje. Nie wiem czy istotnie tych „nie heteronormatywnych” jest 10%, to tu nieistotne... Ilu/ile by ich nie było, jestem absolutnie pewny, że zdecydowana większość polskich gejów, lesbijek, pań z penisami i wszelkich innych osób dotkniętych tego rodzaju odmiennością, czy - nazwę to tak - przypadłościami, to nie są ludzie pozbawieni potrzeby chronienia własnej intymności. Do której, po prostu, nic nikomu i basta!!!
Dla mnie, może także dla pani red. Wołczyk, zagadką ciągle nie rozszyfrowaną, nie jest tożsamość osobowa poszczególnych indywiduów obejmowanych szyldem LGBTI+ (pytanie czy oni sami sobie życzą wpisywania ich pod ten szyld?), lecz z b i o r o w a tożsamość wspólnoty faktycznie utożsamiającej się z tym skrótem. To szyld, o którym jeszcze parę lat temu, przysłowiowy bury pies nie słyszał. Czym ta, coraz bardziej widoczna i hałaśliwa formacja o rewolucyjnych skłonnościach w istocie jest?! To pewne, że jest forpocztą przewalającej się przez kraje Zachodu rewolty kulturowej, która podważa kluczowe dotychczas paradygmaty cywilizacyjne. Ale czy tylko tym? To temat na odrębne rozważania…

* * *
Teraz wróćmy do naszych wielbłądów.
Podeprę się cytatami (to montaż) z dwóch wczorajszych komentarzy p. Buńka:
„(…) Nasz Gospodarz boi się teraz ludzi o innej orientacji seksualnej bo przeczytał kilka tekstów, jakichś nawiedzonych dziennikarzy. Pewnie uwierzył, że bandy tych LGBT chodzą po ulicach Czarnego i biją, okradają i nawet gwałcą. (…) O co tu chodzi? W jaki sposób tacy nienormatywni ludzie, którzy inaczej bawią się pod kołderką zagrażają? (…) Ludzie o orientacji LGB.. itd. to ok. 10% społeczeństwa. Żyją wśród nas i się boją bo ktoś im może zrobić z tego powodu krzywdę. Czy naprawdę Panów cieszy rola oprawców tych ludzi? Ilu znacie ludzi na stanowiskach publicznych, którzy się publicznie obnoszą z nienormatywnymi partnerami? Ja żadnego w JG. Ale przecież skoro to 10% to powinni tacy być! Nie daje to do myślenia? (…)”

O mój Boże! Tylko 117 słów a ile bzdur i oszczerstw. Ma Pan talent prowokatora Panie Buniek.
Że się boję? I to akurat tej kategorii moich współplemieńców??? Daj Pan spokój! Kto, bo na pewno nie ja, mówi że „nienormatywni” nam zagrażają? Swoją odmiennością w temacie „pod kołderką” na pewno NIE, napisałem wyżej, że do tego nic nikomu! Natomiast poprzez publiczne ekscesy o których pisałem i nakręcanie spirali prowokacji (vide Bart Staszewski) - zdecydowanie TAK! Ale to przecież dwie całkiem różne sprawy! Trzeba to Panu tłumaczyć? Chyba jednak tak, skoro boli Pana, że w JG nie widzi Pan tych którzy by się publicznie obnosili z partnerami „nienormartywnymi”. No i bardzo dobrze, że Pan ich nie widzi! Bo po kiego diabła mieli by się z tym obnosić?!!! Nie muszą się z tym chować, mnie nie przeszkadza gdy dwóch gejów trzyma się za rączki, ale robienie z tego ostentacyjnego spektaklu dla gawiedzi - to druga skrajność. Naprawdę brakuje Panu tego? Mnie by to dziwiło. Ale sprawa robi się poważniejsza, gdy swoje elukubracje kończy Pan konkluzją: to, że takich panów na ulicach JG nie widać, to „daje do myślenia”. Oni się po prostu boją! Kogóż to? Ano tych, którzy się na nich czają, bo koniecznie chcą im zrobić krzywdę. P. Buniek nie jest gołosłowny i wskazuje potencjalnych oprawców. To gospodarz tego blogu i pozostali Panowie, interlokutorzy p. Buńka.
Panie Buniek, jeszcze raz: uspokój się Pan, plizzz! Głęboko oddychać, może jakieś ziółka…

Podsumuję:
Na oprawcę nie nadaję się. Ani z charakteru, ani z nauk pobranych w latach dziecięctwa i młodości. Ewangeliczny nakaz miłości bliźniego obejmuje u mnie także tych kochających inaczej. Znam iluś gejów, znam też (mniej, ale też) lesbijki. Niektóre z tych znajomości mają swoją historię, szanujemy się czy wręcz lubimy. Teraz gdy okazuje się, że płci mamy nie dwie, lecz pięćdziesiąt czy może sto, sprawy się komplikują, bo jak ich rozpoznać? Ale jeśli już rozpoznałbym, to nie po to, aby się gdzieś na takiego odmieńca zasadzić z „bejsbolem” w garści. Krótko mówiąc, kandydatem na oprawcę gejów nie jestem. Ale takich indywiduów jak „Margot”, Marta Lempart, Klementyna Suchanow, Bart Staszewski, Robert Biedroń, damy z feretronami w formie waginy, artystka od „cipkomaryjek”, czy głupole celebrujący „nabożeństwo” z durszlakiem na głowie, żadną miarą akceptować nie jestem w stanie. Nimi powinien na serio zająć się wymiar sprawiedliwości. I to nie dlatego, że to akurat - choć nie wszyscy - geje czy lesbijki. Ich łączy coś o wiele groźniejszego, niż ich - mało mnie interesująca - prywatna seksualna odmienność… Abp Marek Jędraszewski użył określenia „tęczowa zaraza”. Ono bardzo trafnie oddaje jedno z największych globalnych zagrożeń naszych czasów.

* * *
Panie Buniek, czy teraz moje stanowisko jest dla Pana bardziej zrozumiałe?
A jeżeli ma Pan ochotę poważnie podyskutować, to mam dla Pana „zadanie domowe”, taki temat klauzurowy. Bardzo konkretny: akcja Barta Staszewskiego szkalującego ileś polskich gmin. To ponoć akcja podjęta w imię heroicznej obrony, no… właśnie czego? Polskich gejów przed sadystycznymi oprawcami, nie wpuszczanych do restauracji (Biedroń) etc., czy raczej w imię tego, czego "nie ma", czyli… jednak ideologii LGBT?
Czy możliwe, żeby Pan działania Barta S. - tak jak ja - potępiał? Przypuszczam, że wątpię. A jako że tu nie ma miejsce na letnie oceny, bo tertium non datur, to chyba (?) Pan jego akcje musi popierać. Mylę się?
No więc bardzo proszę o odniesienie się do tego przypadku. Bodaj w kilku prostych i rzeczowych zdaniach.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-20 20:50

Szanowny Panie Jacku najpierw przedstawię cytat. Posłanka PIS pani Anna Kwiecień chlubi się takim tekstem:: "Jak Naród Polski który zatrzymał nawałnice islamska, bolszewicka, dał światu żołnierzy którzy walczyli na wszystkich fontach świata, naród Rotmistrza Pileckiego, Dzieci Warszawy, mógł pozwolić żeby taki tchórz jak D.Tusk był premierem..to jest dla nas największy policzek...".
Dlaczego pani poseł tak napisała? Moim zdaniem jest to efekt "pedagogiki bezwstydu". Polega to na tym, że ludzie obecnych władz są dumni ze swojej podłości. Ta pani obraziła miliony rodaków i to w pełni świadomie. Typowy dla obecnych czasów "człowiek wolności".
Warto zapytać co czują ludzie obrażani taką postawą?
Wg ludzi obecnej władzy to nie ma żadnego znaczenia. Gorszy sort nie interesuje władzy. Można ich i ich przedstawicieli wyzywać do woli.
Pytanie: Czy na pewno?
Napisał pan; "Na oprawcę nie nadaję się... Ale takich indywiduów jak „Margot”, Marta Lempart, Klementyna Suchanow, Bart Staszewski, Robert Biedroń, damy z feretronami w formie waginy, artystka od „cipkomaryjek”, czy głupole celebrujący „nabożeństwo” z durszlakiem na głowie, żadną miarą akceptować nie jestem w stanie."
Zatem to zdanie w skrócie brzmi: Na oprawcę nie nadaję się..., ale takich indywiduów jak np. pani Marta Lempart, żadną miarą akceptować nie jestem w stanie.
Powstaje pytanie czy oprócz metod proponowanych przez "dziennikarkę", cyt.: "jedną ręka zamaszyście odgarnąć włosy, a drugą sprawnie przylutować ..." Pan jest skłonny do zwiększenia poziomu i zakresu przemocy?
Twierdzi Pan : "Nimi powinien na serio zająć się wymiar sprawiedliwości." Obecne prawo tym ludziom za ujawnianie swojej orientacji seksualnej niczym nie grozi. Co Pan proponuje? Bo, np. policjanci warszawscy emerytce, co chodzi z torbą w tęczowe paski, zwanej Babcią Kasią to rajstopy zdejmują, wywożą poza Warszawę i wypuszczają w mroźną noc. Ale, się do tego nie przyznają! O "atrakcjach" proponowanym przez Policję młodszym uczestnikom marszów z tęczowymi flagami nie będę pisał. Co istotne z każdą taką akcją wzrasta zrozumienie dla nieciekawego losu LGBT i sympatia społeczna. Golgota jest dokumentowana i publikowana.
Co robić Szanowny Panie Jacku? Co robić?
Szanowny Panie Jacku, zupełnie się z Panem nie zgadzam, że tzw. "tęczowa zaraza” czyli coś co od zawsze istniało, to "jedno z największych globalnych zagrożeń naszych czasów."
Pan napisał, że "akcja Barta Staszewskiego szkalującego ileś polskich gmin." Ja zaś zapytam: Czy te gminy podjęły stosowne uchwały i czy te uchwały miały ISTOTNY wpływ na życie tysięcy mieszkańców tych gmin?
Jeżeli takie uchwały były i są, to wpływają na czyjeś życie. Jak wpływają? Wg. pana Staszewskiego wpływają negatywnie i On, jako potencjalny polityk prowadzi kampanię informacyjną na ten temat. Skoro ta kampania jest skuteczna to oznacza, że jest oparta na konkretnych historiach z życia konkretnych ludzi. Wg niego szkalowanie to nazywanie tych ludzi "nieludźmi", a informowanie o uchwałach to akcja informacyjna, która może dać mu szansę na jakiś mandat polityczny podobnie jak pani Lempart i panowie Biedroń, Śmiszek czy Rabiej.
INFORMUJĘ, że Przeciwko deklaracjom podejmowanym przez samorządy protestował m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich.
Zatem nie tylko pan Staszewski! Pan Staszewski nie szkalował tylko informował. Osiągnął swój cel polityczny. Zaistniał i nawet w EU o nim mówiono, a przecież o to zwykle politykom i kandydatom na polityka chodzi. Pan oczekuje ode mnie potępienia lub pochwały i twierdzi, że innej oceny nie może być. Otóż może być. Nie potępiam i nie pochwalam, ale rozumiem!
Nie chcę pana Staszewskiego jako polityka, podobnie jak pana Biedronia i pani Lempart, bo są monotematyczni i bronią tylko interesów małej grupy ale oni w polityce są przez durną sytuację wywołaną przez brak powołań w kościele i spowodowaną przez to nagonkę na LGBT czyli właśnie na nich.
Czy to ma być recepta na polityka? Jak ci ludzie mają zadbać o moje potrzeby?
Na pytanie: Co robić w sprawie LGBT? Odpowiadam. Skoro pozwala się na przemarsze ulicami facetów w sukienkach, zajmowanie przez wszelkie głośne kościelne procesje ulic miast to i środowisku LGBT należy pozwolić na organizowanie parad równości. To są ludzie i obywatele. Im się to po prostu należy. Tu jest Polska - kraj wolnych ludzi i Europa, a nie jakiś ZBiR.
A tak przy okazji. Ja osobiście na żadną z tych imprez się nie wybieram.

Widz @ 37.30.26.*

wysłany: 2021-03-22 07:15

Widzę, że Pan zrezygnował z udowadniania czegokolwiek " legaliście", dla którego tzw. Raport MAK i jego polskie tłumaczenie znane pod nazwą " Raportu Komisji Millera" jest " krynicą prawdy".

Co tam, że nie mieliśmy, od samego początku, pełnego, właściwego dostępu do wraku, nienaruszonego miejsca katastrofy, itd.

Wystarczy, że Rosjanie starannie przesiali grunt na jeden metr w głąb ...

Przecież to są oficjalne dokumenty legalnych organów państwowych, to jak można …

Ale już dokumenty unijne, potwierdzające dane gospodarcze o ściągalności VAT w Polsce i inne, dotyczące wskaźników stanu gospodarki, to … ściema UE ( i PiS - u ), wynikająca z … naiwności organów UE.

Pojawili się już naśladowcy Staszewskiego, którzy pewnie też chcą, tak jak on, zaistnieć w UE.

https://niezalezna.pl/humor/4409-rezyseria

Jestem ciekawy, czy teraz ten filmik trafi do UE, a jury pod przewodnictwem Jourowej, z Verhofstadtem, Timmermansem, Biedroniem, Spurek, Millerem itp. skieruje go do obowiązkowego oglądania w szkołach podstawowych, średnich i wyższych?

Nie zapomną pewnie też o przedszkolach, żeby czterolatkowie, oprócz masturbacji, otrzymali dodatkową wiedzę, która wesprze ich w świadomości o ich prawie do samostanowienia w kwestii wyboru płci.

Równie ciekawy jestem, jak przyjęty byłby w UE filmik, nakręcony przez jakiegoś konserwatystę, w którym„ Babcia Kasia”, bluzga niczym ostatni menel”, do kobiety policjantki, a ta niewiarygodnie spokojnie prosi ją o przestrzeganie prawa i oddalenie się?

Oczywiście nie byłby to gorszący pornol, ani nawet erotyk, mimo iż „ Babcia Kasia” byłaby bez rajstop.


JJ:
Jakież wymowne jest to, co napisał Krzysztof Korzempa. Toż to - wypisz wymaluj - identyczna metoda jak popis niejakiego Diduszki kładącego się pod Sejmem...
No ale Europa się na to nabiera !!! Staszewskiego np. zaproszono do międzynarodowego zespołu młodych-gniewnych (bodaj z Obamą jako patronem), którzy co tydzień wysilają intelekt nad sposobami naprawy świata. W duchu mega-postępowej cywilizacji równościowo-genderowo-elgiebetowskiej - rzecz jasna!
Nie wiem, jak u p. Buńka z językami, ale powinien zapytać Barta Staszewskiego, czy nie potrzebuje asystenta...

Jacek Jakubiec @ 46.215.166.*

wysłany: 2021-03-22 21:50

Pewnie się p. Buniek nie zdziwi, że komentarz, który wygenerował o g. 18:00:35 na to forum nie trafi. Możemy się politycznie różnić i spierać, byle kulturalnie...
Pozostałym Panom wyjaśniam: nie był to komentarz niemiły dla mnie osobiście...

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-23 14:50

Szanowny Panie Jacku, w związku z wywaleniem do kosza mojej odpowiedzi na delikatnie mówiąc nieeleganckie zachowanie Dzidziusia Współbiesiadnika, będę go tak nazywał. Niestety ustawił się Pan w roli tatusia co to broni wrażliwe dziecię przed brutalnością męskiej rozmowy. Trudno.
Skoro moje wpisy już dotyczyły katomarksizmu, w sensie poglądów jednego z kardynałów oraz LBGT, to pozwolę sobie zacytować tekst: "Nikt nie spodziewał się, że niedawne „nie” Watykanu wobec błogosławienia związków osób tej samej płci wywoła w Niemczech aż tak duży rezonans – pisze niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” („FAZ”). Według informacji gazety ponad 2000 księży, diakonów, referentów pastoralnych oraz zakonników przyłączyło się już do protestu przeciwko stanowisku Kongregacji Nauki i Wiary. Protest zainicjowali ksiądz Bernd Moenkebuescher z Hamm oraz pastor uniwersytecki Burkhard Hose z Wuerzburga. Szacują oni, że jedna trzecia tych, którzy poparli ich oświadczenie to księża.
Wezwanie do nieposłuszeństwa
„FAZ” ocenia, że oświadczenie opracowane przez obu duchownych to „nic innego, jak nawoływanie do nieposłuszeństwa kościelnego”. „Wobec tego, że Kongregacja Nauki i Wiary odmawia błogosławienia związków homoseksualnych, podnosimy głos i mówimy: Będziemy także w przyszłości towarzyszyć i udzielać błogosławieństwa ludziom, którzy zobowiązują się do trwałego partnerstwa” – ogłosili. "

Widz @ 37.30.25.*

wysłany: 2021-03-23 15:59

Panie Jacku, proszę uprzejmie o publikowanie tych debilizmów Bardzo

Unikalnego Idioty Ewidentnie Kretyna, znanego tutaj pod nickiem

Buniek.

Chciałbym wiedzieć, dlaczego ten Unikalny ... Idiota uważa, że się

zachowuję nieelegancko.

Nie zauważył, że reaguję tym Unikalnym, kiedy on debilnie i upierdliwie

rozwija swoje prymitywne " dowciapnie" rozwinięcia PiS i mojego nicka?

PS. " .... Dzidziusia Współbiesiadnika, będę go tak nazywał."

No tak, nasz Buniek, jest jeszcze mniej wyrafinowany, niż budowa cepa.



JJ:
Szanowny Widzu, wyjaśniam, że wczorajszy "ban" z mojej strony nie był wywołany atakiem na Szanownego Widza. W tym kameralnym gronie to już niestety "stały fragment gry" i staram się tolerancyjnie stać z boku. Natomiast trudniej jest mi znosić kłamliwe epitety i brak kultury kiedy brutalnie atakowane są bliskie mi wartości w sferze - powiedzmy - polityki. Wolno mi tak reagować, prawda? To w końcu mój blog...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-23 17:36

Dziś mamy historyczny dzień, po roku prześladowania i poniżania Polaków, po roku zamykania lasów, siłowni z niskimi sufitami, kin, teatrów, kościołów, szkół, uczelni, szpitali, przychodni i całych branż, dogoniliśmy Szwecję w zgonach liczonych na liczbę mieszkańców. Również od roku słyszeliśmy, że cały ten idiotyczny zamordyzm służy właśnie temu, aby do Szwecji nie dołączyć. W tej chwili mamy też najwyższy wskaźnik umieralności w Europie, bez podziału na „pandemię” i „zwykłe zgony”. Rząd „obozu patriotycznego” zaciągnął najmniej 250 miliardów kredytu, na „tarcze”, które finansują nicnierobienie i nie jest to zarzut skierowany do przedsiębiorców, bo oni chcą pracować, ale do rządzących propagandystów. Taki obraz i stan Polski widzimy zaledwie po jednym roku „rządów” PiS i koalicjantów.

Pewnie jestem naiwny, w zasadzie stary i głupi, ale gdyby mnie ktoś w styczniu 2020 roku zapytał, czy PiS jest zdolne do planowanego mordowania Polaków, uznałbym go za największego paranoika. Rzeczywistość przerosła wszelkie proroctwa i mordowanie stało się faktem, natomiast planowanie to nie figura retoryczna, tylko faktycznie podjęte działania. Do znudzenia można powtarzać, że w marcu 2020 roku politycznie i medycznie nie można było sobie pozwolić na jakieś rewolucyjne strategie. Zjedliby nas w Europie i na świecie, jedynie takie kraje, jak Białoruś mogły robić, co chcą i dobrze na tym wyszły. Innym przykładem jest nieustanie przywoływana Szwecja. Prócz Bergamo najczęściej straszono Polaków Szwecją i jakoś to wszystko ucichło, ponieważ najbardziej podstawowe fakty przestały pasować do najbardziej topornej propagandy. Za marzec można dać rozgrzeszenie, ale tego ludobójstwa, które się zaczęło jesienią wybaczyć PiS i akolitom nie wolno. Przeciętnie rozgarnięci politycy mając do dyspozycji coś, co u nich się nazywa metadanymi, postąpiliby lepiej, z tego prostego powodu, że gorszej opcji niż wybrała „Zjednoczona Prawica”, przyjąć się nie dało.

Jesienią wszyscy wiedzieli, że lockdown i restrykcje sanitarne w żadnym kraju nie przyniosły efektu, co więcej kraje z najwyższymi rygorami, mają najwyższe wskaźniki śmiertelności i zapadalności. Dlaczego Polska poszła scenariuszem z Bergamo? Odpowiedź jest złożona, ale można ją zredukować do kilku parametrów odpowiadających cechom charakterystycznym tej władzy. PiS to papierowe tygrysy, które otwierają paszcze wyłącznie na krajowej arenie i szybko zamykają, gdy tylko GW i TVN rykną głośniej. Co z Polską robi UE i TSUE widzą wszyscy, łącznie z koalicjantem PiS „Solidarną Polską”. O Izraelu i USA szkoda wspominać, przy tych „sojusznikach” po prostu się leży plackiem i wykonuje rozkazy, obojętnie czego dotyczą, zniesienia polskiego prawa chroniącego pamięć historyczną, czy dostarczenia „szczepionek” do amerykańskich koszarów. Krótko mówiąc to są tchórze i nie potrafili przyjąć ani rzeczywistego, ani pozorowanego modelu postępowania, który ochroniłby Polskę od tragedii. Poszli tą drogą, jaką wyznaczyli światowi gracze pod własne interesy i przeciw interesom takich krajów, jak Polska. Ze strachu, z małości, z głupoty i cynizmu, to zrobili. Gdy podpisali się po ludobójczą „strategią”, klamka zapadła i będą do końca się tego trzymać, w przeciwnym razie musieliby się przyznać do zbrodni i ponieść za to odpowiedzialność. Licząc “nadmiarowe” zgony z 2021 roku i pierwszego kwartału 2021, ujrzymy przerażając liczbę ponad 100 000 i to na pewno nie koniec.

Nie chcę wchodzić w inne aspekty, jak na przykład brudne biznesy, a tu prawdziwe krocie zarobili „dzielni lekarze i pielęgniarki”, których PiS jest zakładnikiem i z tej matni nie ma szans wyjść. Opis tej patologii wymaga oddzielnej pracy, co najmniej magisterskiej, ale wystarczy powtórzyć, że rządzą nami ludzie marni i tchórzliwi, z gębami wypchanymi bogoojczyźnianą poezją i troską o naród, cała reszta to konsekwencje tego dramatu. „Pandemia” bezlitośnie zweryfikowała ostatnią partię, z którą jeszcze można było wiązać jakąś nadzieję. Ocena ta dotyczy również, jeśli nie przede wszystkim Jarosława Kaczyńskiego, w czasie próby po prostu odwrócił się na pięcie i zajął swoimi pasjami, czyli przestawianiem pionków i figur na koalicyjnej szachownicy. Czuję fizyczny ból, gdy wystukuję każde słowo na klawiaturze, w końcu chodzi też o moje życie, kawał mojego życia poświęconego na to, aby tacy tchórze i taki „najgorszy sort” mógł dojść do władzy i narobić bałaganu największego od 1989 roku. Przegoniliśmy Szwecję, jak za komuny Albanię, ale to też propaganda, bo Szwecja ma jeden z najniższych wskaźników umieralności łącznej, bez podziału na modne i niemodne zgony. Polska i Polacy przetrwają, jak zawsze, a tej władzy życzę szybkiego politycznego zgonu, zasłużyli na to w pełnej rozciągłości.

Widz @ 37.30.22.*

wysłany: 2021-03-23 17:48

OK'

Zmylił mnie początek tego wpisu:

" Szanowny Panie Jacku, w związku z wywaleniem do kosza mojej odpowiedzi na delikatnie mówiąc nieeleganckie zachowanie Dzidziusia Współbiesiadnika, będę go tak nazywał. Niestety ustawił się Pan w roli tatusia co to broni wrażliwe dziecię przed brutalnością męskiej rozmowy. Trudno. ".

Wynika z niego, że ktoś chce ze mną " po męsku " pogadać a Pan mnie

chroni.

W dodatku jestem nieeleganckim " Dzidziusiem Współbiesiadnikiem"

BUHAHAHAHAHA, jakie to śmieszne i dowcipne WOW, ŁOŁ i ...

zastanawiam się czy ta moja " nieelegancja" nie jest zaraźliwa dla Pana,

jako mojego " tatusia - obrońcy" ? :)

Jednak tak sobie myślę, że ten cep, to w porównaniu do tego,

nazwijmy go, przypadku, jest jak elektrownia atomowa lub statek

kosmiczny.

Jacek Jakubiec @ 46.215.166.*

wysłany: 2021-03-23 19:11

Do p. Widza: coś tam i o Panu napisał, ale p. Buniek powinien wiedzieć i chyba wie, że nie to mnie wkurzyło.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-23 19:16

Prokuratura pogrąża prezydenta napisał pan Michał Szułdrzyński.
Oskarżenie pisarza funduje obozowi władzy kolejny kryzys wizerunkowy.
Prokurator, który skierował do sądu akt oskarżenia przeciw Jakubowi Żulczykowi z powodu znieważenia głowy państwa, sam powinien mieć postawiony zarzut znieważenia głowy państwa. Zgodnie ze Słownikiem Języka Polskiego znieważanie to czynność polegająca na naruszaniu czyjejś godności. Decyzja prokuratury ośmiesza głowę państwa, dopuszcza się więc naruszenia jej godności, a więc jej znieważenia.
Inni napisali tak: Radość w Pałacu Prezydenckim. BBC na pasku umieściła taki tekst: Polish Writer Jakub Zulczyk charged for calling Prezydent Duda a "moron".
Wieloletnie starania urzędników kancelarii głowy państwa wreszcie przyniosły efekty.
Media na całym świecie dostrzegły, że prezydentem Polski jest Andrzej Duda. Sam prezydent bardzo się starał zwrócić na siebie uwagę, a to wymachiwał rękami nad głowami światowych przywódców, a to zrobił sobie zdjęcie z koniem. W desperacji potrafił udawać, że zna język angielski, ale nikt nie dał się nabrać. Wszystkie te nieudane próby zwrócenia na siebie uwagi strasznie go podłamały. W ostatnich miesiącach zamknął się w pałacu i nawet wyjazdy do zaprzyjaźnionych Kół Gospodyń Wiejskich nie dawały mu radości. Urzędnicy robili co mogli, organizowali wyjazdy na narty, wyścigi korytarzem życia oraz połączenia telefoniczne z asystentami urzędników w Białym Domu. Nic nie pomagało, prezydent zapadał się w sobie i znikał nawet z ekranów TVP. Kiedy wszyscy stracili nadzieję, sprawy w swoje ręce wzięli prokuratorzy Ziobry i postanowili pomóc zaistnieć. Pomógł im wpis znanego pisarza Jakuba Żulczyka, który nazwał prezydenta debilem. Nie ma w tym nic odkrywczego, ale znaleźli paragraf i teraz pisarzowi grożą 3 lata więzienia.
O sprawie rozpisują się media na całym świecie, a prezydent znów czuje się ważny.
Wszyscy kibicujemy Andrzejowi Dudzie, bo wiemy, jaką radość sprawia mu fakt, że bez słownika może poradzić sobie z przetłumaczeniem słowa " moron".
W tej sprawie odezwali się też inni dziennikarze (Renata Grochal):
Czy w procesie J.Żulczyka ciężar dowodu spoczywa na prokuraturze, która musi udowodnić, że PAD nie jest "debilem", czy na pisarzu, który musi dowieść, że jest? To dopiero będzie przestawienie! Być może nawet zdalne, bo pandemia.

Widz @ 37.30.22.*

wysłany: 2021-03-23 19:26

AS @ 109.241.118.* wysłany: 2021-03-23 17:36

" Dziś mamy historyczny dzień, po roku prześladowania i poniżania Polaków, po roku zamykania lasów, siłowni z niskimi sufitami, kin, teatrów, kościołów, szkół, uczelni, szpitali,... ".

Kobieto, ogarnij się!

Jakie siłownie z niskimi sufitami?

Jakie kościoły są zamknięte?

Reszta to ... szkoda słów.

Cała reszta to wyrzuty zawiedzionej kobiety.

Widz @ 37.30.22.*

wysłany: 2021-03-23 19:56

Pogłębianie dna trwa dalej.

„Pewnie jestem naiwny, w zasadzie stary i głupi, ale gdyby mnie ktoś w styczniu 2020 roku zapytał, czy PiS jest zdolne do planowanego mordowania Polaków … „.

Planowanego mordowania Polaków?

To ciężkie słowa, kobieto!

Wystarczyło nic nie robić, tak jak w Szwecji?

https://oko.press/czy-szwedzki-model-walki-z-epidemia-sie-oplacil-wywiad/

W Szwecji zmarło na COVID 11 razy więcej osób na milion niż w Norwegii.
OKO.press: „Porównujecie się z Norwegią?” Joanna Rose: „Cały czas to robimy. Zastanawiam się tylko, dlaczego nikt z Norwegią nie porównuje Belgii [18 razy więcej zgonów na milion], tylko właśnie nas"

No to w Norwegii:

Źródło : https://businessinsider.com.pl/finanse/koronawirus-na-swiecie-piec-krajow-ktore-wyjatkowo-dobrze-poradzily-sobie-z-epidemia/vnk4q9p


3. Norwegia: Kontrola granic i zaufanie do rządu
Jeśli nie liczyć ledwie 200-tysięcznej Islandii, Norwegia jest krajem, który w Europie poradził sobie z epidemią najlepiej. Według stanu na połowę lutego w liczącej 5,3 mln mieszkańców ojczyźnie Wikingów zanotowano dotąd niespełna 600 zgonów związanych z COVID-19. Według „The Economist” nadmiarowa śmiertelność jest ujemna, co może oznaczać, że zaostrzone procedury bezpieczeństwa ochroniły przed śmiercią więcej dodatkowych osób, niż zmarło po zakażeniu pochodzącym z Wuhan wirusem.

Jak donosi Wall Street Journal, w marcu 2020 r. w Norwegii wprowadzono krótki i wybiórczy lockdown, jednak obyło się bez sięgania po bardziej drastyczne kroki. Po zakończeniu lockdownu kraj skupił się na kontroli granic z uwzględnieniem testów i kwarantann oraz śledzeniu kontaktów, które miały osoby zdiagnozowane na COVID-19. W rezultacie norweska gospodarka zakończyła rok spadkiem PKB o 2,5 proc., wyraźnie płytszym na tle innych krajów Europy Zachodniej.

- Kluczowe jest, że ludzie ufają nie tylko rządowi, ale też sobie nawzajem. Przestrzegając zasad wiedzą, że ich sąsiad zachowa się tak samo – chwali norweski minister zdrowia Bent Høie.

I w Finlandii:

4. Finlandia: "Nie wychodzimy protestować"

Spośród krajów skandynawskich niemal równie dobrze jak Norwegia z epidemią poradziły sobie Finlandia i Dania. Obliczany przez „The Economist” wskaźnik nadmiarowych zgonów wyniósł tam odpowiednio 15 i 20 na 100 tys. ludności. Niemal w całej Skandynawii wirus ma raczej mało sprzyjające warunki transmisji.

Zagęszczenie ludności oraz liczebność gospodarstw domowych są niskie, a ludzie są dość powściągliwi we wzajemnych kontaktach. Cyfryzacja społeczeństw jest wszędzie mocno zaawansowana, systemy służby zdrowia stoją na najwyższym poziomie, a publiczne zaufanie do rządów jest wysokie.

- Kiedy rząd wprowadza przepisy mające chronić nas przed epidemią, nie wychodzimy na ulice, żeby protestować, jak mieszkańcy innych krajów – zauważa Vivikka Richt, rzeczniczka ministerstwa zdrowia w Finlandii, która szacuje stopień przestrzegania zasad bezpieczeństwa w kraju na 80 proc.

Zupełnie inaczej na tle pozostałych krajów skandynawskich przedstawiają się jednak statystyki dla Szwecji, Za sprawą rezygnacji ze związanych z epidemią odgórnych ograniczeń nadmiarowa liczba zgonów w tym kraju sięgnęła 108 na 100 tys. ludności. To oznaczało, że w Szwecji śmiertelność była bliższa obserwowanej w Polsce niż u skandynawskich sąsiadów.

I co?

Były natychmiastowe obostrzenia w Norwegii?

Są to świadome, wolne , ale mądre i zdyscyplinowane narody?

Nie kombinują z półprzyłbicami maskowanymi szmatami, żeby wyglądały

na maseczki!

A jeżeli już jakiś ... to robi, to się tym nie chwali!!!

Nie ma identycznych krajów dla, identycznych warunków do rozwoju

epidemii.+

Warunki geograficzne, klimatyczne, społeczne są różne.

To nie fabryka gwoździ!!!

Widz @ 37.30.22.*

wysłany: 2021-03-23 21:58

Właściwie to mi żal wszystkich przeciwników PiS –u, którzy mają taką

opozycję, że tylko płakać.

Albo się śmiać i cieszyć, że powtórnie to wkleję:

https://niezalezna.pl/humor/4152-opozycja

Dlatego doznają seksualnych wręcz rozkoszy, gdy jakiś prokurator, na

prywatny wniosek, zdecydował się skorzystać z OBOWIĄZUJĄCEGO

prawa.

Ale debile z opozycji( , przecież debil nie jest obraźliwy w stosunku do

Dudy, to pewnie do Szułdrzyńskiego, Grochal i Bunka też ) muszą się

cieszyć ze „ zwycięstwa”.

„ Bój to jest ich ostatni, krwawy skończy się trud, gdy …. „ znajdą się na

śmietniku historii.

A ja pamiętam , jak to nas reprezentowali „ mężowie stan … swoich żon”

czyli „ Bul”l Komorowski oraz Donaldinho.

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2016-11-16/zamach-krzeslem-na-komorowskiego-majcher-skazany-za-zniewazenie/

Krakowski sąd uniewinnił w środę Marka Majchra od zarzutu usiłowania zamachu na byłego prezydenta RP Bronisława Komorowskiego poprzez rzucenie w niego krzesłem podczas wiecu przedwyborczego 8 marca 2015 r. w Krakowie. Ukarał natomiast oskarżonego grzywną za znieważenie prezydenta.

NO CÓŻ, JAKI PREZYDENT, TAKI ZAMACH!!!

Pijany snajper by tym krzesłem trafił, gdyby chciał, że tak sparafrazuję

Bula.

https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/649219,kibice-skazani-za-okrzyki-donald-matole-twoj-rzad-obala-kibole.html

Kibice skazani za okrzyki "Donald matole, twój rząd obalą kibole"
35 oskarżonych osób, prawie 1,5 roku śledztwa - tak policja i sąd zajmowały się sprawą nazwania Donalda Tuska "matołem". W końcu zapadły wyroki skazujące kibiców na grzywny - donosi "Gazeta Polska Codziennie".

OBRAZILI GO, CZY ZRADZILI ŚWIATU TAJEMNICĘ PAŃSTWOWĄ???

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-24 07:40

Najciężej przechodzą Covida ci,
którzy się najbardziej izolują,
noszą przepisowo maseczki,
systematycznie się dezynfekują.
Oni zwyczajnie osłabili swój system immunologiczny,
wyjałowili skórę i utracili naturalną odporność,
którą nabywamy stykając się z ludźmi.
To droga donikąd.

Jacek Jakubiec @ 46.215.166.*

wysłany: 2021-03-24 12:10

Nie wiem i nie pytam jakie są dowody na to co p. AS dziś rano tu napisał. Jest nasz Szanowny Komentator wśród tych, którzy w kwestii pandemii wyrażają zdecydowany sprzeciw wobec polityki i działań rządu i są konsekwentni. Poseł Dziambor np. najpierw kwestionował, czy w ogóle ten problem istnieje, potem sam padł ofiarą koronawirusa, wyszedł z tego i postawy nie zmienił.
Szanowny AS-ie, jest Pan w niezłym towarzystwie. Dziś Rafał A. Ziemkiewicz zainaugurował nowy format w swojej aktywności na YouTube, który ma polegać na politycznych rozmowach w duecie. Dziś jego gościem był inny Rafał - Otoka-Frąckiewicz. Nie było to jakieś polemiczne zwarcie, bo obydwaj są z tej samej bajki (wytrawni publicyści, model inteligencki o profilu republikańskim, na pewno nie schlebiający PiS-owi, ale już radykalnie bezlitośni wobec totalsów z PO & Co.), bo panowie raczej gwarzyli sobie luzacko i "unisono". A w temacie pandemii, nakazów i zakazów, lock-downów etc. gromko i jednomyślnie kpiący, że rząd non stop robi głupoty... Jeden z argumentów (istotnie dający do myślenia...) to porównanie Florydy i Kalifornii. Tu nakazy, zakazy i zamordyzm podczas gdy tam pełny luz, a efekty... identyczne. W podobnym duchu wypowiada się tęgi jajcarz - Cejrowski. Wolno mu, wolno tamtym...
Ale gdy dziś dzienna (!) liczba nowych zakażeń sięga 30.000 chorych a ofiar śmiertelnych w ciągu 24 godzin jest 575 - to już nie jest do śmiechu.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-24 12:14

Dziś Matka Kurka pisze mniej więcej tak:

"Oddziały: onkologiczne, kardiologiczne, chirurgiczne, internistyczne, urologiczne, zamienili mordercy na "łóżka kowidowe", Polska stała się krajem o najwyższej śmiertelności w Europie. Wam sk...syny piekła mało!

Dalej pyta
"Maciej Pawlicki @MaciejRPawlicki· 3 g.
Ile mamy w Polsce łóżek szpitalnych? Jakie jest ich obłożenie w chwili obecnej? Jakie było ich obłożenie w styczniu br? Jakie było ich obłożenie w latach w 2019 i 2020? Te pytania zadałem rzecznikowi Ministerstwa Zdrowia 20 marca i nadal czekam na odpowiedź. Ktoś pomoże ustalić?"

MK odpowiada:
"Nie odpowiedzą albo nakłamią, ale statystyki za 2020 r mówią wszystko. O pół miliona mniej pacjentów i półtora miliona świadczeń. Osobiście byłem 3 razy w szpitalu i dostaję informacje od ludzi, że takich pustek w życiu nie widzieli! Przerobili szpitale na umieralnie "kowidowe"."

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-24 13:00

J.J.:
"dziś dzienna (!) liczba nowych zakażeń sięga 30.000 chorych a ofiar śmiertelnych w ciągu 24 godzin jest 575

930 tys/mies chorych
17825/mies zmarłych

Miesięcznie.
A rocznie?

11160000 chorych
213900 zmarłych.

Przed coroną
w Polsce dziennie umierało około 1200 osób.
Z różnych przyczyn
Czyli rocznie 438 tys.
Ile teraz umiera z powodu,
że służba zdrowia została sparaliżowana?
Itd.

Tylko twarde dane!
Ale kto je ma?
I czy je da?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-24 13:26

Precz z Murzynkiem Bambo!
Precz z Stasiem i Nel!
Precz z Janem Brzechwą!
Precz z Kingą Preis!

Murzyn
Autorem wiersza jest JAN BRZECHWA

W Głow­nie na ryn­ku stał czar­ny Mu­rzyn
W czer­wo­nym fra­ku, w cy­lin­drze du­żym,
A miał do tego żół­tą kra­wat­kę
I pan­ta­lo­ny ob­ci­słe, w krat­kę.
Nikt ta­kich czar­nych nie wi­dział tu lic,
Szli tedy lu­dzie ze wszy­stiich ulic,
Bo­wiem dzi­wi­ło ich nie­wy­mow­nie,
Że na­gle Mu­rzyn zja­wił się w Głow­nie.
Na­wet ap­te­kę za­mknął ap­te­karz
Krzy­cząc na żonę: "Chodź! Cze­mu zwle­kasz?"
I bie­gła mło­dzież z har­cer­skich dru­żyn,
Żeby zo­ba­czyć, co to za Mu­rzyn.
Trzej ko­le­ja­rze wy­szli z go­spo­dy,
Bo jesz­cze ta­kiej nie zna­li mody,
I rzekł z nich je­den, naj­bar­dziej krę­py:
"Pew­no przy­je­chał cyrk na wy­stę­py."
Syn mi­li­cjan­ta przez okno darł się,
Że tacy chy­ba żyją na Mar­sie.
Wstyd było ojcu, że się tak syn drze
Wi­dząc Mu­rzy­na w du­żym cy­lin­drze.
A to się wszyst­ko sta­ło dla­te­go,
Że Mu­rzyn nie­gdyś był mym ko­le­gą
I usta­li­łem z nim nie­odzow­nie,
Że się spo­tka­my za pięć lat w Głow­nie.
Pięć lat mi­nę­ło. Mu­rzyn z da­le­ka
Przy­był i na mnie na ryn­ku cze­ka,
A ja po­cią­giem jadę z Lu­bli­na,
Żeby po­wi­tać w Głow­nie Mu­rzy­na.

A Kinga Preis?
Na dodatek przedrzeźniała Afric Simone'a!
Bezczelna jedna!

Tu ona:
https://www.youtube.com/watch?v=VHvTBERuk3w

A tu Afric Simone
https://www.youtube.com/watch?v=EZN2y-bJ-kQ

Widz @ 37.30.21.*

wysłany: 2021-03-24 13:58

Jakie to wszystko proste.

Uczeni "epidemiolodzy" w rodzaju MK, Ziemkiewicza i Otoki siedzą sobie

przy komputerze i ...mędrkują.

Jakie to proste, statystyki.

Jak w fabryce gwoździ, wsadza się do maszyny 100 kg drutu i wychodzi

99, 5 kg gwoździ.

To dlaczego:

Niemcy są obecnie jednym z najbardziej dotkniętych pandemią krajów na świecie, jeśli chodzi o liczbę zgonów z powodu Covid-19. Pod względem wskaźnika śmiertelności Niemcy wyprzedziły USA i zbliżają się do poziomu 11 zgonów na milion mieszkańców. Władze apelują o dalsze ograniczanie kontaktów.

W Niemczech procentowo więcej ludzi umiera obecnie z powodu koronawirusa lub w związku z nim niż w USA. I to mimo że w Stanach Zjednoczonych zakażonych jest znacznie więcej osób - pisze w czwartek dziennik "Tagesspiegel", powołując się na dane amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, które przedstawiają średnią z ostatnich siedmiu dni.

Na każdy milion mieszkańców USA w środę zakażonych było około 750 osób, w Niemczech około 150. W porównaniu z krajami Unii Europejskiej Niemcy są nawet poniżej średniej, wynoszącej ponad 300 infekcji na milion mieszkańców.

Jednak pod względem śmiertelności Niemcy wyprzedziły Stany Zjednoczone i zbliżają się do 11 zgonów na milion mieszkańców. W USA od środy dziennie umiera nieco ponad 10 osób z powodu Covid-19 lub w związku z tą chorobą. Niemcy są także znacznie powyżej średniej zgonów w UE, wynoszącej około 7,5 na milion mieszkańców.

Źródło: https://www.bankier.pl/wiadomosc/W-Niemczech-wskaznik-smiertelnosci-z-powodu-Covid-19-wyzszy-niz-w-USA-8037275.html

No dlaczego, przecież Niemcy to kraj bogatszy, o doskonałej

infrastrukturze służby zdrowia, doskonale wyposażonej, o znacznie

bardziej zdyscyplinowanym społeczeństwie.

Dlaczego?

Czyżby jakieś znaczenie miały takie " drobnostki, jak struktura wieku?

Czy MK badał w tych " statystycznych " danych takie " drobiazgi"?

Jeszcze raz, epidemia to nie produkcja gwoździ !!!

A pisać cokolwiek każdy może.

Co widać i tam , i tu.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-24 14:27

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/544344-to-juz-pewne-zaostrzenie-obostrzen-jeszcze-przed-swietami

Tu pisze jak byk!

W samochodach prywatnych konieczne jest zakładanie maseczek
i godzina policyjna oraz dodatkowe obostrzenia,
które są konieczne, żeby z jednej strony wypłaszczyć,
a z drugiej strony przydusić,
a także przyostrzyć zaostrzenia obostrzeń.
Czego nie rozumiesz?

"Tymczasem w środę okazało się, że nasi zachodni sąsiedzi rezygnują z nowych ograniczeń w okresie Wielkanocy. Powodem jest m.in. opór obywateli oraz problemy prawne z wprowadzeniem twardego lockdownu."
Mały dopisek:
"Angela Merkel unieważniła wczorajszą decyzję o nałożeniu ścisłej blokady na Wielkanoc w obliczu narastającej krytyki w kraju i obawie przed protestami. Czołowi epidemiolodzy w Niemczech twierdzą, że pięciodniowy krótszy okres przed Wielkanocą miałby niewielki lub żaden wpływ na zwalczanie trzeciej fali.
"Przepraszam wszystkich obywateli. Ten błąd jest tylko moim błędem. Pomysł zamknięcia na Wielkanoc powstał w najlepszych intencjach, ale był zbyt pochopną decyzją" - oświadczyła dziś Angela Merkel.
źródło: Der Spiegel / Welt"

Nasi są chyba w niedoczasie.
A mówiłem!
Słuchać się mamusi!
I będzie Gut!
Profesor!

Widz @ 37.30.21.*

wysłany: 2021-03-24 14:33

Rekord zakażeń koronawirusem w Polsce. Dr Karauda: To jest czarny dzień w historii pandemii w naszym kraju

- To jest czarny dzień w historii pandemii w naszym kraju, żarty się skończyły. I mówię to do wszystkich, którzy uważają, że masek nie trzeba nosić, bo pandemia jest fikcją. Uważam, że osoby, które nie noszą masek, należy przyrównać do osób, które pod wpływem alkoholu wchodzą do samochodu. Ktoś, kto robi to świadomie, powinien ponosić odpowiedzialność za tę sytuację, bo będzie umierać jeszcze więcej ludzi. Już mamy liczby zgonów przekraczające pół tysiąca. Jestem tym wstrząśnięty - mówi dr Tomasz Karauda, lekarz z oddziału chorób płuc.

A to mówi lekarz, który widzi codziennie skutki.

Nie jakiś bloger, żeby nie powiedzieć troll internetowy, przynajmniej w

dziedzinie pandemii.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-24 17:37

Pyza na krótkich nóżkach:
A komentarze pod artykułem!
Palce lizać!

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/544393-przegrywamy-z-tym-wirusem-rok-tlumaczen-poszedl-na-marne

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-24 18:25

Panie Kaczyński
męża stanu poznaje się nie po wydawaniu patriotycznych ulotek
z bunkra na Nowogrodzkiej,
ale po czynach w okresie największej próby.
Pana od roku nie ma,
a każda kolejna decyzja poczynając od namaszczenia Morawieckiego
na następcę, przez wybory kopertowe, pański kuriozalny udział w rządzie
i kończąc na oddaniu Polski psychopatom z „rady medycznej”
pod kierownictwem socjopaty Niedzielskiego,
jest zbrodnią.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-24 18:32

Z jednej strony cieszą tezy Wielce Szanownego Pana AS: "rządzą nami ludzie marni i tchórzliwi, z gębami wypchanymi bogoojczyźnianą poezją i troską o naród," i "tej władzy życzę szybkiego politycznego zgonu, zasłużyli na to w pełnej rozciągłości." ale jak wiadomo z Katechizmu (przypominam, że stosowny cytat już tu zamieściłem), to za mało.
Smuci tekst "klamka zapadła i będą do końca się tego trzymać, w przeciwnym razie musieliby się przyznać do zbrodni i ponieść za to odpowiedzialność". W podobnym tonie jeden dziennikarz napisał: "Ranny drapieżnik jest najniebezpieczniejszy. Zgodnie z tą obowiązującą w naturze prawidłowością Kaczyński i Ziobro, zranieni sondażami i zaostrzającą się bratobójczą wojną, postanowili solidarnie okazać brutalność wobec ludzi, których uważają za wrogów. Wybór ofiar jest częściowo logiczny, a częściowo zupełnie absurdalny."
Nasz Gospodarz promuje zespół: "gromko i jednomyślnie kpiący, że rząd non stop robi głupoty... " zaś Biuro RPO wskazuje, że to co dzieje się w zakresie przeciwdziałania epidemii to: "patolegislacja". "Jakie prawo w pandemii? Nikt nie wie. Przez rok trwania pandemii rozporządzenia, od których zależy nasze codzienne funkcjonowanie wydawano lub zmieniano 60 razy, czyli średnio częściej niż raz w tygodniu. Niektóre postanowienia nie obowiązywały nawet przez dobę."
"Jednym z najgłośniejszych zakazów tego rodzaju był "szlaban na lasy" – w początkowej fali pandemii w Polsce, w marcu 2020 r. rządzący uznali, że wizyty w lasach i parkach są na tyle destrukcyjne i tak dalece przyczyniają się do rozwoju choroby, że zakazały na tereny zielone wstępu. Głośno było także o zakazie wychodzenia z domów seniorów czy dzieci i młodzieży poniżej 18 lat bez opieki osoby dorosłej. Tego rodzaju przykłady niekoniecznie trafionych rządowych zaleceń można by mnożyć, jednak wiele wskazuje na to, że nadchodzą kolejne."
Wszystkie te i inne informacje wymuszają na nas głośne zadawanie pytania: Czy rządzący wiedzą co robią?
Jeżeli przyjmiemy, że to głupota to można wybaczyć ale co jeżeli uznamy, że to sabotaż?
Pan AS napisał: "Przeciętnie rozgarnięci politycy mając do dyspozycji coś, co u nich się nazywa metadanymi, postąpiliby lepiej, z tego prostego powodu, że gorszej opcji niż wybrała „Zjednoczona Prawica”, przyjąć się nie dało."

Inny przykład to sprawa obrazy prezydenta. Przecież komentarz pisarza był jak najbardziej na miejscu. Może forma krótka i nieelegancka ale przecież teraz propagowana przez obecnie rządzących, natomiast treść jak najbardziej na miejscu. Przecież Prezydent RP nie miał prawa tak się zachować względem prezydenta USA. My tu na dole możemy sobie czytywać jakichś tam szmatławych dziennikarzy i wyciągać jakieś mylne wnioski ale Prezydent RP powinien mieć dobrze zorientowane kadry doradcze by takiego blamażu uniknąć. Teraz prezydent USA musi się naszemu Prezydentowi "zrewanżować" i kara musi być! A co jeżeli ucierpią obywatele albo i my osobiście?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-24 19:38

Na coronę chorują coraz młodsi.
I będą!
Siedzą w domu, laptop jako szkoła,
zero zajęć Wychowania fizycznego,
na placykach, gdzie są urządzenia do ćwiczeń fizycznych,
totalne pustki.
Rano ćwiczą staruszki.
Nie ma młodzieży.
To znaczy jest młodzież!
Nieruchawa, otyła, w depresji - chora z natury?
Brawo!
Komu brawo?

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-24 21:25

Nasze dobro narodowe to NOBLIŚCI! Szanujmy dobro narodowe!
Jak podaje Gazeta.pl po sześciu latach śledztwa IPN przyznał, że dokumenty mające świadczyć o współpracy Lecha Wałęsy z SB zostały sfabrykowane w latach 80.
Z wnioskiem o wyjaśnienie tej sprawy zwrócił się do Instytutu Pamięci narodowej sam Lech Wałęsa.
Anonimowy funkcjonariusz SB ujawnił "Gazecie", że kwity na Lecha Wałęsę zaczęto fabrykować na początku lat 80-tych. Podrabiano charakter pisma Wałęsy i stosowano specjalny papier. Dokumenty wyglądały jak prawdziwe.
Fałszywki podrzucono do Komitetu i ambasady Norwegii w 1982 r. - kiedy wysunięto kandydaturę Wałęsy do nagrody Nobla.
Pokojową nagrodę Nobla Wałęsa otrzymał rok później.

JJ:
To przy okazji: widzę, ze w prowadzonym przez IPN tzw. archiwalnym inwentarzu esbeckich kapusiów, zniknęły dwie pozycje - teczka personalna i teczka pracy niejakiego TW "Jakuba", którym miał być niżej podpisany. To efekt oczyszczającego mnie z infamii orzeczenia prokuratora z wrocławskiego oddziału Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Od wybitnego historyka z IPN, badacza struktur, metod i obyczajów SB dowiedziałem się właśnie, że mój przypadek jest jedynym jak dotąd w kraju, dowiedzionym przypadkiem sfałszowania przez SB "oświadczenia o współpracy".

Jacek Jakubiec @ 46.215.166.*

wysłany: 2021-03-25 00:27

Dochodzę do wniosku, ze polemizowanie z p. Buńkiem nie ma sensu. Nie, żebym nagle stał się przeciwnikiem obywatelskiego dyskursu o sprawach najważniejszych dla bytu, kształtu i pomyślności naszej wspólnej Ojczyzny. Co to, to nie! Tylko, że w pewnych okolicznościach taki dialog to czysta strata czasu i energii… Zaraz wyjaśnię dlaczego.

W żadnym wypadku nie chcę wartościować rankingowo naszych, p. Buńka i moich, racji i argumentów jakie padły, albo mogłyby jeszcze paść, w zamieszczanych tu wpisach. Każdy z nas ma dobre prawo, żeby je wyrażać. To wolny, demokratyczny kraj. A to, że w toczącym się w Kraju nad Wisłą politycznym sporze (dla niektórych – w polskiej wojnie plemiennej) jesteśmy po przeciwnych stronach - widać chyba wyraźnie...

W naszych wpisach było już multum wątków. No i tak w detalach jak w generaliach pozostaliśmy każdy przy swoich ocenach. Czy to odnośnie LGBT+, czy p. Marty Lempart, czy Barta Staszewskiego… W tym ostatnim temacie wywołany do tablicy p. Buniek gładko się wykręcił: ani wygłupów Staszewskiego nie popiera, ani nie potępia, ale go rozumie. Pewnie tego nie widzi, ale przecież w ten sposób daje temu szkodnikowi wsparcie. Nie jestem zaskoczony.
Powiedzmy, że w tym naszym gadu-gadu, to szczegóły.
Ale przewinęły się tu wątki zdecydowanie większego kalibru. Oto konkret. W jednym ze swoich wpisów p. Buniek wyraził pogląd, że obecny polityczny spór w Polsce, sprowadzający się (w dużym uproszczeniu) do konfrontacji PO z PiS-em, oznacza w istocie wybór drogi prowadzącej albo do UE albo do… ZBiR-u. Chyba dobrze zapamiętałem? Jeśli ktoś nie wie, to wyjaśniam: ZBiR to Związek Białorusi i Rosji. Panie Buniek, naprawdę Pan tak uważa? Że ktoś, kto z przekonaniem głosował w referendum za naszym wejściem do Unii Europejskiej, ale po latach różnych doświadczeń nie jest skłonny pokornie i bezkrytycznie podporządkowywać się wszystkim wymysłom zlewaczałych eurokratów, także tym godzącym w fundamentalne wartości UE, ten prowadzi Polskę wprost na kremlowskie salony i w objęcia Putina? Myślę, że Pan dobrze wie, że to bzdura!
Alternatywa „UE albo ZBiR” jest fałszywa. Jest przecież trzeci scenariusz. Najlepszy! Naprawić Unię Europejską !!! Rozpocząć powrotem do źródeł i niech Unia będzie wreszcie tym, czym miała być. Nie jest to fantasmagoria. Brak pokory ze strony Polaków i Węgrów zaczyna być zaraźliwy i nie wykluczajmy, że po kolejnych wyborach do Parlamentu Europejskiego to właśnie PE stanie się aktywnym centrum naprawiania Unii. Czy może tak być? Łatwe to nie będzie, ale żywi nie tracą nadziei.
A solidne unijne kwoty, wynegocjowane latem przez Morawieckiego, należą się Polsce jak psu micha i mimo różnych działań obstrukcyjnych, także polskich eurodeputowanych (vide Robert Biedroń, Sylwia Spurek, Andrzej Halicki i in.) muszą do Polski trafić…

* * *
Skoro odeszliśmy od detali, proponuję Panom chwile osobistych refleksji. O tym, co najważniejsze. O polskich imponderabiliach.
Jeśli mówię, że dialog z p. Buńkiem to strata czasu, chcę być dobrze zrozumiany. Zakładam że wyrażając swoje opinie jest p. Buniek święcie przekonany do własnych racji. Tylko że ze mną jest tak samo! Jesteśmy w swoich politycznych wyborach po prostu zafiksowani i… być może niereformowalni. Jeden drugiego nie przekona, zero szans. Dlaczego?
Jeżeli nie jesteśmy zwykłymi cynikami, a tak chciałbym myśleć np. o sobie, to takie czy inne „zafiksowanie” ma swoje istotne podłoże.
Otóż sytuując się po stronie (niepotrzebne skreślić) prawicy republikańskiej albo tzw. demokratycznych liberałów (koligacących się z lewicą a nawet lewactwem), każdy z nas, choćby na własny użytek, ma z tyłu głowy, a może też w sercu i duszy, jakieś fundamentalne racje czy meta-polityczne kanony, które są dla niego nakazem. Nakazem intelektualnym i/albo moralnym. Takim który mówi „inaczej ci nie wolno!”…
Idąc za tą myślą, zacząłem szukać klarownej a przekonującej odpowiedzi na pytanie, co tak naprawdę różni dzisiaj, w roku 2021, tych od tamtych: „prawicowych republikanów” od „liberalnych demokratów”. O co chodzi tym jednym i tym drugim? No i znalazłem odpowiedź porządkującą owe imponderabilia przynajmniej w optyce bliższej mi, prawej strony. Trafiłem na nową książkę p/t „PILNUJMY POLSKI”, dzieło znanych bliźniaków - Jacka i Michała Karnowskich. Ważna to publikacja. Na jej skrzydełku można przeczytać takie oto (mocne!) słowa Jacka Karnowskiego:

„ Polska nie uratuje samej siebie, jeżeli nie odrzuci na możliwie wielu polach mentalności, ideologii i wartości III RP. Do naszej sytuacji pasują raczej wartości II RP – a więc społeczna mobilizacja, świadomy wysiłek, wiara we własne możliwości, czasem nawet przesadne ambicje. Musimy odrzucić tysiące mitów i tysiące złudzeń. Musimy wymienić elity w bardzo wielu dziedzinach życia. Sami musimy wymyślać rozwiązania i sami musimy je realizować. Nie możemy ograniczać się do prostego kopiowania obecnej rzeczywistości Zachodu, bo to droga donikąd – do masowej emigracji i utrwalonej pozycji kraju zacofanego. W perspektywie – do klęski.”

Mnie to przekonuje, a Panów?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-25 04:01

Jacek Karnowski:
"Musimy wymienić elity w bardzo wielu dziedzinach życia"
Musimy.
Ale nie wymienimy.
Vide lustracja i dekomunizacja.
Nic nikomu się nie stało!
Po 1989 roku komuchy "oddały władzę" ale przejęły kasę po to,
aby wrócić do władzy.
Kto idzie do władzy?
Enver Hodźa, Causescu, Kim Ir Sen, Pol Pot,
Gomułka, Bierut, Jaruzelski trzy ruskie pachołki.
Tu przypomina się Gierek.
Jaką krzywdę Polsce zrobił Gierek?
Nie wiem, nie znam się.

Nasz Stanisław Ciosek.
Kto to był? Ambasador RP III z ramienia "nowych władz"
Nowych?

Jaką teraz mamy władzę?
Po owocach ich poznajemy.

Coś jest z naturą władzy,
że tam ciągną potwory, które czynią to, co czynią.
Może tak musi być na tym świecie,
że po czasie bohaterowie rządzący narodami
okazują się być zbrodniarzami.
Tu, na tym świecie rządzi szatan.
Banalne?
OK!
Rządzi Lempart, Budka, Bul, Tusk itd.
Powiedzmy, że teraz rządzi PJK.
Jak rządzi?
Tak jak widać.
A zobaczyć trudno przez okienko telewizora
bo w telewizorze rządzi propaganda.
Jak tu stać się optymistą?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-25 04:08

"Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości,
której nie popełniłby skądinąd łagodny i liberalny rząd,
kiedy zabraknie mu pieniędzy".

Alexis de Tocqueville, Dawny ustrój i rewolucja


Władza to z natury rzeczy
brutalna siła,
zdolna do przelania
każdej ilości krwi niewinnych ofiar.
AS

Jaki teraz w Polsce mamy rząd
i czego mu brakuje?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-25 06:12

Maski powodują niedotlenienie komórki, a to jest główną przyczyną powstawania nowotworów. Nadto, chodząc w maskach, wdychamy własne namnożone bakterie, grzyby i pleśnie. Skutek? Np. grzybica płuc. Dlaczego zatem politycy każą nam chodzić w nich nawet na pustej ulicy? Bo skutkiem będzie lawinowy wzrost chorób płuc. Osoby, których niezawodnie dotknie konsekwencja zbyt częstego używania masek, trafią do szpitala. Tam, na dzień dobry, test PCR, który, jak wiemy, daje w 65% wynik fałszywie dodatni. Zatem owa fala zachorowań z powodu noszenia masek zostanie przedstawiona jako „potężna, następna fala koronawirusa”. Identycznie będzie wyglądać kwestia powikłań zdrowotnych na skutek tzw. "szczepionki", która w istocie jest preparatem genowym o trudnych do przewidzenia konsekwencjach. Najprawdopodobniej będzie on powodował choroby autoimmunologiczne i radykalny spadek odporności.
Czyż nie jest to doskonały pretekst dla polityków na smyczy globalistów, aby dalej rujnować mały i średni biznes oraz odbierać nam wolności obywatelskie? Pytanie retoryczne.

1. Co chroni nas przed chorobami, a zatem także przed COVIDEM? Zdrowy układ odpornościowy.

2. Co zrobić, aby nie zachorować? Dbać o zdrowy układ odpornościowy. Czy dbamy o niego, gdy wdychamy dwutlenek węgla oraz własne namnożone na masce bakterie, grzyby oraz pleśnie? Pytanie retoryczne.

3. Ponad 80% zachorowań z powodu koronawirusa przebiega tak łagodnie, że dana osoba może nawet sobie z tego faktu nie zdawać sprawy. Czy jest to zatem tak „śmiertelny wirus”, jak wmawiają nam politycy oraz media? Pytanie retoryczne.

4. Kto choruje z powodu koronawirusa? Ci, którzy mają bardzo słaby układ odpornościowy.

5. Kto może umrzeć na koronawirusa? Ten, kto ma dwie lub więcej ciężkich chorób współistniejących.

6. Przytłaczająca większość społeczeństwa nie musi się zatem obawiać tego wirusa. Czy zatem jest roztropnym, aby rujnować gospodarkę i odbierać nam wolności pod pretekstem „walki” z tym wirusem? Pytanie retoryczne. Nadto należy pamiętać, iż koronawirusy pojawiają się podczas każdego sezonu grypowego. Były. Są. Będą w następnym sezonie grypowym. I za tysiąc lat.

7. Czy ludzkość przetrwała wszystkie choroby i zarazy dzięki maskom czy zdrowemu układowi odpornościowemu? Pytanie retoryczne.

Widz @ 37.30.29.*

wysłany: 2021-03-25 09:19

https://niezalezna.pl/humor/4464-niepodwazalny-argument

https://www.onet.pl/styl-zycia/kobietaxl/polka-z-wlk-brytanii-nie-wiecie-co-to-lockdown-w-polsce-restrykcje-sa-zbyt-male/xydtnjs,30bc1058

Polka z Wlk. Brytanii: Nie wiecie, co to lockdown. W Polsce restrykcje są zbyt małe

– W Polsce wszystko dzieje się zbyt późno, restrykcje są zbyt małe i zdejmowane zbyt szybko. Dlatego tak bardzo rośnie u was liczba zakażonych i epidemia nie hamuje. Myślę, że potrzebne są bardziej zdecydowane działania i przede wszystkim większa mobilizacja społeczeństwa – mówi Magdalena Hamya.
Mówisz często, że my tu w Polsce tak naprawdę nie wiemy, czym jest lockdown. W Wlk. Brytanii jest zupełnie inaczej.

Oczywiście, że nie wiecie. My jesteśmy zamknięci od grudnia. Mieszkam pod Londynem, moje córki w Londynie. Nie widziałam ich już blisko trzy miesiące, ale dzięki temu u nas liczba zachorowań drastycznie spada. Jest plan wychodzenia z epidemii. Stopniowo, powoli, bez szaleństwa. To zarówno masowe szczepienia, jak i twarde restrykcje.
Wszystko jest pozamykane. Otwarte są sklepy spożywcze i apteki. Praca obowiązkowo zdalna, chyba że ktoś musi pracować inaczej. Z domu można wyjść raz dziennie, wszelkie spotkania są zabronione. Możesz umówić się z jedną osobą spoza rodziny na spacer na zewnątrz, ale musicie zachowywać dystans. Wychodzimy tylko w swojej okolicy.

Na zewnątrz nie musisz nosić maseczki, ale w pomieszczeniach – obowiązkowo. Ludzie się do tego stosują. I to daje efekty. Dziennie robi się około 1,5 mln testów, ostatnio wykrywa się około 5–6 tys. nowych zachorowań. Ile przypadków byłoby przy takiej skali testowania w Polsce, skoro u was co trzeci testowany jest zarażony?

Uważasz, że lockdown w polskim wydaniu nie ma sensu?

Moim zdaniem, nie ma. Czynne są wszystkie usługi, sklepy poza galeriami, ludzie swobodnie się przemieszczają i w dodatku nie przestrzegają rygorów. Byłam w lutym w Polsce. Weszłam do supermarketu i uciekłam – tłumy ludzi z maskami na brodzie. Te maski były często brudne, jednorazówki z początku pandemii. Ja nurkuję, muszę mieć zdrowe płuca. Wiem, jak wygląda COVID-19, bo mój tata chorował. I to ciężko, leżał w szpitalu. Nie ma żartów.

Wolno wam jeździć za granicę?

Tylko w określonych przypadkach. Do pracy, na pogrzeb bliskiej osoby i na leczenie. Miałam już dawno umówione zabiegi w Polsce, dlatego mogłam przyjechać. Po powrocie każdy ma kwarantannę. Zaszczepieni też, bo wiadomo, że szczepionka nie chroni przed zarażeniem i zakażaniem innych.

Uważam, że zaszczepione osoby też powinny robić test przed przylotem do Polski.

U nas test robisz przed przylotem, potem w drugim i w ósmym dniu. Masz dziesięć dni kwarantanny. Wyjazd za granicę bez powodu kosztuje 5 tys. funtów. I ludzie tego przestrzegają. Tylko nasi rodacy kombinują. Już w samolocie zaczęło się zdejmowanie maseczek. Stewardesy chodziły i upominały ludzi. Jakiś koszmar.

Polacy kupują lewe testy na COVID-19, wpisują fałszywe numery. Nie mówię oczywiście, że wszyscy, bo to przecież nieprawda, ale są nawet takie grupy na Facebooku, gdzie można wszystko załatwić. Takie typowe polskie cwaniactwo. Mnie to przeraża, dlatego śmiem twierdzić, że z takim nastawieniem to walka z epidemią w Polsce jest bardzo trudna. Tym bardziej że, jak mówiłam, nie wiecie, co to jest lockdown.
Brytyjczycy znoszą rygory ze stoickim spokojem? Nikt się nie buntuje?

Oczywiście wszędzie znajdą się tacy, którzy nie wierzą w epidemię. Bywa, że ludzie robią nielegalne imprezy, ale to jest rzadkość. Media to nagłaśniają, sypią się kary. Nie słyszałam jednak o żadnym podziemiu kosmetycznym czy fryzjerskim. Natomiast na polskich grupach można sobie bez trudu załatwić manicure czy kosmetyczkę.

Trzeba jednak pamiętać, że tu rząd naprawdę pomaga przedsiębiorcom. Moja kosmetyczka dostaje 80 proc. uposażenia, nie płaci czynszu, podatków itp. Nie zaryzykuje straty tej pomocy z powodu jednej klientki. Natomiast niestety rozumiem też polskich przedsiębiorców pozostawionych samym sobie. Żeby przetrwać, muszą czasami posuwać się do balansowania na granicy prawa. Tak nie powinno być, ludzie powinni mieć wsparcie od rządu.

Kiedy zanosi się u was na poluzowanie restrykcji?

To się odbywa zgodnie z planem, dwa tygodnie temu ruszyły szkoły i przedszkola, od przyszłego tygodnia możemy się spotkać z sześcioma obcymi osobami, ale tylko na zewnątrz. Do domu można zaprosić sześć osób od 12 kwietnia. Restrykcje będą zdejmowane powoli. Do lipca nie wolno nam wyjeżdżać za granicę na wakacje.

Ponad połowa dorosłych jest już zaszczepiona, ale nadal są do tej grupy apele, żeby w związku z tym nie czuła się zwolniona z maseczek czy dystansu. W Polsce wszystko dzieje się zbyt późno, restrykcje są zbyt małe i zdejmowane zbyt szybko. Dlatego tak bardzo rośnie u was liczba zakażonych i epidemia nie hamuje.

Myślę, że potrzebne są bardziej zdecydowane działania i przede wszystkim większa mobilizacja społeczeństwa. To ostatnie może być bardzo trudne, zważywszy na liczbę fake newsów i bzdurnych teorii, które pojawiają się w polskim internecie. Nie twierdzę, że tu tego nie ma, ale jak czytam te „rewelacje” choćby na polskim Facebooku, dotyczące szczepień, maseczek, liczby zgonów z powodu pandemii, to ręce mi opadają. I to często publikują ludzie, którzy są wykształceni i wydawałoby się, że rozsądni.

Widz @ 37.30.29.*

wysłany: 2021-03-25 11:52

Z „ prezydenckiego „, źródła , z Wikipedii:
Pandemia grypy hiszpanki[1][2] (hiszpanka[3] lub grypa hiszpańska[4]) – pandemia wywołana przez wyjątkowo groźną odmianę podtypu H1N1 wirusa A grypy, do której doszło w latach 1918–1920[5][6], znana pod potoczną nazwą „hiszpanka”.
Pandemia przetoczyła się w okresie 12 miesięcy w latach 1918–1919, w trzech osobnych falach, przez Europę, Azję, Afrykę i Amerykę Północną.

Pierwsza fala nadeszła wiosną 1918, była wysoce zakaźna, ale łagodna w przebiegu i nie wzbudziła zaniepokojenia[7]. Pierwszy przypadek został odnotowany w hrabstwie Haskell w stanie Kansas w USA w styczniu 1918 roku. Niewielka liczba mieszkańców hrabstwa Haskell została wcielona do wojska w Fort Riley w Kansas, gdzie 4 marca 1918 kucharz Albert Gitchell zgłosił się do lekarza z temperaturą 39,5 °C. Wkrótce dołączyli do niego kapral Lee Drake i sierżant Adolph Hurby. W ciągu dwóch dni u 522 mężczyzn w obozie zaobserwowano objawy infekcji[8].

Druga fala, od sierpnia 1918, odznaczała się niezwykle wysoką śmiertelnością. Wystąpiła jednocześnie w trzech rejonach: w Breście we Francji, w Bostonie w USA i we Freetown w Sierra Leone[7]. Największe ogniska grypy występowały na froncie i w obozach, skąd choroba z łatwością przenosiła się na ludność cywilną. Nawet przy najlepszej opiece medycznej 1/3 chorych umierała. Do Europy grypę sprowadzili amerykańscy żołnierze. Jako że ich transporty docierały główne do portów we Francji, kraj ten stał się wylęgarnią zarazy[9]. Pandemia grypy była także przyczyną licznych śmierci jeńców podczas wojny polsko-bolszewickiej i po niej[10].

Trzecia fala pandemii miała miejsce między końcem 1918 a marcem 1919 i nierównomiernie, lecz z podobnym nasileniem rozwijała się w Stanach Zjednoczonych oraz w niektórych częściach Europy[9]. Ostatnie zarażenia odnotowywano w 1920 roku[11], jednak ostatnia fala cechowała się mniejszą śmiertelnością niż dwie poprzednie[1
Śmiertelność

Śmiertelność grypy hiszpanki jest trudna do oceny, jednak na podstawie danych wojskowych można ją oszacować na 5–10%. W zamkniętych społecznościach śmiertelność była jeszcze wyższa. W Bostonie zachorowało 10% ludności. 2/3 chorych zmarło. W całej armii Stanów Zjednoczonych zachorowało 20%[7].

Liczba ofiar „hiszpanki” znacznie przewyższyła liczbę ofiar frontów I wojny światowej. Na grypę i jej powikłania zmarły 24 tysiące osób amerykańskiego personelu wojskowego (amerykańskie straty bojowe wyniosły 34 tysiące osób). W Wielkiej Brytanii zmarło 150 tysięcy osób[7].

Podawane są różne szacunki śmiertelności na całym świecie: od 21–25 mln[7] do 50–100 mln[15]. Była pierwszą pandemią od czasów czarnej śmierci (1347–1350) o tak wysokiej śmiertelności[7]. Zachorowało na nią ok. 500 mln ludzi, co stanowiło wówczas 1/3 populacji świata[16][17].

Śmierć ofiar grypy hiszpanki była w większości spowodowana wirusowym krwotocznym zapaleniem płuc, które zabijało w ciągu kilku pierwszych dni choroby. W wypadkach, kiedy pacjent przeżył pierwszą krytyczną fazę choroby, często przyczyną zgonu było bakteryjne zapalenie płuc[18].

Osoby, które zachorowały w pierwszym ataku epidemii, wykazywały odporność na nią w następnych falach zachorowań. W czasie pandemii podawano w wątpliwość, czy rzeczywiście zachorowania były spowodowane przez grypę. Pierwsza fala miała stosunkowo łagodny przebieg, natomiast druga niosła niespotykaną do tej pory śmiertelność[19


I o co chodzi, przecież ludzkość trwa!

Że zaczęło się od łagodnej postaci a potem poszło.

Przecież teraz było i jest podobnie, ale trzeba pytać, jak zmutuje wirus,

jaka będzie ostateczna śmiertelność … „ fachowców „ i wróżbitów.

To znaczy wybitnych wirusologów MK, Ziemkiewicza, Otokę oraz AŚkę.

I wróża Macieja za 10,23 zł / min. Połączenia

Jak się chronić ?

To proste, chodzić na siłownie w plenerze, nie używać na dworze

smartfonów.

Bardziej zaawansowana profilaktyka – grać w hokeja, jak Łukaszenka.

Bez maseczek!!!

Na Białorusi Cowida - NIET!

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-25 12:50

Szanowny Panie Jacku ze smutkiem przeczytałem pański tekst dotyczący mojej skromnej osoby. Stawia pan równość twierdząc, że uczestniczymy w propagandzie jakichś stron konfliktu politycznego i pan się ustawia po jednej zaś mnie po drugiej.
Teza ta jest fałszywa. Mieszkamy blisko siebie. Obaj mamy interes w tym by chwyty propagandowe oddzielić od prawdy. Zatem jeżeli prezentowane przeze mnie informacje są propagandą wystarczy to zdemaskować i wszyscy czytelnicy tego bloga na tym zyskają.
Podniósł Pan temat ZBiR kontra UE. Co oferuje obywatelom ZBIR? Ideę silnego przywództwa, siłę militarną i spójność władzy kościelnej ze świecką. Tam obywatel jest dumny z poświęcania go na ołtarzu wizji przywódców. Co UE? Demokrację jako ciągły i męczący obywateli spór czyli targowanie się o swoje obywatelskie interesy. Podmiotowość obywatela jest krańcowo różna.
UE jeszcze nie wymyśliła poczucia dumy z unijnej obywatelskości i jest to jej bardzo słaby punkt. Dla panów tutaj piszących to powód by ten projekt zarzucić ale pragnę przypomnieć, że UE ma swoje dobre strony.
Przeczytałem tekst "Anatomia upadku. Rozmowa z prof. Lievenem. Wiele przemawia za tym, że trwający mniej więcej 250 lat okres dominacji anglo-amerykańskiego Zachodu dobiega właśnie końca. Tego rodzaju wielkim przeobrażeniom jedynie z rzadka nie towarzyszą konflikty."
Pan pochodzi z terenów rządzonych kiedyś przez Habsburgów. To był przykład zarządzania wieloma narodami i Polak był nawet premierem tego 28-narodowego imperium,, które jednak nie dorobiło się dumy imperialnej. Radośnie rozpadło się. Rozpadaniu towarzyszyła śmierć, która wcale NIE BYŁA radosna.
Zamieszczę cytat: " Jednocześnie najskuteczniejszym sposobem wewnętrznej konsolidacji wspólnot politycznych, legitymizowania rządów oraz sprawujących je elit był już wówczas naród. Tak więc napięcie między imperium i narodem było moim zdaniem tym czynnikiem, który doprowadził do upadku ówczesnego porządku. Proces ten był jednak niezmiernie skomplikowany i nie można zamknąć go w prostej formule: "Imperia stopniowo upadały, a narody zyskiwały na sile". Owszem, poniekąd tak właśnie było, ale takie stwierdzenie nie wyczerpuje sprawy.
Przyjrzyjmy się naszym czasom. Na czym polega najpoważniejszy problem współczesnej Europy? Jeżeli Europejczykom nie uda się w jakiś sposób wspólnie wykorzystać zasobów całego kontynentu i stworzyć jakiejś formuły skutecznego (a więc również posiadającego legitymizację rządu) zarządzania, istnieje spore ryzyko, że Europa zostanie zepchnięta na margines globalnej polityki. Kwestie takie, jak zmiana klimatu będą miały ogromne przełożenie na sytuację na naszym kontynencie, zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę, co może wydarzyć się w Afryce. Poważne zmiany klimatyczne na tym kontynencie mogą sprawić, że niedawny kryzys migracyjny okaże się jedynie zapowiedzią tego, co może nas czekać. Dlatego w dobrze rozumianym interesie Europy leży pozostanie wspólnotą. Jak można to jednak osiągnąć tam, gdzie wymyślono ideę etniczno-językowej wspólnoty narodowej? Jest to idea zawsze naznaczona partykularyzmem, który kłóci się z poczuciem jedności wykraczającym poza narodowe granice. I nic nie wskazuje na to, by rychło ten stan rzeczy miał się zmienić. Nie chcę opisywać tego zjawiska za pomocą marksistowskiego pojęcia "sprzeczności", ale z pewnością dostrzegamy tu poważne napięcie."

JJ:
Interesujący wywód. Ja też jestem za mocną wspólnotą europejską. Atrakcyjną i konkurencyjną w wymiarze globalnym. Ale czy równocześnie mocne wspólnoty narodowe, szanujące własną historię i tożsamość, broniące swojej godności, sprawnie zarządzane etc., nie mogą zgodnie takiej właśnie wspólnoty tworzyć? Tworzyć świadomie i z determinacją? Dziś zachodnia Europa wplątana w idiotyczne procesy polegające na wywracaniu do góry nogami wielowiekowych kanonów kulturowo-cywilizacyjnych, nie szanująca sama siebie (łamiąca traktaty), to byt niemrawy, słaby i w tej postaci - bez przyszłości. Ona wymaga już nie pozornego liftingu ale radykalnej naprawy! Pytanie; kto to rozpocznie?
I jeszcze coś. Nie pisałem, ze "uczestniczymy w propagandzie jakichś stron konfliktu". Co do mnie, propaganda to nie moja bajka.

Widz @ 37.30.26.*

wysłany: 2021-03-25 14:21

No dobrze, koniec, przynajmniej na razie, „ młócenia słomy „ z koronosceptykami.
Każdy ma prawo umrzeć na co chce.
Tylko, żeby nie zabijał potencjalnie innych.
Jeżeli nawet wierzy, że maseczka go nie chroni, nawet mu szkodzi ( bakterie , grzyby itd.), to, jeżeli ma chociaż jotę przyzwoitości, to niech sobie uzmysłowi, że może zarazić, i, w konsekwencji, spowodować przyspieszoną śmierć innego, słabszego.
Nikomu nie życzę uczucia, jakie mnie dosłownie sparaliżowało, kiedy przejechałem, mimo hamowania, kukłę podłożoną na drodze przez „ żartownisiów”.
Miałem do wyboru : wjechać w betonową wiatę przystankową, bo w okolicy niej ją położyli, lub w tira z naprzeciwka.
Powtarzam, każdy ma prawo umrzeć na co chce, nawet tak, jak prezydent Tanzanii, który zmarł na chorobę, która, wg. niego, nie istnieje, czyli covid.
Pewnie nie miał odporności, bo nie chodził na plenerowe siłownie i tylko siedział w pałacu ze smartfonem.
Ale dobrze.
Panie Jacku, zadał Pan znowu „ ciężkie „ pytanie.
Generalnie podzielam opinię Jacka i Michała Karnowskich, tyle, że ….
Wątpię, żeby dała ona jakieś bardziej znaczące rezultaty niż dawał opór Polaków przez totalnym zsowietyzowaniem.
Mieliśmy status „ najweselszego baraku w obozie socjalistycznym” i obawiam się, że obecnie , wobec panujących na tą chwilę w historii, trendów, jest to maksimum.
Żeby być w miarę normalnym krajem w „ eurosowchozie”.
Z tych przyczyn, które wyłuszczyłem w poście o „ neokolonializmie”, boję się, że „ oni” nam nie odpuszczą.
Agresywna polityka medialna lewactwa, wsparta szantażem ekonomicznym , w postaci uzależnienia dostarczania nam środków wspólnotowych od arbitralnie ocenianej „ praworządności „, bardzo groźna dla mnie , ekonomisty, próba ratowania zachodnich , głownie niemieckich banków, solidarną odpowiedzialnością finansową za gospodarkę ekonomiczną innych, dosyć „ lekkomyślnych „ krajów EU.
Przecież to przewiduje tzw. pakiet Next Generation UE.
I nie chodzi tu o solidarność członków UE wobec pandemii, nie chodzi nawet o zbiorową odpowiedzialność za dawne błędy UE, która lekką ręką „ dawała „ udzielała „ pożyczek „.
Tu chodzi o to, że „ podżyrujemy „ pożyczki” a możemy przecież nie otrzymać ani eurocenta z tego planu, bo przysłowiowa Jourowa uzna przysłowiowego Staszewskiego za ofiarę „ faszystowskiej „ tzn. „ niepraworządnej” dyktatury PiS.
I zatrzyma środki dla Polski – oczywiście „ praworządnie” !!!
Wracając do tez Jacka i Michała Karnowskich, to spuentuję to ruskim powiedzeniem:
„ Całej wódki na świecie nie wypijesz, wszystkich dziewczyn nie zbałamucisz, ale starać się trzeba”.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-25 14:35

Żadna pandemia w przeszłości!
Żaden Hitler!
Żaden Stalin!
Tylko on.
Czy on jest biskupem?
Może jest papieżem?
Wie, co robi?
Jestem pewien, że nie wie, co robi.

Zarządził.
Od 27 marca 2021 roku.
Na Wielki Tydzień!
Na Triduum Paschalne!
Na Oktawę Zmartwychwstania Pańskiego!

Na TT:
Prawo i Sprawiedliwość @pisorgpl· 1 g.
Minister @MZ_GOV_PL @a_niedzielski w # KPRM:

Od 27 marca będzie obowiązywał nowy normatyw
w obiektach kultu religijnego. Maksymalnie 1 osoba na 20 m2
przy zachowaniu odległości min 1,5m.

Jest coś takiego możliwe w Judaizmie?
Jest coś takiego możliwe w Islamie?

W Islamie tak.
Ceną jest obcięcie głowy.

Jacek Jakubiec @ 46.215.166.*

wysłany: 2021-03-25 14:35

To ja tu teraz namieszam. Trochę wbrew sobie...

Wysłuchałem dziś premiera i ministra zdrowia, to co od nich słyszę utwierdza mnie w determinacji, aby ich słuchać, stosować się do rygorów etc. i tego będę się trzymał.

I oto dostaję od Krzysztofa (on bywał na tym forum) 20-minutowy filmik, którego - jako zwolennik rządzącej ekipy - nie powinienem upowszechniać, bo to jakby dywersja!...
Ale w myśl mądrości antycznych (że "audiatur et altera pars" i że "amicus Plato, sed magna amica VERITAS") serwuję Panom ten link:
https://www.facebook.com/lukasz.poczesny/videos/4212480025463998

Myślę, że p. AS będzie ukontentowany...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-25 14:59

Jeśli chodzi o premiera i ministra zdrowia,
to co od nich słyszę utwierdza mnie w determinacji,
aby ich nie słuchać, nie stosować się do tych rygorów
o ile będzie to dla mnie możliwe,
i tego będę się trzymał.

A filmik znam.

Widz @ 37.30.26.*

wysłany: 2021-03-25 15:16

AS @ 109.241.118.*, wysłany: 2021-03-25 14:35

Żadna pandemia w przeszłości!
Żaden Hitler!
Żaden Stalin!
Tylko on.
Czy on jest biskupem?
Może jest papieżem?
Wie, co robi?
Jestem pewien, że nie wie, co robi.

Zarządził.
Od 27 marca 2021 roku.
Na Wielki Tydzień!
Na Triduum Paschalne!
Na Oktawę Zmartwychwstania Pańskiego!

/ ... /

Jest coś takiego możliwe w Judaizmie?
Jest coś takiego możliwe w Islamie?

W Islamie tak.
Ceną jest obcięcie głowy.

Czy czytał to jakiś psychiatra?

Panie doktorze, czy można jeszcze pomóc tej nieszczęsnej idio ... UPS ...

istotce???

Kobieto, ogarnij się wreszcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


JJ:
Panie Widz, coś się Pan tak uwziął na robienie - pardon! - baby z chłopa? Odpuść Pan...

Widz @ 37.30.26.*

wysłany: 2021-03-25 16:17

Panie Jacku, spróbuję równie idiotycznie i infantylnie, chociaż ... łatwo

nie będzie.

Żadna pandemia w przeszłości!
Żaden Hitler!
Żaden Stalin!

Tylko oni.

Kto zarządził, żebym musiał przechodzić i przejeżdżać tylko na

czerwonym?

I dlaczego na trzeźwo?

Zarządzili!

Kto im dał do tego prawo?

Kto zabronił mi bić żonę, dzieci i sąsiadów, jeśliby naszłaby mnie taka

ochota?

Jakiś HITLER, STALIN ????

Żeby to chociaż byli tylko moi rodzice, ojciec i matka tzn. rodzic 1 i rodzic

2.

Oni mnie tak uczyli, ale wtedy jeszcze nie było Jugendamtów, to im się

upiekło.

A ci, to jacyś obcy uzurpatorzy!!!

W dodatku mają policję, bo to władza, która chce mnie mandatami

zabijać.

I to nie tylko w Wielkim Tygodniu , nie tylko na Triduum Paschalne ani

na Oktawę Zmartwychwstania Pańskiego.

Nie, ONI polują na mnie na światłach CAŁY ROK!!!

JAK ŻYĆ ???

Ło jejku, jejku!!!!!!

Ciemno widzę, ciemno widzę , oj tadarasa tada!

ŁOJ dana , łoj dana ....

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-25 18:32

AS @ 109.241.118.* wysłany: 2021-03-25 18:32

:-)
Spałem dwie godziny.

Robi się wiosna...
Za komuny to mieli dobrze:
pięć dni komunizmu i dwa dni na działce.
Jak jest słońce, mogę być codziennie na działce.
Jest co robić. Byle do 10 kwietnia!
Wtedy wirus zniknie i będzie kolejna Miesięcznica Smoleńska.

Widz @ 37.30.22.*

wysłany: 2021-03-25 22:53

Nareszcie interesujący i wartościowy wpis.

Zabrakło tylko, mi osobiście, obok sprawozdania o długości snu i pracy

na działce, informacji na jakim etapie jest Wielka Epopeja Narodowa

" Z Koziołkiem - Matołkiem przez dzieje".

Oraz równie wiekopomnej, co słychać u emeryta wojskowego o aparycji

młodzieńca?

A może młodzieniaszka, bo nie pamiętam?

Wszystko w porządku?

Chyba się nie zestarzał?

Ale nic to.

Aby tylko do 22 Lipca i potem do 7 Listopada.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-26 06:05

W obostrzeniach od jutra
jest zamykanie wielkich sklepów meblowych.
Wiadomo!
Tam, to zwykle tłumy ludzi się przewalają,
to i wirus szaleje.
Jak w spożywczakach: w Kauflandzie, Biedronce, czy Auchanie.
A niedzielskie, horbany i mateusze?
Szaleją?
Nie!
Oni są normalni.

A!
Lerłamerlę też będzie zamknięty.
w razie pęknie rurka,
a w rurce woda, albo inne smakowitości,
a znajomy hydraulik nie będzie miał części zamiennych,
to z rurki będzie ciekło do...
do kolejnej miesięcznicy smoleńskiej?
Nie.
Dopiero dwunastego, poniedziałek,
otworzą Lerłamerlę.
Albo i nie otworzą.
Bo jak trup na ulicach będzie słał się jak w Bergamo,
no to jak.
Ale co tam!
Radujmy się!
Wielkanoc to najpiękniejsze święta!
A że w tym roku będzie to koszmar?
Po lokdałnie wirus zniknie
i już.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-26 06:40

Tych cytatów fejzbuk nie chce mi opublikować:

Strasznie ludziom banie zryli.

Polska dla przyszłości @Andrzej99412947. 7 g.
W odpowiedzi do @PKontrowersje
Według europejskiej agencji działań niepożądanych po tzw. szczepio. na Covid zmarło już prawie 4000 osób. Na tym tle Polska wygląda jak zielona oaza ze śladową ilością zgonów. To oznacza brak raportowania. Z tygodnia na tydzień coraz więcej zgonów.

Husar1610 KierFlaga Polski @husar1610
W odpowiedzi do @PKontrowersje
Powtarzałem wam przed wyborami że to nie Polacy tylko zdrajcy i szabes goje. Nie chcieliście słuchać, oczadzeni propagandą: „bo peło wróci” to **** macie! A raczej mamy... tfuu!

Badman @BadmanNMH
W odpowiedzi do @PKontrowersje
To oczywiste że podkręcili cyferki i próbują sprawić wrażenie że jest jakiś armagedon tylko i wyłącznie dlatego by zagonić bydło do szczepień.

Feniks @Feniks82948212. 4 g.
Hmm, geniusze to przeciez przyklepali, a narod zyje w zamordyzmie, ktory zostal narzucony.
Maja tupet wmawiac ludziom, ze jest wzrost przypadkow i smiertelnosci, bo ludzie byli na Krupowkach, itd.
A wystarczy tylko zrobic wiecej testow i podkercic amplifikacje.

AntyPOfront @aantypofrontB. 10 g.
W odpowiedzi do @PKontrowersje
Ja były żołnierz PiS za który kiedyś w ogień bym skoczył mówię im won ****ć do najgorszych czeluści Tartaru globaliści z Morawerem i Niedzielskim na czele. Won po trzykroć won za to co z Polską zrobiliście.

Widz @ 37.30.31.*

wysłany: 2021-03-26 10:17

https://www.fakt.pl/pieniadze/zakupy/obostrzenia-od-2703-do-0904-ktore-sklepy-sa-otwarte-biedronka-lidl-galerie/nw93hkf
Czy sklepy budowlane są otwarte?
Duże sklepy budowlane (np. Castorama, OBI czy Leroy Merlin) zostają zamknięe z dniem 27.03. Dotyczy to sklepów powyżej 2000 metrów kwadratowych.

sted byu/[deleted]7 months ago
Dlaczego jest tylu foliarzy?
Czy ktos jest w stanie wytłumaczyć dlaczego w Polnecie jest tylu foliarzy szerzących teorie spiskowe nt. COVID-19?

Wiem ze nie brakuje różnych okazów w Stanach, ale ja mieszkam w UK i naprawdę rzadko widzi sie teorie tipo "Plandemia" w miejscowych grupach na Facebook. Natomiast na wszystkich grupach Polaków mieszkających w Szkocji codziennie kilka postow o tym ze wirusa nie ma, przecz z namordnikami, itp. Co gorsza, wiekszosc komentujących popiera i zgadza sie z ta brednia... Ostatnio nawet jakaś bardzo mila kobitka napisała mi ze powinienem być przerobiony na pasze do swin bo napisałem co mysle o tej "lekarce" z dolnego Slaska.

Myślałem o tym troche, ale nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego wśród Polaków jest tylu foliarzy. Ostatnio na Onecie artykuł o tym ze maseczki powodują grzybice plus (nie wiem bo nie kliknąłem nawet, zamknąłem okienko i postanowiłem juz na Onet nie wracac). Teraz ta wyżej wspomniana "lekarka" wmawia ludziom ze to spisek i pokazują ja w TV. Nawet kilku moich znajomych z liceum zaprzecza ze jest cos takiego jak pandemia. Tymczasem codziennie nowy rekord zachorowań...

bkielbaszewski
Satanista, żyd, mason, lewak, komunista, cyklista, fan pociągów
7 months ago

Bo większość ludzi to debile. Pozdrawiam.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-26 10:30

-Jak ci na imię?
-Legion bo...
-Kłamiesz!
- bo jestem ojcem kłamstwa...
- Mów jak sam siebie nazywasz!
- NIENAWIŚĆ. :-(
- To czemu jesteś smutny?
- Bo się wszyscy ze mnie śmieją...
- ???
- że mam tylko jedno imię.

Nazwany demon. Czym jest?
Zanikiem.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-26 12:14

Szanowny Panie Jacku, czytając z niesmakiem wpis Wielce Szanownego Pana AS zastanawiam się jak to dalej będzie. Czy Pan AS odzyska poczucie, że jego partia jest u steru i kieruję nasz kraj w dobrym kierunku? Czy Pan AS dostrzegł swój grzech i co z tego wynika? Wątpię by Pan ten wpis zamieścił, ale zaproponuję cytat z tekstu blogu nielubianego przez pana Adam Szostkiewicza i być może ktoś podejmie polemikę z tym tekstem. Tu zwykle polemiki dotyczą osób a nie głoszonych tez. Osobę się opluje i tezy znikają. Ale rzeczywistość skrzeczy i prosi o atencję!

Tytuł: Dziel, kłam, rządź.

"Tego się nie da pogodzić z wzywaniem do solidarności. Premier Morawiecki apeluje o odpolitycznienie walki z pandemią, a jednocześnie atakuje opozycję. Na domiar złego atakuje niepubliczne placówki medyczne, że się nie angażują w tę walkę. Czyli w jednym wystąpieniu wskazał dwu wrogów, gdy Polska potrzebuje solidarności międzyludzkiej.
Wątek solidarności brzmi patetycznie, ale jest istotny. Chodzi o zwykłą przyzwoitość po stronie rządzących i po stronie obywateli. Jednak wskutek nieudolnej polityki ministrów i zmasowanej propagandy sukcesu zaufanie społeczeństwa do władzy, w tym premiera i prezydenta, musiało spaść. Obaj wielokrotnie ogłaszali, że najgorsze mamy za sobą i że to ich zwycięstwo nad wirusem, bezprecedensowe w Europie. To kiedy mówią prawdę o pandemii?
Tak na ich własne życzenie powstało błędne koło komunikacji społecznej. Bombardowani sprzecznymi informacjami – raz, że pandemia się skończyła, więc można znosić restrykcje, a raz, że się znów rozkręca, więc trzeba restrykcje zaostrzać, ale nie aż tak, aby ogłaszać stan klęski w całym kraju – obywatele już przestali słuchać apeli, nakazów i zaleceń. Kierują się własnym interesem i rozeznaniem, a nie solidarnością. Chcą przetrwać chaos. Instynkt raz podpowie im mądrze, raz głupio.
Ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej do sprawy covidu dr Grzesiowski ma zdanie wyrobione: połowa zakażeń to skutek interakcji podczas pracy. Ludzi w stresie i wkurzu nie da się przerobić na wcielenia empatii. Wezwania do solidarności dotrą tylko do niedużej części. Nie wytworzą masy krytycznej. W tej sytuacji mamy tylko dwa środki ratunkowe: znaną od początku zasadę maseczki, dezynfekcja, unikanie bliskich kontaktów oraz zaszczepienie większości. Ale i tu nie ma pewności, czy to będzie już bój ostatni. Po pierwsze, zaufanie, po drugie, skuteczność. A nie ma ani jednego, ani drugiego.

W takim kryzysie oczekiwanie premiera, żeby się wznieść ponad podziały polityczne – a to przecież PiS je pogłębia i zaostrza swą filozofią rządzenia (dziel, kłam, rządź) – nie doczeka się spełnienia. Wszędzie rządy są krytykowane za chaos w walce z pandemią, ale tylko kanclerz Merkel zdobyła się na przeprosiny za gwałtowny manewr całą wstecz w sprawie zapowiadanego na Wielkanoc lockdownu Niemiec. U nas nie tylko żadnych przeprosin za niezliczone wpadki rządzących społeczeństwo od nich nie usłyszało, ale było na dokładkę dezinformowane, by Duda wygrał wybory.
Czy to pandemia okaże się wyborczą skórką banana, na której obecna władza się poślizgnie? Dziś – mimo wszystkich sondaży, badań i analiz, ujawnionych afer na szczytach władzy, orgii propagandowych i sięgania po przemoc policyjną, prokuratorską, sądowniczą przeciwko protestom obywatelskim – niewiele jest powodów do optymizmu po stronie demokratycznej.
Bo wznoszenie systemu fasadowej demokracji, a w istocie narodowo-katolickiego autorytaryzmu, postępuje mimo protestów. A ten system wykorzystuje głęboko wkodowane nawyki kulturowe i zbiorowe doświadczenie społeczne epoki Polski Ludowej. Mam na myśli odgórny trening obywateli, że w systemie autorytarnym da się żyć, a nawet nieźle urządzić, byle się nie wychylać, nie narazić władzy, a najlepiej będzie się przyłączyć do przewodniej siły narodu."
Ponieważ i tak Pan tego nie puści dodam jeszcze tekst innej dziennikarki:
Pani Burzynska o nowych obostrzeniach napisała tak:
"Gdy rok temu Mateusz Morawiecki niemal całkowicie zamykał gospodarkę, siedzieliśmy w naszej ulubionej knajpce, która tak na marginesie nie przetrwała lockdownu. Wtedy nie wyobrażaliśmy sobie nawet dwóch tygodni zamknięcia, a co dopiero całego roku, ale traktowaliśmy sytuację z pełną powagą. Było wiadomo, że i rząd i służba zdrowia, i my wszyscy musimy kupić sobie czas. Problem w tym, że po dwunastu miesiącach okazuje się, że rządzący ten kupiony czas całkowicie zmarnowali. Dziś nie jesteśmy nawet w punkcie wyjścia. Jest o wiele gorzej. Mamy rekordy zachorowań, rekordy zgonów, kolejki karetek przed szpitalami i zapowiedź... kolejnego chaotycznego lockdownu.
Problem w tym, że rząd wprowadza nowe obostrzenia, a coraz mniej Polaków się tym przejmuje. Prawie nikt też nie egzekwuje wprowadzanych przepisów. Wystarczy przypomnieć policjantów robiących sobie zdjęcia z uczestnikami ulicznego protestu, którzy nie wierzą w pandemię i namawiają do nienoszenia maseczek.
Lockdown? Nie ma czego się bać!
Kto jest temu winny? Przede wszystkim ci, którzy apelują dziś o odpowiedzialność. Pierwszy krok w kierunku lekceważenia zasad bezpieczeństwa uczynił bowiem premier Mateusz Morawiecki, który 1 lipca 2020 roku pożegnał epidemię słowami "nie ma się już czego bać" i "ten wirus jest w odwrocie".
Potem ekipa rządząca nie słuchała ani ekspertów, ani zdrowego rozsądku. Co gorsze nie korzystała również z doświadczeń innych. Kiedy w Izraelu w czerwcu 2020 roku w pośpiechu zamykano otwarte kilka tygodni wcześniej szkoły, polski minister edukacji naciskał na to, aby wszystkie dzieci wróciły do szkoły. Wtedy co prawda mu się to nie udało, ale we wrześniu projekt "powrót uczniów do szkolnych ławek" został zrealizowany. Wiadomo z jakim skutkiem. Nieco ponad miesiąc później zaczęła się druga fala epidemii w Polsce.

Kiedy eksperci przestrzegali przed brytyjską odmianą wirusa a rząd dysponował stosownymi ekspertyzami, pozwolono na przyjazd na święta Bożego Narodzenia tysiącom rodaków z Wysp Brytyjskich. Bez robienia testów, bez kwarantanny, bez obowiązku wypełnienia choćby formularza, który pozwoliłby na jakąkolwiek kontrolę nad ewentualnymi zakażeniami. Teraz nawet 70-80 procent zakażeń może być wywołanych brytyjską odmianą wirusa!

Brytyjska odmiana wirusa zaskoczyła rząd
Zresztą dziś również do Polski wlatują setki ludzi z różnych rejonów świata, także tych, w których pojawiły się jeszcze inne mutacje wirusa niż ta brytyjska. Wysiadają na lotniskach i nikt ich nie pyta, gdzie się wybierają. Obowiązek kwarantanny w ich przypadku jest całkowicie fikcyjny.

Wracając jednak do stycznia, czyli kolejnego kluczowego momentu - to właśnie groźba trzeciej fali stawała się coraz bardziej realna a właściwie nieunikniona. Co zrobił wtedy rząd? Pozwolił najmłodszym dzieciom wrócić do szkoły, po czym otworzył wyciągi narciarskie i hotele stwarzając złudne pozory, że wracamy do normalności.

Największe pretensje mam jednak o to, że nie było i nie ma żadnego planu walki z pandemią. Jedyną nadzieją ekipy rządzącej były szczepionki. Mieliśmy wszyscy jakoś doczołgać się do momentu, kiedy szczepienia będą powszechne. Według pierwotnych nadziei większość dorosłych Polaków miała mieć to za sobą już w marcu. Jak jest w rzeczywistości - wiadomo. Końca szczepień nie widać.

Zamiast planu mamy więc chaotyczne obostrzenia i niestety, w ostatnich dniach nikt nie był w stanie odpowiedzieć mi klarownie na pytania o kryteria, którymi kieruje się rząd zamykając bądź otwierając pewne sektory gospodarki."

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-27 09:01

Negatywna opinia o Piotrze Wielguckim, zwanym Matką Kurką.
Z Internetu:

"Jak pogromca „Owsiakowej” sekty wybudował własną sektę
Nie ma większej kompromitacji, gdy człowiek upodabnia się do kogoś, kogo wcześniej zwalczał. Taka przemiana to ostateczny dowód upadku. Przedstawiam zatem Jurasa Wielguckiego, aka Matka Kurka, dawniej walczącego z „sektą Owsiaka”, a od roku przywódcę sekty antypandemicznych zajobów.
Wielgucki do końca lutego 2020 r. należał do topu internetowego felietonu. Niestety przyszła pandemia i zdurniał, stając się skrzyżowaniem płaskoziemcy, bufona i wulgarnego oprycha, którego rozsądni ludzi powinni omijać z daleka.
Piszę o nim tylko dlatego, że jego „argumentacją” posługują się od roku wszyscy pandemiczni negacjoniści. Nie ma w przestrzeni publicznej takiej bredni, której wcześniej nie wymyśliłby Matka Kurka. Dla społecznej normalności jest to zatem osobnik niebezpieczny, bo swoimi urojeniami zaraził mnóstwo ludzi. Ponieważ zaś chodzi tu o zdrowie publiczne, to trzeba go zdemaskować.
Nie ma natomiast lepszej metody demaskacji piśmiennych szalbierców niż konfrontowanie tego, co sami napisali z tym, co pokazała przyszłość. Przy czym jedno założenie: każdy ma prawo się mylić i gdybym przeczytał swoje prognozy sprzed kilku lat, to też byłyby tam pomyłki. Tyle tylko, że uczciwość i szacunek dla czytających wymagają, by w razie czego do błędów się przyznać. Dopiero trwanie z uporem w błędzie kwalifikuje do grona manipulantów.
Wielgucki o koronawirusie zaczął pisać 13 miesięcy temu. Nic wtedy nie wiedzieliśmy o zjawisku, więc mogliśmy sobie teoretyzować do woli. No, ale Matka Kurka już wtedy wszystko wiedział najlepiej. Zatem oddajmy mu głos.
„Mamy do czynienia z wirusem, którego poziom zjadliwości nie przekracza przysłowiowej grypy” (11 marca 2020 r.).
Po roku wiemy, że grypa a COVID-19 są nieporównywalne. Na grypę w Polsce średnio umierało 60-120 osób rocznie, w tym ze słynnymi chorobami współistniejącymi. Jeśli rok był zły, to może 150. Na COVID, gdy jednego dnia umrze 150 osób, to można powiedzieć, że dzień był dobry, bo wczoraj było 300 zgonów i jutro może być tyle samo. I tak to zostawmy - liczby mówią same za siebie w temacie porównywania grypy i COVID.
Od samego początku Wielgucki przedstawiał COVID jako cyrk medialny. Podstawową zasadą cyrku medialnego musi być krótkotrwałość, bo nie da rady publiczności nabierać na tę samą sztuczkę do końca świata.
„Poza telewizorem pandemii nie ma” - pisał 28 lutego 2020 r. A potem? Oto prognoza za prognozą:
- „Za tydzień będzie po wszystkim” (28 lutego 2020 r.).
- „Czeka mnie jakieś dwa tygodnie totalnej paranoi. Potem we Włoszech wyjdzie słońce i zabije większość wirusów” (13 marca 2020 r.)
- „Za 2-3 tygodnie ten obłęd się skończy” (23 marca 2020 r.)
Wpierw minął wyczekiwany tydzień, potem dwa następne i nic nie skończyło, bo skończyć się nie mogło, gdyż nie było w tym reżyserki. Upłynął rok i trzy przywołane zapowiedzi odwołania pandemii mogą spadać razem z ich twórcą, bo tyle warta okazała się „mądrość” zaocznego socjologa z Biskupina, gdy się ją skonfrontowało z faktami.
Niemniej idziemy dalej. Wpierw Włochy, potem Hiszpania, Iran i Stany Zjednoczone – tak rok temu wyglądała kolejność rozprzestrzeniania się wirusa poza Chinami.
Ale ponieważ żadnego problemu miało nie być, więc trzeba było ze strony Jurasa Wielguckiego znaleźć wytłumaczenie dla członków własnej sekty. No bo skoro coś się działo, to dlaczego się działo?
Powód dla Włoch - „We Włoszech panuje kompletny polityczny bałagan, z którego da się wyjść wyłącznie ze wsparciem międzynarodowym, czytaj – dajcie nam miliardy, inaczej wszyscy umrzemy, tak się „pandemia” niesie” (18 marca 2020 r.) oraz „Wyjaśnienie, co się ****ela we Włoszech. Lokalni mafiozi/burmistrzowie żądają podbicia stawki i zarzucają zaniżanie oficjalnych danych. Pytanie jest tylko jedno, ile kasy może na tym lokalny i centralny mafiozo wyciągnąć (17 marca 2020 r.).
Powód dla Hiszpanii: - „Jak to wygląda w Hiszpanii? Identycznie i dodatkowo układa się w odwieczny konflikt polityczny pomiędzy królewskim Madrytem i separatystyczną Katalonią” (24 marca 2020 r.)
Powód dla Iranu: - „Istnieje święta wojna z USA i wewnętrzna walka irańskiej opozycji z ajatollahami”. (25 marca 2020).
Powód dla USA? – „Na czele statystyk mamy totalnie lewacki i lichwiarski New York, na drugim miejscu New Jersey uznawany za część NY. W Nowym Jorku rządzi demokrata Bill de Blasio, śmiertelny wróg Trumpa”. (25 marca 2020 r.)
I tak to każde państwo świata miało swój oryginalny powód, aby robić przedstawienie pod nazwą „pandemia”. We Włoszech chodziło o redukcję długów zagranicznych i nachapanie się mafii (już te długi Włochom zredukowano?). W Hiszpanii o separatyzm Katalonii (ale po co w takim razie dołączyła się potem Sevilla i Walencja?). W Iranie rzecz dotyczyła islamu (tutaj respekt za skalę odlotu), a w Ameryce burmistrz Nowego Jorku nie lubił Trumpa.
Z Trumpem, wedle filozofii Wielguckiego, to w ogóle ciekawa sprawa. Jak wiemy były prezydent USA sam zachorował na COVID. Ale jak to zachorował? Na chorobę, którą wymyślił burmistrz Nowego Jorku, bo się z Trumpen nie lubi? Zatem już wiemy, że to była „dyplomatyczna choroba – prosta i skuteczna taktyka w finale kampanii” (3 października 2020 r.). No taka to taktyka była, że aż - pomijając wszystko inne - przegrał Trump wybory.
Acha – były prezydent USA miał być jeszcze „leczony” eksperymentalnym lekiem, który to lek „okaże się cudownym środkiem i cała Ameryka zacznie się leczyć” (3 października 2020 r.). Tak się od pół roku cała Ameryka leczy, że jeszcze się nie wyleczyła.
W ogóle zaś to pandemię miał wpierw odwołać Johnson, potem Merkel, potem Trump, potem Biden, bo miało chodzić w pandemii o porażkę Trumpa, a także miało się zdarzyć tysiąc innych rzeczy, z których żadna się nie zdarzyła. Ale co bzdur się powypisuje, to się powypisuje. Przecież nikt w sekcie nie będzie sprawdzał, co guru wczoraj napisał.
Niespotykane u tego człowieka jest zacietrzewienie względem osób. 25 marca 2020 r. czytamy: - „W Polsce jedynie prof. Gut i jeszcze prof. Simon zachowują zdrowy rozsądek”. W listopadzie Gut i Simon trafiają na listę „idiotów odpowiedzialnych za ludobójstwo i bankructwo Polski”.
Latem „Morawiecki ma do pandemii stosunek gospodarczy” (31 lipca 2020 r.), jesienią „Morawiecki i Niedzielski urządzają rzeź w Polsce, żeby mieć alibi (9 listopada 2020 r.). 22 marca „Kaczyński śmieje się z globalnego teatru i robi polityczny biznes”, ale już kilka miesięcy później PiS jest „odpowiedzialny za planowane ludobójstwo”.
Wyjątkowym draństwem było wpierw śmianie się z sytuacji we Włoszech: - „De facto nie istnieje żadne realne zagrożenie w postaci masowych zgonów” (28 lutego 2020 r.) oraz „Włoska Commedia dell’arte z pompowaniem trupów zostanie wyśmiana przez cały świat”, a potem obwinianie władz w Polsce za zgony ludzi.
Gdy Włosi umierali to miał to być wedle Jurasa Wielguckiego spektakl medialny z przejazdem pustych ciężarówek po Bergamo. Gdy - co było wiadome – zgonów nie dało się uniknąć i w Polsce, a jednocześnie trudno wykpiwać temat, bo jednak każdy słyszał o bliższym lub dalszym znajomym, który na Covid umarł, to zgony przestały być fikcją, a zaczęły być uznawane za ludobójstwo. Skoro ciężko było je przemilczeć, to trzeba je było przypisać mistyfikacji. We Włoszech nie było groźnego wirusa i nikt nie umierał, a w Polsce też nie ma groźnego wirusa, ale skoro ludzie umierają, to zostali poddani „planowemu ludobójstwu”.
I tak w koło Macieju, tysiąc najgłupszych tłumaczeń: dziś udawane zgony, jutro ludobójstwo. Dzisiaj polityka ajatollahów, jutro globalny reset gospodarczy. Byle tylko nie przyznać oczywistej w sumie rzeczy, że na świecie mogą się zdarzyć pandemie, a z chorobami przenoszonymi drogą kropelkową walczy się w ten sposób, że ogranicza się mobilność ludzi. Ale u Wielguckiego, a potem u jego wyznawców jak zwykle wszystko na opak.
Oddziały covidowe? A po co? Dlatego ludzie umierają, bo w szpitalach mamy oddziały covidowe. Kto to słyszał, aby chorego na raka kłaść na zakaźny? Przecież tam umrze. Ludobójstwo, ludobójstwo - krzyczą sekciarze. Zapytam więc przez analogię: a jeśli chory ma zwykłą grypę i jednocześnie raka, to ma leżeć w sali z innymi chorymi na raka (na przykład na białaczkę) i ich tym wirusem grypy zabić, czy należy go przenieść do izolatki, by nie miał kontaktu z ludźmi bez odporności? Ale z koronawirusem ma być inaczej, prawda?
Od początku całej historii nie brakuje osób, które w mediach społecznościowych opowiadają o swoim chorowaniu. Nie ma w tym nic dziwnego, a nawet jest to pożyteczne. Przede wszystkim społeczeństwo zyskuje wiedzę. Było mnóstwo przypadków, że sekciarzowi z Biskupina pokazywano szpitalne wypisy lub nawet akty zgonu, aby zobaczył, że w szpitalach nie leżą statyści. Aby wykazał jakąś minimalną dozę refleksji i zrobił krok w tył. Ale idź do sekty i rozmawiaj normalnie. Nie da się.
Każdy taki człowiek jest wyzywany. Przykład? Aktor Andrzej Wejngold, pacjent szpitala w Elblągu, autor filmiku, w którym opowiadał o chorobie. Komentarz Wielguckiego: - „Po lewej aktor Andrzej Wejngold, tutaj z porucznikiem Borewiczem z serialu 'Malanowscy i partnerzy'. Po prawej jeden z bardziej głupawych filmików, na którym udaje chorego na zajob'a”.
Żyjemy z pandemią od roku. Można było w tym czasie, albo podejść z otwartym umysłem do rzeczy, której nie znamy i uczyć się jej w miarę upływu sytuacji, albo zabetonować umysł i nie dopuszczać do świadomości żadnych informacji, które naruszają jedyne słuszne wyobrażenie. Jeden sprytny zbudował sektę, tysiąc głupich dołączyło."

"Koniec i bomba,
a kto czytał, ten trąba!"
Witold Gombrowicz

Jacek Jakubiec @ 46.215.173.*

wysłany: 2021-03-27 13:32

Ja za Wielguckim vel Matką Kurką nie przepadam, ale słuchając czasem jego wypowiedzi na YouTube mam wrażenie, że to generalnie przyzwoity osobnik.
Bo w tzw. sieci jest też segment takich, których oglądanie czy czytanie budzi odruchy wymiotne.

W TVP świeżo nagłośniono dowody długiej i owocnej kooperacji mec. Romana Giertycha z wyjątkową kreaturą, jaką jest twórca i głównodowodzący tzw. Soku z Buraka czyli Mariusz Kozak-Zagozda. Niewątpliwie - mistrz skutecznego, hejterskiego fachu. Sam się chlubi, jak potężna jest jego maszyneria, pozwalająca dowolnie sterować ludzkimi umysłami i nastrojami. Rzecz jasna, tylko w jednym kierunku: walić w Andrzeja Dudę jak tylko się da, a generalnie działać tak, jak każe słynne osiem gwiazdek **** ***. Z tych wyznań M.Kozaka-Zagozdy można wywnioskować jak to się stało, że Rafał Trzaskowski w try miga dorobił się 10-milionowej rzeszy zwolenników. Tylko na chwile, bo do ruchu który potem stworzył zaciągnęło się kilkanaście tysięcy, czyli marny ułamek promila z tamtej rzeszy. Myślę, że Panowie nie przeoczyli tej świeżynki dostępnej w TVP.

Jeśli piszę o odruchach wymiotnych to nie tylko budzą je tacy bohaterowie drugiego czy trzeciego planu jak lider SzB, co gorsza doceniani przez cynicznych polityków pierwszoligowych jak R.Giertych i inni. Rzygać się chce, gdy człowiek sobie uświadamia jak brudne, niemal bandyckie są mechanizmy kręcące światem polityki.

Właśnie czytam, że red. Magdalena Ogórek pozywa Kozaka-Zagozdę do sądu. Mam nadzieję, że będzie miała wsparcie adwokatów nie gorszych do mec. Romana Giertycha, bo to niestety zawodnik wagi ciężkiej.
Trzymam kciuki za znakomitą panią Magdę. Może uda się obnażyć metody hejterskiego draństwa.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-27 14:18

Matka Kurka - Piotr Wielgucki
w dzisiejszym swym wpisie na blogu Kontrowersje.net:

"Jednym okiem i jednym uchem obejrzałem i usłyszałem kawałek kolejnej konwencji PO, czy tam KO, nie wiem jak to się teraz wabi. W skrócie można to podsumować tak: „PiS popełnił zbrodnię, my chcemy więcej zbrodni”. Dary jakie PiS otrzymuje od swojej beznadziejnej konkurencji kompletnie przestały mnie interesować i nie wolno tego traktować jako usprawiedliwienia dla działań „rządzących”, którzy właśnie mają zamiar prześcignąć „opozycję” i zapowiadają wprowadzenie stanu wyjątkowego wraz z godziną policyjną. Nikomu nie trzeba tłumaczyć, jakie skojarzenia Polakom nasuną się od razu i pierwszymi podnoszącymi alarm będą właśnie „politycy opozycji”. W tej chwili tylko to powstrzymuje PiS przed kolejnymi absurdalnymi i zbrodniczymi krokami, nie wiem tylko na jak długo.

Na moje oko decyzja wisi na włosku, z tego prostego powodu, że inne decyzje Niedzielskiego doprowadziły do całkowitej zapaści i tak konającej służby zdrowia. „Pandemia” jest dla Niedzielskiego jedynym argumentem i nie bez powodu cały się trzęsie z podniecenia, gdy udaje mu się testami i histerią podkręcić „liczbę przypadków”. Dopóki będzie miał takie wskaźniki i „pandemię” w ogóle, to „wytłumaczy” całą katastrofę tą jedną wymówką. Problem polega jednak na tym, że im bardziej nakręca spiralę, tym bardziej paraliżuje niewydolny system i pętla się zaciska. Pomimo wyrzucenia ze szpitali pacjentów z „niemodnymi” chorobami, pomimo zamykania całych oddziałów: chirurgii, kardiologii, interny, a nawet porodówek i onkologii, za chwilę szpitale padną „lecząc” wyłącznie „pacjenta kowidowego”. I ten moment zapewne przesądzi o wprowadzeniu stanu wyjątkowego wraz z godziną policyjną, bo nic innego już nie pozostanie. Nie ma sensu zgadywać, co zrobi ta „władza”, która potrafi w ciągu jednego dnia o 180 stopni zmienić „strategię”, dlatego nie podejmę się diagnozowania i wskazywania na ostateczną decyzję, natomiast z całą pewnością scenariusz „wojenny” jest brany pod uwagę.



O ile dojdzie do tego ostatecznego upadku rządów PiS, to nie Niedzielski będzie go firmował, ale wicepremier do spraw bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński, do którego natychmiast przylgną wszelkie skojarzenia, których jest multum. Nie kto inny, ale sam Kaczyński zgotował sobie ten los wymyślając i przyjmując groteskowe stanowisko wicepremiera do spraw bezpieczeństwa i choćby nie wiem co PR-owcy PiS wymyślali, to będzie Kaczyński łączony z Jaruzelskim automatycznie. Inne oczywiste skojarzenie to okres świąteczny, stan wojenny został wprowadzony na 11 dni przed Wigilią, plany „rządowe” rodzą się na tydzień przed Wielkanocą. Jaruzelski tłumaczył wprowadzenie stanu wojennego nieodpowiedzialnością awanturującej się opozycji i części nieodpowiedzialnych obywateli, niweczących wysiłki władzy walczącej o regularne dostawy mięsa i stali. Kaczyński po tak grubym zagraniu jest skazany na wygłaszanie orędzie do narodu i sięgnięcie po prawie te same argumenty, co najwyżej mięso zastąpią „łóżka kowidowe”, a stal szczepionki, ale awanturująca się opozycja z awanturującymi się obywatelami „bezmaseczkowymi” pozostaną.

Powyżej nakreślony scenariusz jest tak naturalnym ciągiem skojarzeń, że nie ma szans, aby „emerytowany zbawca narodu” mógł tego wszystkiego uniknąć, jednocześnie jest to największy i jedyny hamulec, który jeszcze trzyma tę zbrodniczą decyzję w zawieszeniu. Warto też wspomnieć, że to właśnie Kaczyński zapierał się nogami i rękami przed wprowadzeniem stanu wyjątkowego, kiedy to było racjonalne i umożliwiało przeprowadzenie wyborów we właściwym terminie. Wszystko to razem wzięte bez względu na ostateczną decyzję, pokazuje do jakiego punktu krytycznego doszedł PiS i Kaczyński, swoimi absurdalnymi i niestety zbrodniczymi decyzjami. Oni nie mają żadnego wyjścia, jeśli ogłoszą koniec „pandemii”, to „opozycja”, TVN i własny elektorat, który kompletnie ogłupili „ciężarówkami z Bergamo”, ich rozszarpią. Ciągnięcie pandemii, aż po stan wyjątkowy i godzinę policyjną, to teoretycznie mniejsze straty polityczne, ale konsekwencje tej decyzji w dłużej perspektywie będą więcej niż fatalne, PiS zostanie WRON, Kaczyński Jaruzelskim. Smutny finał partyjniackiej gry kosztem Polski, życia i zdrowia Polaków, ale agonia „obozu patriotycznego”, to na szczęście już nie mój ból i nie moje zmartwienie."
MK

Widz @ 37.30.24.*

wysłany: 2021-03-27 15:05

Panie Jacku.

Czytam i naprawdę, nie wiem jak skomentować wpis : AS @ 109.241.118.*, wysłany: 2021-03-27 09:0

Zawsze bowiem twierdziłem i dalej twierdzę, że nie potrafię , tak do

końca, ustalić , kiedy kobieta , która mówi „ TAK’, naprawdę mówi „ NIE” !

„ Na prawdę „, jak pisze sporo „ wykształconych , młodych z dużych miast’.

Jeżeli nie jest to „ burza hormonalna „ kobiety , to cytat z cytatu:

„Żyjemy z pandemią od roku. Można było w tym czasie, albo podejść z otwartym umysłem do rzeczy, której nie znamy i uczyć się jej w miarę upływu sytuacji, albo zabetonować umysł i nie dopuszczać do świadomości żadnych informacji, które naruszają jedyne słuszne wyobrażenie. Jeden sprytny zbudował sektę, tysiąc głupich dołączyło."

jest to doskonałą odpowiedzią na wpis pana Buńka : Buniek @

176.111.153.*,wysłany: 2021-03-26 12:14

Powinien wyjaśnić panu Buńkow i przyczyny ,takich, a nie innych wpisów Adama Szostkiewicza lub pani Burzyńskiej.
Pisać każdy MOŻE, ale czy to ma być źródło PRAWDY???

Dlaczego ‘ krynicą prawdy” mają być dla mnie, spekulacje „ myślowe „ ex post, ludzi, o których nie wiem, czy mają praktyczne kwalifikacje by prowadzić przysłowiowy zieleniak?

Ja w swojej praktyce , zadawałem studentom, którzy „ od A do Z „ perfekcyjnie odtwarzali mi definicje, zadania polegające na „ biznesplanie „ na prowadzenie przysłowiowego „ zieleniaka „.

Zbyt często się ci” prymusi” gubili.

Ponadto, ich omyłki NIC NIE KOSZTOWAŁY !!!!!!!

Żadna plajta, żadne zadłużenia wobec kogokolwiek.

Najwyżej " 2", do poprawki.

Podobnie, jak „ pięknoduchom „, w rodzaju MK, Ziemkiewicza , Szostakowskiego, Burzyńskiej, Asa, etc.

Oni nawet nie napiszą, że ich opinie o kant d ... , stołu potrzaskać.

Dlatego, cytowany internauta , zauważył to, co ja od dawna pisałem.
Jak jesteś taki mądry, to powiedz, co będzie i później oceń, na ile się myliłeś.

I przeproś, żeś …. błądził.

PS. „ Naprawdę”, nie wiem, jak dotrzeć do pana Buńka, który, albo jest „ inteligentnym inaczej”, albo sobie ubzdurał, że pisząc , „ … czytając z niesmakiem wpis Wielce Szanownego Pana AS … „, czyni coś „ z rozumem „.
Pomijam już brak odmiany zgodnej z kanonami języka polskiego , czyli w tym przypadku „ Pana Asa!!!”, to z podziwem odnotowuję kolejny akt tępoty pana Buńka.
Panie Buniek, pisz Pan ( mimo braku szacunku, bo powinno być ” panie Buniek” ), :
1.Jeżeli zwracasz się Pan (ja piszę poprawnie, mimo braku szacunku ), bezpośrednio do pana ASa, to pisz Pan (ja piszę poprawnie, mimo braku szacunku, bo powinno być ” , „ Panie AS-ie”.

2. Ale , jeśli Pan (ja piszę poprawnie, mimo braku szacunku), piszesz , że czytałeś wpis pana AS-a, to pisz Pan, ( ja piszę poprawnie, mimo braku szacunku), per „czytając z niesmakiem wpis Wielce Szanownego pana (, z małej litery), pana AS – a …z”.

Czyli, wyjaśniam, bo to jest tak proste, dla mnie, jak budowa cepa.

Pisząc o kimś w trzeciej osobie, pisze się z MAŁEJ LITERY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jeżeli Pan ( ja piszę poprawnie, mimo braku szacunku) uważasz, że pisownia wbrew zasadom gramatyki języka polskiego, bez uzasadnienia , w myśl zasady, że należy bezzasadnie „ uhonorować wroga moich wrogów”, jest uzasadniona, to świadczy tylko o Panu ( ja piszę poprawnie, mimo braku szacunku).

Mój pies, który jest inteligentny, już by to zrozumiał.

No tak, ale to inteligentna istota!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-27 15:09

J.J.:
"Ja za Wielguckim vel Matką Kurką nie przepadam, ale słuchając czasem jego wypowiedzi na YouTube mam wrażenie, że to generalnie przyzwoity osobnik."

Przyzwoity do kości.
I nieprawdopodobnie bystry.
Uczciwy do imentu.

"Myślę, że Panowie nie przeoczyli tej świeżynki dostępnej w TVP."

NIC nie oglądam.
Tylko Va Bank, Jeden z dziesięciu, Ojca Mateusza, Ojca Rydzyka,
Stulecie Winnych i Komisarza Alexa.

Poza tym MK i jemu podobnych na TT.

"brudne, niemal bandyckie są mechanizmy kręcące światem polityki."

Kto bystry, to teraz może to zobaczyć.

Świat ludzi bez twarzy.
Jak długo jeszcze?

Widz @ 37.30.24.*

wysłany: 2021-03-27 15:30

Panie Jacku, dopiero teraz przeczytałem Pana wpis:

" Ja za Wielguckim vel Matką Kurką nie przepadam, ale słuchając czasem jego wypowiedzi na YouTube mam wrażenie, że to generalnie przyzwoity osobnik. "

Diametralnie się z Panem nie zgadzam w tym zakresie.

Jak dla mnie, to groźny osobnik, który w trudnym czasie prowadzi z

gruntu szkodliwą, używając jego nadużywanych określeń, zbrodniczą

działalność publicystyczną.

Gdyby tylko kanalizował patologiczne opinie, ale on je multiplikuje i

podsyca.

A nie ma do tego żadnych kwalifikacji, ani fachowych, ani moralnych.

Nie chcę być złośliwy, ale przypomina mi poetę z wiersza Załuckiego,

który bierze na " utrzymanie" " wróbelka".

Zamiast kopać rowy melioracyjne, utrzymuje się z pracy zdalnej.

Mimo, iż, tak przynajmniej utrzymuje, w nią nie wierzy.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-27 16:08

Wielce Szanowny Pan Gospodarz nie może zrozumieć mojej postawy: "nie pochwalam, nie potępiam ale rozumiem". Wyjaśniam rzecz na przykładzie. Pana AS rozumiem. Obiecano mu złote góry, a za oknem normalka. Szkoda człowieka. Nawet Szanowny Pan Gospodarz zauważył problem, pisząc słowa: "Rzygać się chce, gdy człowiek sobie uświadamia jak brudne, niemal bandyckie są mechanizmy kręcące światem polityki."
PSL rozpoczyna akcję "#Obajtki" wymierzoną w działaczy PiS oraz ich rodziny zatrudnione w spółkach skarbu państwa. W ramach akcji w mediach społecznościowych ludowców publikowane będą zarobki osób powiązanych z obecną władzą. Pierwsze 13 nazwisk zaprezentowane zostało dzisiaj.

Nasz Pan Gospodarz oferuje nam śledzenie batalii sądowej warszawskiej elity, między byłą kandydatką SLD na prezydenta i byłym koalicjantem - wicepremierem obecnej władzy, proponując by racje obu stron sprawdzić na stronie Sok z Buraka i TVPIS. Czasem oglądam i szczerze mówiąc Sok z Buraka lepiej się ogląda i uśmiech wywołuje bez zażenowania.

Ja zaś proponuję przeczytać z racji słowa "ekologia", następujący tekst z Internetu: "Kilka zdań na nurtujący, myślących Polaków, proceder tzn. wycinania puszcz i lasów polskich, na który to fakt zwracają uwagę już wszyscy wrażliwi obywatele w tym ważkim obszarze społeczno-ekologicznym !?
Dlaczego tak masowo wycinamy obecnie te nasze lasy? Przyczyny są moim zdaniem dwie: ogłupiali rządzący naszym państwem politycy i Chińczycy. Chiny z powodu bezrozumnego karczowania lasów, są już w czwartej części swojego obszaru pustynią. Powycinali lasy, a teraz pozbawieni naturalnej bariery ochronnej są zasypywani piachem z pustyni Gobi, oraz pozbawili się dostępu do drewna na potrzeby rozgrzanej gospodarki. Jedynym wyjściem z tej trudnej gospodarczo sytuacji pozostaje im import tego surowca. Sprowadzają je więc, ze wszystkich możliwych kierunków na świecie. A że dobrze za ten surowiec płaca, to i Polska pod rządami tzw. Zjednoczonej Prawicy, dołączyła się do tego biznesu. Chińczycy potrzebują przede wszystkim drewna z drzew iglastych, dlatego Rosja i inne państwa Europy Wschodniej są tak pożądanym obszarem zainteresowania.
Czy naprawdę jest warto sprzedawać Chinom surowe drewno, a potem importować z tych Chin produkty wytworzone z tego drewna? Nasze drewno w produktach chińskich leży już jako podłogi i inna stolarka budowlana w domach w Australii, Nowej Zelandii, USA i innych państw leżących nad Pacyfikiem, czyli w obszarze bezpośredniego gospodarczego zainteresowania Chin. Czy jest to, taki dobry biznes dla państwa polskiego, które w ten sposób m.in. zasila swoją konkurencję na rynkach światowych? Osobiście uważam, że jest to bardzo słaby sposób na dobry biznes. Poza tym pozbywanie się w tak drastyczny sposób lasów, spowoduje wkrótce, że i Polska zacznie nam pustynnieć(sic!) Wielu naukowców już teraz sygnalizuje, że ten proces już się dokonuje. Warto się nad tym zjawiskiem zastanowić już dziś, bo za chwil będziemy w tzw. czarnej doopie, a winnych tego stanu jak zwykle nie będzie...!"

Widz @ 37.30.25.*

wysłany: 2021-03-27 16:40

A jednak miałem rację , pisząc, że nie jestem w stanie odgadnąć

" myśli" kobiety.

Świadczy o tyk kolejny wpis " wróbelka ", karmiącego się MK i

jednocześnie karmiącego " poetę " MK:

AS @ 109.241.118.*,wysłany: 2021-03-27 14:18

Kobieto, " wróbelku " MK, OGARNIJ SIĘ !!!

Widz @ 37.30.25.*

wysłany: 2021-03-27 17:20

A ostatni wpis Buniek @ 176.111.153.*,wysłany: 2021-03-27 16:08,

to przypomina mi, jako, żywo, opowieść o jury konkursu piosenki np. w

Opolu lub Sopocie, San Remo, Eurowizji itd. itp., które stwierdza, że

owszem, dana piosenkarka ma najlepsza piosenkę, najlepszy głos,

najlepszą aranżację, najlepszy strój i ruch sceniczny, ale nie może

wygrać, bo ...

Bo ma niesłuszne poglądy o LGBT, jest zboczona, bo ma męża a nie

żonę i w dodatku, ma trochę, obok poglądów, krzywe ... nogi.

Aż mi popękały zajady, jak czytam takie mądroty, zwolennika

bezwarunkowego eurokołchozu UE:

" Czy naprawdę jest warto sprzedawać Chinom surowe drewno, a potem importować z tych Chin produkty wytworzone z tego drewna? Nasze drewno w produktach chińskich leży już jako podłogi i inna stolarka budowlana w domach w Australii, Nowej Zelandii, USA i innych państw leżących nad Pacyfikiem, czyli w obszarze bezpośredniego gospodarczego zainteresowania Chin. Czy jest to, taki dobry biznes dla państwa polskiego, które w ten sposób m.in. zasila swoją konkurencję na rynkach światowych? "

No to ja się pytam, dlaczego np. Hiszpanie, Holendrzy, itp. itd. sprzedają

np. pomidory , zamiast soku pomidorowego lub przecieru ?

Frajerzy ??????????????????????????????????????

Bedę empatyczny i nie będę drążył tematu, że Polska ma jeden z

największych na świecie udziałów lasów w stosunku do powierzchni

kraju, udział planowych, wykonywanych zalesień, że drewno jest

przedmiotem planowej gospodarki, tak jak pszenica, ziemniaki i buraki

( nomen omen ).

Panie Buniek, niech Pan nie łyka wszystkiego, całej paszy, którą Panu

POdsuwają.

Niech Pan myśli!

To nie boli, może tylko troszkę na początku , kiedy organizm

nieprzywykły do takiego wysiłku się opiera i ...boli głowa.

Niech Pan nie będzie " pożytecznym idiotą " ani " wróbelkiem"

profesjonalnych firm " ekologicznych" !!!

takiej niezwykłej funkcji, może trochę

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-27 21:13

Drogi Współbiesiadniku (drogi, bo chyba nie tani - w końcu somsiad, a nawet ja się nie lubi somsiada to niech się taki tanio nie sprzedaje!) , niech Współbiesiadnik nie łyka wszystkiego, całej paszy, którą podsuwają. Niech myśli! To nie boli, może tylko troszkę na początku..
Dlaczego tak napisałem? Bo, niestety walczące "plemiona górnych warstw" odcinają nas od obiektywnych źródeł informacji. Fabryki hejtu takie jak TVPIS i Sok z Buraka (przy czym Sok z Buraka to amatorzy, a TVPIS to profesjonaliści za podatnika miliardy - patrz wsbółbiesiadnictwo) skutecznie zaburzają ocenę faktów przez potencjalnych wyborców.
Prawdy ile i jak są lasy wycinane nie sposób dociec. Pytania dziennikarzy i polityków miesiącami pozostają bez odpowiedzi. Lasy Państwowe to suwerenne państwo i już.
Ponoć już do TK trafiła lub trafi prośba by skończyć w końcu z tą, tak przeszkadzającą obecnej władzy ustawą o dostępie do informacji publicznej.

Może ten wpis w Internecie to niezbyt dokładna prawda ale może być też bolesna prawda. Dlatego powinny istnieć mechanizmy wzmacniające zaufanie obywatela do własnego państwa. Niestety te mechanizmy obecna władza skutecznie niszczy. Czy to dobrze?
Komisja Badania Wypadków Lotniczych - zniszczona. Sądy i prokuratura zniszczone (jak jest wyrok to nieuznawany bo podobno sędzia nie taki). Nawet ministrowi zdrowia są tacy co nie wierzą. Niezależnej prasy też już ponoć nie uświadczysz. (Ja jestem przekonany, że są dziennikarze niezależni).
Współbiesiadnik przybełkotał okrutnie! Cyt: :Bo ma niesłuszne poglądy o LGBT, jest zboczona, bo ma męża a nie żonę i w dodatku, ma trochę, obok poglądów, krzywe ... nogi. Aż mi popękały zajady, jak czytam takie mądroty, zwolennika bezwarunkowego eurokołchozu UE:"
Jak taki bełkot rozumieć? Uderzyło mnie nazywanie UE "eurokołchozem". Mieszkaniec Jeleniej Góry otwarcie sprzeciwia się naszemu członkostwu w Unii Europejskiej. (Gdy ktoś się tak wypowiada to dokładnie to oznacza!) Jawnie chwalący się tym zwolennik przyłączenia Polski do Rosji! Brawo! Chętnie poznam szczegóły jak to się odbędzie? Co jest jest nie tak z obecną UE?

Współbiesiadnik nie ujawnił o co mu chodzi w sprawie LGBT. Ja moje poglądy wyjaśniłem. LGBT mogą być nauczycielami, urzędnikami, lekarzami i kim tam chcą i mogą się publicznie z tym obnosić i nawet mieć śluby i dzieci adoptować.
Rozumiem, że Współbiesiadnik proponuje dla LGBT obozy koncentracyjne za ujawnienie się, a każdy "człowiek wolności" może taką osobę LGBT publicznie zakatować. Sam Współbiesiadnik oferuje się do pracy przy zagazowywaniu LGBT? Brawo!
Czy o to chodzi w tym bełkocie?

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-27 23:54

Katarzyna Batko-Tołuć z Watchdog Polska o wniosku wadliwie powołanej prezes SN do Trybunału Julii Przyłębskiej: "Władza ma pozostać bezkarna, a obywatel bezsilny.
Zresztą ten efekt już obserwujemy.
Niecały miesiąc po ujawnieniu informacji o wniosku I Prezes Sądu Najwyższego, lokalna spółka komunalna z Ustronia poinformowała Sieć Obywatelską Watchdog Polska, że informacje o które wnioskujemy zostaną przesłane nam po rozstrzygnięciu przez Trybunał Konstytucyjny zaskarżonej ustawy o informacji publicznej".
Inny cytat: "Na .... konferencji prasowej ZBIGNIEW ZIOBRO powiedział, że jeśli Marszałek Grodzki chce dowieść swojej niewinności, powiniem stanąć przed Sądem.
Dla przypomnienia, zasadą prawa karnego jest to, że nikt nie musi udawadniać swojej niewinności, tylko to jemu trzeba dowieść winę.
Zatem, są dwie możliwości - albo Ziobro dowiódł, dlaczego nie zdał na aplikację prokuratorską, albo zdradził swoje plany zmiany prawa. A jeśli tak, to czarna **** średniowiecza byłaby światłością przy tym co nas czeka.
Jacek Dubois adwokat"
W sprawie "Soku z Buraka" zmieniam zdanie. To nie jest "fabryka hejtu" to magazyn satyryczny.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-28 08:32

MK
to dla mnie jedyna deska ratunku na ten moment:

Pandemiczna nocna zmiana
Panowie! Policzmy testy!

https://youtu.be/hjPaPrl_nDI

Widz @ 37.30.28.*

wysłany: 2021-03-28 10:23

„ Buniek @ 176.111.153.*,wysłany: 2021-03-27 21:13
Drogi Współbiesiadniku (drogi, bo chyba nie tani - w końcu somsiad, a nawet ja się nie lubi somsiada to niech się taki tanio nie sprzedaje!) , niech Współbiesiadnik nie łyka wszystkiego, całej paszy, którą podsuwają. Niech myśli! To nie boli, może tylko troszkę na początku..”.

Bardzo Unikalny Niespotykany Idiota Ewidentny Kretyn, w skrócie Buniek taki dał znowu głos.

Co za wysublimowany humor- „ Współbiesiadnik „ po raz 9987.

A jaka finezja i oryginalność , „ somsiad”!

ŁOŁ, WOW, OJ DANA OJ DANA.


Prawie wyżyny poezji - , Buniek „ strzelił z cztery litery”.

A może nawet „ szczelił „ „ somiadowi”!?

A napisałem niedawno : PS. Chyba w złą godzinę przewidziałem, że on się nie odczepi od upierdliwego rozwijania mojego nicka, podobnie jak tego PiS.
Znając jego " potencjał intelektualny", czekają nas lata tych
" ętelegętnych " " dowciapów".

Nie jestem wróżbitą, wystarczy, że znam jego " potencjał intelektualny".

Napisałem też, że reaguję tym Bardzo Unikalnym … tylko na debilne zaczepki a teraz ten Bardzo Unikalny … Idiota nawet nie zauważa, że w tym ostatnim tekście zwracam się do niego, zgodnie z kulturą języka polskiego, per „ Pan „.

I to z dużej litery.

Ale, jak ktoś się wróbelkiem urodził, to orłem już nie zostanie.
Trudno poważnie traktować kogoś kto pisze brednie a skontrowany , bez żenady oświadcza, że : „Może ten wpis w Internecie to niezbyt dokładna prawda ale może być też bolesna prawda”.

Na tej „ ZASADZIE”- to WSZYSTKO MOŻE BYĆ!!!

WSZYSTKO CO MU PASUJE.

Dane unijne o istnieniu stref „ eksterminacji „ ludzi LGBT to PRAWDA, ale już ich dane o kondycji gospodarki Polski i ściągalności VAT to ... KŁAMSTWO wynikające z …

Z naiwności UE, która daje się ogłupić PiS –owi.

Już się boję, że ktoś napisze, że Polacy to frajerzy, bo zamiast wydobywać węgiel, to powinni poczekać kilkadziesiąt milionów lat i sprzedawać już diamenty.

Bardzo Unikalny … uzna to za doskonały pomysł i jednocześnie dowód na niegospodarność PiS –u.

Boję się napisać, że jak czytam mądroty Bardzo Unikalnego … Idioty, to mi szczęka opada na kolana.

Bo trolli w Leningradzie, obecnie Petersburgu, pewnie nie uczono polskich powiedzeń i tenże skieruje mnie , zatroskany moim zdrowiem, do chirurga szczękowego.

O koziku, co się w kieszeni otwiera, to już lepiej nie…., bo to już grożenie zabójstwem a może nawet …ludobójstwem?

A już „ szczał z cztery litery:”:

„Rozumiem, że Współbiesiadnik proponuje dla LGBT obozy koncentracyjne za ujawnienie się, a każdy "człowiek wolności" może taką osobę LGBT publicznie zakatować. Sam Współbiesiadnik oferuje się do pracy przy zagazowywaniu LGBT? Brawo!”

No tak , Bardzo Unikalny …Idiota wszystko „ rozumie „

Wprawdzie ja nic nie proponuję, wprawdzie nie oferuję się do pracy …, ale …

MÓGŁBYM !!!

„ Idiotów ci u nas dostatek, ale temu już dziękujemy”, jak mógłby powiedzieć o Bardzo Unikalnym … Jagiełło pod Grunwaldem”

Że nie powiedział ?

Ale mógł!!!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-28 16:06

Kto chce, to przeczyta:

"tejot 28 marca 2021 At 14:25
Będzie długo (może nawet dłużej niż dzisiejszy tekst Pana Wielguckiego) bo już mi nerwy całkiem puszczają, jak widzę do czego doprowadziły Polskę i Polaków rządy tego co na swój prywatny użytek nazywam rządami PiSUW-u. (od skrótów PiS i UW). W takiej czy innej postaci, pod takim czy innym szyldem.
I do czego chcą doprowadzić.

Jeśli chodzi o mnie, jestem pesymistą – Polska w postaci tej zdeformowanej i gnijącej od zarania powstania „czeciej erpe” zmierza do katastrofy. I raczej moim zdaniem decydujące będą czynniki zewnętrzne. I mam tu na myśli przede wszystkim coś, co chyba umyka uwadze większości Polaków. Tym czymś jest to, co ja nazywam grzechem śmiertelnym jaki popełnił Lech Kaczyński wobec Polski, podpisując w 2007 roku Traktat Lizboński, z decydującym głosem jago brata bliźniaka w podjęciu tej decyzji. Podpisując ten traktat Lech Kaczyński najzwyczajniej w świecie pozbawił Polskę suwerenności, scedował suwerenności Polski na rzecz ponadpaństwowego tworu powołanego do życia tym traktem o kryptonimie operacyjnym Unia Europejska. Co tu dużo się rozpisywać – ostatnie 5 lat dobitnie pokazały ile warte jest na przykład bredzenie prezesa PiS Kaczyńskiego w rodzaju “… Polska pod rządami PiS odzyskała suwerenność” – ktoś o tym jeszcze pamięta?

Nie tak dawno, dokładnie cztery lata temu, 27 marca 2017 roku, Beta Szydło w imieniu polskiego rządu podpisała tzw. Deklarację Rzymską, z czego, jak pamiętam, cieszyła się i ona i poszczególni jej ministrowie, przedstawiając to jako sukces …
Ten dokument jest kolejnym krokiem, kto wie czy nie jednym z ważniejszych biorąc pod uwagę do czego się już wprost odwołuje, na drodze do przekształcenia, domknięcia projektu nazywanego obecnie Unią Europejską, w coś z czego chyba mało kto sobie zdaje sprawę.
Jeśli uda się „gremiom decyzyjnym” rozdającym karty w Unii Europejskiej domknąć ten projekt, przekształcić według głęboko skrywanych przed opinią publiczną koncepcji ideowo-programowych, to dobrzy byłoby zdawać sobie sprawę w jakim kierunku zmierza to coś, co nosi obecnie nazwę Unia Europejska i jaka ideologia temu przyświeca.

Jeśli ten zamysł się powiedzie, to Unia Europejska zostanie przekształcona w komunistyczny twór, super-państwo z typowym dla komunistycznego systemem ekonomicznym i takimż aparatem represji. A nasze dzieci i wnuki będą żyły w komunistycznym kołchozie rządzonym terrorem.
W zdecydowanej większości polskie społeczeństwo nawet o tym nie wie! Ba, i nie będzie tego wiedziało czym już teraz śmierdzi, to co nosi nazwę Unia Europejska w jej obecnym, a przede wszystkim w jej przyszłym, projektowanym ostatecznym kształcie. Z prostego powodu – bo nie jest o tym informowane, lub co gorsza, jest to przed nim rozmyślnie ukrywane!
Może być jeszcze gorzej, nawet o tym nie wiedzą i nie będą wiedziały jego te pożal się Boże tzw. ”polityczne elity”!

Deklaracja Rzymska podpisana przez Polskę jest dokumentem całkowicie wypranym z jakiejkolwiek treści, którą dałoby się przełożyć na jakąkolwiek praktykę, społeczną, polityczną czy jakąś inną. Podpisanie tej deklaracji ma znaczenie tylko i wyłącznie w kontekstcie tzw. Białej Księgi. I tego co jest konkretnie tam zapisane.

Krótko. Wreszcie bez najmniejszej wątpliwości tzw. Biała Księga wskazuje ideologiczną podstawę tego tworu politycznego, który się obecnie nazywa Unia Europejska i czym ma się Unia Europejska stać w przyszłości.
Jedynym dokumentem cytowanym w Deklaracji Rzymskiej jest dokument nazywany Manifestem z Ventotene (napisany w 1941 roku) przez Altiero Spinellegio i Ernesto Rossiego.
Jest to w zasadzie tylko krótka wzmianka. Ale jakże znamienna. Cytat „Od wielu pokoleń Europa zawsze była przyszłością. Zaczęło się od wizji Altiero Spinelliego i Ernesto Rossiego, więźniów politycznych zamkniętych przez faszystowski reżim na wyspie Ventotene w czasie II wojny światowej. Ich manifest wolnej i zjednoczonej Europy przedstawił obraz miejsca, w którym sprzymierzeńcy i przeciwnicy spotkali się po to, aby stare absurdy Europy nigdy nie powróciły.”
Piękne prawda?
Dziwny trafem nie przywoływane są takie nazwiska jak Robert Schuman; Jean Monnet; Konrad Adenauer; Alcide De Gasperi. Nie ma ich. Zostali ostatecznie “zniknięci”. Jak u Orwell’a – historia do wymiany – na bohaterów i wersję aktualnie obowiązującą.

Interesujące jest to, że nie ma tam ani słowa o tym, że Altiero Spinelli i Ernesto Rossi byli komunistami. Altiero Spinelli był komunistą, i to komunistą wyrzuconym z Włoskiej Partii Komunistycznej jeszcze przed II Wojną Światową za tak zwany trockizm. Tak dla wyjaśnienia – trockizm był taką „hardkorową” mutacją komunizmu, który nie zaczynał walki z oponentami czy przeciwnikami od walenia ich pałką, jak robili to tak zwani komuniści marksiści, tylko zaczynał i kończył na strzale w potylicę.

Żeby uzmysłowić, co tak naprawdę jest „ideologicznym drogowskazem” Unii Europejskiej w jej obecnym „wydaniu” i jej przyszłością według obecnych rządzących nią politycznych elit, tych rzucających się w oczy i tych nie widocznych, poniżej w kilku punktach co zawierają niektóre „mądrości” zapisane w Manifeście z Ventotene, plus wyjaśnienia nazwane pod nazwą „Tłumaczenie na język polski”:

1. O bezwarunkowym warunku postępu:
„Pierwszym zadaniem, bez rozwiązania którego wszelki postęp będzie tylko złudzeniem, jest ostateczne zlikwidowanie granic dzielących Europę na suwerenne państwa.”
Tłumaczenie na język polski:
Istnienie suwerennych państw jest sprzeczne z ideą “postępu”. Ich likwidacja nie jest celem, a jedynie warunkiem wprowadzania postępu. Żeby postęp był trwały, państwa suwerenne muszą być zlikwidowane “ostatecznie”. Czyli w taki sposób, żeby nigdy nie mogły się odrodzić. Ponieważ podstawą suwerennych państw są wspólnoty narodowe, ostateczną likwidację suwerennych państw umożliwi tylko likwidacja wspólnot narodowych.

2. O nadrzędności internacjonalistycznej idei jedności:
„Adekwatność i realizacja każdego pojedynczego punktu programowego musi być badana pod względem jego zgodności z bezdyskusyjnym warunkiem europejskiej jedności.”
Tłumaczenie na język polski:
Jedność europejska, czyli likwidacja suwerennych państw jest “bezdyskusyjna”. Tak więc jakiekolwiek działania, które mogłyby zahamować lub uniemożliwić proces integracji są niedopuszczalne. Jednym kryterium oceny działań jest ich przydatność dla likwidacji suwerennych państw, a nie przydatność dla realizacji jakichkolwiek innych celów, gdyby uniemożliwiały one europejską jedność.

3. O stosunku do prawa i dogmatów:
„Własność prywatna musi być – w zależności od sytuacji – zniesiona, ograniczona, skorygowana albo rozszerzona i to nie według jakiś dogmatycznych zasad.”
Tłumaczenie na język polski:
Prawo własności nie może wynikać z jakichś dogmatycznych zasad, czyli z przepisów bezwzględnie obowiązującego prawa, albo dogmatycznych “praw człowieka”, ale będzie dowolnie znoszone (wywłaszczanie), ograniczane (dzierżawa terminowa), korygowane (państwowa redystrybucja – zabrać tym, którzy mają i dać tym, którzy chcą mieć), albo rozszerzane (nadanie) według zasad ustalanych w zależności od sytuacji przez super-władzę super-państwa.

4. O źródłach historycznej słuszności i prawie do terroru:
„Nasz ruch czerpie pewność co do celów i kierunków działania nie z rozpoznania jakiejś nie istniejącej jeszcze woli ludu, ale ze świadomości reprezentowania najgłębszych potrzeb nowoczesnego społeczeństwa. Dzięki niej nasz ruch wyznacza linie kierunkowe nowego porządku, narzucając jeszcze nieuformowanym masom pierwszą społeczną dyscyplinę.”
Tłumaczenie na język polski:
Ciemny, nieuformowany, reakcyjny, bo nienowoczesny europejski motłoch, czyli wszyscy eurosceptycy bez względy na narodowość, rasę, światopogląd, wyznanie i posiadaną wiedzę oraz stopnie naukowe, nie jest w stanie ani zrozumieć, ani wyrazić potrzeb nowoczesnego społeczeństwa. Potrzeby te rozumie i reprezentuje kadrowa partia zawodowych rewolucjonistów – czytaj „elita”. Dlatego partia – czytaj „elita”, czerpiąc pewność co do celów i kierunków działania w poczucia swej historycznej misji, ma prawo do narzucenia temu ciemnemu motłochowi społecznej dyscypliny, stosując rewolucyjną dyktaturę, czyli mówiąc wprost – terror.

5. O polityce kadrowej partii:
„Ze stale rosnącej grupy sympatyków partia powinna wciągać tylko tych, którzy europejską rewolucję uczynili głównym celem swojego życia, którzy z dnia na dzień świadomie wypełniają swoje zadanie i dbają o interes ruchu, /…/ i tworzą stabilną sieć wspierającą płynną sferę ruchu sympatyków.”
Tłumaczenie na język polski:
Kadrę partii typu leninowskiego tworzą rewolucjoniści zawodowi – czytaj „elity”, dla których europejska rewolucja socjalistyczna stanowi najwyższy cel życiowy i którzy dla realizacji tej idei gotowi są podjąć każde działania, również te sprzeczne z prawem. Wszystko dla dobra „rewolucji” i „postępu”.

6. O charakterze i celach rewolucji:
„Europejska rewolucja musi być socjalistyczna, żeby mogła sprostać naszym potrzebom; musi opowiedzieć się za emancypacją klasy robotniczej i stworzeniem ludzkich warunków życia.”
Tłumaczenie na język polski:
Europejska rewolucja ma sprostać potrzebom “naszym”, czyli potrzebom zwolenników rewolucji, a zwłaszcza partyjnych kadr zawodowych rewolucjonistów – czytaj „elit”. Musi być socjalistyczna i jej skutkiem musi być państwo socjalistyczne realizujące socjalistyczną gospodarkę planową.

7. I chyba najważniejszy fragment:
„Chodzi o stworzenie państwa federalnego, które stoi na własnych nogach i dysponuje europejską armią zamiast armii narodowych. Trzeba ostatecznie skończyć z gospodarczą samowystarczalnością która stanowi kręgosłup totalitarnych reżimów. Potrzeba wystarczającej ilości organów i środków, żeby w poszczególnych państwach związkowych wprowadzić zarządzenia wydane w celu utrzymania porządku ogólnego”.
Tłumaczenie na język polski:
Oczywistym jest, że europejskie państwo socjalistyczne zrzeszające republiki/landy (państwa związkowe), likwidując wolny rynek i motywację do pracy, stworzy warunki do korupcji i nepotyzmu, musi popaść w ekonomiczną nędzę i doprowadzić do wybuchu niepokojów społecznych. Dlatego musi ono dysponować sprawnym aparatem terroru umożliwiającym zmuszanie republik/landów (państw związkowych) i ich ludności do posłuszeństwa – „utrzymania porządku ogólnego”. Ponieważ władza państwa socjalistycznego nie może liczyć na lojalność armii republik/landów (państw związkowych) ani ich dowództw, armie te muszą być zlikwidowane i zastąpione jedną, lojalną wobec władzy centralnej armią europejską. Konieczna jest również likwidacja samowystarczalnych gospodarek republik/landów (państw związkowych), ponieważ nawet w przypadku, gdyby pozbawione narodowych armii społeczeństwa tych państw próbowały stawiać opór brukowcami, sztachetami, kosami, a nawet gołymi rękami, zawsze można wziąć je głodem i chłodem, wstrzymując dostawy zaopatrzenia, odcinając dopływ energii elektrycznej lub zakręcając przysłowiowy kurek z gazem.

I taki niby drobiazg, ale jakże znamienny.
Jaki napis widnieje nad głównym wejściem do centralnego gmachu kompleksu budynków parlamentu europejskiego w Brukseli? Nad wejściem przez które dzień w dzień przechodzą tysiące ludzi …
Jak by inaczej, jest tam umieszczony napis … Altiero Spinneli.

Jeżeli ten, jak pisze Pan Wielgucki, “legendarny za życia lider PiS” o tym co napisałem powyżej nie wie to znaczy, że ten człowiek absolutnie nie nadaje się nawet do roli prowadzącego stoisko z warzywami.
Jeśli wie to wszystko, a pomimo tego świadomie i z premedytacją pcha Polskę i Polaków w to bagno to – polecę lekko zmodyfikowanym klasykiem z filmu C.K. Dezerterzy – “Nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które mogłyby dostatecznie obelżywie określić jego postępowanie”.

I jeszcze jedno.Te “gremia decyzyjne” Unii Europejskiej już jakiś czas temu, a czas ten można liczyć w latach, ustaliły że w roku 2025, powtarzam 2025 roku, projekt Unii Europejskiem ma zostać ostatecznie domknięty, zamknięty.

Jest jeszcze tylko malutka iskierka nadziei – że wcześniej to coś “wypierdzieli z wielkim hukiem w kosmos”.
I tylko trochę zazdroszczę angolom, że udało się im w ostatniej chwili wymiksować z objęć tego potwora o tak pięknej nazwie Unia Europejska …

Zdrowia i pogody ducha życzę …"

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-28 16:57

Warzecha bruździ:

https://youtu.be/pWXcgDuYUxw

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-28 20:27

Przeczytałem bełkot Współbiesiadnika. Cały wpis o mojej skromnej osobie i cały wpis by obrażać. Żadnych nowych treści. Pan AS też zauważył, że Współbiesiadnik nie ma nic do przekazania oprócz złych emocji. Moim zdaniem cała polityka obecnych władz polega na rozpalaniu emocji i dzieleniu. Przykładem co może zrobić z sąsiada taka polityka jest Współbiesiadnik.

Informuję, iż termin "Współbiesiadnik" sam Współbiesiadnik wybrał dla siebie.
Teraz proponuje by pisać "szczał z cztery litery". Zatem Współbiesiadnik szczał z cztery litery, że "idiota nie zauważa, że zwracam się do niego per Pan". To jest tekst z "cztery litery". Normalna osoba takiego bełkoty by nie napisała. Albo zwracamy do kogoś Pan albo nazywamy osobę Idiota! Po użyciu tego ostatniego terminu, dyskusja spada na poziom Pomyj i Szamba. Niestety to nasza rzeczywistość.

Podobny był Współbiesiadnika tekst o tym, że w Strasburgu ktoś zaapelował: „Musimy zadać sobie pytanie, czy chcemy pomóc ludziom, którzy żyją ze Pluskwami i Szczurami w niezdrowych warunkach". Nie otrzymaliśmy wyjaśnienia od autora tych słów, po co ten tekst tu na blogu. Mnie przekonuje wyjaśnienie Pana AS i uważam, że to bełkot był by lać Pomyje i Szambo robić z blogu naszego Gospodarza.

Podoba mi się tekst Współbiesiadnika: "Trudno poważnie traktować kogoś kto pisze brednie". W samo sedno i krótko. Sam o sobie!

Wracając do meritum mojej poprzedniej wypowiedzi to informuję, że ja w sprawie LGBT potrafię napisać czego oczekuję od rządzących i napisałem to. W sprawie katastrofy w Smoleńsku przeczytałem raport i uznaję treści tam zawarte jako materiał wystarczający dla obywatela, prokuratury i zaleceń dla organizatorów lotów.

Niestety Współbiesiadnik nie jest w stanie napisać czego oczekuje w tych sprawach. Żal człowieka. 40 mln zł kosztował zniszczony "Drugi Tupolew". 10 mln złotych kosztowała do tej pory komisja fabrykująca materiały podważające wspomniany raport. Rozkopano ludziom groby. Współbiesiadnik może tylko twierdzić bez żadnych dowodów i wyzywać gdy ktoś zapyta. O LGBT jego bełkot poraża. Człowieku napisz po POLSKU!!!

Napisałem, że obecnie przedstawiciele prasy i opozycji nie mają dostępu do informacji. Podałem przykład i jako emeryt oświadczam, że w lesie za Paulinum szukałem grzybów. Zastanowiło mnie dlaczego tam znikł las. Skrytykowany przez Współbiesiadnika tekst to jedno z wyjaśnień. Pamiętamy, że gdy sędzia Tuleja ujawnił troszkę informacji to go z roboty wywalili i do tej pory z władzą o pracę wojuje.
Nawet Sanepid zniszczono robiąc z tej instytucji narzędzie opresji politycznej poprzez karanie dwóch emerytek 30 tyś. karą za protest w obronie konstytucji.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-28 22:59

Czuję się w obowiązku podziękować Panu AS za przypomnienie tego dokumentu. Jest to ważny dokument, bo powstał w momencie gdy UE groziły dwie prędkości. Wątpię by ten tekst tak brzmiał jak Pan AS to zinterpretował ale to nieistotne. Każdy sobie może przecież przeczytać.

Z tego co pamiętam to pani Premier była na żółto i wtedy były w tej sprawie dwa fajne komentarze. Kobieta na żółto w Wenecji - Internet podpowie jak to się kojarzy i żółć takie bardzo narodowe słówko.

Mnie uderza użycie w tłumaczeniu słowa "zrównoważony" w miejsce angielskiego "sustainability". Absolutnie nie oddaje znaczenia, ale oczywiście w dokumencie "taksonomia" (ROZPORZĄDZENIE PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY (UE) 2020/852 z dnia 18 czerwca 2020 r.) jest wszystko pięknie i klarownie wyłuszczone o co chodzi.
Zatem Panie AS, nikt niczego przed nikim nie ukrywa. Wszystkie teksty praw i traktatów są dostępne.
Poza tym, jestem za likwidacją granic w UE, wspólną armią i przemysłem obronnym oraz mocarstwową polityką zagraniczną UE, ale zdaję sobie sprawę, że dziesiątki lat nas od tego dzielą.
Opcja wojna secesyjna i przystąpienie do ZBIR to nie dla mnie. Trzeciej drogi nie ma albo jak woli Gospodarz: "tertium non datur ".
Czyż nie pięknie brzmi: "Zjednoczyliśmy się w imię zmiany na lepsze. Europa to nasza wspólna przyszłość"( We have united for the better. Europe is our common future.)?


JJ:
Oczywiście że pięknie brzmi. TAK JEST !!!
Tylko że "w imię zmiany na lepsze" nie znaczy, że w imię jedności instytucjonalnej, unifikującej na siłę europejskie nacje z ich tradycjami, historią, specyfiką, poczuciem godności, w sumie z ich tożsamością!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-29 07:59

Pan Buniek:
"jestem za likwidacją granic w UE, wspólną armią i przemysłem obronnym oraz mocarstwową polityką zagraniczną UE"

Bez likwidacji wspólnot narodowych to się nie uda.

Ale chyba jesteśmy na "dobrej" drodze:

Z Internetu:

"Gdyby nie maski nigdy nie dowiedzielibyśmy się jak wielki jest w społeczeństwie odsetek idiotów i ludzi nie posiadających godności osobistej.
Żydomasoneria sprytnie to wymyśliła, bo badania kliniczne wykazały, że długotrwałe niedotlenienie powoduje systematyczne i nieodwracalne obumieranie komórek mózgowych w ośrodku odpowiedzialnym za logiczne myślenie. Dzięki temu im dłużej trzoda chodzi ze szmatami na ryjach tym staje się głupsza i jeszcze bardziej podatna na manipulacje. Wystarczy popatrzeć w oczy mijanych na ulicy COVIDiotów. Widać w nich jakiś obłęd, strach, pustkę. Mają skłonności do histerii, są agresywni i beznadziejnie oporni na jakąkolwiek logiczną argumentację sprzeczną z oficjalną propagandą. Może to i dobrze, że rzeźnicy z Pfizera ich wszczepią. Tak zdegenerowana populacja musi zostać w jakiś sposób oczyszczona z idiotów, bo w przeciwnym razie cała biała rasa wyginie w ciągu jednego pokolenia."

Na dziś Polsce potrzebna jest wybitna elita polityczna, której nie ma.

Potrzeba przywódcy narodu na miarę księdza kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Można by dodać Piłsudskiego plus sprzyjające okoliczności.

JPII był dla całego świata.

Widz @ 37.30.21.*

wysłany: 2021-03-29 09:31

" Napisałem, że obecnie przedstawiciele prasy i opozycji nie mają dostępu do informacji. Podałem przykład i jako emeryt oświadczam, że w lesie za Paulinum szukałem grzybów. Zastanowiło mnie dlaczego tam znikł las.".

Bardzo Unikalny Niespotykany Idiota Ewidentny Kretyn, w skrócie

Buniek, OŚWIADCZA, że szukał grzybów w lesie, który znikł !!!!!!!!!!!

Czyli szukał gdzie????

Na karczowisku, na wiatrołomie, w szkółce leśnej, łące, polu uprawnym?

Dlaczego nie dostał do domu, listu z informacją, dlaczego ten las, w

którym " On" szukał grzybów, jest " zniknięty"?

Dlaczego nie ma tam tablicy informacyjnej dla Bunka i "

buńkopodobnych", dlaczego las jest " zniknięty"?

Co to za władza, PiS-owska, która nie wie, co może interesować emeryta

Buńka za Paulinum?

WOT LOGIKA!!!!

I on czytał raport w sprawie ....

Oczywiście w lesie , który znikł.

Następny " szczał z cztery litery", w stopę przez kolano.

Bardzo Unikalny musi już mieć rzeszoto z tej stopy i kolana.

Jak on jeszcze chodzi i to na grzyby do lasu, który zniknął ?

PS. Nie może być bardziej merytorycznie, bo tłumaczyć komuś, tak jak

Pan, Panie Jacku, że nie jest się wielbłądem, to syzyfowe prace.

To tak, jak kruszenie kamiennych murów, ołowianymi kulami.

No chyba, że te ołowiane kule będą ukrytymi ładunkami kumulacyjnymi.

Które mogą zniszczyć czołgi.

Te średniowieczne czołgi.

A dlaczego nie użyto ich w starożytności?

Że czołgów nie było?

Ale mogłyby być!!!

Widz @ 37.30.21.*

wysłany: 2021-03-29 12:08

Z internetu:

Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Zdanie powtarzane od lat, trafić można na nie w bardzo wielu miejscach w Sieci (pewnie sam go kiedyś użyłem), nie tylko w jej polskiej części. Klasyka gatunku. Jest z nią tylko jeden problem: trudno znaleźć dowód na to, że te słowa wypowiedział Stanisław Lem.

Stanisław Lem powiedział: „Dopóki nie założyłem konta na facebooku, nie wiedziałem że na świecie jest tylu idiotów” – tak brzmiał jeden z komentarzy pod moim tekstem opublikowanym w ubiegłym tygodniu. Nie mam pojęcia, czy był pisany serio, czy też Czytelnik puścił do nas oko, ale ja uśmiechnąłem się pod wąsem.

Cytowanie znanych ludzi w Sieci to temat na książkę. Trudno przy tym określić jej gatunek, na dobrą sprawę mogłoby powstać kilka pozycji. Bo z jednej strony mamy do czynieni z ciekawym zjawiskiem społecznym, psychologicznym, z drugiej strony trafiamy na grząski grunt, czasem wręcz zbiór bredni. Ale nie brakuje wśród nich rzeczy zabawnych. Jak nie Abraham Lincoln wypowiadający się na temat memów, to Albert Einstein mówiący o Facebooku.

Jacek Jakubiec @ 46.215.173.*

wysłany: 2021-03-29 13:04

A skoro jesteśmy przy literaturze, zwłaszcza przy osobie i dorobku Stanisława Lema.
W soboty Rafał Ziemkiewicz ma cykl "Z mojej półki" (czy jakoś tak), w którym snuje godne polecenia analizy różnych dokonań literackich.
Ostatnio mówił o Stanisławie Lemie
-> https://www.youtube.com/watch?v=z7ZAzCEI4Ok

To ciekawe a poniekąd odkrywcze...

Widz @ 37.30.21.*

wysłany: 2021-03-29 14:01

Panie Jacku, nie wkleiło mi się źródło poprzedniego wpisu o … rzekomo Lemie.
https://antyweb.pl/stanislaw-lem-cytat-internet/

A teraz, pozwolę sobie w stylu Bardzo unikalnego … Idioty …. skomentować , w jego „ stylu”, jego wpis:

„Poza tym, jestem za likwidacją granic w UE, wspólną armią i przemysłem obronnym oraz mocarstwową polityką zagraniczną UE, … „.

Skoro on może , z tego powodu, że mam negatywną opinię o agresywnej ideologii LGBT, nie o ludziach tych orientacji, „ rozumieć”, że chcę ich „ zagazowywać” i to osobiście, bo mam niby zgłaszać się na ochotnika do komór gazowych, to ja też” rozumiem”.

„ Rozumiem”, że on chce odrodzenia się mocarstw imperialnych, eksploatujących i mordujących całe narody Azji, Ameryki i Afryki.

„ Rozumiem”, tak jak on „ rozumie” mnie, że chce on odrodzenia się hitlerowskich Niemiec, podbijających Polskę, Francję , Anglię, ZSRR, Grecję itd.

Chce rozstrzeliwania w masowych egzekucjach ludności cywilnej i jeńców wojennych.

Chce restytucji obozów zagłady, żeby w nich , w sposób naukowy i przemysłowy gazować i palić Żydów, Romów, dzieci i ludzi niepełnosprawnych umysłowo.

Rozumiem, że on nie tylko popiera, ale chciałby osobiście zgłosić się do
gazowania i palenia w tych obozach.

No i wziąłby udział w masowych rozstrzeliwaniach.

W dodatku dyskryminuje niektórych, bo twierdzi, że jakiś " Pan" nie może być jednocześnie idiotą.

Może, panie Buniek.

Może.

JJ:
Link, który podałem jest "drożny", sprawdziłem. Tyle że tam na początku jest krótka reklama...

Widz @ 37.30.21.*

wysłany: 2021-03-29 15:45

https://niezalezna.pl/humor/4519-titanic-dzis

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-29 19:13

Współbiesiadnik zauważył, że użyłem pojęcie "mocarstwowa polityka". Dlaczego? Bo słowo "unia" nie oddaje treści, które chciałem wyrazić. Słowo "mocarstwo" zawiera w sobie synonim siły. Jednocześnie słowo to niesie znaczenia negatywne emocje. Jednak po uznaniu, że może mieć znaczenie pokojowe, bo wartości i siła mocarstwa zapewniają zwykle pokój i dobrobyt na jego terytorium, to słowo jest chyba właściwe by przyciągnąć tzw. prawicowców do idei współrządzenia się wielu nacji w jednym organizmie - by osiągnąć taki statut. Dlatego użyłem tego pojęcia, ale oczywiście wolę: "Unia Europejska".
"Politycy prawicowi przywiązują się do dziwnych konstruktów myślowych, które wydają się szybować w jakimś alternatywnym wszechświecie, z własną osobliwą mitologią." Ba, nawet ich zwolennicy!
Korzystając z okazji użycia przez Współbiesiadnika istotnego elementu tej mitologii, mianowicie "Ideologii LGBT". Pytam!!! Co to jest? Wielu o tym mówi ale niemożliwe, żeby tak elokwentny Współbiesiadnik nie mógł w punktach opisać tego czegoś?
Czekam, na definicję tego czegoś co eliminuje tysiące ludzi z prawa do pracy w instytucjach rządowych i samorządowych w Polsce!!!
Ponadto uważam, że tekst odnoszący się do Naszego Gospodarza, cyt.: " Nie może być bardziej merytorycznie, bo tłumaczyć komuś, tak jak Pan, Panie Jacku, że nie jest się wielbłądem, to syzyfowe prace." za zwykłe chamstwo.

Widz @ 37.30.22.*

wysłany: 2021-03-29 22:21

Cały wpis Buniek @ 176.111.153.*,wysłany: 2021-03-29 19:13

skomentować można tylko „ z internetu” znalezionym:

Mamy zwyciężczynię w kategorii: „czy można głupiej na temat, na którym się ktoś nie zna?”. Po tym już nie można.

ardzo Unikalny Niespotykany Idiota Ewidentny Kretyn , w skrócie Buniek,

idzie na rekord w debilnym , według niego dowcipnym - „

Wspóbiesiadniku”.

No cóż, osobnicy o ‘ IQ” a właściwie „ iq” w pobliżu zawartości alkoholu

w piwie bezalkoholowym już tak mają, z natury.

Najpierw jakieś mętny bełkot, że nie napisał tego, co napisał, później

oczekiwanie, że będę mu, w punktach, coś tłumaczył.

Po pierwsze nie jestem od nauczania początkowego w klasach od 0 – IV,

po drugie boję się, że nawet tłumaczenie obrazkami zamiast w punktach

i tak nic by nie dało.

Jakim trzeba być, po łebkach, wytrenowanym ruskim trollem, żeby nie

rozumieć prostych komunikatów w języku polskim.

Ponad pół roku jest jeszcze za mało, żeby zrozumieć i stosować zasady

pisowni „ Pan „ i „ pan „.

Nie mówiąc o ich stosowaniu.

Cała ta interpunkcja, te wszystkie kropki i przecinki, to wróg na miarę

PiS-u.

Jakim trzeba być analfabetą, żeby zdanie :

„Ponadto uważam, że tekst odnoszący się do Naszego Gospodarza, cyt.: " Nie może być bardziej merytorycznie, bo tłumaczyć komuś, tak jak Pan, Panie Jacku, że nie jest się wielbłądem, to syzyfowe prace." za zwykłe chamstwo.

tak zinterpretować!

No to coś w rodzaju pisma obrazkowego , ale z użyciem przykładów

słownych:

Bardzo Unikalny …Idioto …. Kretynie, żeby to zdanie odnosiło się

pejoratywnie do pana Jacka, to musiałoby brzmieć :

„„Ponadto uważam, że tekst …. bo tłumaczyć komuś …

tu , ruski trollu powinno być :

„ … tak , jak Panu …. „
lub
„ …takiemu, jak Pan „.

Bardziej prosto się nie da.

Wątpię, żeby ten analfabeta lub ten ruski troll, to zrozumiał, bo z

dotychczasowej jego pisaniny wynika, że przeszedł przyspieszony kurs

języka polskiego.

A na nim nie uczono czytania ze zrozumieniem.

PS. Ruski trollu, jak już piszesz taki hejt:

Czekam, na definicję tego czegoś co eliminuje tysiące ludzi z prawa do pracy w instytucjach rządowych i samorządowych w Polsce!!!

to nie żałuj sobie - PIERDYLIARDY ludzi LGBT nie mają w Polsce prawa

do pracy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

I nie żałuj znaków interpunkcyjnych.

Na treści nic nie zyska, ale chociaż forma będzie mnie kompromitująca!!!

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-29 23:09

Panowie czytam, ale i słyszałem w TVPIS, że 22-23 kwietnia, na forum dostępnym dla internautów, Prezydent USA będzie prowadził rozmowy z 40-toma przywódcami światowymi, w tym i z naszym prezydentem, słynącym ze stwierdzenia, że LGBT to nie ludzie i który w stosunku do Prezydenta USA zachował się tak nieelegancko, że pewien pisarz zachował się też nieelegancko, a do tego pewien prokurator rozsławił to na cały świat. Jak wspomniałem Prezydent USA musi się teraz zachować imperialnie by twarz zachować. Zatem w kontekście klimatu takie zaproszenie to poważne pole minowe.
W towarzystwie z UE czyli Niemiec, Francji, Danii, Włoch i Hiszpanii to my najwięksi producenci CO2. Prezydent Biden chce się pokazać przed Putinem i Xi, że jego strona jest zdecydowana i tnie emisje i przykładem błyszczy. USA to sojusznik nie na żarty, a temat CO2 śmierdzący dla nas jak nie wiem co. Pamiętamy jak pan Mateusz z wetem na sztandarach na szczyt jechał. Miało być VETO albo ŚMIERDŹ! A skończyło się na 55%! Teraz pewnie też jakieś oczekiwania są sygnalizowane i naciski na odciski choć to temat śliski, są.
W tym kontekście Współbiesiadnik się chyba już odezwał pisząc wiekopomny bełkot: "Już się boję, że ktoś napisze, że Polacy to frajerzy, bo zamiast wydobywać węgiel, to powinni poczekać kilkadziesiąt milionów lat i sprzedawać już diamenty."
Z nadzieją oczekuję na dyskusję na tym forum na ten temat. Czy już wiadomo jak nas nasz prezydent rzecz przedstawi? Czy powie: a my chlastamy nie marne 55% ale ....! i to do .... roku!!! Jak zacytowałem, Współbiesiadnik już zaczął, ale mógłby wyjaśnić o czym tak konkretnie przybełkotał?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-30 06:41

Pan Buniek:
"Z nadzieją oczekuję na dyskusję na tym forum na ten temat."

Tematów było tu dostatek.
"Dyskusji" też.

Co prawda nie wiem o jaki temat chodzi,
bo powyższych kilka tekstów przeleciałem wzrokiem
i orientuję się w formule dotychczasowej dyskusji
i powiem tak:

Po co się wpier... wciskać,
między wódkę, a zakąskę?
Nie ma po co.

Napisałem swoje zdanie wielokrotnie,
ostatni wpis był o NIENAWIŚCI.
NIENAWIŚĆ jest bardzo niszcząca.

Widz @ 37.30.17.*

wysłany: 2021-03-30 06:54

Zbliża się godzina siódma.

Podaję wskazówki dla Bardzo Unikalnego ... Idioty:

Godzina siódma jest wtedy, gdy mała wskazówka zegarka jest wtedy na

" 7", duża na " 12".

Widz @ 37.30.17.*

wysłany: 2021-03-30 09:22

NIC nie oglądam.
Tylko Va Bank, Jeden z dziesięciu, Ojca Mateusza, Ojca Rydzyka,
Stulecie Winnych i Komisarza Alexa.

Poza tym MK i jemu podobnych na TT.


Co prawda nie wiem o jaki temat chodzi,
bo powyższych kilka tekstów przeleciałem wzrokiem
i orientuję się w formule dotychczasowej dyskusji
i powiem tak:

Po co się wpier... wciskać,
między wódkę, a zakąskę?
Nie ma po co.

Jaaasne , światowa blogosfera upadnie!


MK i jemu podobni w charakterze wódki czy zakąski?

Co prawda nic nie wiem, nie czytam, nie oglądam, na niczym się nie

znam i ... dlatego ... napiszę tu posta.

O nienawiści.

BUHAHAHAHAHAHAHAHAHA.

Kobieto ...!!!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-30 10:33

Dobro pachnie,
zło śmierdzi.
Jak "pachnie" nienawiść?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-30 14:32

Inteligencja?
-Wybitna oczywiście.
-Ulubione zajęcie?
- Lanie pomyj wiadrami.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-30 15:18

W najnowszym, Wielkanocnym numerze "Do Rzeczy":
Warzecha rozmawia z Romanem Kluską
str. 74 - 76
Tytuł:
"Stopniowa utrata wolności"

Również
Fragment najnowszej książki Lisickiego:
"Kto fałszuje Jezusa"

Poza tym
Wywiad z Johnem Godsonem,
byłym posłem na sejm RP
Str. 34 - 36.

Reszta też niezła.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-30 16:51

Wielce Szanowny Pan AS stwierdził o moim pytaniu: "ostatni wpis był o NIENAWIŚCI." Pozwolę sobie zaprzeczyć. To był wpis o rachunkach za prąd, które do każdego emeryta niedługo dotrą.
Niemniej jednak wpis o nienawiści potrafię wyguglać.
Polskim Kościołem nie rządzi papież Franciszek. Ten wspaniały człowiek, który stoi na czele Kościoła katolickiego na całym świecie, ma prawie zerowy wpływ na to, co dzieje się z Kościołem w Polsce, którego prawdziwym przywódcą jest Dyrektor Rydzyk, rzutki biznesmen i siewca nienawiści. To on jest dzisiaj głową polskiego Kościoła - mówił Michał Kamiński (były spin - doktor obecnej władzy!!!) , który odniósł się w "Onet Rano." do decyzji Watykanu ws. abp. Sławoja Leszka Głódzia i bp. Edwarda Janiaka. Tych ludzi powinno karać państwo Polskie - podkreślił swoją wypowiedź.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-30 18:15

Nasz Gospodarz swój blogowy wpis popełnił :"Pomiędzy wzrostem a katastrofą" w dniu 2020-10-19 o godz. 16:36. Tam też wspomniał o "14:15-15:15 - Panel pozarządowy. Strategie na rzecz klimatu. Udział biorą: Radek Gawlik, Aneta Osuch, Alina Pogoda // Prowadzi Katarzyna Sałata.
Zatem panowie komentatorzy, skoro nasz prezydent jest zaproszony do stołu z innymi światowymi przywódcami to wypada się odnieść do kwestii klimatu.
Wielce Szanowny Pan AS stwierdził o moim pytaniu: "ostatni wpis był o NIENAWIŚCI." Pozwolę sobie zaprzeczyć. To był wpis o rachunkach za prąd, które do każdego emeryta niedługo dotrą.

Niemniej jednak wpisy o nienawiści potrafię wyguglać.

Polskim Kościołem nie rządzi papież Franciszek. Ten wspaniały człowiek, który stoi na czele Kościoła katolickiego na całym świecie, ma prawie zerowy wpływ na to, co dzieje się z Kościołem w Polsce, którego prawdziwym przywódcą jest Dyrektor Rydzyk, rzutki biznesmen i siewca nienawiści. To on jest dzisiaj głową polskiego Kościoła - mówił Michał Kamiński (były spin - doktor obecnej władzy!!!) , który odniósł się w "Onet Rano." do decyzji Watykanu ws. abp. Sławoja Leszka Głódzia i bp. Edwarda Janiaka. Tych ludzi powinno karać państwo Polskie - podkreślił swoją wypowiedź.
Ponadto w sprawie fabryk hejtu lub po polsku nienawiści informuję o uprawomocnieniu się wyroku.
"Jak pooglądałem "Wiadomości" po przejęciu telewizji publicznej przez PiS, zrozumiałem, że istnieje związek między godnością a manipulacjami TVP. Chodzi tu o sterowanie wolną wolą człowieka, która stanowi istotę godności. TVP, nie szanując prawdy, nie szanuje godności obywateli RP. TVP narusza masowo godność swoich widzów niezależnie od tego, czy są świadomi, czy nie, że telewizja nimi manipuluje."
To właśnie ten wywiad sprawił, że Sadowski został pozwany przez Telewizję Polską. Wnosiła ona, że widz naruszył jej dobra osobiste. Wnioskowano o wpłatę 100 tys. zł na Caritas oraz publikację oświadczenia z przeprosinami za "publiczne pomówienie spółki o naruszanie godności człowieka i manipulowanie obywatelami".
W lipcu zeszłego roku sąd pierwszej instancji oddalił pozew. TVP odwołało się od decyzji. Wczoraj sąd apelacyjny podtrzymał ten wyrok. Uznano, że słowa są dopuszczalną krytyką.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-30 20:48

Pan Buniek:

"Wielce Szanowny Pan AS stwierdził o moim pytaniu: "ostatni wpis był o NIENAWIŚCI." Pozwolę sobie zaprzeczyć."

Ja również dementuję!
Nieprawdą jest, jakobym cokolwiek stwierdził o Pana Buńka pytaniu!
Skąd to przekonanie Panabuńkowe, nie dociekam.

Pan Buniek:
"...co dzieje się z Kościołem w Polsce, którego prawdziwym przywódcą jest Dyrektor Rydzyk, rzutki biznesmen i siewca nienawiści."

No comment.

Czyli przekładając na język polski:
Dyskusja w tej materii jest niemożliwa.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-30 21:15

Szanowny Panie Jacku, na swoim blogu rozreklamował Pan akcję TVPIS przeciwko panu Giertychowi i osobie prowadzącej swój prywatny profil na Facebooku "Sok z Buraka". Dla równowagi proszę o zamieszczenie komentarza osoby w ten sposób potraktowanej przez media partyjne finansowane z naszych podatków o ogromnej sile rażenia.
Nie ukrywam, że liczę również na merytoryczne tzn. bez wyzwisk komentarze w tej sprawie, a nie komentarze o osobach zamieszanych w tą sprawę.
"Państwo bezprawia znów atakuje.
Ostatnie dni TVP, rząd, posłowie PiS poświęcają walce ze mną w sprawie moich kontaktów z panem Mariuszem Kozakiem Zagozda, twórcą strony internetowej „Sok z buraka”. Wokół szaleje epidemia, rząd utracił większość w Sejmie, nominaci PiS czując zbliżający się koniec kradną jak szaleni, a oni zajmują się stroną na portalu Facebook. Szaleństwo, bezmyślność, pogarda dla umierających ludzi oraz całkowite bezprawie działań rządowych oraz ich akolitów nie przestają mnie zadziwiać.
Nie wypieram się żadnych moich klientów. Pana Mariusza Koazaka Zagozdę poznałem (podaję to za jego zgodą), gdy przyszedł do mnie prosząc o pomoc, gdyż Policja i prokuratura robiła mu sprawę o wielokrotne zniesławianie polityków partii rządzącej. Zgodziłem się mu pomóc, po pierwsze dlatego, że taka jest moja praca. Jestem adwokatem i bronię ludzi przed rządem. Tym się zajmuję. Po drugie uważałem, że PiS poprzez swoje agendy prześladuje go, bo jego strona fb była bardzo popularna. Szydzenie, wyśmiewanie, żarty z rządzących są prawem każdego obywatela. Nie odpowiadałem i nie odpowiadam za treść poglądów moich klientów prezentowanych na prowadzonych przez nich stronach. (Zresztą wobec treści umieszczanych na stronie „Sok z buraka” parę razy zdarzyło mi się wyrazić panu Kozakowi opinię krytyczną. Jego strona moim zdaniem była zbyt ostro lewicowa, ale wiele postów było tam bardzo celnie wyśmiewających rządzących.) Nie zmienia to faktu, że tak jak każdy obywatel ma on prawo do swoich poglądów, a w tej sprawie był ewidentnie prześladowany przez władzę. Dlatego sprawę przyjąłem pro bono. Od tego są adwokaci, aby takich ludzi bronić i po to założyłem Fundację Obrony Demokracji, którą sam finansuję z zarobionych pieniędzy i opodatkowanych (dla pana Obajtka to piszę :)) aby walkę o demokrację wspierać. Uważałem i uważam, że dopóki istnieją portale i strony internetowe wyśmiewające rządzących (nawet czasem przesadnie), dopóty istnieje demokracja.
Jak to się często zdarza, obok sprawy karnej prowadziłem potem dla rodziny pana Kozaka sprawę cywilną, o której napisał ostatnio na swojej stronie. Cieszę się, że był zadowolony z naszej obsługi prawnej.
Opublikowanie przez TVP nagrań z moich rozmów z panem Kozakiem to wielopiętrowy, przestępczy skandal. Rozmowy nagrano nielegalnie. Ani ja ani pan Kozak nie wiemy jak. Prawdopodobnie zostały one nagrane przez służby specjalne naszego państwa. Nagrywając je służby te wiedziały, że nagrywają adwokata (reprezentowałem wówczas wielu polityków opozycji). Oczywiście nagranie takie jest przestępstwem z artykułu 231 par. 2 kk. Wszystkie osoby, które to robiły poniosą odpowiedzialność karną. Za czyny te grozi 10 lat więzienia. Publikacja nielegalnie nagranych rozmów jest również przestępstwem z art. 267 par. 4 kk. Z tego artykułu skazany został Marek F. i z tego artykułu został oskarżony dziennikarz Piotr N. za ujawnianie podsłuchów zrobionych w aferze podsłuchowej (proces Piotra N. rozpoczyna się w połowie kwietnia).
Od października zeszłego roku sytuacja wygląda tak jakby całe państwo Polskie walczyło ze mną. Używa się w sposób przestępczy i nielegalny (mówię to na podstawie orzeczeń sądowych) prokuratury, Policji, CBA oraz mediów rządowych. Zastanawiałem się co może być przyczyną tej nienawiści? I myślę, że oprócz chęci zemsty za rok 2007, kiedy przewróciłem koalicję rządową, Kaczyński uważa, że w roku 2019 był blisko spełnienienia swego marzenia o większości konstytucyjnej i pełni władzy, a afera dwóch wież mu tę szansę odebrała i teraz nie jest pewny nawet większości sejmowej. Coś jest na rzeczy, że się troszkę do ujawnienia tej sprawy przyczyniłem. Jeżeli taka jest motywacja tego nienawistnego ataku, to jestem z tego dumny i mogę odpowiedzieć słowami Psalmu Króla Dawida, który dzisiaj czytany jest na całym świecie w kościołach:
Gdy mnie osaczają złoczyńcy,
którzy chcą mnie pożreć,
oni sami, moi wrogowie i nieprzyjaciele,
chwieją się i padają,
Nawet gdy wrogowie staną przeciw mnie obozem,
moje serce nie poczuje strachu,
choćby napadnięto mnie zbrojnie,
nawet wtedy zachowam swą ufność.
Panowie z PiS, wasz koniec jest bliski.
Roman Giertych

List do Samuela Pereiry.
Drogi i Miły chłopcze!
Już dawno nikt nie zrobił mi takiego prezentu jak ty młodzieńcze, więc postanowiłem ci jednak osobiście podziękować. Przez całe lata rządów PiS prawie każda osoba z opozycji żyła w świętym przekonaniu, że jest podsłuchiwana. Szeptano więc przez komunikatory, umawiano się na spotkania, bo wszyscy zakładali, że skundlenie służb podległych regularnym przestępcom (choć ułaskawionym przez jednego z waszych towarzyszy) będzie takie, że rozmowy czy wiadomości nie są bezpieczne. Mijały lata. PiS podsłuchiwał, ale służby przekazywały informacje do wąskiego grona, które nie wysyłało ich do różnego rodzaju idiotów, którzy mogliby to przekonanie udowodnić ujawniając te praktyki. Aż wreszcie młodzieńcze nadszedł twój dzień! Nie udowodnił tego Brejza swymi analizami, nie udowodnił pokłócony z wami NIK, nie udowodnił RPO, tylko ty drogi Samuelu dałeś radę! I na dodatek zrobiłeś to na moim przykładzie ujawniając mnie jako dobroczyńcę Soku z buraka. Miliony zwolenników opozycji czytało tę stronę, ale nikt nie wiedział, że jestem dobroczyńcą jej założyciela! Dzięki Tobie młody potomku dzielnych Portugalczyków cały Naród Polski dowiedział się, że wspieram tych, którzy walczą z PiS. Teraz, gdy słyszę zewsząd słowa podziękowań i wsparcia, łzy wzruszenia nachodzą do moich oczu.
I chciałem Cię jeszcze młody człowieku przeprosić za te wszystkie złe myśli, które miałem o tobie uprzednio uważając cię za kanalię wysługującą się za nasze pieniądze reżimowi. Myślałem, że jesteś z obozu PiS, ale tym bohaterskim czynem, udowadniającym przestępczą działalność służb spowodowałeś, że zrozumiałem, żeś jest Konradem Wallenrodem! Masz prawo Samuelu stanąć i powiedzieć wszem i wobec za naszym, narodowym wieszczem:
Ja to zrobiłem jakem wielki, dumny
Tyle głów hydry jednym ściąć zamachem
Jak Samson pod jednym wstrząśnieniem kolumny
Zburzyć gmach cały i runąć pod gmachem.
Nawet widzisz Samson pasuje do Samuela! Wiem, że ze skromności spuścisz teraz oczy, ale nikt z opozycji nie ma wątpliwości, że właśnie zasłużyłeś na takie miano. Nikt, nawet pracując w TVP, nie może być przecież takim kretynem, aby nie zdawać sobie sprawy, co będzie oznaczało ujawnienie faktu podsłuchiwania adwokata ludzi opozycji. Ujawniłeś więc brudne praktyki tych służb, a może nawet doprowadzisz jak słyszę do powołania komisji śledczej w tej sprawie. Brawo, brawo, brawo! Pracuj nadal. Miło mieć świadomość, że nawet w TVP są nasi.
Twój wdzięczny,
Roman Giertych
PS Zamiast się obrażać na ten list lepiej młody człowieku wydrukuj sobie i zachowaj. Zawsze to jakaś linia obrony jest. Lepsza niż nic."

Jacek Jakubiec @ 46.215.173.*

wysłany: 2021-03-31 01:15

Panie Buniek, mówisz i masz!
Wzruszające listy Wybitnego Mecenasa zostały tu przed chwilą zamieszczone. Każdy może przeczytać, przemyśleć i takie czy inne zdanie sobie wyrobić.
Tak czy siak, coś nowego się dzieje i będzie się działo.

Ale ja nie z tym dziś do Panów.
Przyznam się do brzydkiego uczucia zazdrości. I to wobec kogo? Chodzi o bohatera ostatnich dni, czyli twórcę i lidera facebookowego „Soku z buraka”. Ale gdy mówię „bohater”, to - choć chyba nie muszę - jednak natychmiast gromko i zdecydowanie wołam: nie mój to bohater!
Ale… czyż to nie super fachowiec? Pozyskać w sieci milion (1.000.000 !)… jak ich nazwać?, sympatyków, wielbicieli, obserwujących, to nie lada wyczyn. Jak to się robi? Trochę już wiemy. Tyra chłop po nocach, ma pomagierów, ma podpórki w wielu innych portalach i profilach (że tylko w tych o antypisowskim odchyleniu, to jasne), no i – last but not laest – nie robi tego za frico, ma klientów, mecenasów (w obydwu znaczeniach) i sponsorów. O tych "podpórkach" sam mówi, „oni mają 10.000 kont!”. Ooooo!... Toż to w sferze komunikacji społecznej i tzw. pijaru - potęga! Mając takie zasięgi i takie instrumentarium nie ma problemu, by w try miga zmobilizować wielotysięczny orszak powitalny, towarzyszący Tuskowi zmierzającemu do prokuratury, czy zapewnić Trzaskowskiemu 10 milionów wyborców…
Gdyby chodziło tylko o skuteczność politycznego marketingu, wypadałoby milczeć. Ewentualnie doradzić liderom PiSu, aby po cichu, pod przykrywką, wysłali swoich pijarowców na korepetycje do Mariusza Kozaka-Zagozdy. Bo co mistrz to mistrz…
Ale ten casus ma też zupełnie inną, bardzo groźną, wymowę! Już o tym pisałem: przeraża to że polityka może być, i to skutecznie, stymulowana takimi metodami! Hejterskim, cuchnącym bluzgiem, którego jeśli nie zleceniodawcami to na pewno beneficjentami - są politycy. W tym wypadku - totalnej opozycji.
Na to, że ten hejterski ściek działa na ludzkie umysły i postawy - dowodów nie brakuje.
Nie szukając daleko, gdy czytam wywody - właśnie Pańskie, Panie Buniek - mam czasem wrażenie, że (to tylko robocza hipoteza) także Pan czasem szuka inspiracji w twórczości Mariusza K-Z. Albo innych równie wybitnych mentorów. Bo skądś przecież wzięło się to, co p. Buniek niedawno na tym forum napisał. Cytuję: „(…) Prezydent USA będzie prowadził rozmowy z 40-toma przywódcami światowymi, w tym i z naszym prezydentem, słynącym ze stwierdzenia, że LGBT to nie ludzie (…)”. Zdaje się, że nie są to słowa Andrzeja Dudy, tylko innego polityka PiS, wypowiedziane w pośpiechu, gdy się rzuca zdania na skróty, ale z całą pewnością nie w takiej intencji, jaką p. Buniek w krótkich słowach bezczelnie imputuje Prezydentowi R.P.
Spróbuję to według własnego postrzegania świata - zinterpretować i wyklarować.
Te cztery litery oznaczają cztery mniejszościowe kategorie występujące wśród naszych bliźnich. To Lesbijki, Geje, osoby Biseksualne i Transseksualne. Ten skrótowy akronim co i rusz wzbogacany jest o kolejne duże litery i jeszcze, na wszelki wypadek o znak plus (+), bo skoro mamy ponoć nie dwie płcie, tylko 50 czy 100, to jasne że wojujące homolobby traktuje ten akronimowy zbiór jako otwarty… I niebawem zabraknie liter w alfabecie...
Ale nie komplikujmy wątku i trzymajmy się tylko czterech podstawowych liter LGBT.
Podchodząc do sprawy normalnie, czyli tak, jak było to do niedawna powszechnie rozumiane, to stosunek do pań „L”, panów „G”, czy osób „B” i „T”, był tolerancyjny, niekiedy nacechowany rezerwą i zdziwieniem (jak to bywa w przypadku „odmieńców”), czasem współczujący i traktujący takie osoby jako przypadki proszące się o medyczną diagnozę czy terapię… Jeżeli istnieją w tej materii badania socjologiczne czy inne, to jestem pewny, że podejście do tych różnych „innych”, nazwijmy ich/je osobami nie hetero-normatywnymi, jeśli nie w 100 %-tach, to blisko tego wskaźnika, mieści się w postawach, jakie wymieniłem. Odbieranie im człowieczeństwa to jakieś horrendalne ekstremum, które może być jedynie wytworem chorego umysłu. Albo przejawem złej woli, Panie Buniek. Przecież to, co Pan tak lekko imputuje Andrzejowi Dudzie to brednia piramidalna i zwykła potwarz!!! Nie czuje Pan tego? Jeżeli nie był to tylko głupi lapsus, to podtrzymuję pogląd, żeś Pan harcownik jeśli nie szkolony przez Kozaka-Zagozdę, to aktywny pod szyldem antypisu w takim samym soko-buraczanym stylu.

Neomarksistowska rewolucja kulturowa, jakiej jesteśmy świadkami (i coraz bardziej ofiarami) stwarza problemy, jakich jeszcze niedawno nie przeczuwaliśmy. M.in. w sferze słowotwórstwa. Ot np.: jeśli ktoś mówi „LGBT to nie ludzie tylko ideologia” to wpada w pułapkę. Zwłaszcza, gdy ktoś mu niechętny zacytuje go bez tych dwóch ostatnich słów. A poza tym: on tego czteroliterowego skrótu używa jako… nie istniejącego jeszcze rzeczownika, jako desygnatu pojęcia odnoszącego się do całej zbiorowości występującej jako coraz bardziej ekspansywna, hałaśliwa i roszczeniowa wspólnota. Nie tylko polska, bo europejska czy zgoła globalna. Jak ta zbiorowość się prezentuje, jak zachowuje, co wypisuje na swoich sztandarach i transparentach wiemy i my tu w Polsce. Mniej więcej od dwóch lat.
No więc jeszcze raz: to, co w nasze zbiorowe życie nieoczekiwanie wnosi dziwaczny, nie nazwany jeszcze byt, tu nazwę go roboczo „ELGIEBET”, nie budzi entuzjazmu ani akceptacji wielu, może nawet większości, pań „L”, panów „G” i tych spod innych dużych liter.
Jeśli ktoś w Polsce te nowe złowieszcze zjawiska określa mianem "tęczowej zarazy", to bez wątpienia wyraża to, co myśli i czuje zwykła Polka i zwykły Polak. Ja też.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-31 06:28

Sok z buraka?
Nie moja bajka.

GazWyb czytałem od samego początku, od deski do deski.
W 1997 przy czytaniu zaczął mnie boleć brzuch. Codziennie!
Przestałem czytać definitywnie.
Z Sokiem z buraka tak miałem od samego początku.
Na plewy nie dałem się nabrać.

Co do LGBT,
to od 15 roku życia miałem kolegę, jak się później okazało, biseksa.
"Żeby życie miało smaczek, raz dziewczynka, raz chłopaczek."
Dziś chłopina bardziej jest przesiąknięty homo, niż hetero.
Kontakty utrzymujemy.
Telefon raz na kilka miesięcy.
Temat LGBT nie interesuje mnie.
Poza tym, że jest to zagrożenie dla NORMALNEGO życia społecznego.

J.J.:
"Neomarksistowska rewolucja kulturowa, jakiej jesteśmy świadkami
(i coraz bardziej ofiarami)..."

Tylko walka!
O normalność w każdej dziedzinie.

Widz @ 37.30.22.*

wysłany: 2021-03-31 06:56

List do Buńka.

Drogi i Miły chłopcze!

„ Drogi” rozwinę cytatem pewnego, nienachalnie inteligentnego klasyka:
„ (drogi, bo chyba nie tani - w końcu somsiad, a nawet jak się nie lubi somsiada to niech się taki tanio nie sprzedaje!).”
Miły chłopcze, że tak spróbuję polecieć Giertychem, czy ty ( znowu „ klasa” Giertycha) naprawdę uważasz, że Sok z Buraka to :
„W sprawie "Soku z Buraka" zmieniam zdanie. To nie jest "fabryka hejtu" to magazyn satyryczny.”
I , miły chłopaczku, podzielasz zdanie, że ataki na Kozaka i pośrednio Giertycha, jako sponsora, to ataki całego państwa pisowskiego?
No to do roboty.
Przeczytaj, miły chłopaczku, ze zrozumieniem, albo , na wszelki wypadek poproś wnuka, żeby ci pomógł w czytaniu ze zrozumieniem:
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/malgorzata-terlikowska-pozywa-tworce-soku-z-buraka-za-mem-zarzucajacy-jej-aborcje
https://www.wsensie.pl/polska/17875-wassermann-sklada-doniesienie-do-prokuratury-w-zwiazku-z-sugestiami-ze-dokonala-aborcji-3
https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/obrzydliwy-atak-na-malgorzate-wasserman-aa-TUL4-UrD4-7fiF.html
Świetna satyra, co nie, miły chłopaczku Buniek.?
Chciałbyś o sobie poczytać na TT, Fejsie, w gazetach i na murach znienawidzonych kościołów, że może nie zabiłeś nikogo, tak jak tym paniom imputowano, tylko ….
Że tylko byłeś i jesteś miły, chłopcze Buniek, onanistą oraz zoofilem, jak ci się uda wziąć kochanka ze schroniska dla zwierząt.
Doskonała satyra, co miły chłopaczku?
No to teraz się pośmiej razem z nami.
Do roboty!

Widz @ 37.30.22.*

wysłany: 2021-03-31 07:13

PS. Na wszelki wypadek, dopisuję.

Gdybyś jednak był, Drogi i Miły Buńku, onanistą i zoofilem, to ja to

rozumiem i nie mam nic przeciwko temu !!!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-31 11:09

Koncerny farmaceutyczne
wyprodukowały wiele milionów dawek "szczepionek"
na modnego wirusa.
Teraz dopiero słychać jakieś głosy o lekarstwach.

Leczyć na wirusa trzeba jakieś 2% populacji,
a szczepić powinny się wszyscy...
Kasa misiu! Kasa!

Jest lekarz, co robi im psikusa Amantadyną.
Był z nim wywiad chyba w Polsacie.
Ale... Ciiiiiii...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-31 13:21

Nie do uwierzenia"

"Anglicy boją się biało-czerwonych przed meczem na Wembley!
Brytyjska prasa: Nawet bez Lewandowskiego Polska pozostaje groźna"

Tu:
https://wpolityce.pl/sport/545268-anglicy-boja-sie-bialo-czerwonych-przed-meczem-na-wembley

Przerżniemy 3:0
To dziś wieczorem.

Pozostaje kwestia klękania na jedno kolano.
Chodzi bodajże o żal za grzech mordowania
milionów murzynów na plantacjach bawełny.

A wiadomo!
Polska to było światowe imperium
i potentat w uprawie bawełny.
Przez setki lat!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-03-31 19:19

Kąśliwość.
Kąśliwy.
Ktoś mówi coś z przekąsem.

Z nieocenionego Internetu:

"Synonimy do słowa „kąśliwość”

Niżej znajduje się ogólnikowy spis wszystkich synonimów do słowa kąśliwość:

agresywność,antypatyczność,chłód,cierpkość,ciętość,czepliwość,gburowatość,grubiańskość,gruboskórność,jadowitość,jędzowatość,kłótliwość,kostyczność,napastliwość,natarczywość,nieprzychylność,nieprzyjemność,niesympatyczność,nieuprzejmość,nieżyczliwość,obcesowość,opryskliwość,oschłość,swarliwość,szorstkość,uszczypliwość,zaczepność,zgryźliwość,zjadliwość,cyniczność,cynizm,dokuczliwość,dotkliwość,jad,sarkazm,szyderstwo,uciążliwość,upierdliwość,złośliwość,autoironia,brak skrupułów,diaboliczność,drwina,ironia,kpina,makiawelizm,szatańskość,złość,drwinka,drwiny,kpiarstwo,kpinka,kpiny,ośmieszanie,parodia,paszkwil,persyflaż,pośmiewisko,prześmiechy,prześmieszki,prześmiewka,rechotanie,satyra,szyderczość,szydzenie,śmichy-chichy,śmiech,śmieszek,wyszydzanie,wyśmiewanie się, gniew,gorycz,niechęć,nienawiść,oziębłość,piołun,suchość,zaciekłość,zawziętość,zgorzkniałość,arogancja,bezczelność,chamstwo,draństwo,łajdactwo,łotrostwo,osowatość,podłość,sarkastyczność,satyryczność,szubrawstwo,szykana,wiedźmowatość,wredność,wrogość,zołzowatość, docinanie,dogadywanie,dogryzanie,dokuczanie,drwienie,igraszka,ironizowanie,kąsanie,kpienie,obrażanie,podrwiwanie,pogardzanie,pokpiwanie,przekąs,prześmiewczość, sardoniczność, strofowanie,szkalowanie,szkodzenie,wirulencja,wygwizdanie,wytykanie,"

Każdy wybiera według własnego upodobania.

Widz @ 37.30.27.*

wysłany: 2021-03-31 20:24

Przyznam szczerze, że też nie potrafię wytłumaczyć, zwłaszcza sobie,

dlaczego to trwa tak długo z tą amantadyną.

Z artykułu, który niżej wkleję, wynika, że wymienieni naukowcy,

zajmowali się nią już rok temu.

Dopiero wyleczenie ( się ) wiceministra Warchoła, który samorzutnie, bez

konsultacji z lekarzem przyjął amantadynę , wywołało decyzję MZ.

Dlaczego czekano, mimo doniesień o sukcesach dra Bodnara, nie

wiadomo.

Dlaczego tak długo trwają „ czynności administracyjne”, cokolwiek one

oznaczają?

https://www.medonet.pl/koronawirus-pytania-i-odpowiedzi/leczenie-koronawirusa,amantadyna-na-covid-19--wyniki-badan-poznamy-za-kilka-tygodni,artykul,01904866.html

A na razie pozwolę sobie, może komuś się to przyda:

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/544452-jakie-objawy-po-szczepionce-czego-sie-spodziewac

https://www.medonet.pl/koronawirus-pytania-i-odpowiedzi/objawy-koronawirusa,nowe-objawy-covid-19-grozne-w-skutkach--lekarze-ostrzegaja,artykul,60128495.html


Kolejne nowe objawy COVID-19. Lekarz: to bardzo groźne
Gorączka, kaszel, duszność - to najczęstsze objawy zakażenia koronawirusem. Wiadomo też, że chorym z symptomami COVID-19 towarzyszy średnio ponad 30 objawów. I wciąż dochodzą nowe. Obecnie coraz więcej pacjentów trafia do szpitali z objawami, których do tej pory absolutnie nie kojarzono z koronawirusem. Skutki ich zlekceważenia mogą być bardzo groźne.
Lekarze obserwują, że u pacjentów z COVID-19 występują problemy jelitowe - tzw. podniedrożność jelit, wymagająca operacji
Kolejnym nowym i bardzo niebezpiecznym objawem jest brak symptomów, który jednak nie oznacza łagodnego przebiegu COVID-19. Przeciwnie - koronawirus dokonuje zniszczeń w organizmie w sposób niezauważony
Nowe mutacje wirusa potrafią wywołać gwałtowne załamanie choroby dopiero koło 9.-10. dnia, czyli w czasie, kiedy oryginalny wariant SARS-CoV-2 dawał zwykle oznaki poprawy
Nowe objawy COVID-19. Co się zmieniło?
W ostatnich tekstach pisaliśmy o nowych typowych objawach zakażenia brytyjskim wariantem koronawirusa. Wiadomo już bowiem, że w przebiegu infekcji mutacją B.1.1.7 rzadziej towarzyszą zaburzenia węchu i smaku, częściej zaś pojawiają się objawy przypominające grypę: kaszel, zmęczenie, ból gardła i mięśni, gorączka, problemy z zatokami.
– Wydaje się, że są to objawy nieznaczne. Tymczasem absolutnie nie można ich lekceważyć. Trzeba zgłosić to lekarzowi POZ – jeżeli okaże się, że to koronawirus, wdraża się inny standard leczenia – od razu bardzo poważny (hospitalizacja, podawanie tlenu w dużych ilościach) i ci chorzy szybko wracają do zdrowia – tłumaczył w rozmowie z Medonetem dyrektor Wydziału Zdrowia Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, lek. med. Jerzy Karpiński.
Nowe objawy COVID-19. Problemy jelitowe wymagające operacji

Na inne niepokojące zjawisko zwracał niedawno uwagę zastępca dyrektora ds. medycznych szpitala w Zgierzu, dr Miłosz Dobrogowski. W ciągu ostatnich kilku tygodni lekarze obserwowali pacjentów z COVID-19, u których wystąpił objawy dotyczący układu pokarmowego, a konkretnie jelit. U chorych tych wystąpiła tzw. podniedrożność jelit (stan o charakterze nieostrym uniemożliwiający przechodzenie pokarmu i płynów przez przewód pokarmowy).
Jak tłumaczył w "Gazecie Wyborczej" dr Dobrogowski, oprócz poważnych zmian w płucach i ogólnego ciężkiego stanu, pacjenci ci mieli objawy brzuszne, wymagające przeprowadzenia operacji. - W trakcie zabiegu okazywało się, że doszło do poważnego obrzęku jelit, która doprowadziła do częściowej niedrożności - opisywał lekarz. - Nie było żadnej innej przyczyny takich problemów, a kolejni pacjenci, którzy trafiają na stół operacyjny, każą nam sądzić, że problemy jelitowe to nowy, groźny objaw koronawirusa - podkreśla specjalista.
Nowe objawy COVID-19. "Nie czują objawów duszności, choć płuca są zniszczone"

Kolejnym nowym i bardzo niebezpiecznym elementem w przebiegu COVID-19 jest... brak objawów, które towarzyszą rozwojowi choroby. Nie jest to jednak dobra wiadomość - przeciwnie. Oznacza to, że koronawirus dokonuje zniszczeń w organizmie w sposób niezauważony. Dr Dobrogowski przyznaje, że takich pacjentów jest coraz więcej. - Nie czują najmniejszych objawów duszności, choć ich płuca są bardzo zniszczone przez koronawirusa, a stan bardzo poważny i stanowczo powinni to czuć - mówi lekarz. - To bardzo groźne, bo trafiają do nas z chorobą tak zaawansowaną, że utrudnia to skuteczne leczenie, a czasem wręcz je uniemożliwia.

Przykładem jest przywieziony niedawno do szpitala w Zgierzu mężczyzna. - Niemal nie czuł duszności, choć saturację miał, jak się okazało, na poziomie 60 proc. Przekonywał personel, że czuje się całkiem nieźle. Na drugi dzień zmarł - opowiada dr Dobrogowski. Medyk przyznaje, że dotąd lekarze nie mieli do czynienia z tak dużą liczbą chorych, którzy nie odczuwają duszności, mimo że wszystkie przesłanki wskazują na to, iż ich organizm jest niedotleniony.
Stąd też apel, jaki kieruje do nasz wszystkich: - Apelujemy z całą mocą, aby pacjenci korzystali z pulsoksymetrów, sprawdzali poziom natlenienia organizmu, nawet jeśli nie czują niepokojących objawów. W ten sposób mogą uratować swoje życie.
Inny przebieg COVID-19. W czasie, kiedy następowała poprawa, gwałtowne załamanie

To niestety nie koniec groźnych w skutkach zmian, które obecnie lekarze i ratownicy obserwują u pacjentów z COVID-19. O kolejnej opowiadał niedawno w Radiu ZET Łukasz Wrycz-Rekowski, ratownik medyczny z fundacji Aid Ratunek.

- Nowe mutacje wirusa mają to do siebie, że potrafią dać gwałtowne załamanie choroby dopiero koło 9.-10. dnia - mówi. W tym czasie oryginalny wariant SARS-CoV-2 dawał zwykle oznaki poprawy. - Tu tymczasem dochodzi do gwałtownego załamania stanu zdrowia i takiemu choremu jest już bardzo ciężko pomóc - przyznaje ratownik, dodając, że z takimi przypadkami spotykają się w swojej pracy właściwie codziennie.

W połączeniu z niespecyficznymi objawami, których nie łączono dotąd z COVID-19, stan ten jest jeszcze bardziej groźny. Bóle brzucha czy gardła ludzie tłumaczą sobie zgagą czy anginą i bagatelizują problem. - Zgłaszają się do lekarza dopiero wtedy, gdy jest naprawdę ciężko - przyznaje ratownik.

Tym ważniejszy jest więc apel specjalistów, którzy przypominają, by nie lekceważyć objawów i jak najwcześniej zgłaszać się do lekarzy.

Ja, ze swojej strony, zwracam uwagę na fragment o bezobjawowych

zakażeniach i na zalecenie , zwłaszcza w tym kontekście, samodzielnego

badania saturacji krwi pulsykometrem.


To nie zaszkodzi nikomu a może uratować życie !!!

Widz @ 37.30.27.*

wysłany: 2021-03-31 20:29

Kobieto, daj już sobie " siana".

Kup sobie w necie jakieś nowe ciuszki i popraw nastrój.

Albo walnij sobie lufę czegoś mocniejszego.

Czy ja mam z tutaj wrzucać z netu synonimy do " baba" lub głupota?

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-31 20:54

Szanowny Panie Jacku, swego czasu była słynna piosenka o tym jak klocki nie pasowały do obrazka. Kiedyś niezbyt mnie to zajmowało ale teraz troszkę poczytałem i wiem, że Marks, a właściwie jego teksty niewiele wnosiły do nauki, raczej porządkując to co już było napisane. Niemniej jednak politycy mogli tego używać i używali. Pragnę przypomnieć, że to myśl socjalistyczna i emancypacja ludności wiejskiej oparta na tych samych podstawach czyli idei równości obywateli i emancypacji ekonomicznej zbudowała Polskę po zaborach. Zatem nazwisko Marks i konsekwentnie pojęcia marksizm i neomarksizm bez ujawnienia treści które podobno niosą mogą być uznawane zarówno jako zło jak i dobro w zależności od kontekstu w jakim konkretni politycy chcą je przedstawiać. Pan użył pojęcia neomarksizm pejoratywnie przy okazji omawiania losu obywateli o nienormatywnej orientacji seksualnej. Podejrzewam, że zdecydowana większość takich osób nie czytała Marksa, zresztą tak jak większość tych, którzy krytykują jego twórczość literacko-dziennikarską. Moim zdaniem to to zwykłe "doklejanie gęby" czyli propaganda polityczna. Używanie tego słowa ma nieść złe emocje albo inaczej nienawiść, a nie prezentować konkretne rozwiązania prawne jakiegoś problemu. Powstaje pytanie co to jest neomarksizm? Dla mnie to to samo co lewak. Czyli w praktyce termin pejoratywny nieniosący treści.
Ale, jeżeli chodzi o kościół to oczywiście termin neomarksizm ma określone znaczenie. Już kiedyś o tym tu pisałem. To poglądy kardynała Marxa, które chyba i biskupi w Austrii, oprócz niemieckich otwarcie głoszą.
Zatem wracając do problemu, to moim zdaniem tym problemem jest niemożność uregulowania prawnego na gruncie konstytucji państwa demokratycznego wymuszenia sztucznie wykreowanego przez wieki stereotypu, że osoby homoseksualne to coś złego.
Takie prawo istniało przez lata ale dyskryminacja wymuszana przez aparat przemocy prowadziła do uwłaczania ludzkiej godności. Jak wiadomo panowie spotykali się w knajpie by porandkować i z tego powodu byli bici. Media pokazywały bicie LUDZI. Przecież wcześniej w konstytucji zawarowano, że ludzie są wolni czyli mogą się spotykać. Proces przedstawiania w mediach osób homoseksualnych jako ofiar niczym nie uzasadnionej opresji i aparatu państwa jako oprawcy skutkował tym, że prawo, w Polsce też, nie dyskryminuje. Niemniej zwyczaje, tradycja i stereotypy istniały. Prawo zwyczajowe utrzymywało taki stan zawieszenia ale procesy emancypacyjne trwały. Coraz więcej wstydzących się "pedałów", prowadzących życie w ukryciu zostawało otwarcie dumnymi gejami, paradującymi na ulicach w podkreślających dumę człowieka homoseksualisty - paradami równości. Coming Out i Outing to zjawiska społeczne ostatnich lat.
https://oko.press/to-nie-homoseksualizm-jest-winny-pedofilii-w-kosciele/
Co ciekawe zjawisko okazało się ściśle związane z kryzysem powołań. "Geje stanowią jednak ok. 30-50 proc. duchowieństwa. I jest to fakt, z którym Kościół musi się zmierzyć". Otwarcie mówi się "lawendowa mafia" ale ostatnie decyzja Papieża wskazuje, że to silna albo i główna część tej instytucji. Frederica Martela, autor książki „W szafie Watykanu” („In the Closet of the Vatican”). stawia tezę, że 80 procent księży pracujących w Rzymskiej Kurii to geje.
"W 2000 roku ks. prof. Donald Cozzens, teolog i terapeuta, były rektor seminarium duchownego w Cleveland, w głośnej publikacji „Zmieniające się oblicze kapłaństwa” podał, że od 30 do 58 proc. amerykańskich duchownych to osoby o orientacji homoseksualnej. Podobne szacunki przedstawił zmarły w sierpniu tego roku Richard Sipe. Według byłego benedyktyna 30-50 proc. amerykańskich duchownych to osoby o orientacji homoseksualnej, a w przypadku biskupów może to być nawet 70 proc."
Wolni geje nie wstydzą się żyć jak chcą i nie wstępują w szeregi. Trzeba zadziałać. No i zaczęła się nagonka na ludzi. Ogłoszono ich "tęczową zarazą" i zmobilizowano "tituszki biskupów" do bicia ludzi na ulicach oferując bezkarność. Władza wybrana dzięki tysiącom proboszczy rozpoczęła nagonkę i nawet prezydent się zaangażował. Pisząc w klimacie Ziemkiewicza to "Kingsajz" i atak na polokoktowców.
Zatem panowie skoro nie uzyskałem z Waszej bańki informacyjnej definicji "Ideologii LGBT" to uznałem, że muszę przedstawić teorię z tej strony.
Jeżeli jednak istnieje ta straszna i przerażająca "Ideologia LGBT" to chciałbym, a jest to już nie pierwszy apel, przeczytać na czym to polega.

Ciekawy tekst napisał Wielce Szacowny Pan AS: "Temat LGBT nie interesuje mnie. Poza tym, że jest to zagrożenie dla NORMALNEGO życia społecznego."

Pierwsza część szczerze, i tu w pełni z nim się zgadzam, bo czuję podobnie, ale w drugiej części napisał, coś co ja interpretuję, że mu wmówiono, że ma się jednak wypowiadać publicznie, że odczuwa jako obywatel wielki strach. Napisał przy tym sensownie, że od bardzo dawna zna kogoś co stanowi takie ogromne zagrożenie i nie czuje potrzeby by zwalczać takie coś okropnego. Klasyczny tekst z poprzednich lat w stylu "nic nie wiem, nic nie widziałem, niech żyje związek radziecki!

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-03-31 23:18

Szanowny Panie Jacku napisał pan, że mój cytat został zmanipulowany. Proszę jednak pamiętać, kto jest autorem tej manipulacji. Jeżeli pan zapisze działanie matematyczne y=a+0 to y=a i to nie jest manipulacja gdy się to zero ominie w zapisie. Zatem jeżeli ideologii nie ma to cytat jest poprawny.
Ponadto dla każdego miłośnika pana prezydenta On dał zadanie! Pozwolę sobie przytoczyć pełny tekst: "Przez cały okres komunizmu w szkołach dzieciom wciskano komunistyczną ideologię. To był bolszewizm. Dzisiaj też próbuje nam się i naszym dzieciom wciskać ideologię, tylko inną, zupełnie nową. To jest taki neobolszewizm.
Próbuje się nam wmówić, że to ludzie, a to jest po prostu ideologia - komentował dalej Duda. - Jeżeli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości, czy to jest ideologia, czy nie, to niech sobie zajrzy w karty historii i zobaczy, jak wyglądało na świecie budowanie ruchu LGBT, niech zobaczy, jak wyglądało budowanie tej ideologii, jakie poglądy głosili ci, którzy ją budowali".
Zatem mamy tutaj nie neomarksizm tylko neobolszewizm! Ale przecież to nic nie znaczy skoro nie da się wypełnić treścią tych pojęć. To typowa mowa nienawiści, bo nas kiedyś ze strony tamtych komunistów, bolszewików czy pseudomarksistów spotkało wiele złego.
Ponadto pan prezydent zrzucił bardzo ważne zadanie na swoich zwolenników. To ONI czyli większość atakująca mnie tu na tym blogu, mają wyjaśnić takim jak ja, co to jest ta "Ideologia LGBT".
Sumując, jeżeli nie odczytam tu definicji Ideologii LGBT czyli dla zadania y=a+b (zło =ludzie+ideologia) i założeniu, że poszukiwaną liczbą jest "b", a nie "a" to uznam, że skoro NIE ISTNIEJE taka ideologia, (a przecież elokwentnych wypowiedzi tu jest mnóstwo,) to oznacza y=a bo b=0, i to nie moja wypowiedź została zmanipulowana tylko umysły tutejszej większości, bo jednak chodziło o LUDZI.
Tutaj większość wpisów to ataki personalne i prezentowane poglądy zwalcza się też poprzez zwalczanie ludzi. Ale przecież można przekonywać do zmiany poglądów. Ludzie zmieniają poglądy i uznają za słuszną inną ideologię. Czy można przekonać Geja lub Lesbijkę? Nie sądzę. Można jednak zastraszyć by się nie ujawniali.
W przypadku LGBT, nie istnieją poglądy ludzi LGBT bez tych ludzi czyli ta wymyślona Ideologia LGBT nie istnieje bez tych ludzi, zatem wypowiedź dotyczyła ludzi. Dlatego też w wielu krajach tak została odczytana. U nas wzorem Pana AS większość ludzi ma to gdzieś ale jak biskup i prezydent tak mówią, to tak jest.
W czym te poglądy/ideologia są groźne dla moich/naszych interesów? Może ktoś tu napisze?

Jacek Jakubiec @ 46.215.173.*

wysłany: 2021-04-01 00:53

Napracował się p. Buniek. Doceniam Pański wysiłek i ten obszerny, dwuczęściowy wywód, podbudowany kompetencją marksisty(?), statystyką (dominacja gejów w Kościele ???!) a nawet matematyką.
Ubolewam, ale ja nie mam tyle czasu, a pewnie i wiedzy aby równie gruntownie odnieść się do tego, co Pan napisał. Powiem tylko, że przy czytaniu tego, na swój sposób ciekawego wywodu, w kilku miejscach czułem zdecydowany sprzeciw, w sumie pozostając przy swoich poglądach i nadal mając Panu wiele do zarzucenia. Jak czas pozwoli, to jeszcze do tego wrócę, ale nie dzisiaj.

Tak na marginesie:
Zdobytej przez lata wiedzy generalnie nie przeceniam. Może to nie grzech, ale często polegam na własnej intuicji...
A w kwestii "co to jest ta ideologia LGBT", jeszcze niedawno mogłem liczyć na rozmowę i uzyskanie miarodajnej wykładni od serdecznego przyjaciela z czasów harcerskich, człowieka nie tylko dużej wiedzy (dr matematyki i dr hab. filozofii) ale przede wszystkim wielkiej zacności, bo też mocno ugruntowanej, katolickiej wiary. Mówię o profesorze Janie Waszkiewiczu, zasłużonym dla Dolnego Śląska pierwszym Marszałku naszego województwa (1998-2001). Druh Janek był człowiekiem "Solidarności" (członek prezydium Komisji Krajowej "S" w r. 1981), a dla takich jak ja, był zawsze niezwykle cennym partnerem w różnych dyskusjach. Przed tygodniem przegrał nierówną walkę z Covidem a dziś został pochowany na cmentarzu Świętej Rodziny na wrocławskim Sępolnie. Więc już z Nim nie porozmawiam...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-01 07:20

J.J.:
"Napracował się p. Buniek"

O jej!
A ja tylko tak wzrokiem zerknąłem na teksty, to tu, to tam...
Na więcej mnie nie stać.

J.J.:
"Jak czas pozwoli, to jeszcze do tego wrócę, ale nie dzisiaj."

Ja nie.

Nasi przerżnęli, choć słaby ze mnie prorok...
Oglądałem mecz w telewizorze bez fonii.


JJ:
Niewiele brakowało, aby dowieźli ten cenny remis do końca. W sumie wstydu nie było, a będzie jeszcze z nich pożytek...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-01 07:38

Nie ma społeczeństwa obywatelskiego.
Jakie jest społeczeństwo?
Prawie takie, jak komentatorzy u Pana Jacka.
Co dalej?
Zanik normalności aż do nicości.
Natura nie znosi pustki więc powinno nastąpić jakieś odbicie.
Cud Zmartwychwstania?
Bywało tak.
Druga Rzeczpospolita, czas Solidarności...
Bywało.


JJ:
Prawda?
Że jeśli bywało, to i będzie. Pytanie - kiedy?
Szczęśliwi głęboko i prawdziwie wierzący.
Polecam dzisiejszą 7-minutową pogawędkę Ziemkiewicza o wierze, choć sam mówi o sobie, że marny z niego kaznodzieja...
Równie wartościowa, choć niestety mało optymistyczna, jest rozmowa Roberta Mazurka z prowincjałem dominikanów. Też polecam.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-01 11:10

Ziemkiewicz dla mnie coraz bardziej!
Warzecha,
Gadowski,
Maciej Pawlicki na TT,
Piotr Wielgucki.
Oni mnie wspierają.
Matka Kurka najbardziej.
Znam go dobrze bo czytam codziennie od lat.
Teraz jeszcze słucham na YT: "Chata Polska."
Chłopina z wioszczyny. Ktoś by pomyślał.
Albo jeszcze gorzej.

Kto jeszcze do tej listy?
Wyrzucać też można.

Widz @ 37.30.28.*

wysłany: 2021-04-01 11:44

Panie Jacku bardzo celnie Pan zauważył :

„Napracował się p. Buniek. Doceniam Pański wysiłek i ten obszerny, dwuczęściowy wywód, podbudowany kompetencją marksisty(?), statystyką (dominacja gejów w Kościele ???!) a nawet matematyką.”.

Ja widzę tutaj jeszcze jeden element , taki z WF –u.

Widzę mianowicie wysoce zdeterminowane próby „ akrobatyki „ w celu

przerobienia „ ideologii LGBT „ na „ ludzi LGBT „.

Pseudointelektualny bełkot o „ neomarksizmie „ i „ neobolszewizmie”

sobie darujmy.

Zacznijmy od definicji „ ideologii” i jej znaczenia dla min. ruchów

społecznych a przecież takim jest ruch społeczny LGBT!

" Ideologię rozumie się więc jako zespół symboli, mitów, schematów myślowych i struktur językowych, które kształtują komunikację między ludźmi, odzwierciedlając istniejące polityczne i kulturowe hegemonie; z drugiej strony widzi się w niej strategię zmian oraz zespół ideałów nadających kierunek politycznemu i społecznemu działaniu. Okresowo pojawiają się poglądy głoszące, że tego rodzaju całościowe wizje mobilizujące zbiorowości do przekształcania świata tracą na znaczeniu w ustabilizowanych społeczeństwach liberalno-demokratycznych: np. koncepcja „kresu ery ideologii” pod koniec lat 50. (R. Aron, D. Bell, S.M. Lipset) oraz „kresu historii” po upadku komunizmu (F. Fukuyama). Doświadczenie pokazuje jednak, że ideologie tak rozumiane nie znikają z nowoczesnych społeczeństw i mają tendencję do odradzania się w coraz to nowych formach (ekologizm, feminizm, wielokulturowość, antyglobalizm). Ich funkcją jest organizowanie zbiorowej tożsamości w społeczeństwach indywidualistycznych na rzecz wielkich projektów zmian. Typowa dla ideologii schematyczność oraz skłonność do polityzacji myśli pojawiać się może we wszystkich rodzajach światopoglądu."

https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/ideologia;3913853.html

Ideologia to zbiór wartości, przekonań, idei i poglądów opisujących i oceniających rzeczywistość. Często jest podstawą działań politycznych. To wizja świata istniejącego i projekcje przyszłości. Ideologia to również zbiór zasad postępowania ruchów społecznych, partii politycznych. Ideologia z reguły stanowi rozwinięcie myśli politycznej.

https://eszkola.pl/wos/ideologia-5521.html

Pierwszą organizacją LGBT na świecie było COC Nederland powstałe w Holandii w 1946, ale istotnym impulsem do powstania ruchu na rzecz osób LGBT i organizowania się społeczności LGBT na szerszą skalę były zamieszki Stonewall w Nowym Jorku w 1969 roku. ...

Skoro jest to RUCH SPOŁECZNY na rzecz osób LGBT a nawet są

organizacje na rzecz osób LGBT, to dlaczego niby nie można mówić o „

ideologii LGBT” ,a tylko o „ ludziach LGBT”???

Zgodnie z tą Buńkową logiką, to na świecie nie istnieje żadna ideologia,

bo przecież nie istnieje ideologia komunistyczna, faszystowska,

nacjonalistyczna itd. itp.

Nie istnieje ŻADNA z nich, bo wszystkie te ideologie, jakimś dziwnym

trafem, wymyślali i realizowali wyłącznie ludzie.

Chyba, że ja czegoś nie wiem o ideologiach zwierząt i roślin, nie mówiąc

już o ideologiach materii nieożywionej, np. węgla.

Te „ fikołki „ „ intelektualne „ Buńka, przypominają mi „ starożytny „

dowcip o tym, kto mieszka w tzw. krajach demokracji ludowej.

Otóż w Polsce – Polacy, w CSRR – Czesi, w NRD – Niemcy itd.

Ale już w ZSRR – LUDZIE RADZIECCY !!!

A dalej pobawmy się matematyką.

Udowodnię, że a + b = c => c – b = a nie zawsze jest prawdziwe.

W głębokim PRL – u, widziałem na pudełku zapałek taki napis –

przestrogę:

DZIECKO + ZAPAŁKI = POŻAR

Czy z tego wynika, że POŻAR – ZAPAŁKI = DZIECKO ???

Byłby to następny, po twierdzeniu pani poseł Żukowskiej, iż mężczyźni

też rodzą, sposób na przyrost naturalny.

Widz @ 37.30.28.*

wysłany: 2021-04-01 12:14

/ ... /
Piotr Wielgucki.
Oni mnie wspierają.

Ho, ho , ho.

Mnie on nie wspiera i pewnie dlatego nie ma nico mnie w jego "

kulturalnych" tekstach, absolutnie " nie kąśliwych", żeby nie powiedzieć

prymitywnych ...

I chamskich.

ŻAŁOSNY MEGALOMAN.

Do czego może czasem – a niektórzy stwierdzą, ze najczęściej – służyć Twitter? Do kłócenia się publicznie. Tak stało się w sobotni wieczór, gdy Krzysztof Stanowski i Piotr Wielgucki stanęli w szranki w mediach społecznościowych.

Piotr Wielgucki, znany lepiej jako bloger „Matka Kurka”, który prowadzi portal kontrowersje.net, na Twitterze zaczął domagać się spotkania z Michałem Sutkowskim, prezesem Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, w sprawie szczepionek. W pewnym momencie ocenił, że może to zrobić w Kanale Sportowym i do tablicy wywołał Krzysztofa Stanowskiego.

Wielgucki zaczął atakować Stanowskiego, że zaprosiłby go do programu na taką rozmowę, gdyby „był dziennikarzem, a nie pudelkiem sportowym i sparingpartnerem Edyty Górniak”. „Jesteś, byłeś i pozostaniesz pajacem” – skwitował Wielgucki. To był jednak dopiero początek.
Stanowski kontra Wielgucki. „Nie wystarczy być pier*********”

Wielgucki ponowił apel o rozmowę, pisząc: „Zupełnie poważnie, bo za chwilę będę dziadkiem, 50-tka na karku. Jestem w stanie zniżyć się poziomu Kanału Sportowego i nie o żadne »zaoranie«, czy inne wygłupy chodzi, ale rzeczowe, niczym w procesie z Owsiakiem udowodnienie, co robią tacy ludzie, jak Sutkowski i Stanowski”.

Krzysztof Stanowski szybko zripostował na Twitterze, rzucając do Wielguckiego:

Co za megalomania. Facet od wczoraj pisze, że jest gotów być gościem Hejt Parku (co za zaszczyt!) i tupie nogami, że go nikt nie chce zaprosić. Szanowny panie, nie wystarczy być pier*********, by zostać zaproszonym do Hejt Parku. Jak poluzujemy kryteria, to może wtedy.

Panowie raczej się nie dogadali i nie dogadają, Wielgucki później pisał jeszcze do Stanowskiego, że „czuje się zaproszony”. Dlaczego? Jak pisał: „Nie tylko jestem pier*********, ale i szalony, z przyjemnością udowodnię, że pan i pan Sutkowski tylko siebie w swojej normalności pasujecie”.

Źródło: WPROST.pl

A tu też nic o AS, którego/ którą Matka Kurka wspiera.

Jacek Jakubiec @ 46.215.173.*

wysłany: 2021-04-01 12:25

No i wszystko jasne. Nie uważa Pan, Panie Buniek?
Serdecznie dziękuję p. Widzowi za przywołane definicje.
Co do zdania "Ideologia z reguły stanowi rozwinięcie myśli politycznej" - miałbym obiekcje, gdyby nie to zastrzeżenie że "z reguły". Bo znalazłyby się przykłady odwracające takie następstwo zdarzeń. Takie, kiedy myśl polityczna (a także polityczna praktyka) wyrasta z ideologii będąc niejako jej produktem. W tej materii pierwsze bywają zarówno jajko jak i kura.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-01 12:47

Triduum Paschalne.
Dziś,
jutro,
pojutrze.

Co potem?
To samo co od roku dzień za dniem.
Mało interesujące.


JJ:
Triduum to przeżycie radosne, a w podsumowaniu Pan smęcisz. Czemuż to tak?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-01 16:58

JJ:
"...Pan smęcisz. Czemuż to tak?"

Nie mogę się doczekać końca pandemii.
Ta sytuacja mnie obraża.

Jacek Jakubiec @ 46.215.173.*

wysłany: 2021-04-01 20:34

Trudno nie zareagować na gorąco, gdy dzieje się coś tak krzepiącego.
Przed chwilą obejrzałem krótką relację z wydarzenia, jakie dziś miało miejsce w Budapeszcie. Nie mam wątpliwości, że spotkanie Orbana, Morawieckiego i Salviniego i wyraźnie przez nich pokazany sojusz i zadeklarowane współdziałanie na rzecz "Renesansu Europy" nadaje temu wydarzeniu wymiar faktu historycznego.
Gdy niedawno p. Buniek dawał tu do zrozumienia, że opcje jakie reprezentuje rządząca Polską prawica, oznaczają, że jeśli nie poddamy się dyktatowi eurokratów to zanegujemy nasze trwanie w Unii Europejskiej i skierujemy Polskę w objęcia ZBiRu. A ja mówiłem, że tu nie jest tak, że "tertium non datur", bo jest trzeci, najlepszy scenariusz: naprawić i umocnić Unię Europejską! Myślę, że dziś zaczyna się wdrażanie właśnie tego scenariusza. To, że wysiłki tych trzech polityków spotkają się z kontrą z wielu stron, jest pewne. Mimo to życzmy im konsekwencji w działaniach i powodzenia. Wygra na tym Europa.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-01 22:46

Arcymistrz podłości Współbiesiadnik jak zwykle skłamał. Czy naprawdę można być taki (cenzura)? Przecież jak się poda link to zwykle przy wątpliwościach ktoś kliknie. A tam jak wół stoi:
"ideologia [fr. idéologie < gr. idéa ‘kształt’, ‘postać’, ‘przedstawienie’, ‘pojęcie’; lógos ‘słowo’, ‘nauka’], pojęcie występujące w filozofii i naukach społecznych oraz politycznych, które określa zbiory poglądów służących do całościowego interpretowania i przekształcania świata."
To co zacytował Współbiesiadnik to wyjaśnienia, które Współbiesiadnik zabełkotał by po swojemu rozumieć.
Zatem ideologia interpretuje i przekształca. Pal licho interpretowanie, bo to dla swoich ale chodzi o przekształcanie. To dotyczy tego wspomnianego w definicji świata. Czyli kogoś tam można pozbawić życia, a zdecydowanie częściej naruszyć czyjeś istotne interesy.
Weźmy np. Konstytucję 3 Maja. Tam była ideologia. Zakładała znaczne ograniczenie przywilejów kościoła. Prymas i biskupi postanowili ratować swoje interesy kosztem niepodległego państwa, i wiernych z ambon tysięcy kościołów namówili do zmiany głowy państwa na carycę, bo ta gwarantowała utrzymanie ich przywilejów.
Leninizm to była ideologia. W warstwie propagandowej obiecywała jakże marksistowskie uwolnienie środków produkcji rolnej czyli ziemię spragnionym jej chłopom. Na wieść, o tym szybko ogłoszono Reformę Rolną w 1920 roku i chłopi wstąpili do Polskiego Wojska i Polska przetrwała.
Mein Kampf - tam też była ideologia. Piłsudski po przeczytaniu powiedział. Wojna na horyzoncie i naszego kraju, gdy przegramy nie ma. Zginą miliony.
Wspomniany bolszewizm, u nazwany u nas komunizmem w praktyce wprowadzał takie zmiany w podbitych krajach, że kraje Zachodu nie wahały się by wysyłać tysiące żołnierzy na fronty walki z tym kłamliwym ustrojem.
To były ideologie, których ludzie się bali, ale dało się przyczynę strachu czyli ideologię detalicznie opisać.
Współbiesiadnik napisał: "Pseudointelektualny bełkot o „ neomarksizmie „ i „ neobolszewizmie” sobie darujmy. Nie! Dlaczego mamy sobie darować?

Nasz Wielce Szanowny Gospodarz użył tego terminu i prezydent użył takiego terminu. Wiekopomny bełkot Współbiesiadnika będzie czynem heroicznym. Jest koniecznością dziejową. Powstanie dzieło które w sercach takich obojętnych na los zagrożonej Tęczową Zarazą Ojczyzny jak nasz Wielce Szanowny Pan AS będą po ujawnieniu w całej okazałości plugastwa tych wstrętnych i groźnych prekursorów Ideologii LGBT mogli z czystym sumieniem zwalczać nosicieli Tęczowej Zarazy. Nie zdarzy się więcej taki przypadek jak zaprezentował tutaj Pan AS, że ktoś toleruje w swoim otoczeniu Tęczową Zarazę. Nie może pozostać niejasne co te terminy oznaczają. Nie możemy trwać w mrokach niewiedzy o okropnym zagrożeniu porównywalnym właśnie z neobolszewizmem i neomarksizmem. To musi być coś STRASZNEGO i to ma wyjaśniać dlaczego mamy się o wiele bardziej bać okropnej i straszliwej Ideologii LGBT. Ten strach nie powinien objawiać się jak dotychczas tylko polewaniem moczem z butelek, biciem pięściami i kopaniem lub też okładaniem specjalnie skonstruowanym w tym celu metalowym różańcem nosicieli tej jakże zgubnej Ideologii - Tęczowej Zarazy.
Ponadto, Współbiesiadnik spełniłby w ten sposób też moją prośbę: "Czekam, na definicję tego czegoś co eliminuje tysiące ludzi z prawa do pracy w instytucjach rządowych i samorządowych w Polsce!!!"
Organizowanie się ludzi by bronić swoich życiowych interesów jest prawem człowieka i obywatela. To co Współbiesiadnik opisał to zwykła obrona grupy obywateli przed prześladowaniami, a nie żadna ideologia. Bo jak przemarsz dobrego znajomego Pana AS, przy muzyce i pod tęczową flagą przez ulice miasta, wpłynie na nasze życie? Jak wpłynie na nasze życie to, że dwie panie lub dwóch panów zamieszkają razem i nie będą się krępować chodzić za rączkę lub od czasu do czasu publicznie okażą sobie czułość? Jak wpłynie na nasze życie, to że z nimi zamieszka, ich lub też adoptowane przez nich, dziecko? W jaki sposób to naruszy nasze istotne interesy życiowe?

Wiemy, że tak jest i nic złego się w naszym życiu nie dzieje z tego powodu, że tak jest. Tacy ludzie żyją wśród nas. To nie jest ideologia tylko ludzie, którzy szukają akceptacji bycia takim jakimi się urodzili i nie chcą by im odmawiano godności. Zatem tekst Współbiesiadnika to bełkot.

O ideologii współczesnej władzy można i trzeba dyskutować. Szli do rządów z hasłem: Kradną! (interpretowali - władza kradnie i proponowali przekształcenie - koniec kradzieżom)
Później, gdy już byli przy władzy była interpretacja:
Oni kradli więcej - żadnych przekształceń.
Teraz jest:
Oni też kradli - żadnych przekształceń, bo Nam się po prostu współbiesiadnictwo należy!

Czy bezrozumne wydawanie, liczonych w dziesiątkach sasinów (sasin- jednostka monetarna bezrozumnie wydawanych pieniędzy budżetowych) pieniędzy budżetowych wpływa na nasze życie?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-02 05:50

JJ:
"...spotkanie Orbana, Morawieckiego i Salviniego i wyraźnie przez nich pokazany sojusz i zadeklarowane współdziałanie na rzecz "Renesansu Europy" nadaje temu wydarzeniu wymiar faktu historycznego."

Unia Europejska krzepnie.
Bezdyskusyjnie.
Na razie czekamy.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-02 06:11

Dodam tylko, jako "urodzony optymista":
"Nowa prawicowa siła" to 12 deputowanych od Orbana
i 27 od Salwiniego przy 705 deputowanych w całym parlamencie.
Europejskim.


JJ:
To taki trochę "optymizm inaczej". Prześmiewczy nieco. OK, można i tak...
Ja, optymista chroniczny, stawiam na to, że przesłanie panów M-O-S (porządek alfabetyczny) okaże się skuteczne, bo - może nie natychmiast i nie masowo - zaraźliwe. Efektu doczekamy w kolejnych wyborach do PE.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-02 09:53

Buniek:

"...w sercach takich obojętnych na los zagrożonej Tęczową Zarazą Ojczyzny jak nasz Wielce Szanowny Pan AS będą po ujawnieniu w całej okazałości plugastwa tych wstrętnych i groźnych prekursorów Ideologii LGBT mogli z czystym sumieniem zwalczać nosicieli Tęczowej Zarazy. Nie zdarzy się więcej taki przypadek jak zaprezentował tutaj Pan AS, że ktoś toleruje w swoim otoczeniu Tęczową Zarazę."

Co?

Buniek:
"Ten strach nie powinien objawiać się jak dotychczas tylko polewaniem moczem z butelek, biciem pięściami i kopaniem lub też okładaniem specjalnie skonstruowanym w tym celu metalowym różańcem nosicieli tej jakże zgubnej Ideologii - Tęczowej Zarazy."

A nie.
Coś mi się zdawało.
Nieważne.

Buniek:

"Bo jak przemarsz dobrego znajomego Pana AS, przy muzyce i pod tęczową flagą przez ulice miasta, wpłynie na nasze życie? Jak wpłynie na nasze życie to, że dwie panie lub dwóch panów zamieszkają razem i nie będą się krępować chodzić za rączkę lub od czasu do czasu publicznie okażą sobie czułość? Jak wpłynie na nasze życie, to że z nimi zamieszka, ich lub też adoptowane przez nich, dziecko? W jaki sposób to naruszy nasze istotne interesy życiowe?"

Cóż.
Pozostaje robić swoje
i pozwolić wróblom ćwierkać.

Koszmar!
Tragedia!

Widz @ 37.30.29.*

wysłany: 2021-04-02 11:29

Nie podejmuję się dalszej " dyskusji " z Bardzo Unikalnym Niespotykanie

Idiotą Ewidentnie Kretynem, w skrócie Buniek.

Nie jestem Syzyfem.

Odnotuję tylko z satysfakcją, że ten Bardzo Unikalny ... Idiota, po raz

9898 użył, jakże wysublimowanego i dowcipnego " Współbiesiadnik".

Ale Bardzo ...Idioci już tak mają!


Pozwolę sobie tylko jemu i nie tylko jemu, na przykładzie wyjaśnić coś,

czego nie może ogarnąć już od pół roku.

Zabawię się w nauczyciela nauczania początkowego.

Napisał Bardzo ... Idiota:

" Bo jak przemarsz dobrego znajomego Pana AS,/ ... /"

BŁĄD !!!!!!!!!

WielBłąd !!!

Powinno być : " " Bo jak przemarsz dobrego znajomego pana AS,"

Z małej litery ma być " pan", bo pisze się o kimś, w tym przypadku o "

panu".

Gdy się zwraca do kogoś osobiście, to się pisze grzecznościowo, zgodnie

z regułą języka polskiego, z dużej litery!!!!

Np. gdyby napisać: " Bo jak przemaszerował Pan, Panie AS ..."

Buniek do nauki!

PS. Odpuszczę sobie i innym poważnego komentowania takiego zdania

Bardzo Unikalnego ...Idioty:

" Ponadto, Współbiesiadnik spełniłby w ten sposób też moją prośbę: "Czekam, na definicję tego czegoś co eliminuje tysiące ludzi z prawa do pracy w instytucjach rządowych i samorządowych w Polsce!!!".

Z niczego, czyli ze swojej pustej głowy wziął te liczby?

Gdzie jest jakiś link do badań?

Tylko Buńka o tym poinformowano?

A może są ich miliardy a nawet pierdyliardy?

Dalej czekam na obronę Soku z Buraka, jako źródła satyry.

I " Organizowanie się ludzi by bronić swoich życiowych interesów jest prawem człowieka i obywatela.".

Komuniści, faszyści, twórcy Konstytucji 3 Maja, też byli obywatelami i też

bronili swoich życiowych interesów.

I byli ludźmi.

Więc dlaczego nie byli to " ludzie komunizmu" itd. tylko ideologia

komunistyczna???

" Jak wpłynie na nasze życie, to że z nimi zamieszka, ich lub też adoptowane przez nich, dziecko?".

https://glosdlazycia.pl/informacje/pary-homoseksualne-wplywaja-na-problemy-emocjonalne-swoich-dzieci/

A niby dlaczego, ja mam w publicznym kibelku zastanawiać się czy nie

wtargnie do niego dama, która uważa się za chłopczyka.

Gorzej, jak do damskiej wpadnie dwumetrowy chłop, który uważa się za

dziewczynkę.

Albo do walki bokserskiej o mistrzostwo świata lub olimpijskie w

kategorii ciężkiej kobiet, staną mężczyźni o masie, wytrenowaniu Joshuy

lub Tysona Fury'- ego, ale którzy czują się kobitkami?

Wiemy, że tacy żyją pośród nas, lub się , na zawołanie, znajdą.

" Wiemy, że tak jest i nic złego się w naszym życiu nie dzieje z tego powodu, że tak jest. Tacy ludzie żyją wśród nas. To nie jest ideologia tylko ludzie, którzy szukają akceptacji bycia takim jakimi się urodzili i nie chcą by im odmawiano godności".

A kobietom można?

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-02 14:46

Szanowny Panie Jacku, pan Sierakowski (Polska antypolityka wschodnia), Napisał tak: Wiatr od wschodu znowu zaczął wiać. Co na to polski rząd? Nic albo prawie nic. Przez lata dwoma filarami naszej polityki zagranicznej była doktryna Jerzego Giedroycia: nie ma niepodległej Polski bez niepodległej Litwy, Białorusi i Ukrainy. Naturalnym rozszerzeniem tego była Gruzja, Mołdawia i cała strefa posowiecka, której kibicowaliśmy i wspieraliśmy ją w demokratycznym przemianach i aspiracjach do NATO i UE – nazywało się to Partnerstwo Wschodnie i było naszym największym wkładem w długofalową politykę Unii Europejskiej. Nie ma dziś po tym śladu. Co było przed PiS – trzeba zniszczyć w imię „dobrej zmiany”.
i dalej ktoś inny:
Putinowska Rosja ponownie eskaluje konflikt w ukraińskim Donbasie, który kilka lat temu sama wywołała. Giną ukraińscy żołnierze. NATO podrywa samoloty, Amerykanie ogłaszają najwyższy poziom zagrożenia. Tymczasem Mateusz Morawiecki beztrosko spotyka się z premierem Węgier Viktorem Orbánem (który akceptuje Nord Stream 2 i Aneksję Krymu!) i włoskim politykiem Matteo Salvinim. Orbán nie bez racji uważany jest za najbliższego sojusznika Putina w Unii Europejskiej, zaś Salvini kilka lat temu paradował po Moskwie (i Parlamencie Europejskim) z podobizną Putina na koszulce, używając wszelkich środków by na rosyjskich polityków nie nakładać sankcji, a ponadto dziennikarze ujawnili, że jego kampania wyborcza była finansowana za pieniądze rosyjskiego biznesu. Dla Morawieckiego obaj putinowcy to sojusznicy, z którymi chce walczyć ze ,,zgniłym Zachodem" o ,,Europę wartości". Pytanie tylko jakich wartości i czy nie są to raczej antywartości. PiS zamierza stworzyć wewnątrz Unii Europejskiej skrajnie prawicowy, prokremlowski i antyeuropejski front. Nie bacząc na to, że zdecydowana większość Polaków uważa przynależność Polski do UE za rzecz bardzo pozytywną.

No i jeszcze: "Jesteśmy państwem suwerennym i mamy święte prawo, żeby zreformować wymiar sprawiedliwości, który rzeczywiście w tej chwili działa fatalnie; podejmiemy ten wysiłek - zapowiedział wicepremier i prezes PiS Jarosław Kaczyński w rozmowie z serwisem Albicla.
Ale jesteśmy państwem suwerennym i mamy święte prawo, żeby zreformować wymiar sprawiedliwości, który rzeczywiście w tej chwili działa fatalnie, co bardzo szkodzi polskiemu państwu, a przez to polskiemu społeczeństwu, narodowi. I dlatego podejmiemy ten wysiłek. A jak to będzie wyglądało, to na pewno zostaną państwo poinformowani, bo będzie to poprzedzone odpowiednią dyskusją - mówił.
Czyli Prezes już wie, że wymiar sprawiedliwości w tej chwili działa fatalnie. (Niesamowite!)
Tu warto przypomnieć komentatorom, że obecna władza rządzi od dawna. Mamy 2021 rok! Kłamstwa smoleńskie i vatowskie błyszczą jak słońce. Teraz rząd publicznie paraduje z przyjaciółmi Putina i przyznaje, że wymiar sprawiedliwości został zniszczony.
Przychylam się do opinii, że "Tak często robią nas w ch..a, że Prima Aprilis powinien być świętem narodowym."
Tu na blogu Pan AS cytuje Pana Buńka i wcale nie wykazuje oznak przerażenia Tęczową Zarazą. Współbiesiadnik leży i kwiczy, a Pan Buniek ze śmiechu ryczy. Czyli jednak się nie da opisać ideologii, której nie ma.

Widz @ 37.30.25.*

wysłany: 2021-04-02 18:48

" Tu na blogu Pan AS cytuje Pana Buńka i wcale nie wykazuje oznak przerażenia Tęczową Zarazą. Współbiesiadnik leży i kwiczy, a Pan Buniek ze śmiechu ryczy. Czyli jednak się nie da opisać ideologii, której nie ma.

No, " poeta".

WOW, ŁOŁ !!!

I " strzelił z cztery litery"

Bardzo Unikalny Idiota Ewidentny Kretyn.

Kretyn razy cztery.

Jacek Jakubiec @ 37.249.7.*

wysłany: 2021-04-02 19:11

Co do "wiatru od wschodu".
Dobrze, że p. Buniek mówi, że zaczął on z n o w u wiać. Ostatni taki powiew zdarzył się 36 lat temu. Pamiętacie Panowie? Docenił to Andrzej Rosiewicz śpiewając na wawelskim dziedzińcu adresowaną do siedzącego w pierwszym rzędzie Gorbaczowa z jego piękną Raisą słynne "Michaił, Michaił..." Pierwsze słowa brzmiały "Wieje wiosna od wschodu..."
A co myślał wtedy siedzący obok Jaruzelski z Czyrkiem i świtą? Nie wiem.
Co do padającego wtedy imperium można było się łudzić, ale poszło jak poszło... Nastał pożyteczny skądinąd Jelcyn, ale był zbyt "łykowy" i w sumie - błysnęło i zgasło. Ubolewam, bo podziwiając ich dorobek w kulturze i sztuce - mam się w duszy trochę za rusofila i nie musi mnie Sierakowski uczyć sympatii do Rosjan.
Gdyby Putinowi można było zaufać, pewnie i liderzy PiS-u nie byliby aż tak kategorycznie kremlowskiemu włodarzowi niechętni. Ale jako Polacy mamy powody, aby trzymać się tej opcji. Jeśli Orban i Salvini są tu łagodniejsi, to też mają po temu jakieś powody.
Patrząc na świeży budapeszteński "event" i komitywę trzech polityków, myślę że przede wszystkim połączył ich brak zgody na to, czego doświadczamy ze strony UE i Brukseli.
Bo co do Putina, choć to wątek istotny, to w tym kontekście na dziś drugorzędny. A zresztą może i Węgrzy i Włosi mają podobną jak Polacy mądrość ludową że "dłużej klasztora niż przeora"...
Jest tu coś jeszcze bardzo a propos.
Pan AS czytuje "Do Rzeczy" i pewnie już zwrócił uwagę na artykuł Macieja Pieczyńskiego p/t "W co wierzy Moskwa". Tekst zilustrowany został wyjątkowo finezyjnym zdjęciem Putina i patriarchy Wszechrusi Cyryla. Choćby dla niego warto wyłożyć te 7,90 PLN. A ważne jest nie tylko tytułowe pytanie ale cały artykuł. Przytoczę wstępny akapit:
"Kreml kreuje się na światowego obrońcę tradycyjnych wartości. Słusznie i szczerze. Są to jednak zupełnie inne wartości niż te, które wyznaje polski czy zachodni konserwatysta". A wewnątrz tekstu jest i o tym, że separatyści z Ługańska, w utworze hip-hopowym wyśpiewali takie oto credo "Wcale nie potrzebujemy waszego NATO i nie życzymy sobie, aby nasze dzieci oglądały parady gejowskie". Oj chyba zmartwi się p. Buniek...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-02 19:26

Buniek:

"Tu na blogu Pan AS cytuje Pana Buńka
i wcale nie wykazuje oznak przerażenia Tęczową Zarazą."

Bo ja małomówny ostatnio jestem.

Jacek Jakubiec @ 37.249.7.*

wysłany: 2021-04-02 20:18

Pozwólcie Panowie, że co jakiś czas przypomnę temat, dla którego ten blog powstał.

Za sprawą Karkonoskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych, funkcjonuje w naszej okolicy Radio KSON. Parę dni temu (26.03.) w bloku „Kalejdoskop KSON” nadało ono rozmowę z niżej podpisanym, w której z liderem tej organizacji, p. Stanisławem Szubertem rozmawiamy o Dworze Czarne.
Trwa to 21 minut, a polecam tym bardziej, że rozmowę poprzedzają fragmenty słynnej arii Skołuby ze „Strasznego Dworu” w wykonaniu niezapomnianego Bernarda Ładysza. Rozmowa jest do namierzenia i odsłuchania pod linkiem -> https://radiokson.pl/index.php/audycje

Dodam, że w tymże „Kalejdoskopie” są dwie dalsze rozmowy: z p. Ivo Łaborewiczem o małżeństwie pisarskim Cz. i A. Centkiewiczów oraz z p. Markiem Dobrowolskim o problemach z wodą na obszarze Karkonoskiego Parku Narodowego.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-03 08:24

W radiu KSON o DC:
Młyny sprawiedliwości mielą powoli.
Tam powoli.
To idzie w dziesięciolecia!

A poza tym,
Nadziwić się nie mogę,
dlaczego pana Wieńczysława nie ma tu z nami.

Widz @ 37.30.25.*

wysłany: 2021-04-03 14:35

Panie Jacku, życzenia Zdrowych i Spokojnych Świąt Panu i Pana rodzinie,

oraz wszystkim bywalcom tego bloga, niezależnie od orientacji politycznej.


JJ:
Najserdeczniej odwzajemniam!
Również ponad wszelkimi podziałami.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-03 17:55

Zdrowych i Radosnych Świąt w gronie Rodziny i przyjaciół (oczywiście w reżimie sanitarnym).

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-04 05:22

https://youtu.be/EkSR2sMnNBM

Widz @ 37.30.17.*

wysłany: 2021-04-04 12:15

Nie wiem czy on jest piękny, natomiast " intelekt" ma nienachalny.

A " dowcip "?

Jest raczej śmieszny, chociaż myśli, że jest dowcipny.

A to nie to samo.

Ględzi monotonnym głosem, wyraźnie sobą zachwycony.

Przewidywalny do " bulu ", kolejny 2355 odcinek " tego samego".

Nie tylko nieogolony, ale chyba w tym roku buduje masę a kiedyś może

będzie "rzeźbę ".

A powinien, bo przecież wtedy nabywa odporności.

Idę na rower, bo nie mam odporności .... go słuchać.

Nie jestem masochistą.

Widz @ 37.30.17.*

wysłany: 2021-04-04 12:27

PS. Czy Matka Kurka wezwała już do debaty Bidena i Putina, żeby ich

intelektualnie i politycznie rozjechać ?

Pytam, bo nie mam siły słuchać do końca?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-04 18:05

Jutro lany poniedziałek.


JJ:
Spoko, damy radę...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-04 20:06

AS @ 109.241.118. wysłany: 2021-04-04 18:05

Jutro lany poniedziałek.


JJ:
Spoko, damy radę...

No ba!
Nie ma totamto!

Widz @ 37.30.17.*

wysłany: 2021-04-04 20:21

A pojutrze wtorek.

B+ @ 83.7.46.*

wysłany: 2021-04-04 22:22

youtube.com/watch?v=LEVZ29jnXYQ&t

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-05 05:39

Cholera(wiersz klasyka)
Władimir Wysocki

Choć wszędzie czyha niewidzialny wróg.
dla społeczeństwa wirus nic nie znaczy:
cholera zwala ludzi pracy z nóg,
lecz ludzie pracy stają znów do pracy.
Zamknięty Krym, zaraza jest i tam,
sterty arbuzów palą w Astrachaniu,
ale robotnik wykonuje plan
i od maszyny nie odejdzie za nic!

Nieważny bilans poniesionych strat,
gdy w piersiach nam chęć walki wzbiera szczera!
Nie będzie drwić z potęgi Kraju Rad
jakaś niemrawo tląca się cholera!
Zgodnym wysiłkiem pracujących mas
damy cholerze solidarny odpór!
No pasaran! Cholera nie ma szans!
Naród zarazę stłumi już w zarodku!
Wróżyłem z kart, i widząc damę trefl
rzuciłem jej dla żartu: ,,ty cholero!",
i nagła myśl - cholera to był blef,
walczyliśmy z chimerą, nie z cholerą!
Dziś kwestię tę przejrzałem aż do dna,
i na tym dnie dostrzegłem treści głębsze:
cholera fakt, rzecz groźna ale ta.
co ciska nas i rzuca. albo trzęsie.
Ruszymy znów na choleryczny front,
lecz walka ta nie będzie już tak prosta,
bo wredny szept ze wszystkich słychać stron:
"Panie, pan wie, cholery można dostać!"

JJ:
Wypisz, wymaluj...
Tłumaczenie pewnie Młynarskiego (?), a Wysocki pewnie to śpiewał?
Jak jest taki link to się polecam.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-05 08:53

"Cholery" za cholerę nie mogę znaleźć.
No cholera mnie bierze!

To dam to:
https://www.youtube.com/watch?v=of0TPS_4Of0

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-05 10:42

https://www.youtube.com/watch?v=esL5azakleY

ХОЛЕРА. В. Высоцкий. 1970

- Не покупают никакой еды -
Все экономят вынужденно деньги:
Холера косит стройные ряды,-
Но люди вновь смыкаются в шеренги.
.
Закрыт Кавказ, горит "Аэрофлот",
И в Астрахани лихо жгут арбузы,-
Но от станка рабочий не уйдет,
И крепнут как всегда здоровья узы.
.
Убытки терпит целая страна,
Но вера есть, все зиждется на вере,-
Объявлена народная война
Одной несчастной, бедненькой холере.
.
На трудовую вахту встал народ
В честь битвы с новоявленною порчей,-
Но пасаран, холера не пройдет,
Холере - нет, и все, и бал окончен!
.
Я погадал вчера на даму треф,
Назвав ее для юмора холерой,-
И понял я: холера - это блеф,
Она теперь мне кажется химерой.
.
Во мне теперь прибавилось ума,
Себя я ощущаю Гулливером,
И понял я: холера - не чума,-
У каждого всегда своя холера!
.
Уверен я: холере скоро тлеть.
А ну-ка - залп из тысячи орудий!
Вперед! Холерой могут заболеть
Холерики - несдержанные люди.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-05 10:47

Tu też Wysocki o wirusie przy okazji gimnastyki porannej.
I można go zobaczyć na żywo:

https://www.youtube.com/watch?v=jkojGf_u2uI

Widz @ 37.30.25.*

wysłany: 2021-04-05 12:03

Panie Jacku.

Szanowne Panie i Panowie.

Chciałbym tutaj, podziękować panu B+ za link.

Mam nadzieję, że ten, bardzo ciekawy, nie tylko pod względem merytorycznym, wywiad z Piotrem Zychowiczem, da do myślenia niektórym z bywalców tego bloga i … ewentualnie innym, „ przypadkowym”.

Aczkolwiek, gdybym był dalej nauczycielem, zwłaszcza historii, ale też politologii, ekonomii, czy tzw. wychowania obywatelskiego, to z całą pewnością zadałbym ten wywiad, dla młodzieży i „ starców”, jako wywiad „ obowiązkowy”.

Piotr Zychowicz, niezależnie od tego, że postrzega politykę i historię tak, jak ja i mój Ojciec, ma chyba naturalny dar „ dynamicznego opowiadania”.

Taki, który nie usypia słuchacza, jak choćby „ przemowy” MK i … niestety również Ziemkiewicza.

A o tym, że „ jestem synem swojego Ojca „ i dlatego zgadzam się z punktem widzenia pana Zychowicza, świadczy chyba tekst, który „popełniłem” na tym blogu a który można skwitować, jako rozważania o „ poecie i wróbelku”.

Nie mam złudzeń, że takie wywiady, jak ten wspomniany, załatwią sprawę w dobie „ totalnej demokracji”, ale każda „ kropla” drąży „ skałę”.

Mam nadzieję, że nie będzie takiej sytuacji, jak była bodajże w Izraelu, a może USA, gdzie jedna z „ rezolutnych” pań, oświadczyła, że Polacy są tez winni Holocaustu, bo przecież mogli „ protestować” na „demonstracjach”.

Żeby Niemcy wiedzieli, że jest sprzeciw.

A skoro nie demonstrowali, to … są … winni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Powinni tego wysłuchać też tacy" analitycy polityczni", którzy twierdzą , że USA wycofa kontyngent z Polski i nie sprzeda nam Patriotów ani F – 35, bo Bieden będzie urażony formą gratulacji PAD- a z okazji wyboru na prezydenta.

PS. Żałuję, że nie kupiłem w tym roku „ białej kiełbasy”, bo przecież nie jestem rasistą.

Dzisiaj muszę jeść niestety, albo niepoprawną „ śląską” ( polską? autonomiczną ? niemiecką ? ), albo „ parówki Obajtka „ z Orlenu”.

W ramach poprawności i buntu, dzisiaj zjem …. boczek!

Całe szczęście, że nigdy nie lubiłem „ białej wódki” i ... dlatego … w

dalszym ciągu: Zdrowych i Spokojnych Świąt!!!

Na Zdrowie !!!

Jacek Jakubiec @ 37.249.7.*

wysłany: 2021-04-05 14:50

ŚWIĘTA ZMARTWYCHSTANIA PAŃSKIEGO DOBIEGAJĄ KOŃCA. DLA MNIE BYŁY PIĘKNE TAKŻE Z TEGO NIEPOWTARZALNEGO, WYJĄTKOWEGO POWODU...
JEŻELI KTOŚ Z SZANOWNYCH PANÓW JESZCZE TEGO NIE WIDZIAŁ I NIE SŁYSZAŁ - POLECAM NAJSERDECZNIEJ !!!

https://vod.tvp.pl/video/cud-zycia-koncert-wielkanocny,cud-zycia-koncert-wielkanocny,53106365?fbclid=IwAR1w129Y7sfTuorLd7kj8Sho9o1ncrk7qxZc5FSf3egy2FnDVNLguVerqw8

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-05 15:32

Stevie Wonder,
Ray Charles, O którym Czesław Niemen mówił, Profesor Ray Charles.
Czym się różnią od Andrei Bocellego?

Andrea Bocelli, Sarah Brightman - Time To Say Goodbye?
Muzyka pod publiczkę.
Śliczna!
Tu:
https://www.youtube.com/watch?v=4L_yCwFD6Jo

Tenor z Bocellego przeciętny.
Czy tenor?
Powątpiewam.

Jako słuchacz jestem wyszkolony na muzyce
jednego z największych muzyków jazzowych.
Facet grał wszystko, czyli poważną też,
a teraz gra z najlepszymi muzykami swoje kompozycje,
między innymi symfonie,
ale przede wszystkim gra jeszcze raz wszystkich wielkich jazzmanów.
Słucham go prawie non stop od czterech lat.
Co mi to daje?
Wszystko słyszę.
Miałem też dobry słuch od dzieciństwa
i zdobyłem trochę umiejętności tanecznych
dochodząc do klasy "C".
Dalej zabrakło partnerki.

Brak ciemnych okularów?
Tani chwyt. Mało estetyczne.

Tu:
Andrea Bocelli, Céline Dion - The Prayer
https://www.youtube.com/watch?v=qt_OkgSOrkU

Od dwudziestej minuty plus 15 sekund Bocelli śpiewa Amazing Grace.

Porównałem do "Luciano Pavarotti Amazing Grace"
Tu:
https://www.youtube.com/watch?v=UiQfGFfUQvE

W muzyce nie ma demokracji.
Albo się śpiewa dobrze albo...
"Śpiewać każdy może."

Co te telewizory z ludźmi robią!

Widz @ 37.30.17.*

wysłany: 2021-04-08 09:31

https://wpolityce.pl/polityka/546176-kiedy-nowinki-z-zachodu-zamieszkaja-u-nas-na-stale

https://wpolityce.pl/sport/546117-co-tak-naprawde-powiedzial-byly-trener-bramkarzy-herthy

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/546159-tylko-nie-mow-nikomu-o-michelu-foucault

" Strach się bać".

Jacek Jakubiec @ 37.249.7.*

wysłany: 2021-04-08 19:28

Widzu Szanowny, ważne jest to, o czym można przeczytać pod tymi linkami.
W ogóle wartościowy jest ten portal "wpolityce". Z braku czasu, niestety nie jestem jego stałym obserwatorem...

Przy okazji i w nawiązaniu do pierwszej z tych trzech pozycji.
Tęczowe idee i szaleństwa na Zachodzie, to jedna z tych spraw, dla których bardzo mocno stawiam na kontynuację i pogłębienie rysującego się sojuszu polsko-węgiersko-włoskiego. Tu polecam Panom serdecznie w nowym Do Rzeczy ważny artykuł Marka Jurka "Czas prawicy w Europie".
Niedawno pisałem tu o mojej reakcji na artykuł red. Małgorzaty Wołczyk, gdzie dość zdecydowanie opowiedziała się w kwestiach tęczowo-elgiebetowo-genderowych. Wysłałem jej sojusznicze słowo i natychmiast otrzymałem cieple podziękowanie za czytelnicze wsparcie a także zapowiedź, że zamierza zaglądnąć na to nasze kameralne, blogowe forum. Gdyby tak się miało dziać to serdecznie pozdrawiam Pani Małgorzato.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-09 05:43

JJ:
"W ogóle wartościowy jest ten portal "wpolityce"."

Jakiś tego typu portal internetowy trzeba czasem przejrzeć.
Który dziś, jeśli nie ten?
Może "Korwiniści podpowiedzą. Ale gdzie ich szukać?
Czytywałem wPolityce.
Od roku wystarczy mi przeczytać pół z każdego tytułu.
Czasem jakiś wywiad, z reguły komentarze pod artykułami.

Dla zdrowia od miesięcy w ogóle nie oglądam w TV programów informacyjnych.
Wystarczy mi Matka Kurka i inni komentatorzy na TT.

Z tygodników już tylko "Do Rzeczy" Piotra Lisickiego.
No i jego książki.
To geniusz. Za mało ceniony.

JJ:
"stawiam na kontynuację i pogłębienie
rysującego się sojuszu polsko-węgiersko-włoskiego."

Poczekamy, zobaczymy.

Małgorzata Wołczyk zamierza zaglądnąć
na to nasze kameralne, blogowe forum?
O Boże!

Widz @ 37.30.27.*

wysłany: 2021-04-09 09:07

Ja nic nie czytam, nic nie oglądam, ale wszystko wiem, co się na świecie

dzieje.

Bo jak chcę np. zobaczyć, jaka jest dzisiaj prawdziwie rzeczywista

pogoda, to czytam MK i innych na TT.

Widz @ 37.30.27.*

wysłany: 2021-04-09 09:18

Małgorzata Wołczyk zamierza zaglądnąć
na to nasze kameralne, blogowe forum?
O Boże!

Co za niegrzeczny post.

Tak piszą buraki, którzy obiecywali , że przestaną a nie tylko zaglądają,

ale jeszcze , na nieszczęście , piszą.


JJ:
Ja to AS-owe westchnienie inaczej odebrałem.

Widz @ 37.30.29.*

wysłany: 2021-04-09 12:11

No to, Panie Jacku, ma Pan więcej empatii dla AS-a niż ja.

Mi to trochę przypomina sytuację, gdy jeden z kolegów w podstawówce,

chciał uchodzić za " macho" i krzyczał: " trzymajcie mnie, bo mu

przywalę!".

Czując, że niezbyt zdecydowanie nam się wyrywa, zwolniliśmy uchwyt.

Wtedy on rozpaczliwie: " Czemu mnie nie trzymacie".

Ja to tak odbieram, że AS usiłuje być mniej kobiecy, niż jest, taki ,

" twardy", " przywala", tutaj np. pani Małgorzacie i Panu, ale za chwilę

płaczliwie się żali.

Na mnie na przykład, że go niby " nienawidzę" :).

Ja, mając, na przykład, zająć stanowisko na temat zadanego z nazwy

portalu lub innego medium, nie wpadłbym na pomysł, żeby

WSZYSTKICH POINFORMOWAĆ, że go już nie czytam," bo nie", że nic

innego nie czytam i nie oglądam, oprócz ....tego jednego, jedynego.

On, taki człowiek " Renesansu", wie, że prawda tkwi w MK i " innych

komentarzach na TT".

Taka świecka sekta.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-09 13:40

"JJ:
Ja to AS-owe westchnienie inaczej odebrałem."

A jak?


JJ:
Poniekąd Pan Widz właśnie to wyjaśnił.

Jacek Jakubiec @ 31.2.35.*

wysłany: 2021-04-09 19:31

A tu mają Panowie okazję zorientować się (kto nie wie), że pani red. Wołczyk jest znawczynią tego, co się dzieje w politycznych realiach w Hiszpanii :

https://www.youtube.com/watch?v=urz4qDqMmEo

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-10 05:20

A co się dzieje w politycznych realiach w Hiszpanii?
Chcą komunizmu.
Komunizm już był na świecie.
Ale przyjdzie po raz drugi.
Z jakiego powodu, oprócz tego że niektórzy chcą?
Z tego samego powodu,
z którego ludzkość zaliczyła dwie wojny światowe
i marksizm leninizm stalinizm.
Te trzy "kuracje" okazały się mało skuteczne.
Będą więc następne, a że komunizm to z nich "lekarstwo" najstraszniejsze,
no to zostanie narodom zaaplikowany.
W jakim celu?
Żeby otrzeźwieć.
Ale oczadziałym nic już nie pomoże.
To dla nich będą owoce komunizmu.
Jak wiadomo, wszystko można poznać po owocach.
Podobno niewielu wyjdzie z tego obronną ręką.
Buniek wyjdzie? Może.
Co do reszty, szkoda gadać.

Jest coś o tym
w książce Christine Watkins - "OSTRZEŻENIE".

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-11 14:54

Panie Jacku.

Witold Gadowski poleca przeczytać:

https://sablane.pl/artykuly/jest-zle-i-moze-byc-znacznie-gorzej/

Tytuł:
"Szczepionka. jest źle i może być znacznie gorzej."

Autor:
Jeremiasz Jankowski.
(prawdopodobnie ksywa) ze strachu przed ostracyzmem tzw. "środowiska".

A Gadowski od 28 minuty tu:
https://gadowskiwitold.pl/aktualnosci/komentarz-tygodnia-tajne-orgie-obzartuchow/
Zaczyna jednak od materiału Benedykta Deszczyńskiego
pt. "Co wynika z patentu firmy modeRNA na szczepionki mRNA."
To trudniejszy artykuł.

Jest tam też o paradoksie Fermiego.

"https://pl.wikipedia.org/wiki/Paradoks_Fermiego

A stąd:

"Paradoks Fermiego – wyraźna sprzeczność
pomiędzy wysokimi oszacowaniami prawdopodobieństwa istnienia
cywilizacji pozaziemskich
i brakiem jakichkolwiek obserwowalnych śladów ich istnienia."

O co chodzi?
A no właśnie!

Jutro oczywiście "Do Rzeczy".

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-11 23:06

Szanowny Panie AS, "Komuna trzyma mocno". Był "film" rysunkowy dla Współbiesiadników zamiast Raportu (to dla trzymania poziomu albo napięcia w stylu BBC-bezwstydnie, bezczelnie i chamsko).
Podobno NIK chce (pierdu, pierdu - kto w to uwierzy?) wyjaśnić kto kasę na Ostrołękę (1.3 mld zł) zachachmęcił czyli Przekręty i Szwindle wg NIK są. Ale, oczywiście nic z tego nie wynika. Acha, była znów łapanka na placu i znów złapali Babcię Kasię (to taka pani co zasłynęła zdjęciem "torba, tęcza, Babcia Kasia i siedmiu psów" oraz ściąganiem jej rajstopek.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-12 05:02

Buniek @ 176.111.153.* wysłany: 2021-04-11 23:06

Panie Buniek!
Pański wpis przeczytałem z wielką uwagą
i było to o tyle łatwe,
że nie był długi.
Ukłony!

Widz @ 37.30.9.*

wysłany: 2021-04-12 10:01

" Acha, była znów łapanka na placu ...".

Znowu ruski troll popisuje się polszczyzną z przyspieszonych kursów FSB.

Jedyne, co jest godne skomentowania z bredni Bardzo Unikalnego

Niespotykanego Idioty Ewidentnego Kretyna czyli w skrócie Buniek:

Aha – tak poprawnie zapiszemy wyrażenie potakiwania, przyjęcia czegoś do wiadomości. To właśnie to słowo padło ofiarą wpływu ach i niektórzy zamieniają w nich h i ch wedle uznania. Zapamiętajmy, że ah i acha to błędy!
https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=acha+czy+aha


JJ:
Och, ileż tu człowiek może się nauczyć...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-12 11:22

Panie Jacku.

Był
Atos, Portos i Aramis,
potem był
Donos, Polmos i Wynos,
to ta trójka,
do której i ja mam niewątpliwy tu honor należeć, to jaka jest?
Dla szwagra pytam.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-12 11:29

Żeby była jasność,
bo byłbym zapomniał:

Ta Trójka to oczywiście
Pan Jacek, Pan Buniek i Pan AS.

Jacek Jakubiec @ 31.2.35.*

wysłany: 2021-04-12 13:24

Spróbujmy rozkminić ten dylemat.

1. Atos, Portos i Aramis? No nie! Przecież sobie nie przyrzekaliśmy że "jeden za wszystkich wszyscy za jednego".

2. Donos, Polmos i Wynos? Przynajmniej co do mnie - też nie. Orzeczenie prokuratora IPN-u zdjęło ze mnie odium kapusia a co do Polmosu - żona nie pozwala a ja jej słucham...

3. No to jak tu się pozycjonować? W dodatku, gdy ta trójka odpowiada chyba formule "każdy pies z innej wsi" ???
A gdyby jeszcze doprosić p. Widza, dopieroż by było! Marne szanse... Chyba że wróciliby panowie Wieńczysław i/albo bu3las i któryś podjąłby się tu łączonych misji moderatora (klarowny ład dyskursu), mentora (polityka) i arbitra elegantiarum (dobre obyczaje)...

Póki co, nie mam pomysłu.
Ale pytanie - nie powiem, inspirujące...

Widz @ 37.30.19.*

wysłany: 2021-04-12 13:51

" Ta Trójka to oczywiście
Pan Jacek, Pan Buniek i Pan AS".

Po polsku:

" Ta Trójka to oczywiście:

pan Jacek, pan Buniek, pan As".

Dla " pancernych " ... po raz n-ty, przy " n" dążącym do

nieskończoności:

Moje pytanie dotyczy stosowania form grzecznościowych w piśmie urzędowym. W pierwszym fragmancie zwracamy się do konkretnej osoby: „Odpowiadając na Pana pismo z dnia..”, w drugim przykładzie piszemy o konkretnej osobie, ale pismo skierowane jest do innego adresata: „Zwrócił się z prośbą o wyłożenie projektu do publicznego wglądu na okres 60 dni w siedzibie Urzędu Gminy oraz o pisemne poinformowanie wł. lasu Pana Jana Nowaka o wyłożeniu tego projektu”. Czy w obu przypadkach zwrot Pan powinien być pisany wielką literą?
Wielkiej litery używamy tylko w odniesieniu do adresata pisma (wyrażając w ten sposób szacunek), tj. w pierwszym przytoczonym przykładzie. W przykładzie drugim nie ma zwrotu do adresata, jest tylko forma dotycząca tzw. osoby trzeciej. Osoby tej w omawianym kontekście nie zapisujemy wielką literą.

Małgorzata Marcjanik, prof., Uniwersytet Warszawski

Szarik by zrozumiał już dawno!

Tyle merytorycznego da się napisać w komentarzu do postów pana As-a

i Bardzo Unikalnego ....

Więcej się nie da!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-12 13:52

No tak D'Artagnan!

Krewki!

Ale to szlachcic, a nie wicehrabia de Mordalą!

A poza tym,
przecież ja mam szalenie wysoką kulturę!
Że o Gospodarzu nie wspomnę.

Ale formuła - "każdy pies z innej wsi" - dobra!
W tym sensie, że kto skąd?

Na studiach pytałem ze dwa razy:
"Skąd ja jestem?"

Padała odpowiedź:
- Z bardzo kulturalnej rodziny prawniczej!

A ja z samych dołów społecznych jestem!
Tylko złodziejstwa i alkoholizmu tam nie było.

Widz @ 37.30.19.*

wysłany: 2021-04-12 14:11

Stara, wulgarna " osoba z macicą" kontra " dama w mundurze policji":

https://www.fronda.pl/a/babcia-kasia-do-policjantki-jestescie-po-prostu-za****m-****-wideo,157213.html

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-12 14:58

Mam tu imię dla jednego z trzech:

Francuskie :-) :

Oliva' de naFale'

Ładne całkiem.
Skromnie dodam.

Widz @ 37.30.28.*

wysłany: 2021-04-12 18:03

Kobieto, zrób sobie nowe tipsy, bo stare już na klawiaturze zniszczone są

od tego rzępolenia.

Ta wysoka kultura, to chyba bakteryjna, z konsumpcji dużej ilości

jogurtów probiotycznych.

Widz @ 37.30.28.*

wysłany: 2021-04-12 18:13

PS. Panie Jacku, tak na wszelki wypadek.

Pan ma akurat wszelkie kultury wysokie.

Tak Pana widzę.

Jacek Jakubiec @ 31.2.35.*

wysłany: 2021-04-12 18:44

Wątpię, żeby „babcia Kasia” zaglądała do „Do Rzeczy”, ale jest tam coś wypisz-wymaluj dla niej. To felietonik Małgorzaty Wołczyk p/t „Pojedynki na słowa i szable”. Wklejam jego początek i koniec.

„Małgośka – mówią mi – ty masz taki nowoczesny look, a takie wsteczne, kościółkowe poglądy!. - Na szczęście, że nie na odwrót – odpowiadam. Jakbym ja wyglądała w babcinej jesionce, moherowym berecie i z czerwonym piorunkiem we łbie?
Patrzę codziennie w okna sąsiadek, z których odgrażają się światu czerwoną błyskawicą, wieszakiem z czarnopiątkowych marszów i plakatem z gwiazdkami. Życzę im jak najlepiej i to mimo wojny, którą deklarują, tzn. żeby gołąbki pokoju obsr… obserwowały ich domowe gniazdka i zaniosły gałązkę oliwną w dzióbku, jak tylko zdejmą te śmieci z okien.
Bo jak tu iść na wojnę z sąsiadką?”

Ale potem trochę się pani redaktor rozochociła i wspomina swoje hiszpańskie doświadczenia, pisze o pojedynkach, o Toledo gdzie od wieków robią znakomite szable (kiedyś bojowe, dziś głównie sportowe), wspomina też dziadka, którego jako dobra wnuczka chce dozbroić. Bo dziadek mieszkający gdzieś o rzut granatem od wschodniej granicy powtarza, że bolszewicy wrócą a marksizm jest jak wańka-wstańka. I w puencie felietonu w tymże duchu pisze pani Małgorzata:

„(…) Niestety, gabaryt walizki pozwolił mi tylko na zakup solidnej kuszy, z powodu której zresztą musiałam się gęsto tłumaczyć ochroniarzom na dworcu i na lotnisku, bo nerwowi byli po atakach bombowych w Madrycie. Liczę jednak, że któregoś razu przeszmugluję zgrabną szablę. A wtedy, gdy sąsiadka krzyknie mi znów w twarz: „To jest wojna!” i odmówi zdjęcia tych swoich wygwiazdkowanych haseł miłości i tolerancji, które zmuszona jestem oglądać codziennie z tarasu, to zapukam i załatwimy to wreszcie honorowo! Tak jak podpowiada klasyk: ja jej tą szablą „nowiuśkie koszuli”, ona mi pewnie wytłucze garnki i jakoś się w końcu dogadamy przy płocie”.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-12 20:37

„Sprawa podkomisji Antoniego Macierewicza wejdzie do historii. Ona naprawdę powoduje ogromny ból, nie tylko wśród bliskich ofiar, ale i wśród obywateli, którzy w to uwierzyli. Widzę jak bardzo służyła ona polityce, a jak mało sprawie, a wydano na to ogromne pieniądze” – powiedział Paweł Kowal (były wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego PiS).

Krzyki osób które zginęły w wyniku wybuchu bomby, która wybuchła, ale nikt jej nie słyszał i odgłos wybuchu się nie nagrał, chociaż rejestrator nagrał krzyki przerażenia ofiar by nimi epatować zboczone gusta widzów teleszczujni lejącej Pomyje i Szambo nie zasłużyły tu na komentarz.

Zamiast tego, mój wpis zakończył się lekcją ortografii. Pozostaje mi tylko podziękować za to. Niemniej jednak, temat poruszony i Współbiesiadnik na (cenzura) wyszedł. Wstyd!!!

W sprawie zwrotów grzecznościowych, podjętej przez Wielce Szanownego Pana AS to wciąż, mimo, że Wielce Szanowny Pan Gospodarz sugeruje, nie jestem skłonny Współbiesiadnika Indywidualnego traktować grzecznościowo.

Ponadto, w sprawie współbiesiadnictwa informuję: „Córka wiceministra klimatu i środowiska Ireneusza Zyski dostała posadę w podlegającym mu Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska - informuje wałbrzyska "Gazeta Wyborcza". Jakie doświadczenie ma Klaudia Zyska? Studiuje na politechnice. I dzięki nominacji "zarządza pilotażowym projektem wartym 300 mln zł". „

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-12 23:52

Nasz Wielce Szanowny Gospodarz słusznie zauważył, że różnimy się. Wiemy, że ON tu władza. W państwie jest podobnie i też wiemy Kto rządzi. Zauważamy, że liczba komentatorów się tu zmienia ale wiemy, że czytają nasze i Wielce Szanownego Gospodarza popisy mniemanologiczno – grafomańskie. Sprawy lokalne odeszły, a właściwie nigdy nie cieszyły się chęcią pografomanienia na te, też interesujące tematy (w zasadzie to chyba tylko moje teksty dotyczyły, szamba w Bobrze, MZK, obwodnicy, Wodnika, KSWiK, ZGK, sytuacji kotliny jako prowincji, itd.), zaś sprawy krajowe i jak to Wielce Szanowny Gospodarz określił „przysrywki” wg klucza ideologicznego to zdecydowana większość. Klucz ideologiczny nie jest tu wcale jednoznaczny, bo to byłyby raczej „klucze”. W stosunku do „kluczy” sprzed kilku lat jednak jest wiele zmian. Kiedyś było więcej sporów historycznych i teksty o wielkich oczekiwaniach i wielkim przerażeniu jakie niosła nową zwana dobrą/podła zmiana/władzą. Jak na razie ani te nadzieje na dobro ani obawa przed głębokim zamordyzmem czyli złem się nie zmaterializowały. Ostatnio pojawiły się "tęczowa zaraza" i "wściekłe macice", a sprawy UE versus ZBIR oraz religii jako aparatu przemocy ulegają klarowaniu. Istotnymi elementami stali się też Pan Demia i Kwarant Anna. Tu też podziały zaistniały. Co mnie zdziwiło.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-13 06:07

W sprawie zwrotów grzecznościowych,
podjętej przez Wielce Szanownego Pana AS-a,
informuję pana Buńka, że do Wielkiej Trójki zaproponowałem:
Pana Gospodarza,
Pana Buńka,
oraz Wielce Szanownego Pana AS-a.

Trzy, jak wiadomo, liczba doskonała,
a tercium non datur, jak mawiali starożytni Chińczycy,
więc czwarty nie ma szans.

Że liczba komentatorów się tu zmienia?
Raczej krzepnie,
jak do trzech razy sztuka!
:-)

Buniek:
"w zasadzie to chyba tylko moje teksty dotyczyły, szamba w Bobrze, MZK, obwodnicy, Wodnika, KSWiK, ZGK, sytuacji kotliny jako prowincji, itd."

Pewnie tak,
ale poetą jam ci jest,
co nie zerknie pod proch ziemi,
któren go pod stopami nosi...

Ale ostatnio obejrzałem wiadomości w DAMI.
A tam, że na Ogińskiego i Wojska Polskiego
nie zakończona jeszcze dziejów praca,
nie przepalony jeszcze glob sumieniem!

Ale ja to i sam widzę podróżując autobusami MZK!
Więc po cóż powtarzać,
że koń, jaki jest każdy widzi?

A!
I jeszcze tam w DAMI, o tych wiekopomnych budowlach socjalizmu
przemawiał jakiś kadłub bez twarzy, pandemiczny bardzo,
co to spiker telewizyjny mówił, że to niejaki Mrozu,
synator znaczy się,
zwany przeze mnie "skądta żeśta kawaliry przyśli".
Nihil novi sub missa solemnis!
Czy jakoś tak...

Buniek:
"Kiedyś było więcej sporów historycznych i teksty o wielkich oczekiwaniach i wielkim przerażeniu jakie niosła nową zwana dobrą/podła zmiana/władzą."

No przeca żem mówił:
koń, jaki jest, kużden jeden, nawet ślepy, widzi!

Obawa przed głębokim zamordyzmem się nie zmaterializowała?
Ale się materializuje!
A kto tego nie widzi, ten trąba!
I w namordniku/kagańcu będzie chodził do usr...
No mniejsza.

Ale płuca się nie zbuntują?
Nie ma takiej opcji!

Tęczowa zaraza i wściekłe macice pojawiły się ostatnio?
Toż to już temat zdarty jak stara, winylowa płyta,
że o cipkomaryjkach nie wspomnę,
bo o tym to i czytać hadko.

Sprawy religii jako aparatu przemocy ulegają klarowaniu?

Po mojemu tylko masło ulega klarowaniu. Z sukcesem.

A skandalem jest, że religii uczy mnie Paweł Lisicki,
a nie na ten przykład Lemański, czy inny Obirek.
O Nyczu nie wspomnę, bo to jest Nycz.
Na szczęście na Apelu Jasnogórskim w Częstochowie
jest prawie codziennie obecny Arcybiskup Wacław Depo.

No i Metropolita Krakowski, Arcybiskup Marek Jędraszewski.

Na koniec jeszcze pół litra wódki:

" Istotnymi elementami stali się też Pan Demia i Kwarant Anna."

To już chyba na stałe.
Chyba, że znów zaśpiewamy:

Wyklęty powstań ludu ziemi,
powstańcie wy wszystkie ofiary pandemii,
powstańcie dziewczęta tłuczone pałami,
przez ZOMO wzmocnione kobiet warkoczami.

Nie tłumaczę moich wybitnych strof,
boć jesteśmy towarzystwem oblatanym
w aktualnych nowinkach, choćby z Głogowa.
Czego i sobie życzę.


A jak mawiał słynny uczony Panta Rhei,
"Dziwię się, więc jestem!"
To na koniec.
Panu Buńku do sztambucha.

A teraz na poważnie:

"Gdy muszę kpić, to chyba znak,
że na to z czego kpię -
- Sił już nie mam, sił już mi brak!"
TAK!

ALE:
"Rozpostarta płachta nieba
Zawsze daje to, co trzeba;
Przez tę płachtę, pod sam kręgosłup
Prześwituje sama wiedza;
Kiedy zbieram z niej bez wahań -
- Zwykle trafiam w to, co czuję,
Jeśli mniej premedytuję,
Jeśli mniej kalkuluję...
W życiuuuuu!!!"

Poza tym:
"Nie muszę tu być, lecz cieszę się,
Gdy czasem jestem...
Chociaż nie muszę stąd iść (póki co) -
- Też cieszę się,
Gdy czasem jestem...
Z dala (z dala)."

A osobiście:
"Ja chcę nie musieć nic,
Bo tylko wtedy
(Coś potrafię)...
...kiedy nie muszę nic - potrafię musieć
żyć na jawie."
( z tekstu Jacka Kleyffa)

No, chociaż tyle.
Czyli grunt, to nie tracić kontaktu z rzeczywistością.
A w kagańcu to niemożliwe.
Aksjomat oczywisty.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-13 06:29

Panie Jacku.

Co do broni,
to jeszcze podobno nie zabronili broni czarnoprochowej.
Są też, bez zezwolenia, pistolety i rewolwery
na kule gumowo - stalowe, kaliber 10 milimetrów.
Napęd na naboje CO2.

We własnym mieszkaniu napastnika można zaskoczyć.

Szablę chyba też wolno mieć w chałupie.
I nóż kuchenny. Duży.
Ale nie daj Boże.

A przecież w każdym szlacheckim dworku,
w salonie na ścianie,
wisiały dwie skrzyżowane dubeltówki,
choćby na niedźwiedzia!

I gwintówkę mógł podać Serwacy Cześnikowi,
w ramach zemsty.

A Bałabanówka?
Ktoś pamięta?
To strzelba angielskiej firmy ʺSagallas a Londonʺ.
Stąd - sagalasówka.
Pan Tadeusz się kłania.

Małgorzata Wołczyk?
Piękny głos radiowy i babeczka do rzeczy.
:-)

Widz @ 37.30.3.*

wysłany: 2021-04-13 10:31

Poddaję się w kwestii nauczenia naszych zapiekłych blogowiczów zajmujących się „ poectwem” ( brzmi, jak matołectwem, nieprzypadkowo), którzy mają najwyraźniej nieprzezwyciężoną trudność z ortografią języka polskiego.

„ Poeci „ od „ szczelania „ z „ cztery litery” w Koziołka Matołka.

Nie będę komentował kolejnych , upierdliwych i debilnych, żałosnych rozwinięć PiS i „ Współbiesiadnika Indywidualnego „, po raz n-ty rozwijanych przez Bardzo Unikalnego Niespotykanego Idiotę Ewidentnie Kretyna, w skrócie Buniek.

Bardzo Unikalny Niespotykany Idiota … oczekuje, że będę się odnosił do jego tez, które mu suflują, jak klasycznemu lemingowi, takie „ krynice prawdy”, jak GWno, Lisweek, der Onet czy Thusk Vision Network 24.

Nie będę, ale zadam pytanie, czy potrafi w tych powyższych znaleźć odpowiedzi na moje pytania?

Jeżeli tak, to czekam na odpowiedź na następujące pytania :

1.Czy ordynarna „ osoba z waginą”, zwana Babcią Kasią,wielbiona widać przez Bardzo … Idiotę, wtedy gdy bluzgała do Damy w mundurze polskiej policji, miała rajstopki?

2.Czy Donald Tusk w 2014 r. mówiąc te słowa , jako premier, miał na myśli również tą wulgarną babę?

Tusk (26.07.2014):
„ Każdy kto łamie prawo i zagraża funkcjonariuszom, kiedy prawo chcą przywrócić, każdy kto podnosi rękę na polskiego policjanta, podnosi rękę na państwo polskie. Każdy kto obraża policjanta, obraża majestat RP. Ci którzy naruszają prawo, nie pozostaną bezkarni”

3.Jak to jest możliwe, że samolot ważący około 80 ton, poruszający się dużą prędkością, uderza „ w jednym kawałku „, o błotnisty, miękki , bagienny grunt, sunie po nim i … nie zostawia tzw. bruzdy na drodze, gdzie miałby „ sunąć „ jego kadłub?

4.Jakie są jeszcze samoloty na świecie, oprócz tego ze Smoleńska, które są zbudowane z materiałów wybuchowych?
Dlaczego trzy wyspecjalizowane, niezależne instytucje badawcze, polska, amerykańska i włoska, znalazły ślady heksogenu i TNT na różnych szczątkach po katastrofie w Smoleńsku?
Nie znalazły go na dostarczonych próbkach gruntu z terenu katastrofy, co obala ewentualne tłumaczenie, że był to teren strzelnicy wojskowej.

5.Jak to jest możliwe, że szczątki Tupolewa znaleziono w odległości 60 metrów od brzozy, która go, wg „ Raportu MAK „ i jego polskiego tłumaczenia, znanego jako „ Raport Millera” „zniszczyła”?
Tyle, że nie za nią , tylko przed nią?

No to czekam.

„ Kompinuj” Bardzo Unikalny Niespotykanie Idioto Ewidentny Kretynie.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-13 14:35

Panie Jacku.

W najnowszym "Do Rzeczy"
Wojciech Cejrowski pisze o heroizmie.
Tekst bezcenny.

A Paweł Lisicki we wstępniaku
pisze o Franciszku jako rewolucjoniście.
A przecież rewolucja jest jedna!
Jaka?
Znamy z historii.
Ciągle ta sama.

"To, jak rozumie on miłosierdzie,
prowadzi do zniesienia podziału na dobro i zło."

Pisze Paweł Lisicki o Franciszku.

I co z tym zrobić?
Poznać historię papiestwa!

A co poza tym?
Jakoś tak, nie wiem dlaczego,
przypomniała mi się stara piosenka Barbary Krafftówny:

"Na alejce posypanej świeżym piaskiem Przy rabatce obsadzonej pelargonią Ktoś udusił panią sznurkiem albo paskiem Kto? Nie wiemy... Przypuszczalnie, chyba on ją A poza tym nic na działkach się nie dzieje Co niedziela działkowiczów barwny tłum Ktoś tam coś tam sobie plewi, coś tam sieje Na natury łono z żoną pędzi tu Z papierowej torby, co stała w altance Dzikim winem gęsto wokół obrośniętej Zamiast marchwi wydobyto cztery palce A za nimi kciuk i resztę, czyli rękę A poza tym nic na działkach się nie dzieje Co niedziela działkowiczów barwny tłum Pośród kwiatów głośno dziecię się zaśmieje Bo wesoło, bo beztrosko tutaj mu Obco brzmią tu straszne słowa: powódź, pożar Nikt się gazem nie zatruje w swej altanie Co najwyżej z nieprawego znajdziesz łoża Dziecię, w grządce groszku zręcznie zakopane A poza tym nic na działkach się nie dzieje Co niedziela działkowiczów barwny tłum Gwoździkami zbijesz ławkę, gdy się chwieje Pszczółki brzękiem ukołyszą cię do snu Tam poziomek w krąg czerwienią się jagody Gruszki wiszą, ciężkie sokiem, na gałęzi Nie zakłóca nic radości i pogody Choć w wspomnianych już poziomkach ktoś zarzęzi To poza tym wciąż na działkach pięknie będzie Co niedziela działkowiczów barwny tłum Z parcianego węża wodą sięgniesz wszędzie W szumie drzewek ledwie słychać ciche bul Bul, bul, bul, bul, bul, bul, bul..."

Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,barbara_krafftowna,dramat_w_ogrodkach_dzialkowych.html

Zmian niet.
Nic nowego się nie dzieje.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-13 16:55

Czytając wpis Współbiesiadnika stwierdzam, że pomroczność kieruje jego myślami. Odleciał z pytaniami jak zwykle. Ale „mus mi odpowiedzieć” nawet wtedy gdy treści pytań nie pojmuję.
Zapytał: Czy kobieta miała rajstopy gdy następowała interwencja Policji? Obywatelka to ordynarna osoba z waginą zaś funkcjonariuszka to dama. Na to pytanie nie znam odpowiedzi i tylko dlatego nie odpowiem.
Użył cytatu z wypowiedzi bardzo szanowanego w Polsce i UE polityka „ Każdy kto łamie prawo i zagraża funkcjonariuszom, kiedy prawo chcą przywrócić, każdy kto podnosi rękę na polskiego policjanta, podnosi rękę na państwo polskie. Każdy kto obraża policjanta, obraża majestat RP. Ci którzy naruszają prawo, nie pozostaną bezkarni” tylko po to by obrazić słowami : „wulgarna baba”. Takie zachowanie miliony kobiet w Polsce odbierają jako szczyt chamstwa i każdy taki tekst zwolenników obecnej władzy przybliża nas do tego by napis ***** *** wisiał w każdym oknie.
Treść cytatu oczywiście jest szeroko akceptowana w społeczeństwie ale czy zmuszanie siedmiu policjantów do eskorty po ulicach Warszawy emerytki z tęczową torbą, bo torba tęczowa, to nie jest obraza dla policji? Czy zdjęcia placu powszechnie dostępnego dla obywateli otoczonego tysiącem policjantów, by ktoś, kto jest obrazą dla milionów Polek i Polaków mógł podejść do stojącej bryły betonu, która też obraża, nie jest obrazą dla tysięcy tych co otaczają ten plac? Przypomnę „ Każdy kto obraża policjanta, obraża majestat RP .Ci którzy naruszają prawo, nie pozostaną bezkarni”. No cóż, poczekamy do zmiany władzy i wysłuchamy relacji tychże, w ten sposób obrażanych. Już teraz opozycja jasno formułuje treści paragrafów i czeka by sądy, gdy staną się wszystkie wolne, rzecz osądziły.
Na razie, policjanci dostają podwyżki i w praktyce za nimi niewielu krzyczy wyzwiska z polityczną konotacją, ale czas płynie i kierunek zmian staje się widoczny. Każda tak bezsensowna i obrażająca dumę funkcjonariuszy akcja to albo podwyżka albo zwolnienie lekarskie zwane „psią grypą”.
Sprawę „kłamstwa smoleńskiego” Współbiesiadnik zakopał w błocie pisząc m.in.: „o błotnisty, miękki , bagienny grunt, sunie po nim i … nie zostawia tzw. bruzdy na drodze, gdzie miałby „ sunąć „ jego kadłub?” Bełkot!!!
Wyjaśnię! W normalnym państwie sprawę bada komisja badania wypadków lotniczych i gdy potrzeba zajmuje się sprawą prokuratura. U nas też tak było, ale wtedy obecna władza będąc opozycją, wykorzystując zbudowane za „pieniądze ze wschodu” radio oraz ambony kościołów odrzuciła tą cywilizowaną metodę i ogłosiła, że to co komisja orzekła oraz prokuratura bada jest nieprawdą i w oparciu o hasło „my chcemy Jarosława” jako źródło wszelakiego prawa (zamiast Konstytucji), przejęła władzę. Zatem od 11 lat sprawa pozostaje niezamknięta. Co roku o tej porze podobny cyrk władza wyczynia. Jednocześnie mamy obraz gnicia państwa.

Pan europoseł Belka napisał tak: „Liderzy grupy... rządzącej zaliczyli dziś spektakularne potknięcia. Okazało się, że sprawiedliwość w Polsce jeszcze nie zginęła, choć ledwo zipie.
Szeryf, prokurator, minister, przystawka, przewodniczący Ziobro ekscytował się dziś niemiłosiernie w sprawie aresztu pewnego dawnego polityka obecnej opozycji. Jego komentarze przekroczyły poziom zera, ale w tym wypadku było to zero absolutne.
Była to reakcja na wyrok sądu, który nie przychylił się do pomysłu przetrzymywania człowieka rok w areszcie bez wystarczających efektów postępowania całego aparatu państwa.
Inny sąd uznał, że co nagle to po diable i wstrzymał decyzję o zgodzie na przejęcie przez Orlen prasy lokalnej. Pan Obaj tek na konferencję nie wyszedł, ale znając jego żywiołowość, reakcja mogła być jeszcze ciekawsza niż w przypadku pana Zbyszka.
Niefart. Zdarza się. Jutro Trybunał magister Przyłębskiej zdecyduje natomiast o wygaszeniu urzędującego Rzecznika Praw Obywatelskich, czym władza na pewno poprawi sobie humor. Gorzej z obywatelami.”

Sprawę, pozbawiania ludzi wolności bez wyroków, badało rok temu stowarzyszenie Lex Super Omnia. Okazało się, że aresztów, które trwają ponad dwa lata, jest o 443 proc. więcej niż przed przejęciem prokuratury przez tzw. „dobrą zmianę”.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-14 06:46

Buniek:
"...czy zmuszanie siedmiu policjantów do eskorty po ulicach Warszawy emerytki z tęczową torbą, bo torba tęczowa, to nie jest obraza dla policji?"

Nastały takie czasy,
o których się fizjologom nie śniło.

"Czy zdjęcia placu powszechnie dostępnego dla obywateli otoczonego tysiącem policjantów, by ktoś, kto jest obrazą dla milionów Polek i Polaków mógł podejść do stojącej bryły betonu, która też obraża, nie jest obrazą dla tysięcy tych co otaczają ten plac?"

Warte zastanowienia.

"...czas płynie i kierunek zmian staje się widoczny."

Ja widzę ciemność.

O reszcie
"nie chce mi się z tobą gadać"

A co tu? w naszym miasteczku?
A to:
https://jg24.pl/?txt=49127&title=negatywna_ocena_dla_karkonoskiej_panstwowej_wyzszej_szkoly

A zaczyna się to tak:

"Negatywna ocena dla Karkonoskiej Państwowej Wyższej Szkoły

Najwyższej Izby Kontroli oceniła działalności Karkonoskiej Państwowej Szkoły Wyższej w Jeleniej Górze w latach 2018-2020 i niestety uczelnia uzyskała ocenę negatywną."

Pisownia oryginalna. Zaiste.
Bełkot?
A co ma być w zapyziałym miasteczku?

"W naszym miasteczku jest jeden człowiek porządny - prokurator!
Ale i on, prawdę mówiąc, świnia!"

A w artykule o naszej uczalni:

"Zarzuty NIK dotyczą między innymi: braku systemu kontroli zarządzającej, naruszenie dyscypliny finansów publicznych..." itd. Dużo tego.

Zacni ludzie na tej uczelni.
Także wśród osób, dla uczelni zasłużonych.

Tu:
http://www.kpswjg.pl/

Nieważne.

Widz @ 37.30.11.*

wysłany: 2021-04-14 12:19

No to mamy problem.

Bardzo Unikalny Niespotykany Idiota ... nie tylko nie ogarnia ortografii

języka polskiego, ale także ma niemożliwy do przezwyciężenia problem z

czytaniem ze zrozumieniem prostych zdań w języku polskim.

Ja się nie podejmuję pracy z nim w obu zakresach.

Nie jestem Syzyfem, ani samobójcą, żeby pracować z takim

" materiałem".

Dodatkowo, ani GWno, ani Lisweek, ani der Onet czy Tusk Vision

Network 24, nie wymyśliły jeszcze odpowiedzi na proste pytania o ślady

TNT i heksogenu, brak bruzdy w błocie, ani szczątki samolotu znalezione

znacznie przed miejscem uderzenia w " pancerną brzozę".

Na razie tylko szczują takie prymitywne osobniki, jak nasz Idiota Bardzo

Unikalny, żeby dezawuować pomnik poświęcony WSZYSTKIM OFIAROM

i podziwiać niezrównoważone emocjonalnie osobniki, które chcą zakłócać

uroczystości poświęcone WSZYSTKIM OFIAROM katastrofy.

To nie jest pomnik Lecha Kaczyńskiego, tylko WSZYSTKICH OFIAR

KATASTROFY !!!

Ale tego taki Idiota Bardzo Unikalny nie uszanuje, bo on nienawidzi

... PiS.

PS. Prawdopodobnie " zniknięty " las za Paulinum, to robota

Kaczyńskiego i Macierewicz, którzy obawiają się, że nasz jeleniogórski

Bardzo Unikalny ... Idiota ... mógłby założyć, wspólnie z babcią Kasią,

oddział partyzancki.

Hełmów nie potrzebują, łby takie twarde, że pancerfaust nie przebije.

Widz @ 37.30.28.*

wysłany: 2021-04-14 20:15

https://wpolityce.pl/polityka/547058-poteat-uwazal-ze-jedynie-miedzynarodowe-sledztwo-wyjasni

… gdyby Rosjanie byli sprawcami katastrofy… Mówił Gene Poteat mający w swej karierze prace z U2 i swego czasu zarządzający siecią monitoringu w świecie włącznie z systemem nawigacji morskiej i powietrznej. Kilka lat po Smoleńsku runął w Egipcie samolot powracający do Rosji. Samolot wyposażony był w nadajnik, który miał zaktywizować się nad Ukrainą. Wybuch nastąpił wcześniej.

Poteat wkrótce po katastrofie smoleńskiej uważał, że jedynie międzynarodowe śledztwo może coś wyjaśnić. Tak jak było to w przypadku samolotu linii malezyjskich. Zbieranie się kolejnych komisji jest może natchnione szlachetnymi pobudkami, ale w obliczu bezwzględnej polityki Rosji wspartej Polakami w rodzaju Tuska, czy Pani Premier Na-Metr-Głęboko, nie ma szans na narrację historii. Nie zmieni tego kolejne udowodnienie, że na pokładzie samolotu był trotyl.

Przykładem niemocy gibraltarska katastrofa z generałem Sikorskim. Ustąpienie ze sprawy Katynia w Norymberdze. Uznanie Stalina za rzecznika praw Polaków. Oddanie kraju pod but komunistów związane z wytraceniem tysięcy najlepszych z najlepszych. Potomek donosiciela carskiej Ochrany zostaje premierem wolnej Polski. Prezydentem syn enkawudzisty. Wrak TU-154 do kraju nie powróci, kiedy stopniowo wymierają poszkodowani. Nie miejmy złudzeń. Pamięć także podlega erozji.

Kiedy umierający w roku 1971 w Tel Avivie Abraham Wydra ujawnił w piśmie “Maariv” swój udział w mordowaniu Polaków, a także nazwiska majora Sorokina i poruczników Susłowa i Tichonowa świat milczał. Do Polski wiadomość dotarła dopiero w latach dziewięćdziesiątych, ale nie było dla niej miejsca w środkach przekazu. Potomek kawalerzysty reżyser Jarosław Mańka podjął sprawę rekonstrukcji buntu w Katyniu prowadzonych na rzez ofiar. Sygnalizował to wcześniej Jerzy Giedroyc w paryskiej “Kulturze”. Kto o tym pamięta? Kto pamięta Fiodora Berga? Siemiona Broniewskiego?

Nadzieją Jarosław Mańka z nagrodzonym filmem o Konstytucji 3 Maja, czy Tomasz Rakowski z kwadransem obrazu dziczy i jej ataków na pamięć 10-go kwietnia 2010 roku. Ogląda się twarze pełne słów nienawiści i nachodzi refleksja, że może w jakiejś cząstce życia byli też Polakami, ale należą do innej rasy ludzkiej. Rasy wyhodowanej przez komunizm i postkomunizm. Zauroczonej porykiwaniem. Groźnej. Patologicznej. Odczłowieczonej z tego, co chcemy ratować jako pamięć o tych, których między nami nie ma.

Mordercy skrywają oblicza w ciemnościach. Latami pozostają bezimienni. Horst Rippert. Praca w mediach. Dobra niemiecka emerytura. Pod koniec życia zapewniono, że może powiedzieć co zrobil. Opisał więc jak dokonał mordu na pisarzu Antoine Saint-Exupéry. Twarze mordujących w Katyniu nie są znane Polakom. Te, które podjęły decyzje mordu w Smoleńsku też pozostają w cieniu i nawet jeżeli poznamy nazwisko zleceniodawcy, to jego oblicze będzie jak oblicze Józefa Stalina, który na pytanie amerykańskiego dziennikarza w roku 1934, co zrobil dla świata odpowiedział, „niezbyt wiele”. Ano, niemnożka. Ale zabrał się przecież do roboty.

Prawdziwe zwycięstwo mieli polscy komuniści odnieść, nie jak wielu zakłada, pomiędzy rokiem 1956, a 1970, ale w roku 1989, kiedy pod uniesionym kloszem, wystrzelił w górę produkt ich chowu - konstatowałem przed laty w Majakach Angusa Mac Og. “Pomimo dostępu do informacji wciąż nie udało się doprowadzić do ujawnienia rzeczywistych sprawców zamachu na Jana Pawła II-go w roku 1981. Nie inaczej będzie ze Smoleńskiem”, mówi Gene Poteat i wiem, że ponownie ma rację.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-14 20:34

Czytając wpis Współbiesiadnika Indywidualnego Dobrze Zaopatrzonego stwierdzam, że przekaz dla zwolenników „dojnej zmiany” jednak się istotnie zmienił. We wpisie pada słowo „katastrofa”. Tylko po co ten heksogen, pancerna brzoza i inne idiotyzmy?
Zatwardziały zwolennik "kłamczyzmu" ma straszny problem z legalizmem i państwem prawa. Oczekuje, że obywatele mają zaakceptować badanie katastrof lotniczych i wyrokowanie w sprawie przestępstw przez dziennikarzy. Media których nazwy prześmiewczo przekręca mają coś zamiast komisji fachowców i prokuratur wyjaśniać w sprawie katastrof lotniczych. Paranoja i Schizofrenia.
Niemniej jednak, jeden wątek posłowie (a nie media!!!) opozycji wyjaśnili. Otóż, na badania zagranicę, wysłano fotele zapasowe, które nie leciały samolotem w dniu katastrofy. W samolocie bardzo często wożono broń i materiały wybuchowe, a na fotelach siedzieli saperzy, którzy na co dzień mają styczność z materiałami wybuchowymi.
Ponadto Współbiesiadnik chyba się pomylił i nie tu gdzie trzeba zamieścił tekst ”Nie jestem Syzyfem, ani samobójcą, żeby pracować z takim materiałem". (Pisząc o mojej skromnej osobie). Ten tekst brzmi jakby się biedaczysko żalił swoim pracodawcom i chyba oczekuje podwyżki. W związku z powyższym, sądzę, że czytelnicy tego bloga chętnie poznaliby stawki jakie taki „Dobrze Zaopatrzony” dostaje za swoją „pracę” i pisanie bełkotu w stylu „Pluskwy i Szczury to nie są szkodniki, bo tak w Strasburgu ktoś wymyślił?
W sprawie pomnika wszystkich ofiar to informuję, że ta sprawa została spaprana na maksa. Pomnik stanął nie po to by godzić tylko by skłócać i WSZYSCY to wiedzą. Cieszy się Putin i Stalin by się ucieszył! Jest pilnowany jak swego czasu „Iwan” w Jeleniej Górze i cieszy się podobną estymą. W JG też jest pomnik upamiętniający tą katastrofę i nikt tego pomnika nie musi tak pilnować.

Widz @ 37.30.28.*

wysłany: 2021-04-15 08:08

Czytając wpis Współbiesiadnika Indywidualnego Dobrze Zaopatrzonego stwierdzam, że przekaz dla zwolenników „dojnej zmiany” jednak się istotnie zmienił. We wpisie pada słowo „katastrofa”. Tylko po co ten heksogen, pancerna brzoza i inne idiotyzmy?

Dlaczego idiotyzmy?

Bo dla Idioty Bardzo Unikalnego to napisałem.

Widz @ 37.30.28.*

wysłany: 2021-04-15 10:18

Buniek @ 176.111.153.* wysłany: 2021-04-14 20:34
" W sprawie pomnika wszystkich ofiar to informuję, że ta sprawa została spaprana na maksa. Pomnik stanął nie po to by godzić tylko by skłócać i WSZYSCY to wiedzą. Cieszy się Putin i Stalin by się ucieszył! Jest pilnowany jak swego czasu „Iwan” w Jeleniej Górze i cieszy się podobną estymą. W JG też jest pomnik upamiętniający tą katastrofę i nikt tego pomnika nie musi tak pilnować.".

Czytając takie " mądroty", zastanawiam się, skąd się wzięły takie

powiedzenia: " Stary a głupi" oraz " Na starość się głu ...dziecinnieje".

Kto mi odpowie, dlaczego pomnik w Warszawie powstał, żeby skłócać a

nie godzić a ten w JG odwrotnie?

I kto są ci WSZYSCY, którzy to wiedzą?

Dalej, dlaczego ten warszawski cieszy się taką estymą, jak Iwan i dlatego

trzeba go pilnować ".

A ten w JG nie cieszy się taką estymą i dlatego ...:

" W JG też jest pomnik upamiętniający tą katastrofę i nikt tego pomnika nie musi tak pilnować."

No to dlaczego tego nie trzeba, tak jak tamtego - pilnować?


JJ:
Dobre pytanie

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-15 13:47

Współbiesiadnik „głupa pali”, że nie wie o co chodzi z pomnikami. Wielce Szanowny Pan Gospodarz pyta i zachęca do grafomaństwa na ten temat. Skorzystam z okazji i skrobnę felietonik. Tylko czy Wielce Szanowny Pan AS przebrnie do końca to wątpię, bo nie będzie krótko. No cóż, podzielę na odcinki, a Gospodarz w razie czego będzie mógł cenzurę zastosować.

Czy to pierwszy pomnik na świecie? Pomniki mają w zamyśle ich fundatorów łączyć lub dzielić albo spełniać obie te funkcje jednocześnie. Czy pomnik Bandery gdzieś w jakimś ukraińskim mieście lub u nas „dziecko na widelcu” łączy czy dzieli? Znajdziemy uzasadnienia na obie te tezy. Pomniki na grobach bliskich łączą rodziny i dlatego powstają.

Pomniki żołnierzy i pomordowanych powstają ale rzecz jest delikatna i fundatorzy powinni zadbać o ponadczasowy wyraz dzieła i retorykę dla współczesnych.
Imponują pomniki ofiar I Wojny Światowej, żołnierzy Kajzera, stojące do tej pory w okolicznych miejscowościach. Jest to powód do zadumy nad losem obywatela w państwie i powinny trwać. Smutkiem napawa los pomnika pomordowanych w obozie pracy w Cieplicach.
Jest też kategoria bojowników o sprawę, ale tu sprawa jest oczywista, bo wyraz i retoryka ma być właśnie głoszeniem tezy tejże sprawy.
Zatem, do jakiej kategorii należy zaliczyć przedmiotowe pomniki?
Ten w JG powstał na fali i w zamyśle ma łączyć. Jest w oddziaływaniu kościoła i retoryce wspólnotowej, wzmacniającej jednocześnie rolę kościoła jako zwornika skłóconych stron. W okolicach tego kościoła jest wiele pomników i przez to, mimo, że mają różny wydźwięk, nikt nie będzie lać Pomyj i Szamba robić.
Pomnik „Iwana” też w JG stoi i chroni go szacunek dla zmarłych, wymuszany przez miejsce.
Ten warszawski głosi tezę kłamstwa smoleńskiego i stoi na publicznym, a więc podatnym na opinię stron sporów politycznych miejscu, nie chroniony niczym innym, niż aparat przymusu, dla niektórych już okupacyjnego reżimu.
Teraz, gdy w obliczu braku publicznie akceptowalnych dowodów, na jakże kłamliwe tezy, będące praprzyczyną postawienia tej bryły, w tym przecież kontestowanym miejscu i kłamstwo mocno błyszczy, wspierane jedynie bełkotem współbiesiadników, ten pomnik to nóż wbity w na duszę narodu i wielu marzy by został wyjęty i ból zadany podłymi słowami i takimi szkaradnymi tworami artystycznymi, psującymi urok miejsca spacerów i spotkań normalnych ludzi, znikł.
Problem w tym, że rzecz już wrosła i zwolennicy zapomnieli jak innych uczucia boleśnie kłamliwym słowem ranili. Dla nich mówienie, że kogoś uczucia zranili to kłamstwo, a przecież w cel i tezy kłamstwa smoleńskiego tak gorąco i ochoczo uwierzyli, że i teraz w to kolejne kłamstwo uwierzą.
Taka jest natura ludu pisowskiego marzącego o władcy lejącym w mordę tych którzy rzecz widzą inaczej i obywatelskich praw się domagają. Cdn...

Jacek Jakubiec @ 31.2.35.*

wysłany: 2021-04-15 14:31

Ostatnie zdanie p. Buńka jest po prostu idiotycznie nieprawdziwe i prowokacyjne. Ale cóż, ten typ tak ma, a tu wolna (do pewnych granic) trybuna...

* * *

Panowie, my tu gadu-gadu, a dzieją się rzeczy naprawdę fascynujące!
W sferę publicznych zainteresowań coraz bardziej wchodzi... kosmos.
I tak już będzie i to z rosnącym nasileniem, co do tego nie mam wątpliwości.

Śledziliśmy lądowanie sześciokołowego ustrojstwa na Marsie (sukces!!!), teraz z napięciem czekam, czy i z jakim efektem uda się tam poderwać do lotu ten mikro-helikopterek. Coś tam nie gra, ale tęgie, super-kumate fachury intensywnie nad tym pracują...
A my, Polacy, jesteśmy dość nieoczekiwanie w sytuacji uprzywilejowanej.
Otóż jednym z tych speców, konkretnie menadżerem misji kosmicznych NASA (pewnie jednym z wielu) jest Artur Chmielewski, ni mniej ni więcej, tylko syn zmarłego niedawno, znakomitego rysownika "Papcia Chmiela". No i tegoż eksponenta NASA dopadł tam w USA młody wysłannik z Polski, popularyzator tych spraw - Piotr Niemczewski. I tak na YT jest już kilka filmików z ich rozmów. Bardzo ciekawe!

Serdecznie polecam choćby te cztery:

• Jak wygląda praca w NASA?
https://www.youtube.com/watch?v=eSzWCKoCorA&t=29s

• Kiedy wracamy na Księżyc?
https://www.youtube.com/watch?v=ccYM3ZvOPDY&t=39s

• Czy NASA ukrywa kosmitów?
https://www.youtube.com/watch?v=Ku85jB-oznQ

• NASA vs. SpaceX
https://www.youtube.com/watch?v=oM3P-aBEqQc

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-15 16:06

Czy warszawski pomnik w zamyśle jego fundatorów miał łączyć? Gdyby miał łączyć, to by łączył i już. Zatem miał dzielić i dzieli jak widać skutecznie! Pytanie powstaje: Po co dzielić? Odpowiedz też jest oczywista. Powiedzenie „dziel i rządź” jest znane.

W dyskusję o pomnikach włączył się Pan Gospodarz i dodał istotną treść: (https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/jacek-sasin-o-budowie-pomnika-smolenskiego)
„Jestem zaskoczony projektem, ponieważ przypomina zupełnie mój rysunek satyryczny – powiedział Papcio Chmiel. Chodzi oczywiście Schody Do Nikąd, które wymyślił w Księdze XVIII przygód Tytusa wydanej w 1987 roku. – Autor pomnika zapewne czytał Tytusy, a jako architektowi, mógł mu się bezwiednie zakodować mój rysunek – przyznaje twórca komiksu „Tytus, Romek i A'Tomek”.

No tak, ale istotnym, z punktu widzenia obywatela jest fakt, kto i kim chce rządzić. Bo podzieleni wiedzą od kogo się oddzielili, a nawet niektórzy już zapomnieli, że z kimś mieli wiele wspólnego. Jeżeli to byłby jakiś polski polityk chcący dbać o nasze narodowe interesy to niech sobie wyborców dzieli i szuka poklasku wśród swoich. Tylko czy w tym przypadku nie chodzi o coś większego, skoro podziały takie głębokie?
Czy dla zdobycia władzy, którą w przypadku demokratycznego państwa prawa, kiedyś trzeba będzie oddać warto dzielić w taki sposób naród? Cdn..

"We Wrocławiu powinny powstawać pomniki, które łączą a nie dzielą. Termin »żołnierze wyklęci« nie ma nic wspólnego z historią. Powstał stosunkowo niedawno na potrzeby politycznej propagandy prawicy" - przekazał cytowany przez "Wyborczą" Dominik Kłosowski z klubu Sutryka. "Nie wyobrażam sobie, żeby w pięknym, otwartym Wrocławiu upamiętniać ludzi, którzy w latach 1945-1949 zamordowali około 5 tys. cywili, w tym blisko 200 dzieci do lat 14. Te ofiary »wyklętych« wołają o pamięć i szacunek" - dodał.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-15 16:30

Buniek:
"Tylko czy Wielce Szanowny Pan AS przebrnie do końca to wątpię"

Oj tam!

"W okolicach tego kościoła jest wiele pomników"

Naokoło?
Bo jak tak, to w większości są to koszmarki.

"szkaradnymi tworami artystycznymi"

Schody?

"natura ludu pisowskiego marzącego o władcy lejącym w mordę"

Jest mętnie, ale nie aż tak!
Poczekamy, zobaczymy.

Pan Jacek:
"W sferę publicznych zainteresowań coraz bardziej wchodzi... kosmos."

Syn Papcia Chmiela...
Najlepsi wyjechali.

Na szczęście można go posłuchać i zobaczyć.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-15 18:51

W zasadzie od zawsze tu na blogu pisałem o strategii „Podzielić i Skłócić”. Wbrew pozorom, po tych wielu latach obecnej władzy widać, że jako naród nie jesteśmy tacy skłonni do tego by dać się na serio skłócić. Zauważamy sztuczność podziałów i satyrycy oraz dziennikarze kpią z ludzi, którzy wciąż prą do pogłębiania podziałów siejąc kłamstwa. Sok z Buraka jest przykładem jak obywatele oddolnie dają odpór świadomej strategii rządzących w dziedzinie szczucia ludzi na siebie. Rząd wydaje miliardy na ohydną propagandę. Media rządowe zakłamują rzeczywistość, a tymczasem gdzieś oddolnie ludzie myślą swoje, szukają prawdy i odkrywają prawdziwy sens działania władz.
Czy w dziedzinie przekazu jaki ślą pomniki specjalnie budowane by dzielić, skłócać i zakłamywać naturę relacji społecznych coś obywatele mogą zrobić? Naszego Gospodarza reakcja na narzucany nam mieszkańcom Jeleniej Góry odgórnie szkaradny twór „dziecka na widelcu” wskazuje, że w okolicy były możliwości by pomniki czyniły nasz świat ładniejszym, a nie brzydszym. Swego czasu stał „świńster”. Mieszkańcy nie polubili tego dzieła, chociaż atrakcją turystyczną był. Teraz „szczudlarz”, czy „porwanie Europy”, utrzymane w podobnej technice, cieszą oko. Czy tak dalej będzie nie wiem, ale mam nadzieję.
Przykład z Wrocławia wskazuje, że obecna władza się nie cofnie i dla nas jakieś paskudztwo pewnie planuje w przestrzeni publicznej. Miejmy nadzieję, że się nie odważą...
P.S. miałem pisać ostrzej, ale obawa przed radykalną cenzurą mnie powstrzymuje. No chyba, że Współbiesiadnik sobie zażyczy...

Widz @ 37.30.23.*

wysłany: 2021-04-15 21:27

Buniek @ 176.111.153.* wysłany: 2021-04-15 13:47

" Taka jest natura ludu pisowskiego marzącego o władcy lejącym w mordę tych którzy rzecz widzą inaczej i obywatelskich praw się domagają. Cdn...".

Ciężko będzie, ale spróbuję jeszcze większy debilizm popełnić niż nasz

Idiota Bardzo Unikalny ...

" Taka jest natura ludu lewackiego, potomków bolszewików,

przywiezionych na tankach CCCP przez krasnoarmiejców pod

dowództwem NKWD, żeby rządzić tak jak za Ojczulka Stalina i wszystkim

przeciwnikom komunistycznego nowego terroru zwanego

politpoprawnością, strzelać w tył głowy, jak w Katyniu czy w kazamatach

UB."

Ciągu dalszego nie będzie, bo wszyscy zrozumieją, że jest to pastisz

debilnego wpisu Idioty Bardzo ...

Wszyscy, oprócz oczywiście tego Idioty Bardzo Unikalnego ...

A swoją drogą, to opozycja ma szczęście mając takich wyznawców.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-16 05:59

"Technika szarej skały"
Jest to bardzo skuteczna metoda powodująca,
że psychopata straci tobą zainteresowanie.

Ta technika polega na reagowaniu obojętnością na działania psychopaty."

Albo furiata.

Są sposoby! :-)

Polecam
https://gadowskiwitold.pl/aktualnosci/komentarz-tygodnia-jesli-kochasz-pusc-wolno/

Gadowski radzi czego dzisiaj unikać, jak się bronić, jak się nie dać.
Stąd m.in. o technice szarej skały.
Mówi o "logice pandemii".

Także tutaj, od 19 minuty i 30 sekundy:
o Benedykcie XVI i jego najnowszej wypowiedzi.
z najnowszej biografii:
Peter Seewald, "Benedykt XVI. Życie" wyd. 2021 rok.

U Gadowskiego o szczepionkach jak co tydzień.
Robi się coraz jaśniej?
I coraz ciemniej.
Np. Chińczycy planują pieniądze z datą ważności.
Nie wydasz, to po upływie daty ważności masz makulaturę.
Pieniążki będą cyfrowe oczywiście.
Znikające po czasie.
W trosce o lasy, klimat itd.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-16 10:42

Nie sposób przejść metodą „szarej skały” nad bełkotem Współbiesiadnika. Wielce Szanowny Pan AS zaproponował by o uczelni karkonoskiej, bo NIK raport ogłosił podyskutować, a więc temat dla „akademickiego” się nadarza ale niestety Współbiesiadnik tradycyjnie Pomyje i Szambo tu leje. Szkoda człowieka. Co ta nienawiść wlewana ze „szczujni” do umysłów ludzi słabych robi!
Nasunął mi się temat historyczny w sprawie „tanków CCCP”, i zadam pytanie retoryczne: Czy żylibyśmy gdyby nie te tanki? Czy w JG?
W sprawie bolszewizmu to ja uznaję, że współczesny „kłamczyzm” wywodzi się wprost z tej koncepcji politycznej. Czyż bolszewicy nie stawiali wszędzie paskudnych pomników i nie okłamywali? Czyż nie likwidowali podziału władz?
Nasz lokalny portal właśnie publikuje skany dokumentu dotyczącego kłamstwa instytucji rządowej Wód Polskich, które spowodowało, że instytucja samorządowa Wodnik wydała miliony złotych z naszych podatków. Z racji jednak prostego faktu, ogłoszonego wszak przez szefa tzw. Dojnej Zmiany, że sądy to u nas już nie działają, rzecz zakończy się stratami finansowymi za które nie otrzyma miasto żadnej rekompensaty. Zatem to kłamstwo w czasach „kłamczyzmu” skończy się tylko brakiem jakiejś inwestycji i zniknie w niepamięci.
Co to jest ten „lewak”?

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-16 15:58

W modelu bolszewickim (czyli takim o którym marzy Współbiesiadnik) uważa się, że partia komunistyczna wyraża interesy klasy robotniczej, ta zaś ma szczególną misję daną jej przez Historię, przeto owa partia sama najlepiej troszczy się o interesy podwładnych (zwanych dla niepoznaki obywatelami) i wszelkie instytucjonalne przeciwwagi nie tylko nie są potrzebne, ale wręcz szkodzą „realizowaniu interesów klasowych proletariatu”. Szkodzi więc nie tylko opozycja, wolne sądy, niezależna prasa, ale i – tym bardziej – sąd konstytucyjny i rzecznik praw obywatelskich.
W tym modelu jakieś partie wprawdzie, poza Partią właściwą, istnieją (czy raczej: mogą – jak w PRL-u czy w NRD – istnieć), ale są to w istocie niby-partie, ponieważ z definicji nie mają one prawa rywalizować o władzę z Partią właściwą. Istnieje też prasa, która nominalnie powinna również uprawiać krytykę władz, ale w istocie rzeczy ta krytyka zmierza do nieistnienia (im lepiej ustrój się ma, tym bardziej krytyka prasowa staje się iluzoryczna). Istnieją sądy jako organy władzy oddzielone od administracji rządowej i partyjnej (która w rzeczywistości jest ważniejsza od rządu), ale jakakolwiek ich niezależność jest mrzonką. Istnieje parlament, ale jest on rodzajem teatru politycznego, gdzie raczej składa się władzy hołdy, niż ją kontroluje. Tak więc nawet system władzy jest fasadowy – udaje model demokratyczny.
Co się zaś tyczy instytucji liberalnych nowego typu (nieznanych w Europie w 1917 r.), takich jak ombudsman czy sąd konstytucyjny, to ich w modelu sowieckim w ogóle nie ma. Tamtejsza doktryna państwa i prawa potrafiła z dużym przekonaniem (jak wczoraj sędzia-sprawozdawca Piotrowicz troszczący się o respektowanie państwa prawa) wytłumaczyć, że są to instytucje zgoła zbędne w tym najbardziej wolnościowym z ustrojów pod słońcem.

Widz @ 37.30.2.*

wysłany: 2021-04-16 17:18

Odsłuchałem Gadowskiego.

Zanim zacznę stosować „ technikę szarej skały” wobec jego manipulacji, mających „ demaskować manipulacje”, mam kilka pytań:

1.Dlaczego warunkiem niezależności , ma być rezygnacja z korzystania z wielu dostępnych źródeł np. TVP i TVN?

2.Dlaczego niby korzystanie z biegunowo różnych, dostępnych powszechnie źródeł informacji i na tej podstawie wyciąganie własnych wniosków ma oznaczać poddanie się manipulacji?
A jeżeli ja chcę, w ramach przysługujących mi praw, czytać i oglądać i TVP i TVN, w Polityce i Niezależną obok GW i Onetu?

3.Dlaczego w takim razie wybranie sobie (źródeł np. jego bloga ?) ma poszerzyć świadomość ?

4.Dlaczego mamy sobie ograniczyć korzystanie ze źródeł informacji do 1 godz. dziennie, skoro jego wpis w tym odcinku trwa 1 godz. 13 minut.
Mam te trzynaście minut dzisiaj, łamiąc jego dobre rady, czy już jutro?

No i podstawowa sprawa .

Proszę wszystkich zainteresowanych o wstawienie do tej tyrady Gadowskiego, zamiast pandemii, której nie ma czyli „ plandemii”, prawa o ruchu drogowym.

Przecież tam jest wszystko , co ogranicza wolność jednostki.

Zakazy, nakazy, ograniczenia , kary finansowe a nawet pozbawienia wolności.

Dlaczego ograniczają moją wolność i fantazję w prowadzeniu auta?

I w dodatku to jest spisek światowy, bo we wszystkich krajach w których byłe, są jakieś znaki, jakieś światła na skrzyżowaniach.

Będę się po cichu opierać, sprzedam auto a pieszo będę przechodził na czerwonym na tych pasach, które nie są monitorowane i jeżeli nie będzie
jechało żadne auto.

A co?

Będę walczył o wolność aż kiedyś Nasza władze zlikwidują ten opresyjny Kodeks Drogowy.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-17 05:02

Panie Jacku.

"Tańcowały dwa Michały,
Jeden duży, drugi mały,
Jak ten duży zaczął krążyć,
To ten mały nie mógł zdążyć.
Jak ten mały zaczął krążyć,
To ten duży nie mógł zdążyć.
Tak tańcują dookoła,
Aż im pot się leje z czoła."

Ode mnie na dzisiaj tylko tyle. :-)

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-17 05:12

Panie Jacku.

Pytanie z dziedziny biologii mam.

Czy hiena wie, że jest hieną?
Czy żyje w słodkiej nieświadomości?

Dla Krystyny Czubówny pytam.

Widz @ 37.30.29.*

wysłany: 2021-04-17 10:54

Kobieto !

Nowe tipsy nie dają ci spokoju ducha?

To kup sobie nowe stringi.

Widz @ 37.30.29.*

wysłany: 2021-04-17 10:57

I tak zupełnie na marginesie,

ja hieny nie widzę, ale wielkie ścierwo - owszem.

Czy to ścierwo wie , że jest ścierwem?

Dla A.S.Czuba pytam.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-17 16:43

Niesamowita jest siła wujka Gugla. Szukając informacji o pomnikach przy kościele „wujcio” dosłał mi zdjęcie jednego z tych pomników. To Pomnik Żołnierzy. Pod tym pomnikiem spotkały się wczoraj rodziny tych którzy forsowali, chyba i Odrę i Nysę. Z opisu wynika, że spotkanie odbyło się z okazji rocznicy. Złożono kwiaty i pewnie pogadano. Jestem pewny, że nikt tam po „pisowsku” ludzi zadumanych nad losem żołnierskim, żołnierską śmiercią i żołnierską miłością do Ojczyzny chamsko nie wyzywał oraz Pomyj i Szamba nie robił. Policja też nikogo nie pilnowała ani nie biła. Wszyscy mieli maseczki.
„Tego dnia w 1945 roku na wzgórzach Seelow nad Odrą rozpoczęła się bitwa o Berlin. To właśnie tutaj regularne wojsko Hitlera stoczyło swój ostatni bój z Armią Czerwoną. Linia wzniesień na zachodnim brzegu Odry stanowiła ostatnią naturalną przeszkodę na drodze Rosjan do niemieckiej stolicy. „

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-17 17:25

A więc sytuacja jest Constans.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-17 17:32

Na łące opodal krzaczka,
Mieszkała kaczka-dziwaczka,
Lecz zamiast trzymać się
laki szukała dobrej szczepionki.
Raz poszła wiec do tawerny:
"Dajcie mi fiolkę Moderny!"
Tuz obok była apteka,
"Poproszę Astra Zeneca!"
Udała się do dilera:
"Chciałabym dawkę Pfizera!"
a potem, nienasycona:
"Gdzie tu dostane Johnsona?"
W kacie za starym śmietnikiem
ktoś ja ostrzyknął Sputnikiem.
Martwiły się inne kaczki:
"Co będzie z takiej dziwaczki?"
Az nagle znalazł się kupiec:
"Na obiad można ja upiec!"
Pan kucharz kaczkę starannie piekł,
jak należy, w brytfannie. Lecz zdębiał,
obiad podając, bo z kaczki zrobił się zając
- miał czipa, Wi-Fi i walonki...
Takie to były szczepionki!

Widz @ 37.30.25.*

wysłany: 2021-04-17 21:12

Tak, sytuacja jet constans.

Stara , marudna baba, tak najpierw obiecuje:

AS @ 109.241.118.* wysłany: 2021-04-17 05:02

/ ... /
Ode mnie na dzisiaj tylko tyle. :-)

Ale już po 10 minutach:

AS @ 109.241.118.* wysłany: 2021-04-17 05:12

" Pytanie z dziedziny biologii mam.

Czy hiena wie, że jest hieną?
Czy żyje w słodkiej nieświadomości?".

Debilna zaczepka w środku nocy?

Czy znowu histeryczne żale starej baby?

Menopauza taka bolesna czy nowe stringi się wżynają w ...

PS. Jednak, zamiast nowych tipsów i stringów, koniecznie jakieś leki na histerię
Do kompletu jeszcze " baba - filozof ".

I matematyk.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-17 17:25

A więc sytuacja jest Constans.

BUHAHAHAHA - CONSTANS.

PS. Jednak, porócz nowych tipsów i stringów, koniecznie jakieś leki na

histerię.

Widz @ 37.30.25.*

wysłany: 2021-04-17 21:39

Jak czytam naszego Bardzo Unikalnego ...Idiotę ... to mi dech zapiera.

Oto błysnął znowu " tombakową myślą " wziętą od wujka " Gugla":

" Pod tym pomnikiem spotkały się wczoraj rodziny tych którzy forsowali, chyba i Odrę i Nysę. Z opisu wynika, że spotkanie odbyło się z okazji rocznicy. Złożono kwiaty i pewnie pogadano. Jestem pewny, że nikt tam po „pisowsku” ludzi zadumanych nad losem żołnierskim, żołnierską śmiercią i żołnierską miłością do Ojczyzny chamsko nie wyzywał oraz Pomyj i Szamba nie robił."

Przecież to nie pisowcy, tylko lewackie hordy prymitywów typu babcia

Kasia, " szmaty " z Marszu Szmat " i Strajku Kobiet., zadymiarze Z KOD-

u, aktywiści LGBT w rodzaju tego/tej Margot, zakłócają imprezy

wszelkiego rodzaju.

Nie tylko " imprezy" PiS-u, ale tez państwowe, stowarzyszeń pro life,

obchody uroczystości kościelnych czy np. katastrofy Smoleńskiej.

Ale nasz " rezolutny" niczym mały Kazio Bardzo Unikalny ... Idiota

uważa, że tutaj ta hołota ma prawo, bo protestują wobec nienawistnych

symboli i uroczystości.

Taka bolszewicka tolerancja dla innych poglądów.

Ale jednocześnie nawołuje, żeby nie tylko tolerować, ale wręcz

gloryfikować Marsze Równości, gdzie robią sobie " jaja "np. z symboliki

katolickiej, nie mówiąc nawet o głęboko niesmacznych zachowaniach

stricte seksualnych w miejscach publicznych.

Tutaj " tolerancja " i " wrażliwość " naszego Bardzo Unikalnego .... jest

diametralnie inna.

Wg. niego wszyscy powinniśmy popierać Marsze Wolności i zadymiarzy

" antypisowskich".

Niby dlaczego???

PS. Mam nadzieję, że ten idylliczny obrazek, jak to zadumali się nad

żołnierskim losem, wyglądałby identycznie, gdyby na spotkanie zaprosili

wdowy i sieroty po żołnierzach Wehrmachtu, którzy nad Odrą i Nysą

polegli.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-18 00:00

Ach jakiż piękny przykład "języka pisowskiego" nam tu Wielce Szanowny Pan AS oraz Współbiesiadnik Indywidualny prezentują. Cudowne słowa wręcz miłości wzajemnej do obywatela takie jak „hiena” lub„ ścierwo”. Moim zdaniem to klasyczny przykład Pomyj i Szamba. (Napisałbym mocniej ale cenzura!!!)
Odnosząc się do zadumy nad losem żołnierzy w wojnie, to przyjmuję za oczywistym fakt, że teraz żołnierze armii po tej i tamtej stronie tych rzek, co wtedy przed wielu laty, tamci żołnierze forsowali lub bronili są teraz sojusznikami w NATO.
Koniecznym zatem jest zapewnienie im również wsparcia w zatarciu głębokich podziałów między ich dziadkami i rodzicami. W związku z powyższym, w naszym interesie, nie widzę przeszkód by szacunek dla śmierci żołnierzy okazywać bez względu na mundur w jakim polegli.
Tu pozwolę sobie przypomnieć, że grubo ponad 300 000 żołnierzy Wermachtu to byli Polacy i tego się nie da wygumkować z historii. II RP wielu ludzi zawiodła i dlatego wielu pewnie służyło nawet wiernie, zanim i Wermacht ich zawiódł.
Wojny już tak mają. Dlatego trzeba robić wszystko by do nich nie dochodziło. Pierwszą ofiarą wojny jest zawsze prawda. Teraz też prawda znika, a zaczyna dominować kłamstwo i kłamczyzm rośnie w siłę.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-18 02:26

Panie Jacku.

Co do furiata to jest już chyba pełen komplet danych,
czyli "u nożyczek bez zmian".

A drugie 50%?

Jakaś poważna część diagnozy zawiera się chyba
w starożytnym tekście Jana Pietrzaka:

"Nie ma takiej jak ty,
Nie ma takiej panienki.
Dziewczyno z PRL-u,
Chcę mieć z tobą takie male,
Takie małe, maciupeńkie
Peerelki!"

No i nastąpił wysyp i trwa do dziś!

A
" miał czipa, Wi-Fi i walonki...
Takie to były szczepionki!"?

Znakomite!

Widz @ 37.30.29.*

wysłany: 2021-04-18 06:32

A jednak stringi " wRZynają się".

Nie wiem czemu myślałem, że to jednak od " żąć " pochodzi.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-18 10:51

Buniek:
"Ach jakiż piękny przykład "języka pisowskiego" nam tu Wielce Szanowny Pan AS oraz Współbiesiadnik Indywidualny prezentują."

O nie!
Protestuję!
Ja tu widzę tylko AS-a!!!
Nożyczki mnie nie interesują!

Buniek:
" Cudowne słowa wręcz miłości wzajemnej do obywatela takie jak „hiena” lub„ ścierwo”. Moim zdaniem to klasyczny przykład Pomyj i Szamba."

Zgadzam się z panem Buńkiem!
Z jednym zastrzeżeniem:
Gdzież to ja takie słowa wypisuję?
Ale, panie Buniek, proszę sobie głowy nie zawracać.
Sam jeszcze pamiętam,
jak przed laty latałem z nożem w zębach po mieście,
dysząc żądzą mordu.
Tak że ten.
Przecież wiadomo:

Buniek:
"Pierwszą ofiarą wojny jest zawsze prawda."

No.
Otóż to.
Do boju więc!
Panie Michale!
Jak pan wiesz, wzrost nie gra roli!
Czasem nawet wysocy mają po metr pięć w kapeluszu i na szpilkach!

Widz @ 37.30.6.*

wysłany: 2021-04-18 11:40

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-18 00:00

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-18 02:26

O tej porze dnia, normalni ludzie odpoczywają, śpią.

Trolle, jak widać, nie odpoczywają nigdy!

SŁUŻBA NIE DRUŻBA !!!

A nawet to chyba przyjemność tak 24/7 ???

PS. Najgorsze są trolle z zanikami pamięci, które nie pamiętają co

napisały nad ranem o hienach.

Pozostaje tylko mieć nadzieję, że pamiętają jeszcze do czego służy

toaleta.

Widz @ 37.30.6.*

wysłany: 2021-04-18 12:00

A tak na marginesie, to nasza " szara skała", to raczej szary beton.

Ze względu na charakterystykę i znaczeniowe konotacje.

Klasyczny PRL.

Uparcie obiecuje milczenie i " milczy" w kilkunastu na dobę wpisach, od

Sasa do lasa" i " od czapy".

Całe dni i noce poectwem się zajmuje.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-18 17:02

Wielce Szanowny Pan AS napisał o sobie: "Sam jeszcze pamiętam, jak przed laty latałem z nożem w zębach po mieście, dysząc żądzą mordu.” Wpis ten umieścił w kontekście mojego komentarza dotyczącego używania słów „hiena” i „ścierwo” przez tutejszych komentatorów. Moim zdaniem używanie w dyskusji komentarzy typu „nóż się w kieszeni otwiera”, „jedną ręka zamaszyście odgarnąć włosy, a drugą sprawnie przylutować” itp. czy też wspomnianych słów nie buduje przyjaznej atmosfery w której wymiana myśli może następować.
Zatem, moim zdaniem, cel takich akcji to zniszczyć blog Wielce Szanownego Pana Jacka, który przecież , mimo oporów, dopuszcza do głosu inne niż głoszone takimi sformułowaniami tezy.
Gdzie się podziali inni komentatorzy? Może to nienawistny język ich wygonił?
Albo właśnie przeciwnie i dopuszczenie do głosu mojej skromnej osoby, która kłamstwa i chamski język otwarcie krytykuje i nie pozwala by Pomyje i Szambo tu królowały.
Cóż, ten dylemat może rozstrzygnąć tylko Gospodarz?

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-18 17:28

Temat szczepienia i współbiesiadnictwo. Jak wiadomo minister ma coś z Wałbrzychem wspólnego. No i mamy informację medialną, że Maryla Rodowicz szukając gdzieś w Małopolsce(!?) zaszczepiła się w Wałbrzychu. Mnóstwo moich znajomych też. W samej JG jest 19 punktów szczepień, w okolicy też pewnie drugie tyle ale ludzie jeżdżą masowo do Wałbrzycha. Tam są szczepionki, a tu nie ma i już. Żadnych wniosków oczywiście nie wolno wyciągać bo każdy, który napisze, że to nabijanie komuś kieszeni to dureń, kretyn, idiota i w ogóle ścierwo.

Widz @ 37.30.9.*

wysłany: 2021-04-18 20:43

A ja mam z kolei informację " informacyjną", osobiście od kolegi, nie

medialną, że mój kolega, który mieszka i pracuje w Wałbrzychu, ale jest

jeszcze zameldowany w Jeleniej Górze, dostał od " systemu" przydział do

szczepienia w Jeleniej Górze.

Komu w Jeleniej Górze nabija kieszeń ten " system".

Przypadek?

A może to robota opozycji, która chce kosztem ministra z Wałbrzycha

nabić kieszenie swoim?

Ja tam żadnych wniosków nie napiszę, podobnie, jak nie napiszę, że autor baaardzo " yntelygentnego " " Wspólbiesiadnika Indywidualnego",

to " ... to dureń, kretyn, idiota i w ogóle ścierwo", czyli ...

Nie napiszę, że to Bardzo Unikalny Niespotykany Idiota ... , bo po co ?

I tak wszyscy o tym wiemy!

PS. A jednak całodobowe obcowanie, niemalże płciowe , z wujkiem

" Guglem", może pogłębiać problemy emocjonalno- zdrowotne.

Później się pieprzy cały czas ... głupoty!

PS II. Ten kolega nie nazywa się Maryla Rodowicz i może dlatego nie

chcą go w Wałbrzych szczepić?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-18 21:42

Buniek:
"Moim zdaniem używanie w dyskusji komentarzy typu „nóż się w kieszeni otwiera”, „jedną ręka zamaszyście odgarnąć włosy, a drugą sprawnie przylutować” itp. czy też wspomnianych słów nie buduje przyjaznej atmosfery w której wymiana myśli może następować."

Jeszcze raz, krócej:
"„nóż się w kieszeni otwiera”, „jedną ręka zamaszyście odgarnąć włosy, a drugą sprawnie przylutować”

Czuję się sprowadzany do poziomu
i pokonywany doświadczeniem.

Buniek:
"cel takich akcji to zniszczyć blog Wielce Szanownego Pana Jacka"

Tak!
To ja!
Od początku chcę dokonać na gospodarzu kaming ałtu,
oraz ałta da fe.
Cóż. Zostałem zdemaskowany.
Ja wiedziałem, że tak będzie.

Buniek:
"Gdzie się podziali inni komentatorzy? Może to nienawistny język ich wygonił?"

No nie!
To AS ich wygonił!
Jakże skutecznie.

Buniek:
"Albo właśnie przeciwnie i dopuszczenie do głosu mojej skromnej osoby, która kłamstwa i chamski język otwarcie krytykuje..."

Tak właśnie jest!
Kiedyś, za takie czyny nagradzano
dając "dyplom, kredki i biustonosz!"
(w cudzysłowie bo to cytat)

Tak że kultura wysoka przede wszystkim!

A na poważnie.
Nie jestem w stanie nic poważnego z siebie wydusić.
Izwienitie pażałsta Wasze Błagarodije!

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-18 22:54

Współbiesiadnik odbełkotał i nie zauważył tego. Zacytuję ten tekst lekko zmieniając: „A jednak całodobowe obcowanie, niemalże płciowe , z Gazetą Polską, Radiem Maryja, TVPIS, itp", może pogłębiać problemy emocjonalno - zdrowotne. Później się pieprzy cały czas ... głupoty!”
Świadomie i rozmyślnie zniszczono autorytety. Wielkiemu Prezesowi nie wierzy 60% obywateli. Prokuratorom w sprawach politycznych też wielu ludzi już nie wierzy. Sądom, a przynajmniej tym głównym też już ludzie nie ufają bo KRS i „trybunał kulinarny” gdzie wysmaża się wyroki na prawo, tak sprzeczne z Konstytucją i całkowicie niestrawne, że nawet ludzie, którzy tej Konstytucji nie czytali, to widzą.
Media? Jakie media! Wszystkie stronnicze. Po jednej stronie „szczujnie” po drugiej (Cyt z Współbiesiadnika): GWno, ani Lisweek, ani der Onet czy Tusk Vision N.etwork 24.
Pogadać się nie da, bo (Cyt. z Współbiesiadnika): idiota, dureń, rozwielitka, kretyn, ścierwo, itd.
Zatem po jednej stronie mamy zamach w Smoleńsku, mafię vatowską, ministra Nowaka i wielu innych którzy niby kradli ale dowodów na to nie ma. No a z drugiej strony, łamanie Konstytucji i wydawanie po uważaniu pieniędzy budżetowych w ramach współbiesiadnictwa za które dopiero gdy się władza zmieni ktoś ma niby odpowiedzieć. Taka plotka jaką ja zapodałem jest absolutnie nie do sprawdzenia bo dostępu do informacji dziennikarze nie mają i już.
Czy to jest normalne? Czy naprawdę tego obywatele chcą?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-19 03:51

Panie Jacku.
Robię wyjątek, cytując znającego się na zegarku.
Bo jak pan zauważył, nożyczki... itd.

"O tej porze dnia, normalni ludzie odpoczywają, śpią.
Trolle, jak widać, nie odpoczywają nigdy!"

AS to Troll?
Jaki Troll!!!
To WAMPIR!
Oczywiście płci żeńskiej.
Po liftingu.

Tacy czterej, to o niej pieśni śpiewali!

O:

Mówię wam!
Co za dziewczyna!
Ej! Ty zboku!
Cicho tam!
Wyssać krwi
nie zapomina!!

Co za dziewczyna! Co za dziewczyna!
Tylko spokój, cicho, sza.
Niech z nią żaden nie zaczyna!
Hu! Ha!

A dlaczego?
A dlatego.
Już pisałem, że nic poważnego nie jestem w stanie z siebie wydusić.

Jednak trochę na poważnie:

Buniek:
"Zatem po jednej stronie mamy zamach w Smoleńsku, mafię vatowską, ministra Nowaka i wielu innych którzy niby kradli ale dowodów na to nie ma. No a z drugiej strony, łamanie Konstytucji i wydawanie po uważaniu pieniędzy budżetowych..."

Stanisław Michalkiewicz pisał:
My nie ruszamy waszych,
wy nie ruszacie naszych.
A jak się kopiemy,
to tylko po kostkach.
Nigdy wyżej!"

Chciałbym, żeby Michalkiewicz nie miał racji.

A obywatele?
Jacy obywatele!
To wielkie stada, łatwe do manipulowania.

Myślącym "pandemia" to jasno wykazała.

Widz @ 37.30.12.*

wysłany: 2021-04-19 09:38

Buniek @ 176.111.153.* wysłany: 2021-04-18 22:54

" Taka plotka jaką ja zapodałem jest absolutnie nie do sprawdzenia bo dostępu do informacji dziennikarze nie mają i już.
Czy to jest normalne? Czy naprawdę tego obywatele chcą?"

BUHAHAHAHAHAHAHAHA.

Czy władze UE, ONZ, G7. BŚ itd. itp. mogłyby zorganizować i

sfinansować jakieś służby wywiadowcze i prasowe, które sprawdzałyby

dla Bardzo Unikalnego Niespotykanie Idioty Ewidentnego Kretyna ( w

skrócie Buniek), każdą plotkę w sieci oraz w mediach?

Bo czy to jest normalne, że on, normalnie nie wie co jest plotką a co

nie?

I on się chłopina męczy a ludzie się z niego śmieją.

Tak być nie może w demokracji.

My, obywatele tego nie chcemy!!! !!! !!!

Powinny być tylko takie media, które piszą prawdę.

Jego " prawdę".

Wtedy nie będzie takiej sytuacji, że się będzie męczył myśleniem, co jest

prawdą, a co plotką!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-19 09:58

Panie Jacku.

Przejrzałem dzisiejszy numer "Do Rzeczy".
Prawie o samych potwornościach.
No i te trzy fotki:
Kaczor, Biden i Orban.

Dokładnie przeczytam tylko
"Cios w klasę średnią" Warzechy
no i Cejrowskiego.

Co do tematów polskich,
to chyba należy sobie życzyć
"ciszy przed burzą".
Niby cisza jest,
ale niezupełnie.
Patrz temat "pandemia".

Widz @ 37.30.12.*

wysłany: 2021-04-19 10:01

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-19 03:51

https://www.izito.pl/ws?q=najlepsze%20tabletki%20na%20sen&asid=iz_pl_gc1_03&mt=b&nw=g&de=c&ap=&ac=224&cid=467138596&aid=24317819836&kid=kwd-46711369673&locale=pl_PL&gclid=Cj0KCQjw1PSDBhDbARIsAPeTqreTGaysdM7OqdAIFZ3GSaYkViXO6nXEkVi9JH_-hRTzDEoS0EeBijwaAnYgEALw_wcB

" Panie Jacku.
Robię wyjątek, cytując znającego się na zegarku.
Bo jak pan zauważył, nożyczki... itd."

https://www.nowafarmacja.pl/leki-na-depresje

" A obywatele?
Jacy obywatele!
To wielkie stada, łatwe do manipulowania.

Myślącym "pandemia" to jasno wykazała."

Na to recepty nie znam.



"

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-19 12:55

Panie Jacku.

A więc Troll chory na depresję
i inne choroby współtowarzyszące.
Jam ci to!

Takie meritum w zupełności mi wystarcza.
Czy było wcześniej jakieś meritum?
Nie mniemam.
Przyszłość (z) "Widzę" podobnie.

Tam depresja.
MELANCHOLIA!

Może wziąć kredyt, zmienić klimat?
Co pan radzi, panie Jacku?

Może sytuacja się oczyści?

Taki sparring oglądany zdalnie, albo wcale:
Nożyczki kontra owoce Jana Pietrzaka?
Może to podziała na mnie ozdrowieńczo?
Nie sypiam, nocami krew wypijam...
Nic, tylko objawy covida...

A na poważnie?
NIC.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-19 14:59

Panie Jacku.
Tak tylko przy okazji:

Jeśli chodzi o polityków,
czy tzw. "rządzących",
to jest mi zupełnie obojętne,
co który mówi.
Jakiś rok temu straciłem wszelkie zainteresowanie
ich gadaniną.
Moja strata dotyczy całego świata.
Liczą się tylko twarde fakty.

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/547645-rewelacyjne-informacje-premier-wrocimy-do-normalnosci

Widz @ 37.30.29.*

wysłany: 2021-04-19 17:14

AS @ 109.241.118.* wysłany: 2021-04-19 03:51

Panie Jacku.
Robię wyjątek, cytując znającego się na zegarku.
Bo jak pan zauważył, nożyczki... itd.

AS @ 109.241.118.* wysłany: 2021-04-19 12:55

Panie Jacku.
/ …. /
Może wziąć kredyt, zmienić klimat?
Co pan radzi, panie Jacku?

Panie Jacku, jak Pan myśli, z czego wynika ta recydywa z pisownią

„ Pan” i „ pan”?

Miałem już dać spokój tym syzyfowym pracom, ale … drażni mnie to …

Myśli Pan, Panie Jacku, że ten pierwszy „ Pan” z dużej litery pisany, to

oznaka szacunku, czy tylko znajomość jedynie jednej, tylko tej zasady

języka polskiego, że zdanie rozpoczyna się z dużej litery?

A ta druga część, Panie Jacku, gdzie AS zwraca się bezpośrednio do

Pana ( „ Co pan radzi, panie Jacku?” ), już z małej litery, to świadczy o

braku szacunku , uporze, IQ, niezdolności do uczenia, czy jeszcze o

czymś innym?

Mój pies już by wiedział, bo jest inteligentny.

Widz @ 37.30.29.*

wysłany: 2021-04-19 17:44

Jeszcze jedno.

Panie Jacku, ja osobiście już nigdy nie napiszę " zglajszlachtować', tylko,

tak jak Pan zauważył, napiszę poprawnie " zglajszaltować".

Chyba , że to " zglajszlachtować " będzie w "odpowiednim" kontekście i

koniecznie w cudzysłowie.

Będę szczególnie wyczulony przy kolejnej próbie użycia tego terminu.

Zrobię to z szacunku dla Pana i dla języka polskiego.

Oraz z szacunku dla siebie samego.

Żeby ktoś nie musiał mnie poprawiać.

Jacek Jakubiec @ 46.215.223.*

wysłany: 2021-04-19 20:32

Oj, jeśli już, to chyba jednak "glajchszaltować".
To brzydki nowotwór językowy, implant z niemczyzny do naszej potocznej mowy. A tam u nich stosowny czasownik brzmi: "gleichschalten".

Widz @ 37.30.3.*

wysłany: 2021-04-19 22:37

Panie Jacku, ma Pan " słuszną " rację.

Byłem w " mylnym błędzie", że bardziej spolszczono ten termin, bo nie

spojrzałem, że używają go, też jednak, według innych źródeł, mylnie ,

inni.

Jedyna pociecha, że nie ja jeden, wklejam stronę z Google'a:


Antykultura a inne pojęcia – Antysłowniczek | Polishynell
https://polishynell.wordpress.com › 2019/10/28 › antyk...
28 paź 2019 — ... jesteśmy przy impresyjnym postrzeganiu komunizmu to ja bardziej identyfikuję go z takim pięknym niemieckim określeniem jak glajszaltung.

Blackjack Sztuczki Kasynowe | Kasyno online opinie - kod ...
https://lez.com.pl › blackjack-sztuczki-kasynowe-kasyn...
... to ja bardziej identyfikuję go z takim pięknym niemieckim określeniem jak glajszaltung, że przez cały apert obserwuje nas i próbuje coś z tego zrozumieć.

Spowite w aksamitSwathed in velvet -
http://wydawnictwopodziemne.com › spowite-w-aksamit
4 paź 2010 — ... jesteśmy przy impresyjnym postrzeganiu komunizmu to ja bardziej identyfikuję go z takim pięknym niemieckim określeniem jak glajszaltung.

Dziennik Zachodni on Twitter: "Sędzia #SN #Gersdorf : Zarzuty PiS ...
https://twitter.com › zachodni › status
Powstrzymać PiS-owski GLAJSZALTUNG Sądów (podporządkowanie Sądów wobec Partii). 0 replies 0 retweets 0 likes. Reply. Retweet. Retweeted. Like. Liked.

"Ślonski wandrus z familoka" - Śląskie - region - Forum ...
https://forum.gazeta.pl › forum › w,423,14038356,66537...
Zdo sie glajszaltung tyż dlo nich zocny. Dyć za Bismarcka czy za Hitlera Nic to niy dało - Ślonzok - cholera. Odpowiedz Link Zgłoś. Gość: pasikoonik Re: "Ślonski ...

Bonus Kasynowy Bez Depozytu Online Sierpień 2020 | Gry ...
https://kobietydlakobiet.pl › 2020/01/20 › bonus-kasyno...
Winner casino jeżeli jesteśmy przy impresyjnym postrzeganiu komunizmu to ja bardziej identyfikuję go z takim pięknym niemieckim określeniem jak glajszaltung ...

Hazard Internetowy Wikipedia | Najlepsze Kasyna Bitcoinowe w ...
https://livingartmarinecenter.com › uploads › 2019/12
... pięknym niemieckim określeniem jak glajszaltung, przeszkolonych jest dopiero okola pięciuset - twierdzi doktor Mariusz Fischbach z Jarocina. - Ja nie wierzę.

Depozyt W Kasynie Online Paysafe | Hazardowe maszyny do gry ...
http://trishbuckley.ie › depozyt-w-kasynie-online-paysa...
... impresyjnym postrzeganiu komunizmu to ja bardziej identyfikuję go z takim pięknym niemieckim określeniem jak glajszaltung, aby chronić członków opozycji.

Bo jednak dominuje wersja spolszczenia" glajchszaltować".

Dzięki za ponowne naprostowanie.

Widać tamto to było " przedostatni raz " :)

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-20 03:56

Panie Jacku.

Syty krwi dziewic
wracam do łóżka.

Groteska?
A co ma być?

Dla mnie za dużo. Tej groteski.

No to jeszcze dla artystów:

Jest czwarta nad ranem,
już kończy się kwiecień,
ja siedzę i liścik do ciebie smaruję.
W mym domku jest zimno,
poza tym w porządku
- Muzyka na Biden Street
gra na okrągło...

Tak się porobiło.

Tematy ze świata żywych takie,
że lepiej ich nie tykać.

Niech martwi nie tracą nadziei!
Jutro też jest noc!
I pojutrze.

Nic, tylko się gle̱i̱ch|schalten!

W słowniku:
glajchszaltować - pot. likwidować na siłę różnice
w sposobie myślenia i działania ludzi.

I tak się dzieje.
Na tym najlepszym ze światów.

Widz @ 37.30.3.*

wysłany: 2021-04-20 07:24

https://niezalezna.pl/391320-lisiewicz-kpi-z-antyszczepow-o-zderzeniu-z-planetoida-w-2068-tez-mamy-myslec-samodzielnie

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-20 09:31

panie jacku:

Robię wyjątek.

Widz.
"Panie Jacku, jak Pan myśli, z czego wynika ta recydywa z pisownią

„ Pan” i „ pan”?

Miałem już dać spokój tym syzyfowym pracom, ale … drażni mnie to …"

AS drażni.
AS-a nie drażnią.

AS mówi:

Z tym "Pan" czy "pan"
to za bardzo nie wiem.
Nie przywiązuję wagi tak bardzo.

A teraz w moim stylu:
W podstawówce NIKT z polonistów
nie uczył nas gramatyki i ortografii. (lata sześćdziesiąte ubiegłego stulecia)
W technikum to samo.
Coś tam było, jakieś dyktanda...
Ale żeby z taką wiedzą po maturze iść na polonistykę do Wrocławia?
Poszedłem.
Egzaminy na Uniwersytet Wrocławski zdawałem z pomocą NIEBIOS
i z pomocą Działu Młodzieżowego na Uniw Wroc. im. Bolesława Bieruta.
Z historii nie umiałem nic. Taki był poziom w Technikum.
Z Niemieckiego sam przerobiłem podręcznik do klasy pierwszej i drugiej
bo poziom w Technikum był marny. Ciągła zmiana n-li,
ale przed maturą po rosyjsku czytaliśmy w oryginale!
Takie to było technikum.
Na pierwszym roku polonistyki mieliśmy gramatykę opisową.
Tzw. kolokwia to JA zaliczałem na dostateczny w pierwszym terminie.
Tylko JA! :-)
Reszta tradycyjnie dostawała ndst i drugi termin.
Uczyli się więc porządnie, a ja po łebkach. :-)
Jako jedyny po roku uciekłem z polonistyki.
Dokąd?
To długa historia.

Wracając do naszych baranów... to znaczy nożyczek:

Widz:
"Mój pies już by wiedział, bo jest inteligentny."

On tak musi?

Durniem jest ten, kto uważa, że ja kiedykolwiek zaczepiłem Widza!
A jeśli tak jest,
to niech jakiś dureń udowodni, zacytuje tu!
A wtedy ja, z moim brakiem inteligencji,
odszczekam pod stołem
i wypiszę sobie na garniturze - "JESTEM DUREŃ"

Co byłoby aktualnie zaczepką? MOJĄ zaczepką?
Ano na ten pszykłat:

"Co to za kretyn z tym glachszlajtowaniem!
Z tylu źródeł korzysta, a nie trafił na poważne,
gdzie by tumanowi powiedzieli skąd jest to
"glajchszaltować"
czyli potocznie: likwidować na siłę
różnice w sposobie myślenia i działania ludzi.
Tak napisali w Internetowym słowniku PWN."
Można? Można! Wylewać wiadra pomyj.

A bronić się oczywiście nie wolno. AS-owi. Tu, na tym... no właśnie.
Co się z tym komentowaniem tu, u pana Jacka, stało?
To wina AS-a? Jak tak, to tak!

Wracając.
Że to germanizm tez łatwo można się domyślić.
To na temat inteligencji psa.

Widz:
"Bo jednak dominuje wersja spolszczenia" glajchszaltować".

A więc mówimy: "glajszaltung" i "glajszaltować".
To oczywiste.
Tak jak mówimy grejfruty.
Też "ładnie" "spolszczone".

Pisze się "grapefruit", a wymawia się "grejpfrut"!
Szanowni sprzedawcy warzyw i owoców.
O inteligencji mniejszej niż ich własne chomiki.

Sapienti sat.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-20 11:16

Panie Jacku Cierpliwy!

AS wcześniej:
"Tematy ze świata żywych takie,
że lepiej ich nie tykać."

"Rzecznik Pentagonu John Kirby potwierdził w poniedziałek, że pojawienie się w Polsce kilkudziesięciu samolotów bojowych F-15 i F-16 to element ćwiczeń. Podkreślił, że nie ma to nic wspólnego z sytuacją na wschodniej granicy Ukrainy."

"Amerykańskie myśliwce w Polsce. Pentagon wydał oświadczenie. Czy chodzi o sytuację na Ukrainie? "Wzywamy Rosję do wyjaśnień"
opublikowano: 3 godziny temu"

AS:
Kilkadziesiąt.
I nie ma to nic wspólnego.
"Wierzę tylko informacjom zdementowanym."
Kto to powiedział?

Proste pytanie.
Kiedy ostatni raz znalazło się NAGLE w Polsce
kilkadziesiąt samolotów bojowych USA?
Chyba, że to jest 20 maszyn,
w tym 19 do naprawy.

Co na to Sasza?
Sasza wie:

"Sasza
4 godziny temu
188.146.230.*
Rosjanie nakryjja te ptaszki ogniem bez problemu przewaga po stronie Rosji jest 10 krotna ale jeżeli bedą startować z polski wciągną nas w konflikt wtedy oberwą nasze miasta będzie kryzys strach głód"

Nożyczki!
Ciąć po całości!

Widz @ 37.30.11.*

wysłany: 2021-04-20 11:34

Owszem, popełniłem błąd , nie sprawdziwszy wszystkich źródeł i nie

wartościując ich.

Dlatego poległem i to dwukrotnie.

Ja nie mam problemu z przyznaniem się do błędu, ani też z przyznaniem

komuś racji, gdy ten ktoś ją ma.

Przyznawałem rodzicom, swojej żonie , dzieciom, kolegom , moim

szefom i moim podwładnym, oraz studentom.

Nie mam też problemu z ostrą krytyką moich poglądów, stylu czy

błędów.

Można mi "dowalać", dam sobie radę, jestem już dużym chłopcem.

Ale , mimo wszystko, nie pomyślałbym nawet i nie napisałbym :

" panie jacku:

Robię wyjątek.
/ ... /
Z tym "Pan" czy "pan"
to za bardzo nie wiem.
Nie przywiązuję wagi tak bardzo."

Ja, mimo wszystko zadeklarowałbym, że chcę to zmienić.

Ja nigdy nie będę traktował poważnie kogoś, kto takie teksty wali, bo

nigdy nie mogę być pewny, do czego on przywiązuje faktycznie wagę.

Widz @ 37.30.11.*

wysłany: 2021-04-20 12:18

I jeszcze dwie sprawy.

Czy jakiś dureń mógłby mi tutaj wyjaśnić, kogo miał na myśli, pisząc o

gnidach i hienach?

Druga sprawa.

Moim skromnym zdaniem, ten esej o grapefruicie i grejfrucie tak się ma

do " glajchszaltować" i " glajszaltować ", jak wół do karety, ropa do

morza itd.

O ile "grapefuit" inaczej się pisze i inaczej czyta, to " glajchszaltować ",

pisze się i czyta dokładnie tak samo.

Więc tego, że tak polecę poetą.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-20 14:14

Panie Jacku.
Czytając ten tekst na zimno i bez uprzedzeń.
Co tu jest kłamstwem?
Bo tylko prawda jest ciekawa.
Źródło wiadome.

"Prymitywizm propagandowy PiS, do którego doszło cenzurowanie i zastraszanie ludzi, dawno osiągnęły pułap PO, a w tej chwili bite są już tylko wewnętrzne rekordy. Dziś Polska przeskoczyła Hiszpanię w liczbie zgonów na milion mieszkańców, Szwecję, którą straszono dzieci i staruszków, Niedzielski z „radą medyczną” pobili o 300 zgonów. Parę tygodni temu Jarosław Kaczyński mówił, że dzięki decyzjom rządu powstrzymamy tragedię, jaka się wydarzyła w Portugali. Nie powstrzymaliśmy, do Portugalii brakuje Polsce 7 zgonów i jutro zostanie to osiągnięte z nawiązką. Na tle tej narodowej tragedii i ludobójstwa, PiS odpala spektakl dla „prawych”, w którym Ewa Kopacz pije kawę w prosektorium. Przez wiele lat dostawałem za Smoleńsk i po tych latach nie mam wątpliwości, kim jest Kopacz, Tusk i reszta ekipy, odpowiedzialna za śmierć i profanację zwłok 96 osób. Obecne barbarzyństwo w wykonaniu PiS przebija „dokonania” poprzedników i piszę to z pełną odpowiedzialnością, bo przeszedłem przez obie ścieżki zdrowia. Kopacz nie jest w stanie wypić tyle kawy ile w prosektoriach wypili Niedzielski z Horbanem.

Za każdą próbę ustalania faktów opartą na dorobku naukowym ludzkości, w tym podstawowych praw fizyki, PO z TVN i GW wbijali w glebę. Poniżano i ośmieszano zwykłych ludzi, profesorów fizyki, ekspertów lotnictwa, łącznie z tymi, którzy pracowali dla NASA. Nazywano ich „oszołomami” „Puszkinami” i „parówami” smoleńskimi, chociaż słynne parówki i puszki posłużyły jako opis znanych od wieków praw fizyki. Naukowcom grożono wykluczeniem z zawodu i pozbawiano stanowisk na uczelniach. Co robi PiS z „pandemią”? Dokładnie to samo, razem z TVP Kurski i w tym samym tonie, co TVN z Michnikiem, gnoją wszystkich, którzy wskazują na elementarną wiedzę z zakresu biologii i medycyny. Puszki i parówki zamienili na folię i płaską Ziemię, cała reszta została bez zmian. Za rządów PiS Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Naczelnej Izby Lekarskiej wezwał pond 170 lekarzy, do złożenia wyjaśnień w związku z ich publicznym wypowiedziami kwestionującymi metody zwalczania „pandemii”. Lekarza, który leczy pacjentów przebadanym i dostępnym od kilkudziesięciu lat lekiem, zaszczuto i nasłano na niego sanepid. Lekarzy, którzy zalecają przyjmowanie „szczepionek” dopuszczonych warunkowo, nazywa się jedynymi właściwymi ekspertami, chociaż „szczepionki” są wycofywane na całym świecie przez innych ekspertów.

Reklama


Całe lata PO i jej zaplecze budowało kult „pancernej brzozy”. Co robi PiS ze swoim zapleczem? Uruchomili kult „pancernego wirusa” i maseczki, która im bardziej nie działa, tym bardziej jest święta. Komu PO przypisała winę za katastrofę i śmierć 96 osób? Pijanemu generałowi chwytającemu za stery i Lechowi Kaczyńskiemu wydającemu komendę: „ląduj dziadu”. Co robi PiS? 120 tysięcy zgonów wywołanych zamknięciem szpitali i przychodni przypisuje „koronasceptykom”, bo jeden w dyskoncie nie miał maseczki, a drugi stał na przystanku bez przyłbicy, kiedy jeszcze przyłbica chroniła przed wirusami. Jak wyglądały raporty i prowadzanie całego śledztwa smoleńskiego w wydaniu PO? Dokładnie tak jak raporty i strategia PiS dotycząca „pandemii”. Liczbą testów nakręca się wzrosty i spadki, przy czym spadki zachorowań to zasługa rządzących, natomiast wzrosty to nieodpowiedzialność Polaków. Kłamstwa dotyczące statystyk zakażeń obnażył maturzysta, kolejne kłamstwa odnośnie liczby szczepień są demaskowane przez samych członków rządu i rady medycznej, którzy podają sprzeczne dane.

PO nie pozwoliło na przeprowadzanie humanitarnych i profesjonalnych sekcji zwłok, za to dopuściło do profanacji i upokorzyło rodziny uniemożliwiając im godne pożegnanie bliskich. Prawdziwy szok wywołało wkładanie zwłok do foliowych worków i aluminiowych trumien, których nie wolno było otwierać. PiS robi to samo, ciała zmarłych na „kowid” wrzucane są do foliowych worków, rodzina ma zakaz otwierania trumny, nikt nie robi sekcji zwłok, pomimo „chorób współistniejących”, wszystko się przypisuje „pancernemu wirusowi”. Dodatkowo PiS ograniczyło udział w pogrzebie do 5 osób. PO atakowała Kościół i symbole religijne, po 2010 roku ukuto propagandowe hasło „religia smoleńska”, co miało być szyderstwem z comiesięcznego czczenia pamięci zmarłych i rozpaczliwych prób dochodzenia do prawdy. PiS zamknęło kościoły dla milionów Polaków, msze sprowadziło do tragifarsy z udziałem zakrytych szmatami wiernych, którym eucharystię podje się jak chipsy i wyznacza metry kwadratowe dla wiary. Święta i uroczystości religijne zostały ograniczone i sprowadzone do poziomu komunikatorów internetowych.

Gdy ruscy ogłaszali swój raport Tusk szusował na nartach w Dolomitach. Co robi Kaczyński, gdy morduje się 120 tysięcy Polaków? Bawi się na Nowogrodzkiej w przestawianie pionków i figur na koalicyjnej szachownicy. Tusk „wyjaśniał” śmierć 96 osób brawurą pilotów i pasażerów. Kaczyński 120 tysięcy zgonów „wyjaśnił” winą Polaków, powtarzając brednie za Niedzielskim, o zbyt późnym zgłaszaniu się do szpitali po zarażeniu “kowidem”. Wcześniej Kaczyński pozwolił Niedzielskiemu wygonić ze szpitali i przychodni Polaków oczekujących na leczenie i nawet zabiegi planowane. Po latach wypłynęły zdjęcia i nagrania czołowych polityków PO doskonale się bawiących smoleńską tragedią, zrzucających z siebie całą odpowiedzialność i budujących kapitał polityczny wykorzystywany w kampaniach wyborczych. Co się stanie z PiS? Mam głęboką nadzieję, że to samo."

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-20 19:40

Nieszczęsny Widz:
"Ja, mimo wszystko zadeklarowałbym, że chcę to zmienić."

A rób człęcze co chcesz!
Ale nie namawiaj mnie, żebym był tobą!

Nie chce mi się, ale zacytuję:
"Widzisz źdźbło w cudzym oku, a belki we własnym nie widzisz."
Nic mnie to nie obchodzi.

Widz:
"Ja nigdy nie będę traktował poważnie kogoś, kto takie teksty wali"

Nieszczęsna istoto!
Od kiedy wylałeś na mnie pierwsze wiadro pomyj,
możesz mnie traktować jak ci się żywnie podoba!

Widz:
"nigdy nie mogę być pewny, do czego on przywiązuje faktycznie wagę"

A co cię to obchodzi!

Widz:
"Czy jakiś dureń mógłby mi tutaj wyjaśnić, kogo miał na myśli, pisząc o

gnidach i hienach?"

O nożyczkach bystrzaku.

Widz:
"Moim skromnym zdaniem, ten esej o grapefruicie i grejfrucie tak się ma

do " glajchszaltować" i " glajszaltować ", jak wół do karety,"

Słusznie prawisz, intelektualisto.

Widz:
"Więc tego, że tak polecę poetą."

Zatwardzenie?
Nie znam się.
Nie pomogę.

Widz @ 37.30.29.*

wysłany: 2021-04-20 19:57

Lisiewicz kpi z „antyszczepów”: O zderzeniu z planetoidą w 2068 też mamy myśleć samodzielnie?

„Najbardziej bezczelne ruskie hasło w sprawie szczepionek: >>Myśl samodzielnie!samodzielnie>niektórych środowisk medycznych>nonkonformistycznego lekarzaJa drugoj takoj strany nie znaju, gdie tak wolno dyszyt człowiek

Widz @ 37.30.29.*

wysłany: 2021-04-20 20:52

https://niezalezna.pl/391422-znany-koronasceptyk-z-norwegii-zmarl-na-covid-19-wczesniej-zorganizowal-dwie-imprezy

Znany koronasceptyk z Norwegii zmarł na COVID-19. Wcześniej zorganizował dwie imprezy

ak informują media, z powodu COVID-19 w wieku 60 lat zmarł Hans Kristian Gaarder, znany w Norwegii koronasceptyk. Zakażenie koronawirusem wykryto u wielu uczestników spotkania, które Gaarder organizował u siebie kilkanaście dni przed śmiercią.

Obecność koronawirusa wykryto w organizmie Hansa Kristiana Gaardera w wyniku wykonania testy już po jego śmierci.

Jak wskazują media, norwescy urzędnicy są przekonani, że przed śmiercią Gaarder ciężko zachorował, jednak nie mówił tego nikomu. Zmarł 6 kwietnia w miejscowości Gran, kilkadziesiąt kilometrów od Oslo.

Na krótko przed swoją śmiercią, w ostatni weekend marca, Gaarder zorganizował u siebie dwie duże nielegalne imprezy. Jak się okazuje, już wielu jego gości uzyskało pozytywny test na obecność koronawirusa. Wciąż nie wiadomo, ile osób bawiło pod koniec marca u Gaardera, jednak służby proszą wszystkich uczestników, by wykonali test tak szybko, jak to jest możliwe.

Gaarder dał się poznać jako jeden z czołowych koronasceptyków w Norwegii. Na filmach, które zamieszczał w mediach społecznościowych, mówił o COVID-19 jako czymś jak przeziębienie lub lekka grypa i kwestionował przenoszenie się wirusa między ludźmi.

Jak informuje portal metro.co.uk, wiele postów Gaardera, miłośnika teorii spiskowych, było oznaczanych w mediach społecznościowych jako "fałszywe informacje". W 2009 r. Gaarder zgłosił na policję norweskie instytucje zajmujące się zdrowiem publicznym za "sianie ekstremalnie propagandy strachu i kłamstw dotyczących świńskiej grypy".

Ja tam nie wierzę, że na COVID, którego przecież nie ma.

To musieli go "zamordować" Kaczyński i Niedzielski z Horbanem, bo im

było mało 120 000 ( wg. genialnego statystyka, epidemiologa, politologa

itd. nijakiego MK z Biskupina )," zamordowanych" Polaków!

Skąd te 120000 skoro w 2020 było zgonów więcej niż w zwykłym roku

2019 o 67 112 osób?

SPISEK Kaczyńskiego z Orbanem i Niedzielskiego z Horbanem!!!!!!!!!!!!!!

Ale nie taaakie numery z MK, Bruner!!!

B+ @ 83.27.239.*

wysłany: 2021-04-20 21:18

youtube.com/watch?v=wL8zIovKn7U Tak mówiła kilka lat temu posłanka od środkowego palca, ale widać miejsce siedzenia zmieniło jej punkt widzenia, bo podobno to głównie za jej sprawą właśnie zdjęto z anteny TVPiS program Jana Pospieszalskiego "Warto rozmawiać", ostatni program publicystyczny, jaki jeszcze warto było oglądać w PiSowskiej telewizji.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-20 21:33

Widz @ 37.30.29.*
wysłany: 2021-04-20 20:52

AS niestety, nie skomentuje tego.
Ale to chyba dobrze?

Widz @ 37.30.6.*

wysłany: 2021-04-20 22:08

No, no , no nasza marudna baba nie wytrzymała w konwencji " szarego

betonu".

" Nożyczki" ?

" Widz:
"Czy jakiś dureń mógłby mi tutaj wyjaśnić, kogo miał na myśli, pisząc o

gnidach i hienach?"

No i mi rzeczony na wstępie wyjaśnił :

O nożyczkach bystrzaku.

BUHAHAHAHAHAHAHAHAHA

Lotny, jak siarkowodór.

" Poectwo" na miarę epopei " Koziołek Matołek a sprawa polska od

starożytności".

" Nieszczęsny Widz", " nieszczęsna istoto".

BUHAHAHAHAHAHAHA.

Szczęśliwy As , który nie myśli i nigdy go z tego powodu głowa nie bolała

i nie rozboli.

PS. Jeżeli robaczku bierzesz się za publikowanie swoich " mądrot", to

bierz krytykę na klatę, a nie mazgaj się babo!

Widz @ 37.30.6.*

wysłany: 2021-04-20 22:24

Lisiewicz kpi z „antyszczepów”: O zderzeniu z planetoidą w 2068 też mamy myśleć samodzielnie?

„Najbardziej bezczelne ruskie hasło w sprawie szczepionek: >>Myśl samodzielnie!samodzielnie>niektórych środowisk medycznych>nonkonformistycznego lekarzaJa drugoj takoj strany nie znaju, gdie tak wolno dyszyt człowiek

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-20 22:36

Czytając tekst Wielce Szanownego Pana AS i prezentowaną nabożnie „ewangelię ludu smoleńskiego” nie sposób przejść nad tym obojętnie.
Teza zawarta w sformułowaniu „ Prymitywizm propagandowy PiS” jest z gruntu fałszywa. Propaganda PIS jest skuteczna czyli to nie PIS jest prymitywny tylko prymitywne oczekiwania wyborców PISu. Działacze PIS nie są prymitywni tylko Podli i Skundleni. Podłość, polega na podłości w zrachowaniach, ku uciesze ludzi prymitywnych, którzy doceniają podłość jako symbol władzy na zasadzie „my chcemy pana”, zaś skundlenie na świadomej akceptacji czynionego zła dla korzyści materialnych, tzw. współbiesiadnictwo.

Teza iż mamy do czynienia z powrotem cenzury i zastraszania ludzi jest oczywiście prawdziwa i tu się z Wielce Szanownym Panem AS zgadzam. Nie raz pisałem „komuna trzyma mocno” ale gdyby ludzie nie chcieli komuny to by nie powróciła.
Tekst ze sformułowaniem „każdą próbę ustalania faktów opartą na dorobku naukowym ludzkości, w tym podstawowych praw fizyki, PO z TVN i GW wbijali w glebę” absolutnie nie przyjmuję. Jest ordynarnym kłamstwem, które Wielce Szanowny Pan AS usłyszał w kościele i dlatego tak nabożnie tu głosi.
Fizyka uczona już w podstawówce jest wystarczająca by zrozumieć mechanizm katastrofy lotniczej. Fakt iż samolot wlatujący do lasu, już dalej zwykle nie poleci, nikogo na świecie nie dziwi. Zatem zdanie PO i jej zaplecze budowało kult „pancernej brzozy” jest kłamstwem, a podłością jest to co dokonano w dziedzinie kłamania i propagandy by głosy wyborcze zdobywać. To majstersztyk wymyślony przez ludzi, którzy znają siłę kościoła, bo bez kościoła te wszystkie kłamstwa można by spokojnie naukowo zdyskredytować. Niestety próby rozmawiania o fizyce z ludźmi mylącymi fizykę z metafizyką kończą się procesami o obrazę uczuć religijnych.
Zdania „PO nie pozwoliło na przeprowadzanie humanitarnych i profesjonalnych sekcji zwłok, za to dopuściło do profanacji i upokorzyło rodziny uniemożliwiając im godne pożegnanie bliskich. Prawdziwy szok wywołało wkładanie zwłok do foliowych worków i aluminiowych trumien, których nie wolno było otwierać.” Jest podłością i obrazą setek ludzi, którzy ciężko pracowali by z honorami i szacunkiem rodziny mogły swoich bliskich pochować.

Alternatywą był wspólny grób wszystkich ofiar katastrofy!!!

Wybrano właśnie godne pożegnanie bliskich i zdjęcia z pogrzebów każdy może sobie wyguglać.
Wielce Szanowny Pan AS, skoro podjął ten temat to mam nadzieję, że opisze jak to powinno być inaczej zrobione. Tu przypomnę co zrobiono:
- powołano komisję do zbadania wypadku lotniczego;
- rozpoczęto śledztwa prokuratorskie (zablokowane przez obecną władzę);
- wysłano zespół ludzi, którzy przygotowali doczesne szczątki ofiar do pogrzebów;
- rodziny pochowały swoich bliskich by mieć groby, bo taka jest nasza kultura, że chcemy odwiedzać i opiekować się grobami bliskich.
Wielce Szanowny Pan AS twierdzi, że złem jest wkładanie rozczłonkowanych doczesnych szczątków do worków i aluminiowych pojemników po okresie wynoszącym kilka dni, który to z kolei wynika z konieczności wykonania identyfikacji doczesnych szczątków.
Tekst „ Po latach wypłynęły zdjęcia i nagrania czołowych polityków PO doskonale się bawiących smoleńską tragedią” poraża infantylnością. Jak to wypłynęły? Przecież te zdjęcia to amunicja polityczna, tylko pytanie komu służąca? (Moim zdaniem to metoda RT). To co teraz „szczujnie” prezentują to dla milionów (łącznie z moją osobą) Polaków przejaw tej opisywanej podłości. (Zdjęcie pani Premier z kawą i otwartymi ustami prezentowane w taki podły sposób nie zostanie zapomniane).
Tekst, że PO „zrzuca z siebie całą odpowiedzialność” jest bez sensu. Przecież obecna władza ma prokuratorów i sędziów na skinienie palcem Prezesa. Nowaka zamknęli i do tej pory aktu oskarżenia nie ma. Przecież komisja za 10 czy 20 mln złotych fabrykuje dowody od lat i skundla naukowców. Jak widać nie jest to proste.
Zdanie o „budujących kapitał polityczny wykorzystywany w kampaniach wyborczych” pasuje do obecnej władzy, a nie poprzedniej, bo to dzięki trzem wielkim kłamstwom (w tym smoleńskim) wygrała wybory i zamiast informowania obywateli mamy ogłupianie i szczujnie.
Zatem czekam na tekst wyjaśniający jak to powinno być inaczej zrobione? (No, i jeszcze jest sprawa wraku i umiędzynaradawiania śledztwa. To dopiero komedia!)

Jacek Jakubiec @ 5.60.149.*

wysłany: 2021-04-20 22:46

Odpalają Panowie swoje komentarze salwami, że trudno za Wami nadążyć. A co dopiero próbować się choćby do niektórych odnieść.
Ale wpisu, a raczej obszernego cytatu (bez podania źródła), jaki przysłał o godz. 14:14:47 p. AS nie przemilczę.
Autor jawi się poniekąd jako "symetrysta", zestawiając "identyczność" praktyk propagandowych, formacji pisiej i antypisiej. Daje nam do zrozumienia, że jedni i drudzy łżą, PO w sprawie katastrofy smoleńskiej, PiS w sprawach około-covidowych. Może i tak, ale nie to mnie ruszyło.

Stawianie tych dwóch narracji na równym poziomie to przecież jawna granda!
Rządząca ekipa w zmaganiach z pandemią, choć na tle Europy wypada dobrze (np. gdy chodzi o szczepienia) robi także błędy, naraża się różnym fachowcom i środowiskom, pewnie jeszcze zbierze sporo tzw. jobów, no trudno... Byłoby jednak grubą niesprawiedliwością odmawiać tym ludziom poważnego podejścia do problemu (nowego przecież nie tylko dla Polski) i naprawdę ofiarnego angażowania się w tę walkę. To walka o nasze zdrowie, wręcz o przetrwanie...
Zestawienie tych heroicznych wysiłków i postawy prawicy z tym, co przed oraz po katastrofie smoleńskiej robiła formacja Tuska to jakieś horrendum. Mieliśmy pokaz nieudolności, cynizmu, zerowej empatii, prokremlowskiego klientelizmu na granicy zdrady narodowej. W sumie nie jestem w stanie nazwać tego inaczej jak krzyczącym draństwem i zwykłym s****yństwem.

Czy ten Pański autor Szanowny AS-ie, tego nie widzi?
Chyba był skłonny zakończyć ten wywód hasłem np. "Tylko Hołownia!", ale... może... Trzaskowski, Budka, Lempart, Czarzasty, Kosiniak, Lubnauer, Jachira, Śmiszek, Biedroń (niepotrzebne skreślić). Tyle znakomitości to za duży wybór, to i autor nie mógł się zdecydować.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-20 23:30

Trudno się nie odezwać w sprawie szczepionek.
Szczepionki kupiono wspólnie w ramach UE. Ustalono zasady i wiadomo, że 8,6% tego co kupiono trafia do naszego kraju.
Nie trawię szczucia na UE. Jaki był inny wariant? Tylko szczucie i szczucie w szczujniach. Pytanie po co?
Jedyna odpowiedź jaka mi przychodzi na myśl to fakt, że to co szczujnie głoszą powoduje afirmację ZBIRu w głowach gorliwych wyznawców religii smoleńskiej.
Poza tym jest jeszcze wymiar finansowy operacji powszechnego szczepienia. Ktoś na tym zarabia, tylko pytanie czy zyski trafią w ręce, które poprawią naszą lokalną służbę zdrowia. Jeżeli tak to się cieszyć ale nie jestem o tym przekonany.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-21 04:42

Panie Jacku.

Motto:
"Jeżeli robaczku bierzesz się za publikowanie swoich " mądrot", to
bierz krytykę na klatę, a nie mazgaj się babo!"

Cytat z Widza.


Takie wspomnienie z lat chłopięcych.
Z 12 lat wtedy miałem.
To był jakiś 1961 rok.
Ciągle koledzy mnie przezywali.
Taki jeden Grek szczególnie.
Skąd on się tu wziął w Jeleniej Górze, Karamanlis jeden wie.
Miał imię i nazwisko, jak to Grek.
A ja go przezwałem "Mandrofilis Mordoklejas"
Nazywał się Tanakidis Teromanis... czy jakoś pododobnie...
Wyczuł szyderstwo z jego imienia i nazwiska.
Popłakał się, usmarkał...
Potem nastąpił pojedynek na pięści, w piwnicy zrujnowanego domu.
Na koniec koledzy kazali nam, żebyśmy sobie podali ręce na zgodę.
Poszliśmy do klasy. Kończyła się długa przerwa
w szkole podstawowej nr 2 na Armii Czerwonej,
gdzie kierownikiem szkoły, nie dyrektorem,
wtedy jeszcze byli kierownicy szkół,
był niejaki "Łysy".
Tak go przezywaliśmy. Wójtowicz się nazywał.
Dobry człowiek.

Cóż. Dzieci, jak to dzieci.
Szczególnie w tamtych czasach.

Jak to się ma do, tu słynnej
i od dawna z uporem maniaka powtarzanej nazwy typu "wiadro pomyj",
skleconej z liter B, U, N, I, E, K ?

Jakim trzeba być ********* bez kultury, żeby pokusić się o taką...
"twórczość"?
Jakim trzeba być człowiekiem? "człowiekiem"

Jak mówią dziś młodzi:
Co się zobaczyło, to się nie odzobaczy.

Tak że brawa dla producenta wiader pomyj!
Mnie osobiście one nie szkodzą, ale odnotować trzeba.

Od dłuższego czasu próbowałem dawać do zrozumienia,
że tak się nie godzi.
Ale cóż!
Koń - jaki jest - każdy widzi.

Czy szubrawiec ma wiedzę, że jest szubrawcem?
Ale to niewłaściwe słowo.
Więc na zakończenie scena filmowa.
Wszyscy pamiętają Kapitana Wagnera i niejakoego von Nogay'a.
Było tam, w tej scenie, coś o barbarzyństwie i upodleniu...
Ale TO najbardziej utkwiło mi w pamięci:


"... nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów,
które mogłyby dostatecznie obelżywie określić pańskie postępowanie.
[...]
Pan się nie kwalifikuje nawet do sądu dla ludożerców.
Buszmenie.
W moich oczach jest pan nędznym gadem,
omyłkowo tylko nazywanym człowiekiem,
panie oberleutnant von Nogay.
Niech pan stąd wyjdzie, bo ja nie mogę na pana patrzeć, bydlaku.
Precz."

Jak ten Wagner mógł!
Co mu zawinili Buszmeni?

Ale tu?
Czy to dobry przykład?
Chyba nie...
Dziś trzeba przebaczać
i to nie siedem razy,
ale siedemdziesiąt siedem!

Policzyć nie dam rady tych wszystkich wiader pomyj ,
ale może to trochę mniej niż 77?
Czterdzieści cztery?
Nie wiem...
Trzydzieści trzy?
Numer domu czy mieszkania, z jakiegoś filmu Kazimierza Kutza.

Tyle o Widzu.
Trzeba mieć szacunek dla człowieczeństwa.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-21 05:00

Panie Jacku.

To cytat z ostatniego wpisu na blogu Piotra Wielguckiego.

Pisze pan:

"Stawianie tych dwóch narracji na równym poziomie to przecież jawna granda!"

Chciałbym podzielać pańskie zdanie.
Patrząc na fakty w czasie pandemii jest mi coraz trudniej.

Pisze pan:
"Rządząca ekipa w zmaganiach z pandemią, choć na tle Europy wypada dobrze (np. gdy chodzi o szczepienia) robi także błędy, naraża się różnym fachowcom i środowiskom, pewnie jeszcze zbierze sporo tzw. jobów, no trudno... Byłoby jednak grubą niesprawiedliwością odmawiać tym ludziom poważnego podejścia do problemu (nowego przecież nie tylko dla Polski) i naprawdę ofiarnego angażowania się w tę walkę. To walka o nasze zdrowie, wręcz o przetrwanie..."

Mam zupełnie inne odczucia.
Różnimy się diametralnie.

Ale ja nic nie wiem i głupi jestem,
dlatego zazwyczaj posługuję się cytatami,
które do mnie przemawiają
nieodpartą siłą prawdy.
Że się tak górnolotnie wyrażę.

Dalej pan Jacek:
"Zestawienie tych heroicznych wysiłków i postawy prawicy z tym, co przed oraz po katastrofie smoleńskiej robiła formacja Tuska to jakieś horrendum. Mieliśmy pokaz nieudolności, cynizmu, zerowej empatii, prokremlowskiego klientelizmu na granicy zdrady narodowej. W sumie nie jestem w stanie nazwać tego inaczej jak krzyczącym draństwem i zwykłym s****yństwem."

Co do ekipy Tuska pełna zgoda!

Pan Jacek:
""Tylko Hołownia!", ale... może... Trzaskowski, Budka, Lempart, Czarzasty, Kosiniak, Lubnauer, Jachira, Śmiszek, Biedroń (niepotrzebne skreślić). Tyle znakomitości to za duży wybór, to i autor nie mógł się zdecydować."

Piotr Wielgucki jest w swoich wypowiedziach
totalnie przejrzysty, uczciwy i opierający się na twardych dowodach.

Można w to nie wierzyć.
Ale takie są moje obserwacje.
Codzienne, od 2010 roku, od czasu po katastrofie smoleńskiej.
Ja Wielguckiego znam.
Z jego bloga, z twittera a od niedawna z Polskiej Chaty na YT.
Codziennie czytam i słucham z wielką uwagą
bo on jest dla mnie najbardziej wiarygodny.
Oczywiście są jeszcze tacy, jak doktor Basiukiewicz
i lekarz leczący amantadyną.
Ale ja nie jestem specjalistą.
Gdy coś u Wielguckiego mi zazgrzyta, dam znać.
Na razie identyfikuję się z nim całkowicie.

Wielgucki o Tuskoidach ma takie samo zdanie od Smoleńska.
A co do Hołowni i biedroniopodobnych?
Niech pan nie żartuje, panie Jacku.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-21 05:26

Buniek:

"Teza iż mamy do czynienia z powrotem cenzury i zastraszania ludzi jest oczywiście prawdziwa i tu się z Wielce Szanownym Panem AS zgadzam. Nie raz pisałem „komuna trzyma mocno” ale gdyby ludzie nie chcieli komuny to by nie powróciła."

Zgoda.

Buniek:
"Tekst ze sformułowaniem „każdą próbę ustalania faktów opartą na dorobku naukowym ludzkości, w tym podstawowych praw fizyki, PO z TVN i GW wbijali w glebę” absolutnie nie przyjmuję. Jest ordynarnym kłamstwem, które Wielce Szanowny Pan AS usłyszał w kościele i dlatego tak nabożnie tu głosi."

Tak właśnie było!
W kościele, i latając z nożem w zębach, oraz dysząc żądzą krwi!
:-)

Buniek:
"To majstersztyk wymyślony przez ludzi, którzy znają siłę kościoła, bo bez kościoła te wszystkie kłamstwa można by spokojnie naukowo zdyskredytować."

Panie Buniek.
Żadna wyobraźnia nie jest w stanie wykreować świata
bez Biblii, Judaizmu i Chrześcijaństwa, tylko z nauką.
Powie ktoś
"a kultura Chińska, a Indie?"
Przecież bez Chrześcijaństwa!
A ja zapytam:
A świat jako organizm naczyń połączonych?


Twierdzi pan Buniek:

"Alternatywą był wspólny grób wszystkich ofiar katastrofy!!!"

Wiadomo!
Państwo Tuska i Bula zdało egzamin, a Janicki został odznaczony!

Buniek:
"Wielce Szanowny Pan AS, skoro podjął ten temat to mam nadzieję, że opisze jak to powinno być inaczej zrobione."

Nie.
Nie skomentuję też wielu innych fragmentów pańskiego tekstu.
Nie bo nie.
Kropka.

Buniek:
"(Zdjęcie pani Premier z kawą i otwartymi ustami prezentowane w taki podły sposób nie zostanie zapomniane)."

Czytałem, że to może być fotomontaż.
Jeśli tak, to biada fotomontażyście.
Ale.
Kogo w Trzeciej RP rozliczono?
Przypominam Stanisława Michalkiewicza:
"My nie ruszamy waszych, wy nie ruszacie naszych!
Jak się kopiemy, to tylko po kostkach! Nie wyżej!"

Plus zasada Neumana. Tego z Tczewa. Platformersa oczywiście.

Koniec.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-21 06:13

Panie Jacku.
Syntetyzując:

"Matka @MatkaTwitera. 7 g.
To już jest agonia. @Jaroslaw_Gowin w koalicji nie ma,
@ZiobroPL zaraz będzie zdrajcą,
"prawi" nie mają pojęcia, czy gnoić @J_Pospieszalski
czy @JoannaLichocka
, czyli klasyka literatury: "miałeś chamie...",
a nic 3 razy się nie zdarza."

To Piotr Wielgucki na TT na swoim nowym koncie
bo go TT co jakiś czas wycina za myślozbrodnie.

Dalej syntetyzując:

Inni u MK na T.T. :
"Wizja tych, którzy przyjdą po nich nie pozwala mi się w pełni cieszyć upadkiem obecnej władzy. Choć obraz propagandzistów z TVP wyrzucanych na zbity pysk jest kuszący.

I dlatego won. Na otrzeźwienie do głębokiej opozycji. Choć i po latach pamięć o zgonach tysięcy Rodaków nie zaginie.

nie tylko do opozycji ale i do pierdla, ale wiem że to może skończyć się na marzeniach... z drugiej strony obecna opozycja i "kasta" czują zapach krwi i trudno im będzie opanować amok zemsty... kupię popcorn...

Jak mnie to cieszy,o k....
tylko czy "pojawi" się ktoś, komu będzie można zaufać?

nigdy już nie uwierzę w żadne "pokora, praca, umiar, wystarczy nie kraść, koniec z państwem silnym wobec słabych i słabym wobec silnych"

Starczy.



Piotr Wielgucki uważa,
że po 4 latach w opozycji, PiS może znowu stać się taki,
jaki był za Beaty Szydło.

Ja nie mam tej nadziei ani na jotę.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-21 07:04

Panie Jacku.

To jest Polska AD 2021:

https://www.youtube.com/watch?v=7AZur49YzvM&t=106s

Scena, jak policjant uderza emerytowaną nauczycielkę jest pokazana dwa razy.
Raz na początku, potem scena, gdy kobieta siedzi na krześle, a obok policjanci
potem to, co mówiła na ulicy nauczycielka, potem podchodzi do znęcającego się nad kimś policjanta i zostaje "odepchnięta" tak,
że pada na wznak uderzając głową o bruk.
Natychmiast do "gorliwego" policjanta podbiega inny policjant i zasłania go własną piersią przed krzyczącym tłumem.

Poza tym strach poszkodowanej przed karetką i szpitalem.

Jest super.

A.
Jest propozycja,
aby uczniowie powtarzali cały rok nauki
bo wiadomo - "nauczanie" zdalne.

Rozwiązanie genialne.

Widz @ 37.30.2.*

wysłany: 2021-04-21 08:30

Panie Jacku, dwukrotnie wklejałem, specjalnie dla takiego jednego, który

nie czyta nic, oprócz innego jednego, z Biskupina, cały artykuł Lisickiego

i powtarzałem szczególnie interesujący mnie fragment i obcinało mi.

Pewnie było za dużo tekstu.

Dlatego teraz, dwukrotnie tylko, żeby była chociaż minimalna szansa na

zrozumienie " co i dlaczego", wklejam tylko tą część:


„Najbardziej bezczelne ruskie hasło w sprawie szczepionek: >>Myśl samodzielnie!samodzielnie>niektórych środowisk medycznych>nonkonformistycznego lekarza

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-21 11:33

"Człowiek" napisał:
"specjalnie dla takiego jednego, który
nie czyta nic, oprócz innego jednego, z Biskupina"

A ty ********, umiesz coś w końcu na inny temat napisać?
Stare powiedzenie:
"Przyczepił się jak rzep do psiego ogona."
Albo nowe:
Przyczepiło się g**** do okrętu i zadowolone płynie.

Monotematyczny jesteś do **********.
Skleć coś w końcu od siebie.
Obiecuję, że nie będę komentował!

Chociaż z drugiej strony rozumiem.
Producent wiader pomyj,
to jak pracownik asenizacji.
Przywiązanie do zawodu.
24/7 roztaczać tę sama woń?
Cóż!
Przyzwyczajenie jest drugą naturą,
więc mój apel, to jak gó...rochem o ścianę.

Widz @ 37.30.19.*

wysłany: 2021-04-21 14:00

Miałem już dać sobie spokój z „ dyskusją „ ze starą, gderliwa babą, pomny wskazań Marka Twaina, ale każdy jej wpis, te perełki „ myśli” i „poeckiego stylu” powodują u mnie tyle , radości?
Czy to jest dobre odpowiednie słowo ?
Nie, nie , nie , lepsze jest UCIECHY !!!
TAK, TAK , PO TRZYKROĆ TAK!!!
Ale do rzeczy.
Uchachałem się jak norka, gdy zacząłem czytać tą żałosną próbę zrobienia z siebie czego?
Macho?
Ckliwa, żałośnie kombatancka opowieść o Greku, SP nr2 i nie wiadomo po co o kierowniku, nie dyrektorze, do rymu, broń Boże.
Opowieść o bójce międzynarodowej, wywołuje u mnie skojarzenia z opowieścią partyzanta, jak to wyrzucali Niemców z lasu i byli przez tego Niemca wyrzucani z tegoż lasu.
Aż przyszedł leśniczy i pogonił wszystkich z lasu.
Drugie skojarzenie, dotyczy już mężczyzny, który przyszedł do domu, jak codziennie wytarzany w błocie i z podbitym okiem.
Rodzina się śmieje: „ Znowu ci napykali?”
Ale ten tym razem, nie dał sobie w kaszę dmuchać i dumnie odpowiada: „ Dzisiaj jak jednemu przywaliłem, to mu wszystkie kredki z tornistra wyleciały !!!”
Po tej żałosnej opowieści dziwnej treści o Greku, pada dramatyczne pytanie:
„Jak to się ma do, tu słynnej
i od dawna z uporem maniaka powtarzanej nazwy typu "wiadro pomyj",
skleconej z liter B, U, N, I, E, K ?”
NO WŁASNIE, MA SIĘ NIJAK !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kilkukrotnie już pisałem, że jest to reakcja na upierdliwe nadużywanie przez Buńka debilnych rozwinięć PiS-u.
Buniek zrozumiał i zaakceptował, dla AS-a, mistera kultury ((probiotyki?) i „ elegancji”, to za trudne do pojęcia.
Jak elegancko mówi o „ wiadrach pomyj”, kiedy to przecież „ nocniki >”!!!
Jestem pod wrażeniem dramatu As-a, który zadaje takie pytanie :
„Czy szubrawiec ma wiedzę, że jest szubrawcem?
Ale to niewłaściwe słowo.
Więc na zakończenie scena filmowa.”
I tu dopiero jestem pod wrażeniem, podziwiam te „ ornamenty „ na „ firmamencie”, co ja gadam, na nieboskłonie erudycyjnych popisów AS-a.
Te sceny filmowe, ten cały „ wątek” :
O MATKO i …
I CÓRKO !
O MATKO KURKO !!!

„ Jak ten Wagner mógł!
Co mu zawinili Buszmeni?

Ale tu?
Czy to dobry przykład?
Chyba nie...
Dziś trzeba przebaczać
i to nie siedem razy,
ale siedemdziesiąt siedem!

Policzyć nie dam rady tych wszystkich wiader pomyj ,
ale może to trochę mniej niż 77?
Czterdzieści cztery?
Nie wiem...
Trzydzieści trzy?
Numer domu czy mieszkania, z jakiegoś filmu Kazimierza Kutza.
Tyle o Widzu.
Trzeba mieć szacunek dla człowieczeństwa.”,

To się nadaje się do osobnej analizy.
Psychologicznej a może nawet psychiatrycznej.
Mi to się kojarzy z prof. Iwińskim z LSD, który mając zadane jakieś pytanie, zaczynał od stwierdzenia, że „ spotkał go na lotnisku w .., w sali VIP, uroczy człowiek, 50 lat temu powiedział …, itd. itp. i albo nie było już czasu na odpowiedź na zadane pytanie, albo zapominał Iwiński, czego dotyczyło pytanie.
Takie stroszenie „ pawich piórek”, zupełnie bez sensu.
Albo kojarzy mi się z taką sytuacją, gdy ktoś, zamiast stwierdzić, że 2+2= 4 , ma przymus bycia inteligentniejszym niż jest w rzeczywistości i pisze to w postaci np.
369 258 – 58 – 200 -368 990 – 6 = 4
Niby to samo, ale jak wygląda!!!
Osobna sprawa to jak nasz groteskowy AS wzywa mnie do :
„ A ty ********, umiesz coś w końcu na inny temat napisać?”
Gdyby jednak tłu *** mok nie miał nocnych zaników pamięci, to pewnie by pamiętał , co w nocnej głupawce płodził:
„Ale ja nic nie wiem i głupi jestem,
dlatego zazwyczaj posługuję się cytatami,
które do mnie przemawiają
nieodpartą siłą prawdy.”
I kiedyś :
„ Jako osioł Kłapouchy mam prawo powiedzieć tak:
Ta tematyka to dla mnie za trudna jest. Niezrozumiała.
Poczekam na jakieś relacje, albo i teksty.
Można liczyć na pana Gospodarza?”.
I tego się trzymajmy.
My, bo on , osioł kłapouchy trzyma się kurczowo Matki … Kurki!!!

Widz @ 37.30.19.*

wysłany: 2021-04-21 14:16

Panie Jacku, spróbuję ostatni raz.

Jeżeli znowu wyjdzie ten początek z Lisickiego, to proszę tego, czwarty raz nie publikować.

Autor opisuje, jak rozpoznać osobę z mózgiem wypranym przez antyszczepionkowców:

„Po czym poznać, że wasz dobry kolega, patriota i prawicowiec, stał się ciężkim przypadkiem wyprania mózgu przez antyszczepionkową sektę? W skrajnie radykalnej wersji, będzie oskarżał zwolenników szczepionek o udział w ludobójstwie. W radykalnej niewiele mniej, oskarży że jesteśmy przekupieni albo wyjątkowo tchórzliwi. Bo niektórzy nasi koledzy mają odwagę mówić prawdę!”.
Jeśli opętaniec bredzi, że jesteśmy skorumpowani, niech usłyszy stek wyzwisk

Zdaniem Lisiewicza, najgorszą metodą reakcji na ten bełkot jest przyjmowanie, że osobie tej wolno nas obrażać, oskarżając o nieczyste intencje:

„Jedyna sensowna nasza reakcja, mogąca pomóc takiemu opętańcowi, to stek wyzwisk, od których mu zwiędną uszy. Żeby wiedział, że nie wolno mu nas obrażać. Jak opętaniec się przymknie, można z nim ewentualnie, łaskawie porozmawiać”.

Jak pisze Autor, narzucona została maniera, że krytykując antyszczepionkowców wszystko wolno, ale nie podejrzewać ich o bycie rosyjskimi agentami. Jak stwierdza, wobec osób publicznych nie wolno stosować tej zasady:

„Mam odwrotnie. Najpierw podejrzewam o to, że są wybudzonymi kacapskimi agentami i pod tym kątem analizuje ich zachowania oraz życiorysy. Bardziej korzystne dla nich wersje zostawiam sobie na później”.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-21 14:25

Panie Jacku.

Ja wciąż z Piotrem Wielguckim.

A przecież to JA jestem CZŁONKIEM PARTII Prawo i Sprawiedliwość
od prawie samego początku,
gdy pies z kulawą nogą nie wiedział, że to twór,
który przejmie w Polsce władzę!
Jestem niby nadal członkiem partii, ale żeby było śmiesznie,
nie ma mnie w tej partii już od roku przed pLandemią!
Takie cuda się już wtedy w PiS-ie działy.
Zniknął nagle cały jeden komitet miejski!
Nikogo to nie obchodziło.
Ani senatora mroza,
ani Naszej jeleniogórskiej Brygitte Bardot,
ani Dworczyka, ani pani marszałek sejmu RP niejakiej Witek.
Tak było. Alarmowałem wszędzie, nie ja jeden.
Nieważne.
Mieli nas w głębokiej dooooopie.
I tak jest do dziś.

Najnowszy, dzisiejszy tekst Piotra Wielguckiego:

"Kaczyński to polityk, który się rodzi w Polsce raz na sto, a może i kilkaset lat. Człowiek o nieprawdopodobnym talencie politycznym, sile woli i życiu wypełnionym polityką. Pozwoliło mu to w warunkach beznadziejnych pokonać potężną machinę zbudowaną w III RP i wielokrotnie wygrać wybory. Dokonał tego praktycznie bez mediów i wsparcia ze strony wpływowych grup, za to miał wsparcie ludu, który za nim poszedłby w ogień. Byłem w tym ludzie, śmiem twierdzić, że nawet w pierwszym szeregu i przyłożyłem rękę do zwycięstwa, jak wiele tysięcy zaangażowanych. Nie żałuję ani jednego dnia, ponieważ tamta walka miała sens i przyniosła pięć najlepszych lat dla Polski od 1939 roku, ale to jest jedna prawda.

Druga prawda wygląda zupełnie inaczej i zupełnie inaczej wygląda były wybitny polityk Kaczyński, który z zachowaniem proporcji kończy gorzej niż Napoleon. Rzadko się zdarza, aby człowiekowi przez całe życie towarzyszyły same sukcesy, banałem jest stwierdzenie, że nie ma ludzi nieomylnych. Dlatego nie mam pretensji do Kaczyńskiego za popełniony błąd, ale nie potrafię wybaczyć tkwienia w błędzie kosztem ludobójstwa Polaków. Jest rzeczą nieprawdopodobną, że w obliczu rzezi, jaką do spółki z „radą medyczną”, zorganizował Polsce Niedzielski, kompletny ignorant wykazujący cechy socjopaty, ze strony „naczelnika” nie ma żadnej reakcji. Przepraszam! Jest gorzej, ta reakcja była, podwójnie przygnębiająca. Kaczyński nic nie rozumie i „ufa”! Skomentował rujnowanie Polski i ludobójstwo na Polakach mniej więcej tak, jak komentował trzecią poprawkę do czwartej nowelizacji. Nie trzeba przeszkadzać, trzeba pomagać Niedzielskiemu i reszcie, bo inaczej będziemy mieli Portugalię, którą właśnie prześcignęliśmy w liczbie zgonów na milion mieszkańców.

Od wielu miesięcy zastanawiam się nad tym dlaczego Kaczyński tak się zachowuje, co siedzi w jego głowie i co spadło mu na oczy, że nie widzi tragedii do jakiej dopuścił? Precyzyjnie nie umiem na to pytanie odpowiedzieć, ale skłaniam się do hipotezy, że śmiertelny błąd polityczny, paradoksalnie jest wynikiem jego talentu politycznego i życia wypełnionego polityką. W jego głowie tkwi tylko jeden plan, utrzymać koalicję i zdobyć władzę na trzecią kadencję, niczym innym nie żyje, niczego innego nie doświadcza, tkwi w bańce własnych pasji. „Pandemia” jest dla niego narzędziem politycznym, używa jej do trzymania za twarz opozycji, koalicjantów, własnych szeregów i tych, którzy „nie pomagają”. Jednocześnie jest pochłonięty „nowym ładem”, bo to ma być drogą do przedłużenia władzy. Przy takich założeniach cele polityczne są realizowane zarówno w ramach „pandemii”, jak i po niej. W efekcie ten obszar Kaczyńskiego traktuje instrumentalnie, ale i też nie rozumie, co się w tym obszarze dzieje. Oddał „pandemię” swoim wybrańcom, z krótkim błogosławieństwem: „Jak się z tym uporacie, to dajcie znać, wtedy ruszymy z nowym ładem”.

Co jakiś czas Kaczyński dopytuje Morawieckiego, co tam u „pandemii” słychać, wtedy dostaje bełkotliwy zestaw wskaźników, jak się mury pną do góry, z czego zapamiętuje tyle, że w Portugalii jest jeszcze gorzej. Jestem też pewien, że pyta o liczbę zgonów! Skąd ta pewność? Powtórzył w wywiadzie dla „Gazety Polskiej” słowo w słowo za socjopatą Niedzielskim, że to wina Polaków, którzy się nie zgłaszają do szpitali. Kaczyński nie ma pojęcia, co robią jego ludzie, ponieważ „pandemia” kompletnie go nie interesuje jako odrębny problem i tragedia narodowa, dla niego to jest etap i narzędzie w realizacji nowej strategii politycznej. Zaślepienie własną genialnością i planem powodują, że żadne liczby nie robią na nim wrażenia, to tylko statystyki, koszty polityczne, z łatwym przerzuceniem winy na nieodpowiedzialny naród. Tym łatwiej ukoić sumienie, że dalekosiężne plany mają służyć Polsce i co więcej uratować Polskę przed zdrajcami i obcym wpływem, słowem po trupach do celu. I jest tylko jeden „mały” problem. Polityk, który nie widzi i nie rozumie, że jego działania albo zaniechania doprowadzają do największej tragedii, jakiej Polska doświadczyła od co najmniej pół wieku, przestaje być wybitnym politykiem i staje się współsprawcą zbrodni. Tak kończy były wybitny polityk Jarosław Kaczyński, miał być “emerytowanym zbawcą narodu”, a zostanie „emerytowanym współsprawcą ludobójstwa”."

Widz @ 37.30.19.*

wysłany: 2021-04-21 15:03

" Monotematyczny jesteś do **********.
Skleć coś w końcu od siebie.
Obiecuję, że nie będę komentował!".

Tak napisał do mnie taki jeden q****

A do pana Jacka, ten sam :

Ale ja nic nie wiem i głupi jestem,
dlatego zazwyczaj posługuję się cytatami,
które do mnie przemawiają
nieodpartą siłą prawdy.
Że się tak górnolotnie wyrażę.

i

Ja Wielguckiego znam.
Z jego bloga, z twittera a od niedawna z Polskiej Chaty na YT.
Codziennie czytam i słucham z wielką uwagą
bo on jest dla mnie najbardziej wiarygodny.

Zna Wielguckiego, jak Iwiński Ramzesa.

Osobiście.

O komentarz do moich wpisów nijakiego AS-a, jestem spokojny.

Dotychczas nie komentował, to i nie będzie.

Nagle nie stanie się cud, żeby cokolwiek zrozumiał.

Nie ten poziom.

PS. Postaram się być posłuszny i chociaż nigdy nie dyskutowałem, bo

nie było o co, to teraz też nie dam się dalej wciągać.

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem" - Mark Twain

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-21 15:05

Panie Jacku.

pod felietonem na blogu Piotra Wielguckiego wypowiadają się naprawdę wybitni analitycy:

"klamar 21 kwietnia 2021 At 14:45
Kaczyński prawdopodobnie przejdzie do kanonów nauczania w teorii zarządzania. Oczywiście jako przykład negatywny. W bitwie nad Sommą w I WŚ zginęło ponad milion żołnierzy, bo dowodzili nimi generałowie, którzy nigdy nie wychodzili ze sztabu, nigdy nie widzieli pola bitwy, i dlatego nie wiedzieli (po obu stronach), że atakiem piechoty zdobyć pozycji przeciwnika po prostu się nie da. Podobnie jest obecnie z Kaczyńskim (oczywiście toutes proportions gardées). On nadal hoduje swoje dwa podstawowe błędy zarządzania: ślepe zaufanie do ludzi darzonych osobistą sympatią, oraz zawinione braki w tworzeniu niezbędnych dla rządzącego narzędzi weryfikacji rzeczywistości. To drugie przede wszystkim polega na umiejętności samodzielnego uzyskiwania wiedzy i oceniania rzeczywistego biegu wydarzeń. Kaczyński ślepo “zakochał się” w Morawieckim, więc IMO trafne są hipotezy P.Piotra, że Kaczyński bezwarunkowo ufa w to, co mu powie Morawiecki (albo inni Niedzielscy). Jednocześnie Kaczyński jest fatalnie zapóźniony w nabywaniu umiejętności niezbędnych dzisiaj dla samodzielnej oceny wydarzeń. Chodzi z jednej strony o dopływ rzetelnej wiedzy o tym, co się naprawdę dzieje, a z drugiej strony o umiejętność korzystania z narzędzi umożliwiających samodzielną weryfikację tej wiedzy. Obecnie tym narzędziem jest głównie sprawne posługiwanie się Internetem (oraz umiejętność skutecznego weryfikowania “wiedzy” z Internetu!). Kaczyński nie ma zapewne pojęcia o współczesnych technikach przekazu informacji (ciekawe, czy w ogóle ma w domu komputer? zapewne nie…). Jednocześnie szczelnie się zamknął w “bańce” swojej kamaryli (tych wszystkich Terleckich, Sasinów, Fogielów, Lichockich i innych przy****ów). Dlatego nic dziwnego, że Kaczyński zapewne nie ma obecnie tak zwanego “bladego pojęcia” o skali ludobójstwa, jakie Polakom fundują Morawiecki et consortes. Ale dla mnie to nie jest żadne wytłumaczenie Kaczyńskiego, ani tym bardziej jego usprawiedliwienie. Tylko on obecnie ma realne możliwości powstrzymania tego szaleństwa, które się dzieje w Polsce. Zatem nic nie może umniejszyć jego odpowiedzialności za to wszystko. Dlatego dzisiejszy nagłówek P.Piotra jest jak najbardziej zasadny.
Aha, proszę mi także nie próbować mówić, że Kaczyński o wszystkim wie, ale już nic nie może. Bo jeśli tak miałoby być, to Kaczyński powinien odejść. Po prostu. Uczciwie i szczerze powiedzieć wszystkim “nic już nie mogę, odchodzę”. Wtedy przynajmniej zachował by honor i dobrą pamięć o nim."

Felieton dzisiejszy tu:

https://www.kontrowersje.net/emerytowany-wspolsprawca-ludobojstwa-tak-konczy-wybitny-polityk-kaczynski/

Tytuł felietonu straszny.

Widz @ 37.30.28.*

wysłany: 2021-04-21 20:48

No i wszystko jasne:

" AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-21 14:25

Panie Jacku.

Ja wciąż z Piotrem Wielguckim.

A przecież to JA jestem CZŁONKIEM PARTII Prawo i Sprawiedliwość
od prawie samego początku,/ ... /

Tak było. Alarmowałem wszędzie, nie ja jeden.
Nieważne.
Mieli nas w głębokiej dooooopie."

BUHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA.

Przychodzi AS do lekarza:" Panie? ( panie?) doktorze , wszyscy mnie

ignorują, co mam robić ?"

Lekarz : " Następny proszę".

I tak jest do dziś.

Całe życie, zasr... łane był, jest i będzie w tej doooopie.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-21 23:39

Wielce Szanowny Pan AS uważa, że zdjęcie pani Premier jest fotomontażem. Uważam to zdjęcie za autentyczne. Na zdjęciu pani lekarz uczestnicząca w pracach zespołu mającego do wykonania bardzo niewdzięczną i wielce stresującą pracę posila się kawą lub herbatą. Miliony ludzi wykonujących takie lub inne stresujące prace to robi na co dzień. Bez szklanki płynu nie da się przecież żyć. Uśmiech czy grymas wyglądający na uśmiech to ludzka rzecz.
Dla tych, którzy takie ludzkie gesty wykorzystują do polityki by atakować osobę za to, że jest człowiekiem nie można mieć szacunku. To właśnie jest podłość. Oskarżanie pani minister o jakieś niesprecyzowane, ale złe intencje, w obliczu tego co pani minister musiała wtedy przechodzić w jakimś „ruskim prosektorium”, w celach obrzydliwej kampanii oszczerstw jest podłością. Na zdjęciu jest jakiś pracownik rosyjskiego prosektorium. Nie wiemy kto on zacz ale wiemy, że doczesne szczątki ofiar katastrofy lotniczej w trumnach dostarczono rodzinom.
W moich oczach pani minister zdrowia wykonała to co do niej należało. Była na miejscu, podejmowała decyzje i pogrzeby się odbyły.
Niestety dyskutanci tutaj ce****ą się niskim poziomem moralnym skoro tylko powielają słowa nienawiści bez opisania jak to oni będąc w takiej sytuacji by się zachowali. Czy wy Panowie przywieźlibyście szczątki ofiar w trumnach z rosyjskich prosektoriów? Przecież pani minister niczemu nie zawiniła w sprawie tego, że te szczątki tam trafiły! A gdzie miały trafić? Katastrofa była przecież w Rosji.
MON stracił ogromne zasoby dotyczące transportu lotniczego w momencie gdy żołnierze byli na misjach. Wszyscy pamiętamy samoloty z trumnami lądującymi na lotnisku! Politycy zadecydowali, kosztem żołnierzy licząc na wdzięczność.
Zamiast tego dostaliśmy sterowany ze źródeł antypolskich atak na zgodę narodową niszczący prawie wszystkie instytucje państwa. Gdzie są jakieś dowody przestępstw?
To publiczne uwielbienie dla hejtu i akceptacja takich metod przyczynia się do tego, że coraz więcej ludzi tak postępuje. Mnie to przeraża. Do czego to doprowadzi? Zamiast budować mosty i współpracę tworzy się trwałe podziały i niszczy możliwości współpracy dla naszego wspólnego dobra.
Po tych latach Podziałów i Skłócania narodu gdzie są zyski dla nas – obywateli z tej metody zdobycia władzy i rządzenia?


JJ:
To, co Pan tu pisze jest bliskie także moim odczuciom w tej całej koszmarnej sprawie. Ewa Stankiewicz po emisji jej filmu słusznie apelowała, aby ze zdjęć Ewy Kopacz zrobionych w prosektorium nie robić głównego motywu w dyskusji o tym, co jest w filmie. Niestety nie ustrzegli się tego politycy z prawej strony i skądinąd znakomici publicyści. To źle o nas świadczy, gdy smoleński horror sprowadzamy do wymowy mało znaczących fotek. Tego nie usprawiedliwia fakt, że Ewa Kopacz źle się tam spisała a potem kłamała. W świetle tego co pokazały ostatnio dwa filmy (także ten o raporcie podkomisji Macierewicza) cała SPRAWA SMOLEŃSKA jest śmiertelnie poważna. Nie jest przypadkiem, że nie kto inny, jak Kaczyński wypowiada się przeciw przedwczesnemu formułowaniu końcowych konkluzji raportu. Nie wiem jak to zrobić przy ewidentnej obstrukcji ze strony Rosji, ale te badania muszą być dokończone a ich wyniki nie mogą pozostawiać cienia wątpliwości. Inaczej będzie tak jak z niewyjaśnioną do dziś katastrofą gibraltarską. Wtedy Anglicy a dziś Rosjanie okazali się naszymi wrogami. Dziś chyba nikt nie ma wątpliwości, że zostawienie przez Tuska całej sprawy w rękach Putina i jego ekipy to błąd (czy tylko?), z którego Tusk nigdy przed narodem się nie wytłumaczy. A do czego zdolny jest Putin cały świat właśnie w tych dniach może ocenić...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-22 06:07

Panie Jacku.
Dziś sprawdzam,
czy w najnowszych wpisach Widz coś napisał.

Początek jak zwykle, czyli NIC:

Widz @ 37.30.19.* wysłany: 2021-04-21 14:00
"Miałem już dać sobie spokój z „ dyskusją „ ze starą, gderliwa babą..."

Co dalej.
Jeśli takie samo NIC, to nic na ten temat nie napiszę bo i po co.

Podsumowując:
100% niczego.

A co w następnym wpisie mamy?
Widz @ 37.30.19.* wysłany: 2021-04-21 15:03
" Monotematyczny jesteś do **********."
NIC.

A tu:
Widz @ 37.30.28.* wysłany: 2021-04-21 20:48
"No i wszystko jasne..."

To samo. NIC

Można sprawdzić.
Jedno wielkie, monotematyczne NIC na temat
"Co AS napisał i jaka jest na to pisemna reakcja Widza.

Panie Jacku.

Com napisał, napisałem.
Jak znajdę coś ciekawego w wiadomościach ze świata,
to tu zacytuję.
Tyle.

Widz @ 37.30.9.*

wysłany: 2021-04-22 10:04

AS @ 109.241.118.* wysłany: 2021-04-22 06:07

/ ... /

To jest komentarz?

To jest " poectwo" " szarego betonu".

Nie da się tego bełkotu " poety" inaczej skomentować:

Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Mark Twain.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-22 11:30

Panie Jacku.

Gwoli odnotowania:

"Widz @ 37.30.9.* wysłany: 2021-04-22 10:04"

Znowu NIC.
Można sprawdzić.

Widz @ 37.30.8.*

wysłany: 2021-04-22 12:33

" Szary beton "?

BUHAHAHAHAHHAHA

AS @ 109.241.118.* wysłany: 2021-04-22 11:30

/ .../

Widz: " Następny proszę".

PS. Cały czas aktualne:

AS @ 109.241.118.* wysłany: 2021-04-22 11:30

/ .../

Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Mark Twain.

" Szary beton " nic nie zrozumie, odszczeknie bez sensu i wklei jedyną

" swoją myśl" czyli MK z Biskupina.

BUHAHAHAHAHAHAHA

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-22 12:51

Panie Jacku.
Pan zagląda czasem na blog Wielguckiego, czy zdecydowanie nie?

Może przeczyta pan dzisiejszy tekst?

https://www.kontrowersje.net/w-przyszlym-tygodniu-oboz-patriotyczny-uzna-ze-za-liczbe-zgonow-odpowiadaja-zgony/

Może też pan zwyczajnie nie mieć czasu na Wielguckiego.

A Gadowski?
Raz w tygodniu.
Najnowszy:

https://gadowskiwitold.pl/aktualnosci/komentarz-tygodnia-plaskoekranowcy-i-myslacy/

Widz @ 37.30.8.*

wysłany: 2021-04-22 13:41

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Mark Twain.

" Szary beton " nic nie zrozumie, odszczeknie bez sensu i wklei jedyną

" swoją myśl" czyli MK z Biskupina.

BUHAHAHAHAHAHAHA

Widz @ 37.30.8.*

wysłany: 2021-04-22 13:53

" Panie Jacku.
Pan zagląda czasem na blog Wielguckiego, czy zdecydowanie nie?

Może przeczyta pan dzisiejszy tekst?

/ ... /

Może też pan zwyczajnie nie mieć czasu na Wielguckiego."


Jedyne co mogę napisać merytorycznie do " kołchoznika ",

transmitującego, po raz 985642, " tombakowe myśli MK :

zdecyduj się " erudyto", bohaterski, rzekomy trójkowiczu z polonistyki

na Uniwerku Wrocławskim:

" Panie Jacku ..." czy " panie Jacku"?????????????????????

Nie wiem, jak to jest po rusku, bo nigdy w " oryginale nie czytałem', ale

po POLSKU to zawsze jest : " Panie Jacku" !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Z DUŻEJ LITERY PAN !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-22 14:49

Panie Jacku.

Jeszcze odnotowuję,
ale za chwilę i
to będzie niepotrzebne.

Widz @ 37.30.8.* wysłany: 2021-04-22 12:33

Widz? NIC!

Widz @ 37.30.6.*

wysłany: 2021-04-22 14:50

https://wpolityce.pl/smolensk/547987-operacja-montaz-i-klamstwo-smolenskie5-technik-propagandy

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-22 15:20

Panie Jacku.

"Widz @ 37.30.8.* wysłany: 2021-04-22 12:33"

Już nie będę nawet odnotowywał bo po co.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-22 18:54

Panie Jacku.

Tak jak przypuszczałem.

Nie ma co odnotowywać.

Ale żeby nie było, w całości zacytuję:

"Widz @ 37.30.8.*

wysłany: 2021-04-22 13:53

" Panie Jacku.
Pan zagląda czasem na blog Wielguckiego, czy zdecydowanie nie?

Może przeczyta pan dzisiejszy tekst?

/ ... /

Może też pan zwyczajnie nie mieć czasu na Wielguckiego."


Jedyne co mogę napisać merytorycznie do " kołchoznika ",

transmitującego, po raz 985642, " tombakowe myśli MK :

zdecyduj się " erudyto", bohaterski, rzekomy trójkowiczu z polonistyki

na Uniwerku Wrocławskim:

" Panie Jacku ..." czy " panie Jacku"?????????????????????

Nie wiem, jak to jest po rusku, bo nigdy w " oryginale nie czytałem', ale

po POLSKU to zawsze jest : " Panie Jacku" !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Z DUŻEJ LITERY PAN !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!"

Finito!

Widz @ 37.30.6.*

wysłany: 2021-04-22 20:20

Czytając te wszystkie żałosne, nawet niezdarnie dublowane, beznadziejne usiłowania spłodzenia jakiejkolwiek riposty, bo o sensownej i zwłaszcza błyskotliwej ripoście nie ma nawet co marzyć , to mi nawet trochę tego AS-a, żal.

Bo rzeczywiście nie jest łatwo mu być w sytuacji opisanej w aforyzmie przez Marka Twaina:

„ Najpiękniejsza ze wszystkich tajemnic: być geniuszem i tylko samemu o tym wiedzieć”.

Ale tylko trochę mu współczuję, bo tak naprawdę to współczuję jego/ jej uczniom, jeżeli jego przechwałki o tym, że był nauczycielem są prawdziwe.

Te dzieciaki musiały , podkreślam , musiały, przeżywać horror, zmuszone do wysłuchiwania jego/ jej infantylnych, egzaltowanych, wręcz histerycznych „ mądrot”.

Mało tego, ten osobnik, pełniący funkcję nauczyciela, miał władzę oceniania tych nieszczęsnych dzieciaków i tym samym decydowania o ich losach!

Makabra!!!

Tak sobie myślę, że obecna sytuacja dzieci, w sytuacji nauczania hybrydowego związanego z pandemią, czy nawet plotki o powtarzaniu roku szkolnego, rozsiewane przez trolli i idiotów, to jest mały Pikuś, Pan Pikuś, przy traumie tamtych dzieciaków!!!

Tamto to dopiero był horror.

ŁO Matko ...Kurko!

I " curko" !

Widz @ 37.30.6.*

wysłany: 2021-04-22 20:50

AS @ 109.241.118.* wysłany: 2021-04-22 18:54

A jednak, nie da się inaczej skwitować tej kolejnej już " tfurczości " AS-a:

" Gdyby twój iloraz inteligencji obniżył się o jeden punkt, stałabyś się

rośliną".

Autor: Robert Ludlum

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-22 21:05

Szanowny Panie Jacku pozwolę się nie zgodzić z większością tez, które Pan napisał.
Zgadzam się, że „cała SPRAWA SMOLEŃSKA jest śmiertelnie poważna”
Zgadzam się, że Kaczyński wypowiada się przeciw formułowaniu konkluzji raportu Podkomisji.
Niemniej jednak, moim zdaniem, tylko dla tego, że ten tekst jest tak bzdurny i jako dokument wraz z promującymi „toto” propagandowymi filmami przynoszą tak wielki wstyd całej formacji rządzącej, że Prezes proponuje rzecz wyciszać.
Zgadzam się, że istnieje obstrukcja ze strony Rosji, ale władze rosyjskie bronią nawigatorów i tych nawigatorów przełożonych, bo ewentualne opluwanie ich w sądach nie przysłużyłoby splendoru „ichniejszym” wojskowym.
Nie zgadzam się z tezą: „badania (wypadku lotniczego!!!) muszą być dokończone, a ich wyniki nie mogą pozostawiać cienia wątpliwości. Otóż te badania zostały dokonane i Raport powstał. Cienie wątpliwości wytworzyli politycy by zbijać kapitał polityczny! No i zbijają!
Teza o „zostawienie przez Tuska całej sprawy w rękach Putina i jego ekipy” jest kłamstwem. Polska i Rosja to niepodległe kraje i każdy kraj powołał swoją komisję i uruchomił swoje śledztwo prokuratorskie dotyczące SWOICH obywateli.
Kłamstwem jest też teza „to błąd (czy tylko?), z którego Tusk nigdy przed narodem się nie wytłumaczy”. To jak badano tą katastrofę lotniczą jest tak szczegółowo przedstawione, że lepiej już się nie da.
Nawet wątpliwości dotyczące REJESTRATORÓW zostały rozwiane, bo zapisy kilku rejestratorów, w tym ten telefon satelitarny nie mogły być zmanipulowane. BO TO NIEMOŻLIWE. Części wraku były rozrzucone na tak małym obszarze, że NA PEWNO samolot uderzył w ziemię. Silniki NA PEWNO pracowały do końca.
Jedyne pytania na które nie będzie odpowiedzi to: DLACZEGO PILOT tak poprowadził samolot.
Powstają pytania: Co Tusk i Putin mają wspólnego z tą katastrofą? Moim zdaniem nic!!!

Widz @ 37.30.6.*

wysłany: 2021-04-22 21:06

AS @ 109.241.118.* wysłany: 2021-04-22 18:54

„ Panie Jacku.

Tak jak przypuszczałem.

Nie ma co odnotowywać.

Ale żeby nie było, w całości zacytuję:”

No „ kuźwa” i toto miałoby być nauczycielem?

To miało uczyć dzieciaki?

Czego ?

Logiki???

„Nie ma co odnotowywać, dlatego odnotuję , cytując całość” ... !

Chwast nauczycielstwa jeleniogórskiego pleni się tutaj dumnie i durnie.

„ Szary beton”, zbrojony prętami stalowymi.

Odporny na każde myślenie.

Oprócz Matki ...Kurki.

PS. Czekam z popcornem na następny debilny wpis.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-22 21:11

Na temat zbijania kapitału politycznego na „przedmiotowej” katastrofie”, proponuję przeczytać taki tekst:
„Są nowe fakty w sprawie katastrofy smoleńskiej. „Gazeta Wyborcza” ustaliła, że ślady trotylu wykryte przez włoskie laboratorium pochodziły prawdopodobnie z foteli, których w chwili katastrofy nie było w prezydenckim tupolewie. Jeśli te informacje się potwierdzą, może dojść do sensacyjnego przełomu w ciągnącym się od 10 lat śledztwie.
Panuje przekonanie, że dochodzenie do prawdy poprzez szukanie śladów trotylu na fotelach, których nie było na pokładzie tupolewa, nie ma sensu i że trzeba ich szukać na fotelach, które tam były. Ale prokuratura widocznie uważa, że skoro na fotelach będących w magazynie w Polsce ślady trotylu były, to tym bardziej muszą być na fotelach, które były w rozbitym tupolewie. Brak śladów trotylu na tych drugich fotelach w sytuacji, gdy wykryto je na tych pierwszych, byłby nielogiczny, a nawet podejrzany, zwłaszcza że jedne i drugie dokładnie tak samo wyglądają.
Rozumowaniu prokuratury trudno coś zarzucić, można jedynie żałować, że przeprowadzono je tak późno. Gdyby prokuratura poszła tym tropem wcześniej, to zamiast bez sensu ekshumować szczątki ofiar katastrofy po to, żeby szukać na nich śladów trotylu, którego nigdy tam nie było, mogła ekshumować jakieś inne szczątki, np. szczątki żołnierzy poległych podczas wojny, na których ślady trotylu mogłyby być, co stanowiłoby bezsporny dowód, że w Smoleńsku doszło do zamachu.
Poza tym zamiast latami czekać, aż Rosja odda nam wrak prezydenckiego tupolewa, prokuratura mogła zbadać jakiś inny wrak, który – jestem pewien – członkowie podkomisji Antoniego Macierewicza bez trudu kupiliby gdzieś i ściągnęli do kraju. Wykrycie wszystkiego, co się na tym wraku znajduje, mogłoby być szalenie interesujące i popchnąć śledztwo smoleńskie w wielu zaskakujących kierunkach.”

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-22 21:32

Cd...
Metodę dowodową przyjętą przez prokuraturę dobrze byłoby zastosować w innych śledztwach, w których nie udaje się niczego sensownego ustalić. Weźmy śledztwo w sprawie brania łapówek przez marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, któremu do tej pory nie udało się udowodnić wzięcia jakiejkolwiek łapówki – można by go skazać za łapówki, których wzięcie udowodniono innym lekarzom. Gdyby na łapownictwie przyłapano wystarczająco dużą liczbę lekarzy innych niż Grodzki, byłby to twardy dowód, że Grodzki musiał brać łapówki, bo też jest lekarzem. Według mnie jego tłumaczenia, że wprawdzie jest lekarzem, ale nie brał łapówek, prokuratura podważyłaby bez trudu....

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-23 04:35

Panie Jacku.

2021-04-22 20:20

2021-04-22 20:50

2021-04-22 21:06

:-) :-)

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-23 04:43

Panie Jacku.

Nie doczytałem ostatnich trzech wpisów Buńka,
ale po raz kolejny nie potrafię.
To i nic nie napiszę.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-23 08:28

Panie Jacku.

Zacytuję samego siebie z dawnych czasów,
gdy komentowałem coś u Rafała Piotra Szymańskiego
i u Tomasza Żukiewicza, tutejszych blogerów.

U RPS-a:

"AS @ 109.241.118.* wysłany: 2020-03-01 06:25
Z niecierpliwością czekam na kolejne panaerpeesowe felietony z powodu że są one bodźcem intelektualnym dla wpisów panawieńczysławowych. Zgadzam się też na totalitarną blokadę moich wypocin. A co! Mam ten gest!
A na poważnie:
Upadek. Straszny upadek. Wręcz klęska życiowa.
Tak widzę kondycję duchową panaerpeesową.
I nie jest to dla mnie powód do radości bo pan RPS był w naszym miasteczku
wręcz ikoną Prawa i Sprawiedliwości.
Taki jeden stary naiwniak z PiS-u wręcz twierdził, że kilku takich jak RPS,
i PiS przejmie władzę w Jeleniej Górze.
Wyszło jak zawsze.
Pani poseł MM chyba już chce odpocząć na emeryturze,
pan senator KM... no mniejsza z tym,
taki młody, Kubicki, gdzieś wyparował,
no i został pan RPS, który zdradził jeleniogórski PiS,
albo na odwrót, bo kto reprezentuje PiS w radzie miasta?
Nie znam ani jednej osoby, no poza RPS-em właśnie.
Ale on zrobił to, co zrobił.
No i teraz brnie coraz bardziej.
A rewelacyjne teksty Wieńczysława,
na RPS-a zadziałają tak samo, jak na pana PK.
I tylko koni żal.
To znaczy PiS-u. Jeleniogórskiego.

Tradycyjnie, tekst umieszczę też u Żukiewicza,
który chyba sam do siebie nie zagląda,
bo inaczej wykasowałby moje wpisy.
Ahoy!"


Tak napisałem.

Tomasz Żukiewicz wtedy tak to skomentował:
"Zagląda, a jakże. Ale po co ma wtrącać swoje grosze trzy, skoro dorośli rozmawiają???
Notabene - przed nazwiskiem lubię też swoje imię ;)
T O M A S Z"

I od tego czasu też nic nie pisze na swoim blogu.


To był marzec 2020 rok. Pierwszy marca.
O pandemii nie było jeszcze słychu,
a na jeleniogórskim blogowisku trwała już martwa cisza, poza wyjątkami.

Jak jest dziś? Tak jak widać.
Martwica totalna. Trzynastoosobowa galeria blogerów wisi na jg24.

RPS, owszem, coś czasem skrobnie
i u pana Jacka jest jak jest.

W powyższym cytacie wspominam też
pana Wieńczysława...

Widz @ 37.30.12.*

wysłany: 2021-04-23 09:14

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-23 04:43

Panie Jacku.

Nie doczytałem ostatnich trzech wpisów Buńka,
ale po raz kolejny nie potrafię.
To i nic nie napiszę.

Tak było w nocy.

A rano stolec był ?

Prawidłowy był?

Pytam w imieniu społeczeństwa, które żyje takimi filozoficzno -

fizjologicznymi problemami wybitnych jednostek.

Widz @ 37.30.12.*

wysłany: 2021-04-23 10:11

https://dorzeczy.pl/kraj/179770/prokuratura-odpowiada-na-zarzuty-wyborczej-ws-sledztwa-smolenskiego.html

https://wiadomosci.wp.pl/katastrofa-jak-w-smolensku-a-wszyscy-przezyli-6082134577885825a

https://wpolityce.pl/polityka/547704-czekajac-na-pekniecieczyli-kiedy-poznamy-prawde-o-smolensku

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-23 13:16

Panie Jacku.

wysłany: 2021-04-23 09:14


JJ:
Ale o co chodzi?
Jak Szanowny AS widzi - mamy (jak w PO) własną klęskę urodzaju. Tu -> Waszych znakomitych wpisów.
Gubię się w tym...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-23 14:14

"JJ:
Ale o co chodzi?
Jak Szanowny AS widzi - mamy (jak w PO) własną klęskę urodzaju. Tu -> Waszych znakomitych wpisów.
Gubię się w tym..."

"Waszych" ?

Aha
"Gubię się w tym..."

No cóż...
Obawiam się, że Pan Gospodarz nie zauważył różnic.

Może nie bez powodu jeleniogórscy blogerzy nic nie piszą...

Poza RPS-em i panem.

O co chodzi?

Wszystko zawarłem w moich wpisach.

Widz @ 37.30.12.*

wysłany: 2021-04-23 15:43

Poza RPS-em i panem.

O co chodzi?

Wszystko zawarłem w moich wpisach.

Tak, Panie Jacku, poza RPS-em i " panem".

I toto miałoby być nauczycielem?

Wątpię, jak miałoby toto na wywiadówce mówić rodzicom, że dziecko nie

robi postępów a samo przez 6 miesięcy podawania reguł pisowni, nie

ogarnia i dalej pisze , zwracając się do Pana per " pan" ?

Mój pies jawi mi się już nie jako inteligentny, ale , wobec tego czegoś,

jako intelektualista!

Infantylne toto, z pretensjami do intelektualisty i erudyty, dlatego pisze

takie pełne wyrzutów:

" O co chodzi?

Wszystko zawarłem w moich wpisach".

Właśnie, o te wszystkie wpisy pełne debilizmów, pretensjonalnych bredni

i " poeckiego" bełkotu chodzi, czy o " kopiuj - wklej" z MK z Biskupina???

PS. Idę kupić następną porcję popcornu, na następną nocną sesję

chorych , pretensjonalnych i nikomu niepotrzebnych " mądrot " AS-a

jeleniogórs ... co ja gadam, ogólnogalaktycznej blogosfery !!!

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-23 18:00

Panie Jacku, niedawno w Izraelu odbyły się wybory. Do parlamentu dostało się chyba 13 partii i rząd trzeba skompletować. Jest ciężko i jest nawet opcja by do rządu dokooptować partię arabską, ale ta partia ma szefa polityka, geniusza polityki zbliżonego w moralności do naszych. Gościu potrafi w ciągu jednego dnia wygłosić przemówienie dla ludności żydowskiej, że tego Palestyńczyka, tego terrorystę, trzeba zamknąć na zawsze w więzieniu, a na spotkaniu z ludnością palestyńską, że ten sam Palestyńczyk to bohater i wzór dla młodzieży i pomnik uwieczniające jego czyny w obronie rodaków trzeba wystawić. Normalnie geniusz porównywalny z Idolem Wielce Szanownego Pana AS. Też wybory wygrywa!
Jak już kiedyś wspominałem nasz pan Prezydent dał się nagrać na spotkaniu z Prezydentem USA.
Przypomnę kilka faktów: (03.09.2015r.) Obowiązkiem polskich władz jest walka o polski węgiel - powiedział Andrzej Duda w Jastrzębiu-Zdroju. Prezydent dodał, że to nasz podstawowy surowiec energetyczny, którego wystarczy na najbliższe 200 lat. Zapewnia nam dużą część naszej suwerenności energetycznej.
Podczas szczytu klimatycznego (2-16. 12. 2018 w Katowicach ) prezydent Andrzej Duda stwierdził, że węgla w Polsce wystarczy na 200 lat. - Węgiel jest naszym strategicznym surowcem. Jak podają eksperci, mamy jeszcze zapasy węgla na 200 lat i trudno, żebyśmy z naszego surowca całkowicie zrezygnowali.
Teraz wypowiedź brzmiała: W Polsce w ciągu najbliższych dwóch dekad, zbudujemy nowy, zeroemisyjny system energetyczny - udział węgla zmniejszy się z obecnych 70 do nawet 11 proc. w 2040 r. - oświadczył Andrzej Duda w przemówieniu na Szczycie Klimatycznym.
Ja wiedziałem, że tak będzie!!!

Widz @ 37.30.25.*

wysłany: 2021-04-23 18:14

Czyżby przestawili wajchę ?

Parę dni temu na portalu Onet.pl ukazał się tekst red. Andrzeja Stankiewicza pt. „Smoleńska Matka Polka. Co Ewa Kopacz robiła w Moskwie?”. Autor przeprowadza analizę wizyty polskiej delegacji w Smoleńsku, na czele z ówczesną minister zdrowia Ewą Kopacz, której zadaniem było patrzeć na ręce Rosjanom podczas sekcji zwłok ofiar katastrofy.

Stankiewicz już w pierwszych zdaniach pisze: „Kopacz koloryzowała nie tylko współpracę w prosektorium, ale także na miejscu katastrofy, czyli w Smoleńsku, gdzie w ogóle nie była”. Dalej punkt po punkcie obnaża kłamstwa Kopacz, którymi epatowała Polaków z sejmowej trybuny czy w mediach. Summa summarum potwierdza zarzuty wobec przedstawicieli rządu Donalda Tuska, obnażając rażące błędy popełnione po tragedii smoleńskiej. Po kuriozalnych i haniebnych wypowiedziach polityków opozycji komentujących film Ewy Stankiewicz ten tekst musi być wstrząsem, bo jasno wskazuje, że ktoś dał sygnał do odwrotu i zaprzestania obrony, nie tylko Ewy Kopacz, lecz także jej szefa Tuska. Decydenci ze strony opozycji chyba zdali sobie sprawę, że w kontekście afery Sławomira Nowaka i nowych dowodów już nie warto iść na dno z ludźmi, którzy za chwilę mogą mieć zarzuty prokuratorskie.

https://niezalezna.pl/391986-czyzby-przestawili-wajche


JJ:
No proszę, chyba Kapuściński trafnie to ocenia.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-23 19:12

Widz:

"I toto miałoby być nauczycielem?"

Panie Jacku.
Pisałem tu już o wszystkim.
O odczłowieczaniu też.
Bez rezultatu.

Pan naprawdę nie widzi co tu Widz wypisuje?
Od miesięcy?

Chory z nienawiści?
To łagodna diagnoza.
Nieadekwatna.

Jako wybitnemu psychiatrze
zabrakłoby mi narzędzi i warsztatu,
żeby ten przypadek opisać.

Jest podobne zjawisko, choć diametralnie na pozór różne.
To, o którym za chwilę, istnieje w świecie realnym i jest właściwie niewidoczne.

Zjawisko o nazwie "Widz",
istnieje w świecie wirtualnym
i jest czytelne, gdyż pan gospodarz tego bloga
umieszcza tu jego teksty.

Nadeszła ta zachwila:

To zjawisko ze świata realnego to MOBBING.

Zainteresowanych odsyłam do literatury,
ale jest jedna pozycja dla ambitnych.
Ma chyba kiepsko przetłumaczony z francuskiego polski tytuł.

Ta książka to "Molestowanie moralne",
a autorką jest psychiatra Marie France Hirigoyen.

Jej drugą książką wydaną w Polsce jest "Molestowanie w pracy".
Lepszy byłby tytuł "mobbing w pracy", ale jest jak jest.

Na koniec gratulacje dla Widza za wybitne osiągnięcia
w wylewaniu hektolitrów pomyj
na to coś, co tu ma ksywę AS.

Cóż Widzowi życzyć...
Lustra dobrej jakości?
Życzę, aby mu te teksty pisane na mój temat, nie zaszkodziły.
Niech Widz żyje w zdrowiu
i niech pamięć nigdy mu nie szwankuje.
Będzie miał co opowiadać wnukom.


JJ:
Odpowiadam: widzę Szanowny AS-ie i bardzo mi się to nie podoba.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-23 19:16

Buniek:

"Normalnie geniusz porównywalny z Idolem Wielce Szanownego Pana AS. Też wybory wygrywa!"

Pan Buniek wie kto jest moim idolem tego formatu?
Ja nie wiem.

Mniejsza z tym.
Pan Buniek nie musi odpowiadać.

Jacek Jakubiec @ 37.7.190.*

wysłany: 2021-04-23 19:29

Do Pana Buńka z godz. 18:00.

Mam wrażenie że w materii energetycznej dysponuje Pan rozeznaniem i wiedzą, do której mi "kudy". Dał Pan temu wyraz gdy na te tematy polemizował Pan z nieobecnym tu już Krzysztofem...

Otóż, pomimo żem w te klocki średnio kumaty, spróbuję bronić przed Panem mojego Prezydenta RP.

Stawiam tezę, że nie ma sprzeczności między tym, co Pan przytacza z jego dzisiejszego wystąpienia na konferencji klimatycznej (online) u J.Bidena, a tym co mówił 3 lata temu na katowickim szczycie klimatycznym.
Dziś powiedział to, co w międzyczasie zostało przedyskutowane, wynegocjowane (m.in. z górniczą "Solidarnością") i właśnie stanowi ważny składnik nowej strategii rozwoju RP. Mowa o wyznaczonym już nieubłaganie dead-line na tzw. dekarbonizację polskiej gospodarki i całej strategii dalszego rozwoju. Na "miękkie lądowanie" po dwóch stuleciach tradycyjnego, anty-ekologicznego korzystania z węgla mamy 28 lat! Nie oceniam czy to dużo czy mało. Z całą pewnością czeka Polaków, zwłaszcza polską naukę i polską myśl techniczną, ostre zmaganie z nowymi, z pewnością niełatwymi wyzwaniami.
A jeśli Andrzej Duda trzy lata temu stwierdził że mamy "zapasy węgla na 200 lat i trudno, żebyśmy z naszego surowca całkowicie zrezygnowali" to przecież ma rację! Tyle, że ważne jest, co to oznacza.
Duda nie zapowiadał bynajmniej uporczywego trwania przy spalaniu węgla w wielkich elektrociepłowniach, w lokalnych kotłowniach czy w gospodarstwach domowych w tzw. kopciuchach.
Węgiel będzie nadal cennym surowcem, tylko że on może i powinien chyba bardziej niż dotąd stać się np. obiektem zainteresowania sektora chemicznego. Z kolei co do energetyki, słyszałem o różnych koncepcjach obróbki węgla np. przez zgazowywanie w złożu.

Krótko mówiąc, proponuję aby Pan Buniek nie szukał każdej okazji jakby tu przywalić Dudzie, czy szerzej rządzącej prawicy, a raczej kompetentnie przybliżył nam tu - tak edukacyjnie - to, co wie i co myśli o zapowiadanej "dekarbonizacji" Polski.

Widz @ 37.30.25.*

wysłany: 2021-04-23 20:10

AS @ 109.241.118.* wysłany: 2021-04-23 19:12

" Nie rycz, mała, nie rycz
Ja znam te wasze numery
Twoje łzy lecą mi na koszulę
Z napisem "King Bruce Lee Karate Mistrz"
"King Bruce Lee Karate Mistrz".

PS. Idę kupić następną porcję popcornu, na następną nocną sesję

chorych , pretensjonalnych i nikomu niepotrzebnych " mądrot " AS-a

jeleniogórs ... co ja gadam, ogólnogalaktycznej blogosfery !!!


JJ:
Wielce Szanowny Panie Widzu, czy nie mógłby Pan przyhamować?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-23 20:24

Panie Jacku.

Jeszcze raz, najprościej:

MOBBING to jest odczłowieczanie.
Niewidoczne na początku.
Mądrzy mówią, że może się zaczynać jak w zapomnianym przysłowiu:
"Z wierzchu dać plasterek miodu, a szpilami kłuć od spodu.
Mobber działa tajnie, będąc osobą jawną.
Przynajmniej na początku tajnie.

Tu natomiast mamy jawne teksty Widza,
a Widza nie widać.

Jeżeli jednak ktoś zechce zaryzykować twierdzenie,
że Widz i AS są siebie warci, bluzgając na siebie nawzajem,
to jednak trzeba zerknąć na sam początek tego "dialogu"
i zobaczyć co z czego wynika i kto tu kogo odczłowiecza
I jakiego słownictwa używa.

Ale, można też na to machnąć ręką i nie zwracać uwagi na to,
co tu AS proponuje.

Są ważniejsze tematy.
Energia jądrowa, dekarbonizacja i co tam jeszcze.
I tak trzymać!

I tęsknić za Wieńczysławem.

Widz @ 37.30.25.*

wysłany: 2021-04-23 20:39

Tak sobie czytam i mam bardzo mocno mieszane uczucia.

Mieszają mi się litość z uczuciem chęci wymiotowania i z chęcią

złośliwych podśmie***jek, gdy tak czytam te egzystencjalne jęki i skargi

żałosnej "dziewicy " o nicku AS.

Obciążona chyba zanikami pamięci lub " spryciul" ( bez skojarzeń

proszę), łka teraz o jej " odczłowieczaniu".

Łka autorka pierwszych skarg na gnidy, które ją całe jej zasr..łane życie

prześladowały, następnie " pytała " przecież o " hieny", mała jakieś

widzenie o " nożycach" ...

No " kuźwa", sami ludzie w tym " poectwie - matołectwie".

Owszem, teraz poszło " toto", bo ja poprzednio nigdy pierwszy nie

szukałem egzemplarzy ze świata " pozaludzkiego".

Były delikatne pieszczoty, w porównaniu do gnid, w stylu " robaczku" i

" toto".

Mimo, iż może i zawsze uważałem AS-a , za " inteligentnego

inaczej", ale jednak człowieka.

PS. Popcorn mam przygotowany, czekam na nocną sesję.

MK czy inne, swojskie idiotyzmy dzisiaj?

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-23 20:46

Pan Jacek:
"proponuję aby Pan Buniek nie szukał każdej okazji jakby tu przywalić Dudzie"

Z węglem wiadomo jak jest
i mając zapasy na 200 jeszcze lat,
na pewno trzeba Polsce iść w technologiczne unowocześnienia,
żeby z węgla było bogactwo, a nie smog z cieplickich kopciuchów w zimie.

Co do dowalania, to jednak z czasem przychodzą pytania:

Kazik Staszewski dawno temu popełnił był piosenkę
z refrenem który się zaczyna tak:

"Coście sku*****ny uczynili z tą krainą,
pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną."

Pierwsza zwrotka leci tak:

"Popatrz dookoła ile brudu na ulicy, jacy ludzie są zniszczeni, jacy oni umęczeni. A nocami pod domami stoją brudne prostytutki, boję chodzić się po nocy, tyle teraz jest przemocy. Te kobiety co pracują dnie i noce po fabrykach, ci mężczyźni, którzy topią swoją rozpacz w tanich winach, nie widzący ładnych rzeczy, dla nich NIE MA ładnych rzeczy. Popatrz, popatrz dookoła i nie staraj się zaprzeczyć. Te parkingi hotelowe z żebrzącymi dzieciakami, szczęściem ich jest umyć auto z niemieckimi numerami. Taksówkarze w samochodach grają w karty za pieniądze, wyczekują całe życie na swojego dobroczyńcę. Te widoki nienormalne dla nas przecież są normalne, już jesteśmy nienormalni."

Całość tu:
https://www.tekstowo.pl/piosenka,kazik,coscie_s****yny_uczynili_z_ta_kraina__.html

Który to był rok?

A dziś co?

W Internecie znalazłem to:

"Zrobiłem sobie niedawno bilans naszych rozliczeń z władzą:
Zabrali nam twarze
zabrali nam uśmiechy
zabrali nam swobodny oddech
zabrali nam bliskość
zabrali nam empatię
zabrali nam prawdę
zabrali nam wolność
zabrali nam spokój
zabrali nam zarobki
zabrali nam firmy
zabrali nam niezależność
zabrali nam pewność jutra
zabrali nam spotkania
zabrali nam teatr
zabrali nam kino
zabrali nam koncerty
zabrali nam muzea
zabrali nam śluby
zabrali nam wesela
zabrali nam wspólne zabawy
zabrali nam kawiarnie
zabrali nam opiekę nad bliskimi
zabrali nam pożegnania bliskich
zabrali nam godne pogrzeby
zabrali nam przedszkola
zabrali nam szkołę
zabrali nam kolegów ze szkoły
zabrali nam uniwersytety
zabrali nam dzieciństwo
zabrali nam kształcenie
zabrali nam samoloty
zabrali nam podróże
zabrali nam wakacje
zabrali nam wędrówki
zabrali nam lekarzy
zabrali nam szpitale
zabrali nam zdrowie
zabrali nam sport
zabrali nam trening
zabrali nam mecze
zabrali nam kondycję
zabrali nam nabożeństwa
zabrali nam kościoły
zabrali nam nadzieje
co jeszcze zechcą nam zabrać…?
Nigdy im tego nie wybaczę. Nigdy się z tym nie pogodzę. Zrobię wszystko, co będę mógł, aby z tym walczyć. DO PIEKŁA Z NIMI WSZYSTKIMI."

To napisał jeden z komentatorów
pod blogowym wczorajszym wpisem Piotra Wielguckiego.

Internet to nie TVP Info!

A co do tzw. "opozycji",
to jeszcze raz napiszę:
Nie ma o czym gadać.
Ale nie ma też komu pozamiatać
tego co nam zostało z tych lat. PRL-owskich.
"Komunizm nie zanika! Komunizm mutuje!"
To cytat z Wolniewicza.

Bestie trzeba zwalczać.

Widz @ 37.30.25.*

wysłany: 2021-04-23 20:52

OK, Panie Jacku, na Pana prośbę.

Niech się pleni swobodnie " chwast " nauczycielstwa , blogosfery i

upierdliwy propagator " myśli " MK .

Ku chwale ...


JJ:
Dobrze Szanowny Pan Widz wie, co mam na myśli.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-23 22:43

Panie Jacku, zawsze dla mnie w polityce najważniejszy jest los obywatela. Politycy mają być na trzecim miejscu, za ekspertami. Niestety to utopia ale tak lepiej wygląda świat przyszłości. Przeszłość to inna sprawa. To co się stało, czyli historia to wypadkowa działań tych co tworzyli idee, tych co w nie uwierzyli i tych którzy stanęli na czele zmian. Zwykle nikt nie był w stanie tak naprawdę przewidzieć tego co się stało.
W sprawie klimatu to chyba raport dla rządu USA prezydenta Johnsona zawierał przesłanie o konieczności podjęcia wysiłków by ograniczyć spalanie paliw kopalnych. Interesy związane z rozwojem przemysłu, zimna wojna i postęp cywilizacyjny spowodowały, że w praktyce ekspertów od zmian klimatycznych wyśmiewano i lekceważono. Najlepszą metodą okazało się rozsiewanie wątpliwości w intencje badaczy czyli metoda polityczna w sensie ataków personalnych.
Tak dojechano do czasów obecnych. Koszty zaniedbań przekroczyły zyski z paliw kopalnych. Afryka subsaharyjska ma ochotę wyemigrować do Europy, a Holandia zniknie pod wodą. Z tego i nie tylko tego powodu UE musi reagować. U nas przez lata "palono głupa", że to się nie dzieje. Niestety w Polsce to koalicja PO-PIS zahamowała akceptację dekarbonizacji. Rządy dotują i u nas górnictwo zawsze stawiano na pierwszym miejscu. Poprzednie rządy i PO dotowały coraz bardziej nierentowne górnictwo dla polityki. Ale przecież trend był znany. PIS z PO walczyło wspierając górników chcących dalej fedrować i dalej dotuje. Zamiast w tej sprawie przyznać rację nauce to trzymano się Gierkowskiej polityki węgla. Zamiast szukać zgody ponadpartyjnej w tej sprawie, wojowano za nasze-podatnika pieniądze. Straciliśmy wiele lat. Wojuje PIS z PO a płacimy my - obywatele. Wojny już tak mają. Teraz już wiemy. Dla mnie 55% Morawieckiego to było zaskoczenie, że już.
Oczywiście powstaje pytanie: Czy droga atomowa to właściwa droga? Nauka w sprawie uranu już odpowiedziała. Właściwie nie chemia czy fizyka jądrowa ale ekonomia. Uran to ślepa ulica rozwoju. Wiele krajów w tym te najbogatsze wiedzą już o tym. Liczba reaktorów utrzymuje się na takim samym mniej więcej poziomie. Biedne kraje budują elektrownie jądrowe bo politycy w takich krajach biorą łapówki zaś bogate likwidują reaktory i sprzedają technologie biednym. Jest jeszcze element zbrojeń atomowych. To też utrzymuje tą technologię na fali.
W sprawie energetyki powinno się zorganizować tajny okrągły stół polityków i naukowców. Dlaczego tajny? By mogli rozmawiać szczerze. Dlaczego okrągły? By tam uczestniczyło tylu polityków, że wszystkich przekupić się nie da.
Zatem zawsze jest czas na edukację obywateli. Skoro o konieczności dekarbonizacji wiedziano 20 lat temu to czemu zaprzeczano? Pieniądze wydane na dotacje dla upadającego węgla można było przeznaczyć na rozwój nowych technologii. Teraz wywalimy w błoto pieniądze w atom też wiedząc, że to ślepa ulica. OZE na razie wystarczą dla wszystkich.
Problemem są magazyny energii i przesył, bo polityka. Zawsze gdzieś świeci słońce i zawsze gdzieś wieje. W Jeleniej Górze nie ma przędzalni, papierni i cukrowni. A przecież kiedyś to była podstawa przemysłu. Prąd to towar. Ale problem, żeby za towar zapłacić był zawsze i zawsze będzie.


JJ:
Dziękuję.
Pytanie: co to jest owe 55% Morawieckiego, które Pana zaskoczyło "że już". Może się kompromituję, ale nie kojarzę.
Poza tym: łatwo się Panu pisze, że "Pieniądze wydane na dotacje dla upadającego węgla można było przeznaczyć na rozwój nowych technologii". Pomija Pan taki oto drobiazg, że wstrzymując dotowanie kulejących kopalni ekspediowalibyśmy na bruk tysiące górników. Rozwój nowych technologii to oczywiście słuszna opcja, tylko że efekty tego nigdy nie są natychmiastowe, a w międzyczasie rzesze górników są już na bruku i wraz z rodzinami cierpią. Na co zwracam uwagę, skoro dla Pana zawsze najważniejszy jest los obywatela (cytat z pierwszego zdania).
Cieszy mnie, że milcząco potwierdza Pan to co napisałem, że nie ma sprzeczności między wypowiedziami Andrzeja Dudy sprzed trzech lat i tą dzisiejszą.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-24 03:51

Panie Jacku.

Muszę jeszcze bardziej uściślić.

"Znęcanie się psychiczne"

Bo ktoś jest upośledzony,
a w przestrzeni publicznej pisze bzdety, jak AS.

Znęca się sprawca, a w realu, nie w wirtualu,
jest pewien, że nie poniesie kary, bo przecież tylko,
na ten przykład, naśmiewa się, wykpiwa itp.
Nie znęca się fizycznie!
Jest po prostu niewinny.

Swoim zwyczajem napiszę:

Piętnastolatkiem będąc, mieszkając w internacie,
w jednym pokoju z bardzo inteligentnym "kolegą",
musiałem znosić, jak on naśmiewał się z mojej religii,
w sposób najohydniejszy z możliwych.
Dotyczyło to, między innymi, dziewictwa Matki Boskiej.
"Kolega" miał przednią zabawę,
a z nim dwaj pozostali, mieszkający w tym samym pokoju, "koledzy".
Ja w końcu zacząłem z nimi walczyć tą samą bronią.
Wykpiwając to, co mieli wartościowego.
Bardzo mojego "kolegę" to zabolało.
Sięgnął po nóż...

To w realu.
W wirtualu osoba poddana powyżej opisanym "zabiegom",
może się z tej przestrzeni, gdzie bryluje wirtualny prześladowca,
wynieść i więcej tam nie zaglądać.
Może.

Albo osoba, której to nie dotyczy,
widząc jak się nawzajem wirtualni "interlokutorzy" obrzucają błotem,
może też z tego miejsca zniknąć.
I znika!

Na zakończenie, tradycyjnie piosenka:

"...dziwne jest to, że [...] człowiekiem gardzi człowiek.
[...]
czasem aż wstyd przyznać się.
A jednak często jest,
że ktoś słowem złym
zabija tak, jak nożem."

Czemu?
No właśnie.

Ja mam odpowiedź na to pytanie.
Widziałem to na własne oczy.
Wielokrotnie.

Czemu więc?
Odpowiedź jest banalna:
Bo lubi.
I robi to tylko wtedy, gdy czuje się silniejszy i bezkarny.


JJ:
Bardzo to jasny i przekonujący wywód Szanowny AS-ie.
Serdecznie dziękuję.
Może podziała?...

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-24 04:09

Buniek:

"Pieniądze wydane na dotacje dla upadającego węgla można było przeznaczyć na rozwój nowych technologii."

Ostatnio mignął mi w TV obraz
ogromnych farm baterii słonecznych na morzu,
które mogą też pozyskiwać energię z ruchów wody,
po której pływają.
Zapewne więc są sposoby co do technologii.
W innych dziedzinach to widać.
Piszę to wszystko na klawiaturze,
która jest metalowa
i ma grubość dwóch milimetrów.

Pan Jacek:

"Pomija Pan taki oto drobiazg, że wstrzymując dotowanie kulejących kopalni ekspediowalibyśmy na bruk tysiące górników"

Przypomina mi się, jak stoczniowcom z upadających stoczni
proponowano "przebranżowienie się".
Proponowano im między innymi,
żeby zakładali salony strzyżenia pudli.

Takie psy były kiedyś.

Co do naszego prezydenta i innych polityków "dobrej zmiany"
to nie ma ucieczki od pytania:
"Co zrobiliście?"
I odpowiedź, zgodna z faktami, wcześniej, czy później musi się pojawić.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-24 05:04

Wracając do dekarbonizacji:

"...trzeba będzie nauczyć się żyć bez węgla, ropy, gazu,
powietrza, ruchu, lasów, wody, mięsa, własności, nauki,
pracy, leczenia, myślenia..."

Przesada?
Oby.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-24 09:20

Panie Jacku.

Czy podziała?

Trwa to już wiele miesięcy.

Z tym ostatnim moim wpisem na ten temat,
mam wrażenie, że napisałem już wszystko.
Łącznie z wcześniejszym milczeniem.

Za chwilę maj,
i może gorący czerwiec.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-24 09:42

Znowu ten AS o poranku.

Ale już trzeba myśleć o jesieni,
jako że:
"kto węgla nie kupi latem, tego zima bije batem!"
Jak mawiali starożytni.


Cytat z Internetu:

"Na jesieni będzie na 99% kolejny lockdown. Dlatego ważne jest aby jak najszybciej otworzyć szkoły i gospodarkę, a z tego co ja słyszę, to jutro dowiemy się, że oni będą otwierać po kawałeczku. Na początek przedszkola i żłobki podczas gdy polskie dzieci są najdłużej zamknięte w domach. I oczywiście nie chcą nawet słyszeć o chodzeniu dzieci do szkoły w lipcu. A niby dlaczego nie, skoro na jesieni będzie znów to samo??? To ma cechy znęcania się nad ludźmi spowodowane bezmyślnością i brakiem wyobraźni. Gdzie my żyjemy skoro 3,5 tysiąca osób pod respiratorami jest powodem do zamknięcia kraju? Czy taki kraj jest poważny?"

Zapytał ktoś poważny i bez poczucia humoru.

Wyciągam jeszcze raz z tego tekstu:
"To ma cechy znęcania się nad ludźmi..."

Co jest?
Jak to co.
Pandemia!

Trzeba się nad tym wszystkim zastanowić.
Niespiesznie.

Jacek Jakubiec @ 37.7.190.*

wysłany: 2021-04-24 15:45

Do Pana Widza.
Dziękuję za obszerny, analityczny tekst wysłany o g. 14:21:39. Traktuję go jako list adresowany do mnie i pozwalam sobie go tu n i e publikować.
Mam zamiar jeszcze dziś zamieścić tu moje własne (blogera, gospodarza tego forum) odniesienie się do spraw "pro domo sua".

Widz @ 37.30.9.*

wysłany: 2021-04-24 16:24

Panie Jacku.

Mi to teraz już LOTTO.

Pana blog, Pana małpy.

Jedynie o co prosiłbym na zakończenie mojej stałej tu obecności, to dwie

sprawy:

- pierwsza, żeby Pan wyraźnie napisał, że w istocie napisałem dokładnie to samo, co piszę od samego początku.
Proszę również o WYRAŹNE zaznaczenie, że nie użyłem ani razu określenia " gnida", " hiena", ani nawet ludzka - idiota!

- druga, to wyartykułowanie mojej tezy, że kto chce być" ofiarą losu", to nią z całą pewnością będzie.
Tyle, że nie należy obciążać swoimi problemami całego oraz winą za nie - całego świata.

Reszta, to tak właściwie, szkoda Pana fatygi.

Chce Pan być AS-a powiernikiem? psychoterapeutą?, administratorem jego darmowego bloga- trybuny? " ściekiem " jego " myśli" ?

To Pana, nie moja sprawa.

Bawcie się w " wymianę " poglądów.

Mi szkoda czasu.

Pozdrawiam.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-24 18:45

Panie Jacku!

To oczywiste!
Jeśli nie mógłbym być sobą tu, na pana blogu,
to nic tu po mnie!
Zabieram swoje grabki i wiaderko i już!

A poza tym:
"To nie ja go oplułem! To on mnie opluł!!

Wszystko przewidywalne do bólu.
Szkoda.

Jacek Jakubiec @ 37.7.190.*

wysłany: 2021-04-24 18:54

To już tylko dla porządku:
Potwierdzam odbiór dwóch kolejnych, pożegnalnych wpisów Pana Widza, których również tu nie publikuję.
Są sprawy w których z Panem Widzem pozostaniemy przy swoich opiniach, ale cenne refleksje i rekomendacje "kupuję".

Zachęcam, aby jeszcze zerknął Pan tu później, na moje rozważania i credo podsumowujące, które - mimo banalnych zawirowań (w domowych realiach) - próbuję skończyć i dziś jeszcze tu zamieścić.
Tymczasem...

Widz @ 37.30.9.*

wysłany: 2021-04-24 19:04

" Jeśli nie mógłbym być sobą tu, na pana blogu,".

Tak, tak, na " pana " blogu, " panie " Jacku.

Mój pies ....mógłby być ...nauczycielem ?

I blogerem u Pana?

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2021-04-24 21:54

Szanowny Panie Jacku, znów pozwolę sobie na to by nie zgodzić się z pana poglądami. Najpierw jednak informacja tygodnia: „Pieniądz zalewa polską gospodarkę. Kolejne 26 mld zł trafiło do obrotu.” Sprawa 55%. Pytanie: co to jest owe 55% Morawieckiego, które Pana zaskoczyło "że już".
Pierwszy raz o 55% napisałem: „ (2020-12-11 19:28) Tam było śmiesznie ale znów jak kiedyś w piłce nożnej wygrali Niemcy. Pan Orban dostał zapis, że wszystkie jego dotychczasowe przekręty na kasie nie będą karane przez ten przyjęty mechanizm. Pani Angela na koniec jej prezydencji dostała oczekiwane 55% redukcji, a co "biedny Mateusz" (jak nazywa go pan Orban) to nie wiadomo (chyba, że wspomniany Ziemkiewicz ma rację i będzie dla niego kasa jak dla Tuska).
……..
No i wspomniane 55%. Górnicy jako zawód mają od nowa znikać. To oznacza, jak już kiedyś było, kasa za nic nie robienie lub strajki i zadymy. To oznacza zmianę "ustawy wiatrakowej". Hipokryzja obecnej władzy będzie błyszczeć jak słońce, ale mam nadzieję, że jakoś te problemy zostaną rozwiązane, bo kasa z Brukseli będzie.”
Później w trakcie rzeczowej dyskusji o EJ z Wielce Szanownym Panem Wieńczysławem napisałem: „po przyjęciu przez Premiera w Brukseli "celu 55%", to już nie jest moja, ale Narodowa transformacja energetyczna.”
No, a jak było wcześniej? Wcześniej 20% to już było ZA DUŻO.
Program wyborczy PiS 2014 W trzecim punkcie, drugiej części programu wyborczego PiS z roku 2014, zatytułowanym „Gospodarka i rozwój” zawarte są plany tego ugrupowania dotyczące energetyki. Możemy przeczytać tam m.in., że: „Największym utrudnieniem w dziedzinie produkcji energii elektrycznej jest prowadzona przez Unię Europejską polityka klimatyczna, nakładająca obowiązki w zakresie redukcji emisji dwutlenku węgla. Antywęglowe lobby chce podnieść ustalone na poziomie 20% cele redukcyjne. Zwiększenie zobowiązań stwarza ryzyko obniżenia PKB, wzrostu bezrobocia, zaburzenia wytwarzania energii elektrycznej”. Na stronie 90 programu wyborczego wymieniono również pięć strategicznych celów polityki energetycznej, choć szczególnie istotne są dla nas pierwsze dwa: Renegocjacja skrajnie niekorzystnego dla Polski paktu klimatyczno-energetycznego, podpisanego przez premiera Tuska w 2008 roku w Brukseli.”
Na podstawie tego Programu podjęto KONKRETNE decyzje o KONKRETNYM wymiarze finansowym.
„Proces budowy Ostrołęki C ruszył w okresie rządów PO-PSL. W 2008 roku spółka Energa SA po raz pierwszy rozpoczęła przygotowania do inwestycji. Po czterech latach zdecydowała się jednak porzucić te plany ze względu na spodziewaną nieopłacalność. W 2014 roku doszło w Ostrołęce do wyjazdowego posiedzenia klubu parlamentarnego PiS, który w oświadczeniu wzywał ówczesny rząd PO-PSL m.in. do zbudowania elektrowni zasilanej węglem z polskich kopalni. Klub PiS deklarował, że będzie działał na rzecz powrotu do budowy elektrowni w Ostrołęce. Warto również zaznaczyć, że poruszona została wtedy także kwestia renegocjacji z UE pakietu energetyczno-klimatycznego, niedopuszczenia do zaostrzenia ograniczeń emisji CO2 do roku 2030 oraz rezygnacji z innych przepisów, które „dyskryminują polski węgiel w Unii Europejskiej”.

Gdy premier wrócił z 55% to się okazało, że jednak było w okolicach 40% ale głośno nie krzyczano o tym ( nie chce mi się szukać ile było, bo jest 55%).

Pan senator Jan Maria Jackowski: „Ja przypomnę, że jeszcze przed rokiem 2015 była mowa, i to oficjalnie wypowiadali się liderzy Prawa i Sprawiedliwości, że jeżeli PiS dojdzie do władzy, no to będzie kontestował te podwyższone normy emisji CO2, które były przyjęte w czasach Donalda Tuska. Zapewniano również górników na Śląsku, że absolutnie Polska z węgla się nie wycofa. Natomiast na ostatnim szczycie w grudniu (…) Polska się zgodziła na zwiększenie celów klimatycznych do 2030 r. do 55 proc., a więc tam bodajże było 40.”

Szanowny Panie Jacku napisał Pan: „Pomija Pan taki oto drobiazg, że wstrzymując dotowanie kulejących kopalni ekspediowalibyśmy na bruk tysiące górników. Rozwój nowych technologii to oczywiście słuszna opcja, tylko że efekty tego nigdy nie są natychmiastowe, a w międzyczasie rzesze górników są już na bruku i wraz z rodzinami cierpią. Na co zwracam uwagę, skoro dla Pana zawsze najważniejszy jest los obywatela (cytat z pierwszego zdania).”

Otóż to nie ja ale Wielce Szanowny Pan Wieńczysław na moje: „ "Z punktu widzenia władz najważniejsze są tzw. miejsca pracy. Ludzie musi być stać na ten prąd " napisał tak: (2020-11-28 00:13) ” Nie zgadzam się z takim punktem widzenia. Owszem, mogę się zgodzić, że problem tzw. nierówności ekonomicznych wynikających także z faktu, że wysoko opłacane miejsca pracy są nieliczne, a ludziom coraz trudniej będzie znaleźć jakiekolwiek zatrudnienie, jest bardzo ważnym problemem, jednakowoż nie rozwiążemy go poprzez sztuczne utrzymywanie wielu miejsc pracy w przedsiębiorstwach nierentownych. Gospodarka nie jest po to, by były "miejsca pracy", ale po to, by ludzie mogli w miarę równomiernie korzystać z owoców wzrostu. Moim zdaniem to dobrze, że w elektrowni będzie mogło znaleźć zatrudnienie 200 pracowników, w tym także inżynierów o wysokich kwalifikacjach, nawet kosztem miejsc pracy, powiedzmy 10 000 górników. To właśnie dobrze, że możemy coś robić mniejszym kosztem. Nie twierdzę, że nie należy się przejmować losem ludzi, którzy tracą pracę, ale należy to robić w inny sposób niż blokując inwestycje w nowe technologie, wymagające mniejszego nakładu pracy.”
Odpowiedziałem:(2020-11-29 21:12) Napisał pan: "to dobrze, że w elektrowni będzie mogło znaleźć zatrudnienie 200 pracowników, w tym także inżynierów o wysokich kwalifikacjach, nawet kosztem miejsc pracy, powiedzmy 10 000 górników". Gdyby pan był ministrem i pojechałby z takim tekstem do górników, to ma pan gwarancję otrzymania lekcji "dobrych manier" przy pomocy trzonka od łopaty!

Później się zreflektował i napisał tak:” Oj tam, oj tam. Czcigodny Panie Buniek. Górnicy wiedzą, że transformacja energetyczna jest koniecznością. Ich praca to nie jest praca marzeń. Kwestia tylko tego, aby - przy współpracy całego społeczeństwa - mogli się oni przekwalifikować. Nie jest to proste, ale jest to do zrobienia.”

Sprawa „ścieżki ”. Jest to bardzo ważny parametr planistyczny. Przy 20% jeszcze Ostrołęka miała sens, przy 40% już nie ale miano RENEGOCJOWAĆ. Nie udało się i miliardy poszły fiu….. A co? Sie drukuje to sie wydaje. (Odnośnie pierwszego akapitu!)
Pozwolę sobie przypomnieć inną ścieżkę, tą ze Smoleńska. Tam pilot nie leciał po ścieżce. Nie zniżał się wg zaplanowanej dla lotniska. Był za wysoko i został o tym poinformowany. Gwałtownie obniżył lot. Gdy był na ścieżce dostał dostał informację: „na ścieżce” od nawigatora. Ta informacja została przez podkomisję zinterpretowana, że nawigator zmylił pilota. Przecież nie zmylił bo pilot powinien wiedzieć jak prawidłowa ścieżka wygląda i wyrównać.

Zatem w sprawie ścieżki jest ogromna różnica w wypowiedziach Andrzeja Dudy sprzed trzech lat i tą dzisiejszą. A ponadto, już pisałem na ten temat: „Jak wspomniałem Prezydent USA musi się teraz zachować imperialnie by twarz zachować. Zatem w kontekście klimatu takie zaproszenie to poważne pole minowe.
W towarzystwie z UE czyli Niemiec, Francji, Danii, Włoch i Hiszpanii to my najwięksi producenci CO2. Prezydent Biden chce się pokazać przed Putinem i Xi, że jego strona jest zdecydowana i tnie emisje i przykładem błyszczy. USA to sojusznik nie na żarty, a temat CO2 śmierdzący dla nas jak nie wiem co. Pamiętamy jak pan Mateusz z wetem na sztandarach na szczyt jechał. Miało być VETO albo ŚMIERDŹ! A skończyło się na 55%! Teraz pewnie też jakieś oczekiwania są sygnalizowane i naciski na odciski choć to temat śliski, są.
W tym kontekście Współbiesiadnik się chyba już odezwał pisząc wiekopomny bełkot: "Już się boję, że ktoś napisze, że Polacy to frajerzy, bo zamiast wydobywać węgiel, to powinni poczekać kilkadziesiąt milionów lat i sprzedawać już diamenty."
Z nadzieją oczekuję na dyskusję na tym forum na ten temat. Czy już wiadomo jak nas nasz prezydent rzecz przedstawi? Czy powie: a my chlastamy nie marne 55% ale ....! i to do .... roku!!!”
Zatem już wiemy, że ścieżka jest ustalona do 2040 roku! Jest ambitna i opozycja zrobi wszystko by o tej decyzji obecnego rządu nie zapomnieć.

Jacek Jakubiec @ 37.7.190.*

wysłany: 2021-04-24 23:14

Ale się porobiło…
Będzie pro domo sua.
Z puentą.

Nagle zaczęły tu dominować wpisy adresowane do mnie, ale dotyczące niekoniecznie mnie… Teraz to już ani otwarte forum, ani miłe pogwarki w kameralnym gronie. Jasne, że tak dalej nie pojedziemy.
Już wcześniej byłem tu coraz częściej wywoływany do odpowiedzi. Ale co miałem pisać? Wpisów natłok, wątków multum, bywało że ważnych, ale często byle jakich. O klimacie „dyskursu” nie mówiąc. No to grzecznie milczałem… Nie wiem, czy muszę się przed Panami tłumaczyć, ale spróbuję. Z okolicznościowym wprowadzeniem.

* * *
Świadomy obywatel, za jakiego chcę się uważać, stara się mieć oczy i uszy otwarte na to, co się wokół dzieje. To obywatelska powinność. A tu… w plemiennym jazgocie, jaki w ukochanej Ojczyźnie ma miejsce i który niestety się nasila, można się pogubić. No i… zgódźcie się Panowie (przynajmniej w duchu i do lustra) że mikro-próbkę tego mało twórczego, polskiego jazgotu mamy od pewnego czasu stale na tym forum. Nie chcę tego drążyć. Już to robiłem, bez efektu zresztą... Jakiś mentor słusznie powie : „sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało”. No, ale zostawić to ot tak, swojemu biegowi, nie bardzo potrafię.
No więc jeszcze raz, krótko i ab ovo. Marudziłem kiedyś, że to co się tu dzieje nijak się ma do założeń i nadziei, jakie wiosną ‘2012 towarzyszyły mi przy tworzeniu bloga. Zapowiedziałem nawet nieopatrznie zmianę formuły, ale przyznaję, że myśląc o tym ugrzęzłem na jałowym biegu. Głównie dlatego, że kluczowy wątek (Dwór Czarne), wokół którego chciałem i nadal zamierzam koncentrować treści tej witryny, ciągle nie może się uwolnić od poczynań cwanych łobuzów i wyrwać z sądowych wokand. A efekty? Zastój, impas, degrengolada cennego dobra kultury, marnowane kolejne lata. Żałośnie to wygląda i bulwersuje. Wiem dobrze, że nie tylko mnie. To zawsze jakaś pociecha.
Tu dla orientacji Panów: rozstrzygająca (w kwestii własności Dworu) rozprawa przed sądem drugiej instancji, kilkakrotnie już przekładana, ma w sądowych aktach świeżą notkę, że z jakichś powodów nie może się odbyć przed 1. czerwca b.r. No cóż, oby odbyła się rychło po tym dniu, a nie za pół roku czy rok! Tyle o Dworze…

* * *
Niepokój o sens funkcjonowania tego bloga skłonił mnie do działań poznawczych. Pan AS odniósł się niedawno do tego co się dzieje w jeleniogórskiej blogosferze, co dodatkowo było inspirujące. Podzielę się tu kilkoma spostrzeżeniami i refleksjami.
To moje blogowe medium ma charakter publiczny i otwarty, ale de facto ten tekst miał mieć trzech adresatów i odbiorców, panów AS-a, Buńka i Widza. Dla mnie ciągle anonimowych, choć po paru latach koegzystencji na tych stronach, wiem o Panach niemało. Tyle, że mógłbym każdemu poświęcić odrębny eseik. Choćby w ramach wprawek literackich. Ale… spoko, to Panom nie grozi.
Wykonałem natomiast szybki przegląd w/w blogosfery. Egzotyczna to materia !... Nie żeby te strony szokowały jakimiś odkrywczymi tekstami (choć pardon, rozmowy Maćka Lerchera z filozofem-artystą prof. Bogusławem Jasińskim, twórcą ethosofii, pobudzają ruch szarych komórek), ale zastanawiają motywacje blogerów i formy ich aktywności. Zwłaszcza gdy spojrzeć na rezonans jaki wywołują a przede wszystkim na konkretne efekty, o które im/nam chodziło i chodzi…
Jest nas, tych blogerów, 13. Liczba pechowa, ale to tylko zabobon… Wszystkim nam swojej gościny użyczyło JG24, tytułujące się jako Portal Miasta Jelenia Góra. Te blogi powstawały na przestrzeni kilkunastu lat, a żyją życiem o nierównej intensywności. Niektóre w stanie hibernacji nawet od 7 lat. Treść blogerskich tekstów w obfitym rozrzucie tematycznym. Można je różnie odbierać, zwłaszcza gdy włączyć optykę sympatii i antypatii politycznych. Ot, normalka. Dla mnie wyróżniający jest np. blog p. Szymańskiego (RPS), który ze sporą determinacją, dość intensywnie komentuje polskie realia polityczne. Rzecz jasna, można się z nim zgadzać lub nie…
Miarodajne analizowanie i szufladkowanie tekstów z jeleniogórskiej blogosfery zostawiam specom - o ile tacy są - badającym obyczajowość polityczno-obywatelską polskiej nacji. To, co mnie interesuje to – jak sygnalizowałem – mój własny blog, głównie to, czy w ogóle ma on szanse spełnić pierwotne założenia (vide powyżej).
Ergo, wraca pytanie, czy jest sens ciągnąć go dalej?
Poniżej rozbiorę to na czynniki pierwsze.

* * *
Najpierw krótki rzut oka na tzw. kontekst sytuacyjny.
Jest coś co mój blog, dość dziwnie, wyróżnia wizualnie. Gdy przeglądnąć strony główne tych kilkunastu blogerów, w oczy rzucają się podane tam ilości komentarzy pod poszczególnymi ich artykułami. Na każdej stronie głównej jest takich artykułów (ściślej, ich początkowych fragmentów) pięć. Niczego nie sugerując podaję, że te ilości komentarzy są na ogół jedno- w porywach dwu-cyfrowe. W przypadku blogu Jacka Jakubca te pięć liczb na stronie głównej, idąc od najstarszego (z 16.09.2019) do bieżącego artykułu (z 19.10.2020), tworzą taką oto sekwencję: 83, 102, 485, 617, 1182 (z tym wpisem gospodarza JJ będzie ich 1183). Jakby nieźle, ale nie mam się co nadymać. Cieszyłoby to, gdyby te liczby każdorazowo oznaczały np. w połowie ilość internautów, których dany tekst zainteresował i skłonił do dania głosu. A jak jest? Wiadomo, ten licznik zawirował za sprawą naszej czwórki, ze wskazaniem na ewidentnego lidera na podium, czyli mega-aktywnego Szanownego Pana AS-a (pozdrawiam!). Liczby, liczbami ale doszliśmy do ściany. Po drodze zanikły tu symptomy kreatywnej rzeczowości, do zera spadły emocje pozytywne (łagodnie ten stan rzeczy określając), a już samo za siebie mówi to, że nieelegancko mówiąc, „kisimy się tu we własnym, maciupcim, czteroosobowym sosie”. Poza nami, po prostu i najzwyczajniej nikt tu już nie zagląda…
Nie zamierzam czekać, aż usłyszę „kończ waść, wstydu oszczędź”. Więc kończę.
Ale też póki los Dworu Czarne niepewny, nie mogę i nie zamierzam rejterować, czytaj - wyprowadzać się stąd.

Kończę konkluzjami w trzech punktach:

1. Blog przejściowo zamykam. Nie fatygujcie się Panowie z wpisami tak przez 2-3 tygodnie. Jeśli ktoś zechce coś do mnie napisać - oczywiście przeczytam, ale forum komentatorów od poniedziałku będzie blokowane.

2. W połowie maja opublikuję tu - jako nowy blogowy artykuł - aktualny raport o sytuacji Dworu wraz z projekcją tego jaki miałby być jego dalszy los. Ten materiał już powstaje.

3. Dziękuję Szanownym Panom i wszystkim dotychczasowym bywalcom tego forum. Jak kiedyś powiedziałem, jestem pewny że ten wielowiekowy zabytek o ciągle mało znanej historii, tak naprawdę swój najlepszy czas ma dopiero przed sobą. Zachęcam Panów do życzliwego towarzyszenia staraniom o to.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-04-25 06:02

Pan Jacek:

"kluczowy wątek (Dwór Czarne), wokół którego chciałem i nadal zamierzam koncentrować treści tej witryny, ciągle nie może się uwolnić od poczynań cwanych łobuzów i wyrwać z sądowych wokand. A efekty? Zastój, impas, degrengolada cennego dobra kultury, marnowane kolejne lata."

No niestety.
Dla mnie to
"A to Polska właśnie"
A żyje się tylko raz.

Pan Jacek:

"ten tekst miał mieć trzech adresatów i odbiorców , panów AS-a, Buńka i Widza. Dla mnie ciągle anonimowych, choć po paru latach koegzystencji na tych stronach, wiem o Panach niemało. Tyle, że mógłbym każdemu poświęcić odrębny eseik. Choćby w ramach wprawek literackich. Ale… spoko, to Panom nie grozi."

A czemuż by nie?
Ktoś po raz pierwszy pisałby o mnie...
Rozmarzyłem się.
Ale gdyby pan Jacek znalazł na to czas, w ramach relaksu...
Jestem za!

Bo przecież
"Takich trzech, jak nas dwóch, to nie ma ani jednego!" :-)

Pan Jacek:

"Jest nas, tych Glogerów,..."

To Zygmunt Freud? :-)

Kto to był ten Gloger... encyklopedysta?

Pan Jacek:

"...licznik zawirował za sprawą naszej czwórki, ze wskazaniem na ewidentnego lidera na podium, czyli mega-aktywnego Szanownego Pana AS-a (pozdrawiam!)."

Kurtyna się rozsuwa, zza kulis wychodzi hoża dziewoja
w plisowanej spódniczce do kolan, i w podzięce składa głęboki ukłon.
Burza oklasków!
:-)

Słownik:
hoża:
urodziwa, pełna witalnych sił, krzepka, dorodna.

To ja w całej krasie, czyli nareszcie rozszyfrowany AS.
:-)

Nawiasem.
Jakże pięknym może być człowiek w tekście!
A na żywca?
Szkoda gadać.
Zresztą o mnie wszystko zawarte jest w tekście piosenki Jacka Kleyffa
pt. Płachta nieba.
Polecam tekst i wykon Orkiestry Na Zdrowie:
https://www.youtube.com/watch?v=D4ZL1gwoBhI

"doszliśmy do ściany"

Fakt.

"Poza nami, po prostu i najzwyczajniej nikt tu już nie zagląda…"

Może czytają, tylko nie komentują...

"Blog przejściowo zamykam."

Już od dawna zamierzałem zrobić sobie miesięczną przerwę,
ale wyszło jak wyszło.
To przez to,
że piszę tylko przed wschodem słońca.
Jak na wampira przystało!
Po wschodzie już tylko piję.

"Szopen, gdyby żył, ten by pił! Ten by pił!"
Wyspiański, Wesele.

"ten wielowiekowy zabytek o ciągle mało znanej historii,
tak naprawdę swój najlepszy czas ma dopiero przed sobą."

Tak właśnie.

Ziemia Dolnośląska także.
Informacja zaczerpnięta
z krakowskich kręgów antropozoficznych.

Zdrowia i Wolności!

podpisał AS

Jacek Jakubiec @ 37.7.190.*

wysłany: 2021-04-25 12:03

Z tym Glogerem, Szanowny AS-ie to już nieaktualne.
To był efekt nadgorliwości tępego komputera (choć wyedukowanego, skoro wie że był kiedyś taki Gloger), albo jak kto woli małpiej złośliwości tego urządzenia. Kilkakrotnie korygował mi po swojemu słowo "bloger", ja to poprawiałem, no i raz musiałem przeoczyć. A AS, tradycyjnie ranny ptaszek, trafił na tego bubla...

Jacek Jakubiec @ 46.215.166.*

wysłany: 2021-05-09 21:36

Szanownemu Panu AS-owi dzięki za post do mnie adresowany, ale przyjęta (czasowo) formuła tego forum nadal obowiązuje. Więc nie odpowiadam. Jeśli dysponuje Pan adresem mailowym to proszę się ewentualnie odezwać przez blogowy "Kontakt".
Zapowiedziany nowy artykuł powinien się ukazać do kolejnego weekendu.

Jacek Jakubiec @ 31.0.1.*

wysłany: 2021-05-15 19:25

Poniżej informacja od dr Jacka Schindlera z Uniwersytetu Wrocławskiego. Nawiązuje ona wprost do artykułu który otwierał obecny cykl głosów na tym forum. To zapowiedź kolejnej konferencji p/h "Między wzrostem a katastrofą".
Polecam uwadze moich PT Gości stronę internetową konferencji:
https://postwzrost.pl/konferencja-21/

Oto mail z informacją od dr Jacka Schindlera:

--------------------------------------------------------------------------

Pomiędzy Wzrostem a Katastrofą

Dobry wieczór,
miło mi powiadomić, że w dniach 9-11 czerwca będzie miała miejsce druga edycja konferencji Pomiędzy wzrostem a katastrofą. Operacjonalizacje i projektowanie rozwiązań. Konferencja podzielona jest na 3 bloki tematyczne:

I - Dewzrost, Zielony ład i heteronomie ekonomiczne.
II - Miejskie transformacje
III - Komunikacja, marketing komercyjny i społeczny wobec katastrofy.

Szczegóły na stronie konferencji - https://postwzrost.pl/konferencja-21/

Zgłoszenia wystąpień przyjmujemy do 20 maja b.r.

Pozdrawiam serdecznie,
Jacek Schindler

--
Dr hab. Jacek Schindler
Instytut Kulturoznawstwa
Uniwersytet Wrocławski
http://kulturoznawstwo.uni.wroc.pl/
https://wroc.academia.edu/JacekSchindler
https://postwzrost.pl/konferencja-21/

Jacek Jakubiec @ 31.0.3.*

wysłany: 2021-05-16 14:33

Forum ogólnego dyskursu zamknięte, więc pozwoli AS, że nie będę drążył podrzuconego tematu.
Co do mojego wczorajszego wpisu - coś dopowiem.
Hasło "Między wzrostem a katastrofą" sygnalizuje dylemat bynajmniej nie wydumany. Tym, którzy go nie widzą, rekomenduję ideę prof. Zybertowicza. Ten światły badacz, widząc obłąkańczy pęd, niemal amok, ku niszczycielskiej totalności modernizacyjnej, rzucił hasło/apel o globalne "moratorium technologiczne". Wołanie na puszczy ?...

Jacek Jakubiec @ 31.0.1.*

wysłany: 2021-05-16 21:59

Prof. Andrzej Zybertowicz (04.06. w programie TVP z red. Wildsteinem)

Nie od dziś apeluje on o przyjęcie w wymiarze globalnym MORATORIUM TECHNOLOGICZNEGO. Żeby ludzkość nie była zmuszana do życia w permanentnym zgiełku bodźców w istocie destrukcyjnych.

Z rozmowy profesora z red. Michałem Karnowskim:
(...) Od lat postuluję „moratorium technologiczne”, a więc spowolnienie rozwoju wybranych technologii. Jeszcze niedawno wydawało się to całkowicie nierealne, bo któż miałby zdecydować się na tak radykalny (co z tego, że niezbędny) krok? Okazało się, że tak drobny byt jak „jakiś wirus” jest w stanie naszą całą cywilizację zatrzymać. A może zamiast czekać na kolejne sygnały od przyrody, ludzie sami powinni okiełznać nadmierną dynamikę społecznych zmian? Nie uporządkujemy ludzkiego świata bez zmniejszenia złożoności systemów społecznych. A z perspektywy bezpieczeństwa obecna sytuacja ma jeszcze jedną niedobrą konsekwencję: w momencie, gdy ten wirus zostanie rozpracowany oraz powstaną wiarygodne, sprawdzone modele epidemiczne, to źli ludzie będą mieli pokusę, by po tę wiedzę sięgnąć, wprowadzając w obieg coś znacznie bardziej śmiertelnego. Musimy to uwzględnić.
Jak ocenić to, co zdarzyło się w pierwszych dniach epidemii, a więc wręcz eksplozję agresji wobec Kościoła, który nie chciał zamykać świątyń, będąc wiernym swojej misji? Czy to pierwsze zbiorowe przeżycie, w którym wiara chrześcijańska nie stanowi podstawowego punktu odniesienia dla większości Polaków?
Myślę, że ten dotyk skrzydła śmierci przywróci wielu ludziom proporcje w myśleniu. Cywilizacja techniczna nie przyniosła nam świata, nad którym mielibyśmy pełną władzę. Powinniśmy wykazać więcej pokory, pamiętać, że „nie znamy dnia ani godziny”, zaakceptować, że niezależnie od kwestii istnienia Boga, skupienie modlitewne, zwłaszcza wspólne jest niezwykłą społeczną wartością. A gdybym był wierzący, to może bym powiedział, że może w Polsce unikniemy wielkiej tragedii, bo jest to ziemia mocno omodlona. A może skala tragedii we Włoszech ma jakiś związek z tym, że Włosi, przez wieki tak bliscy Kościołowi od religii się odwrócili? To są, rzecz jasna, refleksje niesocjologiczne i niesprawdzalne, ale można i tak to widzieć.
(...)

anonimous @ 81.219.5.*

wysłany: 2021-05-19 08:22

Zybertowicz NIE JEST profesorem !!!!

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-05-21 06:13

Panie Jacku.
Piszę prywatnie do pana.
Czyli nie upubliczniamy tego.

Zły to król,
co pod katowski topór oddaje swego błazna
bo ten prawdę mówi.

Śmiem mniemać,
że kwalifikacje na błazna mam najwyższe.

Wracając do naszych baranów z osiedla Czarne.

Prosty test.
Wysmaża pan pismo, powiela,
i zanosi osobiście do wszystkich domostw na osiedlu Czarne.
W piśmie stoi jak wół pytanie:
"Szanowny sąsiedzie!
Co sądzisz o
przeszłości, teraźniejszości i przyszłości Dworu Czarne?"
Podejrzewam, że w krótkich apcugach dowie się pan z reakcji sąsiadów,
czy ja jestem idiotą, czy jednak nie.

No ale czy ma pan odwagę Lenina?

Zobaczymy.

A tymczasem prorokuję:
Wydarzy się tyle, ile jest reakcji
pod najnowszym pana wpisem
o tytule "Co dalej z DWOREM CZARNE?"
Są jeszcze reakcje o których pan milczy,
choć je sygnalizuje.
Nie mniemam aby to cokolwiek zmieniło.

Dalej jest noc.
Nic nadzwyczajnego.
Nie takie dzieła miały gorszy koniec.
Toutes proportions gardées
Ojciec Maksymilian Maria Kolbe.

Okrutnik ze mnie może dlatego,
że od dzieciństwa i to wczesnego,
dostawałem od losu w**** za żywota,
czyli za nic.
Później było tylko gorzej
i żeby przeżyć, musiałem znajdować sposoby.
Jedyne moje osiągnięcie życiowe - żyję do dziś.
Resztę moich zamysłów raczej wcześniej niż później
rozpierdalały szatany podobne do tych,
które także najechały Dwór Czarne.
Z niewątpliwym "sukcesem".

To ma nas chyba czegoś uczyć.
Wyobraźmy sobie,
że wszystkie plany dotyczące
Międzynarodowego Ośrodka Kultury Ekologicznej FKE
by się ziściły.
Te wszystkie wyrysowane na planszach marzenia.
To osiedle domów pasywnych,
te ogrody i ruczaje wokół dworu,
te festyny i wielkie przedsięwzięcia kulturalne, rzemieślnicze
i jakie tam jeszcze...
Ech! Co by to było!
Ci ludzie współpracujący w zgodzie!
Trzystu wybitnie inteligentnych i w różnych dziedzinach utalentowanych!
Czemu nie?
No właśnie.

Na fb, pod sygnalizacją artykułu "Co dalej z Dworem Czarne"
ma pan 9 "łapek w górę"
i jedno "łał" od Corte Nero.
Żadnego komentarza.
Mówi to panu coś?

C.D.N.
A może nie.
Nie wiem.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-05-21 13:22

"AS @ 109.241.118.* wysłany: 2021-05-21 06:13

Panie Jacku.
Piszę prywatnie do pana.
Czyli nie upubliczniamy tego."

Źle się stało, że pan to upublicznił.
Straciłem do pana zaufanie.
Ot!
I po ptokach!
Tak się przegrywa.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-05-21 20:06

Tak.
To koniec.

JJ:
Wszystko czytam.

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-05-22 05:15

"JJ:
Wszystko czytam."

Publikacja według własnych zasad.

Ja mam inne zasady.

Jacek Jakubiec @ 31.1.41.*

wysłany: 2021-05-22 15:20

Szanowny Panie AS-ie - mała autoprawka.
Ten wątek (wzrostowo-katastroficzny) chciałem zamknąć, choćby dlatego, że z zadanym w tytule tematem przestał mieć cokolwiek wspólnego. Także dlatego że już mi się skarżono, przewijanie 1200 wpisów to męka (może to ona wycięła stąd iluś wcześniejszych bywalców). Nie zamykam, tylko z uwagi na Pana, bo poza nami dwoma nikt, literalnie nikt, tu już nie zagląda. No to, tak sobie pomyślałem, że skoro to dla nas obydwu jest jakiś ersatz (zamiast solidnego dialogu bilateralnego, który z Pana woli nie jest możliwy) to niech to trwa.
Ale dodaję: w razie wątpliwości, co jest do mnie, a co mogliby ewentualnie czytać inni, publikować tego nie będę. Pan pisze, ja czytam, decyduję i OK...

Za to z obecnym wątkiem (tym czarno-dworskim) sytuacja - przynajmniej w optyce JJ jako gospodarza - jest inna. Jest tam na ten moment 11 wpisów, choć przez chwilę było ich 15 z tendencją wzrostowa. Dokonałem selekcji: usunąłem z archiwum Pańskie wpisy, które też zawierały inwokacje że to tylko do mnie (raz się nie zastosowałem i chwatit). Choć nie były publikowane na forum, to wizualnie rosła liczba komentarzy, ale to było mylącą lipą. Po jakimś czasie znów doszlibyśmy do 1200 "komentarzy", w kontekście zadanego tematu, naprawdę marnej jeśli nie zerowej wartości. Po co to komu ?!

Za ofiarne podtrzymywanie tego blogowego bytu, mogę być Panu i dalszym dwóm-trzem fighterom, wdzięczny, ale tylko tyle.
W przypadku obecnej próby postawienia na publicznej wokandzie spraw Dworu Czarne, do podobnej hucpy nie chcę dopuścić.
Tu z uporem liczę na obywatelski, sprawczy dyskurs z którego coś wyniknie!
W tym kierunku działam zresztą nie tylko przez media społecznościowe i wiem, że nie jest to jałowe trykanie głową w mur i że warto robić swoje.

A gdybym miał zbytnio brać sobie do serca niektóre opinie (także i Pańskie), to powinienem dać sobie spokój nie z blogiem, a w ogóle z całym tematem DC.
Na to na pewno (jeszcze) nie czas.

Pozdrawiam w słoneczne, sobotnie popołudnie....

AS @ 109.241.118.*

wysłany: 2021-05-22 17:06

Panie Jacku:
Napisał pan:

"w razie wątpliwości, co jest do mnie, a co mogliby ewentualnie czytać inni, publikować tego nie będę. Pan pisze, ja czytam, decyduję i OK."
OK
Tylko ja już chyba wszystko napisałem.

Co do DC
jak coś mi przyjdzie do głowy,
napiszę w odpowiednim miejscu.
Pozdrawiam!


JJ:
Wzajemnie.

Wpisz swoje imię, pseudonim:

Wpisz treść: