Komu Dwór Czarne?
Pod takim tytułem "Nowiny Jeleniogórskie" opublikowały przedwczoraj jego artykuł na swoim internetowym portalu. Polecam link: http://nj24.pl/article/komu-dwor-czarne .
Artykuł wywołał sporo komentarzy i chyba schodzi już z obywatelskiej wokandy. Skorzystałem i ja z tego forum aby krótko przedstawić własne spojrzenie na to co za nami oraz co dalej?
Oto treść mojego wpisu:
---------------------------------------------------------------------------------
Nie wiem, czy ktoś jeszcze zagląda na to forum, ale czuję i ja powinność zabrania głosu. Treści artykułu nie komentuję, sytuacja jest przedstawiona dość wiernie.
Istotne jest, co w tej całej sprawie myślą jeleniogórzanie.
Ależ tak proszę pana (czy pani?) „bbbb”! Sceneria wokół Dworu to dziś paskudny bajzel. To jakaś ponura ironia, ale cała obecna zadyma wokół FKE dziwnie pasuje do takiej scenerii. Jak do tego mogło dojść? Na moim blogu www.jakubiec.jg24.pl staram się przedstawiać ten temat otwarcie. Bez zamiatania czegokolwiek pod dywan i – na ile potrafię – także samokrytycznie. Tym którzy nie czytają tych wpisów, chcę przybliżyć istotę rzeczy. Konkretnie: źródła obecnej porażki liczącej już 22 lata inicjatywy pod nazwą Fundacja Kultury Ekologicznej.
W wielkim skrócie: w każdej organizacji czy większej firmie sukces jest możliwy wtedy, jeśli w kierownictwie dobrze funkcjonują dwa "moduły": lider i menedżer. To dwa bardzo różne umysły o odmiennych predyspozycjach i całkiem innych umiejętnościach, wzajemnie się uzupełniające i wspierające. Są o tym ciekawe prace naukowe, zainteresowanym chętnie ten wątek przybliżę…Otóż o ile w FKE lider jakby był, to menedżera zawsze brakowało. A był intensywnie poszukiwany! Przewinęła się tu galeria kandydatów, ba! w czterech przypadkach nawet w tej roli obsadzanych. Żaden z nich, choć każdy z innych powodów, nie sprawdził się niestety. Ostatni, piąty już wariant personalny, po kilku miodowych miesiącach, okazał się jeszcze większą pomyłką i generatorem konfliktu wręcz aferalnego. Fatum?, pech?... A jeśli błąd tkwił w modelu i w założeniach wyjściowych, to gdzie konkretnie? Tego ciągle nikt nie wskazał. Warto byłoby podjąć taką analizę, ale dziś konieczne są inne działania.
Tak czy inaczej, Fundacja Kultury Ekologicznej dziś niestety okazuje się produktem marnej jakości. Mówię to jako jeden z jej twórców. A przecież ileś ważnych zadań jakie sobie - pro publico bono - wyznaczyła, nadal czeka na realizację !...
Czy sugestie nt. kooperacji i łączenia istniejącego tu potencjału ze sprawdzonymi już formacjami, jak Dolina Pałaców i Ogrodów Kotliny Jeleniogórskiej, Związek Gmin Karkonoskich, Euroregion Nysa, to dobra nowa strategia dla Dworu „Czarne”? Myślę że tak i w interesie tegoż zabytku, Miasta i Regionu warto się nad nimi pochylić!
---------------------------------------------------------------------------------
Na tytułowe pytanie red. Zapory "komu?" - odpowiedź według mnie jest oczywista: tak jak być miało, czyli s p o ł e c z e ń s t w u ! Jest oczywiste, że trzeba mądrze i gruntownie przemyśleć jak to teraz zrobić? Jak cały makro-projekt związany z Dworem "Czarne" wprowadzić na nowe tory, jak nadać mu dynamikę, wyciągając nauki z wszystkich dotychczasowych, dobrych i złych doświadczeń.
Komentarze
bu3las @ 83.29.1.*
wysłany: 2012-09-15 00:13
W Nowinach podano, że wypłacono fundacji 3000 tys. zwrotu podatku. Co z tymi pieniędzmi?
Kto właściwie sprawuje nadzór nad FKE minister, czy miasto? Jest przecież uzasadnione podejrzenie o złodziejstwo lub niegospodarność. Dlaczego nie przeprowadzono audytu, kontroli, wreszcie zarządu komisarycznego?
Akurat Pruszków wypuszczają, może dać zlecenie na zrobienie porządku z obecnym zarządem ? Bo okazuję się, że gangsterzy są mądrzejsi i dużo tańsi od urzędników...
Error @ 78.10.99.*
wysłany: 2012-09-15 08:34
Popieram Jacka Jakubca, ale... Przez 22 lata nie znaleziono menedżera? Wolne żarty. Jeżeli tak było, to oferta była wyjątkowo mało atrakcyjna, nie tylko finansowa. Przypominają mi się utyskiwania niektórych miejscowych "biznesmenów", że nie mogą znaleźć pracowników, mimo dużego bezrobocia. Oczywiście, że nie mogą znaleźć za beznadziejną płace i nie lepsze warunki pracy.
Grzesiek @ 82.139.17.*
wysłany: 2012-09-15 09:05
Społeczeństwu?. Wolne żarty, a jak było do tej pory?. Niech Pan społeczeństwa w to nie miesza!!!. Puste słowa, bo tego wymaga interes chwili.
Marcin. @ 89.72.219.*
wysłany: 2012-09-15 14:57
Jak to jak było do tej pory? Społecznie było często i gęsto. Mimo tego, że Dwór nie był w pełni otwarty i nie funkcjonował jak "zabytek do zwiedzania" to przyjeżdżały wycieczki, można było wejść, porozglądać się, najciekawiej, gdy oprowadzał Pan Jacek. Co rusz coś się działo, aż nagle, jakoś ponad rok temu nastała cisza... Nie wiedzieć czemu przestało się cokolwiek dziać. Ja wiem, nie można porównywać 22 lat do roku, ALE - można chyba porównać stosunek "byłych włodarzy" czy raczej gospodarzy, do tych, co są teraz. I raczej stoję po stronie tych "byłych"...
A co do kwestii menedżera - ja odniosłem wrażenie, że wcześniej nikt się na tym temacie nie skupił wystarczająco dobrze, po prostu chyba stosunkowo niedawno dotarło do Fundacji, że potrzeba menedżera jest bardziej niż pilna. Odnoszę wrażenie, choć może mylne, że przez długi czas lider spełniał również funkcję menedżera, a jak wiadomo Pan Jacek jest wspaniałym wizjonerem, pomysłodawcą, inicjatorem wszelkich działań, ale menedżer niejednokrotnie by mu się przydał. Po prostu nikt nie jest "Alfą i Omegą", ale chyba w pewnym momencie myślano "jakoś to będzie" i nikt nie pomyślał o menedżmencie. Z każdych jednak błędów należy wyciągać wnioski, więc mam nadzieję, że po tej całej awanturze wszystko będzie lepiej przemyślane, a nie "tak jak zwykle" :)
Pozdrawiam i trzymam kciuki!
zBIGs @ 78.8.43.*
wysłany: 2012-09-15 14:58
a może tu jest pogrzebany?
"Brak jednoznacznego celu jest kluczowym powodem wystąpienia niepewności, która na poziomie personalnym wywołuje uczucia od samozadowolenia i poczucia nudy po brak poczucia bezpieczeństwa, a nawet paniczny lęk. Analogicznie w kontekście biznesowym firmy, które wykazują brak pewności co do przyszłości, wytwarzają wokół siebie atmosferę nieufności, a pracownicy tracą chęć i pewność działania. Jeśli firma nie wie dokąd zmierza, jest bardziej niż prawdopodobne, że zmierza donikąd; a w zmierzaniu donikąd trudno doszukać się jakiegokolwiek celu. ...."- Jack Welch-były CIO GE
Mądrala @ 95.178.84.*
wysłany: 2012-09-15 16:03
Pan Marcin: "...po prostu chyba stosunkowo niedawno dotarło do Fundacji, że potrzeba menedżera jest bardziej niż pilna." NO TO GRATULACJE DLA FKE!!! Tylko dla jakiej FKE? Dalej Pan Marcin: "...mam nadzieję, że po tej całej awanturze wszystko będzie lepiej przemyślane..." Eeeee! A niby dlaczego? I niby przez kogo? Po 22 latach? Rychło w czas!
Marcin. @ 89.72.219.*
wysłany: 2012-09-15 17:16
Ale przepraszam, do kogo te pytania i to zbulwersowanie? Zaznaczyłem kilkukrotnie, że tak mi się wydaje i to tylko wrażenie, jakie JA odniosłem. Czy naprawdę na tym świecie większość ludzi nie rozumie co to znaczy mieć swój pogląd na dany temat? Chyba tak, bo gdyby było inaczej uniknęlibyśmy wojen i innych nieporozumień...
Odbiegamy od konstruktywnej dyskusji....
Mądrala @ 95.178.84.*
wysłany: 2012-09-15 21:21
Pytam o przyczyny, drążę, by ponownie nie dreptać przez następne 22 lata po bezdrożach. Czepiam się czegokolwiek, żeby w końcu przeczytać jakieś przekonujące wyjaśnienie. Tracę wiarę jednak...
DUCH GÓR @ 77.99.74.*
wysłany: 2012-09-16 01:01
mam nadzieję,że tego zabytku nie zburzą?
DUCH GÓR @ 77.99.74.*
wysłany: 2012-09-16 01:07
powiem panu tak,te miasto niema dziedzictwa kulturowego i żadna władza o to nie dba,więc pana los jest przesądzony,przykro mi o tym mówić,współczuje panu
.
bu3las @ 83.10.70.*
wysłany: 2012-09-16 01:47
Kto to ma być ten menedżer?
Majordomus angielskiego lorda, który – w przeciwieństwie do swego pana – jest człowiekiem nie tylko żelaznych zasad, lecz przede wszystkim wielkiej roztropności. Który całe swoje życie podporządkowuje roli idealnego sługi. Kierując kilkudziesięcioosobowym zespołem służby w rezydencji sięga po kolejne stopnie perfekcji, wyrzekając się innych możliwości kariery. Nie wdaje się w polityczne dyskusje, choć pałac jest rozpolitykowany, a on ma wszelkie ku temu predyspozycje....?
- Zacytowałem opis roli Anthony'ego Hopkinsa w filmie "Okruchy życia". - Doskonale zagrana rola idealnego lokaja.
Dziś, ile by trzeba zapłacić za taką pracę? Dziś takich pracowników nie ma. Nie oceniam tego, czy to jest źle? Po prostu tak jest. Uczciwe postawienie sprawy, to udział w zyskach i to w dłuższym okresie czasu. Tak chyba czyni PTTK w swoich nieruchomościach.
Podstawowe pytanie w sprawie brzmi: gdzie jest gospodarz?
Mądrala @ 95.178.84.*
wysłany: 2012-09-16 07:01
DUCHU GÓR. Władza? Chyba komusze towarzystwo wzajemnej adoracji. Mizerni koryciarze. Im potencjał społeczny nie jest potrzebny bo jest groźny.
Jelenia Góra kiedyś mogła mieć Jeleniogórski Chór Chłopięco - Męski na miarę europejską. Miała go, chór się rozwijał,a władze skutecznie rozwaliły tą inicjatywę. Oczywiście były powody, żeby to zniszczyć. Były też powody, żeby to rozwijać. Oni wybrali to pierwsze. A komu przeszkadzał Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych? Co jeszcze? Może ktoś przypomni? Teraz kolej na Dwór Czarne. To przecież drobiazg. Tu nawet skądinąd wspaniałe wizje i plany nie weszły w obszar realu. Więc o co ten klangor? Dwór się sprzeda i po sprawie! Właściciel coś wymyśli. Albo obiekt popadnie w ruinę. Nie takie rzeczy miały miejsce na tym najlepszym ze światów. A Kotlinę Jeleniogórską zawsze można zaorać. Przyroda rozkwitnie.
DUCH GÓR @ 77.99.74.*
wysłany: 2012-09-16 23:17
przykro jest tego słuchać,ponieważ wiem że istnieją organizacje w Niemczech!!! które by chętnie współpracowały z panem i wspierały pana poglądy,z tak powstała partia zielonych w Niemczech!!!
DUCH GÓR @ 77.99.74.*
wysłany: 2012-09-16 23:24
Nie jestem politykiem,nie znam się na wszystkim,ale wiem że można budować dobro które służy społeczeństwu,miastu,regionowi,i ludziom.lecz dostrzegam młodych polityków którzy znają się na zarządzaniu i administracji są kompetentni i kończyli szkoły wyższe w tym kierunku,aż dziw bierze że nikt ich nie dostrzega!!!!!!!!!
Mądrala @ 95.178.84.*
wysłany: 2012-09-17 08:06
Pytanie, dlaczego Niemcy nie kiwnęli palcem w sprawie Dworu Czarne. Odpowiedź na to pytanie chyba zna Pan Jakubiec? Kolejne pytanie bez odpowiedzi? A nowe pokolenie jeszcze długo poczeka, aż stare wymrze.
Anonimous @ 77.254.97.*
wysłany: 2012-09-17 15:23
Podobno dzierżawcą Dworu Czarne ma być jakis Pan Łopata z Boguszyc. Czy to TEN Pan Ł. z Boguszyc ?:)))))
http://mojaolesnica.pl/article.php?id=2670
http://mojaolesnica.pl/article.php?id=2688
Jesli tak - Panie Bogulak - gratuluję kolegów - pasują jak ulał :)))
Mądrala @ 95.178.84.*
wysłany: 2012-09-17 21:34
Wśród życzliwych przyjaciół psy zająca zjadły? Czyli - nihil novi sub sole.
uranos @ 31.174.168.*
wysłany: 2012-09-17 23:12
Zamiast utyskiwać zróbcie coś...specjaliści od spekulacji się znaleźli a robić nie ma komu...krytykanctwo piep...ne!
Mądrala @ 95.178.84.*
wysłany: 2012-09-18 07:43
Tak, tak! Zbierzmy się razem i zróbcie coś!
Mądrala @ 95.178.84.*
wysłany: 2012-09-19 04:38
Ale najpierw chyba musi ktoś zgasić światło... Czyżbym ja tu był ostatni?
bu3las @ 83.4.101.*
wysłany: 2012-09-19 21:33
Elektrownia gasi światło.
Nie chcę dobijać pana Jacka, bo sam wiele zrozumiał i doświadczył. Lecz cóż z tego? - Nie wchodzi się drugi raz do tej samej rzeki, świat się zmienia.
Jedynym ratunkiem, by na dużym majątku miasta nie uwłaszczyła się grupka grandziarzy, jest cofnięcie darowizny.
I wyciągnięcie wniosku, że był to poważny błąd. Błąd na miarę postępowania karnego. Jednak, czy tzw. elyty spod znaku PO i SLD rządzące miastem, są w stanie sensownie to przeprowadzić...? - Oto jest pytanie.
Robert Prystrom na sąsiednim blogu kładzie ich jedną ręką. Siedzą jak stado matołków w oślej ławce,... jak grupka pastuchów, których energiczny szeryf jednym spojrzeniem osadza na miejscu. Mogą mu tylko strzelić w plecy. Na tyle ich stać.
Jacek Jakubiec @ 78.10.103.*
wysłany: 2012-09-19 22:19
Żeby było jasne: jestem i ja za cofnięciem darowizny. I tyle na dziś...
fic @ 176.111.132.*
wysłany: 2012-09-22 10:13
A ja tylko podsyłam link do artykuliku i galerii sprzed lat. Oto jeden dzień spędzony na zwiedzaniu Dworu Czarne. Jest rok 2008. Oprowadza nas po dworze sam Gospodarz. http://www.aesculap.com.pl/czarne.html
bu3las @ 83.4.93.*
wysłany: 2012-09-23 02:02
W serialu "Dom", gdzie opisano los wiejskiego chłopaka, który w powojennej Warszawie staje się Warszawiakiem, buduje "nową rzeczywistość", jest rozentuzjazmowany... Pada termin "pajdokracja". Przedwojenny inteligent, Warszawiak spytał wiejskiego młodzieńca czy wie skąd ten termin? Młodzieniec odpowiedział, że pewnie od pajdy chleba, którą dziś (w jego rozumieniu nareszcie) wszyscy mają. Zaś przedwojenny Warszawiak uświadomił młodemu, że nie, że to rządy dzieci. Że ten wieczny entuzjazm, kwestionowanie starych zasad to po prostu dziecinada. Pajdokracja.
W PRL nie można było zbyt rozwinąć takich rozważań w popularnym serialu - cenzura. Dziś zresztą również, bo nikomu się nie chce... Ale tak myślę, że po każdej rewolucji jest okres pajdokracji...
Komu Dwór?... Pan, Panie Jacku winien go wziąć w dzierżawę, w arendarz... Pan go podniósł z ruin, dbał Pan latami o ten zabytek. Jest to jakaś rękojmia.
Jako jeszcze ruinę, trzeba było ten dwór kupić. tak jak Świny koło Bolkowa zostały kupione, z przynależnymi zniżkami... Albo od PGR jako działkę budowlaną... Redaktor Rzońca z NJ zaczął książki pisać. Ma okazję opisać dzieje kustosza, który zrobił swoje i może odejść... A co mają powiedzieć ludzie, którzy budowali z entuzjazmem różne zakłady...?
MR @ 83.4.240.*
wysłany: 2012-10-03 04:05
Sprawa powoli się rozmywa, a szkoda byłoby DC.
JJ:
Eeeee tam! Nic się nie rozmywa, tylko nie wszystko nadaje się do upubliczniania.
Mądrala @ 95.178.84.*
wysłany: 2012-09-14 20:39
Menedżer pilnie poszukiwany? Przez lat 22? No to jakiś rekord! Ale nie sukces? No to: "Wo liegt der Hund begraben?" Zbawco! Gdzie jesteś? Wcale mi nie do śmiechu.